Wikiźródła
plwikisource
https://pl.wikisource.org/wiki/Wiki%C5%BAr%C3%B3d%C5%82a:Strona_g%C5%82%C3%B3wna
MediaWiki 1.39.0-wmf.22
first-letter
Media
Specjalna
Dyskusja
Wikiskryba
Dyskusja wikiskryby
Wikiźródła
Dyskusja Wikiźródeł
Plik
Dyskusja pliku
MediaWiki
Dyskusja MediaWiki
Szablon
Dyskusja szablonu
Pomoc
Dyskusja pomocy
Kategoria
Dyskusja kategorii
Strona
Dyskusja strony
Indeks
Dyskusja indeksu
Autor
Dyskusja autora
Kolekcja
Dyskusja kolekcji
TimedText
TimedText talk
Moduł
Dyskusja modułu
Gadżet
Dyskusja gadżetu
Definicja gadżetu
Dyskusja definicji gadżetu
Wikiźródła:Brudnopis
4
1341
3142300
3141743
2022-07-31T17:52:46Z
83.27.149.110
/* Alfabet liwski */Nowa sekcja
wikitext
text/x-wiki
<!-- Prosimy o nieusuwanie tej linii -->{{/Nagłówek}}
==Zabawa literacka==
Chciałem Was zaprosić do wspólnej literackiej zabawy. Kiedyś czytałem, że Ken Kesey nad powieścią Jaskinie pracował ze swoimi studentami uczestniczącymi w warsztatach literackich. Studenci ciągnęli losy i przygotowywali w domu kolejne fragmenty książki. Tak powstała wydana pod psuedonimem O. U. Levon i S-ka "zbiorowa powieść". Może nam uda się coś podobnego, jakieś opowiadanie, stworzyć na podstawie naszych sproofreadowanych tekstów. Można dodać kolejne fragmenty opisów, dialogi, co Wam przyjdzie do głowy. Byłoby świetnie gdyby były to już teksty sproofreadowane, bez względu na stopień korekty. [[Wikiskryba:Tommy Jantarek|''Tommy J.'']] ([[Dyskusja wikiskryby:Tommy Jantarek|pisz]]) 12:27, 4 cze 2013 (CEST)
{{tab}}[[Julianka|Za oknem ciemno było, deszcz padał i lipy szumiały. W pokoju téż panowała ciemność]]. [[Z różnych sfer/Bańka mydlana/II|Ożymski porwał się od okna i śpiesznie zapalił lampę]].<br />
{{tab}}— [[Stach z Konar (Kraszewski 1879)/Tom III/II|Czém jest człowiek?]] [[Mój stosunek do Kościoła/Rozdział 3. Moje dotychczasowe wystąpienia przeciw Kościołowi|Chodzi nie o metrykę, nie o świadectwo policyjne, ale o to, czem jest człowiek we własnem przekonaniu; chodzi o jego istotę psychiczną, o jego indywidualność.]]<br />
{{tab}}— [[Westalka/I|Przenikliwym nazywa się ten, kto rozpoznać zdołał cząstkę istoty człowieka, zawartej w jego formie]] — [[Gasnące słońce/Część pierwsza/I|odpowiedział Zygfryd wymijająco.]]
==Alfabet abchaski==
Alfabet składa się z 43 liter: А Б В Г Ҕ Д Е Ж З Ҙ Ӡ Ӡ’ И К Қ Ҟ Л М Н О П Ҧ Р С Ҫ Т Ҭ У Ф Х Ҳ Ц Ҵ Ч Ҷ Ҽ Ҿ Ш Ы Ҩ Ь Џ Ә. W alfabecie występuje 17 dodatkowych liter: Ҕ Ҙ Ӡ Ӡ’ Қ Ҟ Ҧ Ҫ Ҭ Ҳ Ҵ Ҷ Ҽ Ҿ Ҩ Џ Ә. Rosyjskie litery Ё Й Щ Ъ Э Ю Я nie występują w alfabecie abchaskim.
==Alfabet liwski==
Alfabet składa się z 51 liter: Aa Āā Bb Cc Čč Dd Ḑḑ Ee Ēē Ff Gg Ģģ Hh Ii Īī Jj Kk Ķķ Ll Ļļ Mm Nn Ņņ Oo Ōō Ȯȯ Ȱȱ Pp Qq Rr Ŗŗ Ss Šš Zz Žž Tt Țț Uu Ūū Vv Ww Õõ Ȭȭ Ää Ǟǟ Öö Ȫȫ Üü Xx Yy Ȳȳ.
== litery ==
Ё
Й
equ48s7z9zz05cmsj6s9la2oblyjlf2
3142302
3142300
2022-07-31T17:53:26Z
83.27.149.110
/* litera */Dodano jeszcze
wikitext
text/x-wiki
<!-- Prosimy o nieusuwanie tej linii -->{{/Nagłówek}}
==Zabawa literacka==
Chciałem Was zaprosić do wspólnej literackiej zabawy. Kiedyś czytałem, że Ken Kesey nad powieścią Jaskinie pracował ze swoimi studentami uczestniczącymi w warsztatach literackich. Studenci ciągnęli losy i przygotowywali w domu kolejne fragmenty książki. Tak powstała wydana pod psuedonimem O. U. Levon i S-ka "zbiorowa powieść". Może nam uda się coś podobnego, jakieś opowiadanie, stworzyć na podstawie naszych sproofreadowanych tekstów. Można dodać kolejne fragmenty opisów, dialogi, co Wam przyjdzie do głowy. Byłoby świetnie gdyby były to już teksty sproofreadowane, bez względu na stopień korekty. [[Wikiskryba:Tommy Jantarek|''Tommy J.'']] ([[Dyskusja wikiskryby:Tommy Jantarek|pisz]]) 12:27, 4 cze 2013 (CEST)
{{tab}}[[Julianka|Za oknem ciemno było, deszcz padał i lipy szumiały. W pokoju téż panowała ciemność]]. [[Z różnych sfer/Bańka mydlana/II|Ożymski porwał się od okna i śpiesznie zapalił lampę]].<br />
{{tab}}— [[Stach z Konar (Kraszewski 1879)/Tom III/II|Czém jest człowiek?]] [[Mój stosunek do Kościoła/Rozdział 3. Moje dotychczasowe wystąpienia przeciw Kościołowi|Chodzi nie o metrykę, nie o świadectwo policyjne, ale o to, czem jest człowiek we własnem przekonaniu; chodzi o jego istotę psychiczną, o jego indywidualność.]]<br />
{{tab}}— [[Westalka/I|Przenikliwym nazywa się ten, kto rozpoznać zdołał cząstkę istoty człowieka, zawartej w jego formie]] — [[Gasnące słońce/Część pierwsza/I|odpowiedział Zygfryd wymijająco.]]
==Alfabet abchaski==
Alfabet składa się z 43 liter: А Б В Г Ҕ Д Е Ж З Ҙ Ӡ Ӡ’ И К Қ Ҟ Л М Н О П Ҧ Р С Ҫ Т Ҭ У Ф Х Ҳ Ц Ҵ Ч Ҷ Ҽ Ҿ Ш Ы Ҩ Ь Џ Ә. W alfabecie występuje 17 dodatkowych liter: Ҕ Ҙ Ӡ Ӡ’ Қ Ҟ Ҧ Ҫ Ҭ Ҳ Ҵ Ҷ Ҽ Ҿ Ҩ Џ Ә. Rosyjskie litery Ё Й Щ Ъ Э Ю Я nie występują w alfabecie abchaskim.
==Alfabet liwski==
Alfabet składa się z 51 liter: Aa Āā Bb Cc Čč Dd Ḑḑ Ee Ēē Ff Gg Ģģ Hh Ii Īī Jj Kk Ķķ Ll Ļļ Mm Nn Ņņ Oo Ōō Ȯȯ Ȱȱ Pp Qq Rr Ŗŗ Ss Šš Zz Žž Tt Țț Uu Ūū Vv Ww Õõ Ȭȭ Ää Ǟǟ Öö Ȫȫ Üü Xx Yy Ȳȳ.
== litera ==
Ё
== 2 ==
Й
8q80jd6uksao51yz4oaaifbm5uilm8b
3142689
3142302
2022-08-01T10:25:50Z
83.27.149.110
/* 2 */Nowa sekcja
wikitext
text/x-wiki
<!-- Prosimy o nieusuwanie tej linii -->{{/Nagłówek}}
==Zabawa literacka==
Chciałem Was zaprosić do wspólnej literackiej zabawy. Kiedyś czytałem, że Ken Kesey nad powieścią Jaskinie pracował ze swoimi studentami uczestniczącymi w warsztatach literackich. Studenci ciągnęli losy i przygotowywali w domu kolejne fragmenty książki. Tak powstała wydana pod psuedonimem O. U. Levon i S-ka "zbiorowa powieść". Może nam uda się coś podobnego, jakieś opowiadanie, stworzyć na podstawie naszych sproofreadowanych tekstów. Można dodać kolejne fragmenty opisów, dialogi, co Wam przyjdzie do głowy. Byłoby świetnie gdyby były to już teksty sproofreadowane, bez względu na stopień korekty. [[Wikiskryba:Tommy Jantarek|''Tommy J.'']] ([[Dyskusja wikiskryby:Tommy Jantarek|pisz]]) 12:27, 4 cze 2013 (CEST)
{{tab}}[[Julianka|Za oknem ciemno było, deszcz padał i lipy szumiały. W pokoju téż panowała ciemność]]. [[Z różnych sfer/Bańka mydlana/II|Ożymski porwał się od okna i śpiesznie zapalił lampę]].<br />
{{tab}}— [[Stach z Konar (Kraszewski 1879)/Tom III/II|Czém jest człowiek?]] [[Mój stosunek do Kościoła/Rozdział 3. Moje dotychczasowe wystąpienia przeciw Kościołowi|Chodzi nie o metrykę, nie o świadectwo policyjne, ale o to, czem jest człowiek we własnem przekonaniu; chodzi o jego istotę psychiczną, o jego indywidualność.]]<br />
{{tab}}— [[Westalka/I|Przenikliwym nazywa się ten, kto rozpoznać zdołał cząstkę istoty człowieka, zawartej w jego formie]] — [[Gasnące słońce/Część pierwsza/I|odpowiedział Zygfryd wymijająco.]]
==Alfabet abchaski==
Alfabet składa się z 43 liter: А Б В Г Ҕ Д Е Ж З Ҙ Ӡ Ӡ’ И К Қ Ҟ Л М Н О П Ҧ Р С Ҫ Т Ҭ У Ф Х Ҳ Ц Ҵ Ч Ҷ Ҽ Ҿ Ш Ы Ҩ Ь Џ Ә. W alfabecie występuje 17 dodatkowych liter: Ҕ Ҙ Ӡ Ӡ’ Қ Ҟ Ҧ Ҫ Ҭ Ҳ Ҵ Ҷ Ҽ Ҿ Ҩ Џ Ә. Rosyjskie litery Ё Й Щ Ъ Э Ю Я nie występują w alfabecie abchaskim.
==Alfabet liwski==
Alfabet składa się z 51 liter: Aa Āā Bb Cc Čč Dd Ḑḑ Ee Ēē Ff Gg Ģģ Hh Ii Īī Jj Kk Ķķ Ll Ļļ Mm Nn Ņņ Oo Ōō Ȯȯ Ȱȱ Pp Qq Rr Ŗŗ Ss Šš Zz Žž Tt Țț Uu Ūū Vv Ww Õõ Ȭȭ Ää Ǟǟ Öö Ȫȫ Üü Xx Yy Ȳȳ.
== litera ==
Ё
== 2 ==
Й
== Alfabet rusiński ==
А Б В Г Ґ Д Е Є Ё Ж З І Ї И Ы Й К Л М Н О П Р С Т У Ф Х Ц Ч Ш Щ Ю Я Ь Ъ
5m1pt8yttg9dsp2znlgh4ifs74in6p9
Autor:Lucyna Ćwierczakiewiczowa
104
38722
3142297
2317240
2022-07-31T17:44:23Z
Hoodxxc
17868
nowy tekst autorki
wikitext
text/x-wiki
{{Autorinfo
|z domu=von Bachman
|pseudonim=
|Grafika=Lucyna Ćwierczakiewiczowa (cropped).jpg
|opis=Autorka książek kucharskich, felietonów, redaktorka czasopism.
|back=Ć
}}
== Teksty ==
* [[365 obiadów za 5 złotych]] (wyd. 1871)
* [[Baby, placki i mazurki]]
{{PD-old-autor|Ćwierczakiewiczowa, Lucyna}}
{{DEFAULTSORT:Ćwierczakiewiczowa, Lucyna}}
[[Kategoria:Felietoniści]]
[[Kategoria:Lucyna Ćwierczakiewiczowa|*]]
[[Kategoria:Polscy pisarze]]
[[Kategoria:Redaktorzy]]
httf1a3840s7ednbq3cep4ykjyzdo0e
Strona:Guzik z kamei (Rodriques Ottolengui).djvu/172
100
84431
3142421
1890360
2022-07-31T19:33:29Z
Seboloidus
27417
dr, lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Inetta" /></noinclude>na krewniaku, wróciłem do domu, ale było już zapóźno. Biedna kobieta zmarła, a krewniak przepadł gdzieś.<br>
{{tab}}Na wieść, że się udał na daleki Zachód, ruszyłem tam za nim. Ale trudno było znaleźć ślad. Po pięciu dopiero latach spotkałem go, gdym mu atoli wyrzucał zbrodnię, roześmiał mi się w twarz, nie chciał stanąć do walki i jął uciekać, tak że mogłem posłać mu tylko pogróżkę zastrzelenia przy najbliższej sposobności, jak wściekłego psa.<br>
{{tab}}Sposobność ta nadeszła wkońcu. Spotkawszy go na zupełnem wielomilowem odludziu, wyzwałem na pojedynek i teraz poznał, że musi walczyć o życie. Niepomny własnego bezpieczeństwa chciałem go trafić w serce. Zaspokojona zemsta czyniła mi obojętnem co będzie potem. A może też przypuszczałem, że on mnie zabije? Całkiem spokojny i pewny stanęłem przed nim, gdy nagle nastąpiło coś, przez co postradałem równowagę, a wynik walki był inny zgoła.<br>
{{tab}}— Czekaj! — rzekł mi, spuszczając broń. — Chcę czegoś od ciebie, pewny będąc, że mnie zabijesz. Zrób mi łaskę ostatnią i wyrwij dziecko moje ze szponów tego szatana w ludzkiej postaci.<br>
{{tab}}— Dziecko twoje? — zawołałem. — Sądziłem, że zmarło!<br>
{{tab}}— To jedno z kłamstw tej baby. Dziewczynka żyje i znajduje się w jej mocy. Zrobiłem testament na rzecz dziecka, zapisując mu resztę majątku. Znajdziesz ten dokument w kieszeni surduta. Dziwnym sposobem, zamianowałem ciebie wykonawcą. Wiem teraz, że kochałeś jej matkę, ale jak pragnę miłosierdzia boskiego, nie wiedziałem o tem, poślubiając ją. Teraz jestem gotów.<br>
{{tab}}Strzeliliśmy, ale niespodziewana nowina odebrała mi spokój, tak że zamiast w serce, trafiłem<noinclude>
<references/></noinclude>
im8vfwxxi24uum3ibsse5yh782zgj59
Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 1.pdf/169
100
119496
3142459
1230020
2022-07-31T19:40:04Z
Seboloidus
27417
dr, lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Remedios44" />{| style="width: 100%;"
| style="width: 10%;" style="text-align: left;" | 162
| style="width: 80%;" style="text-align: center;" | <small>WCZESNE OBZNAJMIENIE.—WPŁYW WIDOKU ZWIERZĄT.</small>{{tab|77}}
| style="width: 10%;" style="text-align: right;" |
|}</noinclude>{{tab}}Napadać dzieci z nienacka gdy są na osobności, nawet w kloakach, i dobrze uważać czy i jak dalece się bawią.<br>
{{tab}}Czystość udziela ciału zdrowia, duszy zaś estetyczność. Najszlachetniejsze narody najwięcéj dbają o czystość ciała; — brudne narody są zarazem nikczemnemi.<br>
<br>
<center><big>Czy wcześnie obznajmić młodziana z niebezpieczeństwami grożącemi jego moralności?</big></center>
<br>
{{tab}}Gdybyśmy byli w stanie utrzymywać dzieci w zupełnéj nieznajomości stosunków płciowych, gdybyśmy zapobiedz mogli, żeby sie one nie przypatrywały spółkowaniu zwierząt, gdybyśmy odłączyć ich mogli zupełnie od sług tłumaczących owe tajemnice w sposób nieprzyzwoity, gdybyśmy nakoniec żyli w powietrzu mniéj rubaszném, — to byśmy pewno nie potrzebowali obznajmiać młodzianów bliżéj z tajemnicami natury, i znajomość tę odłożyć moglibyśmy aż do zupełnéj dojrzałości.<br>
{{tab}}Ale darmo, — żyjemy w kraju, w którym się znajduje wiele wróbli, wiele drobiu, wiele psów, koni i ludzi o niczém nie myślących jak o sprosnościach, i nadto jeszcze wiele uliczników lubiących zdobić rysunkami i napisami nieszczególniéj moralnemi wszystkie płoty i kloaki. Najwykwintniéj wychowana panienka, najprzyzwoiciéj wypieszczony młodzian często ma przed oczyma obrazy budzące wyobraźnią,<noinclude><references/></noinclude>
rv2nalxaveegpchkfz1ceqg5mmhn63a
Strona:Bruno Jasieński - Człowiek zmienia skórę.djvu/020
100
140667
3142438
2439618
2022-07-31T19:36:11Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Cafemoloko" /></noinclude>{{pk|ce|gły}}, z półokrągłemi otworami okien, z którego szły światła reflektorów. Na fasadzie nad wejściem widniał napis. „Rewolucja — to wicher, odrzucający wtył wszystkich, co jej się przeciwstawiają“. Napis ten przetłomaczył Clarkowi Murri tego rana, gdy wyszli na spacer. Naprawo, przy wzniesieniu, prowadzącem na olbrzymi plac, wznosił się dziwaczny gmach, podobny do średniowiecznego zamku z dwiema ostro zakończonemi wieżami. Zamek zagradzał sobą napierający na niego zgóry olbrzymi plac. Samego placu nie było widać, jaśniało stamtąd białe polarne światło reflektorów.<br>
{{tab}}Nadole, w restauracji muzyka grała tango, tęsknie miauczyło banjo...<br>
{{tab}}Clarke zamknął drzwi balkonu.<br>
{{tab}}— Afrykański namiot u podnóża lodowca — pomyślał głośno i szybko rozebrawszy się, wsunął się głową w nakrochmalone prześcieradła.<br>
{{tab}}Gdy go obudzili, na dworze panował jeszcze ten sam mrok, co poprzednio. Barker i Murri, ubrani do podróży, kończyli układanie rzeczy do waliz. Clarka bolała głowa, wobec czego oblał ją dzbanem zimnej wody, szybko się ubrał i zeszedł nadół.<br>
{{tab}}U przedsionka czekał autobus z portu lotniczego, który uwiózł ich wzdłuż znajomego już bulwaru. Na skrzyżowaniach prawie pustych ulic samotni milicjanci w zielonych hełmach widocznie postawieni byli tu na noc, aby wskazywać drogę.<br>
{{tab}}Podczas, gdy w kancelarji aerostacji ważono walizki i pasażerów, wyjaśniło się, że do Taszkientu<noinclude><references/></noinclude>
lrlto5r8o2z51y9zp3q4nnow4gjf2js
Autor:Jerzy Bandrowski
104
145212
3142481
3133416
2022-07-31T19:50:29Z
WM
536
/* Teksty */
wikitext
text/x-wiki
{{Autorinfo
|Nazwisko=Jerzy Bandrowski
|pseudonim=Tersytes, Ters, Vorax
|Grafika=Jerzy Bandrowski.jpg
|podpis=
|opis= Polski pisarz, dziennikarz, tłumacz; brat [[Autor:Juliusz Kaden-Bandrowski|Juliusza Kaden-Bandrowskiego]], syn [[Autor:Juliusz Marian Bandrowski|Juliusza Mariana Bandrowskiego]].
|back=B
|tłumacz=B
}}
== Teksty ==
* [[Bajki ucieszne]]
* [[Kim był Ks. Józef Poniatowski]]
* [[Kim był Tadeusz Kościuszko]]
* [[Krwawa chmura]]
* [[Legjony Dąbrowskiego]]
* [[Na polskiej fali]]
* [[Niezwalczone sztandary]]
* [[Pielgrzymi (Bandrowski, 1920)|Pielgrzymi]]
* [[Pilot św. Teresy]]
* [[Przez jasne wrota]]
* [[Rajski ptak (Bandrowski)|Rajski ptak]]
* [[Siła serca]]
* [[Sosenka z wydm (zbiór)|Sosenka z wydm]]
:*{{f|[[Cudowna podróż „Gwiazdy Polarnej“]] • [[Strąd Dorotki]] • [[O małym Eryku, czarnym kocie i upartym worku]] • „[[Poczta (Bandrowski, 1930)|Poczta]]“ • [[Powiastka o złotych korkach]] • [[Mjewa i Wiking]] • [[O łabędziach we wiku]] • [[Powiastka o kocie morskim]] • [[Zemsta zelintów]] • [[O Kamieniu Podróżniku]] • [[Sosenka z wydm (Bandrowski, 1930)|Sosenka z wydm]]|w=90%}}
* [[Szkarłatna Róża Raju Boskiego]]
* [[W płomieniach]]
* [[Zolojka]]
* [[O człowieku, który chciał być królem (zbiór)/Od tłumacza|Od tłumacza]] – przedmowa do zbioru opowiadań ''[[O człowieku, który chciał być królem (zbiór)|O człowieku, który chciał być królem]]'' [[Autor:Rudyard Kipling|Rudyarda Kiplinga]]
== Przekłady ==
* [[Chopin: człowiek i artysta]] – ''[[Autor:James Huneker|James Huneker]]''
* [[Czerwony ślub i inne opowiadania]] – ''[[Autor:Lafcadio Hearn|Lafcadio Hearn]]''
* [[Głodne kamienie (zbiór)|Głodne kamienie]] – ''[[Autor:Rabindranath Tagore|Rabindranath Tagore]]''
* [[O człowieku, który chciał być królem (zbiór)|O człowieku, który chciał być królem]] – ''[[Autor:Rudyard Kipling|Rudyard Kipling]]''
** [[O człowieku, który chciał być królem (nowela)|O człowieku, który chciał być królem]]
** [[Bez błogosławieństwa bożego]]
** [[Namgay Doola]]
** [[Człowiek, który był]]
* [[Stalky i Sp.]] – ''[[Autor:Rudyard Kipling|Rudyard Kipling]]''
* [[Wyga|Wyga (Kurzawa Bellew)]] – ''[[Autor:John Griffith Chaney|Jack London]]''
{{PD-old-autor|Bandrowski, Jerzy}}
{{DEFAULTSORT:Bandrowski, Jerzy}}
[[Kategoria:Jerzy Bandrowski|*]]
[[Kategoria:Polscy pisarze]]
[[Kategoria:Polscy dziennikarze]]
[[Kategoria:Tłumacze]]
lqzolnss1csfgvg2h8rmtfcl0g1mxd7
Strona:PL Bolesław Prus - Szkice i obrazki 03.djvu/109
100
202772
3142410
3047785
2022-07-31T19:29:47Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" /></noinclude>Dziedzic was rozpuścił, bo mu brakło pieniędzy na gajowych i polowych. Robiliście, co wam się ino podobało i chcieliście jeszcze po pięć mórg. A teraz — niech ja djabła zjem, jeżeli wy choć po dwa dostaniecie.<br>
{{tab}}— To się zobaczy! — mruknął Grzyb. — Jak nas Szwab zacznie krzywdzić, to się nie damy.<br>
{{tab}}— Kiej on was nie skrzywdzi, ino wy krzywdziliście starego dziedzica. Nowy weźmie tylko swoje, sprowadzi komisarza, naczelnika, a jak który z was złamie mu jedną gałązkę nadto — wpakuje go do kryminału.<br>
{{tab}}Aleśta sami tego chcieli — kończył Żyd.<br>
{{tab}}— Bo to prawda?<br>
{{tab}}— Co ma być nieprawda? Przecie w tę niedzielę wyśta najwięcej gadali, żeby się nie godzić, albo godzić się na pięć morgów, choć was mitygował Olejarz. Aj! to chłop mądry, ale wy nic a nic rozumu nie mata...<br>
{{tab}}Grzybowi zrobiło się niedobrze. Miał kupić cztery flasze wódki, ale po tych wiadomościach wziął tylko trzy, a wróciwszy do domu, począł chodzić od chaty do chaty i powtarzać, co słyszał.<br>
{{tab}}Inni gospodarze martwili się, klęli lub odgrażali. Byli jednak i tacy, którzy w wieści tej widzieli intrygę Szmula, wymyśloną w celu skłonienia ich do łatwiejszej zgody z dziedzicem.<br>
{{tab}}Ale już nazajutrz najwytrwalsi optymiści stracili nadzieję. Od samego bowiem rana przyjechało z miasta gubernjalnego aż trzech Niemców i ci zaczęli wieś oglądać. Do dworu nie wstępowali, natomiast obeszli las, rzeczkę i pola chłopskie.<br>
{{tab}}Gdy ich we wsi ujrzano, cały tłum gospodarzy, kobiet i dzieci począł za nimi chodzić. Oni nawet nie zważali na to.<br>
{{tab}}Takie postępowanie zatrwożyło gospodarzy.<br>
{{tab}}— Oj, coś idzie na złe — mówił jeden. — Nasz dziedzic, jakeśwa mu drogę zachodzili, to się czasem złościł, a te pludrzyska chichoczą ino między sobą. Widać kpią se z nas...<br><noinclude><references/></noinclude>
62kqjkb6fjhk2h8wq00jl7a61v2izab
Strona:PL Bolesław Prus - Szkice i obrazki 03.djvu/188
100
202860
3142429
3049061
2022-07-31T19:34:34Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" /></noinclude>niech ja już umrę... Tak wszystko we mnie drży... tak się strasznie huśtam... Nie wiem, co mi jest, nie wiem, gdzie mnie wieziecie... Przecie ja nikomu nic złego nie zrobiłam... zacóż mnie tak męczą?... O, mamo!... mamo!...<br>
{{tab}}Do dworu było już niedaleko. Zawołano ludzi i przeniesiono Anielkę na rękach. Józio i karbowa płakali, dama była bardzo niespokojna.<br><br><noinclude><references/></noinclude>
qebyt1l32ajx0ut1kuif3mghupgav1p
Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/0192
100
205319
3142662
1436153
2022-08-01T09:37:45Z
Seboloidus
27417
dr, lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Sempai5" /></noinclude><section begin="21-go Lutego" />{{c|w=130%|21-go Lutego.|po=10px}}
{{c|w=160%|'''Żywot świętego Feliksa, Biskupa i Męczennika.'''|po=10px}}
{{c|w=85%|(Żył około roku Pańskiego 300).|po=10px}}
[[Plik:Żywoty św. Pańskich na wszystkie dnie roku-Inicjał-P.png|alt=P|x74px|left]]<br>
{{Ukryty|P}}ismo święte miewali wierni od samego początku chrześcijaństwa w poszanowaniu i nie chcieli go za żadną cenę wydać poganom na zbezczeszczenie. Poganie wiedzieli, jak te Pisma były chrześcijanom miłe i drogie, przeto wszelkich używali sposobów, aby je w moc swoją dostać i spalić, myśląc, że po spaleniu pism i chrześcijaństwo upadnie. Kto z chrześcijan stał się zdrajcą i Pisma wydał, ten był od wszelkiej kary wolnym, ale za to zostawał z Kościoła wykluczonym i mógł tylko po bardzo surowej pokucie zostać napowrót przyjętym. Zaledwie kilku tylko znalazło się zdrajców między chrześcijankami, wszyscy zaś inni woleli raczej przejść okrutne męki, a nawet śmierć ponieść, aniżeli święte Księgi wydać.<br>
{{tab}}Do tych ostatnich należał też św. Feliks, Biskup w Tiubiure. Cesarz Dyoklecyan wydał rozkaz, aby chrześcijanie Księgi święte wydali. Zaraz też sędzia miejski w Tiubiure kazał przywołać wszystkich kapłanów i zapytał gdzie Pismo święte chowają. Ci odpowiedzieli, że je ma Biskup, który pojechał do Kartaginy. Na pytanie, gdzie się teraz Biskup znajduje, odpowiedzieli, że nie wiedzą. Sędzia przeto wszystkich kazał wtrącić do więzienia. Nazajutrz wrócił Biskup i natychmiast stawiono go przed okrutnika. „Biskupie — zawołał — wydaj nam wszystkie twoje księgi i dokumenta, jakie posiadasz.“ „Prawda — odrzekł Biskup — że je posiadam, ale ich nie wydam.“ „Myślę — odparł na to sędzia — że słowa cesarskie więcej znaczą, aniżeli twoje. Zastosuj się więc do nich i wydaj księgi niezwłocznie na spalenie.“ „Raczej niech mnie spalą, aniżeli księgi — odpowiedział Biskup — trzeba bowiem więcej Boga słuchać, aniżeli ludzi.“ — Dał więc sędzia Biskupowi trzy dni czasu do namysłu, a gdy po upływie tychże to samo powiedział, odesłał go do starosty w Kartaginie. Gdy i tu mężnie odmówił wydania ksiąg, kazał go starosta okuć w kajdany, zaprowadzić na okręt i odwieźć do Rzymu do cesarza. Podróż owa była dla Feliksa prawdziwą męczarnią. Wrzucono go bowiem na spód okrętu, gdzie razem z końmi musiał przebywać. Przez cztery dni nie dano mu ani jeść, ani pić, a konie uderzały go i tratowały kopytami. Lecz pierwsi chrześcijanie wszystko znosili ze stałością i najwyszukańszemi męczarniami nie dając się przywieść do odstępstwa. Byli poganie wówczas tego zdania, że wierni są nieprzyjaciółmi rządu, ponieważ cesarskim bożkom kłaniać się nie chcieli. Widoczne były cuda, jakiemi Bóg świętych Męczenników uwielbić raczył, — ale patrzący na to poganie przypisywali je jedynie czarom! Chrześcijanie wszakże zaręczali, że cuda te czyni Chrystus Pan, Król Nieba i ziemi, a chociaż pomiędzy dwoma łotrami haniebnie na krzyżu został powieszony, jednakże jest Bogiem, i stać się to tak musiało, aby się wypełniło Pismo święte.<br>
{{tab}}Aby zaś Czytelnikom prześladowanie Kościoła Chrystusowego w pierwszych wiekach chrześcijaństwa tem więcej uwydatnić, postanowiliśmy zboczyć nieco od opisu żywota świętego Feliksa, przytaczając kilka czynów naśladowania godnych, datujących z czasów owej smutnej epoki.<br>
{{tab}}I tak w więzieniach rzymskich pełno było wówczas chrześcijan, których prawie każdego dnia męczono i zabijano. Sprawiła jednakże Opatrzność, że więźniowie święci przez pewien czas mieli pocieszyciela w świętym Chryzogonie. Kapłan ów także wtrącony do więzienia, szczególniejszem jednak zrządzeniem Boskiem przez pogan zapomniany, pozostawał przez lat kilka jakoby Anioł opiekuńczy między więźniami. Nie przestawał on jedynie na niesieniu pociechy więźniom, pisywał nadto do chrześcijan nieuwięzionych, a szczególniej utwierdzał w wierze świętą Anastazyę, która od męża poganina okropne udręczenia dla Chrystusa cierpieć musiała. Gdy mąż jej na poselstwie do Persyi umarł, Anastazya posiadająca wielki majątek, rozdawała hojne jałmużny i przekupywała straże, aby służyć świętym Rycerzom wiary, póki nie zbliżył się tak dla niej jak<noinclude><references/></noinclude>
8u5nohu06q2s6q1wqu0wagy72a90joe
Strona:PL Bolesław Prus - Nowele, opowiadania 04.djvu/068
100
208931
3142432
2297237
2022-07-31T19:35:19Z
Seboloidus
27417
dr, lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Salicyna" /></noinclude>potężny i wyraźny głos, który wypowiedział odczyt dla stu tysięcy słuchaczów.<br>
{{tab}}Z odczytu tego, najciekawszego, jaki słyszał kiedykolwiek, Miler dowiedział się, że uroczystość odbywa się w mieście Polonji, położonem w Afryce, na terytorjum niegdyś pustem i jałowem, a dziś bardzo bogatem, które Anglja ofiarowała poznańskim wygnańcom, ażeby utworzyli sobie nową ojczyznę, wolną. Od tej chwili między Polakami a Anglikami na całej kuli ziemskiej zawiązało się braterstwo, które Polacy jeszcze umocnili wielką ofiarą pieniędzy i krwi dla Anglji, kiedy zagrożono jej bytowi i wolności.<br>
{{tab}}Rok 1908, w którym wyszło pruskie prawo o wywłaszczeniu, był dla historji polskiej nową erą, ważniejszą od innych. Wtedy Polacy przekonali się, że pomimo sympatji uczciwych narodów nic nie uratuje ich od zagłady, jeżeli sobie nie postawią nowych ideałów i nie zmodyfikują własnego charakteru.<br>
{{tab}}Więc przedewszystkiem pomyśleli Polacy, zarówno osiedleni w Afryce, jak i pozostali w Europie, że niema co nazywać się przedmurzem chrześcijaństwa; niema co wspominać zwycięstwa pod Grunwaldem, odsieczy wiedeńskiej, wąwozów Somosierra; miniona bowiem sława tyle jest warta, co chleb zjedzony w roku zeszłym.<br>
{{tab}}Następnie Polacy oduczyli się wykrzykiwać na cały głos, co to oni mają zamiar zrobić i co to oni kiedyś zrobią — przekonali się bowiem, że to nikogo nie trwoży, ich samych zaś ośmiesza i przynosi szkody realne.<br>
{{tab}}Następnie Polacy zrozumieli, że wobec ciągłego przyrostu ludności i coraz trudniejszych warunków bytu, te tylko rody i narody utrzymają się na ziemi, które będą umiały pracować jak najużyteczniej dla cywilizacji i potrafią doskonalić się fizycznie i moralnie bez granic. Naród, który z każdym rokiem nie będzie wytwarzał coraz więcej nowych bogactw i dzieł na pożytek ludzkości, albo który z każdym rokiem nie będzie {{pp|na|bywał}}<noinclude><references/></noinclude>
o991bbshka4het6p38cjym1vyhtd83p
Wikiźródła:Skryptorium/Komunikaty
4
238494
3142617
3139030
2022-08-01T08:41:24Z
MNadzikiewicz (WMF)
29628
/* Zagłosuj na stwierdzenia w Kompasie Wyborczym */ nowa sekcja
wikitext
text/x-wiki
{{Skryptorium/pulpit
|nazwa= Komunikaty
|opis= Pulpit na który przychodzą automatyczne powiadomienia z WMF i Meta.
}}
== Zaproszenie do dyskusji na temat wyborów do Rady Powierniczej ==
<section begin="announcement-content />
:''Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.''
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation Board of Trustees/Call for feedback:2022 Board of Trustees election/Upcoming Call for Feedback about the Board of Trustees elections|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Wikimedia Foundation Board of Trustees/Call for feedback:2022 Board of Trustees election/Upcoming Call for Feedback about the Board of Trustees elections}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Rada Powiernicza Wikimedia Foundation informuje o zapraszeniu do wyrażenia opinii na temat nadchodzących wyborów do Rady Powierniczej w 2022 roku. Dyskusja oraz zbieranie opinii odbędą się w dniach 7 stycznia - 10 lutego 2022 roku.
Szczegóły zostaną dopracowane w tygodniu poprzedzającym dyskusję, ale potwierdziliśmy już co najmniej dwa pytania, które zostaną zadane społeczności w celu uzyskania informacji zwrotnej:
* Jaki jest najlepszy sposób na zapewnienie sprawiedliwej reprezentacji społecznościom rozwijającym się w Radzie Powierniczej?
* Jak (w jaki sposób?) kandydaci powinni (lub NIE powinni) angażować się podczas wyborów?
Prawdopodobnie do dyskusji zostanie dodane jeszcze jedno lub dwa pytania. Zespół Movement Strategy and Governance przedstawia jednak już znane pytania wcześniej, chcąc dać czas członkom społeczności i afiliantom na rozważenie i przygotowanie pomysłów na podstawione wyżej pytania przed rozpoczęciem dyskusji. Przepraszamy, że w tym momencie nie mamy jeszcze pełnej listy pytań.
Nie chcemy przytłaczać społeczności prośbami. Naszym celem jest poinformowanie Was o trwających procesach oraz zebrać oferowaną przez Was informację zwrotną.
'''Czy potrzebujecie pomocy w zorganizowaniu lokalnych spotkań/konwersacji podczas tej dyskusji?'''
Jeśli tak, to proszę o kontakt ze '''[[w:User:MNadzikiewicz (WMF)|mną]]''', zespołem [[m:Special:MyLanguage/Movement Strategy and Governance|Movement Strategy and Governance team]] na Meta-wiki, w serwisie [https://t.me/wmboardgovernancechat Telegram], lub przez email (msg[[File:At sign.svg|16x16px|link=|(_AT_)]]wikimedia.org).
Odezwijcie się, jeśli macie jakieś pytania lub wątpliwości. Zespół Movement Strategy and Governance będzie pracował w okrojonym składzie w pierwszych dniach roku. Prosimy o wybaczenie opóźnień w odpowiedziach. Zdajemy sobie również sprawę, że niektórzy członkowie społeczności i afilianci są offline podczas grudniowych świąt oraz na przełomie roku. Przepraszamy, jeśli nasza wiadomość dotarła do Was w czasie, gdy świętujecie i nie jesteście dostępni.
Z wyrazami szacunku,
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) w imieniu Zespołu Movement Strategy and Governance
<section end="announcement-content" />
== Wiki Loves Folklore is back! ==
<div lang="en" dir="ltr" class="mw-content-ltr">
{{int:please-translate}}
[[File:Wiki Loves Folklore Logo.svg|right|150px|frameless]]
You are humbly invited to participate in the '''[[:c:Commons:Wiki Loves Folklore 2022|Wiki Loves Folklore 2022]]''' an international photography contest organized on Wikimedia Commons to document folklore and intangible cultural heritage from different regions, including, folk creative activities and many more. It is held every year from the '''1st till the 28th''' of February.
You can help in enriching the folklore documentation on Commons from your region by taking photos, audios, videos, and [https://commons.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:UploadWizard&campaign=wlf_2022 submitting] them in this commons contest.
You can also [[:c:Commons:Wiki Loves Folklore 2022/Organize|organize a local contest]] in your country and support us in translating the [[:c:Commons:Wiki Loves Folklore 2022/Translations|project pages]] to help us spread the word in your native language.
Feel free to contact us on our [[:c:Commons talk:Wiki Loves Folklore 2022|project Talk page]] if you need any assistance.
'''Kind regards,'''
'''Wiki loves Folklore International Team'''
--[[Wikiskryba:MediaWiki message delivery|MediaWiki message delivery]] ([[Dyskusja wikiskryby:MediaWiki message delivery|dyskusja]]) 14:15, 9 sty 2022 (CET)
</div>
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Tiven2240@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=User:Tiven2240/wlf&oldid=22560402 -->
== Badanie Życzeń Społeczności 2022 ==
[[File:Community Wishlist Survey Lamp.svg|right|200px]]
Ruszyło '''[[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2022|Badanie Życzeń Społeczności 2022]]'''!
Ten plebiscyt to proces, w którym społeczność wybierze, nad czym zespół [[m:Special:MyLanguage/Community Tech|Community Tech]] będzie pracował przez następny rok. Wszystkich zachęcamy do przesyłania propozycji w terminie '''23 stycznia''' lub do komentowania innych już złożonych propozycji celem ich ulepszenia.
Społeczności będą głosować na propozycje między 28 stycznia a 11 lutego.
Zespół Community Tech zajmuje się narzędziami dla zaawansowanych edytorów. Propozycje można pisać w dowolnym języku - zostaną one przetłumaczone. Dziękujemy i wyczekujemy Twoich propozycji! [[User:SGrabarczuk (WMF)|SGrabarczuk (WMF)]] ([[User talk:SGrabarczuk (WMF)|talk]]) 19:27, 10 sty 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:SGrabarczuk (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=User:SGrabarczuk_(WMF)/sandbox/MM/Pl_fallback&oldid=22382401 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/02|Tech News: 2022-02]] ==
<section begin="technews-2022-W02"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/02|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] Dodano obsługę zmiennej <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>oauth_consumer</code></bdi> w [[mw:Special:MyLanguage/AbuseFilter|filtrach nadużyć]] służącej do identyfikowania zmian wykonanych przez określone narzędzie. [https://phabricator.wikimedia.org/T298281]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] Gadżety mogą teraz [[mw:Special:MyLanguage/ResourceLoader/Migration_guide_(users)#Package_Gadgets|bezpośrednio dołączać strony JSON]]. Oznacza to, że niektóre gadżety mogą być konfigurowane przez administratorów bez potrzeby posiadania uprawnień administratora interfejsu. Takim gadżetem jest na przykład Geonotice. [https://phabricator.wikimedia.org/T198758]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] Można określać dla gadżetów [[mw:Extension:Gadgets#Options|akcje]] podczas wykonywania których mają być dostępne. Na przykład, <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>|actions=edit,history</code></bdi> załaduje gadżet tylko wtedy, gdy trwa edytowanie lub na stronie historii edycji. [https://phabricator.wikimedia.org/T63007]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] Można teraz ładować gadżety na żądanie poprzez parametr URL <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>withgadget</code></bdi>. Zastąpi to [[mw:Special:MyLanguage/Snippets/Load JS and CSS by URL|wcześniej używany fragment kodu dodawany przez społeczność]], który dodawał parametry <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>withJS</code></bdi> lub <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>withCSS</code></bdi>. [https://phabricator.wikimedia.org/T29766]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] Na wiki z [[mw:Special:MyLanguage/Growth/Communities/How to configure the mentors' list|włączonym systemem dla wikiprzewodników]] można używać API celem pobrania listy podopiecznych [[mw:Special:MyLanguage/Growth/Mentor_dashboard|wikiprzewodnika]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T291966]
* Nagłówek strony głównej można skonfigurować poprzez <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">[[MediaWiki:Mainpage-title-loggedin]]</span> dla użytkowników zalogowanych i <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">[[MediaWiki:Mainpage-title]]</span> dla użytkowników niezalogowanych. Należy usunąć dotychczas stosowany CSS służący do ukrywania nagłówka. [https://meta.wikimedia.org/wiki/Special:MyLanguage/Small_wiki_toolkits/Starter_kit/Main_page_customization#hide-heading] [https://phabricator.wikimedia.org/T298715]
* Cztery strony specjalne (i ich odpowiedniki API) mają teraz maksymalny czas wykonywania zapytań do bazy danych wynoszący 30 sekund. Te strony specjalne to: Ostatnie zmiany, Obserwowane, Wkład i Rejestr. Zmiana pomoże utrzymać wydajność i stabilność. Możesz zapoznać się ze [https://lists.wikimedia.org/hyperkitty/list/wikitech-l@lists.wikimedia.org/thread/IPJNO75HYAQWIGTHI5LJHTDVLVOC4LJP/ szczegółami dotyczącymi tej zmiany], a także rozwiązaniami na wypadek gdyby to wpłynęło na twoje działania. [https://phabricator.wikimedia.org/T297708]
* [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Features/Sticky Header|Przyklejony nagłówek]] został wprowadzony u 50% użytkowników zalogowanych na [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Frequently asked questions#pilot-wikis|ponad 10 wiki]]. To część projektu [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements|Desktop Improvements]]. [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Participate|Dowiedz się jak wziąć udział w tym projekcie]].
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.17|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-01-11|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-01-12|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-01-13|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
'''Wydarzenia'''
* Zaczyna się [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2022|Badanie Życzeń Społeczności 2022]]. Wszyscy uczestnicy projektów Wikimedia mogą proponować narzędzia i ulepszenia oprogramowania. Etap zgłaszania propozycji trwa od {{#time:j xg|2022-01-10|pl}} 18:00 UTC do {{#time:j xg|2022-01-23|pl}} 18:00 UTC. [[m:Special:MyLanguage/Community_Wishlist_Survey/FAQ|Dowiedz się więcej]].
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/02|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W02"/>
02:23, 11 sty 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22562156 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/03|Tech News: 2022-03]] ==
<section begin="technews-2022-W03"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/03|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Podczas korzystania z [[mw:Special:MyLanguage/Extension:WikiEditor|WikiEditor]]a (edytora wikikodu 2010) będzie można zobaczyć ostrzeżenie podczas próby linkowania do strony ujednoznaczniającej. Gdy klikniesz "{{int:Disambiguator-review-link}}", zostaniesz poproszony o poprawę linku przez wskazanie bardziej precyzyjnego pojęcia. [[m:Community Wishlist Survey 2021/Warn when linking to disambiguation pages#Jan 12, 2021: Turning on the changes for all Wikis|Dowiedz się więcej]] o tym zrealizowanym życzeniu z Badania Życzeń Społeczności 2021.
* Możesz [[mw:Special:MyLanguage/Help:DiscussionTools#subscribe|automatycznie włączać subskrypcję wszystkich wątków w dyskusjach]], które rozpoczynasz lub w których się wypowiadasz z użyciem [[mw:Special:MyLanguage/Talk pages project/Feature summary|Narzędzi Dyskusji]]. Będziesz otrzymywać [[mw:Special:MyLanguage/Notifications|powiadomienia]] gdy ktoś odpowie. Dostępne jest to na większości wiki. Wejdź do swoich [[Special:Preferences#mw-prefsection-editing-discussion|Preferencji]] i włącz "{{int:discussiontools-preference-autotopicsub}}". [https://phabricator.wikimedia.org/T263819]
* Podczas tworzenia nowej strony lub sekcji można [[mw:Special:MyLanguage/Manual:Creating_pages_with_preloaded_text|wstępnie załadować pole edycyjne treścią]]. Teraz ta funkcja jest ograniczona tylko do stron z wikikodem. Dzięki temu nikt nie spowoduje nieświadomego dokonania szkodliwych zmian np. na stronach JS. Jest dyskusja [[phab:T297725|o włączeniu tej możliwości]] dla niektórych rodzajów zawartości innych niż wikikod.
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.18|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-01-18|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-01-19|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-01-20|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
'''Wydarzenia'''
* Nadal trwa [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2022|Badanie Życzeń Społeczności 2022]]. Wszyscy uczestnicy projektów Wikimedia mogą proponować narzędzia i ulepszenia oprogramowania. Etap zgłaszania propozycji trwa od {{#time:j xg|2022-01-10|pl}} 18:00 UTC do {{#time:j xg|2022-01-23|pl}} 18:00 UTC. [[m:Special:MyLanguage/Community_Wishlist_Survey/FAQ|Learn more]].
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/03|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W03"/>
20:55, 17 sty 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22620285 -->
== Porozmawiaj z Community Tech ==
[[File:Community Wishlist Survey Lamp.svg|150px|right]]
{{int:Hello}}
My, zespół pracujący nad [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey|Badaniem Życzeń Społeczności]], chcielibyśmy zaprosić was na spotkanie online. Odbędzie się ono [https://www.timeanddate.com/worldclock/fixedtime.html?iso=20220119T1800 '''{{#time:j xg|2022-01-19}} ({{#time:l|2022-01-19}}) o {{#time:H:i e|18:00|pl|1}}'''] na Zoomie i potrwa godzinę. Ten zewnętrzny system nie jest objęty [[foundation:Privacy_policy|polityką prywatności WMF]]. [https://wikimedia.zoom.us/j/85804347114 '''Kliknij, aby dołączyć'''].
'''Agenda'''
* Pomyśl o swoich propozycjach i porozmawiaj z członkiem zespołu Community Tech o tym, jak można je ulepszyć.
'''Format'''
Spotkanie nie będzie nagrywane ani nadawane tylko do oglądania. Notatki bez przypisania autorstwa zostaną opublikowane na Meta-Wiki.
Będziemy odpowiadali na pytania zadane po angielsku, francusku, polsku, niemiecku lub hiszpańsku. Jeżeli chcecie zadać pytania z góry, napiszcie je na [[m:Talk:Community Wishlist Survey|stronie dyskusji Badań Życzeń Społeczności]] lub wyślijcie na adres sgrabarczuk@wikimedia.org.
Spotkanie będzie prowadziła [[m:Special:MyLanguage/User:NRodriguez (WMF)|Natalia Rodriguez]] (menedżerka zespołu [[m:Special:MyLanguage/Community Tech|Community Tech]]).
'''Link z zaproszeniem'''
* [https://wikimedia.zoom.us/j/85804347114 Dołącz przez Internet]
* ID spotkania: <span dir=ltr>85804347114</span>
* [https://wikimedia.zoom.us/u/keu6UeRT0T Zadzwoń przez telefon]
Do zobaczenia! [[User:SGrabarczuk (WMF)|SGrabarczuk (WMF)]] ([[User talk:SGrabarczuk (WMF)|dyskusja]]) 02:20, 18 sty 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:SGrabarczuk (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=User:SGrabarczuk_(WMF)/sandbox/MM/Pl_fallback&oldid=22382401 -->
== Subscribe to the This Month in Education newsletter - learn from others and share your stories ==
<div lang="en" dir="ltr" class="mw-content-ltr">
Dear community members,
Greetings from the EWOC Newsletter team and the education team at Wikimedia Foundation. We are very excited to share that we on tenth years of Education Newsletter ([[m:Education/News|This Month in Education]]) invite you to join us by [[m:Global message delivery/Targets/This Month in Education|subscribing to the newsletter on your talk page]] or by [[m:Education/News/Newsroom|sharing your activities in the upcoming newsletters]]. The Wikimedia Education newsletter is a monthly newsletter that collects articles written by community members using Wikimedia projects in education around the world, and it is published by the EWOC Newsletter team in collaboration with the Education team. These stories can bring you new ideas to try, valuable insights about the success and challenges of our community members in running education programs in their context.
If your affiliate/language project is developing its own education initiatives, please remember to take advantage of this newsletter to publish your stories with the wider movement that shares your passion for education. You can submit newsletter articles in your own language or submit bilingual articles for the education newsletter. For the month of January the deadline to submit articles is on the 20th January. We look forward to reading your stories.
Older versions of this newsletter can be found in the [[outreach:Education/Newsletter/Archives|complete archive]].
More information about the newsletter can be found at [[m:Education/News/Publication Guidelines|Education/Newsletter/About]].
For more information, please contact spatnaik{{@}}wikimedia.org.
------
<div style="text-align: center;"><div style="margin-top:10px; font-size:90%; padding-left:5px; font-family:Georgia, Palatino, Palatino Linotype, Times, Times New Roman, serif;">[[m:Education/Newsletter/About|About ''This Month in Education'']] · [[m:Global message delivery/Targets/This Month in Education|Subscribe/Unsubscribe]] · [[m:MassMessage|Global message delivery]] · For the team: [[User:ZI Jony|<span style="color:#8B0000">'''ZI Jony'''</span>]] [[User talk:ZI Jony|<sup><span style="color:Green"><i>(Talk)</i></span></sup>]], {{<includeonly>subst:</includeonly>#time:l G:i, d F Y|}} (UTC)</div></div>
</div>
<!-- Wiadomość wysłana przez User:ZI Jony@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=User:ZI_Jony/MassMessage/Awareness_of_Education_Newsletter/List_of_Village_Pumps&oldid=21244129 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/04|Tech News: 2022-04]] ==
<section begin="technews-2022-W04"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/04|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.19|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-01-25|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-01-26|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-01-27|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
* [[mw:Special:MyLanguage/Extension:SyntaxHighlight|Podświetlanie składni]] wspiera kolejne języki: BDD, Elpi, LilyPond, Maxima, Rita, Savi, Sed, Sophia, Spice, .SRCINFO.
* W [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements|nowej wersji skórki Wektor]] do nagłówka strony została dodana ikona, pozwalająca na przejście do listy obserwowanych. Znajduje się obok ikon powiadomień, na górze strony. [https://phabricator.wikimedia.org/T289619]
'''Wydarzenia'''
* Możesz zobaczyć wyniki konkursu [[m:Special:MyLanguage/Coolest Tool Award|Coolest Tool Award 2021]] i dowiedzieć się więcej o 14 narzędziach, które nagrodzono w tym roku.
* Możesz [[m:Special:MyLanguage/Community_Wishlist_Survey/Help_us|tłumaczyć, promować]] albo komentować [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2022/Proposals|propozycje]] w Badaniu Życzeń Społeczności. Głosowanie rozpocznie się {{#time:j xg|2022-01-28|pl}}.
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/04|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W04"/>
22:38, 24 sty 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22644148 -->
== Nowe informacje o Ulepszeniach interfejsu i zaproszenie na spotkanie ==
Cześć. Chciałbym przedstawić wam nowe informacje o projekcie zwanym [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements|Ulepszenia interfejsu]], nad którym zespół Web z Wikimedia Foundation pracuje już od kilku lat.
Celem tego projektu jest uczynienie interfejsu bardziej przyjaznym i komfortowym dla czytelników przy utrzymaniu użyteczności dla zaawansowanych użytkowników. Na projekt składa się seria poprawek różnych funkcji, które mają za zadanie ułatwić między innymi: przyswajanie treści, poruszanie się po stronie, wyszukiwanie, zmianę wersji językowych, korzystanie z zakładek strony czy z menu użytkownika.
Ulepszenia są już domyślnie widoczne dla czytelników i edytorów na 24 wiki, w tym na Wikipediach po [[:fr:|francusku]], [[:pt:|portugalsku]] i po [[:fa:|persku]].
Zmiany dotyczą tylko skórki [{{fullurl:{{FULLPAGENAMEE}}|useskin=vector}} Vector]. Użytkownicy [{{fullurl:{{FULLPAGENAMEE}}|useskin=monobook}} Monobooka] czy [{{fullurl:{{FULLPAGENAMEE}}|useskin=timeless}} Timeless] nie zauważą różnicy.
=== Funkcje włączone od czasu ostatnich wiadomości ===
* [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements/Features/User_menu|Menu użytkownika]] - które sprawia, że nawwigacja jest bardziej intuicyjna, ponieważ uwypukla strukturę linków użytkownika i ich działanie.
* [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements/Features/Sticky Header|Przyczepiony nagłówek]] pozwalający użytkownikom na dostęp do ważnych funkcji (logowanie/wylogowanie, edytowanie, strony dyskusji...) bez konieczności przewinięcia na samą górę strony.
Aby poznać pełną listę funkcji, które wchodzą w skład Ulepszeń interfejsu, sprawdź [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements|stronę projektu]]. Zapraszamy też na naszą [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements/Updates|stronę z wiadomościami]].
[[File:Table_of_contents_shown_on_English_Wikipedia_02.webm|thumb|600px|center]]
<br clear=all>
=== Jak włączyć ulepszenia ===
[[File:Desktop Improvements - how to enable globally.png|thumb|[[Special:GlobalPreferences#mw-prefsection-rendering|{{int:globalpreferences}}]]]]
* Można włączyć zmiany indywidualnie w [[Special:Preferences#mw-prefsection-rendering|zakładce widoku w preferencjach]], odznaczając pole "{{int:prefs-vector-enable-vector-1-label}}" (tak, żeby było puste). Jest też możliwość włączyć je na wszystkich wiki, korzystając z [[Special:GlobalPreferences#mw-prefsection-rendering|globalnych preferencji]].
* Jeżeli uważasz, że ulepszenia sprawdziłyby się jako domyślne dla wszystkich czytelników i edytorów tej wiki, zacznij dyskusję ze społecznością i skontaktuj się ze mną.
* Na wiki, gdzie zmiany są domyślne dla wszystkich, zalogowani użytkownicy mogą zawsze przełączyć się na starego Vectora. Umieściliśmy łatwo dostrzegalny link w menu bocznym nowego Vectora.
=== Dowiedz się więcej i dołącz do naszych wydarzeń ===
Jeżeli chcesz obserwować postępy projektu, [[mw:Special:Newsletter/28/subscribe|zasubskrybuj nasz newsletter]].
Możesz przeczytać [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements|strony projektu]], sprawdzić [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements/Frequently_asked_questions|FAQ]], napisać na [[mw:Talk:Reading/Web/Desktop_Improvements|stronie dyskusji projektu]] i dołączyć do spotkania online ([https://www.timeanddate.com/worldclock/fixedtime.html?iso=20220127T1500 '''{{#time:j xg|2022-01-27}} ({{#time:l|2022-01-27}}), {{#time:H:i e|15:00|pl|1}}''']).
Jak dołączyć do naszego spotkania online
* [https://wikimedia.zoom.us/j/89205402895 Dołącz przez Internet]
* ID spotkania: <span dir=ltr>89205402895</span>
* [https://wikimedia.zoom.us/u/kdPQ6k2Bcm Zadzwoń przez telefon]
{{int:Feedback-thanks-title}} [[User:SGrabarczuk (WMF)|SGrabarczuk (WMF)]] ([[User talk:SGrabarczuk (WMF)|dyskusja]]) 08:17, 25 sty 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:SGrabarczuk (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=User:SGrabarczuk_(WMF)/sandbox/MM/Pl_fallback&oldid=22382401 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/05|Tech News: 2022-05]] ==
<section begin="technews-2022-W05"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/05|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Jeśli gadżet ma obsługiwać [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/02|ogłoszony]] 3 tygodnie temu parametr <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>?withgadget</code></bdi>, musi teraz również zadeklarować <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>supportsUrlLoad</code></bdi> w swojej definicji ([[mw:Special:MyLanguage/Extension:Gadgets#supportsUrlLoad|dokumentacja]]). [https://phabricator.wikimedia.org/T29766]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.20|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-02-01|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-02-02|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-02-03|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
'''Przyszłe zmiany'''
* Zmiana [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2021/16|zapowiedziana w zeszłym roku]] została odłożona na później. Teraz jesteśmy gotowi, aby ją wprowadzić:
** Grupa użytkowników <code>oversight</code> zostanie przemianowana na <code>suppress</code>. Wynika to ze [[phab:T109327|względów technicznych]]. Zmiana nazwy dotyczy wyłącznie kwestii technicznych i nie ma wpływu na to, jak społeczność nazywa członków tej grupy. Planujemy, że przemianowanie nastąpi za trzy tygodnie. W razie jakichkolwiek obiekcji, możecie komentować na [[phab:T112147|Phabricatorze]]. Jak zwykle, nazwy grupy użytkowników mogą zostać przetłumaczone na translatewiki ([[phab:T112147|bezpośrednie linki]]) albo przez administratorów wiki.
'''Wydarzenia'''
* Możesz głosować na propozycje w [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2022|Badaniu Życzeń Społeczności]] pomiędzy 28 stycznia a 11 lutego. Decyduje ono o tym, nad czym zespół [[m:Special:MyLanguage/Community Tech|Community Tech]] będzie pracować.
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/05|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W05"/>
18:42, 31 sty 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Johan (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22721804 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/06|Tech News: 2022-06]] ==
<section begin="technews-2022-W06"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/06|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Na anglojęzycznej Wikipedii niedawno został wprowadzony gadżet dla trybu ciemnego. Możesz go tam włączyć albo poprosić [[m:Special:MyLanguage/Interface administrators|administratora interfejsu]] o zainstalowanie go również na swojej wiki ([[w:en:Wikipedia:Dark mode (gadget)|instrukcje i zrzut ekranu]]).
* Bywa, że podawana przez oprogramowanie liczba artykułów w kategorii nie odzwierciedla stanu faktycznego. Od teraz, na początku każdego miesiąca, elementy kategorii będą liczone od nowa, aby temu zapobiec. [https://phabricator.wikimedia.org/T299823]
'''Problemy'''
* Zeszłotygodniowa zmiana w kodzie, która poprawiała błąd w module [[mw:Special:MyLanguage/Manual:Live preview|Live Preview]] mogła spowodować problemy z niektórymi gadżetami i skryptami użytkowników. Kod, który oczekuje skórki o identyfikatorze <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>vector</code></bdi>, powinien również sprawdzać <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>vector-2022</code></bdi>. Dokładniejszy opis i przykład rozwiązania znajduje się na [[phab:T300987|Phabricatorze]].
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.21|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-02-08|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-02-09|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-02-10|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/06|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W06"/>
22:15, 7 lut 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22765948 -->
== Leadership Development Task Force: Prosimy o Wasze opinie ==
<section begin="announcement-content" />:''[[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Task Force/Call for Feedback Announcement|Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]''
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Task Force/Call for Feedback Announcement|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Leadership Development Task Force/Call for Feedback Announcement}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Zespół Community Development w Wikimedia Foundation wspiera utworzenie globalnej, kierowanej przez społeczność grupy zadaniowej ds. rozwoju przywództwa (Leadership Development Task Force). Celem tej grupy jest doradzanie w zakresie rozwoju przywództwa w Ruchu Wikimedia.
Zespół poszukuje opinii na temat obowiązków grupy zadaniowej. Strona na Meta-wiki przedstawia propozycję [[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Task Force|Leadership Development Task Force]] oraz to [[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Task Force/Participate|w jaki sposób można się zaangażować]]. Informacje zwrotne na temat przedstawionej propozycji będą zbierane do 25 lutego 2022 roku.<section end="announcement-content" />
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 11:00, 9 lut 2022 (CET)
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/07|Tech News: 2022-07]] ==
<section begin="technews-2022-W07"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/07|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* [[mw:Special:MyLanguage/Manual:Purge|Wyczyszczenie pamięci podręcznej (purge)]] na stronie kategorii, która ma mniej niż 5000 elementów spowoduje przeliczenie ich od nowa. Dzięki temu użytkownicy będą w stanie naprawić sytuacje, w których licznik zawartości kategorii pokazuje błędną wartość. [https://phabricator.wikimedia.org/T85696]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.22|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-02-15|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-02-16|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-02-17|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] Funkcja <code dir=ltr>rmspecials()</code> w rozszerzeniu [[mw:Special:MyLanguage/Extension:AbuseFilter|Filtr Nadużyć]] została zmodyfikowana w taki sposób, że nie usuwa już znaku spacji. Jeżeli wywołanie ma działać w taki sposób jak dawniej, funkcję <code dir=ltr>rmspecials()</code> należy objąć <code dir=ltr>rmwhitespace()</code>. Użycie funkcji można zlokalizować z użyciem wyszukiwarki na [[Special:AbuseFilter]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T263024]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/07|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W07"/>
20:18, 14 lut 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22821788 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/08|Tech News: 2022-08]] ==
<section begin="technews-2022-W08"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/08|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Formularz na [[Special:Nuke|Specjalna:Nuke]] będzie teraz pozwalał wybrać jeden ze standardowych powodów usunięcia (do edycji na <bdi lang="en" dir="ltr">[[MediaWiki:Deletereason-dropdown]]</bdi>) podczas wykonywania masowych usunięć. Było to [[m:Community Wishlist Survey 2022/Admins and patrollers/Mass-delete to offer drop-down of standard reasons, or templated reasons.|jedno z życzeń]] w Badaniu Życzeń Społeczności 2022. [https://phabricator.wikimedia.org/T25020]
* Wszystkie nowe konta na Wikipediach będą miały dostęp do [[mw:Special:MyLanguage/Growth/Feature_summary|funkcji Growth]]. Zachęcamy społeczności do aktualizacji swoich [[mw:Special:MyLanguage/Help:Growth/Tools/Account_creation|zasobów pomocy]]. Do tej pory Growth było udostępniane jedynie 80% nowych kont. Zmiany zostaną wprowadzone na wszystkich Wikipediach z wyjątkiem kilku. [https://phabricator.wikimedia.org/T301820]
* Od teraz można oznaczać obrazki, które nie powinny być wykorzystywane jako miniaturki dla artykułów, np. w dymku z podglądem strony albo w wyszukiwarce. Służy do tego kod <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code><nowiki>class=notpageimage</nowiki></code></bdi>. Na przykład: <code><nowiki>[[Plik:Przykład.png|class=notpageimage]]</nowiki></code>. [https://phabricator.wikimedia.org/T301588]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Zmieniony został kod HTML stron historii a także Specjalna:Wkład, Specjalna:Połącz_historie. Ma to na celu wsparcie dla grupowania zmian po dacie, jak w [[mw:Special:MyLanguage/Skin:Minerva_Neue|wersji mobilnej]]. Istnieje prawdopodobieństwo, że wpłynie to na działanie gadżetów i skryptów użytkownika. [[phab:T298638|Lista zmian w HTML]] jest dostępna na Phabricatorze.
'''Wydarzenia'''
* [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2022/Results|Wyniki Badania Życzeń Społeczności]] zostały opublikowane. Dostępny jest również [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey/Updates/2022 results#leaderboard|ranking zgłoszeń wraz z oceną priorytetu]].
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.23|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-02-22|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-02-23|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-02-24|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
'''Przyszłe zmiany'''
* Odtwarzacz plików audio i wideo zmieni się niedługo na wszystkich wiki. Stare oprogramowanie zostanie usunięte, a [[mw:Special:MyLanguage/Extension:TimedMediaHandler/VideoJS_Player|nowe]] było dostępne od ponad czterech lat jako funkcja eksperymentalna. Niektóre odtwarzacze audio w wyniku tej zmiany staną się szersze. [https://phabricator.wikimedia.org/T100106][https://phabricator.wikimedia.org/T248418]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] System operacyjny Toolforge zostanie zaktualizowany. Jeśli utrzymujesz jakiekolwiek narzędzia, masz dwie opcje migracji na nowszą wersję. [[wikitech:News/Toolforge Stretch deprecation|Szczegóły, terminy i instrukcje]] są dostępne na Wikitech. [https://lists.wikimedia.org/hyperkitty/list/cloud-announce@lists.wikimedia.org/thread/EPJFISC52T7OOEFH5YYMZNL57O4VGSPR/]
* Administratorzy będą niedługo mieli opcję [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2021/(Un)delete associated talk page|usuwania i odtwarzania strony dyskusji]] razem ze stroną, do której się odnosi. Funkcja będzie również dostępna poprzez API. Było to [[m:Community Wishlist Survey 2021/Admins and patrollers/(Un)delete associated talk page|życzenie z Badania Życzeń Społeczności 2021]].
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/08|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W08"/>
20:12, 21 lut 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Trizek (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22847768 -->
== Wiki Loves Folklore is extended till 15th March ==
<div lang="en" dir="ltr" class="mw-content-ltr">{{int:please-translate}}
[[File:Wiki Loves Folklore Logo.svg|right|frameless|180px]]
Greetings from Wiki Loves Folklore International Team,
We are pleased to inform you that [[:c:Commons:Wiki Loves Folklore|Wiki Loves Folklore]] an international photographic contest on Wikimedia Commons has been extended till the '''15th of March 2022'''. The scope of the contest is focused on folk culture of different regions on categories, such as, but not limited to, folk festivals, folk dances, folk music, folk activities, etc.
We would like to have your immense participation in the photographic contest to document your local Folk culture on Wikipedia. You can also help with the [[:c:Commons:Wiki Loves Folklore 2022/Translations|translation]] of project pages and share a word in your local language.
Best wishes,
'''International Team'''<br />
'''Wiki Loves Folklore'''
[[Wikiskryba:MediaWiki message delivery|MediaWiki message delivery]] ([[Dyskusja wikiskryby:MediaWiki message delivery|dyskusja]]) 05:50, 22 lut 2022 (CET)
</div>
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Rockpeterson@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Distribution_list/Global_message_delivery&oldid=22754428 -->
== Coming soon ==
<div class="plainlinks mw-content-ltr" lang="pl" dir="ltr">
=== Nadchodzące: Parę ulepszeń związanych z szablonami ===
Cześć! Od 9 marca na waszej wiki będą wprowadzane udogodnienia dotyczące szablonów:
* Znaczące ulepszenia [[Mw:Special:MyLanguage/Help:VisualEditor/User guide#Editing templates|okna dialogowego edycji szablonu]] w edytorze wizualnym ([[m:WMDE Technical Wishes/VisualEditor template dialog improvements|odświeżenie wyglądu]], [[m:WMDE Technical Wishes/Removing a template from a page using the VisualEditor|usuwanie szablonów]]);
* Ułatwienie wstawiania szablonu na stronę ([[m:WMDE Technical Wishes/Finding and inserting templates|lepsza wyszukiwarka]]) - dotyczy [[Mw:Special:MyLanguage/Help:VisualEditor/User guide#Editing templates|edytora wizualnego]], [[Mw:Special:MyLanguage/Extension:WikiEditor#/media/File:VectorEditorBasic-en.png|edytora wikikodu 2010]] i [[Mw:Special:MyLanguage/2017 wikitext editor|edytora wikikodu 2017]];
* Udogodnienia w podświetlaniu składni, realizowanym przez rozszerzenie [[Mw:Special:MyLanguage/Extension:CodeMirror|CodeMirror]] ([[m:WMDE Technical Wishes/Improved Color Scheme of Syntax Highlighting|dostępność]], [[m:WMDE Technical Wishes/Bracket Matching|podświetlanie nawiasów]]) - dostępne wyłącznie na wiki z językiem pisanym od lewej do prawej.
Wszystkie powyższe zmiany są częścią projektu „[[m:WMDE Technical Wishes/Templates|Szablony]]”, realizowanego w ramach [[m:WMDE Technical Wishes|Życzeń technicznych Wikimedia Deutschland]]. Mamy nadzieję, że pomogą wam w pracy. Chętnie wysłuchamy waszych opinii na stronach dyskusji tych projektów. </div> - [[m:User:Johanna Strodt (WMDE)|Johanna Strodt (WMDE)]] 13:38, 28 lut 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Johanna Strodt (WMDE)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=WMDE_Technical_Wishes/Technical_Wishes_News_list_all_village_pumps&oldid=22907463 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/09|Tech News: 2022-09]] ==
<section begin="technews-2022-W09"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/09|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Aby ułatwić filtrowanie edycji z użyciem [[mw:Special:MyLanguage/Help:Tags|znaczników]], wdrożyliśmy listy rozwijane z dostępnymi znacznikami w odpowiednich formularzach (np. na stronie historii albo wkładu użytkownika). Było to [[m:Community Wishlist Survey 2022/Miscellaneous/Improve plain-text change tag selector|jedno z życzeń]] w Badaniu Życzeń Społeczności 2022. [https://phabricator.wikimedia.org/T27909]
* Przewodnicy, korzystający z [[mw:Special:MyLanguage/Growth/Mentor_dashboard|Panelu przewodnika]] będą domyślnie widzieli w nim tylko tych podopiecznych, którzy wykonali co najmniej jedną i maksymalnie 200 edycji. Wcześniej pokazywani tam byli wszyscy użytkownicy, zarówno bez żadnego wkładu, jak i z setkami wprowadzonych zmian. Ograniczenia na liczbę edycji można regulować za pomocą opcji filtrowania zawartości panelu. Wybór filtrów będzie zapamiętywany. [https://phabricator.wikimedia.org/T301268][https://phabricator.wikimedia.org/T294460]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Wewnętrzna nazwa grupy użytkowników <code>oversight</code> (rewizorzy) została zmieniona na <code>suppress</code>. Wynika to ze [[phab:T109327|względów technicznych]]. Może być konieczna aktualizacja odwołań do tej grupy np. w gadżetach, linkach do Specjalna:Użytkownicy albo w wywołaniach [[mw:Special:MyLanguage/Help:Magic_words|NUMBERINGROUP]].
'''Problemy'''
* Ostatnia zmiana w kodzie HTML stron z [[mw:Special:MyLanguage/Help:Tracking changes|listami zmian]] powodowała problemy w działaniu czytników ekranowych. Poprawka jest w drodze. [https://phabricator.wikimedia.org/T298638]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.24|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-03-01|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-03-02|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-03-03|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
'''Przyszłe zmiany'''
* Praca z szablonami będzie prostsza. [[m:WMDE_Technical_Wishes/Templates|Kilka usprawnień]] jest planowanych do wdrożenia na większości wiki 9 marca (na angielskiej Wikipedii tydzień później). Wśród ulepszeń znajdują się: dopasowywanie nawiasów, zmiany w kolorowaniu składni, w wyszukiwaniu i wstawianiu szablonów, a także drobne zmiany w edytorze wizualnym.
* Jeżeli tworzysz szablony albo jesteś administratorem interfejsu i celowo wykorzystujesz lub nadpisujesz klasy CSS, wykorzystywane w komunikatach interfejsu (te: <code dir=ltr>successbox, messagebox, errorbox, warningbox</code>), weź pod uwagę, że zostaną one (i powiązane z nimi style) usunięte z MediaWiki. Ma to na celu przeciwdziałanie problemom, kiedy te same nazwy klas są wykorzystywane na wiki. Swoje opinie możesz wyrazić na [[phab:T300314]].
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/09|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W09"/>
23:59, 28 lut 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22902593 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/10|Tech News: 2022-10]] ==
<section begin="technews-2022-W10"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/10|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Problemy'''
* Tydzień temu występował problem z tekstem interfejsu. W tym tygodniu to naprawimy. Zmiana związana jest z uproszczeniem obsługi skórek, które nie mają aktywnych odpowiedzialnych za nie osób. [https://phabricator.wikimedia.org/T301203]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.25|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-03-08|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-03-09|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-03-10|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/10|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W10"/>
22:16, 7 mar 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22958074 -->
== Głosowanie nad ratyfikacją Wytycznych Egzekwowania Powszechnych Zasad Postępowania trwa od 7 do 21 marca 2022 roku ==
<section begin="announcement-content" />
:''[[m:Special:MyLanguage/Universal Code of Conduct/Enforcement guidelines/Vote|Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Universal Code of Conduct/Enforcement guidelines/Vote|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Universal Code of Conduct/Enforcement guidelines/Vote}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Cześć wszystkim!
Proces głosowania nad ratyfikacją [[m:Special:MyLanguage/Universal Code of Conduct/Enforcement guidelines|Wytycznych Egzekwowania]] [[m:Special:MyLanguage/Universal Code of Conduct|Powszechnych Zasad Postępowania]] (PZP) jest już otwarty! '''[[m:Special:MyLanguage/Universal Code of Conduct/Enforcement guidelines/Voting|Głosowanie]]''' odbywa się za pomocą narzędzia SecurePoll i trwa od 7 marca 2022 i zakończy się 21 marca 2022. Zachęcamy [[m:Universal Code of Conduct/Enforcement guidelines/Voter information|do zapoznania się z informacjami o procesie wyborczym oraz szczegółach dotyczących kwalifikacji do głosowania]].
Powszechne Zasady Postępowania (PZP) stanowią podstawowy wyznacznik akceptowalnego zachowania dla całego Ruchu Wikimedia. Tekst Wytycznych Egzekwowania został opublikowany 24 stycznia 2022, jako propozycja zastosowania PZP w całym Ruchu. [[m:Special:MyLanguage/Universal Code of Conduct/Project|Tutaj]] możesz znaleźć więcej informacji o procesie powstawania Powszechnych Zasad Postępowania.
W razie wszelkich pytań zapraszamy do ich zadawania poniżej lub na stronie dyskusji w projekcie Meta-wiki. Można również skontaktować się z nami za pomocą adresu mailowego: ucocproject[[File:At sign.svg|16x16px|link=|(_AT_)]]wikimedia.org
Z wyrazami szacunku,
w imieniu zespółu Movement Strategy and Governance
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 16:17, 8 mar 2022 (CET)<section end="announcement-content" />
== Wiki Loves Folklore 2022 ends tomorrow ==
[[File:Wiki Loves Folklore Logo.svg|right|frameless|180px]]
International photographic contest [[:c:Commons:Wiki Loves Folklore 2022| Wiki Loves Folklore 2022]] ends on 15th March 2022 23:59:59 UTC. This is the last chance of the year to upload images about local folk culture, festival, cuisine, costume, folklore etc on Wikimedia Commons. Watch out our social media handles for regular updates and declaration of Winners.
([https://www.facebook.com/WikiLovesFolklore/ Facebook] , [https://twitter.com/WikiFolklore Twitter ] , [https://www.instagram.com/wikilovesfolklore/ Instagram])
The writing competition Feminism and Folklore will run till 31st of March 2022 23:59:59 UTC. Write about your local folk tradition, women, folk festivals, folk dances, folk music, folk activities, folk games, folk cuisine, folk wear, folklore, and tradition, including ballads, folktales, fairy tales, legends, traditional song and dance, folk plays, games, seasonal events, calendar customs, folk arts, folk religion, mythology etc. on your local Wikipedia. Check if your [[:m:Feminism and Folklore 2022/Project Page|local Wikipedia is participating]]
A special competition called '''Wiki Loves Falles''' is organised in Spain and the world during 15th March 2022 till 15th April 2022 to document local folk culture and [[:en:Falles|Falles]] in Valencia, Spain. Learn more about it on [[:ca:Viquiprojecte:Falles 2022|Catalan Wikipedia project page]].
We look forward for your immense co-operation.
Thanks
Wiki Loves Folklore international Team
[[Wikiskryba:MediaWiki message delivery|MediaWiki message delivery]] ([[Dyskusja wikiskryby:MediaWiki message delivery|dyskusja]]) 15:41, 14 mar 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Rockpeterson@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Distribution_list/Global_message_delivery&oldid=22754428 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/11|Tech News: 2022-11]] ==
<section begin="technews-2022-W11"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/11|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Do aplikacji Wikipedia na Androida trafiła opcja [[mw:Special:MyLanguage/Wikimedia_Apps/Team/Android/Communication#Updates|przeniesienia paska narzędzi na dół ekranu]], gdzie może być go łatwiej dosięgnąć. Zaimplementowaliśmy również tryb czytania bez rozpraszania uwagi. [https://phabricator.wikimedia.org/T296753][https://phabricator.wikimedia.org/T254771]
'''Problemy'''
* Między czerwcem 2021 a styczniem 2022 na wszystkich wiki wystąpił problem ze zbieraniem pewnych danych dotyczących odsłon stron. To oznacza, że statystyki są niekompletne. Aby zbadać, które projekty i regiony zostały najbardziej dotknięte, zachowamy odpowiednie dane przez dodatkowe 30 dni. Więcej na [[m:Talk:Data_retention_guidelines#Added_exception_for_page_views_investigation|Meta-wiki]].
* 10 marca wystąpił problem z bazą danych. Spowodował on że przez 12 minut wszystkie wiki nie były dostępne dla osób zalogowanych. Anonimowi użytkownicy byli w w stanie czytać strony, ale nie mogli edytować ani uzyskać dostępu do treści spoza pamięci podręcznej. [https://wikitech.wikimedia.org/wiki/Incident_documentation/2022-03-10_MediaWiki_availability]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.38/wmf.26|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-03-15|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-03-16|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-03-17|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.38/Roadmap|harmonogram]]).
* Po zastosowaniu [[mw:Special:MyLanguage/Help:System_message#Finding_messages_and_documentation|<bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>uselang=qqx</code></bdi> do wyświetlenia identyfikatorów komunikatów]], pokazane zostaną wszystkie możliwe klucze dla zakładek takich jak „{{int:vector-view-history}}”. [https://phabricator.wikimedia.org/T300069]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Dostęp do [[{{#special:RevisionDelete}}]] został rozszerzony o użytkowników z uprawnieniami <code dir=ltr>deletelogentry</code> i <code dir=ltr>deletedhistory</code>. Wcześniej strona ta była dostępna wyłącznie dla osób z prawem <code dir=ltr>deleterevision</code>. [https://phabricator.wikimedia.org/T301928]
* Na stronie [[{{#special:Undelete}}]] dla porównań i wersji będzie się znajdował link powrotny do listy wersji. [https://phabricator.wikimedia.org/T284114]
'''Przyszłe zmiany'''
* Fundacja Wikimedia poinformowała o strategii implementacji ukrywania adresów IP. [[m:Special:MyLanguage/IP Editing: Privacy Enhancement and Abuse Mitigation#feb25|Ogłoszenie można przeczytać tutaj]].
* Programiści [[mw:Special:MyLanguage/Wikimedia Apps/Android FAQ|aplikacji Wikipedia na Androida]] pracują nad [[mw:Special:MyLanguage/Wikimedia Apps/Team/Android/Communication|nowymi funkcjami]] dla stron dyskusji użytkowników i artykułów. [https://phabricator.wikimedia.org/T297617]
'''Wydarzenia'''
* [[mw:Wikimedia Hackathon 2022|Hackaton Wikimedia 2022]] odbędzie się w formule hybrydowej w dniach 20–22 maja 2022. Hackaton sam w sobie będzie zdalny, ale oferujemy granty na wsparcie fizycznych spotkań na całym świecie. Termin na złożenie wniosku upływa 20 marca.
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/11|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W11"/>
23:07, 14 mar 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=22993074 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/12|Tech News: 2022-12]] ==
<section begin="technews-2022-W12"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/12|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Nowy plan wdrażania kodu w tym tygodniu'''
* W tym tygodniu wydamy na serwery cztery wersje MediaWiki zamiast jednej. To eksperyment którego celem ma być sprawianie mniej problemów i przyspieszenie aktualizacji funkcji. Wydania te zostaną wprowadzone na wszystkie wiki, o różnym czasie w poniedziałek, wtorek i środę. Możesz [[mw:Special:MyLanguage/Wikimedia Release Engineering Team/Trainsperiment week|przeczytać więcej]].
'''Ostatnie zmiany'''
* W [[Special:Preferences#mw-prefsection-searchoptions|Preferencjach]] można już ustawić domyślną liczbę wyświetlanych wyników wyszukiwania. To dwunaste życzenie z [[m:Special:MyLanguage/Community Wishlist Survey 2022/Results|Community Wishlist Survey 2022]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T215716]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Narzędzie Jupyter notebooks [[wikitech:PAWS|PAWS]] ma nowy interfejs. [https://phabricator.wikimedia.org/T295043]
'''Przyszłe zmiany'''
* Interaktywne mapy z rozszerzenia [[mw:Special:MyLanguage/Help:Extension:Kartographer|Kartographer]] wkrótce będą działać na wiki korzystających z rozszerzenia [[mw:Special:MyLanguage/Extension:FlaggedRevs|FlaggedRevisions]] (wersje przejrzane). [https://wikimedia.sslsurvey.de/Kartographer-Workflows-EN/ Powiedz nam], jakie usprawnienia chciałbyś zobaczyć w Kartographerze. [https://meta.wikimedia.org/wiki/WMDE_Technical_Wishes/Geoinformation]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/12|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W12"/>
17:01, 21 mar 2022 (CET)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Trizek (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23034693 -->
== Leadership Development Working Group: Zgłoś chęć uczestnictwa! (od 14 marca do 10 kwietnia 2022) ==
<section begin="announcement-content" />
:''[[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Working Group/Participate/Announcement|Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]''
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Working Group/Participate/Announcement|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Leadership Development Working Group/Participate/Announcement}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Cześć wszystkim!
Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w dyskusji na temat inicjatywy [[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Working Group|Leadership Development Working Group]]. [[m:Special:MyLanguage/Leadership Development Working Group/Participate#5. Summary of Call for Feedback|Podsumowanie dyskusji znajduje się na Meta-wiki]]. Uzyskane informacje zwrotne zostaną przekazane grupie roboczej. Okres składania podań o przyjęcie do grupy roboczej jest obecnie otwarty i zakończy się 10 kwietnia 2022. Prosimy [[m:Special:MyLanguage/Leadership_Development_Working_Group/Purpose_and_Structure#3._How_is_the_working_group_formed_and_structured?|o przejrzenie informacji na ten temat]] oraz o podzielenie się nimi z członkami społeczności, którzy mogą być zainteresowani. Zapraszamy również do '''[[m:Special:MyLanguage/Leadership_Development_Working_Group/Participate#1._How_to_participate|zgłoszenia się, jeśli jesteś zainteresowana/y udziałem w pracach Leadership Development Working Group]]'''.
Dziękujemy!
Zespół Community Development<br /><section end="announcement-content" />
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 11:16, 23 mar 2022 (CET)
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/13|Tech News: 2022-13]] ==
<section begin="technews-2022-W13"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/13|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Dla użytkowników macOS dostępne jest nowe, proste narzędzie do wgrywania plików na Commons – [[c:Commons:Sunflower|Sunflower]].
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.5|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-03-29|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-03-30|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-03-31|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* Niektóre wiki będą w trybie tylko do odczytu przez kilka minut z powodu regularnej konserwacji bazy danych. Odbędzie się to {{#time:j xg|2022-03-29|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s3.dblist lista wiki, których to dotyczy]) i {{#time:j xg|2022-03-31|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s5.dblist lista wiki, których to dotyczy]). [https://phabricator.wikimedia.org/T301850][https://phabricator.wikimedia.org/T303798]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/13|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W13"/>
21:54, 28 mar 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23073711 -->
== [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/14|Tech News: 2022-14]] ==
<section begin="technews-2022-W14"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/14|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Problemy'''
* Przez kilka dni w ostatnim tygodniu, edycje sugerowane nowicjuszom nie były oznaczane na [[{{#special:recentchanges}}]] odpowiednim znacznikiem. Błąd został już poprawiony. [https://phabricator.wikimedia.org/T304747]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.6|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-04-05|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-04-06|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-04-07|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* Niektóre wiki będą przez kilka minut w trybie tylko do odczytu z powodu przełączenia bazy danych. Odbędzie się to {{#time:j xg|2022-04-07|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s4.dblist wiki, których to dotyczy]).
'''Przyszłe zmiany'''
* Od przyszłego tygodnia tytuły Wiadomości technicznych będą mogły być tłumaczone. Z tego powodu, po rozesłaniu ich na wiki, tytuł sekcji może wyglądać inaczej niż <code dir=ltr>Tech News: 2022-14</code>. Może to wpłynąć na działanie pewnych filtrów, które zostały ustawione przez niektóre społeczności. [https://phabricator.wikimedia.org/T302920]
* W ciągu najbliższych miesięcy funkcja [[mw:Special:MyLanguage/Help:Growth/Tools/Add a link|sugerowania linków]] (z rozszerzenia Growth) zostanie udostępniona [[phab:T304110|kolejnym Wikipediom]]. Każdego tygodnia kilka nowych wiki dostanie tę funkcję. Możesz ją przetestować już teraz na jednej z [[mw:Special:MyLanguage/Growth#deploymentstable|wiki, gdzie sugerowanie linków już działa]].
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/14|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W14"/>
23:01, 4 kwi 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23097604 -->
== Rozmowy ze społecznościami o planie rocznym Wikimedia Foundation ==
<section begin="announcement-content" />
:''[[m:Special:MyLanguage/Movement Strategy and Governance/Announcement/2022-03-31|Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]''
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Movement Strategy and Governance/Announcement/2022-03-31|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Movement Strategy and Governance/Announcement/2022-03-31}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Cześć wszystkim! Nadchodzi okazja do współdecydowania o priorytetach działań Wikimedia Foundation na kolejny rok.
W kolejnych tygodniach Zespół Movement Strategy and Governance będzie prowadzić rozmowy ze społecznościami na temat [[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation Annual Plan|Planu Rocznego Wikimedia Foundation]]. Będziemy też zachęcać członków społeczności, do uczestnictwa w tych [https://diff.wikimedia.org/calendar/month/2022-04/ rozmowach]. Spotkanie dla społeczności z naszego regionu (CEE) (tłumaczone na język polski przez [[Wikipedysta:Wojciech Pędzich|Wojciecha Pędzicha]]) [https://diff.wikimedia.org/event/annual-plan-community-conversations-cee-africa-mena/ odbędzie się 23 kwietnia o 16:00 polskiego czasu].
[[m:Special:MyLanguage/Wikimedia_Foundation_Annual_Plan#Annual_Planning_2022-23|Informacje dla społeczności są już dostępne]] w pięciu głównych językach. Wolontariusze są w trakcie tłumaczenia tych informacji na kolejne języki. Zapraszam do kontaktu oraz zadawania pytań<br /><section end="announcement-content" />
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 09:59, 11 kwi 2022 (CEST)
== Wiadomości techniczne: 2022-15 ==
<section begin="technews-2022-W15"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/15|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Dostępna jest nowa strona do śledzenia statusu serwisów Wikimedia: <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">[https://www.wikimediastatus.net/ www.wikimediastatus.net]</span>. Wyświetla pięć wysokopoziomowych metryk, pozwalających sprawdzić ogólny stan i wydajność naszych serwerów. Zawiera również informacje o ważniejszych incydentach, które są pisane przez naszych inżynierów na bieżąco, w trakcie usuwania usterek. Strona jest utrzymywana niezależnie od pozostałych serwisów, u zewnętrznego dostawcy usług hostingowych, dzięki czemu dostęp do niej będzie zapewniony również w trakcie awarii. Więcej o tym projekcie [https://diff.wikimedia.org/2022/03/31/announcing-www-wikimediastatus-net/ możesz przeczytać na blogu].
* Odtwarzacz plików audio i wideo zmieni się niedługo na Wikisłownikach. Stare oprogramowanie zostanie usunięte, a [[mw:Special:MyLanguage/Extension:TimedMediaHandler/VideoJS_Player|nowe]] było dostępne od ponad czterech lat jako funkcja eksperymentalna. Niektóre odtwarzacze audio w wyniku tej zmiany staną się szersze. [https://phabricator.wikimedia.org/T100106][https://phabricator.wikimedia.org/T248418]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.7|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-04-12|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-04-13|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-04-14|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/15|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W15"/>
21:44, 11 kwi 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23124108 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-16 ==
<section begin="technews-2022-W16"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/16|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Zmiany później w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.8|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-04-19|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-04-20|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-04-21|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] Niektóre wiki będą w trybie tylko do odczytu przez kilka minut z powodu przełączenia bazy danych. Stanie się to {{#time:j xg|2022-04-19|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s7.dblist wiki, których to dotyczy]) i {{#time:j xg|2022-04-21|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s8.dblist wiki, których to dotyczy]).
* Administratorzy będą teraz mogli opcjonalnie [[m:Community Wishlist Survey 2021/(Un)delete associated talk page|usuwać i przywracać strony dyskusji]] razem powiązanymi z nimi artykułami. Punkt końcowy API z tą możliwością również jest dostępny. Było to [[m:Community Wishlist Survey 2021/Admins and patrollers/(Un)delete associated talk page|11. życzenie z Badania Życzeń Społeczności 2021]].
* Na [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements#test-wikis|wybranych wiki]], 50% zalogowanych użytkowników zobaczy nowy [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Features/Table of contents|spis treści]]. Po przewinięciu w dół strony, pozostanie on w tym samym miejscu ekranu. Jest to część projektu [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements|Ulepszenia Interfejsu]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T304169]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Komunikaty tworzone przez MediaWiki nie będą już zawierały klas CSS: <code dir=ltr>successbox</code>, <code dir=ltr>errorbox</code>, <code dir=ltr>warningbox</code>. Style dla nich i <code dir=ltr>messagebox</code> zostaną usunięte z jądra MediaWiki. Wpłynie to wyłącznie na wiki, które korzystają z tych klas albo zmieniają ich style z użyciem własnego kodu CSS. Sprawdźcie, czy odwołujecie się do tych klas. Ta zmiana została już ogłoszona w wydaniu [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/09|Wiadomości technicznych z 28 lutego br.]].
'''Przyszłe zmiany'''
* Rozszerzenie [[mw:Special:MyLanguage/Extension:Kartographer|Kartographer]] będzie zgodne z [[mw:Special:MyLanguage/Extension:FlaggedRevs|Wersjami oznaczonymi]]. Mapy będą działać również na stronach z [[mw:Special:MyLanguage/Help:Pending changes|oczekującymi zmianami]]. [https://meta.wikimedia.org/wiki/WMDE_Technical_Wishes/Geoinformation#Project_descriptions] Dokumentacja Kartographera została zaktualizowana. [https://www.mediawiki.org/wiki/Special:MyLanguage/Help:Extension:Kartographer/Getting_started] [https://www.mediawiki.org/wiki/Special:MyLanguage/Help:VisualEditor/Maps] [https://www.mediawiki.org/wiki/Special:MyLanguage/Help:Extension:Kartographer]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/16|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W16"/>
01:11, 19 kwi 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23167004 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-17 ==
<section begin="technews-2022-W17"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/17|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Na [https://noc.wikimedia.org/conf/dblists/group1.dblist wielu wiki] (grupa 1) zmieniło się oprogramowanie do odtwarzania filmów i dźwięku. Stary odtwarzacz został usunięty. Niektóre umieszczone odtwarzacze mogą stać się szersze. [[mw:Special:MyLanguage/Extension:TimedMediaHandler/VideoJS_Player|Nowy odtwarzacz]] był funkcją eksperymentalną przez cztery lata. [https://phabricator.wikimedia.org/T100106][https://phabricator.wikimedia.org/T248418]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.9|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-04-26|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-04-27|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-04-28|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] Niektóre wiki będą przez kilka minut w trybie tylko do odczytu z powodu przełączenia bazy danych. Odbędzie się to {{#time:j xg|2022-04-26|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s2.dblist wiki, których to dotyczy]).
* Niektóre stare przeglądarki i systemy operacyjne nie będą już obsługiwane. Niektóre rzeczy będą wyświetlać się nieprawidłowo lub całkowicie nie działać w przeglądarkach takich jak Internet Explorer 9 lub 10, Android 4, Firefox 38 lub starsze. [https://phabricator.wikimedia.org/T306486]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/17|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W17"/>
00:56, 26 kwi 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23187115 -->
== Porozmawiajmy o Ulepszeniach interfejsu ==
[[File:New table of contents shown on English wikipedia.png|thumb]]
Witajcie!
Czy zauważyliście, że niektóre wiki mają [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements|inny interfejs]]? Czy jesteście ciekawi następnych kroków? Może macie pytania albo pomysły dotyczące designu lub kwestii technicznych?
Dołączcie do spotkania z zespołem pracującym nad Ulepszeniami interfejsu! Odbędzie się ono '''29 kwietnia 2022 o 15:00 i 20:00 CEST''' na Zoomie. '''[https://wikimedia.zoom.us/j/88045453898 Kliknij tu, aby dołączyć]'''. ID spotkania: 88045453898. [https://wikimedia.zoom.us/u/kcOMICmyyA Zadzwoń przez telefon].
'''Agenda'''
* Informacja o najnowszych działaniach
* Pytania i odpowiedzi, dyskusja
'''Format'''
Spotkanie nie będzie nagrywane ani nadawane do oglądania. Notatki zostaną zapisane w [https://docs.google.com/document/d/1G4tfss-JBVxyZMxGlOj5MCBhOO-0sLekquFoa2XiQb8/edit# pliku Dokumentów Google]. Spotkanie będzie prowadziła [[mw:User:OVasileva_(WMF)|Olga Vasileva]] (menedżerka produktu). Część z prezentacją będzie po angielsku.
Będziemy odpowiadali na pytania zadane po polsku i angielsku, a na drugim spotkaniu także po francusku i włosku. Jeżeli chcecie zadać pytania z góry, napiszcie je na [[mw:Talk:Reading/Web/Desktop_Improvements|stronie dyskusji]] lub wyślijcie na adres sgrabarczuk@wikimedia.org.
Na tym spotkaniu obowiązują [[foundation:Friendly_space_policy|Zasady przyjaznej przestrzeni]] i [[mw:Special:MyLanguage/Code_of_Conduct|zasady postępowania]] dotyczące przestrzeni technicznych Wikimedia. Zoom nie podlega [[foundation:Privacy_policy|polityce prywatności WMF]].
Do zobaczenia! [[User:SGrabarczuk (WMF)|SGrabarczuk (WMF)]] ([[User talk:SGrabarczuk (WMF)|dyskusja]]) 15:57, 27 kwi 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:SGrabarczuk (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=User:SGrabarczuk_(WMF)/sandbox/MM/Pl_fallback&oldid=22382401 -->
== Wybory do Rady Powierniczej 2022 – Nabór kandydatów ==
: ''[[metawiki:Special:MyLanguage/Wikimedia_Foundation_elections/2022/Announcement/Call_for_Candidates/Short|Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]''
Nadeszły [[metawiki:Special:MyLanguage/Wikimedia_Foundation_elections/2022|wybory do Rady Powierniczej w 2022 roku]]! [[metawiki:Special:MyLanguage/Wikimedia_Foundation_elections/2022/Announcement/Call_for_Candidates|'''Więcej informacji na Meta-wiki''']].
Otwieramy nabór kandydatów do wyborów do Rady Powierniczej w 2022 roku. Rozważcie zgłoszenie swojej kandydatury na członka Rady Powierniczej.
Rada Powiernicza nadzoruje działania Fundacji Wikimedia. W skład Rady wchodzą członkowie wyłonieni w wyborach oraz osoby mianowane do Rady przez jej członków. Kadencja każdego członka trwa trzy lata. Członkowie społeczności Wikimedia w nadchodzących wyborach będą wybierać do Rady swoich przedstawicieli.
W roku 2022 członkowie ruchu Wikimedia wybiorą dwóch nowych członków. Jest to doskonała szansa na zwiększenie różnorodności wiedzy, doświadczenia i kompetencji w Radzie Powierniczej Wikimedia Foundation.
;Kim są potencjalni kandydaci? Czy jesteś potencjalnym kandydatem?
Dowiedz się więcej na stronie [[metawiki:Special:MyLanguage/Wikimedia_Foundation_elections/2022/Apply_to_be_a_Candidate|"Zgłoś się jako kandydat"]].
Dziękujemy za wsparcie.
Zespół Movement Strategy and Governance w imieniu Komisji Wyborczej
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 18:08, 27 kwi 2022 (CEST)
== Coming soon: Improvements for templates ==
<div class="plainlinks mw-content-ltr" lang="pl" dir="ltr">
<!--T:11-->
[[File:Overview of changes in the VisualEditor template dialog by WMDE Technical Wishes.webm|thumb|Znaczące zmiany w oknie dialogowym Szablon.]]
Cześć, kolejne zmiany dotyczące Szablonów wkrótce na Twojej wiki:
[[mw:Special:MyLanguage/Help:VisualEditor/User guide#Editing templates|'''Okna dialogowe Szablon''' w Edytorze Wizualnym]], jak i w [[mw:Special:MyLanguage/2017 wikitext editor|Edytorze Wikitekstu 2017]] (beta) poddane zostaną '''znaczącym zmianom'''.
Zmiany te mają za zadanie pomóc użytkownikom lepiej rozumieć, jakich parametrów oczekuje szablon, jak się po nim poruszać, oraz jak dodać parametry do szablonu.
* [[metawiki:WMDE Technical Wishes/VisualEditor template dialog improvements|strona projektu]], [[metawiki:Talk:WMDE Technical Wishes/VisualEditor template dialog improvements|strona dyskusji]]
W trybie '''kolorowania składni''' (rozszerzenie [[mw:Special:MyLanguage/Extension:CodeMirror|CodeMirror]]) będzie można włączyć za pomocą ustawienia użytkownika schemat kolorów '''dostosowany dla osób ze ślepotą barw'''.
* [[metawiki:WMDE Technical Wishes/Improved Color Scheme of Syntax Highlighting#Color-blind_mode|strona projektu]], [[metawiki:Talk:WMDE Technical Wishes/Improved Color Scheme of Syntax Highlighting|strona dyskusji]]
Wprowadzenie tych zmian planujemy na 10 maja. Jest to ostatnia paczka udogodnień przez zespół [[m:WMDE Technical Wishes|WMDE Technical Wishes]] z naszego obszaru zainteresowania "[[m:WMDE Technical Wishes/Templates|Szablony]]".
Będziemy wdzięczni za podzielenie się Twoimi opiniami na naszych stronach dyskusji!
</div> -- [[m:User:Johanna Strodt (WMDE)|Johanna Strodt (WMDE)]] 13:14, 29 kwi 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Johanna Strodt (WMDE)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=WMDE_Technical_Wishes/Technical_Wishes_News_list_all_village_pumps&oldid=23222263 -->
== <span lang="en" dir="ltr" class="mw-content-ltr">Editing news 2022 #1</span> ==
<div lang="en" dir="ltr" class="mw-content-ltr">
<section begin="message"/><i>[[metawiki:VisualEditor/Newsletter/2022/April|Read this in another language]] • [[m:VisualEditor/Newsletter|Subscription list for this multilingual newsletter]]</i>
[[File:Junior Contributor New Topic Tool Completion Rate.png|thumb|New editors were more successful with this new tool.]]
The [[mw:Special:MyLanguage/Help:DiscussionTools#New discussion tool|New topic tool]] helps editors create new ==Sections== on discussion pages. New editors are more successful with this new tool. You can [[mw:Talk pages project/New topic#21 April 2022|read the report]]. Soon, the Editing team will offer this to all editors at the 20 Wikipedias that participated in the test. You will be able to turn it off at [[Special:Preferences#mw-prefsection-editing-discussion]].<section end="message"/>
</div>
[[User:Whatamidoing (WMF)|Whatamidoing (WMF)]] 20:56, 2 maj 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/VisualEditor/Newsletter/Wikis_with_VE&oldid=22019984 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-18 ==
<section begin="technews-2022-W18"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/18|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Na [https://noc.wikimedia.org/conf/dblists/group2.dblist pozostałych wiki] (grupa 2) zmieniło się oprogramowanie do odtwarzania filmów i dźwięku. Stary odtwarzacz został usunięty. Niektóre umieszczone odtwarzacze mogą stać się szersze. [[mw:Special:MyLanguage/Extension:TimedMediaHandler/VideoJS_Player|Nowy odtwarzacz]] był funkcją eksperymentalną przez cztery lata. [https://phabricator.wikimedia.org/T100106][https://phabricator.wikimedia.org/T248418]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.10|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-05-03|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-05-04|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-05-05|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
'''Przyszłe zmiany'''
* Programiści pracują nad obsługą stron dyskusji w [[mw:Wikimedia Apps/Team/iOS|aplikacji Wikipedii na iOS]]. Możesz [https://wikimedia.qualtrics.com/jfe/form/SV_9GBcHczQGLbQWTY wyrazić opinię]. Ankietę można wypełnić w języku angielskim, niemieckim, hebrajskim i chińskim.
* [[m:WMDE_Technical_Wishes/VisualEditor_template_dialog_improvements#Status_and_next_steps|Większość wiki]] otrzyma [[m:WMDE_Technical_Wishes/VisualEditor_template_dialog_improvements|ulepszone okienko edycji szablonów]] w edytorze wizualnym i edytorze wikikodu 2017. [https://phabricator.wikimedia.org/T296759] [https://phabricator.wikimedia.org/T306967]
* Podczas korzystania z podświetlania składni wikikodu można będzie włączyć [[m:WMDE_Technical_Wishes/Improved_Color_Scheme_of_Syntax_Highlighting#Color-blind_mode|schemat kolorów dla daltonistów]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T306867]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Niektóre identyfikatory CSS związane z komunikatami interfejsu MediaWiki zostaną usunięte. Prosimy zaawansowanych użytkowników o [[phab:T304363|przejrzenie tej listy usuwanych identyfikatorów i linków do ich wystąpień]]. To między innymi <code dir=ltr>#mw-anon-edit-warning</code>, <code dir=ltr>#mw-undelete-revision</code> i jeszcze 3 inne.
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/18|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W18"/>
21:33, 2 maj 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23232924 -->
== Wybory do Rady Powierniczej 2022 – Zaproszenie dla wolontariuszy wyborczych ==
<section begin="announcement-content" />
:''[[m:Special:MyLanguage/Movement Strategy and Governance/Election Volunteers/2022/Call for Election Volunteers|Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]''
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Movement Strategy and Governance/Election Volunteers/2022/Call for Election Volunteers|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Movement Strategy and Governance/Election Volunteers/2022/Call for Election Volunteers}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Zespół Movement Strategy and Governance poszukuje członków społeczności do pełnienia funkcji wolontariuszy wyborczych w nadchodzących wyborach do Rady Powierniczej.
Pomysł programu wolontariatu wyborczego pojawił się podczas wyborów do Rady Powierniczej Wikimedia w 2021 roku. Program ten okazał się sukcesem. Z pomocą Wolontariuszy Wyborczych udało nam się zwiększyć zasięg i udział w wyborach o 1753 wyborców w stosunku do roku 2017. Ogólna frekwencja wyniosła 10,13%, czyli o 1,1 punktu procentowego więcej. Ponad 214 wiki było reprezentowanych w wyborach.
W wyborach w 2017 roku nie uczestniczyły 74 wiki, które wzięły udział w wyborach w 2021 roku. Czy możesz pomóc jeszcze bardziej zwiększyć ich liczbę?
Wolontariusze wyborczy będą pomagać w następujących dziedzinach:
* Tłumaczenie krótkich wiadomości i informowanie społeczności o trwającym procesie wyborczym.
* ''Opcjonalnie:'' Monitorowanie kanałów społecznościowych pod kątem komentarzy i pytań społeczności
Wolontariusze wyborczy powinni:
* Utrzymywać przyjazną przestrzeń podczas rozmów i wydarzeń
* Przedstawiać społeczności wytyczne i informacje dotyczące głosowania w sposób neutralny
Czy chcesz zostać wolontariuszem wyborczym i zadbać o to, by Twoja społeczność była reprezentowana w wyborach? Zapisz się [[m:Special:MyLanguage/Movement Strategy and Governance/Election Volunteers/About|tutaj]], by otrzymywać aktualizacje. Możesz użyć [[m:Special:MyLanguage/Talk:Movement Strategy and Governance/Election Volunteers/About|strony dyskusji]], by zadawać pytania dotyczące tłumaczenia.<br /><section end="announcement-content" />
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 12:36, 7 maj 2022 (CEST)
== Wiadomości techniczne: 2022-19 ==
<section begin="technews-2022-W19"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/19|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* W [[mw:Special:MyLanguage/Wikimedia Apps/Team/Android|aplikacji Wikipedia na Androida]] można już wyświetlać kategorie. [https://phabricator.wikimedia.org/T73966]
'''Problemy'''
* W zeszłym tygodniu występował problem z autouzupełnianiem w wyszukiwarce na Wikidanych. Został już rozwiązany. [https://phabricator.wikimedia.org/T307586]
* Strony nieprzechowywane w pamięci podręcznej oraz wszystkie strony u zalogowanych użytkowników były w zeszłym tygodniu ładowane powoli albo wcale przez około 20 minut (dotyczyło to wszystkich wiki). Spowodował to problem przy przełączaniu bazy danych. [https://phabricator.wikimedia.org/T307647]
'''Zmiany nadchodzące w tym tygodniu'''
* W tym tygodniu nie będzie nowej wersji MediaWiki. [https://phabricator.wikimedia.org/T305217#7894966]
* [[m:WMDE Technical Wishes/Geoinformation#Current issues|Problem braku zgodności]] między rozszerzeniami [[mw:Special:MyLanguage/Help:Extension:Kartographer|Kartographer]] oraz [[mw:Special:MyLanguage/Help:Extension:FlaggedRevs|FlaggedRevs]] zostanie rozwiązany. Odpowiednia aktualizacja zostanie wdrożona na wszystkich wiki 10 maja. Następnie, 24 maja włączymy Kartographera na [[phab:T307348|tych pięciu wiki]], które jeszcze nie mają dostępu do rozszerzenia.
* Nowa wersja skórki [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements|Wektor]] zostanie włączona domyślnie na kilku kolejnych wiki, w tym arabskiej i katalońskiej i Wikipedii. Zalogowani użytkownicy będą w stanie wrócić do wcześniejszej wersji Wektora (2010). Możesz przeczytać więcej w [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates/2022-04 for the largest wikis|najnowszym wpisie]] o Wektorze (2022).
'''Przyszłe spotkania'''
* Najbliższe [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates/Talk to Web|otwarte spotkanie z zespołem Web]] na temat Wektora (2022) odbędzie się 17 maja. Zaplanowane są również spotkania: 7 czerwca, 21 czerwca, 5 lipca, 19 lipca.
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/19|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W19"/>
17:22, 9 maj 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Trizek (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23256717 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-20 ==
<section begin="technews-2022-W20"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/20|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* Funkcja [[mw:Special:MyLanguage/Help:Growth/Tools/Add a link|sugerowania linków]] zostanie włączona na kolejnych wiki: {{int:project-localized-name-cawiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-hewiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-hiwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-kowiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-nowiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-ptwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-simplewiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-svwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-ukwiki/pl}}. Proces ten rozpocznie się w środę. Jest to część [[phab:T304110|stopniowego wdrażania narzędzia na większej liczbie Wikipedii]]. Społeczności mogą [[mw:Special:MyLanguage/Growth/Community configuration|samodzielnie skonfigurować tę funkcję]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T304542]
* [[mw:Special:MyLanguage/Wikimedia Hackathon 2022|Hackaton Wikimedia 2022]] odbędzie się 20-22 maja w formule online, w języku angielskim. Przy tej okazji, odbędą się również lokalne spotkania społeczności w Ghanie, Grecji, Indiach, Niemczech, Nigerii i Stanach Zjednoczonych. Wikimedianie zainteresowani technologią mogą się spotkać i działać nad projektem z dziedziny oprogramowania oraz czegoś się nauczyć. Możecie również zorganizować sesję albo przesłać projekt, nad którym chcecie pracować.
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.12|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-05-17|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-05-18|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-05-19|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
'''Przyszłe zmiany'''
* Edytor wizualny będzie niedługo pozwalał na edytowanie stron oznaczonych do tłumaczenia. Takie strony istnieją m.in. na Meta i Commons. [https://diff.wikimedia.org/2022/05/12/mediawiki-1-38-brings-support-for-editing-translatable-pages-with-the-visual-editor/]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/20|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W20"/>
20:58, 16 maj 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23291515 -->
== Raport na temat komentarzy zebranych podczas głosowania nad ratyfikacją Wytycznych Egzekwowania Powszechnych Zasad Postępowania ==
Witajcie,
Zespół odpowiedzialny za Powszechne Zasady Postępowania (PZP) zakończył analizę komentarzy zebranych podczas głosowania nad ratyfikacją Wytycznych Egzekwowania Powszechnych Zasad Postępowania.
Po ukończeniu projektu Wytycznych Egzekwowania PZP w 2022 roku, Wytyczne zostały poddane głosowaniu przez globalną społeczność Wikimedian. W głosowaniu udział wzięli przedstawiciele 137 społeczności projektów Wikimedia, a 9 największych społeczności językowych pod względem wyników to języki: angielski, niemiecki, francuski, rosyjski, polski, hiszpański, chiński, japoński, włoski. Na dziesiątej pozycji uplasowała się Meta-wiki (projekt multijęzykowy).
Osoby biorące udział w głosowaniu miały możliwość skomentowania treści projektu Wytycznych. W sumie 658 głosujących zgłosiło swoje uwagi. 77% komentarzy zostało napisanych w języku angielskim. Głosujący napisali komentarze w 24 językach, najwięcej w języku angielskim (508), niemieckim (34), japońskim (28), francuskim (25) i rosyjskim (12).
Raport zostanie przesłany do ''Revision Drafting Committee'' (komitet złożony z osób, które utworzyły PZP (1. komitet) oraz Wytyczne (2. komitet)), który dopracuje Wytyczne Egzekwowania PZP w oparciu o opinie społeczności uzyskane w zakończonym niedawno głosowaniu. Publiczną wersją raportu jest [[m:Special:MyLanguage/Universal_Code_of_Conduct/Enforcement_guidelines/Voting/Report#Report_on_Voter_Feedback_from_Universal_Code_of_Conduct_(UCoC)_Enforcement_Guidelines_Ratification|'''opublikowana na Meta-wiki''']].
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu i dyskusjach, które mu towarzyszyły. Zapraszamy wszystkich do udziału w kolejnych nadchodzących dyskusjach i konsultacjach. Więcej informacji na temat Powszechnych Zasad Postępowania oraz Wytycznych Egzekwowania można znaleźć [[m:Special:MyLanguage/Universal Code of Conduct/Project|na Meta-wiki]].
W imieniu zespołu odpowiedzialnego za koordynację projektu Powszechnych Zasad Postępowania<br />[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 19:10, 22 maj 2022 (CEST)
== Wiadomości techniczne: 2022-21 ==
<section begin="technews-2022-W21"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/21|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Administratorzy, korzystający z wersji mobilnej strony, będą mogli przejść na Specjalna:Blokuj bezpośrednio ze strony użytkownika. [https://phabricator.wikimedia.org/T307341]
* Strona <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">[https://www.wiktionary.org/ www.wiktionary.org]</span> wykorzystuje teraz system samoaktualizujący. [[m:Project_portals|Portale innych projektów]] będą zmieniane w kolejnych miesiącach. [https://phabricator.wikimedia.org/T304629]
'''Problemy'''
* Zespół Growth prowadzi program opieki nad nowicjuszami. Dotychczas użytkownicy nie byli w stanie z niego zregnować. Od 19 maja 2022 nowicjusze będą mogli wyjść z programu opieki, jeśli nie chcą mieć żadnego przewodnika. [https://phabricator.wikimedia.org/T287915]
* Niektórzy użytkownicy nie mogą uzyskać dostępu do narzędzia tłumaczenia treści poprzez kliknięcie odpowiedniej pozycji w menu „Edycje”. Pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu. Narzędzie powinno się włączać poprawnie przy wejściu bezpośrednio na stronę Specjalna:ContentTranslation. [https://phabricator.wikimedia.org/T308802]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.13|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-05-24|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-05-25|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-05-26|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
'''Przyszłe zmiany'''
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Osoby tworzące gadżety i skrypty użytkowników są zaproszone do podzielenia się opinią na temat [[mw:User:Jdlrobson/Extension:Gadget/Policy|propozycji zasad]], które mają na celu poprawę wsparcia ze strony programistów MediaWiki. [https://phabricator.wikimedia.org/T308686]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/21|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W21"/>
02:21, 24 maj 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23317250 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-22 ==
<section begin="technews-2022-W22"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/22|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] W rozszerzeniu [[mw:Special:MyLanguage/Extension:AbuseFilter|Filtr Nadużyć]] dodano funkcję <code dir=ltr>ip_in_ranges()</code> do sprawdzania czy IP należy do podanych zakresów. Zalecamy, by złożyć kilkukrotne wystąpienia <code dir=ltr>ip_in_range()</code> łączone <code>|</code> w jedno wyrażenie, co wpłynie na wydajność. Aby znaleźć ich użycie, użyj wyszukiwarki na stronie [[Special:AbuseFilter|Special:AbuseFilter]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T305017]
* Funkcja [[m:Special:MyLanguage/IP Editing: Privacy Enhancement and Abuse Mitigation/IP Info feature|IP Info]], która służy do pokazywania informacji o IPs, [[m:Special:MyLanguage/IP Editing: Privacy Enhancement and Abuse Mitigation/IP Info feature#May 24, 2022|została wdrożona]] na wszystkie wiki jako funkcja eksperymentalna. Nastąpiło to po wielotygodniowym testowaniu na test.wikipedia.org.
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.14|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-05-31|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-06-01|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-06-02|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] Niektóre wiki będą przez kilka minut w trybie tylko do odczytu z powodu przełączenia bazy danych. Odbędzie się to {{#time:j xg|2022-05-31|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s5.dblist wiki, których to dotyczy]).
* Wkrótce [[mw:Special:MyLanguage/Help:DiscussionTools#New topic tool|narzędzie Nowy Temat]] zostanie wdrożone dla wszystkich użytkowników na większości wiki. Można je wyłączyć z poziomu tego narzędzia lub w [[Special:Preferences#mw-prefsection-editing-discussion|Preferencjach]]. [https://www.mediawiki.org/wiki/Special:MyLanguage/Talk_pages_project/New_discussion][https://phabricator.wikimedia.org/T287804]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|Zaawansowane]] Wkrótce w [[:mw:Special:ApiHelp/query+usercontribs|API list=usercontribs]] będzie można też pobierać wkład [[mw:Special:MyLanguage/Help:Range blocks#Non-technical explanation|zakresów IP]]. Służyć do tego będzie parametr <code>uciprange</code>, w którym będzie można podać dowolny zakres adresów IP, pod warunkiem, że mieści się on w [[:mw:Manual:$wgRangeContributionsCIDRLimit|limicie]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T177150]
* Zostanie wprowadzona nowa funkcja parsera: <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code><nowiki>{{=}}</nowiki></code></bdi>. Zastąpi konieczność korzystania z szablonu o nazwie "=". Wstawiać on będzie [[w:pl:Znak równości|znak równości]]. Używa się go, aby wstawić znak równości mający się wyświetlać w wartościach parametrów szablonów. [https://phabricator.wikimedia.org/T91154]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/22|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W22"/>
22:28, 30 maj 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Trizek (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23340178 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-23 ==
<section begin="technews-2022-W23"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/23|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Zmiany nadchodzące w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.15|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-06-07|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-06-08|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-06-09|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Nowa funkcja <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>str_replace_regexp()</code></bdi> może być wykorzystywana w [[Special:AbuseFilter|filtrach nadużyć]] do zamiany fragmentów tekstu z użyciem [[w:pl:Wyrażenie regularne|wyrażeń regularnych]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T285468]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/23|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W23"/>
04:46, 7 cze 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23366979 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-24 ==
<section begin="technews-2022-W24"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/24|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Wszystkie wiki mogą już korzystać z map dostarczanych przez rozszerzenie [[mw:Special:MyLanguage/Extension:Kartographer|Kartographer]]. Mapy działają również na stronach [[mw:Special:MyLanguage/Help:Pending changes|ze zmianami oczekującymi na przejrzenie]]. [https://meta.wikimedia.org/wiki/WMDE_Technical_Wishes/Geoinformation#Project_descriptions][https://phabricator.wikimedia.org/T307348]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.16|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-06-14|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-06-15|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-06-16|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] Niektóre wiki będą przez kilka minut w trybie tylko do odczytu z powodu przełączenia bazy danych. Odbędzie się to {{#time:j xg|2022-06-14|pl}} o 6:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s6.dblist wiki, których to dotyczy]). [https://phabricator.wikimedia.org/T300471]
* Funkcja [[mw:Special:MyLanguage/Help:Growth/Tools/Add a link|sugerowania linków]] zostanie włączona na kolejnych wiki: {{int:project-localized-name-abwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-acewiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-adywiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-afwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-akwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-alswiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-amwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-anwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-angwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-arcwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-arzwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-astwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-atjwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-avwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-aywiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-azwiki/pl}}{{int:comma-separator/pl}}{{int:project-localized-name-azbwiki/pl}}. Proces ten rozpocznie się w środę. Jest to część [[phab:T304110|stopniowego wdrażania narzędzia na większej liczbie Wikipedii]]. Społeczności mogą [[mw:Special:MyLanguage/Growth/Community configuration|samodzielnie skonfigurować tę funkcję]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T304548]
* Wkrótce [[mw:Special:MyLanguage/Help:DiscussionTools#New topic tool|narzędzie Dodaj temat]] zostanie wdrożone dla wszystkich użytkowników na Commons, Wikidanych i niektórych innych wiki. Można je wyłączyć z poziomu tego narzędzia lub w [[Special:Preferences#mw-prefsection-editing-discussion|Preferencjach]]. [https://www.mediawiki.org/wiki/Special:MyLanguage/Talk_pages_project/New_discussion][https://phabricator.wikimedia.org/T287804]
'''Przyszłe spotkania'''
* Najbliższe [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates/Talk to Web|otwarte spotkanie z zespołem Web]] na temat Wektora (2022) odbędzie się dzisiaj (13 czerwca). Zaplanowane są również kolejne spotkania: 28 czerwca, 12 lipca, 26 lipca.
'''Przyszłe zmiany'''
* Do końca lipca skórka [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements|Wektor 2022]] powinna być gotowa do ustawienia jej jako domyślnej na wszystkich wiki. Dyskusje on tym, jak dostosować ją do potrzeb społeczności, rozpoczą się w najbliższych tygodniach. Każdy użytkownik nadal będzie mógł wrócić do bieżącej wersji Wektora. [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates/2022-04 for the largest wikis|Dowiedz się więcej]].
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/24|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W24"/>
18:58, 13 cze 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23389956 -->
== Nowe informacje o Ulepszeniach interfejsu ==
[[File:Table of contents shown on English Wikipedia 02.webm|thumb]]
Cześć. Chciałbym przedstawić wam nowe informacje o projekcie zwanym [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements|Ulepszenia interfejsu]] (Vector 2022), nad którym zespół Web z Wikimedia Foundation pracuje już od kilku lat. Praca nad nim dobiega końca! 🎉
Chcielibyśmy, żeby te zmiany stały się domyślne dla wszystkich czytelników i edytorów na wszystkich wiki. <span style="background-color:#fc3;">W ciągu kilku tygodni rozpoczniemy rozmowy na większej liczbie wiki, w tym na tej. 🗓️</span> Chętnie przeczytamy Wasze sugestie!
Celem tego projektu jest uczynienie interfejsu bardziej przyjaznym i komfortowym dla czytelników przy utrzymaniu użyteczności dla zaawansowanych użytkowników. Na projekt składa się seria poprawek różnych funkcji, które mają za zadanie ułatwić między innymi: przyswajanie treści, poruszanie się po stronie, wyszukiwanie, zmianę wersji językowych, korzystanie z zakładek strony czy z menu użytkownika. Ulepszenia są już domyślnie widoczne dla czytelników i edytorów na około 30 wiki, w tym na Wikipediach po [[:fr:|francusku]], [[:pt:|portugalsku]] i po [[:fa:|persku]].
Zmiany dotyczą tylko skórki [{{fullurl:{{FULLPAGENAMEE}}|useskin=vector}} Vector]. Użytkownicy [{{fullurl:{{FULLPAGENAMEE}}|useskin=monobook}} Monobooka] czy [{{fullurl:{{FULLPAGENAMEE}}|useskin=timeless}} Timeless] nie zauważą różnicy.
; Najnowsze funkcje
* [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements/Features/Table of contents|Spis treści]] - nasza wersja jest w zasięgu, łatwiej zrozumieć kontekst strony i poruszać się po stronie bez przewijania. W tym tygodniu będziemy ją testowali na pilotażowych wiki. Jest też dostępny dla edytorów, którzy indywidualnie włączyli sobie Vectora 2022.
* [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements/Features/Page tools|Narzędzia strony]] - obecnie w menu bocznym (sidebarze) są dwa rodzaje linków. Są takie związane z konkretną stroną (np. [[Special:RecentChangesLinked|Zmiany w linkowanych]]) i takie związane z całą wiki (np. [[Special:RecentChanges|Ostatnie zmiany]]). Rozdzielimy te dwie grupy linków w dwa menu.
; Jak włączyć ulepszenia
[[File:Desktop Improvements - how to enable globally.png|thumb|[[Special:GlobalPreferences#mw-prefsection-rendering|{{int:globalpreferences}}]]]]
* Można włączyć zmiany indywidualnie w [[Special:Preferences#mw-prefsection-rendering|zakładce widoku w preferencjach]], zaznaczając pole "{{int:skinname-vector-2022}}". Jest też możliwość włączyć je na wszystkich wiki, korzystając z [[Special:GlobalPreferences#mw-prefsection-rendering|globalnych preferencji]].
* Na wiki, gdzie zmiany są domyślne dla wszystkich, zalogowani użytkownicy mogą zawsze przełączyć się na starego Vectora 2010. Umieściliśmy łatwo dostrzegalny link w menu bocznym Vectora 2022.
; Dowiedz się więcej i dołącz do naszych wydarzeń
Jeżeli chcesz obserwować postępy projektu, [[mw:Special:Newsletter/28/subscribe|zasubskrybuj nasz newsletter]]. Możesz przeczytać [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements|strony naszego projektu]], sprawdzić [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop_Improvements/Frequently_asked_questions|nasze FAQ]], napisać na [[mw:Talk:Reading/Web/Desktop_Improvements|naszej stronie dyskusji]] lub [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates/Talk to Web|dołączyć do spotkania z nami online]].
Dziękujemy! [[User:SGrabarczuk (WMF)|SGrabarczuk (WMF)]] ([[User talk:SGrabarczuk (WMF)|dyskusja]]) 21:58, 20 cze 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:SGrabarczuk (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=User:SGrabarczuk_(WMF)/sandbox/MM/Pl_fallback&oldid=23431082 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-25 ==
<section begin="technews-2022-W25"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/25|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* [[mw:Special:MyLanguage/Wikimedia Apps/Team/Android|Aplikacja Wikipedia na Androida]] ma już możliwość edytowania całej strony za jednym razem. Opcja ta znajduje się w menu rozwijanym (ikonka trzech kropek [[File:Ic more vert 36px.svg|15px|link=|alt=]]). [https://phabricator.wikimedia.org/T103622]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Niektóre ostatnie zmiany w strukturze bazy danych mogą wpłynąć na zapytania wysyłane narzędziem [[m:Research:Quarry|Quarry]]. Zapytania obejmujące tabelę <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>site_stats</code></bdi> na anglojęzycznej Wikipedii, Commons, i Wikidanych należy zaktualizować. [[phab:T306589|Czytaj więcej]].
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Dostępna jest nowa zmienna o nazwie <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>user_global_editcount</code></bdi> (liczba edycji we wszystkich projektach wiki) do użycia w [[Special:AbuseFilter|filtrach nadużyć]], dzięki której można pomijać działanie na edycjach użytkowników edytujących inne projekty. [https://phabricator.wikimedia.org/T130439]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.17|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-06-21|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-06-22|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-06-23|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* Użytkownicy skórek nieresponsywnych (np. MonoBook or Vector) na urządzeniach mobilnych, mogą zauważyć lekką różnicę w domyślnym poziomie powiększenia strony. Ma to na celu optymalizację funkcji zmieniania rozmiaru i upewnienie się, że wszystkie elementy interfejsu będą widoczne na stronie (na przykład spis treści w Wektorze 2022). Jeżeli jednak zdarzy się, że podczas korzystania ze strony będzie coś działać niewłaściwie, pinguj <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">[[m:User:Jon (WMF)|Jon (WMF)]]</span> w dyskusjach na wiki. [https://phabricator.wikimedia.org/T306910]
'''Przyszłe zmiany'''
* Eksperymentalna funkcja [[mw:Special:MyLanguage/Help:DiscussionTools|Narzędzia Dyskusji]] zostanie zaktualizowana w lipcu. Strony dyskusji będą wyglądały inaczej. Możesz [[mw:Special:MyLanguage/Talk pages project/Usability/Prototype|podejrzeć niektóre z tych zmian]].
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Kod wyjściowy HTML od Parsoida nie będzie już oznaczał umieszczanych plików różnymi wartościami atrybutu <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>typeof</code></bdi> a będzie wpisywał <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>mw:File</code></bdi> dla wszystkich typów. Autorzy narzędzi powinni zmienić kod, który oczekuje tych wartości: <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>mw:Image</code></bdi>, <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>mw:Audio</code></bdi> lub <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>mw:Video</code></bdi>. [https://phabricator.wikimedia.org/T273505]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/25|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W25"/>
22:18, 20 cze 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23425855 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-26 ==
<section begin="technews-2022-W26"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/26|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] API [[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Enterprise|Wikimedia Enterprise]] jest dostępne dla darmowych kont z zapytaniami na żądanie i comiesięcznymi migawkami ([https://enterprise.wikimedia.com/docs/ dokumentacja API]). Dostęp dla społeczności poprzez [[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Enterprise/FAQ#community-access|zrzuty bazy danych i usługi chmurowe]] pozostaje zapewniony.
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] [[d:Special:MyLanguage/Wikidata:Wiktionary#lua|Na wszystkich wiki Wikimedia można już wykorzystywać zawartość Leksemów z Wikidanych, za pomocą Lua]]. Dyskusja na [[d:Wikidata_talk:Lexicographical_data#You_can_now_reuse_Wikidata_Lexemes_on_all_wikis|stronie dyskusji projektu]].
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.18|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-06-28|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-06-29|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-06-30|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] Niektóre wiki będą przez kilka minut w trybie tylko do odczytu z powodu przełączenia bazy danych. Odbędzie się to {{#time:j xg|2022-06-28|pl}} o 6:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s7.dblist wiki, których to dotyczy]). [https://phabricator.wikimedia.org/T311033]
* Niektóre funkcje które dotyczą działalności międzywiki zostaną przełączone na kilka minut w tryb tylko do odczytu z powodu przełączenia bazy danych. Nastąpi to {{#time:j xg|2022-06-30|pl}} o 06:00 UTC. Wpłynie to na działanie Tłumaczeń, powiadomień Echo, Dyskusji Strukturyzowanych, narzędzi dla nowicjuszy Growth i kilka innych. [https://phabricator.wikimedia.org/T300472]
* Będzie możliwe sortowanie kolumn w skórce mobilnej w tabelach ustawionych jako sortowalne. [https://phabricator.wikimedia.org/T233340]
'''Spotkania'''
* Najbliższe [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates/Talk to Web|otwarte spotkanie z zespołem Web]] na temat Wektora (2022) odbędzie się jutro (28 czerwca). Zaplanowane są również kolejne spotkania: 12 lipca, 26 lipca.
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/26|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W26"/>
22:02, 27 cze 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23453785 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-27 ==
<section begin="technews-2022-W27"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/27|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.19|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-07-05|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-07-06|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-07-07|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] Niektóre wiki będą w trybie tylko do odczytu przez kilka minut z powodu przełączenia bazy danych. Stanie się to {{#time:j xg|2022-07-05|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s6.dblist wiki, których to dotyczy]) i {{#time:j xg|2022-07-07|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s4.dblist wiki, których to dotyczy]).
* Eksperymentalna funkcja [[mw:Special:MyLanguage/Help:DiscussionTools|Narzędzia Dyskusji]] zostanie zaktualizowana w lipcu. Strony dyskusji będą wyglądały inaczej. Możesz [[mw:Special:MyLanguage/Talk pages project/Usability/Prototype|podejrzeć niektóre z tych zmian]].
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=| Zaawansowane]] Ta zmiana dotyczy wyłącznie stron w przestrzeni głównej Wikiźródeł. Zmienna konfiguracyjna <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>proofreadpage_source_href</code></bdi> dostępna do tej pory z poziomu JavaScriptu zostanie usunięta z <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>[[mw:Special:MyLanguage/Manual:Interface/JavaScript#mw.config|mw.config]]</code></bdi> i zastąpiona zmienną <bdi lang="zxx" dir="ltr"><code>prpSourceIndexPage</code></bdi>. [https://phabricator.wikimedia.org/T309490]
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/27|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W27"/>
21:32, 4 lip 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23466250 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-28 ==
<section begin="technews-2022-W28"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/28|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* W [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements|skórce Wektor 2022]] tytuł strony będzie od teraz wyświetlany nad zakładkami takimi jak Dyskusja, Czytaj, Edytuj, Historia i Więcej. [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates#Page title/tabs switch|Więcej informacji]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T303549]
* [[File:Octicons-tools.svg|15px|link=|alt=|Zaawansowane]] Można teraz łatwo podejrzeć ustawienia konfiguracyjne dla wybranej wiki, a także porównać z ustawieniami innej wiki. Na przykład: [https://noc.wikimedia.org/wiki.php?wiki=jawiktionary ustawienia japońskojęzycznego Wikisłownika] albo [https://noc.wikimedia.org/wiki.php?wiki=eswiki&compare=eowiki różnice pomiędzy konfiguracją Wikipedii w języku hiszpańskim i esperanto]. Społeczność każdej z wiki może [[m:Special:MyLanguage/Requesting_wiki_configuration_changes|proponować zmiany]] ustawień ich wiki. Informacje o przeznaczeniu danych ustawień można znaleźć [[mw:Special:Search|przeszukując MediaWiki.org]]. [https://phabricator.wikimedia.org/T308932]
*Zespół Anti-Harassment Tools [[m:Special:MyLanguage/IP Editing: Privacy Enhancement and Abuse Mitigation/IP Info feature#May|wdrożył ostatnio]] funkcję IP Info, dostępną jako [[Special:Preferences#mw-prefsection-betafeatures|funkcja eksperymentalna na wszystkich wiki]]. Ta funkcja umożliwia osobom pilnującym porządku dostęp do informacji o adresach IP. [[m:Special:MyLanguage/IP Editing: Privacy Enhancement and Abuse Mitigation/IP Info feature#April|Dowiedz się jak włączyć i korzystać z tego narzędzia]]. Prosimy o podzielenie się uwagami.
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* W tym tygodniu nie będzie nowej wersji MediaWiki.
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] Niektóre wiki będą przez kilka minut w trybie tylko do odczytu z powodu przełączenia bazy danych. Odbędzie się to {{#time:j xg|2022-07-12|pl}} o 7:00 UTC ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s3.dblist wiki, których to dotyczy]).
'''Przyszłe zmiany'''
* Eksperymentalna funkcja [[mw:Special:MyLanguage/Help:DiscussionTools|Narzędzia Dyskusji]] zostanie zaktualizowana w lipcu. Strony dyskusji będą wyglądały inaczej. Możesz [[mw:Special:MyLanguage/Talk pages project/Usability/Prototype|podejrzeć niektóre z tych zmian]].
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/28|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W28"/>
21:24, 11 lip 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23502519 -->
== Wybory do Rady Powierniczej 2022 – Propozycje stwierdzeń do Kompasu Wyborczego ==
<section begin="announcement-content" />
:''[[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation elections/2022/Announcement/Propose statements for the 2022 Election Compass| Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]''
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation elections/2022/Announcement/Propose statements for the 2022 Election Compass|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Wikimedia Foundation elections/2022/Announcement/Propose statements for the 2022 Election Compass}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Cześć wszystkim!
Członkowie społeczności są zaproszeni do [[m:Special:MyLanguage/Wikimedia_Foundation_elections/2022/Community_Voting/Election_Compass|zgłaszania propozycji stwierdzeń do wykorzystania w Kompasie Wyborczym]] w trakcie tegorocznych [[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation elections/2022|wyborów do Rady Powierniczej]].
Kompas Wyborczy to narzędzie pomagające wyborcom wybrać kandydatów, którzy najlepiej odpowiadają ich własnym przekonaniom lub poglądom. Członkowie społeczności zaproponują kandydatom stwierdzenia, na które będą musieli odpowiedzieć w skali Lickerta (zgadzam się/neutralny/nie zgadzam się). Odpowiedzi kandydatów na te stwierdzenia zostaną załadowane do narzędzia Kompas Wyborczy. Wyborcy będą korzystać z tego narzędzia, wpisując swoje odpowiedzi na dane stwierdzenia (zgadzam się/nie zgadzam się/neutralne). Wyniki pokażą kandydatów, których poglądy najlepiej odpowiadają przekonaniom wyborcy.
Oto harmonogram dla procesu Kompasu Wyborczego:
8 - 20 lipca: Członkowie społeczności proponują stwierdzenia do Kompasu Wyborczego
21-22 lipca: Komisja Wyborcza sprawdza wypowiedzi pod kątem jasności i usuwa wypowiedzi nie na temat
23 lipca - 1 sierpnia: Społeczność głosuje nad oświadczeniami
2 - 4 sierpnia: Komisja Wyborcza wybiera 15 najpopularniejszych wypowiedzi
5 - 12 sierpnia: Kandydaci dostosowują się do stwierdzeń i udzielają odpowiedzi
15 sierpnia: Otwiera się Kompas Wyborczy, który może pomóc wyborcom w podjęciu decyzji o głosowaniu
Komisja wyborcza wybierze 15 najlepszych wypowiedzi na początku sierpnia. Komisja Wyborcza będzie nadzorować proces, wspierana przez zespół Movement Strategy and Governance. MSG sprawdzi, czy pytania są jasne, czy się nie powtarzają, czy nie ma literówek itd.
Z wyrazami szacunku,
Zespół Movement Strategy and Governance
<small>''Ta wiadomość została wysłana w imieniu Komisji Wyborczej oraz Board Selection Task Force''.</small><br /><section end="announcement-content" />
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 15:34, 12 lip 2022 (CEST)
== Wiadomości techniczne: 2022-29 ==
<section begin="technews-2022-W29"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/29|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Problemy'''
* Funkcjonalność „[[mw:Special:MyLanguage/Extension:NearbyPages|W pobliżu]]” w mobilnej wersji strony była niedostępna w zeszłym tygodniu. Zostanie to poprawione w tym tygodniu. [https://phabricator.wikimedia.org/T312864]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.21|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-07-19|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-07-20|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-07-21|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
'''Przyszłe zmiany'''
* [[mw:Technical_decision_making/Forum|Forum Decyzji Technicznych]] (Technical Decision Forum) poszukuje [[mw:Technical_decision_making/Community_representation|reprezentantów społeczności]]. Możesz się zgłosić na wiki lub mailowo (pod adres <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">TDFSupport@wikimedia.org</span>) do 12 sierpnia.
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/29|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W29"/>
00:59, 19 lip 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23517957 -->
== Wiadomości techniczne: 2022-30 ==
<section begin="technews-2022-W30"/><div class="plainlinks">
Najnowsze '''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|wiadomości]]''' ze środowiska technicznego Wikimedia. Poinformuj innych użytkowników o tych zmianach. Nie wszystkie zmiany będą dotyczyć ciebie lub twojej wiki. Dostępne są [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/30|tłumaczenia]] na inne języki.
'''Ostatnie zmiany'''
* Strony <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">[https://www.wikibooks.org/ www.wikibooks.org]</span> oraz <span class="mw-content-ltr" lang="en" dir="ltr">[https://www.wikiquote.org/ www.wikiquote.org]</span> wykorzystują teraz system samoaktualizujący. [[m:Project_portals|Portale innych projektów]] będą zmieniane w kolejnych miesiącach. [https://phabricator.wikimedia.org/T273179]
'''Problemy'''
* Tydzień temu niektóre wiki przez kilka minut były w trybie tylko do odczytu z powodu konieczności awaryjnego przełączenia ich głównej bazy danych ([https://noc.wikimedia.org/conf/highlight.php?file=dblists/s7.dblist wiki których to dotyczyło]). [https://phabricator.wikimedia.org/T313383]
'''Zmiany w tym tygodniu'''
* [[File:Octicons-sync.svg|12px|link=|alt=|Element cykliczny]] [[mw:MediaWiki 1.39/wmf.22|Nowa wersja]] MediaWiki będzie instalowana na wiki testowych i MediaWiki.org od {{#time:j xg|2022-07-26|pl}}, na stronach innych niż Wikipedia i niektórych Wikipediach od {{#time:j xg|2022-07-27|pl}}, a następnie na wszystkich wiki od {{#time:j xg|2022-07-28|pl}} ([[mw:MediaWiki 1.39/Roadmap|harmonogram]]).
* Zmieni się ikonka linku zewnętrznego w skórce Wektor (starej i nowej). Nowa ikonka ma prostszy kształt i jest wyraźniejsza na ekranach o małej szczegółowości. [https://phabricator.wikimedia.org/T261391]
* Administratorzy zobaczą przycisk "{{int:changeblockip}}" oraz "{{int:unblockip}}" zamiast zawsze pokazywanego "{{int:blockip}}" gdy użytkownik jest już zablokowany. [https://phabricator.wikimedia.org/T308570]
'''Przyszłe spotkania'''
* Najbliższe [[mw:Special:MyLanguage/Reading/Web/Desktop Improvements/Updates/Talk to Web|otwarte spotkanie z zespołem Web]] na temat Wektora (2022) odbędzie się jutro (26 lipca).
'''''[[m:Special:MyLanguage/Tech/News|Wiadomości techniczne]]''' przygotowane przez [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/Writers|redaktorów Tech News]] i wysłane przez [[m:Special:MyLanguage/User:MediaWiki message delivery|bota]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News#contribute|Dołącz do zespołu]] • [[m:Special:MyLanguage/Tech/News/2022/30|Przetłumacz na swój język]] • [[m:Tech|Uzyskaj pomoc]] • [[m:Talk:Tech/News|Wyraź swoją opinię]] • [[m:Global message delivery/Targets/Tech ambassadors|Subskrybuj lub zrezygnuj z subskrypcji]].''
</div><section end="technews-2022-W30"/>
21:27, 25 lip 2022 (CEST)
<!-- Wiadomość wysłana przez User:Quiddity (WMF)@metawiki przy użyciu listy na https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Global_message_delivery/Targets/Tech_ambassadors&oldid=23545370 -->
== Zagłosuj na stwierdzenia w Kompasie Wyborczym ==
<section begin="announcement-content" />
:''[[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation elections/2022/Announcement/Vote for Election Compass Statements| Możesz znaleźć tę wiadomość przetłumaczoną na inne języki na Meta-wiki.]]''
:''<div class="plainlinks">[[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation elections/2022/Announcement/Vote for Election Compass Statements|{{int:interlanguage-link-mul}}]] • [https://meta.wikimedia.org/w/index.php?title=Special:Translate&group=page-{{urlencode:Wikimedia Foundation elections/2022/Announcement/Vote for Election Compass Statements}}&language=&action=page&filter= {{int:please-translate}}]</div>''
Cześć wszystkim!
Głosujący w [[m:Special:MyLanguage/Wikimedia Foundation elections/2022|Wyborach do Rady Powierniczej w 2022 roku]] są zaproszeni do [[m:Special:MyLanguage/Wikimedia_Foundation_elections/2022/Community_Voting/Election_Compass/Statements|głosowania na stwierdzenia do wykorzystania w Kompasie Wyborczym]]. Możesz głosować na stwierdzenia, które chciałbyś zobaczyć w Kompasie Wyborczym na Meta-wiki.
Kompas Wyborczy to narzędzie pomagające wyborcom wybrać kandydatów, którzy najlepiej odpowiadają ich własnym przekonaniom lub poglądom. Członkowie społeczności zaproponują kandydatom stwierdzenia, na które będą musieli odpowiedzieć w skali Lickerta (zgadzam się/neutralny/nie zgadzam się). Odpowiedzi kandydatów na te stwierdzenia zostaną załadowane do narzędzia Kompas Wyborczy. Wyborcy będą korzystać z tego narzędzia, wpisując swoje odpowiedzi na dane stwierdzenia (zgadzam się/nie zgadzam się/neutralne). Wyniki pokażą kandydatów, których poglądy najlepiej odpowiadają przekonaniom wyborcy.
Oto harmonogram dla procesu Kompasu Wyborczego:
*<s>8 - 20 lipca: Członkowie społeczności proponują stwierdzenia do Kompasu Wyborczego</s>
*<s>21-22 lipca: Komisja Wyborcza sprawdza wypowiedzi pod kątem jasności i usuwa wypowiedzi nie na temat</s>
*'''25 lipca - 3 sierpnia: Społeczność głosuje nad oświadczeniami'''
*4 sierpnia: Komisja Wyborcza wybiera 15 najpopularniejszych wypowiedzi
*5 - 12 sierpnia: Kandydaci dostosowują się do stwierdzeń i udzielają odpowiedzi
*16 sierpnia: Otwiera się Kompas Wyborczy, który może pomóc wyborcom w podjęciu decyzji o głosowaniu
Komisja Wyborcza wybierze 15 najlepszych wypowiedzi na początku sierpnia
Z wyrazami szacunku,
Zespół Movement Strategy and Governance
''Ta wiadomość została wysłana w imieniu Komisji Wyborczej oraz Board Selection Task Force''.
<section end="announcement-content" />
[[Wikiskryba:MNadzikiewicz (WMF)|MNadzikiewicz (WMF)]] ([[Dyskusja wikiskryby:MNadzikiewicz (WMF)|dyskusja]]) 10:41, 1 sie 2022 (CEST)
fyp6uyyv2a50gpeb4p7fkhty1pfxjt4
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Hołota 01.pdf/087
100
286985
3142442
1261125
2022-07-31T19:36:50Z
Seboloidus
27417
dr, lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Himiltruda" /></noinclude>{{pk|nadskaki|wania}}, nie zraził się chłodem, a sam dosyć zimno i z obrachunkiem przystępując do odegrywania passyi, nie spostrzegł się gdy się stał jej niewolnikiem. Wdzięk niewieści, młodość, naostatek pewna oryginalność i śmiałość w obejściu, podziałały nań bezwiednie. Przywiązał się, nie mógł zapomnieć, odepchnięty uparł się zdobyć jeśli nie serce, to kobietę samą. Miłość własna podżegała namiętność.<br>
{{tab}}Gdy panna Aniela znikła nagle z horyzontu, na którym błysnęła jasną gwiazdą króciuchno, hrabia nie mógł się powstrzymać by nie śledzić, nie dowiadywać się co się z nią stało. Naostatek pogonił za nią.<br>
{{tab}}Zjawienie się jego zdziwiło, przestraszyło i rozgniewało Lucię, potem natchnęło ją tą rozpaczliwą myślą ratowania się ofiarą siebie samej. W pierwszej chwili nie rozmyśliła się nad tem co uczyniła, teraz dopiero postać groźna ojca, twarz brata, który ją kochał i uwielbiał, stawały przed nią straszne, wyrzucając jej płochą porywczość i nierozwagę...<br>
{{tab}}Nie uszło jej oka że hrabia, chociaż chwycony za słowo, zdawał się gotów wziąć na siebie ciężar całej rodziny, był tem więcej zakłopotany niż szczęśliwy i wycofawszy się raz, mógł nie powrócić więcej — to ją nieco uspokajało.<br>
{{tab}}Tegoż dnia o zmierzchu zjawił się drugi gość, pan pisarz Więckowski, tym razem przybywający bez huku i krzyku, odchrząknął tylko mocno i kaszlnął w sieniach aby go ktoś usłyszał, i stary Zarzecki z różańcem się zjawił. Zobaczywszy pisarza, stał niemy, czekając co powie.<br>
{{tab}}— Dobry wieczór panu, — rzekł kłaniając się poseł — mam słóweczko.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
nasy57kv7asy1tx804gku6gek832wk1
Szablon:PAGES NOT PROOFREAD
10
292653
3142542
3141857
2022-08-01T04:54:26Z
Phe-bot
8629
Pywikibot 7.5.2
wikitext
text/x-wiki
263491
l7par3x52fjxwb2cx65xb9ucwjo247y
Szablon:ALL PAGES
10
292654
3142543
3141858
2022-08-01T04:54:36Z
Phe-bot
8629
Pywikibot 7.5.2
wikitext
text/x-wiki
771236
3hs3ltkcju3jps5qx2vtda6v4ueg531
Szablon:PR TEXTS
10
292655
3142544
3141859
2022-08-01T04:54:46Z
Phe-bot
8629
Pywikibot 7.5.2
wikitext
text/x-wiki
229691
nxkwmx8dhi594sepegmhdx0a3hg6f1t
Szablon:ALL TEXTS
10
292656
3142545
3141860
2022-08-01T04:54:56Z
Phe-bot
8629
Pywikibot 7.5.2
wikitext
text/x-wiki
232288
heoiqhltcyygrm9yidqshb68uz6bvwl
Strona:M. Arcta Słownik Staropolski.djvu/0834
100
298249
3142402
2525867
2022-07-31T19:27:09Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" /></noinclude>'''Wysławiać''', p. '''[[M. Arcta Słownik Staropolski/Wysławić|Wysławić]]'''.<br><br>
'''Wysławować''', p. '''[[M. Arcta Słownik Staropolski/Wysławić|Wysławić]]'''.<br><br>
'''Wysłodnęć''', nabyć słodyczy, wyzbyć się goryczy, kwasu.<br><br>
'''Wysłowić''', niedok. '''wysłowiać''', wymówić, wypowiedzieć, wyrazić (W. słowo, kłamstwo; wysłowię wam, jako dobry jest Bóg).<br><br>
'''Wysłowiać''', p. '''[[M. Arcta Słownik Staropolski/Wysłowić|Wysłowić]]'''.<br><br>
'''Wysłów''', wyraz, wysłowienie (szczęśliwość nad W.).<br><br>
'''Wysłuchacz''', ten, co wysłuchuje.<br><br>
'''Wysłuchać''', '''wysłuszać''', '''wysłyszeć''', wywiedzieć się słuchem, wyrozumieć uchem (gdy wysłyszeli, zmiarkowali, że to o nich mowa; ani ucho wysłuchało, ani myśl może pojmować, co Bóg swym zgotował; od Heroda wysłyszeli święci królowie...).<br><br>
'''Wysłuchawać''', wysłuchiwać.<br><br>
'''Wysługa''', 1) to, co kto wysłużył, zapłata, zasługi, nagroda; 2) usługa, przysługa (gotów do wysługi).<br><br>
'''Wysługować''', wysługiwać.<br><br>
'''Wysłuszać''', p. '''[[M. Arcta Słownik Staropolski/Wysłuchać|Wysłuchać]]'''.<br><br>
'''Wysłuszca''', ten, co wysłuchuje.<br><br>
'''Wysłużyć się''', wybyć w służbie, odbyć służbę (żołnierz wysłużył się).<br><br>
'''Wysmoktać''', niedok. '''wysmoktywać''', smokcząc wyciągnąć, wyssać (na wysiewki nalać wody gorącej, aby resztę wysmoktała).<br><br>
'''Wysmoktywać''', p. '''[[M. Arcta Słownik Staropolski/Wysmoktać|Wysmoktać]]'''.<br><br>
'''Wysmukać''', p. '''[[M. Arcta Słownik Staropolski/Wysmuknąć|Wysmuknąć]]'''.<br><br>
'''Wysmukiwać''', p. '''[[M. Arcta Słownik Staropolski/Wysmuknąć|Wysmuknąć]]'''.<br><br>
'''Wysmuknąć''', niedok. '''wysmukać''', '''wysmykać''', '''wysmukiwać''', '''wyszmukiwać''', 1) W. ręce = wyciągnąć, wysunąć, wystawić; 2) wymuskać, wygłaskać.<br><br>
'''Wysmużyć''', wymalować, wymuskać, wygłaskać.<br><br>
'''Wysnuć się''', '''wysnować się''', niedok. '''wysnuwać się''', wyplątać się, {{pp|wygmat|wać}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hsiboma6n38x3a7695yqbs74mx2hc55
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Hołota 02.pdf/047
100
314070
3142418
1263808
2022-07-31T19:31:59Z
Seboloidus
27417
dr, lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Himiltruda" /></noinclude>dziadunia oddał w ręce jego służącego. Zażądano jeszcze na noc rumianku, do którego był przywykły i — nastąpił dobrze zasłużony spoczynek.<br>
{{tab}}W interwałach wieczornej rozmowy, Onufry żonie szepnął o projektowanem nazajutrz badaniu starego Zarzeckiego.<br>
{{tab}}— Niech sobie starościc robi z nim co chce, — odpowiedziała, ty zostań neutralnym, proszę cię. Postanowiliśmy tych Zarzeckich załagodzić i ja na to więcej rachuję niż na groźby. Starego męczono, trzymano i wszystko się to na nic nie zdało.<br>
{{tab}}Ruszyła ramionami.<br>
{{tab}}— Naturalnie starościcowi zabronić nie możemy rozmowy, — ale my — zostańmy na boku, proszę cię. Szumiński, jak mogłeś sam miarkować, rości pretensye do tych znikłych kapitałów, a gdyby je pod jakim pozorem zagarnął, kto wie coby potem było!!<br>
{{tab}}Uznał p. Onufry, że żona daleko była przenikliwszą od niego i postanowił iść za jej wskazówkami.<br>
{{tab}}Zrana kawę pił starościc u siebie, i natychmiast posłano pisarza Więckowskiego, aby w imieniu p. Szumińskiego prosił starego Zarzeckiego do dworu.<br>
{{tab}}Upłynęło dobre pół godziny nim się pisarz z powrotem stawił.<br>
{{tab}}— Zarzeckiego, proszę jaśnie pana, już trzeci dzień w domu nie ma, i nikt nie wie co się z nim stało. Panna powiada, że pojechał do miasteczka i nie wrócił. Nakazał tylko przez człowieka, ażeby się o niego nie frasowano.<br>
{{tab}}Raport ten zdawał od progu Więckowski, w obec Szumińskiego, który się niezmiernie obruszył.<br>
{{tab}}— Otóż tobie masz! — zawołał — proszę ja kogo! Widać {{korekta|ze|że}} się stary zląkł i po rozmowie ze mną drapnął! Ale<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3iewi8eimznijaemy976itpekr45xj4
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/009
100
332316
3142040
2903471
2022-07-31T15:17:26Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 7 — }}</noinclude>dzwoniąca, jakoby ziemia dech przytaiła — jeno wiater, jako to dychanie dzieciątka cichuśkie, powiał od lasów, aż rosy potrzęsły się z drzew.<br>
{{tab}}Aż z tej omdlałej szarości świtów, z tych sennych jeszcze, omroczałych pól, jakoby w kościele rozmodlonym i oniemiałym, kiedy dobrodziej ma wznieść na Podniesienie Hostję Przenajświętszą — wystrzelił znagła głos skowronkowy...<br>
{{tab}}Wyrwał się gdziesik z roli, zatrzepotał skrzydłami i jął świergotać, jako ta z czystego srebra sygnaturka, jako ten wonny pęd wiośniany tlił się w bladem niebie, bił wgórę, głośniał, iż w onej świętej cichości wschodów rozdzwaniał się na świat cały.<br>
{{tab}}Wraz i drugie jęły się zrywać, skrzydełkami bić, w niebo się drzeć i śpiewać zawzięcie, a poranek głosić wszemu stworzeniu czującemu.<br>
{{tab}}A po nich wnet i czajki zakwiliły jękliwie na moczarach.<br>
{{tab}}Boćki też wzięły klekotać rozgłośnie gdziesik po wsiach, jeszcze nierozpoznanych w szarościach.<br>
{{tab}}Słońce zaś było już ino, ino...<br>
{{tab}}Aż i ono pokazało się z za lasów dalekich, wychylało się z przepaści i kieby tę ogromną, złocistą i rozgorzałą ogniami patynę wynosiły Boże, niewidzialne ręce nad sennemi ziemicami i, żegnając światłością świat, żywe i umarłe, rodzące się i struchlałe, rozpoczynało świętą ofiarę dnia, że wszystko jakby znagła padło w proch przed majestatem i zamilkło, przywierając oczy niegodne.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6bswxn16wlmwcn40l9f8cx4mi38g877
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/010
100
332317
3142043
2903496
2022-07-31T15:20:43Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 8 — }}</noinclude>{{tab}}I oto dzień się stał, jako to nieobjęte morze weselnej światłości.<br>
{{tab}}Mgły, kiej wonne dymy, biły z łąk ku rozzłoconemu niebu, a ptactwo i stworzenie wszelkie uderzyło w wielki krzyk śpiewań, jakoby w ten pacierz serdecznych dziękczynień.<br>
{{tab}}Słońce zaś urastało wciąż, wynosiło się nad bory czarne, nad wsie nieprzeliczone, coraz wyżej, i wielkie, gorejące, ciepłe, kiej to święte oko miłosierdzia Pańskiego, brało we władną i słodką moc panowanie nad światem.<br>
{{tab}}W ten czas właśnie, na wzgórzu piaszczystem pod lasem, z pod dworskich stogów łubinowych, stojących wpodle szerokiej i wyboistej drogi, pokazała się stara Agata, powinowata czy krewniaczka Kłębów.<br>
{{tab}}Powracała ona z żebrów, na któren to chleb Jezusowy była poszła jeszcze w kopania, a teraz-ci znawrotem do Lipiec ciągnęła, jako ci ptakowie, zawżdy wracający o wiośnie do gniazd {{Korekta|swoich|swoich.}}<br>
{{tab}}Stare to było, schuchrane, słabe i ledwie dychające, iż się widziała, jako ta wierzba przydrożna, pokrzywiona, spróchniała, co to się już ledwie tli i domiera w piachach; w łachmanach juści była, z kosturem dziadowskim w ręku, z tobołkami na plecach, obwieszona różańcami.<br>
{{tab}}Wylazła z pod brogów o samym wschodzie i, śpiesznie drepcąc, podnosiła do słońca twarz szarą i wyschłą, jako te płone ugory zeszłoroczne; jeno jej siwe, zaczerwienione oczy rozbłyskiwały radością.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rwt0j6oapkl7v942yap7lzwj0gm5qj8
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/011
100
332318
3142044
2903505
2022-07-31T15:22:58Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 9 — }}</noinclude>{{tab}}Jakże!.. po długiej i ciężkiej zimie do swojej wsi rodzonej wracała, to biegła aż truchcikiem, że ino torbeczki wyskakiwały po bokach i dzwoniły różańce, ale iż ją spierało, a zadychliwość raz wraz chwytała się bolących piersi, to musiała przystawać, wolnieć i już szła ciężko, z utrudzeniem, jeno temi głodnemi oczyma latając po świecie i pośmiechując się do tych pól szarych, w zielonawe mgły przysłonionych, do wsi wynurzających się zwolna z mgielnych topieli, do tych nagich jeszcze drzew, stróżujących nad drogami, lebo samotne stójki odbywających po polach, do całego świata!<br>
{{tab}}Słońce się już było podniesło na parę chłopów, że dojrzał choćby i najdalsze kraje pól; wszystko błyszczało różaną rosą, czarne role połyskiwały się w słońcu, wody grały po rowach, skowronkowe głosy dzwoniły w chłodnem powietrzu, gdzie zaś, pod kamionkami tliły się ostatnie płaty śniegów, żółte bazie na poniektórych drzewach trzęsły się kieby te bursztynowe paciorki, w zaciszach zaś albo i pod nagrzanemi kałużami, z pośród rdzawych, zeszłorocznych liści, przedzierały się złotawe źdźbła traw młodych, gdzie znów patrzyły żółte oczy kaczeńców, wiaterek też wziął przygarniać leciuchno i roztrząsać wilgotne, rzeźwe zapachy pól, pławiących się leniwie w słońcu, a wszędy było tak wiośniano, rozlegle, jasno, chociaż i jeszcze ździebko szarawo, i taką lubością tchnęło, że już się dusza Agaty wyrywała, by lecieć, jako ten ptak, radością opity, niesie się z krzykiem w cały świat.<br>
{{tab}}— Jezus mój! Jezusiczku kochany! — pojękiwała<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
8xppjhws1d91lhetoy4b6des04dnbfp
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/012
100
332319
3142045
2903509
2022-07-31T15:27:51Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 10 — }}</noinclude>ledwie, przysiadając nieco i jakby zgarniając ten świat wszystek w roztrzęsione radością i wielce czujące serce.<br>
{{tab}}Hej! zwiesna ci to szła przecież nieobjętemi polami, skowronkowe pieśnie głosiły ją światu, i to słońce święte, i ten wiater pieszczący, słodki a ciepły, kiej matczyne całunki, i to przytajone jeszcze dychanie ziemic, tęsknie czekających na pługi i ziarno, i to wrzenie wesela, unoszące się wszędy, i to powietrze ciepłe, orzeźwiające i jakoby nabrzmiałe tem wszystkiem, co wnetki się stanie zielenią, kwiatem i kłosem pełnym.<br>
{{tab}}Hej! zwiesna-ci to szła, jakoby ta jasna pani w słonecznem obleczeniu, z jutrzenkową i młodą gębusią, z warkoczami modrych wód, od słońca płynęła, nad ziemiami się niesła w one kwietniowe poranki, a z rozpostartych rąk świętych puszczała skowronki, by głosiły wesele, a za nią ciągnęły żórawiane klucze z klangorem radosnym, a sznury dzikich gęsi przepływały przez blade niebo, że boćki ważyły się nad łęgami, a jaskółki świegotały przy chatach, i wszystek ród skrzydlaty nadciągał ze śpiewaniem, a kędy tknęła ziemię słoneczna szata, tam podnosiły się drżące trawy, nabrzmiewały lepkie pęki, chlustały zielone pędy i szeleściły listeczki nieśmiałe, i wstawało nowe, bujne, potężne życie, a zwiesna już szła całym światem, od wschodu do zachodu, jako ta wielmożna Boża wysłanniczka, łaski i miłosierdzie czyniąca...<br>
{{tab}}Hej! zwiesna-ci to ogarniała przyziemne, pokrzywione chaty, zaglądała pod strzechy miłosiernemi oczyma, budząc struchlałe, omroczone role serc człowiekowych, że dźwigały się z utrapień i ciemnic, poczynając<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
37usce68370idzlr6fgg5wboskzcn7o
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/013
100
332320
3142531
2904076
2022-07-31T22:25:35Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 11 — }}</noinclude>wiarę na lepszą dolę, na obfitsze zbiory i na tę wytęsknionej szczęśliwości godzinę...<br>
{{tab}}Ziemia się rozdzwaniała życiem, kieby ten dzwon umarły, gdy mu nowe serce uwieszą, serce ze słońca uczynione, że bije górnie, dzwoni, huczy radośnie, budzi struchlałe i śpiewa takie rzeczy i sprawy, takie cuda i moce, aże serca biją do wtóru weselnego, aże same łzy leją się z oczu, aże dusza człowiekowa zmartwychwstaje w nieśmiertelnych mocach i klęczący ze szczęścia ogarnia sobą oną ziemię, ów świat cały, każdą grudkę napęczniałą, każde drzewo, każden kamień i chmurę każdą, wszystko ano, co uwidzi i co poczuje...<br>
{{tab}}Tak-ci to i czuła Agata, kusztykając zwolna i żrąc spragnionemi oczyma tę ziemię kochaną, tę ziemię świętą, że szła jak pijana.<br>
{{tab}}Aż dopiero, gdy sygnaturka zaświegotała na Lipieckim kościele, kiej ten ptaszek, zwołujący na modlitwę, ocknęła stara znagła, padając na kolana.<br>
{{tab}}...iżeś swoją świętą przyczyną sprawił, jakom powróciła...<br>
{{tab}}...iżeś, Panie, pokazał miłosierdzie nad sierotą...<br>
{{tab}}Mogła to mówić! kiej łzy, jako ten deszcz rzęsisty, zalały jej serce i spływały po wynędzniałej twarzy, że jeno mamrotała cosik, a tak się trzęsła w sobie, że ani weź naleźć różańca, ni tych słów pacierza, które się rozsuły po duszy palącą rosą, to porwała się z mocą i poszła, pilnie patrząc po polach i powiadając na głos jakie słowo modlitwy, przypomniane znagła...<br>
{{tab}}Że zaś dzień był już duży i mgły całkiem spadły, Lipce jawiły się przed nią jakby na dłoni. Leżały nieco<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qtsmt97qqromhjkuho60rmk66q3lf9c
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/014
100
332321
3142532
2904078
2022-07-31T22:28:40Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 12 — }}</noinclude>w dole, nad ogromnym stawem, modrzącym się kiej lustro z pod białawej a leciuchnej przysłony, obsiadły wodę kręgiem niskich, szerokich chałup, co jak kumy, w sobie wielce podufałe, przysiadły w sadach jeszcze nagich, dymy kajś niekaj rwały się nad strzechami, gdzie zaś szyby przebłyskiwały w słońcu, albo bieliły wskroś czarniawych sadów świeżo pobielone ściany.<br>
{{tab}}Każdą chałupę mogła już dojrzeć zosobna. Młyn ano, którego bełkotliwy turkot dochodził coraz żywiej, stał na kraju wsi, przy drodze, którą szła, a naprzeciw prawie, na drugim końcu, kościół wznosił wysokie, białe mury wśród drzew olbrzymich i grał oknami i złotym krzyżem na bani, a wpodle niego czerwieniły się dachówki plebanji. Wokół {{korekta|zas|zaś}}, jak jeno dojrzeć, stały sinym wiankiem lasy i rozlewały się pola nieprzejrzane, leżały wsie dalekie, wsie, kieby te szare liszki, przywarte do ziemi, a w sady pochowane; drogi kręto powyciągane, kamionki, rzędy drzew przechylonych, piaszczyste wydmy, zrzadka porosłe jałowcami, i wąska przędza rzeczki, ciekącej połyskliwie i wlewającej się do stawu, między chałupami.<br>
{{tab}}Bliżej zaś, dokoła wsi, wielgachnym kręgiem leżały Lipeckie ziemie, pokrajane w pasy, kieby te postawy zgrzebnego płótna, rozciągnięte pod wzgórza i poćwiartowane na działki. Pola wiły się i wydłużały przy polach, porozdzielane krętemi miedzami, na których gęsto rozrastały się grusze rozłożyste, górzyły się kamionki, cierniem obrosłe, w złotawem świetle ostro wyrzynały się szare i utytłane kiej ścierki ugory: to płachty zielonawe ozimin, to zeszłoroczne kartofliska<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
f0lj7x1niqjocijn8adcda94dvbppz2
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/015
100
332322
3142641
2904079
2022-08-01T09:03:19Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 13 — }}</noinclude>czerniały, albo i już latosie podorówki, miejscami zaś, po dołkach siwiały wody i wlekły się, kiej to szkliwo roztopione; za młynem rozlewały się łąki rudawe, po których brodziły bociany raz wraz poklekujące, i kapuśniska tak jeszcze pod wodą, że jeno grzbiety zagonów przemiękłych łyśniły się kiej piskorze, czajki białobrzuszne kołowały nad niemi, a po rozstajach stróżowały święte drzewa krzyżowe i jensze wyobrażenia Pańskie, zaś nad tym całym światem, zaklęsłym ździebko w miejscu, kędy wieś przywarła, wisiało rozgorzałe, złotawe słońce, pobrzmiewały skowronkowe śpiewania, rozlegały się niekiedy od obór tęskliwe ryki bydła, to gęsi gdziesik pokrzykiwały gęgliwie i leciały rozgłośne wołania ludzkie, a wraz i wiater tchnął lubym, ciepłym powiewem, zgarniając wszystkie te głosy, że ziemia stawała niekiedy w takiej cichości a zadumaniu, jakoby w tej świętej chwili rodów i poczynań.<br>
{{tab}}Jeno na polach mało gdzie dojrzał robotę, tyle tylko, co zaraz pod wsią gmerało się kilka kobiet, rozrzucających nawóz, że ostry, przenikliwie w nozdrzach wiercący zapach płynął smugą całą.<br>
{{tab}}— Zaspały próżniaki czy co, dzień taki wybrany, a na rolę mało kto ciągnie... ziemia aż się prosi pługa! — mruczała zgorszona.<br>
{{tab}}I aby być bliżej jeszcze zagonów, zlazła z drogi na ścieżkę, ciągnącą się za rowem, gdzie już czerwone rzęsy stokrotek otwierały się do słońca i gęściej zieleniła się trawa.<br>
{{tab}}Juści, że tak pusto było na polach, aże dziw<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7rk0iy27s9oeczdsmmpjlm071rejiy9
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/016
100
332323
3142646
2904081
2022-08-01T09:06:42Z
Zetzecik
5649
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 14 — }}</noinclude>brał! Przecie dobrze baczyła, jako po inne lata, w tę porę to jeno się czerwieniło po zagonach od kiecek i aż się trzęsło od przyśpiewek i wrzasków dzieuszych; rozumiała też, jako przy takiej pogodzie najwyższy już czas do wywożenia gnojów, do podorówek, do siewów, a dzisiaj co? Jeden, jedyny chłop, którego dojrzała gdziesik w pośrodku pól, siał cosik, szedł pochylony i zawracał, rozrzucający w półkole jakieś ziarno.<br>
{{tab}}— Musi być, że groch sieje, kiej tak wcześnie... Dominikowej chłopaki, widzi mi się, bo akuratnie tam ich pola wypadają... A niech wama darzy i plonuje Bóg miłosierny, gospodarze kochane! — szeptała serdecznie.<br>
{{tab}}Ścieżka była ciężka, nierówna, zawalona świeżemi kretowiskami, kamieniem, a miejscami błotna, ale nie zwracała na to uwagi, wpatrując się z lubością i rozczuleniem w każden zagon, w każde {{kor|pólk o|pólko}} zosobna.<br>
{{tab}}— Księże żyto, bujne, sielnie się ruszyło!.. Prawda, kiej wędrowałam we świat, orał pod nie parobek, a dobrodziej siedzieli se gdzieś tutaj, baczę dobrze...<br>
{{tab}}I znowu kusztykała, wzdychając ciężko i łzawo wlokąc oczyma.<br>
{{tab}}— Cie, Płoszkowe żyto... musi być późne, albo i wymiękło ździebko.<br>
{{tab}}Nachyliła się z trudem, dotykając drżącemi, staremi palcami wilgotnych ździebeł i głaszcząc je z miłością, jakoby te włosy dziecińskie.<br>
{{tab}}— Borynowa pszenica, sielny kawał! Juści!.. bo to nie gospodarz pierwszy na Lipce?.. ale cosik przyżółta, musiało ją przemrozić, czy co... ciężką zimę tu przeszła... — medytowała, spostrzegając po {{pp|przypłaszczo|nych}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
02e7a0eo2tf9wsxku2hc647soh4dunr
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/017
100
332324
3142656
2904086
2022-08-01T09:31:46Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 15 — }}</noinclude>{{pk|przypłaszczo|nych}} zagonach i wbitych w ziemię, obwalanych mułem źdźbłach ozimin ślady wielkich śniegów i wód roztopowych.<br>
{{tab}}— Wycierpieli się ludziska niemało, nabiedowali! — westchnęła, przysłaniając oczy dłonią, bo naprzeciw, od wsi, szły jakieś chłopaki.<br>
{{tab}}— Juścić co Michał organistów z którymś organiściakiem. Po wielkanocnym spisie do Woli idą, kiej z tylachnemi koszykami... Juści, że nie kto drugi.<br>
{{tab}}Pochwaliła Boga, gdy nadeszli, rada wielce zagadać z nimi coś niecoś, ale chłopcy odburknęli pozdrowienie i przeszli prędko, rozgadani ze sobą.<br>
{{tab}}— Dyć od tylich skrzatów baczę ich, a nie poznali mnie! — Markotność ją przejęła. — Cie! a skądby i taką dziadówkę pamiętały! Ale Michał wyrósł galanto, pewnikiem już dobrodziejowi przygrywa na organach...<br>
{{tab}}Rozmyślała, wpatrując się znowu w drogę, że to wyszedł ze wsi Żyd jakiś, pchając przed sobą sporego cielaka.<br>
{{tab}}— A od kogo to kupione? — zagadnęła.<br>
{{tab}}— Od Kłębowej! — odparł, mocując się z białoczerwonym ciołkiem, któren się opierał, zawracał i pobekiwał żałośnie.<br>
{{tab}}— To ani chybi po granuli... juści... pognała się była jeszcze przed żniwami... a może i po siwej... Sielny ciołek.<br>
{{tab}}Obejrzała się za nim z gospodarską lubością, ale już ich nie było na drodze: ciołek wyrwał się z rąk, skoczył na pole i, podniósłszy ogon, rwał ku wsi, naprzełaj, a Żyd z rozwianym chałatem zabiegał mu drogę.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
8j5925i5k8pkdnm6eqiyku7fhibsz9k
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/018
100
332403
3142661
2904088
2022-08-01T09:35:28Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 16 — }}</noinclude>{{tab}}— W ogon go pocałuj, a poproś pięknie, to ci wróci... — szepnęła z kuntentnością, przyglądając się gonitwie.<br>
{{tab}}— A i na Kłębowych morgach ni żywej duszy! — zauważyła przytem, ale nie było już czasu na pomyślunki: wieś była już tak blisko, że poczuła zapach dymów i dojrzała po sadach wietrzące się pierzyny, to jeno ogarniała oczyma wieś całą, i najgłębsza, wdzięczna radość zatrzęsła jej sercem, że to Jezus pozwolił dożyć tej zwiesny i powraca ją oto do swoich, powraca do rodzonych.<br>
{{tab}}A przecież mogła zamrzeć zimą, między obcymi, chorzała bowiem ciężko, ale Jezus ją powrócił...<br>
{{tab}}Dyć tem ano żywiła duszę przez długą zimę, tem się jeno krzepiła w każdej godzinie i tem się broniła od mrozów, nędzy i śmierci...<br>
{{tab}}Przysiadła pod krzakami, aby się ździebko przygarnąć, nim wejdzie, ale miała to siły, kiej ją tak rozebrała radość, że każda kosteczka trzęsła się zosobna i serce tłukło się boleśnie, niby ten ptak duszony?<br />
{{tab}}— Są jeszcze dobre i miłosierne ludzie, są... — szeptała, opatrując troskliwie torbeczki. Jakże, uciułała sobie tyla, że musi starczyć na pochowek.<br>
{{tab}}Przecie od dawnych już lat o tem jeno deliberowała i w to całą duszę kładła, że skoro śmierci porę Pan Jezus spuści, aby się to mogło stać we wsi swojej, w chałupie, na łóżku, zasłanem pierzynami, pod rzędem obrazów, tak, jako umierały gospodynie wszystkie. Całe życie zbierała na chwilę oną świętą i ostatnią.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6ktfcjblsz44ha7mh5ilqj6g7fr9e0w
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/020
100
333006
3142665
2904098
2022-08-01T09:41:42Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 18 — }}</noinclude>{{tab}}Westchnęła żałośnie, podnosząc się na nogi.<br>
{{tab}}Dziwnie jednak zasłabła, kłuło ją w piersiach, kaszel męczył, że ledwie się mogła ruchać, odpoczywając co chwila.<br>
{{tab}}— Żeby choć do sianokosów dociągnąć, albo i do żniw pierwszych — marzyła, słodko przywierając oczyma do chałup coraz bliższych.<br>
{{tab}}— A potem już się położę i zamrę ci, Jezu kochany, zamrę... — jakby się tłumaczyła lękliwie z tych grzesznych nadziei.<br>
{{tab}}Ale wraz spadła na nią troska: kto to ją przyjmie do chałupy na ten czas skonania?<br>
{{tab}}— Poszukam se dobrych i czujących ludzi, a może i jaki grosz przyobiecam, to się łacniej zgodzą... Juści! komu ta niewola kłopotać się cudzymi, a chałupę sobie mierzić.<br>
{{tab}}Aby się to mogło stać u Kłębów, krewniaków, nawet pomyśleć nie śmiała.<br>
{{tab}}— Tylachna dzieci, w chałupie ciasno, a to i drób teraz się lęgnie, i trza mu miejsca, i nie honor byłby dla takich gospodarzy, by pod ich dachem krewniackie dziadówki pomierały...<br>
{{tab}}Rozmyślała bez żalu, wchodząc na drogę, biegnącą po grobli, wyniesionej nieco, by chronić staw od wylewów na niskie łąki a kapuśniska.<br>
{{tab}}Młyn stojał pobok grobli, jeno tak nisko, że omączone dachy wystawały nieco nad drogą, trząsł się cały i z głuchym łoskotem pracował.<br>
{{tab}}A z lewa staw świecił się ano, słońce wlekło się złotemi włosami po cichej, rozmodrzonej od nieba {{pp|wo|dzie}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m7qpz2k3k8y9aallvnstdhn8jcekfaa
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/021
100
333020
3142666
2904099
2022-08-01T09:44:34Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 19 — }}</noinclude>{{pk|wo|dzie}}, na brzegach, obrosłych przychylonemi olchami, trzepały się z krzykiem gęsi, na drogach zaś, jeszcze nieco błotnych, dzieci przeganiały stadami, pokrzykując z uciechy.<br>
{{tab}}Lipce ano siedziały z obu stron stawu jak przódzi, jak zawdy chyba od początku świata, całe w sadach rozrosłych a w opłotkach.<br>
{{tab}}Agata wlekła się z trudem, chyżo jeno biegając oczyma, a wszystko widząc. W młynarzowym domu, co stał odsunięty od drogi, a podobien się zdał choćby i do dwora jakiego, przez wywarte okna powiewały białe firanki, a sama młynarzowa siedziała przed progiem w pośrodku piskliwego stada gęsiąt żółciuchnych kiej z wosku, które przygarniała.<br>
{{tab}}Pochwaliła stara Boga i przeszła cicho, rada, że jej nie poczuły psy, wylegujące się pod ścianami.<br>
{{tab}}Przeszła most, pod którym woda z hukiem przewalała się na młyńskie koła; drogi stąd rozchodziły się kiej ręce, ogarniające cały staw.<br>
{{tab}}Kolebała się w sobie przez chwilę, ale chęć obejrzenia wszystkiego przemogła i wzięła się na lewo, dłuższą nieco drogą.<br>
{{tab}}Kuźnia, stojąca pierwsza zaraz z brzegu, była zamknięta i głucha; jakiś przodek od wozu i niecoś zardzewiałych pługów leżało pod ścianami okopconemi, ale kowala ani widu, jeno kowalowa, rozdziana do koszuli, kopała grządki w sadzie wzdłuż drogi.<br>
{{tab}}Przystawała teraz przed każdą chałupą, wspierając się o niskie, kamienne płoty i przeglądając ciekawie obejścia, opłotki, wywarte sienie i okna. Psy ujadały<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
enuw1r0numagkp3e2mcihj5a9wj5j1k
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/022
100
333022
3142668
2904100
2022-08-01T09:47:05Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 20 — }}</noinclude>za nią niekiedy, ale obwąchawszy i jakby snadź poznając swojaczkę, wracały legać na przyzby, w słońce.<br>
{{tab}}A ona-ci teraz szła wolniuśko, krok za krokiem, ledwie dychając z utrudzenia, a barzej i z uciechy serdecznej.<br>
{{tab}}Sunęła się tak cichuśko, jako ten wiater, któren raz po raz powiewał po stawie i gmerał w rudych baziach olch, a szara była i niewidna kiej te płoty albo ta ziemia, miejscami już przesychająca, abo zaś kieby ten chudy cień, od drzew nagich padający na ziemię, że jakby jej nikto i nie spostrzegał.<br>
{{tab}}A radowała się całem sercem, że wszystko tak znajduje, jako i była zostawiła jesienią.<br>
{{tab}}Śniadania musieli warzyć, bo kurzyło się z kominów, a gdzie niegdzie z wywartych okien buchały zapachy gotowanych ziemniaków.<br>
{{tab}}Choć to i dzieci krzykały tu i owdzie, abo i gęsi, stróżujące przy gąsiętach, podnosiły często strwożone gęgoty, a dziwnie cicho i pusto było we wsi.<br>
{{tab}}Słońce się już ano podniesło na pół drogi do południa i siało kieby tem szczerem złotem i jęło się przeglądać w stawie, a nikto się jeszcze nie kwapił w pole, żaden wóz nie turkotał z opłotków, ni poskrzypywały pługi, ciągnięte na rolę.<br>
{{tab}}— Na jarmarek musiały pojechać, abo co? — myślała, baczniej się jeszcze rozglądając po chałupach.<br>
{{tab}}Wójtowe stodoły żółciły się nowem drzewem z pośród sadów bezlistnych, a Gulbasowa chałupa, obok stojąca, miała oberwane poszycie, że łaty dachu widać było kiej te żebra nagie.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
q6l3pe3jbp0p6tbczelc4xocdx5kayk
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/023
100
333024
3142669
2904103
2022-08-01T09:49:27Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 21 — }}</noinclude>{{tab}}— Wiatry zerwały, ale wałkoniowi nie chciało się naprawić! — mruczała.<br>
{{tab}}Wpodle zaś Pryczki siedziały w starej pokrzywionej chałupinie, z powybijanych szyb wyzierały słomiane wiechcie.<br>
{{tab}}A oto i sołtysowa chałupa, szczytem do drogi, na starą modę.<br>
{{tab}}Za nim tuż Płoszków dom, na dwie strony zamieszkany.<br>
{{tab}}Potem Balcerków posiedzenie; poznałaby nie wiem gdzie, to dom był znaczny, że to dzieuchy popstrzyły wapnem szare ściany i pofarbowały ramy okien na niebiesko.<br>
{{tab}}A tam znów, w szerokim, starym sadzie rozsiadły się Boryny, pierwsze gospodarze i bogacze lipeckie. Słońce jeno grało w czystych szybach; ściany jaśniały jakby z nowa pobielone; obejście było obszerne, budynki w rząd stawiane, a proste i tak galante, że niejeden i chałupy takiej nie miał. Płoty całe i wszystko w takim porządku, kieby u jakiego Olendra na kolonjach a lepiej nie było.<br>
{{tab}}A dalej dom Gołębiów.<br />
{{tab}}I inszych, które wszystkie jako ten pacierz napamięć wiedziała. Ale wszędy jednako było cicho i pusto, jeno w sadach czerwieniły się pościele wietrzone i różny przyodziewek, a jeno gdzie niegdzie uwijały się porozdziewane do koszul kobiety, przy kopaniu grządek.<br>
{{tab}}W zacisznych miejscach sadów kapuściane wysadki puszczały zielone warkocze z ogniłych łbów, to zaś pod ścianami one lilje wyrastały w szarej ziemi<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0sbbt1j4nmdl394dvhs8afzbzmpv9ss
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/024
100
333027
3142670
2904105
2022-08-01T09:51:45Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 22 — }}</noinclude>blademi kłami, rozsady wschodziły pod przykrywą tarniowych gałązek, drzewa stały w nabrzmiałych, lepkich pąkach, a wszędzie pod płotami burzyły się pokrzywy i chwasty różne i krze agrestowe obwiane były jasną, młodziuchną zielenią.<br>
{{tab}}A choć to i najprawdziwsza zwiesna siała się prosto z nieba i tętniąca była w każdej grudce ziemi napęczniałej, a tak jakoś smutnie się widziało w Lipcach, cicho i dziwnie pusto.<br>
{{tab}}— A chłopa to ni na lekarstwo nigdzie. Nic, jeno na sądy poszły, albo na zebranie je zwołały.<br>
{{tab}}Tłumaczyła tak sobie, wchodząc do kościoła, otwartego narozcież.<br>
{{tab}}Po mszy już było, dobrodziej spowiadał w konfesjonale, kilkanaścioro ludzi z dalszych wsi siedziało w ławkach w cichości a skupieniu, że jeno chwilami ciężkie wzdychy rwały się na kościół, albo to jakie słowo pacierza głośniejsze.<br>
{{tab}}Od lampki płonącej, uwieszonej na sznurze przed wielkim ołtarzem, wlekły się pasma dymów niebieskawych ku wysokim oknom, przez które padało słońce; za szybami ćwierkały wróble, fruwając niekiedy pod nawami ze źdźbłami w dziobach, a czasem jaskółki wpadały ze świegotem przez wielkie drzwi, pokołowały błądząco w cichościach i chłodach murów i uciekały chyżo na świat jasny.<br>
{{tab}}Zmówiła jeno krótki pacierz, tak już było jej pilno do Kłębów, ale przed kościołem zaraz spotkała się oko w oko z Jagustynką.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7w5f8nk9tkm5xig1y3l6tkv0x5gov5v
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/025
100
333028
3142671
3115348
2022-08-01T09:54:50Z
Zetzecik
5649
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|| — 23 — }}</noinclude>{{tab}}— Jagata! — krzyknęła tamta z wydziwem niemałym.<br>
{{tab}}— Dyć żywie jeszcze, gospodyni! żywie! — Chciała ją w rękę pocałować.<br>
{{tab}}— A powiedali, żeście już nogi wyciągnęli gdziesik w ciepłych krajach... Ale wama ten letki chleb Jezusowy na zdrowie nie poszedł, bo coś mi na księżą oborę patrzycie... — mówiła, szydliwie ją rozglądając.<br>
{{tab}}— Wasza prawda, gospodyni... a tom ledwie już dowlekła kosteczki... dojdę se już pomaluśku a wrychle, dojdę...<br>
{{tab}}— Do Kłębów śpieszycie?<br>
{{tab}}— A gdzieżbym to szła? Krewniaki przecie...<br>
{{tab}}— Radzi was przyjmą, torbeczki dygujecie niezgorsze, a jakiś grosz też być musi w supełkach, to juści, że chętliwie przypuszczą waju do krewniactwa.<br>
{{tab}}— Zdrowi są? nie wiecie? — markotne jej były te przekpinki.<br>
{{tab}}— Zdrowi... jeno Tomek, że słabował ździebko, to się teraz lekuje w kreminale.<br>
{{tab}}— Kłąb! Tomasz! Nie powiedajcie, bo mnie nie do śmiechu!<br>
{{tab}}— Rzekłam, a dołożę, że nie sam siedzi, a z dobrą kompanją, bo z całą wsią... I morgi nie pomogą, kiej sąd przyskrzybnie drzwiami a okratuje.<br>
{{tab}}— Jezus Marja Józefie święty! — jęknęła, jako słup stając w zdumieniu.<br>
{{tab}}— Bieżcież rychlej do Tomkowej, to się tam napasiecie nowinkami barzej drujkiemi niźli miód. Hi, hi!<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
s0kcft2uslwqcfkxt1unaedcu15p226
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/026
100
333030
3142676
2904128
2022-08-01T09:57:27Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 24 —|}}</noinclude>świętują se chłopy aż miło! — zaśmiała się urągliwie, a złe jej oczy strzeliły nienawiścią.<br>
{{tab}}Agata powlekła się ogłuszona, nie mogąc jeszcze uwierzyć w słyszane, spotkała kilka znajomych kobiet, które ją przywitały dobrem słowem, zagadując o tem i owem, ale jakby nie słyszała pogwary, rozdygotana w sobie strachem coraz zjadliwszym, że już z umysłu przywalniała, by jeno opóźnić sprawdzenie tych nowin piekących. Długo siedziała pod sztachetami plebanji, bezmyślnie patrząc na księży dom. Na ganku stojał bociek na jednej nodze i jakby naglądał psów, baraszkujących po żółtych uliczkach ogrodu, a Jambroży z dziewką okładali nową darnią boki klombu, któren się już rudział, kieby szczotką żelazną, temi młodemi chlustami kwiatów przeróżnych.<br>
{{tab}}Dopiero wzmógłszy się na siłach chyłkiem ruszyła w opłotki Kłębowego domu, stojącego tuż w rząd z plebanją.<br>
{{tab}}Z dygotem juści szła, czepiając się płotów i latając przetrwożonemi oczyma po sadzie i chałupie, siedzącej w głębi, ale jeno krowy pod oknami chlipały głośno z cebratek, sień wywarta była naprzestrzał, że dojrzała maciorę z prosiętami, wylegujące się w błocie podwórza, i kury, pilnie grzebiące w gnoju.<br>
{{tab}}Podjąwszy próżną już cebratkę, bo śmielej było jej z czemścić w garści wejść, wsunęła się do wielkiej, mrocznej izby.<br>
{{tab}}— Niech będzie pochwalony! — ledwie wykrztusiła.<br>
{{tab}}— A na wieki! Kto tam? — ozwał się po chwili zajękliwy głos z komory.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tf7nvrme91wq1o1j8s0x0xv3yeqz4dl
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/027
100
333035
3142678
2904130
2022-08-01T09:59:54Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 25 —|}}</noinclude>{{tab}}— Dyć to ja, Agata! — Jezus, jak ją spierało pod piersiami!<br>
{{tab}}— Agata! Widzieliście-no, moi ludzie! Agata! — gadała prędko Kłębowa, ukazując się na progu z pełną zapaską piszczących gąsiąt, stare zaś z sykiem i gęgotem dyrdały za nią. — No, to chwała Bogu! A powiadali ludzie, jakoście jeszcze na gody pomarli, niewiada było ino kaj, że nawet mój zbierał się do kancelarji na przewiady. Siadajcież... strudzeni pewnikiem jesteście. Gęsi się ano lęgną...<br>
{{tab}}— Pięknie się wywiedły, kiej ich aż tyla!<br>
{{tab}}— A będzie kopa bezmała, przez pięciu. Chodźcie przed dom, bo trza ich podkarmić i przypilnować, aby stare nie stratowały.<br>
{{tab}}Wybrała je starannie z zapaski na ziemię, iż zaroiły się kiej te żółciuchne pępuszki, a stare jęły radośnie gęgotać a wodzić nad niemi dziobami.<br>
{{tab}}Kłębowa wyniesła na deseczce posiekanego jajka wraz z pokrzywami i kaszą i przykucnęła przy nich, pilnie bacząc, bo stare kuły w drobiazg, tratowały i kradły jedzenie, jak ino mogły, rejwach czyniąc krzykliwy.<br>
{{tab}}— Siodłate wszystkie będą — zauważyła, siadając na przyzbie.<br>
{{tab}}— Juści, a z wielkiego gatunku. Organiścina odmieniła mi jaja, że trzy swoje dawałam za jedno... Dobrze, iżeście już ściągnęli do chałupy... roboty tyla, że niewiada, gdzie przódzi pazury zaczepić.<br>
{{tab}}— Zaraz się wezmę do roboty, zaraz... jeno mocy nieco nabierę... chorzałam i całkiem się wyzbyłam z sił... ale niechaj ino wydycham... to zaraz...<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
d6mlujn3ek44gptxd9kfe394gy8mht7
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/028
100
333037
3142683
2904132
2022-08-01T10:02:19Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 26 —|}}</noinclude>{{tab}}I chciała się podnieść, chciała iść... by się wziąć za robotę jaką, ale chudzina jeno się potoczyła na ścianę i z jękiem padła.<br>
{{tab}}— Docna, widzę, zwątleliście, nie do roboty już wama, nie! — rzekła ciszej, rozpatrując jej twarz siną, obrzękłą i dziwnie pokurczoną postać.<br>
{{tab}}Zakłopotała się tym oglądem i stropiła, że nietylko wyręki mieć z niej nie będzie, ale gotów się jeszcze kłopot zawiązać.<br>
{{tab}}Snadź przeczuła to Agata, bo się lękliwie, przepraszająco ozwała:<br>
{{tab}}— Nie bójcie się, nie będę waju zawalała miejsca, ni cisnęła się do miski, nie, wydychne se ino i pójdę... chciałam jeno obaczyć wszystkich... popytać... ale se pójdę... — Łzy cisnęły się do oczu.<br>
{{tab}}— Nie wyganiam was przecie, siedźcie, a wola wasza będzie iść, to se pójdziecie...<br>
{{tab}}— A kaj to chłopaki? pewnikiem w polu z Tomkiem? — zapytała wreszcie.<br>
{{tab}}— To nic nie wiecie? Adyć wszystkie w kreminale!<br>
{{tab}}Agata jeno ręce spletła w niemym krzyku boleści.<br>
{{tab}}— Powiedziała mi już to słowo Jagustynka, jeno uwierzyć nie mogłam.<br>
{{tab}}— Najczystszą prawdę wam rzekła, tak ci jest, tak!<br>
{{tab}}Wyprostowała się na te wspominki, a po wynędzniałej twarzy posypały się ciężkie łzy.<br>
{{tab}}Agata patrzała w nią, jak w obraz, nie śmiejąc już dopytywać.<br>
{{tab}}— Mój Jezu! Sąd ci tu był we wsi ostateczny, kiej ano wzięli wszystkich i do miasta powiedli, {{pp|ostat|nia}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
64amtgl3vhbh6ypl84j0kjrkr047zs7
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/029
100
333039
3142684
2904134
2022-08-01T10:04:47Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 27 —|}}</noinclude>{{pk|ostat|nia}} godzina, powiadam wam, że dziw, jako żywię jeszcze i ten dzień jasny oglądam! A to już jutro będzie całe trzy tygodnie, a mnie się widzi, jakby to wczoraj się stało. Ostał jeno w chałupie Maciek, wiecie, i dzieuszyska, które teraz gnój powiezły w pole, i ja sierota nieszczęsna!<br>
{{tab}}— A poszły! ścierwy... to własne dzieci tratują, jako te świnie! — krzyknęła naraz na gęsi: — Pilusie, pilu, pilu, pilu!<br>
{{tab}}Nawoływała gąsięta, bo całem stadem, z matkami na czele, ruszyły w opłotki.<br>
{{tab}}— Niech się zabawią, gap nikaj nie widać, przypilnuję bacznie.<br>
{{tab}}— Ruchać się nie możecie, a gdzie wam za gąsiętami biegać!...<br>
{{tab}}— Już me ździebko chorość odeszła, skorom jeno w te progi stąpiła.<br>
{{tab}}— To pilnujcie... narządzę wama co jeść... a może mleka uwarzyć?<br>
{{tab}}— Bóg wam zapłać, gospodyni, ale sobota to ci wielkopostna, to z mlekiem jeść mi się nie godzi... wrzątku dajcie jaki garnuszek, chleb mam, to se wdrobię i pojem galanto.<br>
{{tab}}Jakoż Kłębowa wnet jej przyniesła osolonego wrzątku na miseczce, w któren stara wdrobiła chleb i pojadała zwolna, dmuchając w łyżkę, a Kłębowa zaś przysiadła w progu i, oganiając oczyma gąsięta, skubiące pod płotami, znowu powiedała:<br>
{{tab}}— O las poszło. Dziedzic sprzedał go kryjomo przed Lipcami Żydom. Jęli go wnet rąbać! Krzywda<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6l2utkl303ty8n40nlnisknv2903nzn
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/030
100
333042
3142685
2904135
2022-08-01T10:07:10Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 28 —|}}</noinclude>była taka i sprawiedliwości znikąd, to i co miały począć? do kogo iść ze skargą? A do tego zawziął się na cały naród, że ni jednego komornika ze wsi do roboty nie zawołał. Zmówili się też i całą wsią poszli swojego bronić, ile ino narodu było. Powiedali, że wszystkich karać nie pokarzą, jeśliby na to przyszło, ale nikto o tem nie pomyślał, bo jakże? za co to mieli karać? przecie o swoje jeno zabiegali. Poszli do poręby, pobili rębaczów, że po dobrej woli nie ustąpili, pobili dworskich i wszystkich ano z boru wygnali... Na swojem postawili, a po sprawiedliwości, bo póki z lasu nie wydzielą, co jest czyje, ruchać go nikt prawa nie ma. Ale się dużo przytem pomarnowało naszych, starego Borynę przywieźli z rozłupaną głową: borowy-ci go tak uszlachtował, a tego-ci znowuj Antek Boryniak zakatrupił za ojca.<br>
{{tab}}— Jezus! zakatrupił, na śmierć?!<br>
{{tab}}— Na śmierć, a stary do dzisiaj ano choruje i bez rozumu zgoła leży, juści, on najbardziej ucierzpiał, ale i drugi też niemało: Szymek Dominikowej miał przetrącony kulas, Mateusz Gołąb był tak pobity, że go aż przywieźć musieli, Płoszce Stachowi rozwalili łeb, a drugim dostało się też dosyć, że i nie spamiętać co i komu! Nikto się tem zbytnio nie frasował, ni narzekał, bo swoje dokazali, wrócili też bujno, ze śpiewami, kiej po tej wojnie wygranej, całą noc w karczmie z uciechy pili, a barzej pobitym gorzałkę do chałup nieśli.<br>
{{tab}}A na trzeci dzień jakoś, w niedzielę, śnieg padał mokry i zrobiła się taka plucha od samego rana, iż<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gzdirh21lu2rygkau7u54bvwfaqyfmc
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/031
100
333044
3142695
2904137
2022-08-01T10:37:06Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 29 —|}}</noinclude>trudno było nosa wyścibić na dwór. Zbieraliśmy się właśnie do kościoła iść, kiedy Gulbasowe chłopaki poczęły na wsi krzyczeć: „Strażniki jadą!“<br>
{{tab}}Jakoż może w pacierz przyjechało ich ze trzydziestu, a z nimi urzędniki i cały sąd, rozłożyli się na plebanji. No, że już i nie wypowiem, co się działo, kiej zaczęły sądzić, wypytywać, zapisywać, a naród pokolei brać pod stróżę... Nikto się nie opierał, każden pewny był swojego, a wszystkie kiej na spowiedzi przyświarczały i prawdę szczerą mówili. Dopiero pod wieczór skończyli i chcieli zrazu całą wieś, wraz ze wszystkiemi kobietami brać, ale podniósł się taki krzyk a ten płacz dzieciński, że chłopy się już za kołami oglądali... Dobrodziej musiał cosik przełożyć starszym, że nas poniechali, nawet Kozłowej, silnie wygrażającej wszystkim, nie wzięli, chłopów jeno samych zabrali do kreminału, Antka zaś Borynowego w postronki przykazali wiązać!<br>
{{tab}}— Jezus! w postronki przykazali wiązać!<br>
{{tab}}— I związali, ale porwał ci je, kiej te nicie nadgniłe, aż się przelękły wszystkie, bo wydał się, jakby mu dur do łba przystąpił, albo i zły opętał, a on stanął przed nimi, a w oczy im rzekł:<br>
{{tab}}— Skujcie mię mocno w kajdany i pilnujta, bo wszystkich zakatrupię i sobie co złego zrobię...<br>
{{tab}}Tak się ano zapamiętał, że mu ojca zabili, sam ano ręce podał w żelaza, sam nogi nastawił i tak go powieźli...<br>
{{tab}}— Jezu mój miłościwy! Marja! — jęczała Agata.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qrn08vkgwwf3a1a1h2jhx64nn7nfmar
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/032
100
333045
3142697
2904138
2022-08-01T10:39:16Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 30 —|}}</noinclude>{{tab}}— Widzę zawdy i do samej śmierci nie zabaczę, jak ich brali...<br>
{{tab}}— Wzieni mojego z chłopakami... wzieni Płoszków...<br>
{{tab}}— Wzieni Pryczków...<br>
{{tab}}— Wzieni Gołębiów...<br>
{{tab}}— Wzieni Wachników...<br>
{{tab}}— Wzieni Balcerków...<br>
{{tab}}— Wzieni Sochów...<br>
{{tab}}—...a tyla jeszcze drugich wzieni, że więcej niźli pięćdziesiąt chłopa popędzili do kreminału...<br>
{{tab}}Że i rozum ludzki nie poradzi wypowiedzieć, co się tutaj działo... jakie płacze się krwawiły, tych wrzasków lamentliwych... ni tych przekleństw strasznych.<br>
{{tab}}A tu zwiesna nadeszła, śniegi rychło spłynęły, role podeschły, ziemia aż się prosi o obróbkę, czas na orki, czas na siewy, czas na wszystkie roboty, a robić niema kto!<br>
{{tab}}Wójt jeno ostał, kowal i tych kilku staruchów ledwie się ruchających, a z parobków jeden ino głupawy, Jasiek Przewrotny!<br>
{{tab}}A tu i czas przychodzi rodów, że już poniektóre zległy, krowy się też cielą, lągi wszędzie, o chłopach też trza myśleć i podwozić im to pożywienie, to grosz jaki, albo i tę czystą koszulę, a roboty innej tyla, że już i niewiada, za co się przódzi brać, samym przecie nie uradzi, a najemnika dostać nie można po drugich wsiach, boć kużden sobie przódzi obrobić musi...<br>
{{tab}}— Nie puszczą ich to rychło?<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rtiyi56tbpgmkvf36q3wyas64b7ddv4
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/034
100
333053
3142700
2904141
2022-08-01T10:42:48Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 32 —|}}</noinclude>{{tab}}— Pewnie, że nieinaczej. Pan Jezus karze choćby za takie śmiertelne grzechy, jako to Antka z macochą. Nowe zaś przewiny idą, stają się na wszystkich oczach!..<br>
{{tab}}Już Agata bojała się rozpytywać o więcej, tylko podniesła roztrzęsioną rękę i jęła się śpiesznie żegnać, pacierz mamląc gorący!<br>
{{tab}}— Nieszczęście takie padło na cały naród i Boryna też leży bez duszy, a powiedają — ściszyła głos, obzierając się strachliwie — jako Jagusia już się na dobre z wójtem sprzęgła... Nie stało Antka, brakło Mateusza, brakło i drugich parobków, to dobry pierwszy z brzega, byle jeno wygodził... O świecie, świecie! — jęknęła, załamując ręce ze zgrozy.<br>
{{tab}}Stara się już nie ozwała, poczuła się znagła utrudzoną i tak przejętą temi nowinkami, że powlekła się do obórki wypoczywać.<br>
{{tab}}Dopiero o samym zachodzie dojrzeli ją wlekącą się na wieś do znajomków, powróciła zaś, kiej już u Kłębów siedzieli przy wieczerzanych miskach.<br>
{{tab}}Łyżka na nią czekała i miejsce, juści nie pierwsze, ale zawżdy nie ostatnie, bo przy Kłębowej, jeno że pojadała mało wiele, kiej to dzieciątko przebierne, pogadując zcicha o świecie, to o tych odpustowych miejscach, które była schodziła aż się niemało temu nadziwowali.<br>
{{tab}}Zaś kiej już noc zapadła, że nawet i zorze grające po szybach przygasły i wieś docna ogłuchła, zapalili w izbie światło i jęli się zwolna do snu sposobić, wtedy Agata wyniesła swoje torbeczki pod światło, wyjmując zwolna różne różności, jakie przyniosła.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
5ogpjiqk36w2uz3wbn1qasjf1ijx2cg
Strona:Władysław Stanisław Reymont-Chłopi Tom III.djvu/036
100
333063
3142703
2904144
2022-08-01T10:47:16Z
Zetzecik
5649
.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{Numeracja stron||— 34 —|}}</noinclude>{{tab}}— A śpijcie, gdzie wama do upodoby przylegnąć, miejsca nie brakuje.<br>
{{tab}}Stara wnet pozbierała sakwy i jęła się w sionce skrobać po drabce, gdy Kłębowa zaczęła mówić za nią przez wywarte drzwi:<br>
{{tab}}— Hale! małom nie zabaczyła wama powiedzieć, że wzielim waszą pierzynkę ze skrzyni... Marcycha chorzała w zapusty na krosty... ziąb był taki, przyodziać nie było czem... tośwa se pożyczyli od waju... pierzyna już wywietrzona i choćby jutro a zaniesie się ją na górę...<br>
{{tab}}— Pierzynę... wasza wola... juści, kiej było potrza... juści...<br>
{{tab}}Chyciło ją tak cosik za gardziel, że urwała; dowlekła się poomacku do skrzyni, przykucnęła i, podniósłszy wieko, jęła śpiesznie drżącemi rękoma błądzić i obmacywać swoje wiano śmiertelne...<br>
{{tab}}Juści... pierzyny nie było... a nową całkiem ostawiła... w czystem obleczeniu... ni razu nieużywaną... dyć ją z tych należnych piórek po pastwiskach uścibała... byle mieć na tę ostatnią skonania godzinę...<br>
{{tab}}A wzieni ją... wzieni...<br>
{{tab}}Płacz ją taki chycił, żałośliwości pełen, że dziw jej serce nie pękło.<br>
{{tab}}I długo pacierz mówiła, łzami go polewając gorzkiemi, długo płakała i boleśnie a cichuśko skarżyła się Jezusowi kochanemu za krzywdę swoją...<br>
{{tab}}Noc musiała już być duża, bo ano kury piać zaczynały na północek, albo i na odmianę.<br>
<br><br>{{---|50}}<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jelncivvdnafwn2q1i0zqlhq8xrzmz7
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Jaszka Orfanem zwanego żywota i spraw pamiętnik 02.djvu/168
100
342126
3142426
1891526
2022-07-31T19:34:15Z
Seboloidus
27417
dr, lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Himiltruda" /></noinclude>męża Kridlarównej, dał się zaciągnąć. A tu mnie, jakby w szczęśliwem miejscu spotkała niespodziana radość, bom znowu zobaczył tę, której się widzieć wcale nie spodziewałem.<br>
{{tab}}Nawojowa zbywając się jej z domu, ze starszą sługą pozwoliła się pójść zabawić w wesołem mieszczańskiem towarzystwie. Może w domu młodość jej i piękność nadto oczy pociągały.<br>
{{tab}}Zobaczywszy ją — tylkom na kolana nie padł.<br>
{{tab}}Zeszliśmy się z nią zaraz, na ławie usiedli obok siebie i takeśmy, z miejsca się nie ruszając, pozostali przez wieczór cały, choć ludzie patrzali koso i dworowali z nas sobie.<br>
{{tab}}Zaczęła mi opowiadać o pani swej.<br>
{{tab}}— Dziwy się dzieją z tą niewiastą — mówiła — której i żal i strach gdy się na nią patrzy zbliska. Zrozumieć jej trudno. Smutek jej i wesele zarówno tajemnicą są, jak jedno tak drugie buja i prawie do choroby dochodzi. Gdy płacze i rozpacza, przejmuje trwoga, gdy się śmieje i rozweseli, dreszcz przebiega słuchając. Teraz ją nawiedziła niepomierna żądza zabawy, tak jej pragnie jak ten co pije, aby troski zapomniał. Na chwilę sama nie chce z sobą pozostać. Ludzi sprasza, muzykę najmuje, śpiewać każe, dokazywać a błaznować. Często do białego dnia pokoju u nas nie ma.<br>
{{tab}}Wielkim smutkiem i litością przejęło mnie opowiadanie Luchny, która była więcej oburzoną przeciwko Nawojowej niż zasmuconą, i wstręt miała do nieszczęśliwej, której ja żałowałem czując, że jeszcze młodości swej nie przebolała. Musiałem milcząc słuchać, nie mogąc podzielać gniewu Luchny i niechęci.<br>
{{tab}}Skarżyła się, że zmuszoną była zostawać na dworze Tęczyńskiej, patrzeć na to jej postępowanie, a nie mogła się uwolnić, jako uboga powinowata, której los od wdowy zależał. Świętochna wcale inaczej mówiła o położeniu Luchny i posażną ją głosiła, ale wszystko to kłamstwem było.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qlgocihtsukxp3xnrc6heoocytcrr6n
Strona:Karol May - Walka o Meksyk.djvu/143
100
479581
3142445
2560166
2022-07-31T19:37:19Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" /></noinclude>{{tab}}Dni upływały jeńcom w ponurem przygnębieniu. Nie mieli hartu ducha doktora Sternaua i jego towarzyszy, których wiary w Opatrzność nie potrafiła złamać ani szesnastoletnia tułaczka, ani nieludzkie traktowanie przez Hilaria. Ponadto Józefa ustawicznie jęczała wskutek bólu żeber; dlatego Pablo miał wrażenie, że go zamknięto na dnie piekła.<br>
{{tab}}Gasparino i Landola szybko pogodzili się z towarzyszem niedoli Manfredem, który niedawno trzymał ich pod kluczem. Podłe, nikczemne dusze odnajdą i połączą się zawsze; wspólne cele jednają wrogów. Pierwszego dnia częstowali się najstraszniejszemi przekleństwami, ale wkrótce klątwy obrócili przeciw obecnym ciemiężcom. Wspólnie snuli plany ratunku i zemsty. Ale czas, płynący niezmiernie wolno, robił swoje, z dnia na dzień przycichali, pokornieli; po trzech tygodniach doszli do stanu, graniczącego z apatją i zupełną biernością.<br>
{{tab}}Czarny Gerard, którego pozostawiono w Santa Jaga razem z Marianem, starym hrabią Fernando, kapitanem Ungerem, Grandeprisem i Mindrellem, skręcał się wprost z nudów. Pojechał więc do głównej kwatery Zapoteki, aby zaofiarować swe usługi. Energicznej jego naturze odpowiadało to bardziej, niż pilnowanie jeńców, pozostawionych, jego zdaniem, pod zupełnie pewną strażą. Pożegnawszy przyjaciół, odjechał. Czy mógł przewidzieć, co się przygotowuje w podziemiach klasztoru? — — —<br>
{{tab}}— ''Caramba!'' — zaklął Landola. Przyzwyczajony do życia na morzu, najdotkliwiej reagował na duszność więziennego powietrza i ciągłe ciemności. — Jeżeli to<noinclude><references/>
{{c|139}}
__NOEDITSECTION__</noinclude>
idps8pwd68v9duvkuqm3zy9g2v1zneg
Strona:Karol May - Walka o Meksyk.djvu/151
100
479596
3142436
2560174
2022-07-31T19:35:42Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" /></noinclude>się skończy i wieści o stanie faktycznym dotrą do Hiszpanji, musimy załatwić ostatecznie sprawę Rodrigandów.<br>
{{tab}}Naradzali się czas jeszcze jakiś, wreszcie ustalili plan aż do najdrobniejszych szczegółów.<br>
{{tab}}Ze wzruszenia i podniecenia przez następne trzy noce nie spali prawie. — — —<br>
<br>{{***2||300%}}
{{tab}}{{f*|G|w=240%|h=normal}}dy czwartego dnia zjawił się wartownik, aby zluzować kolegę, ujrzał ku przerażeniu, że poprzednik jego leży w kałuży krwi. Nóż, wepchnięty w serce, pozbawił go życia. Pełen złych przeczuć, nowy wartownik podszedł do najbliższych drzwi i odsunął rygiel. W celi zastał Corteja i Józefę w kajdanach. Ale u drzwi przeciwległych rygiel był odsunięty. Uchyliwszy drzwi, wartownik omal nie upadł na ciało, rozpostarte na ziemi. Przy blasku latarni dojrzał, że leży przed nim człowiek, który miał zanieść jeńcom jadło. Był związany, usta miał zakneblowane. Trzej jeńcy zginęli, zostawiwszy otwarte pierścienie, w które ich zakuto.<br>
{{tab}}Szybkim ruchem uwolnił wartownik z więzów i odkneblował leżącego na ziemi kolegę. Ten opowiedział, co zaszło.<br>
{{tab}}— Gdy wczoraj w południe otworzyłem drzwi, aby wnieść jeńcom codzienne pożywienie, jeden z nich, nazwiskiem Landola, przebiegł obok mnie z {{pp|podniesio|nym}}<noinclude><references/>
{{c|147}}
__NOEDITSECTION__</noinclude>
r74pv3bau6nlgdz0zpkuokmxym9iy4l
Dyskusja kolekcji:Książki kulinarne
125
511703
3142298
2979841
2022-07-31T17:45:40Z
Hoodxxc
17868
nowa książka do kolekcji kulinarnej
wikitext
text/x-wiki
* [[100 potraw z jaj]]
* [[109 potraw]]
* [[365 obiadów za 5 złotych]]
* [[Baby, placki i mazurki]]
* [[Ciasta wielkanocne]]
* [[Czem zastąpić napoje alkoholiczne?]]
* [[Domowe wędliny]]
* [[Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków]]
* [[Drób, sposoby przyrządzania]]
* [[Jedz ryby]]
* [[Konfitury, kompoty i inne konserwy owocowe]]
* [[Kuchmistrz nowy]]
* [[Pieczywo domowe]]
* [[Piekarstwo]]
* [[Potrawy i konserwy z grzybów]]
* [[Potrawy z cielęciny]]
* [[Potrawy z kartofli]]
* [[Potrawy z kasz i mąki]]
* [[Potrawy z ryb]]
* [[Potrawy z wołowiny]]
* [[Praktyczna Kucharka]]
* [[Przysmaczki polskiej kuchni]]
* [[Sałaty i sałatki]]
* [[Śpiżarnia i zapasy zimowe]]
* [[Zupy i sosy (Kiewnarska, 1929)|Zupy i sosy]]
* [[Zwierzyna. Sposoby przyrządzania]]
4b5sivsg2ot3gtcvbq99tgizf3g8ewi
Dyskusja kolekcji:Powieści historyczne/XVIII
125
581639
3142491
3076855
2022-07-31T19:59:25Z
Nawider
14399
Sto djabłów
wikitext
text/x-wiki
* [[Anioł Pitoux]]
* [[Barani Kożuszek]]
* [[Beniowski (Sieroszewski, 1935)|Beniowski]]
* [[Bezimienna]]
* [[Boża opieka]]
* [[Bracia rywale]]
* [[Brühl]]
* [[Djabeł (Kraszewski)|Diabeł: powieść z czasów Stanisława Augusta]]
* [[Dola i niedola]]
* [[Grzechy hetmańskie]]
* [[Herod-baba]]
* [[Hrabina Cosel]]
* [[Kawaler de Chanlay]]
* [[Kawaler de Maison-Rouge]]
* [[Kobieta o aksamitnym naszyjniku]]
* [[Król i Bondarywna]]
* [[Król w Nieświeżu]]
* [[Krwawe znamię]]
* [[Legjony]]
* [[Macocha (Kraszewski, 1873)|Macocha]]
* [[Maleparta (Kraszewski, 1874)|Maleparta]]
* [[Markiza Pompadour]]
* [[Męczennica na tronie]]
* [[Nędznicy]]
* [[Ocean (Sieroszewski, 1935)|Ocean]]
* [[Opowiadania imć pana Wita Narwoja rotmistrza Konnej Gwardji Koronnej]]
* [[Opowieść o dwóch miastach]]
* [[Ostatnie chwile Księcia Wojewody (Panie Kochanku)]]
* [[Pan na czterech chłopach]]
* [[Pułkownikówna]]
* [[Przygody pana Marka Hińczy]]
* [[Rob-Roy]]
* [[Rok 1794]]
* [[Saskie ostatki|Saskie ostatki: August III]]
* [[Sceny sejmowe. Grodno 1793]]
* [[Starosta warszawski]]
* [[Sto djabłów]]
* [[Syn marnotrawny (Kraszewski, 1878)|Syn marnotrawny]]
* [[Szaławiła]]
* [[Tułacze (Kraszewski, 1868)|Tułacze]]
* [[Warszawa w 1794 r.]]
* [[Wilczek i Wilczkowa]]
* [[Z siedmioletniej wojny]]
* [[Za Sasów|Za Sasów: August II]]
* [[Zadora]]
* [[Zemsta Czokołdowa]]
* [[Żeliga]]
f5tey9ldkksjh145xyxq68x16392cuq
Strona:Wiktor Hugo - Nędznicy cz5.pdf/165
100
622034
3142453
2448274
2022-07-31T19:38:45Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" /></noinclude>{{pk|za|bitego}} i błotem zabójcy. Tak pojmował zdarzenie. Dodał, że należy mu się wynagrodzenie. Współcześnie dobywszy z kieszeni książeczkę, prosił pana inspektora, aby raczył mu napisać jakie takie zaświadczenie.<br>
{{tab}}Javert odepchnął książeczkę, którą mu podawał dorożkarz i rzekł:<br>
{{tab}}— Ile ci się należy za wszystko, licząc czekanie i kursa?<br>
{{tab}}— Przeszło siedm godzin czasu, a mój aksamit był zupełnie nowy. Ośmdziesiąt franków, panie inspektorze.<br>
{{tab}}Javert dobył z kieszeni cztery napoleony i {{Korekta|odprawwił|odprawił}} dorożkarza.<br>
{{tab}}Weszli w ulicę, jak zwykle pustą. Javert szedł za Janem Valjean. Przyszli do numeru 7. Jan Valjean zastukał. Drzwi się otwarły.<br>
{{tab}}— Dobrze — rzekł Javert. Idź pan na górę.<br>
{{tab}}I dodał z dziwnym wyrazem twarzy, jakby zadawał sobie gw ałt mówiąc:<br>
{{tab}}— Ja tu zaczekam.<br>
{{tab}}Jan Valjean spojrzał na Javerta. Taki sposób Postępowania nie był we zwyczaju inspektora. Jednakże Javert miał w nim teraz rodzaj wyniosłego zaufania, zaufania kota, który daje myszy swobodę odejścia jak daleko sięgają jego szpony, a przytem, że Jan Valjean zdecydowany był oddać się w ręce sprawiedliwości i raz skończyć, nie bardzo się przeto dziwił. Popchnął drzwi, wszedł do domu, zawołał na odźwiernego, który leżał i z łóżka pociągnął za szminek: — To ja! i wszedł na schody.<br>
{{tab}}Stanąwszy na pierwszem piętrze, zatrzymał się. Wszystkie drogi boleści miewają stacje. Przy schodach było okienko otwarte. Jak w wielu starych domach, przy schodach było okno od ulicy. Latarnia, stojąca naprzeciw, rzucała nieco światła na stopnie, co uwalniało od palenia lampy.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ql7gx2hgfqozz0z0bv8ps0xs4pisu6d
Strona:PL Karol Dickens - Wielkie nadzieje Tom I.djvu/037
100
659630
3142403
2335711
2022-07-31T19:27:37Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" /></noinclude>{{pk|po|ścieli}}, choćbyś otulał się w swą kołdrę, choćbyś myślał, że jesteś zupełnie bezpiecznym, młody człowiek mimo to cicho, pocichutku przekradnie się do ciebie i uprowadzi cię z domu. Wiele, bardzo wiele trudu mnie kosztowało wstrzymanie tego człowieka, aby się nie rozprawił z tobą. Ach, jak trudno było zatrzymać go, by się nie rzucił na ciebie. Cóż powiesz na to?<br>
{{tab}}Przyrzekłem mu, że przyniosę nazajutrz rano pilnik i trochę jedzenia — jeśli znajdę.<br>
{{tab}}— Powiedz: — „niech mnie Bóg skarze, jeśli nie przyjdę!“<br>
{{tab}}Powtórzyłem te słowa, a on postawił mnie na ziemi.<br>
{{tab}}— Uważaj! — mówił. — Pamiętaj, co masz zrobić i nie zapomnij o młodymi człowieku. Idź teraz db domu!<br>
{{tab}}— Dob... dobrej nocy, panie! — ledwo wyjąkałem.<br>
{{tab}}— Oczywiście! — rzekł, obrzucając wzrokiem; wilgotną, błotnistą okolicę. — Jednego tu tylko można sobie życzyć... by być żabą lub rybą.<br>
{{tab}}Drżąc całem ciałem, schwycił się rękami, jakby w obawie, że się rozleci i utykając, powlókł się do nizkiego płotu kościelnego.<br>
{{tab}}Patrzyłem na niego, kiedy przechodził wśród pokrzyw i kolących krzaków, które rosły po brzegach zielonego nasypu i zdawało<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
a3wi3wy5mie4rcbi89h542rebcev4vr
Szablon:IndexPages/D. M. Mereżkowski - Zmartwychwstanie Bogów.djvu
10
659847
3142566
3140453
2022-08-01T06:01:47Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>280</pc><q4>7</q4><q3>206</q3><q2>0</q2><q1>57</q1><q0>10</q0>
2ppmqfh0msbyls1zrqzya200xq5hz0u
Strona:Poezje Wiktora Gomulickiego.djvu/154
100
661132
3142462
1757346
2022-07-31T19:40:40Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Joanna Le" /></noinclude>{{c|{{Roz*|PUSTKOWIE.}}|w=130%|po=30px}}
{{---|40}}<br>
<poem>
Ani drzewa, na którem wiatr wygrywać umie,
Ani zdroju, co skargę w cichym kryje szumie,
Ani gwiazdy, patrzącej z poza krzewów sieci,
Ani ptaka, co z pieśnią do kochanki leci,
Ani słońca umarłych za krepą obłoku
Nie dojrzysz tu, w półświetle jesiennego zmroku.
Ciemna, pusta równina. Gdzieniegdzie na ziemi
Głaz się bieli, chwastami zarosły dzikiemi;
Gdzieniegdzie przebiegają myszy rudowłose,
Lub wilgotna ropucha czołga się na rosę;
Gdzieniegdzie, do nocnego podobna włóczęgi,
Pełznie żmija, w brunatne malowana pręgi,
A wśród zielska, jej oko tak połyska krwawe,
Jak pierścionek z rubinem upuszczony w trawę.
Na środku, czarną masą wyrosły z poziomu,
Jak garb, sterczy w ciemnościach dom — raczej: trup domu.
Straszna jest wrzawa bitwy, na którą się składa:
Ryk armat, potężniejszy, niż ryk lwiego stada,
Trąb grobowe mruczenie, wrzask pijany ludzi,
Którym w piersiach szakalów drapieżność się budzi,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
haaxq5ojg0iq7uxntuwgnpw7utuplzb
Strona:D. M. Mereżkowski - Zmartwychwstanie Bogów.djvu/215
100
662187
3142546
1733213
2022-08-01T05:05:55Z
Piotr433
11344
/* Skorygowana */ Wydaje mi się, że zamiast "tylko w obecności osób trzech" powinno być "trzecich". W oryginale jest "w obecności innych" — "в присутствии других". W komercyjnym wydaniu Wydawnictwa WG też jest "trzech".
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Piotr433" /></noinclude>{{tab}}Giovanni wiedział, że Leonard widuje ją tylko w obecności osób trzech, wśród licznego grona gości lub wreszcie wobec nieodłączonej siostry Kamilli, a jednak czuł, że pomiędzy nimi jest tajemnica, która ich łączy węzłem nierozerwalnym, i że to nie jest tajemnica miłosna, lecz coś zgoła innego od uczucia, które ludzie miłością zowią.<br>
{{tab}}Giovanni słyszał nieraz z ust Leonarda, że artysta dąży zwykle do oddania podobieństwa własnej twarzy i postaci w rysach osób, które maluje. Mistrz tłómaczył to sobie w ten sposób, że dusza ludzka będąc twórczynią cielesnej powłoki, za każdem nowem odtworzeniem ludzkich kształtów, powtarza bezwiednie rysy, które wytworzyła niegdyś dla siebie samej, a ta dążność jest tak silna, że nawet w portretach, po przez zewnętrzne {{korekta|pobobieństwo|podobieństwo}} pierwowzoru przebija, jeśli już nie twarz, to dusza malarza.<br>
{{tab}}To, co się działo pod oczyma Beltraffia, było jeszcze dziwniejsze. Młodzieniec dostrzegł, że nietylko monna Liza, oddana na płótnie, lecz i ta druga, żywa, staje się coraz podobniejszą do Leonarda, jak to się zdarza ludziom, żyjącym ze sobą przez lat szereg. Podobieństwo istniało nietyle w samych rysach, choć i tu było zdumiewające — ile w wyrazie oczu i uśmiechu.<br>
{{tab}}Giovanni przypomniał sobie, że już widział ten uśmiech w pierwszym obrazie mistrza na twarzy Ewy, matki rodzicielki, stojącej wobec drzewa wiadomości złego i dobrego. Anioł w „Madonnie wśród skał“, Leda z łabędziem i wiele innych główek niewieścich, namalowanych przez Leonarda, miały ten sam uśmiech zagadkowy. Możnaby sądzić, że artysta całe życie szukał odbicia własnej piękności i znalazł ją wreszcie na twarzy Giocondy.<br>
{{tab}}Giovanni wpatrywał się nieraz w ten uśmiech wspólny im obojgu, i jej, i jemu, ogarniał go lęk, zdawało mu się snem, a sen rzeczywistością; jak gdyby monna Liza nie była istotą żywą, ani małżonką florenckiego obywatela imć Gioconda, najpospolitszego z ludzi, lecz istotną {{korekta|wyśnoną|wyśnioną}}, wymarzoną przez mistrza, jego sobowtórem niewieścim.<br>
{{tab}}Artysta zaczął malować. Nagle odłożył pędzle, wpatrywał się w twarz Lizy — najlżejszy cień, najmniejsza zmiana wyrazu nie uchodziła jego baczności.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
twi9pepx13gig6czz1bqifj3j7i6fzh
Strona:PL Stendhal - Czerwone i czarne tom II.djvu/73
100
677986
3142407
3002152
2022-07-31T19:29:11Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Maire" /></noinclude>Małgorzaty Walezjanki dla młodego La Mole, najdworniejszego kawalera swoich czasów. Czyż to moja wina, jeśli młodzi panicze ze dworu tak pilnie przestrzegają tego co wypada, i bledną na samą myśl o śmielszej przygodzie. Mała wycieczka do Grecji lub Afryki jest dla nich szczytem odwagi, a i tam jeszcze umieją wędrować jedynie kupą. Z chwilą gdy znajdą się sami, boją się, nie włóczni Beduina, ale śmieszności, i ta myśl doprowadza ich do szaleństwa.<br>
{{tab}}Mój Juljanek przeciwnie, lubi działać tylko sam. Nigdy w tej wyjątkowej naturze nie postanie myśl szukania pomocy i oparcia u drugich! gardzi drugimi i dlatego ja nim nie gardzę.<br>
{{tab}}Gdyby, przy swem ubóstwie, Juljan był szlachcicem, miłość moja byłaby tylko pospolitem głupstwem, płaskim mezaliansem; nie miałaby tego, co cechuje wielka namiętność: bezmiaru trudności do zwalczenia i tragicznej niepewności wyniku.<br>
{{tab}}Panna de la Mole była tak przejęta temi rojeniami, że nazajutrz, bezwiednie prawie, jęła wychwalać Juljana przed margrabią de Croisenois i bratem. Rozwinęła taką wymowę, że dotknęła ich.<br>
{{tab}}— Strzeż się tego chłopca i tej energji, wykrzyknął brat; skoro powtórzy się rewolucja, pośle nas wszystkich na gilotynę.<br>
{{tab}}Nie odpowiedziała wprost; zaczęła żartować z brata i margrabiego z powodu lęku jaki w nich budzi energja. Jestto, w gruncie, jedynie obawa spotkania się z czemś nieprzewidzianem, lęk że się nie zdoła sprostać temu czemuś...<br>
{{tab}}— Zawsze, zawsze, panowie, obawa śmieszności; potwora, który, na nieszczęście, umarł w r. 1816.<br>
{{tab}}— Niema już śmieszności, mawiał pan de la Mole, w kraju gdzie są dwa stronnictwa.<br>
{{tab}}Córka zrozumiała jego myśl.<br>
{{tab}}— Tak więc, panowie, rzekła do przeciwników Juljana, będziecie drżeć ze strachu całe życie, a potem powiedzą wam:<br>
{{f|<poem>Nic było zgoła wilka, był tylko cień jego.</poem>|w=90%}}
{{tab}}Matylda pożegnała ich. Odezwanie brata przejęło ją zgrozą<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
om46nw2z3uohoob35855u0mvh2cw6x7
Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 3.djvu/348
100
693375
3142450
2753689
2022-07-31T19:37:56Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Nawider" /></noinclude>{{c|EPILOG.|po=10px}}
<poem>Wiem, nie wszystkim do smaku nasza będzie sztuka:
Ten, co dobrej snu chwili na teatrze szuka,
Nagle przez trąb i bębnów obudzony grzmoty,
Powie, że nigdy lichszej nie widział ramoty;
Ten, co czekał paszkwilów na ród ludzki cały,
Gotowy z gardła wrzeszczeć: koncept doskonały!
Zawiedziony, osądzi równie nas surowo.
Któż więc wyrzecze o nas jedno dobre słowo?
Cnotliwych niewiast usta, kiedy rozczulone
Ujrzały obraz pani cnotliwej jak one.
Byleśmy od nich uśmiech zyskali opieki,
Nie tracimy nadziei, że czas niedaleki,
W którym i dobrych mężów czekają nas łaski:
Bo biadaby nam była, gdyby mężów dłonie
Pozostały kamienne w jasnej dam koronie,
Kiedy im piękne usta każą dać oklaski.</poem>
<br><br>
[[Plik:Upominek - ozdobnik str. 64g.png|center|120px]]
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
r3csk1vj2fyncn4fiuggx3ell5522l2
Strona:PL Maria Rodziewiczówna - Ragnarök.djvu/43
100
698481
3142468
2415157
2022-07-31T19:42:32Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Silvanka" /></noinclude>{{tab}}— Szkoda, że nie mam dwóch niezbędnych do tego rzeczy: czasu i pieniędzy.<br>
{{tab}}— Takiś goły? Z twoją cnotą, i upodobaniem samotności, myślałem, że ciułasz grosze. Na co ty możesz wydawać? Buda ordynacka, żadnych nałogów, żadnych stosunków...<br>
{{tab}}— O to się mego księdza spytaj. Tenby potrafił Rotszylda do bankructwa doprowadzić. Wiecznie ma głodną, chłodną, starą, chorą tłuszczę protegowanych i, bylebym grosz miał, zabiera.<br>
{{tab}}— Pocóż się dajesz karotować?<br>
{{tab}}— Raz mnie tak znudził, żem się zbuntował. Wtedy mnie wyciągnął gdzieś na Powiśle, a jakem wrócił, tom sprzedał zegarek i dałem mu, bo gotówki nie było. Odtąd już nie protestuję. Ostatecznie jestem młody, zdrów, mam chleb i czysty kąt. A tam — dno, otchłań piekielna!<br>
{{tab}}— Ale tak się urządzając, i ty na starość tam się znajdziesz.<br>
{{tab}}— Może być. Ale gdy zbiorę i wzbogacę się, nie uniknę też choroby, niedołęstwa i śmierci. Czy warto zbierać!<br>
{{tab}}— Ale i ten twój ksiądz ciebie doi, a swoje dochody, ręczę, że ciuła.<br>
{{tab}}— Żadnych nie ma. Siedzi na łasce u Bernardynów i oczekuje na wikarjat. Ale jest tak znany, że go żaden proboszcz, nie chce, bo mu zdemoralizuje parafję. Będzie długo czekać, a Bernardyni go karmić.<br>
{{tab}}— Cóż to za niebezpieczny ptaszek?<br>
{{tab}}— Ano, nie chce brać pieniędzy. Dają mu rubla na Mszę, powiada: „Jakże ja mam Ofiarę Pańską odprawiać za srebrniki? Czy ja Judasz?“ Chcą mu płacić za chrzest czy pogrzeb, powiada: „To moja służba dla<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
eiml7vicp86w5jcs7j19njuv43qa9w7
Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc
3
708465
3142014
3141876
2022-07-31T14:05:42Z
Hoodxxc
17868
/* Baby placki i mazurki */ Odpowiedź
wikitext
text/x-wiki
{{witaj}}
[[Wikiskryba:Joanna Le|Joanna Le]] ([[Dyskusja wikiskryby:Joanna Le|dyskusja]]) 23:22, 27 paź 2018 (CEST)
== Witaj w gronie wikiskrybów z uprawnieniami [[Wikiźródła:Redaktorzy|redaktora]]! ==
[[Plik:FlaggedRevs-2-1.svg|60px|right]]
Wraz z wprowadzeniem do Wikiźródeł [[Wikiźródła:Wersje przejrzane|wersji przejrzanych]] wszystkie edycje dokonywane przez początkujących i niezalogowanych użytkowników muszą zostać oznaczone jako przejrzane przez wikiskrybę z uprawnieniami redaktora – takiego jak Ty :)
Mechanizm funkcjonowania wersji przejrzanych został opisany na kilku stronach:
* [[Wikiźródła:Wersje przejrzane]]
* [[Wikiźródła:Redaktorzy]]
* [[Pomoc:Wersje oznaczone]]
* [[Pomoc:Przeglądanie stron]]
W skrócie: jako przejrzany oznacza się artykuł wolny od wandalizmów.
'''Pamiętaj, aby szczególnie uważnie przeglądać teksty, które są przeglądane po raz pierwszy''' (tzn. w prawym górnym rogu widnieje komunikat: „[[Plik:FlaggedRevs-1.png]] <small>'''[[Pomoc:Wersje oznaczone|Brak wersji przejrzanej]]'''</small>”). Najlepiej jest zacząć od stron, które sam{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}||a|{{#switch:|m=|k=a|(a)}}}} utworzył{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} lub posiadasz w [[Specjalna:Obserwowane|obserwowanych]] ([[Specjalna:Obserwowane/edit|kliknij, by zobaczyć pełną listę stron, które obserwujesz]]).
Sprawdzenie tekstu, który posiada już wersję przejrzaną, polega najczęściej na porównaniu z nią ostatnio wprowadzonych zmian (tzw. szkicem).
{| class="wikitable"
|-
| style="background-color:#AAFF99" | Na stronie specjalnej '''[[Specjalna:Zdezaktualizowane przejrzane strony|zdezaktualizowane przejrzane strony]]''' znajduje się lista tekstów oczekujących na ponowne przejrzenie. Zaglądaj tam, jeśli tylko masz czas.
|}
; Jak oznaczać teksty?
Na końcu każdego tekstu i szablonu oraz na stronie porównywania wersji znajdują się przyciski „{{int:revreview-submit-review}}”. By oznaczyć wersję, należy po prostu kliknąć. Jeżeli chcesz odznaczyć wersję przejrzaną, musisz kliknąć „{{int:revreview-submit-unreview}}”. Jeżeli chcesz najpierw przetestować wersje oznaczone, wejdź na [http://tools.wikimedia.pl/testwiki/ Testową Wiki].
; Cofanie zmian
Wraz z uprawnieniami redaktora uzyskał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} także możliwość szybszego cofania zmian. Oznacza to, że w przypadku ewidentnych wandalizmów możesz użyć przycisku „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:rollbacklink}}</span>” (zamiast „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:editundo}}</span>”), którego naciśnięcie powoduje natychmiastowe wycofanie edycji, bez konieczności wypełniania opisu zmian.
: Jeżeli masz wątpliwości, zadaj pytanie [[Wikiźródła:Administratorzy i Biurokraci|jednemu z administratorów]]. Postaramy się szybko odpowiedzieć.
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 19:48, 30 lip 2022 (CEST)
==Baby placki i mazurki==
Hej, 146 rozdziałów to dużo. Może lepiej książkę podzielić na dwie części:
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa
i dalej
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/1
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/2
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/3
...
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/100
a następnie:
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki
i dalej
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki/1
itd. itd.
Taka moja sugestia...
nazwy rozdziałów też nie są szczęśliwe (zwłaszcza jeśli są długie), lepsze są z reguły numerki
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 21:15, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Może skrócić "Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki." i zrobić np. "Rozmaite ciasta, ciasteczka"? Czy musi to dokładnie odpowiadać nazwie rozdziału? [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 21:21, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] zasadniczo staraliśmy się zachowywać oryginalne nazwy. Wydaje mi się, że to zbyt dowolne obcięcie. Prędzej bym był za Baby, placki i mazurki/I/1 ÷ Baby, placki i mazurki/I/100 i Baby, placki i mazurki/II/1 ÷ Baby, placki i mazurki/II/46 Ale zrób, jak uważasz, najwyżej ktoś będzie przerabiał po tobie... [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:29, 31 lip 2022 (CEST)
:: I jeszcze mała uwaga: z tym szablonem [[Wikiskryba:Hoodxxc/brudnopis/Szablon:Przepis z książki Baby, placki i mazurki]], to nie jestem pewien, że to dobry pomysł. Problematyczny jest np. bardzo skomplikowany mechanizm naprawy tego szablonu (znalezienie odpowiedniej pozycji na liście jest mało wygodne), centralny szablon może zostać zwandalizowany, w przypadku drobnej zmiany może być koniczna aktualizacja 146 stron. Byłbym raczej za robieniem tego bez takiego szablonu. W razie potrzeby, służę pomocą by procedurę maksymalnie uprościć i zautomatyzować. Tylko musiałbym wiedzieć więcej o przyjętej konwencji nazywania sekcji w tekście. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:43, 31 lip 2022 (CEST)
:::@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Jeśli chodzi o szablon w brudnopisie to był to tylko test czy tak się da, ja jestem nawet pewien, że to nie jest dobry pomysł bo czas generowania strony z nim jest jakieś 10 razy dłuższy niż normalnie :). Nazywać poszczególne strony zacząłem wzorując się na innej książce autorki, gdzie każda strona z przepisem ma pełną nazwę, np. [[365 obiadów za 5 złotych/Krokiety z pozostałej pieczeni cielęcej ze smażoną pietruszką]]. Dodatkowo przepisy ze wszystkich książek kucharskich trafiają do [[:Kategoria:Przepisy kulinarne]], gdzie również nazwa każdego to pełna nazwa potrawy, a nie np. Baby, placki i mazurki/I/1, więc to też jest może jakaś konwencja i kierunek w którym trzeba by pójść? 365 obiadów ma też [[:Szablon:Przepis z 365 obiadów za 5 złotych]], oczywiście mniej skomplikowany, to co u mnie w brudnopisie robią switche tam trzeba podać ręcznie, ale wciąż myślę że to wydajny sposób, więc może ten szablon, odpowiednio przerobiony, znalazłby tu zastosowanie?
:::Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady, z nazywaniem kolejnych stron jeszcze poczekam na Twoją opinię, chociaż ja jestem zdania, że trzeba zachować przyjętą konwencję dla przepisów kulinarnych i używać pełnej nazwy. Z drugiej strony nazwy potraw w tej książce nie są aż takie długie, większość z nich to 2 albo 3 słowa, bardzo długie nazwy to raczej wyjątki. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 16:05, 31 lip 2022 (CEST)
d4kbv0dmi197ysjbr8fjnh5fafjjo9q
3142028
3142014
2022-07-31T15:04:55Z
Draco flavus
2058
/* Baby placki i mazurki */ Odpowiedź
wikitext
text/x-wiki
{{witaj}}
[[Wikiskryba:Joanna Le|Joanna Le]] ([[Dyskusja wikiskryby:Joanna Le|dyskusja]]) 23:22, 27 paź 2018 (CEST)
== Witaj w gronie wikiskrybów z uprawnieniami [[Wikiźródła:Redaktorzy|redaktora]]! ==
[[Plik:FlaggedRevs-2-1.svg|60px|right]]
Wraz z wprowadzeniem do Wikiźródeł [[Wikiźródła:Wersje przejrzane|wersji przejrzanych]] wszystkie edycje dokonywane przez początkujących i niezalogowanych użytkowników muszą zostać oznaczone jako przejrzane przez wikiskrybę z uprawnieniami redaktora – takiego jak Ty :)
Mechanizm funkcjonowania wersji przejrzanych został opisany na kilku stronach:
* [[Wikiźródła:Wersje przejrzane]]
* [[Wikiźródła:Redaktorzy]]
* [[Pomoc:Wersje oznaczone]]
* [[Pomoc:Przeglądanie stron]]
W skrócie: jako przejrzany oznacza się artykuł wolny od wandalizmów.
'''Pamiętaj, aby szczególnie uważnie przeglądać teksty, które są przeglądane po raz pierwszy''' (tzn. w prawym górnym rogu widnieje komunikat: „[[Plik:FlaggedRevs-1.png]] <small>'''[[Pomoc:Wersje oznaczone|Brak wersji przejrzanej]]'''</small>”). Najlepiej jest zacząć od stron, które sam{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}||a|{{#switch:|m=|k=a|(a)}}}} utworzył{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} lub posiadasz w [[Specjalna:Obserwowane|obserwowanych]] ([[Specjalna:Obserwowane/edit|kliknij, by zobaczyć pełną listę stron, które obserwujesz]]).
Sprawdzenie tekstu, który posiada już wersję przejrzaną, polega najczęściej na porównaniu z nią ostatnio wprowadzonych zmian (tzw. szkicem).
{| class="wikitable"
|-
| style="background-color:#AAFF99" | Na stronie specjalnej '''[[Specjalna:Zdezaktualizowane przejrzane strony|zdezaktualizowane przejrzane strony]]''' znajduje się lista tekstów oczekujących na ponowne przejrzenie. Zaglądaj tam, jeśli tylko masz czas.
|}
; Jak oznaczać teksty?
Na końcu każdego tekstu i szablonu oraz na stronie porównywania wersji znajdują się przyciski „{{int:revreview-submit-review}}”. By oznaczyć wersję, należy po prostu kliknąć. Jeżeli chcesz odznaczyć wersję przejrzaną, musisz kliknąć „{{int:revreview-submit-unreview}}”. Jeżeli chcesz najpierw przetestować wersje oznaczone, wejdź na [http://tools.wikimedia.pl/testwiki/ Testową Wiki].
; Cofanie zmian
Wraz z uprawnieniami redaktora uzyskał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} także możliwość szybszego cofania zmian. Oznacza to, że w przypadku ewidentnych wandalizmów możesz użyć przycisku „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:rollbacklink}}</span>” (zamiast „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:editundo}}</span>”), którego naciśnięcie powoduje natychmiastowe wycofanie edycji, bez konieczności wypełniania opisu zmian.
: Jeżeli masz wątpliwości, zadaj pytanie [[Wikiźródła:Administratorzy i Biurokraci|jednemu z administratorów]]. Postaramy się szybko odpowiedzieć.
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 19:48, 30 lip 2022 (CEST)
==Baby placki i mazurki==
Hej, 146 rozdziałów to dużo. Może lepiej książkę podzielić na dwie części:
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa
i dalej
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/1
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/2
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/3
...
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/100
a następnie:
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki
i dalej
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki/1
itd. itd.
Taka moja sugestia...
nazwy rozdziałów też nie są szczęśliwe (zwłaszcza jeśli są długie), lepsze są z reguły numerki
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 21:15, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Może skrócić "Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki." i zrobić np. "Rozmaite ciasta, ciasteczka"? Czy musi to dokładnie odpowiadać nazwie rozdziału? [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 21:21, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] zasadniczo staraliśmy się zachowywać oryginalne nazwy. Wydaje mi się, że to zbyt dowolne obcięcie. Prędzej bym był za Baby, placki i mazurki/I/1 ÷ Baby, placki i mazurki/I/100 i Baby, placki i mazurki/II/1 ÷ Baby, placki i mazurki/II/46 Ale zrób, jak uważasz, najwyżej ktoś będzie przerabiał po tobie... [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:29, 31 lip 2022 (CEST)
:: I jeszcze mała uwaga: z tym szablonem [[Wikiskryba:Hoodxxc/brudnopis/Szablon:Przepis z książki Baby, placki i mazurki]], to nie jestem pewien, że to dobry pomysł. Problematyczny jest np. bardzo skomplikowany mechanizm naprawy tego szablonu (znalezienie odpowiedniej pozycji na liście jest mało wygodne), centralny szablon może zostać zwandalizowany, w przypadku drobnej zmiany może być koniczna aktualizacja 146 stron. Byłbym raczej za robieniem tego bez takiego szablonu. W razie potrzeby, służę pomocą by procedurę maksymalnie uprościć i zautomatyzować. Tylko musiałbym wiedzieć więcej o przyjętej konwencji nazywania sekcji w tekście. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:43, 31 lip 2022 (CEST)
:::@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Jeśli chodzi o szablon w brudnopisie to był to tylko test czy tak się da, ja jestem nawet pewien, że to nie jest dobry pomysł bo czas generowania strony z nim jest jakieś 10 razy dłuższy niż normalnie :). Nazywać poszczególne strony zacząłem wzorując się na innej książce autorki, gdzie każda strona z przepisem ma pełną nazwę, np. [[365 obiadów za 5 złotych/Krokiety z pozostałej pieczeni cielęcej ze smażoną pietruszką]]. Dodatkowo przepisy ze wszystkich książek kucharskich trafiają do [[:Kategoria:Przepisy kulinarne]], gdzie również nazwa każdego to pełna nazwa potrawy, a nie np. Baby, placki i mazurki/I/1, więc to też jest może jakaś konwencja i kierunek w którym trzeba by pójść? 365 obiadów ma też [[:Szablon:Przepis z 365 obiadów za 5 złotych]], oczywiście mniej skomplikowany, to co u mnie w brudnopisie robią switche tam trzeba podać ręcznie, ale wciąż myślę że to wydajny sposób, więc może ten szablon, odpowiednio przerobiony, znalazłby tu zastosowanie?
:::Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady, z nazywaniem kolejnych stron jeszcze poczekam na Twoją opinię, chociaż ja jestem zdania, że trzeba zachować przyjętą konwencję dla przepisów kulinarnych i używać pełnej nazwy. Z drugiej strony nazwy potraw w tej książce nie są aż takie długie, większość z nich to 2 albo 3 słowa, bardzo długie nazwy to raczej wyjątki. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 16:05, 31 lip 2022 (CEST)
::::możliwe, nie zajmowałem się dotąd przepisami, trochę mnie ich rozbudowanie skonfudowało. Czy się da wykorzystać szablon(y)? możliwe, choć raczej bym był za wstawianiem wyniku w formie substytucji. Czyli przejściowo zrobić (na czas tworzenia tekstów w przestrzeni głównej kilka szablonów: strona początkowa, strona końcowa, poprzedni, następny , sekcja i je wklejać przy pomocy <nowiki>{{subst:...}}</nowiki> - czyli zrobić półautomatycznie. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 17:04, 31 lip 2022 (CEST)
33wnvuevblo1gm8z4bzpkj74tkk5w6a
3142032
3142028
2022-07-31T15:11:59Z
Draco flavus
2058
/* Baby placki i mazurki */
wikitext
text/x-wiki
{{witaj}}
[[Wikiskryba:Joanna Le|Joanna Le]] ([[Dyskusja wikiskryby:Joanna Le|dyskusja]]) 23:22, 27 paź 2018 (CEST)
== Witaj w gronie wikiskrybów z uprawnieniami [[Wikiźródła:Redaktorzy|redaktora]]! ==
[[Plik:FlaggedRevs-2-1.svg|60px|right]]
Wraz z wprowadzeniem do Wikiźródeł [[Wikiźródła:Wersje przejrzane|wersji przejrzanych]] wszystkie edycje dokonywane przez początkujących i niezalogowanych użytkowników muszą zostać oznaczone jako przejrzane przez wikiskrybę z uprawnieniami redaktora – takiego jak Ty :)
Mechanizm funkcjonowania wersji przejrzanych został opisany na kilku stronach:
* [[Wikiźródła:Wersje przejrzane]]
* [[Wikiźródła:Redaktorzy]]
* [[Pomoc:Wersje oznaczone]]
* [[Pomoc:Przeglądanie stron]]
W skrócie: jako przejrzany oznacza się artykuł wolny od wandalizmów.
'''Pamiętaj, aby szczególnie uważnie przeglądać teksty, które są przeglądane po raz pierwszy''' (tzn. w prawym górnym rogu widnieje komunikat: „[[Plik:FlaggedRevs-1.png]] <small>'''[[Pomoc:Wersje oznaczone|Brak wersji przejrzanej]]'''</small>”). Najlepiej jest zacząć od stron, które sam{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}||a|{{#switch:|m=|k=a|(a)}}}} utworzył{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} lub posiadasz w [[Specjalna:Obserwowane|obserwowanych]] ([[Specjalna:Obserwowane/edit|kliknij, by zobaczyć pełną listę stron, które obserwujesz]]).
Sprawdzenie tekstu, który posiada już wersję przejrzaną, polega najczęściej na porównaniu z nią ostatnio wprowadzonych zmian (tzw. szkicem).
{| class="wikitable"
|-
| style="background-color:#AAFF99" | Na stronie specjalnej '''[[Specjalna:Zdezaktualizowane przejrzane strony|zdezaktualizowane przejrzane strony]]''' znajduje się lista tekstów oczekujących na ponowne przejrzenie. Zaglądaj tam, jeśli tylko masz czas.
|}
; Jak oznaczać teksty?
Na końcu każdego tekstu i szablonu oraz na stronie porównywania wersji znajdują się przyciski „{{int:revreview-submit-review}}”. By oznaczyć wersję, należy po prostu kliknąć. Jeżeli chcesz odznaczyć wersję przejrzaną, musisz kliknąć „{{int:revreview-submit-unreview}}”. Jeżeli chcesz najpierw przetestować wersje oznaczone, wejdź na [http://tools.wikimedia.pl/testwiki/ Testową Wiki].
; Cofanie zmian
Wraz z uprawnieniami redaktora uzyskał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} także możliwość szybszego cofania zmian. Oznacza to, że w przypadku ewidentnych wandalizmów możesz użyć przycisku „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:rollbacklink}}</span>” (zamiast „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:editundo}}</span>”), którego naciśnięcie powoduje natychmiastowe wycofanie edycji, bez konieczności wypełniania opisu zmian.
: Jeżeli masz wątpliwości, zadaj pytanie [[Wikiźródła:Administratorzy i Biurokraci|jednemu z administratorów]]. Postaramy się szybko odpowiedzieć.
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 19:48, 30 lip 2022 (CEST)
==Baby placki i mazurki==
Hej, 146 rozdziałów to dużo. Może lepiej książkę podzielić na dwie części:
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa
i dalej
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/1
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/2
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/3
...
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/100
a następnie:
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki
i dalej
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki/1
itd. itd.
Taka moja sugestia...
nazwy rozdziałów też nie są szczęśliwe (zwłaszcza jeśli są długie), lepsze są z reguły numerki
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 21:15, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Może skrócić "Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki." i zrobić np. "Rozmaite ciasta, ciasteczka"? Czy musi to dokładnie odpowiadać nazwie rozdziału? [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 21:21, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] zasadniczo staraliśmy się zachowywać oryginalne nazwy. Wydaje mi się, że to zbyt dowolne obcięcie. Prędzej bym był za Baby, placki i mazurki/I/1 ÷ Baby, placki i mazurki/I/100 i Baby, placki i mazurki/II/1 ÷ Baby, placki i mazurki/II/46 Ale zrób, jak uważasz, najwyżej ktoś będzie przerabiał po tobie... [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:29, 31 lip 2022 (CEST)
:: I jeszcze mała uwaga: z tym szablonem [[Wikiskryba:Hoodxxc/brudnopis/Szablon:Przepis z książki Baby, placki i mazurki]], to nie jestem pewien, że to dobry pomysł. Problematyczny jest np. bardzo skomplikowany mechanizm naprawy tego szablonu (znalezienie odpowiedniej pozycji na liście jest mało wygodne), centralny szablon może zostać zwandalizowany, w przypadku drobnej zmiany może być koniczna aktualizacja 146 stron. Byłbym raczej za robieniem tego bez takiego szablonu. W razie potrzeby, służę pomocą by procedurę maksymalnie uprościć i zautomatyzować. Tylko musiałbym wiedzieć więcej o przyjętej konwencji nazywania sekcji w tekście. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:43, 31 lip 2022 (CEST)
:::@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Jeśli chodzi o szablon w brudnopisie to był to tylko test czy tak się da, ja jestem nawet pewien, że to nie jest dobry pomysł bo czas generowania strony z nim jest jakieś 10 razy dłuższy niż normalnie :). Nazywać poszczególne strony zacząłem wzorując się na innej książce autorki, gdzie każda strona z przepisem ma pełną nazwę, np. [[365 obiadów za 5 złotych/Krokiety z pozostałej pieczeni cielęcej ze smażoną pietruszką]]. Dodatkowo przepisy ze wszystkich książek kucharskich trafiają do [[:Kategoria:Przepisy kulinarne]], gdzie również nazwa każdego to pełna nazwa potrawy, a nie np. Baby, placki i mazurki/I/1, więc to też jest może jakaś konwencja i kierunek w którym trzeba by pójść? 365 obiadów ma też [[:Szablon:Przepis z 365 obiadów za 5 złotych]], oczywiście mniej skomplikowany, to co u mnie w brudnopisie robią switche tam trzeba podać ręcznie, ale wciąż myślę że to wydajny sposób, więc może ten szablon, odpowiednio przerobiony, znalazłby tu zastosowanie?
:::Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady, z nazywaniem kolejnych stron jeszcze poczekam na Twoją opinię, chociaż ja jestem zdania, że trzeba zachować przyjętą konwencję dla przepisów kulinarnych i używać pełnej nazwy. Z drugiej strony nazwy potraw w tej książce nie są aż takie długie, większość z nich to 2 albo 3 słowa, bardzo długie nazwy to raczej wyjątki. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 16:05, 31 lip 2022 (CEST)
::::Przekonałeś mnie, nie zajmowałem się dotąd przepisami, trochę mnie ich rozbudowanie skonfudowało. Czy się da wykorzystać szablon(y)? możliwe, choć raczej bym był za wstawianiem wyniku w formie substytucji. Czyli przejściowo zrobić (na czas tworzenia tekstów w przestrzeni głównej kilka szablonów: strona początkowa, strona końcowa, poprzedni, następny , sekcja i je wklejać przy pomocy <nowiki>{{subst:...}}</nowiki> - czyli zrobić półautomatycznie. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 17:04, 31 lip 2022 (CEST)
kjn7n6iaye6z0lasd32w118slu7pyer
3142314
3142032
2022-07-31T18:15:59Z
Hoodxxc
17868
/* Baby placki i mazurki */ Odpowiedź
wikitext
text/x-wiki
{{witaj}}
[[Wikiskryba:Joanna Le|Joanna Le]] ([[Dyskusja wikiskryby:Joanna Le|dyskusja]]) 23:22, 27 paź 2018 (CEST)
== Witaj w gronie wikiskrybów z uprawnieniami [[Wikiźródła:Redaktorzy|redaktora]]! ==
[[Plik:FlaggedRevs-2-1.svg|60px|right]]
Wraz z wprowadzeniem do Wikiźródeł [[Wikiźródła:Wersje przejrzane|wersji przejrzanych]] wszystkie edycje dokonywane przez początkujących i niezalogowanych użytkowników muszą zostać oznaczone jako przejrzane przez wikiskrybę z uprawnieniami redaktora – takiego jak Ty :)
Mechanizm funkcjonowania wersji przejrzanych został opisany na kilku stronach:
* [[Wikiźródła:Wersje przejrzane]]
* [[Wikiźródła:Redaktorzy]]
* [[Pomoc:Wersje oznaczone]]
* [[Pomoc:Przeglądanie stron]]
W skrócie: jako przejrzany oznacza się artykuł wolny od wandalizmów.
'''Pamiętaj, aby szczególnie uważnie przeglądać teksty, które są przeglądane po raz pierwszy''' (tzn. w prawym górnym rogu widnieje komunikat: „[[Plik:FlaggedRevs-1.png]] <small>'''[[Pomoc:Wersje oznaczone|Brak wersji przejrzanej]]'''</small>”). Najlepiej jest zacząć od stron, które sam{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}||a|{{#switch:|m=|k=a|(a)}}}} utworzył{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} lub posiadasz w [[Specjalna:Obserwowane|obserwowanych]] ([[Specjalna:Obserwowane/edit|kliknij, by zobaczyć pełną listę stron, które obserwujesz]]).
Sprawdzenie tekstu, który posiada już wersję przejrzaną, polega najczęściej na porównaniu z nią ostatnio wprowadzonych zmian (tzw. szkicem).
{| class="wikitable"
|-
| style="background-color:#AAFF99" | Na stronie specjalnej '''[[Specjalna:Zdezaktualizowane przejrzane strony|zdezaktualizowane przejrzane strony]]''' znajduje się lista tekstów oczekujących na ponowne przejrzenie. Zaglądaj tam, jeśli tylko masz czas.
|}
; Jak oznaczać teksty?
Na końcu każdego tekstu i szablonu oraz na stronie porównywania wersji znajdują się przyciski „{{int:revreview-submit-review}}”. By oznaczyć wersję, należy po prostu kliknąć. Jeżeli chcesz odznaczyć wersję przejrzaną, musisz kliknąć „{{int:revreview-submit-unreview}}”. Jeżeli chcesz najpierw przetestować wersje oznaczone, wejdź na [http://tools.wikimedia.pl/testwiki/ Testową Wiki].
; Cofanie zmian
Wraz z uprawnieniami redaktora uzyskał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} także możliwość szybszego cofania zmian. Oznacza to, że w przypadku ewidentnych wandalizmów możesz użyć przycisku „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:rollbacklink}}</span>” (zamiast „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:editundo}}</span>”), którego naciśnięcie powoduje natychmiastowe wycofanie edycji, bez konieczności wypełniania opisu zmian.
: Jeżeli masz wątpliwości, zadaj pytanie [[Wikiźródła:Administratorzy i Biurokraci|jednemu z administratorów]]. Postaramy się szybko odpowiedzieć.
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 19:48, 30 lip 2022 (CEST)
==Baby placki i mazurki==
Hej, 146 rozdziałów to dużo. Może lepiej książkę podzielić na dwie części:
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa
i dalej
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/1
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/2
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/3
...
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/100
a następnie:
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki
i dalej
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki/1
itd. itd.
Taka moja sugestia...
nazwy rozdziałów też nie są szczęśliwe (zwłaszcza jeśli są długie), lepsze są z reguły numerki
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 21:15, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Może skrócić "Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki." i zrobić np. "Rozmaite ciasta, ciasteczka"? Czy musi to dokładnie odpowiadać nazwie rozdziału? [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 21:21, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] zasadniczo staraliśmy się zachowywać oryginalne nazwy. Wydaje mi się, że to zbyt dowolne obcięcie. Prędzej bym był za Baby, placki i mazurki/I/1 ÷ Baby, placki i mazurki/I/100 i Baby, placki i mazurki/II/1 ÷ Baby, placki i mazurki/II/46 Ale zrób, jak uważasz, najwyżej ktoś będzie przerabiał po tobie... [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:29, 31 lip 2022 (CEST)
:: I jeszcze mała uwaga: z tym szablonem [[Wikiskryba:Hoodxxc/brudnopis/Szablon:Przepis z książki Baby, placki i mazurki]], to nie jestem pewien, że to dobry pomysł. Problematyczny jest np. bardzo skomplikowany mechanizm naprawy tego szablonu (znalezienie odpowiedniej pozycji na liście jest mało wygodne), centralny szablon może zostać zwandalizowany, w przypadku drobnej zmiany może być koniczna aktualizacja 146 stron. Byłbym raczej za robieniem tego bez takiego szablonu. W razie potrzeby, służę pomocą by procedurę maksymalnie uprościć i zautomatyzować. Tylko musiałbym wiedzieć więcej o przyjętej konwencji nazywania sekcji w tekście. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:43, 31 lip 2022 (CEST)
:::@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Jeśli chodzi o szablon w brudnopisie to był to tylko test czy tak się da, ja jestem nawet pewien, że to nie jest dobry pomysł bo czas generowania strony z nim jest jakieś 10 razy dłuższy niż normalnie :). Nazywać poszczególne strony zacząłem wzorując się na innej książce autorki, gdzie każda strona z przepisem ma pełną nazwę, np. [[365 obiadów za 5 złotych/Krokiety z pozostałej pieczeni cielęcej ze smażoną pietruszką]]. Dodatkowo przepisy ze wszystkich książek kucharskich trafiają do [[:Kategoria:Przepisy kulinarne]], gdzie również nazwa każdego to pełna nazwa potrawy, a nie np. Baby, placki i mazurki/I/1, więc to też jest może jakaś konwencja i kierunek w którym trzeba by pójść? 365 obiadów ma też [[:Szablon:Przepis z 365 obiadów za 5 złotych]], oczywiście mniej skomplikowany, to co u mnie w brudnopisie robią switche tam trzeba podać ręcznie, ale wciąż myślę że to wydajny sposób, więc może ten szablon, odpowiednio przerobiony, znalazłby tu zastosowanie?
:::Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady, z nazywaniem kolejnych stron jeszcze poczekam na Twoją opinię, chociaż ja jestem zdania, że trzeba zachować przyjętą konwencję dla przepisów kulinarnych i używać pełnej nazwy. Z drugiej strony nazwy potraw w tej książce nie są aż takie długie, większość z nich to 2 albo 3 słowa, bardzo długie nazwy to raczej wyjątki. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 16:05, 31 lip 2022 (CEST)
::::Przekonałeś mnie, nie zajmowałem się dotąd przepisami, trochę mnie ich rozbudowanie skonfudowało. Czy się da wykorzystać szablon(y)? możliwe, choć raczej bym był za wstawianiem wyniku w formie substytucji. Czyli przejściowo zrobić (na czas tworzenia tekstów w przestrzeni głównej kilka szablonów: strona początkowa, strona końcowa, poprzedni, następny , sekcja i je wklejać przy pomocy <nowiki>{{subst:...}}</nowiki> - czyli zrobić półautomatycznie. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 17:04, 31 lip 2022 (CEST)
:::::Jeszcze raz dziękuję za pomoc :) końcowo obyło się bez szablonów. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 20:15, 31 lip 2022 (CEST)
1fuwdapih5iamx5lm35daoa7cvhwdtl
3142318
3142314
2022-07-31T18:25:37Z
Seboloidus
27417
/* Baby placki i mazurki */ Okładka
wikitext
text/x-wiki
{{witaj}}
[[Wikiskryba:Joanna Le|Joanna Le]] ([[Dyskusja wikiskryby:Joanna Le|dyskusja]]) 23:22, 27 paź 2018 (CEST)
== Witaj w gronie wikiskrybów z uprawnieniami [[Wikiźródła:Redaktorzy|redaktora]]! ==
[[Plik:FlaggedRevs-2-1.svg|60px|right]]
Wraz z wprowadzeniem do Wikiźródeł [[Wikiźródła:Wersje przejrzane|wersji przejrzanych]] wszystkie edycje dokonywane przez początkujących i niezalogowanych użytkowników muszą zostać oznaczone jako przejrzane przez wikiskrybę z uprawnieniami redaktora – takiego jak Ty :)
Mechanizm funkcjonowania wersji przejrzanych został opisany na kilku stronach:
* [[Wikiźródła:Wersje przejrzane]]
* [[Wikiźródła:Redaktorzy]]
* [[Pomoc:Wersje oznaczone]]
* [[Pomoc:Przeglądanie stron]]
W skrócie: jako przejrzany oznacza się artykuł wolny od wandalizmów.
'''Pamiętaj, aby szczególnie uważnie przeglądać teksty, które są przeglądane po raz pierwszy''' (tzn. w prawym górnym rogu widnieje komunikat: „[[Plik:FlaggedRevs-1.png]] <small>'''[[Pomoc:Wersje oznaczone|Brak wersji przejrzanej]]'''</small>”). Najlepiej jest zacząć od stron, które sam{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}||a|{{#switch:|m=|k=a|(a)}}}} utworzył{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} lub posiadasz w [[Specjalna:Obserwowane|obserwowanych]] ([[Specjalna:Obserwowane/edit|kliknij, by zobaczyć pełną listę stron, które obserwujesz]]).
Sprawdzenie tekstu, który posiada już wersję przejrzaną, polega najczęściej na porównaniu z nią ostatnio wprowadzonych zmian (tzw. szkicem).
{| class="wikitable"
|-
| style="background-color:#AAFF99" | Na stronie specjalnej '''[[Specjalna:Zdezaktualizowane przejrzane strony|zdezaktualizowane przejrzane strony]]''' znajduje się lista tekstów oczekujących na ponowne przejrzenie. Zaglądaj tam, jeśli tylko masz czas.
|}
; Jak oznaczać teksty?
Na końcu każdego tekstu i szablonu oraz na stronie porównywania wersji znajdują się przyciski „{{int:revreview-submit-review}}”. By oznaczyć wersję, należy po prostu kliknąć. Jeżeli chcesz odznaczyć wersję przejrzaną, musisz kliknąć „{{int:revreview-submit-unreview}}”. Jeżeli chcesz najpierw przetestować wersje oznaczone, wejdź na [http://tools.wikimedia.pl/testwiki/ Testową Wiki].
; Cofanie zmian
Wraz z uprawnieniami redaktora uzyskał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} także możliwość szybszego cofania zmian. Oznacza to, że w przypadku ewidentnych wandalizmów możesz użyć przycisku „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:rollbacklink}}</span>” (zamiast „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:editundo}}</span>”), którego naciśnięcie powoduje natychmiastowe wycofanie edycji, bez konieczności wypełniania opisu zmian.
: Jeżeli masz wątpliwości, zadaj pytanie [[Wikiźródła:Administratorzy i Biurokraci|jednemu z administratorów]]. Postaramy się szybko odpowiedzieć.
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 19:48, 30 lip 2022 (CEST)
==Baby placki i mazurki==
Hej, 146 rozdziałów to dużo. Może lepiej książkę podzielić na dwie części:
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa
i dalej
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/1
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/2
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/3
...
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/100
a następnie:
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki
i dalej
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki/1
itd. itd.
Taka moja sugestia...
nazwy rozdziałów też nie są szczęśliwe (zwłaszcza jeśli są długie), lepsze są z reguły numerki
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 21:15, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Może skrócić "Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki." i zrobić np. "Rozmaite ciasta, ciasteczka"? Czy musi to dokładnie odpowiadać nazwie rozdziału? [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 21:21, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] zasadniczo staraliśmy się zachowywać oryginalne nazwy. Wydaje mi się, że to zbyt dowolne obcięcie. Prędzej bym był za Baby, placki i mazurki/I/1 ÷ Baby, placki i mazurki/I/100 i Baby, placki i mazurki/II/1 ÷ Baby, placki i mazurki/II/46 Ale zrób, jak uważasz, najwyżej ktoś będzie przerabiał po tobie... [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:29, 31 lip 2022 (CEST)
:: I jeszcze mała uwaga: z tym szablonem [[Wikiskryba:Hoodxxc/brudnopis/Szablon:Przepis z książki Baby, placki i mazurki]], to nie jestem pewien, że to dobry pomysł. Problematyczny jest np. bardzo skomplikowany mechanizm naprawy tego szablonu (znalezienie odpowiedniej pozycji na liście jest mało wygodne), centralny szablon może zostać zwandalizowany, w przypadku drobnej zmiany może być koniczna aktualizacja 146 stron. Byłbym raczej za robieniem tego bez takiego szablonu. W razie potrzeby, służę pomocą by procedurę maksymalnie uprościć i zautomatyzować. Tylko musiałbym wiedzieć więcej o przyjętej konwencji nazywania sekcji w tekście. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:43, 31 lip 2022 (CEST)
:::@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Jeśli chodzi o szablon w brudnopisie to był to tylko test czy tak się da, ja jestem nawet pewien, że to nie jest dobry pomysł bo czas generowania strony z nim jest jakieś 10 razy dłuższy niż normalnie :). Nazywać poszczególne strony zacząłem wzorując się na innej książce autorki, gdzie każda strona z przepisem ma pełną nazwę, np. [[365 obiadów za 5 złotych/Krokiety z pozostałej pieczeni cielęcej ze smażoną pietruszką]]. Dodatkowo przepisy ze wszystkich książek kucharskich trafiają do [[:Kategoria:Przepisy kulinarne]], gdzie również nazwa każdego to pełna nazwa potrawy, a nie np. Baby, placki i mazurki/I/1, więc to też jest może jakaś konwencja i kierunek w którym trzeba by pójść? 365 obiadów ma też [[:Szablon:Przepis z 365 obiadów za 5 złotych]], oczywiście mniej skomplikowany, to co u mnie w brudnopisie robią switche tam trzeba podać ręcznie, ale wciąż myślę że to wydajny sposób, więc może ten szablon, odpowiednio przerobiony, znalazłby tu zastosowanie?
:::Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady, z nazywaniem kolejnych stron jeszcze poczekam na Twoją opinię, chociaż ja jestem zdania, że trzeba zachować przyjętą konwencję dla przepisów kulinarnych i używać pełnej nazwy. Z drugiej strony nazwy potraw w tej książce nie są aż takie długie, większość z nich to 2 albo 3 słowa, bardzo długie nazwy to raczej wyjątki. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 16:05, 31 lip 2022 (CEST)
::::Przekonałeś mnie, nie zajmowałem się dotąd przepisami, trochę mnie ich rozbudowanie skonfudowało. Czy się da wykorzystać szablon(y)? możliwe, choć raczej bym był za wstawianiem wyniku w formie substytucji. Czyli przejściowo zrobić (na czas tworzenia tekstów w przestrzeni głównej kilka szablonów: strona początkowa, strona końcowa, poprzedni, następny , sekcja i je wklejać przy pomocy <nowiki>{{subst:...}}</nowiki> - czyli zrobić półautomatycznie. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 17:04, 31 lip 2022 (CEST)
:::::Jeszcze raz dziękuję za pomoc :) końcowo obyło się bez szablonów. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 20:15, 31 lip 2022 (CEST)
* Cześć. W przypadku okładek też przepisujemy treść, nawet gdy okładka nie będzie transkludowana w przestrzeni głównej. Zatem [[Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/1|ta strona]] nie może być ''Bez treści'', a powinna zostać przepisana. Wyjątkiem są reklamy, tak jak na końcowej okładce, wtedy możemy je przepisać (jeśli chcemy) lub dać status strony ''Bez treści''.
: A w przypadku krótkich treści podstron warto dorzucić szablon {{s|Clear}}, dla estetyki. [[Wikiskryba:Seboloidus|Seboloidus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Seboloidus|dyskusja]]) 20:25, 31 lip 2022 (CEST)
16jwh5fw1uazxknj6oi5jaak1zaw36c
3142323
3142318
2022-07-31T18:34:34Z
Hoodxxc
17868
/* Baby placki i mazurki */ Odpowiedź
wikitext
text/x-wiki
{{witaj}}
[[Wikiskryba:Joanna Le|Joanna Le]] ([[Dyskusja wikiskryby:Joanna Le|dyskusja]]) 23:22, 27 paź 2018 (CEST)
== Witaj w gronie wikiskrybów z uprawnieniami [[Wikiźródła:Redaktorzy|redaktora]]! ==
[[Plik:FlaggedRevs-2-1.svg|60px|right]]
Wraz z wprowadzeniem do Wikiźródeł [[Wikiźródła:Wersje przejrzane|wersji przejrzanych]] wszystkie edycje dokonywane przez początkujących i niezalogowanych użytkowników muszą zostać oznaczone jako przejrzane przez wikiskrybę z uprawnieniami redaktora – takiego jak Ty :)
Mechanizm funkcjonowania wersji przejrzanych został opisany na kilku stronach:
* [[Wikiźródła:Wersje przejrzane]]
* [[Wikiźródła:Redaktorzy]]
* [[Pomoc:Wersje oznaczone]]
* [[Pomoc:Przeglądanie stron]]
W skrócie: jako przejrzany oznacza się artykuł wolny od wandalizmów.
'''Pamiętaj, aby szczególnie uważnie przeglądać teksty, które są przeglądane po raz pierwszy''' (tzn. w prawym górnym rogu widnieje komunikat: „[[Plik:FlaggedRevs-1.png]] <small>'''[[Pomoc:Wersje oznaczone|Brak wersji przejrzanej]]'''</small>”). Najlepiej jest zacząć od stron, które sam{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}||a|{{#switch:|m=|k=a|(a)}}}} utworzył{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} lub posiadasz w [[Specjalna:Obserwowane|obserwowanych]] ([[Specjalna:Obserwowane/edit|kliknij, by zobaczyć pełną listę stron, które obserwujesz]]).
Sprawdzenie tekstu, który posiada już wersję przejrzaną, polega najczęściej na porównaniu z nią ostatnio wprowadzonych zmian (tzw. szkicem).
{| class="wikitable"
|-
| style="background-color:#AAFF99" | Na stronie specjalnej '''[[Specjalna:Zdezaktualizowane przejrzane strony|zdezaktualizowane przejrzane strony]]''' znajduje się lista tekstów oczekujących na ponowne przejrzenie. Zaglądaj tam, jeśli tylko masz czas.
|}
; Jak oznaczać teksty?
Na końcu każdego tekstu i szablonu oraz na stronie porównywania wersji znajdują się przyciski „{{int:revreview-submit-review}}”. By oznaczyć wersję, należy po prostu kliknąć. Jeżeli chcesz odznaczyć wersję przejrzaną, musisz kliknąć „{{int:revreview-submit-unreview}}”. Jeżeli chcesz najpierw przetestować wersje oznaczone, wejdź na [http://tools.wikimedia.pl/testwiki/ Testową Wiki].
; Cofanie zmian
Wraz z uprawnieniami redaktora uzyskał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} także możliwość szybszego cofania zmian. Oznacza to, że w przypadku ewidentnych wandalizmów możesz użyć przycisku „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:rollbacklink}}</span>” (zamiast „<span style="color:#2939b5; text-decoration: underline;">{{int:editundo}}</span>”), którego naciśnięcie powoduje natychmiastowe wycofanie edycji, bez konieczności wypełniania opisu zmian.
: Jeżeli masz wątpliwości, zadaj pytanie [[Wikiźródła:Administratorzy i Biurokraci|jednemu z administratorów]]. Postaramy się szybko odpowiedzieć.
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 19:48, 30 lip 2022 (CEST)
==Baby placki i mazurki==
Hej, 146 rozdziałów to dużo. Może lepiej książkę podzielić na dwie części:
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa
i dalej
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/1
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/2
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/3
...
Baby, placki i mazurki/Ciasta i wszelkie pieczywa/100
a następnie:
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki
i dalej
Baby, placki i mazurki/Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki/1
itd. itd.
Taka moja sugestia...
nazwy rozdziałów też nie są szczęśliwe (zwłaszcza jeśli są długie), lepsze są z reguły numerki
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 21:15, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Może skrócić "Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki." i zrobić np. "Rozmaite ciasta, ciasteczka"? Czy musi to dokładnie odpowiadać nazwie rozdziału? [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 21:21, 30 lip 2022 (CEST)
:@[[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] zasadniczo staraliśmy się zachowywać oryginalne nazwy. Wydaje mi się, że to zbyt dowolne obcięcie. Prędzej bym był za Baby, placki i mazurki/I/1 ÷ Baby, placki i mazurki/I/100 i Baby, placki i mazurki/II/1 ÷ Baby, placki i mazurki/II/46 Ale zrób, jak uważasz, najwyżej ktoś będzie przerabiał po tobie... [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:29, 31 lip 2022 (CEST)
:: I jeszcze mała uwaga: z tym szablonem [[Wikiskryba:Hoodxxc/brudnopis/Szablon:Przepis z książki Baby, placki i mazurki]], to nie jestem pewien, że to dobry pomysł. Problematyczny jest np. bardzo skomplikowany mechanizm naprawy tego szablonu (znalezienie odpowiedniej pozycji na liście jest mało wygodne), centralny szablon może zostać zwandalizowany, w przypadku drobnej zmiany może być koniczna aktualizacja 146 stron. Byłbym raczej za robieniem tego bez takiego szablonu. W razie potrzeby, służę pomocą by procedurę maksymalnie uprościć i zautomatyzować. Tylko musiałbym wiedzieć więcej o przyjętej konwencji nazywania sekcji w tekście. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 09:43, 31 lip 2022 (CEST)
:::@[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] Jeśli chodzi o szablon w brudnopisie to był to tylko test czy tak się da, ja jestem nawet pewien, że to nie jest dobry pomysł bo czas generowania strony z nim jest jakieś 10 razy dłuższy niż normalnie :). Nazywać poszczególne strony zacząłem wzorując się na innej książce autorki, gdzie każda strona z przepisem ma pełną nazwę, np. [[365 obiadów za 5 złotych/Krokiety z pozostałej pieczeni cielęcej ze smażoną pietruszką]]. Dodatkowo przepisy ze wszystkich książek kucharskich trafiają do [[:Kategoria:Przepisy kulinarne]], gdzie również nazwa każdego to pełna nazwa potrawy, a nie np. Baby, placki i mazurki/I/1, więc to też jest może jakaś konwencja i kierunek w którym trzeba by pójść? 365 obiadów ma też [[:Szablon:Przepis z 365 obiadów za 5 złotych]], oczywiście mniej skomplikowany, to co u mnie w brudnopisie robią switche tam trzeba podać ręcznie, ale wciąż myślę że to wydajny sposób, więc może ten szablon, odpowiednio przerobiony, znalazłby tu zastosowanie?
:::Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady, z nazywaniem kolejnych stron jeszcze poczekam na Twoją opinię, chociaż ja jestem zdania, że trzeba zachować przyjętą konwencję dla przepisów kulinarnych i używać pełnej nazwy. Z drugiej strony nazwy potraw w tej książce nie są aż takie długie, większość z nich to 2 albo 3 słowa, bardzo długie nazwy to raczej wyjątki. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 16:05, 31 lip 2022 (CEST)
::::Przekonałeś mnie, nie zajmowałem się dotąd przepisami, trochę mnie ich rozbudowanie skonfudowało. Czy się da wykorzystać szablon(y)? możliwe, choć raczej bym był za wstawianiem wyniku w formie substytucji. Czyli przejściowo zrobić (na czas tworzenia tekstów w przestrzeni głównej kilka szablonów: strona początkowa, strona końcowa, poprzedni, następny , sekcja i je wklejać przy pomocy <nowiki>{{subst:...}}</nowiki> - czyli zrobić półautomatycznie. [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 17:04, 31 lip 2022 (CEST)
:::::Jeszcze raz dziękuję za pomoc :) końcowo obyło się bez szablonów. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 20:15, 31 lip 2022 (CEST)
* Cześć. W przypadku okładek też przepisujemy treść, nawet gdy okładka nie będzie transkludowana w przestrzeni głównej. Zatem [[Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/1|ta strona]] nie może być ''Bez treści'', a powinna zostać przepisana. Wyjątkiem są reklamy, tak jak na końcowej okładce, wtedy możemy je przepisać (jeśli chcemy) lub dać status strony ''Bez treści''.
: A w przypadku krótkich treści podstron warto dorzucić szablon {{s|Clear}}, dla estetyki. [[Wikiskryba:Seboloidus|Seboloidus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Seboloidus|dyskusja]]) 20:25, 31 lip 2022 (CEST)
::Rozumiem, zrobiłem tak z okładką bo jedna z kolejnych stron miała w zasadzie identyczną treść jak ona. Już poprawione. [[Wikiskryba:Hoodxxc|Hoodxxc]] ([[Dyskusja wikiskryby:Hoodxxc|dyskusja]]) 20:34, 31 lip 2022 (CEST)
9engopy4hfrf7pjpv223fr41cdm963y
Wikiźródła:Wikiprojekt Uzupełnianie skanów
4
719610
3142312
3116682
2022-07-31T18:14:12Z
Draco flavus
2058
/* Naprawione indeksy */
wikitext
text/x-wiki
==Zadania wikiprojektu==
* zebranie indeksów, których skany są niekompletne lub uszkodzone; zobacz: [[:Kategoria:Brakujące lub uszkodzone skany]]
* opracowanie tych braków
* znalezienie egzemplarzy książek lub skanów już udostępnionych online, które mogłyby posłużyć do ich uzupełnienia
=== Wskazówki prakseologiczne===
# Najpierw sprawdź, czy brakujące skany nie są dostępne online, nawet jeśli indeks zawiera już skany z jakiejś biblioteki cyfrowej (być może braki zostały uzupełnione). Najwięcej skanów z polskich bibliotek cyfrowych wyszukasz na stronie [https://fbc.pionier.net.pl/ Federacji Bibliotek Cyfrowych].
# Poszukaj fizycznych egzemplarzy książki, na przykład poprzez [http://nukat.edu.pl/ NUKAT], [https://szukamksiążki.pl/SkNewWeb/start/#/ MAK+], [https://katalog.fides.org.pl/ FIDES]. Jeżeli jest to możliwe, unikaj egzemplarzy, które zostały już zdigitalizowane i są niepełne lub uszkodzone (na przykład egzemplarz z Biblioteki Narodowej został zeskanowany do Polony, gdzie skany są wybrakowane i posłużyły do utworzenia indeksu).
# Zawsze sprawdzaj opis bibliograficzny - datę wydania, wydawnictwo - powinny być identyczne. Dobrą wskazówką może być czasem liczba stron. Jednak należy być bardzo czujnym co do tzw. wariantów wydawniczych. Zdarzało się, że wydania były po cichu zmieniane (np. wymieniano część tekstu, wymieniano strony tytułowe, nazwę wydawnictwa, zmieniano ortografię). Niekoniecznie wychwytują to nawet biblioteki naukowe. "Łatając" plik źródłowy musimy być pewni, że mamy do czynienia z różnymi odbitkami '''tego samego''' składu. Jest to ważne ponieważ taki plik może być potem jeszcze przez kogoś używany. Nie należy więc mieszać dwóch nie do końca spójnych źródeł. Lepiej wtedy źródło alternatywne zamieścić na commons i podlinkować w uwagach w indeksie, zaś w naszym tekście dać jeśli to konieczne przypis wiki.
# Proces "łatania" plików na commons należy dokumentować podając w opisie co zmieniono i skąd wzięto brakujące fragmenty.
== Indeksy do uzupełnienia==
=== Braki stron, uszkodzenia ===
{| class="wikitable sortable"
!Autor
!Tytuł
!Wydanie (rok)
!Braki
!Biblioteka/sygnatura
!Priorytet
|-
|Karol May
|[[Indeks:Old Shatterhand (May)|Old Shatterhand]]
|1931 (1930)
|Uszkodzenie strony [[Strona:PL Karol May - Old Shatterhand.djvu/181|177]]
|
|2
|-
|Karol May
|[[Indeks:Kara Ben Nemzi (May)|Kara Ben Nemzi]]
|1937
|
|
|3
|-
|Karol May
|[[Indeks:Syn niedźwiednika|Syn niedźwiednika]]
|1926
|Tom II: strony: [[Strona:Karol May - Syn niedźwiednika Cz.2.djvu/11|7]], [[Strona:Karol May - Syn niedźwiednika Cz.2.djvu/12|8]] + ew. okładki zwłaszcza poszukiwany t. III
|<span style="color:fuchsia"> Ossolineum t.2 i 3 : 171.017I (karta 512/743)</span><br>
|2
|-
|Juljusz Verne
|[[Indeks:Czarne Indje (Verne)|Czarne Indje]]
|1895
|uszkodzona strona [[Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/065|55]], [[Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/066|56]], [[Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/169|155]], [[Strona:Juljusz Verne-Czarne Indje.djvu/170|156]]
|<span style="color: Green">UMK 1997031</span><br><span style="color:fuchsia"> Ossolineum 439.509 (karta 492 z 733)</span><br><br>BPmstW- uszkodzony egzemplarz (również skan w ich zbiorach)- szukać gdzie indziej, w BN tylko wydanie z 1935,<br>
|2
|-
|Franciszek Chocieszyński
|[[Indeks:Praktyczna Kucharka|Praktyczna Kucharka]]
|1884
|brak 2 stron (str. 17-18)
|w BN jest wydanie V z 1902: 1.465.017 A i 1.566.493 (różni się dość znacznie — do uzupełnienia jakiegoś słowa, fragmentu by się nadało, ale dwie strony to za dużo), KaRo nie podaje innych trafień
|2
|-
|
|[[Indeks:Rozkład jazdy pociągów 1919|Rozkład jazdy pociągów 1919]]
|1919
|brak stron 15-18
|A nuż znajdzie się ktoś, komu na tym zależy?
|2
|-
|Karol Dickens
|[[Indeks:Opowieść o dwóch miastach|Opowieść o dwóch miastach]]
|1936
|źle odbite dwie strony w tomie II: [[Strona:PL Karol Dickens - Opowieść o dwóch miastach Tom II.djvu/061|233]] i [[Strona:PL Karol Dickens - Opowieść o dwóch miastach Tom II.djvu/087|259]]
|oryginalny plik pochodzi z polony (BN), również egzemplarz w Książnicy Podlaskiej im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku 821.111-311.2 P058 jest źle odbity
|2
|-
|Icek Boruch Farbarowicz (Urke-Nachalnik)
|[[Indeks:Urke-Nachalnik - Gdyby nie kobiety.djvu|Gdyby nie kobiety]]
|1938
|brak stron: 81, 82, 193, 194 niewyraźnie odbita strona [[Strona:Urke-Nachalnik - Gdyby nie kobiety.djvu/133|131]]
|BN 1.570.987 (jest to właśnie ta wersja na polonie i wikiźródłach) strony są prawdopodobnie fizycznie puste - błąd drukarski, lepiej szukać gdzie indziej
|2
|-
|-
|Jędrzej Kitowicz
|[[Indeks:Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III|Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III]]
|1855
|zdaje się część stron jest niecałkowicie zeskanowanych - konieczna wcześniejsza ewidencja (na Google pojawiła się nowa wersja jak się wydaje po wstępnym sprawdzeniu dobrze zeskanowana, załadowana, do końcowego sprawdzenia podczas prac)
|[[:c:Category:Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III|skany w formacie djvu na Commons]]<br>Biblioteka WMSD Warszawa - sygnatury: A.15505, A.15506, A.15507, A.15508.<br>Biblioteka WSD Włocławek - sygnatury: I 3462/1, I 3462/2 (tylko t. I-II)<br>Biblioteka WSD Częstochowa - sygnatury: 0999 I, 1000 I, 1001 I, 1002 I.
|3
|-
|Paul de Kock
|[[Indeks:Paul de Kock - Dom biały|Dom biały]] t. I
|1832-1833
|Brak [[Strona:Paul de Kock - Dom biały tom I.djvu/3|strony tytułowej I. tomu]]
|UAM Biblioteka Uniwersytecka ul. Ratajczaka 338128 I /1
|3
|-
|Maria Konopnicka
|[[Indeks:Maria Konopnicka - Ludzie i rzeczy.djvu|Ludzie i rzeczy]]
|1898
|uszkodzona strona [[Strona:Maria Konopnicka - Ludzie i rzeczy.djvu/277|270]]
|
* identyczna wada jest na egzemplarzu BN ([https://polona.pl/item/ludzie-i-rzeczy-szkice-i-obrazki,MTQzNzc1Nw/140/#info:metadata polona] ), Instytutu Badań Literackich PAN ([https://polona.pl/item/ludzie-i-rzeczy-szkice-i-obrazki,MTA5Mzc3Nzg/277/#info:metadata polona] ), Muzeum Marii Konopnickiej w Źarnowcu ([https://www.pbc.rzeszow.pl/dlibra/show-content/publication/edition/6738?id=6738#dcId=1545421504624&p=1 Podkarpacka_Biblioteka_Cyfrowa] = wersja na wikicommons), Bibl. Instytutu Badań Literackich PAN F.1500 i I-2672 , Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Kielcach; Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu, UMK 316221 , Uniwersytet w Białymstoku 287028, 82227, 61973 (wszystkie trzy sprawdzone), Bibl. Uniw. Łódź 908727, UG (Zbiory Specjalne - BUG Oliwa) I 313826 i I 313826 , Bibl. Uniw. Rzeszowskiego Pig. 70734 i ZS 100892, Biblioteka Śląska (lokalizacja BSK: I / P8) I 283185 ;<br><br>
* UAM Poznań 267574 I
* patrz [[File:Konopnicka Ludzie i rzeczy str 270 fragment.jpg|60px]]
|2
|-
|Ferdynand Antoni Ossendowski
|[[Indeks:Ferdynand Antoni Ossendowski - Huragan.djvu|Huragan]]
|1933
|źle odbite strony [[Strona:Ferdynand Antoni Ossendowski - Huragan.djvu/74|74]], [[Strona:Ferdynand Antoni Ossendowski - Huragan.djvu/98|98]], [[Strona:Ferdynand Antoni Ossendowski - Huragan.djvu/101|101]], [[Strona:Ferdynand Antoni Ossendowski - Huragan.djvu/143|143]], [[Strona:Ferdynand Antoni Ossendowski - Huragan.djvu/152|152]]
|dostępne są dwa zdaje się różne (tj. skanowane z różnych egzeplarzy) pliki online z podobnymi miejscami uszkodzonymi - uszkodzone czcionki?) BN 205.238 601.033<br><br> (szukać gdzie indziej, jeśli to błąd całego wydania to ew. uzupełnić tekstem z wydania z 1927 roku (BN 362.075)
|2
|-
|Maria Rodziewiczówna
|[[Indeks:Hrywda (Rodziewiczówna)|Hrywda]]
|1892
|Mały brak na str. [[Strona:PL Maria Rodziewiczówna - Hrywda.djvu/162|152]]
|dostępne w BL 012590.l.8., ew. uznać za drobny błąd drukarski i uzupełnić z wyd. II
|2
|-
|Piotr Skarga
|[[Indeks:Piotr Skarga - Żywoty Świętych - 1615|Zywoty Swiętych Stárego y Nowego Zakonu ná káżdy dzień przez cáły rok]]
|1615
|Uszkodzony Regestr D, F, G (prawdopodobnie również i inne fragmentu teksu) - zignorować
|Biblioteka Główna OFM Poznań - sygnatury: A 236, A 236/2 oraz A 245, A 245/2.<br>Biblioteka WSM SCJ Stadniki - sygnatury: D 74/1, D 74/2.
|3 / 0
|-
|Maciej Wierzbiński
|[[Indeks:Maciej Wierzbiński - Pękły okowy.djvu|Pękły okowy]]
|1929
|uszkodzenia na str. [[Strona:Maciej Wierzbiński - Pękły okowy.djvu/82|76]] i [[Strona:Maciej Wierzbiński - Pękły okowy.djvu/101|95]]
| Biblioteka oo. Dominikanów - Poznań Magazyn główny 19595 <br><br> w Wielkopolskiej BC egzemplarz uszkodzony, Oba egzemplarze w BN 541.954 415.722 również ; Oba egz. w Biblioteka Śląska: BSK: I/P8/I 386649 i BSK: I / SLM / I 24061 ; Biblioteka Uniwersytetu Opolskiego 229496 L ; Uniwersytet Śląski CINiBA / MagCINIBAw / BG W 572477 ;
|2
|-
|
|[[Indeks:Dziennik praw Królestwa Polskiego. T. 1, nr 1-7 (1816).pdf|Dziennik praw Królestwa Polskiego. T. 1]]
|1860
|brak strony 364
|
|3
|-
|Elwira Korotyńska
|[[Indeks:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu|100,000 powinszowań]]
|przed 1935
|Niewyraźnie odbite imiona (drobne fragmentny na str. [[Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/103|101]] i [[Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/104|102]]
|W oryginalnym egzemplarzu (BN) oraz w egz. Biblioteki Śląskiej BSK: I / BSK_MA / I 418621 te same usterki - prawdopodobnie błąd całego nakładu
|1
|-
|Arthur Conan Doyle (na okładce Cornan)
|[[Indeks:PL Doyle - Spiskowcy.pdf| Spiskowcy]]
|1902
|Brak stron [[Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/73| 71]] i [[Strona:PL Doyle - Spiskowcy.pdf/74| 72]]
|W BN egzemplarz uszkodzony (podstawa wersji elektronicznej) KaRo nie podaje innych trafień
|
|-
|J. Grabiec
|[[Indeks:J. Grabiec - Dzieje Polski Niepodległej.djvu|Dzieje Polski Niepodległej]]
|1916
|Uszkodzenie stron 257 i 258
|do uzupełnienia, gdy znajdą się chętni do przepisania (i wcześnieszej inwentaryzacji braków) - W każdym razie stan obecny umożliwia rozpoczęcie prac<br>Biblioteka Diecezjalna Sandomierz - sygnatura: 47250<br>Biblioteka WSD Włocławek - sygnatura: I 4215/1.
|3
|-
|[[Autor:Samuel Bogumił Linde|Samuel Bogumił Linde]]
|[[Indeks:Samuel Bogumił Linde - Słownik języka polskiego]]
|1807-1814
|obecny indeks (zatytułowany jak całość) obejmuje tylko pierwszy tom (do litery F)
|[https://polona.pl/item/slownik-jezyka-polskiego-t-1-cz-1-a-f,MTI2MzI0NjE/6/#info:metadata polona t. I, cz. I], [https://polona.pl/item/slownik-jezyka-polskiego-t-1-cz-2-g-l,MTI2MzI0NjI/6/#info:metadata I, cz. II], [https://polona.pl/item/slownik-jezyka-polskiego-t-2-cz-1-m-o,MTI2MzI0NjM/6/#info:metadata t. II, cz. I], [https://polona.pl/item/slownik-jezyka-polskiego-t-2-cz-2-p,MTI2MzI0NjQ/6/#info:metadata t. II, cz. II], [https://polona.pl/item/slownik-jezyka-polskiego-cz-3-czyli-vol-5-r-t,MTI2MzI0NjU/6/#info:metadata t. III], [https://polona.pl/item/slownik-jezyka-polskiego-t-6-u-z,MTI2MzI0NjY/ t. IV] — zmiana numeracji od t. III, który opisany jest jako V<br><br>wszystkie tomy dostępne w: Biblioteka WMSD Warszawa, Biblioteka WSD Włocławek, Biblioteka Diecezjalna Sandomierz.
|3
|-
|anonim
|[[Człowiek z blizną (Buffalo Bill)]] ([[Indeks:PL Buffalo Bill -81- Człowiek z blizną.djvu|index]])
|1939
|brak stron 7-10, istotnie uszk. ss.: 1-2; uszk. ss. nieistotne dla tekstu: 15-16
|zeszyty serii i ich zszywki czasami pojawiają się na aukcjach internetowych (np. Allegro)
|3
|-
|H. Nagiel
|[[Indeks:Henryk Nagiel - Sęp.djvu|Sęp]]
|1890
|Błąd składu brak stron [[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/313|305]]
[[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/314|306]]
[[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/315|307]]
[[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/316|308]]
|Zamiast stron 305-308 powtarzają się strony 304 i 309. W wydaniu z 1889 ten sam błąd.<br>Drobne braki na stronach [[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/12|4]], [[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/13|5]], [[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/14|6]], [[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/15|7]], [[Strona:Henryk Nagiel - Sęp.djvu/16|8]]<br><br>British Library St. Pancras Londyn
|
|-
|Xavier de Montépin
|[[Indeks:PL De Montepin - Wierzyciele swatami.djvu|Wierzyciele swatami]]
|1902
|Brak stron 145-148
|
|
|-
|Xavier de Montépin
|[[Indeks:PL X de Montépin Dwie sieroty.djvu|Dwie sieroty]]
|1899-1900
|Brak stron [[Strona:PL X de Montépin Dwie sieroty.djvu/705|289]]–[[Strona:PL X de Montépin Dwie sieroty.djvu/720|304]] w tomie IV
|
|
|-
|}
=== Drobne braki w skanach nieistotne dla samego tekstu ===
{| class="wikitable"
!Indeks z formalnymi brakami
!Brak
!Podobne wydawnictwo
!Odpowiednia strona
!Uwagi
!Miejsce na uwagi wikiskrybów
|-
|[[Indeks:Lenin - O związkach zawodowych.djvu|O związkach zawodowych]]
|Mało czytelna [[Strona:Lenin - O związkach zawodowych.djvu/1|strona tytułowa]]
|[[Indeks:Lenin - Wojna wojnie!.djvu|Wojna wojnie!]]
|[[Strona:Lenin - Wojna wojnie!.djvu/1|Strona tytułowa]]
|Fragment nieistotny dla teksu, widoczny w książce z tej serii.
|
|-
|[[Indeks:Humorystyczne kolendy szopki ludowej|Humorystyczne kolendy szopki]]
|Naklejka na stronie [[Strona:PL_Humorystyczne_kolendy_szopki_ludowej.djvu/8| 8]] zakrywa jedynie dane wydawnictwa
|[[Indeks:Humorystyczne kolendy szopki ludowej (2).djvu|Humorystyczne kolendy szopki ludowej]]
|[[Strona:Humorystyczne kolendy szopki ludowej (2).djvu/10|Ostatnia strona]]
|Fragment niewidoczny to dane wydawnictwa, widoczne w innym medium tego wydawnictwa.
|
|-
|[[Indeks:PL Platon - Kryton.pdf|Kryton]]
|uszkodzona [[Strona:PL Platon - Kryton.pdf/1|okładka]] i [[Strona:PL Platon - Kryton.pdf/2|tytułowa]]
|[[Indeks:PL Sofokles Elektra tł WZ (1884).djvu|Elektra]]
|[[Strona:PL Sofokles Elektra tł WZ (1884).djvu/5|okładka]] i [[Strona:PL Sofokles Elektra tł WZ (1884).djvu/7|strona tytułowa]]
|
|
|}
=== Brakujące tomy ===
* [[Indeks:PL Dumas - Pani de Monsoreau|Pani de Monsoreau]]
* [[Indeks:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu|Tajemnice Londynu]]
=== Błędy w druku ===
Systematyczne błędy w druku, problem może być ewentualnie rozwiązany przez porównanie z innym wydaniem.<br>
* Karol May – ''Przez dziki Kurdystan'' – [[Strona:Karol May - Przez dziki Kurdystan Cz.1.djvu/213|strona 195]] – wydanie z 1937 można ew. porównać z wydaniem z 1909 (to samo wydawnictwo). Być może wydania się nie różnią, lub różnią jedynie niuansami.<br>
* Henryk Sienkiewicz [[Indeks:Pan Wołodyjowski (Sienkiewicz)|Pan Wołodyjowski]] 1923 – uszkodzenie na str. [[Strona:PL Henryk Sienkiewicz - Pan Wołodyjowski.djvu/254|246]], również w innym egzemplarzu ten sam błąd drukarski
=== Legenda tabeli ===
* <span style="color: Green">UMK</span> - Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
* <span style="color: Gold">UW</span> - Uniwersytet Warszawski
* <span style="color: Orange">UJ</span> - Uniwersytet Jagielloński
* UB - Uniwersytet Białostocki
* <span style="color: Maroon">BN</span> - Biblioteka Narodowa
* BPmstW – Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy
* <span style="color: Blue">UG</span> - Uniwersytet Gdański
* UAM - Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu
* WBPKr - Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie
* <span style="color: Chartreuse">BGUKW</span> - Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy
* <span style="color:fuchsia"> Ossolineum</span> - Wrocław
'''Priorytet'''
{{tab}}1. Indeks uwierzytelniony, najpilniej potrzebuje uzupełnienia<br>
{{tab}}2. Indeks przepisany (skorygowany), zaleca się jego uzupełnienie<br>
{{tab}}3. Indeks nieprzepisany w ogóle lub przepisany w części, uzupełnić w dalszej kolejności<br>
{{tab}}0. Bardzo duże prawdopodobieństwo braku innych egzemplarzy lub starodruk lub w trakcie reprografii<br>
== Naprawione indeksy ==
To, co udało się uzupełnić. Jakaś dobra dusza może ewentualnie skorygować/uwierzytelnić (zwłaszcza oznaczone tym symbolem [[File:Red exclamation mark.svg|16px|link=|alt=?]]).
<div style="-moz-column-count:3; column-count:3">
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - Ostatni z Siekierzyńskich.djvu|Ostatni z Siekierzyńskich]]
* [[Indeks:M. Skłodowska-Curie - Promieniotwórczość.djvu|Promieniotwórczość]]
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - O pracy.djvu|O pracy]]
* [[Indeks:Poezje_Kornela_Ujejskiego|Poezje Kornela Ujejskiego]]
* [[Indeks:Stefan Napierski-Ziemia, siostra daleka.djvu|Ziemia, siostra daleka]]
* [[Indeks:Poezye oryginalne i tłomaczone|Poezye oryginalne i tłomaczone]]
* [[Indeks:Bóg wie kto (Orzeszkowa)|Bóg wie kto]]
* [[Indeks:Encyklopedja Kościelna Tom XIII.djvu|Encyklopedja Kościelna Tom XIII]]
* [[Indeks:Barbara Tryźnianka (Rodziewiczówna)|Barbara Tryźnianka]]
* [[Indeks:Zwycięstwo (Conrad)|Zwycięstwo]]
* [[Indeks:W cieniu zakwitających dziewcząt (Proust)|W poszukiwaniu utraconego czasu. W cieniu zakwitających dziewcząt]]
* [[Indeks:Władysław Staich - Św. Jacek.djvu|Św. Jacek]]
* [[Indeks:Marja Kossak-Jasnorzewska - Zalotnicy niebiescy.djvu|Zalotnicy niebiescy]]
* [[Indeks:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu|12 lat w kraju Jakutów]] (wstawiony skan rysunku na stonie [[Strona:Wacław Sieroszewski - 12 lat w kraju Jakutów.djvu/21|15]])
* [[Indeks:Jerzy Bandrowski - Sosenka z wydm.djvu|Sosenka z wydm]]
* [[Indeks:PL Karol May - Klasztor Della Barbara.djvu|Klasztor Della Barbara]]
* [[Indeks:Molier-Dzieła (tłum. Boy) tom I.djvu|Dzieła Tom I]]
* [[Indeks:Karol May - Ku Mapimi.djvu|Ku Mapimi]]
* [[Indeks:Stanisław Czycz - And.djvu|And]]
* [[Indeks:Stanisław Vincenz - Na wysokiej połoninie Pasmo I.djvu| Na wysokiej połoninie Pasmo I]]
* [[Indeks:Kazimierz Tetmajer - W czas wojny.djvu|W czas wojny]]
* [[Indeks:Komedyantka (Reymont)|Komedyantka]]
* [[Indeks:Dziewosłęb.djvu|Dziewosłęb]]
* [[Indeks:Paweł Hulka - Twórca religii Iranu Zaratustra i jego nauka.djvu|Twórca religii Iranu Zaratustra i jego nauka]]
* [[Indeks:Jerzy Szarecki - Czapka topielca.pdf|Czapka topielca]]
* [[Indeks:Bô Yin Râ - Księga miłości.djvu|Księga miłości]]
* [[Indeks:Czterech jeźdźców Apokalipsy (Blasco Ibanez)|Czterech jeźdźców Apokalipsy]]
* [[Indeks:Znachor (Dołęga-Mostowicz)|Znachor]]
* [[Indeks:Jerzy Lord Byron - Poemata.djvu|Poemata]]
* [[Indeks:Maryan Gawalewicz - Poezye.djvu|Poezye]]
* [[Indeks:Karol Ruprecht (szkic biograficzny)|Karol Ruprecht]]
* [[Indeks:Rudyard Kipling - Druga księga dżungli.djvu|Druga księga dżungli]]
* [[Indeks:Karol May - Pantera Południa.djvu|Pantera Południa]]
* [[Indeks:Kazimierz Wyka - Życie na niby.djvu|Życie na niby]]
* [[Indeks:Jean Tarnowski - Nasze przedstawicielstwo polityczne w Paryżu i w Petersburgu 1905-1919.pdf|Nasze przedstawicielstwo polityczne w Paryżu i Petersburgu 1905-1919]]
* [[Indeks:Na przełęczy (Stanisław Witkiewicz)|Na przełęczy]]
* [[Indeks:PL Marian Zdziechowski - Pestis perniciosissima.djvu|Pestis perniciosissima]]
* [[Indeks:Ferdynand Antoni Ossendowski - Mocni ludzie.djvu|Mocni ludzie]]
* [[Indeks:Pamiętniki lekarzy (1939).djvu|Pamiętniki lekarzy]]
* [[Indeks:Twórczość Jana Kasprowicza|Twórczość Jana Kasprowicza]]
* [[Indeks:Królowa myszek - baśń fantastyczna w 2-ch aktach.djvu|Królowa myszek]]
* [[Indeks:Wybór poezyi Mieczysława Romanowskiego|Wybór poezyi]]
* [[Indeks:PL Ernest Buława - Poezye studenta tom III.djvu|Poezye studenta]]
* [[Indeks:F. A. Ossendowski - Okręty zbłąkane.djvu|Okręty zbłąkane]]
* [[Indeks:Antoni Lange - Dywan wschodni.djvu|Dywan wschodni]]
* [[Indeks:Sąsiedzi (Demolder)|Sąsiedzi]]
* [[Indeks:Jan Sygański - Historya Nowego Sącza.djvu|Historya Nowego Sącza]]
* [[Indeks:Antychryst.djvu|Antychryst. Piotr i Aleksy]]
* [[Indeks:F. A. Ossendowski - Postrach gór.djvu|Postrach gór]]
* [[Indeks:Karol May - Dżafar Mirza II.djvu|Dżafar Mirza t. II]]
* [[Indeks:Zofia Dromlewiczowa - Siostra lotnika.djvu|Siostra lotnika]]
* [[Indeks:Wacław Sieroszewski-Na kresach lasów.djvu|Na kresach lasów]]
* [[Indeks:F. Mirandola - Tropy.djvu|Tropy]]
* [[Indeks:William Shakespeare - Zimowa powieść tłum. Ehrenberg.djvu|Zimowa powieść]]
* [[Indeks:F. A. Ossendowski - Wańko z Lisowa.djvu|Wańko z Lisowa]]
* [[Indeks:Poezje Michała Bałuckiego.pdf|Poezje (M. Bałuckiego)]]
* [[Indeks:Groźny cień (Arthur Conan Doyle)|Groźny cień]]
* [[Indeks:Janusz Korczak - Mośki, Joski i Srule.djvu|Mośki, Joski i Srule]]
* [[Indeks:Życie tygodnik Rok II (1898) wybór.djvu|Życie tygodnik Rok II (1898)]]
* [[Indeks:Karol May - Walka o Meksyk.djvu|Walka o Meksyk]]
* [[Indeks:Jadwiga Marcinowska - Z głosów lądu i morza.djvu|Z głosów lądu i morza]]
* [[Indeks:M. Arcta Słownik Staropolski|M. Arcta Słownik Staropolski]]
* [[Indeks:M. Arcta słownik ilustrowany języka polskiego - Tom 1.djvu|M. Arcta słownik ilustrowany języka polskiego - Tom 1]]
* [[Indeks:Gustaw Le Bon-Psychologia tłumu.djvu|Psychologia tłumu]]
* [[Indeks:Pisma Henryka Sienkiewicza t.1|Pisma H. Sienkiewicza]]
* [[Indeks:Dzieła Wiliama Szekspira T. VII.djvu|Dzieła Wiliama Szekspira t. VII]]
* [[Indeks:Lagerlöf - Gösta Berling|Gösta Berling]]
* [[Indeks:James Oliver Curwood - Złote sidła.djvu|Złote sidła]]
* [[Indeks:PL_Roger_-_Pieśni_Ludu_Polskiego_w_Górnym_Szląsku.djvu|Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku]]
* [[Indeks:Resztki życia (Józef Ignacy Kraszewski)|Resztki życia (Józef Ignacy Kraszewski)]]
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - Dwa a dwa cztery.djvu|Dwa a dwa cztery]]
* [[Indeks:Żywe kamienie.djvu|Żywe kamienie]]
* [[Indeks:Aleksander Kuprin - Wiera.djvu|Wiera]]
* [[Indeks:PL Ossendowski - Drobnoludki.djvu|Drobnoludki]]
* [[Indeks:PL Ballady, Legendy itp.djvu|Ballady, legendy i t. p.]]
* [[Indeks:PL Kazimierowicz - Z psychologji sekty.pdf|Z psychologji sekty]]
* [[Indeks:Anioł Stróż chrześcianina katolika|Anioł Stróż chrześcianina katolika]]
* [[Indeks:Wiadomości Literackie 5 XII 1937 nr 50 (736) wybór.djvu|Wiadomości Literackie 5 XII 1937 nr 50 (736) - specjalny]]
* [[Indeks:Karol May - Dżafar Mirza I.djvu|Dżafar Mirza I]]
* [[Indeks:PL Doyle - Dolina trwogi.pdf|Dolina trwogi]]
* [[Indeks:Gomulickiego Wiktora wiersze. Zbiór nowy.djvu|Gomulicki - Wiersze nowe]]
* [[Indeks:Woyciech Zdarzyński życie i przypadki swoie opisuiący.djvu|Woyciech Zdarzyński życie i przypadki…]]
* [[Indeks:Jeremi Curtin - Odwiedziny u Henryka Sienkiewicza.djvu| Odwiedziny u Henryka Sienkiewicza]]
* [[Indeks:Bolesław Prus - Kroniki 1875-1878.djvu|Kroniki 1875-1878]]
* [[Indeks:PL Dumas - Pamiętniki D’Antony T1-2.djvu|Pamiętniki D’Antony]]
* [[Indeks:PL Herbert George Wells - Podróż w czasie.djvu|Podróż w czasie]]
* [[Indeks:Karol May - Reïs Effendina.djvu|Reïs Effendina]]
* [[Indeks:PL Karol Dickens - Wigilja Bożego Narodzenia.djvu|Wigilja Bożego Narodzenia]]
* [[Indeks:PL Oscar Wilde - Portret Dorjana Graya.djvu|Portret Dorjana Graya]]
* [[Indeks:PL Schulz - Sanatorium pod klepsydrą.djvu|Sanatorium pod klepsydrą]]
* [[Indeks:365 obiadów za 5 złotych (Lucyna Ćwierczakiewiczowa)|365 obiadów za 5 złotych]]
* [[Indeks:Wielkie nadzieje (Dickens)|Wielkie nadzieje]]
* [[Indeks:PL_Tołstoj_-_Zmartwychwstanie.djvu|Zmartwychwstanie]]
* [[Indeks:PL Delavigne - Do Napoleona.djvu|Do Napoleona]]
* [[Indeks:Pisma pomniejsze (Marx)|Pisma pomniejsze]]
* [[Indeks:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu|Siedem grzechów głównych]]
* [[Indeks:PL May - Matuzalem.djvu|Błękitno-purpurowy Matuzalem]]
* [[Indeks:Stefan Żeromski - Wybór Nowel.djvu|Wybór nowel (Żeromski)]]
* [[Indeks:PL Sacher-Masoch - Wenus w futrze.pdf|Wenus w futrze]]
* [[Indeks:Karol May - Szut.djvu|Szut]]
* [[Indeks:Winnetou, czerwonoskóry gentleman (May)|Winnetou, czerwonoskóry gentleman]]
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - Stary sługa|Stary sługa]]
* [[Indeks:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu|Żyd wieczny tułacz]]
* [[Indeks:PL Dumas - Pani de Monsoreau|Pani de Monsoreau t. III]]
* [[Indeks:Waleria Marrené - Życie za życie.djvu|Życie za życie]]
* [[Indeks:Karol May - U Haddedihnów.djvu|U Haddedihnów]]
* [[Indeks:PL Sue - Marcin podrzutek.djvu|Marcin Podrzutek]]
* [[Indeks:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu|Tajemnice Londynu]]
* [[Indeks:PL Sofoklesa Tragedye (Morawski).djvu|Sofoklesa Tragedye]]
* [[Indeks:PL Doyle - Świat zaginiony T2.pdf|Świat zaginiony t. 2]]
* [[Indeks:PL Mantegazza - Rok 3000-ny.pdf|Rok 3000‑ny]]
* [[Indeks:PL Le Rouge - Więzień na Marsie.pdf|Więzień na Marsie]]
* [[Indeks:John Galsworthy - Posiadacz.pdf|Saga rodu Forsythów t. I - Posiadacz]]
* [[Indeks:Juliusz Verne - Promień zielony i dziesięć godzin polowania.djvu|Promień zielony i dziesięć godzin polowania]]
* [[Indeks:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Trzecia płeć.djvu|Trzecia płeć]]
* [[Indeks:Sfinks lodowy (Verne)|Sfinks lodowy]]
* [[Indeks:John Galsworthy - Przebudzenie.pdf|Przebudzenie. Do wynajęcia]]
* [[Indeks:J. I. Kraszewski - Wspomnienia Odessy, Jedysanu i Budżaku|Wspomnienia Odessy... t.II]]
* [[Indeks:Władysław Stanisław Reymont - Krosnowa i świat.djvu|Krosnowa i świat]]
* [[Indeks:Stanisław Vincenz - Na wysokiej połoninie Pasmo I.djvu|Prawda starowieku]]
* [[Indeks:Stanisław Vincenz - Na wysokiej połoninie Pasmo II Księga II.djvu|Listy z nieba]]
* [[Indeks:Stanisław Vincenz - Na wysokiej połoninie Pasmo III.djvu|Barwinkowy wianek]]
* [[Indeks:Katedra Notre-Dame w Paryżu (Wiktor Hugo)|Katedra Notre-Dame w Paryżu]]
* [[Indeks:Klemens Junosza - Z mazurskiej ziemi.djvu|Z mazurskiej ziemi]]
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - Pod blachą.djvu|Pod blachą]]
* [[Indeks:Klemens Junosza-Wybór pism Tom III.djvu|Wybór pism tom III]]
* [[Indeks:Ada - sceny i charaktery z życia powszedniego|Ada]]
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - Niebieskie migdały.djvu|Niebieskie migdały]]
* [[Indeks:Karol May - Przez pustynię|Przez pustynię]]
* [[Indeks:PL Feval - Garbus.djvu|Garbus]]
* [[Indeks:William Shakespeare - Dramata Tom II tłum. Komierowski.djvu|Shakespeare Dramata t. II]]
* [[Indeks:Nierozsądne śluby (Bernatowicz)| Nierozsądne śluby]]
* [[Indeks:Klemens Junosza-Wybór pism Tom I.djvu|Junosza – Wybór pism tom I]]
* [[Indeks:PL Dumas - Sprawa Clemenceau T1-3.djvu|Sprawa Clemenceau]]
* [[Indeks:Grazia Deledda - Sprawiedliwość.djvu|Sprawiedliwość]]
* [[Indeks:Gustaw Geffroy - Więzień.djvu|Więzień]]
* [[Indeks:PL Verne - Czarne Indye.pdf|Czarne Indye]]
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - Na Polesiu|Na Polesiu]]
* [[Indeks:Józef Weyssenhoff - Jan bez ziemi.djvu|Jan bez ziemi]]
* [[Indeks:Józef Ignacy Kraszewski - Sceny sejmowe.djvu|Sceny sejmowe]]
* [[Indeks:Krzyżacy (Henryk Sienkiewicz)|Krzyżacy]]
* [[Indeks:Hektor Servadac (Verne)|Hektor Servadac]]
* [[Indeks:Petöfi - Janosz Witeź.djvu|Janosz Witeź]]
* [[Indeks:Bajki (Ejsmond)|Bajki Ejsmonda]]
* [[Indeks:D. M. Mereżkowski - Julian Apostata.pdf|Julian Apostata]]
* [[Indeks:Czerwony Kapturek i inne bajki (tłum. Mirandola)|Czerwony Kapturek i inne bajki]]
* [[Indeks:Giovanni Boccaccio - Dekameron|Dekameron]]
* [[Indeks:Jeden trudny rok opowieść o pracy harcerskiej.pdf|Jeden trudny rok opowieść o pracy harcerskiej]]
* [[Indeks:Lucy Maud Montgomery - Rilla ze Złotego Brzegu.djvu|Rilla ze Złotego Brzegu]]
* [[Indeks:Sto djabłów (Kraszewski)|Sto djabłów]]
* [[Indeks:Józef Bliziński - Nowele humoreski.djvu|Nowele humoreski]]
* [[Indeks:Gabryel d’Annunzio - Tryumf śmierci.djvu|Tryumf śmierci]]
* [[Indeks:Kantyczki (Miarka)|Kantyczki]]
* [[Indeks:PL G Flaubert Salammbo.djvu|Salammbo]]
* [[Indeks:Walerya Marrené - Augusta.djvu|Augusta]]
* [[Indeks:Ada - sceny i charaktery z życia powszedniego|Ada]]
* [[Indeks:Guzik z kamei|Guzik z kamei]]
* [[Indeks:Dombi i syn (Dickens)|Dombi i syn]]
* [[Indeks:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu|Tajemnice stolicy świata]]
* [[Indeks:Gabryel d’Annunzio - Ogień.djvu|Ogień]]
* [[Indeks:M.Leblanc - Wydrążona igła.djvu|Wydrążona igła]]
* [[Indeks:PL JI Kraszewski Przygody Stacha.djvu|Przygody Stacha]]
* [[Indeks:Bohaterowie Grecji (Yemeniz)|Bohaterowie Grecji]]
* [[Indeks:Chłopi (Reymont)|Chłopi]]
* [[Indeks:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu|Historia literatury polskiej]]
* [[Indeks:Norbert Bonczyk - Góra Chełmska.pdf|Góra Chełmska]]
* [[Indeks:Hrabia Monte Christo (Dumas)|Hrabia Monte Christo]]
* [[Indeks:Jerzy Andrzejewski - Miazga|Miazga]]
* [[Indeks:Macocha (Józef Ignacy Kraszewski)|Macocha]]
* [[Indeks:PL Pedro Calderon de la Barca - Książę Niezłomny.djvu|Książę Niezłomny]]
* [[Indeks:Podróż naokoło świata w 80-ciu dniach (Verne)| Podróż naokoło świata w 80-ciu dniach]]
* [[Indeks:Aleksander Błażejowski - Czerwony błazen.pdf|Czerwony Błazen]]
* [[Indeks:X de Montépin Tajemnica grobowca.djvu|Tajemnica grobowca]]
* [[Indeks:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu|Kopciuszek]]
* [[Indeks:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu| Doktór Muchołapski]]
* [[File:Red exclamation mark.svg|16px|link=|alt=?]] [[Indeks:Karol May - W Kraju Mahdiego|W kraju Mahdiego]]
</div>
== Zobacz także ==
* [[Wikiźródła:Wikiprojekt Rewitalizacja|Projekt Rewitalizacja]] - poprawa i unowocześnienie formatowania starych indeksów
* [[:Kategoria:Brakujące lub uszkodzone skany|Brakujące lub uszkodzone skany]] - kategoria grupująca poszczególne uszkodzone strony
[[Kategoria:Wikiprojekty|Uzupełnianie skanów]]
2e97wfzdpscm569tvvkhdcre3iqqxz9
Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T1.djvu/16
100
729504
3142409
2936669
2022-07-31T19:29:28Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|— 16 —}}</noinclude>{{tab}}— Przybył posłaniec z Paryża; ale może poczekać, aż Wasza wysokość skończy śniadanie.<br>
{{tab}}— Z Paryża — wykrzyknął książę, a widelec wypadł mu z ręki. — Posłaniec z Paryża, powiadasz, a od kogo przybywa?<br>
{{tab}}— Od księcia Kondeusza — pośpieszył z odpowiedzią Marszałek.<br>
{{tab}}— Od księcia?... — powtórzył Gaston, z zaniepokojeniem zbyt widocznem, aby ujść miało uwagi obecnych. Zdwoiło ono jeszcze ogólną ciekawość.<br>
{{tab}}Książę Gaston odsunął żywo talerz z przed siebie.<br>
{{tab}}— Czy ma zaczekać?... — zapytał pan de Saint-Remy.<br>
{{tab}}— Nie... nie!... niech wejdzie natychmiast. A kto to taki?<br>
{{tab}}— Szlachcic z tych okolic, pan wicehrabia de Bragelonne.<br>
{{tab}}— Tak?... doskonale... Wprowadź go zaraz, de Saint-Remy, wprowadź go natychmiast.<br>
{{tab}}Wyrzekłszy te słowa z powagą mu właściwą, książę przypatrywał się, jak cała służba, paziowie, oficerowie, koniuszy i wszyscy inni, odsunąwszy talerze, noże i kubki, wynosili się do drugiej izby szybko i bezładnie.<br>
{{tab}}Mała ta armja {{Korekta|ustawiło|ustawiła}} się w dwa szeregi, w chwili, gdy Raul de Bragelonne, wszedł do jadalni, poprzedzony przez pana de Saint-Remy.<br>
{{tab}}Książę Gaston skorzystał z krótkiej chwili i przybrał minę dyplomaty. Nie odwracał się wcale, aż marszałek dworu przyprowadził posłańca przed jego oblicze.<br>
{{tab}}Raul zatrzymał się przy końcu stołu, tak, aby mógł się znaleźć pomiędzy księciem i księżną. Stąd złożył głęboki ukłon Ich wysokościom i czekał, aż książę raczy się odezwać.<br>
{{tab}}Książę zaś czekał, aż drzwi zostaną szczelnie zamknięte. Nie chciał się obrócić, aby się o tem przekonać, bo to ubliżałoby jego godności, ale słuchał zatrzaśnięcia klamki, co obiecywało przynajmniej utrzymać pozór tajemnicy.<br>
{{tab}}Gdy drzwi się zamknęły, książę podniósł oczy na wicehrabiego i rzekł:<br>
{{tab}}— Zdaje się, że pan przybyłeś z Paryża?<br>
{{tab}}— Przed chwilą, Wasza wysokość.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
opkvdd3p0og5bovk2x66lm9m9c0775h
Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T5.djvu/89
100
742451
3142416
2953463
2022-07-31T19:31:17Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Ankry" /><br><br></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ XIV.|w=120%|po=12px}}
{{c|SAMOZWANIEC.|w=120%|po=12px}}
{{tab}}W Vaux tymczasem rządy samozwańcze śmiało się rozwijały. Filip wydał rozkaz urządzenia wielkiego przyjęcia porannego dla tych, co gotowi już byli złożyć hołd swój królowi. Zdecydował się na nie, pomimo nieobecności d‘Herblaya, który nie zjawiał się, — czytelnikom naszym wiadomo dlaczego. Sadząc, że nieobecność ta nie przeciągnie się zbytecznie, młodzieniec, jak wszystkie zuchwałe umysły, chciał spróbować sił swoich i szczęścia, bez wszelkiej podpory i rady.<br>
{{tab}}Otworzył więc drzwi na rozścież i kilkanaście osób weszło w milczeniu. Dopóki pokojowcy go ubierał, nie ruszył się z miejsca. Przypatrzył się bowiem w przeddzień tego zachowaniu brata. Udawał króla w ten sposób, aby nie obudzać najmniejszego podejrzenia. Na przyjęcie gości wystąpił w ubiorze myśliwskim.<br>
{{tab}}Najpierw weszła Anna Austriacka, którą prowadził pod rękę brat królewski, następnie małżonka jego, Henryka, z panem de Saint-Agnan. Twarze tych ostatnich powitał uśmiechem, a na widok matki zadrżał.<br>
{{tab}}Królowa, na szczęście, nie przyszła.<br>
{{tab}}Anna Austriacka wszczęła mowę o przyjęciu, jakie zgotował pan Fouquet rodzinie królewskiej. Niechętne wyrazy przeplatała uprzejmemi słówkami do króla, pytaniami o jego zdrowie, macierzyńską troskliwością i manewrami, pełnemi dyplomacji.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6joawu56hfkqom6cmnhok8kffw1ueda
Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T5.djvu/129
100
742722
3142419
2954454
2022-07-31T19:32:38Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Ankry" />{{c|— 129 —}}</noinclude>gubernatora, tłoczył wino i oliwę, zbierał figi, pomarańcze i cytryny, smażył konfitury i składał wszystkie zapasy w kazamatach!<br>
{{tab}}Jedyną obronę warowni stanowiła głęboka fosa dokoła murów i trzy baszty, strzelające w niebo, a połączone tarasem, mchem zarosłym.<br>
{{tab}}Athos i Raul przez jakiś czas chodzili dokoła parkanu ogrodowego, nie mogąc trafić na kogoś, coby ich zaprowadził do wnętrza. Weszli nakoniec do ogrodu, a była to chwila największego upału. Wtedy wszystko, co żyje, czeka ukrycia w cieniu. Niebo zieje ogień na ziemię, jak gdyby chciało stłumić wszelki ruch i życie.<br>
{{tab}}Athos dostrzegł jedynie na drugim dziedzińcu żołnierza, który niósł na głowie coś nakształt kosza z żywnością. Po chwili ten sam człowiek powracał bez kosza i zniknął w budce szyldwacha. Hrabia domyślił się, że żołnierz nosił obiad dla kogoś i że po tej czynności, powrócił, aby udać się na posiłek. Nagle usłyszał, że go ktoś woła, a podniósłszy głowę ujrzał coś nakształt ręki, trzymającej przedmiot, błyszczący w promieniach słońca. Zanim zdaj sobie sprawę z tego, co widział, błysk, pomieszany ze świstem, zwrócił jego uwagę na ziemię. Następnie odgłos głuchego upadku dał się słyszeć w fosie, a Raul podbiegł i podniósł srebrny półmisek, który potoczył się po wyschniętym piasku. Ręka, która wyrzuciła ten półmisek, skinęła na dwóch panów i zniknęła poza kratami. Wtedy Raul i Athos zbliżyli się do siebie i zaczęli się przyglądać pilnie naczyniu, pyłem okrytemu, odkryli na spodzie słowa, wyryte końcem noża:<br>
{{tab}}„'''Jestem bratem króla Francji''', — było wypisane — '''więźniem dzisiaj, jutro szaleńcem. Szlachto francuska i chrześcijańska, módl się za duszę i rozum syna twoich władców!'''<br>
{{tab}}Półmisek wypadł z rąk Athosa, podczas gdy Raul starał się przeniknąć tajemnicze znaczenie tych grobowych słów. W tejże chwili zawołano z wieży fortecznej. Raul ruchem, szybkim jak błyskawica, pochylił głowę i zmusił ojca, aby to samo uczynił.<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
o4fjzdu5l1g7hrivnv90vembs4bneoi
Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T5.djvu/158
100
742873
3142413
2955828
2022-07-31T19:30:29Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Ankry" />{{c|— 158 —}}</noinclude>{{tab}}— Zaraz dziś wieczorem?<br>
{{tab}}— Za godzinę.<br>
{{tab}}— Natychmiast!<br>
{{tab}}— Mając siedemset tysięcy liwrów, odbudujesz swój majątek i znaczenie.... — odezwał się opat. Któż nam zabroni uzbroić korsarzy, gdy staniemy w Belle-Isle?<br>
{{tab}}— Wrazie potrzeby, pójdziemy na odkrycie nowego świata — dodał la Fontaine, któremu projekty w głowie zawróciły.<br>
{{tab}}Stuknięcie we drzwi przerwało radosne marzenia.<br>
{{tab}}— Kurjer królewski!.. — zawołał marszałek dworu.<br>
{{tab}}Nastała cisza głęboka, jakgdyby ten kurjer przyniósł odpowiedź na wszystkie, projekty, przed chwilą wygłoszone. Fouquet przeszedł do gabinetu na przyjęcie posła Jego Królewskiej Mości. Cisza panowała w pokojach i pomiędzy służbą, słychać też było w sali jadalnej głos Fouqueta odpowiadający:<br>
{{tab}}— Dobrze, panie.<br>
{{tab}}A jednak głos ten byt złamany wzruszeniem.<br>
{{tab}}Nakoniec Fouquet; ukazał się sam w sali, lecz nie był już blady i mizerny jak wtedy, gdy opuszczał towarzystwo, teraz stał się sinym, istny trup żyjący, który z tamtego świata przyszedł powitać dawnych znajomych. Wszyscy powstali i podbiegli ku niemu. On zaś, patrząc na Pellissona, wsparł się na ramieniu żony i uścisnął zimną rączkę pani de Belliere.<br>
{{tab}}— Patrzcie... — odezwał się grobowym głosem.<br>
{{tab}}— Co się stało?... na Boga!.... — zawołano.<br>
{{tab}}Fouquet wyciągnął prawą rękę i pokazał papier, który Pellisson pochwycił.<br>
{{tab}}Czytał, co następuje, ręką króla skreślone:<br>
{{f|
{{tab}}„Miły nam i kochany panie Fouquet przyślij nam pieniędzy, które mamy u ciebie, siedemset tysięcy liwrów, jakie potrzebne są nam dzisiaj, na wyjazd nasz z Luwru.<br>
{{tab}}„Wiedząc, że zdrowie pańskie jest w złym stanie, prosimy Boga, aby ci je powrócił i miał cię w Świętej swojej opiece.<br>
{{f|align=right|prawy=10%|Ludwik“.}}
{{tab}}„List ten oznacza pokwitowanie“.<br>
|tabte}}
<nowiki/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3zic9ao1ofzsgsn4im44jfxl40nru4a
Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis6
2
795578
3142675
2739622
2022-08-01T09:56:23Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{f|kol=blue|w=300%|[[{{trim|{{PoprzedniU}}}}|☚]]✽[[{{trim|{{NastępnyU}}}}|☛]]}}
Kiangnau Kiang-su Gan-huoi
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎱|⎰|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{f*|1='''Parametr 2 ='''{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%|style=position:relative; top:0.7em}}|style=position:relative; bottom:0.6em}}
{{f*|'''Parametr 2 ='''|w=100%}} {{f*|{|w=300%|hline=normal}}
R. Z. R. C. P. M. Kokceja Nerwy Aug. IV. za Kons: DOCCLI. 98. M. Ulpiusza Trajana Cez. II.
{{Atop&below|R. Z. R. C. P. M.| za Kons:|DOCCLI. 98. |100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|⎫|⎬|⎭|100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|Kokceja Nerwy Aug. IV. | |M. Ulpiusza Trajana Cez. II.|100%|1|100%|1}}
N{{Atop&below|⎭|⎬|⎫|100%|1|100%|1}}
jasmc80z3lucp2tqkzpo6ca6ed2bhzu
3142679
3142675
2022-08-01T10:00:54Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{f|kol=blue|w=300%|[[{{trim|{{PoprzedniU}}}}|☚]]✽[[{{trim|{{NastępnyU}}}}|☛]]}}
Kiangnau Kiang-su Gan-huoi
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎱|⎰|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{f*|1='''Parametr 2 ='''{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%|style=position:relative; top:0.7em}}|style=position:relative; bottom:0.6em}}
{{f*|'''Parametr 2 ='''|w=100%}} {{f*|{|w=300%|hline=normal}}
R. Z. R. C. P. M. Kokceja Nerwy Aug. IV. za Kons: DOCCLI. 98. M. Ulpiusza Trajana Cez. II.
{{Atop&below|R. Z. R. C. P. M.| za Kons:|DOCCLI. 98. |100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|⎫|⎬|⎭|100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|Kokceja Nerwy Aug. IV. | |M. Ulpiusza Trajana Cez. II.|100%|1|100%|1}}
N{{Atop&below|⎧|⎨|⎩|100%|1|100%|1}}
1k9ikabbfr67mm4pbtk0vp87smusft2
3142680
3142679
2022-08-01T10:01:33Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{f|kol=blue|w=300%|[[{{trim|{{PoprzedniU}}}}|☚]]✽[[{{trim|{{NastępnyU}}}}|☛]]}}
Kiangnau Kiang-su Gan-huoi
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎱|⎰|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{f*|1='''Parametr 2 ='''{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%|style=position:relative; top:0.7em}}|style=position:relative; bottom:0.6em}}
{{f*|'''Parametr 2 ='''|w=100%}} {{f*|{|w=300%|hline=normal}}
R. Z. R. C. P. M. Kokceja Nerwy Aug. IV. za Kons: DOCCLI. 98. M. Ulpiusza Trajana Cez. II.
{{Atop&below|R. Z. R. C. P. M.| za Kons:|DOCCLI. 98. |100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|⎫|⎬|⎭|100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|Kokceja Nerwy Aug. IV. | |M. Ulpiusza Trajana Cez. II.|100%|1|100%|1}}
N{{Atop&below|⎧|⎨|⎩|100%|1|100%|1}}{{Atop&below|A|B|C|100%|1|100%|1}}
785z07w61oh7d0hgzxspdx8gcssdo2w
3142688
3142680
2022-08-01T10:14:13Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{f|kol=blue|w=300%|[[{{trim|{{PoprzedniU}}}}|☚]]✽[[{{trim|{{NastępnyU}}}}|☛]]}}
Kiangnau Kiang-su Gan-huoi
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎱|⎰|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{Atop|Kiang-|{{0|xx}}nau}}{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%}}{{Atop|Kiang-su|Gan-huoi}}
{{f*|1='''Parametr 2 ='''{{f*|{{Atop|⎰|⎱|100%|1.0}}|w=110%|style=position:relative; top:0.7em}}|style=position:relative; bottom:0.6em}}
{{f*|'''Parametr 2 ='''|w=100%}} {{f*|{|w=300%|hline=normal}}
R. Z. R. C. P. M. Kokceja Nerwy Aug. IV. za Kons: DOCCLI. 98. M. Ulpiusza Trajana Cez. II.
{{Atop&below|R. Z. R. C. P. M.| za Kons:|DOCCLI. 98. |100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|⎫|⎬|⎭|100%|1|100%|1}}
{{Atop&below|Kokceja Nerwy Aug. IV. | |M. Ulpiusza Trajana Cez. II.|100%|1|100%|1}}
N{{f*|w=100%|{{Atop&below|⎧|⎨|⎩|100%|1|100%|1}}}}{{Atop&below|A| |C|100%|.3|100%|.3}}
N{{f*|w=120%|{{Atop&below|⎧|⎨|⎩|100%|1|100%|1}}}}{{Atop&below|A|B|C|100%|1|100%|1}}
N{{f*|w=150%|{{Atop&below|⎧|⎨|⎩|100%|1|100%|1}}}}{{Atop&below|{{Atop|A|B}}||{{Atop|C|D}}|100%|1|100%|1}}
g6xp3ju5rotg362yuw8ll7mkd2aidee
Strona:W. M. Thackeray - Targowisko próżności T2.djvu/290
100
817857
3142405
2477767
2022-07-31T19:28:43Z
Seboloidus
27417
korekta bwd
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|286}}{{---|40}}</noinclude>gień na kominku rozniecony i że gościowi na niczem nie zbywa. Miss Briggs wyniosła się na wyższe piętro ze swego pokoju, dokąd wniesiono rzeczy baroneta, a w końcu ukazała się we drzwiach Becky z uśmiechem na ustach i z puszką blaszaną w ręku.<br>
{{tab}}— Byłam pewną że mi brat nie odmówi i do nas się przeniesie, rzekła Rebeka z radością promieniejącą w oczach.<br>
{{tab}}I w samej rzeczy Becky była niezmiernie zadowoloną. Z łatwością tak się potrafiła urządzić że Rawdon nie zawsze mógł być na objedzie w domu; dla baroneta były to najprzyjemniejsze wieczory, które przepędzał sam jeden w towarzystwie tylko bratowej i miss Briggs. Becky często zaglądała {{Korekta|oo|do}} kuchni, bo sama prawie zajmowała się przyrządzaniem dla szwagra {{Korekta|ulu bionych|ulubionych}} potraw.<br>
{{tab}}— Jakże się bratu ten puding podoba? mówiła Rebeka; właśnie dla brata sama go przyrządzałam. Umiem jeszcze wiele znacznych potraw robić, byleby tylko brat {{Korekta|tył|był}} łaskaw nas odwidzać.<br>
{{tab}}— Do czego tylko bratowa się dotknie, to już jest doskonałe — odpowiedział baronet z wyszukaną grzecznością — nie jadłem nigdy tak wybornego pudingu.<br>
{{tab}}— Potrzeba starać się być użytecznym swoją własną osobą w czem tylko można, kiedy się prowadzi maleńkie gospodarstwo, powiedziała wesoło Rebeka.<br>
{{tab}}Sir Pitt odpowiedział na to że najważniejszą zaletą kobiety jest rządność w domowem gospodarstwie i że przymiot ten w najwyższym stopniu odznacza jego bratowę, godną być żoną cesarza nawet.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
d7wifl3ftzvgncl4jscjdglgr0m78xm
Strona:PL Sue - Tajemnice Paryża.djvu/584
100
818110
3142630
2407662
2022-08-01T08:57:35Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>z rąk Szurynera i stanął na nogi. Zadyszany, ziejący wściekłością, z twarzą trupio bladą, pokrwawioną, zbitą, cały spieniony, zawołał głosem drżącym od gniewu:<br>
{{tab}}— Ostudźcież go, rozbójnika! Tchórze, pozwalacie napadać na mnie zdradziecko. Ostudzić go!<br>
{{tab}}W czasie tego chwilowego zawieszenia brani, Szuryner podniósł Germaina i złożył w kącie przy ścianie; tam, zabezpieczywszy od tyłu, mógł dosyć długo bronić się przeciw więźniom, na których herkulesowa siła, jakiej dał dowody, mocne sprawiła wrażenie. Szkielet, widząc wahanie się znacznej liczby spólników spisku, krzyknął:<br>
{{tab}}— Nuże! zabijmy ich obu! dużego i małego.<br>
{{tab}}— Strzeż się! — odpowiedział Szuryner. — Strzeż się, Szkielecie! zrobię jak Gargussa, skręcę ci szyję.<br>
{{tab}}— Dalejże na niego! — zawołał Grubas, podnosząc się.<br>
{{tab}}— Wiwat Szkielet, śmierć niebieskiej czapce! — wołali stronnicy Szkieleta. — Ujmijmy się za niebieską czapką, śmierć Szkieletowi! — wołała partja Szurynera.<br>
{{tab}}— Brawo, chłopcy! — zawołał Szuryner, zwracając się do więźniów, którzy trzymali jego stronę — wy macie serce: nie chcielibyście dobić człowieka napół umarłego; to byłoby podłe.<br>
{{tab}}Siła, energja i prostota Szurynera musiały zrobić wrażenie na więźniach, których wielu przeszło na jego stronę, gdy inni cisnęli się koło Szkieleta. Krwawy bój zdawał się już nieuchronnym, kiedy na dziedzińcu rozległ się miarowy odgłos kroków oddziału piechoty, który zawsze trzyma wartę przy więzieniu. Pique-Vinaigre, korzystając z zamieszania, pobiegł do otworu uwiadomić dozorców o tem, co się dzieje w sali i nadejście wanty położyło koniec tej scenie.<br>
{{tab}}Stawiono Germaina, Szkieleta i Szurynera przed dyrektorem więzienia La Force dla indagacji. Skoro Germain przyszedł do siebie, pierwsza jego myśl była o człowieku, co go wybawił od pewnej śmierci.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
msq3vx4hi2kep9upiw1j7ccan7xuxcv
Strona:PL Sue - Siedem grzechów głównych.djvu/221
100
835987
3142633
2456840
2022-08-01T09:00:50Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}— W takim razie margrabia ścigałby cię wszędzie swojemi epigramami, gdyż powiedziawszy prawdę, miałby słuszny powód wygnania pana z towarzystwa swojemi obelgami.<br>
{{tab}}— Ah! to jest dziki zwierz, to potwór; więc na niego niema prawa. Ah! gdybym ja był w izbie parów! taki niegodziwiec nie pozostałby bez kary; i człowiek nie zależałby tak od pierwszego lepszego mordercy! — zawołał nieszczęśliwy baron. — Ale na miłość boską, z kimże on ma do czynienia? czego chce od nas ten przeklęty garbus?<br>
{{tab}}— Zaprawdę, mości panie, jakże mało masz przenikliwości! Przecież on rozmawiał z tak bezczelną otwartością. Kto inny byłby jakoś nieznacznie, podstępnie przystępował do rzeczy; ale pan d Maillefort, uchowaj Boże! Chce pani wydać za mąż pannę de Beaumesnil? Ja będę się przypatrywał, jak, i za kogo ją pani będzie wydawać; jeżeliby mi zaś przyszła chętka, to wystąpię z opozycją. On był tak zuchwały, że mi to wszystko powiedział, a groźbę tę, on gotów będzie wykonać.<br>
{{tab}}— Na szczęście, Ernestyna zdaje się nadzwyczajnie obawiać tego szkaradnego garbusa, a Helena musi ją utwierdzić w przekonaniu, że on był najzaciętszym wrogiem hrabiny.<br>
{{tab}}— A czyż to należy do rzeczy? Przypuśćmy, że znajdziemy partję odpowiednią dla nas i dla Ernestyny? Czy margrabia nie potrafi swojemi szyderstwami i dogryzającym dowcipem natchnąć to niewinne dziewczę niechęcią i wstrętem ku temu, któregobyśmy jej chcieli dać za męża: i to nietylko u nas może nam wypłatać tego figla i wiele jeszcze innych, jakie wymyślić jest zdolny; ale on może nam szkodzić wszędzie, gdzie tylko spotka Ernestynę, boć przecie zamknąć jej nie możemy, trzeba ją pokazać w świecie!<br>
{{tab}}— Zatem, pani się tego mianowicie obawiasz? to ja także byłbym tego samego zdania, gdyby...<br>
{{tab}}— Ej! mój panie! alboż ja wiem, czego się obawiam?<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
j1un9za5d6fh5j6jem4b61q9p3jn9ai
Dyskusja indeksu:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/OCR
103
842663
3142364
3138571
2022-07-31T19:03:50Z
Fallaner
12005
-3
wikitext
text/x-wiki
== Przybornik ==
<poem>
<nowiki>
{{f*|''(?)''|w=85%}}
{{f*|''(!)''|w=85%}}
{{f*|''[s]''|w=85%}}
{{f*|''(są)''|w=85%}}
{{c|III.}}
{{f*|A|w=250%|h=normal}}
{{Separator graficzny|80px|Plik:PL Biblia Krolowej Zofii P093 extracted image.jpg|przed=2em|po=1em}}
<math>||</math><ref name="K23" group="lower-alpha">Karta kodeksu nr 23</ref>
<div class="reflist" style="list-style-type: lower-alpha;">
<references group="lower-alpha"/>
</div>
<references/>
<math>||</math><br>
{{c|Tu brak cztérech kart wydartych.|w=85%}}
{{c|(V, 14)<ref name="K25" group="lower-alpha">Karta kodeksu nr 25</ref>}}
<math> \text{𝔊𝔯𝔞𝔫𝔞𝔱} \overset \text{..} \text{𝔞} \text{𝔭𝔣𝔢𝔩}</math>
</nowiki>
</poem>
== Tekst Biblii ==
cze: Rzeki iest Balaam, syn Beorow: Rzeki iest czlowyek, ktoregos obcze- mnyono iest ocko. rzeki iest naslu- chacz rzeczi bozich, ienze widzen{{ø}}* boga wszechmog{{ø}}czego vidzal iest, ienze spadł, a tak odtworzony só oczi gego. Kako krasne stany twe Iakobye, a przebitki twe iako w dole lesnem, Isra- ele! lako zagrodi podle potokow ros- nanazane, a iako stanowe, ktoresz iest rospy{{ø}}1 bog, a iako cedrowye b 1 i s k u podle wod! Poczecze woda z wyadra iego, a szemy{{ø}} iego b{{ø}}dze wrod(i) wyel- key. Pochwaczon b{{ø}}dze przeto Agag, kroi iego, y ody{{ø}}to b{{ø}}dze krolewstwo iego. Bog wiwyoodl gy z Egypta, ie- gosz syla podobna iest ku ienorosczo- wi. Posrz{{ø}} pogani, nyeprziyaczele iego, a kosczy iego zetr{{ø}}, aszypy sdu- r a w y {{ø}}*. Lez{{ø}}cz iest spal, iako lew a iako lwicza, ktoresto nyzadni wzbu- dzycz nye smye. Ktoś pożegna tobye, b{{ø}}dze pozcgnan sam. Kto poklni* tobye, w kl{{ø}}twye domniman* b{{ø}}dze. Y rosgnyewal sy{{ø}} Balaak przecziw Ba- lamovi, klasw(/j r{{ø}}kama, rzeki: Ku pokl{{ø}}czu nyeprziyaczol mich prziswa- lem cz{{ø}}, ktorimzeto przecziw temu t r z e c z e pożegnał! Wrocz sy{{ø}} na twe myasto. Iesczeczem umyenil slawnye poczczicz czyebye, ale bog sbavil cz{{ø}} czczi sposobney. Odpowyedzal Balaam Balakovi: Zaliczem posłom twdm, któreś ku mnye posiał, nye rzeki rzek{{ø}}cz : Bi mi Balaak dal pełen dom swoy srebra y złota, nye mog{{ø}} miny{{ø}}cz1) rzeczi pana boga mego, bich albo
dobrego, albo złego rzeki [s] szercza mego. Ale czoszkoli mi bog przikaze, to gemu mowicz b{{ø}}d{{ø}}. Ale wszak przy- d{{ø}} ku ludu memu. dam rado tobye, czso lud tento twoy ucini 1’udu (!) temuto poslednyego* cziisu (!). Przetos przi- y{{ø}}w przislowey* swe, wtóre rzecze: Rzeki iest Balaam, svn Beorow. Rzeki iest czlowyek, gegos zaczymyono* iest occo. Rzeki iest nasluchacz rzeczi bo- zey, ienze z nauczenya uavisszego a widźenya (!) wszechmog{{ø}}czego widzy, ienze spadw odtworz{{ø}}ne ma oczi. Usrz{{ø}} gy, ale nye nynye. opatrz{{ø}} gy, ale nye s bliska. Zyavi sy{{ø}} gwyasda z Iakoba, a powstanye pr{{ø}}{{ø}}t z Israela. Y pobige wodze Moabskey*, a skazi wszitki syni Hed. A b{{ø}}dze Ydumea gymyenye gego, dzedziczstwo Seyr dostanye sy{{ø}} nyeprziyaczelom gego, ale Israel moez- nye b{{ø}}dze czinicz. Z Iakoba b{{ø}}dze, ienze panowacz b{{ø}}dze. a zatracz{{ø}} o- statky myesczkey'). A gdisz usrzal Amalecha, przy y{{ø}}w przislowye, rzecze : Pocz{{ø}}tek pogańsky Amalech, gegosz sy{{ø}} ostatczi zatr{{ø}}cz{{ø}}. Y usrzaw Cineum, a prziy{{ø}}w przislowye rzecze: Moczny iest giscze przebitek twoy. pakli w skale polozisz gnyaszdo twe, a b{{ø}}- dzesz przebiwacz vizw^olony s ple- myenya Cyn: kako długo mozesz przebiwacz ? bo Ażur pochwiczi cz{{ø}}. A prziy{{ø}}w przislowye, lepak movil iest: A ktosz ziw b{{ø}}dze, gdisz to ucini bog? Tedi przyd{{ø}} na lodzach z Wioch, a przemog{{ø}} Assirzkey, y skaz{{ø}} Zidi, a naposlad takyes sami zaginy{{ø}}*. A
*) Miało być: minęć, praeterire.
*) reliquias civitatis.
wstaw Balaam, wrócili sy{{ø}} na swe myasto, a Balaak drog{{ø}}, ktorysto byl przisedl, wroczil sy{{ø}}.
XXV.
I. ed. tego czasu* Israel przebywał w Szethim, y nyecisczil iest lud z dzew- kami Moabskimi, ktoresto prziwolali ku modlam swym. A oni iedk s nimi, a klany ak sy{{ø}} bogom gich. Y klanyal 3y{{ø}} Israel Belfegoro: i. A rosgnyewram* sy{{ø}} pan, ku Moyzeszovi rzecze: Sbyerz wszitka kxy{{ø}}z{{ø}}ta lucska, a obyesy ge przecziw slunczovi na szibyeniczack, acz &y{{ø}} odwroczi gnyew moy od Israela. 1 rzecze Moyzes k ss{{ø}}dzam Israelskim : Ieden iako drugy żaby blisne swe, ktorzi sy{{ø}} klanali Belfegorovi. A tedi ieden s synow Israelskich vnidze przede wsz{{ø}} bracz{{ø}} sw{{ø}} k nyewyescze Medianskey, patrz{{ø}}cz na to Moyzes y wszitek sbor synow Israelskich, gesto płakał przedde drzwyami stanovimi, Czso gdisz usrzal Finees, syn Eleaza- row, syna Aarona kapłana: wstaw s posrzotka wry/fc;likosei, a pockopiw konuzerz, wszedł iest za m{{ø}}zem Israelskim do domu nyepoczesnego, y przeklool (przekłuł), obu społu, móza tesz y zon{{ø}}, przesz gick trzosla. Y przestała rana u synow Israelskick. A zabito iest dwadzescza cztirzi tysy{{ø}}cze Iuda. Y rzecze pan ku Moyzeszovi: Finees, syn Eleazarow, syna Aarona kapłana, odwroczil iest gnyew moy od synow Tsraelfekicn, bo gnyewem mim poruszil sy{{ø}} 'est przeciw gim, abich ya nye zagładził synow Israelskick
w gnyewye mem. Przeto mow k nyemu : Owa, dawam gemu slub miru mego, a b{{ø}}dze takes gemu, iako semyenyu gego umow{{ø}}* kapłaństwa (!) wyeczne- go. bo iest pomścił boga swego, a o- ciscil grzech synow Israelskick. Y bilo gymy{{ø}} m{{ø}}za Israelskego, ienze iest za- bit z Madyanskimi, Zambri, syn Salu, wodza s pokolenya a z rodu Symeo- nowa. Ale zona Madyanska, któraś pospołu zabita iest, rzeczona iest Kozbi, dzewka Surowa, kxy{{ø}}z{{ø}}cza urodzonego Madyanskego. Y mov ii iest pan ku Moyzeszovi rzek{{ø}}cz: Acz was wzwyedz {{ø}} Madyansci, nyeprzyaczele s{{ø}}>{{ø}}cz!{{ø}} zbycze ge! boso y oni nye- 6& prziyaczelske ucinik przed wami, a skłamali s{{ø}} wasz ssciwye ‘) prze» modl{{ø}} Fegor, a Kozbi, dzewk{{ø}} wodza Madyanskego, sóstra (?} sw« *, kta- rasto iest zabita w dzen rany prze modl{{ø}} Fegor.
XXVI.
gdisz krew vi mich iest przelana, rzece pan ku Moyzeszovi y ku Elea- zaroi i, synovi Aarona kapłana, Zliczi- cze wszitko czislo synow Israelskich, ode dwudzestu laat a nadto, po domyeck y po rodzeck gick, y wszitki, ktorzis ku boyu mog{{ø}} gycz. A tak sta movila Moyzes y Eleazar kapłan, w polu Moabskem nad Iordanem przecziwTko Iericho, k tira, ktorzis bili ode dwudzestu laat y nadto, iako pan przikazal. Kto] ickze iest to czislo: Ku- ben, pfrworodzenyecz Israelow, gegoste>
') Pewnie zamiast: Iści wie. W Wnlg. „insidiis".
syn Enoch, od nyegoszto czeladz Eno- ckiczkick, a Falki, od nyegoszto czeladz Falniezkick, a Ezrom, od nyegoszto czeladz Ezromiczkick, a Carmi, od nyegoszto czeladz Carmiczkick. To iest czeladz z Rubenowa plemyena, gichze iest to liczba nalezona trzy a czter- d/.es-^ tysy{{ø}}czow a sedm sed a trzi- dzesci. Syn Fallow, Eliab. lego synowye: Manuel, Datan a ALiron. Tyto synowye Datanov a Abitonovi kxyy- zęta z ludu, ktorzisz bili powstali przecziw Moyzeszovi a Aaronovi w swadze Chore, gdisz s{{ø}} sy{{ø}} przeczivik bogu. a odtworziwszi zemy{{ø}}1* usta swa, pożarła g e i) Ckore a wyele smarlick, gdisz spalił ogyon* dwesscze a py{{ø}}cz- dzesy{{ø}}t m{{ø}}zow. Y stal sy{{ø}} wyeliki dziw, gdisz Ckore sgyn{{ø}}1, a synowye nye zagyn{{ø}}li. Synowye Symeonovi po rodzę swem: Namuel, gegoszto czeladz Namuelskich, Jamyn, od nyegoszto czeladz Iaminiczkick, lackim, od nyegosto jzeladz Iackirmczkick, Zare, od nyegosto czeladz Zareyczkick, Saul, od nyegosto czeladz Sauliczkick. To s{{ø}} czeladnikowye s plemyenya Sy- meonowa, gickzeto wszitko czislo bilo iest dwadzescza dwa tysyoczow a dwye- sscze. Synowye Gad po narodzech swyck: Zefon, od nyegosz czeladz Zefoniczkick, Aggy, od nyegosz czeladz Aggiczkick. Suni, od nyegos czeladz Suniczkick, Ozny, od nyegos czeladz Ozniczkick,Hery,od nyegos czeladz Her- niczkick, Arod, od nyegos czeladz Aro- dlczkich, Ariel, od nyegos czeladz
Aryekczkick. Tocz iest czeladz Gaa- dowa, gickzeto wszitko liczenye bilo iest czterdzfcsci tysz{{ø}}czow a py{{ø}}cz sed. Synowie Iuda: Her y Onan, któraś sta oba umarła w zemi Kananeyskey. Y bik synowye Iuda, po przirodzo- nyach swich: Sella, od nyckzeto* czeladz Sellayczkick, Fares, od nyegosto |j czeladz Fareyczkiek, a Zare, od nyegosz czeladz Zareyczkick. Fotem synowye Fares: Ezrom, od nyegosto czeladz Ezromiczkick, Amul, od nyegosto czeladz Amuliezkick. Tyto s{{ø}} czeladnikowye Iuda, gickzeto wszitko cislo bilo sedmdzesz{{ø}}{{ø}}t tisy{{ø}}czow a py{{ø}}cz sed. Synowy 3 Izackarovi po przirodzo- nich swych: Tola, od nyegosz czeladz Tolaiczkick, Fua, od nyegosz czeladz Fuaiczkick, Iazub, od nyegosz czeladz Iazubiczkick, Semram, od nyegos czeladz Semramiczkick. Tocz sr czeladnicze Izackarowy, gichzeto liczba bila iest cztirzi a reczdzesy{{ø}}ót tysy{{ø}},- czow a trzysta. Synowye Zrbulonovi po znaiomich swich: Sared, od nyegosz czeladz Sarediezkick, Helon, od nyegos czeladz Heloniczkick, Iahel, od nyegos czeladz Iakeliczkick. Tocz s{{ø}} prs "rodzenya Zabulonowa, gickzeto liczba bila seczdzesy{{ø}}{{ø}}t tisy{{ø}}czow a py{{ø}}cz sed. Synowye Iozefovi po przirodzo- nich swich: Manales* a Efiraim. Z Ma- nales urodził sy{{ø}} Maokir, od nyegos czeladz Mackiriczkick. Mackir urodził Galaada, od nyegos czeladz Galaa- czkick. Galaad myal sym dwa1): Hye- zera, od nyegosz czeladz Hyezericzkichr
') Tego słowa nie ma w Wulg. Moio to ŁimiQit jest?
0 Własny dodatek tłómaczi, nie ma go w Wulg.
y Elech, od nyegosz czeladz Elechei- czkich, Aryel, od nyegosz czeladz Arye- liczkich, a Sychem, od nyegosz czeladz Sycheniczkich, a Semida, od nye- .gos czeladz Semidiczkich, a Effer, od nyegos czeladz Effereyrskich. Y bil Effer oczecz Salfadow, ienze synow nye myal, iedno dzewky, gichzeto s{{ø}} gi- myona tato: Malaa y Xoa y Egla y Melcha y Tersa. Tocz s{{ø}} czeladnicze Mauasovi, a liczba gich dwa a py{{ø}}cz dzes{{ø}}{{ø}}t tisy{{ø}}czow a sedm sed. Ale synowye Eflraymovi po blisznich swich bili s{{ø}} cito: Sutala, od nyegos czeladz Sutaliczkich, Beter, od nyegosz czeladz Betericzkich, Tehen, od nyegos czeladz Teheniczkich. Potem syn Sutalow bil iest Heran, od nyegos czeladz Hera- niczkich. Tocz iest bliskoscz synow Effraym, gichzeto liczba bila iest dwa a trzidzesci tisz{{ø}}cow a py{{ø}}cz sed. Tocz s{{ø}} synowye Iozefovi po czeladzi swey. Synowye Beniaminovi po blisznich swich: Bale, od nyegos czeladz Bale- niczkich, Azbel, od nyegos czeladz Azbeliczkich, Ayrara, od nyegos czeladz Ayramiczkich, Sufan, od nyegos czeladz Sufaniczkich, Ufan, od nyegos czeladz Ufaniczkich. Synowye Bale: Hered a Noeman. Z Hered czeladz He- rediczkich, z Noeman czeladz Noemi- czkich. Tocz s{{ø}} synowye Benyaminovi po blisnich swich, gichzeto cislo bilo py{{ø}}cz a czterdzesci tisy{{ø}}czow a secz •69 sed. Synowie) Danowa po blisl nich swich: Sufan, od nyegos czeladz Sufaniczkich. Tocz s{{ø}} blisni Danovi po przirodzonich swich, y po czeladnicoch
swich. Wszitczi s{{ø}} bili Sunamiczczi gichzeto cislo bilo iest cztirzi a secz** tisy{{ø}}czow a cztirzista. Synowe Assero- vi po blisznich swich: Gemna, od nyegos czeladz Gemnamiczkich, Gesuy, od nyregos czeladz Gesuiczkich, Brye, od nyegos czeladz Bryeniczkich. Synowye Brye: Aber, od nyegos czeladz Aberyczkich, a Melchiel, od nyegos czeladz Melchyeliczkich. Ale gymy{{ø}} dzewcze Asserowye bilo Sara. Toto przirodzenye synow Asserowich, y liczba gich cztirzi a py{{ø}}cz dzessy{{ø}}{{ø}}t tisy{{ø}}czow a cztirzista. Synowye Nepta- limovi po przirodz{{ø}}nieh* swich: Ges- syel, od nyegos czeladz Gesseliczkich, Guny, od nyegos czeladz Guniczkich, Iesser, od nyegos czeladz Iesseryczkich, Sellem, od nyegos czeladz Sellemi- czkich. Tocz s{{ø}} przirodzeni synow Ne- ptalimovich po czeladzach swich, gichzeto cislo bilo iest py{{ø}}cz a czterdze- sczi tisyóczow a cztirzista. Tocz iest wszitka liczba synow Israelskich, ktorzisto policzeni s{{ø}}: secz sed tis{{ø}}czow a') sedm sed a trzidzesci. Y movil ifest pan ku Moyzeszovi rzek{{ø}}cz: Timto b{{ø}}- dze rosdzelona zemy{{ø}}* podle liczby gy- my{{ø}}n* k gimyenyu gich.. Gdze b{{ø}}dze wy{{ø}}cey, wy{{ø}}czsz{{ø}} czast* das gim, a gdze mnye, mnyeysó. wszitkim, ia- kosto s{{ø}} nynye policzeni, dano b{{ø}}dze gymyenye. Ale wszak tako, aby IOSJŁ (los) dzelil zemy{{ø}} pokolenyu y czela- dzam. Czso koli losem przipadne, to przym{{ø}}, gichze iest wy{{ø}}czey, albo mnyey. A to iest kczba synow Lewi
*) Wypuścił: tysifc a;
po czeladzach swich: Gerson, od nyegoszto czeladz Gergoniczkich, Kaath, od nyegoszto czeladz Kaaticzkich, Merary, od nyegos czeladz Meraryczkich. Tocz iest czeladz Levi: czeladz Lobny, czeladz Ebrony, czeladz Mook, czeladz Muzy, czeladz Chory. Ale takes Kaath urodził Amrama, ienze myal zon{{ø}} Io- kabet, dzewk{{ø}} Levi, geszto sy{{ø}} gemu urodziła w Egipcze. T{{ø}} urodził1) m{{ø}}zovi swemu Amramovi syny: Aarona y Moyzesza y Mariey* sostri gich. Z Aarona posli s{{ø}}2). Nadab a Abiu umarła sta, gdista ofiyercwala ogyen czudz przed bogem. Y bilo iest wszi- tkich, czso s{{ø}} zliczeni, dwadzescza trzi tisy{{ø}}cze pokolenia samczowego, od ie- dn(ąfo myesy{{ø}}cza a nadto; ktorzisz nye s{{ø}} pokczeni myedzi synmi Israelskimi, ani gim s ginimi dano iest dzedzictwo. Tocz iest liczba synow Israelskich, ktorzisz popisani s{{ø}} od Moyzesza y od Eleazara kapłana, w polu Moabiczkem nad Iordanem przecziw Iericho. Myedzi ktorimis 11 to nizadni nye bil s tich, gesto drzewyey bil policzon od Moyzesza y od Aarona na puści Synay. Bo bil powyedzal pan drzewey, ze wszitczi zemr{{ø}} na puści. A y zadni nye ostał s nich tu ziw, iedno Kalef, syn Gefonow, a Iozue, syn Nunow.
XXVII.
T
X edi przist{{ø}}piwszi dzewki Salfaad, syna Efforowa, syna Galaadowa, syna Machir, syna Manasse, ienze bil iest syn Iozefow. ktorichzeto tato gymyona
s{{ø}}: Maala a Noa a Egla a Melcha a Tersa. Y stali przed Moyzesem a Ele- azerem kapłanem, przede wszemi kxy{{ø}}- z{{ø}}ti ludu, we drzwyaeh stanu zaslu- byenia. Y rzekli: Oczecz nasz umarł iest na puści; a nye bil i e* w zwadze Chore, iaszto iest wzbudzona przecziw panu za Chore. Ale w swem g r z e s z e umarł iest. Ten iest nye myal samczow synow. Przecz sgladzono iest gy- my{{ø}} gego s czeladzi gego, przeto ze iest nye myal syna? Daycze nam gy- myenye myedzi blisznimi naszego otcza ! Y wznyesze Moyzes p r z {{ø}} gich na s{{ø}}{{ø}}d panu. Ienze rzecze gemu: Sprawy e d 1 i wy e rzeczy proso dzewki Salfaad. day gim gymyenye myedzi blisznimi otcza gich, acz gim spadnye dzedzicztwem. Ale k synom Israelskim mow to: Czlowyek, ktori umrze przes syna, ku dzewcze dzedzicztwo iego przydze. Paklibi dzewki nye myal, b{{ø}}- dze myecz namyastki bracz{{ø}} sw{{ø}}. Paklibi braczey nye myal: daycze dzedzicztwo braczy otcza gego. Iestlibi any striyow myal, daycze dzedzicztwo tim, ktorzis s{{ø}} bliszni gego. Y b{{ø}}dze to synom Israelskim swy{{ø}}to prawem wyecz- nim, iakos przikazal pan Moyzeszovi. Y rzeki iest pan ku Moyzeszovi: Wzni- dzi na gor{{ø}} t{{ø}}to Abarim, a opatrz zemy{{ø}} t{{ø}}to odtód, ktor{{ø}}szto dam synom Israelskim. A gdisz y{{ø}} opatrzisz, poy- dzesz y ti k ludu swemu, iakos iest sedl Aaron, brat twoy. Bosz') urazyl my{{ø}} na puści Syn w przecziwyenstwe wyelikosci, anysz sy{{ø}} chczal poswy{{ø}}-
*) Boście urazili itd. powinien był napisać.
31
') Miało być: ta urodziła. ) Tu wypuścił cały wiersz.
70
cziicz mnye przed nimi nad vodamy. Tocz s{{ø}} wodi odmowyeny{{ø}}* w Kades na puści Syn. Gemusz odpowyedzal Moyzes: Obmyśl, panye boże, duch wszelkego my{{ø}}sza, czlowyeka, ienzebi bil nad wyelikoscza* t{{ø}}to. abi mogl wnidz y vinidz przed nimi, y wyescz y viwyescz ge, abi nye bil lud bozi, iako owcza przes pastirza. Y rzecze pan ku Moyzeszovi: Weszmi Iozue, syna Nuunowa, m{{ø}}za w nyemze iest duch bozi, a wlosz nań (!) r{{ø}}k{{ø}} sw{{ø}}. Ienze stanye przed Eleazarem kapłanem y wszey wyekkosci*. Y das gemu przikazanye, wszech') patrz{{ø}}czich na to, a cz{{ø}}scz sławi twey, abi posłuchali gego wszitka szebranya synow Israelskich. Przeto, acz bi ucinicz bilo2), Eleazar kapłan poradzi sy{{ø}} s bogem. | K słowu gego vinidzi y vnidzi* on, a wszitczi synowye Israelsczi s nim, y gyne sebranye. Y ucini Moyzes, iakos przikazal pan. A gdisz poy{{ø}}1 Iozue, po- stavi gy przed Eleazarem kapłanem a przede wszem sborem ludu. A wlozi r{{ø}}cze na iego glow{{ø}}, a wszitko obno- vi, czosz przikazal pan.
XXVIII.
-I rzeki pan ku Moyzeszovi: Przykasz synom Israelskim, a powyesz gim: Offyery me, y chlebi, y kadzidło wro- nyey roskosnyee a przech{{ø}}tney offyeruycze czasy swimi. Tocz s{{ø}} offye- ri, geszto macze offyerowacz: Barani roczne nyepokalane dwa na wszelki dzen obyati zapalney wyeczney. Ie-
•) Genit, absol. *) Si quid agendum ent.
dnego obyatuge z iutra, a drugyego kwyeczoru. Dzesz{{ø}}t{{ø}}cz{{ø}}scz Effy bili, geszto iest pok(r)opyona oleem prze- cz(ś)stim, a may{{ø}}cz czwart{{ø}} cz{{ø}}scz Hyn. Po baranyech kaszdich*) obyata ustawyona iest, ktorószcze offyerowali na górze Synay w uony{{ø}} ch{{ø}}tn{{ø}} ka- dzenye* panu. A offyeruicze vina czwart{{ø}} cz{{ø}}scz Hyn po baranyech kaszdich w swy{{ø}}czi bozee*. A drugego barana offyeruycze takesz k wyeczoru podle wszego rzudu* obyati iwtrzney, y obyati zapalney gego, offyery przech{{ø}}tney wonyey panu. Ale sobotnego dnya b{{ø}}- dzecze offyerowacz dwa barani rocznya nyepokalana, a dwa dzesy{{ø}}tki bili 'o- leem pokropyoney, w obyati y we szg{{ø}}- cze rzeczi, gesz sy{{ø}} to porz{{ø}}dney*2) ley{{ø}} na kasd{{ø}} sobot{{ø}} ku obyecze za-{{ø}} palney wyeczney. Ale na pocz{{ø}}tku mye- Ł sy{{ø}}cza offyeruicze obyat{{ø}} zapaln{{ø}} panu, s stada czelcza dwa, scop ieden, baranow rocznich sedm nyepokalanich, a trzi dzesy{{ø}}tki byeli oleem pokropyone w swy{{ø}}tini po wszech3) czelczoch, a dwa dzesy{{ø}}tki byeli oleem pokropyone po wszech scopyech, a dzesy{{ø}}- t{{ø}} cz{{ø}}scz dzesy{{ø}}tka oleem byeli pokropyoney po wszech baranyech, w obyati w swy{{ø}}tini obyat{{ø}} zapaln{{ø}} przech{{ø}}tney wonyey kadzidlnyey iest panu4). Ale obyati z vina, które may{{ø}} nalacz po kaszdey obyecze, tito s{{ø}}: poi cz{{ø}}sczi Hyn po kaszdich czelczoch, trzecz{{ø}} cz{{ø}}scz po scopyech, czwarta
*) Tych słów wcale nie ma w Wulg. a) Pomyłka, za
miast porządnie, Triteu. s) „Per singulos" (Wulg.).
4) Cały ten sens już w oryginale jest nieco zawiły.
po baranu. Tocz b{{ø}}dze w obyat{{ø}} po wszech myesz{{ø}}czoch, giszto sy{{ø}} na wszelke (?) lato prziscigay{{ø}}'). Ale ko- zel offyerowan kodze bogu za grzech na obyat{{ø}} zapaln{{ø}} wymzn{{ø}} s pal{{ø}}czi- mi rzeczami swimi. Ale myesy{{ø}}cża pir- wego, czwartego nascze dnya myesy{{ø}}- cza, prziscze boże iest, a py{{ø}}tego na- sczcze dnya myesy{{ø}}cza, przesnicze. za sedm dny b{{ø}}dzecze gescz przesnicze. Z nichzeto pirwi dzen b{{ø}}dze sławni a swy{{ø}}ti. wszelkego dzala robotnego nye b{{ø}}dzecze w nyem dzalacz. Offyeruycze cadzidlo obyetnye panu, czelcza dwa s stada, scopu iednego, baranow rocz- nich sedm. a offyer{{ø}} kaszd{{ø}} s byeli, któraś po 11 kropy ona b{{ø}}dze oleem, trzi dzesy{{ø}}tki po wszech czelczoch, a dwa dzesy{{ø}}t/fe) po scopoch, a dzesy{{ø}}t{{ø}} cz{{ø}}scz dzesyotka po wszitkich baranyech, to iest po sedmi baranyech. A koszla za grzech iednego, abi bil oczisczon za wasz, kromye obyati iwtrzney, y{{ø}}szto zafsgy (sauśdij) offyerowacz b{{ø}}dzecze. Tako ucinicze na kasdi dzen s sedmi dnyow ku podnyeczenyu ognyovemu, y ku (wo)ny przech{{ø}}tney panu, yaszto wzydze z obyati zapalney y ze wszech offyar goray{{ø}}czich. A dzen sodmi przesławni y swy{{ø}}ti b{{ø}}dze wam. wszelkego dzala robotnego nye bodzecze dzalacz w nyem. Takesz dzen pirwich u- rod, gdisz offyarowacz b{{ø}}dzecze nowe ovocze panu, napelnićze ty dny2), dostoyni a swy{{ø}}ti b{{ø}}dze. Wszelkego dzala robotnego nye ucinicze w nyem.
') qui sibi anno vertente succedunt. *) Expletis Hebdomadibus (Wulg.).
Ale offyaruycze obyat{{ø}} wonn{{ø}} prze- ch{{ø}}tn{{ø}} panu, czelcza s stada dwa, scopu iednego, a baranow nyepokalanych rocynyow sedm. a ku obyatam gich byeli oleem pokropyone trzi dzesy{{ø}}tki po kaszdich czelczoch, po scopyeck dwa, po baranyecli dzesy{{ø}}t{{ø}} cz{{ø}}scz dzesy{{ø}}tka, gis/to s baranow spolu s{{ø}} sedm. a koszla, ienze obyatuge sy{{ø}} za ocissczenye, nad obyata* wyeczn{{ø}}, y obyat{{ø}} pal{{ø}}cz{{ø}} iego. Nyepokalane offya- ruicze wszitko se zenim‘) swim.
XXIX.
T ak syodmego myesy{{ø}}cza pirvy dzen sławni y swy{{ø}}ti b{{ø}}dze wam. Wszelkego dzala robotnego nye czincze w nyem. bo dzen zwy{{ø}}czny a tr{{ø}}bni iest. A offyeruicze offyar{{ø}} zapaln{{ø}} ku woni przeck{{ø}}tney panu, czelcza s stada iednego, scopu iednego, baranow rocz- nich nyepokalanich sedm. a ku obyecze gich, byek pokropyone trzi dzesy{{ø}}tki po wszcck czelczock, dwa dze- syotki po scopoch, ieden dzesy{{ø}}tek po baranu, gichzeto iest spolu sedm, a koszla za grzech, ienze ge2) offyaruge za oczisczenye luczkey, kromye obyati kalendowe s obyatami gego, na obya- t{{ø}} zapaln{{ø}} wyeczn{{ø}} z obyatami gego pal{{ø}}czimi obyczaynimi. Timze obycza- em offyaruicze k woni przech{{ø}}tney panu kadzidło. A dzesy{{ø}}ti dzen tego myesy{{ø}}cza sodmego b{{ø}}dze wam swy{{ø}}ti y dostoyni. y zn{{ø}}dzicze dusze swe, a wszelkego dzala robotnego nye czincze w nyem. A offyarugecze obyat{{ø}}
') żżeniem, cum libationibus *) Miało być: się.
panu ku woni przech{{ø}}tney, czelcza s stada iednego, scopu iednego, baranow rocznich nyepokalanich sedm. A ku obyatam gich, byek oleem pokropyone trzi dzesy{{ø}}tki po wszech czelczoch, dwa dzesy{{ø}}tki y po scopyech, dzesy{{ø}}- t{{ø}} cz{{ø}}scz dzesy{{ø}}tka po wszech bara- noch, gichzeto iest spolu sedm baranow. a koszla za grzech, kromie tego geszto obyczayno offyerowacz za viuó ku oczisczen{{ø}}*, na obyat{{ø}} wyecn{{ø}} w swy{{ø}}tini y pal{{ø}}cimi rzeczami gich. Ale py{{ø}}ti naczcze dzen myesy{{ø}}cza sodmego, ienze b{{ø}}dze wam swy{{ø}}ti y dostoy- 71 ny, wszelkego dzala robotnego nye cincze w nyem, ale sławni b{{ø}}dze panu dzen za sedm dny. Y oflyarugecze obyat{{ø}} ku woni przech{{ø}}tney panu, czel- czow s stada trzinaczcze, scopi dwa, baranow rocznich nyepokalanich czter- naczcze, s pal{{ø}}czimi rzeczami gich, byek olegem pokropyone trzi dzesy{{ø}}tki po kaszdich czelczoch, gichzeto spolu iest czelczow trzinaczcze, a dwa dzesy{{ø}}tki [skopu] iednemu, to iest spolu dwyema scopoma. a dzesy{{ø}}t{{ø}} cz{{ø}}scz dzesy{{ø}}tka kaszdemu baranu, gichzeto spolu baranow czternaczcze, a koszla za grzech, kromie obyati wyeczney, a obyati pal{{ø}}cze gego. Drugyego dnya oflyarugecze czelczow s stada dwanaczcze, scopi dwa, baranow rocznich nyepokalanich czternascze. A offyary suche y obyati pal{{ø}}cze po wszech czelczoch y scopyech y po baranyech po- rz{{ø}}dnye slawicz b{{ø}}dzecze, y koszla za grzech, kromye obyati wyeczney, y obyati suche y pal{{ø}}cze gego. Trzecze-
go dnya offyerugecze czelczow ieden nascze, scopi dwa, baranow rocznich nyepokalanick czternascze. A obyati suche, a offyari pal{{ø}}cze wszeck po czel- czock a scopyeck y po baranyeck po- rz{{ø}}dnye slawicz b{{ø}}dzecze, a koszla za grzech, kromye obyati wyeczney offye- ruge i) wyeczne suche y pal{{ø}}cze gego. Czwartego dnya offyaruycze czelczow dzesy{{ø}}cz, scopi dwa, baranow rocznich nyepokalanick czternascze, y offyari sucke, y obyati pal{{ø}}cze, po wszech czelczock y scopyeck y baranyeck po- rz{{ø}}dnye slawicz b{{ø}}dzecze, y koszla za grzech, kromie obyati wyeczney y offyari suchey y pal{{ø}}czey gego. Py{{ø}}- tego dnya offyerugecze czelczow dze- wy{{ø}}cz, scopi dwa, baranow rocznich nyepokalanick czternascze. y offyari sucke, y pal{{ø}}cze rzeczi, po kaszdich czelczock y po scopyeck y po baranyeck kaszdick porz{{ø}}dnye slawicz bo- dzecze. y koszla za grzeck, kromye obyati wyeczney, y offyari suchey gego, y pal{{ø}}czey. Szóstego dnya offyeruycze czelczow osm, scopi dwa, baranow rocznich nyepokalanick czternascze. y offyari sucke, y pal{{ø}}cze rzecze* po wszeck scopyeck y czelczock y baranyeck rz{{ø}}dnye slawicz b{{ø}}dzecze, a koszla za grzech, kromye obyati wyecznye, y obyati gego sucke, y pal{{ø}}cze. Sodmego dnya offyarugecze czelczow sedm, scopi dwa, a baranow rocznich nyepokalanick czternascze. y offyari sucke y pal{{ø}}cze po wszeck czel- cz{{ø}}ck* y po scopyeck y baranyeck
*) Popsute to całe zdanie!
porz{{ø}}dnye slawicz b{{ø}}dzecze, y koszla za grzech, kromye obyati wyeczney, y obyati suchey gego, y pal{{ø}}czey. Ósmego dnya, ienze iest przesławni, wszelkego dzala nye czincze w nyem. Offyeruicze obyato k wony przech{{ø}}tney panu, czelcza iednego, scopu iednego, baranow rocznich nyepokalanick sedm. y offyary sucke y pa ]1{{ø}}cze wszeck po czelczock y scopyech y po baranyech porz{{ø}}dnye slawycz b{{ø}}dzecze. a koszla za grzech, kromye obyaty wyeczne, y pal{{ø}}cze gego offyari, y suche. To ofiya- rowacz b{{ø}}dzecze panu na godi wasze, kromye ślubu a offyar dobrowolnich w offyerze, y obyati palacze*, y obyati pokoyne.
XXX.
A wiprawiff) Moyzes synom Israelskim wszitko, czosz mu pan przikazal, y movil iest ku kxy{{ø}}z{{ø}}tom s rodu synow Israelskich: Tato iest rzecz, y{{ø}}sz przikazal pan: Gdisz kto z m{{ø}}- zow zaślubi panu albo sy{{ø}} zawy{{ø}}ze przisy{{ø}}g{{ø}}, nye ucini wsruszonego słowa swego. Ale wszitko, czosz slubi, napełni. Nyewyasta, gdisz bi czso slu- bila a zawy{{ø}}zala sy{{ø}} przisy{{ø}}g{{ø}}, s {{ø}} {{ø}} c z w domu otcza swego, a gescze [w] wye- ku dzewczem: a wTswyedzalbi oczecz slub y to czosz iest slubila, y przisy{{ø}}- g{{ø}} geszto zawy{{ø}}zala dusz{{ø}} sw{{ø}}, a przemilczał: dluszna b{{ø}}dze ślubem. Czos ♦ *
koli slubila iest y zaprzisy{{ø}}gla, scu- tkem napełni. Paklibi, iako natichmyast usliszi, oczecz zapowye gey: slubi y przisy{{ø}}gi gey wsruszoni b{{ø}}d{{ø}}, ani
vinna slubyenia dzerzecz b{{ø}}dze. przeto ze odpowyedzal oczecz gey. Pakli m{{ø}}za may{{ø}}cz, slubila nyeczso, a iedn{{ø}} słowo z ust gey wyszedwszi, a dusz{{ø}} sw{{ø}} zawy{{ø}}zala przisz{{ø}}g{{ø}}: ktoregos dnya usliszalby m{{ø}}z, a nye zapowyedzalbi, ślubu dluszna b{{ø}}dze. napełni, czosz koli slubila iest. Pakli natichmyast u- sliszaw, zapowye a zawrze wszitki przisy{{ø}}gi gey y słowa, gimiszto iest zawy{{ø}}zala dusz{{ø}} sw{{ø}}: milosciw gey b{{ø}}- dze pan. Wdowa y roswyedzona czosz- koli slubi, napełni. Małżonka w domu m{{ø}}ze* swego gdisz sy{{ø}} ślubem zawy{{ø}}- ze a przisy{{ø}}gó: uslisili m{{ø}}z a milczałby ani zapowye ślubu, spełni, czosz koli slubila. Pakli natichmyast zapowye: nye b{{ø}}dze winna ślubu, bo gy gest m{{ø}}sz zapowyedzal, a bog gey odpuści. Paklibi slubila y przisy{{ø}}g{{ø}} sy{{ø}} zawy{{ø}}zala, aby postem albo ginich rzeczi ucirzpyenim znadzila* duszą* sw{{ø}}: na voly m{{ø}}zovey b{{ø}}dze, aby ucinila, albo nye ucinila. Paklibi usliszal m{{ø}}sz, a zamilczał, a do drugyego dnya za- powyedzi przedluzilbi: czoszkoli zaślubiła bi albo slubila iest, napełni, bo natichmyast usliszaw, zamilczał iest. Pakli zapowye gey, iakosz napirwey vidzal: ponyesze on grzech gey. Tato s{{ø}} prawa, geszeto przikazal pan Moy- zeszowi, myedzi m{{ø}}zem a zon{{ø}}, myedzi otczem a dzewk{{ø}}, gesto w dzewczem stawu gescze iest, albo która bidli w domu otcza swego.
XXXI.
i movil iest pan ku Moyzeszovi rze-
32
k{{ø}}cz: Pomści drzewey synow Israelskich nad Madyanskimi, a tak przilo- zon b{{ø}}dzes k ludu swemu. Tedi natichmyast Moyzes powyedzal: Oblecz- cze sy{{ø}} wy{{ø}}czeyC; w odzenye‘) m{{ø}}ze z wras ku boyu, ktorisby* mogk pomst{{ø}} boz{{ø}} ucinicz nad Ma'..11
Tu dwie karty wyrżnięte.
(XXXIII, 5).
72 ... zal stany rosbicz w Sochot. A s So- chot przisk s{{ø}} do Etam, któreś iest na poślednich krayoch puscey. Odt{{ø}}d wi- szedwszi, przisli s{{ø}} do Fiaroth, gesto patrzy ku Belsefon, a stany zastavili s{{ø}} prze/fli Magdalem. A powstawszi s Fiaroth, sk só po posrzutku* morza na puści, a chodziwszi trzi dny po puści Etan, zastavili stany swe w Mara. A powstawszi z Mara, przisk do Ekm, gdzesto bilo dwanascze studzen wo- dnicli, a palm sedmdzesy{{ø}}t, a tu s{{ø}} stany zastavili. A odt{{ø}}d visedwszi, ros- bik stani nad morzem czirwonim, a powrstawszi od morza czirwonego, stani zastavili na puści Syn. Odt{{ø}}d vi- szedwszi, przisk do Defeta*. A viszed- wszi z Defeta, zastavili stani w Haks. A viszedwrszi z Haks, w Rafidim ros- bik stani swe, gdzesto sy{{ø}} ludu bil nyedostatek wodi cu pyczu. A ruszi- wszi sy{{ø}} z Rafidim, stani zastavik na puści Synay. A pusczey* Synay vi- szedwrszi, przisli ku grobom z{{ø}}dliwosci. A rusziwszi z grobow z{{ø}}dliwosci, Stani zastavik wr Asserot. A z Asserot przisk do Retma. A rusziwszi sy{{ø}} z Re- tma, stani zastavik w Remon Phares.
Odt{{ø}}d viszedwszi, przisli do Lebna. A z Lebna, stani zastavili w' Refa*. A z Refa, przisk do Celata. Odt{{ø}}d powstawszi, zastanovik na górze Sefer. A sed- wszi z gori Sefer, przyd{{ø}} do Arada. Odt{{ø}}d pospyesziwszi sy{{ø}}, stani zasta- * vili w Machelot. Rusziwszi sy{{ø}} z Ma- chelot, przisk do Taat. Z Taat, stani zastavik w Tarę. Odt{{ø}}d wiszedwszi, rosbili stani w Metacha. A z Metacha, stani zastavili w Esmona. A wstawsi z Esmona, przisk do Mazerot. A z Ma- zerot, stani zastavik w Beneyacam. Z Benyacam* przisli na gor{{ø}} Gaddad. Odt{{ø}}d rusziwszi sy{{ø}}, stani zastavik w Ge- tebata. A z Getebata przisli do Ebro- na. A viszedwszi z Ebrona, stani zastavik w Asyongaber. Odt{{ø}}d sy{{ø}} rusziwszi, przisli na puscz{{ø}} Syn, to iest Kades. A viszedwszi z Kades, stani zastavili na górze Or. . . . ‘) przikaza- nim bozim. a tu iest (Aaron) umarł lata czterdzesz{{ø}}tego viscza synow Israelskich z Egipta, myesy{{ø}}cza py{{ø}}- tego, pirvi dzen myesy{{ø}}cza, gdisz iest bil sto dwadzescza y trzy lata. Y u- sksy kanaanski kroi Arad, genze prze- biwa na poludnye w zemy kanaan- skyey, przisle syni Israelske. A rusziwszi syp s gori Or, zastavili stani w Salmona. Odt{{ø}}d przisedwszi, wessk s{{ø}} do Funon. A rusziwszi sy{{ø}} z Funon, stani zastavik s{{ø}} w Oboth. A z Obotb przisk s{{ø}} do Geabarim, gesto iest na krayoch Moabiczkich. A rusziwszi sy{{ø}} z Geabarim, w Dybongad rosbili Stani. A odt{{ø}}d wyszcdwszi, stani zastavili
0 W' Wulg. Armate ex vobis viros...
‘) Tu pisarz kodexu przeskoczył i wypuścił cały wiersz.
w Eknondeblataym. A wiszedwszi z El- mondeblataym, przisli na gor{{ø}} Abarim przecziw Nabo. A rusziwszi sy{{ø}} s go 11 ri Abarim, y wisli na pole Moabske nad Iordanem przecziw Iericho. A tu stani zastavili od Betsymon az do Betsotym') na szirszich myesczoch Moabskich. Tu iest movil pan ku Moyzeszovi rzek{{ø}}cz: Przikazi synom Israelskim, a rzecy k nim: Gdisz przedzecze Iordan, a vni- dzecze w zemy{{ø}} Kanaanska*: szetrze- cze wszitki bydliczele krayow gey. Zlu- picze czelcze, a sochy slamyecze y wszistki modli, a wysokości gey o- puscicze, ocisczay{{ø}}cz zemy{{ø}}, y wszistki sgubicze bidhczele w nyey. Bo ya dalczem wam yę ku gymyeny{{ø}}*. Kto- r{{ø}}szto sobye rosdzelicze losem. Wy{{ø}}cz- sim daycze szirsze, a mnyeysim w{{ø}}s- sze. wszitkim iakos los przipadnye, tak sy{{ø}} rosdzelicze dzedzicztwem. Po po- kolenyu y po czeladzach gymyenye sy{{ø}} roszdzeli. A iestli nye b{{ø}}dzecze chczecz bidliczelow zemye zagladicz: ktorzi s{{ø}} zostali, b{{ø}}d{{ø}} wam iako gosdze w oczu, a iako kopye w boku, a b{{ø}}d{{ø}} sy{{ø}} prze- cziwyacz wam w zemi przebitka waszego. A czso koliczem gim umislil u- czinicz, wam uciny{{ø}}.
XXXI1II.
Movil iest pan ku Moyzeszovi rzekocz : Przikasz synom Israelskim a po- wyedz gim: Gdisz vnidzecze w zemy{{ø}} kanaausk{{ø}}, a k gymyenyu wam losem sy{{ø}} dostanye: tymito myedzami sy{{ø}} dokona. Strona poludna pocznye sy{{ø}}
od pusczey Syn, ktorasto iest podle Edom, a b{{ø}}dze myecz kończę (!) przecziw wschodu slunecznemu morze słone. Ktorzisz obyd{{ø}} poslednye strony przes wescze góry Skorpiona, tak abi sli do Senna, a przisli na poludnye asz do Kadesbarne, ody{{ø}}dzeto (odjądżeto) vi- nid{{ø}} kończę') ku wszy gymyenyem Adar, a roscz{{ø}}gn{{ø}} sy{{ø}} asz do Semona. A poydze [w] około podle myedze2) z Elemona asz do potoka Egypskyego, a wyehkyego morza s brzegyem kona sy{{ø}}. A strona zapadnya od wyelikye- go morza pocznye sy{{ø}}, a tim skona- nim zawrze sy{{ø}}. Potem ku polnoczney stronye od morza wyelikego pocznye sy{{ø}} myedza chilicz asz do gori prze- wiszokyey. Odt{{ø}}d przyd{{ø}} do Emath az do konczow Sodada. y poyd{{ø}} myedze asz do Effrona a do wsy Henan. Tito myedze b{{ø}}d{{ø}} na polnoczney stronye. A odt{{ø}}d sy{{ø}} pochil{{ø}} myedze konyecz- nye3) ku stronye wschodu skutecznego ode wsy Henan asz do Sefana. 4) pockil{{ø}} sy{{ø}} myedze asz do Reblata* przecziw studniczi Daffnym. odt{{ø}}d poyd{{ø}} przecziw wzckodu slunecznemu k morzu Ceneret, a cz{{ø}}gn{{ø}} sy{{ø}} asz do Iordana, a na poslad slonim sy{{ø}} morzem ogarnye*. To zemy{{ø}} b{{ø}}dzecze myecz po krayoch swyck w okol. Przikazal iest Moyzes synom Israelskim rzek{{ø}}cz: Tato b{{ø}}dze zemy{{ø}}, ktor{{ø}}sz b{{ø}}dzecze myecz losem, a ktor{{ø}}sz iest przikazal pan dacz dzewy{{ø}}czi pokole-
*) Egredientur confinia. *) Terminus; więc miało być: miedza, zamiast „podle miedze". *) Koniecznyje, confinia. 4) Wypuścił: A od Sefana.
') Abelsatim (w Wulg ).
nyu* a pol pokolenyu. Bo pokolenye 73 synow Rubeno | wich po czeladzach swich, pokolenie synow Gadowich podle przirodzonich y podle liczby swey, a poi pokolenya Manassowa, to iest dwye pokoleni a poi prziyaczol (?) wzy{{ø}}- li s{{ø}} swoy dzal za Iordanem przecziw Iericho ku wzchodu v slunecznye stronye. Yrzeki iest pan ku Moyzeszovi: Tato só gymyona m{{ø}}zow, ktorzisz zemy{{ø}} wam rosdzel{{ø}}: Eleazar kapłan, a Iozue syn Kunów, y wszitka kxy{{ø}}z{{ø}}ta ze wszego pokolenya, gichzeto s{{ø}} gymyona tato: Z pokolenya Iuda Kalef, syn Gefone. Z pokolenya Symeona Samuel, syn Amiudow. Z pokolenya Ben- yaminowa Ekdab, syn Kaselonow. Z pokolenya synow Danowych Botry, syn logii. Synow Iozef, z pokolenya Manassowa, Amiel, syn Sofeth*. Z pokolenya Eflraymowa Kamuel, syn Seta- now. Z pokolenya Zabulonowa Elisa- fan, syn Farnatow. Z pokolenya Iza- charowa, wódz Fatiel, syn Ozannow. Z pokolenya Asserowa Ahyud, syn Sa- lomi. Z pokolenya Neptalimowa Feda- hel, syn Amiudow. Czycz s{{ø}}, gymzeto iest przikazal pan, aby rosdzelili zemy{{ø}} kanaansk{{ø}} synom Israelskim.
XXXV.
T o movyl iest pan ku Moyzeszovi w polu Moabskem nad Iordanem przecziw Iericho: Przikasz synom Israelskim, acz dadz{{ø}} slugam cosczolovim z gymyenya swego myasta ku myesca- nyu a przedmyesce gych w okol. acz sami w myesczech przebyway{{ø}}, a przed-
myescze b{{ø}}dze dobitkom a y bidlom, któreś od muru myesczkego zewn{{ø}}trz w okol na tisy{{ø}}cz craczayow sy{{ø}} roscz{{ø}}gnye. Przecziw wzchodu slunecznemu dwa tisy{{ø}}cza lokyet b{{ø}}dze, ta- kes przecziw poludnyu b{{ø}}dze dwa ti- syocza, a k morzu, któreś patrzi na zapad sluncza, takas myara b{{ø}}dze, a polnoczna strona tymże cislem dokona sy{{ø}}. y b{{ø}}dze myesto na posrzot- cze, a sewn{{ø}}trz przedmyescze. Ale s tich myast, któreś slugam cosczelnim dacze, secz b{{ø}}dze ku pobyeglich pomoci oddzelono, aby uczekk do nich, ktosz* przelege krew. a kromye tich gyne dwye a czterdzesci, to iest wszi- tkich spolu osm a czterdzesci s przed- myesczami swimi. A ta myasta, któraś b{{ø}}d{{ø}} dana s gymyenya synow Israelskich, od tich, ktoris wy{{ø}}czey may{{ø}}, wyęcey wzy{{ø}}to b{{ø}}dze, a ktorisz mnye'). wszitczi podle myari dzedzicztwa swego dadz{{ø}} myasta slugam cosczelnim. Y rzecze pan ku Moyzeszovi: Mow'* synom Israelskim a powyecz k nim: Kgdisz przeydzecze Iordan y wnydze- cze w zemy{{ø}} Kanaansk{{ø}}: opatrzcze, która myasta may{{ø}} bycz ku pomocy uczeklim, ktorzisbi nyechcz{{ø}}cz krew przeleli. W nyesto gdisz uczecze sbye- gli, przirodzony zabithego nye b{{ø}}dze mocz gego zabicz, doy{{ø}}d nye stanye przed obliczim wszego, mnóstwa, a vina gego s{{ø}}dzona b{{ø}}dze. A s tich myast, któreś ku pobyeglich pomocy oddzelony, trzi b{{ø}}d{{ø}} za Iordanem, a trzi w zemi kanaanskey, takesz synom
’) Wypuścił: mniéj.
Israelskim, iako przichodz{{ø}}cim y pyel- grzimom, aby uczekl do nych, ienze nechcz{{ø}}* krew przelał. Kgdisz* kto żelazem mazi kogo, y umrze ktoris iest urazon, vinyen b{{ø}}dze m{{ø}}zoboystwra, y sam umrze. A iestli kamyenyem cissne y luczi (?) kogo, y od tego razu umrze: takyesz pomsczono b{{ø}}dze. A iestli drzewem kto urazon s{{ø}}{{ø}}cz, umarlbi: nad krwy{{ø}} wrogu pomsczono b{{ø}}dze. Bh- szny zabitego wrogu iakosz popa- dnye, zabye natichmyast gy. A iestli kto z nyenawisci czlowyeka gony, albo lsciwye nań (!) czimzekoli wrzu- czy, albo s{{ø}}{{ø}}cz nyeprziyaczel, r{{ø}}k{{ø}} u- derzi, a on bi od tego umarł: wróg m{{ø}}zoboystwa vinyen b{{ø}}dze, przirodzo- ni zabitego natichmyast, iakze by na- lasl, z a d a v i gy. A iestlibi kto s p r z i- padu, y przes nyenavisci y nyeprzy- aszni nyeczso s tego ucinilby, a to w uskszeniu ludu bilobi doswyatczono, myedzi wrogem y blisznim krewnim s{{ø}}d by byezal: waszwolon b{{ø}}dze nye- vinni z r{{ø}}ku pomsciczelowich, a na- wroczon b{{ø}}dze s{{ø}}dem do myasta, do niegosby uczekl. Y b{{ø}}dze tam bidliez, doy{{ø}}d wyeliki kapłan, ienze olegem swyotim* mazan iest, nye umrze. A iestli wróg przes') myedze myestkye, któreś sbyegkm ustawyoni s{{ø}}, nalezon b{{ø}}- dze, a zabit biłby od tego, ienze msczi- czel gest krwye: przes viny b{{ø}}dze, ktoś gy zabige. bo iest myal sbyegli az do smyerczi biskupowey bycz w myescze. A gdisz on sgynye, m{{ø}}zo- boycza nawroczi sy{{ø}} do zemye swey.
Tyto wyeczna b{{ø}}d{{ø}} y wlostna we wszech przebitczeck wasyck. M{{ø}}zoboycza bod* swyadecztwem cirzpyecz b{{ø}}dze. na iednego swyadeczstwo nyzadni nye b{{ø}}- dze pot{{ø}}pyon. Nye woszmyecze vipla- ty od nyego, ktoris iest vinyen krwye, ale natichmyast y on umrze. W i s w y e- czoni y sbyegowye przed smyercz{{ø}} biskupo wyó nykakey do swych myast wroczicz sy{{ø}} mog{{ø}}. Ani poka- laycze zemye przebitka waszego, któraś nyem{{ø}}drych ‘) krwy{{ø}} pokalalaby sy{{ø}}, ani ginako oczisczona moze bycz, gedno przes tego krew, ienze iest dru- gyego przelał. A tak ocisczono b{{ø}}dze wasze gimyenye, a ya przebiwacz b{{ø}}- d{{ø}} s wami. Bo ya iestem pan, ienze przebiwam myedzi syni Israelskimi.
XXXVI.
Tedi przist{{ø}}pili y kxy{{ø}}z{{ø}}ta czeladzi Galaadskich, synowye Machir, synowye Manasse, z pokolenya synow Iozefo- wych, y mówili s{{ø}} Moyzeszovi przed kxy{{ø}}z{{ø}}ty Israelskimi, y rzekli s{{ø}}: Tobye, panu naszemu, przikazal bog, a- by zemy{{ø}} po lossu rosdzehl synom I- sraelskim, y takes dzewkam Salfaad, brata naszego, dal gymyenye, siu- 74 s s n y e otczu. Geszto gdisz ginego pokolenya ludze poymuy{{ø}} sobye za zony : padnye s nimi gymyeney* gich, a przenyesono b{{ø}}dze do gynego pokolenya z naszego dzedzicztwo, a tak sy{{ø}} umneyszi. A tak b{{ø}}dze, ze gdisz b{{ø}}- dze miłościwe, to iest py{{ø}}czidze- ssy{{ø}}{{ø}}t lat przepusczenye przidze: s 1 o-
J) Extra, po za...
') W Wulg. insontium.
zon1) b{{ø}}dze lossovi (losowy) rosdzal, a gynich gimyenye k ginim poydze. Odpowyedzal Moyzes k synom Israelskim przikazanim bozim rzek{{ø}}cz: Pr a wye pokolenye Iozefowo movilo gest. Bo gest toto prawo dze wek Salfaad od boga vidano. Zęby sy{{ø}} swradzbili, s kim zechcz{{ø}}, ale tilko ludu s swego pokolenya, aby sy{{ø}} nye przimyesilo gy- myenye synow Israelskich z pokolenya w pokolenye. Bo wszistczi m{{ø}}zowye poym{{ø}} zony s pokolenya y s prziro- dzenya swego, a wszitky zony m{{ø}}ze s pokolenya tegosz poym{{ø}}, aby dze- dziczstwo ostało w czeladzach, any sobye smyeszana b{{ø}}d{{ø}} pokolenya, ale
') „confundatur“.
tak ostan{{ø}}, iakos s{{ø}} bogem rosl{{ø}}czona. Y ucinih d z e w c z e (dziewce) *) Salfaad tak, iakos gim bilo przikazano. Y u- czinili swadzb{{ø}} Maala a Tersa, Egla a Melcha a Noa s syny striya swego, s czeladzi Manassowey, ienze iest byl syn Iozefow. a gimyenye, ktoresto bilo gim oddano, ostanye w pokolenyu y w czeladzi otcza gich. Ty s{{ø}} przi- kazanya y s{{ø}}dowye, któreś przikazal pan przes r{{ø}}cze Moyzeszovi k synom Israelskim w polu Moabskem za Iordanem przecziw Gericho. Dokonali sy{{ø}} cztvarte kxy{{ø}}gy Moyzeszovi, a poczynay{{ø}} sy{{ø}} py{{ø}}te.
') Dualis pro plurali!
L
a') to s{{ø}} słowa, geszto gest movil Moyzes ku wszemu Israelovi za Iordanem na puści przecziw morzu czir- wonemu, medzi Faran a Tofel a Laban a Asserot, gdzes iest
') Zamiast: Ta. Ihicyału T tu nie zrobiono i pozostało próżne miejsce dla niego.
złota wyele. scza (?) iedennascze dnyow z Oreb po drodze gori Seyr az do Ka- desbarne. Czterdzesy{{ø}}tego lata, w genem nascze myesy{{ø}}czu, pirwego dnya myesy{{ø}}cza, mowil iest Moyzes k synom Israelskim wszitko, czosz przikazal gemu pan, aby gim powyedzal. Gdisz iusz byl zabił Seona, króla Amor-
reyskego, ienze przebiwal w Ezebon, y Og, króla Bazanskego, ienze bidlil w Asserot a w Edray za Iordanem w zemi Moabske*. Y pocznye Moyzes vi- kladacz zakon y mov‘ez: Pan bog nasz movil iest k nam na górze Oreb rzek{{ø}}cz: Dosicz macze, zescze na teyto górze przebiwali. wroczcze sy{{ø}}, a poydz- cze ku górze Amoreyskey y k gyne- mu, ktoresto gey bliska s{{ø}} pola, yku go |ram y k nissim myesczom przeciw poludnyu, podle brzegu morskye- go, w zemi kananeiskey od Liban{{ø}}* asz do rzeky wyelikey Eufratem Tocz, rzecze, oddałem wam zemy{{ø}}. wnidze- cze a odzerzicze y{{ø}}, nad ktor{{ø}}sto przi- sy{{ø}}gl bog otczom wasim, Abramovi, Izaakovi a Iakubovi, abi y{{ø}}' dal gim y semyeny{{ø}}* gich po nich. Movilem wam w on czasz, ze nye mog{{ø}} sam snyescz was. bo pan bog wasz ros- mnozil iest was, y gescze dzysz, iako gwyast wyele na nyebye. Pan bog otczow waszich przlda k tey kczbye wyele tysyęczow, a pożegna wam, iako est movil. Nye mog{{ø}} sam waszich potrzeb snyescz, y brzemyon, y kar- cenya. Wydaycze z was m{{ø}}ze m{{ø}}dre y umyale, y ktorich przebywanye iest doswyatczone w pokolenyach waszich. Acz ge ustawy{{ø}} wam kxy{{ø}}z{{ø}}ti. Tedisce odpowyedzeH mnye: Dobra iest rzecz, ktor{{ø}}sz chczes ucinicz. Y wzó- lem z pokolenya wasze* m{{ø}}ze m{{ø}}dre y slache-aie, y ustavillem* ge kxy{{ø}}z{{ø}}ti, tribuni, y setniki, py{{ø}}czdzesniki, y dzesy{{ø}}tniki, ktorzisto by nauczik was wszemu. Y przikazalem gim rzek{{ø}}cz:
Sluchaycze gich, a czso sprawyedliwe- go b{{ø}}dze, sodzioze*! lecz myesczanin iest on, lecz przichodzen. i\yżadnemu rosdzal nye b{{ø}}dze myedzi osobami s{{ø}}szetnimi, takesz małego, iako wyelikyego przesliscze, ani przymyecze czyeykoli osoby, bo syyd bozi iest. A iestli czso nyesnadne sy{{ø}} wam usrzi, wznyescze ku mnye, a ya vislucham was. Y przikazalem wszitko, cosz uei- nycz macze. A rusziwszi sy{{ø}} z Oreb, przeslism przes puscz{{ø}} okropn{{ø}} y przes wyekk{{ø}}, ktor{{ø}}scze vidzek po drodze gori Amorreyskyego, iakosz przikazal pan bog nas wam. A gdiszcze przisk do Kadesbame, rzekllem wam: Prziskscze ku górze Amorreyskego, ktor{{ø}}sto pan bog wasz da wam. Spatrzi zemy{{ø}}, ktor{{ø}}to pan bog twoy da tobye, wnidzi a odzerzi y{{ø}}, iako pan bog nasz movil iest otczom twym. Nye raczcze sy{{ø}}strachowacz any czego bacz! Y przist{{ø}}pikscze ku mnye wszitczi, a rzekkscze: Wyslem m{{ø}}ze, ktorzisz o- gl{{ø}}day{{ø}} zemy{{ø}} y wskaz{{ø}}, kior{{ø}} drog{{ø}} mogkbichom wnidz, y przes która myasta gydz. A gdisz mi sy{{ø}} rzecz ulubiła, vislalem was dwa nascze mó- zow, iednosiaynyck ) z pokolenya waszego. Ktorzis gdisz sly y wessli na go(r)y, i przisk s{{ø}} az do padołu gron- nego, 7 ogl{{ø}}dali zemy). A wz{{ø}}wszi owoczow zemye tey, aby ukazali opwi- toscz: y przinyesk k nim2) y powye- dzcli: Dobra iest zemy{{ø}}, ktorószto pan bog wasz da wam. A nye chczeiisce wnidz, ale nye wyerziliscze k rzeczi
') Singulos. 2) Zamiast: nam, pomyłka.
pana boga naszego, szemraliscze w stanyech waszich, y rzeklisce: Nyenavi- dzi nas bog, a przeto viwyodl nas z zemye Egypskey, aby nas dal w r{{ø}}cze Amorreyskyego, yszbi sgladzil nas.
^ Gdze wnidzem? Poslowye s{{ø}} sercza nasza srzesili rzek{{ø}}cz: Przewyelika wyelikocz* iest, a nasz wsrostu wy{{ø}}cz- szy. myasta wyelika, murowana eze do nyeba. syny Enachovi vidzelismi tam. Y rzekłem wam: Nye 1{{ø}}kaycze sy{{ø}}, ani sy{{ø}} boycze gich. bo pan bog iest, ienze boyowacz b{{ø}}dze za nami a ienze iest wódz nasz, iakos iest ucinil w Egipczé, geszto wszitczi widzeli. Y na puści (toscze sami vydzeli) nyosl* czebye pan bog twoy, iako czlowyek o b i k 1 noszycz syna swego małego, po wszitkey drodze, po ktorescze chodzili, az doy{{ø}}dsce nye przisli na toto myescze. A wszak scze nye wyerzili panu bogu naszemu, genze wasz przechodził na drodze, y zastawyal iest myescze, na nyemze scze stany rosbiyak. w nocy ukazowal wam drog{{ø}} ognyem, a w7ye dnye slupem oblokowim. A gdisz usliszal pan glos rzeczi waszich: ros- gnyewaw sy{{ø}}, przisz{{ø}}gl iest y rzeki: Nye usrzi zadni z ludu porodzenya tegoto psotnego, zemye dobrey, ktor{{ø}} pod przisy{{ø}}g{{ø}} bil zaślubił otczom wa- szim dacz, kromye Kalefa, syna Ge- fone. bo ten usrzi y{{ø}}. A dam gemu zemy{{ø}}», ktor{{ø}}sz iest zchodzil, y synom gego, bo iest naśladował pana. A nye dziwne rosgnyewanye me na lud, gdisz iest y na my{{ø}} sy{{ø}} rosgnyewal prze was pan, rzek{{ø}}cz: Ani ty wnidzes tam’*,
ale Iozue, syn Nunow, sługa twoy, ten wnidz e za cz{{ø}}. Tego upomynay y u- czwirdzi, acz on zemy{{ø}} losem rosdzeli Israelovi. Maludczi vaszy, o nichzescze rzekli, ze y{{ø}}cy biliby wyedzeni, y synowye, ktorzis dzysz dobrzi y zli nye- wy edz{{ø}}ci dalekosci'), oni wnid{{ø}}, a gim dam zemy{{ø}}, y b{{ø}}d{{ø}} y{{ø}} dzerzecz. Ale vy wrocicze sy{{ø}} y otydzecze na pu- scz{{ø}} po drodze morza czirwonego. Y odpowyedzeliscze mnye: Sgrzeszilismi przecziw panu, waiidzem a boyowacz b{{ø}}dzem, iakosz nam przikazal pan bog nasz. A gdisz obleczeni w odze- nye2), pospyeszakscze ku boyu na gor{{ø}} : y powyedzal mi pan: Rzeczi k nim: Nye wchotcze ani boyuycze, bo nye iestem s wami. biscze nye padli przed waszimi nyeprziyaczelmi. Movil em wam, a nye posluchakscze. ale przecziwyw* sy{{ø}} przikazanyu bożemu, nad{{ø}}wszi sy{{ø}} pich{{ø}}, wyeskscze* na gor{{ø}}. A tak viszedl Amorreyski, ienze bidlyl na górach, a na potkanye drogy wyszedł, prze naśladował iest wrasz, iakos sy{{ø}} obikli pcz{{ø}}h* roy Czy (roici). a bil was s Seyr az do Horma. A gdi- szcze sy{{ø}} wroczili, plakaliscze przed panem, a nye visluchal wasz, ani głosu w(a)szemu chczal przistacz. Przetosscze sedzeli w Kadesbame przes wyele cza- szow.
cam II.
A russziwsy sy{{ø}} ott{{ø}}d, przislismi na puscz{{ø}}, ktorasz wyedze ku morzu cir- wonemu, iakos mi rzeki pan. ' y ob-
') b&iii ac mdli ignorant distantiam. 2) instructi armts.
cbodzikeim gor{{ø}} Seyr dlugy czasz. Y rzeki iest pan ku mnye: Dosycz macze obchodzicz gore t{{ø}}. gydzcze przecziw polnoczney stronye, a ludu przi- kasz rzek{{ø}}cz: Poydzecze przes myedze bratow waszich, synow Ezau, kto- rzisz przebywayp na Seyr, a 1{{ø}}kn{{ø}} sy{{ø}} was. Obesrzicze przeto pilnye, abyscze sy{{ø}} nye ruszali przecziw gim. bo ani dam wam z zemye gieh, czsoby nogp st{{ø}}piez mogl ieden niżę dr im* st{{ø}}- pyeniin'). bo k gimyenyu Ezau dałem gor{{ø}} Seyr. Pokarmi cupicze w7 nich za pyeny{{ø}}dze, y bódzecze gescz, a wodo kupyon{{ø}} b{{ø}}dzecze pycz. Pan bog pożegnał tobye we wszem usilu r{{ø}}- ku twu. Znal iest drog{{ø}} tw{{ø}}, kaco przey- dzecze puscz{{ø}} t{{ø}}to wyelyk{{ø}}, za czterdzesci lat myeskay{{ø}}cz s tob{{ø}} pan bog twoy, a nyczego tobye nyedr,stawało. A gdisz min{{ø}}li bracz{{ø}} nass{{ø}}, syny E- zau, ktorzis przebiway{{ø}} na Sey r, przes drog{{ø}} poln{{ø}} z Elatha a z Syongabera przisiism na drog{{ø}}, która wyedze na puscz{{ø}}- Moabisk{{ø}}. Y rzeki iest pan ku mnye: Nye boyuy przecziw Moab- skim, ani vichadzay przecziw gim w boyu. bo nye dam tobye nyczego y z zemye gich, bo synom Lotovim oddałem ku gymyenyu. Bo pi wi s{{ø}} bili bidliczele gey lud wyeliki a moczny, a tak wysoki, ako z Enachowa korze- nya, iako obrzymowye domnyemani s{{ø}} bili, aby byli równi synom Enachovim. Przetos Moabski naziwa ge Emym. Bo na Seyr pirwey przebiwali Horreysci. Po nichzeto, gdisz s{{ø}} vignali a zagla-
*) Nie ma tego w Wulg.
dzili, przebiwali s{{ø}} synowye Ezan, iakosz iest ucinil Israel w zemi gymyenya swego, ktorosz dal iest gemu pan. Przeto powstawszi, abichcm przęśli potok Zareth, przislissmi k nyemu. Ale czasz, w nyemzesmi bil: chodzili s Ka- desbame az do prziscza potoka Zareth, osm a trzidzesci laat bilo. doy{{ø}} dze iest nye sgin{{ø}}1 sbor wszistek Iuda boyuy{{ø}}- czego s stanów, iakosz zaprzisy{{ø}}gl pan. Ktoregos r{{ø}}ka bila przecziw gim, abi sgin{{ø}}li s posrzodku stanów. A gdisz s{{ø}} wszitczi upadli boyownici, movil iest pan ku mnye rzek{{ø}}cz: Ty przedzes myedze dzysz moabske, myasto gimye- nyem Bar*, a prziblizisz sy{{ø}} w s{{ø}}syed- stwye synow Amonowych. Wistrzegay sy{{ø}}, aby nye boy owal przecziw gim, ani ruszay sy{{ø}} ku boyu. Bo nye dam tobye zemye synow Amonowich, ize synom Lotovim dałem y{{ø}} k gimyenyu. Zemya obrzimow7 raszwana iest, a w nyey nyegdi przebiwali s{{ø}} obrzimowye, ktorosz') Amonisoi w7eswak Zonim*. Lud wyeliki a mnogy, awysokey długości, ako Enachow, ktoristo sgladzil pan przed gich oblicim, a kazał gim bi- dlicz myasto gich. Iakosz byl 1 uci- 76 nil pan synom Ezau, ktorzisto bidhli w Seyr, zgladziw Horreyske, a zemye gych poddaw gim, gesto bidlily az do Sowa d2). A Ew eyske, ktorzisto bi- dlili w Asserim az do Gazy, Kapadocz- scy wignali s{{ø}} ge. Ktorzisz wiszedwsz; s Kapadocye, składzik s{{ø}} ge y by dli1-
’) Miało być: któreź. a) Widoczne balamuctwa—nie tłumacza, ale przepisy wacza! Mialn być: gdzieżro bydlili aż dotąd.
s{{ø}} myasto gich. Wstancze, a przeczcze potook* Amon. Owa, dałem w r{{ø}}k{{ø}} tw{{ø}} Seona, krola Ezebona Amorreyskego, y zemy{{ø}} gego. poczny y{{ø}} myecz, a ucziin przeciw gemu boy. Dzysz po- cznyesz pusczacz strach y groz{{ø}} tw{{ø}} na ludzi, ktorzisz przebiway{{ø}} pod wszitkim nyebem, abi usliszawszi gymy{{ø}} twe, sl{{ø}}kli sy{{ø}}. lako zony* rodz{{ø}}cze dzatki, s r z o s n {{ø}} sy{{ø}}, a w boleści za- dzirzenya b{{ø}}d{{ø}}. Przetoszem poslal po- sly s puscze Kademoth k Seonovi, krolovi Ezebońskému (!) w slowyech po- koynych rzek{{ø}}cz: Przedzem przes tw{{ø}} zemy{{ø}} gosczinczem, nye sclanyay{{ø}}cz sy{{ø}} ani na prawicz{{ø}} ani na lewicz{{ø}}. Pokarm za kupidlo przeday nam, abi- chom gedk, a wod{{ø}} za pyeuy{{ø}}dze day nam, a tak b{{ø}}dzem pycz. Iedno nam przepuscz przecz, iako s{{ø}} ucinili synowye Ezau, ktoriszto bidli w Seyr, a Moabsci, gesto bidl{{ø}} w Har. doy{{ø}}d nye przidzem do Iordana, a wnidzem do zemye, ktor{{ø}}szto pan bog nasz da nam. Y nye chczal (!) iest Seon, krol Ezebonski, dacz nam przecz, bo za- twardzil pan bog duch gego y uczwir- dzil sercze gego, tak aby dan byl w r{{ø}}cze twoy (twoi), iakos nynye vidzysz. Y rzeki iest bog ku mnye: Owa, po- cz{{ø}}lem tobye poddawacz Seona y ze- my{{ø}} gego. poczni dzerzecz y{{ø}}. Y vi- sedl iest w podkanye drogy Seon krol ze wszim ludem (U swim ku boyu w Gesa. Y poddał gy nam pan bog nasz, abichom gy zabili y syny gego se wssim ludem gego. Y wszitki* myasta gego w on czasz dobiliśmy, zabiwszi wszitki
bidliczele gich, m{{ø}}ze y dzeczi y zoni*. Nye ostavilissmi w nich niz{{ø}}dnego* zi- wego, kromye dobitca, ktori na dzal prziszedl plonnikom, y plon’) myesczki, ktoregossmi dobih odAroer myasta, ktoresz iest na brzedze po- toka myasteczka Amon, ktoresto w dole lezi, asz do Galaad. A nye bila iest wyesz ani myasto, gestoby uczeklo na- szich r{{ø}}ku. Wszitki poddał iest nam pan bog nasz. Przes zemye Amoni- czkich synow, ku nyeyzessmi nye przi- st{{ø}}pik, y ku wszemu, czosz przilezi ku potoku Gebok, y k myastom gomim y ku wszitkim bidliczelom, od ktorich- zeto nam zapowyedzal pan bog nasz.
capitulum III.
Tako wrocziwszi sy{{ø}}, sesHssmi pospołu do Bazan. Y wiszedl iest Og, krolBazanski, w posrzacenye nam s ludem swim ku boyowanyu do Edray.
Y rzeki iest pan ku mnye: Nye boy sy{{ø}} gego, bo w r{{ø}}cze twe poddan iest ze wsim ludem swim y zemy{{ø}} sw{{ø}}. Y ucinis gemu, takos* ucinil Seonovi, krolovi Amoreyskemu, ienze bidkl w E- zebon. Przeto j poddał iest pan bog nasz w r{{ø}}cze nasse Og, krola Bazan- skego, y wszistek lud gego. Y pobi- kssmi ge az do sgubyenya, z o p u s c i- w s z i wszitka myasta gego iednego czasu. Nye bilo myasto, gesto by nasz uczeklo. seczdzesy{{ø}}t myast y wszitko krolewstwo Argob krola Og w Bazan.
Y wszitka myasta byk omurowane mur
‘) Zamiast: plonu... (spolia).
ini przewasokimi y wyerzeyami y zaworami, kromye myast przes kcz- bi, któreś nye myaly murów. Y zagla- dzdissmi ge, iakosmi ucinik byly Seonovi krolovi Ezebonskemu, zatracziwszi wszitki myasta, m{{ø}}ze y mlodźonki') y zóni*. Ale dobitek y plon mye(s)czki rostargn{{ø}}lissmi. Y oddalismi*) w tem czase zemy z r{{ø}}ku dwu krolu Amor- reyskich, ktorasta bila za Iordanem, od potoka Arnon az do gori Ermon, ktor{{ø}}sz Sydoniczczi Sarion wziwayy, a Amorreysci Sanyr. wszelka myasta, gesto s{{ø}} ustawyoua na rowni, y wszitka zemy{{ø}} Galaadska y Bazanska az do feelchi a Edray, myast krola w Bazan. Bo kroi Bazanski i eden byl ostał z ko- rzenya obrzimowego, y ukazowano iest loże gego zelaszne, ktoresto iest w Ra- bath synow Amonskych, dzewy{{ø}}cz lokyet may{{ø}}cze na dluz{{ø}}, a cztirzi na syrz{{ø}}, myari lokyetney m{{ø}}skey r{{ø}}ki. Y wladalismi w tem czasze zemy{{ø}} gego od Aroer, ktores iest na brzedze potoka Arnon, az do posrzedney strony góry Galaadskey. Y myasta onego dalem Rubenuvi a Gadovi. Ale gyn{{ø}} czascz* Galaadsko y wszitk{{ø}} zemy{{ø}} Ba- zansk{{ø}} krolewstwa Og oddałem pol po- kolenyu Manassovu, y wszitki krage Argob. Wszitka Bazan wezwana zemy{{ø}}* obrzimska. Iair, syn Manassow, dzerzal wszistek kray Argob az do zemye Gessury y Matatovich. Y weszwa- na z gimvenya swegoJ) Bazan: Avo- tyayr, wyeś* to iest Ia Ir az do niney- szego dnya. Ale Machirowi dalem Ga-
'■ Młodzianki! (parvulos). a) Wulg. tulimus. J) Jego!
laad. A poko)e)nyu Rubenowu y Ga- dowu dalem zemy{{ø}} Galaadsk{{ø}} az do potoka Arnon, a* pol potoka, y kra- yow az do potoka Geboc, ktoris iest myedza synow Amonskich, y sirokoscz pusczey, y Iordan, y myedze Cenereth az do morza puscznego, ktores iest przeslone, s korzenya gori Falga ku zachodu*) slunecznemu. Y przekazałem wam w ten czasz a rzeki: Pan bog wasz dal wam zemy{{ø}} toto k dzedzi- cztwu. wyprąwreze sy{{ø}} przed swe bra- cz{{ø}}, gidzicze przed synmi Israelskimi wszitczi m{{ø}}zowye moczni, przes zon, y przes miodzonkow, y przes dobitka. Bo uznałem, ze macze wy{{ø}}czey baranowr. Ty w myesczech oslan{{ø}}, kl o- res oddałem wam, dokodze odpoczi- n {{ø}} c z i nye da pan braczi waszey, iakos iest wam dal, aby om takyesz o- dzerzel zemy{{ø}}, ktor{{ø}}sz dal iest gim za Iordanem. Tedi sy{{ø}} nawroczi geden, iako drugy, na swe gymyenye, ktorezem wam oddal. A w ten czasz... 11
Tu braknie 10 ka.t wydartych.
(XVII, 16).
... ktoriszto czini zle w vidzenyu pana Ti boga twego, przest{{ø}}puy{{ø}}cz gego przikazanye, a gid{{ø}}czi sluzicz czudzim bogom, gim sy{{ø}} klanyayoczy, tocz iest slunczu y myeszoczu y vrszemu spo- sobyenyu nyebyeskemu, gesto nye iest przikazano. Y biłoby to tobye zwya- stowano, y usliszalby, y pytałby na to pilnye, a gdiszby nalasl prawdo, ze ganyebnoscz taka stała syo v Israelu:
*) Orientem vWulg.). Całe to zdanie zwikłnł ten, co je przekładał.
viwyedzesz m{{ø}}za y zon{{ø}}, ktorzisz s{{ø}} tak{{ø}} nyegodn{{ø}} rzecz uczinili, ku wrotom myasta twego, y b{{ø}}d{{ø}} kamyenim obrzuczeni. O (d) ust dwu swyatku, albo trzech, sginye ktosz ma zabit bycz. Ny zadni nye b{{ø}}dze zabyt, gdisz geden przecziw gemu swyadzeczstwo movi. R{{ø}}ka swyatkowa napirwey zabye gy, a r{{ø}}cze ginego 1’uda* napossledzey nań (!) b{{ø}}d{{ø}}, aby odnosi zloscz s po- srzotku twego. Pakk nyepodobni s{{ø}}{{ø}}d a nyeysty przed sob{{ø}} opatrzys, myedzi krwy{{ø}} a krwy{{ø}}, myedzi prz{{ø}} a prz{{ø}}, myedzi tr{{ø}}dowatim a nyetr{{ø}}do- watim*, a s{{ø}}dzego slowa myedzi twi- mi wroti myeny{{ø}}cze sy{{ø}} (są): wstaw, gidzi do myasta, ktores iest viszvo- lil pan bog twoy, a przyd{{ø}}* ku kapłanom duchownego rodu y ku s{{ø}}dzi, genze tego czasu iest, y popytasz sy{{ø}} s nimi. ktorisze iest ukaże') tobye prawd{{ø}} s{{ø}}du. Y uczinis wszistko, czosz tobye powyedz{{ø}} czy, gisto s{{ø}} w myescze, ktores iest vizvolil pan, y naucz{{ø}} cź{{ø}} (!) podle prawa gego, y poydzesz po gych radze, nye pochilay{{ø}}cz sy{{ø}} ani na prawo ani na lewo. Ale ktoby wTspychay{{ø}}, nye chczal posluchacz przikazanya kapalńskyego*, genze w tem czasze sluzi panu bogu twemu, a vidanye* s{{ø}}dowe: umrze ten czlowyek, a odnyeszesz zloscz s posrzotku Isra- hela. Tak wszistek lud* usliszawszi, b{{ø}}d{{ø}} sy{{ø}} baczy /lad), a wy{{ø}}czey ni- zadni nye nadmye sy{{ø}} pych{{ø}}. A gdisz wnidzesz do zemye, ktor{{ø}}sto pan bog da tobye, odzerzisz y{{ø}} a przebiway{{ø}}cz
w nyey, rzeczesz: Usta vim nad sob{{ø}} krola, iakosz gy may{{ø}} nad sob{{ø}} wrszist- czi narodowye w okolę. Tego ustavisz, ktoregosz pan bog twoy visvoly s czisla braczey swey*. Nye b{{ø}}dzesz mocz czlowyeka ginego rodu uczynicz królem, genze by nye bil brat twoy. A gdisz b{{ø}}dze ustawyon: nye rosmnozi sobye kony, a nye nawroczi ludu do Egipta, gyesczow (jeźdźców) liczb{{ø}} s {{ø}} {{ø}} cz (sąc) owszem povisszon. gdisz iest pan przikazal wam, aby nikakey wy{{ø}}czey t{{ø}}{{ø}}sz drog{{ø}} sy{{ø}} nye nawraczali. Nye b{{ø}}d{{ø}}1) myecz wyele zon, aby nye o- sydlily dusse gego, ani srebra y złota, nyesmyernich pyeny{{ø}}dzi brzemyon. A gdisz iusz sy{{ø}}dze na stolczu krolew- stwa swego: popysze sobye deutrono- mium, kxy{{ø}}gy prawa tegoto zbyerze s k1 xy{{ø}}g kaplanniskich* Levi pokolenya, b{{ø}}dze myecz s sob{{ø}}, a w nich c i s c z (czyść) po wszistki dni ziwota swego, y ostrzega y przikazanya gego y slowa gego y duckownick obyczayow, gesto iest w zakonye przikazano. Nye wznyeszesz syercza swego w pick{{ø}} nad sw{{ø}} bracz{{ø}}, ani sy{{ø}} pochili na praw{{ø}} stron{{ø}} ani na lew{{ø}}, aby za dlu- gy czasz krolowal on sam, y synowye gego nad Israhelem.
XVIII.
]\[ ye b{{ø}}d{{ø}} myecz kaplansci* sludzi ko- sczelni y wszistczi s tegosz pokolenya cz{{ø}}sczi w dzedzinye s ginim ludem Israelskim. bo offyeri [yj obyati boże b{{ø}}d{{ø}} gescz. A nicz ginego nye przym{{ø}}
’) Miało być: którzyż ukaź§...
1 Non habebit! W.
s gimyenya braczee swee (), bo sam pan iest dzedziczstwo gich, iakosz gest movil k niim: Toto gest prawo kapłańsko* w ludu y od tich, ktosz* offyemge obyati swe, wolu albo owroz{{ø}} obyatuyocz. Y dadz{{ø}} kapłanom piecze, y dobree pirwey urodi uzitki vinnee y oleyowe, y dzal velni ze wszego strzi- zenya. Bo gego iest viszvolil pan bog twoy ze wszego pokolenya twego, aby stal a slużil ymyenyu pana boga twego, on y synowye na wyeki. A iestli wnidze sługa kosczelni z nyektorego myasta twrego we wszem Israhelu, v nyemze gest przebiwal, a chczalkby sy{{ø}} wroczicz, z{{ø}}day{{ø}} myescza, ktores iest vivzokl* pan: sluzicz b{{ø}}dze v imy{{ø}} pana boga swego, iako wszistczi bracza gego, słudzy kosczolovi, ktorzisto stan{{ø}} tego czasu przed panem. Cz{{ø}}scz pokarmu veszmye t{{ø}}{{ø}}sz, ktor{{ø}}sz y gini, prócz tego czosz sy{{ø}} w gego myescze z oczcziszni (oćccyzny) gemu dostanye. Gdisz vnidzesz do zemye, ktor{{ø}}szto pan bog da tobye, cho- way syo, abi nye naśladował ganye- bnosczi wszistkich tich narodow, aby nye bil u czebye nalezon, genzeby obyatowal syna swego, albo dzewk{{ø}} sw{{ø}} wyod{{ø}}cz przesz ogyen. albo ktos- by czarowników patrzał, viprawyal sny y gusła. Nye bodze cźarownik* ani guszlnik u czebye, ani których1) wyescznikow opytay') ani krzi- vich prorokow, ani sukay') od mar- twiich prawdi. Bo wszego tego nyena- vidzi pan, a prze takye grzechi zagla-
•) Miało być: ani ‘itćiyby... opytał... czukał.
dzi ge M wesczu waszem. Przespyeczni b{{ø}}dzesz a przes pokata;nya s panem bogyem twim. Rodowye czito, ktorich- zeto obdzerzisz zemyo, guslnikow a czarowników sluchay{{ø}}. ale ty od pana boga twego gynako ges ustawyon. Proroka s rodu twego a s braczey twey, yako mnye, wzbudzi tobye pan bog twoy. Tego b{{ø}}dzesz słuchacz, iakosz prosyl na Oreb od pana boga swrego, gdisz sy{{ø}} sebraw we wsem sgroma- dzenyu, movilesz rzek{{ø}}cz: Wy{{ø}}czey nye ussksz{{ø}} głosu pana boga mego, y ognya tegoto przewyely ' kyego nye 78 usrz{{ø}} na wyeki wy{{ø}}czey, abich snad (snąć) nye umarł. Y rzeki iest pan ku mnye: W szitko s{{ø}} dobrze movilp). Proroka wzbudz{{ø}} gim s posrzotku braczey gich, rownego tobye. y wloz{{ø}} słowa ma w usta gego, y b{{ø}}dze movicz k nim wszitko, czosz gemu przikaz{{ø}}. Ale ktcsz slow gego nye b{{ø}}dze chczecz sliszecz, ktores b{{ø}}dze mowicz w ymy{{ø}} me: ya mscziczel b{{ø}}d{{ø}}. Ale prorok, genze wsgar- dzoni, pogorszon s{{ø}}{{ø}}cz, b{{ø}}dze chczecz movicz v imy{{ø}} me, ktoregozem ya gemu nye przikazal aby movil, (ał)bo z ymyenya ginich bogow: zabyt b{{ø}}dze.
A iestlibi ty milcz{{ø}}nim*) pomislenim odpowyedzal: ktorim ubiczagem* mo- g{{ø}} sroz(wTnyecz słowa, ktoregosz gest pan nye mo\il? toto znamyo b{{ø}}dzesz myecz: Czosz gest on prorok z ymye- na bożego prorokował, a to sy{{ø}} nye stało: tego iest pan nye movil. ale s boyaszni2) swego umisla składał gest
0 Miało być: milczącym. ’) W Wulg. „tumore7»*, co wziął za jtwon*,
sobye prorok, przetosz nye b{{ø}}dzesz sy{{ø}} gego bacz.
XIX.
A gdisz zatraczi pan bog twoy na- rodi, gichzeto zemyu tobye podda, a odzerzisz y{{ø}}: b{{ø}}dzesz przebiwacz w myesczfech, gich y w domyech. Trzy myasta vil{{ø}}czisz sobye posrzod zemye, y{{ø}}szto pan bog twoy da tobye ku gi- myenu. Zrównasz pllnye drog{{ø}} zemye, a na trzi drogy rownye wszitk{{ø}} kra- gina* twj tvsdzelisz, aby myal blisko uczecz urazay{{ø}}czi, ienze prze u- rasz pobyegl. To prawo b{{ø}}dze urazę dlnika pobyeglego, gegosz zhvot ma sy{{ø}} zachowacz. Ktosz by zabil bli- snego sw^ego nye chcz{{ø}}, ienzeby s wczora y trzeczego dny~a nizadney nye- navisczi nye myal przecziw gemu, a tak bilo visczono (ui&sczono), ale szedw s nLn do łasza p r o s c z e r{{ø}}bacz dizewr, a w drzew nem. r{{ø}}banyu spadn{{ø}}cz sze- kiva s toporziska, raniłaby przyaczela gego y zabiłaby gy: ten do gednegc s tich myast uczecze, a ziw b{{ø}}dze. aby snad* b 1 i s z n i onego, gegosz iest krew' prze] ana, bolescz{{ø}} s {{ø}} {{ø}} c z rosnyeczon, goniłby1) gego y usczign{{ø}}1, bilaliby dyalsza* droga, zabillibi') duszo gego. ienze nye iest vinyen szmyerczi. albo zadney nyrenav isczi. nye myal przecziw- ko temu, ktori iest zabit, drze wye may{{ø}}cz gnyewr iest nalezonJ). A przeto prz’kazuyo tobye, aby trzy myasta w rownev daly od syebyo rosdzelil.
') Wiało być: aby nie gonił. . a nie zabił... a) Sens ten żle zrozumiany!
Ale gdisz roszirzi pan bog twoy myedze twre, (iakosz iest przisy{{ø}}gl otczom twim, da tobye wszistk{{ø}} zemy{{ø}}, ktor{{ø}}sz iest gim slubil. ale wszak acz b{{ø}}- dzesz ostrzegacz przikazanya gego, a uczinisz, czosz ya dzysz przikazuye tobye, aby miłował pana boga twego y chodził po drogach po wszitki czaszy): przidasz sobye giną trzy myasta ku pirwszim uczinyonim myastom trzem, a tak gich w cislo liczby po- dwogisz. aby nye bila przelana krew nyeviuna w posrzotku zemye, ktor{{ø}}sz pan bog twroy da tobye k gymyenyu, y nyTe b{{ø}}dzesz \iny~en krwye. A icstli- by kto nyenavidzal blisznego swego, y składa lescz o gego ziwocze, po- wstaw, ranił gy, eszby umarł, a sam by nczekl do gynego*) drzewyey u- ezinyonick myast: posli starosti tego myasta, y viczygn{{ø}} gy s tego myasta uczeklego, y dadzy gy w r{{ø}}k{{ø}} bliszne- go, gegosz krew przelana iest, y umrze. Ani syó nad nim smilugesz, y odnye- sses nyewinn{{ø}} krew z Israela, acz sy{{ø}} dobrze stanye tobye. Nye przeymyesz ani przeuyeszes myedz blisznego swe- g), gesto s{{ø}} virili pirwsay. k gimyenyu twemu, ktoresto pan bog twoy da to- bye w zemi, ktor{{ø}}szto przymyesz ku gimyenyu. Nye stanye geden swy(o)dek przecziw nikomu, ktorisz koli grzech biłby gego albo vina. Ale w usczech dw u albo trzech swyatkowi stanye wszelkye słowo. A iest! stanye sw yadek 1 z i w i przecziw czlowyeku, w y n y {{ø}}
' przest{{ø}}pyenim zapowyedze-
') Jednego z...
nim'): stanyeta oba, gichzeto prza iest, przed panem [w] widzenyu ka- planskem* y s{{ø}}dovem, gesto w tich dnyoch s{{ø}}. A gdisz pilnye wsbaday{{ø}}cz sy{{ø}}, nayd{{ø}} krzivego swyatka, ze przecziw swemu blisznemu powyedzal krziwd{{ø}}: odplaczi gemu, iakosz on blisznemu swemu myenil czinicz, y od- nyeszesz zloscz s posrzotka twego, a gini usliszawszi, mielibi strach, a nika- kyesz smyeliby tegosz ucziuicz. Nye slutugesz sy{{ø}} nad nim, ale dusz{{ø}} za dusz{{ø}}, oko za oko, z{{ø}}b za z{{ø}}b, r{{ø}}k{{ø}} za r{{ø}}k{{ø}}, nog{{ø}} za nog{{ø}} poz{{ø}}day.
XX.
gdisz wnidzesz ku boyu przecziw wrogom swim, a usrzisz gescze y wro- zi y wy{{ø}}czsy{{ø}} wyelikoscz zast{{ø}}pu, nisz ty masz*, twich przecziwnikow: nye 1{{ø}}- kay sy{{ø}} gich. bo pan bog twoi s tob{{ø}} iest, genze cz{{ø}} viwyodl z zemye Egipskey. A gdisz sy{{ø}} prziblizisz ku boyu: stanye kapłan przed zast{{ø}}pem, a tak k ludu mowy{{ø}}: Slisz Tsrahel, dzysz s nyeprziiaczelmi swimi boy wTeszmyesz. nye 1{{ø}}kay sy{{ø}} sercze wasze! ne stra- szcze sy{{ø}}, ani za sy{{ø}} post{{ø}}paycze, ani sy{{ø}} gich boycze. Bo pan bog wasz po- srzod was gest, a za wasz przecziw nyeprzyaczelom wassim boyowracz b{{ø}}- dze, y viswoli wasz ze scodi. A kxy{{ø}}- zóta po wszech zast{{ø}}pyech volacz b{{ø}}- d{{ø}}, ano wszitko w o y s k a sliszi: Ktori iest czlowyek, genze gest udzalal novi dom, a nye poswy{{ø}}czil gego: gi- dzi a wroczi sy{{ø}} do swego domu, aby
snad nye umarł w boyu, a gini czlowyek poswy{{ø}}czilbi gy. Ktori gest czlowyek, genze iest sczepil vinnicza*, a gesscze nye uczinil gey pospolney, z nyezeto by było slusno wszem pozi- wracz: gidzi, WTOCZ sy{{ø}} do domu twe-11 go, aby snad* nye umarł w boyu, a 79 ginibi czlowyek uziwral gego roboty! Ktori gest czlowyek, genze poy{{ø}}1 sobye zon{{ø}}, a gesscze nye opczowal s ny{{ø}}: gidzi, wrocz sy{{ø}} do swego domu, aby snad nye umarł w boyu, a gini czlowyek poy{{ø}}lby y{{ø}}. To rzek{{ø}}, przi- cziny ginę, y b{{ø}}dze mowicz k ludu: Ktori iest czlowyek straszivi a syer- cza straszivego, gidzi a wroczi sy{{ø}} do domu swego, aby nye wstraszil syercz braczee swee, iako sy{{ø}} sam gest strachem urzasl. A gdisz przemilczali1) kxy{{ø}}zóta woyski, dokonay{{ø}}cz sw{{ø}} mow{{ø}}: tedi giich kaszdi zast{{ø}}p swoy ku boyu sposoby. A iestly k myastu przist{{ø}}pisz, chcz{{ø}}cz gego dobicz: na- pirwey poday gemu miru. Przymyeli gy, a odewrze tobye broni; wszistek lud, genze gest w nyem, sbawyon b{{ø}}- dze, a b{{ø}}dze tobye sluzicz w poddanym Pakliby nye chczal s tob{{ø}} w smo- w{{ø}} gycz, a pocznyeli boy s tob{{ø}}: vi- boyugesz ge. A gdisz ge da pan bog twoy pod r{{ø}}k{{ø}} tw{{ø}}: sbygesz wszistko w nyem, czosz b{{ø}}dze płodu samczowego, myeczem, przesz żon* y przes mlodzenczow y wszego dobitka, gesto w myescze gest. Wszistek plon w y o- gensky (icojeński?) rosbitugesz, y b{{ø}}dzesz gescz s łupu nyeprzyaczol
0 Zapewne: zapowiedzią ném = zakazaném.
') Zamilkli, chciał powiedzieć.
twich, ktoresto pan bog twoy podał tobye. Tak uczinisz wszistkim myastom, ktoresto opodal od czebye s{{ø}}, a ta myasta nye s{{ø}}, ktoresz ku gimyenyu przymyesz. Ale w tich myesczeck, ktoresto tobye ku gymyenyu b{{ø}}d{{ø}} dani, owszem nizadnego nye ostavisz ziwo. ale zbiges myeczem, to iest Eteyskyego, Amoreskyego, Kananeyskego, Fe- rezeyskego, Ewayskego a Gebuzey- skego, iakos przikazal tobye pan bog twoy. aby snad nye nauczili czebe czinicz wszey ganyebnosczi, y{{ø}}szto sami czinili bogom swim, y sgrzeszylibiscze w pana boga wasego. Gdisz 1{{ø}}zesz przed my astem dlugyego czasu, a otaro- szowaw* sy{{ø}} przed nim, aby dobił gego: nye po(ś)czinay sczepow, ktorich- ze owocze godz{{ø}} sy{{ø}} gescz, ani sze- kirami około kragini poszekasz, bo drzewo iest, a nye czlowyek, ani możesz przisporzicz cisla boyownikowego. A iestly drzewya nyeplodz{{ø}}czego, a iest plone, a'k ginim potrzebam godne: poszekaw ge, udzalaŚZ proki^oy{{ø}}dze nye dob{{ø}}dzesz myasta, gesto sy{{ø}} tobye przecziwya.
XXI.
j/\. gdisz b{{ø}}dze nalezona m a r c k a czlowyeka zabitego w zemi, ktor{{ø}}sz pan bog da tobye, a b{{ø}}dze nyevyedzano, kto iest vynyen w zabitem: vinid{{ø}}cz wy{{ø}}czszi urodzenim y s{{ø}}dze twoy, y zmyerz{{ø}} od myasta tey marchi wzdal wszistkick myast około, a ktores na- blisse z nich usrze tern?) starszi z myasta wyeszmye* ialovicz{{ø}} s stada,
ktorasz to iest nye cz{{ø}}gn{{ø}}Ja w yarz- mye, ani zemye krogila radlicz{{ø}}. Y wyod{{ø}} y{{ø}} w doi przikry y kamyenisty, ienze iest nigdi nye oran ani naszena przymal, y srzerz{{ø}} w nyey gardło ia- loviczi. A przist{{ø}}py{{ø}}{{ø}}cz kapłani, synowye Levi, ktoreszto gest zwolil pan bog twoy, aby sluzili y blogoslavili ymyenyu gego, ze wszitka rzecz gich slovi sy{{ø}} kona, a wszelk{{ø}} rzecz cist{{ø}} albo nyecist{{ø}} s{{ø}}dzicz may{{ø}}: y przyd{{ø}} wy{{ø}}czszy urodzenim z myasta tego ku zabitemu, y timyy{{ø}} r{{ø}}cze swree nad ialovicz{{ø}}, gesto gest zabita w dole, rze- k{{ø}}{{ø}}cz: R{{ø}}cze nasze nye przelalista krwye teyto, ani oczi vidzali. Miloscziw b{{ø}}dz panye l’udu twemu Israhelskye- mu, gegozesz vikupil, a nye wskladay krwye nyevinney posrod 1’uda twego Israhelskego. Y b{{ø}}dze odnyeszona vina krewna od nich. y b{{ø}}dzesz ty nye- vinyen krwye nyevinney, ktorasz gest przelana, gdisz uczinisz, czosz gest przikazal pan. Gdysz vnidzesz ku boyu przecziw nyeprzyaczelom swym, a podda ge pan bog twoy pod tw*uf r{{ø}}k{{ø}}, a zgimas ge, a usrzysz w liczbye wy{{ø}}- sznyom* zon{{ø}} krasn{{ø}}, gimyesz sy{{ø}} gey milowacz, chcz{{ø}} y{{ø}} sobye za zon{{ø}} myecz: wyedzesz y{{ø}} do domu swego, a ona ogoli sobye kryczycz{{ø}}, a o- strzize paznogcze. a sloz{{ø}}cz rucko, w nyemze iest y{{ø}}ta, szedz{{ø}}cz w domu twemu*, b{{ø}}dze plakacz otcza y macze- rze swey za geden myesy{{ø}}{{ø}}cz, a potem vnidzesz k nyey y b{{ø}}dzesz s ny{{ø}} spacz, bo iest zona twa. A iestli potem nye b{{ø}}dze tobye k mysly: prze-
pusczisz y{{ø}} wolnye, ani gey mocz b{{ø}}- dzesz przedacz za pyeny{{ø}}dze, ani sn{{ø}}- dzicz mocz, genze ges y{{ø}} ponizil. B{{ø}}-r dzek czlowyek myecz dwye zenye, ge- dn{{ø}} mil{{ø}}, a drug{{ø}} nyemil{{ø}}, y urodzi s nyey syny, y billibi syn nyemiley pirworodzenyecz, y chczalby otczecz z b o z e myedzi syni rosdzelicz: nye b{{ø}}- dze mocz uczinicz syna miley pnwo- rodzonim a vissey myecz, niszli syna nyemiley. Ale syna nyemiley przizna pirworodzonim y da gemu ze waszego, czosz ma, dwa dzali. bo tento gest pir- wy s synow gego, a gemu slusze pirworodzenstwa». Gdysz urodzi czlowyek syna nyeposlusnego y nyekarne- go, genze nye posłucha przikazanya o t c z o w a ani maczerzina, a karali s{{ø}}{{ø}}cz, posluchacz wsgardzi: popatwszi gy, prziwyod{{ø}} przed starsze tego myasta ku wrotom sę dz (sądź), y powye k nim: Tento syn nasz nyekarni a nye- poslusni gest, napomynanya naszego sliszecz nye chcze y gardzi, oddal syo iest obżarstwu y nyecistocze y godom, kamyenim gy obrzuczi lud myesczki 80 y umrze. A tak odnyeszecze zloscz s posrzotka waszego, a tak wszistek Israhel usliszaw, wzbogi sy{{ø}}. Gdisz sgrzeszi czlowyek tim. prze gesto srnver- czi b{{ø}}dze os{{ø}}dzon, a obyesson b{{ø}}dze na szibyeniczi: nye ostanye gego mar- cha na drzewye, ale tegosz dnya po- grzebyon b{{ø}}dze. bo przekl{{ø}}{{ø}}t bogem gest wszelki, ktosz viszi na drzewye. a nikakey nye pokalasz zemye swey, ktor{{ø}}sto pan bog twoy da tobye ku gimyenyu.
-/V gdisz usrzisz volu brata twego albo owcz{{ø}} bl{{ø}}dz< eze, nye minyesz gioh, ale nawroczisz bratu twemu. Ale acz nye iest brat twoy, ani gego znasz, wyedzesz ge w dom swoy, y b{{ø}}d{{ø}} u czebye, doy{{ø}}d nye naydze brat twoy y poymye od czebye. Takyesz uczinisz o osie y o ruchu y o w selkey rzeczi brata twego, ktorabi sy{{ø}} straczila, a ty y{{ø}} nalasl. nye omycskaway iaky* ezu- dz{{ø}}. Usrzisli volu albo osia brata twego padwszi'): nye minyesz, ale pod- nyeszesz s nim. Nye oblecze sy{{ø}} zona w rucho m{{ø}}ske, ani mósz uziwacz b{{ø}}- dze rucha zensktgo. bo ganyebno bo- dze przed bogem*, ktoś to ezini Gdisz chodz{{ø}}cz po drodze, naydze-z na zemi albo na drzewye gnyasdo ptaszę, a maczerz gick na ptaszóczech albo na yayczoch naszedz{{ø}}cz{{ø}}: nye weszmyesz gey z gey dzeczmi, ale dasz gey u c z, dzerzy2) gey dzeczi, acz sy{{ø}} dobrze sstanye tobye, a b{{ø}}dzesz ziw za dlugy czasz. Gdisz udzalas ńoyi dom, uczi- nisz mur sirzechr * około, aby nye bila krew przelana w twem domu, a nye b{{ø}}dzesz vinyen, gdisz sy{{ø}} kto p o pełzny e, nagle padnye*. Nye poszeway vinnieze swey ginim szemyenyem, aby szemy{{ø}}, ktoresby szal, y czosz sy{{ø}} rodzi z vinn icze, spolu sy{{ø}} [nie] poswyo- czilo. Nye b{{ø}}dzesz oracz spolu volem y osiem. Nye obleczesz sy{{ø}} w rucho, gesto z velni a ze lnu tkano gest. Strzo- * 36
') Cecidisse. 2) Zmylone. „Sed abire patiens, captos tenens filio*u. Więc uić (ujść), dzierżąc...
36
pki na podolcze (?) ucinisz a na cztirzech w{{ø}}glech plascza swego, w ktorisz sy{{ø}} odzewasz. Gdysz poymye m{{ø}}sz zon{{ø}}, a potem b{{ø}}dze y{{ø}} nyenavidzecz, vimi- slay{{ø}} na ny{{ø}} sromotą* prze ktor{{ø}}sto by gey zbył, viny{{ø}}* y{{ø}} gimyenyem przezlim, a rzek{{ø}}{{ø}}cz: T{{ø}}toczem zon{{ø}} poy{{ø}}{{ø}}l, a wszedw k nyey nye nala- szlem gey pann{{ø}}: poym{{ø}} y{{ø}} oczecz gey y macz, nyos{{ø}}{{ø}}cz s ny{{ø}} znamyona gey panyenstwa k starszim z myasta, giszto ve wroczech s{{ø}} postawiw (?), y powye oczecz: Dzewk{{ø}} m{{ø}} dalem temuto za malzonk{{ø}}, a on gey nyenavidzi, prziklada gey gimy{{ø}} przezle, rzek{{ø}}{{ø}}cz: Nye nalaszlem gey pann{{ø}} s{{ø}}{{ø}}cz. otocz s{{ø}} znamyona panyenstwa gey, dzewky mey. y pokaże rucho przed starsimi z myasta tego. i popadn{{ø}} starsi myasta tego m{{ø}}za, y byczuy{{ø}} gy, a ods{{ø}} dzi gey sto z a wazy srebra, gesto da ot- czu dzewczemu, ktor{{ø}}sto gest gańbil ymyeuyem przezlim na gey dzewstwe w Israhel. y b{{ø}}dze y{{ø}} myecz za malzonk{{ø}}, any b{{ø}}dze gey mocz zbicz po wszitki czaszi ziwota swego. A iestlibi prawda bila, czosz gest ua ny{{ø}} povye- dzal, ze nye gest nalezona dzewka w panyenstwe: virzucz{{ø}} y{{ø}} ze drzvi domu otcza gego a kamyenim y{{ø}} obrzu- cz{{ø}} wyelkoscz myasta tego, y umrze, ze gest uczinila nyecistot{{ø}} w Israhel a sromot{{ø}} w domu otcza swego, y od- nyeses zloscz s posrotku twego. Gdysz by spal m{{ø}}sz s czudz{{ø}} zon{{ø}}: oba społu umrzeta, to gest czudzolosznik y czudzolosznicza. y vinyeszesz zloscz z Israel. Pakli ktori m{{ø}}sz dzewk{{ø}} pann{{ø}}
sobye otda‘), a usrzaw y{{ø}} nyekto z myasta, albo nalezona gest y spal s ny{{ø}}: prziwyedzesz obu ku bronye myescz- key, a kamyenim y{{ø}} obrzuczisz. dzewk{{ø}} przeto, ze gest nye wolała, s{{ø}}{{ø}}cz w myescze. m{{ø}}ze* przeto, ze pogańbil zon{{ø}} swrego blisznego. s vinyeszesz zloscz s posrotku twrego. Ale gdysz na polu naydze mosz dzewk{{ø}}, gesto gest oddana, a popadwr y{{ø}}, lezal s ny{{ø}}: on sam umrze, a dzewka nicz nye b{{ø}}- dze czirpyecz, ani iest vinua smyerczi. bo iako łotr powstawn przecziw bratu swemu, a zabya duszo gego, takyesz y dzewka czirpyala gest. Sama na polu bila. volala, a nizadni nye przispial, ktoby y{{ø}} viszwolil. A iestly m{{ø}}sz naydze dzewk{{ø}} pann{{ø}}, gesto nye ma męża, a popadn{{ø}} y{{ø}} spal s ny{{ø}}, a prza przislaby k s{{ø}}du: da, ktosz spal s ny{{ø}}, otczu dzewczemu py{{ø}}czdzesz{{ø}}{{ø}}t zaważy srebra, a b{{ø}}dze y{{ø}} myecz za malzonk{{ø}}, bo gest y{{ø}} pogańbil, a nye b{{ø}}- dze gey mocz zbycz po wszitki czaszi ziwota swego.
XXIII.
ye poń/)mye m{{ø}}sz zony otcza swego, ani obnazi odzenya gey. Nye wni- dze czisczoni, albo zdawyone łono may{{ø}}cz, albo ody{{ø}}te albo odrza- zane may{{ø}}cz, w kosczol bozi. Nye vni- dze vileganyecz, genze gest [sjspro- sney nyewyasti urodzon, w kosczol bozi az do dzesy{{ø}}tego pokolenya. Amo- niczsci a Moabisci takyes do dzesy{{ø}}- tego pokolenya nye wnidze* w kosczol
') Despondent, Wulg
bozi, esz na wyeki. bo s{{ø}} nye chczeli wasz potkacz s chlebem a s wrod{{ø}} na drodze, gdyszcze visi i z Egipta, a na- y{{ø}}li so przecziw tobye Balaama, syna Beorova, z Mezopotanyey Sirskey, aby cz{{ø}} przekl{{ø}}{{ø}}l. Y nye chczal gest pan bog twoy usliszecz Balaama, a obro- czil kl{{ø}}twa* gego w pozegnanye twe, przeto ze cz{{ø}} miłował. Nye uczinisz sobye s nimi miru, ani g 1 {{ø}} d a y gich dobrego wszitki dni ziwota twego na wyeki. Nye wzgardzisz Ydumeyskim, bo brat twoy gest, ani Egipskim, bosz 81 przichod nyem bil w zemi gego. Ktoś sy{{ø}} urodzi z nich, w trzeczem pokole- nyu waiyd{{ø}} w kosczol bozi. Gdisz vi- nidzesz przecziw wrogom swym w boy, ostrzegay sy{{ø}} ode wszey zley rzeczi. B{{ø}}dzeli myedzi wami czlowyek, gen- zebi nocznim snem bil pokalan: vini- dze s stanów, a nye wroczi sy{{ø}} asz do wyeczora, a umyge sy{{ø}} wodo po slunyecznem* zachodu, y vroczi sy{{ø}} do stanu. B{{ø}}dzesz myecz vichod przed stani, k nyemusz przidzesz prze prziro- dzon{{ø}} przigod{{ø}}, nosz{{ø}}cz kolek na passze. a gdisz sy{{ø}}dzesz, okopasz około czebye, a layna p y e r s c z {{ø}} przikrigesz na tem myesczu, na ktoremzesz o b 1 e t- czon. bo pan bog twoy chodzy po- ssrot stanów, aby cz{{ø}} viprosczil a poddał tobye nyeprzyaczele twre. a twogi stano wye b{{ø}}d{{ø}} swy{{ø}}czi, a ni- zy{{ø}}dni* smród nye pokaże sy{{ø}} v nich. ani cz{{ø}} opuści. Nye vidas panu parob- ka gego, ktorisz k tobye uczecze. a b{{ø}}dze s tob{{ø}} bydlicz w myesczu, ktores sy{{ø}} gemu slubi, w gednem z twich
myast, acz tu odpocziwa, a nye sm{{ø}}cz gego. Nye b{{ø}}dze zla dzewka myedzi dzewkami Israhelskimi, ani nyecisti s synow Israhelskich. Nye b{{ø}}dzesz offyerowacz roboti* swey nyecistoti, ani za- plati psey (psiej) w domu pana boga twego, bo* czosz koli tego iest, genzeto* by slubil. Bo mirzone gest oboge przed panem bogem twim. Nye poziczisz bratu twemu na lif{{ø}} pyeny{{ø}}dzi twych, ani uzitkow, ani zaduey giney rzeczi, gedno czudzemu. Ale bratu twemu przes* kfy, czosz gest potrzebyen, poziczisz. a pożegna tobye pan bog twoy we waszem usilu twem a w zemy{{ø}}*, w ny{{ø}}sto wnidzesz, odzerzisz*. Gdisz slu- bisz slub panu bogu twemu: nye m y e- s k a y spelnicz. bo to o g 1 {{ø}} d a pan bog twoy. A iestly b{{ø}}dzesz myeskacz, za grzeck tobye postawyono b{{ø}}dze. A iestli nye b{{ø}}dzesz slubówacz, przes grzechu b{{ø}}dzesz. Ale czosz gest gedno visio s twick ust, spełnisz, a uczmisz czoszesz slubil panu bogu twemu, czosz s dobrey wolejr swimi usty przemówił. Wszedw [w] winnicz{{ø}} blisznego, zoby grona, czosz sy{{ø}} tobye luby{{ø}}, ale precz nicz nye winyesesz [sj szob{{ø}}. A vinidzesli na pole swego prziyaczela: nasczi- k a s z kloszow a r{{ø}}kama zemnyesz, ale sirpem nye b{{ø}}dzesz z{{ø}}czi.
XXIIII calum.
A gdisz poymye czlowyek zon{{ø}}, y b{{ø}}dze y{{ø}}) myecz, a ona nye naydze miłości przed gego oczima prze nye- ktori smród: napise list roswmdny y da w r{{ø}}k{{ø}} gey, y pusczi y{{ø}} s swego domu*
A gdisz odydze, poymye ginego m{{ø}}za, a ten tesz nyenavidzi gey, da gey list roswodny a pusczi y{{ø}} s swego domu, bo acz by1) umarł : nye b{{ø}}dze mocz gey pirvi m{{ø}}sz zasy{{ø}} za malzonk{{ø}} wzo{{ø}}cz*. bo pokalana gest a ganyebna gest przed bogem*. Nye day sgrzeszicz w zemi twree, ktor{{ø}}sto pan bog tw7oy da tobye ku gimyenyu. Gdisz m{{ø}}sz poymye zon{{ø}} novo: nye poydze ku boyu, ani gemu ktorego poselstwa ros- kaz{{ø}} pospolitego, ale prozen b{{ø}}dze przes pokuti w domu swem, za czali rok v y e s z o 1 s{{ø}}{{ø}}cz [sj sw{{ø}} zon{{ø}}. Nye przy- myesz myasto zakłada, spodnyego y zvirzchnyego z a r n o w a, bo dusz{{ø}} swr{{ø}} polozil gest tobye. B{{ø}}dzeli popadnyon czlowyek, n{{ø}}kay{{ø}} brata swego s synow Israelskich, a przedal by gy, a wz{{ø}}{{ø}}l peny{{ø}}dze: taki zabit b{{ø}}dze, y vinyeszesz zloscz s posrotka twego. Strzesz sy{{ø}} pilnye, aby nye wszedł w ran{{ø}} tr{{ø}}- dovat{{ø}}. ale wszitko uczinisz, czosz koli naucz{{ø}} cz{{ø}} kapłani z Levi pokolenya podle tego, iakozem gim przikazal, pilnye vipelnisz. Wspominaycze, czso gest ucinil pan bog wrasz Maryey na drodze, gdiszcze sli z Egipta. Gdisz napominasz blisznego swego z nyekakey rzeczi, ktor{{ø}}szto gest tobye dlozen*: nye wnidzesz w gego dom, chcz{{ø}}cz zakład wz{{ø}}{{ø}}cz. ale stanyesz przed nim, a on tobye vinyesze, czosz b{{ø}}dze myecz. A iestly by byl ubogy: nye ostaway przes nocz u szebye zakładu, ale wro- czisz gemu przed slunecznim zachodem, aby spal w swem ruszę, a dobrze
movil tobye. y b{{ø}}dze to tobye za sprawy edliwoscz przed panem bogem twim. Nye zaprzysz zaplati nyedostatecznego y ubogyego brata twego, albo przicho- dz{{ø}}czego, genze s tob{{ø}} przebiwa w zemi twe* albo myedzi wroti twimi gest. ale tegosz dnya wroczysz gemu na- gem gego dzala przed slunecznim zachodem. bo ubogy gest a tim swoy zi- wot karmi, acz nye b{{ø}}dze wolacz ku bogu na cz{{ø}}, a nye b{{ø}}dzesz myecz s nyego grzechu. Nye b{{ø}}d{{ø}} zabyczi ot- czowye za syni, ani synowye za otcze. ale geden kaszdi') za swoy grzech u- mrze. Nye przewroczis s{{ø}}du ttbogyemu, przichodz{{ø}}czemu y syrocze. nye we- szmyes myasto zakładu v wdovy rucha gey. Wspominay{{ø}}*, zesz robotowal w Egipcze, a viwyodl cz{{ø}} pan bog twoi odt{{ø}}d. Przetosz przikazuy{{ø}} tobye, aby ucinil tyto rzeczi. Gdisz sesznesz nasenye na twem polu, a zapomnyaw snop ostavisz: nye wroczysz sy{{ø}}, aby gy wz{{ø}}1. ale ginemu (?) y syrocze y wdo- wye przepuscz wz{{ø}}{{ø}}cz, acz pożegna tobye pan bog twoy we wszem uszylu r{{ø}}ku twu. Paklibi owroce z olivi b{{ø}}- dzesz zbiracz: czosz koli zostanye na drzewye, nye nawroczisz sy{{ø}}, chcz{{ø}} to sebracz. ale ostavisz przichodz{{ø}}czemu, syrocze y wdowye. A gdisz sbyerasz tw{{ø}} vinnicz{{ø}}, nye sbyray gronnich ya- goth, gesto ostaway{{ø}}. acz sy{{ø}} dostan{{ø}} ku uzitku przichodz{{ø}}czemu, syrocze y 82 wdowye. Wspominay{{ø}}*, ze gesz sam robotowal w Egipcze. a przeto przikazuy{{ø}} tobye, aby ucinil t{{ø}}to rzecz.
') W Wulg.: „albo też umrzea.
*) Unusquisque (Wulg.).
-P{{ø}}dzeli prza myedzi nyektorima, a viproszi sobye s{{ø}}dz{{ø}}: ktoregosz s nich sprawyedliw7ego usrz{{ø}}, temu z nich prawdy szvicz{{ø}}zenya‘) dadz{{ø}}, a nyeprawego w gego nyesprawyedliwo- sci pot{{ø}}py{{ø}}. A iestk usrzy tego, ktosz gest sgrzeszil, ze gest dostogen ka- szni: swlek{{ø}}cz gy, przed sob{{ø}} kazi (kasy) bycz podle myari gego grzechu. Ale wszak ran my ara tato bódze, aby liczbi cztirzech dzesy{{ø}}tkow nye prze- sy{{ø}}gn{{ø}}li, tak aby brat twoy, wyelmi s{{ø}}{{ø}}cz zbyt, od twu oczu nye mogl odycz.2) Nye zawy{{ø}}zes ust volowych, gdysz mloczisz w gumnye uzitki twe. Gdisz przebiway{{ø}} bracza spolu, a geden z nich umrze przes dzeczi: zona umarłego nye odda sy{{ø}} za ginego, ale poymye brata gego, y wzbudzi śemy{{ø}} (!) brata swego, a pirworodzonemu synu z nyey zdzege ymy{{ø}} gego, aby sy{{ø}} nye sgladzilo gego ymy{{ø}} z Israhel. A iestly by nye chczal poy{{ø}}cz zony b r a- tra* swego, gesto s prawa ma: poydze zona ku bronye myestkye, y wdzaluge wy{{ø}}czszim urodzenya rze- k{{ø}}{{ø}}cz: Nye chcze brat m{{ø}}za mego wsbudzicz syemyenya bratra swego w Israhel, ani mnye w małżeństwo przi- y{{ø}}cz. Natichmyast prziwolay{{ø}}cz gego opyta*. Odpowyeli: Nye chcz{{ø}} gey sobye za zon{{ø}} poy{{ø}}cz: przist{{ø}}piwszi zona k nyemu przed starsimi, z u g e bo- ti z gego nog, y plunye w oblicze ge-
') Palmam justitiae (Wulg.). ’) Przeciwne sensowi o- ryginału, choć dosłowne tłóm.
go rzek{{ø}}{{ø}}cz: Tak sy{{ø}} stanye czlowye- ku, ktori nye udzala domu brata swego. Y b{{ø}}dze slyn{{ø}}cz ymy{{ø}} gego Dom żutego. B{{ø}}dzetali dwra m{{ø}}za myecz myedzi sob{{ø}} swar, a geden z nich prze- cziwya sy{{ø}} drugyemu pirzchliwye, a chcz{{ø}}cz zona gedna viwadzicz m{{ø}}- za swego s r{{ø}}ku sylnyeyszego, scz{{ø}}- gn{{ø}}laby r{{ø}}k{{ø}} y uchwicilabi łono gego: utnyesz r{{ø}}k{{ø}} gey, any sy{{ø}} uchilisz k nyey zadn{{ø}} miloscz{{ø}}. Nye b{{ø}}dzesz myecz [u] w a c z k u rosmagitey wagy, wy{{ø}}cz- szey y mnyeyszey. ani b{{ø}}dze w domu twem myara wy{{ø}}czsza y mnyeysza. Wagy b{{ø}}dzesz myecz sprawyedkve y prawe, a myara równa b{{ø}}dze y prawa u czebye. Y bc dzesz ziw na zemi dlu- gy czasz, ktoriszto pan bog twoy da tobye. Bo ganyebny gest panu, ktoś to czini, a przecziwTya sy{{ø}} wszey nye- sprawyedliwosci. Wspominay{{ø}}* czso tobye gest uczinil Amalech, na drodze potkaw cz{{ø}}, gdizesz viszedl z Egipta, kako gest sedl przecziwko tobye, a po- slednego zast{{ø}}pa twego, gesto ustawszi sedzeli, zbył, gdizesz ty byl głodem y usilim obcz{{ø}}zon, a nye bal syó gest boga. Przetosz gdisz pan bog twToy da tobye odpoczin{{ø}}cz, a pod wroczilby wszitki narody w okolę w zemi slu- byenya: zagładzisz ymy{{ø}} gego pod nye- bem. Choway sy{{ø}}, a nye zapomnysz!
capitul. XXVI.
./V gdysz wnidzesz w zemy{{ø}}, ktor{{ø}}sto pan bog twoy da tobye ku gimyenyu, a odzerzisz y{{ø}}, y b{{ø}}dzes w nyey przebiwacz : nabyerzes ze wrszech swych
37
uzitkow' y pirvich urod, y polozisz ge na wyeko, y przydzesz na to myescze, ktores gest pan bog twoy vibral, aby tamo bilo wreszwano ymy{{ø}} gego, a przist{{ø}}py{{ø}}* ku kaplanovi, genze gest w tich dnyoch, a rzeczesz gemu: Przi- znaway{{ø}} syo dzysz przed panem bogem twym, zesz') wszedł w zemy{{ø}}, za ny{{ø}}szto gest przisy{{ø}}gl otczom nasim, abi y{{ø}} dal nam. Y przymye kapl an (!) wyeko z r{{ø}}ki gego, y postavi przed ołtarzem pana boga twego, y b{{ø}}dzesz movicz przed vidzenim pana boga twego : Sirsky przecziw yal sy{{ø}} gest otczu memu, genze biil* sst{{ø}}pil do Egipta, a tu przichodnyem byl w maley liczbie, y rosplodzil sy{{ø}} [w] wyeliky^ rod y w moczni, nyeskonaney wyelikosci. Y n{{ø}}- dzili s{{ø}} nasz Egipsci, a przeciwyay{{ø}}cz syo nam, wskladay{{ø}}cz na nasz pize- cz{{ø}}ska brzemyona. y volalissmi ku panu bogu otczow nasz‘ch, y usskszal gest nasz, a wesrzawszi na nasze po- kori y usyle y n{{ø}}dze, a viwyodl nasz z Egipta w r{{ø}}cze sylney, y roscz{{ø}}gno- nim ramyenyem, y [w] vy elikyem strachu, w dzivyech y znamyonach, y \i- wyodl nasz na toto myescze, a dal nam zemy{{ø}} mlekyem a myodem czek{{ø}}czr. A przeto nynye offyeruy{{ø}} tobye pirwe urod: zemye, ktorosto gest pan bog dal mnye. Y postawasz y{{ø}} przed obliczim pana boga twego, a poklonrw sy{{ø}} panu bogu twemu, karmicz sy{{ø}} b{{ø}}dzesz wszistkim dobrim, ktoreszto gest pan bog twoy dal tobye y domu twemu, ty, y sługa kosczolovi, y przichodzen,
genze s tob{{ø}} gest. A gdisz vipelnisz dzesy^tek wszitkich twich uzitkow, l’a-. ta ' dzesy{{ø}}cinnego trzeczego, dasz słudze kosczolovemu y przlchodz{{ø}}cemu, syrocze y wdowye, aby gedli myedzi twimi wroty y nasziczih sy{{ø}}. y bydzesz movicz M widzenyu pana boga twego: Przlnoslem, czosz gest poswy{{ø}}czonego z domu mego, a dalem to słudze kosczolovemu y przichodnyovi y syrocze y wdowye, iakosz mi przikazal. Nye omyeskalem przikazanya twego, anym zapomnyal twego przikazanya. Nye u- kusylem tego w zalosci mey, anym tego odkładał w ktorey nyecistocze, a- nym tego stravil w nyec’Stey rzeczi. Posluszenem bil głosu pana boga mego, a wszistko ucinil, czosz mi przikazal. Wesrzi na my{{ø}} panye s swy{{ø}}tiney twey’ swy{{ø}}tey y z viszokosci nyebye- skyego przebitka, a pozegnay ludu twemu Israhelskemu, y zemy y{{ø}}szto 83 nam dal zemy{{ø}} mlekyem y myodem czek{{ø}}cz{{ø}}. Iakosz przisy{{ø}}gl otczom nasim, dzysz pan bog twoy przisyogl tobye, aby czinil gego przikazanya tato y s{{ø}}dy, a ostrzegał y pełnił ze wszego syercza twego y wszitkey dusze twey. Pana ges (jeś) wabral dzysz, aby byl tobye w bog, a ty aby chodził po drogach gego, ostrzegay{{ø}} duchowmich obyczayow gego a przikazanya gego y sódow, y posslusen bil rzeczi gego. Owa, pan vibral cz{{ø}} dzysz, aby byl gemu lud wlostni, iakosz gest movil tobye, aby ostrzegał wszego przikazanya gego. y uczini cz{{ø}} visszego wszech narodow, ktoresto gest stworzil na chwa-
‘) Miało być: żem!
1{{ø}} y na slaw{{ø}} ymyenyu swemu, aby byl swy{{ø}}ti panu bogu twemu, iakosz movil tobye iest.
XXVII.
!Przikazal gest Moyzes y starszi Israelsci ludu rzek{{ø}}cz: Ostrzegaycze przikazanya wszelkego, ktores ya przika- zuy{{ø}} wam dzysz. Gdiisz przeedzesz Iordau, vnidzesz w zemy{{ø}}, ktor{{ø}}sto pan bog twoy da tobye. vibyerzesz wyeli- ke kamyenye y spogisz ge wapnem y ugladzysz, aby mogl na nich pisacz wszistka slowa tegoto prawa, Iordan przeyd{{ø}}, gdisz wnydzesz w zemy{{ø}}, ktor{{ø}}sto pan bog da tobye, zemy{{ø}} mlekyem a myodem czek{{ø}}cz{{ø}}, iakosz gest przisy{{ø}}gl otczom twim. Przetosz gdysz przeydzesz Iordan, wznyesz kamyenye, ktoresz ya dzysz przikazuy{{ø}} tobye, na górze Ebal, y spogesz* ge wapnem, y udzalasz tu ołtarz panu bogu swemu s kamyenya, gegosto gest zelazo nye dotklo, y skaly nyerownanego ani u- gladzonego* y b{{ø}}dzesz na niem offyerowacz obyati zapalne panu bogu twemu, a offyerowacz b{{ø}}dzesz obyati pokoyne, y b{{ø}}dzesz gescz tam, y kar- micz sy{{ø}} b{{ø}}dzesz przed panem bogyem twim. Y napiszes na kamyenyu wszitka slowa tegoto prawa yawaiye y swye- tley*. Y rzekli s{{ø}} Moyzesz y kxy{{ø}}z{{ø}}ta Levi pokolenya ku wszemu Israhel ; Bacz a słysz Israhel, dzysz uczyny on nyesz') lud* pana boga twego, usłysz glosz gego, spełnisz przikazauya y spra- wyedliwosci, gesto ya przikazuy{{ø}} to
bye. Y przikazal gest Moyzesz ludu tego dnya, rzek{{ø}}cz: Cito stan{{ø}} ku bo- goslawyenyu bożemu na górze Gari- zim, Iordan przeyd{{ø}}cz: Symeon, Levi, Iudasz, Izachar, Iozef y Benyanim*. A na one sstrony cito stan{{ø}} ku przekl{{ø}}- cz{{ø}}* na górze Ebal: Ruben, Gad, Asser, Zabulon, Dan y Neptalim. Y b{{ø}}d{{ø}} wrolacz sludzi kosczelni, a rzek{{ø}}cz ku wszem mężom Israhel wiszokim: Prze- kl{{ø}}ti czlowyek, ktori uczini ricze d{{ø}}te, a ganyebnoscz bila bogu dzalo r{{ø}}{{ø}}k rzemy{{ø}}slnikowick, ypolozitow skri- cze, y odpowye wszitek lud: Amen. Przekloti czlowyek, ktorisz nye czczi otcza swego y maczerze. y rzecze wszitek lud : Amen. Przekl{{ø}}ti, ktorisz przenoszi myedze swego blisznego 0) y odpowye wszitek lud: Amen. Przekl{{ø}}ti, ktosz dopuści bl{{ø}}dzicz ślepemu na drodze, y rzecze wszistek 1’ud: A- men. Przekl{{ø}}ty, ktorisz przewracza s{{ø}}{{ø}}d przichodz{{ø}}cemu, syrocze y wdowye. y odpowye wszistek lud: Amen. Przekl{{ø}}ti, ktorisz spy z zon{{ø}} otcza swego y odkrige przikricze łoza gego. y rzecze wszistek lud: Amen. Przekl{{ø}}ti, genze spy s ktorimzekoli dobytcz{{ø}}czem. y odpowye wszistek lud: Amen. Przekl{{ø}}ti, genze spy s sostr{{ø}} sw{{ø}}, y z dzewka* otcza swego albo maczerze swey. y odpowye wszistek l ud: Amen. Przekl{{ø}}ti, ktosz spy se czcz{{ø}} (tścią) swr{{ø}}. y rzecze wszistek lud: Amen. Przekl{{ø}}- ti, ktosz zabye tagemnye blisznego swego, y odpowye wszistek lud: Amen. Przekl{{ø}}ti, ktosz spy z zon{{ø}} blisznego swego, y odpowye wszistek l ud: Amen.
') Myłka, zamiast: jeé.
Przekl{{ø}}ti, ktosz byerze dari, aby zabyl dusz{{ø}} nyevinnye*. y odpowye wszistek lud: Amen. Przekl{{ø}}ti, ktosz nye osta- nye w umovye tego prawa, ani gego uczinkyem pełni, y odpowye wszistek lud: Amen.
XXVIII.
J\ le b{{ø}}dzesli słuchacz głosu pana boga swrego, aby czinil y chował wszistko przikazanye gego, ktoresto ya przikazuy{{ø}} tobye dzysz: uczini cz{{ø}} pan bog twoy visszego nad wszistki ludzi, gesto przebiway{{ø}} na zemi. Y przyd{{ø}} tobye wszitka pozegnanya tato y pc- chwycz{{ø}} cz{{ø}}, acz ty przikazanya gego b{{ø}}dzesz słuchacz. Blogoslawyon ty w myescze y blogoslawyon na polu. Blogoslawyon plod brzucha twego, y blogoslawyon plod zemye twey, y plod skota twego, y stada baranow twich, y chlevi owyecz twich. Blogoslawyone stodok twTe, y pożegnani ostatkowye twogi. Blogoslawyoni b{{ø}}dzesz vnidz{{ø}}cz y vinidz{{ø}}cz*. Dacz pan nyeprziyaczele twe, gesto powstayó przeciw tobye, zecz padn{{ø}} [tc] wydzenyu twrem. Gedn{{ø}} drog{{ø}} przyd{{ø}} przecziw tobye, a sedmy{{ø}} pobyez{{ø}} przed twim obliczim. Wipusci pan pozegnanye na twe piwnicze y na wszistko usile r{{ø}}ku twu. y pożegna tobye na zemi, ktor{{ø}}szto przymyesz. Wzbudzi cz{{ø}} pan za swyati* lud sobye, iakosz gest przisy{{ø}}gl tobye, acz b{{ø}}dzesz ostrzegacz przikazanya pana boga twego, a chodzicz po gego drogach. Y usrzi lud ze wszech zemy, ze ymy{{ø}} boże nazwano gest nad tob{{ø}}, y
b{{ø}}dze sy{{ø}} czebye bacz. Y uczini pan, ze b{{ø}}dzesz obfitowacz we wszem dobrem , y w płodu ziwota twego, y w płodu dobitka twego, y w płodu zemye twey, prze ny{{ø}}sto gest pan bog przisy{{ø}}gl oczczom twim, aby y{{ø}} dal tobye. Otewrze pan skarb swroy nalepsy, nyebo, aby descz dało zemi twey czasem swim, y pożegna wszitko usyle r{{ø}}ku twu. Y b{{ø}}dzesz poziczacz wyelu narodom, a sam u żadnego poziczacz 84 nye b{{ø}}dzesz. Ustanovi cz{{ø}} pan bog twoy na glow{{ø}}, a nye na ogon. y b{{ø}}- dzesz wzdi z virzchu, a nye posrod1), acz bódzesz słuchacz przikazanya pana boga twrego, gesto ya przikazuy{{ø}} tobye dzysz, aby chował i pełnił, a nye pochilal sy{{ø}} od nyego ani na pravicz{{ø}} ani na levicz{{ø}}, y nye naśladował bogow czudzich, ani sy{{ø}} gim modl(i(). A iestli nye chczesz sliszecz głosu pana boga twego, aby chował y pełnił wszitka przikazanya gego y duchowne o- byczage, ktoresto ya przikazuy{{ø}} tobye dzisz: spadn{{ø}} na cz{{ø}} wszitki kl{{ø}}twy tyto y (uywy{{ø}}z{{ø}}2) sy{{ø}} w czó. Przekl{{ø}}ti b{{ø}}dzesz w myescze, przekl{{ø}}ti b{{ø}}dzesz na polu, przekl{{ø}}ta stodoła twa, prze- kl{{ø}}te wszitki uzitki twre, przekl{{ø}}ti plod ziwota twego, y plod zemye twey, stada wolow twich, y stada owyecz twych. Przekl{{ø}}ti b{{ø}}dzesz wchadzay {{ø}} y vi- chadzayę. Prziwyedze pan na cz{{ø}} glod y lacznoscz, y layanye na wszitki uczynki twe, czosz ty czinis, doy{{ø}}d czebye nye setrze y straczi richlo, prze twe wimislenye nagorsze,
‘) Wulg. „et non subter“. 2) „apprehendent“ (Wulg.).
w ktorichzesto* ostał gego. Przicini tobye pan mor, doy{{ø}}d cz{{ø}} nye zatra- czi z zemye, do ktoreyzeto przydzesz k dzćrzenyu*. Rani cz{{ø}} pan byad{{ø}}, y zymnicz{{ø}}, y zymn{{ø}}gor{{ø}}czosczo, y wyo- drem, y powyetrzim skazenya y rdzy{{ø}} (rdzą), a przecziwicz sy{{ø}} tobye b{{ø}}dze, doy{{ø}}d nye sginyesz. B{{ø}}dze nyebo, gesto nad tob{{ø}} gest, myedzanye, a zemy{{ø}}*, na nyeyzeto chodzisz, zelaszna. Da pan zemi twrey przewal pro- s s n i i), a spadnye na cz{{ø}} s nyeba po- pyol, doy{{ø}}d nye b{{ø}}dzesz start. Podda cz{{ø}} pan, ze padnyesz przed nyeprzya- czelmi swami. Gedn{{ø}} drog{{ø}} vinidzesz przecziw gim, a sedmy{{ø}} pobyezysz, rosproszon s{{ø}}{{ø}}cz po wszistkich kro- lewstwach na zemi. Bódze marcha twa
4
w pokarm wszemu ptastwu nyebye- skyemu y zwyerz{{ø}}tom na zemi, y [nie] b{{ø}}dze, ktoby od czebye odegnal. Rani cz{{ø}} pan wrzodem egipskim na stronye twego czala, ktor{{ø}}sz layna vipusczasz, y crostami y swirzbyem, tak ze usdro- wyon nye b{{ø}}dzesz mocz bycz. Rani cz{{ø}} pan omamyenim y slepot{{ø}} y gne- wem misli twey, ze b{{ø}}dzesz o polu- dnyu maczacz, iako gest o byki ma- czacz ślepi wye* czmach, y nye sdrz{{ø}}- dzi (?) twich dróg. Po w szitki czasy b{{ø}}- dzesz czirpyecz b{{ø}}d{{ø}}* 2), ocz{{ø}}zon s{{ø}}{{ø}}cz na misk nasilim, a nye may{{ø}}, ktoby cz{{ø}} vibavil. Poymyesz zon{{ø}}, a gini s ny{{ø}} b{{ø}}dze spal. dom udzelas, a nye b{{ø}}dzesz w nyem przebiwacz. vinnicz{{ø}} uczinisz, a nye b{{ø}}dzesz s nyey sbiracz.
') „Det imbrem pulverem11, więc: przewal proszny. 5) Zapewne zamiast biadę.
Vol twoy obyetowan b{{ø}}dze przed tob{{ø}}, a nye b{{ø}}dzesz gego gescz. Osel twoy b{{ø}}dze poy{{ø}}t [w] widzenyu twem, a nye bódze nawroczon tobye. Owcze twe b{{ø}}d{{ø}} dany nyeprzyaczelom twim, a nye bpdze, ktoby wspomogi tobye. Synowe twogi y dzewki twe poddany b{{ø}}d{{ø}} ginemu ludu, a ty patrzasz swi- ma oczima na to, a ty gyn{{ø}}cz b{{ø}}dzesz przed gich vidzenim czalego dnya, a nye bódze syla w twey r{{ø}}cze. Uzitki zemye twey y wszitka robota twa* se- srze lud, ktoregos ty nye znasz, a ty b{{ø}}dzes czirpyecz zawzdi, byad{{ø}} ob- cz{{ø}}zon s{{ø}}{{ø}}cz po wszitki dni, a 1{{ø}}ka- y{{ø}}cz sy{{ø}} przed gego groz{{ø}}, y{{ø}}szto usrzita oci twogi. Rani cz{{ø}} pan wTrzo- dem psotnim na kolanoch y lytkach, a usdrowyon nye b{{ø}}dzesz mocz bycz od py{{ø}}ty w nodze az do czemyenya twego. Zawyedze cz{{ø}} pan y krola twego, gegosz ustawysz nad szob{{ø}}, wr lwd (lud), gegosto nye sznasz ty y otczowe twogi. y b{{ø}}dzesz tam sluzycz czudzim bogom dzewyanim* y kamyennim. Y b{{ø}}- dzesz zatroczon* w przislowye y w po- wyescz wszem*) ludu, do ktoregosto cz{{ø}} wyedze pan. Saacz b{{ø}}dzesz vyele w zemi, a mało uszńes, bo kobilki snyedz{{ø}} wszitko.Vinniczewsplodysz* y wskopasz, ale vina nye b{{ø}}dzesz pycz, ani czso z nyey veszmyesz, bo b{{ø}}dze opuscz{{ø}}na* *) czirwmi. Oliwy b{{ø}}dzesz myecz na swych2) krayoch twych, a nye b{{ø}}dzesz sy{{ø}} mazacz olegem, bo skapye a sgynye. Synow naplodzysz y dzewek, a nye b{{ø}}dzesz sy{{ø}} gimi cze-
*) Vastabitur. 2) Miało być: wszech.
ssycz, bo b{{ø}}d{{ø}} wyedzeni w nyevolstwo. Wszitko twre sadowe drzewye y owocze zemye twey rdza zaguby. Przichodzen, genze bidk s tob{{ø}} w zemi, z w y s s i sy{{ø}} nad cz{{ø}}, y b{{ø}}dze czebye vissy, a ty sy{{ø}} ponizisz y b{{ø}}dzesz nyssy. On b{{ø}}dze tobye poziczacz, ale nye ti gemu. On b{{ø}}dze na glowye, a ty na ogonye. Y przyd{{ø}} na cz{{ø}} wszitki tyto kl{{ø}}twy, przecziwyay{{ø}}cz sy{{ø}} tobye, snó- dz{{ø}} cz{{ø}}, doy{{ø}}d nye sginyesz. bo ges nye posłuchał głosu pana boga twego, anisz chował przykazanya gego y du- chownich obiczayow, gesto gest przikazal tobye. Y b{{ø}}d{{ø}} nad t{{ø}}b{{ø}}* znamyona y dziwy, y w naszenyu twem az na wyeki, yrzes rye sluzyl panu bogu twemu w radości syercza swego y veselu, prze obfitoscz wszego dobrego. Przetosz b{{ø}}dzesz sluzicz nyeprziyacze- lovi swemu, gegosz przepuści na cz{{ø}} bog, w głodzę y w pragnyenyu, w nagości y we wszitkey n{{ø}}dzi. y wlozi ze- laszne yarzmo na twe gardło, doy{{ø}}d czebye nye setrze. Prziwyedze na cz{{ø}} pan naród z dalekey stroni a s poślednich krayow zemye, podobny orlici latay{{ø}}cey w nagłości, gegosz y {{ø}} z i k o- vi nye b{{ø}}dzesz mocz srozumyecz, naród nyesromyeszliwi, genze nye odpuscz{{ø}}* staremu, ani sy{{ø}} slutuge nad robyonkem y sirot{{ø}}, ale posrze ple- my{{ø}} dobitka twego y owocz zemye twey, doy{{ø}}d nye sginyesz. a nye osta- vycz psenycze tobye, ani vina, ani o- leyu, ani stad volowich ani owczich, doy{{ø}}d czebye nye zatraczi y nye zetrze 86 we wszech myesczech twych. A ska
zom b{{ø}}d{{ø}} muri twe twarde y viszoke po wszey zemi twey, w nichzes na- dzey{{ø}} myal. Obl{{ø}}zon b{{ø}}dzesz myedzi wroti twimi po wszey zemi twey, y{{ø}}sz pan bog twoy da tobye. a b{{ø}}dzesz gescz plod ziwota twego a myasso* synow y dzewek twich, gesto da tobye pan bog twoy, w n{{ø}}dzi y w ska- zenyu twem, gimze cz{{ø}} obcz{{ø}}zi wróg twoy. Czlowyek roskosnego ziwota myedzi wami, y nyeczisti barzo z a v i- dzecz b{{ø}}dze bratu swemu y zenye, ktorasz polega na lonye gego, a nye uda my{{ø}}sa synow swych, gesto sam ge, przeto ze nicz ginego nye ma w oblezenyu* y w ubostwe, bo s{{ø}} skazili cz{{ø}} nyeprziyaczele twoy myedzi wszitkimi wroti twimi. C ź a n k a (.) i) zona y roskosna, yasto nye mogła chodzicz po zemi, ani swey nogi stopy2) na zemi postavicz prze my{{ø}}koscz swych nog y cźankoscz wyełyk{{ø}}, zawy- dzecz b{{ø}}dze m{{ø}}zu swemu, genze polega na gey lone, nad my{{ø}}ssem syna swego y dzewki swey, ynad ma- c z e r z n i k i m, genze vicliadza s trz o s 1 gich, y nad mlodzonki, gisto tey godzini zrodzili sy{{ø}}. bo ge sgedz{{ø}} ta- gemnyre, prze nyedostatky wszitkich rzeczy w obl{{ø}}zenyu y w skazenyu, gimzeto cz{{ø}} ogaruye nyeprzyaczel twoy myedzi wroty twimi. Nye b{{ø}}dzesli cho- wacz y pelnicz wszech slow tegoto za- kona, gesto s{{ø}} pisani w kx{{ø}}gach tich- to, a nye b{{ø}}dzesli sy{{ø}} bacz ymyenya, gego sławnego y grosznego, to gest pana boga twego: przisporzi pan ran
') „Teneracienka, delikatna. *) rvestigiut*“.
twich, y ran syemyenya twego, y ran wyelikich, y ustawyczne nyemoczi, psotne y wyeczne. Y obroczi na cz{{ø}} wszitki n{{ø}}dze egipske, ktorickzes sy{{ø}} 1{{ø}}- kal, y b{{ø}}d{{ø}} sy{{ø}} czebye dzerzecz. A nadto wszitki nyemoczi y rani, gesto nye s{{ø}} popisani w kx{{ø}}gach tegoto zakonu, prziwyedze pan na cz{{ø}}, doy{{ø}}d czebye nye zetrze. Y ostanyecze w ma- ley liczbye, iakoszescze drzewye bili w rosmnozenyu iako gwyasdy* nye- byeske, zesz nye posłuchał głosu pana boga twego. A iakosz sy{{ø}} drzewyey pan nad wami radował, dobrze wam c z i n y {{ø}}, a wasz p 1 o d z {{ø}} : takesz sy{{ø}} weselicz b{{ø}}dze, zatracz{{ø}} wasz. y podwroczi, abyscze sgin{{ø}}li z zemye, do nyeyzeto wnidzecze ku gimyenyu. Ros- proszi cz{{ø}} pan bog po wszech ludzeck, od virzcliu zemye az do krayow gick. y b{{ø}}dzesz tu sluzicz bogom czudzim, gickzes ty ges nye znal ani otczowye twogi, drzewyani y kamyenni*. A w tick narodzech nye odpoczinyesz, ani b{{ø}}dze odpoczinyenye st{{ø}}panyu nog twack. Bocz da pan tu (?) syercze s t r a- sywe, y nyestaczczone oczi, y dus{{ø}} zaloscz{{ø}} udr{{ø}}czon{{ø}}. y b{{ø}}dze zi- wot twoy, iako straszidlo przed tob{{ø}}. L{{ø}}kacz sy{{ø}} b{{ø}}dzes we dnye y w noczi, a nye uwyerzisz ziwotu twemu. S yutra rzeczes: kto mi do (da) wyeczor ? a z wyeczora: kto mi da yutro? prze strack syercza twego, gimzeto sy{{ø}} sstra- szyl, a prze to czosz usrzysz oczima swim a. X a wroczy cz{{ø}} pan na lodzack do Egipta, po drodze, o neyzeto rzeki tobye, aby gey wy{{ø}}czey nye ogl{{ø}}dal.
Tu b{{ø}}dzesz przedan nyeprzyaczelom twim w slugy y w sluzebnicze, a nye b{{ø}}dze, ktoby kupyl.
XX nonum capiłu:
T
JL o s{{ø}} słowa zaslubyenya, ktoresto przikazal pan Moyzeszovi, aby ge sczwir- dzil s syni Israelskimi w zemi Moab- skey, przes1) tego ślubu, genzeto gim zaślubił na Oreb. Y zvola Moyzes wszego Israkela, y powye gim: Wyscze vi- dzeli wszitko, czosz gest uczinil pan przed wami w zemi Egipskey Farao- novi y wrszem slugam gego y wszey zemi gego, pokuszenya wyelika, gesto sta vidzele oczi twogi, ty dzivi y znamyona wyelika. a nye dal wam syercza rozumnego y oczu vidz{{ø}}czick y ussu, gesto by mogli sliszecz az do nynyeyszego dnya. Wyodl wasz czterdzesci laat po puści, nye zadrali s{{ø}} sy{{ø}} rucha wasze, ani obów (!) waszich nog wyotckoscz{{ø}} gest sgin{{ø}}- la. Cklebascze nye gedli, vina y ginego picza scze nye pili, abyscze wye- dzeli, ze on gest pan bog was. Y przi- sli(slcze na to myescze, y viszedl gest kroi Seon Ezebonsky a Og, kroi Ba- zanski, potkaw sy{{ø}} s nami ku boyu. Y pobilisme* ge y odzerzehsmi zemy{{ø}} gich, y oddaliśmy ku gimyenyu Rube- novi a Gadovi a poi pokolenyu Ma- nasszowui. Przetosz ckowaycze słowa smovi teyto, a pelncze ge, abyscze ro- zumyely wszemu, czosz czinicze. Vy stogicze wszistczi dzysz przed panem bogem waszim, kxy{{ø}}z{{ø}}ta wasza y po-
') „praeter". Wulg.
kolenye, y wy{{ø}}czszi urodzenim y mi- strze, y wszistek lud Israhelski, synowye y zoni wasze, przichodnyowye, gisto s tob{{ø}} przibyway{{ø}} w stanyech, przes r{{ø}}baczow lyesnich a gisto svo- sz{{ø}} wod{{ø}}: aby wszedł w slub pana boga y w prawye zaprzisz{{ø}}zonim, gesto dzysz pan bog twoy uderzi') s tob{{ø}}. A wzbudzi cz{{ø}} sobye za lud, a on b{{ø}}- dze pan bog twoy, iakosz gest movil tobye, y przisy{{ø}}gl otczom twim, Abra- movi, Yzaakovi a Iakubovi. Ani wam eamim ya tato zaslubyenya sczwir- d z a y {{ø}} (■) y tichto przisy{{ø}}gl* p o- czwirdzay{{ø}}, ale wszistkim nynyey- sim y odesslim. Bo vy znaczę, kako- smi przebiwTali w zemi Egipskey, a ka- kosmi sli po posrotku nadrow* (narodów), przes nyesto gyd{{ø}}{{ø}}cz vidzeliscze ga- nyebnosczi2) y sprosnosci, to gest m o- dli gick, drzewo y kamyen, srebro y złoto, gemusz sy{{ø}} modlili. Aby snad* nye bili myedzi wami m{{ø}}sz albo zona, czebadz albo pokolenye, gegosto by sercze bilo odwroczono od pana boga twego dzysz. zęby sedi y sluzil bogom tick narodow, y billibi myedzi wami korzeń plodz{{ø}}czi zolcz y gorzkoscz. A gdiisz usliszysz słowa przisy{{ø}}gy teyto, wsblogoslavi sobye w serczu swem rze- k{{ø}}{{ø}}cz: B{{ø}}dze mnye mir, a b{{ø}}d{{ø}} cko- dzicz w złości syercza swego, a przytnę opiły pragn{{ø}}czego, a pan nye odpuści gemu, ale tedy, gdiisz nawy{{ø}}czey pirzckliwoscz gego rozlege sy{{ø}} w po- mst{{ø}} przecziw czlowyeku temu, y po-
') „percutit* (foedus). Wulg. ł) Kréskuj§c g, może chciał wyrazić 7»?
sy{{ø}}dze gy wszistko przekl{{ø}}cze, gesto popisano gest w tich kxy{{ø}}gack, y zagładzi ymy{{ø}} gego pod nébem, y stravi gy na pogynyenye ze wszego pokolenya Israkelskyego, podle przekl{{ø}}- cz{{ø}}*, gesto w kxy{{ø}}gack tegoto zakona y zaslubyenya gest popiszano. Y rzecze naród b{{ø}}d{{ø}}cz i *) y synowye, gesto sy{{ø}} narodz{{ø}} potem, y podroszni, ktorzyszto z dalekick stron przyd{{ø}}, u- srz{{ø}} rany zemye tey y nyemoci, gi- mysto ge gest szn{{ø}}dzil pan bog, szar{{ø}} (siarą) y gor{{ø}}czoscz{{ø}} sluneczn{{ø}} szg{{ø}}{{ø}}cz, tak aby wy{{ø}}czey nye bila poszewana (posiewana), ani czso zelonego sy{{ø}} wsplo- dzilo, na prziklaad przewroczenya Sodomi y Gomori, A damy a Seboym, gesto gest podwroczil p4?i bog w' guye- wye a pirzckliwosćzi swey. Y rzek{{ø}} wszistczi narodowye: Przecz gest tak pan uczinil zemi teyto? ktori gest gnyew y rosgnyewanye gego nyesmyer- ne ? Y odpowyedz{{ø}}: Bo s{{ø}} opuścili smow{{ø}} pana, yósto gest zaślubił otczom gich, gdisz gest ge wiwyodl z zemye Egipskey. y sluzili s{{ø}} bogom czudzim y kl{{ø}}nyali* s{{ø}} sy{{ø}} gim, gickzeto s{{ø}} nye vidzeli a gimzeto s{{ø}} nye bili poddani. Przetosz rosgnyewralo sy{{ø}} gest pirzekanye boże przecziw tey zemi, aby prziwyodl na nye wszitki kl{{ø}}tfy, gesto w kxy{{ø}}gack tickto s{{ø}} popisani. y virzuczil ge z zemye gick w gnyewye a w pirzekanyu a y w mi- rz{{ø}}czcze wyelikey, y virzuczil ge do czudzey zemye, iakosz dzysz giscze*2) sy{{ø}}. Skricze (?) przed panem bogem na-
■) „sequens generatio*. W'ulg. ł) Myłka zamiast iści się.
szim, genzeto (?) yawnye b{{ø}}dze, nanye') y synom naszim az na wyeki, bichom pełnili wszistka słowa zakonu tegoto.
XXX.
-Przetosz gdysz przeyd{{ø}}* 2) tyto wszi- stki rzeczi k tobye, pozegnanye, albo przekl{{ø}}cze, ktorezem vilozil przed twim vidzenim, a ty b{{ø}}d{{ø}}cz zaloscziw syerczem twim we wszech narodzech, w nichzeto wasz rosprossil pan bog twoy, y nawroczysz sy{{ø}} k nyemu, y b{{ø}}dzesz posluchacz gego przikazanya, iakosz ya dzysz przikazuy{{ø}} tobye y synom twim, we wszem syerczu twem y we wszey | duszi twey: y nawroczi cz{{ø}} pan bog twoy z wy{{ø}}zenya twego, a slutuge sy{{ø}} nad tob{{ø}}, a potem zbierze cz{{ø}} ze wszech ludzi, w ktorichzeto cz{{ø}} bil drzewyey rosproszil. A iestkbi az do progu nyebyeskyego bilbi ros- proszon, odt{{ø}}{{ø}}d cz{{ø}} vicz{{ø}}gnye pan bog twoy, y przyme* y wyedze w zemy{{ø}}, ktor{{ø}}sz s{{ø}} dzerzeli otczowye twogi, y odzerzysz y{{ø}}. y pożegna czebye, wy{{ø}}cz- sim liczb{{ø}} cz{{ø}} uczini, nisz s{{ø}} bili otczowye twoy. Y obrzeze pan bog twoy sercze twe y sercze syemyenya twego, aby miłował pana boga twego we wszem serczu twem y ze wszey dusze twey, aby mogl ziw bycz. Ale wszistko przekl{{ø}}cze obroczi pan bog na twe nye- prziyaczele y ty, ktorzisz czebye nye- navidz{{ø}} a przecziwyay{{ø}} sy{{ø}}. Ale ty nawrocz sy{{ø}} y posłuchasz głosu pana
') Źle napisał, zamiast nam. Zresztą itłómacz całego tego zdania nie rozumiał i mylnie je oddał. Wulg. ma: Abscondita — Domino Deo nostro quae manifesta sunt — nobis et filiis nostris itd. 2) Miało by<5: przyjdą.
boga swego, y uczinisz wszitko przikazanye, ktorezem ya tobye przikazal dzysz. Y uczini cz{{ø}} pan bog twoy obfitego we wszem robotowanyu r{{ø}}{{ø}}k twroyu, y w plemyenyu ziwota twego, y w płodu dobitka twego, y w zi- snosczi zemye twe*, y we wszem sbo- z u sczodrogo*'). Bo sy{{ø}} nawroczi pan, aby sy{{ø}} weselił nad tob{{ø}} we wszem dobrem, iakosz sy{{ø}} gest weselił nad twimi otczy. Tak, acz posłuchasz głosu pana boga swego y ostrzegacz b{{ø}}- dzesz gego przikazanya y duchownich obiczayow, gesto w temto zakonye popisany s{{ø}}, a nawroczysz syp ku panu bogu swemu we wszem serczu twem y we wsze* duszy twey. Przikazanye toto, gesto ia dzysz przikazuy{{ø}} tobye, nye iest nad tob{{ø}} ani daleko położono, ani na nyebye postawy ono, aby kto mogl rzecz: [Kto] z nasz moze na nyebo wst{{ø}}picz, aby przynyosl to k nam, y posłuchami y skutkem napelnimi? Ani za morzem postawyono iest, aby ge rosmownye (?) powyedzal: Kto z nasz moze sy{{ø}} przeplavicz za morze a to asz k nam przinyescz, abichom mogli sliszecz y uczinicz, czosz przikazano gest nam od pana? Ale gest tu rzecz wyelmi bksko, słowo w usczech twich y w serczu twem, aby ge pełnił. Szna- myonay, czso dzysz vilozilem w vi- dzeniu twem ziwot a dobrot{{ø}}, a przecziw temu smyercz a zloscz. aby miłował pana boga twego, a chodził po gego drogach, a ostrzegał gego przikazanya y duchownich obyczayow y
') Wulg.: et in rerum ommutn largitate.
s{{ø}}dow, a byl ziw. y rosmnozi cz{{ø}} y pożegna czebye pan w zemi, w ktor{{ø}}sz wnidzesz ku odzerzenyu. A iestly od- wroczono b{{ø}}dze sercze twe, a nye b{{ø}}- dzesz chczecz skszecz, a bl{{ø}}dem s{{ø}}{{ø}}cz oklaman, klanyacz sy{{ø}} b{{ø}}dzesz bogom czudzim y sluzicz gim: naprzood po- wyadam tobye dzysz, ze zagynyesz, a mały czasz b{{ø}}dzesz bidlicz w zemi, do nyeyzeto Iordan min{{ø}}w wnidzesz ku dzerzenyu. Swyatki prziwolawam dzysz nyebo y zemy{{ø}}, zeczem vilozil ziwot wam, y dobre pozegnanye y kl{{ø}}tf{{ø}}. Przetosz voliszh ziwot, aby y ti ziw byl y synowye twogi, a miluy pana boga twrego, a posluchay głosu gego, a gego sy{{ø}} p r z i d z e r z i. bocz on gest ziwot twoy a przedluzenye dnyow twich, aby bidlil w' zemi, za y{{ø}}szto pan iest przisy{{ø}}gl otczom twim, Abramovi, Izaa- kovi, Iakobovi, aby y{{ø}} dal gim.
XXXI.
./V odszedwr Moyzes, vimovil gest wrszi- tka słowa tato ku wszemu Israhelovi, a rzekvcz k nim: Dwadzescza sto lat yusz mam dzysz, nye mog{{ø}} daley vi- chadzacz y wchadzacz, a ofszem gdisz gest pan rzeki mnye: Nye przeydzesz Iordana tegoto. Przeto pan bog twoy poydze przed tob{{ø}}, a on zagladzy wrszi- tki narodi tito w vidzenyu twem, a o- dzerzisz y{{ø}}. a Iozue tento poydze przed tob{{ø}}, iakosz gest movil pan. Y uczini pan gim, iakosz gest ucinil Seonovi a Ogovi, krolom Amoreyskim, y zemi gich, y sgladzi ge. Przetosz gdysz y tyto podda wam, takyesz uczinicze gim,
iakozem przikazal wam. M{{ø}}sznye czin- cze y posilicze sebye. nye boycze sy{{ø}} ani 1{{ø}}caycze gich w vidzenyu. bo pan bog twoy teuczi gest wódz twoy, a nye opusczi czebye ani ostanye. V wreszwal Moyzesz Iozue, y rzecze k nyemu przed wszistk{{ø}} wyelikoscz{{ø}} synow Israhelskich : Posyl syebye, a b{{ø}}dz u d a c z e n, bo ty wyed zesz lud tento w zemy{{ø}}, y{{ø}}sto dacze1) otczom gich slubil gest pan bog, a ty y{{ø}} losem rosdzeks. A pan, genze gest wódz twoy, on b{{ø}}dze s tob{{ø}}, a nye pusczi sy{{ø}} czebye, ani ostanye czebye. Nye boycze sy{{ø}} ani 1{{ø}}kaycze. A tak popisał gest Moyzesz zakon tento, y dal gy kapłanom, synom Levi, gisto nyesli skrziny{{ø}} zaslubyenya bożego, y wszitkim starszim Israhelskim. Przikazal gest gim rzek{{ø}}cz: Po syedmi leczech, lata przepuscze- nya2), na swy{{ø}}ta stanowe, gdysz sy{{ø}} syd{{ø}} wszitczi synowye Israhelsczy, aby syp ukazali wr vidzenyu pana boga swego, na myesczu, ktores vibral pan bog twoy, czyscz b{{ø}}dzes słowa zakonu tegoto przed wszitkim Israhelem. a uslisz{{ø}} wszitczi, s{{ø}}{{ø}}cz sgromadzeni, tak m{{ø}}zowye, iako zony, robyonko- wye y przychodnye, gesto s{{ø}} myedzi twimi wroti, aby usliszawszy, naucz{{ø}}* sy{{ø}} bacz pana boga swego, a zachowali y pełnili wszitki rzeczi tegoto zakonu, y synowye gich, ktorziszto nynye nye wyedz{{ø}}, aby mogli posluchacz y bacz sy{{ø}} pana boga swego po wsze dny ziwota, wr nichzeto sy{{ø}} obraczacze na zemi, k nyeyzeto wy przeyd{{ø}}cz lor-
') Pewnie myłka zam.: daci, dać. *) Remissionis.
dan pospyeszicze ku I odzerzenyu. Y rzecze pan ku Moyzeszovi: Owa, bk- sko s{{ø}} dnyowye smyerczi twey. przi- zowy Iozue, a stoytasz w stanu swyadeczstwa, acz gemu roskaz{{ø}}. Przetosz odeslassta Moyzes a Iozue, y sta- lasta w stanu swyadeczstwa. Y wzyavi sy{{ø}} pan g i m a tam w slupye obloko- wem, genze staal [w] wesczu stanovem. y rzecze pan ku Moyzeszovi: Owa yusz ty ussnyesz s oczczi swimi, a lud tento powstaw, nyeczisczicz b{{ø}}dze s czu- dzimi bogi w zemi, w ktor{{ø}}szto wni- dze, a bl{{ø}}dzicz b{{ø}}dze w nyey. tam mnye opuści y wzruszi slub, ktoriszem uczwirdzil s nim. Y rosgnyewa sy{{ø}} gnyew moy przecziw gemu tego dnya, a ostan{{ø}} gego, a skryy{{ø}} twarz m{{ø}} od nyego, y b{{ø}}dze na pozarcze. bo wszistko zle napadnye gego y zn{{ø}}dzy, tak ze rzecze tego dnya: Wyernye! nye gest bog se mn{{ø}}, ze mnye gest napadło toto zle. A ya skriy{{ø}} a zatay{{ø}} obk- cze mogę w ten dzen, prze wszitko zlee, gesto gest uczinil, ze gest naśladował bogow ezudzich. A tak yusz po- piscze sobye spyewanya tato, a uczczę syny Israhelske, acz pamy{{ø}}tliwye dzerz{{ø}}, a usty spyeway{{ø}}. A b{{ø}}dze toto zaspyewanye mnye za swyadeczstwo myedzi syny Israhelskimi. Bo wyod{{ø}} gego w zemy{{ø}}, za ktor{{ø}}zemto przi- sy{{ø}}gl otczom gego, mlekyem a myodem czek{{ø}}cz{{ø}}. A gdysz sy{{ø}} nagedz{{ø}} y nasycz{{ø}}, rostiw (?) obrocz{{ø}} sy{{ø}} ku bogom czudzim, y b{{ø}}d{{ø}} gim sluzicz, a mnye b{{ø}}d{{ø}} ur{{ø}}gacz, ucziny{{ø}} wzruszoni slub moy. Gdysz ge napadnye wyele
złego y n{{ø}}dz{{ø}}: odpowye gemu spye~ wanye toto swyadeczstwa, gegosto ni- zadne zapomy{{ø}}tanye* nye sgladzi z ust syemyenya twego. Bo wyem mislenye gego dzysz, gesto uczini, drzewey nisz ge* wyod{{ø}} w zemy{{ø}}, y{{ø}}zemto slubil gemu. Przeto napisze Moyzesz spye- wanve, a nauczi svni Israhelskve. Y przikaze pan Iozue, synu Nunowu, rzek{{ø}}cz : Posyl sebye, a bódź udaczen. bo ty wyedzesz syni Israhelske wr zemy{{ø}}, y{{ø}}zemto ya slubil, a y~a b{{ø}}d{{ø}} s tob{{ø}}. Potem, gdysz Moyzesz popisał słowa zakonu tegoto na kx{{ø}}gach, y dopełnił: przikaze slugam kosczolowam, ktorzisz nosili skrziny{{ø}} zaslubyenya bożego, rzek{{ø}}: Weszmicze kxy{{ø}}gy tyto, a polosz- cze ge na boczę skrzinye zaslubyenya pana boga naszego, aby tu były na swyadzeczstwo przecziw tobye. Bo ya wadzo swar twoy y glow{{ø}} tw{{ø}} prze- tward{{ø}}. Gescze za mego ziwota, a s wa- mi gescze chodz{{ø}}cz, zawsdyscze swar- liwye czinili przecziw panu. Cim wy{{ø}}- czey, gdy ya umr{{ø}}? Sgromadzcze ku mnye wy{{ø}}czsze z rodu wszitki s pokolenya waszego, y mistrze, yr b{{ø}}d{{ø}} movicz slisz{{ø}}czim tyto rzeczi. y przizow{{ø}} przecziw gim nyebo y zemy{{ø}}. Bo znam, 88 ze po smyerczi mey nyeprawye uczi- nicze, a richlo sy{{ø}} skonicze* s drogy, ktor{{ø}}zem wam przikazal. y potka wasz wyele złego w pośledni czasz, gdysz uczinicze zle [w] wydzenyu bozem, a wzruszicze gy przes skutki r{{ø}}{{ø}}k waszich. Przetos movil gest Moyzesz, ano słucha sbor wszistek synow Israhelskich słowa pyesni teyto, y dokonał az do kóncza*»
Sliscze nyebyosa, czso movim*, słysz zemy{{ø}}* słowa ust mich! Wzroscze ~'a- ko descz uczenye me, poplinye ’ako roszą przemowyenye me, ako przewal na zelonoscz, a iako k r o p y e na traw{{ø}}. Bo ymy{{ø}} boże przizow{{ø}}. daycze wyelebnoscz bogu naszemu! Zw.rz- chowani’) s{{ø}} skutkowye bozi, a wszitki drogy gego s{{ø}}dowye. Bog wyerni, a przes wszey nyeprawosci, sprawye- dliw l a prawy. Sgrzeszili gemu, a nye synowye gego w sprosnosczach! Narodzę szły a przewrotni, takk odpla- czasz panu? ludze szaleny a nyem{{ø}}- drzi, zali on nye iest oczecz twoy, genze gest dzerzal y uczinil y stworzil cz{{ø}} ? Rospamy{{ø}}tay sy{{ø}} na dawneylny, mysi o kaszdich narodzech, opytay otcza twego, a zwyasrage tobye, wyoczszych twych, a powyedz{{ø}} tobye. Gdysz dze- lil nawyssze narodi, gdysz rosl{{ø}}czal syny Adamovi: ustavil gest myedze podle liczby synow Israhelskych. Ale dzal bozi, lud gego. Iakob powrózek dzedziczstwa gego. Nalasl gy w zemi pustey, na grosznyem myesczu, na pnstem gosdze (?) Psalm audite celi.2)
Przeto przyd{{ø}}{{ø}}cz Moyzesz, y mo\il gest wszitka słowa tegoto spyewanya v vszu ,usiu) luczku, on a Iozue, syn Nunow. Y vipelnil tyto wszitki rzeczi, mowy{{ø}}cz ku wszemu Ysrahelu, a rzek{{ø}} k nim: Poloscze syercze wasze ku wszitkim słowom, gesto ya prziswyat-
') Perfecta (opera/. 2) Tak w kodexie. Po czém woł.y- ^ko, co T Wulgacie począwszy Dd w. 12 do 43, .vypuscil!
czam wam dzysz, abyscze przikazali synom swym, aby ge chowali, uczinili y napełnili wszitko, czosz gest popy- sano w kxy{{ø}}gack tegoto zakonu. Przeto ze nye s{{ø}} wam darmo przikazana* ale aby wszitczi byli gimi zivi, a pel- ny{{ø}}cz ge, na długi czasz b{{ø}}dzecze trwacz w zemi, w ny{{ø}}^to przeyd{{ø}}{{ø}}cz Iordan wnidzecze ku dzerzenyu. Y movil gest pan ku Moyzeszovi tegosz dnya rzek{{ø}}cz: Wznidzi na toto gor{{ø}} Abarim, to gest przyd{{ø}}cze (?)'), na gor{{ø}} Nebo, gesto gest w zemi Moabskey przecziw Gericho. A ogl{{ø}}day zemy{{ø}} Kanaansk{{ø}}, y{{ø}}szto ya poddam synom Israkelskim ku odzerzenyu, a umrzi na górze. A wnidocz na ny{{ø}}, polozon2) b{{ø}}dzesz k ludu swemu, iako gest umarł Aaron, brat twoy, na górze Hor, y przilozon gest k ludu swemu. Bo scze przevinili przecziwko mnye, posrzod synow Israhelskich, wod odpowyednick3) w Kades || na puści Sin. a nye poswy{{ø}}cziliscze mnye myedzi synmi Israkelskimi. A przetosz usrzisz zemy{{ø}}, a nye wnidzesz w nyo, y{{ø}}szto ya dam synom Israkelskim.
XXXIII capitulum.
Toto gest pozegnanye, gimzeto gest pożegnał Moyzesz, czlowyek bozi, synom Israkelskim przed swo smyercz{{ø}} rzek{{ø}}cz: Bog s Synaf*) przysedl gest, a s Seyr zyawyl sy{{ø}} gest nam. Ukazał sy{{ø}} gest s góry Pkaran, a s nim tysy{{ø}}cze swyatick*. Na praviczi gego
‘) Wulg.: „transituum“. „iungeris*. 3) „ad Aquas
contradictionis“.
zakon ognyovi. Miloval ludzi, wszitczi swy{{ø}}Gzi w gego r{{ø}}ce s{{ø}}. A kto sy{{ø}} przibliza k gyego* nogam, przym{{ø}} gego uezenye. Zakon ukazał nam Moyzesz, dzedziczstwa vyelikosczy Iakobo- va*.Y b{{ø}}dze u nasprawyedliwszego kroi, sgromadziw wyekkoscz kxy{{ø}}z{{ø}}t z ludu s pokolenim Israhelskim. B{{ø}}dz ziw Ruben, a nye umyeray, a b{{ø}}dz mały w liczbye. Tocz gest ludowo pozegnanye. Słysz panye glosz ludów, a k gego ludu wy e d z i gy. r{{ø}}ce gego boyowacz b{{ø}}dzeta zań* a spomocznik gego przecziw nyeprzyiaczelom gego b{{ø}}dze. Ale ku Levi powye: Swirzchowanye twee a uczene twe od m{{ø}}za swy{{ø}}tego twego, gegozesz skuszil w pokuszenyu y s{{ø}}dzillesz* u wod odpowyadza- nich. Genze gest rzeki otezu swemu y maczerzi swey: Nye znam wasz! a braczy swey: Nye vidz{{ø}} wasz! y nye sznali s{{ø}} synow swych. Cy s{{ø}} ostrzegali virnovy twe, a smow{{ø}} tw{{ø}} zachowali, s{{ø}}dy twe, o Iakobye! a sprawa twa*, o Israel! Położy kadzilnye* rzeczi w gnyewe twem, a obyati zapalne na ołtarzu twem. Pozegnay panye syli gego, a usyle r{{ø}}ku gego przymi. Rań* chrzebyet nyeprziyaczol gego, a ktosz* gego nyenavidzi, nye powstan{{ø}}. A Beniaminovi powye: Przemilali (?) ') boży przebiwacz b{{ø}}dze douffale w nyem, iako poscely* wszittek dzen bi- dlicz b{{ø}}dze, a na gego ramyonach od- poczynye. A Iozephovi rzecze: S po- zegnanya bożego zemy{{ø}}* gego, a z ia- blek nyebyeskich y rossy, y s gl{{ø}}bo-
kosci podlozoney. Zyablecznego owo- czu y sluncza y myesz{{ø}}cza, z virzchu starich gor, z iablek vyecznich pagórków, a z owoczu zemskyego, a s pel- nosczi gego. Pozegnanye gego, genze sy{{ø}} zyavil we krzu, przydze na glow{{ø}} Iozephow{{ø}}, a na czemyenyu poswya- czonem*') myedzi bracz{{ø}} gego. lako pirworodzonego bika krasa gego, rogy gednorosczowe rogy gego, gimisto za- p{{ø}}dzy narody az na krage zemye. Toto s{{ø}} zast{{ø}}py Effraymovi, a czito tysz{{ø}}- czowe Manassovi. A Zabulonovi rzeki: Raduy sy{{ø}} Zabulon wesczu* twem, a Yzachar w stanyech twych! Ludzi ku górze przizow{{ø}}. tamo b{{ø}}d{{ø}} obyetowacz obyati sprawyedliwye, ktorzisto roswo- dnyenye m orskye iako mleko saacz 89 b{{ø}}d{{ø}}, y skarby skrite pyaseczne. A Ga- dovi rzeki: Blogoslawyony w roszyrze- nyu Gad, iako lew odpoczin{{ø}}{{ø}}l, po- chficil gest ramy{{ø}} y czemy{{ø}}. Y usrzal kxy{{ø}}stwo swe, ze na swey stronye u- cz{{ø}}czi gest odlozon, genze byl s kxy{{ø}}- z{{ø}}ty s ludu, a uczinil sprawyedliwosci boże, a s{{ø}}{{ø}}d swoy z Israhelem. A Da- novi powyedzal: Dan sczenye Iwo we. viplinye sczedrze z Bazan. A Nepta- limovi rzecze: Neptalim w zysznoscz poziwacz b{{ø}}dze, a pełen b{{ø}}dze bogo- slawyenya* bożego, morze y ku polu- dnyo* odzerzi. Y Asserovi powye: Pożegnani w synyech Asser, b{{ø}}dze luby braczey swey, rosmoczi w oleyu nog{{ø}} sw{{ø}}. Żelazo a myedz o boy w*2) gego. Yaczy dnyowye młodości twrey, taczy y starości twey. Nye gest gyny bog,
•) Wołg.: „super verticevi naearaeiu. 2) „calceamentum*.
40
*) Amantissimus Domini. Więc pewnie: przemiły.
iako bog przesprawyedkwego, gesdzecz nyebyesky, pomocznik twoy. Wyele- bnoscz{{ø}} gego byez{{ø}} obloczi, przebytek gego na viszokosci a pod lot.czmi1) wyecznimi. virzuczi przed twim obli- czim nyeprziyaczele, y powye: potrzi sy{{ø}}! Aprzebywacz b{{ø}}dze Israel fale2), a samo3). Oko Iakobowo w zemi uzi- teczney y vinney, a nyebyosa sy{{ø}} o- czemny{{ø}} ross{{ø}}. Bogoslawyon ges ty Israel, kto równi b{{ø}}dze tobye lud, genze sy{{ø}} sbavysz w bogu ? S c z y t wspo- mozenya twego, a myecz slavi twey bog twoy. Poprze czebye nyeprzi- yaczel twoy, a ti gego gardło potlo- czysz.
xxxnn.
JPrzeto wisedw Moyzesz s pola Mo- abskyego na gor{{ø}} Nebo, na virzch Fasga przecziw Iericho. y kaz{{ø}}* gemu pan wszitk{{ø}} zemy{{ø}} Galaadsk{{ø}} az do Dan, a do w szego Neptalima, y zemy{{ø}} Effraymow{{ø}} y Manassow{{ø}}', y wszitk{{ø}} zemy{{ø}} ludowo az do morza posledńe- go, ku poludnyowey stronye a do sy- rokosczi pola Iericho myasta palmo- vego az do Segor. \ rzeki gest pan k nyemu: Tocz gest zemy{{ø}}*, za ktor{{ø}}-
*) Miało być zapewne łokćmi — „subter brachia sempiterna,u. *) Miało być: p o u fa 1 e, „confidenter3) Powinno być: eam — „et solus*.
zemto przisy{{ø}}gl Abramovi, Yzaakovi a Iacobovi rzek{{ø}}cz: Syemycnyu twemu dam y{{ø}}. Vidzales y{{ø}} oczima swima, ale nye wnidzesz do nyey. Y umarł gest tam Moyzesz, sługa bozi, w zemi Moabskyey, przikazanim bozim. Y pogrzebl gy w dole zemye Moabskey przecziw Fegor. A nye poznał gest czlowyek grobu gego az do nynyeyszego dnya. Moyzesz dwadzescza a ssto lyaat myal gest, gdysz umarł. Nye zaczmili sy{{ø}} oczy gego, ani gego z{{ø}}by s{{ø}} sy{{ø}} ruszały. Y płakały s{{ø}} gego synowye Israelsczi w polu Moabskem trzydze- sczi dny. y napełnili sy{{ø}} dnyowye na- rzekanya placz{{ø}}czych Moyzesza. Ale Iozue, syn Nunow, napelnyon gest ducha m{{ø}}drosci, bo Moyzesz wlozyl nań r{{ø}}cze swoy. Y słuchali gego synowye Israelsczy, y uczinili, iakosz przika zal pan Moyzeszovi. Y nye wznikl gest wy{{ø}}czszy prorok w Israhel, iako Moyzesz, ktoregosz znal pan z oblicza w oblicze, we wszech dziwyech y znamy onach, gesto gemu przikazal, aby czinil w zemi Egipskey Faraonovi, y wszem slugam gego, y wszey zemi gego, y wszitk{{ø}} r{{ø}}ko moczn{{ø}}, y wszitky dzivi wyeliky, gesto czinil Moyzesz przed wszitkim Israhelem. Dokonały sy{{ø}} kxy{{ø}}gy deutronomy, a po- czynay{{ø}} sy{{ø}} kxy{{ø}}gy Iozue.
IOZUE.
... ‘) stało sy{{ø}} po smyer- czy Moyzeszowey, slugy bożego: tedy movil pan ku Iozue, synu Nunowu, słudze Moyzeszowu, rzek{{ø}}cz gemu: Moyzesz, sługa moy, umarł gest. wstany, a gydz przes tento Iordan, ty y wszistek l’ud s tob{{ø}}, w ze- my{{ø}}, y{{ø}}szto ya dam synom Israhel- skim. Wszelke myescze, na ktoresz stępy stopa nogy waszey, wam podam, iakom movil Moyzeszovy. Od pusczee y Libana az do rzeky wyelikey Eufra- ten, wszitka zemyą (!) Etheyskych az do morza wyelikyego przecziw slunecznemu zachodu b{{ø}}d{{ø}} myedze wasse. Ni- zadni nye b{{ø}}dze sy{{ø}} mocz wam przecziwicz po wszitky dny ziwota naszego*. Yakoszem byl z Moyzeszem, takyesz b{{ø}}d{{ø}} s tob{{ø}}. nye puscz{{ø}} sy{{ø}} czebye ani czebye ostan{{ø}}. Posyl sye- bye, a b{{ø}}dz udać zen, bo ty snadz rosdzelis ludu temuto zemy{{ø}}, za ny{{ø}}- zem przyszy{{ø}}gl otczom twim, abych y{{ø}} podał gim. Posyl sy{{ø}} przeto, a b{{ø}}dz moczen vyelmi. a ostrzegay y pełni wszisczek zakon, ktorisz gest przi-
■) Tu pozostawiono miejsce próżne dla początkowej litery T, której jednak nie zrobiono.
kazał tobye Moyzesz, sługa moy. Nye pochylay sy{{ø}} przeto od nyego na pra- vicz{{ø}} ani na levicz{{ø}}, a rozumyey w s z e- m u, czosz czinisz. Nye otdalay kxy{{ø}}{{ø}}g tegoto zakonu od swich ust, ale mi- slicz b{{ø}}dzesz w nich wye' dnye y w noczi, aby chował y pełnił wszitko, czosz gest popisano w nich. Tedy poy- dzesz drog{{ø}} sw{{ø}} y sros(u;myesz y{{ø}}. Tocz przikazuy{{ø}} tobye, posyl sy{{ø}}, a b{{ø}}dz udaczen. Nye strzasz* sy{{ø}}, ani sy{{ø}} boy. bo s tob{{ø}} gest pan bog twoy ve wszem, k czemuszkok ty sst{{ø}}pysz.
Y przikaze Iozue ksy{{ø}}z{{ø}}tom s kida, rzek{{ø}}cz: Gydzycze w sposrodku stanów, a przikazicze ludu rzek{{ø}}cz: Przyp(r)awcze pokarm sobye, bo po trzeczem dnyu przeydzecze Iordan, a vnidzecze do zemye ku odzerzenyu, y{{ø}}szto pan bog wasz da wam. Ale 11 u- benovi y Gadovi y poi pokolenyu Ma- nassowu powye: Wspomynaycze na rzecz, yęszto przikazal gest wam Moyzesz, sługa boży, rzek{{ø}}cz: Pan bog wasz dal gest wam pokoy y wszitk{{ø}} zemy{{ø}}. Ale zony wasze y synowye wa- szy, y dobytek, ostan{{ø}} w zemy, y{{ø}}szto gest oddal wam Moyzesz za Iordanem. j[ ale vy giczcze w odzenyu 00
przed wasz{{ø}} bracz{{ø}}, wszitczi moczney r{{ø}}ky, a boyuycze za nye, doy{{ø}}d nye da pokoya pan braczi waszey, iakosz gest wam dał, a doy{{ø}}d y oni nye o- dzerz{{ø}} zemye, y{{ø}}szto pan bog wasz da gim. a tak sy{{ø}} wroczicze do zemye vassego gimyenya, y b{{ø}}dzecze bydhcz w nyey, y{{ø}}szto gest dal wam Moyzesz, sługa bozi, za Iordanem przeczyw wzchodu sluneczf«c)mu. Y odpowyedzeli s{{ø}} ku Iozue rzek{{ø}}cz: Wszitko, czso- zesz ty przikazal nam, uczinimi, a do- k{{ø}}{{ø}}d poslesz nasz, tam poydzemy. Ia- kosmi posłuchali we wszem Moyzesza: tak b{{ø}}dzem posluchacz y czebye, gedno b{{ø}}dz pan bog twoy s tob{{ø}}, iakosz gest byl z Moyzesem. Ktosz odpowye ustom twim, a nye posłucha wszech rzeczi twych, gesto gemu przikazu- ges, smyercz{{ø}} umrze, ale ty syebye posyl a m{{ø}}sznye czin.
Secundum capitulum.
T egdi Iozue, syn Nunow, poslal s Se- thim dwa m{{ø}}za spyeglerza tage- mnye, a rzek{{ø}}cz gim: Gydzcze a o- patrzcze zemy{{ø}} y myasto Iericho. Kto- rziszto pospyesywrszy sy{{ø}}, wesli w dom nyewyasti zley, ymyenyem Raab, y odpoczin{{ø}}Iasta u nyey. Y wskazano krolovi Iericho, y powyedzano: Dwa mó- za wesslasta sam w noczi s synow Israhelskich, aby spyegowali zemy{{ø}}. Y po- sslal krol Iericho ku Kaab nyewyescze rzek{{ø}}cz: Vywyedz m{{ø}}ze, ktorassta przi- ssla k tobye y wesslasta w dom twoy. Giscze spyeglerzasta, a przyslasta chez{{ø}}cz ogl{{ø}}dacz wsszitk{{ø}} zemy{{ø}}. Y
poy{{ø}}wszi zona m{{ø}}ze, zatagygich, rzek{{ø}}cz: Znam, zesta byla przisla ku mnye, ale nye wyedzalaczem, o dk{{ø}} {{ø}} d- sta. a gdysz brona zawarta bila ve mrok, tedista ona visla, nye wyem, kamsta sy{{ø}} obroczila. sczigaycze ge r{{ø}}cze, a zlapacze ge. Ale sama kazała m{{ø}}zoma vnicz na pobycze domu swego, y przikrila ge pasdzerzim lnyanim, gesto tu było. Ale czy, gesto byk posiani, gonicz po nich po drodze, gesto wyedze ku brodom Iorda- novim. A gdysz oni vinyd{{ø}}, natichmyast brony zawarty. A gescze bila- sta nye usn{{ø}}la, yasto sy{{ø}} tagilasta: tegdi zona wnidze k nima y rzecze: Znam, ze bog podda wam zemy{{ø}}, bo strach wasz wrzuczil sy{{ø}} gest na nasz, a omdleli s{{ø}} wszitczi bidkczele w zemi. Sliszeksmi, ze przeszuszyl pan wody morza rudnego k waszemu prze- sczu, gdiszcze wysly z Egipta. a czosz- scze ucinik dwyema kroloma Amorey- skima, yasz bilasta za Iordanem, Seonovi a Ogovi, gestoscze zabik. A to uskszawszi, 1{{ø}}kksmi sy{{ø}}, y omdlało gest syercze nasze, ani w nasz ostał duch k wesczu waszemu. Bo pan bog wasz, on gest bog na nyebye viszoko, a na zemi nisko. Przetosz nynye p r z y- sy{{ø}}szta mi na pana boga, aby ya- kozem ya s wami mi ilosyernye uczi- nila, takyesz y vy uczincze s domem otcza mego. y day sta* my gis te znamy{{ø}}, abyscze sbavili otcza mego y matk{{ø}} m{{ø}}, bracz{{ø}} y syostri me, y wszitko, czosz gest gich, y viszvokcze dusze nasze od smyerczi. A ona gey od-
powyedzalasta: Dusza nassza b{{ø}}dz za wasz na smyercz. ale tak, acz nasz nye vidasz. A gdisz nam poda bog zemy{{ø}}, uczinimi s tob{{ø}} miloserdze y prawd{{ø}}. Y vipuscila ge po powrosku z o k y e n- cza, bo dom gey przilezal ku muro- vi. y rzekła gest k nima: Vznidzeta na gori, aby snacz nye potkali wasz, wraczay{{ø}}cz sy{{ø}}. a tu sy{{ø}} utagita za trzi dny, doy{{ø}}d sy{{ø}} nye nawrocz{{ø}}, a tak poydzeta po swey drodze. Y powyedzalasta k ney: Nye b{{ø}}dzewa vinna t{{ø}}to przisy{{ø}}g{{ø}}, gestosz nasz za- przisy{{ø}}gla, gdysz bichom wyesk w zemy{{ø}}, a nye billiby za znamy{{ø}} tento powrózek czyrwony, a ty gego nye u- wy{{ø}}zesz na okyenczu, gimzeszto nasz vipusczyla, a nye sgromadzyszli otcza twego y maczerze y braczey y wszi- stkey rodzini twey w dom twoy. Ktoś vinidze sse* drzvi domu twego: krew gego b{{ø}}dze na glow{{ø}} gego, a my b{{ø}}- dzem nyevinni. Ale tich wszech krew, gisto s tob{{ø}} b{{ø}}d{{ø}} w domu, ostanye na naszey glowye, acz kto sy{{ø}} gich do- tknye. Pakli b{{ø}}dzesz nasz chczecz o- gloszycz, a t{{ø}}to rzecz na yafwno vi- nyescz: czisczi b{{ø}}dzem od tey przy- sy{{ø}}gy, y{{ø}}stosz nasz zaprzysy{{ø}}gla. A ona odpowye: Iakosta rzekła, iako b{{ø}}dz! A puscziwszy ge, aby precz o- desla, powyeszi powrózek czirwony w okyenczu swem. Tedy ona szedwszy, przyslasta na gori a bylasta tu trzy dny, doy{{ø}}d sy{{ø}} nye wroczili, ktorzisto ge goniły. Bo patrzy wszy gych po wszi- tkich drogach, nye naleszly gich. Y we- asly do myesta, wrocziwszy sy{{ø}}, kto-
rziszto ge goniły. Y sesslasta spyegle- rza sgori, a przebredwszi Iordan, przislasta ku Iozue, synu Nunowat, y vipowyedzalasta gemu wszitko, czosz sy{{ø}} gima przigodzilo, y rzeklasta: Poddał pan w r{{ø}}cze nasze t{{ø}}to wszitk{{ø}} zemy{{ø}}, a strackem s{{ø}} ogarnyoni wszistczi bidliczele gey.
m.
-/V zatim Iozue powstaw w noczi, ru- sziw stani, a viszedwszi s Sethim, przisli s{{ø}} ku Iordanu, on y wszitczi synowye Israkelsci, a pomyeskawszi tu za trzy dny. A tich dny dokonawszi, sly poslowyei) w posrotku stanów, y sly s{{ø}} wolay{{ø}}cz rzek{{ø}}cz: Gdysz usrzi- cze skrzinya* zaslubyenya pana boga naszego, a kaplany s korzenya Levi nyos{{ø}}{{ø}}cz y{{ø}}: tedy vy powstawszy gidz- cze przed nyó. B{{ø}}dz myedzi wami a myedzi skrzyny{{ø}} dwa tysy{{ø}}cza wzdal lokyet. bo z daleka nye moglibyscze vidzecz ani poznacz, ktor{{ø}} drog{{ø}} we- ssli, zescze drzewyey nye ckodzily po nyey. A chowaycze sy{{ø}}, abyscze sy{{ø}} 91 nye prziblizali ku skrzini. Y powye Iozue ku ludu: Poswy{{ø}}czcze sy{{ø}}, bo za yutra pan bog uczini myedzi wami dzyw. Y powye ku kapłanom: Weszmi- cze skrzynya* zaslubyenya bożego, a gydzcze przed ludem. Ktorzisto przikazanye napelniwszi, wzy{{ø}}wszi skrziny{{ø}}, y chodzili przed nimi. Y rzecze pan ku Iozue: Dzysz poczn{{ø}} cz{{ø}} wysycz (wyzszyć) przede wszim Israkelem, aby vyedzeli, ze iakozem byl z Moyzesem,
') Praecones (Wulg.).
planom, gisto nyoso skrziny{{ø}} zaslubyenya, a po wyedz k nim: Gdysz wm- dzecze w kray wody Iordanskich*: stoy- czesz tu. Y powye Iozue k synom Israkelskim * Przist{{ø}}pcze sam, a slysce* słowo boga waszego. A o p y a c z*: W tem zwyecze'), ze pan bog wasz ziw posrzod wasz gest, a zatraczi przed waszim obliczina Kananeyskego a Ge- rezeyskeg< * a Gebuzeyskego, Etkeyske- go a Eveyskego, Ferezeyskego y Amo- reyskego. Tocz skrzinya zaslubyenya pana boga wszey zemye, przędzę* wasz przes Iordan. Prziprawczesz dw auacze* myzow ze dwanacze pokolenya Isra- helskcgo, kalszdego s pokolenya swego. A gdysz postav{{ø}}* stopy swyck nog kapłani, gisto nyosz{{ø}} skrziny{{ø}} zaslubyenya pana boga wszey zemye, [w] wodach Iordanskleh: wody, ktoresto na doi s{{ø}}, splin{{ø}} y sgyn{{ø}}, ale ktores s gori przickadzayo, w gednyey* gl{{ø}}bo- kosci zostano. Przetosz wvszedw wszi
t %/
stek lud s stanów swick, aby przęśli Iordan, a kaplauy, gisto nyesli skrzy- ny{{ø}} zaslubyenya, sly przed nimi. A gdysz w nido w Iordan y omeczili nogy swe na krayu Iordana, bo Iordan pirwey brzegy byl napełnił czasu zni- wa: y stały wody, ssedwszy sy{{ø}}» na ge- dnem myesczu iako góra wzgor{{ø}} sy{{ø}} dmocze, y zdali syo2) pedał od myasta, gesto sio wye rzcczono Edom, az do myasta Sartan. a ktores nizey bili, w puste morze, gesto nynye rzeczono Martwe, plin{{ø}}H, az owszem sgin{{ø}}li.
Ale lud sedl przecziwko Iordanovi, a kapłani, gisto nyesli skrziny{{ø}} zaslubyenya boz{{ø}}, stali na suchey zemi possrod Iordana okasawszy sy{{ø}}, a wszistek lud po szuchem dnye sedl.
IV.
-/V gdysz przeyd{{ø}}, rzeki pan ku Iozue : Vibyerz dwa naczcze m{{ø}}zow, kasz- dego s swego pokolenya. a przika&z gim, acz podnyosz{{ø}} dwanaczcze ka- myenyow przetwardick s posrotku dna Iordanowego, na mckzeto s{{ø}} stali nogy kaplańskye. y położy ge myedzi stany, tu gdzesz rosbygece teyto nocy swe stany. Y przizowye Iozue dwanaczcze męzow, ktoresto gest vibral s synow Israhelskich, kaszdego s swego pokolenya, y rzecze k nim: Gydzcze przed skrzmy pana boga vaszego na posrod Iordana, a vinyescze ott{{ø}}d kaszdy z vasz kamyen na swu pleczu podle 'iczby synow Israhelskich, a b{{ø}}- d{{ø}} na znamye myedzy wami. A gdysz wasz zaiutra op-tayo synowye waszy, rzek{{ø}}cz: Czso sy{{ø}} myeny toto kamyenye? Odpowyeczoze gim: Zginęli s{{ø}} wody Iordanske przed skrzinA zaslubyena bożego, gdysz gest przezeń sla. a przeto położono gest toto kamyenye na parny acz synom Israkelskim asz na wyeky. Przetosz uczinili synowye Israelsci, iakos przinazal gim Iozue. Winyesk s posrotka dna Iordan- skego dwanaczcze* kamyenow, iakos gim bog przikazal, podle liczby synow Israhelskich, az na myescze, na nyem stan rosbili. a tu ge polozili. A
gimch dwanaocze* kamyenyow położy Iozue na possrod dna Iordanskye- go, gdze byli stali kapłani, gisto nyesli skrziny{{ø}}» zaslubyenya bożego, y so tam asz do nynyeyszego dnya. Ale wszak kapłani, gisto nyesli skrziny{{ø}}, stali w possrod Iordana, doy{{ø}}dze sy{{ø}} wszitko nye napełniło movyenye Iozue k ludu, czosz pan przikazal, iakosz byl gemu Moyzesz roskazal. Y quapyl sy{{ø}} lud, chcz{{ø}}cz przecz'). A gdybz wszistczi przęśli, na tich przeydze skrzy- nya boża, a kapłani sly przed ludem. A synowye Rubenovi y Gadovi y poi pokolenya Manassowa kamaszówa- n i sly przed syny Israkelskim] iakosz gim przikazal Moyzesz. A czterdzesci tysy{{ø}}czow boyownikow w zaslopyeck a w tlusczach sly po równi y po poloch myasta Iericko. W tem dnyu wrzwyelbil gest pan Iozue przed wszitkim Israhelem, aby sy{{ø}} gego bali. iakosz s{{ø}} syj bali Moyzesza, gdysz gescze ziw byl. Y rzeki gest k nyemu pan: Pnikasz kapłanom, gisto nyosz{{ø}} skrzyny{{ø}} zslubyenya, acz wzydy za Iordan2). Genze przikazal gim rzek{{ø}}cz: ist{{ø}}pcze z Iordana! A gdysz vyssli nyos{{ø}}czi skrziny{{ø}} zaslubyenya bożego, a na suchy zemy{{ø}} st{{ø}}pacz pocz{{ø}}li by- k, nawroczik sy{{ø}} wody ve dno swoy (ej y czekli s{{ø}}, iako byk drzewyey o b y- kly. Tedi lud winidze z Iordana, dze- szyty dzen pirvego myesy{{ø}}cza, y ros- byli s{{ø}} stany w Galgalis przecziw stronye wzchodu slunecz(»Mgo myesta* Iericko. A dwanascze kamyenyow, gesto
') Przejść. 2) Ut ascendant de Iordane.
byli wnyesk se dna Iordanskyego, y* polozil Iozue w Galgaks. Y powye k synom Israhelskim: Gd:sz za yutra synowye vaszi op(i)tay{{ø}} otczow swich, arzek{{ø}}cz gim: Czso sy{{ø}} myeni toto kamyenye? Nauczcze ge y powyecz- cze: Po suckem dno* przeslysmi Iordan tento, bo gest pan bog nasz oszu- szyl wody gego w vidzenyu naszem, doy{{ø}}dsmi nye przesk. Iakos bil uczi- nil piiwey w morzu rudnem, gesto gest przesusyl, dok{{ø}}dsmi nye przisk, aby wzwyedzeli wszitkichj | zemy ludze prze- siln{{ø}} rok{{ø}} boz{{ø}}. abyscze sy{{ø}} y vi bak pana boga vaszego na kaszd,' czasz.
(Juintum.
/V gdysz usliszeli wszistczi krolo^e* Amoreysci, gisto przebiwaly za Iordanem k zackodney stronye, y wszistczi krolowye Kanaansczi, gisto blisko wye- likyego morza dzerzy myasta, ze przesusyl byl pan rzeky Iordacsko* przed syni Israhelskimi, doy{{ø}}d s{{ø}} nye prze- sly: zemdlało gest syereza* gich, a nye ostał w nich duck, straszy{{ø}}cz sy{{ø}} we- scza synow Israkelskick. Tegosz czasu powye pan ku Iozue: Uczin sobye noże kamyenne, a obrzesz wtóre syny Israłielskye. Y uczini, czosz gemu byl przykazał pan, a obrzazal syny I- srahelskye na pagorcze obrzazowanya. Bo tato gest była przyczina wtorego obrzazowanya wszemu ludu. Genze byh viszedl z Egipta samczowego płodu, y wszitczi m{{ø}}zowye boycwnf, zmarh s{{ø}} na puści prze dlugy o b o c k o d drogy, gisto wszitci obrzazani byli. Ale lud,
genze sy{{ø}} srodzil na pusci we czter- dzestoch Taat w drodze przeszyrokey pusczey, nye obrzazan byl, doy{{ø}}d s{{ø}} nye zgyn{{ø}}ly, ktorzisz s{{ø}} nye posłuchali głosu bożego, gimzeto pirwey przisy{{ø}}gl, aby gim ukazał zemy{{ø}} mlekyem a myodem czek{{ø}}cz{{ø}}. Tiich synowye wst{{ø}}- pili s{{ø}} na myescze otczow swych, y obrza(zo;l ge Iozue, gisto iakosz s{{ø}} sy{{ø}} zrodzili, [sj skorkami byli, a nizadni gich na drodze nye obrzazoval. A gdysz wszitczi obrzazani byk, ostały na tem- ze stanowem myesczu, az sy{{ø}} zleciły (uleczyli). Y rzecze pan k Iozue: Dzyssem ody{{ø}}1 ganyebnosci egipskye od vasz. Y weszwano gest ymy{{ø}} tego myescza Gal- gala az do nynyeyszego dnya. Y ostak synowye Israhelsci w Galgala, a uczynili Przyscze') czwartego nascze dna myesy{{ø}}cza k wyeczoru, w polu Gericho. y gedli z uzitkow zemskich, a drugy dzen przasne chleby, y kiszali chleb tegosz lata. Y zgyn{{ø}}la mamna*, gdysz s{{ø}} yusz gedli z owoczu zem- fckyego, a wy{{ø}}czey s{{ø}} nye poziwaly karmyey tey synowye Israelsci, ale ge- dli z owoczow ninyeyszego lata zemye Kanaanskye. A gdysz byl Iozue na polu przed myastem Gericho, wznosi oczi, usrzal m{{ø}}za przecziw sobye sto- y{{ø}}cego, y dzirz{{ø}}czi nagy myecz, y po- sspyeszi sy{{ø}} k nyemu a rzek{{ø}}*: Nas- lisz7), czik nyeprziyaczelsky ? Genze odpowyedzal: Nikakey*, aleczem kxy{{ø}}- z{{ø}}woyskybozee, a nynyeczem prziszedl. Y padnye Iozue nagle na zemy{{ø}}, a klanyay{{ø}}cz sy{{ø}} rzecze: Czso
pan moy movi ku słudze swemu? A rzecze: Zuy boty z nog twich, bo myescze, na nyemzeto stogis, swy{{ø}}te gest. Y uczini Iozue, iakosz bilo gemu przikazano.
-/\-le Iericho bilo zawarto y grodzono prze strach synow Israhelskich, ze nizadni nye smyal vynicz y wnicz. Y powye pan ku Iozue: Toczem dal w tw{{ø}} r{{ø}}k{{ø}} Gericho y króle gego y wszitki sylne m{{ø}}ze. Obchoczcze myasto wszistczi boyovniczi gedno*) przesz dzen, a tak ucinicze za syecz* (sześć) dny. Ale syodmego dnya po po wye weszm{{ø}} sedm tr{{ø}}{{ø}}b, gichzeto uziway{{ø}} v miloscive lato, y poyd{{ø}} przed skrzi- nya* zaslubyenya bożego, y obydzecze sedmkrocz myasto, a popowye zatr{{ø}}- by{{ø}} w tr{{ø}}by. A gdysz zabrzni* zwy{{ø}}k tr{{ø}}bny dalszy y przemyenny w usu waszich brzny{{ø}}cze: wzvola wszistek lud wolanim przewyelikiim, a muri mye- skye ze dna sy{{ø}} przewrocz{{ø}}, y wnid{{ø}} wszistczi prosto z myasta, gdze s{{ø}} stali. Przeto zwolaw Iozue, syn Nunow, kapłani y powye knim: Veszmicze skrzinya* zaslubyenya bożego, a ginich kapłanów sedm veszm{{ø}} sed(»t) tr{{ø}}{{ø}}b 1’ata miloscziwego, y poyd{{ø}} przed skrziny{{ø}} boz{{ø}}. A tak k ludu: Gydzcze y obchoczcze myasto, harnaszowani przo- duy{{ø}}cz przed skrziny{{ø}} boz{{ø}}. A gdysz Iozue slow dokonał, a sedm kapłanów w sedm tr{{ø}}{{ø}}b wztr{{ø}}bili przed skrziny{{ø}} zaslubyenya bożego, a wszistek lud
naprzód poydze wharnaszu, a o- statek zast{{ø}}pa poydze za skriny{{ø}}*, a wszistczi w tr{{ø}}bi tr{{ø}}bili. Bo byl przikazal Iozue ludu, rzek{{ø}}cz: Nye b{{ø}}dzecze volacz, ani bódze sliszan glosz vasz, ani żadna rzecz z ust waszich vinidze, doy{{ø}}d nye przydze dzen, w ktorysto w am powyem: Wolaycze a krziczcze! Przetosz obchodzili* skrzy- nya boża myasto gedn{{ø}} przes dzen, y wraczala sy{{ø}} do stanów, y stała tam. Przetos gdysz Iozue w noci powstał, wzy{{ø}}li s{{ø}} kapłani skrzinya boz{{ø}}, a sedm s nich sedm tr{{ø}}{{ø}}b, gichzeto w miloscive 1’ata pozivali, y sly naprzód, przed skrziny{{ø}} boz{{ø}} gyd{{ø}}cz y tr{{ø}}by{{ø}}cz. A hamaszowani lud sedl przed nymi, a ostatek kida sly za skrzynya*, w tr{{ø}}- by tr{{ø}}by{{ø}}cz. Y obchodziły myasta wto- rego dnya gedn{{ø}}, y wroczili sy{{ø}} do stanów. A tak ucirik za secz dny. Ale syodmego dnya na dny u powstali, y obckodzili myasto, iakos u g e d n a 1 i byli, sedmkrocz. A gdysz w syodme obyscze kapłani wr tr{{ø}}by zatr{{ø}}bili, rzeki Iozue ku wszemu Israkelovi: Wzkrziczcze, bo gest pan poddał nam myasto, a b{{ø}}dze toto myasto przekl{{ø}}te y wszitko, czosz gest w nyem, przed panem, gedna Raab, zla dzewka, ostanye ziwa ze wszitkimi, ktorisz s ny{{ø}} w domu s{{ø}}, bo gest skrila posly, ktoressmi bili posiali. A vi sy{{ø}} chowaycze tego, abyscze sy{{ø}} wszego nye dotikali, czosz 93 wam zapowyedzano, a nye b{{ø}}dzecze vinni tich rzeczy, y wszistczi stanowye Israkelsci nye b{{ø}}do w grzesech zaśnieżeni. Ale czoszkoli złota albo srebra
b{{ø}}dze, y s{{ø}}dow myedzanick y zela- sznick: bogu poswy{{ø}}czono b{{ø}}dze y położono w skarby gego. Przetosz gdysz wszistek l’ud wzwola, a tr{{ø}}by zabrzny{{ø}}, a ten brz{{ø}}{{ø}}k przidze w usszy wszego mnóstwa: natickmyast n uri sy{{ø}} prze- wroczili. y w7szedl kaszdy myesczem, przecziw gemusz stal. Y odzerzeli myasto y zbili wszistko, czosz w nyem bilo, od m{{ø}}za az do nyewwasty, od mlo- dzencza az do starcza, y voly y owcze y osły myeczem zbili. Ale dwye- ma m{{ø}}z oma, gesto laz{{ø}}kami były vislani, rzecze Iozue :Wniczta w dom zoni zley dzewky, a viwyedzta y{{ø}} y wszitko, czosz gest gey, iakossta gey przisy{{ø}}g{{ø}} uczwirdzila. A wszedwszy tam mlodzencze, wiwyodlasta Raab y otcza y maczerz gey, y bracz{{ø}} y wszistko gymyene gey, y przirodzone wszi- stki gey. a prócz stanów Israkelskick kazali gim bycz. Ale myasto y wszitko, czosz w nyem było nalezono, spalili, prócz złota a srzebra, a s{{ø}}dow myedzanick y zelasznick, gesto s{{ø}} w skarb bogu poswy{{ø}}czili. Ale Raab, zla dzewka, y dom otcza gey y wszitko, czosz gest myala, kazał Iozue z i v i c z. y bidlili s{{ø}} posrod Israkel az do ny- nyeyszego dnya, przeto ze była skrila posli, ktoresto byl posiał, aby spyego- wali Iericho. W tem czasze pokl{{ø}}1 gest Iozue, rzek{{ø}}cz: Przekl{{ø}}ti m{{ø}}sz przed bogyem, [który] odnovi a udzala myasto Iericko! W pirworodzenyu swem fundamentu gego zalozi, a w possle- dnyem s synow swick postaui wro- ta gego. Przetos bog byl s Iozue, a
42
ymy{{ø}} gego oglaszono* gest po wszey zemy.
Septimum.
./Vle synowye Israhelsci przest{{ø}}pik przikazanye oszobywszy sobye zakl{{ø}}- cze. Bo A chor, syn Chamri* syna Za- bdy, syna Zare, s pokolenya ludowa, wz{{ø}}l gest nyeczso zakl{{ø}}tego. Y ros- gnyewal sy{{ø}} gest pan przecziw synom Israhelskim. A gdysz poslal Iozue z Iericho m{{ø}}ze przecziw Ilay, gesto gest przecziw Bethaven, ku wzchodu slu- neczney stronye myasta Bethd, rzek{{ø}} gim: Gyczcze a vilaz{{ø}}czcze zemy{{ø}}! Gisto przikazanye napełniwszy, vila- zy{{ø}}czili Hay. a wrocziwszy sy{{ø}}, po- wyedzek gemu: Nye poydze wszistek lud, ale dwa albo trzy tisy{{ø}}cze m{{ø}}zow poydze y sgladzy myasto. Przeczby sy{{ø}} wszistek lud darmo trudził przecziw malo nyeprzyaczelom ? Przetosz vissli trzy tisy{{ø}}cze boyownikow, a natichmyast tyl podali, y pobici s{{ø}} od m{{ø}}- zow z myasta Hay. y paddlo* s nich szecz a trzydzesczi czlowyekow. Y gonili ge przecziwniczi | od wrot az do Sebarim, y padali nagle, uczekayycz. Y wstiaszy sy{{ø}} syercze luczke, a iako voda rosplin{{ø}}H sy{{ø}}. Ale Iozue ros- drze rucho swe y natichmyast ] >adnye na zemi przed skrzinya* boz{{ø}} az do wyeczora, tak on, iako wszistczi starszy Israhelsci, y sipali proch na swe głowi. Y rzecze Iozue: Ach, ach! panye boze, czenras chczal przevyescz lud tento przesz Iordansk{{ø}} rzek{{ø}}, y poddaez nasz pod r{{ø}}k{{ø}} Amorreyskyego
y zatraczicz? Ach bichom bik ostali, iakosmi bili pocz{{ø}}H, za Iordanem! Moy panye boze, czso powyem, vidz{{ø}} Isra- hela swim nyeprziyaczelom tyl podawa- y{{ø}}cz ? Usksz{{ø}}k Kananeysczi y wszistci bydliczele zemye teyto, sbyerz{{ø}}* sy{{ø}} pospołu, otoczy y ogarn{{ø}} nasz, y sgla- dz{{ø}} ymy{{ø}} nasze z zemye. a czso u- czinisz twemu vyekkyemu ymyenyu? Y rzecze pan ku Iozue: Wstań, przecz lezysz nagle na zemi? Sgrzeszyl gest l ud Israhelsky, a przest{{ø}}piii s{{ø}} smow{{ø}} m{{ø}}. wz{{ø}}k s{{ø}} zakl{{ø}}tey rzeczy, y ukrat- dli* Sy y selgali y skrili myedzi swimi s{{ø}}dy. Y nye b{{ø}}dze mocz ostacz Israhel przed swimi nyeprziyaczelmi, ale pobyez{{ø}} przed nimi. Bo sy{{ø}} gest po- kalal zakl{{ø}}t{{ø}} rzecz{{ø}}. Nye b{{ø}}d{{ø}} wy{{ø}}- czey s wami, doy{{ø}}d nye potrzecze gego. ktosz gest takim grzechem vinyen. Wstań, a poswy{{ø}}cz ludzi, a powyecz gim: Poswy{{ø}}czcze syebye z iutra, bo to movi pan bog Israhelski: Zakl{{ø}}ta rzecz posrod czyebye gest, Israhel! nye ostogisz sy{{ø}} przed nyeprzyaczelmi swd- mi, doy{{ø}}d nye sgladzysz s sebye tego, genze pokalan gest timto grzechem. Y przistopicze rano wszistczi po pokole- nyach wasz‘ch. ktoreskole pokolenye los naydze, poydze po swem przyro- dzenyu, po bliskosczach y po domyech, a domi po m{{ø}}zock. a ktoriszkole w tem grzesze naleszon b{{ø}}dze, spalon b{{ø}}- dze ognyem ze wszim swim gymye- niim. bo gest przest{{ø}}pil smowo boz{{ø}}, y ucinil nyegodn{{ø}} rzecz w Israhel. A tak Iozue wsta w rano, z g e d n a') lsra-
') rap2)licmlu.
hela, kaszdego we wsem* pokolenyu, y nalezono gest pokolenye Iuda. Gesto podle swych czeladzy by spytano, nalezona gest czeladz Zare. A t{{ø}} po domyech rosdzehli, y nalezon gest dom Zabdy. a w domu wszistki ludzi ros- dzeliw, naydze Achora, syna Charmi, syna Zabdi, syna Zare, s pokolena Iu- dasova. Y powye Iozue ku Achorovi: Synu moy, day slaw{{ø}} panu bogu Isra- helskyemu, a spowyaday sy{{ø}}, a ukasz nam, czsosz uczinil, a nye zatay! Odpowyedzal Achor ku Iozue, rzek{{ø}}cz k nyemu: Wyernye, iaczem sgrzeszyl przed panem bogyem Israhelskim, a takoczem uczinil. Gdyszem usrzal mye- 84 dzi I plonem plascz czirvoni velmy dobry, a dwyescze rublow srebra, a p r a- vidlo‘) złote py{{ø}}czdzessy{{ø}}nt* zaważy may{{ø}}cze: poz{{ø}}dalem tego y wz{{ø}}1, y skrilem w zemi przeciw pośrodku stanu mego, ale srebro w iamyeczem p i r ź c z {{ø}} przisul. Przeto poslaw Iozue slugy, gisto byezawszy do gego stanu, naleszli wszistko skrite na temze myesczu, y srebro pospołu. A vinyoswszi s stanu, przinyesli s{{ø}} przed Iozue y przede wszistki syny Israhelskye, y po- lozili przed panem. Ale Iozue poy{{ø}}w Achor, syna Zare, y srebro y plascz, y złote pr(a)vidlo, y syny y dzewki gego, voli, ossli y owcze, y sta(«j ze wszistkim gimyenim (y wnzistek Israhel s nimi']), viwyod{{ø}} ge do w{{ø}}dolu Achor. Gdze gest powyedzal Iozue: Przeto zesz nasz sm{{ø}}czyl, sm{{ø}}cz cz{{ø}} pan w temto dnyu! Y ukamyonowano*
ge wszistek Israhel, y wszitko, czosz bilo gego, ognyem zezono gest. Y smyo- tano nan’ wyelik{{ø}} grumad{{ø}} kamyenya, gesto gest az do nynyeysego dnya. Y otwroczil sy{{ø}} gnyew bozi od nich. Y nazwano gest ymy{{ø}} temu myesczu padół Achorow asz dzysza.
VIII.
1- rzeki pan ku Iozue: Nye boy sy{{ø}} ani sy{{ø}} 1{{ø}}kay. poymi /s] sob{{ø}} wszitk{{ø}} wyelikoscz boyownikow, a powstanę»') wznidzesz ku myastu Hay. Toczem poddał w r{{ø}}k{{ø}} tw{{ø}} króle gego y myasto y lud y zemy{{ø}}. Y uczinis myastu Hay y krolovi gego, iakosz uczinil Te- richo y krolovi gego. Ale plon y wszistek dobitek rosbitugecze sobye. przetos polosz stroz{{ø}} za myastem. Y wstaf Iozue y wszitka wyelikoscz boyownikow s nim, chcz{{ø}}{{ø}}cz wnidz ku Hay. y vibraw m{{ø}}zow silnich trzidzesci tysy{{ø}}czow, posiał w noci, przika- zaw gim rzek{{ø}}cz: Poloscze stroz{{ø}} za myastem, a daley nye choczcze. y b{{ø}}- dzecze wszistczi gotovi. Ale ia y giną wyekkoscz, gesto se mn{{ø}} gest, wznid{{ø}} s drug{{ø}} stron{{ø}} przecziw myastu. A gdisz vinid{{ø}} przecziw nam, pobyegnyem po- daway{{ø}}cz tyl, iakozesmi pirwey uczi- nili, doy{{ø}}d ktorzisto nasz p o z o n {{ø}}, od myasta sy{{ø}} daley nye oczcz{{ø}}gn{{ø}} (odciągną), bo b{{ø}}d{{ø}} mnyecz, bichom bye- zeli iako pirwey. A gdysz my pobye- gnyem, a oni gonicz b{{ø}}d{{ø}}: powstańcze s strozey, skasczesz myasto, bo part bog nasz da ge w r{{ø}}ce nasze. A gdysz
ge odzirzicze, zaszicze (zażżycie) ge, a tako wszitko uczinicze, iakozem przikazal wam. Y puści ge, y sli s{{ø}} na myescze stroszne. Y szedzeli myedzi Bethel a Hay przecziw zachodney stronye. Ale Iozue noczy oney ostał po- srod Iuda, a wstaw na dnyu, zliczil towarzysze, wzidzi(e; s starszimi na czoło woysky, a ogarnyon s{{ø}}{{ø}}cz pomocz{{ø}} boyownikow. A gdysz przisf«ł)vrszi wzni- d{{ø}} na stron{{ø}} przecziw myastu, stali s{{ø}} na polnoczney stronye przecziw myastu, myedzi gimisto a myedzi myastem bili na posrotku doli. Bo') py{{ø}}cz tisy{{ø}}czow m{{ø}}zof* byl vibral y zalozil stroz{{ø}} myedzi Bethel a Hay z zachodney strony tegosz myasta. Ale wasza* 2) giną w o y s k a na polnoczn{{ø}} stron{{ø}} byl s g e d n a 1, tak ze poslednya wyekkoscz zachodney strony myasta do- tikak. Przetosz odszedw Iozue tey nocy, stal po srotku w dole. To gdysz usrzal kroi Hay, pospyesziw sy{{ø}} rano, viszedl se wsz{{ø}} wroyskp myeczsk{{ø}}*, a zjedna czoło przecziw3), nye wyedz{{ø}}cz, ze s tilu tagili sy{{ø}} nyeprzyiaczele. Tedi Iozue y wszistka wyelikoscz Isra- helska poruszik sy{{ø}} z myasta, iakoby przestraszeni byezeli po drodze na pu- scz{{ø}}. Tedy oni wszistczi za gedno krzi- kn{{ø}}, a syebye pan{{ø}}kay{{ø}}cz wzru- szili sy{{ø}} na nye. A gdysz sy{{ø}} oddalik od myasta, a niz{{ø}}dni* byl w myescze Hay nye ostał y w Betavcn*, ktoby nye gonił Israhela (iako pirwey, tak
') Wulg.: autem. *) Miało być: wszą. Zresztą położył tu I prz. wojska, zamiast IVgo: wojskę. *) Tu wypuścił wyraz (desertum).
wszistczi byk syp vibrali, otworzona myasta ostawiwszi): rzecze pan ku Iozue: Podnyesz scyt, genze w twey r{{ø}}cze gest, przecziw myastu Hay, bo tobye ge poddam. A gdysz podnyesze scyt s drugey stroni myasta: załoga, gesto syp tagila, powstała natichmyast, y pospyTesy k myastu. y odzerzeli y zapalili ge. Tedi m{{ø}}zowye myesczczi, ktorzisto gonili Iozue, osrzafszy sy{{ø}}, y usrzeli dim w myescze az ku nyebu wzchadzay{{ø}}czi, nye mog{{ø}}cz daley ani szant ani tam uczecz, a nawy{{ø}}czey przeto, gdysz cy, gesto byli iako po- byegly, chcz{{ø}}{{ø}}cz sy{{ø}} na puscz{{ø}} wro- czicz, potem obrocziwszy sy{{ø}}, przesyl- nye sy{{ø}} brali. A uszrzaw Iozue y wszistek Israhel, ze gest myasto dobito, a dim z myasta vichadzay{{ø}}czi: nawro- cziwsy syo, byl (bił) m{{ø}}ze z myasta Hay. A tako y cy, gesto dobiwszy myasta zapalili ge, wyszedwszy z myasta przecziw swym, w posrotcze nyeprzi- yaczcle may{{ø}}cz, pocz{{ø}}li ge bycz. A gdysz s obu stronu nyeprziyaczele pobyły, tak ze nizadni s tako wyelikey wyelikosci nye byl zbawyon: y samego króle* Hay ziwTo uchwyczili y dali gy Iozue. Przeto zbiwszi wszistki, gesto s{{ø}} Israhela gonili, ani sy{{ø}} chikk na puscz{{ø}}, a na temze myesczu zagładziwszy wszistki myesczani, wroczili sy{{ø}} synowye Israhelsci, y zbyli myasto. Y bila liczba tich ludzi, ktoristo s{{ø}} zbiczi tego dnya, od m{{ø}}zow az do nyewyast z myasta Hay, dwanaczcze tysy{{ø}}czow. A tak Iozue nye skurczil gest r{{ø}}ky, y{{ø}}szto gest na viszokoscz
podnyosl, dzerz{{ø}} scyt, doy{{ø}}d s{{ø}} nye- zbyczi wszistczi bidliczele myasta Hay. Ale dobytek y plon myesczki myedzy sob{{ø}} rosdzelili synowye Israhelscy, iakosz przikazal pan Iozue. Genze spa- liw myasto, uczinil ge groma...
Tu 11 kart wyrżniętych.
(XXIII, 7).
95 ... (mlyedzi wami. Nye przisy{{ø}}gaycze na ymy{{ø}} bogow gich, ani gim sluzi- cze, ani sy{{ø}} gim klanyaycze. ale przi- dzirzicze sy{{ø}} pana boga waszego, ia- kosscze czinili az do tegoto dnya. A tedi odnyesze pan bog od waszego oblicza rodi wyelikye y przesilne, a nizadni wam syó nye sprzeczivi. Geden z wasz pop{{ø}}dzi nyeprziiaczelskich m{{ø}}- zow tisy{{ø}}{{ø}}cz, bo pan bog wasz za wasz b{{ø}}dze boiowacz, iakosz gest slubil. Ale tego napilnyeyszi b{{ø}}dzcze, abyscze za- wszgi miłowali pana boga swego. Gestii b{{ø}}dzecze chczecz tich narodow, gisto s{{ø}} myedzi wami, bl{{ø}}dow sy{{ø}} przidzirzecz, a s nimi sy{{ø}} smyeszacz w szwacz- bach, y w prziiaszni sy{{ø}} schadzaacz: to iusz ninye wyeczcze, ze pan bog was nye zagładzi gich przed waszim obkczym, ale b{{ø}}d{{ø}} wam na iam{{ø}} a na oszydlenye a na podwroczenye z waszego boku, a pot*i) przed waszima oczima, doi{{ø}}d was nye otnyesze y nye zatraci ss teyto przedobrey zemye, i{{ø}}sz- to gest oddal wam. Tocz ia iusz wzy- d{{ø}} dzysz na drog{{ø}} wszelkyey zemye, a wszistkim umislem poznaczę, ze ze
wszech slow nycz gest nye min{{ø}}lo, czosz gest pan slubil wam dacz. A ta- koszi) napełnił gest skutkyem, czosz gest slubil, a scz{{ø}}ssnye wszistko gest wam przisslo: takyesz prziwyedze na vasz wszistko zle, gimzeto gest groził wam, doi{{ø}}d vasz nye odnyesze y nye zatraci ss teyto zemye przedobrey, i{{ø}}sz- to gest oddal wam, przeto zescze prze- st{{ø}}pili smow{{ø}} pana boga waszego, i{{ø}}sz- to gest uczwirdzyl s wami, sluz{{ø}}cz bogom czudzim y klanyai{{ø}}cz sy{{ø}} gim. A tak barzo y richlo powstanye przecziw wam gnyew bozi, y b{{ø}}dzecze wy- nyeszeni ss teyto zemye przedobrey, i{{ø}}szto gest oddal wam.
XXIIII.
T
JL edi szebraw Iozue wrszistki syni Isra- kelskye w Sichen, a prziwolaw wi{{ø}}cz- szych urodzenim y ksy{{ø}}z{{ø}}t, y só{{ø}}dz y urz{{ø}}dnikow, y stali przed obliczim bozim: y movil gest takto k lyudu: Toto movi pan bog Israkelski: Za rzek{{ø}} bidkli s{{ø}} oczczowye waszi od po- cz{{ø}}tka, Thare oczcza2) Abrakamowa y Nackorowa, a sluzili s{{ø}} bogom czudzim. Przeto wzi{{ø}}lem oczcza waszego Abrakam a z kragin Mezopotanye, y prziwyodlem gy do zemye Kanaan, a rosplodzil szyemy{{ø}} gego, a dalem gemu Izaaka, a temuzem dalem* Iakoba y Ezau. Z nichzeto, Ezau oddałem gor{{ø}} Seyr ku gimyenyu, ale Iakob a synowye gego sessli s{{ø}} do Egipta. Y po-
') Miało być: jakoż, albo k a k o ż. 3) Ociec!
') Wulg. ma sudes (pal, szkopuł), który to wyraz tłó- macz wzi§ł za sudor.
sialem Moyzesza y Aarona, a raniłem Egipt roszmagitimi dziwi a znamyoni, y wiwa{{ø}}dllem* was y oczcze vasze z Egipta, y przisslyscze ku morzu, gdysz sczigali Egipsci oczcze wasze z wozi y sz geszczi az do morza czirwonego. Y wsplakali ku bogu synowye Israhelsci. genze wlozil czmi myedzi wami a Egipskimi, y prziwyodl na nye | J morze y przikril ge. Widzali s{{ø}} oczi wasze wszistko, czso w Egipce uczinil, a bidliliscze na puści wyele cza- szow. Y wyodlem was do zemye Amo- reyrskego, genze bidlil za Iordanem. A gdysz boyowali przecziw wam, poddałem ge w r{{ø}}ce wasze, a zbikscye ge, a odzerzeli zemye gich. A powstaw Ba- laack, syn Seforow, kroi Moabsky, walcz ycz przecziw Israkelu, postaw a prziwolaw Balaama, syna Beor, aby vasz przekly{{ø}}1. A iam nye chcyal sluckacz gego, ale przecziw temu pożegnałem vasz y wyszwolyl z gego r{{ø}}ki. Prze- skscye Iordan, a prziszliscye ku Iericho. Y walcyli przecziw wam m{{ø}}zowye s tego myasta, Amorreyski, Fere- zeyski, Kananeyski, Etkeyski, a Ger- gezeyski, a Eneyski, a Gebuzeyski. Y poddałem ge M wasze r{{ø}}ce. Y wipu- scylem przed wami szirszenye, y winty otalem ten lyud sz gick myast, a dwa krolya Amorreyska ku gimye- nyu‘), nye myeczem ani ly{{ø}}cyskyem twim. A dalem wam zemy{{ø}}, w nyey- zesce nye robili, y myasta, gichzescye nye dzalali, abiscye bidlili w nich. vin-
nicze y olywya*, gegoszscye nye wsplo- dzik. Przetosz iusz boycye sy{{ø}} pana, asluzicye gemu s zwirzckowanim y przepraviim szyercem. a odnyescye bogy, gimzeto s{{ø}} sluzili oczczowye va- szy w Mezopotkanii y w Egypcye, a zawszgi sluzicye bogu. A gęstły syę wam zle widzi, abyscye slużili panu.* wolnye wam dano gest. z w o 1 c y e szo- bye dzysz, czso wam lyubo gest, komu owszem sluzicz b{{ø}}dzecye, azali bogom, gimzeto s{{ø}} sluzili oczczowye wa- szy w Mezopotanii, czili bogom Amor- reyskim, w gichzeto zemi przebiwacye. ale ia y dom moy b{{ø}}dzem sluzicz panu. Y odpowye lyud rzek{{ø}}cz: Odst{{ø}}p to od nasz, abickom ostawszy pana, sluzili bogom czudzim. bo pan bog nasz, on gest wiwyodl nasz a oczcze nasze z zemye Egipskyey z domu robotnego, a czinil dziwi, a my na to patrzimi, y znamyona nyeskromna. A ostrzegał nasz na wszitkick drogach, po ktorickzesmi ckodzik, y we wszech lyudzeck, gesztosmi min{{ø}}ly. Y wimyo- tal wrszitki narodi, amorreyskye bidli- cyele, z zemye, w niozesmito weszsli. Przeto b{{ø}}dzem sluzicz panu, ze gest on pan bog nasz. Y powye Iozue ku lyudu: Nye b{{ø}}dzecye mocz sluzicz panu, bo pan gest swy{{ø}}ti y sylni mscy- cyel, nye odpuści vinam waszim y grzechom. Acz opuscywszy pana, b{{ø}}dzecye sluzicz bogom czudzim: odwro- czicz sy{{ø}} od wasz y ssn{{ø}}dzi wasz y podwrocy, gdysz gest wam tak wyele dobrego dal. Ypowye lyud ku Iozue: Nikakey tego wi{{ø}}cey nye b{{ø}}dze, ia-
') Tego nie ma w Wulg.
kosz ty movysz, ale panu bydzem siu- rzeczy wi sam gestescye, zescyz zwo- zicz. A Iozue ku lyudu: Swyatkowye iik szobye pana. abyscye ge... I j
Tu kan 9 wydartych.
Tu kończy dział czteartego pisarza.
SĘDZIOWIE.
Co następuje teraz, aż do końca tej Biblii, pisane było ręką jj»}tego pu arza.
(IX, 51).
S6 .. .a na strzesze wyeszney stoy{{ø}}ce W' i k u s z e. A przist{{ø}}pyw Abimelech blysco ku wyeszi, dobiwal sylnye, a prziblysziw syr{{ø}} ku dzwyrzom, ogen podloszicz chcyal. A tedi gena nyewya- sta zlomkem szamowowim z gori rzu- cy, ugodziła w głowę Abimelechow{{ø}}, y wikidn{{ø}}1 sy{{ø}} mozg gego. Gen prziwolaw r{{ø}}cze swego ubrancza, rzecze k nyemu: Wy my r{{ø}}cze myecz swoy, uderz w my{{ø}}, abi snadz nye rzekły, bich od nyewyasti zabyt bil. Gensze przikazanye spelnyl, zabyl gy. A gdisz on umarł, wszitci, ktorzi s nym biły s Israhela, wrocyly sy{{ø}} na swa myasta. A otplaeyl bog zloscz, i{{ø}}sz bil uczinyl Abimaleeh* przecyw oczczu swemu, zbyw syedmdzesy{{ø}}t bratow swich.
Y Syckymyezskym, czsosz biły uczi- nyly, otplaczono gest, y prziszPa kly{{ø}}- twa na nye Ioathan, sina Geroboai.
X.
P
A o Abimalechu uczinyon wodzein vr Israhelu Tola, sin Fua, stryia Abima- lechowa, m{{ø}}sz s Yzachara, gen bidlyl w Sanyr na górze Etraymowye. Y s{{ø}}- dzil Israhel za dwadzeszcya a za trsy lyata, y umarł gest y pogrzebyon wr Sanyr. Po nyem powstał Iayr Galaacz- ski, gen s{{ø}}dzil Israhel dwadzeszcya y dwye lecye, mai{{ø}}cz trsydzeszcy su iow syedz{{ø}}ce na trsydzeszcy oszly{{ø}}toch, a ksyćsz{{ø}}t trsydzeszcy myeszczskich '), iaszto gego gymyenyem sę nazwana Avot Yayr, to gest myasto Iayr, asz do dzisyego dnya, w zemy Galaacz- skey. Y umarł Iayr y pogrzeby OE W mye--
') Cńitatim, quot... (Wulg.).
scye, gemusz gymy{{ø}} Kanion. Potem sinowye israhelsci ku grzechom starim prziczinyai{{ø}}cz nowe, uczinyly zloscz przed oblyczim boszim, slusz{{ø}}cz mo- dlam Baalym a Astaroth, y bogom Syr- skym y Sydonskim y Moaabyezskim, y sinow Amonowich y Fylyczskich, o- stawszi pana, a gego nye naszlyadu- y{{ø}}cz. Na nyeszto sy{{ø}} roz(ę)nyewal pan, podał ge w r{{ø}}ce Phylystim a sinom Amonowim. Y biły zn{{ø}}dzeny barzo y udr{{ø}}czeny za oszmnaczcye lyat, wszitci, ktorzi bidlyly za Iordanem w zemy Amoreyskego, iasz gest w Galaat. tak wyele, isze sinowye Amonowy Iordan przeuhadzai{{ø}}cz, kaziły Iud{{ø}} y Benya- myna y Efrayma. Y udr{{ø}}czon Israhel barzo, a placz{{ø}}cz wolały ku panu a mowyly: Sgrzeszilysmi, ostawszi cye- bye, pana boga naszego, iszesmi slu- szily Baalym. Gym otpowyedzal pan: Zaly nye Egypsci a Amoreysci, y sinowye Amonowy y Pny lysteysci y Sydonsci y Amalechiczsci y Cananey- sci ocy{{ø}}szily s{{ø}} was ? y wolalyscye ku mnye, a iam was wizwolyl z gych r{{ø}}- ku. A wszacoscye mnye ostały, a mo- dlylyscye sy{{ø}} bogom czudzim. przeto wyocey was nye wizwoly{{ø}}. Gydzcye a wziwaycye bogow swich, geszeszeye zwolyly. ony was wizwolcyc*') s czasu sm{{ø}}tnego. Y rzekły sinowye Israhelsci ku panu: Zgrzeszilysmi, otplacy ti nam, czso raczisz. gedno nynye wizwol nas. To rzekszi, wszitki modli czudzich bogow s swich kraiow wimyotawszi, slu- szily panu bogu, gensze sy{{ø}} slyutowal
nad gich zn{{ø}}dzenym. A tak sinowye \monowy zwolawszi sy{{ø}} w Galaad, rozbyly stani swe. Przecyw ktorimsze- to sebrawszi sy{{ø}} sinowye Israhelsci, w Masfat stani zastawyly Y rzekła wszitka ksy{{ø}}sz{{ø}}ta Galaaczska blysznym swim: Kto pyrwi s nas przecyw sinom Amonowim ucz(*)ny gnanye, b{{ø}}dze wodzem lyuda Galaaczskego.
XI.
bil tego czasu Gepte*') Galaaczski m{{ø}}sz przesylni y boiowni, sin szoni zley, gen sy{{ø}} urodził s Galaad. Y myal Galaad szon{{ø}}, z nyeysze urodził sini. gisz gdi uroszk, wirzucyly Gepte rzekocz : Dzedzicz w domu oczcza nasze-
i
go nye b{{ø}}dzesz any moszesz bicz, bo s czudzoloszney macyerze urodzilesz sy{{ø}}. Od nychszeto on zabyegl, a wya- rui{{ø}}cz sy{{ø}}, bidlyl w zemy Top. Y sebraly sy{{ø}} knyemu m{{ø}}szowye nye- dostateczny a lotrui{{ø}}ci, a iako ksy{{ø}}sz{{ø}}cya naslyadowaly. W tich dnyoch walczily sinowye Amonowy przecyw Israhelu. A gdisz przecyw gym przikro zastawyaly sy{{ø}}, wezbrały sy{{ø}} wy{{ø}}czszi urodzenym s Galaad, chcz{{ø}}cz poi{{ø}}cz ku swey pomoci Gepte s zemye Thop. Y rzekły k nyemu: Podz, a b{{ø}}dz nasze ksyi sz{{ø}}, a walczi przecyw sinom Amonowim. Gymsze on otpowyedzal: tfszakoscye vi, gyszescye
mnye nyenawydzely, a wirzucylyscye my{{ø}} s domu oczcza mego, a iuszescye przyszły ku mnye s potrzeb{{ø}} przes- dz{{ø}}czn{{ø}}? Y rzekła ksy{{ø}}sz{{ø}}ta Ga-
laaczska ku Gepte: Prze tak{{ø}} rzecz k tobyesmi prziszly, abi sy{{ø}} s namy brał a boiowal przecyw sinom Amonowim. a b{{ø}}dz ksy{{ø}}sz{{ø}}cyem nad wszitkimy, ktorz bidly{{ø}} w Galaad. Tedi Gepte rzecze k nym: Gęstły, eszescye* wyer- nye ku mnye prziszly, abich walczil za was przecyw sinom Amonowim, a poda my ge pan w mogy r{{ø}}ce, ia b{{ø}}- d{{ø}} wasze ksy{{ø}}sz{{ø}}? Gemu ony otpo- wyedzely: Pan, gensze to sliszi, ten 37 smowcza y swyadek gest, ysze1 nasze slyubi mi napelnymi. A tak otszedl Gepte s sksy{{ø}}szęti* Galaaczskimy, y u- czinyl gy wszitek lyud swim ksy{{ø}}sz{{ø}}- cyem. Y rnowyl Gepte wszitki rzeczi swe przed panem w Masphat. Y posiał posli ku krolyowy sinow Amonowich, gyszto bi gemu od nych *) powyedzely: Czso mnye pylno gest y tobye, yszesz prziszedl przecywo mnye, chcz{{ø}}cz za- gubycz zemyó m{{ø}}? Gymsze on otpowyedzal: Bo Israhel odi{{ø}}l zemy{{ø}} m{{ø}}, gdi wiszedl s Egypta, od myedze Ar- mon asz do Iabock y Iordana. przeto iusz s pokogem nawrocy my i{{ø}}. Po nyckszeto opy{{ø}}cz wskazał Gepte y przikazal, abi rzekły Amonskemu: Tocz mowy Gepte: Nye odi{{ø}}1 Israhel zemye Moabskey any zemye sinow Amonskick. Ale gdi wiszedl s Egypta , szedł po puscz:: asz do Morza Rudnego, y prziszedl do Kades. Y posiał posli ku krolyowy Edomskemu, rzek{{ø}}cz: Przepuscz my{{ø}}, acz przed{{ø}} przes tw{{ø}} zemy{{ø}}. Gen nye ckcyal pozwolycz ku gego proszbam. Przeto posiał ku krolyu Mo-
abskemu: y ten przescya dacz gym wzgardził. Atak ostał w Kades, a tocz il syo na bok zemye Edomskey y zemye Moabskey, y przyszedł ku wschodu sluneczney stronye zemye Moabskey, a stani zastano wy 1 za Arnon. any choyal gydz w myedze Moabske, bo Arnon s{{ø}}syedztwo gest zemye Moabskey. A tak posiał Israhel posli ku Seon, krolyowy Amoreyskemu, gen bidlyl w E- zebonye, y rzekły gemu: Przepuscz, acz przedzemi przes tw{{ø}} zemy{{ø}} asz do rzeky. Gensze y on slowi israkelski- my wzgardził, nye przepuscz{{ø}}cz gema przędz przes swe myedze, ale wyelikoscz przes lyczbi sebraw, wiszedl przecyw gemu w Gessa, a sylnye bro- nyl. Y podał gy IPan] w r{{ø}}k{{ø}} israhelow{{ø}} se wsz{{ø}} w o y s k {{ø}} gego, gen pobył gy, y wwy{{ø}}zal sy{{ø}} we wszitk{{ø}} zemy{{ø}}- amoreysk{{ø}} l ‘dly {{ø}}ćich tich craiow, y we wszitki krayni gego, od Amon asz do Iabock, od pusczey asz do Iordana. Przetosz pan bog israhelow podwrocyl Amoreyskego walcz{{ø}}cego przecyw gemu prze swoy lyud israhelske. a ti tak nynye ckcesz odzerszecz zemy{{ø}} gego ? Wszak to wszitko, czsosz dzerszi Ta- mos, bog twoy, k tobye s prawa przi- slucha. Ale czso pan bog nasz wy- cy{{ø}}scza odzerszal, dostanye sy{{ø}} k naszemu gymyenyu. Gedno snadz acz gesz lepszi Bała cha, sina Sefor, kro- lya Moabskego. bo‘) rzecz moszesz, iszesz sy{{ø}} wadził s Israkelem y walczil przecyw gemu, gdi bidlyl w Eze- bonye y w gego wsyach, y w Aroer
*) Pomyłka Zamiadt- od niego.
') Mylnie zamiast albo (aut)
y w gego wyesznyczach, y we wszech myescyech gego za lordanenem za trsy sta lyat. Przecz w takem cza- sye nyczegosz sy{{ø}} nye pokusyl o tem nawrocenyu ? Przeto nye ia grzesz{{ø}} nad tob{{ø}}, ale ti przecyw o mnye zle czinysz, vkladai{{ø}} przecywo mnye boge nyespra- wyedlywre. S{{ø}}dz panye, a vkladzcza b{{ø}}dz tego dnya myedzi Israhelem a myedzi sini Amonowim/! Nye chcyal dbacz kroi sinow Amonowich slow Gepte, gen* przes posli gemu wskazał. Y ziawyl sy{{ø}} przeto nad Gepte duch bo- szi, y t o c z i 1 sy{{ø}} około Galaad y Ma- nase w Masfat, a ott{{ø}}d prziszedl ku sinom Amonowim, slyub zaslyubyl panu rzek{{ø}}cz: Podaszly syni Amonowi w mogy róce: ktorikoly napyrwey wi- nydze ze drzwy domu mego, a mnye potka, gdi syo wn.ez{{ø}} s pokogem od sinow Amonowich, tego za obyat{{ø}} zapaln{{ø}} offyeruy{{ø}} panu. Y szedł Gepte ku sinom Amonowim, abi boiowal przecyw gym. geszto podał pan w r{{ø}}ce gego, y zbył ge od Aroer asz gdisz przi- dzesz do Menrat*, dwadzeszcya myast asz do Abel, gesz wynnyczamy oblo- szono, ranę1) wyelyk{{ø}} barzo. Ypony- szony s{{ø}} sinowye Amonowy przed sini Israhelskimy. A gdisz sy{{ø}} wrocy Gepte w Masfa do swego domu: srza- tla gy gedina dzewka gego z b{{ø}}bni y s tanci. bo nye myal gynich synow. Uzrzaw i{{ø}}, rozdarł odzenye swe a powyedzal: Byada mnye, dzewko moia! oklamalasz2) my{{ø}}, y ti sama gesz okła
mana. bocyem otworzil usta ma ku panu, a gynego uczinycz nye mog{{ø}}. Gemu ona otpowye: Oczcze moy, *di- szesz otworzil usta swa ku panu, uczin mnye, czsoszkolysz slyubyl, gdisz gest tobye posziczona pomsta y wycy{{ø}}stwo nad twimy nyeprzyiacyelmy. Y rzekła ku oczczu: To g e d z i n e my day, gegosz prosz{{ø}}. przepuscz my, acz dwa myesy{{ø}}cza chodz{{ø}} po górach, placz{{ø}}cz dzewstwa mego s swimy towarzr- szkamy. Geyszeto otpowyedzal on: Gy- dzi! Y przepuscyl gey dwa my esy {{ø}}- eza. A gdisz odidze s swimy towarzi- szkamy, płakała swego dzewstwa na górach, anapelnywszi dwa myesy{{ø}}cza, WTOcyla sy{{ø}} ku oczczu swemu, gescze m{{ø}}sza nye znai{{ø}}cz. Y uczinyl gey, czsosz bil zaslyubyl. Od nyegoszto obiczay wszedł w Israhelu, a ten obi...
Tu ośmiu kart brak.
(XXI, 1).
... Benyamynow z naszich dzewek zo- 88 ni. Y prziszly wszitci do boszego domu w Sylo, przed gego oblyczim sye- dz{{ø}}cz asz do wyeczora. A wznyesly swoy glos, z wyelykęi szaloscy{{ø}} poczęty plakacz, rzek{{ø}}cz: Przecz panye bosze israhelski stało sy{{ø}} to zle w twem lyudu, isze dzisz pokolenye geno se- szlo od nas ? A drugego dnya, na dnyt: wstawszi, udzalaly ołtarz, a offyero- wawsza tu dari y pokoyne obyati, rzekły: Kto nye prziszedl do woyski bo- szey se wszego pokolenya israhelske- go? Bo cy{{ø}}szk{{ø}} przisy{{ø}}g{{ø}} biły sy{{ø}} za-
') Tak przekłada łacińskie plag. *) „d^ptsUa.
wy{{ø}}zaly, gdi biły w Masfat, ti wszitki zbycz, ktorzibi s nymy nye biły. A prziwyodszi sy{{ø}} sinowye israhelsci ku pokaianyu prze swego brata Benyamy- na, pocz{{ø}}ly mowycz: Odnyesyono gest geno pokolenye israhelske. odk{{ø}}d poym{{ø}} sobye szoni? bo wszitcismi pospo- lycye przisy{{ø}}gly, nye dacz gym swich dze wek. A potem rzekły: Kto gest ze wszego pokolenya israhelskego ten, gen gest nye wszedł ku panu w Masfat? A tako naleszly, bidlycyele Iabes Galaad w tey woyscze nye biwszi. (Bo tegosz czasu, gdi biły w Siło, ny geden tu nye naleszon). Tak poslawszi dzesy{{ø}}cz tysy{{ø}}czow m{{ø}}szow wibornich, przikazaly gym: Gydzycye, a zbycye bidlycyele Iabes Galaad myeczem, tako nyewyasti, iako dzecy gich. Ale to pomnyecz macye: wszitci m{{ø}}sczin- s k e g o rodu y szon(y), gesz m{{ø}}sze po- znak, zbycye. Ale dzewki zachoway- cye. Y naleszono w Iabes Galaad trzi sta dzewrek, gesz nye znali m{{ø}}skego losza, y prziwyedzoni do stanów w Sy- lo, do zemye Kauaneyskey. Y posiały posli ku sinom Benyamynowim, gisz biły na górze Eemmon, y przikazaly gym, abi ge spoymowaly z myrem. Y prziszly sinowye Benyamynowy tego czasu y oddani s{{ø}} gym szoni z dzewek Iabes Galaad. A gynich rzeczi nye naleszly, gyszbi tym czinem1) gym oddały. Bo wszitek Israhel zaloscywye szalował y kaial sy{{ø}} prze zbycye ge- nego pokolenya w Izrahelu. Y rzekły
wy{{ø}}czszi urodzenym: Czso uczinymi gym, gisz zon nye poymaly ? bo wszitki zoni w Benyamyanowu* rodu zgy- n{{ø}}li, a to gest nam wyelyka pyecza y wisokim rozumem obmiszlycz mami, bi geno pokolenye s Israhela nye bilo zagładzono. Dzewek naszich nye mo- szemi gym dacz, s{{ø}}cz zawy{{ø}}zany przi- sy{{ø}}g{{ø}} y kly{{ø}}tw{{ø}}, geszesmi rzekły: Prze- kly{{ø}}ti, kto da sw{{ø}} dzewk{{ø}} zonę Benyamynowy! A wsz{{ø}}wszi o to rad{{ø}}, powyedzely: Otocz swy{{ø}}to roczne bosze gest w Sylo, gesz przileszi ku pol- nocney stronye myasta Betel, a ku wschodu sluneczney stronye drogy, iasz sy{{ø}} chily ku‘) Betel do Sychymi, ku poludney stronye myasta Lebna. Y przikazaly synom Benyamynowim rzek{{ø}}cz: Gydzcye, utaycye sy{{ø}} w wynnyczach. A gdisz uzrzicye dzewki w Sylo, gy- d{{ø}}ce z obiczaia ku wodzenyu tanczow: zrz{{ø}}dziwszy sy{{ø}} wibyegnycyesz nagle s wynnycz, a zlapacyesz* ge sobye kaszdi gen{{ø}} zon{{ø}}, a byercye* sy{{ø}} s nymy do zemye Benyamynowi. A gdisz przid{{ø}} oczczowye gich y bracya, sza- luy{{ø}}c na was: powyemi gym: Slyu- tuycye sy{{ø}} nad nymy. bocz s{{ø}} nye złapały gich sinowye Benyamynowy prawem boiownim any wycy{{ø}}skym, ale prosz{{ø}}cim, abi wsz{{ø}}ly, nye dalyscye. y spoymały s{{ø}} ge, a z waszey stroni wyna gest. Y uczinyly sinowye Benyamynowy, iako gym bilo przikazano, a podle swey lyczbi złapały sobye szoni s tich, gesz tance wodzik, y o-
') „Simili modou.
') Myłka zamiast: od.
deszly s nymy na swa gymyenya, u- dzalawszi sobye myasta, bidlyly w nych. A sinowye israhelsci wrocyly sy{{ø}}, kaszdi w swem pokolenyu y w swey cze- lyadzi, do swich przebitkow. W tich
dnyoch nye bilo krolya w dsrahelu,. ale geden iako drugy, czso sy{{ø}} gemu prawego wydzalo, to czinyl. Poczi- nai {{ø}} sy {{ø}} k s y {{ø}} g 3/ Ruth Moa- byczskey.
RUT.
') e dnyoch s{{ø}}dzey gene- go, tedi gdisz s{{ø}}dza nad
w zemy. Przenszeto wiszedl czlowyek s Bethlema ludowa do kraia Moabskego, chcz{{ø}}cz tam podrosznykem bicz s sw{{ø}} zon{{ø}} a se dwyema sinoma. Temu dzano Ely- melech, a zenye gego Noemy. Dwa sini gego, geden Maalon, a drugz/ Te- lyon*, Ewfrateyscy s Bethlema ludowa. A wszedszi do kraia Moabskego, tam bidlyly. Y umarł Elymelech, m{{ø}}sz No- emy, a ostała sama s sini. Y poi{{ø}}lasta sobye szoni Moabycske, z nychsze gena rzeczona Orffa, a druga Ruth. Y biły tam dzesy{{ø}}cz lyat, a obasta u-
') Tu liteiy W w kodexie braknie. Pozostawiono tylko próżne miejsce, ażeby j§ poźnićj ozdobnie wpisać.
marla, Maalon y Telyon. y ostała szona syrotę po dwu sinu y po m{{ø}}szu.
A wrstawszi, chcz{{ø}}cz do swey włoscy gydz s obyema nyewyastama s 99 kraia Moabskego, bo bila usliszala, isze wezrzal bog na swoy lyud, a dal gym pokarm: a tak wiszla s myasta swego p{{ø}}tnycstwa s obyema nyewyastama, a iusz na drodze s{{ø}}cz, chcz{{ø}}cz sy{{ø}} wrocycz do zemye ludowi, rzekła k nyma: Gydzta do domu swey ma- cyerze, uczin s wama pan mylosyer- dze, iakosta wi uczinyle s umarli- my y se mn{{ø}}. Day wama nalescz po- koy w domyech tich m{{ø}}szow, gysz sy{{ø}} wama dostan{{ø}}. Y poczalowala ge. A ony e wznyozwszi glos, poez{{ø}}lesta plakacz, rzek{{ø}}cz: S tob{{ø}} poydze- w y e k twemu lyudu. Gymsze ona ot-
powye: Wroczta sy{{ø}}, dzewki moge. przecz gydzeta se mn{{ø}}? nye mamcy wy{{ø}}cey sinow w mem szywocye, nye domnymayta sy{{ø}}, bista mogle se mnye wy{{ø}}cey m{{ø}}sze myecz. Wroczta sy{{ø}}, dzewki moabycske, y odidzyta, bo iuszem staroscy{{ø}} nawyedzona, any spo- sobyona ku prziwy{{ø}}zanyu malszenske- rnu. Bo acz bich mogla teyto noci po- cz{{ø}}cz sini y porodzicz, a wi chcyele czekacz, doi{{ø}}dbi nye wirozli z dzecyn- skich lyat: drzewyey b{{ø}}dzeta b a b y e, nyszly swadzbi s nymy doczekacye. Nyeckayta, prosz{{ø}}, dzewki me. bo wasz sm{{ø}}tek wy{{ø}}cey my{{ø}} m{{ø}}cy a ucy{{ø}}sza, a wiszla gest r{{ø}}ka bosza przecywo mnye. A ony e wznyoszi* glos, wtore pocz{{ø}}lesta plakacz. Orffa czalowawszi swyekrew, wrocy sy{{ø}}. ale Ruth dzer- szalasy{{ø}} swyekrwye swey. Geysze rzecze Noemy: Tocz sy{{ø}} wrocyla rodzi czka twa k lyudu swemu y k swkn bogom, gydzi s ny{{ø}}. Ona otpowye : Nye przecyw my sy{{ø}}, bich cye- bye ostała y odeszła, dok{{ø}}dkoly sy{{ø}} obrocysz, poyd{{ø}} s tob{{ø}}, a gdzesz ti bi- dlycz b{{ø}}dzesz, y ia spolu bidlycz b{{ø}}- d{{ø}} s tob{{ø}}. Lyud twoy, lyud moy. bog twoy, bog moy. a ktora cy{{ø}} zemya przymye umarl{{ø}}, w teysze y ia umr{{ø}}, a tu ucziny{{ø}} sobye myasto pogrzebne. To my bosze day, a to my uczin, isze gena szmyercz my{{ø}} s tob{{ø}} rozdzely. A to uzrzawszi Noemy, isze zatwar- dzalim umislem Ruth bila sy{{ø}} uparła s ny{{ø}} gydz: wy{{ø}}cey gey nye bronyla, any sy{{ø}} wrocycz zasy{{ø}} radziła. Y bra- lesta sy{{ø}} spolu, prziszlasta* do Bethle
ma. A gdisz w myasto weszlesta, richla no wyna sy{{ø}} roznyosla, ysze mowyli nyewyasti: to gest ta Noemy. Gym ona otpowyedzala: Nye wziwaycye my{{ø}} Noemy, to gest krasna, ale wziwaycye my{{ø}} Amara, to gest gorzka, bo gorz- koscy my{{ø}} napelnyl barzo wszechmo- g{{ø}}ci. Wiszlam bila pełna, a prozn{{ø}} my{{ø}} naw rocyl pan. Przeto przecz my{{ø}} zowyecye Noemy, i{{ø}}sz pan ponyzil y zam{{ø}}cyl wszechmog{{ø}}ci ? Przeto prziszla Noemy s Ruth Moabsk{{ø}}, s sw{{ø}} nye- w y a s t {{ø}}, s zemye swego p{{ø}}tnyczstwa, a wrocyla sy{{ø}} do Bethlema, gdisz i{{ø}}cz- myen pyrwi zn{{ø}}.
H.
1 bil m{{ø}}sz, rodzicz Elymelechow, czlowyek moczni a wyelykego gymyenya, ymyenyem Boos. Y rzekła Ruth Moa- by tska ku swey swyekrwy: Kaszesz- ly, Poyd{{ø}} na pole, a b{{ø}}d{{ø}} kłosi zby- racz, gysz padai{{ø}} z r{{ø}}ku zenczow, gdzeszkoly nayd{{ø}} przyiaszn myloscy- wego gospodarza. Iazto') ona otpowye: Gydzi, ma dzewko. A tak obszedszi*, zbyrala kłosi na zad po zenczoch. Y przigodzilo sy{{ø}}, isze to pole myalo pana Booz, gen bil z rodu Elymelecho- wa. A tedi on gyd{{ø}}cz s Bethlema, rzecze ku zenczom: Bog s wamy! Ony otpowyedzely: Poszegnay cyebye pan. Y rzecze Booz ku przistawowy, gen za zenci stal: Czyia gest to dzewecz- ka? Gen otpowyedzal: Ta gest Moa- bitska, iasz prziszla s Noemy s kraia Moabytskego, a prze (?) prosyla2), abi
') Miało być: jej żęto (cni). ’) „rogavitu.
45
kłosi zbyrala, gisz ostawai{{ø}}, chodz{{ø}}cz za zenci. ot iutra asz do nynyeyszego czasu stoy na polyu, nygdzey syę do domu nye wraczai{{ø}}cz. Y rzecze Booz ku Ruth: Sksz dzewko, nye chodź na gyne pole zbyracz klosow, any odcha- dzay s tego myasta, ale przil{{ø}}cz sy{{ø}} ku mim dzewkam. gdzeszkoly b{{ø}}d{{ø}} sz{{ø}}cz, naslyaduy gich. Bocyem przikazal mim dzeweczkam, abi cyebye nygeden nye sm{{ø}}cyl. Gęstły b{{ø}}dzesz pragn{{ø}}la, gydzi ku lagwyczam a py (pij) z nych wod{{ø}}, z nychszeto ma czelyadz pyge. Tedi ona padszi na zemy na swe oblycze, pokłonywszi sy{{ø}} gemu, rzekła: Otk{{ø}}d mnye to gest, yszem nalyazla myloscz przed twima oczima, a raczisz my{{ø}} znacz, g o s z c y- n{{ø}} szon{{ø}}? Gey on otpowyedzal: Po-
wyadano my, czsosz uczinyla swey swyekrwy po smyercy gey m{{ø}}sza, a szesz opuscyla swe przyiacyele y ze- my{{ø}}, w nyeyszesz sy{{ø}} urodziła, a przi- szlasz k lyudu, gegoszesz nye wye- dzala. Otplacy tobye bog twego uczin- ku, a peln{{ø}} mzd{{ø}} przymyesz ot pana boga Israhelowa, k nyemuszesz prziszla y ucyekla pod gego skrzi- dle. Ona otpowye: Nalyazlam myloscz przed twima oczima, panye moy, genszesz my{{ø}} ucyeszil, a mowylesz ku syerczu sług?/ twey, bo nye gestem (!) równa nyszadney z dzewek twich. Y rzecze k nyey Booz: Gdisz b{{ø}}dze godzina gescz, przidzi sam, a gedz chleb,
a omocz skib{{ø}} swp w o... 11
*
Tu kart 13 wydanych.
KRÓLEWSKIE I.
(XIV, 26).
... szakosz przeto n y k t e y 0) nye dotkn{{ø}}1 sy{{ø}} r{{ø}}k{{ø}} myodu ustom swim. Bo sy{{ø}} bal wszitek lyud Saulowa zaprzi- sy{{ø}}szenya. Ale Ionatas nye bil sksal tego, gdisz ocyecz gego zaprzisy{{ø}}gl lyud. Sy{{ø}}gn{{ø}}1 koncern tego pr{{ø}}ta, gen
w r{{ø}}ce dzerszal, y dotkn{{ø}}1 w myod, y obrocy r{{ø}}k{{ø}} sw{{ø}} k swim ustom, y o- swyecyli sy{{ø}} oczi gego. Tedi geden z lyudzi rzecze: Wyelykym zaprzisyó- szenym zaprzisy{{ø}}gl lyud ocyecz twoy, rzek{{ø}}cz: Przekly{{ø}}ti m{{ø}}sz, gensze chleb b{{ø}}dze gescz dzisya. Y umdlyl sy{{ø}} bil
lyud barzo. Tedi rzecze Ionatas: Za- m{{ø}}cyl ocyecz moy zemy{{ø}}. toscye wi wydzely, yszesta sy{{ø}} oczi moy oszwye- cyle, iszem tego myodu ukusyl ma- lyutko. a wyelmy wy{{ø}}cey, bi bil iadl lyud, lupy{{ø}}cz swich nyeprzyiacyol, gesz nalyasl ? azalybi sy{{ø}} nye stała bila wyóczsza rana') nad Fylystyni? A przetosz były (bili) tego dnya Fylystini od Machmas* asz do Haylon. Y ostał bil lyud p r z e 1 y s (?) barzo2), a wrocyw sy{{ø}} na lup, pobrał owce, woli y cye- ly{{ø}}ta, y zbyły ge na zemy, a gedly se krwy{{ø}}. Tedi zwyastowaly Saulowy rzek{{ø}}cz, isze lyud zgrzeszil przecyw bogu, isze iadl se krwy{{ø}}. K temu on rzecze: Przest{{ø}}pylyscye przikazanye
bosze. prziwalcye nynye ku mnye ska- 1{{ø}} wyelyk{{ø}}. Y rzecze Saul: Roziczcye sy{{ø}} po lyudzech, rzeczcyesz gym, acz przywyod{{ø}} ku mnye kaszdi wolu a skopu, a zabycye na tey skale, a gescz b{{ø}}dzecye, a nye zgrzeszicye przecyw panu, gedz{{ø}}c se krwy{{ø}}. Y prziwyodl wszitek lyud, kaszdi wolu w swey r{{ø}}- ce, asz do noci. y sbyly s{{ø}} tu. Y udzalal Saul ołtarz bogu, a to napyrwey pocz{{ø}}1 stawyacz ołtarz boszi. Y rzecze Saul: Padnyemi na Fylystini w noci, a wibygemi ge, doi{{ø}}d nye vswytnye, any genego mósza z nych ostawymi. K temu lyud rzecze: Wszitko, czso sy{{ø}} tobye zda dobrego, to uczin. Y rzecze kapłan: Przist{{ø}}pcye sam ku bogu. Y poradził sy{{ø}} Samuel* z bogem, rzek{{ø}}cz: Maniły boiowacz s Fylystinmy ? a podaszly ge w r{{ø}}ce israhelske ? Y nye otpowye
dzal k temu nyczego tego dnya. Tedi rzecze Saul: Zgromaozcye sam lyud ze wszech k{{ø}}tow, a wydzcye, przes kogo sy{{ø}} sstal ten grzech dzisz. Sziw gest pan, zbawycyel israhelski. bo gęstły przes Ionat{{ø}}, sina mego: przeze wszego od wyedzenya umrze. Przecyw temu nyczs gemu nygeden nye rzecze ze wszego lyuda. Y rzecze ku wszemu israhelskemu lyudu: Odly{{ø}}czcye sy{{ø}} wi na gen{{ø}} stron{{ø}}, a ia s swim sinem Io- nat{{ø}} b{{ø}}d{{ø}} na drugey stronye. Ktemu lyud Saulowy otpowye: Czso gest dobrego przed twima oczima, to uczin. Tedi rzecze Saul ku panu bogu: Panye bosze israhelski, widay s{{ø}}d, czso gest to, iszesz nye otpowyedzal dzisz słudze twemu? Gęstły ta wyna na mnye, albo na Ionacye, sinu mem, racz to ukazacz. albo gęstły ta zloscz na twem lyudu, day nyewinnim ocziscyenye. Y naleszon Ionatas a Saul, ale lyud wd- szedl. Y rzecze Saul: Myeczcye lyosy myedzi mn{{ø}} a Ionat{{ø}}, sinem mim. Y spadł lyos na Ionat{{ø}}. Tedi rzecze Saul ku Ionatowy: Powyedz my, czsosz u- czinyl. 1 powyedzal Ionatas rzek{{ø}}cz: Kusz{{ø}}cz ukusylem na konczu pr{{ø}}ta, gisz bil w mey r{{ø}}ce, malyutko myodu. Owa, tocz ia przeto umyram. Y rzecze Saul: Uczin to nade mn{{ø}} pan, a tesz sy{{ø}} stan nade mn{{ø}}, bo szmyercy{{ø}} u- mrzesz Ionata. Tedi lyud ku Saulowy rzecze: Nye*) umrze przeto Ionatas, gysz uczinyl zbawyenye to wyelyke w israhelskem lyudu ? to gest wyelyki
') W Wulg.: „Ergone J. morietur*...? Więc powinno było być: Czy umrze...
’) „Plaga" (Wulg.). J) „Defatigatus est populus
a ganyebni grzech. Sziw gest pan, u- padnyely włos z gego głowa na zemy{{ø}}, bo wszitko podle boga czinyl dzisz. A wizwolyl lyud Ionat{{ø}}, abi nye umarł. Y szedł precz Saul, a nye cy{{ø}}gn{{ø}}1 na Fylystini. A Fylystiny szły do swich myast. Zatim Saul uczwyrdziw swe krolewstwo nad israhelskim lyudem, bo- iowal po wszitkem o k r {{ø}} d z e przecyw swim nyeprzyiacyelyom, przecyw Moab, a przecyw sinom Amonowim, a Edomo wim, a przecyw krolyom Sobą, a' przecyw Fylysteom. A dok{{ø}}dkoly sy{{ø}} obrocyl, zawszdi zwycy{{ø}}szil. A zgro- madziw zast{{ø}}p, y pobył Amalecha, y wizwolyl israhelski lyud z r{{ø}}ki gych zbyegow. A biły sinowye Saulowy: Io- nata, Iezuy, a Melchizua. gymyona dwu dzewku: gymy{{ø}} pyrworodney Merob, a gymy{{ø}} mnyey szey Mykol. A gymy{{ø}} zenye Saulowye Achynone, dzewka A- chymas. a gymy{{ø}} ksy{{ø}}sz{{ø}}czu, gen bil nad gego ricerstfem, Abner, sin Nerow, gen bil striczni brat Saulow. Ale Cis bil ocyecz Saulow, a Ner ocyecz Abnerow, sin Abyelow. Y bil wyelyki boy przecyw Filysteom po wszitki dny Saulowi, bo gdzekoly uzrzal Saul m{{ø}}- sza sylnego a prziprawnego ku boiu, przyi{{ø}}1 gy k sobye.
XV.
W .
II t{{ø}} dob{{ø}} Samuel ku Saulowy rzecze: Mnye posiał pan, abich cyebye pomazał, abi bil królem nad gego lyudem israhelskim. a przeto posluchay nynye głosu boszego. Tocz mowy pan 101 wszech zast{{ø}}pow: Po lyczilem wszi
tko, czsokoly uczinyl Amalech israhel- skemu lyudu. kako sy{{ø}} gemu przecy- wyl na drodze, gdi szły s Egypta. A przetosz szedw nynye, p o b y* Amalecha, a zetrzi wszelke rzeczi gego. nye odpusczay gemu, a nye posz{{ø}}day nyczego z gego rzeczi, ale z b y g (zbij) od m{{ø}}sza asz do szoni, a dzecy y młode dzecy{{ø}}tka, wolu, wyelbl{{ø}}da y osia, y owce. Y przikazal Saul lyudu, y zly- czil gich iako baranow: dwyeszcye tysy{{ø}}czow pyeszich, a dzesy{{ø}}cz tisy{{ø}}cz{{ø}}* m{{ø}}szow Iuda. A gdi prziszedl Saul do myasta Amalech: zaloszil strosze na p o t o c e. Tedi rzecze Saul Cyneo: Odi- dzicye a odst{{ø}}pcye, y odalcye sy{{ø}} od Amalecha, acz was takesz y s nym nye obly{{ø}}g{{ø}}. Bosz ti uczinyl myloszer- dze se wszemy sini israhelskimy, gdi szły s Egypta. Y wibral sy{{ø}} Cyneus s poszrzod Amalecha. Y byl (bił) Saul Amalecha asz do1) Eyula asz prziszedl proscye na to myasto Sur, gesz gest stron{{ø}} Egypske* zemye. Y i{{ø}}1 Saul Agag, krolya Amalech, sziwo, ale wszitko sebranye lyuczskye myeczem zbył. A odpuscyl Saul y wszitek lyud kro- lyowy A gagowy y nalepszim stadom owyecz a dobitku a odzenyu y skopom y wszemu, czso bilo krasnego, any czso tego chcyal zatraczono myecz. ale czsokoly bilo nyepodobuego a zarzuczonego, to pogubyly. A powyedzal pan to słowo ku Samuelowy, rzek{{ø}}cz: Szal my, yszejn Saula uczinyl królem, bo my{{ø}} opuscyl, a mich slow uczinkem nye pelnyl. Tedi zam{{ø}}cyl sy{{ø}}
') Pomyłka, zamiast od.
Samuel, y wolał ku panu czal{{ø}} nocz. A gdisz Samuel wstał w noci, abi rano szedł ku Saulowy: w t{{ø}} dob{{ø}} po- wyedzano Samuelowy, ysze Saul prziszedl na Karmelum, y wiwyesyl sobye na ezescz chor{{ø}}gew wycy{{ø}}szn{{ø}}, a wro- cyw sy{{ø}} y szedł do Galgala. Zatim przidze Samuel ku Saulowy, a on obya- tuge zaszszon{{ø}} obyat{{ø}} panu s tego łupu, gysz bil pobrał w Amalech. A gdisz prziszedl Samuel ku Saulowy, w t{{ø}} dob{{ø}} Saul rzecze k nyemu: Poszegnan b{{ø}}dz przed bogem, bom na- pelnyl slowm bosze. K temu Samuel rzecze: A ktori gest to glos, gesz brzny w mu uszu, od dobitka, giszto ia szli- sz{{ø}}? Y rzecze Saul: S Amalech przi- wyedly ge. lyud nye chcyal pogubycz lepszich owyecz a dobitcz{{ø}}t, abi bili obyatowani panu bogu twemu. ale gy- nesmi wszitko zbyły. Tedi Samuel ku Saulowy rzecze: Ny e c h ay my{{ø}}, acz po wyem tobye, czso rnowyl pan wr noci ku mnve. K temu rzecze: Mow. Te-
%r
di rzecze Samuel: Wszako gdisz sy{{ø}} sam za małego polyczal, uczinyon gesz glow{{ø}} nad wszemy pokolenyamy isra- kelskimy, a pomazał cy{{ø}} pan, abi bil królem nad Israhelem. a posiał cy{{ø}} pan na drog{{ø}} rzek{{ø}}cz: Gydzi, a zbyg grze- sznyki Amalechytske, a b{{ø}}dzesz boio- wacz przecyw gym, asz ge y poby- gesz. Czemusz te-go dlya nye posłuchał głosu boszego, alesz sy{{ø}} oddal na lup, a zlesz uczinyl przed panem? Tedi rzecze Saul ku Samuelowy: Bar- zom posluckal głosu boszego, a chodziłem t{{ø}}{{ø}} drog{{ø}}, i{{ø}}sz my{{ø}} posiał pan,
a przywyodlem Agag, krolya Amale- ckicskego, wszitekem lyud Amaleckicski zbył. ale lyud pobrał lup nalepszi, owce a woli gich, gyszto s{{ø}} zbyćy, abi ge obyatowaly panu bogu swemu w Galgala. Tedi Samuel rzecze: Azaly pan chce zaszszonimi) oflyeram albo obyatam, ale2) wy{{ø}}cey, abi bilo posłuchano głosu gego? Bo gest lepsze * posłuszeństwo, nysz obyata, a posluchacz wy{{ø}}cey, nyszly offyerowacz tuk skopowi. Albo przecywycz syó gest iako grzech wyesczego, a nye ckcecz pozwolycz iako grzeck modli pogan- skey. A przeto, iszesz zarzucyl rzecz bosz{{ø}}, zarzucy cy{{ø}} pan, abi nye bil królem. Tedi Saul rzecze ku Samuelowy: Sgrzeszilem, iszem nye posluckal rzeczi boszey, a slow twick, b o i ó sy{{ø}} lyuda, a posłuchay{{ø}} głosu gyek. A iusz prosz{{ø}} cyebye, nosy grzeck moy, a wrocz syó se mn{{ø}}, acz sy{{ø}} pomo- dly{{ø}} bogu. Tedi Samuel rzecze ku Saulowy: Nye wrocz{{ø}} sy{{ø}} s tob{{ø}}, bosz zarzucyl rzecz bosz{{ø}}, a zarzucyl cy{{ø}} takesz pan, abi nye bil królem israkelskim. To rzekw Samuel, obrocyl sy{{ø}}, ckcz{{ø}}cz przecz gydz. Tedi u c k o p y w gy Saul za klyn plascza gego, tako es ze sy{{ø}}. rozdarł. Y rzecze k nyemu Samuel: Rostargn{{ø}}1 gest pan krolew- stwo israhelske ot cyebye dzisz, y dal ge blysznyemu twemu, lepszemu ny- sze->z ti. A tak zwycy{{ø}}szicyel w isra- helskem lyudu nye odpuscy, any sy{{ø}} czego boi{{ø}}cz, sw~ego zamisla ostanye. bo czlowyekem nye gest, bi czso uczi-
‘)Ten przyp- IHci zadziwia, zamiast ligo. a) Miało być: a nie...
nyw zalowal. K temu Saul rzecze: Sgrzeszilem, ale yusz tedi poczcy my{{ø}} przed starszimy lyuda mego, a przed lyudzmy israhelskimy. Wrocz sy{{ø}} za- sy{{ø}} se mn{{ø}}, acz sy{{ø}} pomodly{{ø}} panu bogu twemu. Tedi sy{{ø}} wrocyl Samuel y szedł s Saulem. y modlyl sy{{ø}} Saul bogu. Tedi Samuel rzecze: Przywyedz- cye my Aga*, krolya Amalechicskego. Tedi postawyon przed Samuelem Agag przetlusti, a trz{{ø}}sl sy{{ø}}. Y rzecze Agag: Tako prawye gorzka szmyercz rozl{{ø}}- cza ? K tentu Samuel rzecze: lako twoy’ myecz uczinyl szoni przes dzecy, ta- kesz myedzi szouamy b{{ø}}dze macz twa. A tu gy natichmyast Samuel na k{{ø}}si rosyekl przed panem w Galgala. Y odszedł Samuel do Ramati, a Saul brał sy{{ø}} do domu do Gabaa. A potem daley nye uzrzal Samuela Saul') asz do dnya gego szmyercy. A wszak szalował Samuel Saula, bo to bogu nye- lyubo bilo, ysze gy bil królem uczinyl nad lyudern israhelskym.
XVI
Tedi bog powye ku Samuelowy rzek{{ø}}cz: Y dok{{ø}}d b{{ø}}dzes plakacz Saida, a wy esz, yszem ia gy zarzucyl, abi nye krolyowral nad lyudern israkelskim. Kapeln rog swoy oleia, a podz, a cy{{ø}} poszly{{ø}} ku Ysay Betleemskemu, bo- cyem sposoby 1 w gego sinyeck mnye krolya. A k temu Samuel rzecze: Y kako poyd{{ø}} ? bo to usliszaw Saul, za- byge my{{ø}}. K nyemu pan rzecze: Cyel- cza genego s dobitka wreszmyesz w sw{{ø}}
r{{ø}}k{{ø}}, y rzeczesz: Obyatowacz bogu gesm prziszedl. Y wzowyesz Yzay ku obyecye, a ia tobye ukasz{{ø}}, czso uczi- nysz, y pomaszesz tego, gegosz ia tobye ukasz{{ø}}. Y uczinyl tak Samuel, iako gemu bog przikazal. Prziszedl Samuel do Bethlema, a tu sy{{ø}} podzywyly starszy myeszcsci, a wiszedszi przecyw gemu, rzekły: Pokoynely gest k nam twe wescye? K nym Samuel rzecze: Pokoyne. prziszedlem obyatowacz bogu, a przetosz poswy{{ø}}czcye sy{{ø}}, a podz- cye se mn{{ø}}, acz obyatuy{{ø}}. Y poswy{{ø}}- cyl Yzay y gego sini, a wezw^al gich ku obyecye. A gdisz weszły, uzrzal tu Elyaba [y] rzecze: Azaly gest yusz przed panem Cristus *) gego ? W t{{ø}} dobo pan ku Samuelowy rzecze: Nye patrzi na gego oblycze, any na postaw{{ø}} gego wisokoscy. bocz ia podle uzrzenya czlo- wyeczego nye s{{ø}}dz{{ø}}. Czlowyek geno czso w nyey gest, wydzi. ale bog, ten w syerce patrzi. Tedi wezwaw Yzay Amynadaba y prziwyodł gy przed Samuela. Gen rzecze: Any tego wibral bog. Tedi prziwyodł Yzay sina trze- cyego, gymyenyem Sama, o nyemsze Samuel rzecze: Any tego wibral pan. Tedi Yzay przywyodł syedm sinow swick przed Samuela,2) ku Yzay: Nye zwolyl bog ny genego s tichto. Aza iusz gynyck sinowr nye masz ? Gen otpowyedzal rzek{{ø}}cz: Gescze gest geden malyutki, ten pasye owce. Tedi Samuel ku Yzay rzecze: Poszły, acz gy przywyodó, bo nye sy{{ø}}dzem k sto-
•) Tak jest i w W*ulg. (zamiast pomazaniec). ł) Tu wypuścił: „i rzecze Samuel“.
') Samuel saula!
lu, doi{{ø}}d on nye przidze. Tedi posiał przywyoal gy. A bil rumyani a kraśni na wezrzenyu a nadobney twarzi. W t{{ø}} dob{{ø}} pan rzecze: Wstań, a po- masz gy, bo ten gest. Tedi wsz{{ø}}w Samuel rog oleia, pomazał gy poszrzod bracyey gego. y wst{{ø}}pyl duch boszi w Dawyda ot tego dnya y potem. Za- tim Samuel wrstaw, y brał syo do Ra- mata. A w t{{ø}}sz godzyn{{ø}}‘) wist{{ø}}- pyl duch boszi s Saula. a 1 o m y 1 gym 7,1 i duch, od boga. Tedi ku Saulowy rzek{{ø}}) sludzi gego: Ow^a, tocz duch boszi zli łomy tob{{ø}}. Przikasz krolyit nasz, acz tito slugy twrc, gysz przi tobye s{{ø}}, szukai{{ø}} czlowyeka nyekrorego, gen u- mye w goslki g {{ø}} s z c z, abi gdisz cy{{ø}} polapy duch boszi zli, g {{ø}} d 1 przed tob{{ø}} r{{ø}}k{{ø}}. lekcey to lomyenye znyesyesz. W ty dob{{ø}} Saul sluszebnykom swim rzecze: Dob{{ø}}dzcye my tego, gen umye dobrze g{{ø}}scz, a prziwyedzcye gy ku mnye, acz przede mnó bódze. Tedi geden z gego sług rzecze: Owa, tocyem wydzal sina Yzay Betlemyczskego, u- myeiocz g{{ø}}scz, a sylno mocnego m{{ø}}- sza, walecznego a modrego wr slow yech, a krasnego m{{ø}}sza, a bog s nym gest. Tedi Saul posiał posn k temu Yzay, rzek{{ø}}cz: Poszły ku mnye sina sw^ego Dauida, gysz gest na pastwach. Tedi A zay poi{{ø}})W osia y nakładł nan pełno clileba. a lagwycz{{ø}} wyna, koszly{{ø}} s koz geno, a posiał przes swego sina Saulowy. A prziszedw Dauid ku Saulowy, stal przed nym, y mylowal gy Saul barzo, a uczinyl gi swim slusze-
bnykem'). Zatym posiał Saul ku Yzay, rzek{{ø}}cz: Nyechay Dauid stawa przede mn{{ø}}, bo nalyazl myloscz przed mima oczima. A gdiszkoly duch boszi zli po- chitawal Saula: tedi Dauid wsz{{ø}}w g{{ø}}sl- ki, g{{ø}}dlrsw{{ø}} r{{ø}}»k{{ø}}, y obelszalo syó Saulowy, a lekcey gemu bilo, bo duok boszi zli tedi od nyego odcbadzal.
XVII.
Zatym sebrawszi sy{{ø}} Fylystmowye w zast{{ø}}pi swe ku boiu, prziszly do Sochot w szidowskey zemy. tu s{{ø}} swe czwyr- dze wzwyedly myedzi Sockot a myedzi) Azeta, wr kraynack boszick2). Za- tim syp tak Saul a lyudze israkelsci sebraly na tem wTdolyu* Terebynti. Y zrzędziły spy cy{{ø}} wogensk{{ø}} ku boiu przecyw Fylysteom. A stały Fylysteo- wye na...
Tu karty trzy wycięte.
(XIX, 2).
...ka cy{{ø}} ocyecz moy Saul zabycz. 103! Przeto skrig sy{{ø}} rano, tegocz proszó, y bodzesz nyegdze taynye, y zatay sy{{ø}}.
A ia winyd{{ø}}), stan{{ø}} podle oczuza mego na polyu. gdzekoly b{{ø}}dze. Y b{{ø}}d{{ø}} o tobye mowycz ku oczczu memu, a czsokoly na nyem wzwyem, tobye po- wyem. A stało sy{{ø}}, rnowyl Ionatas dobre rzeczi ku oczczu swemu o Daui- dze, tak rzekocz: Nye zgrzeszay kro- lyu nad swim slug{{ø}} Dauidem, bo gest przecyw tobye nye zgrzesz]1, a gego uczinki tobye dobre so barzo. Poloszil
*) rArmiger‘- tWulg.), W dziale czwartego pisarza tłó- uiaczouo to rubraniec“. 2) Wulg. ma Domnnm. On to wziął za Domini!
') Tego wcale nie ma w texcie Wulg.
dusz{{ø}} sw{{ø}} w r{{ø}}ce swey, y pobyl Fy- lystea, y uczinyl pan zbawyenye wye- lyke wszemu lyudu israhelskemu. A tosz swima oczima wydzal, a radowa- lesz sy{{ø}}. Y przeto tedi sgrzeszisz w nyewynney krwy, chcz{{ø}}cz zabycz Da- uida, gen gest przeze wszey wyni. To gdisz usliszal Saul, ukoyl sy{{ø}} w rzeczi Ionatowye. przisy{{ø}}gl, rzek{{ø}}cz: Sziw pan gest, ysze nye b{{ø}}dze zabyt Dauid. Tedi Ionatas zawolal Dauida, y powyedzal gemu ta wszitka slowa, y wyodl Dauida przed Saula, y bil przed nym tak, iako bil drzewyeyszich dny. A potem sy{{ø}} ruszily ku boiu, a tu w i y a w* na pole Dauid, boiowal przecyw Fylystinom, y pobył ge wyelyk{{ø}} ran{{ø}}, y ucyekly przed gego oblyczim. Y tropyl* duch boszi zli Saula, a on syedzi w swem domu, a dzersz{{ø}}cz ko- pyge. a Dauid g{{ø}}dl r{{ø}}k{{ø}} sw{{ø}} w g{{ø}}- szly. A patrzil tego Saul, abi Dauida przebodl kopy gym k scyenye. ale Dauid sy{{ø}} uckilyl od oblycza Saulowa, a kopye po stronye w scyan{{ø}} utkn{{ø}}lo. A Dauid ucyekl y schował sy{{ø}} tey noci. Tedi Saul posiał 'slugy swe w noci do domu Dauidowa, abi sy{{ø}} dostrzeg- szy gego, zabyly rano. To gdi powye- dzala Dauidowy Mycol, zona gego, rzek{{ø}}cz : Nye skrigeszly sy{{ø}} tey noci, za yutra zabyt b{{ø}}dzesz. Y spuscyla gy okencem, a tak ucyekl y uchował sy{{ø}}. Tedi Mycol wsy{{ø}}wszi geno drewno, y poloszila na loszu. wTsyówszi gen{{ø}} sco- r{{ø}} koszelcza kosmat{{ø}}, poloszila wT głowach tego drzewna, y przikrila ge odzenym. Tedi Saul posiał wydze
swe, abi Dauida i{{ø}}ly. Y otpowyedzano gym, ysze nyemosze. A Saul posiał wtóre, abi powyedzely1) Dauida, rzek{{ø}}cz : Przinyeszcye gy na loszu ku mnye, acz umrze. A gdi prziszly po- slowye, naleszono drewno na loszu, a scora koszelcza u głowi gego. Tedi Saul ku swey dzewce rzecze: Przeczesz my{{ø}} tak obludzila a puscyla mego nye- przyiacyelya, abi ucyekl ? Otpowye Mycol, rzek{{ø}}cz: Bo my rnowyl, rzek{{ø}}cz : W ipuszcz my{{ø}},! bo cy{{ø}} zabyi{{ø}}. Zatim Dauid ucyekl y zbawyl sy{{ø}}, y prziszedl ku Samuelowy do E amata, y powyedzal gemu wszitko, czso gemu uczinyl Saul. A szedł Dauid y Samuel, y bidlylasta w Nayot w Pamata. Tedi wskazano to Saulowy, ysze Dauid w Ayocye w Pamata bidly. Y posiał Saul kati, abi gy i{{ø}}ly. a gdisz prziszly, uzrzely zast{{ø}}p Prorokow chwaly{{ø}}cz boga, a Samuela stoi{{ø}}cego nad nymy. Tedi ty, gysz biły prziszly, nadst{{ø}}py Duch boszi, y pocz{{ø}}ly y ony proroko- wacz. A gdisz to wskazano Saulowy: posiał wtóre posli, a cy opy{{ø}}cz prorokowały. Potem Saul posiał trzecye posli, gysz y ony prorokowały. Tedi sy{{ø}} wyelmy rożnyewal* Saul, y brał sy{{ø}} sam do Ramata, y prziszedl asz ku wyelykey studnyci, iasz gest w Sochot, y opita rzek{{ø}}cz: Na ktorem myescye s{{ø}} Samuel a Dawyd? K nyemu bilo rzeczono: Owa, tocz gesta w Nayocye w Ramata. Y szedł Saul do Nayot M Ramata, y nadst{{ø}}pyl gy takesz duch boszi, a wszedwT chodził, prorokuy{{ø}},
') „Viderent“ (Wulg.).
asz y prziszedl do Nayot w Ramata. Y swlekl takesz odzenye swe y prorokował s gynimy przed Samuelem, y wislawyal nag czali dzen y wszitk{{ø}} noc. A przeto weszło na przislowye: Aza gest Saul myedzi proroki?
XX.
J. ucyekl Dauid s Ayot, gesz gest w Ramacye, a prziszedl, rnowyl przed Ionat{{ø}}, rzek{{ø}}cz: Czsom uczinyl? które me przewynyenye ? a które gest me sgrzeszenye przecyw oczczu twemu, y- sze szuka dusze mey? K nyemu Io- nata rzecze: Nye stanye sy{{ø}} to, nye sydzesz szmyercy{{ø}}. any czso ucziny ocyecz moy mało albo wyele pyrwey, nysz my ziawy. Ale gen{{ø}} to rzecz za- tayl ocyecz moy przede mn{{ø}}, a przeto nykake to nye b{{ø}}dze. Y przisy{{ø}}gl wtóre Ionatas Dauidowy. K nyemu rzecze: To dobrze wye ocyecz twroy, y- szem nalyazl myloscz przed twima o- czima. a przetosz mowy: Nye wyecz (wiedz) tego Ionata, abi sy{{ø}} nye zam{{ø}}- cyl. A wrszako zyw gest pan, a żywa gest dusza twa, isze gednim telko* st{{ø}}- pyenym (a tak powyem) ia ode smyer- cy rozdzelyonem. Tedi Ionatas rzecze k Dauidowy: Czsokoly powye mnye dusza twa, ucziny{{ø}} tobye. W t{{ø}} dob{{ø}} Dauid ku Ionacye rzecze: Ow7a, tocz iutro swy{{ø}}to1) gest, a iako podle obi- czaia ia syadam podle krolya za stołem: nyechaysze mnye tedi na polyu do wyeczora trzecyego dnya. Wezrzily ocyecz twoy wspomynai{{ø}}ez, a opita na
my{{ø}}: rze czesz gemu: Prosyl my{{ø}} Da- 104 uid, abi szedł richlo do Betlema, do swego myasta. bo s{{ø}} tam slaw{{ø}}tne obyati ode wszitkich gego przirodzo- nich. Rzeczely: A to gest dobrze, tedi b{{ø}}dze pokoy słudze twemu. Gęstły sy{{ø}} roznyewa: tedi wyedz, isze sy{{ø}} dokonała gego zloscz. A przeto uczin myloscz s swim slug{{ø}}, a 1 b o s z tego clicyal, abi bilo myedzi mn{{ø}} a myedzi tob{{ø}} bosze zaszlyubyenye. A gęstły we mnye która zloscz: ty my{{ø}} sam zabyg, a ku swemu oczczu my{{ø}} nye wódz.
K nyemu rzecze Ionatas: Bog tego nye day, any sy{{ø}} to mosze sstacz. ale po- znamly, ysze sy{{ø}} dokona zloscz oczcza mego przecyw tobye, wrskasz{{ø}} tobye.
K temu Dauid rzecze: Kto my otka- sze, powyely czso ocyecz twoy twardego tobye o mnye? Ionatas rzecze: Podz, winydzewa na pole precz. A gdisz wiszlasta na pole, rzecze Ionatas ku Dauidow7y: Sziw gest pan bog isra- helsky. dowyemly syp konyeczne- g o') umisla oczcza mego za iutra abo po zaiutrzeyszem dnyu, a b{{ø}}dze dobrego czso rzeczono o Dauidze: acz k tobye nye poszly{{ø}} a tobye wyedzecz nye dam, uczin to bog nad lonat{{ø}} a to przepuscz. Gęstły b{{ø}}dze oczcza mego zloscz ustawryczna przecyw7 tobye, wziawy{{ø}} uchu twemu y puscz{{ø}} cy{{ø}} w pokoiu, a bog b{{ø}}dz s tob{{ø}}, iako bil s oczcem mim. A b{{ø}}d{{ø}}lycz sziw, uczin se mn{{ø}} myloscz bosz{{ø}}. gęstły urar{{ø}}, nye oddalyay mylosyerdza sw7ego od domu mego asz na wyeki. Gęstły
') „Calendae“ (Wnlg.).
*) Tego słowa nie ma w Wulg.
tego nye ucziny{{ø}}'), gdi pan zagładzi wszitki nyeprzyiacyele Dauido- wi s swyata, wirzucz Ionat{{ø}} z gego domu, a wipraw pan Dawyda z r{{ø}}ku nyeprzyiacyelsku. 2) Tedi Ionatas pocznye wy{{ø}}cey zaprzisy{{ø}}gacz sy{{ø}} z Da- uidem, bo iako dusz{{ø}} sw{{ø}} gy mylo- wal. Tedi rzecze Ionatas k nyemu: Za iutra gest swy{{ø}}to, a bodzesz szukan, bo byd{{ø}} szukacz twego syedzenya asz do trzecyego dnya. A przeto richlo poydzesz, a przidzesz na to myasto w syodmi dzen3), tu gd ze syó skri- gesz, y sy{{ø}}dzesz u kamyenya, gemu ymy{{ø}} gest Ezel. A ia trsy strzali wi- puscz{{ø}} podle gego, y wistrzely{{ø}}, iako- bich z w i k a 1 strzelyacz ku celu. A po- szly{{ø}} genego pachołka, przikasz{{ø}} rze- k{{ø}}c gemu: Gydzi, zbyray, przynyesy my strzali. Iizek{{ø}}ly pachołku: Owa? tocz strzali pole* cyebye s{{ø}}, węszmy ge: tedi ty przidz ku mnye, bo tobye przespyeczno, a nycs złego, iako sziw gest pan. Gęstły tak b{{ø}}d{{ø}} mowycz ku pachołku: Oto ondze strzali za tob{{ø}} s{{ø}}{{ø}}: gydzi przecz, bo cy{{ø}} pan iusz pu scyl. A o tem zaslyubyonem slo- wye, gesz mowyono myedzi mn{{ø}} a myedzi tob{{ø}}, b{{ø}}dz pan myedzi mn{{ø}} a myedzi toby asz na wyeki. Tedi skril sy{{ø}} Dauid na polyu, a swy{{ø}}ta nastali, a kroi syadl za stołem gescz chleb. A gdisz syadl kroi na swem stolczu podle obiczaia swego, a stolecz bil pole* scyani: a w t{{ø}} dob{{ø}} powstał Ionatas a Abner, y syadlasta s obu stronu po
*) Tego zdania nie ma w Wulg. ’) Tu cały werset textu Wulgaty wypuszczono. *) „In die, qua operari łicetu.
le krolya Saula, a myasto dauidowo to ostało prozno. 0 nyemsze nyczs nye myenyl tego dnya Saul, bo sy{{ø}} tego domnymal, bi sy{{ø}} gemu nyeczso nye przigodzilo, przeczbi bil nyeczist a nyeocziscyon. Ale gdisz slunce we- sczdlo* drugego dnya po godzech, potem naleszono myasto dauidowo próżne. Tedi Saul rzecze ku Ionacye: Przecz nye przidze sin Ysay ku stołu gescz any dzisz any wczora ? K nyemu Ionatas rzecze: Barzo my{{ø}} pylno za to prosyl, abi mogl gydz do Betlema, rzek{{ø}}cz: Otpuscz my{{ø}}, bocz gest sławna obyetna ofłyera w mem myescye, a geden z bratow my{{ø}} prosyl. a przeto nalyazlemly myloscz tw{{ø}}, nyechacz poyd{{ø}} a uzrz{{ø}} bracy{{ø}} swT{{ø}}. A przeto nye prziszedl k stołu. S tego sy{{ø}} roz- nyewal kroi na Ionat{{ø}}, y rzecze: Synu tey szoni, iasz m{{ø}}sza kwapy{{ø}}cz k sobye zdradza, zaly ia nye wyem, ysze ti mylugesz sina Ysay Dawyda na sw{{ø}} ganb{{ø}}, a na ganb{{ø}} złego przislowya matki twey? A tak po wszitki dny, doi{{ø}}d b{{ø}}dze sziw sin Ysay na swye- cye, nye ustanowysz sy{{ø}} ti any kro- lewstwo twe. A przeto gescze go poszły ku mnye, acz gy szmyercy{{ø}} za- guby{{ø}}. Ionatas rzeki: Przeczbi szmyercy{{ø}} zagubyl gy ? czsocz uczinyl ? W t{{ø}} dob{{ø}} Saul pofacyl* osczep, abi gy uderzil. A vrozumyaw Ionata, ysze ge- dnako umiszlyl gego ocyecz, abi za- byl Dauida: tedi Ionatas wstał od stołu wyelykim gnyewrem, a nye ukusyl tegoto drugego dnya na godi chleba, zam{{ø}}cyw sy{{ø}} prze Dawyda a sze gy
bil zganbyl ocyecz gego. A gdisz na- zaiutrz bilo, szedł Ionatas na pole podle smowyenya dauidowa, a pachołek mali s nym. Tedi rzeczfe) ku swemu pachołku: Byegay, przinaszay my strzali, które wistrzelyam. A gdisz ten pachołek byeszal, wistrzelyl drug{{ø}} strza- 1{{ø}} Ionatas za pacholkem. A gdisz bye- szal pachołek na to myasto, gdze bil strzelyl Ionatas: za pacholkem rze- kycz*: Owa, tu nye strzali, ale daley przed tob{{ø}} gest. A wtóre zawołał łona ] j
To, co następuje teiaz, wzięte jest z pierwszej
z kart, będących obecnie własnością p. W. A.
Maciejowskiego, wydanych z tego kodexu.
A. tas za pacholkem, rzek{{ø}}cz: By esz r:- cklo, nye stoy! W to dob{{ø}} sebraw pachołek strzali, a przynyosl panu swemu. a czso uczinyl Ionatas, temu nyczs nye rozumyal pachołek, geno Ionatas a Datud myedzi soby rozumyalasta. Tedi Ionatas da swe wszitko odzenye pachołku, rzek{{ø}}cz: Gydzi, donyesz do myasta. A gdisz pachołek odydze, wstaw Dauid s tego myeszczcza, gesz bilo przecywo wschodu sluncza, a padł nagle na zemy{{ø}}, modlyl sy{{ø}} trzecye A czaluwai{{ø}}cz* sy{{ø}}, plakalasta obaf ale Dauid wy{{ø}}cey. W to dob{{ø}} Ionatas rzecze ku Dauidowy: Gydzi w pokoiu a wszitko, czsowa przisyogla* w gymi{{ø}} bosze, rzek{{ø}}cz: Pan b{{ø}}dz myedzi mn{{ø}} a myedzi tob{{ø}}, plemyenyem mim a myedzi plemyem* twim asz na wyeky. Tedi Dauid wstaw s tego myasta y szedł precz, a Ionatas zasy{{ø}} ta- kesz do miysta*.
7
ikiatim Dauid prziszedl do Nobe ku kaplanowy gymyenyem Achymelech. K nyemu rzecze a zdzywyl sy{{ø}}: A przeczesz sam, a nye żadnego s tob{{ø}}? Y rzecze Dauid ku Achymelechu: Kroi my przikazal t{{ø}} rzecz: Nykt nye wyedz tego, przecz cy{{ø}} posilam, any tego, geszem tobye przikazal. y rozesłałem slugy swe sam y tam. A przeto, masz- ly czso myedzi r{{ø}}kama, albo pi{{ø}}cz bo- chenczow, day my, albo czsokoly nay- dzesz. Achymalech* otpowye rzek{{ø}}cz: > ye mam chlebów pospolytich, gedno poswy{{ø}}tne. A wszak, s{{ø}}ly twToy sludzi cziscy, a nawyóoey od nyewyast, mo- go* gego pogescz. K temu Dauid otpowye kaplanowy, rzek{{ø}}cz: Myenyszły o nyewyastach, tegosmi uoyrpyely1) od trzecyego dnya, iakosmi na drog{{ø}} wiszly, a bik ss{{ø}}di mich sług cziste. Ale iusz tato droga pokalyana gest, ale b{{ø}}d{{ø}} geszcze dzisz poswy{{ø}}czone we ss{{ø}}dzech. Tedi kaplar. dal gemu chleb poswy{{ø}}tni, bo gynego chleba tu nye bilo, geno chlebowye obyetowany, gesz biły wsz{{ø}}ly przed panem, ab- biły prziloszem/ chlebowye gor{{ø}}c:. Tedi bil tu geden m{{ø}}sz s sług Saulowich tego dnya wnostrz* w stanye boszem, gemu gymi{{ø}} bilo Doek Ydumski, mocz- ni pastisz Saulow, gen pasł muli Saulowy2). W t{{ø}} dob{{ø}}» rzecze Dauid k Achimelechowy: Maszly tu na do- r{{ø}}szu*3) kopye albo myecz? bocyem
') Continuimus nos(Y ulg.). ’) Tego dodatku nip ma w Wulg. ^ Miało być: na doręczu (ad manum, W.).
') Adoravit tertio. W.
myecza a brony swey nye wsz{{ø}}1 s sob{{ø}}, bo roskazanye krolyowo to my{{ø}} u- kwapylo. Achimelech rzecze: Oto myecz Golyata Fylystinskego, gegosz zabyl na wdoly Terebynskem, a gestcy obynyon plasczem po Ufot. a chceszly ten wsz{{ø}}cz, węszmy, bo nye gynego kromye tego. Dauid rzecze: Nye temu ny genego11 r o w n y a, day my gy. Tedi Dauid wstaw tego dnya, y byeszal przed feaulem precz, y przi- szed* ku krolyowy gymyenyem Achis, do Geth. K nyemu sług?/ Achis, uzra- wszi* gy, rzekły: Azali to nye gest Dauid kroi zemski? wszak o nyem spye- wano w tanczoch rzek{{ø}}cz: Saul pobył tysyt -cz, a Dauid dzesyocz ty sy{{ø}}ci ? T{{ø}} rzecz pocznye [Dauid] bracz na miszl w swem syerczu, a pocznye sy{{ø}} uba- wacz* barzo Achis, krolya getkskego. Y pocznye sy{{ø}} przed nym szalyonim czinycz przes usta, a m a t a 1 sy{{ø}} myedzi gych r{{ø}}kama, o drzwy si{{ø}} tluk{{ø}}cz, y cyekli gemu szlyni (śliny) na brody. W t{{ø}} dob{{ø}} Achis rzecze ku swim slu- gam: Wydzawszi czlowyeka zabile- g o, przecze8cye gy prziw7yedly ku mnye? Zaly nam nye dostawa wszcye- klich, przeczescye prziwyedly tego, abi syo wscyekal przi mnye? puscycye gy precz, acz nye chodzi do mego domu.
XXII.
7
Matyni Dauid szedł odtęd precz, y ucyekl do geney iaskynyey gymyenyem Adollam. To gdi usliszely bra- cya gego y wrszitek dom oczcza gego, sczedszi sy{{ø}} k nyemu tam, seszly sy{{ø}}
wszitci, gisz sy{{ø}} biły zan zamocyly, a obcyyszeny czudzim zboszim1) a gorzk{{ø}} miszly{{ø}}, y uczinyon gest ksy{{ø}}- sz{{ø}}cyem nad nymy. A bilo s nym ku cztirzem sstom m{{ø}}szow. Tedi Dauid szedł ott{{ø}}d do Maslat, gesz gest w Moabskey zemy, y rzecze Dauid ku krolyowy Moabskemu: Prosz{{ø}} cyebye, abi bidlyly ocyecz moy a matka moia s wamy, doi{{ø}}d nye wzwyem, czso se mn{{ø}} pan ucziny. Y ostawyl ge przed królem Moabskim, y ostały u nyego wszech dny, w nychszeto Dauid bil na tey posatce. Tedi Gaad prorok ku Dauidowy rzeki: Nye biway daley na tey posatce, ale gydzi do zemye Iuda. Y szedł Dauid y prziszedl na lyas Areth. To vsliszaw (mtyssaw) Saul, isze sy{{ø}} Dauid a cy m{{ø}}szowye, gysz s nym biły*. A zatim gdi bidlyl Saul w Ga- baa na lesye, geszto slowye Kama, dzersz{{ø}}cz kopye w r{{ø}}ku, a wTszitci sludzi gego stały około gego. Y rzeczté) Saul ku swim slugam, gysz około gego stały. Posluchayoye mnye nynye, sinowye Gemyny, azaly wam wszitkim sin Ysay da roley a wynnyce a yczi- ny (uczyni) vas włodarzmy a sprawcza- my ? Boscye w szitci przecyw mnye przi- sy{{ø}}galy, a nye ny genego z was, kto my bi ziawyl. A nawy{{ø}}cey, gdisz y sin moy sy{{ø}}zaslyubyl s nym, Yzay z Dauidem2). A nye ny genego z was, ktobi sy{{ø}} za my{{ø}} smócyl, albo ktobi my to zwyastowal. przeto ysze
‘) Ma znaczyć długami, aere aluno. W. *) Dodatek z własnej głowy tiórnacza Miało być: z synem Ysay, zamiast: s nym itd.
wzbudził sin moy slug{{ø}} mego przecyw mnye nyeprzyiacyelem, gen my sy{{ø}} przecywy asz do dzisyego dnya. K temu otpowye £)oek ydumski, gen przed nym stawał a bil przed
Tu brak 4 kart. wyrwanych z kodexu, których dotychczas nigdzie nie odszukano.
Poczyna się teraz to, co się mieści na drugiej
z kart, będących w posiadaniu p.Maciejowskiego.
(XXVI, 3).
B. ...a udzalal sobye twyrdze w Gabaa Achile, tego wdolya, gesz bilo przecyw pusczi na drodze, a Dauid bidiyl na pusczi. A wydz{{ø}}cz, ysze prziszedl Saul po nyem na puscz{{ø}}, posiał 1 a z o- ki swe y wzwyedzal, ysze tam prziszedl Saul. A wstaw Dauid taynye, y prziszedl na to myasto, gdze bil Saul. a gdi uzrzal to myasto, w nyemsze spal Saul a Abner, sin Ner, ksy{{ø}}sy{{ø}} nad gego ricerstwem, a uzrzaw Saula spy{{ø}}c w stanye, a gyni lyud wsz{{ø}}di około gego: w t{{ø}} dob{{ø}} rzecze Dauid ku Achymelechowy Etheyskemu a ku Abyzai, sinu Sarwye, bratu Ioabowu, rzek{{ø}}cz: Ktori se mn{{ø}} poydze do stanów ku Saulowy? Rzecze Abyzai: la poyd{{ø}} s tob{{ø}}. Y prziszedl Dauid a Abyzai k lyudu w noci, y nalyazlasta Saula leszocz a spy{{ø}}cz w stanye, a kopye tczocz1) w zemy u gego głowa, a Abner a gyni ly(«)d spyoc około gego. Tedi rzecze Abyzay ku Dauidowy: Zawarł dzissya bog nyeprzyiacyelya twego w tw{{ø}} rok{{ø}}, a przeto przebod{{ø}} gy ia kopygym ku zemy gen{{ø}}, a wtóre nye b{{ø}}dze trzeba. Y rzecze Dauid:
N re zabyiay gego, a kto gest ten, gen swoge ręce podnyesye na mazanego boszego, a nye b{{ø}}dze grzeszni ? Y rzecze Dauid: Tak gyscye, iako bog sziw kromye cyebye1), acz gego pan sam nye zabyge, abo dzen gego przi- dze abi umarł, abo aczbi w boiu sczedl: tak my b{{ø}}dz pan myloscyw, isze nye wzwyod{{ø}} r{{ø}}ki mey na mazanego boszego. A przeto węszmy kopye, gesz gest u gego głowi, a kor czak s wod{{ø}}, podzwasz precz. Ywsz{{ø}}1 Dauid kopye a korczak s wodo, gen bil u głowi Saulowi, y szlasta przecz*, a nye bilo tu ny genego, ktobi to wydzal ;a rozumyal albo uczul2), bo spały wszitci, bo sen boszi ge bil nadszedł. A gdisz odidze Dauid w strono, stal na wyrzchu gori z daleka, a bi a wyel- ka szirz myedzi gym i: tedi wzwola Dauid k lyudu a ku Abncrowy, sinu Ner, rzek{{ø}}cz: Abner, Abner! Zaly my nye otpowyesz ? Abner k temu rzecze: Ktosz ti, gysz wołasz a czinysz nye- pokoy krolyowy? Tedi rzecze Dauid: Zaly nye gesz ti m{{ø}}sz, a kto gest tobye równi w Israelskem lyudu? Przeczesz nye strzegł pana twego krolya ? Bo wszedł geden s zastopa nyeprzyiacyel, abi zabyl pana twego krolyct. Nye gest to dobrze, czsosz uczinyl. Tak gyszcye iako bog szyw, wTiscyTe dostoyny szmyer- cy, iszescye nye strzegły pana waszego mazanego boszego. A przeto po- zrzicye, gdze gest kopye krolyowo, a gdze korczak z wod{{ø}}, gysz bil u gego glovi? Tedi poznaw Saul 1 glos
*) Tych słów nie ma w Wulg. 2) evigilaret.
4«
fixam (hastam) in terra. W.
Dauidow, rzeki: Twoyly gest to glos, sinu moy? Rzecze Dauid: Moy glos, panye moy. A rzeki: Przecz pan moy kroi nyenawydzi slugy swego, a czsom uczinyl, albo czso gest złego w mey r{{ø}}ce ? A przeto proszę tego, panye moy krolyu, slisz słowa slugy twego: Wzbudzały cy{{ø}} pan przecywo mnye, ukoy sy{{ø}} w wolney obyecye zaszszoney. s{{ø}}- ly sinowye lyuczsci, zlorzeczeny przed bogem, gysz my{{ø}} wirzucyly dzisz, a- bich nye bidlyl w dzedziczstwye bo- szem, rzekocz: Gydzi, sluszi czudzim bogom. A to iusz nye b{{ø}}dz przelyana krew ma na zemy{{ø}} przed panem mim. bo wiszedl kroi israhelsky, abi szukał pchli sziw^ey, iako szukai{{ø}} kuropatwa na górach. Tedi rzeki Saul: Zgrzeszi- lem, WTOCZ sy{{ø}} zasy{{ø}}, sinu moy Da- uidzie, bo wy{{ø}}cey nye chcz{{ø}} nycs złego uczinycz tobye, przeto ysze bila tobye droga dusza ma przed oczima twima, yszesz my{{ø}} nye zabyl dzisz. Bo iawaio gest, yszem nyemędrze czi- nyl a barzom wyelya nye wyedzal. Rzecze Dauid k nyemu: Owa, tocz kopye krolyowo. przidzi geden s sług krolyowich, wezmysz ge. A bog otpla- cy kaszdemu podle gego sprawyedh- woscy a wyari. bo cy{{ø}} bil pan podał dzisya w moy r{{ø}}ce, y nye chcyalem wznyescz ręffo) mey na mazanego boszego. A iakosz gest uczinyona dusza twa dzisz ote mnve mvvelbvona, ta- kesz uwyelbyona bódź dusza ma przed bogem, a waz wol my{{ø}} ze wszego za- m{{ø}}tka. Tedi rzecze Saul Dauidowy: Poszegnani ti, sinu moy Dauidze, a
zayste, cziny{{ø}}cz b{{ø}}dzesz czinycz, a mog{{ø}}cz moc b{{ø}}dzesz. Y szedł Dauid sw{{ø}} drog{{ø}}, a Saul sy{{ø}} wrocyl na swe myasto.
XXVII.
T edi rzecze Dauid na swem syerczu: Nyegdi nyektorego dnya dostan{{ø}} sy{{ø}} Saulowy w r{{ø}}ce. Zaly nye lepyey, ysze ia ucyek{{ø}}, a zachowum sziwot swoy w Fylysteyskey zemy, abi z ufał Saul, a przestał szukacz my{{ø}} po wrszech kra- ynach israhelskich? A przeto ucyek{{ø}} z gego r{{ø}}ku. Tedi wrstaw Dauid, i szedł precz, on a szescz set m{{ø}}szowr s nym, ktorzisz biły ku Achis, sinu Maog, kro- lyovy Gethskemu. Y bidlyl s Achis Dauid w Geth, on a m{{ø}}szowye gego, y rodzyna gego a dwye szenye gego, Achynoem Gezrahelycska, a Abygayl szona nyegdi Nabelowai Carmelskego. Tedi powyedzano Saulowy, isze ucyekl Dauid do Geth, y nye chcyal wi{{ø}}cey sukacz*. Y rzeki Dauid ku Achis: Na- lyazlemly myloscz twr{{ø}}, day my geno myasto w nyekto-
Póty text obu kart odszukanych. Wracamy teraz do kart zachowanych w kodexie.
rem myescye teyto włoscy, acz tu bi- dly{{ø}}: a k czemu gest to, ysze ia, slu- oa twoy, bidly{{ø}} w* krolyowye myescye s tob{{ø}})? A tak dal gemu Achis tego dnya geno myasto, gymyenyem Sy- cyelech, przetosz dostało syó to myasto krolyom szidowskim asz do dzi- syego dnya. A bila lyczba dnyow, w nychsze Dauid bidlyl wr filysteyskey zemy, cztirzi myesyóce. Zatim Dauid
105
t
pocznye wschodzicz a m{{ø}}szowye gego, s, braly lupi w tich myescyech: Ge- dz,uri, a Geti*, y Amalech. Bo tich lyu- dzi nyewyernich bidlylo pełno z dawna po wszey zemy t{{ø}}di, geszto chodziły ot tego myasta Sur asz do Egypskey zemye. Y zagubyal Dauid wszitk{{ø}} t{{ø}} zemy{{ø}} gych, a nye ostawyal m{{ø}}sza sziuego any szoni, a byerzóc* owce, woli, csli y wyelbl{{ø}}di, y odzenya. y wraczal sy{{ø}} a przichodzil ku krolyowy Achis. A gdisz k nyemu rnowyl Achis kroi: Kogosz dzisz przebyial, Dauid otpowyedzal: PrzecyAV poludnyu Iuda, a przecyw poludnyu Geramel, a przecyw poludnyu Ceny. Ny m{{ø}}sza ny szoni nye s z i w y 1 Dauid, a nykogo przewodził s sob{{ø}} do Geth, rzekocz: Snadz- bi rnowyl przecyw nam. To czinyl Da- uiJ, a to bil gego obiczay wszech dny, w nychszeto bidlyl wT fylysteyskey włoscy. Y uwyerzil Achis Dauidowy, rzek{{ø}}cz : Wyele złego czinyl lyudu swemu israhelskemu, a przeto bodz moy sługa na wyeky.
XXVIII.
T . ,
J- edi sy{{ø}} w tich dnyock stało, ysze sebraly Fylystinowye swe zast{{ø}}pi. ab1 sy {{ø}} prziprawyly ku boiu przecyw israhel'kemu lvudu. Y rzecze Ackis ku Dauidowy: Wyedz to zaiste, ysze w— nydzesz se mn{{ø}} na twyrdze, ti a m{{ø}}- sze twoy. Dauid otpowye ku Ackis, rze- k{{ø}}ez: Nynye wzwyesz, czso ucziny sługa twoy. Tedi rzecze Ackis ku Dauidowy : A ia cy{{ø}} uczmy{{ø}} stroszem głowi mey po wszitki dny. Zatim Sa
muel umarł, a płakał gego vszitek lyud israkelskl, a pogrzebly gy w Ramata, w myescye gego. A wr ti czasi wignal bil Saul s zemye wszitki wyesczce a guszlnyki. A pobył ty wszitki, gysz myely wr brzusze wyescze czar1' ). Tedi sebrawszi sy{{ø}} Fylysteowye, a prziszly a wzdzalaly sobye twyrdze w Sunnam. A zatim takesz sebral Saul wszitek lyud israhelski, a prziszedl do Gelboe. A uzrzaw Saul stani fylystinske, y bal sy{{ø}}, a ly{{ø}}klo sy{{ø}} syerce gego barzo. T{{ø}}di prosyl radi Saul od boga, y nye otpowyedzal gemu, any przes sni, any przes kapłani, any przes prorok'. Y rzeki Saul ku swim slugam: Szukaycye my szoni, iasz ma wyeszczb{{ø}}, acz k. nyey poydó, a wzwyem przes ny{{ø}}. Tedi sludzi rzekn{{ø}}: Gest gena szona, gesz ma wyeszczb{{ø}}, wr Endor. Tedi Saul przemyenyw odzenye, a wTsz{{ø}}w na sy{{ø}} gyne rucko, y szedł, a dwa m{{ø}}- sza s nym. Y prziszly ku szenye w noci, y rzecze: Czarny my przes gusła, a wskrzesz my, gegosz ia tobye po- wyem. Ta szona gemu powye: Owa, ti to dobrze wyesz, czso uczmyl Saul, a kako zagładził a wignal s zemye guszlnyki a wyescze. przecz przeslya- dugesz dusze mey, abich bila żaby ta? Y przisyogl gey Saul w bodze, rzek{{ø}}cz: Szyw gest pan, nye stanye sy{{ø}} tobye nyczs złego przeto. Tedi ona rzecze: Kogo ckcesz, acz wskrzeszo toby e ? On rzecze: Samuela my wskrzesz. A gdisz uzrzala szona Samuela, zawo-
♦
‘I Tego całego zdania nie ma w Wulg. ani w Biblii gdańskiéj.
lala wyelykim głosem, rzek{{ø}}cz ku Saulowy: Czemusz my{{ø}} k temu przipra- wyl ? a wszakosz ti Saul. Kroi gey rzecze: Nye boy sy{{ø}}! Czsosz wydza- la? Y rzecze nyewyasta ku Saulowy: Bogym wydzala gyd{{ø}}cze s zemye. Tedi Saul rzecze: laka twarz gego? K temu ona rzecze: M{{ø}}sz stari gydze, odzaw sy{{ø}} plasczem. Y zrozumyal Saul, ysze Samuel, a poklonyw sy{{ø}} na swe oblycze k zemy, y modlyl sy{{ø}}. Tedi rzecze Samuel ku Saulowy: Przeczesz jny nyepokoy uczinyl, abich bil wzkrze- szon? Saul rzecze: Barzom zn{{ø}}dzon, bo Fylysteowye boiui{{ø}} przecywo mnye, a bog odst{{ø}}pyl ode mnye, a nye chcyal my{{ø}}) usliszecz a ny przes proroki, any przes sni. przetom cyebye y wrezwal, abi my ukazał, czso bich myal czi- nycz. Tedi rzecze Samuel: Czso my{{ø}} pitasz, gdi bog od cyebye otst{{ø}}pyl, a szedł ku nyeprziiacyelyowy twemu ? Bocz tak tobye ucziny pan, iako mo- wyl przes my{{ø}}), a odeymye twTe kro- lewrstwo ot cyebye, a da ge blysznye- mu twremu Dauidowy. Bosz nye posłuchał głosu boszego, anysz uczinyl gego przikazanya gnyewu a roznye- wanya gego nad Amalechem. przetosz to cyrpysz, csocz uczinyl pan tobye dzisz. A da cy{{ø}} bog y lyud israhelski s tob{{ø}} w r{{ø}}ce Fylystinow, a za iutra ti y sinowye twoy b{{ø}}dzecye se mn{{ø}}. a takesz da pan wr róce Fylystinow twyrdze israhelske. W t{{ø}} dob{{ø}} Saul pa- dnye, rospostarw sy{{ø}} na zemy, bo sy{{ø}} bil urzasl slow Samuelowich, a syli nye myal, bo bil nye iadl ckleba czalego
tego dnya. Zatym weszła ta nyewyasta ku Saulowy y wydzala gy lesz{{ø}}cego, 10® bo sy{{ø}} bil barzo zam{{ø}}cyl. Y rzecze k nyemu: Owa, usłuchała sługa twa głosu twego, a poloszila dusz{{ø}} m{{ø}} w r{{ø}}- ce twey, a usluckalam rzeczy twick, geszesz ku mnye mowyl. A przeto ti takesz usluckay głosu sług?/ twrey, a polosz{{ø}}cz k{{ø}}s ckleba przed tob{{ø}}, abi poiadw, posylyl sy{{ø}}, a mogl drog{{ø}} u- czinycz. Ale on nye ckcyal uczinycz, rzek{{ø}}cz: Nye b{{ø}}d{{ø}} gescz. Tedi gy przy- p{{ø}}dzily sludzi gego a ta nyewyasta, ysze tak usłuchał gick, w7stawT s zemye y syadl na loszu. A myala ta nyewyasta wyelkonoenego cyelcza w swem domu, a poszpyesziwszi, y zabyla gy, a wrsz{{ø}}wszi m{{ø}}ki, y rozm{{ø}}cyla a na- warzila przesznyc, y poloszila przed Saulem y przed gego slugamy. A gdisz gedly, wstawszi y ckodzily przes cza- 1{{ø}} nocz t{{ø}}.
XXIX.
Tedi zgromadziły sy{{ø}} zast{{ø}}powye fy- lystinsci w Iafeck w tem myescye. a Israkelski lyud zdzalal sobye czwyrdze nad studnycz{{ø}}, iasz gest w Gezrahel.
Y chodziły slugy fylystinsci po sstoock *) w zast{{ø}}pyeck a po tisy{{ø}}ezock. Ale Dauid a m{{ø}}szowye gego biły w napo- slednyeyszem zast{{ø}}pye s królem Achis.
Tedi rzeku* ksy{{ø}}sz{{ø}}ta fylystinska ku krolyowy Ackis: Czso ckcz{{ø}} szidowye cy? Ackis otpowye ksy{{ø}}sz{{ø}}tom fyly- stinskim: Zaly nye wyecye, isze gest to Dauid, gysz bil (był) krolya Saula
*) „in centuriis11.
sługa israhelskego, a gest u mnye wyele dny, a nye naiyazlem do nyego ny- ^zego ot tego dnya, iakosz ucyekl ku mnye, asz do tego dnya? A roznye- wawszi sy{{ø}} ksy{{ø}}sz{{ø}}ta fylystinska, rzekły k nyemu: Nyechacz sy{{ø}} wrocy m{{ø}}sz, a syedzi na swem myescye, na nyemszesz gy usadził, acz nye geszdzi s namy do boia, abi nye bil przecyw nam, gd pocznyem boiowacz. Y kako b{{ø}}dze moc gynako ukoycz pana swego, geno nad naszimy glowamy? Wszak gestto ten Dauid, gemusz spyewano w tanczu, rzek{{ø}}cz: Saul pobył tysy{{ø}}cz, a Dauid dzesy{{ø}}cz Lysyoczow. Tedi we- zwaw Achis Dauida, rzecze k nyemu: Szyw gest pan, iszesz ti prawi a do- bri przede mn{{ø}}, a wigechanye twe a wgechanye se mn{{ø}} gest na twyrdze, a nye naiyazlem do cyebye nycs złego ode dnya tegosz, ktoregosz ku mnye prziszedl, asz do tegoto dnya. Ale ksy{{ø}}- sz{{ø}}tom sy{{ø}} nye 1 y u b y s z. Przeto wrocz sy{{ø}}, a gydzi w pokoiu, a nye gnyewaw ksyósz{{ø}}t fylystmskick. Tedi rzecze Dauid krolyowy Achis: Czsom uczinyl, a czsosz nalyazl do mnye, slugy twego, od tego dnya, lakom b;l prziszedl, a bil przed tob{{ø}} asz do tego dnya, abich nye szedł a boiowal |. s nyeprzyiacyelmy pana mego krolya ? Achis otpowyedzal y rzeki Dauidowy: Wyem, iszesz ti dobri przede mn{{ø}}, iako angyol boszi. Ale ksy{{ø}}szota fyly- steyska rzekli: Nye poydze s namy w boy. Wstań rano, ti a slugy pana twe- go, gysz s tob{{ø}} prziszly. a gd w noci wstanyecye, a pocznye swytacz:
gydzcyesz. Tedi wstaw w noc- Dauid a m{{ø}}szowye gego, abi gedly1) rano, a wrocyly sy{{ø}} do zemye fylystinskey. Ale Fylystinowye gechaly do Gezrahel.
XXX.
A gdisz przydze Dauid a m{{ø}}szowye gego do Sycyelech trzecyego dnya, n a 1 y c z (?) m{{ø}}szowye Amaleckiczsci przyiawrszi, rzucyly sy{{ø}} s poluu- dnya* y pobyły Sycyelech a zapałyly ge. A zgymawszi nyewyasti, y poi{{ø}}ly s tego myasta od małego asz do wyel- kego. any genego nye zabyly, ale s so- b{{ø}} poi{{ø}}wszi, y g e 1 y2) drog{{ø}} sw{{ø}}. A gdisz przidze Damd a m{{ø}}szowye gego do myasta, a naleszly gee spalyone ognyem, a szoni swe, y syni swe, y dzewki swe poi{{ø}}te a gymane: pod- nyosszi Dauid a m{{ø}}szowye, gisz s nym biły, głosi swe, y płakały tako długo, dok{{ø}}d mogły slzi pusczaez. A takesz dwye s z e n y e D&uidowy i {{ø}} c y e y po- igti bili*, Aeh:'noem Gezrahelyozska a Abygayl, zona JS abalowa Carmelskego. Y zamocy ssy{{ø}}* Dauid barzo, bo gy cheyal lyud kamy ono wacz, kaszdi za- luy{{ø}}cz sinow a dzewek swich. Tedi Dauid posyly{{ø}}sy{{ø}} w panye bod ze swem, rzecze ku kaplanowy Abyata- rowy Achimelechowu: Przynyesz my poswy{{ø}}tne rucho3) Efod. y przi- nyosl Abyatar poswy{{ø}}tne rucho3) Efod ku Dauidowy. Y radził sy{{ø}} Dauid boga, rzek{{ø}}cz: Gechaczly po tich lotrock, czily nyczs, a zgymamly ge?
') proficiscerentur1 *) ^pergeLant . s) Tych dwóch wyrazów nie ma w Waig.
107
Tedi pan rzecze k nyemu: Gedz za nymy, bo zayste zgymasz ge, a odey- myesz lup. Y ial Dauid za nymy y szeszcz set m{{ø}}szow, ktorzi biły s nym, a prziszly ku genemu potoku Bezor. Ale biły z nych nyektorzi ustały, yr ostały tu. Ale Dauid a cztirzi ssta mę- szow szły po nych. bo gich dwye sscye bilo ostało, ysze biły tako ustały, ysze nye mogły g y d z daley przes ten potok Bezor. Y naleszly m{{ø}}sza Egypske- go na polyu. y prziwyedly gy ku Da
uidowy, y dały gemu chleba pogescz, a napyl sy{{ø}} wodi. a takesz nyemali ułomek fygow, a dwa swy{{ø}}ski suszonego wyna. A gdisz tego poiadl, na- wrocyla sy{{ø}} dusza gego weyn, y okrze- zwyal*, bo bil nye iadl chleba any wodi pyl za trsy dny a za trsy noci. Tedi rzecze k nyemu Dauid: Czigesz ti, albo otk{{ø}}desz prziszedl, albo do- k{{ø}}d gydzesz? K temu on rzecze: Pacho ....
Ta braknie kart 39 wytarganych.
KRÓLEWSKIE EL
(XIII, 6).
...a módl sy{{ø}} za my{{ø}}, acz sy{{ø}} na- wrocy r{{ø}}ka moya mnye. Y modlyl syo m{{ø}}sz boszi oblyczu boszemu, y nawro- cyla sy{{ø}} r{{ø}}ka krolyowa k nyemu, y uczinyla sy{{ø}}, iako drzewyey bila. Tedi kroi przemowyl ku m{{ø}}szowy boszemu, rzek{{ø}}c: Podz se mn{{ø}} do domu, abi obyadf)wal, a obdarui{{ø}} cy{{ø}}. M{{ø}}sz boszi otpowyedzal krolyowy: Bi my dal polowycz{{ø}} domu twego, nye poyd{{ø}} s tobę, any gescz b{{ø}}d{{ø}} chleba, any pycz wodi w tem myescye. bo my tak przi-
kazano słowem boszim, gen my przikazal : Nye b{{ø}}dzesz gescz chleba, any pycz wodi, any syp wroczisz drog{{ø}}, i{{ø}}szesz prziszedl. Y odszedł gyn{{ø}} drog{{ø}}, a nye wrocyl sy{{ø}} dr{{ø}}g{{ø}}*, i{{ø}}sz bil prziszedl do Betel. W t{{ø}} dob{{ø}} geden prorok stari bil w Betel, k nyemu przi- szedszi sinowye gego, y rospowyedz{{ø}} oczczu swemu wszitko, czso bil uczinyl m{{ø}}sz boszi tego dnya w Betel, a ta słowa, iasz bil rnowyl ku krolyowy, rospowyedzely oczczu swemu. K nym ocyecz gich rzeki: Ktor{{ø}} drog{{ø}} odszedł?
Y ukazały drog{{ø}} sinowye gego, i{{ø}}sz bil szedl m{{ø}}sz boszi, gen bil prziszedl s Iuda. Y rzeki ku swim sinom: Osyo- dlaycye my osia. A gdisz osyodlaly, wsyadl y geclial za m{{ø}}szem boszim, y nalyazl gy pod terebyntem, y rzeki: Tylysz m{{ø}}sz boszi, genszesz prziszedl s Iuda? On otpowye: Iacyem. W t{{ø}} dob{{ø}} rzecze k nyemu: Podz se mn{{ø}} do domu, abi iadl chleb. On rzeki: Nye mog{{ø}} sy{{ø}} wrocycz, any s tob{{ø}} gydz, any b{{ø}}d{{ø}} gescz chleba, any b{{ø}}d{{ø}} pycz wodi w tem myescye. bo mowyl pan ku mnye słowem boszim, rzek{{ø}}cz: Nye b{{ø}}dzesz gescz chleba, any pycz wodi tam, any sy{{ø}} wrocysz drog{{ø}}, i{{ø}}sz tam przidzesz. Ou k nyemu rzeki: A iacyem prorok, iako y ti, a angyol mowyl ku mnye słowem boszim, rzek{{ø}}cz : Poymy gy zasy{{ø}} s sob{{ø}} do twego domu, abi iadl chleb a pyl wod{{ø}}. Selgal gym*, a poi{{ø}}1 gy s sob{{ø}}. y iadl chleb w' domu gego, a pyl wod{{ø}}. A gdisz syadl ku stolu, przemowyl pan ku prorokowy, gysz gy bil zasy{{ø}} przi- wyodh Y wzwolal ku m{{ø}}szowy boszemu, gensze bil prziszedl s ludi, rzek{{ø}}cz: To mowy pan: Yszesz nye bil posluszen ust boszich, a nye chowalesz przikazanya boszego, gesz bil tobye przikazal pan bog twoy, a wrocylesz sy{{ø}}, a iadlesz ckleb, a pylesz wod{{ø}} w tem myescye, gen przikazal tobye, abi nye iadl ckleba any pyl wodi: nye b{{ø}}- dzesz pochowan w grobye oczczow twich. A gdisz iadl ckleb, a pyl: o- syod||lal osia swego prorok, gegosz bil zasy{{ø}} prziwyodł. A gdisz poydze
precz: nalyazl gy lew na drodze y zabyl gy. Y bilo cyalo gego porzuczono na drodze, a ossyel stal podle gego, a lew stal podle cyala martwego. A m{{ø}}szowye gy- d{{ø}}cz, uzrzely cyalo porzuczone na drodze, a lwa stoi{{ø}}cego podle cyala. A przi- szedszy do myasta, y roznyeszly, w nyemsze ten stari prorok bil. To usliszawr prorok ten, gen gy bil prziwyodł z drogy, rzeki: M{{ø}}sz boszi gest, gensze nye bil posluszen rzeczi ust boszich, y dal gy pan lwowy, y rostargal gy, y zabyl podle słowa boszego, gesz mowyl k nyemu. Y rzeki ku swrim sinom: Osyo- dlaycye my osia. A gdisz osyodlaly, tedi on wsyadw na osia, y szedł a nalyazl cyalo gego porzuczone na drodze, y osia a lwa stoi{{ø}}ce podle cyala, y nye iadl lew cyala, any osiowy czso uczmyl. Tedi prorok wsz{{ø}}w m{{ø}}sza boszego cyalo, y wloszil ge na osia, a wrocyw sy{{ø}} y nyosl ge do myasta prorok stari, abi gego płakały. Y poloszil gy w swem grobye, a płakały gego rzek{{ø}}cz: Byada, byada, bracye moy! A gdisz gy opłakały, rzeki ku sinom swim: Gdi ia umrę, pochowaycye myę w grobye, w nyemszeto m{{ø}}sz boszi pochowan, podle koscy gego poloscye koscy me. Bo ricklo napelny sy{{ø}} rzecz, i{{ø}}sz mowyl a przepowyedzal słowem boszim przecyw ołtarzu, gen gest w Betel, a przecyw wszitkim koscyolom modlebnim na gorack, gesz s{{ø}} w mye- scyeck Samarskick. Po tick slowyech nye odwrocyl sy{{ø}} Geroboam z drogy swey nagorszey, ale zasy{{ø}} uczinyl z naposzlednyeyszego lyuda kapłani módl
gomich. ktokoly chcyal, napelnyl r{{ø}}k{{ø}} gego, y bil kapłanem módl gornich. A prze t{{ø}} prziczin{{ø}} zgrzeszil dom Gero- boamow, a wiwroczon y zagladzon z wyrzcha zemye.
xun.
TT ego czasu roznyemogl sy{{ø}} Abya, sin Geroboamow. Tedi rzeki Geroboam ku swey szenye: Wstan{{ø}}c, przemyen odzenye na sobye, abi cyebye nye poznał, bi bila szona Ieroboamowa, a gydzi do Sylo, tu gdzesz gest Achias prorok ten, gen mowyl mnye, isze bich myal krolyowacz nad tymto lyudern. A wreszmy na sw{{ø}} r{{ø}}k{{ø}} dzesy{{ø}}cz chlebów, a pokr{{ø}}t{{ø}}, a ss{{ø}}d myodu, gydzi k nyemu, bo on tobye powye, cso sy{{ø}} ma przigodzicz temu dzecy{{ø}}cyu. Y uczinyla szona, iako gey bil rzeki Geroboam. wsta vszi, y szła do myasta Sylo, y nalyazla dom Achiaszow, a on nye mosze wydzecz, bosta sy{{ø}} bile zamrocz ile oczi gego staro- scy{{ø}}. W t{{ø}} dob{{ø}} pan ku Achiaszowy rzeki: Owa, tocz szona Geroboamowa 108 przidze k tobye, abi ot cyebye rad{{ø}} wsz{{ø}}la o swem sinu, gen nyemosze. To a to gey mow. A gdisz weszła, porzekla sy{{ø}}, bi nye bila ta, ktorasz bila. I{{ø}}sz gdisz usliszal Achias gy- d{{ø}}e, a foJna gydze we dzwyrzi, y rzecze: Wnydz , szono Geroboamowra. przecz sy{{ø}} gin{{ø}} czinysz ? a iam k tobye posłań twardi poseł. Gydzy, a powyecz Geroboamowy: Tocz mowy pan bog israhelski: Przeto, yszem cyebye * powiszil s poszrotkta* lyuda, a dalem
cy{{ø}} nad moy lyud israhelski, wodzem ucziny w cy{{ø}}, a rozdzelylem krolewrstwo domu Dauidowa, a dalem ge tobye, y nye bilesz, iako sługa moy Dauid, gensze ostrzegał przikazan mich a naszlya- dowal my{{ø}} ze wszego syercza swego, cziny{{ø}}c czso bilo lyubo przed mim oblyczim, ale czinylesz szle nade wszi- tki, gysz biły przed tob{{ø}}, a uczinyl gesz sobye bogy czudze a d{{ø}}te, abi my{{ø}} ku gnyewu wsbudzil, a mnyesz zarzucyl za sy{{ø}}: przetosz ia przywyo- d{{ø}} wszitko zle na dom Geroboamow, a zaguby{{ø}} z Geroboamowa domu y psa y mdłego, a zarzuczonego y na- nyszszego w israhelskem lyudu, a o- cziscy{{ø}} ostatki domu Geroboamowa, iako wicziscyai{{ø}} gnoy asz do czistoti. Ktorzikoly zemr{{ø}} z lyuda Geroboamowa w myescye, snyedz{{ø}} ge psy, a kto- rzi zemr{{ø}} na polyu, snye ge ptastwo nyebyeske. bo to mowyl pan. Przeto ti wstan{{ø}}c, gydz do swego domu. a gdisz podzesz do myasta, w t{{ø}} dob{{ø}} umrze pacholyk, y b{{ø}}d{{ø}} gego plakacz wszitci lyudze israhelsci, a pochowai{{ø}} gy. bo on sam b{{ø}}dze wnyesyon do grobu z lyuda Geroboamowa. bo na- leszono gest do nyego wszitko dobre ku panu bogu israhelskemu w domu Geroboamowye. A pan sobye ucziny krolya nad israhelskim lyudern, gen pcbygc dom Geroboamow tego dnya a tego czassu. A pobyge pan bog dom israhelski, iako sy{{ø}} rusza t r e s c z w wodze, a wiplewye Israhel s zemye teyto dobrey, i{{ø}}sz dal oczczom gych, a rozwyege ge za potok, bo czinyly
sobye lugt/i), abi gnyewaly pana. A poda ge pan bog israhelsky prze grzechy Geroboamowi, gymysz zgrzeszil, a ku grzechu prziprawyl lyud israhelski. Tedi wstawszi szona Geroboamowa, y szła a prziszla do Tersa, a gdisz przest{{ø}}pyla przes próg domowi, na- lyazla, ano dzecz{{ø}} umarło, a pochowały ge. Y plakal gego wszitek dom israkelski podle słowa boszego, gesz mowyl przes slug{{ø}} swego Ackiasza proroka. Ale gyny uczinkowye Geroboa- mowy, kako boiowal a krolyowal, po- pysani s{{ø}} w ksy{{ø}}gach uczinkow dny krolyow israhelskich. A dny, w nyck- sze krolyowal Geroboam, bilo lyat dwa- dzesszcya y dwye. Y skonczal Geroboam s swim\T oczci, a Nadab, sin gego, krolyowal w myasto gego. Ale Roboam, sin Salomonow, krolyowal w Iuda. W genem a we trzidzesszcy le- cyech bil Roboam, gdisz pocz{{ø}}1 kro- lyowacz. a syedmnaczcye lyat krolyowal w Ierusalem myescye, gesz zwo- lyi pan, abi tu poloszil gym{{ø}} swe, ze wszeck pokoleń israkelskick. A bilo gymy{{ø}} macyerze gego Naama Naama- nycska*2). Y czinyl dom Iudow nye- prawye przed bogem, a gnyewaly gy na wszitkem, gesz czinyly oczczowye gyck swimy grzechi. Bo takesz ony wzdzalaly tu ołtarze a slupi a lugy na wszelkem przigorzu wisokem, a pod wszelkim drzewym rozdzanim. A biły tedi w zemy kaplany * modlebny, a czinyly wszelke rzeczi ganyebne po- ganske, gesz pan pogubyl przed obly-
czim israkelskim. A py{{ø}}tego lyata kro- lyowany a Geroboamowa* p r z y i a 1 Se- chach*, krol Egypski, do Ierusalema, y pobrał skarbi domu boszego a skarbi krolyowi, a wszitko podrapyTeszil, a scziti złote, gicksze bil nadzalal Salomon. W myasto gich Roboam naczi- nyl sczitow myedzanich, y dal ge wodzom sczitownim a tim, gisz ponoczo- waly przede dzwyrzmy domu krolyo- wa. A gdisz ckodzil kroi do domu boszego, noszily ge cy, gysz myely urz{{ø}}d naprzód chodzicz, a potem ge zasy{{ø}} przinosyly do ckowatedlnyce o- d z e n y a sczitowego. A gyny uczinkowye Roboamowy a wszitko, czsosz czinyl, popysano gest w ksy{{ø}}gach uczinkow krolewskick Iuda. Y bila walka myedzi Roboam a myedzi Geroboam po wszitki dny. Y skonał Roboam s swimy oczci, a pochowali s nymy w myescye Dauid. a gymy{{ø}} macyerzi gego Naama Naamanyczska*. Y krolyowal Abya, sin gego, w myasto gego.
XV.
./V osmego naczcye lyata krolyowanya Geroboama, sina Nabatowa, krolyowal Abyas nad Iud{{ø}}. Trsy lyata krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerzi gego Macha, dzewka Absolonowa. A ckodzil po wszeck grzeckock oczcza swego, gesz przed nym czinyl, a nye bilo syerce gego swyrzchowane s panem bogem gego, iako syerce Dauida, oczcza gego. Ale prze Dauida dal gemu pan bog gego swyatlcscz w Ierusalem, abi wskrzesyl sina gego po
50
') „Lucosu (Wulg.), gaje. *) rAmmanittsu (Wulg.).
nyem, abi stało Ierusalem. przeto isze Dauid prawye czinyl przed bogem, a nye sst{{ø}}powal ze wszego, czsosz gemu przikazowal pan bog gego, wszech dny sziwota gego, kromye uczinka Uriaszowa Eteyskego. Ale wszako bila walka myedzi Roboam a Geroboam wszego czasu sziwota gego. A gyny uczinkowye Abyaszowi, a wszitko, 109 czsosz czinyl, popysany w ksy{{ø}}gach skutków duyow krolyow Iuda. A bila walka myedzi A byaszem a Geroboam. Y skonał Abyasz s swimy oczci, a pochowały gy w myescye Dauid. A krolyowal Aza, sin gego, w myasto gego. A we dwudzestu lyat Geroboama, krolya israhelskego, pocz{{ø}}1 krolyowacz Aza, kroi Iudzski, y krolyowal geno a czterdzesszcy lyat w Ierusalemye. a gymy{{ø}} gego macyerzi Macka, dzewka Absolonowu. Y uczinyl Aza prawye1) przed oblyczim boszim, iako Dauid, ocyecz gego, a wignal kapłani módl s zemye, a ocziscyl wszelke szaradno- scy* modlebne, gesz biły uczinyly oczczowye gego. A nadto y Mach{{ø}} macyerz sw{{ø}} odwyodl, abi nye bila ksy{{ø}}szn{{ø}}{{ø}} w szwy{{ø}}cy tey modli Pria- py2), na gey ługu, gysz bila poswy{{ø}}- cyla. A skaził iaskiny{{ø}} gey, a złamał modl{{ø}} ganyebn{{ø}}, y spal(ił) u potoka Cedron, ale koscyolow modlebnich na górach nye zatracyl. Ale wzdi syerce Aza swryrzckowano bilo s panem bogem gego wszech dny gego, a wnyosl ti rzeczi, gesz bil poswy{{ø}}cyl ocyecz gego a slyubyl, w dom boszi, szrebro
a złoto a ss{{ø}}di. A bila walka myedzi Aza a Baza, królem israhelskim, wszi- tkick dny sziwota gick. Zatim Baza, kroi israkelski, wziaw (wzjaw) do zemye ludowi, y udzalal wisokoscz'), abi nye mogl nygeden any wchodzicz any wich{{ø}}dzicz* s stroni Azowi, krolya Iudzskego. Tedi Aza pobraw wszelke szrzebro a złoto, gesz bilo ostało w skarbye domu boszego a w skarbye domu krolyowa, y dal ge w r{{ø}}ce swim slugam. a posiał ge ku Benadowy, sinu Tabremonowu, sina Ezionowa, ku krolyowy Syrskemu, gysz bidlyl w Da- masku, rzek{{ø}}c: Uczwyrdzoni szlyub myedzi mn{{ø}} a myedzi tob{{ø}}, myedzi oczcem twim a myedzi oczcem mim. Przetom posiał tobye dari, złoto a szrebro, a prosz{{ø}}, abi przid{{ø}}cz wzruszil slyub, gysz masz s Baz{{ø}}, królem israhelskim, acz ode mnye odidze. Tedi pozwolyl Benadab krolyowy Aza, posiał ksy{{ø}}sz{{ø}}ta w o y s k i swey po myescyeck israkelskick, y pobyły Atkm a Dan a Abeldom Macha, wszitk{{ø}} Ce- nerot, to gest wszitk{{ø}} zemy{{ø}} Nepta- lym. To uskszaw Baza, kroi israkelski, przestaw wisokoscy dzalacz, wrocyl sy{{ø}}t do myasta Tersa. A zatym kroi Aza posiał posli do wszitkey zemye Iudz- skey, rzek{{ø}}cz: Nyszadni nye b{{ø}}dz wi- y{{ø}}t. Y odnoszily kamyenye wisokoscy y drzewye, gymysz bil dzalal Baza, y udzalal tym kroi Aza myasto Gabaa- Benyamynske a Masfa. Ale gyny uczinkowye krolya Aza, a wszitka gego drustwa, a wszitko, csosz 1 czinyl, a
myasta, iasz udzalal, to wszitko popy- sano w ksy{{ø}}gach skutków dnyow kro- lyow Iuda. Ale w gego staroscy bo- lyali gy nogy, y skonczal s swimy oczczi, a pochowan s nymy w myescye Dauid, oczcza swego. Y krolyowal Iozaphat, sin gego, w myasto gego. Ale Nadab, sin Geroboamow, krolyowal nad Israhelem drugego lyata Aza, krolya Iuda. a krolyowal nad israhelskim lyudern dwye lecye. Y uczinyl to, csosz gest złego przed oblyczim boszim, a chodził po scyeszkach oczcza swego a po grzeszech gego, k nymsze on prziprawyl israhelski lyud. Y prze- cywyl sy{{ø}} gemu Baza, sin Achia, s rodu Yzacharowa, y zaby(7) gy w Ge- beton, gesz gest myasto ffylystinske. bo Nadab a wszitek lyud israhelski biły obiegły Gebeton. Przeto zabyl gy Baza trzecyego lyata Aza, krolya Iuda, y krolyowal w myasto gego. A gdisz krolyowal, zbyl wszitek narod Geroboamow, a nye ostawyl nygenego sziwo z gego plemyenya, doi{{ø}}d gego nye zagładził, podle słowa boszego, gesz mowyl przes slug{{ø}} swego Achia- sza Sylonytskego, prze grzechi Gero- boamowi, gymyszto zgrzeszil, a ku grzechu prziprawyl lyud israhelsky. a prze t{{ø}} wyn{{ø}}, ysze gnyewal pana boga israhelskego. Ale gyny skutkowye Nadabowy, wszitko czsosz czinyl, s{{ø}} popysany w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow israhelskich. Y bila walka myedzi Aza, królem Iudzskim, a myedzi Baza, królem israhelskim, wszitki dny sziwota gyck. A trzecyego lyata Aza,
krolya Iuda, krolyowal Baza, sin Ackia, nad wszitkim israkelskim lyudern w Tersa, cztirzi a dwadzesszcya lyat. A czinyl zloscz przed panem, a naslya- dowal Geroboama a grzechów gego, k nym przyprawyl isralski* lyud.
XVI.
U J t{{ø}} dob{{ø}} tan przemowyl ku Hyeu'), sinu Anany, przecyw Bazowy, rzek{{ø}}cz: Przeto iszem cy{{ø}} powiszil s nyskoscy prochu, a posadziłem cy{{ø}} wodzem nad lyudem mini israhelskim, a tisz takesz chodził po drodze Geroboamowe, a prziprawyalesz lyud moy ku grzechu israkelski, abi my{{ø}} gnyewal przes gich grzechi: Owa, tocz ia poszn{{ø}} poslyatki Bazowi, a poslyatki domu gego. a u- cziny{{ø}} dom twoy iako dom Geroboamow, sina Nabatowa. Gen umrze od Baza w myescye, snyedz{{ø}} gy psy, a kto z gego rodu umrze na zemy, sznye gy ptastwo nyebyeske. O gynich skut- cech Bazowich y to wszitko, csosz czi- nyl, y walki gego, zaly to nye gest popysano w ksy{{ø}}gach dny krolyow isra- kelskick? Y skonał Baza s oczci swimy, a pockowan w Ter sa, y krolyo- HO wal Ela, sin gego, w myasto gego. A gdisz bila prziszla rzecz bosza ku Hyeu prorokowy, sinu Anany, przecyw Baza y przecyw domu gego y przecyw wszemu złemu, gesz bil uczinyl przed bogem, abi gy gnyewal swimy czini, abi bil iako dom Geroboamow: prze t{{ø}} prziczin{{ø}} gy zabyl, to gest Hyeua, sina Anany, proroka. Szóstego
ł) Wulg. „7e7w“.
lyata a we dwudzestu Aza, krolya Iuda, krolyowal Hela, sin Baza, nad Isra- helem w Tersa dwye lyecye. Y prze- cywyl sy{{ø}} przecyw gemu sługa gego Zamri, wódz nad polowyczo geszcz- ezow. A gdisz genego czasu Hela pot- pyl sobye w Tersa, w domu Arsa, włodarza Tersa: padł nayn Zamri, dwa- dzesszcya a ssyodmego lyata Aza, krolya Iuda. y krolyowal w myasto gęgu. A gdisz krolyowal, syedz{{ø}}cz na stol- czu gego, zbył wszitek dom Bazow. a nye ostawvl s nyego any psa, ny bly- sznyego, ny przyiacyelya gego. A tak zagładził Zamri wszitek dom Baazow podle słowa boszego, gesz mowyl ku Bazowy przes Hyeu proroka, prze w szelke grzechi Bazowi, a grzechy Hela, sina gego, gymysz zgrzeszily a ku grze- ckał) przywyedly lyud israhelski, gnye- waiocz pana boga israhelskego swimy marnoscyamy. ile gyny uozinkowye Hela, a wszitko, czso czinyl, popysany s{{ø}} w ksy{{ø}}gach uczinkow dny krolyow israhelskich. Sy< dmego a dwadzesszcya lyata Aza, krolya Iuda, krolyowal Zamri syedm dny w Tersa. A w ti czasy woyska obiegła bila Gebeton, myasto Fylystinske. A gdisz uszliszano, isze Zamri sy{{ø}} sprzecywyl y zabyl krolya: y uczinyl tam krolya wszitek lyud israhelski Amtri, gen bil głowa nad ricer- stwem isranelskim tego dnya w stanyech. Tedi wstaw Aam„ a wszitek Israhel s nym s Gebeton, y obiegły Tersa. A wydz{{ø}}c Zamri ysze myasto b{{ø}}dze dobito: szedwT na syen *) y zaszegl sy{{ø}}
z domem krolypwim. Y umarł w swick grzeszeck, gym(<) zgrztszil, cziny{{ø}}cz szle przed bogem, a chodz{{ø}}cz po drodze Geroboamowye a po grzeszeck gego, ysze ku grzecku prziwyodł israkelski lyud. Ale gyny uczinkowye Zamri, sprzecywyenstwa a nyemyloscy gego, które czinyl, popysany s{{ø}} w ksy{{ø}}- gack skutków dny krolyow israhelskich. Tego czasu rozdzelyl sy{{ø}} lyud israkelski na dwye cz{{ø}}scy, gena czoscz przyi{{ø}}la Tebny, sina Ginetowa, chcz{{ø}}cz gy królem uczinycz. a polowycza druga Amri. Y ostał sy{{ø}} ‘) ten lyud, gysz bil z Amri, przecyw lyudu, gysz sy{{ø}} przidzerszal Tebny, sina Ginetowa. y umarł Tebny, a Amri krolyowal. Gednego a trsydzeszcy lyata Aza, krolya Iuda, krolyowal Amri nad Israhelem dwanaccye lyat. a w Tersa krolyow J al szescz lyat. Y kupyl gor{{ø}} Samarsko w Somer za dwye lybrze szrzebra, a zbudował i{{ø}}, a zdzal gymy{{ø}} myastu, gesz bil uczinyl, gymyenyem Semey* gesz gest góra bosza, albo góra Samarska. Y uczinyl Amri nyeprawye przed bogem , a czinyl zloscy wye nade wszitki ti, gysz przed nym biły. A przidzerszal sy{{ø}} wszitkimy obiczaymy skutków Geroboamowieli, sina Kabatowa, a grzechów, k nymsze przywyodl lyud israkelski, abi gnyewal pana boga isra- helskego swimy marnoscyamy. Ale gyny uczinkowye Amri a boiowye gego, gesz myewal, to popysano w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow israkelskick. Y otpoczin{{ø}}1 Amri s swimy oczci, a po-
■) „PalaUumu (Wnig.), pałac.
'). fj/rac valuit".
chowan w Samary, y krolyowal Achab, sin gego, w myasto gego. Achab, sin Amri, krolyowal nad Israhelem ossme- go a trzidzesszcy lyata Aza, krolya Iudzskego. A krolyowal Achab, sin Amri, nad Israhelem w Samary dwa- dzesszcya y dwye lecye. Y uczinyl Achab, sin Amri, nyeprawye przed bogem nade wszitki, gysz przed nym biły. a nye statczilo* gemu, abi sy{{ø}} przidzerszal grzechów Geroboamowach, sina Nabatowa, ale nadto poiól sobye szon{{ø}} Gezabel, dzewk{{ø}} Mechabel '), krolya Sydonskego, y szedł a sluszil Baal, a modlyl sy{{ø}} gemu. Y postawyl ołtarz Baalowy w koscyle* Baal. gen bil udzalal wr Samary, a udzalal lug, y przidzerszal sy{{ø}} Achab swkn sku- tkem, pobudzai{{ø}} pana boga israhelske- go2), gysz biły przed nym. A za gego dny Achiel* s Betel udzalal Iericho. Gdisz bil Abyram, sin gego pyrwi, u- marl, zaloszil ge. a w Segub, posle- dnym swim, postawił broni gego, podle słowa boszego, gesz bil mowyl przes Iosue, sina Kunowa.
XVII.
W t{{ø}} dob{{ø}} Elyas Tesbycsky, geden s tich, gysz bidlyly w Galaad, rzeki ku Achabowy: Zyw pan bog gest israhelski , przed gegosz oblyczim stoi{{ø}}, acz b{{ø}}dze rosa albo deszcz tick lyat, lecz podle slow ust mich. A prziszlo słowo bosze k nyemu, rzek{{ø}}c: Gydzi
*) Eihbaal (Wulg.). *) Wypuści! w tém miejscu: „super omnes reges Israel".
precz, a odicz przecyw wschodu sluncza, a skrig (skryj) sy{{ø}} u potoka Ka- rit, gen gest przecyw Iordanu, a tu s potoka pyg, a gawronom gesm przikazal, abi cy{{ø}} karmyly tam. Y odszedł a uczinyl podle słowa boszego. A gdisz odszedł, y syadl nad potokem Karit, gen gest przecyw Iordanu: przinosyly gemu gawrony chleb a my{{ø}}so rano, takesz chleb a my{{ø}}so wyeczor, a pyl s potoka. Tedi po nyektorich dnyoch wiseckl potok, bo nye padał descz na zemy{{ø}}. Y prziszedl glos boszi k nyemu, rzek{{ø}}cz: Wstań, a gydzy do Se- U? repti* Sydonskey, bidlsze tu, bocyem przikazal geney wdowye, abi cy{{ø}} kar- myla. Tedi on wstaw, y szedł do Sa- repti Sydonskey. A gdisz prziszedl ku bronye myeszczskey: ziawyla sy{{ø}} gemu nyewyasta wdowa, zbyrai{{ø}}c drwa. a wezwaw i{{ø}}, rzeki k nyey': Day my malyutko wodi w ss{{ø}}dze, acz sy{{ø}} na- pyi{{ø}}. A gdisz ona poydze, ckcz{{ø}}cz przi- nyescz: wzwola za ny{{ø}} rzek{{ø}}c: Przi- nyesz my, prosz{{ø}}, y skib{{ø}} chleba w twey r{{ø}}ce. Ona otpowye: Zyw gest pan bog twoy, ysze nye mam ckleba, geno z garstk{{ø}} m{{ø}}ki we ss{{ø}}dze, a malyutko oleya w oleynyku. a przeto zby- ram dwye drewnye, abich w'szedszi, y uczinyla to sinu memu a mnye, abi- ckowTa to sznyadszi y umarła. Helyas rzeki k nyey: Xye boy sy{{ø}}, ale szed- szi, uczin iakosz rzekła. Ale mnye s tey m{{ø}}ki uczin napyrwey oprzasnek malyutki podpopyelni, przinyesysz my, a tobye y sinu twemu uczin potem.
Bo to mowy pan bog israkelski: W s{{ø}}-
dze nye b{{ø}}dze ubiwacz m{{ø}}ki, a w oley- nyku oleya sy{{ø}} nye umnyeyszi, asz do tego dnya, w ktori pan seszle deszcz na zemy{{ø}}. Tedi ona szedszi, ucziny podle słowa Helyaszowa. y iadl on a ona a dom gey, a od tego dnya wy{{ø}}- cey w s{{ø}}dze m{{ø}}ki nye ubiwalo, any w oleynyku oleya nye umnyeyszalo, podle słow a boszego, gesz mowyl przes Tlelyasza. Tedi sy{{ø}} potem stało, ysze sy{{ø}} roznyemogl sin macyerze c z e 1 y a- d n e y, a bila na nyem przesylna nye- mocz, tak isze nye mogl dichacz. Tedi rzecze Helyaszowy: Cso mnye a tobye m{{ø}}szu boszi ? wrszedlesz ku mnye, abi wspomyenyoni bili zloscy me, abi zabyl sina mego V Helyas rzecze: Day my sina twrego. A wsz{{ø}}w' sina gey z gey łona, y nyosl gy do pokoia, tu gdzesz on bidlyl, y poloszil gy na swem loszu, y wdał ku panu, rzek{{ø}}c: Panye bosze moy, takosz t{{ø}} wdowo, u nyeysze iakosz takosz sziwy{{ø}} sy{{ø}}, ti gesz zam{{ø}}cyl, yszesz zabyl sina geyV A roszirzyw* syp, y poloszil syó na dzecy{{ø}}czu trsy krocz, a wolał ku panu, rzekocz: Panye bosze moy, prosz{{ø}}, abi sy{{ø}} nawrocyla dusza tego dzecy{{ø}}cya w gego wn{{ø}}trza. V usliszal pan glos Helyaszow, y nawrocyla sy{{ø}} dusza dze- cy{{ø}}cya weyn, y oszilo. Tedi Heli as wsz{{ø}}w' dzecyó, y poloszil gy wr nysszem pokoiu domu, y dal macyerzi gego, rzek{{ø}}c: Otocz sin twoy sziw gest. Y rzecze nyewyasta ku Helyaszowy: Iusz na tem gesm poznała, ysze gesz ti m{{ø}}sz boszi, a słowo bosze prawe gest w uscyech twich.
T
A edi po nyemalo dnyock słowo bosze sstalo sy{{ø}} ku Helyaszowy, w trze- cyem lecye, rzek{{ø}}cz: Gydzi, a ukasz sy{{ø}} Achabowy, 11 acz seszly{{ø}} descz na zemy{{ø}}. Y szedł Helyasz, abi sy{{ø}} ukazał Achabowy, a bil glod wyelyki w [Samary. Zatim Achab wezwał Abdia- sza k sobye, starost{{ø}} domu swego, a Abdias bal sy{{ø}} boga barzo. Bo gdi gubyla Gezabel proroki bosze, tedi on wsz{{ø}}w ssto prorokow, y sckowal gyck po py{{ø}}cy dzesy{{ø}}t w iaskinyach, a kar- myl ge chlebem a wod{{ø}}. Y rzecze Achab ku Abdiaszowy: Gydzi do zemye ku rozmaytim studnyam wodnim, a na wszitki padok, zaly snadz b{{ø}}dzem moc nalescz korzeń'), a odchowacz konye a muli, abi owszem nye zmarły dobi- tkowye. \ rozdzelylasta sobye włoscy, abi ge schodziły. Ackab szedł na ge- n{{ø}} drog{{ø}}, a Abdias drug{{ø}} drog{{ø}} osobno. A gdisz bil Abdias na drodze: potka gy Helyas. A gdisz gy pozna, padł na swp twarz, rzek{{ø}}c: Tylysz, panye moy, Helyasz ? On otpowye: la- cyem. Y rzeki: Szedw powvedz panu twemu: Helyas prziszedl. K temu on rzeki: Csom zgrzeszil, yrsze my{{ø}} podasz, slug{{ø}} swego, w róce Ackabowye, abi my{{ø}} zabyl? Zyw gest pan bog twoy, y sze nye lyuda any krolewstwa, dokódbi my{{ø}}> bil nye posiał pan moy, szukai{{ø}}cz cyebye. A wszitci lyudze ot- powyedzely: Nye go tu. Zaprzisy{{ø}}gl wszelka krolewstwa a lyudzi, przeto
') „herbam* (Wulg.).
iszesz nye bil naleszon ti. A to my nynye mowysz: Gydzi, powyedz panu twemu: Helyas gydze. A gdisz ia odi- dę ot cyebye: duch boszi odnyesye cyc na myasto, gegosz ia nye wyem. A przid{{ø}}c, powyem Achabowy, a on nye naydze cyebye, zabyge my{{ø}}. a ia, sluga twoy, boi{{ø}} sy{{ø}} boga z mey mlo- doscy. Zaly nye powyadano tobye, panu memu, eso bich uczinyl, gdi zaby- iala Gezabel proroki bosze, iszem za- tayl prorokow boszich, ssto m{{ø}}szow, pyóczdzesy{{ø}}t a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t w iaski- nyach, a karmyl ge chlebem a wod{{ø}}? A ti nynye mowysz: Powyedz panu twemu: Helyas gydze, abi my y zabyl ? Helyas rzeki: Zyw gest pan wszech zast{{ø}}pow, przed gegosz oblyczim sto- i{{ø}}>, iszecz sy{{ø}} dzisz gemu ukaszo. Tedi Abdias szedl przecyw Achabowy y po- • wyredzal gemu. Y wiszedl Achab na- przecywo Helyaszowy, a uzrzaw gy, rzeki: Ty gesz ten, gensze z a m o- czasz lyud israhelski ? On rzeki: Nye sm{{ø}}cylem ia Israhela, ale ti a dom oczcza twego, geszeseye nye chowały przikazanya boszego y naszlyadowaly Baalym. Ale tak poszły nynye, a zgromadź zbór ku mnye wszego israhel- skego lyuda na gor{{ø}} karmelsk{{ø}}, a prorokow BaaJ cztirzi ssta a pyęczdzesy{{ø}}t, a prorokow lugowich, gysz gedz{{ø}} u stoki Gezabel, cztirzissta. Tedi Achab posiał...
Tu iwie karty wydarte.
iXX, 15). .
112 .. .a trsydzesszcy. Y zlyczil po nych lyud wszitek sinow Israhelskich, syedm
tysy{{ø}}czow. Y wiszly o poludnyu, a Benadab pyl y opyl sy{{ø}} w stanye swem, a krolyow dwa a trsydzesszcy s nym, gysz gemu prziszly na pomocz. Y wiszly slugy ksy{{ø}}sz{{ø}}t wszitkick włoscy w pyrwem czele. Y posiał Benadab. Gyszto mu wskazały, izek{{ø}}c: M{{ø}}szowye wiszly s Samariey. K nym on rzecze : Ly ubo prze pokoy gyd{{ø}}, zgymay- cye ge ziwo, lyubo przeto, abi boio- waly, ziwo ge wezmycye! A to tak. wiszly slugy ksy{{ø}}sz{{ø}}t włoscy, y osta- tnya woyska szła za nymy. Y pobył kaszdi m{{ø}}sza tego, gen przecywr gemu szedł, y pobyegly Syrsci, a scygal ge israkelski lyud. y ucyekl takesz Benadab, kroi Syrsky, na konyu s geszczci swimy. A tak kroi israhelski wiszedl, pobył konye y wozi, a pobył Syrsk{{ø}} zemy{{ø}} ran{{ø}} wyelyk{{ø}} barzo. Tedi przi- st{{ø}}pyw prorok ku krolyowO) israhel- skemu, rzeki k nyemu: Gydzi, a posyl sy{{ø}}, a wydz, eso uczinysz. bo dru- gego lyata kroi Syrski winydze przecyw tobye. A slugy/ krolya Syrskego rzekły k nyemu: Bogowye gor s{{ø}} bo- gowye gych, przeto nas przemogły. Ale lepyey, abichom przecyw gym boio- waly na polyu, a przemoszemi ge. Przetosz ti tak uczin: Oddal wszelkego krolya od gego zastępu, postaw w mya- sto gych ksy{{ø}}sz{{ø}}ta, a uczin znowu, lyczb{{ø}} ricerstwa w myasto onick, gisz s{{ø}} zbycy s twich, a konye w myasto kouy drzewyeyszick, a wozi w myasto wozow, gyszesz drzewyey myal. Y b{{ø}}- dzem boiowacz przecyw gym na poły o cli, a uzrzisz, ysze ge przemoszemi.
Y uwyerzil radze gich, a uczinyl tak. Przeto gdisz rok myn{{ø}}1, zlyczil Benadab Syrske, y wzial na Affet, abi boiowal przecyw israhelskemu lyudu. A zatym takesz sinowye israhelsci zly- czery s{{ø}}, a nabrawszi pokarma, y wi- gely przecyw gym, iako dwye male stadze koz. Ale Syrsci napelnyly s{{ø}} wszitk{{ø}} zemy{{ø}}. W t{{ø}} dob{{ø}} geden m{{ø}}sz boszi przist{{ø}}py ku krolyu israhelskemu, rzeki: Tocz mowy pan bog: Przeto isze rzekły Syrsci: bog górni gest gich, a nye bog dolow: dam wszitko sebra- nye to wyelyke w r{{ø}}k{{ø}} two, a wzwye- cye, yszem ia pan. Y zrz{{ø}}dzaly syedm dny przecyw sobye y Syrsci y ony czoła, a syodmego dnya sstal sy{{ø}} boy. y pobyły Syrskich sinowye israhelsci ssto tysy{{ø}}czow pyeszich genego dnya.
Y ucyekly cy, gysz biły ostały, do Affet myasta, a padł mur na dwadzeszcya a na syedm tysy{{ø}}czow lyudzi, gisz biły ostały. A zatym Benadab u- cyekai{{ø}}, wszedł w myasto do przebitka, gen bil wn{{ø}}trz przebitka, y rzekły gemu sług?/ gego: Sliszelysmi, ysze krolyowye domu israhelskego myloscy- wy s{{ø}}. przetosz opaszmi sy{{ø}} wormy (wormi) po naszich byodrach, a powrozi wloszimi na nasze głowi, winydzmi przecyw krolyu israhelskemu. zalycz snad* nas żywy. Y opasały byodri swre wormy, a wloszily powrozi na swe głowi, y prziszly ku krolyowy israhelskemu, rzek{{ø}}c: Sługa twoy Benadab mowy : Prosz{{ø}}, abi my{{ø}} szywyk On rzecze : Gęstły gescze zyw, brat moy gest. To przyi{{ø}}ly m{{ø}}szowye za scz{{ø}}scye, a
r{{ø}}cze pochicyly słowo ust gego, y rzekły: Brat twoy Benadab zyw gest. On rzeki: Gydzcye, a przywyedzcye gy ku mnye. Y wiszedl k nyemu Benadab, y wsz{{ø}}1 gy na swoy woz, rzek{{ø}}c: Myasta, iasz wsz{{ø}}1 ocyecz moy oczczu twemu, nawrocz{{ø}} tobye. a ulycz nadzalay w Damaszku sobye, iako na- czinyl ocyecz moy w Samary, a ia smyrzyw sy{{ø}} s stob{{ø}}, odid{{ø}}ó od cyebye. A smyrzil sy{{ø}} s nym y puscyl gy precz. Tedi geden m{{ø}}sz s sinow pro- rokowich rzecze ku swemu towarziszo- wy słowem boszim: Zbyg (zlij) my{{ø}}! A on nye chcyal gego zbycz. Gemu on rzeki: Przeto iszesz nye chcyal sli- szecz głosu boszego: owa, odidzesz ode mnye, a zabyge cy{{ø}} lew. A gdisz ma- lyutko odidze od nyego, nalyazw gy lew y zabyl gy. Ale on nalyazl m{{ø}}- sza drugego, rzeki k nyemu: Byg my{{ø}}! Gensze byl gy a ranyl. Tedi szedł pro- rol* y nalyazl krolya na drodze, prze- myenyw posucym iposuciem) prochu usta a oczi swoy. A gdisz kroi poydze, wzwola k nyemu, rzek{{ø}}c: Sługa twoy wiszedl boiowacz blysko, a gdisz po- byegl m{{ø}}sz geden, prziwyodł gy ktosz ku mnye, rzek{{ø}}c: Strzesz m{{ø}}sza tego! a ucyeczelycz, b{{ø}}dze dusza twa za gego dusz{{ø}}, albo lybr{{ø}} szrzebra za to dasz. A gdisz ia, sm{{ø}}cyw sy{{ø}}, y tam y sam sy{{ø}} obraczal, natichmyast kamo s z sy{{ø}} podzal. K nyemu kroi israhelski rzeki: To gest s{{ø}}{{ø}}d twoy, gen- szesz sam z g o d 1 ('■)• Tedi on natichmyast sstarl proch s swey twarzi, y poznał gy kroi, isze bil geden s pro-
rokow. On k nyemu rzeki: To mowy pan: Przeto iszesz puscyl m{{ø}}sza do- stoynego szmyercy z r{{ø}}ki twey: b{{ø}}dze dusza twa za gego dusz{{ø}}, a lyud twoy za lyud gego. Y wrocyl sy{{ø}} kroi do domu swego, pot^pyw to slisz{{ø}}cz, a gnyewai{{ø}}cz sy{{ø}} prziszedl do Samariey.
XXI.
po tich slowyeeh, bila tego czasu wynnyoza NabotowaGezrahelskegu, iasz bila w Gezrahel podle syeny Acha- bowi, krolya Samarskego. Y mowyl Achab ku Nabotowy, rzek{{ø}}c: Day my wynnycz{{ø}} sw{{ø}}, acz ucziny{{ø}} sobye za- grod{{ø}} szeln{{ø}}, bo my gest w s{{ø}}sydz- stwye a blyssku mego domu. a dam U3 tobye za || ny{{ø}} wynnycz{{ø}} lepsz{{ø}}, a gestlycz sy{{ø}} podobnycy zda, dam cy szrzebra zacz stoy (stoi). K temu otpowye Nabot: Smyluy sy{{ø}} nade mn{{ø}} pan, abich nye dal dzedzicstwa ocz- czow mich tobye. Tedi prziszedl Achab do domu, gnyewai{{ø}}cz sy{{ø}} a gorly{{ø}}c sy{{ø}} s tego słowa, gesz mowyl k nyemu Nabot Gezrahelytski, rzek{{ø}}c: Nye dam tobye dzedziczstwa oczczow mich. A porzucyl sy{{ø}} na losze swe, obrocyw twarz sw{{ø}} k scyenye, y nye iadl chleba. Tedi wszedszi k nyemu Gezabel, szona gego, y rzecze k nyemu: Cso gest tego, z nyegosz sy{{ø}} zasm{{ø}}cyla dusza twa, a przecz nye gesz chleba ? On gey otpowye: Mowylem ku Nabotowy Gezrahelskemu, rzek{{ø}}c gemu: Day my sw{{ø}} wynnycz{{ø}}, a węszmy za ny{{ø}} pyenypdze, a gęstły sy{{ø}} lyuby tobye, dam za ny{{ø}} lepszo wynnycz{{ø}}. A
on rzeki: Nye dam tobye wynnyce mey. Y rzecze Gezabel, szona gego, k nyemu: Wyelykey slaw{{ø}}tnoscy gesz, a dobrze sprawyasz krolewstwo israhelske! Wstań, a gedz chleb, a b{{ø}}dz d o b r z e y* miszly. Ia tobye dam wyn- nocz{{ø}}* Nabotow{{ø}} Gezrahelskego. Tedi napysawszi lysti gynyenyem Achabo- wim, a znamyonawszi gy pyrscye- nyem gego, posiała ku urodzenszj/m, gysz biły w myescye gego a bidlyly s Nabotem. A to bilo pysano na ly- scyech: Przikazcye post, a kaszcye sye- dzecz Nabotowy myedzi urodzenszimy lyuda, widaycye dwa m{{ø}}sza sini Be- lyal, acz krzywe swyadeczstwo powye- ta: Zlorzeczil Nabot boga a krolya. wiwyedzcye gy a ukamyonuycye, a tak umrze. Y uczinyly myesczanye gego y urodzenszi a lepszi, gysz bidlyly s nym w myescye, iako gym przikazala Gezabel a iako bilo napysano na lyscyech, gesz bila k nym posiała. Y przikazaly post, a syedzecz kazały Nabotowy myedzi pyrwimy z lyuda. A przy wyod- sz(i) dwa m{{ø}}sza, sini dyablowa, ka- zaly gyma syedzecz przecyw gemu. Tedi ona, to czusz1) m{{ø}}szowye Be- lyal, rzeklasta przecyw gemu swyadeczstwo przed wszitkim lyudern: Prze- klynal Nabod boga a krolya. Przetosz wiwyodszy gy z myasta, ukamyono- waly y posiały ku Gezabel, rzek{{ø}}cz: Ukamyonowan Nabod y umarł. Tedi sy{{ø}} sstalo, gdisz usliszala Gezabel Nabo- ta, ysze ukamyonowan a umarł, rzekła ku Achabowy: Wstań, wwy{{ø}}sz sy{{ø}}
') scilicet ut.
w wyunycz{{ø}} Nabotow{{ø}} Gezrahelycske- go, gen nye chcyal pozwolycz tobye a dacz gey a wszócz pyeny{{ø}}dze za ny{{ø}}. bo nye szyw Nabot, ale umarl. Tedi uszliszaw Achab, ysze umarl Nabot, wstal y ial do vymiyce Naboto- wi, abi sy{{ø}} w ny{{ø}} wwy{{ø}}zal. W t{{ø}} dob{{ø}} przemowyl pan ku Elyaszowy Tezbyczskemu, rzek{{ø}}cz: Wstan, gydz naprzecywo Achabowy krolyowy, gen gest w Samar?/, owa, tocz gydze do wynnyce Nabotowy e, abi sy{{ø}} w ny{{ø}} wwy{{ø}}zaL mowy{{ø}}cz k nyemu: Tocz mowy pan bog: Żaby lesz, a nad to wsz{{ø}}- lesz, a potem prziczinysz. Tocz mowy pan: Na temto myescye, na nyemsze lyzaly krewr psy Nabotow{{ø}}, b{{ø}}d{{ø}} ly- zacz y tw{{ø}} krew. Y rzeki Achab ku Helyaszowy: Azalysz nalyazl na mnye sobye nyeprzyiacyelya? On rzeki: Nalyazl. przeto yszesz sy{{ø}} oddal na to, abi czinyl zloscz przed oblyczim boszim. Przeto tocz mowy pan: Owa, tocz ia prziwyod{{ø}} na cy{{ø}} zle, a pode- tn{{ø}} poszlyatky twe, a zbyi{{ø}} s Achab asz do psa y mdłego y poszlednyego s Israhela, a ucziny{{ø}} dom twoy, iako dom Geroboamow, sina Nabotowa, a iako dom Baza, sina Achia, przeto iszesz to uczinyl, abi my{{ø}} roznyewal a ku grzechusz przywyodl Israhel. K temu takesz o Gezabel mowyl pan, rzek{{ø}}c: Psy sznyedz{{ø}} Gezabel na po- lyu Gezrahelskem. A umrzely Achab w myescye, sznyedz{{ø}} gy psy. gęstły umrze na polyu, sznyedz{{ø}} gy ptaci nyebyesci. Przeto nye bil drug?/ taki, iako Achab, gen sy{{ø}} na to dal, abi
czinyl zle przed oblyczim boszim, pobudzała gy szona gego Gezabel, tak ganyebni uczinyl sy{{ø}}, ysze naszlya- dowal módl, gesz biły uczinyly Amo- rey, gesz skaszil pan od twarzi sinow israhelskich. A tak gdisz usliszi Achab ti iste rzeczi: rozdarł na sobye odze- nye swe, a odzal cylycyum cyalo swe, y poscyl sy{{ø}}, a spal w worze, a chodził, z wy esy w glowp. Tedi potem przemowyl pan ku Helyaszowy, rzek{{ø}}cz k nyemu: Wydzalesz, ysze sy{{ø}} poko- rzil Achab przede mn{{ø}} ? a przeto, isze sy{{ø}} pokorzil prze my{{ø}}, nye przepuscz{{ø}} złego za gego dny, ale we dnyoch sina gego ucziny{{ø}} wyele złego nad gego domem.
XXII.
#
atym myn{{ø}}la trsy lyata przes boia myedzi Syrsk{{ø}} zemy{{ø}} a israhelsk{{ø}}. A w trzecyem lyecye p r z y i a 1 Iozaphat, kroi Iuda, ku krolyowy Israhel. Y rzeki kroi Israhel ku slugam swim: Nye wye- cye, ysze nasze gest Kamót Galaad, a myeszkami ge wsz{{ø}}cz z r{{ø}}ku krolya Syrskego? Y rzecze ku Iozaphat, krolyowy Iuda: Podzeszly se mn{{ø}} ku boiowanyu do łiainot Galaat ? Tedi Iozaphat ku krolyowy israhelskemu rzecze: lakom ia, tako i ti. lyud moy a lyud twoy gena rzecz s{{ø}}{{ø}}. geszczci moy a geszczci twoy. Y rzecze Ioza- pkat ku krolyowy israhelskemu: Patrzi, prosz{{ø}} cyebye, ziawyenya boszego dzisz. Tedi kroi israhelski sebraw prorokow b 1 y z ku cztirzem sstom m{{ø}}- szow, y rzecze k nym: Mamly gydz do
>> e8
Ramot Galaad boiowacz, czily nycs? Gemu ony otpowyedzely: Gydz, a dacz ge pan w r{{ø}}k{{ø}} krolyow{{ø}}. 1 rzeki Iozaphat: Azaly nye proroka boszego tu, bichom gego pitaly ? Y rzecze kroi 114 is i rahelski ku Iozaphatowy: Ostał geden m{{ø}}sz, przes ktorego moszem opi- tacz pana. ale ia gego nye nawydz{{ø}}, bo nye prorokuge my dobrego, ale zle, Mycheas, syn Gemlya. Iozaphat rzecze: Nye mow tak krolyu. Tedi kroi israhelski powoła w genego urz{{ø}}dnyka1), k nyemu rzeki: Ricklo prziwyedz My- ckea, sina Gemlya. A w t{{ø}} dob{{ø}} kroi israkelski a Iozaphat, kroi Iuda, sya- dlasta oba kaszdi na stolczu swem, odzan ruchem królewskim, na myeszczczu podle broni Samarskey, a wszit- ci proroci prorokowały przed nym a. Y uczinyl sobye Sedechias, sin Kanaan, rogy szelyazne y rzeki: Tocz mowy pan: Tymto rozdrzesz zemy{{ø}} Syrsk{{ø}}, asz i{{ø}} y zgładzisz. A wszitci proroci takesz prorokowały, rzek{{ø}}c: Wzidzi do Ramot Galaad, a gydzi scz{{ø}}stnye, a poda pan w r{{ø}}ce krolyowi nyeprzyia- cyele twe. A zatim poseł, gen bil szedł, abi wezwał Mycheasza, mowyl k nye- mu rzek{{ø}}cz: Owa, tocz wszitci proroci genimy usti dobre rzeczi krolyowy pro- rokui{{ø}}. Przeto takesz y ti zrownay sy{{ø}} s nymy, mow dobre. Mycheas rzecze: Zyw gest pan, ysze czsoszkoly powye my pan, to b{{ø}}d{{ø}} mowycz. To rzekw, y prziszedl ku krolyowy. Y rzecze gemu kroi: Mychea, mamly gechacz do Ramot Galaat boiowacz, czily nye-
ckacz ? On otpowye: Wstaw, gydzi wyesyele, a poda ge pan w r{{ø}}ce krolyowye. Tedi kroi rzeki k nyemu: Pyrwe wTtore') zaprzisy{{ø}}gam cy{{ø}}, abi my nye mowyl, gedno cso prawdzy- wego gest, w gymy{{ø}} bosze. On rzeki: Wydzalem wszitek Israkel rozbyegszi sy{{ø}} po górach, iako owrce nye mai{{ø}}cz pastirza. y rzeki pan: Nye mai{{ø}} pana cyto, WTOCZ syó kaszdi do swego domu w pokoiu. W t{{ø}} dob{{ø}} kroi israkelski ku krolyowy Iozapkatowi iudzske- mu rzecze: Azalym tobye nye rzeki, ysze my nye prorokuge dobrego, ale zawszgy zle ? Ale on nad to rzecze:
Przeto slisz słowo bosze: Wvdzalem
«/
pana syedz{{ø}}c na stolczu swem, a wszitek zast{{ø}}p nyebyeski stoi{{ø}}cz podle gego na prawyci y na lewych Y rzeki pan: Kto okłam a Ackaba, krolya isra- helskego, abi geckal y padł w Ramot Galaad ? Y rzeki geden na lewyci słowa taka, a druggt gynaka. Zatym wi- st{{ø}}pyw duch, y stal przed bogem, rzek{{ø}}cz: la gy okłamana. Geniusz rzeki pan: Na czem ? A on rzecze: Winyd{{ø}} a b{{ø}}d{{ø}} duck 1 s z i w i (łżywy) w uszcyech wszitkick prorokow gego. Y rzeki pan: Oklamay, a przemosz! wiszedw, uczi- nysz tak! Przeto iusz dal pan duch lsziwi w usta wszeck twick prorokow, gysz tu s{{ø}}, a pan mowyl przecyw tobye zle. Tedi przist{{ø}}pyw Sedechias, sin Kanaan, y uderzil Myckea w lyce, rzek{{ø}}c: Tedi nyeckal my{{ø}} duck boszi, a mowyl tobye ? Y rzecze Myckea: Uzrzisz tego dnya, gdisz wnydzesz do
’) „Eunuchum quendamu w Wulg.
') Iterum atque iterum.
pokoia wn{{ø}}trzney komori, abi sy{{ø}} skrih Y rzecze kroi israhelski: Wezmycye Mychea, acz ostanye u Amona, ksy{{ø}}- sz{{ø}}cya myesczkego, a u Ioas, sina Amalechowa. Rzeczcyesz gyma: Tocz mowy kroi: Wsadzcye tego m{{ø}}sza w cyemnycz{{ø}}, a chowaycye gy chlebem zam{{ø}}tka a wod{{ø}} truchloscy, doi{{ø}}d sy{{ø}} nye wrocz{{ø}} w pokoiu. Tedi rzecze Mycheas: Wrocyszly sy{{ø}} w pokoiu: nye mowyl pan przes my{{ø}}! Y rzecze: Sliszcye wszitci lyudze to! Ge- chal kroi israhelski a Iozaphat, kroi Iuda, do Ramot Galaat. Tedi kroi israhelski ku Iozaphat rzeki: Weźmy zbro- i{{ø}}, wnydzisz w boy, a oblecz sy{{ø}} w me‘) odzenye. A zatym kroi Israhel, przemyenyw swoy odzew, y wszedł w boy. Ale kroi Syrski przikazal ksy{{ø}}- sz{{ø}}tom wozowim dwyema a trsyem dzesstom, rzek{{ø}}c: Nye b{{ø}}dzecye boiowacz przecyw wy{{ø}}czszemu a mnyey- szemu any szadnemu, geno przecyw krolyowy israhelskemu samemu. A gdisz uzrzely ksy{{ø}}sz{{ø}}ta wozowa Iozaphata, u m y e 1 y * 2), bi on bil kroi israhelski, a rzucywszi sy{{ø}} nayn, y boiowaly przecyw gemu. Y wzwolal Iozaphat, y zrozumyely ksy{{ø}}sz{{ø}}ta wozowa, ysze nye kroi israhelski, y nyechaly gego. Zatym geden m{{ø}}sz napy{{ø}}1 1 {{ø}} c z i s k o, w nyeistnoscz3) strzelyl strzal{{ø}}, a na god{{ø}} zastrzelyl krolya israhelske- go myedzi płucem a myedzi szol{{ø}}tkem. Tedi on rzeki wosznyci swemu: Obrocz r{{ø}}k{{ø}} sw{{ø}}, wiwyezisz my{{ø}} z woyski,
*) W Wulg.: „vestibus tuis*. *j suspicati sunt. *) in incertum (Wulg.).
bocyem cy{{ø}}szko ranyen*. Y sstal sy{{ø}} boy tego dnya, a krol israhelski stal na swem wosze przecyw Syrskemu, y umarl k wyeczoru. y cyekla krew z rani w woz. A zatim sluszebnyk wzwo- la po wszitkey woyscze, pyrwey nysz slunce zaszło, rzek{{ø}}cz: Wrocz sy{{ø}} kaszdi do swego myasta a do zemye swey.
A tak umarl krol, y donyesyon do Sa- mariey, y pochowały krolya w Samary, a umily woz w Samarskem stawku, y lyzaly psy krew gego, a w{{ø}}dzi- dla umily podle słowa boszego, gesz bil mowyl. Ale gyny skutci Achab y wszitko, czsosz czinyl, a dom s wslu- nowich* koscy, gysz bil udzalal, a wszech myast, ktore udzalal, to wszitko popysano w ksy{{ø}}gach uczinkow dny krolyow israhelskich. A tak skonał Achab s swimi oczci, a krolyowal Otozias*, sin gego, w myasto gego. Ale Iozaphat, sin Aza, pocz{{ø}}1 krolyowacz nad Iud{{ø}} czwartego lyata Achaba, krolya israhelskego. W py{{ø}}cy a we trsyech dzesstoch lecyech bil, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz. a dwadzesszcya y py{{ø}}cz lyat krolyowal wT Ierusalemye. A gy- 115 my{{ø}} macyerze gego Azuba, dzewka Salay. A przidzerszawal sy{{ø}} wszitkimy czini drog Aza, oczcza swego, a nye oddalyal sy{{ø}} od nych a czinyl to, czsosz prawego przed bogem. Ale wszdi gomich modi nye zatracyl, bo gescze lyud obyatowal a palyl obyati na wi- sokoscyack. Y myal pokoy Iozaphat s królem israhelskim. A skutkowye gego, gesz czinyl, a boiowye, popysany s{{ø}} w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow
Iuda. A takesz ostatek kaplanowr mo- dlebnich, gysz biły ostały za dny Aza, oczcza gego, zatracyl s zemye. Any bil tego czasu krol ustawyon w Edom. A naczinyl bil Iozaphat korabyow na morze, abi na nych plin{{ø}}1 do Offyr po złoto, a nye mogly na nych gydz, isz sy{{ø}} złamali w Assyongaber. Tedi rzeki Otosyas, sin Achabowr, ku Iozaphato- wy: Nyechay gyd{{ø}} slugy me s twimy slugamy na korabyoch. y nye chcyal Iozaphat. Y skonczal s swimy oczci Iozaphat, a pochowan s nymy w myescye Dauid, oczcza swego. Y krolyo
wal loram, sin gego, w myasto gego. Ale Otosyas, sin Achabow, bil pocz{{ø}}1 krolyowacz nad israhelskim lyudern w [Samary syodmego naczcye lyata Io- zaphata, krolya Iuda. A krolyowal nad Israhelem dwye lecye, a czinyl nye- prawye przed bogem, a przidzerszawal sy{{ø}} drogy oczcza swego a macy erze swey, a drogy Geroboamowi, sina Na- batowa, gen przywyodl lyud israhelski ku grzechu. A sluszil Baal a modlyl sy{{ø}} gemu, a roznyewal pana boga isra- helskego podle wszego, eso czinyl o- cyec gego.
o^®V__^Srxo
KKÓLEWSKIE IV.
Poczinaio* sy {{ø}} ksy{{ø}}gy czwarte krolewske.
Kapytulum I. i) Przest{{ø}}pyl na swem szlyu- bye Moab w Israhelu, po tem czassye, gdisz bil iusz umarl Achab. Y upadl Oto- zias przes okno palaczo- we, gesz myal w Samary, a wtemto
') Litera P tu tylko tymczasowa. W pozostawioném próżnćra -miejscu zamierzano j% wykonać pożniéj większy i ozdobnie.
rozdraziw sy{{ø}}, nyemogl. Y posiał slugy swre, rzek{{ø}}c: Gydzcye, po- radzcye sy{{ø}} s Belzabubem*, bogem Aka- ronskim, b{{ø}}d{{ø}}ly moc zyw b i c z i (.) s tey mey nyemoci. Zatim angyol bosz mowyl ku Helyaszowy Tezbycskemu, rzek{{ø}}c: Wstań, a gydzi naprzecywko posłom krolya Samarskego, a to gym tzeczesz: Azaly nye boga w Israhelu, abiseye szły radzicz sy{{ø}} z Belzebubem bogem Akaronskim ? Przeto tak mowy
53
pan bog, ysze s tego losza, na gem- szesz legi nyé wstanyesz, ale umrzesz. A to rzeki y szedł precz Helyas. Y wrocyly sy{{ø}} poslo wye ku Otoziaszowy, gyinsze on rzeki: Przeczscye sy{{ø}} wrocyly? A ony otpowyedzely, rzek{{ø}}c: Potkał nas geden m{{ø}}sz a rzeki nam: Wroczcye sy{{ø}} a gydzcye ku krolyowy, gensze was posiał, a mowcye gemu: Tocz mowy pan: Zaly nye bilo boga w Israhelu, yzesz posiał, ab> sy{{ø}} poradził z Belzebubem bogem Aka- ronekiin ? Przeto s tego losza, na gem- szesz legi, nye wstanyesz, ale umrzesz- On rzeki: Kakey postawi, a w kakem odzenyu bil ten m{{ø}}sz, gen was potkał, a ta słowa wam mowyl ? Ony rzekły : M{{ø}}sz kosmaii a skorzanim powroskem opasani po swich byodrach. W tę dob{{ø}} rzeki: To gest Helyas Tezbycski. Y posiał Otosyas k ny emu geno ksy{{ø}}- sz{{ø}} py{{ø}}czdzesyoinyka a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t m{{ø}}szow, gysz biły pod nym. Gensze wnydze k nyemu a nalyazl gy, a on na wyrzchu gori syedzi. Y rzecze k nye- mu: M{{ø}}szu boszi, przikazal kroi, abi z gpri szczedh Otpowyedzal Helyas, rzek{{ø}}c: Gęstłym ia m{{ø}}sz boszi: sst{{ø}}- pysz ogen z nyebyos, spalysz cy{{ø}} a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t twich! A tak sst{{ø}}pyl o- gen s nyebyos a spalyl gy y tick py{{ø}}czdzesy{{ø}}t, gisz s nym biły. Tedi Oto- zias posiał druge ksy< .szó pyńczdze- sy{{ø}}tnyka a py{{ø}}czdzesyęt s nym. Gen prziszedl ku Helyaszowy, rzeki gemu: Czlowyecze boszi, tocz mowy kroi: Poszpyesz sy{{ø}} na dok Helyas rzeki: i Gestlym ia czlowyek boszi: st{{ø}}pisz
I ogen s nyebyos, spalysz cy{{ø}} a py{{ø}}cz- ! dzesjpt twick! A st{{ø}}pyl ogen s nyebyos y spaly-ł) gy a py< iczdzesy{{ø}}t gisz s nym biły. Tedi Otozias posiał trzecye ksy{{ø}}sy{{ø}}* py{{ø}}czdzesyótnyka a py{{ø}}cz- dzesyęt s nym. Gen gdisz przidze, po- kly{{ø}}kl na kolyamt* przed Helyaszem, y rzecze: M{{ø}}szu boszi, nye pot{{ø}}pyay dusze mey a dusz sług twick, gisz se mn{{ø}} s{{ø}}. Owa, sst{{ø}}pyl ogen z nyebyos y spalyl dwye ksy{{ø}}sz{{ø}}ti* py{{ø}}czdzesy{{ø}}t- nyki y to oboge py{{ø}}czdzesy{{ø}}t, gysz biły s nyma. Ale ia cyebye prosz{{ø}}^ abi sy{{ø}} slyiltówal nad m{{ø}} duszo. Y przemowyl angyol boszi ku Helyaszowy, rzek{{ø}}c: Nye boy sy{{ø}}, sidzi s nym!
A wstaw Helyas, sydze s nym ku krolyowy, a mowyl k nyemu, rzek{{ø}}c: Tocz mowy pan: Yszesz posyłał posli, pita :{{ø}} otpowyeazi od Belzebuba boga Akaronskego, iakobi nye bil bog w Israhelu, s nym bi sy{{ø}} mogl popitacz: przeto nye wstanyesz s tego losza, ns nyemszesz legi, ale smyęrcy{{ø}} umrzesz.
Y umarl Otozias podle rzeczi boszey, i{{ø}}sz mowyl Helyas. Y krolyowal pu nyem Ioram, brat gego, lyata wtorego krolyowauya Ioram, sina Iozafatowa, krolya Iudzskego. bo nye myal Otozias sina. A osiatnye rzeczi Otoziaszo- wi, czso czinyl, popysani s{{ø}} w ksy{{ø}}- gach skutków dny krolyow Tsrahel- skyc-h.
Tu 9 kart br.°.k (X\ 21)- .
...wszech kraiow israkelskick, y przi- U6 szły wszitci sluszebnyci Baal, a nye ostał n} geden, ktobi nye prziszedl.
Y weszły do koscyola Baal, y napel- nyl sy{{ø}} dom Baal od wyrzchu asz do wyrzchu'). Y rzeki tym, gysz biły nad odzenym: Przinyeszcye odzenye wszitkim slugam Baal. Y przinyeszly gym odzenye. A wszedł Yeti2) a lonadab, sin Reckabow, do koscyola Baal, y rzeki naszlyadownykom Baal: Opatrz- cye a wydzcye, abi nye bil ny geden s wamy fs] sług boszich, ale abi samy biły sług?/ Baal. A wzeszły, abi czinyly obyati a offyeri. A zatym Veu prziprawyl sobye oszmdzesy{{ø}}t m{{ø}}szow, y rzeki k nym: Kto da ucyec s tich lyu- dzi, gesz ia wwy{{ø}}d{{ø}}* w wasze r{{ø}}ce, sziwot gego b{{ø}}dze za sziwot gego. A tak sy{{ø}} stało, gdisz sy{{ø}} dokonała obyata, przikazal Yeu ricerzom a woge- wodam swim, rzek{{ø}}cz: Wnyd{{ø}}cz zby- cye ge, acz nygeden nye ucyecze. Y zbyły ge wszitki myeczem, a wstawszi rieerze a wngewodi, y wamyotaly m a r- c h i gich precz, y szły do myasta koscyola Baal, a wsz{{ø}}wszi soch{{ø}} s koscyola Baal, y stłukły y sezgly (zeigli). A skaziły myeszczce Baal, y uczinyly na tem myeszczczu z a c h o d i do dzi- syeyszego dnya. A tak zagładził Yeu modl{{ø}} Baal s Israhela. Ale wszakosz od grzeckow leroboamowick, sina Na- batowa, gen prziwyodł ku grzechu lyud israkelski, nye odst{{ø}}pyl, any ostał cyel- czow zlotick, gysz biły w Betel a w Dan. Y rzeki pan ku Yeu: Przeto iszesz tak chitrze uczinyl to, czso gest dobrego a lyube bilo przed mima oczima, i to wszitko, czsosz bilo w mey
miszly przecyw domu Achabowu, uczi- nylesz: sy{{ø}}d{{ø}} sinowye twoy na krolyow y e stolczu asz do czwartego pokolenya. Ale Yeu nye bil pyleń, abi chodził w zakonye pana boga israhel- skego w wszem syerczu swem. bo nye otst{{ø}}pyl bil od grzeckow leroboamowick, gen ku grzecku przywyodl bil lvud israhelski. A w tick dnvock po- cz{{ø}}1 sobye stiskacz1) Israhel. y pobył ge Azael we wszeck kraiock israkelskick, od Iordanu przecyw kraiu na wsckod sluncza, pobył wszitk{{ø}} zemy{{ø}} Galaat, a Gad, a Ruben, a Manase, od Aroer, gesz gest nad potokem Arnon, a Galaad, a Bazan. Ale gyne rzeczi o Yeu y wszitko, czso czinyl, a moc gego, to wszitko popysano w- ksy{{ø}}- gach uczinkow dny krolyowich. Y limari Yeu s swimy oczci, a pochowały gy w Samary. Y krolyowal Ioatas*, sin gego, wr myasto gego. A tick dny, w nyckszeto krolyowal Yeu nad Isra- kelem w Samary, bilo lyat oszm a dwadzeszcya.
XI.
/
Ziatym Atalya, macz Otoziaszowa, wy- dz{{ø}}cz, 3'sze sin gey umarl, wstawszi y zbyła wszitko plemy{{ø}} krolewske. Tedi Iozaba, dzewka krolya Iorama, syostra Otoziasza krolya, wz{{ø}}wszi Ioaza, sina Otoziaszowa, ukradła gy z poszrzod sinow krolyowicłi, gesz zabyiano, y s pyastunk{{ø}} gego s s y e n y krolyowa, y przekrila gy przed Ataly{{ø}}, abi nye bil zagubyon. Y bil s ny{{ø}} taynye w domu
') Wulg. ma: Coepit Dominus taedere super Israel.
') A summo usque ad summum. 2) nIehuu (Wulg.).
boszem szescz lyat. a Atalya krolyo- wala nad zemy{{ø}}. A syodmego lyata posiał Ioyada, a wsz{{ø}}w setnyky a ri- cerstwo, y wwyodl ge k sobye do domu boszego, y uczinyl s nymy szlyub, a zaprzisz{{ø}}gl ge w domu boszem, a ukazał gym sina krolyowa, y przikazal gym rzek{{ø}}cz: Tocz gest przikaza- nye, gesz macye uczim/cz: trzecya cz{{ø}}scz s was waiydzi w sobot{{ø}}, pono- czuycyesz') w domu krolyowye. a trzecya cz{{ø}}scz b{{ø}}dz w bronye Seyr*. a trzecya cz{{ø}}scz w bronye, iasz gest za przebitkem sczitownykow. y b{{ø}}dzecye ponoczowacz w domu Messa. Ale dwye cz{{ø}}scy z was, wszitci wny- d{{ø}}cz w sobot{{ø}}, ponoczuycyesz w domu boszem przi krolyu, a obly{{ø}}szecye gy, mai{{ø}}cz bron w r{{ø}}ku waszu. A wny- dzely kto do ogrodzenya koscyelnego, zabycye gy, y b{{ø}}dzecye s królem, do- k{{ø}}d poydze abo wnydze. Y uczinyly setnyci podle w szego, iakosz gym bil rozkazał kapłan Ioyada. A przymui{{ø}}c wszitci swe m{{ø}}sze, gisz wchodziły do koscyola przes tidzen, y ti takesz, gysz wichodzily w sobot{{ø}}, y prziszly s soboti2) s timy, gysz wichodzyly, ku Ioyadowy kaplanowy, a on gym dawał k o p y i a a bron krolya Dauida, gesz bila w domu boszem. Y stały, kaszdi mai{{ø}}c bron w swu r{{ø}}ku, ot prawe* stroni koscyola asz do lewey stroni ołtarza a* syen- ce (?), około krolya. Y wiwyodl krolyo- wra sina, y wstawyl nan koron{{ø}} krolyow, y swyadeczstwo. y uczinyly gy
■) „observet excubias11 (Wulg.). *) Coś tu pomylonego.
królem a pomazały, a ply{{ø}}sz{{ø}}cz r{{ø}}kama, rzekły: Zyw b{{ø}}dz kroi! Tedi usliszawszi Atalya glos lyuda byega- i{{ø}}cego, a wszedszy ku sebranyu do koscyola boszego, y uzrzala krolya sto- i{{ø}}cego na stolczu podle obiczaia, a spyewaki y sebranya błysku* gego, a wszitek lyud zemski raduy{{ø}} sy{{ø}} a tr{{ø}}- by{{ø}}c w tr{{ø}}bi. A rozdarszy odzenye swe, y wzwola: Sprzisy{{ø}}zenye, sprzisy{{ø}}ze- nye! Y przy kazał Ioyada setnykom, 117 gisz biły nad zast{{ø}}pem, y rzeki gym: Wiwyedzcye i{{ø}} z ogrodzenya koscyelnego, a kto b{{ø}}dze sy{{ø}} gey przidzer- szecz, zabycye gy myeczem. Bo bil rzeki kapłan: Kye zabyiaycye gey w koscyele boszem. A chwacywszi sy{{ø}} gey r{{ø}}kama, y wcysly i{{ø}} do tey drogy, i{{ø}}szto s konmy wgeszdzai{{ø}}, podle syeny, y zabita tu. Y uczinyl slyub Ioyada myedzi bogem a myedz(*) królem, a myedzi lyudern, abi bil lyud boszi, a myedzi królem a myedzi lyu- dem pospolytim. Y wszedł wszitek lyud zemski do koscyola Baal, y wzruszily ołtarze gego, a obrazi starły mocnye, a Matana kapłana Baal zabyly przed ołtarzem. Y postawyl kapłan strosze w domu boszem. A wz{{ø}}w setnyki a Strzelce a samostrzelnykow e zast{{ø}}pi y wszitek lyud zemski: przewyedly krolya z domu boszego. y prziszly bron{{ø}} sczi- townykow{{ø}} na syen, y syadl na kro- lewskem stolczu. Y uwyesyelyl sy{{ø}} wszitek lyud zemski, a myasto sy{{ø}} upo- koylo, a Atalya zabyta myeczem w domu krolya. Syedm lyat bil w starz Ioas, gdi bil pocz{{ø}}1 krolyowacz.
xn.
| fata syodmego po eu, krolyowal loas czterdzescy lyat w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerze gego Sebya s Bersa- bee. Y czinyl loas dobrze przed bogem po wszitki dny, w ktorich gy u- czil Ioyada kapłan. Ale wszaka' pogańskich módl na górach nye zatracyl, bo gescze lyud obyatowal a palyl na górach zazszon{{ø}} obyat{{ø}}. Tedi rzeki loas ku kapłanom: Wszitki pyeny{{ø}}dze swy{{ø}}tich, gesz wnyesyoni do koscyola boszego bod{{ø}}, gesz t{{ø}}di gydóc offye- ruy" sy{{ø}} za dusze, y ti, gysz dobrowolnye a z dobrowolenstwa swego syer- cza wnosz{{ø}} w koscyol boszi, ti wezm{{ø}} kaplany podle rz{{ø}}du swego, y bód{{ø}} tym oprawyacz strzech{{ø}} domu boszego, acz czso potrzebnego prze opra- wyenye uzrz{{ø}}. Zatim do dwudzestu a do trzech lyat za kiolya loas nye o- prawyaly strzechi koscyelney kaplany. Tedi zawołał kroi loas Ioyadi bysku- pa, a kapłanów s nym, rzeki: Brzęcz nye oprawyacye strzech koscyelnich? przeto nye byerzcye wy{{ø}}cey pyeny{{ø}}- dz' podle waszego rz{{ø}}du, ale ku opra- wyenyu koscyelnemu daycye ge. 1 za- bronyono kapłanom, abi wypcey nye brały pyeny{{ø}}dzi od lyuda a oprawyacz strzech koscyelnich. Tedi wsz{{ø}}w Io vada byskup chowatedlnycz{{ø}} pye- ny{{ø}}zn{{ø}}, y otworzil dżum z gori, y po- stawyl i{{ø}} po i dle ołtarza na prawye: wchadzaiócick do domu boszego. Y składały sy{{ø}}* do nyey kaplany, gysz strzegły drzwj, wszitki pyeny{{ø}}dze, gesz
noszono do koscyola boszego. A gdisz wydzely, ysz s{{ø}} wyelyke pyenyódze w chowatedlnyczi • wszedszi pysarz krolyow a biskup, y w*sipaly y zlyczily pyeny{{ø}}dze, geszto nalyazlasta w domu boszem. y dawalasta ge w ly dzb{{ø}} a w myar{{ø}} tym w r{{ø}}ce, gysz biły nad murarzmy domu boszego. Gysz ge nakładały na teszarze a na murarze, na ti, gisz dzalai{{ø}} w domu boszem, a przistrzechi czinyly, a na ti, gysz kamyenye łamały, abi kupowały drzewo a kamyenye, gysz r{{ø}}baly a łamały, tak abi sy{{ø}} dokonało oprawyenye domu boszego na wszitkich rzeczach, na ktorebi bila potrzeba nakladacz ku o- prawye domu boszegu. Ale wszakosz nye biwak" s tick pyeny >dzi wodny ce- browye koseyolu boszemu, a w{{ø}}dzi- ce a kadzidlnyce a tr{{ø}}bi, a wszelke ss{{ø}}di złote a szrzebrzne* s pyeny{{ø}}dzi, gesz wnosyly do koscyola boszego. Bo tym, gysz wnosyly (?) do koscyola boszego dzalo ęziny{{ø}}oz, dawały, abi po- prawyaly koscyola boezego. A nye mye- waly ny geney lyczbi cy lyudze, gysz ge brały, abi ge rozdawały rzemy{{ø}}szl- (m)kom, ale w wyerze ge rosprawyaly. Ale pyeny{{ø}}dze za wyn{{ø}} a pyeny{{ø}}dze za grzech nye wnyeszano* do domu boszego, bo kaplanske bili. Zatim Azael, kroi Syrski, gechal y boiowal przecyw Get, y dobił gego. y obrocyl sw{{ø}} woy- sk{{ø}}, abi wst{{ø}}pyl do Ierusalema. A przeto loas, kroi Iuda, pobraw wszitki poswy{{ø}}tne rzeczi, gesz biły poswyocyly Iozafat a Ioram a Otozias, oczczowye gego, krolyowye Iuda, a gesz on bil
54
offyerowal, a wszelke szrzebro, które mogl naleszcz w skarbyech domu boszego a w syeny krolyowye, y posiał Azaelowy krolyowy Syrskemu. y odszedł od Ierusalema. Ale gyny uczinci Ioasowi y wszitko, czso czinyl, s{{ø}} popysany w ksy{{ø}}gach dny krolyow Iuda. Tedi powstawszi sludzi gego, a sprzi- sy{{ø}}gly sy{{ø}} myedzi sob{{ø}}, a zabyly Ioa- sa w tem domu Mello, gdisz gechal do Sella. Zabylasta gy lozachar, sin Semat, a Ioziadas*, sin Semer, sług?/ gego, y umar*. A pochowały gy w myescye Dauid s oczci gego. Y krolyowal Amasyas, sin gego, w myasto gego.
XIII.
T rzecyego a we dwadzescya lyata Ioassa, sina Otoziaszowa, krolya Iuda, 118 krolyowal Ioatas*, sin Yeuow, nad Israhelem w Samar?/ syedmnaczcye lyat. A czinyl zle przed bogem, a naslya- dowal grzechów Ieroboamowich, sina Nabatowa, gen przywyodl Israhela ku zgrzeszenyu, a nye odchilyl sy{{ø}} od nych. Y roznyewal sy{{ø}} gnyew boszi przecywr Israhelu, y poddał ge pan w r{{ø}}ce Azaelowye, krolya syrskego, a w r{{ø}}ce Benadowye, sina Azaela, po wszitki dny. Y modlyl sy{{ø}} Ioatas oblyczu boszemu, y uskszal gy pan. bo wydzal n{{ø}}dz{{ø}} lyuda Israhelskego, ise ge bil starł kroi Syrski. Y dal pan Isra- helowy zbawycyelya, a wdzwolyon z r{{ø}}ki Syrskego krolya. y bidlyly sinowye israhelsci w swich stanyech, iako wczora a przed wezorayszim dnyem. j
Ale wszako nye odeszły od grzeckow domu Ieroboamowa, gen ku grzecku prziprawyl lyud israkelski, ale w nych ckodzily. a takesz p a s y e k a (!) ta o- stala w Samary. A nye ostawyono Io- atasowy lyuda, geno py{{ø}}cz setk gesz- czow a dzesy{{ø}}cz wozow a dzesy{{ø}}cz tysy{{ø}}czow pyeszick, bo ge bil zbył kroi Syrski a potloczil iako proch na myeszczczu gumyennem. Ale gyny u- czinkowye Ioatasowy a wszitko, czso czinyl, a drustwa gego, to wszitko popysano w ksy{{ø}}gack uczinkow dny krolyow israkelskick. Y skonczal Ioatas s swimy oczci, a pockowun w Samary. Y krolyowal loas, sin gego, w myasto gego. Lyata syodmego a trzi- dzescy loasa, krolya Iudzskego, krolyowal loas, sin Ioatasow, nad Israke- lem w Samary szescznaczcye lyat. A czinyl zle prze(d) oblyczim boszim, a nye odchilyl sy{{ø}} od wszitkick grzeckow leroboamowick, sina Nabatowa, gen ku grzechu prziwyodł lyud israkelski, w nycksze ckodzil. Ale gyny uczinci Ioasowy a wszitko, czso czinyl, y syla gego, kako boiowal przecyw Amazowy krolyowy Iuda, to wszitko popysano w ksy{{ø}}gack skutków dny krolyow israkelskich. Y umarl loas s swimy oczczi, a leroboam syedzal na gego stolczu. A loas pockowan w Samary s kroimy israkelskimy. Za gego czasu Elyzeus nye mogl nyemocz{{ø}}, w nyeysze umarl. Y szedł k nyemu loas, kroi israkelski, placz{{ø}}, rzek{{ø}}c: Oczcze moy, oczcze moy! wosze (wozie/ israkelski a wozatarzu gego!|[
K nyemu Elyzeus rzeki: Przinyesz ly- czisko a strzali. A gdisz przinyosl k nyemu 1{{ø}}czisko a ctrzali, y rzeki krolyowy israhelskemu Wl< >z r{{ø}}k{{ø}} tw{{ø}} na 1{{ø}}czisko. A gdisz rok{{ø}} sw{{ø}} poloszil, wloszil Elyzeus r{{ø}}ce swcy na krolyo- wye r{{ø}}ce, rzekoc: Otwórz o k e n c e na wschód sluncza. A gdisz otworzil, rzecze Elyzeus: Wistrzel strzal{{ø}}, y wi- strzelyl. Tedi rzeki Elyzeus: Strzała zbawyenya boszego, a strzała zbawye- nya przecyw Syrskey zemy. y poby- ge(sz) Syrskp zemy{{ø}} w Iafec, asz i{{ø}} y zagładzisz. Y rzecze Elyzeus: Pobyerz strzali. A gdisz pobrał, potem gemu rzeki: Uderz s zip em w zemy{{ø}}. A jdisz uderzil trsy krocz w zemy{{ø}} y stal: roznyewal sy{{ø}} m{{ø}}sz boszi nan, rzek{{ø}}cz: Bi bil uderzil py{{ø}}cz krocz albo szescz krocz albo syedm krocz: po- bylb. bil Syrsk{{ø}} zemyo do skonanya, ale iusz geno trsy krocz pobygesz ge. Y umarl Elyzeus, a pochowały gy. Tedi w tem roce przibraly sy{{ø}} lotrowye s Moabskich do israhelskey zemye. Nye- ktorzi pochowawai{{ø}}c* czlowyeka, uzrze- ly lotri y wrzuczily cyalo do grobu Elyzeowa. A gdisz sy{{ø}} dotklo* koscy Elyzeowich: oszil czlowyek y stal na swich nogach. Ale Azael, kroi Syrski, dr{{ø}}czil lyud israhelski po wszitki dny Ioatasowi. \ slyutowal sy{{ø}} pan nad nymy, a wroczil sy{{ø}} k nym prze żarno w{{ø}}, i{{ø}}sz myal s Abramem a s Yza- kem a s Iacobem, a nye chcyal gych zatracycz any zarzucycz owszem asz do tego czasu. Y umarl krol Azael Syrski, a krolyowal Benadab, sin gego,
w myasto gego. Y odiól loas, sin loa- taszow, z r{{ø}}ku Benadowu*, sina Azae- lowa, myasta, gesz bil odi{{ø}}1 Ioataszo- wy, oczczu gego prawem boiowim. po trzikrocz gy pobył loas, a wrocyl myasta israhelske zemy.
xmi.
Drugego lyata Ioasa, sina Ioatasowa, krolya israhelskego, krolyowal Ama- syas, sin Ioasow, krolya Iudzskego.
W py{{ø}}cy a we dwudzestu lecyeck bil, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz, a dzewy{{ø}}cz- naczcye lyat krolyow al w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerzi gego Ioaden s Ieru- salema. Y uczinyl prawdziwye przed bogem, ale wszako nye iako Dauid, ocyecz gego. Podle wszego, czso czinyl loas ocyecz gego, czinyl gest, kromye tego, ysze módl gomicli nye za- tracyl. bo gescye lyud obyatowal a palyl wonne obyati na go||rach. A U9 gdisz odzerszal krolewstwo, zbył ti slu- gy swe, giszto biły zabyly oczcza gego. Ale sinow tich m{{ø}}szobogec nye zbył, podle tego, iako pysano w ksy{{ø}}- gach zakona Moyszeszowa, rzek{{ø}}c: Nye umr{{ø}} oczczowye za sini, any sinowye za oczce, ale kaszdi w swem grzesze ma umrzecz. On pobył Edomske na wdolyu Solnem dzesy{{ø}}cz tisy{{ø}}czow m{{ø}}- szow, wwy{{ø}}zal sy{{ø}} w skal{{ø}} w boiu, a zdzal gey gymy{{ø}} Gezetel* az do tego dnya. Tedi Amazias posiał ku Ioaso- wy, sinu Ioatasowu, sina Yeuowa, krolya israhelskego, rzek{{ø}}c: Podz, a po- kusywa sy{{ø}} ‘). Y odesłał kroi loas isra-
*) „Et videamus nos* (Wulg.).
bełski Amazowy, krolyowy Iudzskemu, rzek{{ø}}c: Carduus*) lybanski posiał ku cedrowy, gen gest na Lybanye: Day dzewk{{ø}} sinu memu za zon{{ø}}. Tedi swye- rz{{ø}}ta leśna, iasz na Lybanye, szedszi y potloczily Carduus. Poby w, y wzmo- glesz sy{{ø}} nad Edomskimy, y podnyo- zlo sy{{ø}} syerce twe. Myey dosycz na swey chwale, a syedzi w twem domu! przecz wzbudzasz zle, abi padł ti a Iudzske pokolenye s tob{{ø}} ? Y nye po- zwolyl Amazia. Tedi loas, kroi israhelski, i a 1, y pokusylasta sy{{ø}}, on a Ama- zias, kroi Iuda, w Betsames, w mya- steczku Iudzskem. Y pobyt Iudas od Israhela, y ucyekl kazdi do stanu swego. Ale Amasyasza, krolya Iuda, sina Ioasowa, sina Otoziasowa, i{{ø}}1 loas kroi israhelski w Betsames, y przywyodl gy do Ierusalema. Y skaził mur Ierusa- lemski od broni Eflrayskey az do broni k{{ø}}tow-ey na cztyrzi sta loket. Y pobrał wszitko złoto a szrzebro y wszitki ss{{ø}}di, gesz nalyazl w domu boszem y w skarbyech krolyowich, a sini slya- chetne, y wrocyl sy{{ø}} do Samariey. Ale gyny uczinci loas krolya, gesz czinyl, a moc gego, i{{ø}}sz boiowal przecyw Amaziasowy, krolyowy Iuda, to wszitko popysano w ksy{{ø}}gach uczinkow dny krolyow israhelskich. Y umarl loas s swimy oczci, a pochowan w Samary s kroimy israhelskimy. Y krolyowal Ie- roboam, sin gego, w myasto gego. A bil zyw Amazias, sin Ioasow, kroi Iudz- ski, po tem gdisz umarl loas, sin loa- tasow, krolya israhelskego, dwadzescya
a py{{ø}}cz lyat. Ale gyny uczinci Ama- ziasowi y wszitko, czso czinyl, s{{ø}} po- pysani w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow Iudzskich. Y stało sy{{ø}} przisy{{ø}}- szenye przecyw gemu w Ierusalemye. tedi on ucyekl do Lyachys, y po j j siały po nyem do Lyachis, y zabyly gy. A odnyesyon na konyech, y pochowan w Ierusalemye s swimy oczci w myescye Dauid. Tedi wszitek lyud Iudzski wsz{{ø}}wszi Azariasza w szescinaczcye lyat w starz, y ustawyly gy królem w myasto gego oczcza Amaziasza. Ten gest udzalal Aylam*, a nawrocyl ‘) Iudzske zemye, a gdisz umarl kroi s oczci swimy. Lyata py{{ø}}tego naczcye Amaziasza, sina Ioaszowa, krolya Iuda, krolyowal Ieroboam, sin Ioasow, krolya israhelskego, w Samary geno a czter- dzescy lyat. a czinyl to, czso gest złego przed bogem, nye odst{{ø}}pyl ode wszech grzechów Ieroboamowich, sina Nabotowa, gen ku grzechu prziwyodł lyud israkelski. Ten nawTOcyl krage israkelske od wescya Emacskego az do morza pustego, podle rzeczi pana boga israhelskego, gesz mowyl przes slug{{ø}} swTego lonasa, sina Amati, proroka, gen bil s Get, gesz gest w Offer. Bo pan wydzal udr{{ø}}czenye israhelskego lyuda gorzke barzo, a ysze s{{ø}} pogu- byeny az do zawartich w cyemnyci y nanyeslyachetnyeyszieh, a nye bil, ktobi wspomogl Israhelowy. A nye mowyl pan, abi zatracyl gymy{{ø}} israhe- lowo s pod nyebya*, ale zbawyl ge przes Ieroboama, sina Ioaszowa. Ale
■) Oset.
*) „Et restituit eam (urlem) Indae(Wulg.).
gyny uczinci Ieroboamowy y wszitko, czso czinyl, a moc gego, ińsz boiowal, a kako nawrocyl Damaszek a Emath israhelskey zemye, to wszitko pysano w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow israhelskich. Y skonał Ieroboam fsj swimy oczczi, s kroimy israhelskimy. y krolyowal Zackarias sin gego.
XV.
Łiyata syodmego a dwadzescya Ge- roboama, krolya israhelskego, krolyowal Azarias, sin Amaziaszow, krolya Iuda. W szescy naczcye lecyeck bil, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz, a dwye a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t lyat krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerze gego Getelya s Ierusalema. A czinyl, czso bilo lyu- begc przed bogem, podle wszego, czso czinyl Amazias, ocyec gego. Ale wsza- kosz módl gornich nye zakaził, bo gescze lyud obyatowal a zaszegal obyati na goi ach. Y poraził bog krolya, a bil tr{{ø}}dowat asz do dnya smyercy swey, a bidlyl w domu w wolnem o s o- bye. Ale Ioatan, sin krolyow, spra- wyal syen1), a s{{ø}}dzil lyud zemski. Ale gyny uczinci Azariasza y wszitko, czso czinyl, popysany w ksy{{ø}}gach 11- 120 czinkow dny krolyow Iuda. j | Y skonał Azaiias s swimy oczci, a pochowały gy s starszimy swimy w myescye Dauid. Y krolyowal Ioatan, sin gego, w myasto gego po nyem. Lyata trsydze- scy a osmego Azariasza, krolya Iuda, krolyowal Zacharias, sin Ieroboamow, nad Israhelem w Samary szescz mye-
sy{{ø}}czow. A czinyl to, czso gest zle przed bogem, iako czinyly oczczowye gego. nye otst{{ø}}pyl od grzechów Iero- boamowich, sina Nabatowa, gen ku grzechu przywyodl lyud israhelski. Y zaprzisy{{ø}}gl syo przecyw gemu Sellum, sin Iabes, y zabyl gy iawnye, a za- byw gy, y krolyowal w myasto gego. Ale gyny uczinci Zachariasza popysany w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow israhelskich. To gest ta rzecz bosza, i{{ø}}sz mowyl pan ku Yeu, rzek{{ø}}c: Sinowye twoy asz do czwartego pokolenya b{{ø}}d{{ø}} syedzecz s cyebye na tro- nye israhelskem. Y stało sy{{ø}} tak. Sellum, sin Iabes, krolyowal dzewy{{ø}}tego a trsydzescy lya ca Azariasza, krolya Iuda, a krolyowal geden myesy{{ø}}c w Samary Zatym wigechaw Manaen, sin Gaddi, s Tersa, y przyial do Samariey y zabyl bellum, sina Iabes, w Samary. A zagubyw gy, y krolyowal w myasto gego. Ale gyny uczinci Sellum y sprzysy{{ø}}szenye gego, kako slozil stro- sze'), to wszitko popysano w ksy{{ø}}gacb uczinkow dny krolyow israhelskich. Tedi pobył Manaen Tepsam a wszitki. ktorzi biły w nyem, a krage gego s Tersa, bo gemu nye chcyely odewrzecz. y zgubyl wszitki zoni gich brzemyenne a rozrzazal ge. Lyata trzidzescy a dze- wy{{ø}}tego Azariasza, krolya Iuda, krolyowal Manaen, sin Gaddi, nad Israhelem dzesy{{ø}}cz lyat w Samarj. A czinyl zle uczinki przecyw bogu, a nyTe odszedł od grzechów Geroboamowich, sina Lubatowa, gen ku grzechu przi-
') Gvlerncoat palatium.
') „tetendit insidiasu (W.).
wyodl lyud israhelski po wszitki dny sziwota gego. We dnyoch gego przy- ial Ful, kroi Asyrski, do Tersa, y dawał Manaen Fulowy tysy{{ø}}cz lybr szrze- bra, abi gemu bil na pomocz a po- czwyrdzil krolewstwa gego. Y polozil Manaen szrzebro na israhelski lyud, wszitkim mocnim a bogatim, abi dawały krolyowy Asyrskemu py{{ø}}czdzesy{{ø}}t 1 o t o wr szrzebra na kaszde lyato. Y wrocyl sy{{ø}} kroi Asyrski, a nye bidlyl w Tersa. Ale gyny uczinkowye Manaen y wszitko, czso czynyl, popy- sani s{{ø}} w ksy{{ø}}gack skutków dny krolyow israkelskick. Y umarl Manaen s swimy oczci. a krolyowal Faceya, sin gego, w myasto gego. Lyata py{{ø}}jcz- dzesy{{ø}}tego Azariasza, krolya Iuda, krolyowal Faceya, sin Manaen, nad Israhelem w Samary dwye lecye. A czinyl to, czso gest zle przed bogem, a nye otst{{ø}}pyl od grzechów' Geroboamowick, sina Kabotowa*, gen ku grzechu przi- wyodl lyud israkelski. Y sprzisy{{ø}}gl sy{{ø}} przecyw gemu Facee, sin Romely, ksy{{ø}}- sz{{ø}} woyski gego, y zabyl gy w Samary na wyezi w domu krolyowye, podle Argot a podle Arib*, a s nym py{{ø}}czdzesy{{ø}}t m{{ø}}szow Gaiaacskich. A zabyw gy, krolyowal w myasto gego. Ale gyny skutci Faceyaszowi y wszitko, czso czinyl, popysani w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow israkelskick. Lya- ta pyT{{ø}}czdzesy{{ø}}tego drugego Azariasza, krolya Iuda, krolyowal Facee, sin Ro- mely, nad Israkelem w Samary dwa- dzescya lyat. A czinyl zle przed bogem, a nye otst{{ø}}pyl od grzechów Ie-
roboamowick, sina Nabotowa* gen ku grzechu przywyodl lyud israkelski. We dnyock Facee, krolya Israkel, przyiaw Teglatfalazar, kroi Asurski, y dobił Ayon a Abel a domu Mataa, a Ianoe a Cedes a Azor, a Galaat a Galylee, y wszitkey zemye Nyeptalym, y prze- nyozl ge do Asyrskey zemye. Tedi przisy{{ø}}gl a slozil 1 e s c z Ozee, sin Ela, przecyw Facee, sinu Romely, y zabyl gy. A zabyw gy, krolyowal w myasto gego, we dwudzestu lyat Ozee, sina gego. Ale gyny skutci Facee y wszitko, czso czinyl, popysano w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow israhelskich. Lyata wtorego Facee, sina Romely, krolya israkelskego, krolyowal Ioatan, sin Ozie, krolya Iuda. Dwadzescya y py{{ø}}cz lyat bil w starz, gdi bil pocz{{ø}}1 kro- lyowacz, a szescznaczcye lyat krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerzi gego Geruza, dzewka Sadochowa. A czinyl, czso lyubego bilo przed bogem, podle wszech uczinkow Oziasa, oczcza swego. Ale módl gornick nye zatra- cyl, bo* gescze lyud obyatowal a za- szegal obyati na górach. On udzalal drzwy domu boszemu przewasoke. Ale gyny skutci Ioatanowi y wszitko, czso czinyl, to popysano w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow Iuda. W tick dnyoch pocz{{ø}}1 pan slacz do Iudzskey zemye Razim, krolya Syrskego, a Facee, sina Romely. Y umarl Ioatan s swimy oczci, a pochfolwan s nymy w myescye Dauid, oczcza swego, a kr(b)- lyowal Achaz, sin gego, w myasto gego.
JLiyata syodmego naczrye...
Tu jedna karta wyrżnięta.
(XVII, 9).
121 ... sobye modlebnich koscyolow na górach po wszech myescyech swich od wyesze stroszow az do myasta murowanego. A naczinyly sobye soch a lugow na wszelkem pagórku przewi- szonem a pod wszelkim drzewem roz- gowatim. y zgly (żgli) tu palyone obyati na oltarzoch podle obiczaia po- ganskego, gesz bil pan wimyotal przed oblyczim gych. Y czinyly skutki p rz e- szarzedne, draznyocz pana, a na- slyadowaly nyeczistot, o nychsze bil gym przikazal pan, abi nye czinyly słowa tego. Y oswyatczil pan w Israhelu a w ludze przes r{{ø}}k{{ø}} wszech prorokow y wydz{{ø}}cich, rzek{{ø}}c: Nawrocz- cye syo od waszich dróg zkck, a o- strzegaycye przikazan mick a ducko- wnick obiczaiow, podle wszego zako- na, geuszem przikazal oczczom wa- szim, a iakom posiał k wam przes slugy swe proroki. Tego ony nye posłuchały, ale zaczwyrdzily glow{{ø}} sw{{ø}} podle głowi oczczow swi 3k, gisz nye ckcyely posluckacz pana boga swego, a zarzucyly zakonna ustawyenya gego a zamów, gesz* sy{{ø}}zamowyl s gyck oczci, a swyadeczstwa, gymsze swyat- czil k nym. Y naslyadowaly marnoscy, a mamye czinyly, a naslyadowaly po- ganow, gysz około gich biły, o nych- szeto bil gym pan przikazal, abi nye czinyly, iako ony czinyly. Y nyeckaly
wszech przikazan pana boga swego, y czinyly sobye d{{ø}}>te bogy, to gest dwa cyelcza, a cyenyow naczinyly, y modlyly sy{{ø}} wszemu ricerstwu nye- byeskemu *), y sluszily Baal, a poswy{{ø}}- czowaly gemu sini swe a dzewki swe przes ogen a wyeszczbi, a gusly sy{{ø}} przidzerszely. a dały sy{{ø}} na to, abi czinyly szle przed bogem a gnyewaly gy. Y roznyewal sy{{ø}} pan barzo na israhelski lyud, a zag] lal ge od swego oblycza, a nye ostał, geno rod Iuda telko*. Ale any on Iuda ostrzegał przikazanya pana boga swego, ale ckodzil w bl{{ø}}dzeck israkelskego lyuda, gesz czinyl. Y zarzucyl pan wszelke ple- myo israkelske, a zdroczll ge, y dal w ł{{ø}}k{{ø}} ge draczom, asz ge y zarzucyl od oblycza swego. A potem ot tego czasu, iako sy{{ø}} odlóczil lyud israkelski od domu dauidowa, a uczinyl sobye krolya Ierobuama, sina Nabotowa. bo odl{{ø}}czil Ieroboam israhelski lyud ot pana boga, a prziwyodł gy ku wyelykemu grzeck u. Y ckodzily sinowye israkelsci we wszelkick grzeckoch Ieroboamowich, gesz czinyl. nye ot- st{{ø}}pyly od nych, asz ge y odnyozl pan od oblycza swego, iako bil mowyl w r{{ø}}ku wszeck sług swick prorokow. Y przenyesyon lyud israkelski s swey zemye do zemye Asyrskey asz do tego dnya. A przy wyodl kroi Asyrski s Babylona a s Cłiut a s Haylat*, a s Emath a s Sefaruaym, y posadził ge w myescyech iSamarskick w myasto sinow israkelskick, gysz wlodnoly Samari{{ø}} a
') MiHtiarr coeli.
przebiwaly w myescyech gych. A gdisz tu pocz{{ø}}ly bidlycz, nye boi{{ø}}cz sy{{ø}} pana : y poslal pan myedzi ge lwi, gysz ge udawyaly. Powyedzely to krolyowy Asyrskemu, rzek{{ø}}c: Xarodi, ge- szesz przewyodl a w bidlenyesz usadził w myescyech Samarskich, nye zna- i{{ø}}c zakonnego ustawyenya boga tey zemye: y poslal pan na nye lwi, otocz ge udawyai{{ø}}, przeto ysze nye wyedz{{ø}} obiczaia boga zemskego. Y przikazal krol Asyrski, rzek{{ø}}c: Wyedzcye tam genego kapłana'), gesztoscye i{{ø}}te przy- wyedly. acz gydze a bidly s nymy, a uczi ge zakonnim ustaw am* boga zemskego. Tedi prziszedw geden s tich kapłanów, gysz bily i{{ø}}cy wyedzeny s Samariey, y bidlyl w Betel a uczil, ka- kobi sy{{ø}} modlyly panu bogu. A wszelki lyud udzalal sobye boga swego, y postawyly ge w wisokich koscyelech, gychsze biły naczinyly w Samar?/, naród a naród w swich myescyech, w nychsze bidlyly. Bo Babylonsci biły uczinyly Sochotbenot, a m{{ø}}szowye Chu- tensci biły uczinyly Nergel, a m{{ø}}szowye Ematsci uczinyly Azima. A m{{ø}}szowye Eweysci uczinyly sobye Nobat* a Tartak, a cy, gysz biły fsj Sefaruaym, palyly sini swe w ognyu, Adramaleck* a Anamelech bogom Sefaruayczskim. ale takesz pana boga czcyly. Y naczinyly sobye kaplany wisokoscy z na- poslednyeyszicii lyudzi, a posądzały ge w koscyelech gomich. A kakokole pana boga czcyly, wszakosz swim bogom sluszily podle obiczaia narodow,
z nyegosz biły przenyesyeny do Samariey. asz do tego dnya obiczaia naslyadowaly starego, nye boiócz sy{{ø}} boga, any ostrzegai{{ø}}c duchownich gego obiczaiow y s{{ø}}dow y zakona y przikazanya, gesz przikazal pan sinom Ia- cobowim, gezsto ge nazwał Israhelem, a zamowyl bil sy{{ø}} s nymy, a uczinyl bil smow{{ø}} s nymy, rzek{{ø}}c: Xye boy- cye sy{{ø}} czudzich bogow, a nye modl- cye sy{{ø}} gym any gych czcycye, a nye obyatuycye gym. ale pana boga waszego, gen was wiwyodl s zemye Egyp- skey w wyelykey syle a w ramyenyu 122 roscy{{ø}}gnyonem, tego sy{{ø}} boycye, a gemu sy{{ø}} modlcye, a gemu obyatuycye. A zakona ustawyenya, a s{{ø}}di a zakon, a przykazanye, geszem wam napysal, zachowaycye, abiscye czinyly po wszitki dny, a nye bały sy{{ø}} bogow czudzich. A szlyubu, ktorim uczinyl s wamy, nye zapomynaycye, any czcycye bogow czudzich. ale pana boga waszego sy{{ø}} boycye, a on was wizwo- ly z r{{ø}}ku wszech nyeprzyiacyol waszich. Ale ony nye posłuchały, nyszly') podle obiczaia swego drzewyeyszego pa chały. Przeto bały sy{{ø}} cy iscy lyudze boga. ale wszakosz takesz y swim modlam sy{{ø}} klanyaly, bo sinowye gich a wnukowye, iako czinyly oczczowye gych, tak czinyly asz do dzysyego dnya.
XVIII.
T ' *
A rzecyego lyata Ozee, sina Hela, krolya israhelskego, krolyowal Ezechias,
0 Wypuścił: z tych.
‘) W Wulg.: sed, lecz.
sin Achas, krolya Iuda. Dwadzescya y py{{ø}}cz lyat w starz bil, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a przes genego trsydzescy lyat krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macy erze gego Abyssa*), dzewka Za- chariaszowa. A czinyl, czso bilo dobrego przed bogem, podle wszego, iako czinyl ocyecz gego Dauid. On skaził koscyok, a starł sochi, a por{{ø}}byl lugy, a złamał w{{ø}}sza myedzanego,. gegosz uczinyl bil Moyses. Bo esz do tego dnya sinowye israhelsci z g 1 y gemu obyati. a zdzal gemu gymy{{ø}} No- esthan, to gest myedz2). A w panye bodze israhelskem myal nadzei{{ø}}, tak isze po nyem nye bil gemu ny geden równi ze wszech krolyow Iuda, any s tick, gisz przed nym biły. a przidzerszal sy{{ø}} boga, a nye otst{{ø}}pyl od gego slopyenyow3), a czinyl przikazanye gego, gesz przikazal bil Moyszeszowy". A przeto bil pan s nym a na wszech myeszcyeck, dok{{ø}}dkoly szedł, m{{ø}}drze czinyl, a bronyl sy{{ø}} przecyw krolyowy Asyrskemu y nye sluszil gemu. On pobył Fylystini az do Gazi, y wszitki krage gych, od wyesze strosz- nick az do myasta obmurowanego. Lyata czwartego krolya Ezechiasza, gesz bilo syodme lyato Ozee, sina Hela, krolyfo) israhelskego, p r z y i a 1 Salrna- nazar, kroi Asyrski, ku Samar?/ boiowacz przecyw gey, y dobił gey. Bo po trsyech lecyech, szóstego lyata Eze- chyasza, to gest dzewy{{ø}}tego lyata Ozee krolya israkelskego, dobito* gest mya-
■) Wulg. ma Abi. ’) Tego nie ma w Wulg. *) a vestigiis.
sta Samaria. Y przewyodl kroi Asyrski lyud israhelski do Asyrskey zemye, posadził ge w Hay la, a w Habor, potoka Gozam w myescyech, Medz- skich, przeto isze nye posłuchały głosu pana boga swego, a przest{{ø}}pyly smow{{ø}} gego, y wrszitko, czso gym przikazal Moyses, sługa boszi, nye posłuchały any czinyly. Lyata czwartego1) Ezeckiasza krolya p r z y i a w Senacke- rub*, kroi Asyrski, ku wszitkim mya- stom Iuda omurowanim, y dobił gych. Tedi poslal Ezeckias, kroi Iudzski, krolyowy Asyrskemu posli do Lackis, rzek{{ø}}c: Zgrzeszilem, odidzi ode mnye, a wszitko, czso na my{{ø}} vloszisz, ckcz{{ø}} cyrzpyecz. Y kazał sobye dacz kroi Asyrski Lzechiaszowy krolyowy Iuda trsy sta lyber srzebra a trsydzescy ly- ber złota, Y dal kroi Ezechias wszitko srzebro, gesz nalyazl w domu boszem a w skarbyech kroliowich. Tego czasu złamał Ezechias drzwy domu boszego a blyachi złote, gesz bil przibyl, y dal krolyowy Asyrskemu. Tedi poslal kroi Asyrski Tartana a Rapsacena* s Lachis ku krolyowy Ezechiaszowy Iudzskemu, z wyelyk{{ø}} syl{{ø}} lyuda do Ierusalema. A gdiszsta iawszi y prziszla do Ierusalema, stawszi nad wod{{ø}}, iasz gydze do zwyrzchnyego stawku, gysz gest na drodze tego polya, gdzesz sukno prały: y wezwalasta krolya, y wiszedl k nym Elyachim, sin Elchie, włodarz domowi, a Sobnya, pysarz zemski, a Iohae, sin Azapk, Canclerz. Y rzeki k nym Rapsaces: Mowcye ku
') Quartodecimo (Wulg.).
Ezechiaszowy: Tocz mowy kroi wye- lyki Asyrski: Ktoreto gest doufanye, na nyemszeto sy{{ø}} uprzespyeczasz ? Snadzesz wz{{ø}}1 rad{{ø}}, abi sy{{ø}} prziprawyl ku boiu ? W kogo ufasz, abi szmyal sy{{ø}} przecywycz? Azaly nadzei{{ø}} masz w lyascze trcyaney a zlamanya* Egypskego, na nyemszeto wzlegnyely czlowyek, zetrze sy{{ø}} y wnydze w gego rok{{ø}} y przebodze i{{ø}}? Tako* gest Pharao, kroi Egypski, wszitkim, ktorzi wen ufai{{ø}}. Gęstły my rzeczecye: W panu bogu naszem nadzei{{ø}} mami: wszak gest ten, gegosz gest koscyol zatracyl a ołtarze na górach, a przikazal domu Iuda a Ierusalemu: Przed tym ołtarzem b{{ø}}dzecye sy{{ø}} modlycz w Ierusalemye. A przeto iusz gydzcye ku panu memu, krolyowy Asyrskemu, a dam wam dwa tisy{{ø}}cza kony, a wydzcye, b{{ø}}dzecyely moc myecz, ktorzibi na nye wsyedly. A kako moszecye stacz przed genim sluszebnykem [s] sług pana mego nam nyey szich ? Albo snadz ufasz w Egypske, prze gich wozi a geszczce ? Zalycyem przes woley pana mego przy- 123 ial na to myasto, abich ge ska izil? Pan my rzeki: Wzidzi do tey zemye, a zetrzesz i{{ø}}. Tedi rzekn{{ø}} Elyachim, sin Elchie, a Sobnya a Iohae Rapsa- cenowy: Prosymi, abi nam mowyl, slugam swim, po Syrsku. bo rozumyemi temu i{{ø}}ziku*. a nye mow nam po szi- dowsku. Bo lyud sliszi, gisz gest na murze. Otpowye Rapsaces rzek{{ø}}c: Zaly ku twemu panu a k tobye poslal my{{ø}} pan moy, abich nye mowyl tymy rzeczamy, a nye k tim m{{ø}}szom,
gysz syedzę na murze, abi gedly gnoy swoy a pyły mocz swoy* s wamy? A tak stoi{{ø}}c Rapsaces, wzwolal wyelykim głosem po szidowsku, rzek{{ø}}c: Siiszcye słowa krolya wyelykego, krolya Asyr- skego! Tocz mowy kroi: Nye zwodzi1) was Ezechias, bo was nye b{{ø}}dze moc wizwolycz z r{{ø}}ki mey. Any wam doli tany a daway w bogu, rzek{{ø}}cz: Wi- rw{{ø}}ic wizwoly nas pan bog, a nye b{{ø}}- dze podano myasto to w r{{ø}}ce krolya Asyrskego. Nye posluchaycye Ezechiasza. Bo to mowy kroi Asyrski: Uczin- cye se mn{{ø}} to, czsosz wam usziteczne. Winydzcye ku mnye, a b{{ø}}dzecye gescz r kaszdi s swey wynnyce y s swego fy- gu, a pycz b{{ø}}dzecye s cystern waszich wodi, doi{{ø}}d nye przyd{{ø}} a nye prze- nyos{{ø}} was do zemye, iasz gest podobna zemy waszey, a do zemye plodney y urodney wyna, zemye cklebney a wynney, zemye olywney a oleyney y myedney*, y b{{ø}}dzecye ziwy a nye ze- mrzecye. Nye sluchaycye Ezechyasza, gysz was zdradza, rzek{{ø}}c: Bog nas wizwoly. Zaly wizwolyly bogowye narodów zemye swe s r{{ø}}ki krolya Syrskego? Gdze gest bog Em ath a Ar- fat ? gdze gest bog Sefaruaym, Ana a Awa ? Zaly wizwolyly Samari{{ø}} z mey r{{ø}}ki ? Ktorzi s{{ø}} [wizwolyly]2) we wszech bodzeck, gisz wizwolyly z r{{ø}}ki mey wloscz sw{{ø}}, abi mogl pan wizwolycz Ierusalem z mey r{{ø}}ki? Tedi wszitek lyud umylkl, a nye otpowyedzal gemu nyczego, bo biły wsz{{ø}}ly przikazanye
') Ma znaczyć: Niech waa nie zwodzi. *) Wyraz ten zupełnie tn niepotrzebny.
krolyowo, ibi gemu nye otpowyadaly nyczs. Y prziszedl Elyachym, sin El- chie, włodarz domu, a Sobnya, pysarz zemski, a Iohae. sin Azaph, canczlerz, ku Ezechiaszowy, rozdarsz' na sobye rucha swe, y powyedzely gemu slow? Rapsaeenowa.
XIX.
To usliszaw kroi Ezechias,, rozdarł swe rucho y odzal sy{{ø}} w wor, a wszedw do domu boszego, y poslal Elyachyma włodarza domowego, a Sobnyy pysa- rza, a starce y kapłani odzane w wori, ku Yzayaszowy proroku, sinu Amos. Ony rzekn{{ø}}:'' Tocz mowy Ezechias: Dzen zam{{ø}}tka a laianya a blyuznye- nya, dzen ten. Prziszly sinowye asz ku porodzenyu, a syli nye mai{{ø}} rodzicz. Zaly snadz usliszi pan bog twoy wszitka słowa Rapsaeenowa, gegosz poslal kroi Asyrski, pan gego, abi ur{{ø}}gal boga ziwego, a karał słowa, geszto sk- szM pan bog twroy: a uczin modlytw{{ø}} za zbitki1), gysz s{{ø}} naleszeny. Y prziszly sług?/ krolya Ezechiasza ku Yzayaszowy. K nym Ysayasz rzeki: To po wy edzcye panu waszemu: Tocz mowy pan: Nye boy sy{{ø}} rzeczi, i{{ø}}szesz sliszal, i{{ø}}sz ur{{ø}}galy slugy krolya Asyr- skego mnye. Owacz, ia poszly{{ø}} gemu ducha, a usłucha posła, a wrocy sy{{ø}}) do swey zemye, a zatracz{{ø}} gy mye- czem wr gego zemy. Tedi wrocywszi sy{{ø}} Rapsaces, y naleszly krolya Asyr- skego dobiwainc Lobna, bo bil shszal, ysze odszedł s Lachis. A gdisz bil
uszliszal o Taraca, krolyu .Murzinskem, rzekpcich: Owa, tocz vigeckal, ab; bn- iowal przecyw tobye: y szedł przecyw gemu. Poslal posli ku Ezechiaszowy krolyowy, rzek{{ø}}c: To rzeczcye Ezechiaszowy, krolyowy Iuda: Nye day syo zwyescz bogu swemu, w nyemszeto masz nadze’{{ø}}, any mow: Ivye b{{ø}}- dze podano Ierusalem w r{{ø}}ce krolya Asyrskego. Bosz sam sliszal ti, czso uczinyly krolyowye Asyrsci wszitkim zemyam, kako ge skaziły, zaly ti sam gedini b{{ø}}dzesz moc wizwolyon bicz? Zaly wizwolyly bogowye pogansci wszelke, gesz pokazily oczczowye mogy, to gest Gozam a Aram a Rezeph, a sini Eden, gysz biły w Talazar ? Gdze gest kroi Emath a krolArfat a kroi myasta Salaruaym, Ana a Awa? A tak gdisz bil kroi wz{{ø}}1 lysti Ezechias s r{{ø}}- ku poslow, y przeczedl ge, y wszedł do domu boszego yrozwyn{{ø}}lge przed panem, a modlyl sy{{ø}} przed oblyczim gego, rzek{{ø}}c: Panye bosze israhelski, ren syedzisz na Cherubyn, ti gesz bog sam wszech krolyow zemskich, tisz uczinyl nyebo y zemy{{ø}}. Nakłoń ucho twe, a slisz. odewrzi panye oczy two- ge, a wydz, a sksz wszitka słowa Se- nacheribowa, gen poslal, abi p o t {{ø}} p n {{ø}} rzecz mowyl nam przecyw bogu żywemu. Zaprawd{{ø}}, panye, pogubyly krolyowye Asvrsci narodi y zemye wszi- tkich, a wmyotaly gych bogy w ogen, bo nye biły bogowye, ale uczinkowye ryku lyudzsku z drzewa a s kamyenya. a zatracvly ge. Przeto iusz panye bosze nasz, zbaw nas z gego r{{ø}}ki, ab;
wyedzala wszitka krolewstwa zemska, 124 iszesz ti pan bog nasz sam. Za tym poslal Yzay as, sin Amos, ku Ezechiaszów^, rzek{{ø}}c: Tocz mowy pan bog israhelski: Zaczesz prosyl mnye o Se- nacherubye, krolyu Asyrskem, uslisza- lem cy{{ø}}. To gest ta rzecz, i{{ø}}sz mowyl pan o nyem, rzek{{ø}}c: Pogardziła tob{{ø}} y poklamala tob{{ø}} panna, dzewka Syon. glow{{ø}} kiwała po tobye dzewka Ieru- salemska. Kogosz ganbyl a komusz ur{{ø}}gal ? przecyw komusz podnyosi glos swToy, a podnyoslesz głosu w wiso- koscz oczu swu? przecyw swy{{ø}}temu Israhelu. Przes slugy swe posmyewa- lesz sy{{ø}} panu, y rzeklesz: W wyely- koscy wozow mich wzgechalem na wi- sokoscz gor, na wyrzch Lybanski, y posyeklem wisoke cedri gego a wibor- ne gedle gego. A wszedłem asz do kraiow gego, a lyas Carmela gego i a s m ( .) i 'osyekl. A pyłem wodi czu- dze, a wisuszilem slopyenmy nog mich wszitki wodi zawarte. Zalysz nye sliszal, czsom czinyl ot pocz{{ø}}tka? Ot starich dny stworzilem ge, a nynyem prziwyodł, a b{{ø}}d{{ø}} w upad na pagor- cech boiui{{ø}}cich myasta murowana. A cy, gysz syedzo w nych, s{{ø}}cz (sąc) pod- bycy, trsy{{ø}}szly sy{{ø}} a zaganbyeny s{{ø}}{{ø}}, y uczinyeny s{{ø}} iako syano polne a szeleny{{ø}}ci korzeń po strzechach, gen uwy{{ø}}dl pyrwey, nysz uzrzal. Przebitek twoy, y wiszcye, y weszcye twee, y drog{{ø}} tw{{ø}} iacyem przewy edzal, a gnyew twoy przecyw mnye. Z a b i w a- 1 e s z sy{{ø}} na my{{ø}}, a picha twa weszła w uszi moy. zawyesz{{ø}} przeto obr{{ø}}cz
na nozdrze twe, a w{{ø}}dzidlo na wargy twe, a dowyod{{ø}} cy{{ø}} zasy{{ø}} t{{ø}}> drog{{ø}}, i{{ø}}szesz priszedl*. Ale tobye, Ezechia, to b{{ø}}dze za znamy{{ø}}: Gedz tego lyata, czso naydzesz. a drugego lyata ti rzeczi, gesz sami ot syebye rost{{ø}}. ale trzecyego lyata syeycye a znycye, a sadzcye wynnyce, a gedzcye owoce gych. A czso zostanye z domu Iuda, puscy korzeń na doi, a ucziny uszitek wzgor{{ø}}. Bo s Ierusaiem winy{{ø}}d{{ø}}* *) ostatci, a czso zbawyono b{{ø}}dze z gori Syon: gnyew pana ucziny to zastępów'. Przetosz to mowy pan bog o A- syrskem krolyu: Nye wnydze do myasta tego, any puscy strzali do nyego, any gemu sczit przekazi, any gego obly{{ø}}sze s p r o k e m. Drog{{ø}}, i{{ø}}sz przi- dze, zasy{{ø}} sy{{ø}} obrocy od myasta tego, a nye wnydze, mowy pan. A o- brony{{ø}} to myasto, a zbawyę ge prze Dauida slug{{ø}} mego. Tedi syn stało tey noci, przyszedł angyol boszi y zbył na czwyrdzach Asyrskich py{{ø}}cz a oszm- dzesy{{ø}}t a ssto tysy{{ø}}czow lyuda.1 A gdisz wstał na oszwycye, uzrzal wszitka cyala martwich, y odszedł od- tód precz. Y wrocyl sy{{ø}} Senacherib, kroi Asyrski, y przebiwal w Nynywen. A gdisz sy{{ø}} modlyl w koscyele Meze- racłi* bogu swemu: tedi Adrameleeh a Sarafar, sinowye gego, zabylasta gy myeczem, y ucyeklasta do zemye Ar- menskey, a krolyowal Azaredon w myasto gego, sin gego.
■) Egredientur.
T edi w tich dnyoch roznyemogl sy{{ø}} Ezechias az do szmyercy. y prziszedl k nyemu Yzay as, sin Amos, prorok y rzecze k nyemu: Tocz mowy pan bog: Zrz{{ø}}dzi dom twoy, bo umrzesz ti, a nye b{{ø}}dzesz sziw. Gen obrocyw obly- cze swe ku scyenye, y modly l sy{{ø}} panu, rzek{{ø}}c: Prosz{{ø}} panye, rospomyen sy{{ø}}, kakom chodził przed tob{{ø}} w praw- dze a w syerczu dokonałem*, a czso lyubego przed tob{{ø}}, to gesm czinyl. Płakał Ezechias wyelykim płaczem. A pyrwey nysz wiszedl V sayas, sin Amos, na poi syeny: stała sy{{ø}} rzecz bosza k nyemu, rzek{{ø}}c: \\ rocz sy{{ø}}, a gydzi ku Ezechiaszowy, a rzekni wodzowy lyuda mego: To mowy pan bog Dauida, oczcza twego: Shszalem modly- tw{{ø}} tw{{ø}} a wydzalem slzi twe. Owa, uzdrowylem cy{{ø}}, a trzecyego dnya wnydzesz do koscyola boszego. A przi- dam dny twich py{{ø}}cznaczcye lyat, a nat to z r{{ø}}ki krolya Asyrskego wizwo- ly{{ø}} cy{{ø}} y myasto to, a obrony{{ø}} myasto to prze my{{ø}} a prze Dauida, slug{{ø}} mego. Y rzeki Ysayas: Przinyescye swy{{ø}}zek fyg. A gdisz przynyeszly a wlozily na wrzód gego: y uzdrowyon gest. Y rzek* Ezechias ku Vsayaszo- wy: Które bodze znamy{{ø}}, ysze pan uzdrowy my{{ø}}, isze mam trzecyego dnya wnydz do koscyola boszego? Ysayas rzeki: To b{{ø}}dze znamy{{ø}} od pana, y- sze ma pan uczinycz rzecz, ktoro mowyl. Chcesz, acz wzidze cyen wzgor{{ø}}
dzesy{{ø}}cz rz{{ø}}tkow*), albo acz sy{{ø}} na- wrocy tylesz slopyenyow za sy{{ø}}?
Y rzeki Ezechias: Snadno gest cye- nyowy postvpycz dzesy{{ø}}cz rz{{ø}}tkow, any tego ckcz{{ø}}, abi sy{{ø}} stało, ale abi sy{{ø}} zasy{{ø}} nawrocyl dzesyocz slopyenyow. Y poprosy Ysayas pana, y na- wyodl cyen pan po ?ich rz{{ø}}tkach. gy- mysz iusz bil sstópyl na orlo i u2) Achasowu, zasy{{ø}} za dzesy{{ø}}cz slopyenyow. Za tego czasu posiał Metodach* Baldan, sin Eiadan*, kroi Baby- lonski, lysti a dari ku Ezechiaszowy, bo usliszal. isze nyemogl Ezechias, a wzmógł3). Y obradował sy{{ø}} w gych prziscyu, y ukazał gym dom drogyck mascy, y złoto y srzebro, y 1 e k t w a- rze rozmayte, a mascy, a ss{{ø}}di, y 125 v.Tszitko, czso mogl myecz w swick skarbyech. Nye bilo tego, czego bi gym bil nye ukazał Ezechias w swem domu a wTe wszey swey moci. Tedi prziszedl Yzayas prorok ku Ezechya- sowy y rzeki: Czso rzekły cy m{{ø}}szo- wyfe), albo odk{{ø}}d prziszly k tobye? Ezechias rzeki: Z dalekey zemye prziszly ku mnye, s Babylona. On otpowye: Czso wydzely w twem domu? Ezechias rzeki: Czsokoly gest w mem domu, wydzely. Nyczego nye. czego bich gym nye uk&zal w mich skarby ech. Tedi Ysayas Ezechiaszowy rzeki:
Sksz rzecz bosz{{ø}}. Owa, tocz dnyowye gyd{{ø}}, a odnyesyoni b{{ø}}d{{ø}} wszitk rzeczi, gesz s{{ø}} w domu twem, y to, czso zachowały oczczowye twoy asz do te-
■) Decem lineis (Wulg.). J) In horologio Acha.. *) Tego słowa me ma W.
go dnya, do Babylona, a nye ostawy{{ø}} nyczego, mowy pan. Ale s sinow twich, gisz s cyebye winyd{{ø}}, gesz ti porodzisz, b{{ø}}d{{ø}} wz{{ø}}cy, a b{{ø}}d{{ø}} geszczci a urz{{ø}}dnyci') u krolya Babylonskego w syeny. Y rzeki Ysayaszowy Ezechias: Dobra gest rzecz bosza, i{{ø}}sz mowyl. B{{ø}}dz pokoy a prawda telko* we dnyoch mich! Ale gyny skutci Ezechiaszowy y wszitka syla gego, a kako uczinyl stawek, a wodi wyedzone2), y wwyodi do myasta wodi: to wszitko popysano w ksy{{ø}}gach skutkoch* dny krolyow Iuda. Y skonczal Ezechias s swimy oczci, a krolyowal w myasto gego Manases, sin gego.
XXI.
.Dwanaczcye lyat bil w starz Manases, gdisz bil pocz{{ø}}1 krolyowracz, a krolyowal py{{ø}}cz a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t lyat w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerzi gego A- zuba*. A uczinyl zle przed bogem, podle módl pogańskich, geszto pan zagładził od oblyreza sinow Israhelskich. Y odwrocyl sy{{ø}} y udzalal modlebne koscyoli na górach wisokoscy, gesz; bil wzruszil ocyecz gego Ezeckias. y wzwyodl ołtarze Baalowi, a nadzalal p a s y e k, iako bil uczinyl Achab, kroi Israkelski. a modlyl sy{{ø}} wszelkim gwya- zdam uyebyeskim a czcyl gee. A na- czinyl oltarzow w domu boszem, o nyemsze rzeki pan: W Ierusalemye po- losz{{ø}} gymy{{ø}} me. A naczinyl oltarzow wszelkim gwyazdam uyebyeskim we dwai syenyu koscyola boszego. Y prze-
wyodi sina swego przes ogen, y gu- szlyl y przidzerszal sy{{ø}} wyezdzb, a czinyl czari, a wyesczce rozmnozil, abi czinyl nyeprawdziwye przed bogem, a gnyewal gy. Y postawyl modl{{ø}} pasye- kow{{ø}}, i{{ø}}sz bil uczinyl, w koscyele boszem, o nyemsze mo1 ] wy pan ku Dauidowy a ku Salomonowy, sinu gego, rzek{{ø}}c: W tem koscyele a wr Ierusalemye, geszem zwolyl ze wszech myast israkelskick, polosz{{ø}} me gymy{{ø}} na wyeki, a wy{{ø}}cey nye przepuscz{{ø}} przegi{{ø}}cz nogy Israkelowy s zemye, i{{ø}}szem dal oczczom gyck. Tak, acz b{{ø}}d{{ø}} ostrze- gacz skutkem wszego, czsom gym przikazal, a wszitek zakon, ktori przikazal gym Moyses sługa moy. A wszak ony nye posłuchały, ale swyedzeny s{{ø}} od Manase, abi czinyly szle nad ti na- rodi, gesz ge pan zatracyl od oblycza sinow israhelskich. Y mowyl pan przes sług?/ swe proroka, rzek{{ø}}c: Przeto isze uczinyl Manases, kroi Iuda, ganyebno- scy ti przeskarade, nad to wszitko, gesz czinyly Amoreysci przed nym, y prziprawyl ku grzecku takesz Iudzske pokolenye w swick nyeczistotack: przeto mowy pan bog israhelski: Owa, tocz ia przepuscz{{ø}} wyele złego na Ieru- salem a na Iud{{ø}}, abi ktokoly usliszi, z a- brzuyele obye uszi gego. A zawlek{{ø}} na Ierusalem powrózek Samarski, a brze- my{{ø}} domu Achabowra, a zgladz{{ø}} Ierusalem, iako obiczay cski ) zagladzicz, a zagladziw, obrocz{{ø}} a powyod{{ø}} vcz{{ø}}- scyai{{ø}} grawrk{{ø}} na twarz gego2). A
‘) Tabulae (Wulg-.). ł) „Vertam et ducam crebrius stylum super faciem ejusu.
*) Wulg. ma: Eunuchi. *) Aquaeductum.
opuscz{{ø}} zbitki dzedziczstwa mego, a poddam ge w n k{{ø}} gich nyeprzyiacyol. a bodo w plyon a w lup wszitkim swim przecywnykom, przeto isze czinyly zle przede mn{{ø}} a st&ly w tem, gnyewai{{ø}}cz myć, ot tego dnya gegosz wkzly oczczowye gych s Egypta, asz do tego dnya. A nad to krew nyewynn{{ø}} przelyal Manases wyele barzo, doi{{ø}}d sy{{ø}} nye napelnyl Ierusalem asz do ust, kromye swich grzechów, k nym przy- wyodl dom Ierusalemski a Iudzski, abi czinyl zle przed bogem. Ale gyny skutci Manasowi a wszitko, czso czinyl, y grzech gego, gym zgrzeszh, to wszitko popysano gest w ksy{{ø}}gach dny krolyow Iuda. Y skonał Manases s swi- my oczci, & pochowan w ogrodzę domu swego, w zagrodzę Osam. A krolyowal Amon, sin gego, w myasto gego. We dwudzestu lyat a we dwu bil Amon, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a dwye lecye krolyowal w Ierusalemye. gyray{{ø}} macyerzi gego Mezelameth, dzewka Arus s Geteba. Y czinyl zle przed oblyczim boszim, iako ozmyl Manases, o- cyec gego, a chodził po wszey drodze, po ktorey ckodzil ocyec gego, a slu- szil nyeczistotam, gymsze sluszil ocyec gego, a modlił sy{{ø}} gym. A opuscyl pana boga oczczow swick, a nye cko- 126 dzil po drodze boszey. Y zrzekły sy{{ø}}* nan sług?/ gego, a zabyly krolya w domu gego. Y zbył lyud zemski w szitki gysz sy<» sprzysy{{ø}}gly pizccy w krolyowy Anionowy, y ustawyly sobye trolya Ioziasa, sina gego, w' myasto gego. Ale gyny skutci Amonowy, czso
czinyl, pysano w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow Iuda. Y skonczal Amon s oczci swimy, y pochowały gy w gego grobye, w zagrodzę Ozam. Y krolyowal Iozias, sin gego, w myasto gego.
XXII.
ósmy lecyech bil loz.as, gdisz poczuł krolyowacz, a geno a trzidzescy lyat krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerzy gego Ydida, dzewka Fada- yaszowa* s Betsechat. Ten czinyl, czso lyubego przed bogem, a ckodzil po wszeck drogack Dauida, oczcza swego, nye uckilyl sy{{ø}} any na prawycz{{ø}} any na lewycz{{ø}}). Zatim osmego naczcye lyata krolya Ioziasza, poslal kroi Zafana sina Azlya, sina Mezul&m, mystrza koscyola boszego, rzek{{ø}}c gemu: Gydzi ku Elchiaszowy, kaplanowy wyelyke- mu, acz zgromadzi pyeny{{ø}}dze, gesz s{{ø}} wnyesyoni do koscyola boszego, które sebraly wrotny koseyelny od lyuda, a dadz{{ø}} ge dzelnykom pize sprawce domu boszego, acz ge ony rozdze- ly{{ø}} myedzi ti, gisz dzalai{{ø}} w koscyele boszem ku oprawye strzech domu boszego, to gest teszarzom a murarzom a tim, gisz skaszonick rzeczi popiawya- i{{ø}}, abi drzewya a kamyenya nakupyly, a tu gdze kamyenye lamy{{ø}}, ku po- prawyenyu koscyola boszego. Ale nye dawayeye gym w lyczb{{ø}} srzebia, gesz byerz{{ø}}*, ale acz w swey moci ma i{{ø}} a w wryerze. Tedi rzeki Elckias byskup ku Safanowy, mysirzowy koseyelnemu: Ksy{{ø}}gy prawa popysanego nalya den? w domu boszem. Y dal Ezechias ti
ksy{{ø}}gy Safanowy, a on czedl ge. Y prziszedl Safan pysarz ku krolyowy y odewskazal gemu to, czso przikazal gemu Elchias, rzekóc: Zgromadziły slugy twe pyeny{{ø}}dze, gesz naleszly w domu boszem, y dały ge, abi rozdawani bili dzelnykom od rozprawce* domu boszego. Y powyedzal mystrz Safan krolyowy: Dal my ksy{{ø}}gy zakona Elchias kapłan. A gdisz ge czedl Safan przed królem, a usliszal kroi słowa ksy{{ø}}g prawa boszego: rozdarł swe rucho y przikazal Elchie kaplanowy a Aykam, sinu Safanowu, a Atobor, sinu Mycha, a Zafan mystrzowy, a Azie słudze krolyowu, rzek{{ø}}c: Gydzcye a poradzcye sy{{ø}} s bogem o mnye a o lyudu a o wszitkem zborze Iudzskem, o slowyech tich ksy{{ø}}g, gesz naleszoni. bo wyelyki gnyew boszi zanyeczon przecyw nam, przeto isze nye posłuchały oczczow ye naszi slow ksy{{ø}}g tich, abi czinyly wszitko, czso na nych pysano. Tedi szedw Elchias kapłan a Aykam a Atogor a Safan a Azia ku Olydie'), prorokowye zenye Sellum, sina Tekue, sina Azarowa*, strosza nad ruchem, gysz bidlyl w Ierusalemye, y mowyly k nyey. Ona otpowyedzala: Tocz mowy pan bog Israhelski. rzecz- cye m{{ø}}szowy, gen was poslal ku mnye: Owa, tocz ia prziwyod{{ø}} wyele złego na to myasto a na bidlycyele gego. wszitka słowa zakona, gen czedl kroi Iudzski, isze opuscywszi my{{ø}}, y obya- towaly czudzim bogom, gnyewai{{ø}}c my{{ø}} na wszitkich uczincech swu r{{ø}}ku. a
podnyecy sy{{ø}} gnyew moy na temto myescye, a nye ugasznye. Ale krolyowy Iuda, gensze was poslal, abiscye sy{{ø}} poradziły z bogem, tak rzeczecye: To mowy pan bog Israhelski: Przeto iszesz sliszal słowa ksy{{ø}}g tich, a uly{{ø}}- klo sy{{ø}} syerce twe, a pokorzilesz sy{{ø}} przed bogem, usliszaw rzeczy przecyw temu myastu a przecyw tym, gysz w nyem bidly{{ø}}, iszbi to czusz ’) w podzi- wyenye a w poklynanye biły podany, y rozdarł gesz rucho swe, a plakalesz przede mn{{ø}}, a iam usliszal cy{{ø}}: mowy pan. Przeto przim{{ø}} cy{{ø}} ku twim oczczom, a b{{ø}}dzesz przyiót do grobu twego w pokoiu, abi nye wydzele* o- czy twoy wszego złego, gesz ia mam wwyescz na to myasto.
XXIII.
gdisz powyedzely krolyowy to, czso ona bila rzekła: tedi on poslal, y se- braly sy{{ø}} k uyemu wszitci starci Iuda Ierusalemsci. Y wszedł kroi do domu boszego, a wszitci m{{ø}}szowye Iuda y wszelci, gisz bidlyly w Ierusalemye, s nym kaplany y proroci y wszitek lyud od mnyeyszego asz do wyelykego. Y czedl, ano wszitci sliszely, y wszitka słowa ksy{{ø}}g zamówi boszey, gesz naleszly w domu boszem. Y stal kroi na wschodzę2) y slyubyl przed bogem, abi naslyadowal boga, a ostrzegał przikazanya gego a swyadeczstwa a zakona ustawyenya we wszem syerczu a w wszey duszi, a obnowyl słowa slyubu, gesz pysan i w tich ksy{{ø}}gach. y po-
*) ad Hóldam (Wulg.).
■) „qmd videlicet11. *) „super gradum". W.
zrwolyl takesz ly ud temu slyubu. A przikazal kroi Elchiaszowy byskupu, a kapłanom wtorego rz{{ø}}du, a wrotnim, abi wimyotaly s koscyola boszego wszitki ss{{ø}}ći, gesz uczinyoni bili Baalowy a pasyece a wszelkim gwyazdam nye- byeskim. y spalyl ge iawnye przed Ie- rusalem w dole Cedrowem, a pobrał gych popyol do Betel. 1 zagładził eza- rownyki, gesz biły ustawyly krolyowye Iuda ku obyatowanyu na górach pc myesczech Iudzskich a około Ierusa- 127 lem, a ty,\\ gesz obyatowaly zapaln{{ø}} obyat{{ø}} Baalowy a slunczu a myesy{{ø}}- czu a dwyema naczcye znamyenyom a wszelkim gwyazdam uyebyeskim. A kazał winyescz pasyek{{ø}} precz z domu boszego s Iemsalem do dołu Cedron, a tam i{{ø}} spalyl y w proch obrooyl, y posul* na rowi pospolytego lyuda, gysz sy{{ø}} modlam modlyly. A zruszil domki kapłanów modlebnich, gisz biły w domu boszem, gymsze zoni tkali iako domki ługowe. A sebraw wszitki kapłani z myast Iudowich, y poganbyl górne modli, gdze obyatowaly kaplany od Gabaa az do Bersabee. a skaził ołtarze przed bronamy w wescyu drzwy Ioziasza, ksy{{ø}}szpcza myesczske- go, gesz bilfo) na lewey stronye broni myesczskey. Ale wszakosz nye chodziły kaplany gornich módl ku ołtarzowy boszemu w Iemsalem, ale gedno prza- zni chleb gedly myedzi bracy{{ø}} sw{{ø}}>. A pokalyal takesz t{{ø}} modl{{ø}} Tofet, iasz gest w dolyu syna Ennonowra, abi ny geden nye poswy{{ø}}czal sina swego any dzewki swey przes < >gen Moloch. V
odi{{ø}}1 konye, gesz dały krolyowye lu- da slunczu, a w weszeyu koscyola boszego podle domku Natarmoloch komorny ka *), gen bil [u] Faruzim, a wTozi sluncza poswy{{ø}}czone zdzegl ognyem. A ty ołtarze, gesz bili na strzechach syeny Achas, gesz biły udzalaly krolyowye Iuda, a ołtarze, gesz bil uczinyl Manases we dwu syenczu koscyola boszego, skaził krol. a szedw richlo odt{{ø}}d, y rosipal popyol gych w potok Cedron. A gonie modli, gesz bili w Iemsalem na prawey stronye gori Uraza, i{{ø}}sz bil udzalal Salomon, kroi Israkelski, a Astarot, modło Sydonsk{{ø}}, a Tamos* urazciiye Moab, a Melchon, brz11 koscy sinow Amon, poganbyl krol. \ złamał socki. a posyekal pasyeki, a napelnyl wszitka myasta gick koscy martwieli. A nadto y ołtarz, gysz bil w Betel, a gomi koscyol modlebm, gen bil udzalal Teroboam, sin Kabatów, gen ku grzechu prziwyodł lyud Israkelski, y ołtarz ten gomi wzmszil i spalyl y starł [w] prock, y posyekl takesz pasyek{{ø}}. A obrocyw sy{{ø}} Iozias y uzrzal grobi, gesz bili na górze, a poslaw y pobrał kosey z rowow y spalyl koscy na ołtarzu, a pokalyal gy podle słowa boszego, gesz mowyl m{{ø}}sz boszi ten, gen bil to przepowyedzai słowa bosza. Y rzeki: Kake gest to z wyrzchu napisanye, gesz ia wydz{{ø}}? Y otpowyedzely myesczanye tego myasta: Gest grób tego m{{ø}}sza boszego, gen bil i prziszedl s Iudzskey zemye a przepowyedzai ta słowa, geszesz uczi-
') EunurJJ, W.
nyl nad ołtarzem Betelskim. Tedi on rzeki: Nyeehaycye gego, a ny geden koscyamy gego nyeruszay. Y ostali ko- scy gego nyetknyone s koscyamy proroka, gen prziszedl bil s Samariey. A nadto wszitki koscyoli modlebne, gesz bili w myeszcyech Samarskich, gesz biły uczinyly krolyowye Israhelsci ku roznyewanyu pana, zatracyl Iozyas. a uczinyl gyni podle wszitkich uczinkow, iako bil uczinyl w Betel. A zbył wszitki kapłani koscyolow modlebnich, gesz biły tu nad oltarzmy, y spalyl koscy lyuczske na nych, y wrocyl sy{{ø}} do Ie- rusalem. Y przikazal wszemu lyudu, rzek{{ø}}cz: Uczincye wyelyk{{ø}}noc panu bogu waszemu podle tego, iako pysa- no w ksy{{ø}}gach teyto zamówi. Any bila uczinyona taka wyelkanoc ode dny s{{ø}}dz, gysz s{{ø}}dzily w Israhel, y wszech dny krolyow Israhelskich y krolyow Iuda, iako osmego naczcye lyata krolya Iosyasza. A uczinyona wyelykanoc ta panu w Ierusalemye. A takesz y ti, z gichsze brzucha zly duchowye pro- rokui{{ø}}, a czaro wnyki y podobyzni módl'), nyeczistoti y ganyebnoscy, gysz biły uczinyly w zemy Iuda y w Ierusalemye, zatracyl Iozias, abi ustawyl słowa zakonne, iasz s{{ø}} napysana w ksy{{ø}}gack, gesz bil nalyazl Ezechias kapłan w koscyele boszem. Rowyen gemu nye bil ny geden przed nym s krolyow, genbi sy{{ø}} nawrocyl ku panu ze wszego syercza a ze wszey dusze swey a ze wszitkey moci swey, podle wszego zakona Moyszeszowa. any po nyem
kto powstał gemu równi. Ale wszakosz nye przestał pan od gnycwm roznye- wanya swego wyelykego, gesz sy{{ø}} roz- nyewalo gnyewanye gego przecyw ludowy, prze rozdrasznyenye, gym gy bil pop{{ø}}dzil Manases. Y rzeki pan: Takesz Iud{{ø}} zagladz{{ø}} od twarzi mey, ia- kom zarzucyl Israhela. a zarzucz{{ø}} myasto to, geszem zwolyl, Iemsalem a dom, o nyem gesm rzeki: b{{ø}}dze gymy{{ø}} me tu. Ale gyny uczinci Ioziaszowy y wszitko, czso czinyl, pysano w ksy{{ø}}gack skutków dny krolyow Iuda.
XXIIII').
7
#^a gego dny wigeckal Farao, kroi Egypski, przecyw krolyu Asyrskemu ku rzece Eufratem y geckal Iozias, kroi Iudzski, naprzecy wo gemu. Y zabyly gy w tem myescye Maggedo, gdi przecyw gemu boiowal. Y nyesly gy sludzi gego martwego s Maggedo, y donyesly gy do Ierusalem y pockowaly gy w gego gro bye. A wsz{{ø}}wszi lyud zem- 128 ski Ioataza, sina Ioziasowa, y pomazały a ustawyly gy królem w myasto oczcza gego. Dwadzescya y cztirzi lyata bil w starz Ioatas, gdi bil poczol krolyowacz, a trsy myesy{{ø}}ce krolyowal w Ierusalemye. Gymy{{ø}} macyerze gego Amythal, dzewka Ieremyasowa, s Lobna. Y czinyl zle przed bogem, podle tego wszego, iako czinyly oczczo- wye gego. Y i{{ø}}1 gy Farao Neckao w Rebla, ta gesz gest w zemy Ematk,
■) W Wulgacie przydzielono to, co daléj następuje, jeszcze do rozdziału XXIII. A rozdział XXIV poczyna się pożniéj.
■) Et figuras idolorum. W.
abi nye krolyowal w Ierusalemye. y vloszil v r o k i na zemye ssto lyber srzebra, a lybr{{ø}} złota. A ustawyl kroi Pkarao Nechao Elyachyma, sina Iozia- sowa, w myasto Ioziasa, oczcza gego. y przemyenyl gemu gymy{{ø}} Ioachym. A potem Ioatasa wz{{ø}}w, y wyodl do Egypta. Ale złoto a srzebro dal Ioa- chim Pharaonowy, gdi bil vlozil zemy pyeny{{ø}}dze na wszelke lyato, abi zgromadziły podle przikazanya Pharaono- wa, rzek{{ø}}c: Dacz kaszdemu podle mo- ci swich tako srzebra, iako złoto z lyuda zemskego, abi dal Pharaonowy Nechao. Dwadzescya y py{{ø}}cz lat w starz bil Ioachim, gdi bil pocz{{ø}}1 krolyowacz, a gedennaczoye lyat krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerze gego Ze- byda, dzewka Fadayasowa, s Ruma. A czinyl zlee (złe) przed bogem, podle tego wszitkego, czso czinyly oczczo- wye gego *). Za gego dny p r z y i a 1 Nabuchodonozor, kroi Babylonski, a bil gemu Ioachim w sluszb{{ø}} poddan trsy lyata, a potem sy{{ø}} gemu sprze- cywyl. Y poslal nan pan bog łotry kal- deyske, a lotri asyrske, a lotri moab- ske, a lotri sinow Amon, a puscyl do zemye Iudzskey, abi i{{ø}} zagładził podle słowa boszego, gesz bil mowyl przes slugy swe proroki. V uczinyono to przes słowo bosze przecyw ludowy, abi i{{ø}} zagładził przed sob{{ø}} prze grzechi Manasowi a prze wszitko, czso czinyl, a prze krew nyewynn{{ø}}, i{{ø}}sz prze- lyal, a napelnyl Iemsalem krwy{{ø}} nye- wynnich. a prze t{{ø}} rzecz nye chcyal
sy{{ø}} pan slyutcwacz. Ale gyny uczinci Ioachim y wszitko, czso czinyl, popytano w ksy{{ø}}gach skutków dny krolyow Iuda. Y umarl Ioachim s oczci swimy, a krolyowal1) sin gego w myasto gego. A potem wy{{ø}}cey sy{{ø}} nye pokusyl kroi Egypski, abi wigezdzil s swey zemye, bo odi{{ø}}1 kroi Babylonski od rzeki Egypskey az do rzeki Eurrateu wszitko, czso bilo krolya Egypskego. Osm- naczcye lyat bil w starz Ioachim, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a trsy myesy{{ø}}ce krolyowal w Iemsalem. gymyy macye-j [ rzi gego Naestha, dzewka Elnatanowa s Ierusalema. Y czinyl, czso gest zle przed bogem, podle wszego, czso czinyl ocyec gego. Tego czasu przigely sludzi Nabuchodonozor, krolya Baby- lonskego, do Ierusalema, y obiegły myasto z dzali rozmaitymy. Y prziszedl Na- buchodonosor kroi Babylonski ku myastu s slugamy swimy, abi dobiwal gego. Y wiszedl Ioachim, kroi Iuda, ku krolyowy Babylonskemu, on a macz gego a slugy gego a ksy{{ø}}sz{{ø}}ta gego y poddany2) gego. y przyiol ge k sobye kroi Babylonski osmego lyata kio- lyowanya swego. A pobrał odt{{ø}}d wszitki skarbi domu boszego a domu kro- lyowa, y stłukły wszitki ssodi złote, gesz bil uczinyl Salomon, kroi Israhelski, w domu boszem podle słowa boszego. A przewyodl wszitek Iemsalem y wszitka ksy{{ø}}sz{{ø}}ta a wszitk{{ø}} woysk{{ø}}, Jzesy{{ø}}cz tisy{{ø}}czow, w iocstwo, a wszelkego rzemy{{ø}}slnyka y zlotnyka, a nye ostawyono nyczego, kromye ubogego
*) Tu się w Wulg. poczyna rozdział XXI1*
*) Wypuszczono: „Ioachin," Eunuchi. W.
lyuda zemskego. Y przewyodl Ioachy- ma do Babylona, a matk{{ø}} gego y zo- n{{ø}} gego y sluszebnyki gego, a s{{ø}}dze zemske, podle i{{ø}}cya z Ierusalema do Babylona, a wszitki mósze sylne, syedm tysy{{ø}}czow, a rzemy{{ø}}slnykow a zlotny- kow tysy{{ø}}c, a wszitki m{{ø}}sze sylne a waleczne. Y wyodl ge krol Babylonski do Babylona, a ustawyl Matanasse, stryia gego, królem w myasto gego. a zdzal gemu gymy{{ø}} Sedechias. We dw udzestu a w genem lecye bil Sedechias, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a gedennaczcye lyat krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerzi gego bilo Amytba, dzewka Ieremyaszowa s Lobna. A czinyl zle przed bogem, podle wszego iako czinyl Ioachim. Bo sy{{ø}} gnyew7al pan przecyw Ierusalem a przecyw ludze, doi{{ø}}d gych nye zarzucyl od swego oblycza. y otst{{ø}}- pyl Sedechias od krolya Babylonskego.
T
JL edi sy{{ø}} stalo dzewy{{ø}}tego lyata kro- lyowanya gego, dzesy{{ø}}tego myesy{{ø}}cza, a dzesy{{ø}}tego dnya tego myesy{{ø}}cza: przyial Nabuchodonozor, krol Babylonski, on a wszitka woyska gego do Ierusalema, a obiegły ge, a uczinyly około gego czwyrdze. Y bilo zawarto myasto y obly{{ø}}szono az do gedennaczcye lyat krolya Sedechiasa, a dzewy{{ø}}tego myesy{{ø}}cza przemógł ge glod w myescye, any myely chleba lyud zemski*. Y skaszono myasto, a wszitci m{{ø}}szowye bronny w noci ucyekly drog{{ø}} tey broni, gesz gest myedzi dwo- ym murem do zagrodi krolyowi. Ale Kaldei... | j
Tn cztery karty wydarte.
PARALYPOMENON I.
(V, 2).
129 ...sy{{ø}}, ale pyrworodzenstwo dano Io- zephowy. Potem sinowye Rubenowy, pyrworodzonego Israhelowa: Enoch, a Phallu, Ezrom a Carmi. Sinowye Io- helowy: Samaia, gego sin, Gog, sin gego, Semei, sin gego, Baal, sin gego, Mycha, sin gego, Reeia, sin gego, Baal, sin gego *), Ieera, sin gego, gegosz i{{ø}}- tego wyodl Teglathfalazar, krol Asyrski, a bil ksy{{ø}}sz{{ø}}cyem w pokolenyu Rubenowu. Ale bracya gego y wszitka rodzina, gdisz lyczeny bily po czelya- dzach swich, myely ksy{{ø}}sz{{ø}}ta Iechel a Zachariasza. Potem Baala, sin Azath, sina Sama, sina Iohel. On bidlyl w Aoer asz do Nebo a Belmeou. A przecyw wschodu slunecznemu bidlyl asz do wescya pusczey a rzeki Eufraten, a wyelykó lyczb{{ø}} dobitka myely w zemy Galaad. We dnyech Saulowich bo- iowaly przecyw Agarenskim y zbyly oni, a bidlyly w myasto gich w prze- bitcech gich y we wszey stronye, ktorasz patrzi na wschód sluncza Galaad. Sinowye Gaadowy a pokolenye gich przebiwaly w zemy Baasan az do Sel- cha. Iohel na glowye, a drug?/ Sophan, ale lanai a Sopha w Baasan. Bracya
') W całej ttj nomenklatuize wiele odmienności jest od textu Wulgaty, której jednak nie tykam.
gich po czelyadzach rodzin swich, My- chael a Mosollam a Sebe a lorę a Ia- chan, a Zei a Żeber, syedm. Cy s{{ø}} sinowye Abyahel, sina Huri, sina Iaid, sina Gaad, sina Michael, sina Iesei, sina leddo, sina Buz. Ale bracya sina Abdiel, sina Gum, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta domow po czelyadzach swich, bidlyly w Galaad a w Bazan yw wyesznyczach gich y we wszech przedmyescyach Ar- nonskich az do myedz. Wszitci cy zly- czeny s{{ø}} w dnyoch Ioathan, krolya Iuda, a we dnyoch leroboama, krolyfa) israhelskego. Sinowye Rubenowy a Gadowi, a poi pokolenya Manassowa, m{{ø}}- szowye boiowny, scziti nosz{{ø}}cz a mye- cze, a cy{{ø}}gn{{ø}}e 1{{ø}}czisko a umyei{{ø}}ci ku boiom, cztirzi a czterdzescy tysy{{ø}}czow? a syedm set a szesczdzesyót, gyd{{ø}}cich ku boiu. Y boiownly przecyw Agarenskim. Ale YturensscyT a Naphei a No- dab dały gym pomoc. Y poddany s{{ø}} Agarensci w gich r{{ø}}ce y wszitki, ktorzi biły s nymy. bo boga wziwaly, bo- iui{{ø}}c, a usliszal ge, przeto isze biły uwyerzily weyn. A pobrały gym wsziczko, czsosz myely, wylbl{{ø}}dow* szescz- dzesy{{ø}}t tysy{{ø}}czow, owyec dwye sscye a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t tysy{{ø}}czow, oslow dwa tysy{{ø}}cza, a lyudzi sto tysy{{ø}}czow. Ale ranyonych wyele padło, bo bil boy
59
gospodnow. Y bidlyly tu w myasto gych az do przenyesyenya. Ale sinowyfą) polu* pokolenya Manassowa dzerzely zemy{{ø}} ot konczow Bazanskich az do Baal, Heimon a Sanir, a goń Ermon, vyelyka zai ste lyczba bila. A ta bila ksy{{ø}}sz{{ø}}ta domow po przirodzonich gich: Epher a Tesi a Belychel a Eriel a Ieremya a Odoia a Iediel, m{{ø}}sze przesilny a mocny, a menoi{{ø}}ce') wo- gewodi w czelyadzach swich. Potem opuscyly boga oczczow swich, a nye- cziscyly po bodzech tey zemye, geszto otnyosl pan przed nymy. Y wzbudził bog israhelski duch Ful, krolya israhelskego2), a duck Teglatfalazar, krolya Assur. Y przenyozl Ruben a Gaad, a polu pokolenye Manassowo, a przy- wyodl ge do Ala a Abor, a do Ara a do rzeki Gozam, az do tego dnya.
VI.
Sinowye Lewy: Gerson a Chaat, a Merari. Sinowye Chaat: Aram, Isaar, Hebron a Oziel. Sinowye Amram: Aaron, Moyses a Maria. Sinowye Aaro- nowy: Nadab a Abyu, Eleazar a Itha- mar. Eleazar urodził Finees, a Finees urodził Abisue. Abisue urodził Bocci, a Bocci urodził Ozi. A Ozi urodził Za- raiam, a Zaraias urodził Meraioth. Me- raioth urodził Amariama, a Amarias urodził Ackitob. Ale Achitob urodził Sadocha, Sadock urodził Ackimaasza. Ackimaas urodził Azariasza, a Azarias urodził Iokannan. Iokannan urodził Azariasza. Ten gest, gen poziwal kaplan-
‘) Zamiast: mianowani (nominati). 3) Wulg. ma: Assyriorum!
stwa w domu, ktori udzalal bil Salomon w Ierusalemye. Azariasz urodził Amariasza, Amarias urodził Achitoba. Ackitob urodził Sadocha, Sadock urodził Sellum. Sellum urodził Elckiasza, Elckias urodził Azariasza. Azarias urodzi! Saraiasza, a Saraias urodził Ioze- decka. Iozedeck wiszedl, gdisz prze- nyosl bog Iud{{ø}} a Ierusalem przes Na- buchodonozora. Przetoz sinowye Leui: Gerson, Caat a Merari. A ta s{{ø}}> gy- myona sinow Gersonowich: Lobyn a Semei. Sinowye Chaat: Amram a Isaar a Ebron a Oziel. Sinowye Merari: Mooli a Musi. Tato rodzina Leui podług cze- lyadzi gego. Serson, Lobni sin gego, Ioaa sin gego, Addo sin gego, Zana sin gego, Tethrai sin gego. Sinowye Caatowy: Amynadab sin gego, Ckore siń gego, Asur sin gego, Helkana sin gego, Abyasapk sin gego, Asur sin gego. Tkaatk sin gego, Huriel sin gego, Ozias sin gego, Saul sin gego. Sinowye Elckana: Amasy a Ackimotk a Elckana. Sinowye Elckana: Sopkai sin gego, Ieroam sin gego, Helyab sin gego, Naack sin gego, Elcana sin*. Sinowye Samuel: pyrworodzoni Vasseni a Abyam. Sinowye Merari: Mooly sin gego, Lobni sin gego, Semei sin gego, Oza sin gego, Samaa sin gego, Aggia sin gego, Arnasia sin gego. Cyto s{{ø}}, gesz ustauil Dauid nad spyewaki domu boszego, iakosz postawyona gest skrzi- nya a przislugo wały przed stanem 130 swyadeczstwa, spyewai{{ø}}c, doi{{ø}}d nye udzalal Salomon domu boszego w Ierusalem. bo podle rz{{ø}}du swego stały
w przislugowanyu. Cyto zaiste ') s{{ø}}, gyszto przistawaly s sin- swimy, z sinow Caathowich, Heman spyewak, sin Iohelow, sina Samuelowa, sina Ełcka - na, sina leroam, sina Ilely, sina Chori2), sina Zuph, sina Kichana, sina Maat, sina Mazay, sina Elchana, sina Ioel, sina Azarie, sina Iozophonie, sina Tha- hath, sina A ser, sina Abyasab, sina Chore, sina Saar, sina Caat, sina I -eui, sina Israhel, a bracy{{ø}}* gego Azaph, gen stal na prawyci gego, Azaph, sin Barackiasowr, sina Samaa, sina Mickael, sina Basie, sina Melckie, sina Atk&nai, sina Zara, sina Adaia, sina Etkan, sina Zamma, sina Semei, sina Getk, sina Gerson, sina Leui. Sinowye Merari, bracya gich, na leuici: Etkan sin Cku- zi, sina Aby, sina Moloch, sina Aza- bye, sina Amasie, sina Ełckie, sina Amasi, sina Bonni, siia Somer, sina Mooly, sina Musi, sina Merari, sina Le- ui. A bracy{{ø}}* gich, Leuite, gysz usta- wyeny s{{ø}} ku wszemu przislugowanyu Stanku domu boszego. Ale Aaron a sinow ye gego zazegaly kadzidło na ołtarzu obyeti* a na ołtarzu wonuich rzeczi , a wszitk{{ø}} potrzeb{{ø}} swy{{ø}}t myey swy{{ø}}tich, a abi modlyly sy{{ø}} za Israhela, podle wszego, czsosz przikazal Moyses, sługa boszi. Cyto tesz 5) s{{ø}} sili o wrye Aaronowy: Eleazar sin gego, Finees sin gego, Abisue sin gego, Bocci sin gego, Ozi sin gego, Zaraia sin gego, Meraioth sin gego, Amaria sin gego, Ackitob sin gego, Sadock sin gego,
*) Zaiste położył zamiast zad — w Wulg. i-ero.
J) Wulg. Tlohii! s) Wnlg. an^em.
Ackimas sin gego. A cyto s{{ø}} przebi- tkowye gich po wszeck (u-siech). a po kragynack, sinow Aaronowick, podle rodow Caatkitskick, bo sy{{ø}} gym biły lyosem dosJaly. Y dały gym Ebron w zemy Iuda, a przedmyeseye gego w okol. Ale polya my eseska a wsy Ka- lefowi, sinu Iefone. Potem sinom Aaro- nowim dały myasta ku ucyekanyu: Ebron a Lobna y przedmyeseye gich, a Ietker a Estamo s przedmyescyin gick. A takesz Elon y Dabyr s przedmye- scym gick. Asan tesz, y Betksameck s przedmyescyin gick. Z pokolenyaBen- yamynow^a, Gabaon a Gabee a przedmyeseye gich, a Lamatk') s przedmye- scym gick, a Anatkotk s przedmy- scym* swim. wszeck myast trsynaozeye s przedmyescyin swlmr po rodzinach gick. Ale ostatnym sinom Ckaatowim z rodzim swe* dały z polu pokolenya Ma- nasowa ku gymyenyu dzesy{{ø}}cz myast. Potem sinom Gersonowim po gick ro- dzinack s pokolenya Yzackarowa a s pokolenya Asserowa a s pokolenya Xeptalim a s pokolenya Manasowa w Bazan, myast czternaczcye. Ale sinom Merari po rodzinack gick s pokolenya Rubenowa a s pokolenya Gaadowa a s pokolenya Zabulonowa, dały po lyo- su myast dwanaczcye. Y dały sinowye israhelsci sinom Leui myasta a przedmyeseye guh. A dały po lyosu s pokolenya Iudasowa a s pokolenya sinow Symeonowich a s pokolenya sinow Benyamynowick myasta ta, geszto nazwały gymyenyem swim, a s tick, gysz
■) Wulg. ma: Almach.
biły z rodu sinow Kaathowack. Y bila myasta na gych myedzach s pokolenya Efraymowa. A dały gym myasta ku ucyekanyu Sichem s przedmyescyin gego na górze Efraymowye, a Gazer a Hyman s przedmyescyamy swimy, a tesz Beteron. Takesz y s pokolenya Danowa: Elthethe a Ielbeton a Abie- lcn a Elon s przedmyescyamy swimy, a Iethremon w tenże obiczay'). Tesz s pokolenya Mauasowa Aner a przedmyeseye gfgo, Balaa a przedmyeseye gego. Tym to gest, gisz z rodu sinow Caatowich ostatny biły. Sinom tesz Gersonów im s pokolenya polu pokolenya Manasowa, Gaulon w Basan a przedmyeseye gego, a Astaroth s przedmye- scym swim. S pokolenya Isacharowa, Cedes a przedmyeseye gego, a Debe- rith s przedmyescyin swim, a Ramoth y przedmyeseye gego, a Anen s przed- myescym swim. Potem s pokolenya Asserowa, Masal s przedmyescyin swim, a Abdon takesz y Asab a przedmyeseye gego, a Roob s przedmyescyin swim. S pokolenya Nyeptalymowa Cedes w Galiley a przedmyeseye gego, Ammon s przedmyescyin gego, a Ka- riatym y przedmyeseye gego. Sinom tesz Merari ostatnyro, s pokolenya Za- bulonowa, Remono y przedmyeseye gego, a Tabor s przedmyescym swim, a T anna a ualo2). a za Iordanem w stron{{ø}} Iericho przecyw wschodu Ior- danskemu, s pokolenya Rubenowa, Bo- zor na pusczi s przedmyescym swim.
‘) To cale miejsce bardzo mało zgodne z Wuigata.
*) Tego wcale nie ma w Wulg.
a Iesa s przedmyescym swim, y Cal- democh a przedmyeseye gego, a Me- phat s przedmyescym swim. A takesz 3 pokolenya Gaadowa, Ramoth w Galaad a przedmyeseye gego, a Manayra s przedmyescym swim, ale Iezebon s przedmyescym swim, a leser s przed- myescym swim.
VII.
p
M. otem sinowye Izacharowy: Thola a Phua a lasub a Samaron, cztyrze. sinowye Thola: Ozi a Raphaia a Ie- riel a Iemay a Iebsen a Samuhel, ksy{{ø}}»- sz{{ø}}ta po domyech rodzini swey. Z ro- dzaiu Thola m{{ø}}szowye przesylny zly- czeny s{{ø}}j we dnyock Dauidowack dwa- 131 dzeszcya tisy{{ø}}czow i dwa y szescz set. Wyele zayste myely zon a sinow'). A bracya gich po wszeck przirodzonick, sinowye Yzackarowy, przeudatny ku boiowanyu, syedm a oszmdzesyót tysy{{ø}}czow zlyczeny s{{ø}}. Sinowye Benyamynowy : Bale a Bockor a Adiehel, trsye. Sinowye Bale: Esbon a Ozi a Oziel a Zerimotk a Uraika, py{{ø}}cz, ksy{{ø}}szóta czelyadzz/, a ku boiowanyu przeudatny, a lyczba gich dwa y dwa- dzescya tysy{{ø}}czow a trsydzescy y cztirzi. Potem sinowye Bockor* Zanym a loas a Elyezer, a Elyoenay a Amri a Ierimotk, a Abia a Anathor a Alma- tan, wszitci cyto sinowye Boechor. Y zlyczeny s{{ø}} po swich czelyadzack ksyn- ta* przirodzona, ku boiom przesylny, dwadzeseya tysy{{ø}}czow a dwye seye.
') Tu w kodexie wypuszczono kilka wierszy textu Wulgaty.
Potem sin Adihel: Bałam. Ale sinowye Bałam: Hieus a Benyamin a Aoth a Chana a Iotkam a Tharsis a Chaizar, wsitci cy sinowye Adiel, ksy{{ø}}szcta przi- rodzonich swich, m{{ø}}szowye przesilny, syednaczcye* tysy{{ø}}czow a dwye scye, gyd{{ø}}cich ku boiu. Ale Sephan a Afąn biły sinowye Hir, a Asim bil sin Aser. Potem sinowye K eptalymowy : Iasiel a Guni a Asar a Sellum, bil sin Balaa. Potem sin Manasse, Ezriel. Ale . nye- slyubna gego Sira urodziła Machir,
oczcza Galaad. Machir wzól zoni si-
$
nom swim Apphron* a Sephan, a myeli syostro gymyenyem Maacha, a gymy{{ø}} sinu drugemu Salphaat, y urodzili sy{{ø}} s{{ø}} Salphaat dzewki. A porodziła Maacha, zona Machirowa, sina a udzalala gemu gymy{{ø}} Phares, ale gymy{{ø}} brata gego Sares, a sinowye gego Ułam a Kacem. Potem Ułam, Baldan. Cyto s{{ø}} sinowye Galadowy, sina Machir, sina Manasse. Syostra lepak gego Regina urodziła Krasnego m{{ø}}sza, Abyezer a Nicola'). Zatim biły sinowye Semida Ahin a Sechem a Leci a Anian. Lepak sinowye Efraymowy s{{ø}}{{ø}}: Tala sin gego, Bareth sin gego, Thaiat sin gego, Elada sin gego, Thaiat sin gego, a tego sin Zadab, a tego sin Suthala, a tego sin Efer, a Elad. Potem zbyły ge m{{ø}}zowy(e) Geth tu nyerz{{ø}}dnye5), bo seszly biły, abi syo w gich gymye- nye wr wy{{ø}}zaly. Y płakał Etraym, ocyecz gich, wyele dny, y prziszly bracya gego, abi cyeszily gy. Y wszedł ku
') Wulg. Mohola. *) Zamiast tego ma Wnlg. „indigenae*.
swey zenyé, iasz poczuła a porodziła sina, a wezwała gymy{{ø}} gego Bciia. przeto ize we zlich czasyech domu gego wiszedl gest. Potem dzewka gego bila Sara, iasz wzdzalala Beter* n nyssz- szi y swyrzchny, a Ozemsara. He sin gey Rafa, a Kezeph, a Thale, z nye- gozto urodził sy{{ø}} TLaan, gen urodził Laadon. Tego sin Amyud,1! urodził Ely&sama, z nyegosz v iszedl Nun, kto- riz myal sina Iosue. Syedzenye gich a przebiuanye bilo gest Bethel, a sinow gich z dzewkairy gich przecyw wzchodu sluncza Koran, a ku zapadnie stronye Gazer y dzewki gego, Sichem tesz z dzewkamy swimy, az do Gazam a dzewki gego. Blysko ot sinow [Manassę,] Bethsan a dzewki gego, Thana y Manasses a dzewki gego, Maggedo a dzewki gego, Dor a dzewki gego. W tleli bidlyly sinowye Ioze- fowy, sina Israhelowa. Sinowye Asse- rowy: Iomna a lesua a Isui a Baraia, a Sara syostra gich. Potem sinowye Baria: Heber a Melchiel. on gest ocyec Barzait. Potem Eber urodził Ieflat a Sober a Othan a Helem, a Suaa syostra gich. Sinowye Ieflath: Phosech a Chamaal a Seph. cyto s{{ø}} sinowye Ieflat. Sinowye Somer: Achi a Roagaa a Kaba a Aram. Potem sinowye Helen, brata gego: Supha a Iernma a Selles a Hamak Sinowye Supha: Sue, Lama- phed a Sual, a Beri a Amra a Booz, a Odoz a Sarnina a Salusa, a Tethran a Bera. Sinowye Ether: Iephone a Pnaspha a Ara. Ale sinowye Ola: A- ree a Auihel a Resia. Wszilfccy cy si-
60
no wye Aser, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta rod z a gem'), wiborni a przesylny wogewodi woge- wod, a Jyczba gich wyeku, giszto gotowy s{{ø}} ku boiu, szeszcznaczcye tisy{{ø}}czow.
VIII.
^Potem Benyamy n urodził Bale pyr- worodzencza swego, Asaal drugego, a Occhora trzecyego, b oaa czwartego, a Rapka py{{ø}}tego. Biły sinowye Bale: Addoar a Gera a Abiutha, a Abysue a Xemam a Acobe, ale y Iera a Se- phuphan a Uram. Cyto s{{ø}}{{ø}} sinowye Sadockovi, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta rodzaiu* przebi- waiociek w Gabaa, ktorz. przenyesye- ny s{{ø}} do Manath. Noomc* a Hoia* a Iera, on ge przenyosl, y urodził Oza a Aiud. Ale Saraima urodził w moabskey włoscy, gdisz puscyl bil I sim a Bara zoni swe. Urodził potem s Edes, zoni swey, Iobab a Sebeia a Mosa a Mol- chom, a Iecus a Sechia a Maruna, Cy s{{ø}} sinowye gego, ksy{{ø}}szota w czelyadzach swich. Potem Meusim urodził Achitob a Elphaal. Potem sinowye El- phaal: Heber a Misa&m a Sarnath T en wzdzalal Onon a Lod, y dzewky gego. Ale Baraia a Sarnina, ksyoszyta pokolenyra przebiwaiocick w Aylon. Cy zagnały bidlycyele Geth. Ahaio, Sechat a Ierimoth, a Zabadia a Arith a Her, a Michel a Iespa a Ioaa. sinowye Baria. Zabadia a Mosollam a Zechi, a Eber a lezaman a łezka & Iobab, sinowye Elphaat, Iachim, a Zechri a
#
l) „Principes cognationem11 Wulg.). Więc rodzajem 4ab . phir.
Zabdy, a Elioena a Selethay a Elyel, j a Adaia a Baraza a Samarath, sino- 132 wye Semei. Yesphan a Eber a Elyel, a Abdon a Elechri a Canan, a Ananha a Alam a Anathothia, a Iephdaia a Fanuel, sinowye Sechach. Samari a Se- oria a Otholia, a Iersia a Helia a Zechri, sinowye Ieroam. Cy s{{ø}} patriarchi a przyrodzona ksy{{ø}}sz{{ø}}ća, gysz bidlyly w Ierusalemye. W Gabaon potem bidlyly s{{ø}} Abygabaon a Iahihel, a gymy{{ø}} zenye gego Maacha, a sin gego pyrworodzec Abdon, a Sur a Cis a Baal, a ber a Nadaph a Iedur, a Aio a Zacher a Maeeloth, ‘) urodził Sama- ia. a przebiwaly s{{ø}}' o drugo stron{{ø}} bra- cyey swey w Ierusalemye z bracy{{ø}} sw{{ø}}. Potem Ner urodził Cis, a Cis urodził Saula. Potem Saul urodził Ionath{{ø}} a Melchisue a Aminadab a Isbaal. Potem sin Ionatow Mipliibaal, a Mipl ibaal u- rodzil Mycha. Sinowye Mycka: Pkiton a Melec a Tkara a Akatk. A Akatb urodził Ioiada, a Ioiada urodził Alniotk, a Almotk urodził Zamri. Potem Zamri urodził Moosa, a Moosa urodził Baana, gegoz sin bil Rafaia, z nyegoz narodził sy{{ø}} Eleza, ktorisz urodzd HezeL Y bilo Hezelouich szescz sinow ty my gymyoni: Ezrichan, Bochni, Yzmael, Saria, Abadia, Anan. Wszitci cy sinowye Hezel. Potem sinowye Bazech, brata gego, Ułam pyrworodzenyec, Echus drugg{{ø}} a Elipkales trzecy. A biły sinowye nam m{{ø}}szowye przeudatny a wyelykey mocnoscy cy{{ø}}gn{{ø}}>c 1{{ø}}czisko, a wyele mai{{ø}}ci sinow y waiukow, az
*) Tu wypuścił: A Macelorh.
ku stu a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t tysyyczow (?)'). W szitci cy sinowye Beniamynoui.
IX.
T
JL z yczon gest wszitek Israhel, a lycz- ba gich popysana gest w ksy{{ø}}gack krolyow israkelskick a Iuda. a przewye- dzeny s{{ø}} do Babilona prze swe zgrze- szenye. Ktorzi przebiualy pyrwy w gy- myenyack swick a w myescyeck 'sra- kelskick, a kaplany, a uczeny, a proroci. k bidlyly w Iemsalem s sinow Iuda, a s sinow Beniamin, a z sinow Efraym a Manase. Otkei, sin Amiud, sina Senni, sina Omldi, sina Boni z sinow Phares, sina Iuda. A z Siloni: Asia pyrworodzenyec a sinowye gego. Potem z sinow Zara: lehuel, a bracyey gego szescz set a dzewy{{ø}}cz dzesy Potem z sinow Benyamin: Salo, sin Mozollam, sina Odia, sina Azana. a Io- bamia, sin Ieroam, a Ela, sin Ozi, sina Mochri. a Mosollam, sin Saphade, sina Rukuhel, sina Iebanie. a bracya gich po czelyadzack swick, dzewv{{ø}}cz set a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t a szescz. Wszitci cy ksy{{ø}}sz{{ø}}ta przirodzonick swdck, po domyeck oczczow swick. A s kapłanów Ioiada, Ioiai tb a lackim, a Azarias, sin Helckie, sina Mosollam, sina Sadockcwa, sina Meraiotk, sina Acki- toph, byskupa domu boszego. Potem Adaia, sin Ieroam, sina Phasor, sina Melchia. a Masia sin Adihel, sin a; Iezraj sina Mosollam, sina Mesollamoth, sina Emer. Ale bracya gich ksy{{ø}}sz{{ø}}ta po
') Trochę za wiele! W Wulg. tylko T-*sque ad cenlwm q’(?nq*Kipintau.
czeh/adzach swick, tisy{{ø}}c syedm set a syedmdzesyęt, przesylny udatnoscy{{ø}} ku dzalanyu potrzebi sluszebney w domu boszem. S koscyelnich sług: Semeia, sin Asub, sina Ezricam, sina Asebiu, s sinow Merari Bachaccar teszarz, a Gaal, a Machania, sin Micka, sina Ze- cri, sina Asapk. a Obdias, sin Sennie, sina Galal, sina Iditum. a Barach! a, sin Asa, sina Elckana, gen przebiwal na 8yenyach N eptalim*. Potem wrotny1): Sellum, a Ackim, r ^mon a Ackimam. a bracya gick ale (?) y ksy.;sz{{ø}}ta az do tego czasu, we wrocyeck krolyow ick im wsckod sluncza, strzeg{{ø}}c slugt/ koscy elne otrzedzamy swimy l) s sinow Leui. Sellum, sin Ckore, sina Aby azaf, sina Chore, s bracy{{ø}} sw{{ø}} y z domem oczcza swegfok Cyto s{{ø}} Chorite nad dzali sluzebnimy, strosze syeny koscyel- ney swyadzeczstwa. y czelyadzi gich po otrzedzack stanowiek boszick strzeg{{ø}}c wescya. Potem Einees, sin Ele- azarow, bil wogewoda gick przed bogem. Ale Zacharias, sin Mozollam, wro- tni wrót stanu swyadeczstwa. Wszitci cyto wibrany ku wrotnycstwu wrót, dwyescye a dwauaczcye, popysany we wsyach wlostnich, geszto usta wyły so Dauid a Samuel prorok, na gich wya- r{{ø}}, tak ge, iako sini gick, we wrocyeck domu boszego a w stanye swyadec- stwa otrzedzamy’ swimy. Po cztirzech wyetrzech biły wrotny, to gest na wschód sluncza, a na zapad, a na pol- noci, a na poludnye. Bracya tesz gick we wsyack przebiwaly, a przickadzali
‘) Janitores (wrotni). J) TPe, tnces surs“ (Wulg.).
w soboti swe ot czasu az do czasu. Tim cztirzem slugam koscyelnim swye- rzona bila wszitka lyczba wrotnich, Y biły strzeg{{ø}}ci ss{{ø}}dow a skarbów domu boszego, a około koscyola boszego bidlyly w stroszach swich, abi gdisz- bi czas bil, ony rano otwyeraly drzwy. Z gich pokolenya biły y nad ss{{ø}}di slusz{{ø}}cimy. bo w lyczbo wnaszaly ss{{ø}}- di y winaszaly z nych. A ktorim po- leczoni bili ss{{ø}}di swy{{ø}}te, wlodn{{ø}}li nad chlebi a nad wynem a nad oleem y kadzidłem y wonnimy rzeczamy. Ale sinowye kaplansci mascy [sj wonyai{{ø}}- cich mascy') dzalaly. A Mathatias sługa koscyelni, pyrworodzenyec Sellum 133 Choricskego, włodarzem nad wszitkim, gesz w p a n w y prażono. A potem s sinow Kaathowich, bracyey gich, wlodn{{ø}}ly chlebi poswy{{ø}}tnimy, abi za- wzgy nowich na kaszd{{ø}} sobot{{ø}} przi- prawyly. Cyto s{{ø}} ksy{{ø}}szóta spyewa- kow po czelyadzach koscyelnich sług, gisz w poswy{{ø}}tnick komorack bidlyly, tak abi we dnye y w noci ustaw nye sw{{ø}} sluszb{{ø}} slusziiy. Y ostali ksy{{ø}}sz{{ø}}- ta główna sług koscyelnich po czelya- dzacb swich w Ierusalemye. Potem w Gabaonye bidlyly ocyec Gabaonow Ia- iel, a gymy{{ø}} zenye gego Maacha. Sin pyiworodzoni gego Abdon, a Ssus a Cis a Baal ais er a Aabat, Gedor takesz, a Haio a Zacharias a Machaloth. Potem Maeheloth urodził Semaa. a cy bidlyly kromye krayu włoscy bracyey swey w Ierusalemye, s bracy{{ø}} sw{{ø}}. Ale potem ^-er urodził Cis, a Cis urodził
Saula, a Saul urodził Ionatan a Me- chizue a Bynab a Yzbaele. Potem sin Ionatow Meribaal, a Meribaal urodził Micha. Potem sinowye Mycha Fiton a Malech a Thara a Haza. ') urodził lara. a lara urodził Almalata a Zamri. Zamri potem urodził Mooza. a Mooz urodził Baana, gegosz sin Raphaia u- rodzil Eleza, z nyegosz poszedł Hezel. Potem Hezel myal sinow szescz tymy- to gymyenmy: Exricham, Bocru, Izma- hela, Saria, Abadia, Anan. Tocz s{{ø}} sinowye Ezeelowi.
X.
T
JL edi Fihrstinsci boiowaly przecyw I- srahelu, y ucyekaly m{{ø}}szowye israhelsci przed Palestlnskimy y padły ra- nyeny s{{ø}}c, na górze Gelboe. A gdisz syp prziblyszily Filystinowye, gony{{ø}}c Saula y sini gego: zabyly Ionat{{ø}} a Abynada a Melchizue, sini Sardowi. A obcy{{ø}}szon gest boy przecyw Saulowy, a nalyazwszi gy m{{ø}}szowye strzelci, ra- nyly gy s z i p ±. Y rzecze Saul ku sue- mu odzenczowy: Wiy{{ø}}w myecz, doby my{{ø}}, acz snadz nye przid{{ø}} cy nye- obrzazanci y bodę my{{ø}} m{{ø}}czicz. Ale nye chcyal odzenyec tego uczinycz, boiaszny{{ø}} b {{ø}}d{{ø}}c przestraszon. tedi po- chicy w Saul myecz, nastawy w przecyw sobye2), rzucyl sy{{ø}} nan. To gdi uzrzal odzenyec gego, ysze Saul umarl, rzucyl sy{{ø}} takesz y sam na swoy myecz, y umarl gest. Y zagyn{{ø}}1 Saul a trsye sinowye, y wszitek dom
l) Wypuścił: A Huza, (Wulg. „Ahazu). *) Tego nie ma w Wulg.
■) „ungu‘n*a ex aromatibus“.
gego pospołu zbyt gest. To gdisz uz- rzely m{{ø}}szowye Israhelsci, gisz prze- biwaly na polyoch, ysze Saul a sino- wye gego umarły: nyechawszi myast swich, pobyeszely, sam y tam rospro- sziwszi sy{{ø}}. a prziszedszi Fylystinsci, w gich myescyech bidlyly. Potem dru- gy dzen Fylystinowye seymui{{ø}}c łupi zbitich, nalezly Saula a sini gego le- sz{{ø}}c na górze Gelboe. A gdisz swle- kly gy, a scy{{ø}}ly glow{{ø}} gego a z o- d z e n y a obnaszily: posiały do swey zemye, abi obnoszona bila a ukazana bi bila koscyolom modlebnim y lyu- dzem. ale odzenye gego przinyesly w’ modle boga swego, a glow{{ø}} przibyly w koscyele Dagonowye, To gdisz wszitko usliszely m{{ø}}szowye Iabes Galaad, to czsosz Filystinowye uczinyly biły nad Saulem: powstały wszitci m{{ø}}szowye silny, a wz{{ø}}ly cyala Saulowi a sinow gego, a przinyeszly ge do Iabes, y pochowały koscy gich pod d{{ø}}bem, gen bil w Iabes, a poscyly sy{{ø}} za syedm dny. Przeto umarl gest Saul prze swe nyeslyachetnosci *), przeto y- sze przest{{ø}}pyl bosze przikazanye, gesz bil gemu przikazal, a nye strzegł gego. Ale nadto s guszlnykz/ sy{{ø}} radził, any doufal gest w boga. Przeto zabyl gy, a przenyosl krolewstwo gego ku Dauidowy, sinu Yzay.
XI.
p
JL rzetosz sebral sy{{ø}} wszitek Israhel ku Dauidowy do Ebrona, rzek{{ø}}c: Koscz twa y cyalo twe gesmi. Wczora y trze-
cyego dnya, gdisz gescze krolyowal Saul, tisz bil, genszesz* wiwodzilesz a wwodzilesz Israhela. Bo tobye rzeki bog twoy: Ty pascz b{{ø}}dzesz lyud moy israhelski, a ty b{{ø}}dzesz ksy{{ø}}sz{{ø}}cyem nad nym. Przetosz prziszly wTszitci u- rodzenszi israhelsci ku krolyu do Ebron, y wnydze Dauid s nymy w slyub przed panem, a pomazały gy królem nad Israhelem podle rzeczi boszey, ktor{{ø}} mowyl w r{{ø}}ce Samuelowye. Y otydze Dauid a wszitek Israhel do Iemsalem, gensz slowye Iebuz, gdzeszto biły Ie- buzey bidlycyele zemye. Y rzekły cy, gysz bidlyly w Iebuz, ku Dauidowy: Nye wnydzesz sam! Tedi Dauid dobił posadki Syonskey, iasz gest myasto Dauid, y rzeki: Wszelki, gen pobyge Iebuzea napyrwey, b{{ø}}dze ksy{{ø}}sz{{ø}}cyem a wogewod{{ø}}. Przetosz wnydze pyrwi Toab, sin Sarwye, y uczinyon gest ksy{{ø}}sz{{ø}}cyem. Y przebiwal Dauid na posadce, a przeto nazwano gest Myasto Dauid. Y udzalal myasto w okol, od Mello az do okolka. Potem Ioab o- statek myasta wzdzalak Y pospyeszal Dauid, gyd{{ø}}c a rost{{ø}}c. a pan zasypów bil s nym. Ta s{{ø}} ksy{{ø}}sz{{ø}}ta sil- nich m{{ø}}szow Dauidouich, gysz pomagały gemu, abi bil królem nad wszitkim Israhelem podle słowa boszego, gesz mowyl ku Israhelu. A ta gest lyczba mocznich dauidowich: Iesbaan, sin Amon, ksy{{ø}}sz{{ø}} myedzi trsydzescy. Tento wznyozl kopye swe nade trsye- my sty rannimy po gen{{ø}} *). A po nyem Eleazar, sin striczka gego, Ha- 134«
*) „iniquitatesW.
*) rUna viceu. W.
Cl
toytski, gen bil myedzi trsyemy mocz- nimy. Ten bil z Dauidem w Apheldo-
min, gdzeszto Filystinscy sebraly sy{{ø}} na to myasto ku boyu, a bilo pole tey krayni pełne i{{ø}}czmyenya, a ucyekl bil lyud przed Filystinskimy. Tento stal poszrzod polya, a obronyly gy. A gdisz pobył bil Fylystyni, dal pan zbawye- nye wyelyke lyudu swemu. Y sgechaly trsye ze trsydzeszcy ksy{{ø}}sz{{ø}}t ku skale, w nyeysze bil Dauid, do iaskinyey Odollam, gdzeszto Filistcy rozbyly biły stani w dolyu Raphaym. Ale Dauid bil na posatce, a stani filystinske w Bethleem. Przeto posz{{ø}}dal Dauid y rzeki: O abi kto dal my wodi s cyster- ni bethleemskey, iasz gest w bronye! Tedi trsye cyto przes poszrzodek stanów filystinskich szły s{{ø}}, a naczarly wodi s cysterni bethleemskey, iasz bila w bronye, y przynyesly ku Dauidowy, abi pyl. Gen nye chcyal, ale radzey obyetowal i{{ø}} panu, rzek{{ø}}cz: Otst{{ø}}p to ote mnye, abich przed oblyczim boga mego to uczinyl! a krew m{{ø}}szow tich- to pyl! bo s{{ø}} w nyeprzespyeczenstwye dusz swich przinyesly my wodi. A prze t{{ø}} prziczin{{ø}} nye chcyal gey pycz. To uczinyly cy trsye m{{ø}}szowye przesylny. Abyzay, brat Ioabow, ten bil ksy{{ø}}sz{{ø}} ze trsyech, a on podnyozl kopye swe przecyw trsyem storn rannim. a on bil myedzi trsyemy naznamyenytszi, myedzi trsyemy drugy1) wibomi, a ksy{{ø}}- sz{{ø}} gich. Ale wszako ku trsyem pyr- wim nye doszedł gest. Banaias, sin Io- iade, m{{ø}}sz przeudatni, gen wyele sku
tków uczinyl bil, z Capseel. On pobył dwu Ariel Moab, a on szedw y zabyl lwa posszrzod cysterni czasu snye- znem (!)‘). A on pobył m{{ø}}sza Egyp- skego, gegosz postawa bila py{{ø}}cz lo- ket, a myal kopye iako tkaczsky na- woy. Przetosz sst{{ø}}pil k nyemu s ki- gem, a wurwal kopye, ktoresz dzerszal w r{{ø}}ce, a zabił gy kopygim gego. To uczinyl Banaias, sin Ioiade, ktorisz bil myedzi trsyemy mocznimy naznamyenytszi, a myedzi trsydzesszcy pyrwi. a wszak az do trsy* nye doszedł. A poloszil gy Dauid w ucho swe. Potem m{{ø}}szowye przesilny w woyscze, Azael, brat Ioabow, a Elcanan, sin strycza gego s Bethleema, Semoth2) arotiski, a Elles falonytski, Ira sin Achiz, the- cuitski, Abyezer anatotitski., Abiezer anatotitski*, Subboccai sochitski, Ylal achoitski, Marai nephatitski, Eled sin Baana netofatitski, Etai sin Rebai z Galaad /s/ sinow Benyamynowich, Ba- rara faratonyczski, Huri ot potoka Gaas, Abyal arabathitski, Azmoth bauranit- ski, Elyaba sala1 bonitski, sin Asoni iesonitski, Ionathan sin Saga, arachifc- ski, Achiam sin Achar aratitski, Ely- phal sin Hur, Apher meratitski, Achia phelonitski, Afrai caromelitski, Noorari, sin Azbi, Iohel brat Natanów, Mabai sin Agarai, Sellech amonitski, Noorai berotitski, odzenyecz Ioabow, sina Sar- wye. Iras iethreitski, Gareb iethreycz- ski, Urias etkeiski, Iradab, sin Oołi,
') „tempore mvisu. s) Imiona własne tu następujące, po większéj części znacznie są przekształcone w porównaniu z Wulg.
') „inter tres secundos inclytusu. W.
Adina, sin Segar rubenitski, ksy{{ø}}sz{{ø}} rubenitske, a s nym trsydzescy gynich. Hanan, sin Maacha, a Iosaphat ma- thanitski, Ozias astarotski, Semma a Iahier, sinowye Otam araoheritskego, Iedihel sin Samri, a Ioa brat gego, tho- saitski. Ekel maumitski a Ieribai a Io- sala, sinowye Elnahen, a Iethma mo- abitski, Eliel a Obeth a Iosiel z Ma- sobia.
xn.
c* prziszly ku Dauidowy do Sice- lec, gescze gdisz ucyekaly') przed Sau- lem, sinem Cis, gysz biły przesylny a wibomy boiownyci cy{{ø}}gn{{ø}}c 1{{ø}}czisko, a obyema r{{ø}}kama proczamy cyskai{{ø}}c a strzelyai{{ø}}c strzalamy, z bracyey Saulo- wich s pokolenya Benyamynowa. Ksy{{ø}}- sz{{ø}} loas a Abyezer, sinowye Samaa, gabaticski, a Ioziel a Falleth, sinowye Asmodowa, a Barachia y Ie{{ø}}i anatotitski. Samarias takesz gabaonitski, na- silnyeyszi myedzi trsydzesszci y nad trsydzescy. Ieremias a Iezihel a Ioan- nan a Iedab garerothitski, Ekzai a Ie- rimuth a Baalia, a Samaria a Safacia Arafates, Elchana a Iesia a Azrahel, a Ioezer a Iesbaan z Chreyma. Iohe- dan takesz y Sabadia, sinowye Ieroam z Iedor. Ale z Gaddi przenyesly sy{{ø}} ku Dauidowi, gdisz sy{{ø}} tagil na pusczi, m{{ø}}szowye przeudatni a boiownyci. nalepszi, dzersz{{ø}}cz scit a kopye. obly- cze gich iako oblycze lwowe, a r{{ø}}czi, iako sarni po górach. Ezer pyrwi, Ob- dias drag?/, Elyab trzecy, Masmana
czwarti, Iheremias py{{ø}}ti, Beti szosti, Heliel syodmi, Iohannan ósmi, Hele- bath dzewy{{ø}}ti, Hyemmas dzesy{{ø}}ti, Ba- hana geden naczcye. Cyto z sinow Gaad ksy{{ø}}sz{{ø}}ta woyski. Poslednyeyszich sto tisy{{ø}}ci wlodn{{ø}}1, a na wy{{ø}}cey tysy{{ø}}cem').
Cy s{{ø}}, gysz przeszły Iordan myesy{{ø}}- cza pyrwego, gdiszto obikl sy{{ø}} rozwo- dnycz na swe brzeg?/, a wszitki wigna- ly, ktorzi przebiwaly po wdolyach ku wzchodu a ku zapadu sluncza. Prziszly s{{ø}} takesz y z Benyamina y z Iudi na posatk{{ø}}, na nyey przebiwal Dauid.
Y wiszedl Dauid naprzecywo gym y rzeki: Pokoynyely gydzecye ku mnye, abiscye pomogły mnye: syerce me sge- dna sy{{ø}} s wamy. gęstły sy{{ø}} sprzecy- wycye mnye za me przecywnyki, gdisz ia nyeprawoscy nye mam w swu r{{ø}}ku: patrz bosze oczczow naszich a s{{ø}}dzi! |
Duch zaiste2) ogamye Abyzai ksy{{ø}}sz{{ø}} 13S myedzi trzidzescy, y rzecze: Twogy gesmi o Dauidze, a s tob{{ø}}, sinu Yzay. Pokoy, pokoy tobye, a pokoy pomocz- nykom twim. tobye zaiste pomaga bog twoy. Przetosz przyi{{ø}}1 ge Dauid, a u- stauil gee ksy{{ø}}sz{{ø}}ti nad zast{{ø}}pi. Potem s Manasse ucyekly ku Dauidowy, kdisz szedł s Fylystinskimy, abi przecyw Saulowi boiowal. a nye boiowal s nymy, bo wsz{{ø}}wszi rad{{ø}}, ostauily gy ksy{{ø}}sz{{ø}}ta fylystinska, rzek{{ø}}c: Nye- przespyeczno gest glowye naszey, na- wrocycz sy{{ø}}3) ku panu swemu Saulowy. Przetoz gdisz wrocyl sy{{ø}} gest do Sicelec, ucyekly k nyemu z Manasse:
‘) To zdanie zgoła mylnie oddane. 2) Vero (Wulg.).
*) Revertetur (Wulg.).
') Miało być: uciekał.
Ednas a Iozabaad a Ieddi a Helech, Micael, Ednas a Iosabad a Eliu a Sałatki, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta ricerstwa w Manasse. Cyto dały pomocz Dauidoui przecyw pa duchom, bo wszitci biły m{{ø}}szowye przesylny, y uczinyeny s{{ø}} ksy{{ø}}- sz{{ø}}ta w woyscze. Ale y po wsze dny przichadaly* ku Dauidowy ku pomoci gemu, az gich bila wyelyka lyczba, iako zastóp boszi. A tocz gest lyczba ksz{{ø}}sz{{ø}}t woyski, ktorzisz prziszly ku Dauidowy, gdisz bil w Ebron, abi prze- nyesly krolewstwo Saulowo k nyemu, podle słowa boszego. Sinowye Iuda, nyos{{ø}}cz scit a kopie, szescz tysy{{ø}}czow a osm set gotowy ku boiu. Z sinow Simeonowich m{{ø}}szow przesylnich ku boiowanyu syedm tysy{{ø}}czow a sto. Z sinow Lewy cztiri tysy{{ø}}ce a szescz set. A Ioiada ksy{{ø}}sz{{ø}} z rodzaiu Aaronowa, a s nym trzi tysy{{ø}}ce a syedm set. Takesz Sadock, mlodzenyecz przeslya- cketnego rodu, a dom oczcza gego, dwadzescya y dwye ksy{{ø}}sz{{ø}}t. Potem z sinow Benyamynowick, bracyey Sau- lowich, trzi tysy{{ø}}ce, bo gescze wyelyka strona') gick naslyadowala domu Saulowa. Ale z sinow Efraymowick dwadzescya tysy{{ø}}czow a osm set, przesylny udatnoscy{{ø}} m{{ø}}szowye, znamy e- nytszi w rodzaiock swick. A s polu pokolenya Manassowa osmnaczcye tisy{{ø}}- czow, wszitci po gymyenyock swick prziszly, abi ustauily Dauida królem. A z sinow Yzacharowich m{{ø}}szowye u- myei{{ø}}tny, gisz znały kaszde czasi ku roskazanyu, czsobi czinycz myal Isra
hel, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta dwye scye, a wszelke ginę pokolenye gich radi naslyadowaly. Potem z Zabulona ktorzi wicha- dzaly ku boiu, a stały na spy ci, u- myely v odzenyu boiownem, py{{ø}}czdzesy{{ø}}t tysy{{ø}}czow prziszly na pomocz Dauidoui, nye z dwogym syercem. A z Neptalym ksy{{ø}}sz{{ø}}t tisy{{ø}}cz, a s nymy u m y e 1 y sczitem a s kopym, osm a trsydzescy tysy{{ø}}czow. Takesz z Dan prziprawyeny ku boiu osm a dwadzescya tisy{{ø}}czow a szescz set. A z As- sera wichadzai{{ø}}ce ku boiu, w czele po- n{{ø}}kai{{ø}}cz!), czterdzescy tysy{{ø}}czow. Potem za Iordanem z sinow Kubenowich a z Gaadowich a s polu pokolenya Manassowa, umyely or{{ø}}szim boiowmim, sto a dwadzescya tysy{{ø}}czow. Wszitci cy m{{ø}}szowye boiownyci y wiprawyeny ku boiowanyu, z dokonalim syercem, prziszly do Ebron, abi ustauily Dauida królem nade wszim Israhelem. Ale y wszitci ostatci2) z Israhela gednim syercem biły, abi królem bil Dauid nade wszim Israhelem. Y biły tu u Dauida trsy dny, ged(z){{ø}}cz a pyi{{ø}}cz, czsosz prziprawyly gym bracya gich. Ale y ktorzi podle gich biły, az do Yzachara a Zabulona a Neptalyma, przinyesly chlebi na oslech a na wyelbl{{ø}}dzech a na mulech a na wolech ku gedzenyu, m{{ø}}ki, winna grona suszona, wymo, o- ley, wok, skopi, ku wszey o p 1 w y t o- scy. radoscz zaiste bila w Israhelu.
XIII.
I wszedł Dauid w rad{{ø}} s tribuni a
') pars (W.).
*) in acie provocantes (Wuig.). s) reliqui.
B sethnyki y se wseomy ksy{{ø}}sz{{ø}}ti. Y rzeki ku wszemu sebranyu israkelske- mu: Zlyubyly sy{{ø}} wam, fij ot boga naszego pochodzi rzecz, ktor{{ø}}sz mowy{{ø}}: poslymi ku bracyey naszey ostatnyey, do wszelkich włoscy israkelskieh, a ku kapłanom a koscyelmm slugam, gisz przebiwai{{ø}} w przedmyescyu myast, acz sy{{ø}} zbyerz{{ø}}* k nam. a prziwyezmi skrziny{{ø}} boga naszego k nam, bosmi nye dobiwaly gey za dny Saulowick. Y ot- powyedzalo wszitko pospólstwo, abi tak bilo, bo lyuby sy{{ø}} rzecz wszemu lyudu. Przetos zgromadził Dauid wszitek Israkel ot Azior') Egypskego, az gdisz wchazies2) Emath, abi prziwyozl skrziny{{ø}} bosz{{ø}} z Kariatkiarim. Y wzi- dze Dauid y wszitek Israkel ku pagórku Kariatkiarim, gesz gest w Iuda, abi przinyozl ott{{ø}}d skrz(»)ny{{ø}} pana boga syedz{{ø}}cego na cherubinye, gdzeszto wziwano gymy{{ø}} gego. Y wloszily skrzyny{{ø}} bosz{{ø}} na nowi woz, z domu Amynadabowa. Oza a bracya gego wyoz{{ø}} woz. Dauid zaiste a wszitek Israhel gy grały przed bogem wszitk{{ø}} mocz{{ø}} w pyesnyach a w g{{ø}}slyach, a w zaltarzoch y w b{{ø}}bnyech, y w zwon- cech, y tr{{ø}}bach. Ale gdisz przigechaly na myesczce Nachorowo (?), scy{{ø}}gn{{ø}}1 Oza r{{ø}}k{{ø}} sw{{ø}}, abi potparl skrziny{{ø}}, bo zaiste wol buyai{{ø}}, malyutko gey bil nachilyl. Przetosz roznyewal sy{{ø}} bog na Oz{{ø}}, a uderzil gy, przeto ysze bil sy{{ø}} dotkn{{ø}}1 skrzinye, y umarl gest tu przed panem. Y zam{{ø}}cyl sy{{ø}} Dauid
') Sihor (Wulg.)- ') Miał napisać: wchodzisz (ingrediaris).
przeto, isze pan rozdzelyl bil Oz{{ø}}, a nazwał to myesczce Rozdzelenye Ozi, az do tegoto ]) dnya. Y bal sy{{ø}} Dauid W® boga tego czasu, rzek{{ø}}c: Kako mog{{ø}} ku mnye wwyescz skrziny{{ø}} bosz{{ø}}? A prze t{{ø}} prziczin{{ø}} nye prziwyozl gey k sobye, to gest do myasta Dauid, ale obrocyl i{{ø}} w dom Obededoma getkei- skego. Przeto ostała gest skrzinya bosza w domu Obededom trzi myesy{{ø}}ce.
Y poszegnal bog domu gego y wszemu, czsoz myal.
xniL
i poslal Iram, kroi Tyrski, posli ku Dauidoui, a drzewye cedrowe y rze- my{{ø}}slnyki scyan drzewyanich, abi u- dzalaly gemu dom. Y poznał Dauid, isze poczwyrdzil gy bog królem nad Israhelem, a isze powiszono krolewstwo gego nad lyudern gego w Israkelu. Y spoymal Dauid gyne zoni w Ierusalemye, a urodził sini a dzewky. A ta s{{ø}} gymyona gick, gesz zrodziły sy{{ø}} gemu w Iemsalem: Samua a Sabab, Na- than a Salomon, Ieber a Elysu a He- lypkeleth a Nega, a Nafec a Iaphie a Elisama a Balaida. Tedi usliszawszi Fylystinowye, isze Dauid pomazan królem nade wszim Israkelem , wst{{ø}}pyly wszitci, abi szukały gego. To gdisz usliszal Dauid, wiszedl przecywo gim. Zatim Filystiny prziszedszi, rosuly sy{{ø}} w doli Rapkaym. Y poradził sy{{ø}} Dauid z bogem, rzek{{ø}}c: Poyd{{ø}}ly ku Fy- lystinom, a daszly ge w r{{ø}}k{{ø}} m{{ø}}? Y rzeki gemu pan: Gydzi, a podam ge w r{{ø}}k{{ø}} tw{{ø}}. A gdisz ony weszły biły
«2
do Baalfaivzaym, pobył ge tu Dauid, rzekoc: Rozdzelyl bog nyeprzyiacyele me przes rYk > m{{ø}}, iako syr{{ø}} wodi roz- dzelyai{{ø}}. A przeto nazwano gymy{{ø}} temu myesczczu Baalfarazim. Pobył gest ge tu Dauid, y ostauily s{{ø}} tu bog?/ swe, gesz Dauid kazał spalycz. Potem wtóre Fylystmowye wtargly a rosuly syó w dole. Y poradził sy{{ø}} lepak Dauid z bogem. Y rzek* gemu bog. Nye chodzi za nymy, otydzi ot nych, a przidzesz przeciw gym stron{{ø}} gruszowym*'). A gdisz usliszisz zwy{{ø}}k, gyd{{ø}}cz w wyrzchu gruszewya: tedi w'uydzesz ku boiu, bo wiszedl gest bog przed tob{{ø}}, abi pobył twyrdze fy- lystinske. Y uczinyl Dauid, iako przikazal gemu bog. Y pobył twyrdze fy- lystinske ot Gabaona az do Gazara. Y roznyesyono gest gymy{{ø}} dauidowo po wszelkich wloscyach, a bog dal groz{{ø}} gego na wszitki pogani. 2) Y zdzalal sobye dom w myescye Dauid, a udza - lal myasto skrziny boszey, a stanem i{{ø}} ogam{{ø}}1.
XV.
Tedi rzeki Dauid: Nyesluszno gest, abi ot i a c i k o g o nyesyona bila skrzi- nya bosza, gedzine ot sług koscyel- nich, geszto zwolyl pan ku nosze- nyu gey a ku poslu gowanyu sobye az n& w yeki. ^ zgromadził wszitek Israkel do Ierusalema, abi przinyesyona bila skrzinya bosza na swe myasto, ktoresz gey prziprawyl bil. A takez y
’) Exadverso pytChum (Wulg.). 2) W Wulg. już w tém miejscu poczyna się rozdział X\
=ini Aaronowi, a koscyelne slugy. Z sinow Oaath, myedzi gymysz Uriel ksy{{ø}}- sz{{ø}}cyem bil, a bracya gego dwye scye a dwadzescya. Z sinow Merari Asaia ksy{{ø}}sz{{ø}}, a bracyey gego dvye scye a trzsydzescy. Z sinow Gersonowich lo- kel ksy{{ø}}sz{{ø}}, a bracyey gego sto a dwadzescya. Z sinow Elyzaphan Se- meias ksy{{ø}}szo, a bracyey gego dwye scye. Z sinow Ebronowich Heliel ksy{{ø}}- sz{{ø}}, a bracye gego osmdzesy{{ø}}t. Z sinow Ozielowich Amynadab ksy{{ø}}szó, a bracyey gego sto a dwanaczcye. Y wezwał Dauid Sadocha a Abyatkara kapłanów, a sług koscyelnich Uriel a A- saia, Iohel, Semeia, Helyel a Amina- daba. Yrzeki k nym: Wi, gysz ges cye ksy{{ø}}szpta czelyadnykow sług kc- scyelnick, poswyoczcye sy{{ø}} z bracy{{ø}} wasz{{ø}}), a przinyeseye skrziny {{ø}} bosz{{ø}} pana israhelskego na myesczce, ktorez gey prziprawyono. abi, iako na pocz{{ø}}- tku, bo tedi nye b’ Jyscye przi tem, ra- nyl nas pan, tak y nynye b o d z nye- czso wam cziuycz1). Przeto po- swy{{ø}}cyly sy{{ø}} kaplany a sludzi koscyel- ny, abi nyesly skrziny* pana boga I- srahelskego. Y wsz{{ø}}ly sinowye Leui skrziny o bosz{{ø}}, iakosz przikazal bil Moyses podle slowra boszego, na ra- myona swa na szerdzach. Y rzeki Dauid ksy{{ø}}sz{{ø}}tom sług koscyelnick, ab: ustauily z bracye swey spyewaki na oiganoch y rozlycznego stroia, to gest na r{{ø}}cznich, y na rothack, y na kobossye, y na zwoneczkoch, abi brznyal w wisokoscyach zwy{{ø}}k
') Nie rozu. iał tego miejsca Wulgaty i zwikłał sens.
wyesyelya. Y ustawyly sludzi ko- scyelny Emana, sina Iohelowa, a bra- cy{{ø}}* gego Azapha, sina Barachiasowa. z sinow Merati, bracyey gich, Ethana, sina Casaie. A s nymy bracya gich, na drugem rz{{ø}}du, Zackariasza a Beri* a Iaziele, a Semiramotka a Iahiele a Ankelyba, a Banaiasza a Mazaiasza, a Mathatiasza a Elypkal{{ø}}, a Matkemana a Obededoma a Iehiele, wrotne. Ale spyewaci Eman, Azaph a Etkan na zwoneczkock myedzanick brznyely. A Zackarias a Oziel a Semiramotk, a Ia- ckiel a Hamet, Eliab a Hema, Azayas a Banaias, na r{{ø}}cznyczack cy g{{ø}}- dly. Ale Matkatias, Elyfalu a Mace- nyas, a Obededom a Ieykel a Ozaziu na skrzidleck przeg{{ø}}daly a na wycy{{ø}}znick g{{ø}}slyack. Conenias, ksy{{ø}}sz{{ø}} sług koscyelnick, nad prorocstwem biły') a ku przespyewanyu slotkey 137 pyeszny2), bi! zaiste wyelmy m{{ø}}dri. A Barachias a Elchana, wrotni skrzi- nye boszey. Potem Sebenyas a loza- phat a Xathanael a Amasia, Zacharias a Banaias a Eliezer kaplany tr{{ø}}byly tróbamy przed skrziny{{ø}} bosz{{ø}}. A Obededom a Achimaas bil/ wrotny skrzy- nye. Przeto Dauid a urodzenszi Isra- kelscy a tribunowye szly ku przenye- syenyu skrzinye zaslyubyenya boszego z domu Obededomowa s wyesyelym. A gdisz pomogl bog koscyelnim slugam, ktorzi nyesly skrziny{{ø}} zaslyubyenya boszego: offyerowaly syedm bi- kow a syedm skopow. Zatym Dauid obleczon bil w rucho byale y wszitci
sludzi koscyelny, gysz nyesly skrziny{{ø}}> spyewai{{ø}}c, a Conenias, ksy{{ø}}sz{{ø}} pro- «■ rocske myedzi spyewaki. a takesz Dauid obleczon bil s t o 1 {{ø}} lnyan{{ø}}. A wszitek Israhel wyozl skrziny{{ø}} zaslyubyenya boszego w spyewanyu a w zwy{{ø}}ku tr{{ø}}bnom, a tr{{ø}}bamy a w zwoneech, a r{{ø}}cznymy rotamy zrownawai{{ø}}c sy{{ø}}. A gdisz prziszla bila skrzinya bosza zaslyubyenya az do myasta Dauid: Ni- col* dzewka Saulowa, patrz{{ø}}e oken- cem, uzrzala krolya Dauida skacz{{ø}}ci a y- grai{{ø}}ci, wzgardziła gym w syerczuswem.
XVI.
I przinyesly skrziny{{ø}} bosz{{ø}}, a posta- wyly i{{ø}} poszrzod stanku, ktorisz ros- py{{ø}}1 bil Dauid gey. y obyetowal 2;ey wonne obyati y pokoyne przed bogem.
A gdisz dokonał bil Dauid ofyerui{{ø}}c zazszone obyati y pokoyne: poszegnal lyud w gymy{{ø}} bosze. Y rozdzelyl wszem po wszitkich, ot m{{ø}}sza az do nyewya- sti, kołacz chleba a cz{{ø}}scz my{{ø}}sa pye- czonego bawolowegc a uprazon{{ø}} w o- leyu zeml{{ø}}. Y ustawyl przed skrzi- nyó bosz{{ø}} z koscyelnick slug, gysz b sluszily a wspomynaly skutki gego a siauily y ckwalyly pana boga israkel- skego, Azapha ksy{{ø}}sz{{ø}} a drugego gego Zackariasza. Ale Iekiele a oeinira- motka a Iakiele a Matkai asza a Elya- ba a Banaiasza a Obededoma a Iehi- hele nad organi zaltarza a strun. Ale Azaph, abi brznyal zwonki. Banaiasza a Aziela kapłani, ustauil tr{{ø}}by{{ø}}c w tr{{ø}}- bi ustauicznye przed skrziny{{ø}} zasly- byenya* boszego. W ten dzen ustauil
*) Mr być: był. ł) Ma znaczyć melodya.
Dauid ksy{{ø}}sz{{ø}} ku chwalenyu pana A- zapka a bracy{{ø}} gego, to przespyewa- i{{ø}}c: Chwalcye boga a wziwaycye gy- my{{ø}} gego. oznamcye w lyudu na- lyaski gego. Spyewaycye gemu, a psalmi poycye gemu, a wiprawyay- cye wszitki dziwi gego. Chwalcye gymy{{ø}} swy{{ø}}te gego. raduy sy{{ø}} syerce szukai{{ø}}cick pana. Szukaycye pana y czsnoscy gego. szukayce oblycza gego zawzdi. Wspomynaycye na dziwi gego, które uczinyl, a na znamyona gego a na s{{ø}}di ust gego. Syemy{{ø}} isra- helovo, slugy gego. sinowye Iacoboui, z w o 1 e n y gego. On gest pan bog nasz, po wszey zemy s{{ø}}dowye gego. Wspo- inynaycye na wyeki slubi gego, rzeczi, które przikazal w tisy{{ø}}czu pokolenya. Giszto stwyrdzil s Abramem, a przisy{{ø}}ga gego z Isaakem. Y ustauil to Iacoboui za przikazanye, a Israhelowy w swyadeczstwye wyecznye, rzek{{ø}}c: Tobye dam zemy{{ø}} Kanaansk{{ø}}, powrózek dzedzicstwa waszego. Gdisz biły maley lyczbi, mały y oracze gey. A szły ot naroda do naroda, a s krolewstwa k lyudu gynemu. Nye przepuscyl nyszadnemu potwarzacz gick, ale karał za nye króle. Nye dotikaycye sy{{ø}} mazanick mick, a w proroceck mick nye zloscycye, Spyewaycye panu wszitka zemya! zwyastuycye dzen ote dnya zbawyenye gego. Wiprawcye w pogan- stwye slaw{{ø}} gego, we wszeck lyudzeck dziui gego. Bo wyelyki pan a ckwa- lebni barzo, a groźni nad wszitki bogy. Bo wszytci bogowye lyudzsci modli s{{ø}}, ale bog nyebyosa uczinyl. Chwa
ła a wyelebnoscz przed nym, syla y radoscz w myescye gego. Przinyescye, czelyadzi lyudzskey*, przinyescye bogu slaw{{ø}} y cesarzstwo! Daycye ckwal{{ø}} gymyenyu gego. podnyescye obyet{{ø}}, a przidzecye w obezrzenye gego, a modl- cye sy{{ø}} panu w obrazę swy{{ø}}tem. Porusz sy{{ø}} ot oblycza gego wszitka zemya, bo on zalozil swyat nyeporuszo- ni. Kaduycye sy{{ø}} nyebyosa, a wyesyel sy{{ø}} zemya, a rzeczecye w narodzech: pan krolyuge. Wzckucz') morze y pel- noscz gego, a wyesyelcye sy{{ø}} role y wszitko czso na nyck gest. Tedi b{{ø}}d{{ø}} chwalycz drzewye leśne przed bogem, bo prziszedl s{{ø}}dzicz zemye. Pockwal- cye pana, bo gest dobri, bo na wyeki mylosyerdze gego, a rzeczcye: Zbaw nas bosze, zbawycyelyu nasz, a zgromadź nas a wizwol ot poganow, acz sy{{ø}} spowyadacz b{{ø}}dzem gymyenyowy swy{{ø}}temu twemu, a wyesyelycz sy{{ø}} b{{ø}}dzem w twich spyewanyack. Posze- gnani pan bog israhelski ot wyeku az y na wyeki. A rzekny wszitek lyud: Amen, a ckwala b{{ø}}dz bogu! A tak o- stauil tu przed skrziny{{ø}} zaslyubyenya boszego Azapha a bracy{{ø}} gego, abi przislugowaly przed skrziny{{ø}} ustawycz- nye a otrzedzamy swimy. Potem od (?) Ededoma a bracya* gego osm a szesczdzesy{{ø}}t, a od (?) Ededoma, sina Iditum, a Osa ustauil wrotnimy. Ale Sadocha kapłana a bracy{{ø}} gego kapłani ustauil przed stanem boszim na wisokoscy, gen bil w Gabaonye, abi offyerowaly obyati panu na ołtarzu
') Wschucz tonet. W.).
138 «byatnem ustawycznye rano y wye- czor podle wszego, czso pysano w za- konye boszem, gisz przikazal Israhe- lowy. A po nyem ustauil Emana, a Idi- tum y gyne zwolyone, genego kaszde- go1) gymyenyem swim ku chwalenyu pana, bo na wyeki mylosyerdze gego. Eman takesz, a Iditiun, tr{{ø}}by{{ø}}ce tr{{ø}}- b{{ø}} a trz{{ø}}sai{{ø}}c zwoneczki, y wszitki g {{ø}} d z b i glosow wibornich ku spyewa- nyu panu. a sinom Iditum kasz{{ø}}c bicz wrotnimy. Y nawrocyl sy{{ø}} wszitek lyud do swego domu, y Dauid, abi takesz poszegnal domowy swemu.
XVII.
r
^ disz potem Dauid bidlyl w swem domu, rzeki ku Katano wy proroku: Owa, ia bidly{{ø}} w domu cedrowem, a skrzinya zaslyubyenya boszego pod skoramy gest Y rzeki Natan ku Dauidoui: Wszitko, czso gest na twem syerczu, uczin. bo gest s tob{{ø}} bog. Przeto tey noci stała sy{{ø}} rzecz bosza ku Natanowy, rzek{{ø}}c: Gydzi a mow Dauidoui, słudze memu: Tocz mowy pan : Nye b{{ø}}dzesz ti mnye dzalacz domu ku bidlenyu. Anym zaiste przebiwal w domu ot tego czasu, w lyem gesm wiwyodl Israhela z Egypskey zemye, az do tego dnya. ale zawzg^/m bil prze- myenyai{{ø}}ci myasta stanów, a przebi- wai{{ø}} w przikricyu2) ze wszitkim Israhelem. Zalym ku któremu s{{ø}}dzi Israhelskemu mowyl, gym gesm bil przikazal, abi pasły lyud moy, a rzeki: Przeczesz my nye udzalal domu ce
drowego ? A przeto nynye tak b{{ø}}dzesz mowycz ku słudze memu Dauidoui: To mowy pan zast{{ø}}pow: lam cyó wz{{ø}}1, gdisz na pastwye za stadem chodził, abi bil wodzem lyuda mego israhelskego. A bilem s tob{{ø}}, dok{{ø}}tkolysz szedł, a zbyłem wszitki nyeprzyiacyele twe przed tob{{ø}}, a uczinylem tobye gy- my{{ø}} wyelyke, iako genego z wyelikich, gysz s{{ø}} slaw{{ø}}tny na zemy. A dalem myasto lyudu memu israhelskemu. scze-> pyon b{{ø}}dze a przebiwacz b{{ø}}d{{ø}} w nyem, a wy{{ø}}cey nye b{{ø}}dze poruszon, any sinowye nyeprawosci zetr{{ø}} ge, iako ot pocz{{ø}}tka ote dnyow, w nychsze dalem s{{ø}}dze lyudu memu israhelskemu, a po- nyszdem wszitki nyeprzyiacyele twe. Przeto zwyastuy{{ø}} tobye, isze udzala bog tobye dom. A gdisz wipelnysz dny twe, abi szedł ku oczczom twim, wzbudzę syemy{{ø}} twe po tobye, gen b{{ø}}dze z sinow twich, a utwyrdz{{ø}} krolewstwo gego. On udzala mnye dom, a utwyrdz{{ø}} stolecz gego az na wyeki. A b{{ø}}- d{{ø}} gemu oczcem, a on mnye b{{ø}}dze sinem. a mylosyerdza mego nye otey- m{{ø}} ot nyego, iakosm oti{{ø}}1 ot tego, gen przed tob{{ø}} bil. Y ustawy{{ø}} gy w domu mem a w krolewstwye mem I az na wyeki, a stolecz gego b{{ø}}dze przeutwyrdzoni na wyeki, podle wszech slow tick a podle wszego wydzenya tego. Tak mowyl Natan ku Dauidoui. A gdisz prziszedl kroi Dauid, a syadl przed bogem, rzeki: Kto gesm ia, panye bosze, a ktori dom moy, abi dal my take rzeczy? Ale y to mało zda sy{{ø}} w twem opatrzenyu, a przeto mo-
63
') unumquemque. 3) in tentorio.
wylesz na dom slugy twego, takesz na b {{ø}} d {{ø}} c e czasy, a uczinylesz my{{ø}} dziwnego nade wszitki lyudzi, panye bosze moy! Czso wy{{ø}}cey przidano mo- sze bicz Dauidoui, gdiszesz tak osla- uil slug{{ø}} twrego? Podle syercza twego uczinylesz wszitk{{ø}} wyelebnoscz tó, a chcyalesz oznamycz wszitka zwye- lyczenya ta. Panye, nye rownya tobye, a nye gynego boga, kromye cyebye ze wszech, o ktorich sliszely- smi usziiną naszima. Ktori gest gyni, iako lyud twoy Israhel, naród gyni na zemy, k nyemu szedł bog, abi wizwolyl a uczinyl sobye lyud w swoy wye- lykoscy a w grozach, a wirzucyl na- rodi przed gich oczima, geszesz z E- gypta wizwol(U) ? Y polozilesz lyud twoy israhelski tobye w lyud az na wyeki, a ty panye uczinylesz sy{{ø}} bogem gego. Przeto yusz panye, rzecz, i{{ø}}szesz mowyl słudze twemu y domu gego, sczwyrdzi na wyeki, a uczin, iakosz mowyl, acz ostanye wyelykye gymy{{ø}} twe, a wyelebno b{{ø}}dze az na wyeki. a b{{ø}}dze rzeczono: Pan zast{{ø}}pow bog israhelski, a dom Dauidow, slugy gego. trwacz b{{ø}}dze s nym. Bo ty, panye bosze moy, ziawylesz w ucho słudze twemu, abi mu udzalal dom, a przeto nalyazl sługa twoy doufanye, abi sy{{ø}} modlyl przed tob{{ø}}. Przeto nynye panye, ti gesz bog, a mowylesz słudze twemu taka dobrodzeystwa. A pocz{{ø}}lesz blogoslawyenstwo domu słudze twemu, abi zawzgy bil przi tobye, bo twim poszegnanym poszegnan b{{ø}}- dze na wyeki.
J
A stało sy{{ø}} potem, gdisz Dauid pobył Fylystinske, a ponyszil gich sini, a od- i{{ø}}1 Geth y dzewki gego z r{{ø}}ki Fylystinow, pobyw y Moaba, y biły Moab- sci slugamy dauidowimy, dawai{{ø}}cz gemu dari. Tegosz czasu pobył Dauid krolya Adadezera Sobskego, włoscy E- matłi, gdi bil vigechal, abi roszirzil swe państwo az do rzeki Eufratem Y odzer- szal Dauid tysy{{ø}}c wozow gego, a syedm tysy{{ø}}czow- gezdnich, a dwadzescya tysy{{ø}}czow- m{{ø}}szow pyeszich. Y zchromyl wszitki konye wrozowe, kromye sta wozow, gesz ge sobye zachował. Tedi takesz przicy{{ø}}gn{{ø}}1 Syrus, kroi Damaski, chcz{{ø}}c pomoc Adadezerowy krolyowy Sobskemu. ale y tego po11 byl Dauid 139 dwadzescya tysy{{ø}}czow m{{ø}}szow. A posadził ricerze w Damasku, abi Syria takesz sluszila gemu a dawała dari. Y pomagał gemu pan we wszech rzeczach, ku ktorim szedł bil. Y pobrał Dauid tuli złote, ktoresz myely sludzi Adadezerowi, a przinyosl ge do Ierusalema. A takesz s Tebatli a z Chun, tak rzeczonich myast Adadezerowich, mosy{{ø}}dzu wyele, z nyego Salomon u- dzalal morze myedzane, a slupi y ss{{ø}}- di myedzane. To gdisz usliszal Tou, kroi Emaczski, ysze Dauid pobył wszitk{{ø}} woysk{{ø}} Adadezerow{{ø}}, krolya Sobą: poslal swego sina Adurama ku krolyowy Dauidowy, sz{{ø}}daiycz od nyego my- ru, a raduy{{ø}}cz sy{{ø}} temu, isze poboio- wal a pobył Adadezera. bo przecywnyk bil Tou krolyowy" Adadezerowy. Ale
y wszitki ss{{ø}}di zlote y srzebrne y myedzane poswy{{ø}}cyl krol Dauid bogu, a szrzebro y złoto, gesz bil kroi pobrał ze wszelkich narodow, yzYdumskich, iako y Moabskich, y ot sinow Amonowich, y ot Fylystinskich y Amalechit- skich. Potem Abyzay, sin Sarvie, pobył Edoma w dolyu Solnem, oszm- naczcye tysyóczow. y ustawy w Edo- mye posatk{{ø}}, abi sluszily Dauidowy Edomsci. Y sprauil pan Dauida we wszi- tkem, k czemuszkole sy{{ø}} przyczinyl. Przeto krolyowal Dauid nade wszim Israhelem, czinyócz s{{ø}}di a prawd{{ø}} wszemu swemu lyudu. Potem Ioab, sin Sar- uie, bil nad woysk{{ø}}, a Iozaphat, sin Aylud, kanclerzem. A Sadoch, sin A- chitob, a Achimelech, sin Abyatarow, bilasta kaplanmy, a Suza pysarzem. Ale Bananias, sin Ioyadi, nad zast{{ø}}pi strzelczow a samostrzelnykow. ale sinowye Dauidowy pyrwy u r{{ø}}ki krolyowi.
XIX.
-Potem sy{{ø}} przigodzilo, ysze umarl Naas, kroi sinow Amonowich, a krolyowal Amon, sin gego, w myasto gego. Y rzeki Dauid: Uczinyó mylosyer- dze z Amonem, sinem Naazowam. bo gego ocyecz ukazowal mylosyerdze mnye. Y poslal Dauid ku gego ucyeszenyu, dlya smyercy gego oczcza. A gdisz prziszly do zemye sinow Amonowich, abiAmona ucyeszily: rzekli ksy{{ø}}sz{{ø}}ta sinow Amonowich ku Amonowy: Ti mnymasz, bi Dauid prze sw{{ø}} czescz poslal, abi cy{{ø}} ucyeszil nad szmyercy{{ø}} oczcza twego, a nye znamyonasz, isze
przeto, abi wilaz{{ø}}czily y wispye- gowaly a opatrzily zemy{{ø}} tw{{ø}}, przisly k tobye slugy gego. Przeto Amon ob- lisyl (obłysił) slugy Dauidowi, a ogolyl a rostrzigal gich suknye ot gick byodr az do nog, y puscyl ge. Ony gdisz od- yd{{ø}}, a to wskazały Dauidoui: poslal przecyw gym (bo wyelyke pot{{ø}}- pyenye cyrpyely), y przikazal, abi o- staly wr Iericho, doi{{ø}}dbi nye odrośli brodi gich, a tedi abi sy{{ø}} wrocyly. Wy- dz{{ø}}cz sinowye Amonowy, isze przes- prawye uczinyly Dauidoui: tak Amon, iako y gyni lyud, posiały tisy{{ø}}cz lybr srzebra, abi przewyezly sobye s Meso- potanyey a z Syriey a z Maacki y z Sabi wozi y geszcce. Y przywyeszly dwa a trzsydzescy tysy{{ø}}czow wozow y krolya Maacha z gego lyudern. Cy gdisz p r z i g e 1 y, rozbyly swe stani w krayu Moabskem. a sinowye Amonowy se- brawszi sy{{ø}} s swich myast, pocy{{ø}}gly ku boyu. To gdisz usliszal Dauid, poslal Ioaba a wszitk{{ø}} woysk{{ø}} m{{ø}}szow silnich. A szedszi sinowye Amonowy, spyc{{ø}} sposobyly podług broni myesczskey. Ale krolyowye, gysz na pomocz przigely, rozdnye*') na polyu stały. Przeto Ioab zrozumyaw, isze boy b{{ø}}dze przecyw sobye s przotku y na poslyatku: przebraw m{{ø}}sze przesylne ze wszego Israhela, y wzruszi sy{{ø}} przecyw Syrskemu. A ostateczn{{ø}} stron{{ø}} lyuda dal pod r{{ø}}ki Abyzay, brata swego, abi sy{{ø}} poruszily przecyw sinom Amonowim. Yrzeki: Przemog{{ø}}lycz my{{ø}} Syrsci, b{{ø}}dz my na pomoc. Gęstły cy{{ø}}
■) separatim (różnie?).
przemog{{ø}} sinowye Amonowy, ia b{{ø}}d{{ø}} tobye ku wspomozenyu. Posyl sy{{ø}}, a czinmi sobye m{{ø}}sznye prze nasz lyud y prze myasta boga naszego, ale pan, czso sy{{ø}} gemu dobrego uzrzi, to liczi ny. Y poruszil sy{{ø}} Ioab y lyud, gisz bil s nym, przecyw Syrskemu ku boyu. y gonyl ge. Potem sinowye Amonowy uzrzawszi, ysze byezi Syrski: takesz.y ony pobyeszely przed Abyzay, bratem gego. y weszły s{{ø}} do myasta, y wro- cyl syó Ioab do Ierusalem. A uzrzawszi Syrski, ysze pobyt ot Israhela, poslal posli , abi prziwyedly Sirskego, gisz za rzek{{ø}} bidlyl. myedzi ktorimy bilo ksy{{ø}}sz{{ø}} Sophat nad ricerstwTem, Adadezer bil gich wódz. To gdisz bilo Dauidowy wskazano, sebraw wszitek Israhel, przeszedł Iordan, y rzucy syó na nye, szikowaw na bok gedn{{ø}} woysk{{ø}}, abi s nymy boiowal. Y ucyekal Syrski przed Israhelem. Y zbył Dauid Syrskich syedm tysyóci wozow, a czter- dzescy tysy{{ø}}czow pyeszich, y Sophata ksyósy{{ø}} tey wmyski. A uzrzawszi gyny sludzi Adadezerowy, isze ot Israhela przemoszeny, ucyekly ku Dauidowy, y sluszily gemu. A wy{{ø}}cey Syria nye radziła dawacz pomoci sinom A- monowim.
XX.
c
kJtalo sy{{ø}} gest po roce, tego czasu ktorego obikly krolyowye na woyni wi chadzacz, sebral Ioab woysk{{ø}} y moc ricerstwa, y kaził zemy{{ø}} sinow Amonowich, a szedł y obiegi Rabaad. ale Dauid bidlyl w Ierusalemye, gdisz
ioab pobył Rabaat y skaził ge. A wsz{{ø}}w Dauid koron{{ø}} zlot{{ø}} z głowi Melchono- wi, a nalyazl na nyey na wadze lybr{{ø}} złota y przedroge kamyenye. y uczinyl sobye Dauid z nyego korono y wy elki plyon z myasta pobrał. A ten lyud, gen bil w nyem, wiwyodl gy precz, y kazał gy cepi mlocycz, a ze- lyazne broni po nych wloczicz, a oko- wanimy wozi przes nye geszdzicz, tak abi biły rostargany a starcy (starci) wrszit- ci. Tak uczinyl Dauid wszitkim mya- stom sinom Amonowim. y wrocyl sy{{ø}} ze wszitkim swim lyudern do Ierusalema. Potem sszedl sy{{ø}} boy w Gazer przecyw Filysteom, w nyemsze zabyl Sobochae Uzaritheyskego, Zaphi z rodu Raphaymowa, y ponyzil ge. Gyni takesz boy stal sy{{ø}} przecyw Fylyste- om, w nyemsze zabyl od boga dani'), sin Saltus, Bethleemski, brata Golyata Getheyskego, w gegosz kopyiu drzewo bilo iako nawmy- tkaczow. Ale y gyni sy{{ø}} boy przigodzil w Geth, w nyemsze bil czlowyek przedlug^, po szescy palczoch mai{{ø}}c, tich bilo spolu dwadzescya y cztirzi. ten takesz z Rapha- yma pokolenya bil urodzon. Ten ur{{ø}}- gal Israhelowy, y pobył gy Ionathan, sin Saama, brata Dauidowa. Cy s{{ø}} sinowye Raphaymowy w7 Geth, gisz se- szly od r{{ø}}ki Dauidoui a sług gego.
XXI.
Potem Sathan poruszil sy{{ø}} przecyw Israhelu, a pop{{ø}}dzil Dauida, abi zly- czil israkelski lyud. Y rzeki Dauid ku
') ^Adeodatus* w Wulg.
Ioabowy a ksy{{ø}}sz{{ø}}tom lyuczskim: Gydz- cye a zlyczcye Israhel, od Bersabee asz do Dan, y przinyescye my lyczbó? abich wzwyedzal. Y otpowyedzal Ioab: Przisporz pan lyuda swego sto krocz wy{{ø}}cey, nysz go gest! wszakosz, panye moy krolyu, wszitci s{{ø}} sludzi twoy, przecz szuka tego pan moy, czsobi za grzech bilo polyczono Israhelowy? Ale słowa krolyowa wy{{ø}}cey sy{{ø}} przemogła. A wiszedw Ioab, obszedł wszitek Israkel y wrocyl sy{{ø}} do Ierusalema, y dal Dauidoui lyczb{{ø}} gyck, gesz bil obszedł.
Y naleszona lyczba wszego Israhela ty- sy{{ø}}cz tysy{{ø}}czow a sto tysy{{ø}}czow m{{ø}}- szow, gysz myeczem wlodn{{ø}}ly. a z Iwdi‘) trsy2) sta a syedmdzesy{{ø}}t tisy{{ø}}- czow boi{{ø}}iownykow*. Bo Leui a feen- yamynowa* nye zlyczil bil, przeto isze przezdz{{ø}}cznye* czinyl krolyowo przikazanye. Y nye lyubylo sy{{ø}} panu przikazanye to, y zranyl Israhela. Y rzeki Dauid bogu: Zgrzeszilem barzo, yszem to uczinyl. prosz{{ø}}, odnyesz zloscz slugy twego, bom nyem{{ø}}drze uczinyl.
Y rzeki pan ku Gadowy ku proro- kowy, rzek{{ø}}cz: Gydzi a mow ku Dauidowy : Tocz mowy pan: Ze trsy ech rzeczi dauam wolenstwo tobye. geno , ktoresz ckcesz, sobye zwoi, acz ucziny{{ø}} tobye. A gdisz przidze Gad ku Dauidoui, rzeki gemu: Tocz mowy pan: Zwoi sobye, które chcesz: albo trsy lyata glod w zemy, albo za trzi myesy{{ø}}ce ucyekanye przed swimy nye- przyiacyelmy, a gych myecza nye mo- g{{ø}}cz ucyecz, albo trsy dny myecz bo-
') Tak w koder ie. Czytać: Judy. *) W Wulg. 4T0.000.
szi pusczoni na zemy{{ø}} smyercy, a an- gyola boszego, gen b{{ø}}dze bycz (bić) po wszitkich kraioch Israhela. A przeto nynye widz, czsobick otpowyedzal temu, gen my{{ø}} poslal. Y rzeki Dauid ku Gadowy: Ze wszeck stron s{{ø}} my u- czisznyenya. Ale lepyey my gest, abick sy{{ø}} dostał w r{{ø}}ce bosze, bo s{{ø}}* wyelye myiosyerdza gego, nyszly w róce lyudzske. Y poslal pan mor na Israkel. y padło z Israkela syedmdzesy{{ø}}t tisy{{ø}}czow m{{ø}}zow. Przeto poslal angyola do Iemsalem, abi gy ranyl. a gdisz bil') ge, uzrzaw pan y slyutowal sy{{ø}} nad wyelyk{{ø}} zloscy{{ø}}, y przikazal an- gyolowy, gen byl, rzek{{ø}}cz: Dosycz gest yusz, przestań r{{ø}}ka twa! A tak angyol boszi stal podle myesczcza Omanowa Gebuzeyskego. A wznyosl oczy swoy Dauid, uzrzal anioła boszego, stoi{{ø}}cz myedzi nyebem a myedzi zemy{{ø}}{{ø}}, a wT gego r{{ø}}ce nagy myecz, obrocyw sy{{ø}} przecyw Iemsalem: y padły tako on, iako wy{{ø}}czszy urodzenym z lyudu, o- dzany Cylycyum, padszi2) na zemy. Y rzeki Dauid ku panu: Wszakom ia, genszem kazał, abi lyud bil zlyczon. iacyem zgrzeszil, iam zlee uczinyl. To stadko czso złego zasluszilo? Panye bosze moy, obrocz sy{{ø}}, prosz{{ø}}, r{{ø}}ka twa na my{{ø}} a na dom oczcza mego, acz lyud twoy nye bódze zbyt. A tak angyol boszi przikazal Gadowy, abi rzeki Dauidoui, abi udzalal ołtarz panu bogu na myesczczu Ornanowye Ie- buzeyskego. Tedi Dauid podle rzeczi
') Nad i (w słowie bił) napisane w kodexie y, jako poprawka zamiast i. *) nProniu. W.
Gadowi szedł, iako gemu mowyl słowem boszim. Ale Oman, gdisz bil wezrzal, a uzrzal anyola boszego s swimy cztirmy sini, skriw sy{{ø}}, bo wr ten czas mlocyl na gumnye pszenyczó. Tedi gdi poydze Dauid ku Omanowy, uzrzaw gy Oman, y poydze przecywr gemu z gumna, y poklonyl sy{{ø}} gemu, padw na zemy. Y rzeki gemu Dauid: Day my myesczce swe, acz udzalam na nyem ołtarz panu bogu. a zacz stoy'), to szrzebro wezmyesz, acz przestanye rana od lyuda. Y rzeki Oman ku Dauidowy: Weźmy moy panye krolyu myły, a uczin z nyego, czso sy{{ø}} tobye lyuby. a k temu dam y woli ku obyecye, y cepi w myasto drew, y pszeny- ce ku obyecye poswy{{ø}}tney, wszitko rad 141 dam. Y rzeki gem (u) kroi Dauid: Ny-
kako tak nye b{{ø}}dze, ale srzebro dam, zacz stoy. bo any nyczs tobye mam odi{{ø}}cz, a tak obyetowacz panu zapalne obyati wdz{{ø}}czne. Przeto dal Dauid Omanowy za myesczce szescz set z a- wazi złota wag?/ przesprawyedlywey. Y udzalal tu ołtarz panu y obyatowal obyati zaszone y pokoyne, a wziwal pana, y usliszal gy w ognyu z nyeba na ołtarzu obyetnem. A angy{{ø}}lowy* przikazal pan, y wrs czinyl myecz swoy w noszni. A natichmyast Dauid uzrzaw*, isze gy usliszal pan na myesczczu Ornanowye Iebuzeyskego, y zabyl gemu tu obyat{{ø}}. A stan bozi, gen bil uczinyl Moyses na pusczi, y ołtarz obyetni w t{{ø}} dob{{ø}} bil na górze Gabaon. Y nye mogl Dauid gydz ku
ołtarzu, abi sy{{ø}} tam modlyl bogu, bo bil wyelykim strachem przestraszon, wydz{{ø}}cz angyola boszego.
XXII.
rzeki Dauid: Tocz gest dom boszi, a ten ołtarz ku palenu* obyati w Israhelu. Y przikazal, abi biły sebrany wszitci wipowyedzeny z zemye Israhel- skey, y ustawyl z nych łamacze, abi łamały kamyenye a cy{{ø}}saly*, abi dza- lan bil dom bozi. A wyele zelyaza ku goszdzom drzwyanim y ku dlubanyu (?) y ku spogenyu, y prziprawyl Dauid nyezmyern{{ø}} wag{{ø}} mosy{{ø}}dzu, y drzewya cedrowego. Tego lyczba nye mogła domnymana bicz, gesz Sydonsci a Tyrsci przinyesly ku Dauidowy. Y rzeki Dauid: Salomon, sin moy, gest dzecy{{ø}} malyutke a roskoszne. ale dom, gen ia ckcz{{ø}} dzalacz bogu, taki ma bicz, abi po wszitkich kraynach bil myano- wan. przeto prziprawy{{ø}} gemu potrze- b{{ø}}. A prze t{{ø}} prziczin{{ø}} przed sw{{ø}} smyer- cy{{ø}} przigotowal wszitek nakład, a wezwał sina swego Salomona, y przikazal gemu, abi udzalal dom panu bogu israhelskemu. Y rzeki Dauid ku Salomonowy: Sinu moy, ma wolya bila, abich udzalal dom gymyenyu boga mego. Ale stała sy{{ø}} rzecz bosza ku mnye, rzek{{ø}}cz: Wyelesz krwye przelyal, a wyelesz boiow boiowal. przeto nye b{{ø}}- dzesjz moc dzalacz domu gymyenyu memu, tako krew przelyaw przede mn{{ø}}. Ale sin, gen sy{{ø}} tobye urodzi, b{{ø}}dze m{{ø}}sz przepokoyni, a ia gemu ucziny{{ø}} pokoy ode wszech nyeprzyiacyol gego
*) „Et quantum valet1. W.
w okol, a prze t{{ø}} prziczyn{{ø}} Pokoyni slin{{ø}}cz b{{ø}}dze, a myr a pokoy dam Israhelu we wszech dnyoch gego. Ten udzala dom gymyenyu memu. ten b{{ø}}- dze mnye za sina, a ia gemu b{{ø}}d{{ø}} za oczcza. y uczwyrdz{{ø}} stolecz krolewstwa gego nad Israhelem na wyeki. Przeto sinu moy, b{{ø}}dz pan s tob{{ø}}, a przebiway, a dzalay dom panu bogu twemu, iako mowyl o tobye. A day tobye pan m{{ø}}droscz a smisl, abi mogl rz{{ø}}dzicz Israhela a ostrzegacz zakona pana boga twego. Bo tedi moszesz pomnoszon bicz, gdisz zachowasz przikazanye a s{{ø}}di gego, gesz roskazal pan Moyszesza*, abi uczil Israhela. Posyl sy{{ø}}, a czyn m{{ø}}sznye, nye boy sy{{ø}} any ly{{ø}}kay. Owa, toczyem ia w mem ubóstwie prziprawyl nakład domu boszemu, sto tysy{{ø}}cz* lybr złota, a szrebra tysy{{ø}}cz tysy{{ø}}czowr lybr. ale mosy{{ø}}dzu a szelyaza nye wagy any lyczbi, bo wyelykoscz przemaga lyczb{{ø}}. drzewa a kamyenya, tegom przigotowal ku wszey potrzebye. A masz takesz wyele rzemy{{ø}}szlnykow', gysz lamy{{ø}} kamyen, wapno zg{{ø}}, y teszarzow y wszelkich rzemy{{ø}}szlnykow y wezelkego rzcmy{{ø}}- sla ku uczinyenyu dzala przem{{ø}}drick, ot złota, y ot srzebra, y ot mosy{{ø}}dzu, y ot zelyaza, gegosz nye lyczbi. Przeto wstań, a dzalay, a pan b{{ø}}dze s tob{{ø}}. Y przikazal Dauid wrszitkim ksy{{ø}}- sz{{ø}}tom israhelskym, abi pomagały' Salomonowy sinu gego. Wydzcye, rzeki, ysze pan bog s wamy gest, a dal wam pokoy' we wszitkem okr{{ø}}dze, y poddał wszitki nyeprzyiacy ele w wrasz{{ø}} r{{ø}}k{{ø}},
a poddana zemya panu y wszemu lyudu gego. Przeto prziczincye syercza wasza y dusze wasze, abiscye szukały pana boga waszego, a powstancye a uczincye swy{{ø}}cz panu bogu waszemu, acz b{{ø}}dze wnyesyona skrzinya za- slymbyenya boszego y ss{{ø}}di poswy{{ø}}- czone bogu w domu, gen sy{{ø}} udzala gymyenyu boszemu.
XXIII.
P
JL otem Dauid b{{ø}}d{{ø}}cz star a pełen dny, ustauil królem Salomona sina swego nad Israkelem. A sebraw ksy{{ø}}sz{{ø}}ta i- srakelska y kapłani y koscyelne slugy. y zlyczoni slugy koscyelne ode dwudzestu lyat a nadto. Y naleszono osm a trzidzescy tysy{{ø}}czow m{{ø}}szow. S tich wibrany s{{ø}} a rozdzeleny k sluszbye domu boszego dwadzescya a cztyrzi tysy{{ø}}ce, probosczow *) a s{{ø}}dz szescz tyr- sy{{ø}}czowr. A wrotnich cztirzi tysy{{ø}}ce, a tilkesz spyewakow spyewai{{ø}}cz panu na g{{ø}}slyach a na organyeck, gesz uczinyl Dauid ku spyewaniu. Y rozdzelyl ge Dauid po oczrzedzack sinow Leui, to gest Gersonouick a Caatko- uick a Merari. A Gersonouick* Leedam a Semey. A sinowye Leedan: ksy{{ø}}sz{{ø}}ta Geiel a Setkam a Geel, trsye. Sinowye Symeonoui: Salomyt a Oziel a Aram, cy trsye. cy ksy{{ø}}sz{{ø}}ta czelyadzi Lee- damowick. Potem sinowye Semeowyr: Lecha), Zyza a Iaus, a Baria, cy czti- rze sinowye Semeowy. Y bil Leck2) pyrwi, a Zyza drugy. Ale Iaus a Ba- 142 ria nye myalasta wyele sinow, a prze-
’) „praepositorum“. W. 5) W' Wulg. Leheih.
tosta w geney czelyadzi a w genem domu polyczona. Sinowye Caatoui: Amranr a Yzar, Ebron a Oziel, czti- rze. Sinowye Amramoui: Aaron a Moyses. y odl{{ø}}czou Aaron, abi sluszil w swy{{ø}}cy swy{{ø}}tich, y sinowye gego az na wyeki, abi zazegal kadzidło panu podle obiczaia swego, a blogoslauil gego gymy{{ø}} wyecznye. A takesz Moyszesza , czlouyeka boszego sinowye przilyczeny s{{ø}} w pokolenye Leui. Sinowye Moyszeszowy: Gerson a Elya- zer. Sinowye Gersonowy: Sebuel pyr- wri. Y biły sinowye takesz Eleazarowy: Roboia* pyrwi, y nye myal Elyazar gynich sinow. Ale sinowye Roboya- szowy rosplodzily sy{{ø}} barzo. Sinowye Yżarowy: Salomyt pyrwi. Sinowye E- bronowy: Ieriachu pyrwi, Amazias dru- gy, Iaziel trzecy, Gechram czwarti. Sinowye Ozf«/)elowy: Mycha pyrwi, Iezia drugy. Sinowye Merari: Mooly aMuzi. Sinowye Mooly: Eleazar a Cis. A u- marl Eleazar nye mai{{ø}}cz sinow, geno dzewki. y pojmowały ge sobye sinowye Cis, bracya gich. Sinowye Muzi: Mooly a Eder a Gerirnyt, trsye. To s{{ø}} sinowye Leui w swem pokolenyu y w czelyadzach swich, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta po oczrze- dzack y po lyczbas* kaszdey głowi, gysz czinyly dzala w sluszbye domu boszego ode dwudzestu lyat a nad to. Bo rzeki Dauid: Otpoczinyenye dal bog israhelskim lyudzem swim, a przebitek asz na wyeki w Ierusalemye. Nye b{{ø}}dze trzeba sluszbi slugam koscyel- nim, abi wy{{ø}}cey stan nosyly y wszitki gego ss{{ø}}di k sluszbye. A tuk po
dle przikazanya Dauidowa naposledz- bi (?) *) polyczono sinow Leui lyczb{{ø}} ode dwudzestu lyat a nad to. Y b{{ø}}dp pod r{{ø}}k{{ø}} sinow Aronowick ku potrzebye domu boszego, w syenyach a w poswy{{ø}}tnick comorack, y w myesczczu ocziscyenya, y w poswy{{ø}}tnyci, y we wszeck uczinceck służebności koscyola bożego. Ale kaplany ustawyeny b{{ø}}d{{ø}} nad chlebi poswy{{ø}}tnimy a nad obyat{{ø}} cklebow{{ø}}, y nad przaznki y nad przeznyczamy, y nad kotli, y nad Chlebem prazonim na panwy, a nad warzo- nim y nade wsz{{ø}} wag{{ø}} y nad myar{{ø}}. Ale sług// koscyelne abi stały rano ku chwa- lenyu a ku spyewanyu panu, a takesz k wyeczoru, tak w obyatach kadzidl- nich domu boszego, iako w soboti y w kalendi y na gyna swy{{ø}}ta, podle lyczbi a duckownich obiczaiow a wszelke* rzeczi, ustawnye stoycye (?) przed bogem. A ostrzegaycye zackowanym* stanu zaslyubyenya, y rz{{ø}}du swy{{ø}}tne- go, y obiczaia sinow Aarouowich swey bracy, abi przislugowaly w domu bozem.
NXI1II.
Potem sinow Aaronowack cy dzalo- wye b{{ø}}d{{ø}}*): Sinowye Aaronowy: Nadab a Abyu, Eleazar a Ytamar. Y u- marlasta dwa: Nadab a Abyu przed oczcem swim przes sinow, a kapłaństwa uzi wal Ytamar a Eleazar. Y roz- dzelyl* 3) Dauid, to gest Sadocha z sinow Eleazarouick [a] Abimaleck* fsj si-
‘) „novissima* (sc. praecepta). W. W Wulg. erant.
3) Wypuścił: je.
now Ytamarouich, podle oczrzedzy swich. Y nalezeny s{{ø}} wyelym wy{{ø}}cey sinow Eleazarowieli myedzi m{{ø}}szmy ksy{{ø}}sz{{ø}}ti, nysz sinow Ytamarowich. Y rozdzelyl gym, to gest sinom Eleaza- rowim, szescznaczcye ksy{{ø}}sz{{ø}}t po czelyadzach a domyech, a z sinow Ytamarowich osm ksyosz{{ø}}t po czelyadzach a domyech swich. A tak gest oboi{{ø}} t{{ø}} czelyadz rozdzelyl myedzi sob{{ø}} lyosmy, bo bila ksy{{ø}}sz{{ø}}ta ta swy{{ø}}cy y domu boszego, tako z sinow Eleazarowach, iako z sinow Ytamarowich. Y popysal ge Semeyas, sin Natanaelow, pysarz sług koscyelnich, przed królem y przed ksy{{ø}}sz{{ø}}ti y przed kapłanem Sadochem a Achimelech, sinem Abyatarowim, y przed ksy{{ø}}sz{{ø}}ti kaplanskey czelyadzi a sług koscyelnich. geden dom, gen mymo gyne bil powiszon, Eleazarow. a drag*/ dom, gen pod sob{{ø}} myal o- stanye1), Ytamarowy. Y wiszedl pyrui lyos Ioiarib, drng?/ Gedeye, trzecy Ha- rim, czwarti Seorim, py{{ø}}ty Melchie, sosti Maynan, syodmi Akos, ósmi Abya, dze- wy{{ø}}ti Hyensu*, dzesy{{ø}}ti Sechenna, g e- dennaczcye Elyarib, dwanaczcye Iachim, trzinaczcye Offa, czternaczcye
') Wulg. caeteros.
Izbaal, py{{ø}}tnaczcye Belga, szescznaczcye Emyner, syedmnaczcye Ezir, osm- naczcye Abezes, dzewy{{ø}}tinaczcye Fateyas, dwadzescya Iezechiel, dwadzescya y geden Iachim, dwadzescya y dwa Gamul, XXIII * Dalyau, XXIIII Mazaau. Ta otrzedz sinow Leui podle sluszeb swich, abi wchadzaly w dom boszi a podle rz{{ø}}du sw^ego pod r{{ø}}kó Aaronow{{ø}}, oczcza swego, iako przikazal bog Israhelu. A tak z sinow Leui, gisz ostatny biły, z sinow Amra- nowich kaplany biły Subhael, a sinowye Subhaelowy, Gedera. Ale z sinow Roboe ksy{{ø}}sz{{ø}} Iezias a Yzaaris, sin Salemot. Ale Salemotow sin Genadiar, a sin gego Gerian pyrw i, Amarias dru- gy, Zaziel trzecy, Getmaon czwarti. Sin Ezielow Micha, sin My chow Samyr. Brat Mychow Iezia, sin lezie Iachar. Sinowye Merari Mooly a Muzi. Sin Io- ziamow Dennon, a sin Merari Ozian a Soem a Sachur a Ebri. A Mooly sin Eleazar, gen nye myal dzecy. Ale sin Cis Ieramel. Sinowye Muzi: Mooly a Edera a Serimot. Cy sinowye Leui podle domu czelyadzi swich. Myotaly só y ony lyosi przecyw...
Tu ośmiu kart brak.
a
m
PARALIPOMENON II
(VI, 33).
^43 _,. genszem udzalal gymyenyowy twemu. Gestlybi wiszedl lyud twoy ku boiu przecyw twim i) przecywnykom drog{{ø}}, i{{ø}}szbi ge poslal, a pomodly{{ø}} sy{{ø}} tobye w drodze, na nyeysze myasto gest, geszesz zwolyl, a dom, genszem udzalal gymyenyu twemu: ti uslisz z nyeba modlytw{{ø}} gich a proszb{{ø}}, a po- mscysz. Gestlybi zgrzeszipy; przecywr tobye (any gest czlowyek, genbi nye zgrzeszil), a roznyewalbi sy{{ø}} na nye y podalbi ge nyeprzyiacyelyom, iszebi ge wyedly i{{ø}}te do zemye dalekey albo blyskey, a obrocylybi sy{{ø}} swim syercem w zemy, do nyeybi i{{ø}}cy wye- dzeny biły, czinyly pokaianye a pomodlyly sy{{ø}} tobye w zemy i{{ø}}czstwa swego, rzek{{ø}}cz: Zgrzeszilysmi, nyepra- wyesmi czinyly, nyesprawyedlywyesmi czinyly: a obroczillybi* sy{{ø}} k tobye w czalem syerczu swem y we wszey duszi swey w zemy i{{ø}}czstwa swego, do nyeyze wyedzeny*, b{{ø}}d{{ø}}lycz sy{{ø}} mo- dlycz tobye przecyw drodze zemye swey, i{{ø}}zesz dal oczczom gich, a myasta, iezesz zwolyl, a dom* 2), genszem udzalal gymyenyu twemu: ty usliszick* z nyebyos, s przebitka twego twar-
') Miało być: swym. 3) W Wulg. domus (gen. sg.), co tłómacz wzi§ł za pierwszy przypadek.
dego, modlytwi gich, a uczin s{{ø}}d a odpuscz lyudu twemu, aczkoly grzesznemu. Bo ti gesz bog moy, otworzta sy{{ø}}, prosz{{ø}}, oczi twoy, a uszi twoy p o- sluckayta ku modlytwye, iasz sy{{ø}} dzege w tem myesczczu. Przeto nynye powstań panye boze w pokoy twoy, ti a skrzinya sili twey. Kaplany twoy, panye bosze, acz sy{{ø}} oblek{{ø}} we zbawye- nye, a swy{{ø}}cy twoy acz sy{{ø}} wyesye- ly{{ø}} w dobrich rzeczach. Panye bosze, nye odwraczay oblycza Crista twego, pamy{{ø}}tai{{ø}}cz mylosyerdza Dauida slugy twego.
VII.
y\. gdisz dokonał Salomon slow modlytwi, sst{{ø}}pyl ogen z nyeba y zdzegł obyati palyone y wyczy{{ø}}zne, a wyel- moznoscz bosza napelnyla dom, ysze nye mogły wmydz kaplany do domu bożego, przeto ysze wyelebnoscz bosza napelnyla dom bozi. A takez wszitci sinowye israhelsci wydzely st{{ø}}puy{{ø}}cz ogen z nyeba, a slaw{{ø}} boz{{ø}} nad domem. a padszi na zemy{{ø}}, na podlo- zne kamyenye pokly{{ø}}knęwszi, pofa- lyly pana, isze gest dobri a isze na wyeki gest mylosyerdze gego. Potem kroi y wszitek lyud obyatowaly obyati przed bogem. Y zabyl kroi Salomon
obyetnich wolow dwadzescya a dwa tysy{{ø}}cza, a skopow dwadzescya a sto tysy{{ø}}czow, a poswy{{ø}}czil dom bozi kroi y wszitek lyud. Ale kaplany stały w rz{{ø}}dzech swich, ale sług?/ koscyelne na organyech pyeszny 11 bożych, gesz zlo- szil Dauid ku chwalenyu pana: Isze gest dobri a isze na wyeki mylosyer- dze gego, dz{{ø}}ki') Dauidoui spyewa- i{{ø}}cz r{{ø}}kama swima. a kaplany brznye- ly w tr{{ø}}bi przed nym(i), a wszitek Israhel stal. A poswy{{ø}}cyl Salomon poszrzo- dek syeny przed koscyolem bozim, bo tu obyatowal obyati a tuki pokoynich. bo ołtarz myedzani, gen bil udzalal, nye mogl znosycz obyat zszonich a poswy{{ø}}tnich a tuków pokoynich. Y u- czinyl Salomon swy{{ø}}to w tem czasu za syedm dny, a wszitek Israhel s nym, zbór wyelyki ode wschodu Emath asz do pr{{ø}}du Egypskego. Y uczinyl ósmi dzen zgromadzenye, przeto isze bil poswy{{ø}}cyl ołtarz za syedm dny, a swy{{ø}}- to bil uczinyl syedm dny. Przeto trze- cyego a dwadzescya dnya myesy{{ø}}cza syodmego, rospuscyl lyud do swich przebitko w, wyesyely* a radostny prze dobre, gesz bil bog uczinyl Dauidoui a Salomonom y lyudu ysrahelskemu. Y dokonał Salomon domu bożego a domu krolyowa y wszitko, czso umye- n y 1 na swem syerczu, abi uczinyl domu bożemu y swemu domu. y myal scz{{ø}}scye. Y ziawyl sy{{ø}} mu pan w noci y rzeki gest: Usliszalem modlytwę tw{{ø}} a zwolylem myasto to sobye, abi bil dom obyetni. Zatworzilly bich nye
bo, yszebi descz nye szedł, a kazally bich kobilkam, abi zleptaly zemy{{ø}}, albo poslally bich mor na lyud moy, a obrocy(7)ly bi sy{{ø}} lyud moy, nad nymszeto wziwano gymy{{ø}} me, modlycz my sy{{ø}} b{{ø}}dze a szukacz b{{ø}}dze oblycza mego, cziny{{ø}}cz pokaianye od dróg swich zlich: a ia uslisz{{ø}} z nyeba y bód{{ø}} myloscyw grzechom gich, a ze- my{{ø}} gich uzdrowy{{ø}}. Y b{{ø}}dzeta oczi moy otworzoni, a uszi moy przichilo- ni ku modłytwye gego, ktobi na tem myesczczu sy{{ø}} modlyl. Bocyem zwolyl y poswyocylem sobye myasto to, a tubi bilo me gymy{{ø}} na wyeki, y oczi mogę bi tu bile y syerce me po wszitki dny. A ti, b{{ø}}dzeszly chodzicz przede mn{{ø}}, iako chodził ocyecz twoy Dauid, a uczinyl* podle wszego, gezem przikazal tobye, a sprawyedlywosci mich a s{{ø}}dow b{{ø}}dzeszly posluchacz: wzbu- dz{{ø}} tron krolewstwa twego, iakom slu- byl oczczu twemu Dauidoui, rzek{{ø}}cz:
Nye b{{ø}}dzecz odi{{ø}}t s pokolenya twego m{{ø}}sz, genbi bil ksy{{ø}}sz{{ø}}cyem w Israhelu. A gestlybiscye sy{{ø}} odwrocyly, y opuscylybiscye me sprawyedlywoscy, a przikazanya ma, geszem wam ustauil, odid{{ø}}cz y sluszilybiscye bogom czudzim, a modlylybiscye sy{{ø}} gym: wi- rzucz{{ø}} was z zemye mey, i{{ø}}zem wam dal, a ten dom, genszesz udzalal gymyenyu memu, zarzucz{{ø}} od obły ) cza 144 mego, a dam gy w powyescz a na prziklad wszitkim lyudzem. Y b{{ø}}dze dom tento w przislowye wszitkim my- iai{{ø}}cim. Rzek{{ø}}, dziwui{{ø}}cz sy{{ø}}: Przecz tak uczinyl bog tey zemy a temu do-
■) Hymnos David. W.
mu? Y otpowyedz{{ø}}: Bo opuscyly pana boga oczczow swich, gen ge wiwyodl z zemye Egypskey, y chopyly sy{{ø}} bogow czudzich a klanyaly sy{{ø}} gym a czcyly ge. a przeto wszitko to zle prziszlo na nye.
VIII.
J\~ gdisz sy{{ø}} napelny dwadzescya lyat, w nychze udzalal Salomon koscyol bogu y dom swoy: y myasta, gesz bil dal Iram Salomonom, omurowaw y kazał w nych bidlycz sinom israhelskim. Potem otszedl do Emat Saba, y dobił gego. Y udzalal myasto palmowe') na pusczi, a gyna myasta twarda udzalal w Emat, y uczinyl dwye myescye o- murowane, Beteron wissze a Beteron nyssze, mai{{ø}}cz broni y zawori y zamki. Balaat takez udzalal y wszitka myasta przetwarda, iasz bila Salomonowa, y wszitka myasta wozata- rzow y geszczczow. wszitko, czsosz chcyal, uczinyl kroi Salomon y zrz{{ø}}- dzil y udzalal w Ierusalemye y w Lybanye y we wszey swey moci. A wszitek lyud, gen bil ostał w2) Eteyczskich y Amoreyczskich y Fereycskich y E- weycskich y Iebuzeyczskich, gisz nye biły s pokolenya israhelowa any z sinow gich, ale s poslyatkow, gichze nye pobyły biły sinowye {{ø}}srahelsci, poddał ge Salomon w poplatki asz do dzi- syego dnya. Ale z sinow israhelskich nye poddał, abi sluzily robotnimy dzali krolyowy. bo ony biły m{{ø}}zowye waleczny, a ksy{{ø}}sz{{ø}}ta pyrwa y wogewo-
di nad wozatarzmy y gesczci gego. Ale wszitkich ksy{{ø}}sz{{ø}}t woyski krolya Salomona bilo poi trsyecya sta, gisz rz{{ø}}- dzily lyud. Potem dzewk{{ø}} Pharaonow{{ø}} przewyodl z myasta Dauidowa do domu, gisz bil udzalal gey. bo rzeki kroi: Nye b{{ø}}dze bidlycz zona ma w domu Dauidowye krolya israhelskego, przeto isze poswy{{ø}}czon gest, isze archa bosza bila wiszla* do nyego. Tedi offye- rowal Salomon ofyeri panu na ołtarz bozi, gisz bil udzalal przed przistrze- szim, abi na kozdi dzen bilo ofye- rowano na nyem podle przikazanya Moyszesowa w sobotne dny y w Ka- lendi y w swy{{ø}}teczne dny, trzsykrocz do roka: na swy{{ø}}ta przeznycz, a w swy{{ø}}ta tydnyowe, a w swy{{ø}}ta stanowe. Y ustauil podle zrz{{ø}}dzenya Dauida, oczcza swego, urz{{ø}}di kaplanske w sluszebnoscyach swich y slugy koscyelne w swem rz{{ø}}dze, abi chwal{{ø}} wzda- waly a sluszily przed kapłani podle obiczaia wszelkego dnya, a wrotne w swich rozdzelech, kaszdego u swich wrót, bo tak roskazal Dauid, czlowyek bozi. Any czso opusczily s przikazanya kro lyowa tako kaplany, iako slugy koscyelne ze wszego, czso gym bil przikazal, a w stróżach skarbouich. Wszitki nakladi prziprawne myal Salomon ot tego dnya, w nyem dom za- lozil, asz do tego dnya, gegosz dokonał gego. Tedi otszedl Salomon do Asyongaber a do Chaylat ku brzegu morza rudnego, gesz gest w zemy E- domskey. Przeto poslal gemu Iram po swich sługach lodzę y plawce u-
^ Palmira. W. a) W Wnlg. de, więc mylnie ic zamiast z.
myale na morze, y brały sy{{ø}} z slugamy Salomonowimy do Ofyr, a ott{{ø}}d nabrały poi py{{ø}}ta sta lyber złota y przynyesly krolyowy Salomonowy.
A krolyow* Saba,Xgdisz usliszala sla- w{{ø}}tnoscz Salomonow{{ø}}, prziszla do Ierusalema, chcz{{ø}}cz gego skusycz w po- gatkach z wyelykim zboszim yz wyelbl{{ø}}di, gysz nyesly 1 e k a r s w a* a złota wyele y drogego kamyenya. A prziszedszi ku Salomonowy, wimowyla gemu wszitko, czso bilo na gey syer- czu. Y wiloszil Salomon gey to wszitko, czso pitala, a nyczso bilo, bi gemu nye bilo iawno. łasz gdisz uzrzala m{{ø}}droscz Salomonow{{ø}} y dom, gen bil udzalal, y karmye na gego stole, y przebitki gego panosz, y urz{{ø}}di slu- szebnykow gego y gich odzenya, y potczasza* y rucha gick, y obyati, gesz obyatowal w domu bozem: prze wye- lyke dziwowanye nye myala w sobye daley ducha. Y rzekła ku krolewy: Prawdziwa gest rzecz, ięszem sliszala w mey zemy o twick czsnotack y m{{ø}}- droscy. Nye wyerzilam tim, gysz my powyadaly, alyzem sama prziszla a o- czima mima vydzala y skusyla, isze ledwi polowycz{{ø}} twey m{{ø}}droscy s{{ø}} my powyedzely. przemoglesz slaw{{ø}}tnoscz czsnotamy twimy. Blogoslawyeny m{{ø}}- zowye twoy y blogoslawyony sludzi twoy cy, gysz stoi{{ø}} przed tob{{ø}} na wszelki czas a sHsz{{ø}} m{{ø}}droscz tw{{ø}}. B{{ø}}dz pan bog twoy poszegnani, gen cy{{ø}} chcyal wsplodzicz królem na stolczu
swem, pana boga twego. Bo zaiste bog myluge Israhela a ckce zbawycz gy na wyeki. Przeto ustauil cy{{ø}} królem nad nym, abi czinyl s{{ø}}di y prawd{{ø}}. Y dala krolyowy dwadzescya a sto lyber złota, a wyele lektwarzow y kamyenya drogego. Nye bili take lektwa- rze wydani, iako ty, które dala kro- lyowa Saba Salomonouy. Ale y sług?/ Iramoui s slugamy Salomonowimy przi- nyesly złoto z Ofyr, a drzewya cyso- we y kamyenya przedrogego, z nyegosz udzalal kroi, to gest z drzewa cysowego, wschodi w domu bozem a w domu krolyowem, a nar{{ø}}cznyce a na (?) zaltarze spyewrakom. Nygdi nye wydano w...
Tu ośmiu kart brak.
(XXI, 13).
...twego, cyebye lepsze, gezesz zbył. 145 Przeto pan porazi cy{{ø}} wyelyk{{ø}} ran{{ø}} s twim lyudern y z sini y z zonamy twimy y sze wszim twim gymyenym.
A ty b{{ø}}dzesz nyemocen przezl{{ø}} nye- moczó twrego brzucha, tak az z cyebye wiplinę twra trzewa z nyenagla po wsze dny. Przetosz wzbudził pan przecyw Ioramowy duch Pkilystinskick, gysz s{{ø}} w s{{ø}}syedstwye Murzinom. Y weszły do zemye Iuda a skaziły i{{ø}}, y pobrały wszitko zboze, gesz nalezono gest w domu krolyowye, a nadto y sini gego y zoni. Y nye bil ostawyon sin gemu, geno Othozias *), ktori namnyeyszi uro- dzenym bik A nad to uade wszitko ra- ny gy pan trzewn{{ø}} bolescy{{ø}} nyeuzdro- wryon{{ø}}. A gdisz dzen ku dnyu przi-
') W Wnlg. loachaz.
chodził, a chwyle czasu przed sy{{ø}} bye- zali, a dwye lecye sy{{ø}} popelnyle swim byegem: a tak dlugym gnycym gnyl gest, az y trzewa z nyego plin{{ø}}li, a tak spolu nyemocz{{ø}} y ziwota zbił. U- marl gest w swey nyemoci nagorszey. A nye uczinyly* gemu lyud sławnego potrzeba, podle obiczaya iako bil u- czinyl wy{{ø}}czszim') gego. We dwu a we XXX* lecyech bil, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a oszm lyat krolyowral w Ie- rusalem. Y chodził nyeprawye, y po- grzebly gy w myescye Dauidowye. ale wszako nye w grobyech królewskich.
XXII.
-P otem usta wyły przebiwacze ierusa- lemsci Otoziasza, sina gego namnyey- szego, królem w myasto gego. bo wszit- ci gyny wy{{ø}}czsy urodzenym, gysz przed nym biły, zmordowany s{{ø}} od zbyegow arabskich, gisz sy{{ø}} biły rzucyly na stani. y krolyowal Otozias, sin Iora- mow, krolya iudzskego. Dwye a XXXX lyat bil w starz Otozias, gdisz bil pocz{{ø}}1 krolyowacz, a geno lyato krolyowal w Iemsalem. a gymy{{ø}} macyerzi gego Atalya, dzewka Amri. Ale on chodził drog{{ø}} domu Achabowra, bo macz gego prziprawyala, abi nyemyloscywye czinyl. Przeto czinyl zle wr wydzenyu bozem, iako y dom Achabow, bo biły ony gemu rączce po smyercy oczcza gego, w zagynyenye gego. Y chodził w radach gych. A ial z Ioramem, z sinem Achabowim, królem israhelskim, ku boiu przecyw Azahelowy, krolyowy
Syrskemu, do Ramot Galaat, y zra- nyly Syrscy Torama. Gen sy{{ø}} wrocyl, abi bil uleczon wr Iezraheh bo bil wye- lykimy ranamy ranyen* w naprzód rze- czonem pobycyu. Przeto Otozias, kroi Iuda, wzgedze, abi nawyedzil Iorama, sina Achabowa, nyemocznego w Iezra- hely. Wolya zayste boża bila przecyw Otoziasowy, abi przigechal ku loramo- wy. A gdisz bil prziszedl, abi wigechal s nym przecyw Ieu, sinu Namsi, gegosz bog pomazał, abi zagładził dom Achabow. A gdisz gubyl Ieu dom A- ehabow, nalyazl ksy{{ø}}sz{{ø}}ta ludowa z sinow bracyey Ottoziasouich, gisz gemu sluzily, y zbył ge. A samego Ottosya- sza szukai{{ø}}, y ulapyl. a on sy{{ø}} skril w Samary, a przed sy{{ø}} przywyedzo- nego zabyl, y pogrzebly gy. Przeto y- sze bil sin Iozaphatow, ktorisz szukał pana wT czalem syerczu swem, any bila która nadzeia, bi kto s pokolenya Otoziaszowa wy{{ø}}cey krolyowal. bo zaiste Atalya, macz gego, wydz{{ø}}cz ysze umarl sin gey, wystała y zgubyla wszitko pokolenye krolyowo domu lorama, Tedi Iozabeth, dzewka krolyowra, wz{{ø}}- wrszi Ioasa, sina Ottoziaszowa, ukradła gy s posrzotka sinow krolyowich, gdi ge gubyono, y skrila gy z gego pya- stunk{{ø}} wr komorze poscyelney. A Iozabeth, iasz gy przekrila, bila dzewka krolya Ioramowa, zona Ioyadowa by- skupa, a syostra Otoziaszowa. a przeto nye zagubyla gego Atalya. Y bidlyl w domu bozem taynye za szescz lyat, w' nyckze krolyowala Atalya nad zemy{{ø}}.
xxm.
jPotern lyata syodmego posylycn gesi Ioyada, wz{{ø}}1 centurioni, to gest Zachariasza sina Ieroamowa, a Yzmaela sina Iohannowa, a Azariasza sina O budowla, a Maaziasza sina Adadie, a Ely- pkata sina Sechri, y wnydze s nymy w rado y we smowy. Gysz zchpdziwszi Iudzino pokolenye, sebraly slugy koscyelne ze wszech myast Iudowieli y ksyyszQta czelyadzy israhelskicn, y prziszly do Ierusalem. A wnydze wszitko pospolstwo we smow{{ø}} s królem w domu bozem. Y rzeki k nym Ioyada: 0- wa, tocz sin krolyow bódze krolyowacz, iako mowyl pana* na(<?) sini Dauidowi. Przeto ta gest rzecz, i{{ø}}sz nczinycye: Trzecya cz{{ø}}scz z wras, iasz przichodai k sobocye kaplanskey*, y koscyelnich slug y wrctnicb, b{{ø}}dze w bronach, a trzecy na druga, ') krolyowa domu. a trzecya strona b{{ø}}dze w fu) broni, geszto sio wye z a k 1 a d n a. A gy ni wszitek zbór b{{ø}}dz w przistrzeszu domu bożego, any nyszadni gyni wchadzay do domu bożego, geno kaplany a gysz przisluguy{{ø}} s koscyelnich slug. telko cy samy acz wrckodz{{ø}}, gisz s{{ø}} poswy{{ø}}- ceny. a wszitek gyni zbór bódze w strozi bozey. A sludzi koscyelny ob- st{{ø}}pcye krola, mai{{ø}}cz w^szitci bronne odzenye swe. Gestlybi kto gyni wszedł do koscyola, b{{ø}}dz zabyt, a wi b{{ø}}dz- cye s królem, gdi wnydze albo winy- dze. A uczinyly sludzi koscyelny y wszitko pokolenye Iudowro, podle wsze
go czso bil przikazal | Ioyada byskup. 14f y poi{{ø}}ly wszitci sobye poddane m{{ø}}ze s sob{{ø}}, a przichodzily po rz{{ø}}du sobo- tnem s timy, ktorzi iusz bily wipelny- ly sobot{{ø}} y wiszly. A tak Ioyada byskup nye dopuscyl zastępom, abi o- deszly, ktorzi na kozdi tydzen stacz myely. Y dal Ioyada kapłan centurionom osczepi y tarcze krolya Dauidowi, gesz bil prziswy{{ø}}cyl domu bożemu. Y ustauil wszytek lyud dzersz{{ø}}ci myecze s prawey stroni koscyola, az do stroni kosezyola lewey, przed ołtarzem w koscyele, w okol krolya. Y wy- wyedly sina krolyow^a, a wstawyly nayn korono, a dały dzerzecz w gego zakon r{{ø}}k{{ø}}* *) bozi, y uczinyly gjr królem. Y pomazał gy Ioyada byskup a sinowye gego, y modłyly sy{{ø}} bogu, rzek{{ø}}cz: Zyw bydz krolyu. A gdisz usliszala Atalya, to gest glos byez{{ø}}- cich y chwaly{{ø}}cick krolya, weszła k lyudu do koscyola bożego. A gdisz uzrzi krolya na slopyenye w przi- ckodze, a ksy{{ø}}szota y zast{{ø}}pl przi nyem y wszitek lyud zemski raduy{{ø}}cz sy{{ø}} a tr{{ø}}by{{ø}}c tr{{ø}}bamy y w rozlyczne g{{ø}}dzbi spyewrai{{ø}}c a ckwaly{{ø}}c krolya: rozdar- szi nicko swe, rzekła: Okłamanye, o- klamanye! Tedi wiszedl Ioyada byskup ku centurionom y ku ksy{{ø}}sz{{ø}}tom woy- ski, rzecze gym: V iwyeczcye y{{ø}} precz z ogrodzenya koseyelnego, a zabycye i{{ø}} myeczem. A przikazal kapłan, abi nye bila zabyta w domu bozem. A chicywszi syo r{{ø}}.kama gey gardła, wiwyedly i{{ø}} precz. A gdisz winydze do
broni konskey krolyowa domu, tu i{{ø}} zabyly. Y uczwyrdzi Ioyada smow{{ø}} myedzi sob{{ø}} y wisszim lyudern y myedzi królem, abi bil lyud bozi. A tak wszedł wszitek lyud w dom Baal, y zruszily gy, y ołtarze y modli gego zlupaly. A Matana, kapłana Baalowa, zabyly gy przed ołtarzem. Y ustawyl Ioyada starosti') w domu bozem, abi pod mocz{{ø}} kaplansk{{ø}} y koscyelnich slug, gesz zrz{{ø}}dzil Dauid w domu bozem, offyerowaly zszone obyati panu, iako pysauo w ksy{{ø}}gach Moyseszowich, w wyesyelyu y w spyewanyu podle zrz{{ø}}dzenya Dauidowa. Y ustauil wro- tne w bronach domu bożego, abi nye ^ chodziły do nyego nyecziscy ktor{{ø}}koly rzecz{{ø}}. A poi{{ø}}w centurioni y przesylne m{{ø}}ze, a ksy{{ø}}sz{{ø}}ta lyuda y wszitek lyud zemski, y kazały sydz (s-ić)2) krolyowy z domu bożego, a gydz po poszrzotce swyrzchney broni do krolyowa -domu. y posadziły gy na krolewskem stolczu. Y wyesyelyl sy{{ø}} wszitek lyud zemski, a myasto sy{{ø}} upokoylo, ale Atalya zabyta gest myeczem.
XXIIII.
syedmy lecyech bil loas, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz, a czterdzescy lyat krolyowal w Ierusalemye. gymy{{ø}} macyerzi gego Sebya z Bersabee. Y uczinyl, czso dobre gest przed bogem, po wszitki dny Ioyadi kapłana. Y oblyu- byl3) gemu Ioyada dwye zenye, z nych- ze urodził sini y dzewki. Potem sy{{ø}} zlyubylo Ioaszowy, abi oprawyl dom
bozi, y sebral kapłani a slugy koscyelne : Gedzcye do myast Iudowich, a zby- raycye ze wszego Israhela pyeny{{ø}}dze ku przikricyu koscyola pana boga naszego, na wszelke lyato, a to r{{ø}}cze u- czincye! Ale slugy koscyelne to czinyly s obmyeskanym *). A wezwaw kroi Ioyadi* ksy{{ø}}sz{{ø}}cya, rzeki gemu: Przeczesz tego nye bil pyleń, abi przip{{ø}}dzil slugy koscyelne wmyescz z ludi y z Ierusalema pyeny{{ø}}dzi, gesz s{{ø}}{{ø}} ustawyo- ni Moysesem, slug{{ø}} bozim, abi ge wnyo- slo wszitko sebranye do stanu swyadeczstwa? Bo Atalya przeukrutna* y sinowye gey skaziły biły dom bozi, a tym wszitkim, czso bilo poswy{{ø}}czono domu bożemu, okrasyly biły modl{{ø}} Baalymow{{ø}}. Przeto przikazal kroi, abi uczinyly skrziny{{ø}}, a postauil i{{ø}} podle drzwy bozich zewn{{ø}}trz. Y wiwolano gest w ludze y w Ierusalemye, abi wszitci nyesly piat panu, ktori ustauil Moyses, sługa bozi, wszemu Israhelowy na pusczi. Y zradowaly sy{{ø}} wszitka ksy{{ø}}- sy{{ø}}ta y wszitek lyud, a wszedszi wnye- szly do skrzinye bozey, a tak długo kładły, az bila pełna. A gdisz czas bil, abi wnyesly skrziny{{ø}} przed krolya przes r{{ø}}ce slug koscyelnich (a gdisz uzrzely wyele pyeny{{ø}}dzi): wszedł pysarz krolyow7, gegoz bil pyrwi kapłan ustauil, y wisipaly pyeny{{ø}}dze, które w skrziny bili. A potem skrziny{{ø}} nyesly na swe myasto, a tak czinyly po wszitki dny. Y zgromadzoni s{{ø}} przes lyczbi pyeny{{ø}}dze, gesz dawały kroi a Ioyada tym, ktorzi biły nad lyudern domu bożego.
A tak cy naymaly tymy pyeny{{ø}}dzmy łamacze kamyenya y rzemy{{ø}}szlnyki kaszdego dzala, abi oprawyly domu bożego, takesz kowale zelyaza y myedzi, abi to, czso sy{{ø}} bilo pocz{{ø}}lo ka- zicz, polepszilo*. Y czinyly czy, gisz dzalaly, rozumnye, a zapelnyaly scyen- ne rosyedlyni swima r{{ø}}kama, y na- wyedly dom bozi we s s t a w pyrwi, a uczinyly abi pewnye stal. A gdisz do- pelnyly wszego dzala, przinyesly przed krolya a Ioyad{{ø}} ostatnye pyeny{{ø}}dze. z nych udzalano ss{{ø}}di koscyelne ku 147 sluszbye y ku obyatam, banye y gy- ne ss{{ø}}di złote y srzebrne, y offyerowaly obyati swe w bozem domu usta- wnye po wszitki dny Ioyadi. Y starzał sy{{ø}} Ioyada, pełen s{{ø}}cz dnyow, y umarl, gdisz bil we stu a we XXX lecyech. y pogrzebly gy w myescye Dauidowye s kroimy, przeto isze bil dobr{{ø}} rzecz uczinyl z Israhelem y z Dauidem y z domem gego. Potem gdisz umarl Ioyada, wzeszli ksy{{ø}}sz{{ø}}ta Iudzska y po- klonyly sy{{ø}} krolyowy, gen obmy{{ø}}k- czon s{{ø}}cz gich sluszbye*, pozwolyl gym. A ostawszi koscyola pana boga oczczow swich, sluzily modlam y gynirn ritim obrazom. Y stal sy{{ø}} gnyew7 bozi przecyw ludze a Ierusalemu prze taki grzech, a posilał gym proroki, abi obrocyly sy{{ø}} ku panu. Ale ony ziawnye (?) nye chcye- ly gich posluchacz. A potem y duch bozi ogarnye Zachariasza, sina Ioyadi kapłana, gen stoi{{ø}}cz przed lyudern rzeki: To mowy pan: Przecz przest{{ø}}- pugecye przikazanye boze, gesz wam nye uziteczno, a ostalyscye pana, abi
on was ostał? Gyszto zebrawszi sy{{ø}} przecyw gemu, ukamyonowaly gy podle przikazanya krolyowa w przistrze- szu domu bożego. Y nye wspomynal loas kroi na mylosyerdze, gesz uczinyl Ioyada, ocyecz gego, s nym, ale zabyl sina gego. Gen gdisz urny rai, rzecze: Wydz pan, a wzpitay!') A gdisz bilo po roce, przicy{{ø}}gnye przecyw gemu kroi Syrski. a przidze do ludi y do Iemsalem, y zbył wszitka ksy{{ø}}sz{{ø}}- ta lyuda, a wszitek plyon poslal krolyowy do Damasku. A zayste, gdisz wyelmy mała lyczba prziszla Syrskich, poddał pan w gich r{{ø}}ce nyezlyczon{{ø}} wyelykoscz, przeto yze biły ostały pana boga oczczow swich. A nad Ioa- sem a* uczinywTszi sw{{ø}} woly{{ø}}, precz odgechawszi, nyechaly gego w wyely- kich nyemoczach. Potem powstały przecyw gemu sludzi gego ku pomscye krwye sina Ioyadi kapłana, y zabyly gy na gego lozu, y umarl. Y pogrze- bly gy w myescye Dauidowye, ale nye w krolyowich grobyech. Bo gemu nye przyiaialy* Zabath, sin Sematha Amo- nyczskego, a Iozabath, sin Semarith Moabyczskego. A tak sinowye gego, a ti pyeny{{ø}}dze, gesz bik’ za nyego se- brani ku poprawyenyu domu bożego, popysany s{{ø}} s pylnoscia* w ksy{{ø}}gach krolyowick.
XXV.
p
JL otem krolyowal Amazias, sin gego, w myasto gego. We dwudzestu a w py{{ø}}cy lecyeck bil Amazias, gdisz bil
pocz{{ø}}1 krolyowacz, a przes genego XXXci lyat krolyowal w Iemsalem. Gyrmy{{ø}} macyerzi gego Ioyaden z Ie- rusalem. Y czinyl dobre w wydzenyu bozem, ale nye w prze spyecznem syerczu. Bo gdisz uzrzal, isze utwyr- dzono królewstwo gego: zmordował slugy, gisz biły zabyly krolya oczcza gego, ale gich sinow nye zbył, iako py- sauo w ksy{{ø}}gach zakona Moysesowa, gdzesz przikazal pan rzek{{ø}}cz: Nye b{{ø}}- d{{ø}} zbycy oczczowye za sini, any sinowye za swe oczce, ale kaszdi w swem grzesze umrze. Przeto sebraw Amazias Iud{{ø}}, y ustaui gee po czelyadzach, tribuni y centuriom we wszem pokolenyu Iuda y w Benyamynowye. y zlycził gee ode dwudzestu lyat a nad to. Y nalyazl XXXci tisy{{ø}}czow mlodzczow, gysz mogły wnydz w boy, dzersz{{ø}}ez kopye a scziti. A naymem prziwyodł z Israhela sto tisy{{ø}}czow udatnich, stem lyber srebra. Y przidze k nyemu czlowyek bozi, rzek{{ø}}cz: O krolyu, nye wd- chodz s tob{{ø}} woyska Israhel ska, bo nye boga z Israhelem y se wszemy sini Efraymowimy. Gęstły m n y s z, isz- bi w moci wogenskey zależało wy- cy{{ø}}stwo boia: przepuscyr pan, abi bil przemozon od nyeprzyiacyol. bocz to [Boga]1) gest, wspomoci (UJ y na byeg obrocycz. Y rzeki Amazias ku czlowyekowy bożemu: Czso tedi b{{ø}}- dze ysze* sto lybr srzebra, geszem dal ricerzom israhelskim? Otpowye m{{ø}}z bozi: Macz pan, odk{{ø}}d mosze tobye
') Ten wyraz wypuszczony w kodexie. „Dei quippe est adjuvare et in fugam convertere“. Wulg.
dacz wyelym wy{{ø}}cey, nysz to. A tak Amazias oddzely woysk{{ø}}, iasz bila przyiala k nyemu z Efrayma, abi sy{{ø}} wrocyla na sw^e myasto. Tedi ony barzo sy{{ø}} roznyewaly przecyw ludze, y wrocyly sy{{ø}} do swey włoscy. A tak Amazias ufai{{ø}} w boga, poi{{ø}}w lyud swoy, y szedł do padołu solnego y pobył sini Seyr, dwadzescya tysy{{ø}}czow m{{ø}}zow. A gynich XXa tisy{{ø}}czow zgy- maly m{{ø}}zowye Iuda, y prziwyod{{ø}} ge na wyrzch wisokey gori y spiekały ge na doi z skali, gysz sy{{ø}} wszitci stłukły. Ale ona woyska, i{{ø}}sz bil uawro- cyl Amazias, abi s nym nye gezdzila ku pobyczu, rosuly sy{{ø}} po myescyech Iuda, ot Samariey az do Beterona, a zbywszi trsy tysy{{ø}}ce lyuda, pobrali) wyelyki plyon. Potem Amazias po po- bycyu Ydumskich, a pobraw bog?/ sinow Seyr, ustauil ge sobye za bogy, a modlyl sy{{ø}} gym, a kadzidło gym offyerowal. Prze ktor{{ø}}sz rzecz roznye- wal sy{{ø}} pan przecyw Amaziaszowy, poslal k nyemu proroka, gen bil rzeki k nyemu: Przeczesz sy{{ø}} modlyl bogom, gysz nye mogly wizwolycz lyuda swego z r{{ø}}ki twey? A gdisz on to mowyl: otpowye gemu: Zalysz ti racz- cza krolyow? przestań, acz nye zaby- i{{ø}} cyebye. A otchadzai{{ø}} prorok, rzecze: Wyem, isze u m y e n y 1 cy{{ø}}11 zabycz pan przeto, iszesz tak{{ø}} zloscz 148 uczinyl, a nad to, yszesz nye posłuchał radi mey. Przeto Amazias, krol Iuda, wz{{ø}}w przezl{{ø}}{{ø}} rad{{ø}}, poslal ku Ioasowy, sinu Ioatanowu, sinu Yeuowu, krolyu Israkelskemu, rzek{{ø}}cz: Podz, a
pokaszwa syebye spolu. Tedi on wrocy gego posli zasy{{ø}}, rzek{{ø}}cz: Carduus'), gen gest na Lybanye, pcslal ku cedrowy lybanskcmu, rzek{{ø}}cz: Day zon{{ø}} sinu memu, dzewk{{ø}} tw{{ø}}. Owa, zwyerz, gen bil w lyesye lybanskem, szedszi y potloczily* Carduus. Uhel- pysz syp, yszesz pobył Ydumske. a przeto podnyoslo sy{{ø}} syerce twe w pi- ch{{ø}}. Syedzi w twem domu, przecz zloscz przecyw sobye wzbudzasz, abi zagynpl ti y ludowo pokolenye s tob{{ø}}? IS.ye chcyal Amazias posluchacz, przeto y- sze boża wolya bila, abi gy podał w r{{ø}}ce nyeprzyiacyelske prze Ydumske bogy. A zatim wzidze loas, kroi israkelski, abi sy{{ø}} pokusyly spolu. Ale Amazias kroi iudzski bil wBethsames iudzskem. Y padło iudowo pokolenye przed Israhelem, y ucyecze do swick stanów. Potem loas kroi israkelski i{{ø}}1 Amaziasza sina Ioaszowa, krolya iudz- skego, w Betksames y prziwyedze gy do Ierusalema. y skaził mury* Ierusa- lemske ot broni Efraymowi asz do broni k{{ø}}towey, cztirzi sta loket wzdlusz. A wszitko złoto y srzebro y wszitki ss{{ø}}di, które nalyazl w domu bozem, a w skarbyech Obededom domu krolyo- wem, a tasz2) y sini nyeprzyiaczol przi- wyodl do Samariey. Y bil ziw Amazias sin Ioasow, kroi Iuda, gdi iusz bil umarl loas, sin Ioatkanow, kroi Israkel, py{{ø}}cznaczcye lyat. Ale gyne rzeczi o skutceck Amaziaszowick pyruick y poslednick popysani s{{ø}} w ksy{{ø}}gack krolyow Iuda a Israkel. Gen gdi bil
otst{{ø}}pyl ot boga, wsprzecywyły sy{{ø}} gemu w Ierusalemye. A gdisz bil u- cyekl do Lachis, wislawszi za nym, tu go zabyly. A przinyoszszi gy na ko- nyech, pogrzebly gy w myescye Dauidowye s gego oczci.
XXVI.
p
JL otem wszitek lyud iudzski ustawyl Oziasza w szescznaczcye lecyech królem, sina gego w myasto oczcza gego Amaziasza. On wzdzalal Ilaylath a na- wrocyl ge ku dzerzenyu Iudowu, gdiz skonczal kroi s oczc‘ swimy. vV szescznaczcye lecyech bil Ozias, gdisz bil pocz{{ø}}1 krolyowacz, a krolyowal ‘dwye a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t lyat w Ierusalemye. Gymy{{ø}} macyerzi gego Hiechelya z Ierusalema. Y czinyl, czso bilo prawego ‘ przed bogem, podle tego wszego, czsos czinyl Amazias, ocyecz gego. A szukał boga za dnyow Zachar(yasjzouich, rozumyeipcego a wydz{{ø}} J cego boga. A gdisz szukał boga, myło wal gy we wszech rzeczach. Potem wigeekal, abi boiowal przecyw Fylystym, a zborzil* muri Geth a muri Iamne') a muri A- zota. Y udzalal myasteczka w Azocye a w Pkylystym. Y pomogl gemu bog przecyw Phylystym y przecyw Arabskim , gisz bidljdy w Guzbalal2), y przecyw Amonytskim. Y dawały Amo- nytscy dari Oziasoui, y oglosylo sy{{ø}} gymyn gego az do wchodu Egypske- go prze gego czóste wycy{{ø}} stwo. 1 wzdzalal Ozias wyeze nad bron{{ø}} y hel- mi 'ł)3) w Iemsalem, a nad bron{{ø}} wal-
*) Oset. *) Pewnie myłka zamiast „takesz-
') Wulg. Idtmiae. ’) Gurbeal. ') Suj,jr portam angui v
n{{ø}}1), a ostatnye na stronye tego mu- ru ustauil, y utwyrdzil ge. A takez wzdzalal wyeze na pusczi, a wikopal wyele cystern, przeto ysze myal wyele dobitka tak na polech, iako na pu- stem lesye, a myal wynnyce y wyna- rze po górach y na Carmelu. bo bil zaiste czlowyek pylni roley. A bila woyska gego boiownykow, gisz wicha- dzaly ku pobyczu pod r{{ø}}k{{ø}} Iehiela py- sarza, a Amaziasza uczicyela, a pod r{{ø}}k{{ø}} Ananyasza, gen bil s ksy{{ø}}sz{{ø}}t krolyowich. Y wszitka lyczba ksy{{ø}}sz{{ø}}t po gich czelyadzach, m{{ø}}zow sylnich, LII tysy{{ø}}czow a szescz set. A pod nymy wszitka woyska syedm a trzsy sta tysy{{ø}}czow a py{{ø}}cz set, gisz biły gotowy ku boiu, a za krolya przecyw nyeprzyiacyelom boiowaly. Y przipra- uil gym Oziasz, to gest wszey woy- scze, sczity a kopya a przelbyce, y pancerze, 1{{ø}}cziska y prok?/ ku cy- skanyu kamyenym. A wzdzalal w Ie- rusalem rozlyczna dzala ku obronye myesczskey, iasz ustauil na wyeszach a na w{{ø}}glech murnich, abi z nych mogły strzelyacz a luczacz2) wyelykim kamyenym. Y roznyoslo sy{{ø}} gymy{{ø}} gego daleko, przeto ysze gemu pomagał bog a udatna gi uczinyl. Ale gdisz bil rozmocznyal, podnyoslo sy{{ø}} syerce gego w zagz/nyenye gego. Y o- puscyl pana boga swego, bo wszedw do koscyola bożego, chcyal obyatowacz kadzidło na ołtarzu kadzidlnem. A ręczę po nyem wszedł Azarias kapłan, a s nym kaplany syedm dzesy{{ø}}t bozi,
m{{ø}}zowye przesilny, wzprzecywyly sy{{ø}} przecyw krolyowy, rzek{{ø}}cz: Nye twoy to rz{{ø}}d, Oziaszu, abi ti obyatowal zapaln{{ø}} obyat{{ø}} panu, ale kapłanów bo- zich, to gest sinow Aaronouich, gisz s{{ø}} poswy{{ø}}ceuy ku takey sluszbye. Przeto winydzi z swy{{ø}}tynyey przes pot{{ø}}pi, bo to nye b{{ø}}dze tobye polyczono ku slawye ot pana boga. Y roznyewTal sy{{ø}} Ozias, a dzerz{{ø}}cz kacydlnycz{{ø}}* w r{{ø}}- 149 ce, abi obyatowal kadzidło, groz{{ø}}cz kapłanom, a r{{ø}}cze ziauy sy{{ø}} tr{{ø}}d na gego czele przed kapłani w domu bozem nad ołtarzem kadzidlnim. A gdisz nayn wezrz{{ø}} Azarias byskup y wszitci gyny kaplany: uzrzely tr{{ø}}d na gego czele, nagle wignaly gy. Ale y on 1{{ø}}- kn{{ø}}w sy{{ø}}, pospyeszil sy{{ø}} precz winydz, przeto isze na sobye poczuł bil tak nagle ran{{ø}} boz{{ø}}. Y bil przeto Otozias* tr{{ø}}dowat do dnya swey smyercy, a bidlyl w domu osobnem, pełen s{{ø}}cz tr{{ø}}- du, prze ktori bil wirzuczon z domu bożego. Potem Ioathan, sin gego, spra- wyal dom krolyow a s{{ø}}dzil lyud zemski. A ostatnye rzeczy Oziasoui, pyr- we y poslednye, popysal Yzaias prorok, sin Amos. Y skonczal Ozias s oczci swimy, y pogrzebly gy na polyu kromye krolyowich grobów, przeto isze bil tr{{ø}}dowati. A krolyowal Ioathan, sin gego, w myasto gego.
XXVII.
w py{{ø}}cy a we dwudzestu lecyech bil Ioatan, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz, a szescznaczcye lyat krolyowal w Ieru- salem. gymy{{ø}} macyerzi gego Geruza,
dzewka Sadoch. Y czinyl, czso bilo prawego przed panem bogem, podle wsszego*, czsoz czinyl Ozias, ocyecz gego, kromye tego isze nye wchadzal w koscyol bozi, a isze gescze lyud grzeszil. A udzalal domu bożemu bro- n{{ø}} wisok{{ø}}, a na murzech Ophel wyez wyele. A myasta zdzala1 po górach Iudzskich, a w ludzech grodi a wyeze. On boiowal przecyw krolyoui sinow A- monouich, a przemógł gy. a daly gemu w tem czasye sinowye Amonowy sto grziwyen srzebra, a dzesy{{ø}}cz tysy{{ø}}czow myar i{{ø}}czmyenya, a tilesz psze- nyce. to gemu dawały sinowye Amo- noui drugego lyata y trzecyego. Y roz- mogl sy{{ø}} Ioathan, przeto isze bil zrz{{ø}}- dzil swe drogy przed panem bogem swim. Ale gyne rzeczi Ioatanowi y wszitki gego boge y skutkowye popysani s{{ø}} w ksy{{ø}}gach krolyow Iudzskich. We dwudzestu a w py{{ø}}cy lecyech bil, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a szescnaczcye lyat krolyowal w Ierusalem. Y skonczal Ioathan s swimy oczczi, a pogrzebl y gy w myescye Dauidowye. a krolyowal Achas, sin gego, w myasto gego.
xxvm.
\/
w e dwudzestu lecyech bil Achas, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz, a szesczna- czcye lyat krolyowal w Ierusalemye. Y nye czinyl prawye w wydzenyu bozem, iako Dauid ocyecz gego, ale chodził po drogach krolyow Israhelskich, a nadto y sochy u [lyal Balaamoui. Ten gest, ktorisz zapałyal obyati na vdolyu Bennon, a smikal sini swe
przes ogen, podle obiczaia poganske- go, ktorezto pogubyl pan w prziscyo* sinow israhelskick. Obyetowal zaiste y kadzidlne rzeci zegl na wisokoscyach y na pagorcech y pod wszelkim drzewem gal{{ø}}zistim. Y poddał gy pan bog gego w r{{ø}}k{{ø}} krolya Syrskego, gen po- byw gy, wyelyki plyon zai{{ø}}1 z gego r z i s z e y (?) ') y prziwyodł do Dama- ska. A takesz krolyowy israhelskemu dan gest w r{{ø}}ce, a pobyt wyelyk{{ø}} ra- n{{ø}}. Y zbył Phacee, sin Romelye, z Iu- dzina pokolenya XX ku stu tysyoczow2) w geden dzen, wszitki m{{ø}}ze boiowne, przeto isze biły ostały pana boga oczczow swich. Tegosz czasu zabyl Ze- chri, m{{ø}}z moczni z Efrayma, Maazia- sza sina krolyowa, a Ezrichama, ksy{{ø}}- sz{{ø}} domu gego, a Elckan{{ø}}, drugego ot krolya. Y zgymaly sinowye israkelsci z bracyey swey dwye scye tisy{{ø}}czow pyeszich, zon, dzecy a dzewek, y plyon przes lyczbi, a prziwyedly ge do Samariey. Za tey burze bil tu prorok bozi gymyenyem Obeth, gen wiszedl wr drog{{ø}} woyski, iasz cy{{ø}}gn{{ø}}la do Samariey, rzeki gym: Owa, roznyewal sy{{ø}} gest pan bog oczczow naszich przecyw ludze, y poddał ge w r{{ø}}ce wasze, a wi- scye ge ukrutnye zmordowały, tak az w nyebo weszło wasze ukrucyenstwo. A nad to sini Iudzini a Ierusalemske chcecye sobye podbycz wrobotnyki a w robotnyce, gegoszto nye gest potrzeba. Przeto zgrzeszilyscye tim przecyw panu bogu waszemu. Ale posluckaycye
') Wulg. „imperio“ (więc może rzeszey?). 5) Centum viffinti millia.
radi meyr, a nawrcczcye wy{{ø}}znye, kto- rescye prziwyedly z bracyey waszey, to wyelyki gnyew bozi nad wamy gest. A takesz staly m{{ø}}zowye wogewodi s ksy{{ø}}sz{{ø}}t sinow Efraymouich, Azarias sin Iohannowy Baraekias sin Mozolla- moth, Iezechias sin Sellum, a Amazias sin Adaly, przecyw tim, gisz szły z bo- ia. Y rzekły gym: Nye wodzcye sam wy{{ø}}zuyow, abichom nye zgrzeszily panu. Przecz chcecye prziczinycz grzechów waszich, a stare rozmocznycz wyni? Gyscye, wyelyki grzech gest to, a gnyew gnyewu') bożego nad Israhelem gest. Y rozpuscyly m{{ø}}zowye bo- iowny plyon y wszitko, czso biły pobrały, przed ksy{{ø}}sz{{ø}}ti y przed wszitkim sebranym. A takesz stoi{{ø}}cz m{{ø}}- zowye myanowany2), wz{{ø}}wszi wszitki wyoznye, a ktorzi biły nadzi, przio- dzely ge z łupu. a gdisz ge prziodze- 15° ly|; y obuły y posylyly pokarmem a napogem, a gich nog pomazały prze ustanye, a pyecz{{ø}} k nym przylozily, ktorzikoly z nyck nye mogły ckodzicz, a biły mdłego żywota: wsadziły ge na dobitcz{{ø}}ta a przewyedly do Iericho, myasta palmowego, k gick bracy, ale samy nawrocyly sy{{ø}} do Samariey. Tego czasu poslal kroi Achaz ku krolyu asyrskemu, z{{ø}}dai{{ø}} pomoci. Y przicy{{ø}}- gly Ydumscy, a pobyły wyele z Iudzskich a zai{{ø}}ly wyelyki plyon. Ale Fi- lysteyscy rosuly sy{{ø}}- po myescyeck pol- uick, a na poludnye Iuda, y dobiły s{{ø}} Beth&^mes a Haylon a Gaderoth a So- chot a Tamnam a Zamro ^ s gich
wyesznyczamy, a przeblwaly w nych. Ponyzil bil zaiste pan Iud{{ø}} prze A- chaza, krolya iudzskego, przeto isze obnazil gy bil ot swe* pomoci, bo wzgardził bil panem. Y prziwyodł pan przecyw gemu Teglathfalazara, krolya A- syrskego, genze gy zn{{ø}}dzil a pogubyl przes wszey obron:’. Przeto Ackaz ob- lyupyw dom bozi a dom krolyow y ksy{{ø}}sz{{ø}}t, dal dari kro(7o)wy Asyrskemu. ale gemu nyczs nye pomogło. A nadto y czasu swey n{{ø}}dzi, przisporzil wzgardzenya przecyw swemu panu, gdisz sam kroi Achaz w swey osobye ofyerowal obyai bogom Damaskim, swich nyeprzyiacyol, rzek{{ø}}cz: Bogowye krolyow Syrskick wspomagai{{ø}} gym, geszto ia usmyerzam obyetamy, a przi- st{{ø}}puy{{ø}} ku mnye. A ony, przecyw temu, biły s{{ø}} wszemu Israhelu upad, y gemu. A tak Ackaz pobraw wszitki kleynoti z domu bożego, a zlamaw ge. y zawarł drzwy domu bożego, a zdza- lal sobye ołtarze po wszech k{{ø}}cyech Ierusalemskick. Y we wsze(cbJ myescyech Iuda zdzalal ołtarze ku palenyu kadzidła, a tak wzbudził gnyew pana, boga oczczow swich. Ale ostatnye rzecz: y wszitci skutci gego, pyrwy y pośledni, popysany s{{ø}} w ksyogack krolyow Iuda a Israkel. Y skonczal ges*. Ackaz z oczci swimy, y pogrzebly gy w Ierusalemye w myescye. any gego zaiste przyi{{ø}}ly w grobi krolyow israhelskich. Y krolyowal Ezeckias, sin gego, zayn.
XXIX.
Przetoz Ezeckias pocz{{ø}}1 krolyowacz..
’) Ir a furor**.J) ,qms wpra memoravimus*. Gatmo. W.
gdisz bil we XX a w py{{ø}}cy lecyech, a przes geno XXXci lyat krolyowal w Ierusalemye. a gymy{{ø}} macyerzi gego Abya, dzewka Zachariaszowa. Y czynyl, czsoz lyube bilo w wydzenyu boszem, podle wszego, czsoz czinyl Dauid ocyecz gego. W tem lyecye, a myesy{{ø}}cza pyrwego gego krolyowanya, otworzil broni domu bożego, a opra- wyl gey*. Y prziwyodł kapłani boze y nauczo ne, zgromadziw ge w ulycz{{ø}} na wschód sluncza. Y powyedzal k nym: Sliszcye my{{ø}}, nauczeny, a poswy{{ø}}cz- <jye sy{{ø}} y uczisczcye dom pana boga oczczow waszich. wanyescye wszitk{{ø}} nyeczistot{{ø}} z swy{{ø}}cy. Bo zgrzeszily oczczowye naszi, a uczinyly zle w wydzenyu pana boga naszego, nyechawszi gego. odwrocyly twarzi ot stanu pana boga naszego, y obrocyly gemu chrzbyet. Zawarły drzwy, gesz bili w przistrzeszu, y ugasyly swyetedlnyce. kadzidłem nye kadziły, a obyati nye obyatowaly w swy{{ø}}cy boga israhelskego. A tak sy{{ø}} wzbudził gnyew bozi przecyw Iudowu pokolenyu y przecyw lerusalemu, y poddał ge pan w nye- pokoy a w zagub{{ø}} y w powyescz, iako samy wydzicye oczima waszima. Owa, oczczowye waszi zg;/n{{ø}}ly od mye- cza, sinowye waszi y dzewki y zoni wasze zgymani y wyedzoni w i{{ø}}czstwo prze taki grzech. Przeto nynye lyuby my sy{{ø}}, abichom weszły w slyub s panem bogem israhelskim, acz otwrocy ot nas roznyewanye gnyewu swego. Sinowye moy, nye myeszkaycye. was pan wibral, abiscye stały przed nym
a sluszily gemu, a palcye gemu kadzidło. Przeto powstawszi uczeny, Math, sin Amaziasow, a Iohel, sin Azariasow s sinow Kaatowich, a takesz s sinow Merari Cys, sin Adday, Azarias, sin Iohiel, z sinow Iersonowich Ioha, sin Samma, a Eden, sin Ioatha, a tak z sinow Elyzaphatowich Zamri [a] Iahiel, potem z sinow Azafouich Zacharfius^z a Mathanias, takez z sinow Emanouich Iahel a Semey, ale y z sinow Yditum Semeias [a] Oziel, tich bilo XIIII'): y zgromadziły bracy{{ø}} sw{{ø}} y poswy{{ø}}- cyly sy{{ø}}, y weszły podle przikazanya krolyowa a przikazanya bożego, abi wicziscyly dom bozi. A tak kaplany wszedszi w koscyol bozi, abi poswy{{ø}}- cyly gy, y winyeszly z nyego wszitk{{ø}} nyeczistot{{ø}}, i{{ø}}sz wn{{ø}}trz nalezly w o- dzewnyci domu bożego, i{{ø}}szto wz{{ø}}- wszi słudzy koscyelny, winyesly precz do potoka Cedron. Y pocz{{ø}}ly cziscycz pirwego dnya myesy{{ø}}cza pyrwego, a w ósmi dzen tegosz myesy{{ø}}cza weszły w szyencz{{ø}} koscyola domu bożego. Potem cziscyly koscyol osm dny, a w szosti naczcye dzen tegoż myesy{{ø}}cza, tego czso biły pocz{{ø}}ly, dokonały. A wszedszi ku Ezechiaszowy krolyowy, rzekły gemu: Poswy{{ø}}cylysmi wszego domu bożego, y ołtarz obyetni, y ss{{ø}}- di gego, y stoi poswy{{ø}}tnego chleba se wszitkimy ss{{ø}}di gego, y wszitk{{ø}} przi- praw{{ø}} koscyola, gesz bil pokalyal kroi Achaz za swe go krolewstwa, gdisz 161 iusz bil zgrzeszil. Owa, postawyano gest wszitko przed ołtarzem bozim. Te-
*) Tego dodatku nie ma w Wulg.
di kroi Ezechias wstaw na oswycye, poi{{ø}}w s sob{{ø}} wszitka ksy{{ø}}sz{{ø}}ta myescz- ska, y wnydze do domu bożego, y o- fyerowaly spolu bikow syedm, a skopowa syedm, a kozio w syedm, a baranow syedm, za grzech a za krolew- stwo a za swy{{ø}}cz a za ludowo pokolenye. y powyedzal sinom cztirzem Aa- ronowum, kapłanom, abi obyatowaly na ołtarz obyati. Przeto zbyły biki, y wz{{ø}}ly kaplany krew gich y przelyaly i{{ø}} na ołtarzu, y były takesz skopi, a tich krew na ołtarzu przelyaly. a za- rzazaly barani, y przelyaly krew na ołtarz. A prziwodz{{ø}}cz koźli za grzech przed królem y przede wszim sebra- nym, y wdozily r{{ø}}ce na nye, a zarza- zaly ge kaplany, y skropyly krwy{{ø}} gich przed ołtarzem za wyn{{ø}} wszego Israhela, bo za wszitek Israhel przikazal bil kroi, abi obyata uczinyona bila za grzeck. Y ustauil uczone w domu bozem z swoneczki a z zaltarzmy y z r{{ø}}cznyczamy, podle zrz{{ø}}dzenya krolya Dauida a Gad wydz{{ø}}cego a Natana proroka, bo tak przykazanye boze bilo, przes r{{ø}}k{{ø}} prorokow gego. Y stały uczeny, dzersz{{ø}}cz g{{ø}}dzb{{ø}} Dauidow{{ø}}, a kaplany tr{{ø}}bi. Y przikazal kroi Ezechias, abi obyatowaly swTe obyati na ołtarzu. A gdisz ofy ero wały obyati, pocz{{ø}}ly slawnye spyewacz panu, a tr{{ø}}- bamy tr{{ø}}bycz, y rozlyczne g{{ø}}dzbi, gesz bil Dauid kroi israkelski przyprauil, i{{ø}}ly g{{ø}}scz. A gdisz wszitek zast{{ø}}p modlyl sy{{ø}} bogu: spyewaci y cy, gysz dzerszely tr{{ø}}bi, biły w swem rz{{ø}}du*),
az sy{{ø}} obyeta wipelnyla. A gdisz syp obyeta dokonała, skłony w sy{{ø}} kroi y wszitci, gisz s nym biły, pomodlyly sy{{ø}} bogu. Y przikazal Ezechias kroi a ksy{{ø}}sz{{ø}}ta uczonim, abi chwalyly pana slovi Dauidouimy a Azaphouimy wTydz{{ø}}cego, gisz gy chwalyly w wye- lykem wyesyelyu, a sklonywszi swa kolyana, modlyly sy{{ø}} gemu. A takesz to Ezeckias przicziny, rzek{{ø}}cz: Napel- nylyscye swoy r{{ø}}ce panu bogu, przi- st{{ø}}pcye, a oferuycye panu obyati y chwali w domu bozem. Przeto offero- wala wszitka wyelykoscz ’) dari swe y ckwak y obyati z nabozn{{ø}} misly{{ø}}. Potem lyczba tich obyat, gesz oferowało sebranye, gest ta: bikow LXX, sco- pow sto, baranow CC. A prziswy{{ø}}cyly wolow bogu szescz set, a owyecz trsy tysy{{ø}}ce. Ale kapłanów bilo mało, any mogły dostatczicz drzecz kozi z dobitka obyetnego. przeto y uczeny, bracya gich, pomogły gym, doi{{ø}}d syp sluszba nye dokonała, a doi{{ø}}d sy{{ø}} by- skupowye nye poswy{{ø}}cyly. Bo uczeny snadnyeyszim rz{{ø}}dem poswy{{ø}}czuy{{ø}} sy{{ø}}, nyszly kaplany. Przeto bilo wyele obyat, tuk pokoynich obyat, y mokre rzeczi palyonich obyat. y dokonała syó sluszba domu bożego. A rozwyesyelyl sy{{ø}} Ezechias y wszitek lyud s nym, isze sluszba boża sy{{ø}} dokonała, bo nagle to bil przikazal uczinycz.
XXX.
1. poslal Ezechias ku wszemu Israke- lu y ku Iudzinu pokolenyu, y pysal
lysty ku Efraymowy a ku Manasoui, abi prziszly do Ierusalema, domu bo- zego, y uczinyly Prziscye') panu bogu israhelskemu. A wszedszi w rad*’) kroi s ksy{{ø}}szi({{ø}})ta/ y ze wszim zborem Ierusalymskim, y radziły sy{{ø}}, abi u- czinyly wyelyk{{ø}}nocz myesyocza drugego, bo nye mogły uczinycz w swem czasye. Bo kaplany, giszbi mogły stat- czicz, nye biły poswy{{ø}}ceny, a gescze lyud nye bil sy{{ø}} sebral do Iuerusale- ma*. Y zlyubyla sy{{ø}} ta rzecz krolyowy y wszitkemu sebranyu, y uradziły, abi posiały posli ku wszemu Israhelu, ot Bersabee az do Dan, abi prziszly a uczinyly Prziscye panu bogu israhelskemu w Ierusalemye. bo wyele nye pelnyly2), iako pysano w zakonye bozem. Przeto pospyeszily sy{{ø}} byegu- n o w y e z lysti, podle przikazanya krolyowa y gego ksy{{ø}}zyt, ku wszemu I- srakelu a ku Iudowu pokolenyu, iako bil kroi przikazal, rzek{{ø}}cz: Sinowye israkelsci, nawroczcye sy{{ø}} ku panu bogu A bramowu, Isaakowu a Israhelowu, acz sy{{ø}} on nawrocy ku zbitkom, gisz s{{ø}} ucyekly r{{ø}}ku krolya Asyrske- go. Nye b{{ø}}dzcye, iako waszi oczczo- wye y bracya , gysz odeszły ot pana boga oczczow swich, a poddał ge w zagt/nyenye, iako samy wydzicye. Nye zatwardzaycye swey głowi, iako oczczowye waszi. poddaycye r{{ø}}ce wasze panu, a podzcye do gego swy{{ø}}cy, i{{ø}}z poswy{{ø}}cyl na wyeki. sluscye panu bogu oczczow waszich, a odwrocy sy{{ø}} ot was gnyew rożny ewanya gego. Bo
nawrocycyely sy{{ø}} wi ku panu: bracya naszi1) y sinowye naszi1) sh/utowanye przed pani swimy bód{{ø}} myecz, gysz ge wyedly w i pczstwo, y nawrocz{{ø}} sy{{ø}} do zemye swey. bo gest dobrotlywi a myloscywi pan bog nasz, a nye obro- cy oblycza swego odkwaś, gdi sy{{ø}} wi k nyemu nawrocycye. Przeto byezely ryczę byegunowye, myasto od myasta, po zemy Efraymowye a Manasowye, az do zemye Zabulonowye*, a ony sy{{ø}} gymposmyewaly a kłamały gymy.
A wszak nyektorzi m{{ø}}zowye z Asse- rowa po| kolenya a Manasowa a Za- 152 bulonowa posluchawszi gickradi, przi- d{{ø}} do Ierusalema. Ale w Iudowu* pokolenyu stal a sy{{ø}} mocz boża, abi gym dal geno syerce, abi uczinyly podle przikazanya krolyowa y gego ksy{{ø}}sz{{ø}}t.
Y sebialy syf/ do Ierusalema wyele Lyuda, abi uczinyly swyyto przesnycz w drugem myesy{{ø}}czu. A wstawszi, skaziły ołtarze, gesz bili w Ierusalemye, y wszelke rzeczi, na nyckze obyatowaly kadzidło modlam podwraczai{{ø}}cz wimyataly do potoka Cedron. Y swy{{ø}}- cyly Prziscye czw artego naczcye dnya myesy{{ø}}cza drugego. Ale kaplany a na- uczeny, s{{ø}}cz poswy{{ø}}ceny, oferowały obyati w domu bozem. A stały w swem rz{{ø}}dze podle zrz{{ø}}dzenya zakona Moy- zesowa, slug?/ bożego, a kaplany^ przi- gymaly ku przelewanyu krew z roku uczonich, przeto isze wyelyki zbór nye bil poswy{{ø}}czon, a przeto obyatowaly nauczeny Prziscye tym, ktorzi sy{{ø}}> biły nye prziprauily, abi sy{{ø}} poswyocyly
bogu. Wyelyka takez częscz z Efray- ma y z Manasse, Yzaehara y z Zabulona, iasz nye bila poswy{{ø}}czona, iadla Prziscye nye podle tego, iako napy- sano. a modlyl sy{{ø}} za nye Ezechias, rzek{{ø}}cz: Pan dobrotlywi slyutuge sy{{ø}} rade wszemy, ktorzi ze wszego syer- cza szukai{{ø}} pana boga oczczow swich. a nye b{{ø}}dze to gym ważono, ysze nye sy poswypceny. Gegosz usliszal pan, a slyutowal sy{{ø}} nad swim lyudern. Y slauily sinowye Israhelsci cy, ktorzi nalezeny w Ierusalemye, swy{{ø}}to* prze- snycz za syedm dny wr wyelykem wye- syelyu, chwaly{{ø}}cz pana po wszitki dny, ale nauczenj7- y kaplany w gódzbye, iasz k gich urz{{ø}}du p r z i s 1 u c k a 1 a. Y mowyl Ezeckias ku syerczu wszeck na- uczonick, gisz myely rozumnoscz do- br{{ø}} o bodze, y gedly przesnyce za syedm dny tego swy{{ø}}ta, obyetuy{{ø}}cz pokuyne oby3ty, a ckwaly{{ø}}cz pana boga oczczow swich. Y lyubyło sy{{ø}} w szemu sebranyu, abi slauily y drugyck syedm dny. a to uczinyly s wyelyko radoscy{{ø}}. Ale Ezeckias, kroi Iuda, wi- dal bil temu sebranyu na to swy{{ø}}to tysy{{ø}}cz bikow, a syedm tysyńczow o- wyecz. A. ksyószota dały lyudu tysy{{ø}}cz bikow, a owyecz dzesy{{ø}}cz tisy{{ø}}czow. przctoz sy{{ø}} poswyócylo wyelyke se- branye kapłanów. A ochotnoscy{{ø}} gest obdarzon wszitek zastop Iudzsk., tako kaplany, iako nauczeny, iako wszitek zastop, gen bil prziszedl z Israhela ty swy{{ø}}ta slauicz, takesz przickodnyowye zemye Israkelskey y przebiwai{{ø}}cick w Iuda. A tak |: sy{{ø}} stało wyelyke swy{{ø}}-
to wr Iemsalem, iake nye bilo ote dnyow Salomonowick, sina Dauidowa, krolya israkelskego, w tem myescye. A wstawszi kaplany y nauczeny . szegnaly lyud. y usliszau glos gich, y prziszla modlytwa gick do przebitka swyptego nyebyeskego.
XXXI.
gdisz sy{{ø}} to wszitko porz{{ø}}dnye dokonało, wiszedl wszitek Israkel, gen bil nalezon w myescyeck Iuda, a złamały modli a posyekly lugy, starły wisokoscy, a ołtarze skaziły, a nye telko ze wszego ludowa, a z Benyamynowa pokolenya, ale z Efraymowa y z Ma- nasowa, doiod owszem nye wicziscy- ly. Y nawrocy ly sy{{ø}} zasy-' wszitci sinowye Israkelsci na swa gymyenya do swick myast. A Ezeckias ustauil zbór kapłański y nauczonick po wszeck roz- dzeleck, kaszdego w urz{{ø}}dze swem wlostnem, takesz kaplany, iako nauczeny, ku obyatam zapalnim a pokoy- nim, abi sluszily a spyewaly a chwalyly we wrocyeck twyrdz bozick. Ale cz{{ø}}scz kiolyowfa) bila, abi z gego wlo- stnego zbosza bila offyerowana obyeta zawzgy rano y s wyeczora. W subotr y w kalyandi a na gyna swy{{ø}}ta, iako gest pysano w zakonye Moysesowye. A takesz przikazal lyudu przcbiwai{{ø}}- cemu w Ierusalemye, ab dawały dzali kapłanom a nauczonim, abi mogły gotowy bicz1) zakonu bożemu. To gdisz syp oglosy w uszi sebranyu, obyeto- waly sinowye israkelsci pyruick urod
wyele z uzitkow, z wyna y z oleia, z myodu y ze wszego, czsosz sy{{ø}} na zemy rodzi, oferowały dzesy{{ø}}czini. Ale y sinowye israhelsci y iudzsci, gisz bidlyly w myescyech Iuda, oferowały dzesy{{ø}}cyni z wolow y z owyecz, a dze- sy{{ø}}cyni poswy{{ø}}tne, gesz biły slyubyly panu bogu swemu. A wszitko snyosz- szi, uadzalaly wyele brogow. Trzecyego myesy{{ø}}cza pocz{{ø}}ly myotacz na gro- madi *), a syodmego myesy{{ø}}cza dopel- nyly gich. A gdisz wnydze Ezechias a ksy{{ø}}sz{{ø}}ta gego, uzrzawszi brogy, blo- goslauily panu y lyudu gego israheL- skemu. Y opital Ezechias kapłanów a nauczouich, przeczbi tak gromadi le- szali? Otpowye Azarias, kapłan pyrwi s pokolenya Sadochowa, rzek{{ø}}cz: Gdi pocz{{ø}}ti2) oferowani bicz pyrwe urodi domu bożego, tysmi gedly az do sy- toscy, a ostało gych wyele, ysze pożegnał pan lyudu swemu, a tocz s{{ø}} zbitkowye, gesz wydzisz. Przeto przikazal Ezechias, abi udzalaly stodok domu bożego. Gemusz (?) gdiz biły dokonały, wnyeszly do nych tak pyrwe urodi, iako dzesy{{ø}}tki, wyernye, y to wszitko, czsosz biły z slyubu obye-11 153 czaly. Y bil włodarzem nad tym wszim Chonemyas, uczoni, a drugy Semey, brat gego. a po nyem Iayel a Azarias, a Naat a Ierimoth, a Azael a Iozabat, a Helychech* a Iezmathias, a Matha* a Banyas, włodarze pod r{{ø}}k{{ø}} Kone- nyasza a Semey brata gego, s przikazanya Ezechiasza krolya a Azariasza
') Acervorum jacere fundamenta. *) Pewnie myłka pisarza zamiast: poczęły.
byskupa domu bożego, k nymaszto wszitko przisluchalo. Ale Chore sin Ge- mna, nauczoni a wrotni drzwy ode wschodu sluncza, włodarz b{{ø}}dze *) nad tymy, gesz z dobrey woley ofyeruy{{ø}} sy{{ø}} panu. A pyrwe urodi y poswy{{ø}}- czonich rzeczi do swy{{ø}}cy swy{{ø}}tich2). A pod gego mocz{{ø}} Eden a Benyamyn, Gezue a Semey as, a Amarias takesz a Sechenyas w myescyech kapłańskich, abi wyernye dzelyly dzali myedzi sw{{ø}} bracy{{ø}}, mnyeyszim y wy{{ø}}czsym, kromye packolykow ode trsyech lyat a nad to, y tym wszitkim gisz wrcka- dzaly do koscyola bożego, a to wszitko, czso na koszdi dzen prziwozily ku sluszbye bozey a ku zachowanyu podle rozdzalow swich kapłanów a nau- czonich, po czelyadzach gich, ode dwudzestu lyat a nad to, po rz{{ø}}dzech a po zast{{ø}}pyech swich, y wszemu sebranyu, tak zonam, iako d z e c y e m gick obogego pokolenya3) pokarm rozdawały s tego wyernye, czsosz poswy{{ø}}- czono bilo. A tak y po syedlyskach y w przedmyescyack kaszdich myast sinow Aaronouick sposobyeny biły m{{ø}}- zowye, gysz cz{{ø}}scy rozdawały wszel- kemu pokolenyu m{{ø}}skemu s kapłanów y z nauczonick. Przetoz uczinyl Ezeckias wszitko, czsosmi powedzely, we wszem Iudzinu pokolenyu, a uczinyl dobre, proste y prawdziwe przed panem bogem swim, we wszeck obicza- iock sluszbi domu bożego, podle zakona a duckowuich obiczaiow, chcz{{ø}}cz szukacz pana boga swego ze wszego
syercza swego: uczinyl y pospyeszil gest').
XXXII.
Potem a po takey prawdze, prziszedl Sennacherib, kroi Asyrski, a przyszedw do zemye Iuda, obiegi myasta murowana, chcz{{ø}}cz gich dobicz. To gdisz usliszi Ezechias, ysze prziial Sennacherib, a wszitk{{ø}} wroysk{{ø}} obrocyl przecyw' Ierusalemu: wz{{ø}}w rad{{ø}} z swimy ksy{{ø}}sz{{ø}}ti a z przesylnimy m{{ø}}zmy, abi zaczwyrdzily wszitki zrzodla studnycz, które bili przed myastem. A zwola- wszi sy{{ø}} k temu wszitci wirzeczenym, zgromadziły wyelyke sebranye y za- tracyly studnyce wszitki, gesto bili przed myastem, y potok, gesz cyekl po poszrzotku zemye, rzek{{ø}}c: Gdisz przid{{ø}} krolyowye Asyrsci, a nye nay- d{{ø}} oplwytoscy wod. Y wzdzalal s pyl- noscy{{ø}} wyelyk{{ø}} mur wszitek, ktori bil skazon, y udzalal wyesze nad nym, y udzalal druga/ mur, y oprawyl Mello wr myescye Dauidowye, y sprawyl roz- mayt{{ø}} bron y scziti. A ustauil ksy{{ø}}- sz{{ø}}ta boiowna w woyscze, a zwolaw wszitki na ulyci broni myesczskey, mowyl k gich syerczu, rzek{{ø}}c: Czincye m{{ø}}sznye a posylcye sy{{ø}}, a nye boycye sy{{ø}} any ly{{ø}}kacye krolya Asyr- skego, any wszego sebranya, gesz s nym gest. Bo s namy gest wyelym wy{{ø}}cey, nyszly s nym. S nymy gest ramy{{ø}} cyelestne, ale s namy gest pan bog, nasz pomocznyk, a boiuge za nas. \ posylyon bil lyud takimy slowi E-
zechiaszowimy, krolya Iuda. A gdi syty ty rzeczi dzali, poslal Sennacherib, kroi Asyrski, slugy swe do Iemsalem (a on sam leszal se wsz{{ø}} woysk{{ø}} przed Lya- chis), ku Ezechiaszowy krolyowy Iuda y ku wszitkemu lyudu, gen w myescye bil, rzek{{ø}}c: Tocz mowy Sennacherib kroi Asyrski: W kem* macye nadzei{{ø}}, syedz{{ø}}c a s{{ø}}c obly{{ø}}zeny w Ierusalemye? Zaly Ezeckias skłamał tvas, abi was podał smyercy w głodzę a w pra- gnyenyu, mowy{{ø}}c, ysze pan bog was wibawy z moci krolya Asyrskego ? Wszako gest ten Ezeckias, gesz skaził wiszokoscy gego y ołtarze, a przikazal ludze a Ierusalemu, rzek{{ø}}c: Przed genim ołtarzem b{{ø}}dzecye sy{{ø}} klanyacz, a na temsze b{{ø}}dzecye z e c z kadzidło. Azaly nye wyecye, czsom ia uczinyl y oczczowye moy wszitkim zemyam lyudu ? Zaly mogły bogowye narodow wTszeck zem wizwolycz swe włoscy z moci mey? Ktori gest ze wszeck bogow lyuczskick, gesz s{{ø}} skaziły oczczowye mogy, genbi mogl wizwolycz swoy lyud z mey moci ? A takesz b{{ø}}- dze moc bog was wizwolycz was z moci teyto mey? Przeto nye daycye sy{{ø}} klamacz Ezechiaszowy ny gen{{ø}} mam{{ø}} rad{{ø}}, any gemu wyerzcye. Bo gdisz ny geden bog wszeck narodow y włoscy nye mogl wizwolycz swego lyuda z mey moci a z moci przotkow mick: any bog wasz b{{ø}}dze mocz wras wizwolycz z moci mey. A tak wyele rzeczi gyney mowyly slugy gego przecyw panu bogu a przecyw Ezechiaszowy, słudze gego. A napysal Sennackerib ly-
*) „Prosperatus estu W’., co wziął tłumacz za properare.
•sty pełne ur{{ø}}ganya przecyw panu bogu israhelskemu, a mowyl przecyw gemu: lako bogowye gynych narodow nye mogły wizwolycz lyuda swego z moci mey, takesz y bog Ezechiaszów nye b{{ø}}dze mocz wizwolycz lyuda swego z r{{ø}}ki mey. A nadto wołanym wye- lyk:m, i{{ø}}zikem zidowskim przecyw lyu- 154 du, gen syedzal na murze Ierusa | lem- skem, wolai{{ø}}cz, chcz{{ø}}cz ge ugrozicz, a myasta do bicz. Mowyl gest przecyw bogu israhelskemu, iako przecyw bogom lyudzi zemskich, gysz s{{ø}} udzala- ny r{{ø}}kama lyuczskima. Ale kroi Ezechias a prorok Yzay as, sin Amos, mo- dlyly sy{{ø}} przecyw temu ur{{ø}}ganyu, a krziezely asz do nyeba. Poslal bog an- gyola swego, gen zabyl wszelkego m{{ø}}- sza sylnego y boiownego, y ksy{{ø}}sz{{ø}}ta woyski krolya Asyrskego. Y wrocyl sy{{ø}} z g&nb{{ø}} do swey zemye. A gdisz wszedł do domu boga swego: sinowye, gysz wiszly z sziwota getro, zabyly gy myeczem. Y zbawyl pan Ezechiasza a bi- dly{{ø}}ce Ierusalemske z moci Sennacke- ribowi, krolya Asyrskego, y z moczi wszeck gynick, a dal gym pokoy po wszitkem okolę. Tako, isze wyele przi- nosyly darów y obyati panu do Ieru- salem, a dały Ezeckiasowy krolyowy Iuda, gen bil potem powiszon nade wszemy narodi. W tich dnyock roz- nyemogl syn Ezeckias az do smyercy, y modlyl sy{{ø}} bogu. a on gy usliszal a znamy{{ø}} gemu dal. Ale on nye podle dobrodzeystwa, gesz przyi{{ø}}1, ot- placyl syo gemu. bo podnyoslo sy{{ø}}) syerce gego, a wzbudził przecyw so-
bye y przecyw ludze a Ierusalemu gnyew bozi. Potem sy{{ø}} pokorz__ panu, przeto isze bil powiszil syercza swego, a takesz on, iako y przebiwacz3 ~eru- salemsczi, a przeto nye prziszedl na nye gnyew bozi za dnyow Ezechiaszo- wick. I bil Ezechias bogati a sławni barzo, a skarbi sobye zgromadził wyelyke, y srzebra, y złota, y drogego kamyenya, y rozmaytego odzenya, a ss{{ø}}di wyelykey drogoscy, a lektwa- r z n y c e, a schowanya zbosza, wynne y oleowe, y staynye wszemu dobitku, y chlewi stadom. A szescz') myast udzalal znowu, myal na zemy1) zaiste stad owczich y skoczskick przes lyczbi, bo bil aal gemu pan nabitek wyelyki barzo. Tocz gest ten Ezeckias, gen zaczwyrdzil *) zwyrzckny{{ø}} studnycz{{ø}} wod Gyonskick, a obrocyl ge we spod stron myasta Dauidowa ku zapadu sluncza. A we wszitkick ezinyeck swick, czso ckcyal scz{{ø}}stnye czinyl. Ale wszako w poselstwye ksyęszyt Ba- bylonskick, gysz posiany biły k nyemu, bi go opitaly o dziwye, gen sy{{ø}} przigodzil bil w gick zemy, opuscyl gy pan, abi bil pokuszon, a ozna- myoni* bili wszitki rzeczi, gesz bili w syerczu gego. A gyne rzeczi o krolyu Ezechiaszu y o gego mylosyer- dzu popysani s{{ø}} w wydzenyu Yza- yasza proroka, sina Amazowa, a w ksy{{ø}}gack krolyow Iudzskick a Israkelskick.
') Tego nie powiedziano w Wulg. 3) Wulg. obturavi (zatkał), co tn wzięto za obduravit.
1 skonczal Ezechias s swimy oczci, a pogrzebly gy nad rowi sinow Daui- dowich. a slauily gego pogrzeb wszitek Iuda y w szitci Ierusalemsci. Y krolyowal Manases, sin gego, zan. ‘) We dwu naczcye lyecyech bil Manases, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a py{{ø}}cz a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t lyat krolyowal w Iemsalem. Y czinyl zle przed bogem podle ganye- bnoscy pogańskich, gesz podwrocyl pan przed sini Israhelskimy. A odwrocyw sy{{ø}}, oprauil modli na górach, gesz bil zatracyl Ezechias, ocyecz gego. a u- dzalal ołtarz Baalymowy, a czinyl modlić ludzech* 2), a klanyal sy{{ø}}> gwyazdam uyebyeskim y modlyl sy{{ø}} gym. A udzalal ołtarze w domu bozem, o nyemze bil rzeki pan: W Ierusalem b{{ø}}- dze gymy{{ø}} me na wyeki. Y udzala ge wszitkim gwyazdam nyebyeskim we dwu syenyw (sienią) domu bożego. A przewlaczal swe sini przes ogen W' dole Beennon, we sni wyerzil, a gusl na- slyadowral, a czarowanego sy{{ø}} umyenya przidzerszal, a myal s sob{{ø}}{{ø}} czaro- wnyki, a wyele złego uczinyl przed bogem, abi gy rozdraznyl. A rite takesz y d{{ø}}te znamyona polozil w domu bozem, o nyemze mouil pan bog ku Dauidoui ly] sinu gego, rzek{{ø}}cz Salomonom : W temto domu a w Ierusalemye, gezem zwolyl ze wszech myast israhelskich, polosz{{ø}} gymy{{ø}} me na wyeki. A nye przepuscz{{ø}} zagyn{{ø}}cz nogy Isra-
■) W Wulg. tu dopiero poczyna 8ię rozdział XXXIII.
2) Ma być: w ludzech, gajach = lucos fecit. W.
hela s tey zemye, i{{ø}}zem oddal ocz- czom gich. ale wszako tak, acz b{{ø}}d{{ø}} ostrzegacz a czinycz to czsom przikazal, a wszitek zakon y duchowne obi- czage y takesz s{{ø}}di a* przes r{{ø}}k{{ø}} Moy- sesow{{ø}}. Przeto Manases swyodl Iudo- vo pokolenye y przebiwacze Ierusalem- ske, abi czinyly zle skutki nade wszitki gyne narody, gesz przewrocyl pan przed sini israhelskimy. Y mowyl pan k nyemu y k lyudu gego, ale nye chcye- ly posluchacz. A przeto prziwyodł na nye ksy{{ø}}sz{{ø}}ta woyski krolya Asyrskego, a i{{ø}}ly Manasen, a skowawszi r z e- cy{{ø}}dzmy y p{{ø}}ty zelyaznimy, y wye- dly gy do Babylona. Gen gdisz bil zn{{ø}}dzon, modlyl sy{{ø}} ku panu bogu swemu, a kaial sy{{ø}} barzo przed panem bogem oczczow swich, modly{{ø}}cz sy{{ø}} gemu y prosz{{ø}}cz pylnye. A usliszal pan modlytw{{ø}} gego a nawrocyl gy do Ierusalema na gego krolewstwo, a poznał Manases, isze pan on gest bog. Potem udzalal mur przed myastem Dauidovim na zapadney stronye rzeki Gyon w dole, od vichodu broni ribuey w okol asz do Ofel, y wz | wi- 155 szil gy barzo. A ustauil ksy{{ø}}sz{{ø}}ta woyski we wszech myescyech murowranick Iuda. A vimyatal czudze bogy y modli z domu bożego, a ołtarze, gesz bil zdzalal na górze domu bożego y w Ierusalemye, wrszitki wimyotal z myasta. Potem opravil ołtarz bozi y obyatowal na nyem dari y pokoyne obyati y ckwak. y przikazal ludze, abi slu- zily panu bogu israhelskemu. A wsza- koz gescze lyud obyatowral na gorack
panu bogu swemu. A gyny uczinczi Manasen y gego proszba ku bogu swemu, y słowa prorokow, gisz mowyly w gymy{{ø}} pana boga israhelskego, popytani s{{ø}} w rzeczach o krolyoch israhelskich. A modlytwa gego y uslisze- nye, wszitki grzechi a p o t {{ø}} p a, takez myesczcza, na nychze dzalal wisoke modli a czinyl bogy a sochi, drzewyey nyzly pokalanye czinyl, popysano wszitko w mowyenyu Ozay. Y skonczal Manases s oczci swimy, a pogrzebly gy w domu gego. a krolyowal zan Amon, sin gego. We dwudzestu lecyech bil Amon, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz, a za dwye lecye krolyowal w Ierusalem. ^ uczinyl zle w wydzenyu bozem, iako bil czinyl Manases ocyecz gego, a wszitkim modlam, gesz bil udzalal Manases, obyatowal y sluszil. Y nye sromal sy{{ø}} oblycza bożego, iako sy{{ø}} sromal Manases ocyecz gego, a wyelym wyó- cey zavynyl. Tedi sprzisy{{ø}}gszi sy{{ø}} przecyw gemu slugy gego, zabyly gy w gego domu. Potem ostatnye z lyuda. zbywszi ty, ktorzi Antona zabyly, u- stauily sobye krolya Ioziasza, sina gego, w myasto gego.
XXXIIII.
T
oszmy lecyech bil Iozias, gdisz poczuł krolyowacz, a geno a trsydzescy lyat krolyowal w Ierusalemye. A czinyl, czso bilo prawego w wydzenyu bozem, y chodził po drogach oczcza swego Dauida, a nye uchilyl syó any na prauiczo any na leoicz{{ø}}. A osmego lyata swego krolewstwa, s{{ø}}cz gescze
pacholykem, i{{ø}}1 sy{{ø}} szukacz boga oczcza gego Dauida, a ve dwu naczcye lyat swego krolewstwa ocziscyl pokolenye ludowo y Ierusalem od módl gomich y lusznich, y od podo- byzn y od ricyn. Y skaziły przed nym ołtarze Baalymowi, y podobyzni, gesz na nych stak, starti s{{ø}}. lugy takesz y ricya por{{ø}} bal y starł, a na ro- vyech tich, ktorzi biły oby ar o vae z gym obikly, gich zlomLi rosipal A nadto gich kapłanów koscy na ołtarzu spa- lyi, y ucziscyl Iud{{ø}} a Ierusalem. Takez w myescyech Manasowich y Efra- ymouich y Symeonouich az do Eepta- lymouich wszitki modk podwrocyl. A gdiz wszitki ołtarze skaził, y lugy y ricya starł w k{{ø}}si, a wszitki czari zatracyl ve wszey zemy israhelskey: y wrocyl syó do Ierusalem. Przeto osmego naczcye lyata krolewstwa gego, u- cziscyw zemy{{ø}} y koscyol bozi, poslal Zaphana sina Elchie, a Amaziasza, ksy{{ø}}sz{{ø}} myesczske, a Ioa sina loas*, kanczlerze, abi oprauily dom pana boga swego. Gysz prziszedszy ku Elchia- szowy. kaplanu wyelykemu, a wzęwszi pyenyodze od nyego, gesz bdi wnye- syoni do domu bożego a gesz biły zgromadziły slugy koscyelny a wrotny z Manasowa y z Efraymowa pokolenya y ze wszech gynich pokoleny israhelskich y ze wszego Iudi y Benyamy- nova y ode wszech przehivaczow Ieru- salemskich: a dały w r{{ø}}oe tym, gisz wladn{{ø}}ly dzelnyki domu bożego, a- bi oprauily koscy )1 bozi a wszitko zwyotszale ponowyly. A ony dały
ge rzemy{{ø}}szlnykom a wapyennykom, abi kupyly kamyenya wicyosanego a drzewya ku nadstawyanyu stawyenya a ku podpyranyu domow, gesz biły skaziły krolyowye Iuda. A to wszitko wyernye uczinyly. Y biły włodarze nad dzelnyki: Iobat* a Abdias s sinow Merari , Zacharias a Mozollam s sinow Caath, gymsze bila pyluoscz o tem dzele, wszitci nauczeny, gysz umyely spyewacz na organyech. A nad tymy tesz ktorzi ku rozlycznim potrzebam brzemyona nosyly, biły pysarze, a my- strzowye, a z nauczonich wrotny. A gdisz winosyly pyeny{{ø}}dze, które bili wnyesyoni do koscyola bożego: tedi Elchias kapłan nalyazl ksy{{ø}}g?/ zakona bożego, gen bil popysan r{{ø}}k{{ø}} Moyse- sow{{ø}}. Y rzecze ku Zaphan pysarzowy: Naiyazlem ksy{{ø}}g?/ zakona w domu bozem. y dal ge gemu. A on wz{{ø}}1 ge y nyozl przed krolya, y powyedzal gemu, rzek{{ø}}cz: Wszitko, czsos oddal w r{{ø}}ce twich slug, tocz sy{{ø}} pełny. Srze- bro, gesz nalezono w domu bozem, zgromadzono a dano włodarzom rze- my{{ø}}slnykowim a rozlycznich dzal ko- wanyu (?)• A mymo to Elchias kapłan dal my tyto ksy{{ø}}gy. W nychze przed królem gdisz czcyono, a on usliszal słowa zakona: rozdarł na sobye rucho, a przikazal Elchiasoui sinu Zaphano- wu, a Abdanowy sinu Mycha, a Za- phanoui pysarzoui, a Aziaszoui, słudze 156 krolyowu, rzek{{ø}}cz: Gydzcye a proseye pana za my{{ø}}, a za zbitki') israhelske, y za Iud{{ø}}, za ti rzeczi2) wszitki tich
ksy{{ø}}g, gesz s{{ø}} nalezoni. Bo wyelyka gnyewyvoscz* bosza kapye*) na nas, przeto isze nye ostrzegały oczczowye naszi slow bozich, any pelnyly wszegc tego, czso pysano gest w tich ksy{{ø}}- gach. Przeto odszedł Elchias y cy, ktorzi s nym biły posiany od krolya, ku Oldze prorokiny, zenye Sellum, sina Tekuat, sina Azra, gensze chował o- dzenya poswy{{ø}}tna. A ta bidlyla w Ierusalem drugem2). Y mowyly gey słowa ta, gezesmi naprzód powyedzely. A ona gym otpowye: Tocz mowy pan bog: Rzeczcye m{{ø}}zovy, gen was poslal ku mnye: Tocz mowy pan: Owa, ia prziwyod{{ø}} wyele złego na to myasto y na przebivacze gego, wszitka przekly{{ø}}cya, która s{{ø}} popysana w tich ksy{{ø}}gack, gesz cztly przed królem Iuda. Bo ostawszi mnye, offyerowaly bogom czudzim, abi my{{ø}} ku gnyewu pop{{ø}}dzily we wszech uczinceck, gesz swima r{{ø}}kama czinyly. przetosz kapacz b{{ø}}dze gnyew moy na to myasto, a nye b{{ø}}dze ugaszon. Ale ku krolyowy Iuda, gen was poslal, abick zan boga pro- syla, tak powyedzcye: Tocz mowy pan bogr israhelski: Yszesz sliszal słowa tyckto ksy{{ø}}g, a obmy{{ø}}kczilo sy{{ø}} syerce twe, a pokorzilesz sy{{ø}} w wydzenyu bozem stey rzeczi, która powyedzana przecyw temu myastu y przebiwaczom Ierusalemskim, a wstidalesz sy{{ø}} twarz i mey, y rozdarł gesz rucko swe, a plakalesz przede mn{{ø}}: a iam cy{{ø}} u- sliszal, tocz mowy pan. Iusz cy{{ø}} przi- loz{{ø}} ku oczczom twim, a wnyesyon
*) pro reliquiis. W. ’) Super sermonibus.
‘) Stillavit. W. 5) in Secunda.
*
281
b{{ø}}dzesz w grób twoy s pokogem, a nye uzrzita twoy ęczi tego wszego złego, czsosz ia prziwyod{{ø}} na to myasto y na gego przebiwacze. Y rozpowye- dzely krolyowy wszitko, czso ona mo- vyla. Tedi on zvola(u9 wszitki wy{{ø}}cz- sze urodzenym z ludowa pokolenya a z Ierusalema, szedł do domu bożego, y wszitci m{{ø}}zovye spolu pokolenya Iuda a pr7Ptiivfin7P Tpmsalemsei, kaplany a nauczeny, y wszitek lyud od na- mnyeyszego az do nawy{{ø}}czszego. Y czedl kroi przede wszemy w domu bozem, a (b)ny slisz{{ø}} wszitka słowa tich ksy{{ø}}g. Potem stoy{{ø}}cz na stolczu, zaslyubyl panu, abi po nyem chodził y ostrzegał przikazanya y swyadeczstwa y sprawyedlyvosci gego, ze wszego syercza swego y ze wszey dusze swey, a|jbi spelnyl wszitko, czsosz pysano w tich ksy{{ø}}gach, w nychsze czedl. A k temu zakly{{ø}}1 wszitki, którzy biły na- lezeny w Ierusalemye y w Benyamyn. y uczinyly przebivacze Ierusalemsci podle slyubu pana boga oczczow swich. Przeto wimyotal Iozias wszitki ganye- bnoscy ze wszech krayn sinow israhelskich, a przikazal wszitkim osta- tnym Ierusalemskim, abi sluszily panu bogu swemu po wszitki dny ziwota swego, a nye ost{{ø}}powaly ot pana boga oczczow svich.
XXXV.
I czinyl Iozias Prziscye panu bogu w Ierusalemye, a gest obyatowano czwartego naczcye dnya myesy{{ø}}cza pyrve- go. A ustavyl kapłani w swich urz{{ø}}-
dzech, a prosyl gich, abi przislugovaly w domu bozem. A movyl ku slugam koscyelnim, gychszeto uczenym wszitek Israhel poswy{{ø}}czoval sy{{ø}} bogu, rzek{{ø}}cz: Poloszcye skrzyny{{ø}} w swy{{ø}}- cy koscyelney, gen* udzalal Salomon, sin Dauidow, kroi israkelski. bo gey wy{{ø}}cey nygdzey nye b{{ø}}dzecye nosycz, a iusz sluszcye panu bogu waszemu a gego lyudu Israhelu. A prziprawcye sy{{ø}} po domyeck a po rodzinack wa- szick, w urz{{ø}}dzeck a rozdzeleck, iako przikazal Dauid, kroi israkelski, a po- pysal Salomon, sin gego. A sluscye gego swy{{ø}}cy po czelyadzack y po zbo- rzeck nauczonick, a poswy{{ø}}czcye sy{{ø}} obyatui{{ø}}cz Prziscye. a takesz wasz{{ø}} bracy{{ø}}, abi mogły podle slow, gesz mowyl pan przes Moysesza, czinycz, przyprawcye. Y dal kromye tego Iozias wszemu lyudu, ktori tu nalezon w to swy{{ø}}to, gesz sio wye przesnyce, baranow y skopow a gynego dobitka s swich stad trzidzescy t{{ø}}sy{{ø}}czow*, a wolow trsy tysy{{ø}}ce, to wszitko s krolyowa zboza. A takesz ksy{{ø}}sz{{ø}}ta gego, czsosz biły z dobrey woley slyu- byly, ofyerowaly, a takesz lyudu, iako kapłanom a nauczonim. Potem Elchias a Zackarias a Geyel, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta domu bożego, dały kapłanom, abi czinyly Prziscye, s pospolytich doobitkow* dwa tysy{{ø}}cza a szescz setk, a wolow py{{ø}}cz set. Ale Chonenyas, a Semeyas a Na- tanael bracya gego, a Azabyas, Ieiel a Iozabad, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta slug koscyelnick, dały gynim slugam ku poswy{{ø}}cenyu Prziscya py{{ø}}cz tysy{{ø}}cz dobitka, a wo-
71
Iow py{{ø}}cz set. A tak prziprawyona gest sluszba bosza, y stały kaplany w swich urz{{ø}}dzech, a slugy koscyelne w *57 swi ch zast{{ø}}pyech, podle krolyowa ros- kazanya. Y obyatowano Prziscye, y skrapyaly kapłani swe r{{ø}}ce krwy{{ø}}, a nauczeny zdziraly skori z obyati a od- dzelyaly ge, abi dawały po domyech a po czelyadzack kaszdick, abi bili offerowani bogu, iako pysano w zako- nye Moysesovye, a z w olow takesz u- czinyly Prziscye, y upyekly na ognyu, podle tego iako stoy w zakonye. Ale pokoyne obyati warzily w kotleck a w panwyack a w garnczock, a fata- i{{ø}}cz1) rozdawały wszemu lyudu. Ale sobye a kapłanom potem prziprawya- ly, bo w obyatach zszonich a w tuczno- scyach biły kaplany az do noci zpro- znyeny2). przeto nauczeny sobye a kapłanom, sinom Aaronowim, na po- slyad prziprawyaly. Ale spyewaci, sinowye Azapkowy, stały w swem rz{{ø}}- dze, podle przikazanya Dauidow^a a Azapkowa y Emanowa y Aditumowa, prorokow krolya Dauida. Ale wrotny w kaszdick bronack strzegły, tak abi nyszadni syó nye odchilyl od bozey sluszbi. przeto y gyny gick bracya, slugy koscyelny, prziprawyaly gym kar- mye. Przeto wszitka sluszba boża porz{{ø}}dnye bila napelnyona tego dnya, abi czinyly Prziscye, a sszone obyati offerowaly na ołtarzu bozem, podle ros- kazanya krolya Iozyasza. Y uczinyly sinowye israkelsci, gysz biły nalezeny, Prziscye w tem czasu, a swy{{ø}}to prze-
snycz za syedm dny. Nye bilo równe temu Prziscyu wr Israhelu ode dnyow Samuela proroka, any kto s krolyow israkelskick uczinyl takego Prziscya, iako uczinyl Iozias kapłanom a nau- czonim a wszemu Iudowu pokolenyu a Israkelu, gen bil nalezon przebiwa- czem Ierusalemskim. Ósmego naczcye lyata krolyowanya Ioziasowa to Prziscye slawyono') goet A g/lic?. Tozias oprauil koscyol, wzial gest Neckao, kroi Egypski, ku boiowanyu do Car- tamys podle Eufraten. Y poydze Iozias przecyw gemu. Tedi on poslal* k nyemu posli, rzeki: Czso mnye a tobye gest, krolyu Iuda? Nye gyd{{ø}} dzisz przecyw tobye, ale przecyw gynemu domu mam boiowacz, przecyw gemuszto bog my kazał gydz ricklo. Przestań przecyw panu bogu czinycz, gen se mn{{ø}} gest, ysze bi cy{{ø}} nye zagubyL Nye chcyal Iozias wrocycz sy{{ø}}, ale sposobyl przecyw gemu boy, any posłuchał Neckao wiek rzeczi z ust bozick, ale pospyeszil, abi sy{{ø}} byl s nym na polyu Mag gedo. A tu gest ranyon barzo od strzelczow, y rzeki swim pa- noszam2): Wiwyedzcye my{{ø}} z boia, bocyem ranyon. Gysz przenyesly gy z gego woza na gyni woz, gen po nyem szédl obiczagem krolyowim, y odnye- sly gy do Ierusalem, a tu umarl, a po- grzebyon w grobye swick oczczow. a wszitek Iuda a Ierusalem płakały gego. A Ieremyas nawy{{ø}}cey, gegofsz) wszitci spyewaci y spyewaczki asz do dzisyego dnya narzekanye nad Iozia-
') Festinato. W. *) Occupati.
') Celebratum. *) Pueris suis. W.
szem obnawyai{{ø}}, a iakol) zakon dzer- szi w Israhelu: Owa, tocz gest pysa- no w placzoch. A gyne rzeczi o Io- ziaszu y o mylosyerdzu gego, gesz przikazana zakonem kozim, y «oamki gego pyrve y poslednye, popysani s{{ø}} w ksy{{ø}}gach Iuda a Israhelskich.
«
XXXVI.
iPrzeto zemyanye wsz{{ø}}wszi Ioachaza, sina Ioziasowa, ustauily gy królem w myasto oczcza gego w Ierusalem. We dwudzestu a we trsech lecyech bil Io- achas, gdisz pocz{{ø}}1 krolyowacz, a trsy myesy{{ø}}ce krolyowal w Ierusalemye. Bo gy ssadzil kroi Egypski, gdisz bil przi- targn{{ø}}1 do Ierusalem, a poddał w pla- cz{{ø}} sobye zemy{{ø}} we sto lybr szrzebra a w lybrze złota. A ustauil w myasto gego królem Elyachyma, brata gego, nad Iud{{ø}} a nad Ierusalemem, a prze- myenyl gemu gymy{{ø}} Ioachym. Ale samego Ioachasa wz{{ø}}w s sob{{ø}}, y wyodl do Egypta. A we dwudzestu a w py{{ø}}- cy lecyech bil Ioachim, gdi pocz{{ø}}1 kro-
') Et quasi...
lyowacz, a gedennaczcye lyat krolyo- val w Ierusalem. Y czinyl zle przed panem bogem svim. Przecyw temu przi- targn{{ø}}1 Nabuchodonozor, kror* Kaldey- ski, a skowanego gy rzecy{{ø}}dzmy wyodl do Babylona. Do gegosz takesz y ss{{ø}}- di bozee przenyosl y polozil w swem koscyele. Gyna słowa o Ioachymye a o ganyebnoscyach, gesz czynyl a gesz s{{ø}} przi nyem nalezoni, ti popysani w ksyęgack krolyow Iuda a Israhel. Y krolyowal Ioackim, sin gego, w mya- sto gego. V ósmy lecyeck bil Ioachim, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a trsy myesy{{ø}}- ce a dzesy{{ø}}cz dny krolyowal w Ierusalem. Y czinyl zle przed panem bogem w wydzenyu bozem. A gdisz sy{{ø}}* okr{{ø}}g roczni toczil sy{{ø}}, poslal kroi Na- buckodonor* ti, gisz gy przywyedly do Babylona, a ss nym wnyesly wszitki drogę ss{{ø}}di domu bożego. A ustauil królem Sedechiasża nad Iud{{ø}}, stri- ya gego, y nad Ierusalemem. We dwudzestu a w genem lyecye bil Sedeckias, gdi pocz{{ø}}1 krolyowacz, a gedennaczcye lyat krolyowal w Ierusa...
Tn sześciu kart brak.
EZDEASZ I.
(VII, 28).
168 ...y przed gego raczczamy y przed wszemy ksy{{ø}}sz{{ø}}ti krolyouimy moczni- my. A ia posylyon s{{ø}}cz r{{ø}}k{{ø}} pana boga mego, gen bil we mnye, sebralem Israhelska ksy{{ø}}sz{{ø}}ta, gisz weszły se mn{{ø}} w krolewstwo Artaxersovo*.
vin.
Ta s{{ø}} ksy{{ø}}sz{{ø}}ta czelyadzi, a to pokolenye gich, gisz s{{ø}} wzeszły se mn{{ø}} w krolewstwo Artaxersa* krolya z Babylona. S sinow Fyneesovich Gerson. S sinow Ytamarowich Danyel. S sinow Dauidouich Akthus. S sinow Sechanya- sowich a s sinow Pharezowich Zacha- rias. a s nym zlyczonich L a sto m{{ø}}- zow. S sinow Fet Moab, Elyoeenay sin Zacharzow*, a s nym dwye scye m{{ø}}- zow. S sinow Sechenyasowach sin Ge- zechiel, a s nym trsy sta m{{ø}}zow. S sinow A den Achebouich*, sin Ionatanow, a s nym py{{ø}}czdzesy{{ø}}t m{{ø}}szow. S sinow Elamouich Yzaias, sin Atalye, a s nym syedmdzesy{{ø}}t m{{ø}}zow. A s sinow Safacye Zebedias, sin Mychalow, a s nym LXXX m{{ø}}zow. S sinow Io- abouich Obedia, sin Geyelow, a s nym dwe scye a XVIII m{{ø}}zow. S sinow Sa- lomyt sin Iosfye, a s nym sto LX m{{ø}}- zow. S sinow Betbay Zacharz, sin Bel- |
baiow*, a s nym XXVIII m{{ø}}zow. S sinow EzeadowioŁ Tohannan, sin Ezeta- mow, a s nym X a sto m{{ø}}zow. S sinow Adonyachamowich, gisz biły po- sledny, a ta s{{ø}} gymyona gich: Ely- feleth a Elyel a Samayas, a s nym LX m{{ø}}zow. S sinow Beguy Utaya a Za- khur, a s nymy LXX m{{ø}}zow. Y sebralem ge k rzece, ku Chahamya*, a bilysmi tu za trsy dny. y patrzilem w lyudu a w kaplanyech s sinow Lewy, y nye naiyazlem tu. A takem poslal Eleazara a Arizel a Semeyma, a Elna- tama a Geribota a drugego Elnatama, a Natana a Zacharza a Mozolama, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta, a Ioariba a Elnatama, m{{ø}}dr- ce. A posiałem ge ku Edodowy, gen gest pyrwi w myescye Kafie*, a polo- zilem słowa w gich uscyech, geszbi mowyly ku Addonovy a bracy gego Natinneyskim w myescye Kafye, abi prziwyedly nam slug?/ domu boga naszego. A prziwyedly nam .slugy przes dobr{{ø}} r{{ø}}k{{ø}} boga naszego nad namy, m{{ø}}ze przeuczone s sinow Mooly, sina Leuina, sina Israhelowa, a Sarabyasza a ssinow gego XX ‘) a bracyey gego XVffl. A Iabyasza a s nym Yzayasza s sinow Merari, a bracyey gego y sinow gego XX. A z Natinneyskich, gesz
*) Téj liczby wcale tu nie ma w Wulg.
Bil oddał Dauid y ksy{{ø}}sz{{ø}}ta k slusz- bye nauczone*, Natinneyske dwye scye a XX. Wszitci cy gymyenmy biły nazwany. A przikazalem tudzesz post podle rzeki Ahamya*, abichom ucyrzpye- nye myely przed panem bogem na- szim, a prosyly gego za praw{{ø}} drogo nam y sinom naszim y wszemu na- bitku naszemu. Bom sy{{ø}} sromal prosycz pomoci krolyowi1) ą gesczczow, gez bi nas obronyly od nyeprzyiacye- la na drodze, bosmi biły rzekły kro- lyowy: R{{ø}}ka boga naszego gest nade wszemy, ktorzi gego szukai{{ø}} w dobro- cy, a mocz gego y syla gego y gnye- wanye na wszitki, ktorzi gego ostavai{{ø}}.
Y poscylysmi sy{{ø}} a prosylysmi boga naszego za to, y zwyodlo sy{{ø}} nam scz{{ø}}stnye. Y odl{{ø}}czilem s ksy{{ø}}sz{{ø}}t kapłańskich Xn, Sarabyasza a Sabyasza* a s nyma z bracyey gich X. Y wzwy{{ø}}- zalem na nye srzebro y złoto y ss{{ø}}di poswy{{ø}}czone domu bożego, gesz bil obyetowal kroi y rada gego, y ksy{{ø}}- sz{{ø}}ta gego y wszitek Israhel s tich, gisz biły nalezeny. Y odwazilem k gich r{{ø}}kama srzebra lyber szescz set a L, a ss{{ø}}dow srzebrnich sto, a złota sto lyber, a korczakow zlotich XX, gysz myely w sobye po tysy{{ø}}czu szely{{ø}}gow, a ss{{ø}}dow s mosy{{ø}}dzu czistego przedobrego dwye scye, krasnego iako złoto.
Y rzekłem gym: Wiscye swy{{ø}}cy bozi, y ss{{ø}}di swy{{ø}}te, y srzebro y złoto, gesz dobrowolnye ofyerowano gest panu bogu oczczow naszich. Czuycye a ostrze- gaycye, dok{{ø}}d nye odwazicye przed
ksy{{ø}}sz{{ø}}ti kaplanskimy y nauczonimy a przed wódźmy czelyadzi israhelskich w Ierusalem w skarb domu bożego. Y prziy{{ø}}ly kaplany a nauczony pod vag{{ø}} srzebro y złoto y wszitki ss{{ø}}di, abi donyeszly do Ierusalema w dom boga naszego. Y ruszilysmi sy{{ø}} od rzeki Ha- mya* wtorego naczcye dnya myesy{{ø}}- cza pyrwego, abichom sy{{ø}} brały do Ierusalem. a r{{ø}}ka pana boga naszego bila nad namy, a wizwolyla nas z r{{ø}}ki nyeprzyiacyelya a przecywnyka na drodze. Y przislysmi do Ierusalema y bi- dlylysmi tu trsy dny, a czwartego dnya odvazono srzebro y złoto y ss{{ø}}di boga naszego przes r{{ø}}ce (Me)rem o to wye, sina Uriasowa kapłana, a s nym Eleazar Fyneesow, a s nyma Iosadech* sin Iozue, a Noadaya sin Bennoy nauczo- ni, podle wagy y lyczbi wszey. y po- pysana wszelka waga w tem czasye.
A cy wszytci, ktorzi biły prziszly z i{{ø}}czstwa, sinowye przevyedzenya, ofye- rowaly obyati panu bogu israhelskemu, cyelczow XII za wszitek lyud i- srahelski, skopow szescz a XC, baranow VII a LXX, kozlow za grzech Xn. to wszitko na obyat{{ø}} bogu. Potem dały lysti krolyowi włodarzom, gesz bili us{{ø}}dzoni* ot krolya, y wodzom za 11 rzek{{ø}}, y wzwyodl lyud dom 159 bozi.
IX.
A po wipelnyenyu tich rzeczy, przi- st{{ø}}pyly ku mnye ksy{{ø}}sz{{ø}}ta, rzek{{ø}}cz: Nye gest odl{{ø}}czon lyud israhelski, kaplany a nauczeny, od lyudzi zemskich
72
') A rege ma Wulg.
y od gich ganyebnoscy, to gest Kana- neyskich, Eteyskick a Ferezeyskich, a Iebuzeyskich a Amonyczskich, a Mo- abyczskick, Egypskich, Amoreyskich. Y poymowaly zayste zom z gich dze- wek y swim smom, y smyesyly syemy{{ø}} swyote s lyudzmy zemskimy. Koka takesz s ksy{{ø}}sz{{ø}}t y wlodarzow bila w tem pyrwem przest{{ø}}pyenyu. A gdim bil usksal tat y rzecz, rozdarłem plascz swoy y suknyo, a wiskubalem włosy glowi mey y brodi mey, y sye- dzalem truchłem \ seszly sy{{ø}} ku mnye wszitci, gisz sy{{ø}} bogely pana boga israhelskego, prze gich przest{{ø}}- pyenye, gisz przisly biły z i{{ø}}czstwa, a ia syrdzy snycyen az do obyati wyeczerzney. A v (u) wyeczerzney obyati wstałem z mey zaloscy, a z roz- dartim plasczem y s suknyo, sklony- lem kolyana ma a roscy{{ø}}gnylem r{{ø}}ce moy ku panu bogu memu, y rzekłem: Panye boze moy, ganba my gest a sromam syo wzwyescz oblycza mego k tobye. bo zloscy nasze rozmnozom na nasz{{ø}}j głowo, a grzechi nasze wzrośli az do nyeba ode dnyow oczczow naszich. Ale y mi samy zgrzeszilysmi cy{{ø}}sko az do tego dnya, a w zloscyach naszich podanysmi y krolyowye naszi w r{{ø}}ce krolyow zemskich, y pod myecz y w loczstw o y w lup y w ganb{{ø}} nasze twarz i, iako y wTe dnyu tem. A nynye iako na male a za oka mgnye- nyee uczinyona gest modlitwa nasza przed panem bogem naszim. abi nam bik przepusczoni ostatci, a dan bil myr na myeszczce gego swy{{ø}}te, abi nam
oswyecyl oczi nasze bog nasz, a dal nam sziwot mai ) w sluszbye naszey. bo slugT/smi, a w sluszbye naszey nye opuscyl nas bog (W)asz, a sklonyl nad namy mylosyerdze przed królem perskim, abi nam dal sziwot, a wzwyodl dom boga naszego, a wzwyodl gego pustki, a dal nam nadzei{{ø}} w Iudowu pokolenyu a w Ierusalem. A iusz czso rzeczemi, panye boze nasz po tem? bosmi opuscyly twa przikazanya, ia- zesz nam przikazal przes r{{ø}}k{{ø}} slug twich prorokow, rzekocz: Zemya do geysze wnydzecye, abiscye i{{ø}} wlodn{{ø}}- ly, zemya nyeczista gest podle nye- czistoti lyuda a gynich zem (mem) ganyebnoscy gych, gysz i{{ø}} napelnyly ot kraia asz do kraia swo ganyebnoscy{{ø}} Przetosz 11 iusz nye dawaycye swick dzewek gich sinom, a gich dzevek nye oblyubyaycye vaszim sinom, a nye szu- kaycye myra s nyriy a scz{{ø}}scya gich az na wyeki. A posylyai{{ø}}cz syebye, bódzecye gescz dobre uzitki zemye, a będo w nyey dzedzici sinowye vaszi az na vyeki. A potem wszitko, czso na nas spadło prze nasze psotne skutki y prze nasz wyelyki grzech, bo ti boze israhelski wizvolyleszbias ze zloscy naszick, a dalesz nam zbaayenye, iako gest y dzisz, abichom sy{{ø}} nye wręczały zasyć a pogardziły przikaza- nym twim, any syp malszenstwem ob- lyubyaly s lyudzmy timyto, gick ga- nyebnoscyamy, ale bickom pelnyly twa przikazrynya. Zalysz sy{{ø}} rożnyewal na nas az do zagladzenya, nye ckcz{{ø}}cz *)
*) litam modicam. W.
ostauicz z bitko w naszich, azbavye- nye dacz ? Panye boze israhelski, spra- wyedlyvisz ti, iszesz nas opuscyl, gy- smi myely zbavyeny bicz, iako tego dnya. Ova, tocz przed tob{{ø}} gesmi w grzesze naszem, pod nymsze nye moze nyszadni stacz przed tob{{ø}}.
X.
./V tak gdisz sy{{ø}} modlyl Ezdras, se zlzamy prosyl boga, rzek{{ø}}cz a pla- cz{{ø}}cz , a 1 e s z {{ø}} przed koscyolem bo- zim, sebral sy{{ø}} k nyemu z Israhela wyelyki zbór barzo m{{ø}}zow y zon y dzecy. y płakał lyud wyelykim płaczem. Y otpowye Sechenyas, sin Se- chielow s sinow Elamovich, y rzeki Ezdrasowy: Mismi zgrzeszily przecyw panu bogu naszemu, a spoymalysmi zoni s czudzego pokolenya, z zemske- go lyuda. A nynye, mozely bicz po- kaianye w Israhelu nad tak{{ø}} wyn{{ø}}: uczinniy* slyub s panem bogem na- szim, abichom odegnaly wszitki zoni ot syebye y ti, gesz sy{{ø}} z nych zrodziły, podle voley bozey y tich, ktorzi sy{{ø}} boi{{ø}} przikazanya pana boga naszego. podle zakona b{{ø}}dz. Wstań, twecz gest to ogly{{ø}}dacz'), a micz b{{ø}}dzem s tob{{ø}}. posyl sy{{ø}}, a uczin to. Przeto wstał Ezdras, zaprzisy{{ø}}gl ksy{{ø}}sz{{ø}}ta kapłańska y nauczonich y wszitek Israhel, abi uczinyly podle słowa tego. y przisy{{ø}}gly wszitczi, ysze to ucziny{{ø}}. Tedi wstaw Ezdras przed domem bo- zim, y odydze do pokoyka nauczonego, sina Elyazib, a wszedw tam, chleba *)
nye iadl any wodi pyl, bo płakał prze- st{{ø}}pyenya gich, ktorzi z i{{ø}}czstava* prziszly. Y rozezslan glos asz do ludowa pokolena* y do Ierusalem, wszitkim sinom przewyedzenya, abi sy{{ø}} sebraly do Ierusalem. A wszelki, gen- bi nye prziszedl we trsyech dnyoch podle radi ksy{{ø}}sz{{ø}}t y starszick, b{{ø}}dze gemu pobrano wszitko gego zboze, a sam b{{ø}}dze wignan z sboru przewye- dzonich. Przeto seszly sy{{ø}} wszitci m{{ø}}- sze z ludowa a, z Benyamynowa poko- 160 lenya do Ierusalem we trsyeck dnyoch, to gest myesy{{ø}}cza dzewy{{ø}}tego we dwudzestu dnyock. Y syedzal wszitek lyud na ulyci domu bożego, trz{{ø}}s{{ø}}cz sy{{ø}} za grzeck a prze descz. A powstaw Ezdras kapłan y rzeki k nym: Wiscye prze- st{{ø}}pyly boze przikazanye, y poyma- wszi sobye zoni s czudzego pokolenya, y prziczinylyscye grzecha w Israkelu.
Ale nynye spowyadaycye sy{{ø}} panu bogu oczczow naszick, a uczincye gego lyuboscz, a odl{{ø}}czcye sy{{ø}} od lyudzi zemskick y od zon czudzego pokolenya. Y otpowye wszitko sebranye, rzek{{ø}}cz wyelykim głosem: Podle twego słowa wszitko syę stan. Ale iszecz gest lyud wyelki, a czas dzdzovi, isze nye mozem stacz na dworze, a ten uczi- nek nye gest genego dnya any dwu (bosmi wyelmy zgrzeszily w teyto rzeczi) : przeto b{{ø}}dzta ustavyona ksy{{ø}}- sz{{ø}}ta we wszem sebranyu, a wszitci w myescyech naszick, gisz spoymaly sobye zoni z czudzego rodu, acz przyd{{ø}} w ustavyonick czasyeck, a s nymy star- szi s każdego myasta y gick s{{ø}}dze,
i
*) decernere. W.
doi{{ø}}d sy{{ø}} nye odwrocy gnyew ot nas boga naszego prze ten grzech. Przeto Ionatan, sin Azaelow, Iaazia, sin Te- kuow, stały na tem, a Mozolam a Se- bataya, nauczeny, wspomagały gyma.
Y uczinyly tak sinowye przenyesyenya.
Y odidze Ezdras kapłan a m{{ø}}zowye ksyosz{{ø}}ta czelyadzi do domow oczczow swich, a wszitci po swich gymyonach, y posadziły syó dzen pyrvi myesz{{ø}}cza dzesy{{ø}}tego, pitai{{ø}}cz sy{{ø}} na tako rzecz.
Y opatrzeny s{{ø}} wszitci m{{ø}}szovye, gysz- to biły spoymaly sobye zoni czudzo- krayne, az do pyrwego dnya myesy{{ø}}- cza pyrwego. A nalezly so s sinow kapłańskich, ktorzi biły spoymaly zoni czudzokrayne: S sinow Iozue, sina Iozedechowa y bracyey gego, Maazia a Elyezer a Tarib a Godolya. Y dały na tem r{{ø}}ce swoy, abi zap{{ø}}dzily zoni swe, a za swoy grzech skopi z owyecz ofyerovaly. A z sinow Semynerovich* Anan a Zebedia'). A z sinow Arim, Maazia, Elya a Semeya, a Ieiel a Ozias. A z sinow Fezurowich, Elycenay, Maazia, Yzmahel, Natanahel a lozabel, E- leazer. S sinow nauczonich, Iozabeth a Semey, a Elaya (ten gest Chalyta), Fataya, Iudas a Elyazer. A s spyeva- kow, Elyazub. a z wrotnick, Sellum
') Większa część tych imion ina zéj brzmi wedle textu Wulgaty.
a ' ellem a Urim. A [sj Israkela, s sinow Farezovick, Beemya* a Oezia, a Melckia a Myanyn, a Elyazer a Ba- naya. S sinow Elamouick, Matanya a Zackarias a Geak a Abdi, a Gerimot, a Heel. S sinow Zetkua[| Helycenay, Elyazib, Matanya a Gerimutk, Iabetk, a Azaziza. S sinow Lebay, Iokannan, Amanya, Zebeday, Atalya. S sinow Be- ny, Mozollam aMolue, Addaya, Iazub a Saal, a Ramoth. S ssinow Fethmo- ab, Edna a Talal, Banayas, Amazias a Mathanyas, Bezeleel a Remum a Manasse. S sinow Herem, Elyazer Gezue, Melchias, Semeyas, Symeon, Benya- myn. Mazoch, Samarias. A s sinow A- zomowich, Mathanya, Matathet, a Za- bet, Elyfeleth, Germay, Manase, Semey. S sinow Bany, Maddi, Amram a Hukel, Baneas a Badayas, Ceylan, Banny, Marimutk a Elyazif, Matanyas. Matkanyay, łazi, a Banya a Bennuy, Semey, Salmas, Nathan, Addayas, Melckne, Sabay, Sysay, Saray, Ezriel, Seleman, Semeria, Sellum, Amaria, Io- zepk. S sinow Nebynowick, Ayel, Ma- tatkias, Zabed, Zabyana, Iaddu, Iohel, Banaya. Cy wszitci biły spoymaly zoni sobye s czudzego rodu, a bik zoni gick, gesz biły zrodzik sini. Poczynało sy{{ø}} ksy{{ø}}gz/ Neemya- s z o w i.
NEHEMIASZ.
Ccpytvla pyrwa.
*) Iowa Xeemyaszowa, sina Elckiasowa. Y stało sy{{ø}} gest myesyocza prosyn- cza lyata XX, a ia bil na grodze Suzis. \ przy- dze ku mnye Arany, geden z bracyey mey, a m{{ø}}ze z ludowa pokolenya, y opitalem gich o Zidzech, gisz biły o- staly po zgymanyu, a o Ierusalem. Y powycdzely my: Ti, gisz ostały a o- stavyeny s{{ø}} po zgymanich tam we włości, w vyelykem udr{{ø}}czenyu s{{ø}} a w pot{{ø}}pyenyu, a mur Ierusalemski ska- zon gest, a broni gego spalyoni so ognyem. A gdiszem usliszal słowa taka, szedłem a płakałem a łkałem za wyele dny, a poscylem sy{{ø}}, modly{{ø}}cz sy{{ø}} przed oblyczim boga nyebyeskego. Y rzekłem: Panye boze nyebycski, syl- ni, wyelyki y groźni, gen chowasz slyub y mylosyerdze tym, ktorzi cy{{ø}} rnylu- yo a ostrzegai{{ø}} twego przikazanya: b{{ø}}dz twe ucho nackilyono a oczi twy otwajrzoni, abi usliszal modlytw{{ø}} slu- gy tw^ego, gisz sy{{ø}} ia modly{{ø}} przed tob{{ø}} dzisz w noci y we dnye za sini israhelske, slug*/ twe. a wizna wacz sy{{ø}} b{{ø}}do2) za grzecki sinow israkelskick,
*) Tu próżne miejsce dla początkowej litery S. J) Confiteor. W.
gymysz zgrzeszily przecyw tobye. y ia y dom oczcza mego zgrzeszilismi, mar- noscy{{ø}}smi swyedzeny, a nye ostrzega- lysmi przikazanya twego y duchownich obiczaiow y s{{ø}}dow, gezesz przekazał Moysesowy, słudze swemu. Pamy^ray słowa twa, iaszesz przikazal Mo | yso- 16£ sowy słudze twemu, rzek{{ø}}cz: Gdisz przestopycye me przikazanye, ia was rozprosz{{ø}} myedzy gyni lyud. a gęstły sy{{ø}} nawrocycye ku mnye, a ostrzegacz b{{ø}}dzecye przikazanya mego, a brdze- cye ge czinycz: abiscye biły zawye- dzeny na kray nyeba, ott{{ø}}d was zbye- rzo y wvyod{{ø}} w myasto, gezem zwolyl, abi tam przebiwalo me gymy{{ø}}. A ony s{{ø}} slugy twe y lyud twoy, gen* gesz wikupyl w syle twey wyelykey y w r{{ø}}ce twey udacney. Prosz{{ø}} panyer b{{ø}}dz ucko twe czuy{{ø}}ce ku modlytwye slugy twego a ku modlytwye slug twick, gisz sy{{ø}} ckcz{{ø}} bacz gymyenya twego, a sposob slug{{ø}} twego dzisz, a day gemu mylosyerdze przed tym m{{ø}}zem Bom ia bil czesznykem krolyowim.
II.
T edi sy{{ø}} gest stało myesy{{ø}}’ cza d ó b n a lyata XX Artaxerse krolya, a wyno stało przed nym, a podnyoslem wyna,
73
podałem krolyowy. a bilem iako mdli przed gego oblyczim. Y rzeki ku mnye kroi: Przecz oblycze twe sm{{ø}}tno, gdi cy{{ø}} nyemocznego nye wydz{{ø}} ? nye gest to darmo. Ale zloscy'), która w twem syerczu gest, nye wydz{{ø}}. Y balem sy{{ø}} vyelmy barzo, y rzekłem krolyovy: Zyw b{{ø}}dz, krolyu na vyeki. Y kakobi sy{{ø}} oblycze me nye sm{{ø}}cylo, gdi myasto y dom pogrzebni oczcza mego o- pusczon gest, a broni gego wipalyoni ognyem ? Y rzeki kroi: Prze ktor{{ø}} rzecz prosysz ? A ia, pomodly{{ø}} sy{{ø}} panu bogu nyebyeskemu, rzekłem krolyu: Wy- dzily sy{{ø}} dobrze krolyovy, a lyubyly sy{{ø}} slugam2) twim przed oblyczim twim: prosz{{ø}}, abi my({{ø}}) otpuscyl do Zidowstwa, do myasta pogrzebu oczcza mego, acz ge udzalam. Y rzeki kroi y krolyowa, a syedzala pole gego: Za ktori dług?/ czas droga twa b{{ø}}dze, a kedi sy{{ø}} k nam wrocysz? Y szlyuby- lem ‘J przed krolyovim oblyczim, y prze- puscyl my{{ø}}. a iam ustauil czas mego wrocenya. Y rzekłem k nyemu: Wy- dzily syę tobye krolyu za podobne, day my lysti ku wogevodam tey włoscy za rzek{{ø}}, acz my{{ø}} przewyod{{ø}}, doi{{ø}}d nye przid{{ø}} do Zidow^stwa, a lyst ku Azafowy polesznemu krolyowu, abi my dal drzewa, abich mogl po- kricz brono koscyola bożego y muri myesczske y dom, w ktori wuyd{{ø}}. Y dal my kroi przes r{{ø}}k{{ø}} dobr{{ø}} boga mego se mn{{ø}}. Y prziszedlem ku voge- vodam tey włoscy za rzek{{ø}}, y dalem
') Malum w Wulg. 2) Myłka zamiast: sługa twój.
3) Placui.
gym lysti krolyovi. A poslal se mn{{ø}} kroi ksy{{ø}}sz{{ø}}ta ricerstwa y geszczce. To usliszawszi Sa nabolat Oronytski, y Dobyesz*, sługa Amonyczski, sm{{ø}}- cylasta sy{{ø}} barzo zam{{ø}}cenym wyel- kim, ysze prziszedl czlowyek, gen szuka scz{{ø}}scya sinow israhelskich. Y prziszedlem do Ierusalem, a bilem tu za trsy dny. A wstaw w noci, ia a mało m{{ø}}zow se mn{{ø}}, nye ukazaw nyzadne- mu, czso gest bog dal w syerce me, abich uczinyl w Ierusalem, a dobitcz{{ø}} nyszadne nye bilo se mn{{ø}}, gedno dobitcz{{ø}}, na nyemem syedzal: y visze- dlem bron{{ø}} waln{{ø}}1) w noci, a przed studnycz{{ø}} drakov{{ø}}2), asz ku bronye gnoyney, a patrzai{{ø}} muri Ierusalemske skażone, a broni gego ognyem visszo- ne (icyżżone). Y szedłem ku bronye stu- dnyczney a ku wyedzenyu vodi krolyovi3), a nye bilo myesczcza dobit- cz{{ø}}czu, na nyemszem syedzal, k{{ø}}dibi przeialo. Y wszedłem pyeskamy4) w noci przes pr{{ø}}d, opatrzai{{ø}} muri, a wro- cyw sy{{ø}}, prziszedlem ku bronye val- ney, y prziszedlem zasy{{ø}}. Ale sprawce lyuczscy nye wyedzely tego, do- k{{ø}}d bich otszedl albo czso bich czinyl, any takesz Zidom, any kapłanom, any slyachcyczom, any urz{{ø}}dnykom y gy- nich*, gysz strzegły po takich myescyech, nyczs gesm nye dal wyedzecz. Ale rzekłem gym: Yi wyecye nasz{{ø}} n{{ø}}dz{{ø}}, w nyeyzesmi, ysze Ierusalem pusto gest, a broni gego visszoni o- gnyem. Przeto poczcye, a udzalami
*) Porta valli*. W. s) draconis. *) Ad aquaeductum regis. *) Tego wcale nie ma w Wulg.
muri Ierusalymske, a nye b{{ø}}dzem daley w posmyechu narodom. Y ukazałem gym r{{ø}}k{{ø}} boga mego dobr{{ø}}, gen gest se mn{{ø}}, a słowa krolyowa, iasz movyl mnye. A przeto mowy{{ø}}: Wstan- mi, a udzalaymi. Y posylyoni s{{ø}} w dobrem gich r{{ø}}ce. Y usliszely Sanaba- lath Oronyczski, a Dobyesz sługa A- monyczski, a Arabs y Gozem, y kłamały namy, gardz{{ø}}cz, rzek{{ø}}cz: Która to gest rzecz, i{{ø}}szto czinycye? Za- ly sy{{ø}} przecyw krolyovy boczicye ? Y otpowyedzalem gym rzecz, rzek{{ø}}cz: Bog nyebyeski, ten nam pomaga, a mi slugy gego gesmi. wstanmi, a dza- laymi. Ale wam nye dzalu any spra- wyedlyvoscy any pamy{{ø}}cy w Ierusalem.
m.
A powstaw Elyazib, kapłan vyelyki, y bracya gego kaplany, y udzalaly bron{{ø}} stadn{{ø}}. ony i{{ø}} poswy{{ø}}cyly, a u- stauily wrota gey, asz do wyeze sto loket, a poswy{{ø}}cyly i{{ø}}, az do wyesze Ananeelowi. A podle gego dzalaly m{{ø}}- zowye Iericho, a podle gich dzalal Za- chur, sin Zamri. A bron{{ø}} ribn{{ø}} udzalaly sinowye Asanaowy, a ony przi- krily i{{ø}}, a ustawyly gey drzwy s zamki y z zaworamy. A podle gich dzalal 162 Marimuth, sin Uriaszow, sina Akuzo- wa. Podle gego dzalal Mozollam, sin Barachiasow, sina Mezezebedowa. A podle gego dzalal Sadoch, sin Bana. A podle gego dzalaly Techueysci, ale slyachcyci nye podlozily gich1) swu pleczu ku dzalu pana boga swego. A
bron{{ø}} star{{ø}} udzalalasta Ioyada, sin Fa- resa, a Mozollam, sin Beseyda. a ona- sta i{{ø}} pokrila, a ustavyly wrota gey y zamki y zawori. A podle gich dzalaly Melthias Gabaonyczski a Iadon Meranathiczski, m{{ø}}ze z Gabaon a z Mafa, gesz bilo myasto wogevodi w tey włoscy za potokem. A podle gego dzalal Eziel, sin Azariasow, rzemy{{ø}}slnyk. A podle gego dzalal Anany as, sin a- potekarzow, a rozdzelyly Ierusalem az do muru ulyce szirszey. A podle gego dzalal Rafayas, sin Habulow, ksy{{ø}}sz{{ø}} ulyce Ierusalymskey. A podle gego dzalal Gegada, sin Aramotow, przecyw swemu domu. A podle gego dzalal Akkus, sin Azebonyaszow. Ale poloui- cz{{ø}} ulyce udzalal Melchias, sin Here- ow, a Asub, sin Fetmoabow, a wyez{{ø}} wapyenyczn{{ø}}. Podle gego dzalal Sel- lum, sin Aluesow, ksyęsz{{ø}}cya polstrb- ney* ulyce Ierusalymskey, on a sinowye i) gego. A bron{{ø}} valn{{ø}} udzalal Ampny a bidlycyele Zanoenscy, ony udzalaly i{{ø}}, a ustavyly wrota gey a zamki y zavori, a tysy{{ø}}cz lokcyow muru az do broni gnoyuey. A bron{{ø}} gnoyn{{ø}} udzalal Melchias, sin Recha- bow, ksy{{ø}}sz{{ø}} ulyce Betagalynowi. ten udzalal i{{ø}}, a ustauil gey wrota a zamki a zawori. A bron{{ø}} ulyczn{{ø}}2) udzalal Sellum, sin Colozay, ksy{{ø}}sz{{ø}} wsy Maswa. ten i{{ø}} udzalal, a pocril a ustauil gey wrrota, zawori y zamki, y muri około r i b n y k a Syloe w zagrod{{ø}} kro- lyow{{ø}}, az do wschodów krolyowich (?/,
‘) Wulg-. ma córki. Imiona własne tu dane po wię- kszéj części niezgodne są z textem łacińskim. 2) Wulg. ma fonti3.
') Zamiast: ich nie podłożyli...
gesz wst{{ø}}pui{{ø}} z myasta do ludowa pokolenya (?). Po nyem dzalal IN eemyas, sin Azbotow, ksy{{ø}}sz{{ø}} poi stroni ulyce Betsur, a (?) przecyw grobu Dauidowu, az do ribnyka, gen wyelykim dzaleml), a e z do domu mocznich. Po nyem dzalaly slug?/ koscyelny, a po nyem* Reum, sin Benny. Po nyem dzalal A- sebyas, ksy{{ø}}sz{{ø}} polstronni* Cheyle, w swey ulyci. Po nyem dzalaly bra- cya gego Rechim (?) sin Endaciow, ksy{{ø}}- sz{{ø}} poi stroni Cheyla. Y dzalal podle gego Asser, sin Iozue, ksy{{ø}}sz{{ø}} Maswa, myar{{ø}} drug{{ø}} przecyw przetwardemu wzesczcyu w{{ø}}gelnemu. Po nyem dzalal, na górze, Baruch, sin Zatay (?), myar{{ø}} drug{{ø}}, od w{{ø}}gla asz do broni domu wyelykego kapłana Elyazifa. Po nyem | dzalal Marimuth, sin Uriaszow, sina Ąkhurowa, myar{{ø}} drug{{ø}}, od wrót Elyazifowich, doi{{ø}}d zalezal2) dom E- lyazifow. Po nyem dzalaly kaplany s polya lordanskego. Po nych dzalal Ben- yamyn a Asub przecyw domu swemu. Po nyem dzalal Azarias, sin Maasie, tina Ananyasowa, przecyw domu swemu. Po nyem dzalal Bennu, sin Emya- dadow, drug{{ø}} myar{{ø}}, od domu Aza- naszowa az do snyzenya a do w{{ø}}gla. Falcl, sin Ozi, przecyw snyzenyu a przecyw wyezi, iaz wzviiszona przecyw (?) krolyowu domu wisoko (?), to gest, nad syeny{{ø}} cemnyczn{{ø}}3). Po nyem Fadaya, sin Farezow. Potem Natumey- sci, gisz bidlyly w Ofel, przecyw bro-
’) Tu wypuścił: zbudowany jest W ogóle cały przekład téj stronicy bardzo niedbały i bałamutny *) Donec extenderetur. W. 3) In atno carcera.
nye wodney na wschód sluncza udzalaly wyesz{{ø}} przewisok{{ø}}. Po nyey dza- laly Tekuey (?) drug{{ø}} myar{{ø}}, od wye- sze wyelykey y przewiszoney, a ku murowy koseyelnemu. Wzgor{{ø}} ku bro- I nye konskey dzalaly kaplany, kazdi przecyw swemu domu. A po nych dzalal Seddo (?) sin Emynerow, przecyw swemu domu. A po nyem dzalal Semey a, sin Sechenyasow, strozni broni od wschodu sluncza. Po nyem dzalal Ananya s'n Selemye, a Anon sin Celonów szosti, myar{{ø}} drug{{ø}}. Po nyem dzalal Mozollam sin Barachiow, przecyw skrziny skarbów swich. Po nyem dzalal Melchias, sin zlotnykow, az do domu Natumeyczskich, a sesiti') prze- dawczom przecyw bronye s^dowey, a ezdo wyeczerzadla w{{ø}}gelnego. A myedzi wyeczerzadlem k{{ø}}tovim, a myedzi bron{{ø}} stadnó, dzalaly rzemyóslnyci a kupci.
nu.
A stało sy{{ø}}, gdisz usliszal Sannaba- lath, ysze dzalami mur, roznyewal sy{{ø}} barzo, a s {{ø}} c z poruszon gnyewem barzo, nasmyewal Zidi. y rzeki przed swo bracy{{ø}} Samaritanskich*: Czsoto cziny{{ø}} przed wy ely koscy {{ø}}2) mdły Z-dzi ? Zaly ge przepuscz{{ø}} narodowye? Zaly swe obyati napelny{{ø}} genego dnya ? zaly b{{ø}}d{{ø}} mocz dzalacz kamyenye z gromad popyelnich, gesz s{{ø}} zgorale* ? Ale y Dobyesz Amonyczski k svim bly-
') Wulg. ma scruta (rupieci, tandeta), a on to wziijł za scuta. s) To „przed wiclikotcię" wyraźnie należy do „Samarytańskich".
sznym*) rzeki: Nyechacz dzalai{{ø}}! Wsza- ko lyszki, gdisz przicyek{{ø}}, przelyaz{{ø}} gich mur kamyenni. Y rzeki Neemyas: Slisz panye boze nasz, yzesmi uczi- nyeny w potop{{ø}}. obrocz gich ur{{ø}}ga- nye na gich glowp, a poday ge w po- t{{ø}}pyenye w zemy i{{ø}}czstwa. Nye przi- kriway zloscy gich, a grzechów gich przed twim oblyczim nye zagladzay, ysze sy{{ø}} posmyewaly dzelnykom. A tak dzalalysmi mur y spoyly wszitek az do poi stroni, a pop{{ø}}dzono syerce lyuczske ku dzalanyu. Y stało sy{{ø}}, gdisz 163 uslisz{{ø}} San nabalath a Dobyesz A- manyczski, a Arabscy a Azoczscy, i- sze zadzalami dzuri muru Ierusalem- skego, a ysze rosyedlyni pelny{{ø}} syó: rożnyewały sy{{ø}} barzo. A sebrawszi sy{{ø}} wszitci, abi przid{{ø}}cz boiowaly przecyw* Ierusalem, a mislyly, kakobi syó nam przecywyly. Tusmi sy{{ø}} modlyly bogu naszemu, usadziwszi stroze na mur we dnye y w noci przecyw gym. Y rzeki Iudas: Omdlyalala* gest syla nosycye- lya, a rumu gest wyele, a mi nye b{{ø}}- dzem mocz dzalacz muru. A rzekły naszi nyeprzyiacyele: Nye wzwyedz{{ø}} naszi nyeprzyiacyele any sy{{ø}} domny- mai{{ø}}, az mi przid{{ø}}cz myedzi ge, y zbygemi ge a ustanowymi dzalo. Y stało sy{{ø}}, gdisz k nam szły Zidzi, gisz bidlyly podle gich, a powyadaiócz to nam po dzesy{{ø}}cz krocz, ze wszeck myast, z nyckze biły prziszly k nam: rostanowylem lyud w myescye za muri wsz{{ø}}di około, s myeczmy, z wlocz- nyamy, z 1{{ø}}cziski. Y pogly{{ø}}dnęlem, a
') Proximus ejus ma Wulg. A on czytał: proximis.
wstałem y rzekłem ku slyachcyczom y ku wodzom y ostatecznemu lyudu: Nye boycye sy{{ø}} gich oblycza, ale na pana wyelykego a groźnego wsporąy- naycye, a boiuycye za wasz{{ø}} bracy{{ø}} y za sini y za dzewki y za zoni vasze, y prze vasze domi. Y stało sy{{ø}}, gdiz usliszely nyeprzyiacyele naszi, isze nam wskazano: Zruszil bog rad{{ø}} gich. y wrocylysmi sy{{ø}} wszitci ku murom, kazdi k swemu dzalu. Y stało sy{{ø}} ot tego dnya, polovycz{{ø}}* mlodzenczow gick czinyly dzalo, a druga polovycza gotowa bila ku boiu, y kopya y scziti y pancerze, a ksy{{ø}}sz{{ø}}ta po nych ve wszelkem domu ludowa pokolenya, dza- lai{{ø}}ci na murze, a nosz{{ø}}cy brzemyo- na, a wkladai{{ø}}ci, /geu{{ø}} r{{ø}}k{{ø}} dzalaly, a drug{{ø}} myecz dzerszely, bo kaszdi z dzelnykow bil sw*e byodri myeczem o- pasal, y dzalaly a tr{{ø}}byóez w tr{{ø}}bi podle mnye. Y rzekłem ku slyachcyczom a wodzom y ku wszemu sebranyu: Dzalo vyelyke gest a sziroke, a mi rozl{{ø}}czonismi opodal geden od drugego. Przeto na ktoremkoly myescye usliszicye swy{{ø}}k tr{{ø}}b, tam sy{{ø}} zbye- gnycye k nam, bo bog nasz b{{ø}}dze za nas l). A mi samy b{{ø}}dzem dzalacz, a polovycza z nas dzerzcye kopye ode wschodu z ar ze, doi{{ø}}d nye vinyd{{ø}} gwazdi. A w tem czasu rzekłem k lyudu : Geden iako drugy s svimy pano-* szamy ostań poszrzod Ierusalem, a bódzcye nam poczny(?)2) wTe dnye y w noci ku dzalu. Ale ia, a bracya moy a strozovye y panosze moy, gisz biły
') Wypuścił: walczyć. 2) Vices sint nobis. W.
74
za mnę, nye swlaczaly') swego odze- nya, any sy{{ø}} obnażały, geno ku ob- miczu.
V.
I stal sy{{ø}} krzik wyelyki w lyudu, m{{ø}}- zowr y zon gych, przecyw bracy swey Zidom. Bo biły myredzi gymy, gisz mowyly: Naszich sinow y naszich dze- wek wyele gest barzo. wezmyem za nye zboza, a b{{ø}}dzem gescz, a b{{ø}}dzem ziwy. A biły, gisz movyly: Dzedzini nasze y vynnyce y domi nasze zasta- uymi, a nabyerzem zbosza y oleia w tem głodzę. A gyny mowyly: We- szmyem na dług pyeny{{ø}}dzy na dan krolyow{{ø}}, a darni dzedzini nasze y domi y vynnyce. a iusz iako cyala bra- tow naszick, tak s{{ø}} cyala nasza, a iako sinovye gick, takesz sinowye naszi. Ova, toczsmi poddały sini y dzewki nasze w skiszb{{ø}}, a z dzevek naszick s{{ø}}{{ø}} sluszebnyce, any mami, czim bi- ckom ge vikupyly, a dzedzini y vynnyce nasze gyny dzersz{{ø}}. Y roznye- valem syó barzo, gdim usliszal krzik gich podle slow tick. Y umislylo syerce me se mn{{ø}}, a laialem slyackcyczom y vodzom, a rzekłem gym: Zaly lyfi byerzecye kazdi z vas ot svey bracy ? Y sebralem przecyw gym vyelyke se- branye, a rzekłem gym: Mismi, iako vyecye, vikupyly vasz{{ø}} bracy{{ø}} Zidi, gisz biły przedany poganom, podle mo- zenya naszego: przeto \y przędąvacye bracy{{ø}} vasz{{ø}}, a mi ge b{{ø}}dzem vipla- czacz? Y umylkly, any naleszly, czso-
bi otpovyedzely. Y rzekłem k nym: Nye gest to dobra rzecz, i{{ø}}sz czinycye. Przecz w boiazny boga naszego nye chodzicye, abi wam sy{{ø}} nye poszmye- waly pogany, naszi nyeprziiacyele ? Bo ia y bracya moy y panosze poziczi- lysmi wyelyu pyeny{{ø}}dzi y zbosza, nye polyTczai{{ø}}cz w pospolyte telko dzalo, pyeny{{ø}}dzi czudzich posziczami, gymisz nam dluszny b{{ø}}d{{ø}} '). Nawroczcyesz gym dzisz gich dzedzini y vynnyce gick, y gick olivye y domi gick, nye byerz{{ø}}cz y se ssta cz{{ø}}stky pyeny{{ø}}- dzi, zbosza, vyna y oleia, i{{ø}}szescye biły obikiy ot nvch bracz, dacve za nve. Y rzekły: Nawrocymi, a nyczs od nych potrzebowacz b{{ø}}dzemi, a tak ucziny- mi, iako movysz. A ia zavolaw kapłanów, y zaprzisy{{ø}}glem ge, abi uczinyly, iakom gym rzeki. Nadtom witrz{{ø}}sl łono me, y rzekłem: Takez vitrz{{ø}}sye bog wszelkego m{{ø}}za, gen nye napel- ny słowa tego, z gego domu y z gego roboti. Tak b{{ø}}dz vitrz{{ø}}syon, a tak b{{ø}}dz wiproznyon. \ rzekło wszitko se- branye: Amen. A pochwalyly boga, y uczinyl lyud, iako mu bilo rzeczono.
A od tego dnya, gegosz my bil przikazal kroi, abich bil vodzem w zemy Iuda, ode dwudzestu lyat az do XXXII lyata krolya Artaxerse, za dwa naczcye lyat, ia y bracya moy zboza, gesz slu- szalo vodzom, nye gedlysmi. ale pyr- 104 wy vodzovye, gisz biły przede mn{{ø}}, obcy{{ø}}zily lyud a brały od nych od ckleba y od vyna y od pyeny{{ø}}dzi na koszdi dzen dvanaczcye szelyygow. ale
') Wypuści!: j e s m y.
') Przekład niby dosłowny, ale nader niedołężny!
y sluszebnyci gich n{{ø}}dzily lyud. Ale ia tegom nye uczinyl prze boiazn bosz{{ø}}. Ale r{{ø}}cze v oprawowanyu mima zdzalalem, a rolem nye kupoval, a wszitci panosze moy gotovy bily ku dzalu. A takez Zidzi a włodarze gich, b{{ø}}d{{ø}}cz py{{ø}}czdzesy{{ø}}t m{{ø}}zow a sto, gisz przichadzaly ku mnye, y z narodow, gisz w okole naszem s{{ø}}, za mim stołem syadaly. A przipravyano k memu stołu na kozdi dzen czali vol a skopów vibornich szescz, kromye ptastwa. a w tich dzesy{{ø}}cy dnyoch rozlyczna vyna a gynick vyele rzeczi davalem, a nad to y zbosza w mem vogevoczstwye nye dbałem, bo barzo bil lyud zubożał. Wspomynay na my{{ø}} boze moy w dobrem, podle wszego, gesz uczinyl1) lyudu temuto.
VI.
I stało sy{{ø}}, gdisz usliszal Sanabalath a, Dobyesz a Gozen Arabski, y gyny nyeprzyiacyele naszi, yszem udzalal mur, any w nyem ostavyono nygene- go skazenya (a gescze az do tego czasu wrót nye ustauilem bil w bronach): posiały ku mnye Sanabalatk a Dobyesz a Gozem Arabski, rzek{{ø}}cz: Podz, u- czinymi slyub spolu w vynnyczach na genem2) poły u. Ale ony mislyly, chcz{{ø}}cz mnye zlee uczinycz. Przetom poslal posli k nym, rzek{{ø}}cz: Dzalo vyelykye ia dzalam, y nye mog{{ø}} k vam snydz, abi sy{{ø}} dzalo nye myeszkalo, gdisz bich szedł k vam. Y posiały ku mnye
') Wypuścił: jeśm. J) „In campo Onoa. Więc OM wzięto tu za uno.
tym słowem po cztirkrocz, a iasm gym otpowyedzal podle rzeczi pyrwey. Y poslal ku mnye Sanabalatk podle slo- va pyrvego p y {{ø}}1 e slug{{ø}} swego, a lyst myal w swey r{{ø}}ce pysani tymy slovi: Sliszano gest w narodzeck, a Gozem rzeki, ysze ti a Zidoyye mislycye sy{{ø}} przecyvycz, a przeto dzalacye mur, y- sze sy{{ø}} ckcesz poviszicz nad nymy królem. Prze ktor{{ø}} prziczin{{ø}} ustavylesz proroki, giszbi o tobye prorokowały w Ierusalem, rzek{{ø}}cz: Kroi w Zidowstwye gest. A kroi usliszi ta slova, przeto podz nynye, poradzimi sy{{ø}} spolu. Y posiałem k nym, rzek{{ø}}cz: Nye stało sy{{ø}} podle tich slow, gesz movysz, bo ti s svego syercza to składasz. Bo cy wszitci groziły nam, innymai{{ø}}cz, bi nasze r{{ø}}ce otpale (?) tego dzala, a nye- ckai{{ø}}cz. Prze ktor{{ø}} prziczin{{ø}} wy{{ø}}cey posylyalem r{{ø}}ki swey. a wszedłem do domu Samayaszowa, sina Dalage Ma- tabelowa, taynye. Gen my rzeki: Badz- mi sy{{ø}} spolu w' domu bozem posrzod koscyola, a zawrzimi gego drzwy. bocz mai{{ø}} przidz, abi cy{{ø}} zabyly, a tey noci przid{{ø}} ku zabycyu cyebye.' Y rzekłem : Zaly kedi równi mnye, ktori iako ia, ucyekl do koscyola a bil zyw? Nye wnyd{{ø}} do nyego. Y zrozumyalem, isze bog gego nye poslal, ale iakobi prorokui{{ø}} movyl ku mnye, a Tobias a Sanabalath nai{{ø}}ły biły gy. bo wz{{ø}}1 bil nagem od nych, abick sy{{ø}} ly{{ø}}kn{{ø}}1 tego y uczinyl to y zgrzeszil, abi myely prziczin{{ø}} zl{{ø}}, prze i{{ø}}szbi my laia- ly. Pomny na my{{ø}}, panye, prze Do- byesza a Sanabalatka, podle takich
czinow gych, y proroka Naodiasza y prze gyne proroki, gysz my{{ø}} straszily. Y skonał sy{{ø}} mur wre dwudzestu a w py{{ø}}cy dnyoch myesy{{ø}}cza Ebul'), to gest lystopada2), ve dwut a w py{{ø}}cy dzesy{{ø}}t dnyoch. Y stało sy{{ø}}, gdi usli- szely wszitci nyeprzyiacyele naszi, y ly{{ø}}kiy sy{{ø}} wszelcy narodowye, gisz biły v okolę naszem, a dzelyly sy{{ø}} samy w sobye, wyedz{{ø}}cz, ysze panem bogem take dzalo uczinyono. A takesz w tich dnyoch wyele lystow ot slyack- cyczow zidowskich ku Dobyeszovy s{{ø}} posilani, a przichadzali od Dobyesza asz k nym. Bo vyele gych bilo w Zi- dowstwye, mai{{ø}}cz s nym przisy{{ø}}g{{ø}}, przeto isze bil z{{ø}}cz Sechenyaszowy, sina Iorelowa, a Iohannan sin gego bil poi{{ø}}1 dzewk{{ø}} Mozolamov{{ø}}, sina Bara- chiasowa. A takesz chwalyly gy przede mn{{ø}}, a slova moia wskazovaly gemu, a Dobyesz posilał lysti, chcz{{ø}}cz my{{ø}} ugrozicz.
VII.
,/Y gdi sy{{ø}} mur dokonał, a postavy- lem wrota w bronach, a zlyczilem wro- tne y spyewaky y nauczone: y przikazalem Anenyovy, bratu memu, a A- ► nanyasowy ksy{{ø}}sz{{ø}}czu domu israhelskego (bo sy{{ø}} zdał sprawyedlyvi m{{ø}}sz a boi{{ø}}cz sy{{ø}} boga wy{{ø}}cey nad gyne), y rzekłem gym: Nye otvyraycye w rot Ierusalemskich az do z no i a skutecznego. A gdisz gescze przi tem gesm stal, zawarti s{{ø}} broni y zamczoni
*) Myłka zamiast Elid, szósty miesiąc hebrajski. ’) Tego nie ma w Wulgacie.
zaworamy y zamki. Y ustayylem stroze z bidlycyelow Iemsalymskich, kaszde- go po swich otrzedzack, a kaszdego przecyw domu swemu. Bo myasto bilo barzo sziroke a wyelyke, a lyuda mało poszrzod gego, a nye udzalani bili domi. Potem bog dal gest w me syerce, iszem zvolal slyachcyce y vodze y pospólstwo, abich ge zlyczih Y nalya- zlem ksy{{ø}}gy lyczbi tich, gisz biły na- pyrwey viszly z i{{ø}}czstwa, a nalezouo w nych tak pysano. Cy sinovye z włoscy, gysz viszly z i{{ø}}czstwa robotnego, które bil przivyodl Nabuchodonozor, kroi Babylonski, y wrocyly sy{{ø}} do Ierusalema a do Zidowstwa, kazdi do svego myasta. Cy biły przi sly z Zo- robabelem: Iosue, Neemyas, Azarias, Bananyas'), J Namyn, Mardockeus, Bel- 165 sem, Mespharat, Beguay, Namyn, Ba- anna, Belsem. To gest lyczba m{{ø}}zow z lyuda israhelskego: Sinow Farezo- vick dwa tisy{{ø}}cza a dwa a LXXX a C *. Sinow Safatiasovick CCC a dwa a LXX. Sinow Areasovick VI set a dwa a L. Sinowye Fetmeabovy sinow Io- zue a Ioabovick, dwa tisy{{ø}}cza a VIII set a XVIII. Sinow Eleamovick tysy{{ø}}cz a VIII set a LIIII. Si" Zetkua VIII set a XLV. Syw Zachaiowack VII set a LX. Syw Banuy szescz set a VIII a XL. Syw Ebalowick VI set a XXVIII.
Syw Azgadovick dwa tisy{{ø}}cza CCC sta a XXII. Syw Azonicliamovicii VI set a LX a VII. Synow7 Bagozimasovick dwa tisy{{ø}}cza LX a VII. Syw Adunovick
') Imiona te własne najczęściej przekręcone. Liczby także nie zawsze zgodne z Wulgatą.
VI set V a L. Syw Aterovick, sina E- zechiasowa, VIII a XC. Syw Assem CCC a XXVIII. Syw Betsay CCC a XXI1II. Syw Aref XII a sto. Sy* Ga- baonovich V a XC. M{{ø}}zow z Betlema a z Netofa VIII a LXXX a sto. M{{ø}}- zow z Anatot sto a XXVIII. M{{ø}}zow z Bethamoth XL a dwa. M{{ø}}zow z Caria- tiarim, Zefira a z Berot VII set CCCa XL*. M{{ø}}zow z Baama a z Gabaa VI set a XXI. M{{ø}}zow z Machmas dwye scye a XXII. M{{ø}}zow z Betel a z Chay XXII a sto. M{{ø}}zow z Nebo wtorego LII. M{{ø}}zow z drugego Elama tysy{{ø}}cz a CC LIIII. Syw Aremovich CCC a
XX. Syw Iericho CCC XLV. Si* Ioyada a Onon sescz set a XXXI. Sinow' Semya trsy tisy{{ø}}ce dzewy{{ø}}cz set a XXX. Kapłanów: Sinow Ydaya w domu Iozua IX set a LXXIHI. Siw E- my en ero wach tysy{{ø}}cz LII. Siw F azuro- uich tysy{{ø}}cz dwye scye a XLVH. Siw Aremouich tysy{{ø}}cz a XXVIII. Nauczo- nich: Sinow Iozue a Gadimelouich a siw Odoya LXXIIIL Spyevakow: Sinow Azafouich sto a osm a XL. Wrotnich: Sinow Sellum, Si^ye Efer, Siwye Chel- mon, Sive* Akub, Si™ A tira, Sivye So- bay, osm a XXX a C. Natinneyskich: sinow Soha, Sie Aswa, Sie Tebaoth, Sie Teres, Sie Siaa, Sie Fado, Sie Le- bana, Sie Agaba, Sie Selmon, Sie Anan, Sie Gedel, Sie Gaer, Sie Baaya, Sie Ba- zim, Sie Nechoda, Sie lessem, Sie Aga, Sie Fessaa, Sie Hessay, Sie Nymyur, Sie Neptusim, Sie Rechne, Sie Afna, Sie Assur, Sie Betsich, Sie Meyra, Sie Ar- sa, Sie Berchos, Sie Sissara, Sie Tekma,
Sie Nofya, Sie Atyfa, Sie slug Salomo- novich, Sie Sotay, Sie Seferet, Sie Pe- rida, Sie Ytalla, Sie Delchon, Sie Gel- den, Sie Safacia, Sie Achil, Sie Facerot, gen sy{{ø}} bil urodził od Abayma, sina Amonowa. Wszech Natinneyskich a sinow slug Salomonowich trsysta a XC II. To s{{ø}} cy, gisz s{{ø}} viszly z vy{{ø}}ze- nya z Tebnala,#z Telarsa, z Addona a z Emara, a nye mogły ukazacz do- mow oczczow swich, any swego ple- myenya, bi biły z Israhela: Sie Dalaya, sie Tobyasovy, sie Negoda, VI ‘) a XLII. A s kapłanów, sinow Abya, sina Ato- zowa, sina Berelaymova, gen bil poi{{ø}}1 zon{{ø}} sobye z dzevek Berzelaymovich Galadiczskego, y qazwan gest gich gy- myenyem. Cy szukały pysma swego pokolenya y [nie] nalezly. a przeto wi- rzuceny z roku kaplanskego. Y rzeki gym Atersata, abi nye gedly z swy{{ø}}- tiney swy{{ø}}tich, doi{{ø}}d nye stanye kapłan uczoni y umyali. Tego wszego sebranya, iako geden m{{ø}}z, dwTa a XL tisy{{ø}}czow a CCC a LX, kromye slug a służebnycz gich, gichzeto bilo VII tisy{{ø}}czow a CCC a XXX a VII. A myedzi gimy spyewakow a spyewaczek CC a XLV. Konyow gich V* set a XXXVI, a mulow CC a XLV. Wyel- bl{{ø}}dow gich CCCC a XXXV, oslow gich VI tisy{{ø}}czow a VII set a XX. A wyele s ksy{{ø}}sz{{ø}}t czelyadnich dały nakład ku dzalu bożemu. Atersata dal na skarb złota tysy{{ø}}cz zavazi, bany py{{ø}}czdzesy{{ø}}t, suken kapłańskich V set a XXX. A z ksy{{ø}}sz{{ø}}t czelyadnich dały
') Tu wypuścił: set.
złota w skarb ku dzalu XX tisy{{ø}}czow zarazi, a srzebra dwa tysy{{ø}}cza lybr a CC. A dal gyni lyud złota zaAazi XX tysy{{ø}}czowr, a srzebra dwa tysy{{ø}}cza lybr, a kapłańskich suken VII a XL. Y bidlyly kaplany a nauczeny a wrotny a spyeraci y gyni lyud y Natin- neysci y wszitek lyud israhelski w svick myescyech.
VIII.
-/V prziszedl syodmi myesy{{ø}}c swy{{ø}}ta stanorego zaEzdri a zaXeemya- sza'), a sinorye israhelsci bidlyly w swich myescyeck. Y sydze sy{{ø}} wszitek lyud iako geden m{{ø}}z do ulyce, gesz gest v (u) broni vodney. y rzeknę Ezdrasowy, m{{ø}}drczovy2), abi przynyosl ksy{{ø}}gy zakona Moysesowa, gen bil przikazal pan Israkelovy. Przeto Ezdras kapłan przinyozw* przed sebranye m{{ø}}- zow zakon, yf* zon y wszitkich, ktorzi mogły rozumyecz, dnya pyrvego myesy{{ø}}cza syodmego. Y czedl w nych iawno na ulyci, iasz v broni vodney, od iutra az do poludnya, przed m{{ø}}sz - my y zonamy y m{{ø}}drimy. a wszego lyuda uszi bili pylni ku ksy{{ø}}gam. Y stal Ezdras pysarz na wschodzę drze- wyanem, gen bil uczinyl ku mowye- nyu. a stały podle gego Matatias a Semma a Naama a Uria a Elchia a Masia na gego prawyci, a na levyci 166 Fadagya, My sael a Melchia, a Asum a Ezefdana a Zachar a Mozollam. Y otworzil Ezdras ksy{{ø}}g?/ przede wszitkim lyudern, a powiszil sy{{ø}} nade wszi
tek lyud, a gdisz ge otworzil, stal wszitek lyud. A Ezdras dal chval{{ø}} panu bogu wyelykim głosem, y otporye wszitek lyud: Amen, amen. A wznyosw swoy r{{ø}}ce a sklonyw sy{{ø}}, modlyl sy{{ø}} panu lesz{{ø}}cz nagle ’) na zemy. A tak Iozue a Baam a Sarabya Iamyn a Ckub, Sefaya, Odia, Maazia, Celyta, Azarias, Iozabeth, Anan, Falaya, sludzi koscyelny, czinyly mylcenye w lyudu ku sli— szenyu zakona. ale lyud stal kaszdi w svem rz{{ø}}dze. Y c z 11 y w ksy{{ø}}gach zakona bożego rozdzelnye y otwo- rzeuye2) ku rozumu, y rozumyely wszitci, gdi czcyon zakon. Y rzeki Nee- myras (gen slovye Atersata) a Ezdras kapłan y m{{ø}}drzecz, y nauczeny, vikla- dai{{ø}}cz wszemu lyudu: Dzen ten po- swy{{ø}}czon gest panu bogu naszemu, nye lkaycye any placzicye. Bo wszitek lyud płakał, gdi sliszely słowa zakona. Y rzeki gym: Gydzcye, gedz- cye tuczne rzeczi, a pycye vyno osłodzone myodem, a poslycye cz{{ø}}stki tym, gysz sobye nye przipravyly, bo dzen bozi swy{{ø}}ti gest, a nye sm{{ø}}cycye sy{{ø}}r bo radoscz boża gest. A nauczony* czinyly mylczenye ve wszem lyudu, rzek{{ø}}cz: Mylczcye, bo dzen swy{{ø}}ti bozi gest, a nye b{{ø}}czcye zaloscy wy. A tak odidze wszitel* lyud, abi gedly a pyły, a posiały cz{{ø}}stki tym, gysz nye myely. a uczinyly wyelyke wyesyele, bo zrozumyely słowom, gesz ge bil uczil. A drugego dnya sebraly sy{{ø}} ksy{{ø}}- sz{{ø}}ta czelyadua y wszego lyuda, kaplany, nauczony ku Ezdrasowy m{{ø}}dr-
') Tych słów nie ma w Wulg. *) Wulg. scribae.
') pronus. 2) distincte et aperte. W.
czovv, ab gym vilozil słowa zakona.
Y nalezlyr pysano w zakonye, ysze przikazal pan przez r{{ø}}k{{ø}} Moysesow{{ø}}, abi sinovye israhelsci bidlyly w stanyech w dzen sławni myesy{{ø}}cza syodmego. abi przikazaly y oglosyly slowo po wszech myescyech swich y w Ierusalem, rzek{{ø}}cz: Winydzcye na gor{{ø}}, przi- nyes'yez olyvove rozgy, y rozgy drze- va przekrasnego, y rozgy tego drzeva gesz slowye Myrtus albo Swyrk'), a lyatorosly palmo wich, a rózgy z drze- vya lesznego, acz udzalai{{ø}} stani z nyego, iako pysano. Y viszedl wszitek lyud, a przinyosl. Y udzalaly sobye stani, kazdi na swem myesczczu, y vv sye- nach swich y w syenyach domu bo- zego, y na ulyci broni vodney, y na ulyci broni Efraymov i. Przeto ucziny- lo wszitko sebranye, ktore sy{{ø}}) wro- cylo z i{{ø}}czstwa, stani. y bidlyly w stanyech, bo bily nye udzalaly sinocye israhelsci takich stanów ode 11 dnyow Iozue, sina Nunowa, az do tego dnya.
Y bilo wyesyele wyelyke. A czedl gym w ksy{{ø}}gach zakona bożego na kazdi dzen ode dnya pyrwego az do dnya po- slednyego. a uczinyly swy{{ø}}to za syedm dny, a dnya osmego sebranye2,) padle obiczaia.
IX.
/\.le we cztirzech a ve dwudzestu dnyoch tegosz myesy{{ø}}cza, sesly sy{{ø}} sinowye israkelsci w poscye a w vorzeck, nasipawszi pyasku na sv{{ø}}. Y odl{{ø}}czo- no plemy{{ø}} sinow israkelskick ot wszel-
') To dodatek tłi macza 2) Collectam. W.
kego sina czudzego rodu. a stały przed panem, wiznavaiocz grzecki swe a zlo- scy oczczow swick. A powstały, abi stały, y cztly w ksy{{ø}}gach zakona pana boga swego, cztirkrocz za dzen, a cztirkrocz przes nocz spow yadaiócz syo a chwalyócz pana boga swego. ') Nauczony Iozue a Bany a Cedmyel, Reum (?) a Bany a Serebyas, Odayas r Sebna, Fataya, a volaly głosem vye- lykim ku panu bogu swemu. Y rzekły uczeny Iozue a Cetmyel, Bany a Se- byas, Serabya, Odoya, Sebna, Fataya: Wstancye, a blogoslawcye panu bogu naszemu od wyeku asz do wyeku. a blogoslawTcye gymyenyu sławi twey z wisokoscy we wszem blogoslawyen- stwye a chwale! Y rzeki Ezdras: Ty gesz sam, panye, ti gesz uczinyl nyebo, y nyebo nyebyos y wszitko voy- sk{{ø}} gich. zemy{{ø}} y wszitko czsosz • na nyey gest, morze y wszitko czsosz w nyem gest. a ty ziwysz wszitki ti rzeczi, a woysiła nyebyeska tobye sy{{ø}} klanyai{{ø}}. Ti gesz sam panye boze, gen- zesz zvolyl Abrama, a viwyodlesz gy z ognya Kaldeyskich, a zdzalesz gemu Abraham. Y nalyazlesz syerce gego wverne przed sob{{ø}}, a uczinylesz s nym slyub, abi gemu dal zemy{{ø}} Ka- naneysk{{ø}}, Eteysk{{ø}}, Eveysk{{ø}} a Amo- reysk{{ø}}, a Ferezeysk{{ø}} a Iebuzeysk{{ø}} a Gerizeysk{{ø}}, abi dal plemyeuyowy gego. y spelnylesz słowa twa, bo gesz sprawyedlyvi. A wydzalesz n{{ø}}dz{{ø}} oczczow naszich w Egypcye, a volanye
m
') Wypuścił: Sum xemnt autem super gradum Lentarum-
gich gesz usliszal nad morzem Rudnim. A dalesz znamyona y dziwi nad Pha- raonem y nad wszitkimy slugy gego, y nad wszitkim lyudern zemye gego, yszesz uznał, ysze pisznye przecyw gym czinyly. y uczinylesz sobye gymy{{ø}}, iako y w temto dnyu. A morzesz rozdzelyl przed nymy, y przesly po po- szrzotku morza po suchoscy. ale gich przecywnyki wrzucylesz wT gl{{ø}}bokoscz, iako kamyen w wody wyelyke. A w slupye oblokovem bilesz gich vodzem przes dzen, a w slupye ognyowem przes nocz, abi sy{{ø}} gym droga ziavyala, po ktorey szły. A na gor{{ø}} Synay sst{{ø}}pyłesz z nyeba a movylesz s nymy, a dalesz 167 gym s{{ø}}di prave a zakon pra jwdi, y duchowne obiczage y przikazanya dobra. y sobot{{ø}} poswy{{ø}}czon{{ø}} ukazalesz gym, a przikazanye a duchowne obiczage y zakon przikazalesz gym przes r{{ø}}k{{ø}} Moyzesow{{ø}}, slugy twego. A chleb z nyebyos dalesz gym w gich głodzę, a vod{{ø}} viwyodlesz gym pragn{{ø}}cim s skali, a rzeklesz gym, abi wnyd{{ø}}cz y wlodn{{ø}}ly zemy{{ø}}, na i{{ø}}zesz wzwyodl r{{ø}}k{{ø}} tw{{ø}}, abi i{{ø}}{{ø}} dal gym. Ale ony y oczczowye naszi piszno czinyly przecyw tobye, a zatwardzily glovi swe, y nye sliszely przikazan twich. Y nye chcyely tobye oddany bicz, any sy{{ø}} rospomynaly na tve dziwi, geszesz gym czinyl. Y zatwardzily sszige swe, a dały s{{ø}} woły swey, abi sy{{ø}} nawrocyly k sluszbye swey s swarem. Ale ti boze, laskavi, dobrotlywi y mylosyemi, dlugomislni y wyelykego slyutowanya, nye opuscylesz gich y tedi, gedi u-
czinyly sobye cyelcza przes swar (?) d{{ø}}tego, rzek{{ø}}cz: Ten gest bog twoy, gen cy{{ø}} viwyodl z Egypta. y uczinyly blyusznyenya wyelyka przecyw tobye. Ale ti prze vyelyka mylosyerdza twa nye ostavyles gych na pusczi. slup o- blokovi od nych nye odszedł przes dzen, abi ge vyodl drog{{ø}}, a slup ognyovi przes nocz, abi gym ukazowral drog{{ø}}, i{{ø}}szbi mogły gydz. A twoyT dobn duch dalesz gym, genbi ge uczil, a manni twey nye odi{{ø}}lesz gym od gich ust, a vod{{ø}} dalesz gym w pragnyenyu. XJL lyat karmylesz ge na pusczi, a wszego gym dostavalo. rucho gych nye zwyotszalo, a nogy gich nye ustali. A poddaw gym krolewstwa y lyudzi, rozdzelylesz gym lyosi. a odzerszely zemy{{ø}} Seonov{{ø}}, a zemy{{ø}} krolya Eze- bonow{{ø}}, a zemy{{ø}} Ogow{{ø}}, krolya Ba- zanskego. A sini gich rosplodzilesz iako gwyazdi na nyebye, a przewyodlesz ge do zemye, o nyeyszesz mowyl gich oczczom, abi wnyd{{ø}}cz odzerszely i{{ø}}.
Y prziszly sinowye, a dzerzely i{{ø}}. a ponyzilesz przed nymy bidlycyele zemye Kanaanskey, a poddalesz w r{{ø}}k{{ø}} gich krolya gick, y lyudzi zemske, a- bi z nych uczinyly, czso gym lyubo. Y dobiły murovanich myast a dzedzin{{ø}} tuczn{{ø}}, a odzerszely domi wszego dobrego pełne, cysterni od ginich udza- lane, vynnyce, zagrodi olyvove a drzewye sczepowe vyele. a gedly a napel- nyly sy{{ø}} a roztily, y oplwytowaly bo- gaczstvem w dobrocy twey vyelykey.
Y wzbudziły cy{{ø}} ku gnewu, a otst{{ø}}- pywszi ot cyebye, rzucyly twim żako-
nem za swre zadki'). Proroky twe zbyty, gisz ge napomynaly, abi sy{{ø}} k tobye obrocyly. a czinyly blyusznyenya w etyka przecyw tobye. dalesz ge w r{{ø}}k{{ø}} gich nyeprzyiacyol, y n{{ø}}dzily ge A w czasu gich zam{{ø}}cenya wolały k tobye, a ti z nyeba usbszalesz ge, a podle twego wyelykego mylo- syerdza dalesz gim zbavycyele, geszbi ge zbavyly z roku gich nyeprzyiacyol. A gdisz biły oipoczin{{ø}}ly, nawrocyly sy{{ø}} zasy{{ø}}, abi uczinyly zle w vydze- nyu twem. y nyechalesz gich pod r{{ø}}- k{{ø}} gich nyeprzyiacyol, y wlodnóly gy- my. A obrocywszi sy{{ø}}, y wolały k tobye. a ti z nyeba usliszalesz ge y spro- scylesz2) ge w mylosyerdzach twich, w rozmaytich czasyech. i naoomyna- les ge, abi sy{{ø}} nawrocyly ku zakonu twemu. Ale ony pimo czinyly, a nye posłuchały twego przikazanya, a w twich s{{ø}}dzech zgrzeszily, geszto ktori czlowyek ucziny, zyw b{{ø}}dze w nych. A obrocyly k tobye piece swe, zatvar- dzily sszyio sw{{ø}}. A przedlusziles nad nymy lyata wyelyka, y napomynales ge duchem twńm przes r{{ø}}k{{ø}} prorokow twick, a nye posłuchały cyebye. y podałeś ge w moc lyuda zemskego. Ale prze twu wyelyka mylosyerdza nye dałeś gich na zagynyenye, anys gich o- puseyl. bosz ti bog wyelykego smylo- wanya, y mylosoyvi ti gesz. A tak iusz panye boze nasz, wyelyk- y sylni y groźni, ostrzegai{{ø}}cz smovi y mylosyerdza, nye odwraczay swego oblycza we
wszey prąci, gesz nas poscygla, króle nasze, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta nasza, kapłan, nasze, proroki nasze y oczce nasze, y wszitek lyud twoy ode dnyow krolya As- sura az do tego dnya. A tisz sprawye- dlywi w tem wszem, czsosz. na nas prziszlo, bosz prawd{{ø}} nam uczinyl, ale mi nyeprawyesmi czinyly. Krolyowye naszi, ksy{{ø}}sz{{ø}}ta naszi, kaplany naszi, oczczowye naszi nye pelnyly zakona twego, any dbały na twa przikazanya a swyadeczstwa i wego, geszesz swyat- czil w nych. A ony w svich dobrick krolewstwach, w dobrocy tvrey wyely- key, iószesz gim dal, a wr zemy prze- szirokey a tuczney, i{{ø}}szesz poddał gych oblyczu, nye sluszily tobye, any syó odwrocyly od swick obiczaiow psctmch. Owa, mi slugy samy twoy dzisz ge- stesmi, a zemy{{ø}}*, ;{{ø}}szesz oddal ocz- czom naszim, abi gedly ckleb y gedly wszitko dobre, a mi slugy twe bidly- mi w nyey. A gey uzitki plodz{{ø}} sy{{ø}} krolyom, geszesz nad namy postawryl prze na | sze grzecki, a panui{{ø}}nad na- Jieff szimy sziwoti y nad naszim dohltkem podle swey w oley, a w vyelykem za- nięeenyu gesmi. Przeto za ty wszi- tk; rzeczi mi czinymi slyub a zapy- szem sy{{ø}}, a to poczwyrdz{{ø}}') ksy{{ø}}- szota nasza, nauczony naszi, y kaplany naszi.
X.
S tick smovyecz2) biły Neemyas Phane (?) Atersata. sin Acelay, a Sede-
') Post terqa sua. 3) liberasU eos. W.
') Signant. W ’) Signatores.
chias, Sarayas a Azarias, Zacharias, Ieremyas Fessur, Amarias Melchias, Ak- kus, Sebonya, Melutare, Merimut, Od- dias, Danyel, Geton, Baruch, Mozollam, Abya, Myamyn, Massya, Belga, Semeya.. tocz s{{ø}} kaplany. Potem nauczeny: Iozue sin Azariaszow, Nenuy z sinow Ennadowich, Cedmyel, y gich bracya Sechenya, Odonya, Celyta, Fa- layaya, Anan, Micha, Boob, Azbya> Zachur, Serebya, Salbanya, Odya Ba- nym. Głowi lyuda: Feros, Fermoab, Celam, Zethu, Bany, Baum, Azgag, Bebay, Adonya, Begogay, Addin, Ater, Azetia, Ażur, Adonya, Asum, Besaya, Ares, Anatot, Kabaya, Metfya, Molo- sam, Afyr, Mensabel, Sadoch, Cedna, Fellechia, Anan, Anany a, Ozee, Ama- ny, Asub, Aloes, Faletrin, Sebet, Reum a Sebna, Malchia, Etay, Anam, Anan, Melutarem, Baana'). A gyny z lyuda kaplanskego, nauczony, wrotny y spyewaczi, Natinneysci y wszitci, ktorzi syp odl{{ø}}czily z lyudu zemskego ku zakonu bożemu, gich zoili y dzewki y sinowye y wszitci, ktorzi mogły rozu myecz, slyubui{{ø}}cz za sw{{ø}} bracy{{ø}}^ elyachcyczovye gich, a gisz przicho- dzily ku slyubovanyu a ku przisy{{ø}}ga- nyu, abi chodziły w zakonye bozem, ktori bil dal wr r{{ø}}ce Moysesowye, slu- gy swego, abi czinyly a ostrzegały wszech przikazan pana boga naszego, y s{{ø}}dow gego y duchownich obicza- iow, abichom nye dawały dzewek swich lyudu zemskemu, any gich dzewek snóhycz (?) za nasze sini. A od lyu-
') Nazwy te mało zgodne z Wulgat§.
du zemskego, gysz nosz{{ø}} przedayne rzeczi y wszego ku poszitku w dzen sobotni, abi przedavaly: nye przygy- maymi od nych w sobot{{ø}} a w dzen poswy{{ø}}tni. A opuszczani syodme lyato a z długów upomynanya wszelkey r{{ø}}- ki. A ustanowmi nad sob{{ø}} przikazanye, abi z nas kaszdi dal trzecyzn{{ø}} szely{{ø}}gow na każde lyato ku dzalu pana boga naszego, a ku chlebom ob- yetnim a ku obyecye vyeczerzney w kalendi, w soboti a w sławne swy{{ø}}ta, w poswy{{ø}}cenya, a za grzech, abi proszono bilo za Israhela y ku wszitkey potrzebye domu boga naszego. Prze gesmi lyoj si rzucyly myedzi kapłani a nauczonimy y myedzi lyudern na obyet{{ø}} drewn{{ø}}, abi bila noszona do domu pana boga naszego, po domyech naszick oczczow, w czasu od czasów lyata asz do roka, abi gorzała na ołtarzu pana boga naszego, iako pysa- no w zakonye Moysesowye. abickom przinyesly pyrve uzitki zemye naszey y pyrwe uzitky ovocza wszelkego drzewa, od roka do roka, do domu bożego. Y pyrworodzonce naszick sinow y dobitka naszego, iako pysano w zakonye, a pyrworodzone z volow naszich y z owyecz naszick, abi biły offyerowani w domu pana boga naszego kapłanom ktorzi przislugui{{ø}} w domu pana boga naszego. Y pyrwe uzitki karmy naszich y pyrcya naszego, a ovocza ze wszelkego drzewa y z wynnycz y z o- leia przinyesyemi kapłanom do koscyola boga naszego, dzesy{{ø}}t{{ø}} cz{{ø}}scz u- zitkow naszich zemye naszey nauczo-
nim. Bo nauczeny dzesy{{ø}}tki b{{ø}}d{{ø}} bracz ze wszech myast naszey roboti. Y b{{ø}}- dze kapłan, sin Aaronow, z nauczoni- my w dzesy{{ø}}cynach nauczonich, a nauczony b{{ø}}d{{ø}} ofyerovacz dzesy{{ø}}t{{ø}} cz{{ø}}scz dzesy{{ø}}tka swego do domu boga naszego do pokladnyce domu skarbnego. Bo do tey schroni snyos{{ø}} sinowye i- srahelsci a sinowye Levy pyrve uzitki se zbosza, z vyna y z oleiu, a tu b{{ø}}- d{{ø}} ss{{ø}}di poswy{{ø}}czone y kaplany y spyewaci y wrotny y nauczony y slugy, a nye opuszczimi domu boga naszego.
XI.
./V bidlyly ksy{{ø}}sz{{ø}}ta lyuda w Ierusalemye, y szlyachcyci przes lyosu po- szrzod lyudzi przebiwaly. a przeto gyni lyud rzucyly lyos, abi wibraly gedn{{ø}} cz{{ø}}scz z dzesy{{ø}}cy, gysz bi myely
bidlycz w Ierusalemye, w myescye swy{{ø}}tem, bo myasto prozno bilo, ale dzewy{{ø}}cz cz{{ø}}scy lyuda w gynich myescyech. Y pożegnał lyud wszitkim tym m{{ø}}zom, gysz z dobrey woley poddały, abi bidlyly w Ierusalemye. A tocz s{{ø}} ksy{{ø}}sz{{ø}}ta włoscy, gysz przebiwaly w Ierusalem y w myescyech Iuda. A bidlyl kaszdi na swem gymyenyu w swich myescyech israhelskich, kaplany, nauczeny, Natinneysci y sinowye slug Salomonovich. A w Ierusalem bidlyly z sinow Iuda a s sinow Benya- myn. s sinow Iuda: Achayas sin A- ziamow, sina Zacliarzova, sina Ama- riasowa, sina Zafacyova, sina Amaly- ceowa. s sinow Farezovich Amazias, sin Baruckow, sin Kalozay, sin Ozia, sin Adaya, sin Iozaril...[|
Tu kart 10 wydartych.
EZDRASZ II.’
168 ...tego, gen gest w Ierusalem. A ia kroi Darius przepylnyem ustauil podle tego, abi sy{{ø}} dało (działo?).
vn.
Tedi Sizennes, podkrole Koeles w Syry* a w Fenyci a w Satrabusanes, y towarzisze gego napelnyly to, czsosz bilo ot krolya Dariasza* ugednano, a pylny biły dzala poswy{{ø}}tnego, sna- dnye pomagai{{ø}}cz starostami zidowskim, ksy{{ø}}sz{{ø}}tom Syrskim. y pospyeszala sy{{ø}} swy{{ø}}ta dzala proroczstwem Aggeasza a Zachariasza prorokow. Y dokonały s{{ø}} wszitko przes przikazanye pana boga israhelskego a z radi Cyra a Daria a Artaxersa, krolyow perskich. Y dokonał sy{{ø}} dom nasz we trsyech a we dwudzestu dny myesy{{ø}}cza brzeznya2), sodmego lyata Dariasa krolya. A uczinyly sinowye israhelsci, kaplany y nauczeny y gyny, gisz biły z i{{ø}}czstwa przisly a k nym sy{{ø}} przigednaly, podle tego iakoz pysano w ksy{{ø}}gach Moy- zesovich. Y ofyerowaly na poswy{{ø}}ce- nye koscyola bożego bikow sto, skopów dwyescye, a baranow cztirzi sta, kozlow za grzechi wszego Israhela dwa-
■) Ta księga Ezdrasza liga, albo jak ją inni nazywają., Illcia, należy do części Pisma św. niekanonicznych, i nie ma jéj w edycyaeh Wulgaty. 5) W hebrajskim miesiąc Adar.
naczcye, podle lyczbi pokolenya israhelskego. Y stały kaplany y nauczeny, odzeny s{{ø}}cz w byala rucha, kaszdi w swem pokolenyu, nad dzali pana boga israhelskego, podle tego iakosz pysano w ksy{{ø}}gach Moyzesowich. a wrotny u kazdich dzwyrzi. A uczinyly synowye israhelsci s timy, gisz biły z i{{ø}}czstwa przisly, to yste Prziscye panu, czwarti naczcye dzen myesy{{ø}}cza pyrwego, gdi sy{{ø}} poswy{{ø}}cyly kaplany y nauczony. Ale wszitci sinowye i{{ø}}czstwa nye* pospołu poswy{{ø}}ceny. bo nauczeny wszitci pospołu poswy{{ø}}ceny s{{ø}}. Potem wszitci sinowye i{{ø}}czstwa o- byatowaly Prziscye y bracy swey kapłanom y samy sobye. Y gedly sinowye israhelsci, gisz biły z i{{ø}}czstwa prziszly, y wszitci gisz biły ostały wszi- tkich nyegodnich narodow zemskich, naslyadui{{ø}}cz pana, y slauily dzen sławni przesnyczni za syedm dny, godu- i{{ø}}cz w vydzenyu bozem, gen przemye- nyl rad{{ø}} krolya asyrskego nad nymy, abi posylyl gich r{{ø}}k{{ø}} ku dzalu pana boga israhelskego. ')
A potem, gdi krolyowal Artaxerses kroi perski, przist{{ø}}pyl przeden Ezdras,
■) W przekładzie Leopolity i Budnego, z którymi tę
księgę porównywam, nie mając jéj w łacińskiej Wnlga- cie: w tćm już miejscu poczyna się rozdział “V III.
sin Azarl isow, sina Elchie, sina Salomee, sina Adduch, sina Achytobowa, sina Amery, sina Azari, sina Bocce, sina Abyzae, sina Fineesowa, sina E- leazarova, sina Aaronoua pyrwego kapłana. Ten Ezdras przyial z Babylona, a bil m{{ø}}drzecz a nauczeni w zakonye Moyzesowye, gen dan od boga Israhelowy, mowycz y czinycz. A dal gemu kroi slaw{{ø}}, ysze nalyazl j myloscz przed gego oblyczim we wszem dostogenstwye yw szodlyvosci. Y vigely pospołu s nym z sinow israhelskich y s kapłanów y z nauczonich y z swy{{ø}}tich spyewakow koscyelnich y wrotnich y slug koscyola Ierusalem- skego, lyata sy odm ego krolyowanya Artaxersa, w py{{ø}}tem myesybczu. to bilo syodme lyato krolyowanya gego. Wiszedszi z Babylona onowye') myesy{{ø}}cza py{{ø}}tego, przygely do Ierusalem podle przikazanya gego, maięcz po- spyech tey drogy ot samego boga. Bo Ezdras bil w tem odzerszal wyelyku boiazn, abi nyczego nye opuscyl tego, czsosz bilo z zakona bożego a przikazanya, a ucz{{ø}}cz wszego Israhela wszey sprawyedlywosci y sodu. Potem przi- stopywszi cy, gysz pysaly napysanye krolya Artaxersa, dodały tego napysa- nya Ezdrasowy, gesz gemu ot krolya Artaxersa bilo dano. kaplanowy a my- strzoui w pyszmye zakona bożego, a to sy{{ø}} tak vilycza:
VIII.2)
ICrol Artaxerses Ezdrasoui, kaplano-
') U Leopolity i Budnego taki^ na nowie miesiące! *) Leopolira i Budny żsanego rozdziału tu nie poczynają.
wy a mystrzovy zakona bożego, zba- wyenye wskazuge. Ia marni a cyelestn; za otplati przis{{ø}}dza:ó, przikazalem gym gysz z{{ø}}dlywoscz z narodu zido- wskego swó dobr{{ø}} voly{{ø}}, y s kapłanów y z nauczonich, gisz s{{ø}} w mem krolewstwye*), abi s tob{{ø}} szły do Ierusalem. Przeto acz szodai* * ktorzi s tob{{ø}} gidz, syd{{ø}}cz sy{{ø}} w gromad{{ø}}, gydz- cyesz, takosz sy{{ø}} gest mnye y mim syedmy przyiaeyelyom zlyubylo. abi navyedzily, gysz cziny{{ø}} po z;dowsku a po ierusalemsku, pełny{{ø}}cz iako masz w zakonye bozem popysano. Acz nyo- só dari panu bogu israhelskemu, gesz- tosm ia obyatowal y przyiacyele Ie- rusalema. a wszitko złoto y srzebro, ktorez bodze nalezono w kraiu baby- lonskem, panu do Ierusalem, y s tim, gesz gest dano za zdrowye tego lyuda, acz gest wszitko nyesyouo do koscyola bożego, gen gest w Ierusalem. Abi to złoto y srzebro bilo sebrano na bicech y na skopoch y na baranoch y na kozlech, y to czsosz k temu przi- slusza ku kupowanyu, abi ofyerowaly obyati panu na ołtarzu boga swego, gen gest w Ierusalem. A wszitko, czsoz- koly b{{ø}}dzesz cbcecz s tw{{ø}} bracy{{ø}}> u- dzalaoz zlotem y srzebrem, konay wolnye pudle przikazanya pana boga twego. A poswyoczone ss{{ø}}di, gez s{{ø}} tobye oddani ku potrzebye domu bo- zego, gen gest w Ierusalem, a gyne reczi*, ktorekoly b{{ø}}d{{ø}} tobye pomoczni ku dzalu koscyola boga twego, dasz
*) Tak to wszystko w kodexie szaroLzpatackim: seac widocznie zepsuty.
s krolyovi komori. A czsoz b{{ø}}dzesz 170 chcecz dzalacz s tw{{ø}} bracy{{ø}} zlotem y srzebrem, konay podle woley bozey. A ia zayste krol Artaxerses przikazalem stroszom mich skarbów w Syn/ a w Feny ci, abi o czemkoly b{{ø}}dze py- sacz Ezdras, kapłan a uczicyel zakona bożego, s pylnoscy{{ø}} abi gemu bilo dano az do sta lybr srzebra, a takez złota , a zbosza sto maldrow, a wyna dzbanów sto, a gyne wszitki potrzebi przes lyczbi. Wszitki rzeczi podle zakona bożego abiscye dały bogu na- visszemu, abi snad nye powstał gego gnyew w krolewTstwye krolyowye y sina gego y sinow sina gego. A wam przikazui{{ø}}, abi ode wrszeck kapłanów y nauczonich y swy{{ø}}tich spyewakow y ot slug koscyelnick y pysarzow koscyola tego nyszadney byernye any ktorick poplatkow od nyck poz{{ø}}da- ly, any zadney moci any prawa k temu myely. A ti takez Ezdraszu podle m{{ø}}droscy bozey ustawr s{{ø}}dze a z woły one we wszey Syn/ y wFenyci, a wszitki, ktorzi zakon boga twego zna- i{{ø}}, uczi, ysze ktorzibikoly przest{{ø}}pyly zakon, abi biły pylnye karany albo smyercy{{ø}}, albo m{{ø}}kamy, albo takez pyeny{{ø}}dmy* t{{ø}} pokut{{ø}}, albo zapędzę nym. Y rzeki Ezdras m{{ø}}drzecz: Pożegnani pan bog oczczow naszich, gen dal woly{{ø}} t{{ø}} w syerce krolyowo, ckcz{{ø}}cz obiasznycz dom swoy, gen gest w Ierusalem, y mnye poczcyl przed oblyczim krolyowim y radi y przyia- cyelow gego, y przed timy, gysz wpo- stawczoch ckodz{{ø}}. A iacyem bil u-
stawyczen na swem u m y e s pomocz{{ø}} pana boga mego, y sebralem k sobye m{{ø}}sze ze wszego Israkela, abi se mn{{ø}} pospołu szły. A cy biły włodarzmy sswich włoscy a podle ksy{{ø}}stwa roz- dzalow gick, gisz se mn{{ø}} wiszly z Babylona za krolyowanya Artaxersa krolya: S sinow Farezowich Gersonyus. Z sinow Syemarutouich Amenyus. Z sinow Dauidouich Akkus, sin Secelye. Z sinow Faresouich Zacharz, a s nym sy{{ø}} wrocyly py{{ø}}czdzesy{{ø}}t a sto mężów. Z sinow wódźcie* moabylyonske- go Zaraey, a s nym m{{ø}}zow dwye scye a py{{ø}}czdzesy{{ø}}t. Z sinow Zackuesouich Ieconias zechekkow (?), a s nym mężów CC a L. Z sinow Salomasiaso- wick Gotkolya a s nym m{{ø}}zow LXX. Z sinow Safasiasouick Azarias Mycke- ly, a s nym m{{ø}}zow LXXX. Z sinow Iobadiasouick Gezely, a s nym m{{ø}}zow CC XII. Z sinow Banie Salynock, sin Iozapkiasow, a s nym LX a sto mężów. Z sinow Beerouick Zackarz, sin Bebaiow, a s nym m{{ø}}zow CC a VIII. Z sinow Aziockiotannes Ackarie, a s nym m{{ø}}zow sto a X. Z sinow Adoni- kam, z nyck poslednyck, a ta s{{ø}} gy- myona gick: Eiyfalan sin Gebelow,
a Semey as, a s nym m{{ø}}zow LXX. Y zgromadziłem ge k rzece, gesz slowye Tkia, a tusmi sy{{ø}} stanowyly trsy dny, y seznalem‘) ge. A z sinow kapłan- skick y nauczonick nye naiyazlem tu. Y posiałem ku Eleazarowy a ku Te- lom, a Masmam a Maloban, a Ewaten aSemea, a Ioribum, Natkan, Ennagan,
') Budny: policzyłem je.
Zacharia a Mosollamin, gee (?) wodzce y umyale. Y rzekłem gym, abi prziszly ku Luddeoui'), gen bil podle myasta skarbnego, a przikazalem gym, abi rzekły Luddeowy y bracy gego y tim, gisz biły w skarbnyci, abi ge nam posiały, giszbi kapłaństwa poziwaly w domu pana naszego. Y prziwyedly nam podle r{{ø}}ki moczney pana boga naszego m{{ø}}ze umyale: Z sinow Mooly, sina Lenina, sina Israhelowa, Sebebiama a sini y bracy{{ø}}, gichze bilo XVIII Asbyam a Amum z sinow Cananey, a sinowye gich m{{ø}}zow XX. A s tich, gisz w koscyele sluszily, geszto oddal Dauid, y oni ksy{{ø}}sz{{ø}}ta ku pomoci na- uczonim, gisz w koscyele sluszily, CC a XX. wszech gymyona znamyona- n a s{{ø}} w pyszmye. A tu gesm slyubyl post s mlodzenci w oblyczu bozem, abich uprosyl od nyego dobr{{ø}} drog{{ø}} nam y tim, gisz s namy biły z sinow y z dobitcz{{ø}}t, prze zalozon{{ø}} nyeprzy- iazn. Bom sy{{ø}} sromal prosycz u krolya geszczczow y pyeszich ku przes- pyecznemu przevodu przecyw naszim przecywnykom. Bosmi biły rzekły kro- lyoui, ez* moc boża b{{ø}}dze s timy, ktorzi go szukai{{ø}} ve wszelkem uczinku. A potemsmi sy{{ø}} modlyly panu bogu naszemu, prze geszesmi gy myely my- loscywego a spogeuysmi z bogem naszim. Y odl{{ø}}czilem z wlodarzow po- spolytego lyfujda a s kapłanów koscyelnick m{{ø}}zow XII, a Serebyama a Asa- myama, a s nyma z bracyey gich m{{ø}}- zow X. Y odwazilem gym srzebra y
złota, y ss{{ø}}di kaplanske domu pana boga naszego, gesz bil dal kroi y rączce gego y ksy{{ø}}sz{{ø}}ta y wszitek Israkel.
A kdiszem odvazil, oddałem srzebra py{{ø}}czdzesy{{ø}}t a sto lybr, a złota sto lybr, a ss{{ø}}dow zlotick syedmkrocz dwadzescya, a ss{{ø}}dow mosy{{ø}}znich z dobrego kowu, lscz{{ø}}ce gesz sy{{ø}} 1 scza- 1 i iako złoto, XII. Y rzekłem gym: Y wascye swy{{ø}}cy bogu y ti ss{{ø}}di s{{ø}} swy{{ø}}- te, a złoto i srzebro oddano panu bogu oczczow naszich. Czuycye a ostrze- gaycye, doi{{ø}}d nye dacye włodarzom, sebranyu a kapłanom y uczonim y ksy{{ø}}sz{{ø}}tom myast israhelskick w Ierusalem do komori boga naszego. A cy, ktorzi biły przii{{ø}}ly złoto y srzebro a ss{{ø}}di, kaplany y nauczeny, gisz biły w Ierusalem, wnyesly do koscyola bożego. Y ruszilysmi sy{{ø}} ot rzeki Tkia drugego naczcye dnya myesy{{ø}}cza pyr- 171 wego, aszmi y weszły do Ierusalem.
A gdisz sy{{ø}} skonał trzecy dzen, potem czvartego dnya przevazono srzebro y złoto, a oddano do domu pana boga naszego Marimotoui kaplanowy, sinu Iori, a s nym bil Eleazar, sin Fi- neesow. Y bil s nyma Iosabdus, sin Iesusow, a Medias, Banny sin nauczonego, przi lyczbye a przi wadze wszel- key. Y popysal gest raga* tego zboza w t{{ø}}z godzin{{ø}}. A ktorzi biły przisly z i{{ø}}czstwa, ofyerowaly obyet{{ø}} panu bogu israkelskemu, bikow XII za wszitek Israhel, skopow sescz a osmdze- sy{{ø}}t, baranow LXXII, a za zbawyenye swich dusz i krów XII, wszitko ku sluszbye bozey. Y przecztly przi-
') Budny: do Addeusza, Leopol.: do Loddea.
kazanye krolyowo starostam krolyovim y podkrolym Koeles Syrskim y Fe- nyczskim, y zlyczily *) lyud zidowski y koscyol bozi. A gdisz sy{{ø}} ti rzeczi do- konak, przist{{ø}}pyly ku mnye włodarze lyuda bożego, rzek{{ø}}cz: Gescye rod i- srahelow y ksy{{ø}}sz{{ø}}ta y kaplany y nauczony, ycy z ukraynyey naród, y narodowye zemści nye odl{{ø}}czicye (?) sy{{ø}} od nyeczistoti Kananeyskey a Ethey- skey a Ferezeyskey a Iebuzeyskey a Moabitskey a Egypskey a Ydumeyskey. bo sy{{ø}} spoymaly z gich dzewkamy, samy y gich sinowye. a tak zmyesza- no syemy{{ø}} swy{{ø}}te s czudzim rodem zemskym, y biły ucz{{ø}}stny tego grzechu włodarze y starosti, ot pocz{{ø}}tka tego krolewstwa. A r{{ø}}cze, iakom to usliszal, rozdarłem swe odzenye na so- bye y poswy{{ø}}tn{{ø}} sukny{{ø}}. a rw{{ø}} włosy swe głowi y brodi, syedz{{ø}}cz w za- loscy a w truchle. Y seszly sy{{ø}} ku mnye cy, ktorzi tedi ruszały sy{{ø}} slo- vem pana boga israhelskego, uslisza- wszi, isz ia placz{{ø}} na t{{ø}} zloscz. A sye- dzalem t r u c h 1 e n az do wyeczerzney obyati. A wstaw ot postu, mai{{ø}}cz rucho rozdarte y swy{{ø}}t{{ø}} sukny{{ø}}, pokly{{ø}}kl a rospostarw r{{ø}}ce ku panu, rzekłem: Panye, poganyon gesm y zaganbyon przed twim oblyczim, bo grzechi nasze rozmnozoni s{{ø}} na nasze glovi, a zloscy nasze powiszili sy{{ø}} az do nyeba, ot czasów naszick oczczow gesmi w vyelykem grzeszę az do dnya tego. A prze grzecki nasze y naszick ocz- czow' poddanysmi z bracy{{ø}} nasz{{ø}} y
z naszimy kapłani y z kroimy naszey zemye w myecz a w i{{ø}}czstwo a w oblu- pyenye s poganyenym az do dziszey- szego dnya. A nynye kilkę gest to, geszto sy{{ø}} nam przigodzilo, ale mylosyerdze ot cyebye wichadza, panye boze. Ostaw nam korzeń a gymy{{ø}} w myescye poswy{{ø}}czowanya twego. Odgrodź sw{{ø}} swyatloscz nasz{{ø}}* w twem domu panye boze nasz, [ a day nam pokarm w czasu roboti naszey. A gdisz gesczesmi sluszily, nye gesmi opuscze- ny ot pana boga naszego, ale ustauil nas w myloscy, zrz{{ø}}dziw nam króle perske, abi nam dały pokarm, a osla- uicz koscyol pana boga naszego, a o- prauicz opuscyale domi Syonske, a dacz nam ustauiczstwo w Iudei a w Ierusalem. A nynye czso otpowyemi tobye, panye, mai{{ø}}c ti rzeczi? bosmi przest{{ø}}pyly twe przykazanye, gezesz dal w r{{ø}}ce twich slug prorokow, rzek{{ø}}cz, isze zemya, w ny{{ø}}zescye weszły, abiscye wladn{{ø}}ly dzedziczstwem gego*, zemya pokalyona gest nyeczistotamy cziudzokraynow zemye, a nyeczistot{{ø}} gick napelnyly i{{ø}} wszey nyeczistoti swey*. Przeto swick dzewek nye skladaycye s gick sini, a gick dzewek nye poymuycye swim sinom, a nye szukaycye myru s nymy myecz po wszitki czasi, abiscye rozmogszi sy{{ø}}, pozi- waly nalepszich uzitkow tey zemye, a dzedziczstwo rozdzelcye medzi swe sini az na wyeki. A wszitko zle, czso sy{{ø}} nam przigadza, to wszitko prze nasze zle czini y prze nasze wyelyke gzechi. A tisz nam zostauil taki ko-
>) Budny: zacnie uczcili. Leop. mieli we czci.
rzen, a mis mi sy{{ø}} lepak nawrocyly ku przest{{ø}}powanyu twich zakonnick usta- wyenyack*, przimyeszai{{ø}}cz sy{{ø}} ku nye- czistocye czudzego rodu, lyudzem zemye tey. Wszako gnyewai{{ø}}cz sy{{ø}} na nye, ckcesz nasz zatracziez, abi nye ostał korzeń any gymy{{ø}} nasze. Panye boze israhelski, prawdziui gesz ti, bo zostawyon gest korzeń nasz az do dzi- syego dnya. Tocz gesczesmi przed twim oblyczim, s{{ø}}cz w naszich nyepravo- scyack. ale iusz nye siu sze nam w tem daley stacz przed tob{{ø}}. A gdisz tak lesz{{ø}}cz na zemy, scy{{ø}}gn{{ø}}1 sy{{ø}} przed bozim koscyolem Ezdras, modlyl sy{{ø}}, s płaczem ty rzeczi mowyl: sebral sy{{ø}} k nyemu z Ierusalem wyelyki zbór m{{ø}}zow y zon, mlodzenczow y m 1 o- d z e n y c z. bo bil wyelyki plącz w tem sebranyu. Tedi zawolaw Iakonyas Zee- ly*- z sinow israkelskich, rzeki ku Ezdrasowy : Mismi przecyw panu zgrzeszily, spoymawszi sobye w małżeństwo zoni czudzego rodu, s poganow tey zemye. a ta vyna gest na wrszem Israhelu. A przeto w tick rzeczack b{{ø}}dz prawro przisy{{ø}}zne przed bogem, abi kozdi zagnał sw{{ø}} zon{{ø}}, które s{{ø}} czu- dzokrayne, y z gich sini, iako przika- zano tobye ot starszich, podle zakona bożego. Przeto wstaw, zrzędzisz, bo k tobye przislusza ta rzecz, a mi s tob{{ø}} b{{ø}}dzemi czinycz m{{ø}}znye. Tedi wstaw Ezdras, zaprzisy{{ø}}sze ksy{{ø}}sz{{ø}}ta kapłańska y nauczone y w*szitek israhelski lyud, wszitko podle tego czinycz. y przisy{{ø}}gly s{{ø}}{{ø}}.
Tedi wstaw Ezdras, winydze s przi- strzeszo* koscyelnego, y wszedł do po- koia łona J sona, sina Nasaby. Tu b{{ø}}- 172 d{{ø}}cz goscyem, nye ukuszal chleba any sy{{ø}} vodi napyl prze grzecki lyuczske. Zatym bilo viwolano po wszemu Zi- dowstwu y w Ierusalem, abi wszitci, giz prziszly z i{{ø}}czstwa, brały sy{{ø}} do Ierusalem, a ktorikolybi nye prziszedl we dwu albo we trsyech dnyoch, podle s{{ø}}du tick starczow gisz syedzó na s{{ø}}dze, abi gemu pobrały gego nabitek, a sam abi bil wypowyedzan s pospólstwa lyuda, gensze gest z i{{ø}}czstwa prziszedl. Y sebraly sy{{ø}} wszitci, gisz biły s pokolenya Iudoua a Benyamy- nowa, we trsyech dnyock do Ierusalem , to gest myesy{{ø}}cza dzewy{{ø}}tego dnya XX. Y syedzalo wszitko sebra- nye na myesczczu koscyekiem, trz{{ø}}- s{{ø}}cz sy{{ø}} przed zym{{ø}}. Tedi powstaw Ezdras, powye gym: Wiscye nyepra- wye uczinyly, sloziwszi sy{{ø}} w małżeństwo z zonamy czudzego rodu, abiscye przidaly na grzecki israkelske. A iusz sy{{ø}} prziznaycye w swey wynye, a day- cye wyelebnoscz panu bogu oczczow naszich. Napelncye woly{{ø}} gego, a ot- st{{ø}}pcye ot poganow tey zemye a ot zon czudzego pokolenya. Y wzvolalo wszitko sebranye wyelykim głosem, rzek{{ø}}cz: Iakosz rzeki, tak uczinymi. Ale isze gest sebranye wyelyke lyuda, a czas zimni gest, a nye mozem mi (?) nyedostateczny dostacz'), a ten uzitek
') Tn coś zepsutego. LeopoL: że nie możemy na dworze stać.
7b
, nye moze syó skonacz w genem dnyu any we dwu, bosmi w* tem wyele zgrzeszily: nyechacz stan{{ø}} wodzowye wszego sebranya y wszitci, gisz s namy bidlyó, a kilkokoly gich ma u syebye zon czudzego rodu, acz przid{{ø}} w usta- wyonem czasu ze wszelkego myasta, kaplany y s{{ø}}dze, doi{{ø}}d nye ukrocz{{ø}} gnyewu bożego prze tak{{ø}} rzecz. Tedi Ionatas, siu Ezelowr, a Ozias Thetam* przigely* podle tich slow, a Bozara- mus a Leuys a Satheus przipomagaly gym. A na tem wszem ostały wszitci, ktorzi biły z i{{ø}}czstwra. Y vibral sobye Ezdras kapłan m{{ø}}ze ksy{{ø}}sz{{ø}}ta wTyely- ka z gich oczczow, podle gymyon. y ssadzily sy{{ø}} spolu na now myesy{{ø}}cza dzesy{{ø}}tego, chcz{{ø}}cz pogednacz tey rzeczi, y konano o m{{ø}}zoch, gysz myely zoni czudzego rodu, az do nowa pyrwego myesy{{ø}}cza. Y nalezeny s{{ø}} s kapłanów, gysz sy{{ø}} smyesyly a myely zoni czudzego rodu, z sinow Iesusouich sina IozedechowTa, a z bracyey gego; Mazias a Elyzerus a Ioribus a Ioiade- us. Y dały swoy r{{ø}}ce Ezdrasowy na tem, abi zap{{ø}}dzily ot syebye swe zoni, a takesz abi offyerownly w modle- bny z swego nyewyadomya skopi_ A z sinow Semerouich : Mazeas a Esses a Iokelech a Azarias. a z sinow Fo- sore: Lyomasias, Yzmahelis a Nata- nee, Nysy{{ø}}*, Geddus, a Talsas. a z nauczonich : Io zabdus a Semeis a Ak' | kus a Kalyus a Fokreas a Koluas a He- lyonas. a s poswy{{ø}}tnich spyewakow Elyazub, Zakkurus. a z wrotnich Sal- lymus a Kolbanes. A z Israhela, z si
now Forkosi: JRemias a Ieddias, Melchias a Mychelus, Eleazarus, Iemebyas, Bannas. A z sinow Iolanowich: Ma- chanias, Zacharias, Iezelis, Iobdius, E- rimoth, Elyas. A z sinow Zadonouich: Eliadas, Elyasumus, Othias, Iarimoth, Zabdis, Tebeias. A z sinow Bebezouich: Iohauues, Amanyas, Zabdias, Emetis. A z sinow Banyn: Ollamus, Maluchus, Ieddes, Tazub, Asabus, Ierimoth. A z sinow Abdimowich: Nachus, Moosi, Ka- lemus, Baanas, Bazeas, Mathatias, Be- seel, Bonnus, Manases. A z sinow Y- mar: Nomas, Afeas, Melchias, Sameas, Symon, Benyamyn, Malchus, Manas. A z sinow Azom: Karraneus, Machitias, Bannus, Elyfalach, Manasses, Semey. A z sinow Banny: Ieremyas, Moodias, Abramus, Iohel, Baneas, Felyas, Ionas, Marimoth, Elyasib, Mathaneus, Elya- sis, Osias, Diolus, Samedius, Sinibris, Iozephus. A z sinow Nobey: Ydelus, Matatias, Sabadias, Zecheda, Sedim, Iessei, Baneas. Wszitci cy biły sobye spoymowaly zoni czudzey k(r)ayni. Y puscyly ge ot syebye z gich sini. Y przebiwaly kaplany y nauczony a gisz biły z Israhela, w Ierusalem a we wszey włoscy spolu na now myesy{{ø}}cza syo- dmego. Y biły sinowye israhelsci w swich przebitcech, a sebrawszi wszitko sebranye spolu na syedlysko') ot wschodu sluncza swy{{ø}}tey broni: y rzekły Ezdrze, byskupowy uczonemu w pysmye, abi przinyosl zakon Moysze- sow, gen widan ot pana boga Israhe- lowy. Y przinyozl Ezdras byskup za-
■) Budny: na plac przed kościołem od wschodu słońca.
kon przed wszitko sebranye gich, ot m{{ø}}sza az do zoni, y wszitkim kapłanom, abi sliszely zakon na uowye myesy{{ø}}cza syodmego. Y czedl na syedly- sku, gesz gest przed swy{{ø}}t{{ø}} bron{{ø}} ko- scyeln{{ø}}, ot pyrwey swyatloscy az do wyeczora, przed m{{ø}}szmy y zonamy. A przidaly wszitci sw{{ø}} misi ku zakonu. Y stal Ezdras, kapłan y uezicyel zakona, na stolczu drzewyanem, gen bil k temu udzalan. A stały przi nyem: Mathatias, Samus Ananias, Azarias, Y- rias, Ezechias, Balsamus na prauici. A na leuici: Phaldeus, Mysael, Malachias, Abuchas, Sabus, Nabadias, Zacharias. A wz{{ø}}w Ezdras ksy{{ø}}gy przed wszitkim sebranym, bo syedzal nad gyne w slawye, w vydzenyu wszego lyuda, a gdisz otworzi zakon: wszitci pro- scye stały. Y pochwały Ezdras pana bogo* nawiszszego, boga zast{{ø}}pow wszechmog{{ø}}cego. Y otpowye wszitek lyud: Amen. A podnyosszi wzgor{{ø}} r{{ø}}- ce, padły na zemy{{ø}}, klanyai{{ø}}cz sy{{ø}} bogu. Y przikazal Ezdras, abi cztly zakon Iezus, a Bananeus a Sarabyas, a Iadinus a Akkubus, a -Sabateus a
Kalites, a Azarias a Iaradus, a Ana- 1731 nyas a Sibias nauczony, gisz uczily lyud zakonu bożemu, a w tem sebranyu zakon bozi cztly, a przekładały kaszdi ty iste, giz rozumyely ezcye- nyu. Y powye Acharaces Ezdre, by- skupowy uczicyelyowy, a nauczonim, gysz uczily sebranye, rzek{{ø}}cz: Dzen ten swy{{ø}}ti gest panu. A ony wszitci płakały, kaszdi usliszaw zakon. Y rzeki Ezdras k nym: Rozid{{ø}}cz sy{{ø}}, gedz- cyesz natucznyeysze wszelke rzeczi, a pycye (pijcie) naslotsze, a poslycye dari tim, gisz nye mai{{ø}}. bocz ten dzen swy{{ø}}- ti bogu. A nye b{{ø}}dzcye sm{{ø}}tny, bocz pan wzwyelby was. A nauczony wolały iawnye wszemu lyudu, rzek{{ø}}cz: Dzen ten swy{{ø}}ti gest, nye b{{ø}}czcye sm{{ø}}tny. Y oteszly wszitci gescz a pycz y godowacz, a dacz dari tim, ktorzi nye myely, abi takesz godowaly, bo biły wyelebnye powiszeny slovi, gimysz biły nauczeny. Y sebraly sy{{ø}}) wszitci do Ierusalem, abi slawyly wyesyele, podle swyadeczstwa pana boga israhelskego. Poczinai{{ø}} sy{{ø}} ksy{{ø}}gy Tobyasowi.
TOBIASZ.
Capitula pyrua.
') obyas s pokolenya a z myasta Neptalymowa, (gesz le- zi nad galyleysk{{ø}} wloscy{{ø}} nad tymy myesczcy Naa- zon, /s/ stron drogy, iasz wyedze na zapad sluncza, na lewy e mai{{ø}}cz myasto Sefet). A gdisz ten m{{ø}}sz bozi Tobyas bil i{{ø}}t we dnyoch Sal- manazara, krolya Asyrskego, a wsza- koz tak s{{ø}}c w i{{ø}}czstwye, przeto drogy prawdi nye opuscyl. Ale czsokoly myecz mogl, na kaszdi dzen spolu i{{ø}}- tim bracy, gisz z gego rodu biły, wspomagał. A kakokoly z rodit Neptaly- mova wszech namlodszi bil, wszako sy{{ø}} przeto nyczs dzecynskicli rzeczi nye dzerszal. Bo gdi wszitci ku cyel- czom zlotim chodziły, gesz bil Iero- boam krol uczinyl: on sam wszitkich gynich sy{{ø}} wyarui{{ø}}cz, chodził do Ierusalem ku koscyolu bożemu, a tam sy{{ø}} modlyl panu bogu israhelskemu, a wszitki urodi a dzesy{{ø}}tki swe pyrwe wyernye offeroval bogu, tak isze trzecyego lyata rozmaytim ubogym y goscyem y swim 0) wszitk{{ø}} dzesy{{ø}}cyn{{ø}} rozdawał. Ty y gine rzeczi k tim podobne podle zakona boga nyebyeskego, gescze dzecy{{ø}}cyem s{{ø}}cz, zackovaval. Ale
gdi ku m{{ø}}skim lyatom prziszedl, poi{{ø}}1 sobye zon{{ø}} s swego pokolenya, gy- myenyem Ann{{ø}}. y urodził z nyey sina, gemu gymy{{ø}} zdzal Tobyas, gegosz z gego dzecynstwa boga sy{{ø}} u- czil bacz a wzdz er szecz sy{{ø}} ot wszelkego grzecha. A gdisz potem w swem wy{{ø}}zenyu bil prziszedl s sw{{ø}} zon{{ø}} y s swim sinem | do myasta Ny- nywe se wszim swim pokolenym: wszitci gedly zapowyedzane karmye po- ganske, geno on sam ostrzegał dusze swey, a nygdi syebye nye pokalyal w pokarmyech gich, przeto ysze pamy{{ø}}- tal pana swim syercem wszitkim. Y dal mu bog myloscz w oblyczu krolya Sal- manazara, takesz mu dal mocz, dok{{ø}}d- bi koly chcyal gydz, mai{{ø}}cz volenstwo, abi czinyl czsobi kole chcyal. Przeto chodził na wszą ki dzen, nawyedza- i{{ø}}cz wszitki ti, gisz w i{{ø}}czstwye biły, davai{{ø}}cz gym napomynanya zbawye- nya. A gdisz przidze do Rages, myasta Medzskego, mai{{ø}}cz s sob{{ø}} dzesy{{ø}}cz lyber srzebra, gesz mu bil czcy{{ø}}{{ø}}‘) kroi dal, a bil s nym vyelyki zast{{ø}}p z gego rodu: wydz{{ø}}cz genego gymye- nyem Gabelum s swrego pokolenya, potrzebnego, dal mu to przerzeczone srze-
') Tu brak litery T. Miejsce w kodexie próżne.
‘) Quibus honoratus fuerat a rege. Wulg.
bro pod zapysem. Potem po malem czasu, gdi kroi Salmanazar umarl, a sin gego Sennacherib krolyowal w myasto gego, a sini israhelske w nyenavy- scy myal przed swim oblyczim: tedi Tobyas m{{ø}}z bozi chodził kazdi dzen po wszey rodzinye swey, cyesz{{ø}}cz ge, a czsoz mogl, z gymyenya swego gym pomagał, łączne karmyl, nage przi- odzeval, martwe a zabyte pockowawal. A gdisz kroi Sennacherib wrocyl sy{{ø}}) od Zidowstwa, ucyekai{{ø}}cz rani, gesz bil bog nan przepuscyl prze gego u- r{{ø}}ganye, a roznyewaw sy{{ø}}, wyele s sinow israhelskich gubyl: Tkobyas gick cyala pockowaval. To gdisz krolyovy powyedzano, kazał gy kroi zabycz, a gego wszitko gymyenye pobracz. Ale Thobyas s swim sinem a z sw{{ø}} zon{{ø}} nag ucyekl, skril sy{{ø}}, bo wyele gy mylowaly. Potem po py{{ø}}cy a po czter- dzescy dnyock zabyly krolya gego wlo- stm/ sinowye, a nawrocyl sy{{ø}} Thobyas do swego domu, a wszitko gego gymyenye gemu nawroczono.
II.
.Potem gdisz prziszedl bil geden') swy{{ø}}ta bożego, a obyad bil dobri u- czinyon w domu Tkobyasovye: rzeki sinu swemu: Gydzi a prziwyedzi tu nyektore z naszego pokolenya boi{{ø}}ce sy{{ø}} boga, acz s namy godui{{ø}}. A gdisz bil otszedl, wrocyw sy{{ø}}, powye oczczu swemu, isze geden s sinow israhelskich 3 a d a v y o n i na ulyci lezi. Tedi ricklo Tkobias y obyada nyeckaw, z swego
pokoia wiskocziw, 1 a c z e n s{{ø}}cz, k temu cyalu martvemu przibyezal. A wz{{ø}}w ge na syo, nyosl do domu sutego tay- nye, abi gdiszbi slunce zaszło, taynye ge pochował. A gdisz to martwe cyalo tayl u syebye: poiadl chleba s płaczem a z strachem, pamy{{ø}}tai{{ø}} na on{{ø}} rzecz, i{{ø}}sz pan powyedzal przes proroka Amos: Dnyowye vaszick swy{{ø}}- tkow obrocz{{ø}} sy{{ø}} w zalostni plącz a 174 we lkanye. A gdisz slunce zaszło, szedw y pochował to cyalo martwre. Przeto karały gy gego blyzny wszitci, rzek{{ø}}cz : Iuszesz prze tak{{ø}} rzecz myal za- byt bicz, a gedwosz* szmyerci uszedł: a iusz wzdi martwe pochowavasz! Ale Thobias boi{{ø}}cz sy{{ø}} wy{{ø}}cey boga, nysz krolya, gdzesz mogl pockopycz cyala zabytick, a w swem domu gick tayl, a o polnoci ge pockowaval. To gdisz czinyl: przigodzi sy{{ø}} genego dnya, pockowauai{{ø}}c cyala martwa, y ustal bil, a do domu prziszedw, podle scya- ni sob{{ø}} rzucyw, y usnól. A w tem u- snyenyu gnoy iastkolyci gor{{ø}}ci gemu w oczy upadnye, tak isze r{{ø}}cze oszln{{ø}}1. Ale to pokuszenye przeto bog bil nayn przepuscyl, abi bód{{ø}}- cim bil dan prziklad gego cyrpye- dlywoscy, iako y sw{{ø}}tego Ioba. Bo gdisz od swego dzecynstwa zawszgy sy{{ø}} boga bal, a przikazanya gego o- strzegal: wszako sy{{ø}} przeto nye zam{{ø}}- cyl przecyw bogu, ysze rana’) slepoti bila sy{{ø}} gemu przigodzila, ale usta- wyczen w boiazny bozey ostał, bogu wzdi dz{{ø}}kuiócz ze wszego po wszi-
tki dny ziwota swego. Bo iako swy{{ø}}- temu Iobowy nasmyewali sy{{ø}} krolyowye, uwlaczai{{ø}}cz gemu: takesz temu - rodzici y przirodzeny gego nasmyewaly sy{{ø}}, dobremu ziuotu gego, rzek{{ø}}c: Gdze gest twa nadzeia, prze ny{{ø}}szto ialmu- szni da wasz a martwe pochowa wasz? Ale Thobyas prorokowrawszi ') gym rzeki: Nye mowcye tak, wszako gesmi sinowye swy{{ø}}tich, a onego ziwota czekami, gensze bog ma dacz tym, ktorzi swey wyari nygdi nye przemyeny{{ø}} od nyego. Zatim Anna zona gego chodziła na kozdi dzen ku tkaczskemu rzemy{{ø}}slu, a czso tu r{{ø}}kama swima widzalala, s tego pokarm y potrzeb{{ø}} sobye y gim przinosyla. Y stało sy{{ø}}, isze gedn{{ø}} ulapywszi kozelcza, przi- nyosla do domu. A usliszaw m{{ø}}sz gey Thobyas, ano koszlecz wrzeszczi, rzeki: Wydzcye, bi to kradzone nye bilo. richlo wroczcye gy panom gich, bo nam nye slusze kradzonego any gescz any sy{{ø}} dotkn{{ø}}cz. K temu gego zona roznyevawszi sy{{ø}}, rzeknye: Iawno marna gest uczinyona twa nadzeia, a ialmuszni twe iusz sy{{ø}} ukazali. A tak tymy y gynimy takimy slowi gy t{{ø}}- pyia.
III.
Tedi Thobyas zarzwaw, pocznye sy{{ø}} se zlzamy bogu modlycz, rzekęcz: Sprawyedlywi gesz panye, y wszitci s{{ø}}dowye twoy sprawyedlywy s{{ø}}{{ø}}, a wszitki scyeszki twe, mylosyerdze a prawda a s{{ø}}d. A iusz panye boze moy
rospomyen sy{{ø}} na my{{ø}}, a nye mscy sy{{ø}} nad mimy grzechi, any sy{{ø}} rospomy- nay nazmyeskaloscy me albo mich rodziczow. A zesmi nye biły cyebye posłuszny w twich swy{{ø}}tich przikaza- nyach, przeto poddanysmi w roschwa- tany(e) a w i{{ø}}czstwo a we smyercz, a w basn a w ganyebne uczisznyenye wszitkim narodom, myedzi ktoresz nas rosproszil. A iusz myli panye, wyelyci s{{ø}} s{{ø}}dowye twroy, bosmi nye czinyly podle przikazan twach, anysmi chodziły przed tob{{ø}} przes pokalyanya. A iusz panye podle woley twey uczin se mn{{ø}} mylosyerdze, a przikaz przyi{{ø}}cz w po- koiu duch moy. bocz my iusz slusze wy{{ø}}cey umrzecz, nyszly sziwu bicz. Tegosz dnya takez przigodzilo sy{{ø}}, y- sze Sara, dzewka Raguela, w Rages myescye w Medzskey włoscy, y ona bila ushszala od gedney z dzewek oczcza swego przecyw sobye ur{{ø}}ganye, bo nyegdi bila oddana po r z {{ø}} d sye- dmy m{{ø}}zom, a ktorego s ny{{ø}} polozili, tego przid{{ø}}c czart gymyenyem Asmo- deus, r{{ø}}cze udauil. Przeto gdi Sara karała dzewk{{ø}} prze gey wyn{{ø}}: otpowye gey dzewka, rzek{{ø}}cz: Iusz wy{{ø}}cey s cyebye poszlich sinow any dzewek nye uzrzimi na zemy, ganyebna m{{ø}}szoboy- cza swich m{{ø}}zow. Aza y mnye chcesz zabycz, iakosz zabyla syedm m{{ø}}zow? To Sara usliszawszi, w vyelykem sm{{ø}}- tku wnydze do pokoyka zwyrzchnye- go podnyebyenya domu swego, a trsy dny a trsy noci any iadla any pylą, ale w modlytwye trwai{{ø}}cz, s płaczem prosz{{ø}}cz pana boga, abi i{{ø}} raczil spro-
scycz s tego ganyebnego ur{{ø}}ganya. Potem trzecy dzen, gdi sw{{ø}} modlytw{{ø}} dokonała a dopelnyla, dala chwal{{ø}} panu bogu rzek{{ø}}cz: Pożegnane gymy{{ø}} twe panye, boze oczczow naszich, gen gdi sy{{ø}} gnyevasz, mylosyerdze czinysz, a w czasu zam{{ø}}cenya grzechi otpu- sczasz tim, gisz cy{{ø}} wziwai{{ø}}. Tobye, myli panye boze, twarz sw{{ø}} 'j, k tobye oczy wznaszai{{ø}}. A prosz{{ø}} panye, abi my{{ø}} raczil z okow tego okowanya wizwolycz, albo s tego swyata racz my{{ø}} poi{{ø}}cz. Ty wyesz, mili panye, y- szecyem nygdi m{{ø}}sza nye posz{{ø}}dala, a czist{{ø}}m chowała dusz{{ø}} m{{ø}} ot wszelkego złego posz{{ø}}danya, a nygdim sy{{ø}} ku ygrziwim nye przimyesyla, any k tim, gisz w lekkoscy ckodz{{ø}}, ucz{{ø}}- stnam sy{{ø}} uczinyła. Ale m{{ø}}za s tw{{ø}} boiaszny{{ø}}, nye sw{{ø}} nyeczistot{{ø}}, przi- zwolylam poi{{ø}}cz. przeto abo ia bila nyedostoyna, albo ony snadz mnye biły nyedostoyny. a snadzesz my{{ø}} gy- nemu m{{ø}}szu zachował. Bo nye gest rada twa w czlowyeczey moci. A to ma myecz2) wszelki, kto cyebye na- slyaduge, ysze ziwot gego, acz sku- szon b{{ø}}dze, otplat{{ø}} wezmye. gęstły b{{ø}}- dze w zam{{ø}}tce, zbawyon b{{ø}}dze. gęstły w karanyu b{{ø}}dze, ku mylosyerdzu twemu przist{{ø}}p myecz b{{ø}}dze. Bo sy{{ø}} ty nye kochasz w zatracenyach naszich.
175 bo po burzi iasnoscz czinysz, a po zlzach a po płaczu radoscz a wyesye- le wlewasz. B{{ø}}dz twe swy{{ø}}te gymy{{ø}}, boze israhelski, pożegnano na wyeki.
■) Wypuścił: obracam, converto. J) Wypuścił: pro certo.
W tem czasu usliszani s{{ø}} proszbi obu przed oblyczim sławi swyrzchowa- n e g o boga. A posłań gest angyol bozi, swy{{ø}}ti JRapkael, abi gyma obyema . pomogl y uzdrowyl, gychze obu mo- dlytwi w genem czasu przed bogem oglaszoni bili.
IIII.
/Vle isze bil Tobyasz na b o d z e smyercy posz{{ø}}dal, mai{{ø}}cz za to, isze- bi bil w proszbye usliszan: y zavolal k sobye sina swego Tkobiasa, rzek{{ø}}cz: Sinu moy, posluckay radi mey y slow mick ust, a ge w syerczu twem iako silni fundament zakladay. Gdisz wre- szmye bog dusz{{ø}} m{{ø}}, pochoway cyalo me. a poczcywoscz b{{ø}}{{ø}}dzesz myecz ku macyerzi twey wszeck dny zyvota gey. A to zawszgy na pamy{{ø}}cy myey, które a kako wyele nyeprzespyeczenstwa prze cz{{ø}} cyrpyala, nosz{{ø}}c cy{{ø}} w swem zivocye. Przeto gdisz y ona wipelny czas ziwota swego, pockowasz i{{ø}} pole mnye. A to takesz wszitkick dny ziwota twego na misly myey, abi na boga pomnyal. A ckovay sy{{ø}}, abi grze- chovy nygdi nye pozwolyl, a przes to opuscyl przikazanye pana boga twego.
Z gymyenya twego czili') ialmuszni, a nye odwraczay twarzi twey ot ny- szadnego ubogego. bo tak sy{{ø}} stanye, isze y ot cyebye nye b{{ø}}dze odwroczo- na twarz boża. Tako nawy{{ø}}>cey mo- szesz, tak b{{ø}}dz mylosyerni. B{{ø}}dzeszly myecz vyele, sczedrze daway. gęstły b{{ø}}dzesz myecz mało, takez mało rad
udzelyay prze bog. Bo przes to dobr{{ø}} otplat{{ø}} sobye na skarb zgromadzisz w dzen twey n{{ø}}dze. Bo ialmuszna ot wszelkego grzechu y od smyercy zba- wya, a nye przepuscy dusze gydz do cyemnoscy. Doufanye zayste wyelyke b{{ø}}dze przed nawisszim bogem, ialmuszna wszitkim tym, gisz i{{ø}} cziny{{ø}}. To takesz dobrze pamy{{ø}}tay sinu moy, abi sy{{ø}} pylnye strzegł ote wszey nyeczi- stoti, a kromye twey zoni nye czin grzecka w swem swyadomyii. Pisze nye przepusczay nygdi w twem smi- s 1 u albo w twem slovye panowacz. bo ot pichi wszelke zatracenye wz{{ø}}lo po- cz{{ø}}tek. Zdzalalycz ktokoly tobye nye- czso, r{{ø}}cze gemu zaplat{{ø}} nawrocz, a zaplata twego robotnyka u cyebye o- wszem nye ostaway. Czego od gynego nye rad cyrpysz, wydz, bi nygdi gy- nemu ti tego nye uczinyl. Chleb twoy z lacznimy zawszdi a s ubogymy gedz, a odzenyamy twimy nage prziodzevay. Chleb twoy y wy no twTe nad pogrzebem sprawyedlyvego ustaw, a nye ckcyey z nyego gescz a pycz z grzesznimy. Radi twrey zawszdi od m{{ø}}drego potrzebny. po wszitki czasi chwały go- spodna, a prósz gego, acz drogy twe sprawy, a wszitki radi twe abi w nyem ostali. Takez to dawai{{ø}} wyedzecz, sinu moy, yszem dal dzesy{{ø}}cz lybr srzebra, gdisz ti gescze bil nyemo- wy{{ø}}tkem, Gabelowy w Rages, myescye medskem, a gego zapys u syebye mam. A przeto wspitay sy{{ø}} na to, ka- kobi k nyemu doyd{{ø}}cz, wz{{ø}}1 ot nyego to srzebro, a gego zapys gemu wro-
cyl. A nye boy sy{{ø}}, sinu moy, aczkoly ubogy ziwot wyedzemi. wszako wyele dobrego b{{ø}}dzem myecz, b{{ø}}dzemly sy{{ø}} boga bacz, a grzecka sy{{ø}} wyarowacz, a dobrze czinycz.
V.
T
A edi otpowye Thobyas oczczu swemu, rzek{{ø}}cz: To wszitko, czsosz my przikazal, oczcze, tocz ucziny{{ø}}. Ale ka- kobich tich pyeny{{ø}}dzi dobił, nye wyem. On o mnye nye wye, a ia gego nye znam. które gemu znamy{{ø}} dam? Any drogy vyem, k{{ø}}di tam gydz. K temu gego ocyecz rzeknye: Zapys gego u syebye zaiste mam. iako gemu gy u- kazesz, takocz ti pyeny{{ø}}dze WTOcy. Przetoz iusz viszedw, popatrzi nyekto- rego m{{ø}}sza wyernego, gysz s tob{{ø}} poydze z naymu'), doi{{ø}}dem gescze ziw, abi ty pyeny{{ø}}dze wz{{ø}}1. Tedi Thobyas wiszedw, nalyazl mlodzencza iasnego, a on stoy potpasaw sy{{ø}}, a iako przi- prawyonego na drog{{ø}} gydz. A nye wye- dzal, ize angyol bozi bil. A pozdrowyw gy, k nyemu rzecze: Otk{{ø}}d cy{{ø}} mami, dobri mlodzencze? On otpowye: S sinow israkelskick gestem geden. Gemu Tkobyas rzecze: Wyeszly drog{{ø}}, iasz wyedze do Rages, medzskey włoscy ? On otpowye: Dobrze wyem, a ti wszitky scyeszki s{{ø}} my iawni, bom gy- my cz{{ø}}sto chodził, a biwalem u Ga- bela brata waszego, gen bidly w Rages myescye medskem, gesz leszi na górze Egbathanys. Thobyas rzecze: U- czin dobrze, poczekay my{{ø}} tu mało, *)
*) „Salva mercede suau. WT.
acz to powryem oczczu memu. Tedi Thobias szedw do domu, powye to wszitko oczczu swemu. Gemu sy{{ø}} ocyecz podzivy, poprosy, abi ten mlodzenyecz k nyemu wszedł. A wszedw w dom, pozdrowy gy, rzek{{ø}}cz: Radoscz tobye b{{ø}}dz zawsgy! Gemusz Thobyas rzecze: Która radoscz mnye moze bicz, gen we czmach syedz{{ø}}, a swyatla nye- byeskego nye wydz{{ø}} ? Gemusz mlodzenyecz rzeknye: B{{ø}}dz sylni w misly, bo iusz richlo uzdrowy cy{{ø}} bog. Thobyas rzecze: B{{ø}}dzeszly mocz dowyescz sina mego ku Gabelowy do Rages, myasta medzskego ? a gdisz sy{{ø}} wrocysz, dam tobye zaplat{{ø}} tw{{ø}}. K nyemu angyol rzecze: Iacz gy dowyod{{ø}}, a zasy{{ø}} zdrowego tobye przi wyod{{ø}}. Thobyas rzecze : Prosz{{ø}} cyebye, powyedz my, s kto- regosz domu albo s ktoregosz pokolenya? Gemusz Raphael angyol rzecze: Na nagemnykowly sy{{ø}} rod pitasz, cy- ly na samego nagemnyka, genbi s twim sinem szedł? Ale abich cy{{ø}} pyecza- 1 o w a n y u nye poddał: iacyem Azarias, sin wyelykego Ananyasza. K te- 176 mu'' Tkobyas otpowye: Z wyelykego rodu gesz ty. Ale prosz{{ø}} cyebye, nye gnyeway sy{{ø}} s tego, yzem chcyal wzwyedzecz rod twroy. K nyemu angyol rzecze: Iacyem, gen sina twego tam zdrovego dowyod{{ø}}, a zasy{{ø}} zdrowego prziwyod{{ø}}. Tkobyas rzecze: Gydz- ta dobrze, a pan b{{ø}}dz was wódz, a angyol gego b{{ø}}dz s wama. Tedi przi- prawyw to wszitko, czso bilo potrzebno na drog{{ø}}, wz{{ø}}w mlodi Thobias otpusczenye ot oczcza swego y od ma-
cyerze swey. Y szlasta oba pospołu precz. A gdisz iusz bilasta odeszła, pocznye macz gego plakacz, rzek{{ø}}cz: Kyg (Mj), podpora* staroscy naszey, u a- ma gesz oti{{ø}}1, a od naiv (naju) gesz przecz poslal. Ey! bi bili nygdi ty pyeny{{ø}}dze nye bili, po ktoresz gy poslal T Dosycz bichom biły myely na swem ubostwye. za bogaczstwo bichom biły sobye polyczily, wydz{{ø}}cz przed sob{{ø}} sina swego. Geyze Tkobyas rzecze: Nye placzi! zdrów tam doydze sin nasz, a zdrów sy{{ø}} k nam wrocy, a oczi twoy uzrzita gy. Bocz wyerz{{ø}} temu, yze angyol bozi gest s nym, a zgedna wszitki rzeczi gego dobrze, tak isze sy{{ø}} k nama z radoscy{{ø}} wrocy. To ushsza- wszi matka gego, przestała plakacz, a ukoyla sy{{ø}}.
VI.
gdisz tak szedł Thobyas, a p s e k byezal gego za nym: tedi pyrvi no- czleg myalasta podle rzeki Tigris. A gdisz vinydze Tkobyas, chcz{{ø}}cz swe nogy umicz w rzece: visun{{ø}}wszi sy{{ø}} gedna wyelyka riba, ckcz{{ø}}cz gy po- lkn{{ø}}cz. Geyze sy{{ø}} Tkobyas u r z a r s 1*, pocznye volacz wyelykim głosem, rzek{{ø}}cz: Pomoz my panye, gydzecz na my{{ø}} riba. Y rzecze angy{{ø}}1*: Ufacy i{{ø}} za skrzele, wiczy{{ø}}gny k sobye. A gdisz to ucziny, wicy{{ø}}gnye i{{ø}} na su- sz{{ø}}. y pocznye sy{{ø}} riba myotacz przed nogy gego. Y rzeki mu angyol: Roz- platay rib{{ø}} t{{ø}}, a wirny syerce gey, ■ y zolcz y wn{{ø}}trza schowayze, bo s{{ø}} ti rzeczi tobye potrzebne a ku lekarstwu
80
uziteczne. A gdisz to Thobias uczinyl, spyekl my{{ø}}so tey ribi, a gyne nosił, abi b sob{{ø}} na drog{{ø}} wz{{ø}}1, czsobi gy- ma mogło statczicz na drog{{ø}}, az bi prziszla do Rages, myasta medzskego. Tedi Thobyas opita angyola, rzek{{ø}}cz: Prosz{{ø}} cyebye, Azariaszu, bracye myli, povyedz my, ktor{{ø}} mocz lekarstwa ti rzeczi maio, gezesz my z ribi kazał schowacz ? Gemu angyol otpowye, rzek{{ø}}cz: Kdisz cz{{ø}}stk{{ø}} tego syercza na w{{ø}}gle polozisz, ten dym zap{{ø}}dzi wszelki rod dyabelski, y ot m{{ø}}za y od zoni, tak ysze sy{{ø}} k nyma wy{{ø}}cey nye nawrocy. A zolcz gey godzi sy{{ø}} ku pomazanyu oczu, na nychze gest byel- mo, a bódzeta uzdrowyonye (•). Y rzecze k nyemu Thobyas: Gdze chcesz, abichowa otpoczin{{ø}}la? Angyol rzeki: Gest geden m{{ø}}z tu gymyenyem Ra- guel, blyzny wasz s pokolenya twego, a ten ma dzewkę gymyenyem Sar{{ø}}, a gey ocyecz nye ma ny sina ny dzewki gyuey, gen{{ø}} t{{ø}} sam{{ø}}. Tobyecz sy{{ø}} ma dostacz wszitko zboze gey, a masz i{{ø}} sobye poi{{ø}}cz za malzonk{{ø}}. Przeto pro- sy oczcza gey za ny{{ø}}, a dacz io tobye za zono. Thobyas rzeki: Sliszalem, yze bila oddana po rz{{ø}}d syedmy m{{ø}}zom, a zmarły, ale tom sliszal, yze ge dya- bel zdauil. Przeto boi{{ø}} sy{{ø}}, bi my sy{{ø}} tez nye przigodzilo. s{{ø}}cz gedzini sin oczczow a macyerzyn, sloz{{ø}} staroscz gich a1) zam{{ø}}tkem do pyeklow. Tedi angyol Raphael rzeki gemu: Posluchay myo, a ukaz{{ø}} tobye, ktorzi s{{ø}} to, nad nymyTz dyabel ma mocz. Tocz sę{{ø}} cy,
ktorzi w małżeński sstaw tak wst{{ø}}- pui{{ø}}, ysze boga ot syebye y ot swey misly zap{{ø}}dzai{{ø}}, a swey nyeczistey z{{ø}}- dzi dosycz cziny{{ø}}, iako kon a mul, w nychze rozuma nye. nad tymy ma mocz dyabelstwo. Ale ty gdiz i{{ø}} poymyesz, wszedszi do gey pokoia, trsy dny sy{{ø}} wzdzerzisz od nyey, a nyczs gynego, gedzine w modlytwach usylowacz b{{ø}}- dzesz s ny{{ø}}. A w t{{ø}} nocz pyrw{{ø}} wrzu- cysz wn{{ø}}trze ribye v ogen, a zap{{ø}}- dzono b{{ø}}dze dyabelstwo. Ale drugey noci w uczinki swy{{ø}}tich patriarchów b{{ø}}dzes przipusczon. Potem trzecyey noci pozegnanye obdzerszisz, abi sinowye, gysz od was poyd{{ø}}, rodziły sy{{ø}} zdrowy. Potem po trze(cye)y noci przimyesz pann{{ø}} z boiazny{{ø}} boz{{ø}}, a wy{{ø}}cey prze myloscz sinow, nyszly prze lyuboscz cyelestn{{ø}}, abi w syemyenyu Abramo- wye pozegnanye sobye y swim sinom odzerszal.
VII.
A gdisz wnyd{{ø}} do Raguela, przyi{{ø}}1 ge s wyelyk{{ø}} radoscy{{ø}}. A vezrzaw Ra- guel na Thobyasa, rzecze ku Annę, zenye swey: O kako podobyen gest ten mlodzenyecz ku memu sinowczu'). A gdisz to powye, rzecze: Otk{{ø}}descye, młoda bracya naszi ? Onasta otpo- vyedzala: Geswa s pokolenya Nepta- lymowa, z i{{ø}}czczow* myasta Nynyue. Y rzecze gyma Raguel: Z n a t a ly Tho- byasza, brata mego? A ona rzeklasta: Z n a v a. A gdisz wyele dobrego Raguel o nyem mowyl, rzeki angyol ku Ra-
guelowy: Thobyas, na ktoregosz ti pi- tas, gest ocyecz tego mlodzencza. To Raguel usliszaw, sszige Thobyaszovi c h wr a c y w syp, pocznye gy czalowacz. A dzerszal sy{{ø}} gego sszige s płaczem, y rzecze: B{{ø}}dz tobye poszegnanye, sinu moy myły, bo gesz dobrego druga a czsnego m{{ø}}za sin. W t{{ø}} godzin{{ø}} Anna, zona gego, a Sara, dzewka gego, slisz{{ø}}cz t{{ø}} rzecz, poczolesta s 1 z i c z. A tu spolu pomowywszi, przikazal Raguel skopu zabycz, a godi prziprauicz. A gdiz gych poczcy, abi k stołu sya- dla: poszedw Thobyas, rzecze: Tu ia 177 dzisz ny gescz ny pycz b{{ø}}d{{ø}}, dok{{ø}}d mnye w mey proszbye nye visluchas, a dok{{ø}}d my nye ugyscys, ysze mnye sw{{ø}} dzewk{{ø}} Sar{{ø}} dasz. To slovo Raguel usliszaw, ly{{ø}}knye sy{{ø}}, wyedz{{ø}}cz, czso sy{{ø}} przigodzilo onim syedmy m{{ø}}- zom, za które bila oddana. Y pocznye sy{{ø}} bacz, abi snadz y temu takesz nye przigodzilo. A gdisz o tem na miszly przemislyal, długo nye dai{{ø}} otpowye- dzi prosz{{ø}}cemu: rzecze gemu angyol: Nye boy sy{{ø}} dacz dzewTki swey gemu. bo tego, gen sy{{ø}} boga bogy, ma bicz małżonka dzewka twa. a przeto gey nye mogl gyni myecz. Tedi rzecze Raguel: Nye w{{ø}}tpy{{ø}}, ysze bog proszbi a slzi me przed swe oblycze przipu- seyl, a wyerz{{ø}} temu, ysze przeto bog wasze prziscye ku mnye zgednal, abi y tako ma dzewka bila przigednana ku swey rodzinye podle zakona Moy- szesowa. a przeto na tem nye w{{ø}}tpy{{ø}}, ale gyst b{{ø}}dz, yzecz i{{ø}} tobye dam. A uiow prawp r{{ø}}k{{ø}} dzewki swey, da
ip w prauicz{{ø}} Thobyaszow{{ø}}, rzek{{ø}}cz: Bog Abramowr a bog Yzaakow y bog Iacobow b{{ø}}dz s wama, a ten was sday1), a racz napelnycz swe pozegnanye nad wama. A w t{{ø}} dob{{ø}} wrsz{{ø}}w lyst, podle tego tedi prawa ucziny zapys małżeński. A potem godovaly, ckwa- ly{{ø}}cz boga. Tedi zavola Raguel Anni, gospodinyey swey, y przikazal gey, a- bi prziprawyla gyma gyni pokoy. Do nyegoz gdiz wvyedze Saro dzew7k{{ø}} sw{{ø}}, ona pocznye slzicz. K nyey on rzecze: Sylney misly bódź, dzewko ma. bog nyebyeski day tobye radoscz a ucye- szeuye za t{{ø}} tezknoscz, i{{ø}}zeszto drzewyey cyrpyala.
VIII.
A gdisz otwyeczerzaly, wvyedly tego mlodzencza k nyey. Tedi rospomya- n{{ø}}w sy{{ø}}Tobyas na angyolow{{ø}} rzecz: wyi{{ø}}w s swrey tobołki cz{{ø}}stk{{ø}} syer- cza a wn{{ø}}trza oney ribi, y wrzucyl ge na ziwe w{{ø}}gle. Tedi Raphael angyol popadł dyabla, y prziwy{{ø}}zal gy na pusczi swyrzchnyego Egypta. Y pocznye napomynacz Thobyasz pann{{ø}} sw{{ø}} Sar{{ø}}, rzekpcz: Saro wstań, a modlmi sy{{ø}} bogu dzisz, a za iutra a po zaiutrzu. bo po ti trsy noci slozmi sy{{ø}}2) z bogem, ale po trzecyey noci b{{ø}}dzewa w swem skladanyu3). Bosmi swyótich lyudzi dzecy, a nye mami sy{{ø}} pospołu tak sgymovacz, iako gyny narodo- wye, gysz boga nye znai{{ø}}. A wstawszi oba, s pylnoscy{{ø}} sy{{ø}} modlylasta, abi
') et ipse conjungat ros. W. a) jungimur. 3) tn nostro conjugio.
gyma drovye bilo dano. Y rzeki Thobyas: Panye boze oczczow naszich,
. y
chwalcye cy{{ø}} nyebo y zemya, morze, studnyce y rzeki, y wszitko stworze-
*1
'nye twoge, gesz w nych gest. Ty gesz Adama z gylu uczinyl zemskego, a dalesz gemu na pomocz Gew{{ø}}, a nynye
Jtil. .. ' . h ,
panye ti wyesz, isze nye prze m{{ø}}{{ø}} nyeczistot{{ø}} poymam to m{{ø}} syostr{{ø}}, ale prze mvloscz b{{ø}}d{{ø}}cego płodu, w nyem- szebi bilo chwalyono twe swy{{ø}}te gymy{{ø}} na wyeki. W t{{ø}} dob{{ø}} Sara takesz pocznye sy{{ø}} modlycz, rzek{{ø}}ci: Smyluy syó nad nama panye, smyluy sy{{ø}} nad nama, abichowa oba pospołu sy{{ø}} ssta- rzala we zdrowyu. A gdisz bilo w pyrwe kuri: zawolaw k sobye Raguel slug swich, y szly s nym, abi vikopaly dol. bo sy{{ø}} barzo bal teyze przigodi, ktora sy{{ø}} sstala pyrwim syedmy m{{ø}}- zom, ktorzi biły weszły k nyey. A gdisz bil dol prziprawyon: wrocyw sy{{ø}} Raguel, rzeki k swey zenye: Posly gedn{{ø}} z dzewek swich, acz wzvye, umarl- ly Tkobyas, abich gy przede dnyem puckowal. Y posiała gedn{{ø}} z dzewek, iasz wszedszi do pukoia, nalyazla ge zdrowe a krasznye pospołu spy{{ø}}cz. A wrocywszi sy{{ø}}, powye gyma dobre poselstwo. prze geszto dalasta chwal{{ø}} bogu Raguel a Anna zona gego, rzek{{ø}}cz: Chwal{{ø}} wzdawami tobye, boze israkelski, isze sy{{ø}} nam to nye przigodzilo, gegosz boi{{ø}}cz sy{{ø}}, domnymalysmi sy{{ø}}. Bosz uczinyl s namy twe wyelyke mylosyerdze, a zagnalesz ot nas nyeprzy- iacyelya, przecywnyka naszego, a smy- lowales sy{{ø}} nad tima dwyema gedi-
naczkoma. Day gyma gospodnye, v pel- nye chwalycz tw{{ø}} myloscz, a tobye obyata* z twey chwali a s swego zdro- wya oferowacz, abi poznało sebranye wszeck narodow, isze gesz ti gedzini pan bog, sam we wszey zemy. To rzeki Raguel, kazał slugam swim dol zasucz przed swytanym, a swey gospodiny Annye przikazal, abi stroyla godi swa- dzebne a prziprauila wszitko, czsoszbi bilo potrzebno ku pokarmu pocze- s t n i m 'J. A kazał dwrye krowye tuczny zabycz a cztirzi skopi, a kazał przi- prauicz godi wyelebne wszem swim s{{ø}}syadom y przyiacyelom. A zaprzi- syngl Raguel Tobyasza, abi za dwye nyedzely u nyego przebił. A wszego swego sboza, czso myal Raguel, polo- uicz{{ø}} prawa* r{{ø}}cze Thobyasoui post{{ø}}- pyl, a uczinyl zapis, abi y ta druga, polouicza, geszto zbiwa, po gego smyer- cy na Tobyasa spadla.
IX.
Tedi Thobyas zavolal k sobye an- gyola, gegosz czlowyekem mnymal, y rzecze k nyemu: Azariaszu bracye, prosz{{ø}} cyebye, posluckay rzeczi mey: Aczbich sy{{ø}} ia tobye poddał w slusz- b{{ø}}, nye ucziny{{ø}} podobney odmyani twego dobrodzeystwa. A wszako prosz{{ø}} cyeb y e, przimy k sobye dobitcz{{ø}}ta a sługi, byerzisz sy{{ø}} ku Gabeeloui do Raies myasta medzskego, a wrocz 178 gemu tento gego zapys. Y wezmyes od nyego pyeny{{ø}}dze, a b{{ø}}dzesz gego prosycz, abi piziszedl na m{{ø}} swadzbó. Bo
') iter pqenhbus. W.
ti sam dobrze wyesz, iszecz ocyecz moy doma lyczi dny, mnye o czek a- vai{{ø}}. a smyeskamly gen im dnyem wy{{ø}}cey, zam{{ø}}cy sy{{ø}} dusza gego. A tesz sam vydzisz, kakocz my{{ø}} c y e s c z moy Raguel zaprzisy{{ø}}gl, gegoz zaprzi- sy ozeny a przest{{ø}}pycz nye mog{{ø}}. Tedi Raphael poi{{ø}}w s sob{{ø}} cztirzi panosze Raguelowi, a dwa wyelbl{{ø}}di, y brał sy{{ø}} do Rages myasta medzskego. A tu nalyazl Gabela, dal gemu gego zapys, a wz{{ø}}1 wszitki pyeny{{ø}}dze ot nyego. A pocznye gemu powyadacz o miodem Thobyaszu, o sinu starego Tho- byasza, wszitko czso syó gemu dobrego przigodzilo, a prosz{{ø}}cz gego, abi raczil s nym na gego swadzbó gidz. A gdisz Gabelus gemu powolyl, a w dom Raguelow wnydze: nalyazl Thobyasza za stołem syedz{{ø}}cz. A wiskocziw przecyw gemu Thobyas, tu sobye przi- iaznywe poczalowanye dalasta. A za- plakaw Gabelus, dal chwal{{ø}} bogu, rzek{{ø}}cz : Pozegnay cyebye pan bog israhelski, bo gesz ti sin m{{ø}}za dobrego a sprawyedlywego a boi{{ø}}cego sy{{ø}} boga, a w ialmusznack sczodrego. a stan sy{{ø}} pozegnanye nad tw{{ø}} gospodinyó y nad rodzici twimy, abiscye wydzely swe dzecy' przed sobo y sw7a wnuczóta az do trzecyego y czwartego pokolenya. a b{{ø}}dz semy{{ø}} wasze pożegnano ot pana boga israhelskego, gen krolyuge na wyeki wyekom. A gdisz wszitci ot- powyedzely Amen, syedly spolu ku godowanyu. a tak z boiazny{{ø}} boz{{ø}} swa- dzebne godi slavyly.
le gdisz tak Thobyas prze sw*adz- b{{ø}} sy{{ø}} myeskal wrocycz sy{{ø}}, pyecza- l o w a 1 sy{{ø}} ocyecz gego Thobyas, rzek{{ø}}cz : Y przecz tak długo myeszka przidz sin moy ? yzaly gest tam osta- wyon?1) yzaly Gabelus umarl. y nye wye, kto pyeny{{ø}}dze gemu wida? Y pocznye sy{{ø}} zam{{ø}}czacz barzo, on y gego zona s nym. Y w^splakalasta oba, przeto yze sin gich w virzeczoni dzen k nyma nye wrocyl. A zwlascza matka gego przes przestanya płakała, rzek{{ø}}cz: Byada, byada mnye, sinu moy! y przeczsmi cy{{ø}} wisiały na t{{ø}} drogo, swyatlo naszich oczu, lyaska staroscy naszey, ucyecha ziwota naszego, ua- dzeia b{{ø}}d{{ø}}cego plemyenya naszego ? Wszitko swe dobre maiycz pospołu w tobye samem, nye myelysmi cyebye puszcycz odidz od nas. Geyze Thobyas mowyl: Mylcz, a nye m{{ø}}cy sy{{ø}}. zdrow- cy gest sin nasz. dosycz gest wyerni ten m{{ø}}z, gegoszsmi s nym posiały. Temu sy{{ø}} ona ucyeszicz nykake nye mogła, ale na koszdi dzen wibyegai{{ø}}cz na wsze stroni, patrzila a wr okol po wszech drogach byegala, po gychze sy{{ø}} gey zdało, yszebi myal przidz sin gey, abi ale z daleka gy gyd{{ø}}cz, mo- glolybi to bicz, opratrzila*. Zatim Raguel mowyl ku svemu zóczu, rzek{{ø}}cz: Pobidl tu, a iacz posly{{ø}} posła ku twemu oczczu, a wskaz{{ø}} gemu o twem zdrowyu. Tobyas otpowyedzal: la to wydz{{ø}}, ysze ocyecz moy a macz ma
*) detentus. W.
dny lyczi, a m{{ø}}cy sy{{ø}} duch gich w nyck. A gdisz Raguel wyelym slow swego z{{ø}}cya, abi tu dluzey ostał, prze- prosycz nykake nye mogl: polecyl gemu Sar{{ø}} sw{{ø}} dzewk{{ø}}, a polowycz{{ø}} wszego swego gymyenya daw gemu z slug, z dzewek, y z dobitka, y z wyel- bl{{ø}}dow, y pyeny{{ø}}dzi wyele, a zdrowa y radostna puscyl gy precz ot syebye, rzek{{ø}}cz: Angyol bozi swy{{ø}}ti b{{ø}}dz s wamy na drodze waszey, a do- wyedz wras przes przekazi do domu, abiscye nalezly wszitek rz{{ø}}d przi waszich starszick, abi opatrzile oczi moy sini wrasze drzewyey, nyzly umr{{ø}}. A chopywszi sy{{ø}} rodziczowye dzewki swey, poczóly i{{ø}} czalowacz. A puscy- wszi ge ot syebye, napomynaly i{{ø}}, a- bi w poczestuoscy swyekri sw{{ø}}') myala, a mylowala m{{ø}}za swego, a sprawowała czelyadz sw{{ø}}, a pyln{{ø}} pracz{{ø}} abi myala o swem domu, iakobi gey nykt z nyczego nye karał.
XI.
/\ gdisz sy{{ø}} wu’ocyly, przigely do Charran, gez gest na poi drogy przecyw myastu Nynyve, w genem naczcye dnyu. Rzecze angyol Thobyasoui: Bracye moy, Thoby^aszu. Wyesz, kakos ostauil oczcza twego. Lyubyly sy{{ø}} tobye, przedzwu naprzód, a gospodiny twa s czelyadz{{ø}} a z dobitkem z nye- nagla acz gyd{{ø}} po nas. A gdisz sy{{ø}} to ulyuby Thobyaszowy, rzecze gemu Raphael: Weźmy s sob{{ø}} zolci oney ribi, bocz bódze potrzebna. Tedi Tho
byas wz{{ø}}w zolcy ribey, y odzidzeta*.
Ale Anna, matka gego, na kozdi dzen wigly{{ø}}dala, a syadala na wyrzcku ge- ney gori podle drogy, otk{{ø}}dze mogla- bi swego sina z daleka zazrzecz gy- d{{ø}}cego. A gdisz s tego myasta patrila* prziscya swego sina: uzrzala z daleka, a r{{ø}}cze poznała Thobyasa, swego sina gyd{{ø}}cz. A prziszedsy powyedzala mężu swemu: Owa, tocz iusz sin twroy gydze. Zatim Raphael Tkobyasza na drodze uczył, rzek{{ø}}cz: lako ricklo w dom twoy wnydzes, natickmyast sy{{ø}} pomodlysz panu bogu twemu, a dz{{ø}}ki dawai{{ø}} gemu, przist{{ø}}pisz ku occzu twe- mu, a | poczalugesz gy, a r{{ø}}cze po- 179 masz oczi gego zolcz{{ø}} riby{{ø}}, i{{ø}}sz s sob{{ø}} nyesyesz. Bo to wyedz, yze iako richlo pomazes, otewr{{ø}} sy{{ø}} oczi gego, a patrzi ocyecz twoy swyatlo nyebye- ske, a twe prziscye, wyelmy sy{{ø}} ma-, dugę. Zatim psek Tkobyaszow, gen bil s nyma na drog{{ø}} byezal, ten iakobi w poselstwye do domu przibyegl, ogonem machai{{ø}}, radui{{ø}} sy{{ø}} a radoszics) zwyastui{{ø}}. Tedi powstaw ślepi oczecz gego, pocznye gydz przecyw sinu swemu, potikai{{ø}} sy{{ø}} na nogy. a podaw r{{ø}}k{{ø}} wodzowy, winydze przecyw sinu swemu. A przyi{{ø}}wszi gy, on a matka, przitulywszi k sobye, poczalowaly gy, a pocz{{ø}}lasta oba radoscy{{ø}} plakacz. A gdisz sy{{ø}} bogu pomodlyl a dz{{ø}}ki gemu wsdal, posadził sy{{ø}}. Tedi wz{{ø}}w Tobyas mlodi zolcz riby{{ø}}, pomazał o- czi oczcza swego, a po malem czasu, iako za poi godzini, seszlo byelmo z gego oczu iako my{{ø}}zdra z byalku
') W Wulg. „soceros*. Więc tłómaczenie niedobre.
iagecznego. I{{ø}}sz Thobyas zdarł s oczu gego, a r{{ø}}cze przezrzal. Y pochwały boga, on a Anna zona gego, y wszitci gisz o gego slepocye wyedzely. A zwlascza Thobyas sam mowyl: Chwra- 1{{ø}} tobye wzdawam panye boze israhelski, bosz ti mnye na czas pokarał, a tisz my{{ø}} uzdrowyl. Owa, tocz iusz wy- dz{{ø}} Thobyasza sina swego. Potem po syedmy dnyoch wnydze Sara, młodego Thobyasza zona, ze wsz{{ø}} czelyadz{{ø}}, zdrowa, z dobitcz{{ø}}ti y z wyelbl{{ø}}di, a s wyelym pyeny{{ø}}dzi y s timy pye- ny{{ø}}dzmy, gesz bil od Gabaela wz{{ø}}1. Y pocznye mlodi Thobyas oczczu y macyerzi wszitko po rz{{ø}}d powyadacz, czso mu bog dobrzego* na tey drodze przes tego czlovyeka, gen gy prze- wyodl, uczinyl. Y prziszedl k nyemu Achior a Nabat, syestrzency Thobya- soui k nyemu, spolu sy{{ø}} s nym radu- i{{ø}}cz, ysze wszitko dobre, czsosz przed nym bilo, bog uczinyl. A za syedm dny godowaly s wyelyk{{ø}} radoscy{{ø}}, chwaly{{ø}}cz boga a wyesyely s{{ø}}cz spolu.
XII.
Tedi zavolaw k sobye stari Thobyas sina swego, rzecze: Czso bichom myely dacz temu swy{{ø}}temu m{{ø}}zu, gen chodził s tob{{ø}} ? Thobyas rzeki oczu* swemu : A czsobi to bilo oczcze, gesz bichom gemu mogły dostoynye otpla- cycz za take dobrodzeystwo, gesz nam uczinyl? On my{{ø}} tam dovyodl, a zasy{{ø}} zdrowa przy wyodl, a pyeny{{ø}}dze od Gabela on wz{{ø}}1. On my{{ø}} ozenyl, a ot mey gospodinyey dyabelstwo za-
p{{ø}}dzil, a gey starsze obradował, a mnye ot polknyenya ribyego obronyl, a tobye z r o k on nawrocyl, a przezeń wszego dobrego gesmi napelnyeny. A przeto czso gemu za to godnye otpla- cymi? Ale prosz{{ø}} cyebye, oczcze moy, abi go poprosyl, zalybi raczil wz{{ø}}cz tego wszego polouicz{{ø}}, czsosmi s sob{{ø}} przinyesly. A zawrolawszi gego, ocyecz a sin, otwyod{{ø}} sy{{ø}} s nym na stron{{ø}}. Y pocz{{ø}}lasta gego prosycz, abi raczil polouicz{{ø}} wszego, czso przinyesly s sob{{ø}}, wz{{ø}}cz y myecz sobye. Tedi angyol powye gyma taynye, rzek{{ø}}cz: Chwalcye boga nyebyeskego a przede wsze- my ziuimy wiznawaycye gy, ysze s wamy uczinyl mylosyerdze swe. A kakokoly tagemnycz{{ø}} krolyow{{ø}} tayno myecz dobrze gest: wszakoz uczinki boze wziauicz a viznavacz poczcywye gest. Dobra gest modlytwa s postem, a swy{{ø}}te ialmuszni lepsze s{{ø}}, nysz skarbi złote zgromadzicz. bo ialmuszna ot smyercy zbawya, a ona gest, gesz ot grzechów ocziscya, a czlowyeku wye- czni ziwoth nalyazuge. Ale ktorzi zgrze- szai{{ø}}{{ø}} a nyeprawoscz cziny{{ø}}, nyeprzyiacyele s{{ø}} dusze swey. A przeto chcz{{ø}} wam prawd{{ø}} ziauicz, a nye skryi{{ø}} ot was rzeczi tayney. Gdi sy{{ø}} ty modlysz se zlzamy, a martwe pochowa was, a obyad twoy opusczasz, a martwa cyala przes dzen w domu twem taysz, a o polnoci ge pochowavasz: tedi ia offye- rowal tw{{ø}} modlytw{{ø}} panu bogu. A przeto, yzesz bil wdz{{ø}}czel * *) bogu, potrzebno bilo, abi cyebye skusiło poku-
szenye. A iusz my{{ø}} tedi poslal pan, abich cy{{ø}} uzdrowyl, a Sar{{ø}} tw{{ø}} zon{{ø}} ot dyabelstva zbauil. bo ia gesm Raphael angyol, s tich syedmy geden, gysz zawszdi stoymi przed bogem. A gdisz ony ti rzeczy usliszely, zam{{ø}}cy- ly sy{{ø}}, a trz{{ø}}s{{ø}}cz sy{{ø}}, padły na swa oblycza. Tedi gym angyol rzecze: Pokoy wam, nye boycye sy{{ø}}. bo gdi- szem s wamy przebival, tocyem bil przes woly{{ø}} boz{{ø}}. gy chwalcye a spyewaycye gemu. Wydzanem') ot was, ia- kobich iadl y pyl M wamy. Ale ia pokarmu nyewydomego y pycya, gen od lyudzy nye moze wydzan bicz, pozi- wam. Przeto czas gest iusz, abich sy{{ø}} nawrocyl k temu, gen my{{ø}} poslal. Ale wi chwalcye boga, a powyadaycye wszitki dziwi gego. A iako to rzeki,
') Widzian jestem, zdaję się.
natichmyast od gick oczu bil wz{{ø}}t, tak yze gego wy{{ø}}cey nye uzrzely. Tedi richlo padszi na swa oblycza, za trsi godzini ckwalyly boga. A wstawszi, wipowyadaly wszitki dziwi gego.
XIII.
J/V. otworziw Tkobyas stari usta swa, pocznye ckwalycz boga, rzek{{ø}}cz: Wye- lyky gesz panye na wyeki, a po wszitky wyeki krolewstwo twe. bo ti byczu- gesz y uzdrawyas, m a r t w y s (martwisz) y ziwysz, dowyedzes do pyeklow y viwyedzes. a nye gest, ktobi mogl u- cyecz r{{ø}}ki twey. Wiznawaycye pana boga sinowye israhelsci, a przede wsze- my narodi ckwalcye gy. Bo przeto was rosproszil mye...
Tu dwóch kart brak.
J U DIT H.
(III, 3).
180 ...y stada owcza y koza y końska y wyelbl{{ø}}dowa, y wszitek nabitek nasz, y czelyadzi nasze, w tvem opatrzenyu s{{ø}}. To wszitko b{{ø}}dz pod twim prawem. Mi takesz y sinowye naszi slugy twe gesmi. Przidz k nam panye po- koynye, a poziuay sluszbi naszey, iako sy{{ø}} lyubycz bódze tobye. Tedi Olofernes zgedze z gori z gesczcy a s wyelvk{{ø}} mocz{{ø}}, y obezrzi wszelke myasto y wszelkego przebiwaiócego na zemy. A ze wszelkich myast wezmye sobye pomocznyk’’, m{{ø}}sze silne a wibor- ne ku boiu, a tak wyelyki strach wszem kraynam przipadnye, ysze bidly{{ø}}ci we wszitkick myescyeck ksy{{ø}}sz{{ø}}ta, y. wszi t- ci poczcziu/) pospołu s pospolytim lyudern wickodzily przecyw gemu, orzi- muiócz gy s koronamy ys swyetedl- n y c z a m y, vodz{{ø}}cz tance s p y s c z c i y z b{{ø}}bennyki2). A wszako to czi- ny{{ø}}cz, ukrutnoscz syercza gego ukro- czicz nye mogły, bo myasta gich zbo- rzil, a gich 1 u gy por{{ø}}byl. Bo bil gemu kroi Nabuckodonozor przikazal, a- bi wszitki bogy zemske zatracyl, to- czusz abi cn sam bogem nazwan bil ot tich narodow, ktoizezbi* mogl Olo- femow{{ø}} mocz{{ø}} sobye poddacz. Tedi
Olofernes przeiaw hyri{{ø}} Sobal, y wszitko Appamyam a wszitk{{ø}} Mezopo- tamy{{ø}}, przyial ku 1 dumeyskym do zemye Gabaa. y pobrał gych myasta, a tu myeszkal za trzidzesoy dny, w kto- rick dnyock zgednacz przikazal wszitk{{ø}} woysk{{ø}} moci swey.
im.
Tedi usliszawszi to sinowye israkelsci, gisz bidlyly w zemy Iuda, wzbaly sy{{ø}} barzo gego oblycza. Tak isze strach y groza padnye na gich misi, abi te- k goz nye uczinyl Ierusalemu y koscyo- lowy bożemu, czso bil uczinyl gynim myastom y koscyolom gyck. Y posiały po wszey Samary wsz{{ø}}di w okol az do Iericho, a osadziły wszitki wyrzchi na gorack. A muri') otoczily swe wye- s z n y c e, a swyoz{{ø}} do nyck uzitki ku potrzebye na walkę, A takesz Elya- chym kapłan pysal ku wszem, ktorzi bidlyly w F.zdrelon, gesz lezi przecyw wyelykemu polyu podle Dotaym, y wszitkim, przes ktoreszbi mogła woyska cy{{ø}}gn{{ø}}cz, abi osyedly gori, przes gesztobi droga, wyodla ku Ierusalem, a tuki strzegły, gdzeszbi mogła naw{{ø}}ssz- sza droga myedzi goramy bicz. Y u- czinyly sinowye israkelsci, iako gym
') honorati. W. 2) „in tympanu et tibiisu. W,
') (VI. przyp nuriś).
przikazal bil kapłan bozi Elyachim. Y wzwolal wszitek lyud ku panu wyely- k{{ø}} pylnoscy{{ø}}, a ponyzily swich dusz w poscye, samy y gich zoni. Y oblekły sy{{ø}} kaplany w cylycya, a swre dzecy skladly przecyw koscyolowy bożemu, a ołtarz bozi przikrily cylycyum. Y wzwolaly ku panu bogu israhelskemu genim duchem, abi gich nye poddawał w plyon, ny gich dzatek, ny gych zon na rozdzelenye, a gych myast na wigladzenye, a gich swy{{ø}}tinye na po- kalenye. Tedi Elyachim, wyelyki kapłan bozi, zchodziw wszitek Israhel, cyeszil ge sw{{ø}} rzecz{{ø}}, rzek{{ø}}cz: Wyedz- cye to, yszecz usliszal pan prozbi wasze, acz trwai{{ø}}cz setrwacye w poscyech waszich y w modlytwach w vydzenyu bozem. Wzpomynaycye na Moyszesa, slug{{ø}} bożego, gen Amalech ufai{{ø}}cego w sw{{ø}} syl{{ø}} y w sw{{ø}} mocz y w sw{{ø}} woysk{{ø}} y w swe scziti y w swe wozi y w swe geszczce, nye zelyazem boiuge, ale swy{{ø}}timi modlytwamy, modly{{ø}}cz sy{{ø}} bogu, pobył. Takez porazeny b{{ø}}- d{{ø}} wszitci nyeprzyiacyele israhelsci, acz setrwacye w tem uczinku, ktoriscye poczóly. A tak ku gego napomynanyu, modly{{ø}}cz sy{{ø}} bogu, trwały przed oblyczim bozim, tak yze y cy, gisz obyeti ofyerovaly bogu, obleczeny s{{ø}}cz w czy- lycyuna, ofyerowaly poswy{{ø}}tne rzeczy bogu, a bil popyol na głowach gich. A ze wszego syercza swego modlyly sy{{ø}} bogu, abi nawyedzil Israhelske.
V.
J\- powyedzano Olofernowy, ksy{{ø}}sz{{ø}}-
cyu ricerstwa Asyrskego, ysze sinowye israhelsci prziprawyaly sy{{ø}} ku bronye- nyu, osadziwszi drogy w górach. Tedi Olofernes wyelykim roznyewanym za- palyw sy{{ø}} w vyelyki gnyew, y zwoła wszitka ksy{{ø}}sz{{ø}}ta Moabska a woge- wodi Amonske, y rzecze k nym: Po- wyedzcye my, ktori gest to lyud, gen gori osyadl. albo która a kaka a kako wyele myast gich, a takesz która gest mocz gich, a kako gich gest wyele. albo kto gest królem gich ricerstwa, a przecz tako inymo wszitki gyne, gisz bidly{{ø}} na wschód sluncza, cy wzgardziły mn{{ø}}, a nye wiszly naprzecywo nam w drog{{ø}}, abi nas przyi{{ø}}ly s po- kogem? Tedi Achior, vogewoda wszeck sinow Amonyczskick, otpowye, rzek{{ø}}cz: Racziszly my{{ø}} sliszecz, panye moy, powyem cy prawd{{ø}} przed twim oblyczim o tem lyudu, gysz bidly po go- rack. nye winydzecz krziwe słowo z ust mick. Lyud s pokolenya Kaldey- skick gest. Ten napyrwey bidlyl w Me- zopotauy*. a yze nye chcyely naslya- dowacz bogow swich przodków, gisz biły w zemy kaldeyskey: a tak nye- ckawszi duchownick obiczaiow swick przodków, geszto w naslyadowanyu wyele bogow czinyly, genego boga nyebyeskego s{{ø}} naslyadowaly, gensze gym y przikazal, abi wiszly ott{{ø}}d, a bidlyly w Ckaran. A gdisz glod bil po wszey zemy, weszły do Egypta, a tu we cztirzeck sstock lecyech tak sy{{ø}} rozmnozily, yze gick wyelykoscz nye mogła zlyczona bicz. A gdisz ge n{{ø}}- dzil kroi Egypski, dzalem swick 181
myast biotu poddał ge: wolały ku bogu swemu, y ranyl bog gich zemyo rozmaytimy ranamy. A gdisz ge wi- gnaly Egypsci ot syebye, przestała rana od nych. Potem ckcyely ge k swey lobocye nawrocycz. A gdisz ony ucye- kaly, bog nyebyeski otworzil gym morze, tako yze s obu stronu stało morze iako mmi twarde, a cyto such{{ø}} nog{{ø}} po dnu morskem przeszły. iSa ktoremze myesczczu gdisz ge woyska przes lyczbi Egypskich scygala, tak gest wodamy zatopyona, isze z nych nyzadni z>w nye ostał, genbi ten uczi- nek zwyastowal b{{ø}}d{{ø}}cim. A gdisz wiszly z Rudnego morza, puscza gori Syna ge potkała, na nyeyzeto nygdi nye mogl bidlycz any sin czlowyeczi, gdi otpocziwal. Tu gym gorzne stu- dnyce ku pycyu oslodzoni, a za czter- dzescy lyat uzitkow poziwaly z nyeba. A k* dikoly sy{{ø}} obrocyly przes l{{ø}}czi- ska y przes strzał y przes sczita y przes myecza, bog gich boiowal za nye a wzd- zwycy{{ø}}zil. A nye bil nyzadni, ktob ■ temu lyudu p r z e k a z a 1 (?)') geno gdisz otstopyl ot sluszbi pana boga swego. Bo kilkokolykrocz modlyly sy{{ø}} gynim bogom, kromye boga swego: tilekrocz poddany w lup a w myecz a w poganbyeny e. A kilekolykrocz kaia- ly sy{{ø}}, zalui{{ø}}cz ysze otst{{ø}}pyly ot sluszbi pana boga swego: dal gym bog nyebyeski mocz ku obronye. A takesz krolya kananeyskego, y iebuzeyskego, a pharazeyskego, y etheyskego, a e- weyskego y amoreyskego, y wszitki
rnoczne wr Ezebonye pobywszi, zemye gych y myasta ony s{{ø}} obdzerzely. A doi{{ø}}d nye zgrzeszily w vydzenyu boga swego, bilo s nymy wszi ko dobre, bo bog gich nyenawydzi grzecha. A takesz nyedawno przed tymy lyati, goisz biły st{{ø}}pyly z drogy, i{{ø}}sz dal gym bog, abi po nyey chodziły: pogubye- ny biły walkamy ot wyelya narodow, a wyele z nych wyedzeno* z zemye swey. A nynye sy{{ø}} nawrocyly ku panu bogu swemu, z rosproszenya swego, gim biły rosproszeny, sebrany s{{ø}}{{ø}} w geduot{{ø}}, y weszły na to wszitko po- gorzee, a lepak wdadn{{ø}} Ierusalem, tu gdze gest swy{{ø}}tinya swy{{ø}}tich. Przeto iusz panye moy, popitay syó, gęstły ktori grzech gich znamyenyti w vydzenyu boga gich: tedi przespyeczny e wzidzmi k nym, bo bog gick poddaw podda* ge tobye, y b{{ø}}d{{ø}}cz poddany pod iarzmo moci twrey. Gestlycz nye nyzadnego roznyewanya lyudu temu przed panem bogem gich: nye bódzem mocz przecywycz sy{{ø}} gym, bo gick bog obrony ge, y b{{ø}}dzem w pogan- byenyu wszey zemy. Y stało sy{{ø}}, gdisz Ackior przestał mowyenya slow swick: roznyewaly sy{{ø}} wszitci wyelyci pano- wye Olofernovy, a mislyly gy zabycz, rzek{{ø}}cz geden ku drugemu: Kto gest ten, gen movy, bi sinowye israkelsci mogły przecywycz sy{{ø}} krolyovy Na- buckodonozorovy y woyskam gego ? wszako s{{ø}} lyudze przes odzenya y przes sili y przes domislu umyenya') ku boiu. Abi Achior poznał śy{{ø}}, yze
') n&iltaret. W. Pewnie przekarzał?
’) siue peritia artib puguat.
namy klama: pocy{{ø}}gnyem na gori. a gdiz zgymany b{{ø}}d{{ø}} gich moczny, tedi takesz s nymy Achior myeczem porazon b{{ø}}dze, abi wyedzal wszelki naród, yze Nabuchodonozor gest bog zemski, a kromye gego nye gynego.
VI.
I stało sy{{ø}}, gdisz przestały mowye- nya swego: rożnyewaw sy{{ø}} Olofemes, rzeki ku Achiorovy: Przeto yzesz nam prorokował, rzek{{ø}}cz, yze lyud israhelski obranyon* b{{ø}}dze bogem swim: ia tobye ukaz{{ø}}, yze nye gest gyni bog, geno Nabuchodonozor. Kedysz ge po- bygemi wszitki iako genego czlowyeka: tedi s nymy y ti myeczem Asyr- skim zagubyon b{{ø}}dzesz, a wszitek Israkel s tob{{ø}} zagz/nyenym pomynye. A skusysz, yze Nabuckodonosor gest pan wszey zemy. a tedi myecz mego ricerstwa przędzę twe boki, a przeklot s{{ø}}cz, myedzi rannimy israhelskimy padnyesz, a nye odetcknyesz, az s nymy y zgż/nyesz. A gęstły proroczstwo swe mnysz praue: nye zmyeny sy{{ø}} oblycze twe, a groza, iasz twarz tw{{ø}} po- syadla, otydzi ot cyebye, acz mnysz, yze ta słowa ma nye mog{{ø}} sy{{ø}} wipel- nycz. Ale abi wyedzal, yze s nymy spolu tego doydzesz: owa w t{{ø}} go- dzin{{ø}} temu lyudu b{{ø}}dzes przitowarzi- szon, yze gdisz godne m{{ø}}ki od mye- cza mego przim{{ø}}, ti podobney pomscye podly{{ø}}szesz. Tedi przikazal Olofer- nes slugam swim, abi popadn{{ø}}cz A- chiora, y wyedly gy do Betkulyey a dały gy w r{{ø}}ce sinom israhelskim. A
wsz{{ø}}wszi gy sludzi Olofernoui, brały sy{{ø}} po poły och. Ale gdisz sy{{ø}} przibly- zily ku goram: wiszly przecyw gym cy, gysz s proce luczai{{ø}}. A ony sy{{ø}} odwrocywszi od boku gori, prziwy{{ø}}- zaly Achiora ku drzewu za r{{ø}}ce y za nodze, a tak swy{{ø}}zanego vycynamy nyechawszi go tu, wrocyly sy{{ø}} ku panu swemu. Potem sinowye israhelsci sczedwszi z Betulyey, przigely k nyemu, gegosz rozwy{{ø}}zawszi, wyedly do Betulyey. A postawywszi gy poszrzod lyuda tego, i{{ø}}ly sy{{ø}} gego pitacz, prze ktor{{ø}}bi vyn{{ø}} Asyrsci swy{{ø}}zanego gego tu nyeckaly. A w tich dnyock bi- lesta tu dwye ksy{{ø}}sz{{ø}}cy: Ozias, sin My cha s poko lenya Symeonowa, a 182 Ckarmi, gen sio wye Gotonyel. A tak stoi{{ø}} przed starszimy Ackior y przede wszemy, pocznye powyadacz wszitko, czso bil mowyl ku opitanyu Oloferno- wu, a kako lyud Olofernow prze tak{{ø}} rzecz chcyal gy zabycz, a kako Olo- fernes roznyewaw sy{{ø}} prze tak{{ø}} rzecz, kazał gy Israhelskim dacz, abi, gdisz- bi sini israhelske przemógł, tedibi takesz y samego Ackiora m{{ø}}kamy roz- maytimy kazał zagubycz. przeto yze bil rzeki: Bog nyebyeski gest obrończa gich. A gdisz to wszitko Ackior wimovyl, wszitek lyud padnye na swa oblycza, modly{{ø}}cz sy{{ø}} bogu, a pospo- lytim narzekanym y płaczem genostay- nye swe proszbi przelewały, rzek{{ø}}cz: Panye boze nyeba y zemye, wezrzi na gich pick{{ø}}, a wzgly{{ø}}dny na nasz{{ø}} pokoro, a twarzi twick swy{{ø}}tick obezrzi, a ukasz, yze ti nye opusczasz w cy{{ø}}
ufai{{ø}}cich, a tyste*, gisz w sy{{ø}} ufai{{ø}} a w swey syle sy{{ø}} chelpy{{ø}}, ponyzasz. A tak dokonawszi płaczu, a przes czali dzen modlenye lyud') ku bogu wipel- nywszi, i{{ø}}ly syó ćyeszicz Achiora, rzek{{ø}}cz : Bog oczczow naszich, gegoszesz ti mocz zwyastowal, on obdarzicyel (?) tobye da za otplat{{ø}}, abi ti drzewyey gich zagi/nyenye uzrzal, nyzly nasze. A gdisz pan bog dobrowolenstwo da slugam swim, b{{ø}}dz s tob{{ø}} takez pan myedzi namy. a iako sy{{ø}} tobye b{{ø}}dze lyubycz, tak- s twamy se wsze- my b{{ø}}dzesz przebiwacz. Tedi Ozias do- konaw radi, poymye gy do swego domu y ucziny wTyelyk{{ø}} vyeczerz{{ø}}. A wezvaw wszech kapłanów, spolu wi- pelnywszi post, pokarmyly sy{{ø}}. A potem wszitek lyud bil zwolan, a przes czal{{ø}} nocz w koscyele sy{{ø}} modlyly, prosz{{ø}}c pomoci od boga israhelskego.
VII.
p
A otem Olofernes drugego dnya przikaze swim woyskam, abi cy{{ø}}gly przecyw Betuly. A bilo pyeszich XX a sto tysy{{ø}}czow, a gezczczow XXII tisy.<- czow, kromye tich prziprawnich mo- zow, gisz biły zgymany a przy wy e- dzeny z włoscy y z myast wszelkego wyeku. Cy sy{{ø}} wszitci prziprawyly ku pobycyu przecyw sinom israhelskim. Y przid{{ø}} po stronye gori az na sami wyrzch, gen patrzy do Dotaym, ot myasta, geszto slowye Belma, az do tego myasta, gezto slovye Celmon, gesz le- zi przecyw Ezdrelon. Tedi sinovye isra
helsci uzrzawszi gich wyelykoscz, padły na zemy{{ø}}, sipy{{ø}}c popyol na swe głowi, gednostaynye sy{{ø}} modly{{ø}}c, abi bog israkelski ukazał swe mylosyerdze nad svim lyudern. A wsz{{ø}}wszi na syó odzenya swa boi{{ø}}wa* y obsadziły w{{ø}}- skoscy dróg myedzi goramy, a tu bidlyly strzeg{{ø}}cz tich dróg we dnye y w noci. Potem Olofernes zgezdziw wsz{{ø}}di w okol, naydze studnyce na poludnye* stronye przed myastem, z nyckze gest woda wyedzona do myasta. y przikazal przecynacz ruri wodne. Ale bili nyedaleko od muru gyne studnyce, z nychze kradmo wodi na- cziraly ku ocklodzenyu syercz swick wy{{ø}}cey, nyszly ku pycyu. Ale sinowye Amonowy a Moaboui przist{{ø}}py- wszi ku Olofernoui, rzekły: Sinowye israkelsci nye ufai{{ø}}cz w kopye any w strzelb{{ø}}, ale gori brony{{ø}} gick, a pagórki ge ogradzai{{ø}}. przeto radzi na wyrzck osadzai{{ø}} sy{{ø}}. A przeto ckcesz- ly ge przes boia przemocz: polosz stro- sz{{ø}} u studnye, acz z nyck nye bye- r z {{ø}} wodi. a tak przes myecza zgubysz gee, bocz snadz ustan{{ø}}cz w prąci, po- dadz{{ø}} tobye myasto swe, gegosz mny- mai{{ø}}, bi nye mogło dobito bicz, yze gest na górze posadzono. Y zlyubylo sy{{ø}} to słowo Olofernoui y waszem gego raczczam, y ustani na wsze stroni w okol stroze nad studnyczamy. A gdisz ta strosza trwała za trsydzescy1) dny, przeschn{{ø}}li cysterni y zgromadzenye wod wszitkim bidly{{ø}}cim w Betuly, tak yze nye bilo we wszem myescye, ot-
') Populorum. W.
') W Wulg. viginti.
k{{ø}}d bi sy{{ø}} napyly do sitoscy za geden dzen. ale pod myar{{ø}} dawano 1 y u- dzem vod{{ø}} na koszdi dzen. Tedi se- brawszi sy{{ø}} ku Oziaszoui wszitci m{{ø}}- zowye y zoni, mlodzenci y robyenci, a wszitci pospołu, genim głosem rzekły : S{{ø}}dz to pan myedzi namy a myedzi tob{{ø}}, yzesz nam tak wyele złego uczinyl, nyechcz{{ø}}cz mowycz pokoy- nye z Asyrskimy. a przeto nas bog poddał pod gich r{{ø}}ce. A iusz nye, ktobi wspomogl, gdisz zgt/nyem przed gych oczima w pragnyenyu a w pogy- nyenyu wyelykem. A iusz zgromadz- cye wszitki, ktorzi s{{ø}} w myescye, abichom sy{{ø}} dobrowolnye podały Olofer- nowy. Bo lepyey gest, abichom żywy s{{ø}}cz i{{ø}}cy, chwalyly boga, nyszly zmar- szi od nyedostatku wodnego, biły dany w poszmyech wszemu lyudu, doi{{ø}}d wydzimi zoni nasze y dzecy nasze, mr{{ø}}c przed naszima oczima. Prziziwa- mi na swyadeczstwo dzisz nyebo y ze- my{{ø}} y boga oczczow naszich, gen sy{{ø}} nad namy mscy podle grzeckow naszick, yze ckcemi, abiscye iusz podały myasto w r{{ø}}ce ricerstwu Olofernowu, a tak b{{ø}}dz skonczenye nasze krotkę od myecza, nyszbi sy{{ø}} przedluzilo w pragnyenyu pycya. A gdisz to powye- dzely: sstal sy{{ø}} plącz y krziczenye wyelyke we wszem sebranyu myedzi wszemy za dlug{{ø}} chwyly{{ø}}, tak yze za wyele godzin gednim głosem wolały ku panu bogu, rzek{{ø}}cz: Zgrze ( szilysmi panye s oczczi naszimy, nyeprawyesmi uczinyly, grzechsmi uczinyly. Ale y- zesz ti dobrotlywi, smyluy sy{{ø}} nad
namy, a w twem byczu (biczu) pomscy nad naszimy grzechi, a nye poddaway wiznawai{{ø}}cick cy{{ø}} lyudu, gensze cyebye nye zna. abi nye rzekły myedzi pogani: Gdze gest gich bog? A gdisz iusz s{{ø}}cz utrudzeny tym wołanym, a tim płaczem zemdleny, przestały biły: tedi Ozias powstaw, ano sy{{ø}} gemu ly- ce slzamy polewai{{ø}}, rzeki: Bracya, myeycye dobr{{ø}} misi, a za tichto py{{ø}}cz dny poczekaymi smylowanya od boga, azalycz swey myersz{{ø}}czki u- krocy, a da sławę 'swemu gymyenyu. A gęstły za tick py{{ø}}cz dny nye przi- dze nam pomocz: uczynymi podle wa- szick slow, gezescye mowyly.
VIII.
-T stało sy{{ø}}, gdisz ta słowa ushszala Iuditk wdowa, iasz bila dzewka Merari, sina Adorowa, sina Iozephowa, sina Ozie, sina Elay, sina Iannor, sina Ge- deonowa, sina Raphaymowa, sina A- chitobowa, sia Melchiasowa, sina Ema- nowa, sia Matkanye, sina Salatielowa, sia Symeonowa, sina Rubenowa, a gey m{{ø}}z bil Manases, gen umarl we dnyoch znyva i{{ø}}czmyenego, bo stal nad zenci, gysz snopi wy{{ø}}zaly na polyu, a przi- szedszl w y {{ø}} d r o wyelyke na gego glo- w{{ø}}, a uraziło gy, y umarl gest w Betuly myescye swem, a pockowan gest tu s oczci swimy. Y bila Iudith zona gego ostała wdow{{ø}} iusz trsy lyata a szescz myesy{{ø}}czow. A na swyrzchnyem podnyebyenyu swego domu uczinyla sobye tayni pokoyk, w nyemsze s swimy dzatkamy zawarszi sy{{ø}}, przebiwala,
mai{{ø}}cz na swich \y< dzwyach g z 1 o wlosyane, poscyla sy{{ø}} po wsze dny ziwota swego, kromye dnyow sobotnich a dnyow novego my esy ^cza a swy{{ø}}- tkow domu israhelskego. A bila vyel- my 'dsnego wezrzenya*), geyzeto m{{ø}}z bil odumarl w bogaczstwye wyelykem, a czelyadz o pl wy t{{ø}}* a gymyenye stada wolow a stad owczich pełno. A ta bila myedzi wszemy naslaw{{ø}}tnyey- s z a, yze sy > bała boga barzo, a nye bil nyzadri, ktubi mowyl o nyey zle słowo. Przeto gdisz ona ushszala, yze Ozias sly ubył podacz myasto po py{{ø}}- cy dnyoch nyeprzyiacyelyom: posiała ku kapłanom Chamri2) a Oharmi. abi prziszly k nyey. A gaisz przid{{ø}}, rzecze k nyma: Które gest to słowo, ge- muz p o w o 1 y 1 Ozias, abi podał myasto Asyrskim, acz w py{{ø}}cy dnyoch nye przidze pomocz nam? Y kto gescye wi, gisz pokuszacye pana boga? Bo taka rzecz mylosyerdza boszego nye obdzersza, ale wy{{ø}}cey gnyew wzbudza , a roznyewanye zanyecza.1' Ulo- zylyscye wi ten czas mylosyerdzu bożemu, a podle waszey woley ustawy- lyscye gemu dzen. Ale ysze gest pan bog cyrpyedlywi, pokaymi sy{{ø}} tego, a smylowanya gego se slzamy posz{{ø}}day- mi. Bo bog nye przeczi3), iako gyni czlowyek, any iako sin czlowyeczi ku gnyewyvoscy sy{{ø}} zapalya. A prze- . to ponyszmi przed nym nasze dusze, a w duchu skruszonem a ponyszonem slusz{{ø}}cz gemu a placz{{ø}}cz, pow yemi
') eleganti aspectu. W. s)Miał) być: Chabri. 3) Comminabitur. Wr.
panu, abi podle swey woley s namy uczinyl swe mylosyerdze. Abi iako sy{{ø}} zam{{ø}}oylo syerce nasze w gich pisze, tako takesz s pokori naszey abichom oslawyeny biły. bosmi nye naslyadowaly grzechów naszich oczczow. gisz ostawszi boga swego, modlyly sy{{ø}} bogom czudzim, prze ktorito grzech podany s{{ø}}{{ø}} pod myecz a w lup y w po- ganbyenye swim nyeprzyiacyelyom. Ale mi nye wyemi gynego boga, kromye pana boga naszego. Przeto czekaymi w pokorze ucyeszenya naszego, bo on pomscy naszey krwye w udr{{ø}}czenyu nyeprzyiacyol naszich, a ponyszi wszech narodow, ktorzikoly powstan{{ø}} przecyw nam, a ucziny ge przes czcy pan bog nasz. A przeto nynye vi bracya, gy- szescye kaplany w lyudu bozem, z was zalezi zbawyenye gych dusz, ku wi- mowye waszey syercza gick podzwy- gnycye, abi wspomynaly na to, ysze gich oczczowye pokuszeny, abi doly- czono') na nych, w prawdzely naslyadowaly boga swego. Maiy parny{{ø}}tacz, kako ocyecz nasz Abram, pokuszon a przes wyelke zamytki opatrzon b{{ø}}d{{ø}}cz ustawyczen, przyiacyelem bozim uczi- nyon gest. Takesz Izaak, takez Iacob, takez Moyzes, y wszitci, ktorzi sy{{ø}} bogu lyubyly, przes wyelyke zam{{ø}}tki szły a obezrzany s{{ø}} wyerny. Ale cy, ktorzi sy pokuszenya bożego z boia- zny nye przyioly, ale swr{{ø}} nyecyrzply- woscy {{ø}} a ganyenye* swego szemranya ukazały przecyw panu bogu, y zagu- byeny od zagubycyelya, a od robak o w2)
') ut prób irentur. W. ł) a serpentibus.
s{{ø}} zgyn{{ø}}ly. A przeto mi nye mscymi syebye nad tim, czso cyrzpymi, ale przilyczai{{ø}}cz naszim grzechom, ta ista zam{{ø}}cenya przimuymi za mnyeysza bi- czowanya boża, iako slugy gego, które karze, wyerz{{ø}}cz temu, ysze ku naszemu polepszenyu to sy{{ø}} nam przigodzilo, ale nye ku zatracenyu. Y rzekły k nyey Ozias a kaplany: Wszitka słowa, iazesz mowyla, prawa s{{ø}}, a nye w twich rzeczach ny genego pockibye- nya. A przeto iusz módl sy{{ø}} za nas 184 bogu, bosz ti zona swy{{ø}}ta a boi{{ø}}cza boga. Y rzekła Iudith: lako znacye, ysze czsom mogła movycz, z boga gest, takesz to, czsom umyenyla uczi- nycz, gęstły z boga, skuszcye, a za to proscye boga, abi pewn{{ø}} uczinyl rad{{ø}} m{{ø}}. Stanyecye v broni myesczskey tey noci, a iacz winyd{{ø}} s sw{{ø}} sluszebny- cz{{ø}}. a proscye, iakoscye rzekły, ysze w py{{ø}}cy dnyoch sezrzi bog na swoy lyud israhelski. A nye chcz{{ø}}, biscye wi spitaly uczinka mego. a dok{{ø}}d wam nye ukasz{{ø}}, nycs gynego nye b{{ø}}dz, gedzine modlytwa za my{{ø}} ku panu bogu naszemu. Y rzeknye Ozias, kapłan iudzski: Gydzi w pokoiu, a pan b{{ø}}dz s tob{{ø}} na pomst{{ø}} naszich nyeprzyia- cyol. A wrocywszi sy{{ø}}, odeszły.
IX.
l\ gdisz ony odeszły, weszła Iudith do przebitka swego, a oblekszi sy{{ø}} w cy- lycyum, nasuwszi popyolu na sw{{ø}} glow{{ø}}, a padszi na zemy{{ø}}, wzwola ku panu bogu, rzek{{ø}}cz: Panye boze oczcza mego Symeona, genszesz gemu dal myecz
ku obronye przecyw czudzokray- nom, gysz biły nasylnyci w swey nyesromyszlywoscy, obnaziwszy byodr{{ø}} panyeńsk{{ø}} na poganbyenye: y podalesz zoni gich w plyon, a dzewki gich w i{{ø}}czstwo, a wszitek gick plyon w rozdzal slugam twim, gisz gorlyly sy{{ø}} prze zakon twoy: prosz{{ø}} panye boze moy, wspomoszi my tvdowye. Bosz ti sam uczinyl wszitko pyrwe, a ti cy{{ø}}szke przigodi, gesz nas potkali, tisz wimiszlyl, a to syę stało, czsosz ti chcyal. Bo wszitki drogy twe gotowi s{{ø}}, a twe s{{ø}}di w twey opatrz- noscy poloszilesz. Wezrzi nynye na stani Asyrske, iakosz raczil wezrzecz na stani Egypske, gdi po twick slugack w odzenye') byezely, ufai{{ø}}cz w swe wozi y w swe geszczce y w vyelykoscz boiowmykow. A tisz vezrzal na gick zast{{ø}}pi, a czmi ge zn{{ø}}dzili. Dzerszala gl{{ø}}bokoscz nogy gick, a wodi ge wszitki pokrili. Takesz sy{{ø}} sstan y tym, panye, gisz ufai{{ø}} w sw{{ø}} wyelykoscz y w swe wmzi y w sve spustki y w sw{{ø}} strzelb{{ø}} y w sve wlocznye, a nye wyedz{{ø}}, yszesz ti sam bog nasz, gen trzesz boge przecy wne ot pocz{{ø}}tka, a pan gest gymy{{ø}} tobye samemu. Wzwyedz (tcziciedż) ramy{{ø}} twe, iakosz ot pocz{{ø}}tka czinyl, porasz gych mocz syln{{ø}} mocz{{ø}} tw{{ø}}. Acz gick mocz padnye w twey gnyewywoscy, gysz slyubuiu*, ysze ckcz{{ø}} rozmszicz tw{{ø}} swy{{ø}}cz, a pogan- bycz stauek twego gymyenya, a ska- zicz myeczem swim rog ołtarza twego. Uczin panye, abi picha gego wlostnim
‘) Armati. W. Więc pewnie myłka zamiast: odzieniu.
myeczem gego, głowa') bila scy{{ø}}ta. acz b{{ø}}dze i{{ø}}>t sydlem swich oczu, na my{{ø}} wzgly{{ø}}11 dn{{ø}}w, a uderzisz gy lask{{ø}} warg mick. Day my panye ustawy- cznoscz na mey miszly, abick gym pogardziła, a wszitk{{ø}} mocz gego abick przewrocyla. Bo to b{{ø}}dze pamy{{ø}}cz gymyenya twego, gdisz r{{ø}}ce zenske gy por z u cyt a. Bo nye gest syla twa w sebranyu lyuda, panye, any w syle konskey wolya twa, any sy{{ø}} tobye pi- szny lyubyly ot pocz{{ø}}tka. ale pokor- nich a cychich zawszgy sy{{ø}} tobye lyu- byla modlytwa. Boze nyebyeski, stwo- rzicyelyu wod, a panye wszego stworzenya, uslisz my{{ø}} n{{ø}}dzn{{ø}} tobye sy{{ø}} modly{{ø}}cz{{ø}} a w twe mylosyerdze ufa- i{{ø}}cz{{ø}}. Wspomyen panye na slag{{ø}} tw{{ø}}, a day słowo w ma usta, a syerce mego umislu posyl, abi dom twoy w po- swy{{ø}}cenyu twem ostał, acz wszitci na- rodowye poznai{{ø}}, yszesz ti bog, a nye gest gyni kromye cyebye.
X.
i
J stało sy{{ø}}, gdisz przestała wolacz ku panu, wstała s tego myasta, na nyemsze leszala rozpostarszi sy{{ø}} przed panem. Y zavolala sluszebnyce swey, y seszla do domu y zrzucy s syebye cy- lycyum, a swlyokszi s syebye odzew wdowski, omila swe cyalo a pomazała sy{{ø}} myrr{{ø}} nalepsz{{ø}}, a rosczosawszi * włosi głowi swey, wstauila czepyecz2) na glow{{ø}} swp, y oblekła sy{{ø}} w rucho ucyeszenya swego, a obuła nog^ swe w trzevyce, y wzdzege na 1 oke-
tnyce a lylye a nausznyce y pyr- seyenye, y wszemjT gynimy okrasa- my okras yla sy{{ø}}. Geyze takesz bog przidal krasi, bo wszitka ta ozdoba nye z nyeczistok, ale se czsnoti bozey po- ckadzala. t przeto pan wszitk{{ø}} t{{ø}} krasę na nyey roszirzil, abi nyeprzirowna- n{{ø}} kraso wszech oczima bila ukazana.
Ywlozila na sw{{ø}} sluszebnycz{{ø}} lagwycz{{ø}} vyna, a bany{{ø}} oleia, a kubek, a szele, a syr, a chleb, y brała sy{{ø}} przed sy{{ø}}. A gdisz prziszla ku bronye myescz- skey, naydze Oziasza a ksy{{ø}}sz{{ø}}ta myesezske. Gysz gdi i{{ø}} opatrzily, ly{{ø}}k- szi sy{{ø}}, podziuily sy{{ø}} barzo krasye gey, a wszako nyczego gey nye opi- taly. Wipuscyly i{{ø}} precz z myasta, rzek{{ø}}cz : Bog oczczow naszich day tobye sw{{ø}} myloscz, a wszitk{{ø}} rad{{ø}} syercza twego sw{{ø}} mocz{{ø}} posyl, acz syó tob{{ø}} oslawy Ierusalem, a b{{ø}}dz gymy{{ø}} twe w lyczbye swy{{ø}}tick a sprawyedlywick.
Y otpowyedzely, ktorzi tu biły, wszitci genim głosem: B{{ø}}dz tak, b{{ø}}dz tak! Przeto Iudith modly{{ø}}cz sy{{ø}}, wmydze precz bron{{ø}}, ona y slusze bnycza gey.
Y stało sy{{ø}}. gdisz szła z gori, na dnyu, potkały sy{{ø}} s ny{{ø}} stroszowye Asyrsci y ustanowyly i{{ø}}, rzek{{ø}}cz: Odk{{ø}}d sy{{ø}} byerzesz, a dok{{ø}}d ydzesz? Ona otpo- vye: Dzewkacyem szidowska, a prze- tom | ucyekla od gych oblycza, bo- 185 cyem poznała b{{ø}}d{{ø}}cz{{ø}} rzecz, ysze b{{ø}}-
d{{ø}} wam podany w plyon, przeto ysze wzgardziły wamy, a nye chcyely sy{{ø}} wam podacz dobrowolnye, abi nalezly myloscz w vydzenyu waszem. A prze tó prziczin{{ø}} umislylam sobye, rzek{{ø}}cz:
84
') Tego słowa nie ma w Wulg. *) Mitram imposuit. W
su
Poyd{{ø}} przed oblycze ksy{{ø}}sz{{ø}}cya Olo- ferna, a powyem gemu gićh tayn{{ø}} rad{{ø}}, a ukasz{{ø}} gemu, ktor{{ø}} przist{{ø}}p{{ø}} moglybi gich dobicz, tak abi z gego zast{{ø}}pa nyzadni m{{ø}}sz nye zagyn{{ø}}1. A gdisz uslisz{{ø}} cy m{{ø}}szowye słowa gey, patrzily na gey twarz, a bila groza w gich oczu, bo sy{{ø}} dziuyly gey krasye barzo. Y rzekły k nyey: Zachowalasz dusz{{ø}} sw{{ø}}, yszesz tak{{ø}} rad{{ø}} nalyazla, abi szła ku panu naszemu. A to gy- scye wyedz, gdisz stanyesz przed gego oblyczim, dobrze tobye ucziny, a b{{ø}}dzesz namyleysza w gego syerczu. Y Wyedly i{{ø}} ku stanu Olofemowu, y o- powyedzely i{{ø}}. A gdisz weszła przed oblycze gego, natichmyast bil i{{ø}}t od swat oczu Olofernes. Y rzek{{ø}} k nyemu gego sluszebnyci: Kto gest ten, genbi nye chcyal boiowacz przecyw lyudu szidowskemu, gdisz tak krasne zoni mai{{ø}}? A uzrzawszi Iudith Olofema, a on syedzi pod podnyebym, gesz bilo udzalano z złotogłowa a z złota y z zmaragda a s kamyenya nadroszszego setkanym. A gdisz na gego twarz wez- rzala, poklonyla sy{{ø}} gemu, padszi na zemy, y wzwyedly i{{ø}} wzgor{{ø}} sludzi Olofemowy s przikazanya pana swego.
XI.
Tedi Olofernes przemowy k nyey: B{{ø}}dz dobrey misly, a nye ly{{ø}}kay sy{{ø}} w syerczu twem. bom ia nye chcyal nygdi uszkodzicz m{{ø}}sza, ktorikoli chcyal- bi sluszicz krolyovy Nabuchodonozo- rovy. A lyud twoy, bi bil mn{{ø}} nye wzgardził, nye wzwyodlbich kopya swe
go przecyw gemu. A iusz po wyedz my, prze ktor{{ø}} przyczin{{ø}} odeszłasz od nych, a zlyubylo sy{{ø}}) tobye k nam przidz? Otpowye Iudith: Przymy słowa swey sluszebnyce, bo posluchnyeszly slow mich, swyrzckowan{{ø}} rzecz ucziny pan s tob{{ø}}. Bo ziw gest Nabuchodonozor, kroi zemski, y gego mocz ziwa gest, iasz gest w tobye ku skaranyu y ku polepszenyu wszego lyuda bl{{ø}}dne- go. bo nye tilko lyudze slusz{{ø}} gemu przes cy{{ø}}, ale y zwyerz{{ø}}ta polna poddani s{{ø}} genui. Bo gest tak wznyesyon domisl twego rozumu po wszech narodzeck, a ukazano gest lyudu wszfcgo swyata, yszes ti geden sam dobri, a moczni we wszem krolewstwye Nabu- ckodonozorovye, a kaszn twa po wszech wloscyack gest ogłoszona. Any gest to tayno, czso movyl Ackior, any to gest nyewyadomo, ysze sy{{ø}} gemu to stanye, czsosz ty | j przikazal nad nym u- czinycz. Bo to gest gysto, ysze nasz bog tak roznyevan grzechi naszimy, ysze wskazał lyudu swemu przes pro- roki swe, ysze ge ckce poddacz gick nyeprzyiacyelyom prze gick grzecki. A przeto wyedz{{ø}}cz to sinowye israkelsci, ysze pana boga swego roznyewaly: strach twoy spadł na nye. A nad to glod ge poscygl, a od nyedostatku wodi myedzi umarlimy s{{ø}} polyczeny. A iusz sy{{ø}} o to radz{{ø}}, abi zbyły bidla swa, a pyły gich krew. a poswy{{ø}}tne rzeczi boga swego, gichsze przikazal pan nye dotikacz sy{{ø}} ze zbosza, wyna y oleia, to wszitko umyenyly naloszicz na walk{{ø}} a strauicz, gegoszbi
sy{{ø}} nye myely any r{{ø}}kama dotikacz. A przeto, ysze to cziny{{ø}}, gesz gest zle, b{{ø}}d{{ø}} dany na zatracenye. A ia, dzewka twa, poznawszi to ucyeklam od nych, a poslal my{{ø}} bog, abich ti rzeczi tobye zwyastowala. Bo ia, dzewka twa, naslyadui{{ø}} boga mego zawszgy, y nynye u cyebye s{{ø}}cz. Przeto przy- iay my, dzewce twey, acz wichodz{{ø}}cz modlycz sy{{ø}} b{{ø}}d{{ø}} bogu, a powye my, kedi gym nawrocy gych grzech, a iacz prziszedszi zwyastui{{ø}} tobye, tak ysze ia dowyod{{ø}} cy{{ø}} naposzrzod Ierusalem, a b{{ø}}dzesz myecz wszitek lyud israhelski, iako owce gesz pastirza nye mai{{ø}}, a nye wszczeka ny geden przecyw tobye. Bo to mnye powyedzano zgedna- nym boszim a yze sy{{ø}} bog roznyewal na nye. Przeto ia gesm posiana bogem ti rzeczi zwyastowacz tobye. Y zlyubyla sy{{ø}} ta wszitka slowa Olofer- nowy y slugam gego, a dziwovaly sy{{ø}} wszitci m{{ø}}droscy gey. Y mowyl drugy ku drugemu: Nye takey zoni na zemy w wezrzenyu, w krasye y w mnisie swich slow. Y rzeki k nyey Olofernes: Dobrze uczinyl bog, gen cyebye
wislal s tego lyuda, abi gy ti podała w nasze r{{ø}}ce. A przeto, ysze dobre twe slyubyenye'), uczinyly mnye to bog twoy: b{{ø}}dze takesz on y moy bog, a ti b{{ø}}dzesz wyelyka w domu Nabucko- donozorowye, a gymy{{ø}} twe b{{ø}}dze o- gloszono we wszey zemy.
xn.
T
X edi kazał gey wnydz tu, gdze bilo slozenye gego skarbów, a tam gey kazał bidlycz, a roskazal czsobi gey mya- no* dano bicz z gego stolu. Otpowye Iudith, rzek{{ø}}cz: Nynye nye b{{ø}}dze1) mocz gescz s tego, czso my przikazu- gesz dawacz, abi nye prziszedl na my{{ø}} gnyew bozi. ale s tego b{{ø}}d{{ø}} gescz, czsom s sob{{ø}} przinyosla. Olofernes rzecze : A gdisz to wszitko sznyesz, czsosz s sob{{ø}} przinyosla, czsosz tedi tobye uczinymi? Y rzekła Iudith: Żywa gest dusza twa, panye moy, ysze nye strawy{{ø}} tego wszego, dzewka twa, az y ucziny pan w mey r{{ø}}ce...||
Tu kart wiele wydartych, i na tém koniec textu w kodexie ezaroszpatackim.
') promissio, ślubienie. *) Miało być: nie będę.,
ixdtou109ni84lefxyuzmxabzp5xir4
Strona:Leblanc - Czerwone koło.djvu/183
100
861892
3142466
2523173
2022-07-31T19:41:34Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{Numeracja stron|||179}}</noinclude>{{tab}}Flora pożegnała matkę i poszła do swego pokoju. Znalazłszy się u siebie, rzuciła się z rozpaczą na kanapę, płacząc jak dziecko. Obraz Maksa stanął jej w myśli... Teraz czytała jaśniej w sercu swem.<br>
{{tab}}— Taki kocham go! — mówiła. — Kocham go do szaleństwa. Zycie moje do niego należy. Boże! co za straszna boleść!<br>
{{tab}}Potworne to! A tak się cieszyłam, miałam nadzieję... Wybuchła nowym płaczem:.<br>
{{tab}}— Lepiej mi, żebym umarła. Nie dowie się wówczas nigdy, że jestem córką Dżima Bardena...<br>
{{tab}}Opanowała ją dzika, niepohamowana chęć skończenia z tem wszystkiem.<br>
{{tab}}— Rzucić się ze skał w morze! Tak, wybiorę sobie to miejsce, gdzie tej nocy o mało on nie zginął...<br>
{{tab}}Otarła oczy i wstała, zdecydowana i spokojna.<br>
{{tab}}W tej chwili zapukano do drzwi i weszła Mary. Wierna opiekunka ujrzała od razu, że stało się coś strasznego.<br>
{{tab}}Flo! Drogie moje dziecko! Co z tobą? — pytała, zagradzając sobą drzwi dziewczynie.<br>
{{tab}}Flora opadła znów na krzesło łkając beznadziejnie. Mary uklękła przed nią.<br>
{{tab}}— Dziecino moja słodka, kochanie najmilsze, powiedz, co ci jest?..<br>
{{tab}}I Flora wyczerpana płaczem, opowiedziała całe zajście oraz groźbę Sama.<br>
{{tab}}— Położenie moje jest bez wyjścia, widzisz teraz sama.<br>
{{tab}}Mary, z początku zgnębiona straszliwie, opanowała się prędko.<br>
{{tab}}— Nie, niema sytuacji bez wyjścia. Uspokój się, pieszczoszko, dziecino moja. Wszystko się ułoży.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
t66wpqmq4yzc0h432tvjdfn7s26kxsk
Szablon:IndexPages/Emil Dunikowski - Meksyk.djvu
10
881376
3142527
3096727
2022-07-31T22:01:48Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>638</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>2</q1><q0>8</q0>
qg8vv2vl43n5o94rvhloryo7tjz72j4
Strona:PL Jogi Rama-Czaraka - Filozofja jogi i okultyzm wschodni.djvu/257
100
887179
3142631
2575793
2022-08-01T08:58:18Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wieralee" /></noinclude>w momencie krytycznym. I gdy wy sami znajdujecie się w rozpaczy, to niemasz lepszej drogi ku pozyskaniu pomocy żywotnych myśli innych ludzi, jak samemu posyłać nadzieją brzemienne myśli tym, którzy jak ty doznają cierpienia. Możemy pomagać sobie nawzajem w ten sposób i otwierać drogi wewnętrznej komunkacji między ludźmi, użyteczne dla wszystkich. Nie nadużywajcie siły myśli. Niechaj waszą zasadą i miarą, którą będziecie mierzyć swe myśli, będą następujące słowa:<br>
{{tab}}„Posyłajcie drugim tylko takie myśli, jakie sami chcielibyście otrzymywać od nich“.<br>
<br>
{{c|Mantra i temat do rozmyślań do lekcji szóstej.|po=20px}}
{{tab}}„Zanim oczy przejrzą, muszą się stać niezdolne do łez. Zanim uszy usłyszą, muszą utracić wrażliwość. Zanim głos uzyska możność mówienia wobec mistrza, musi utracić zdolność zadawania ran“.<br>
{{tab}}Słowa powyższe mogą mieć wiele znaczeń, przytem każde znaczenie odpowiada duchowym potrzebom ludzi na różnych stadjach rozwoju. Znaczenia te są psychiczne (wzruszeniowe), intellektualne i duchowe. Dla naszego rozmyślania bierzemy na ten miesiąc jedno z wielu znaczeń. Postaramy się zrozumieć „w milczeniu“. Oczy nasze powinny stać się niezdolne do wylewania łez z powodu obrażonej dumy, z powodu posądzenia, niezasłużonej obrazy, nieprzyjaznej uwagi, drobnych codziennych przykrości, niepowodzeń i rozczarowań — zanim osiągną możność jasnego wadzenia prawd duchowych. Będziemy się starali stopniowo wznosić ponad osobiste przykrości, i będziemy dążyli do odczuwania swej osobowości, swego „Ja“, stojącego ponad temi przykrościami. Będziemy starali się zrozumieć, że zjawiska te nie mogą dotknąć {{pp|na|szego}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
5zovfc6le1yzgs5dr59v00t9e1khfdv
Szablon:IndexPages/PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu
10
891218
3142212
3141752
2022-07-31T17:01:50Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>566</pc><q4>0</q4><q3>3</q3><q2>0</q2><q1>504</q1><q0>2</q0>
98v14ge4hlq4kwxoc459o6i6oc7uozt
3142497
3142212
2022-07-31T20:02:34Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>566</pc><q4>0</q4><q3>3</q3><q2>0</q2><q1>505</q1><q0>2</q0>
t30lp7eipo825jdr7b0wybsj6os4585
Szablon:IndexPages/Anafielas
10
905832
3142070
3141959
2022-07-31T16:01:47Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>1068</pc><q4>14</q4><q3>201</q3><q2>0</q2><q1>652</q1><q0>71</q0>
9t03c33s4gvzrki6soihzirwz0huhjm
3142306
3142070
2022-07-31T18:01:46Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>1068</pc><q4>24</q4><q3>191</q3><q2>0</q2><q1>652</q1><q0>71</q0>
9mhlc0q4b0c52rvw3vyftoq01gno0ik
3142355
3142306
2022-07-31T19:01:47Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>1068</pc><q4>40</q4><q3>175</q3><q2>0</q2><q1>652</q1><q0>71</q0>
3mxkhp0inpwjhworr5frrf7fm4uuc2g
3142494
3142355
2022-07-31T20:01:54Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>1068</pc><q4>59</q4><q3>156</q3><q2>0</q2><q1>652</q1><q0>71</q0>
kfo4hlu4j77uoh8nembxunoswtca4ky
3142512
3142494
2022-07-31T21:01:54Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>1068</pc><q4>67</q4><q3>148</q3><q2>0</q2><q1>652</q1><q0>71</q0>
lir3x0o326cyxh0bn1phnpfivx0osmb
3142636
3142512
2022-08-01T09:01:48Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>1068</pc><q4>67</q4><q3>153</q3><q2>0</q2><q1>647</q1><q0>71</q0>
lzjag9qfxqwh9v4rt2ib1sidp0llja4
Szablon:IndexPages/S. Orgelbranda Encyklopedia Powszechna (1859)
10
905892
3142592
3141433
2022-08-01T07:01:58Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>5185</pc><q4>0</q4><q3>8</q3><q2>9</q2><q1>739</q1><q0>36</q0>
79mpwaxlnxbf6mhchbwlu95stc7mxs1
3142606
3142592
2022-08-01T08:01:58Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>5185</pc><q4>0</q4><q3>8</q3><q2>9</q2><q1>741</q1><q0>36</q0>
288x9m6935o5ho00kn7ihr715xjoaj0
3142639
3142606
2022-08-01T09:02:21Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>5185</pc><q4>0</q4><q3>8</q3><q2>13</q2><q1>744</q1><q0>36</q0>
jx2ofr6eqfyqu4u5wgix0lkm52nlek1
3142682
3142639
2022-08-01T10:02:16Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>5185</pc><q4>0</q4><q3>8</q3><q2>13</q2><q1>748</q1><q0>36</q0>
gsqudn239lmmexntuzwc9kt1dchn0y5
Szablon:IndexPages/Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu
10
912669
3142356
3139407
2022-07-31T19:01:58Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>144</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>131</q1><q0>11</q0>
7gax659k8kibucdmagn5c3iegb7pwb7
3142495
3142356
2022-07-31T20:02:18Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>144</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>133</q1><q0>11</q0>
tosaj19b0pze4ou6jvrq2frmgwhpu5u
Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/217
100
955845
3142621
2754049
2022-08-01T08:50:54Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>ków, pędzących szalonym, piekielnym pędem. Był to wściekły pośpiech zwycięztwa, dyabelski pościg wojsk francuskich, dla dobicia ich, dla ostatecznego zmiażdżenia w jakiej dziurze. Nic nie uszanowano, gnieciono wszystko, przechodzono wszędzie. Konie, gdy padły, odcinano je natychmiast, deptano, tratowano, odrzucano jako niepotrzebne i krwawe szczątki. Ludzie gdy chcieli przejść w poprzek, byli także wywracani, pocięci przez koła. W tym huraganie, woźnice, umierając z głodu, nie zatrzymywali się, lecz chwytali w przelocie rzucane im kawałki chleba, lub porcye mięsa zasadzone na bagnety. Tem samem żelazem kłuto konie, które rżały, oszalałe z bólu i pędziły co sił. Noc zapadała, a artylerya przechodziła ciągle, wśród gwałtownego wzrostu burzy, wśród szalonych okrzyków.<br>
{{tab}}Maurycy pomimo uwagi, z jaką słuchał tego opowiadania, znużony nadzwyczajnie, po żarłocznie spożytej uczcie, oparł głowę na rękach na stole. Jan przez chwilę opierał się, ale w końcu i on uległ i zasnął mocno. Ojciec Fouchard udał się znów na drogę i Honoryusz znalazł się sam z Sylwiną, która teraz siedziała nieruchoma wprost okna otwartego ciągle na rozcież.<br>
{{tab}}Wachmistrz powstał i zbliżył się do okna. Noc ciągle była ciemna, nieskończona w sobie, wydymana ciężkim oddechem wojska. Ale teraz rozlegały się odgłosy dźwięczniejsze, uderzenia i trzeszczenia. To artylerya przechodziła przez most<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0ba5hv5znir543l9y6hezfnm4e3scuh
Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/225
100
955877
3142623
3079720
2022-08-01T08:51:21Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{pk|pomie|szały}}, że nie było ani rozkazów, ani porządku i żołnierze robili prawie co chcieli. Każdy mówił sobie, jak się wyśpię, to będę miał czas do rozpatrzenia się i złączenia z kolegami.<br>
{{tab}}Jan, zgryziony, znalazł się na wiadukcie Torcy, po nad szerokiemi łąkami, które gubernator kazał zalać wodami rzeki. Potem przeszedłszy nową bramę, znalazł się na moście, i zdawało mu się, pomimo że dzień stawał się coraz widniejszy, że noc zapadała w tem mieście ciasnem, zduszonem w szańcach, z ulicami wilgotnemi, zabudowanemi domami. Nie mógł sobie przypomnieć nazwiska szwagra Maurycego. Wiedział tylko, że siostrze na imię Henryeta. Gdzie iść? kogo pytać? Nogi już niosły go tylko w skutek ruchu mechanicznego, i czuł że jeżeli się zatrzyma to upadnie. Jak człowiek tonący, słyszał tylko szmer nieustanny fali ludzkiej, do której należał. Posiliwszy się jako tako w Remilly, czuł przedewszystkiem potrzebę snu; podobnie jak i inni, którzy błądzili po ulicach nieznanych i pustych. Co krok jakiś człowiek padał na chodnik, odepchnięty pod bramę, leżał tam uśpiony, na pół martwy.<br>
{{tab}}Podniósłszy oczy, Jan odczytał na tablicy: ulica Podprefektury. W głębi widać było jakiś pomnik wśród ogrodu. A w kącie ulicy spostrzegł kawalerzystę, strzelca afrykańskiego, którego zdawało mu się, że poznaje. Czy to nie jest czasem Prosper, parobek z Remilly, którego widział w Vouziers obok Maurycego? Zeszedł on z konia<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2t9orj062k32569sgix1wl517aoita1
Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/770
100
957638
3142627
2758362
2022-08-01T08:53:51Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>ville i na Père Lacheuse, te ostatnie biły na oślep do Paryża; pociski padały na ulicę Richelieu i na plac Vendôme. Dnia 25 wieczorem, cały brzeg lewy był w ręku wojska. Ale na brzegu prawym barykady na placu Château d’Eau i na placu Bastylii stawiały czoło ciągle. Były to duże, prawdziwe twierdze, bronione przez ogień straszliwy i nieustanny. O zmroku wśród rozbicia ostatnich członków komuny, Delesoluze wziął laskę i spokojnie, jak gdyby się przechadzał, doszedł do barykady zamykającej bulwar Woltera, by poledz tam po bohatersku. Nazajutrz dnia 26 o świcie, Château d’Eau i Bastylia zostały zdobyte, komuniści zajmowali jeszcze tylko la Vilette, Bellevile i Charonne, coraz słabsi liczebnie, zredukowani do garści walecznych, którzy umrzeć chcieli. I przez dwa dni jeszcze opierali się i walczyli jak szaleńcy.<br>
{{tab}}W piątek wieczorem, Jan, wymknąwszy się z placu Karuzelu, puścił się na ulicę Orties i przechodząc przez ulicę Richelieu, był świadkiem rozstrzeliwania tłumnego, które go do głębi wzburzyło. Od dnia onegdajszego, dwa sądy połowę były czynne, jeden w Luksemburgu, drugi w teatrze Châtelet. Skazani przez pierwszy, egzekwowani byli w ogrodzie, drugich zaś wleczono aż do koszar Lobau, gdzie plutony ciągle pod bronią stojące rozstrzeliwały ich na dziedzińcu wewnętrznem, prawie przykładając lufy do piersi. Tutaj to rzeź była okropna: mężczyźni, dzieci<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
1qy4rbmdm41nrthigewm6a4bzgnfbyr
Strona:Henryk Nagiel - Kara Boża idzie przez oceany.pdf/220
100
958139
3142629
2890363
2022-08-01T08:56:52Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Kejt" />{{c|— 216 —}}</noinclude>uśmiechem — ale poczekajcie-no... Skoczę ja z „pajntem” (naczynie blaszane), to zaraz tu będzie piwo.<br>
{{tab}}Tak też zrobił.<br>
{{tab}}Tymczasem Mania wyrozumiała już od kobiet, że Polka, dawna jej klijentka, przyprowadziła nową, Słowaczkę. Przyniosły ze sobą materyał. Zaczęło się oglądanie materyału i wzorów mód, dyskusya nad „przystawkami”, falbankami, formą rękawów, guziczkami itp.
Słowaczka pytała o cenę. Wreszcie, gdy wszystkie sprawy zostały omówione dostatecznie, należało wziąć miarę.<br>
{{tab}}To była już sprawa Jadwigi, jako głównej krójczyni.<br>
{{tab}}Mania pobiegła do jej pokoiku i zastukała.<br>
{{tab}}— Jadzieczku, jest tu do ciebie interes.<br>
{{tab}}Za chwilę Jadwiga ukazała się na progu... Oczy miała trochę czerwone i twarz poważną. Usiłowała ją teraz przystroić w konwencyonalny uśmiech byznesowej uprzejmości.<br>
{{tab}}Tymczasem Litwin wrócił z piwem.<br>
{{tab}}Trzej mężczyźni ustąpili do kuchni, aby nie przeszkadzać; nalano szklanki — i Jan zaczął:<br>
{{tab}}— No, i coście chcieli gadać, Walenty?... mówcie!<br>
{{tab}}Robotnik od początku z podełba jakoś spoglądał na Homicza, Widocznie nierad był<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ahdtl364gnonlgevz52bhvsyvh0xmse
Strona:PL Zola - Ziemia.pdf/234
100
973879
3142634
2800649
2022-08-01T09:01:22Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}Pomimo, że gość nie taił swego znużenia, {{Korekta|Hourdedequin|Hourdequin}} powoli pił kawę, po raz trzeci już dolewał koniaku do filiżanki, gdy nagle, spojrzawszy na zegarek, zerwał się z krzesła:<br>
{{tab}}— Wielki Boże! już druga, a ja mam posiedzenie zarządu gminy! Tak, rzecz idzie o przeprowadzenie nowej drogi. Gotowi jesteśmy ponieść połowę kosztów, ale chcielibyśmy otrzymać jakąś subwencyę od rządu.<br>
{{tab}}Pan de Ghédeville podniósł się z krzesła, uszczęśliwiony z odzyskania wreszcie swobody.<br>
{{tab}}— Ale, możebym ja mógł być panom użytecznym, postaram się uzyskać ową subwencyę... Je żeli pan się spieszy, proszę siadać do mego powozu, odwiozę pana do Rognes.<br>
{{tab}}— Wyśmienicie!<br>
{{tab}}Hourdequin wyszedł, by kazać zaprządz do powozu, który stal koło wozowni. Wróciwszy, nie zastał swego gościa w pokoju. Pan de Chédeville bowiem skorzystawszy ze swobody, poszedł do kuchni i tam z uśmiechem na ustach prawił grzeczne słówka Jakóbce, która słuchała rozpromieniona. Stali tak blizko siebie, że dotykali się niemal twarzami, spojrzenia ich mówiły, że zrozumieli się nawzajem.<br>
{{tab}}Gdy pan de Chédeville wsiadł do powozu. Jakóbka zatrzymała na chwilę Hourdequina i szepnęła mu do ucha:<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
o9koivxwcz4h170xeby7cn765vf03a4
Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/165
100
975106
3142632
2804763
2022-08-01T08:59:06Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ X.|w=120%|po=12px}}{{Dropinitial|B}}yłoby to powątpiewać o domyślności czytelnika, gdybyśmy chcieli przypuszczać, że w owéj ładnéj dziewicy, protektorce Onezyma, nie odgadł jeszcze panny Sabiny Cloarek, która dopiero pięć lat miała, kiedy jéj matka umarła skutkiem okropnego wstrząśnięcia; spodziewamy się także, iż taż sama domyślność czytelnika nie zawiodła go względem jéj ochmistrzyni, Zuzanny Robertowéj, niegdyś mamki Sabiny, a potem powiernicy pani Cloarek.<br>
{{tab}}Co do korsarza, Kapitana ''Kamienne-serce'' i jego wiernego kanoniera... lecz wstrzymajmy<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
5vh0xoo8n5n3im2og6arw04st3eyzas
Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/386
100
975974
3142643
2808258
2022-08-01T09:05:58Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>będzie dla ciebie druga matką... zostawiam ci także mojego dobrego i wiernego Segoffina...<br>
{{tab}}„Notaryusz mój otrzymał już stosowne polecenia co do twego zamęźcia... Pragnę, ażeby się ono odbyło pierwszego dnia przyszłego miesiąca, iżbym chociaż z daleka mógł życzeniami mojemi westchnąć do nieba o szczęście dla ciebie.<br>
{{tab}}„Żegnam cię... i żegnam na zawsze, moja córko najdroższa... łzy zaciemniają moje oczy... Nie mogę już więcej pisać.<br>
{{tab}}„Twój ojciec który cię zawsze jak najczulej kocha.
{{f|align=right|prawy=15%|''Iwon Cloarek''.}}
{{tab}}„Segoffin objaśni ci przyczynę mego nagłego wyjazdu do Hawru, jak równie jakim sposobem zdołałem dosyć wcześnie powrócić, ażeby cię oswobodzić z rąk tych nędzników którzy cię uprowadzić chcieli.“<br>
{{tab}}Po odczytaniu tego listu, którego ostatnia część była często przerywana płaczem Onezyma i jego słuchaczów... Sabina, blada i nadzwyczajnie wzruszona, zakryła twarz rękami i głośno płakać zaczęła.<br>
{{tab}}Segoffin spojrzał powtórnie znaczącym wzro-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rdlmoywbfof331b3hajnni039e89wg2
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Okruszyny zbiór powiastek rozpraw i obrazków T.3.djvu/40
100
1002444
3142625
2939573
2022-08-01T08:51:59Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>{{tab}}— Nu, zwlecz się jak możesz, bo ja jadę, a jadąc karczmę podpalę.<br>
{{tab}}O kiju podniósł się zbity i wywlókł za wrota. Stary kniaź sam okna popodpierał, do koła opatrzył i nie zważając na krzyki żydowskie, wyniósł łuczyny zapalonej, którą pod wiatr w strzechę {{Korekta|zołożył|założył}}. Ranny wschodni powiew, rozdął wkrótce żagiew i dach ogromnie płonąć począł. Żydzi wydobywać się mogli, bo też Ostafi nie miał innej zapewne myśli, tylko im strachu narobić; ale co mieli, wszystko spalić się musiało. Leżący na gościńcu hajduk jęczał, żydzi wrzeszczeli, a nasi podróżni zwycięzko kłusować poczęli ku domowi.<br>
{{tab}}Oba wszakże zadumani byli i myślący. Ostafi brew marszczył chmurno, i nie odzywał się do syna. Dobrą milę ujechali tak, nie mówiąc słowa do siebie, aż stary nareszcie głęboko westchnął i obracając się do Dymitra:<br>
{{tab}}— Koniec końcem, nie ma potrzeby o tem wszystkiem słowa Eufrozynie mówić; mogłaby się niepokoić, a teraz już nie ma zaprawdę czego. To tylko zagadka, długo my tak z pazurów tego niecnoty szczęśliwie i cało wychodzić będziemy?<br>
{{tab}}— Mój ojcze, Bóg za dobrą sprawą.<br>
{{tab}}— W to, i ja ufam! Chołupski nie ustąpi, ale i ja nic także. Śmierć czyjaś dopiero.<br>
{{tab}}I urwał.<br>
{{tab}}— Widząc, że nas nie zmoże, zwłaszcza jeśli w trybunale wygramy, siądzie cicho.<br>
{{tab}}— Miałby rozum.<br>
{{tab}}— Wszak rejent przyrzekł?<br>
{{tab}}— I podpisał cyrograf.<br>
{{tab}}— Podpisał! — zawołał Dymitr. — Czy nie tego papieru to hajducy Chołupskiego chcieli?<br>
{{tab}}Stary słysząc te słowa, stanął jak wryty, odwrócił się z konia.<br>
{{tab}}— Co waść mówisz! — zawołał, — jeszczeby nas raz miał zdradzić?<br>
{{tab}}Syn zmięszany ruszył tylko ramionami.<br>
{{tab}}— Człek codzień w biedzie nieufniejszy. Szczęściem<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dpcczrxuozdlz08xd2wpg9lijav14e7
Strona:Walerya Marrené - Augusta.djvu/103
100
1004258
3142645
2905262
2022-08-01T09:06:35Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>piersi bijącej. Uczułem, że nie byłem sam jeden na świecie, i objąłem ją po raz pierwszy pojednawczym uściskiem.
<br>{{---}}<br>
{{tab}}Są chwile tak strasznej próżni serca, takiego zamętu i sieroctwa ducha, że każda ręka bratnia wyciągnięta ku nam, zdaje nam się zbawcza ręką, w których niepodobna nam się oprzeć najcudniejszej z pokus, pokusie współczucia. W takich chwilach rozgrywają się losy nasze, krępują serca, w takich chwilach duch łaknący jak ów Ezaw biblijny, przedaje prawa starszeństwa swego za garść soczewicy, nie czując sam wartości tego co oddaje.<br>
{{tab}}Tak ja w tej chwili garnąłem się do Melanii, tuląc się do niej jak dziecię rozżalone, nie pytając czy ona pojąć mnie, zrozumieć może; czując to jedno, że ukazała mi się w danej chwili, że bez niej byłoby mi gorzej daleko, żem się mógł przecie o coś zahaczyć w życiu. Nie mówiliśmy słowa do siebie, bo i cóż mogliśmy powiedzieć nie zharmonizowani dotąd w niczem, prócz w boleści; pierwszy wyraz musiałby rozwiać czar i słodycz tej chwili, lękaliśmy się go instynktownie, oboje może chcieliśmy zapomnieć, potrzebowali wierzyć i smutnie a ostrożnie cisnęliśmy się do siebie jak dwa ptaki, jednakim ranione postrzałem.<br>
{{tab}}Bałem się chwili, w której wrócić mi przyjdzie do rzeczywistego życia, boleść była za mną i przedemną, w domu czekał mnie widok konającego dziec-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2dhff861i0qpb5pu0w685loz19iio1e
Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński - Bronzownicy.djvu/163
100
1016415
3142414
2973468
2022-07-31T19:30:57Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" /></noinclude>{{pk|przytacza|jąc}} za prof. Henrykiem Mościckim bodaj relację sąsiada o miedzę, rejenta Wołodki:<br><br>
{{f*|w=90%|{{tab}}Wiele też opowiadano o rzekomej ludzkości p. Andrzeja. Poddani jego włościanie tak samo byli uciemiężani jak i gdzieindziej, jeśli nawet nie więcej, już o tem słyszałem od Kostrowickich, wspólnych naszych sąsiadów. Więcej jeszcze opowiadał Kontrym, też bliski nasz sąsiad...}}<br>
{{f*|w=90%|{{tab}}Pamiętam jak raz matka moja, wróciwszy z jakiejś podróży, opowiadała o spotkaniu z Towiańskim i o następującej przygodzie, której była świadkiem. Mróz był trzaskający. Towiański spotkał na drodze zziębłego biedaka, uniesiony przeto litością zdjął kożuch z... własnego furmana i odział nieszczęśliwego. Furman tymczasem dzwonił z zimna zębami w ciągu paru mil drogi...}}<br><br>
{{tab}}Sądzę, że ta sąsiedzka relacja jest, bądź co bądź, godna uwagi. Ostatni rys wydaje mi się nawet symboliczny. Ilekroć czytam u rozanielonych biografów o tem, że Towiański „zawsze był gotów do jakiejś ofiary“, wciąż mam ochotę spytać: „do jakiej?“ Bo mam wrażenie, że on zawsze zdejmował kożuch z jakiegoś furmana.<br>
{{tab}}Dam na innej relacji przykład, jak łatwy jest zachwyt pp. biografów. Tak więc, w pewnej monografji, którą prof. Kleiner nazywa „podstawową“, czytamy:<br><br>
{{f*|w=90%|...(Towiański) wyrabia sobie w praktyce metodę postępowania z ludźmi, nie gardzi żadnym środkiem tam gdzie chodzi o wyzwolenie czyjejś duszy. Nie waha się stosować surowych kar, aby zwrócić opornych na właściwą drogę. Tak np. oddaje w ręce policji introligatora za bezprawne podniesienie ceny, kiedyindziej dorożkarza za przekroczenie taksy...}}<br><br>
{{tab}}Przeczytajmy odnośne relacje tam skąd je zaczerpnięto: w broszurze Komierowskiego („Moje stosunki z {{pp|To|wiańskim}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__
{{C|163}}</noinclude>
a2kw7q8fhmy9hovcfrkoone22a4y7i7
Strona:PL G Füllborn Tajemnice stolicy świata.djvu/1153
100
1034163
3142628
3001414
2022-08-01T08:56:14Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}— Figura tam w górze zapewne się porusza, mruczał mimowolnie, patrząc na nieżywą postać anioła, ma zejść i zadusić? Jednak to mnie obchodzi! Głupstwo zrobiłem, że tu przyszedłem!<br>
{{tab}}— Spróbować, sterniku Marcinie, spróbować! mniemał Moro klepiąc po ramieniu muskularnego człowieka.<br>
{{tab}}— No, trzymać się ostro, sterniku Marcinie, wołał Sandok z właściwym sobie uśmiechem: dusić także anioła, pojedynkować się z nim!<br>
{{tab}}— Moro i Sandok przyjdą w pomoc!<br>
{{tab}}— Niech pioruny trzasną, czy wy łajdaki chcecie mnie na głupca wystrychnąć? śmiejąc się rzekł Marcin; czy myślicie, że sobie nie dam rady? Mam przecię ścięgna i muskuły.<br>
{{tab}}I barczysty Sternik „Germanii,“ nim się Moro spostrzegł, silném ramieniem podniósł go w górę.<br>
{{tab}}— Moro wierzy, wrzasnął czarny, który podczas téj pieszczoty dech stracił; o! Moro wierzy. Ale nawet taka wielka siła nie poradzi aniołowi!<br>
{{tab}}— Wynoście się! powiedział Marciu, i przyparł murzynów do drzwi.<br>
{{tab}}Moro chciał zabrać świecę, widocznie aby doświadczyć i podrażnić takiego śmiałka.<br>
{{tab}}— Oho, to nie uchodzi, zawołał Marcin biorąc szeroką ręką za lichtarz: bez światła rzecz nic nie warta; chcę widzieć, jak ten tam na górze zabierze się do dzieła?<br>
{{tab}}I wskazał białego anioła unoszącego się nieruchomie nad łóżkiem.<br>
{{tab}}— Dobrze, niech sternik Marcin zatrzyma świecę, ale tu na boku, na wielkim stole!<br>
{{tab}}— Dla czegoż to, Moro?<br>
{{tab}}— Mały marmurowy stolik można obalić, a wtedy sternik Marcin będzie bez świecy!<br>
{{tab}}— Mniejsza o to, postawcie świecę na wielkim stole! A może chcielibyście dać mi trochę szumiącego proszku, czarne łotry? proszek szumiący i trochę opium, ażebym widział wszelkie niedorzeczności?<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
e12wlws1qs7cgc3m7ue1ykupe3vjl1f
Dyskusja modułu:Sandbox/Draco flavus/PrevNextSection
829
1034536
3142051
3017083
2022-07-31T15:42:36Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#invoke: Sandbox/Draco flavus/PrevNextSection | previous | Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu|44|44|Abercromby (Ralph)|}}
{{#invoke: Sandbox/Draco flavus/PrevNextSection | next | Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu|44|44|Abercromby (Ralph)|}}
s!!!{{#invoke: Sandbox/Draco flavus/PrevNextSection | zestawienie | Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu|20|20|Abbaddon|}}
{{#invoke:String|match|{{#invoke: Sandbox/Draco flavus/PrevNextSection | zestawienie | Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu|20|20|Abbaddon|}}|Abbaddon◇([^◇]*)◇|plain=false}}
all!!!{{#invoke: Sandbox/Draco flavus/PrevNextSection | all | Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu|44|44|Abercromby (Ralph)|}}
{{#invoke: Sandbox/Draco flavus/PrevNextSection | zestawienie | Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|7|128|Abbaddon|}}
8wvraiy3hik7463t29bpwr76shzfo34
Dyskusja modułu:Znajdź stronę z section
829
1035302
3142052
3050776
2022-07-31T15:46:43Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin | Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu|1|60|Abd-el-Kader}}
{{#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_End | Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu|1|60|Abd-el-Kader}}
b9jrb8xox1rveyiuajcsx1c6nv277sf
Strona:PL Balzac - Kawalerskie gospodarstwo.pdf/96
100
1036467
3142635
3008919
2022-08-01T09:01:46Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}— Czy {{Korekta|oszukałbyć|oszukałbyś}} starego Eljasza Magusa? spytał Piotr Grassu.<br>
{{tab}}— Zobaczymy, odparł Józef.<br>
{{tab}}Kupiec nie przyszedł, było już późno. Agata była na obiedzie u pani Desroches, która świeżo postradała męża; Józef tedy zaproponował koledze, aby poszedł z nim na obiad. Schodząc, zostawił, wedle zwyczaju, klucz od pracowni u odźwiernej.<br>
{{tab}}— Mam pozować dziś wieczór, rzekł Filip do odźwiernej w godzinę po wyjściu brata. Józef zaraz wróci, zaczekam.<br>
{{tab}}Odźwierna dała klucz, Filip wszedł na górę, wziął kopję, myśląc że bierze oryginał, następnie zeszedł, oddał klucz powiadając iż zapomniał czegoś, i poszedł sprzedać Rubensa za trzy tysiące. Był na tyle przezorny, iż, w imieniu brata, uprzedził Magusa, aby nie przychodził aż jutro. Wieczorem, kiedy Józef, który odprowadzał matkę od pani Desroches, powrócił, odźwierny powiedział mu o bytności brata, który, ledwie wszedłszy, natychmiast wyszedł.<br>
{{tab}}— Jestem zgubiony, jeżeli nie miał natyle względu, aby wziąść kopję, wykrzyknął malarz, domyślając się kradzieży.<br>
{{tab}}Przebiegł pośpiesznie trzy piętra, wpadł do pracowni i rzekł:<br>
{{tab}}— Bogu niech będzie chwała! Okazał się tem, czem będzie zawsze, podłym hultajem!<br>
{{tab}}Agata, która podążyła za Józefem, nie zrozumiała; kiedy jej syn wytłumaczył, stanęła wpół-martwa ze łzami w oczach.<br>
{{tab}}— Mam więc tylko jednego syna! rzekła słabym głosem.<br>
{{tab}}— Nie chcieliśmy go okrywać hańbą w oczach obcych, odparł Józef, ale od tej chwili trzeba uprzedzić odźwiernego. Odtąd, będziemy strzegli klucza. Dokończę przeklętego portretu z pamięci, już niewiele brakuje.<br>
{{tab}}— Zostaw jak jest, zbyt przykro byłoby mi patrzeć nań, odparła matka, ugodzona w samo serce i zdumiona tylą podłości.<br>
{{tab}}Filip wiedział, na co miały służyć pieniądze z tej kopji, wiedział w jaką przepaść wpycha brata, i nic nie uszanował. Od tej ostatniej zbrodni, Agata nie mówiła już o Filipie; twarz jej przy-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
206fur23wd8gt346v9yxdbte3ken6qb
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/665
100
1038671
3142554
3015921
2022-08-01T05:34:30Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude><section begin="Ammodytes" />{{tab}}'''Ammodytes''' (z greckiego ''Ammodytes'', przebywający w piasku). Starożytni tym wyrazem oznaczali gatunek węża, który w Libii się znajdował i w piaskach pustyni przebywał. Gesner nazwał Ammodytes gatunek ryb, który Niemcy Sandael nazywają; Artedi zaś oznaczył tym wyrazem rodzaj przyjęty przez wszystkich ichtyjologów, odznaczający się ciałem przedłużonem, walcowałem, o płetwie grzbietowej pojedynczej, długiej, i odchodowej także przedłużonej; płetwa ogonowa wyraźna, widlasta; płetwy piersiowe małe, brzusznych zaś zupełnie niedostaje. Te ryby, nie mające pęcherza powietrznego, podczas zimy i nizkiego stanu wody morskiej, przebywają w piasku, w pewnych zaś porach i przy wysokim stanie morza, przebywają w wodzie morskiej i wtenczas łowią je wędkami. Z wielką łatwością zagrzebują się w piasku, tak, że trudno je z niego wydobyć. Kybacy północnych brzegów Europy nazywają te ryby Tobis lub Tobioen, od czego Linneusz nazwał je Ammodytes Tobianus, zaś Dr Le Sauvage z Caen odróżnił jeszcze drugi gatunek Ammodites lancea. Mięso tych ryb jest bardzo delikatne; małe ammodyty bywają przez rybaków używane jako przynęta do wędek.<section end="Ammodytes" />
<section begin="Ammon, chem." />{{tab}}'''Ammon''' (amonium), ob. ''Amonijak''.<section end="Ammon, chem." />
<section begin="Ammon bożek" />{{tab}}'''Ammon,''' najwyższy bożek egipski, na hieroglilicznych pomnikach zwany Amen, porównywany bywa z greokim Zeusem: ztąd święte miano Teb egipskich miasta Ammonowego (No-Ammon w Starym Testamencie), oddają Grecy przez: Diospolis. Na pomnikach religijnych tego miasta wyobrażają Ammona siedzącego na tronie i dzierżącego w reku symboia życia i władzy, z właściwą mu ozdobą głowy, złożoną z dwóch piór wysokich ponad dolną częścią korony i pasem u nich zawieszonym, a sięgającym z tyłu aż do nóg. W kształcie ludzkim ukazuje się on i po innych miejscach Egiptu; lecz jest właściwem bożyszczem Teb, mimo że świętości jego znachodzą się w Meroe, w Nubii i Libii. Nazwa Aniun znaczy Skrytego (ciemnego, nieobjawionego); w systemacie mytu egipskiego stoi na czele pierwszego rzędu bogów, w kosmogonicznym tego mytu rozwoju. Ogólna ta jego natura ułatwia zmieszanie go z innemi bogami, i tak: począwszy od 18 dynastyj królów, znajdujemy nazwę tego boga wypisaną przez Amun-Ra, w skutek zespolenia go z istotą Knef (ob.). Część jego zawczasu przeszła do Grecyi i Rzymu, gdzie ją z Jowiszową łączono: tym sposobem powstały świątynie Jowisza ammońskiego w Tebach w Beocyi, w Sparcie, w Megalopolis i t. p.<section end="Ammon bożek" />
<section begin="Ammon (Krzysztof)" />{{tab}}'''Ammon''' (ob. ''Ammonici'').<section end="Ammon (Krzysztof)" />
<section begin="Ammon (Krzysztof)" />{{tab}}'''Ammon,''' (Krzysztof Fryderyk), jeden z najznakomitszych teologów i mówców kościelnych protestanckich w bieżącym wieku, urodził się r. 1766 w Baireuth. Po ukończeniu nauk w Erlangen, został tu r. 1789 professorem filozofii, a roku 1792 professorem zwyczajnym teologii i kaznodzieją uniwersyteckim; z tymże tytułem przeszedł r. 1791 do Getyngi, r. 1804 wrócił znowu do Erlangen na professora teologii, gdzie także był później superintendentem i radcą duchownym. W r. 1813, powołany do Drezna na pierwszego kaznodzieję nadwornego i radcę konsystorza, w miejsce Reinharda, który umierając, sam wskazał go jako najgodniejszego swego następcę. Tu w r. 1825 używać zaczął tytułu szlachcica, powróconego mu przed rokiem w Bawaryi, a którego przodkowie Ammona, w r. 1640 zrzec się musieli, wyzuci z dóbr za przywiązanie do wyznania protestanckiego. W r. 1831 mianowany członkiem ministeryjum wyznań i oświecenia publicznego, a później wice-prezesem konsystorza najwyższego. Ammon był zwolennikiem zasad szkoły krytycznej, a zwłaszcza filozofii Kanta, i starał się godzić naukę z wiarą, celem wspierania jednej przez drugą, jeżeli nie całkowitego ich<section end="Ammon (Krzysztof)" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0xu16vcay40rd9cmq6zrdgzzipsuys1
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/666
100
1038672
3142558
3015190
2022-08-01T05:42:49Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude><section begin="Ammon (Krzysztof)" />połączenia. Oświadczał się za racyjonalnym supernaturalizmem, w którym wiara tam się zaczyna, gdzie nauka lub wiedza kończy się. Scbleiermacher posądzał go o jezuityzm. Przy rozległej nauce posiadał Ammon języki klassyczne i wschodnie. Głównem jego dziełem jest wykład rozwoju wiary chrześcijańskie: ''Fortbildung des Christenthums zur Weltreligion'' (Lipsk 1833—40, tomów 4). Z pomiędzy licznych dzieł Ammona celniejsze są: ''Handbuch der christlichen Sittenlehre'' (Lipsk 1823; tamże 1838, tomów 3).— ''Entwurf einen rein biblischen Theologie'' (Getynga 1801, tomów 3). — ''Christliche Religionsvorträge uber die wichtigsten Gegenstände des Glaubens und der Sittenlehre'' (Erlangen 1793, tomów 6). — ''Anleitung zur Kanzelberedsamkeit'' (Eriangen 1825, wydanie 3-cie). — ''Summa Theologiae christianae'' (Lipsk 1830, wydanie 4-te).— ''Religions Vorträge im Geiste Jesu'' (Erlangen 1804, tomów 3).— ''Leben Jesu'' (Lipsk 1842, tomów 2). — ''Die wahre und falsche Orthodoxie'' (Lipsk 1849), Jest także kilka tomów krasomównych kazań Ammona (''Predigten''). Umarł r. 1850. Bijografjję jego obejmuje dzieło: ''Ch. F. Ammon nach Leben, Ansichten und Wirken'' (Lipsk 1850).<section end="Ammon (Krzysztof)" />
<section begin="Ammon (Fryderyk)" />{{tab}}'''Ammon''' (Fryderyk, August von) lekarz niemiecki, brat poprzedzającego, urodzony 1799) r. w Getyndze, gdzie 1822 r. otrzymał stopień doktora. W następnym roku osiadł w Dreźnie, gdzie trudnił się praktyką lekarską z powodzeniem. W r. 1829 został professorem w Akademii Chirurgii i Medycyny i dyrektorem polikliniki, a nawet tam urządził zakład prywatny dla chorych na oczy i potrzebujących pomocy chirurgicznej. W r. 1837 został lekarzem królewskim, w 1840 r. Radcą tajnym lekarskim. Jako lekarz praktyczny położył niemałe zasługi już to pracami w rozmaitych zakładach dobroczynnych, już też usiłowaniem wprowadzenia do medycyny i chirurgii wielu zbawiennych odkryć, a praca w praktyce lekarskiej nie przeszkodziła mu wystąpić zaszczytnie w zawodzie lekarsko-pisarskim. Od r. 1830 do 1836 wydawał ''Zeitschrift fur Ophthalmologie'' (Drezno i Heidelberg), a od 1838 do 1840 ''Monatschrift fur Medicin, Ophthalmologie und Chirurgie'' (Lipsk, 3 tomy), a później czynny miał udział w redakcyi dziennika wydawanego przez Walther’a: ''Journal fur Chirurgie Augenheikunde''. Z pomiędzy dzieł jego wymienimy:
''Ueber den krankhuften Schlaf''; Getynga 1820; ''Die ersten Mutterpflichten und die erste Kindespflege'', ostatnie wydanie w Lipsku 1857; ''de genesi et usu macculae luteae'' Weimar 1830; ''de physiologia tenotomiae'', Drezno 1837; ''Klinische Darstellungen der Krankheiten und Bildungsfehler des menschlichen Auges'', 3 tomy, Berlin 1838—41; ''De iritide'', Berlin 1343, pismo uwieńczone przez Wydział lekarski paryzki i nagrodzone przez Rząd francuzki orderem legii honorowej; ''Die Behandlung des Schielens durch den Muskelschnitt'', Berlin 1840; ''Die angeborenen chirurgischen Krankheiten des Menschen in Abbildungen'' Berlin, 1839—42; Brunnendiaetetik Lipsk 4te wyd. 1842. Łącznie z doktorem Baumgarten wypracował dzieło: ''die plastische Chirurgie'', które przez Akademije w Lejdzie zostało uwieńczone.<section end="Ammon (Fryderyk)" /> — <section begin="Ammon Karol Wilhelm" />'''Ammon''' (Karol Wilhelm), Weterynarz niemiecki, urodzony w Trakehnen, w Litwie pruskiej 1777 r., uczył się weterynaryi w Berlinie a w r. 1796 wszedł do administracyi stada rządowego koni w Friesdorf pod Ansbachem, 1802 r. został weterynarzem okręgowym w Ansbachu, 1813 Dyrektorem stada Rządowego koni w Rohrenfeld w Bawaryi, a w 1839 opuścił służbę zupełnie. Pisma jego świadczą o trafnym poglądzie, znajomości nauki i rzadkich wiadomościach i doświadczeniu; z nich ważniejsze są: ''Praktische Abhundlungen uber die Krankheiten der Pferde und des Rindvichs'', którego drugie wydanie wyszło<section end="Ammon Karol Wilhelm" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
e40rjsy4gx9zxno56cd8j13zhrmhys5
Szablon:IndexPages/PL G Flaubert Pani Bovary.djvu
10
1041441
3141979
3141906
2022-07-31T12:01:51Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>155</q3><q2>0</q2><q1>443</q1><q0>10</q0>
lg46rgl55e5irg8wfi56eiscj9sgh1n
3141987
3141979
2022-07-31T13:01:46Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>156</q3><q2>0</q2><q1>443</q1><q0>9</q0>
13pq1100wp0azu1z1g8jmjxnneni2ge
3142010
3141987
2022-07-31T14:01:46Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>160</q3><q2>0</q2><q1>439</q1><q0>9</q0>
4sramqyjmp5cgve7d33zidizg21tb9k
3142027
3142010
2022-07-31T15:01:45Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>162</q3><q2>0</q2><q1>437</q1><q0>9</q0>
det4duisggj66441ljm86k5zz1s5mxc
3142214
3142027
2022-07-31T17:02:02Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>168</q3><q2>0</q2><q1>431</q1><q0>9</q0>
gcaud1axlcze66z1htdz9c4lle8bwqr
3142307
3142214
2022-07-31T18:01:59Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>175</q3><q2>0</q2><q1>424</q1><q0>9</q0>
720erkvcelvt13531xtt3ctgud8ig0k
3142357
3142307
2022-07-31T19:02:09Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>176</q3><q2>0</q2><q1>423</q1><q0>9</q0>
gxlg2e066h1xcawwk0qwo3pey5seujs
3142513
3142357
2022-07-31T21:02:25Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>177</q3><q2>0</q2><q1>422</q1><q0>9</q0>
roq57r50vna5eifpvbx1pzzmphh67pa
3142591
3142513
2022-08-01T07:01:47Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>188</q3><q2>0</q2><q1>411</q1><q0>9</q0>
bt0o1ow0ezoptes3vp2ufx2zl7auphu
3142605
3142591
2022-08-01T08:01:47Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>197</q3><q2>0</q2><q1>402</q1><q0>9</q0>
mqt2tlfcq7uhdhbgunq7x2k6tcse98a
3142637
3142605
2022-08-01T09:02:02Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>198</q3><q2>0</q2><q1>401</q1><q0>9</q0>
0270hmvoxm2vpzpxpcqlufzrxigey4o
3142681
3142637
2022-08-01T10:01:56Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>608</pc><q4>0</q4><q3>200</q3><q2>0</q2><q1>399</q1><q0>9</q0>
87ow246nltythpdm4r50cxgrvu6qlz5
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/397
100
1041816
3142240
3024398
2022-07-31T17:11:15Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude><section begin="01" />{{c|CZĘŚĆ TRZECIA.|w=120%|po=8px}}
{{---|30}}<section end="01" />
<section begin="X01" />{{c|'''I.'''|w=110%|przed=12px|po=8px}}
{{tab}}Pan Leon, uczęszczając w Paryżu na prawo, nie zaniedbywał także odwiedzać ''la Chaumière'', gdzie miał nawet świetne powodzenie u gryzetek, które go znajdowały ''dystyngowanym''. Był to najprzykładniejszy ze wszystkich studentów, włosów nie nosił ani za krótko ani za długo, nie zjadał pierwszego dnia miesiąca kwartalnego dochodu, i w dobrych zostawał stosunkach ze swymi profesorami. Wstrzymywał się zawsze od wszelkich nadużyć, tak przez tchórzostwo jak przez pewną wrodzoną delikatność.<br>
{{tab}}Nieraz, siedząc w domu nad książką, lub wieczorem pod lipami luksemburgskiego ogrodu,<section end="X01" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hzsrmlxjlrwf3nh6xqmfs8lq072egyc
Strona:Walery Łoziński - Zaklęty Dwór.djvu/373
100
1042045
3142640
3024801
2022-08-01T09:03:16Z
Seboloidus
27417
lit., korekta bwd
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Joanna Le" /></noinclude>komiczną powagą.<br>
{{tab}}Hrabina uśmiechnęła się mimowolnie.<br>
{{tab}}Hrabia ruszył się niezadowolony w swym fotelu. Jak nie mogąc poskromić jakiejś ukrytej niecierpliwości, ozwał się prędko.<br>
{{tab}}— Moja Geńciu, nie jesteś już dzieckiem i zbliżasz się coraz do chwili, gdzie trzeba pójść za mąż.<br>
{{tab}}— ''Oui, ma chere'' — potwierdzała hrabina.<br>
{{tab}}Dziewczyna zarumieniła się jak wiśnia i spuszczając oczy na dół, jakąś niezrozumiałą dała odpowiedź.<br>
{{tab}}Hrabia zabrał głos na nowo.<br>
{{tab}}— Otóż moja duszko, chcielibyśmy wiedzieć, czy Juljusz podobał ci się przynajmniej o tyle żebyś bez wstrętu poszła za niego, gdyby takie było nasze życzenie...<br>
{{tab}}Eugenia w pierwszej chwili nie zdolną była odpowiedzi.<br>
{{tab}}Szczególne to zapytanie spadło na nią tak nagle i niespodziewanie, że zupełnie {{Korekta|staciła|straciła}} głowę.<br>
{{tab}}Uniesiony swą niecierpliwością hrabia niekoniecznie zręcznie zabierał się do dzieła.<br>
{{tab}}— Powiedz tylko duszko, — pochwyciła matka — cobyś powiedziała, gdyby się ośmielił starać o twą rękę?<br>
{{tab}}Eugenia zrobiła gwałtowne wysilenie, aby przezwyciężyć swój kłopot i pomieszanie.<br>
{{tab}}{{Korekta|Poddam|— Poddam}} się we wszystkiem waszej woli.. — szepnęła.<br>
{{tab}}— Bez przymusu, rozumie się.<br>
{{tab}}Eugenia zrobiła gest jakby jej za przykre już było dalsze badanie.<br>
{{tab}}Hrabia nie czekał {{Korekta|panownej|ponownej}} odpowiedzi. Porwał się<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dvwmye4qhtpkyi6ly37sfl3mhtortgl
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/381
100
1042713
3142021
3026555
2022-07-31T14:25:51Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude><section begin="X14" />{{tab}}Pani kupiła sobie kapelusz, rękawiczki i bukiet. Pan obawiał się nadewszystko, żeby nie chybić początku; nie zdążywszy zatem przełknąć obiadu, pośpieszyli do drzwi teatralnych, które jeszcze były zamknięte.<br><br><section end="X14" />
<section begin="X15" />{{c|'''XV.'''|w=110%|po=8px}}
{{tab}}Tłumy ludzi stały pod teatrem, natłoczone po między balustradami. Na rogach sąsiednich ulic olbrzymie afisze powtarzały najdziwaczniejszych kształtów głoskami ''Łucya z Lamermoru... Lagardy... Opera''... etc. Pogoda była piękna, upał wielki; pot spływał po wszystkich twarzach, dobyte chustki ocierały czerwone czoła, chwilami ciepły wiatr od rzeki poruszał lekko firankami płóciennych namiotów, urządzonych przy wejściu do kawiarni. Poniżej jednak przeciągał chłodny powiew, przynoszący woń łoju, skór i tranu. Był to wyziew ulicy des Charettes, pełnej zakopconych składów gdzie pakowano beczki.<br>
{{tab}}Z obawy śmieszności, Emma chciała przed wejściem do teatru przejść się po bulwarze, a Bovary przez ostrożność trzymał bilety w ręku, w kieszeni od spodni.<br><section end="X15" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jms6r1e0bcanormj90qozwgrq525eef
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/291
100
1042954
3141980
3141368
2022-07-31T12:19:31Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>łośnie na nią spoglądał podczas cichych letnich wieczorów. Nie myślała już o nim teraz.<br>
{{tab}}Gwiazdy błyszczały przez gałęzie ogołoconego z liści jaśminu. Słyszeli za sobą szmer płynącej rzeki i od czasu do czasu trzeszczenie suchych trzcin na wybrzeżu. Ciemne masy wyłaniały się tu i owdzie z nocnych cieni; niekiedy mocniejszym podmuchem wiatru poruszone, pochylały się i prostowały jak olbrzymie czarne fale. Nocnym chłodem przejęci, mocniej się tulili do siebie, westchnienia wydawały im się głębsze, oczy, które zaledwie dojrzeć mogli, wydawały im się większemi, a pośród ciszy dokoła panującej, niektóre wyszeptane wyrazy padały im na serce z krystalicznym dźwiękiem i odbijały się w niem w tysiącznych drganiach.<br>
{{tab}}Gdy noc była dżdżysta, chronili się do gabinetu konsultacyjnego, pomiędzy szopą a stajnią. Emma zapalała jeden z kuchennych kagańców, który stawiała za książkami. Rudolf zasiadał tam jak u siebie. Rozśmieszał go widok biblioteki, biurka, całego tego pokoju wreszcie; pozwalał sobie z Karola tysiącznych żartów, które nieprzyjemne robiły na Emmie wrażenie. Byłaby wołała widzieć go poważniejszym, a nawet w danym ra-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
roakyvujez82zoaexw280vlglf91yrv
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/363
100
1043269
3141985
3027684
2022-07-31T12:43:34Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ korekta bwd
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>odkąd sługa rządziła, niesłychanie się powiększył, rachunki sypały się codzień, kupcy szemrali, pan Lheureux nadewszystko mu się naprzykrzał. Albowiem podczas najcięższej choroby Emmy, korzystając z tej okoliczności dla powiększenia swego rachunku, przyniósł zamówiony płaszcz, torbę, dwa kufry podróżne zamiast jednego i wiele jeszcze innych rzeczy. Napróżno Karol dowodził mu, że tego niepotrzebuje; kupiec odpowiedział zuchwale, że zamówiono u niego te wszystkie przedmioty, i że ich nie odbierze, zresztą, nie należy drażnić pani w chorobie; pan się namyśli; wreszcie gotów był raczej udać się na drogę sądową, aniżeli odstąpić praw swoich i odbierać swój towar, Karol jednak następnie polecił odnieść to wszystko do jego sklepu, lecz Felicya o tem zapomniała, on też co innego miał na głowie, i tak zostało. Pan Lheureux powrócił do ataku, i używając na przemiany groźby i prośby tyle wymógł, że mu Bovary dał kwit z terminem sześciomiesięcznym. Zaledwie jednak kwit ten podpisał, przyszła mu myśl genialna: pożyczyć tysiąc franków od pana {{kor|Lhereux|Lheureux}}. Zapytał go więc z pewną nieśmiałością czyby nie można było dostać takiej sumki na rok, na jakiby chciano pro-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ba6x5bhwk9s7u83e6mq399h2btk8r9m
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/369
100
1043275
3141994
3027690
2022-07-31T13:12:50Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>rupiecie dla murzynów, zapakował wszystko co miało w tym czasie pokup w handlu nabożnemi książkami. Były to małe podręczniki w pytaniach i odpowiedziach, paszkwile w tonie nadętym na wzór pana de Maistre, i pewien rodzaj romansów w różowej okładce i słodkawym pisanych stylem, fabrykowanych przez lirycznych seminarzystów lub żałujące ''niebieskie pończochy''. Było tam: ''Pomyśl dobrze nad tem; Człowiek światowy u stóp Maryi, przez pana de ***, ozdobionego wieloma orderami; O błędach Voltair’a do użytku młodzieży'', i {{kor|t:|t.}} p.<br>
{{tab}}Umysł pani Bovary nie był jeszcze dosyć jasnym, żeby mogła się czemkolwiek na seryo zajmować; zresztą, zbyt pośpiesznie przystąpiła do czytania tych książek. Buntowała się przeciwko przepisom kultu; arogancya polemiki religijnej niepodobała jej się z powodu zaciętości, z jaką napastowała nieznanych ludzi, a świeckie powiastki zaprawione wonią pobożności wydały jej się pisane z taką nieznajomością świata, że ją nieznacznie oddaliły od prawd, których dowodu szukała. Czytała jednak dalej, a gdy książka wypadała jej z ręki, sądziła się przejętą najsubtelniejszą melancholią katolicką, jaką napełnić może duszę eteryczną.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
twgxo74jo8wdoxsijzyw87wchh7kexu
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/372
100
1043278
3141999
3027695
2022-07-31T13:30:44Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>larnie, od drugiej do piątej godziny zacna pani Homais, która nigdy wierzyć nie chciała żadnym plotkom jakie rozsiewano o jej sąsiadce. Przychodziły do niej także dzieci pani Homais; przyprowadzał je Justynek. Wpuściwszy je do pokoju pani Bovary, stawał przy drzwiach milczący i nieruchomy. Nieraz pani Bovary, nie zwracając wcale na niego uwagi, siadała do toalety. Wyjmowała najpierw grzebień z włosów i wstrząsała nagle głową; a kiedy biedny chłopak po raz pierwszy ujrzał tę kaskadę włosów, spadającą w czarnych pierścieniach aż do samych kostek, zrobiło mu się tak jak gdyby miał objawienie czegoś i nadzwyczajnego, czego przepych go przeraził.<br>
{{tab}}Emma zapewne nie spostrzegała wcale jego nieśmiałości i niemego uwielbienia. Nie domyślała się, że miłość, która znikła z widnokręgu jej życia, trzepotała się tam, blizko niej, pod tą grubą koszulą, w tem młodocianem sercu rozkwitającem pod promieniami jej piękności. Zresztą, taką teraz wszystko ogarniała obojętnością, miała wyrażenia tak serdeczne i spojrzenia tak wyniosłe, obejście tak niejednostajne, że trudno było w niej odróżnić samolubstwa od miłosierdzia, ani zepsucia od cnoty. Jednego wieczoru naprzykład,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
eh1inxap2vbmzg76evvf3kpyg8ufvhp
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/374
100
1043281
3142002
3027700
2022-07-31T13:34:01Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Ksiądz Bournisien przychodził jednak jak dawniej, codzień, po katechizmie. Lubił siedzieć na dworze, oddychać świeżem powietrzem w ''gaju,'' tak nazywał altankę. O tej godzinie powracał Karol. Było im gorąco, przynoszono butelkę słodkiego jabłeczniku i pili razem za zupełny powrót do zdrowia pani.<br>
{{tab}}Binet też tam był — to jest trochę niżej, pod ścianą tarasu, i łowił raki. Bovary zapraszał go na szklaneczkę jabłeczniku, a on wybornie umiał odkorkowywać butelki.<br>
{{tab}}— Trzeba, mówił wodząc wokoło siebie zadowolonym wzrokiem, — trzeba tak trzymać butelkę na stole, a poprzecinawszy szpagat, wypychać korek powoli, ostrożnie, tak jak to robią z wodą sodową u restauratorów.<br>
{{tab}}Lecz jabłecznik tymczasem tryskał im często w twarz, na co duchowny śmiejąc się rubasznie, nie omieszkał nigdy powiedzieć:<br>
{{tab}}— Doskonałość jego bije w oczy!<br>
{{tab}}Był to zacny człowiek, w istocie, jednego dnia nawet, nie zgorszył się aptekarzem, który doradzał Karolowi, aby dla rozerwania żony, zawiózł ją do teatru w Rouen, zobaczyć słynnego tenora Lagardy’ego. Homais, dziwiąc się temu milczeniu,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
1jceauhzgpof5khch4yxtr3shysarlw
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/379
100
1043286
3142008
3027708
2022-07-31T13:49:12Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>życia wyuzdanego, któreby podniecało ich wyobraźnię. Częstokroć też umierają w szpitalu, dla tego, że niemieli tego rozumu, aby za młodu robić oszczędności. No, dobrego apetytu państwu życzę! Do widzenia!<br>
{{tab}}Myśl o teatrze prędko pokiełkowała w głowie Bovarego, zaraz udzielił jej żonie; która ją zrazu odrzuciła, wymawiając się zmęczeniem, kłopotem, wydatkiem; Karol jednak, wbrew swemu zwyczajowi nie ustąpił, tak mu się ta rozrywka wydawała potrzebną dla niej. Nie widział żadnej przeszkody, matka mu przysłała trzysta franków, na które już nie liczył, długi bieżące nie były wielkie, a termin wypłaty panu Lheureux tak był jeszcze dalekim, że nie było czem się kłopotać. Zresztą, sądząc że Emma powoduje się delikatnością, bardziej jeszcze naglił, tak że w końcu się namyśliła. I trzeciego dnia o ósmej rano wsiedli do ''Jaskółki''.<br>
{{tab}}Aptekarz, którego nic nie zatrzymywało w Yonville, ale któremu punkt honoru nie pozwalał się oddalać, westchnął widząc ich odjeżdżających.<br>
{{tab}}— Przyjemnej podróży i dobrej zabawy! rzekł do nich, szczęśliwi śmiertelnicy!<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jr1sxezi3cpmgr13ego5khb2dou07ay
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/380
100
1043287
3142018
3027709
2022-07-31T14:23:19Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ int.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}A zwracając się do Emmy, która miała na sobie niebieską jedwabną suknię z falbanami:<br>
{{tab}}— Jesteś pani dziś ładną jak amorek! dodał. Zrobisz pani ''furorę'' w Rouen.<br>
{{tab}}Dyliżans stawał w hotelu pod ''Czerwonym Krzyżem'', na placu Beauvoisine. Był to jeden z tych zajazdów pospolitych na wszystkich przedmieściach miast prowincyonalnych: z wielkiemi stajniami i małemi sypialniami, gdzie na podwórzu kury grzebią pod zabłoconymi wózkami podróżujących komisantów; poczciwe stare schronienia o spruchniałych drewnianych balkonach, które trzeszczą podczas burzliwych nocy zimowych, zawsze pełne ludzi, gwaru i jadła, których czarne stoły lepkie są od ''gloryi'', grube szyby od much zapatrzone, serwety czerwonem winem poplamione, i które trącąc zawsze wsią, jak fornal po miejsku przebrany, mają od ulicy kawiarnię, a od pola ogród warzywny. Karol pobiegł natychmiast do miasta. Nie umiał odróżnić parteru od lóż, amfiteatru od galeryi, żądał objaśnień, nie rozumiał ich, odsyłany od kasyera do dyrektora, powrócił do zajazdu, znowu poszedł do kasy i tak kilkakrotnie przebiegł całą długość miasta, od teatru aż do bulwaru.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ol692pw0sb68isauxe91jx9xk4ro588
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/387
100
1043308
3142122
3027767
2022-07-31T16:36:26Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>wą obrączkę zaręczynową, która ma oszukać Łucyę, sądził że to pamiątka miłości przysłana przez Edgara. Przyznawał zresztą, że nie rozumie tej historyi, — z powodu muzyki — która bardzo szkodziła wyrazom!<br>
{{tab}}— Bądźże raz cicho! rzekła Emma.<br>
{{tab}}— Bo wiesz że ja zawsze lubię zdawać sobie sprawę ze wszystkiego, odparł pochylając się na jej ramię.<br>
{{tab}}— Cicho bądź! cicho bądź! powtórzyła zniecierpliwiona.<br>
{{tab}}Łucya postępowała, prowadzona przez swe kobiety, w wieńcu z pomarańczowych kwiatów na głowie, bledsza od białego atłasu ślubnej sukni. Emma przypomniała sobie dzień swych zaślubin, jak szła ścieżką przez pola, do kościoła. Dlaczegóż nie zrobiła wtenczas tak jak ta, nie opierała się, nie błagała? Przeciwnie, była wesołą, nie spostrzegając przepaści, w którą się rzucała!.. Ach! gdyby była mogła w dziewiczej swej piękności, przed pokalaniem małżeństwa i rozczarowaniem cudzołóztwa, oprzeć życie swoje na jakiem wielkiem i silnem sercu, wtenczas przy zlaniu w jedno uczucie cnoty, czułości, rozkoszy i obowiązku, nie byłaby nigdy zstąpiła z wyżyn<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4tqlpsuvskkw0z049jnqfzkrswcx7ay
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/388
100
1043309
3142130
3027768
2022-07-31T16:38:43Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>tak doskonałej szczęśliwości. Lecz ta szczęśliwość była zapewne urojeniem, wymyślonem na zabicie wszelkiej żądzy. Poznała już małość tych namiętności sztuką upoetyzowanych. Usiłując przeto myśl swą od nich odwrócić, Emma starała się w tem odbiciu własnych boleści widzieć tylko plastyczną fantazyę stworzoną dla rozrywki, i uśmiechała się nawet ze wzgardliwą litością, gdy w głębi sceny, stanął pod aksamitną portyerą mężczyzna w czarnym płaszczu.<br>
{{tab}}Gwałtownym ruchem zrzucił z głowy wielki hiszpański kapelusz, i w tej chwili orkiestra dała hasło słynnego sekstetu. Głos Edgara roziskrzonego gniewem, panował nad wszystkiem innem. Aston rzucał mu barytonowemi nutami mordercze wyzwania, Łucya sopranem żal swój wywodziła, Artur na uboczu średnie tony modulował, a głęboki bas duchownego huczał jak organ, podczas gdy chór kobiecy powtarzając jego wyrazy, tworzył melodyjne tło tej harmonii. Wszyscy stali rzędem, wymownie gestykulując, a najsprzeczniejsze uczucia, jak gniew, zemsta, trwoga, litość i osłupienie, razem zionęły z ich ust na wpół otwartych. Obrażony kochanek wstrząsał gołą szpadą; gipiurowa jego kreza poruszała się pod<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hwd50q8f0n8m2qz4ciywov4h7eniw56
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/389
100
1043310
3142137
3027770
2022-07-31T16:40:39Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>tchnieniem jego potężnej piersi i rzucał się na prawo i na lewo, brząkając złoconemi ostrogami swoich fałdowanych butów, przy kostce otwartych. Jakiż zasób miłości musiał ten człowiek posiadać, kiedy jej takie potoki zlewać mógł na tłumy! Cała jej chęć lekceważenia tego na co patrzyła, stopniała w poezyi roli, która duszę jej pochłaniała, i pociągnięta ku człowiekowi złudzeniem osoby, którą przedstawiał, usiłowała wyobrazić sobie jego życie, to życie rozgłośne, nadzwyczajne, wspaniałe, a które jednak mogło było być jej udziałem, gdyby los tak był zrządził! Byliby się poznali, byliby się pokochali! Byłaby podróżowała razem z nim po całej Europie, od stolicy do stolicy, podzielając jego trudy i jego sławę, zbierając kwiaty, którymi go obsypywano, haftując własną ręką jego kostiumy; potem co wieczór, w głębi loży, za złoconą kratą, przyjmowałaby wylania tej duszy, która śpiewałaby dla niej jednej tylko; bo on, ze sceny patrzyłby za nią. I szał ją ogarnął: on patrzył na nią, to było widocznem! Miała ochotę biedz w jego objęcia, aby się schronić pod opiekę jego siły, jak we wcielenie samej miłości i powiedzieć mu, zawołać: — Weź mnie,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qw5rrnylb1z793r5rt39vsurypvyium
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/390
100
1043311
3142138
3027771
2022-07-31T16:42:01Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>uprowadź mnie, uciekajmy! Dla ciebie wszystkie marzenia moje i wszystkie zapały!”<br>
{{tab}}Kurtyna zapadła.<br>
{{tab}}Woń gazu mieszała cię z oddechem tłumu; powietrze poruszane wachlarzami, stawało się bardziej jeszcze dusznem. Emma chciała wyjść; tłum napełniał korytarze, padła na krzesło z biciem serca, które jej oddech tamowało. Karol, obawiając się aby nie zemdlała, pobiegł do bufetu przynieść jej szklankę orszady.<br>
{{tab}}Z trudnością mógł powrócić do swojego miejsca, gdyż potrącano mu za każdym krokiem łokcie, z powodu szklanki, którą trzymał w obudwu rękach; wylał nawet połowę orszady na ramiona jednej obywatelki w krótkich rękawach, która poczuwszy zimny płyn spływający po biodrach, zaczęła krzyczeć jak gdyby ją mordowano. Mąż jej, właściciel przędzalni, uniósł się na niezgrabiasza, i podczas gdy pani chusteczką wycierała plamy z pięknej sukni wiśniowej jedwabnej, pomrukiwał coś gniewnie o wynagrodzeniu, kosztach, i t. p. Wreszcie Karol dostał się do żony, cały zadyszany, mówiąc:<br>
{{tab}}— Myślałem, na honor, że się ztamtąd nie wydostanę! Co tam ludzi? co tam ludzi!<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
70fnlz2q3mnn4xi50e57zhwmg9p21ri
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/391
100
1043312
3142148
3027773
2022-07-31T16:44:15Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}A odetchnąwszy dodał:<br>
{{tab}}— Zgadnij też kogo tam na górze spotkałem? Pana Leona!<br>
{{tab}}— Leona?<br>
{{tab}}— Jego samego! Zaraz tu przyjdzie złożyć ci swoje uszanowanie.<br>
{{tab}}Zaledwie tych słów domówił, gdy dawny dependent Yonvillski wszedł do loży.<br>
{{tab}}Podał rękę pani Bovary ze swobodą bywalca, ona machinalnie wyciągnęła swoją, posłuszna zapewne atrakcyjnej sile mocniejszej woli. Stanął jej w myśli ów wieczór wiosenny kiedy deszcz ciepły skrapiał zielone liście, a oni żegnali się stojąc przy oknie. Prędko jednak opamiętawszy się, wysiłkiem woli strząsnęła czar tych wspomnień, i śpiesznie mówić zaczęła:<br>
{{tab}}— A! witam pana!.. Zkądże się pan tu wziął?<br>
{{tab}}— Cicho! krzyknął głos z parteru, gdyż trzeci akt się zaczynał.<br>
{{tab}}— Pan teraz w Rouen?<br>
{{tab}}— Tak, pani.<br>
{{tab}}— Od jak dawna?<br>
{{tab}}— Za drzwi! za drzwi! wołano:<br>
{{tab}}Widząc że się do nich zwracano, zamilkli.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2m3twuot9jymhc42l6fcxslhkinbjw9
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/392
100
1043313
3142155
3027775
2022-07-31T16:45:43Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Lecz od tej chwili, Emma już nie słuchała; chór gości, scena Astona ze służącym, wielki duet ''d major'', wszystko to przemknęło się przed nią niepostrzeżenie, jak gdyby głosy stały się mniej dźwięcznymi, a osoby bardziej oddalonemi; ona widziała w myśli partyjkę u aptekarza, i wycieczkę do matki Rollet, i czytania w altance, i sam na sam przy kominku, całą tę biedną miłostkę tak cichą i długą, tak delikatną i czułą, o której wszakże zapomniała. Po co on powrócił? jaki zbieg okoliczności stawiał go znowu na jej drodze? Stał za nią, opierając się ramieniem o ścianę; od czasu do czasu drżała czując ciepły oddech jego, który włosami jej poruszał.<br>
{{tab}}— Czy to panią bawi? zagadnął nachylając się ku niej, tak że koniec wąsów jego musnął jej policzek.<br>
{{tab}}Odpowiedziała niedbale:<br>
{{tab}}— Ach! mój Boże, nie bardzo!<br>
{{tab}}Natenczas podał myśl żeby wyjść z teatru i pójść gdziekolwiek na lody.<br>
{{tab}}— O! zostańmy jeszcze! rzekł Bovary. Włosy ma rozpuszczone: to zapowiada cóś tragicznego.<br>
{{tab}}Lecz scena obłąkania wcale nie zajęła Emmy, a gra śpiewaczki wydała jej się przesadną.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
o35mt4x17etal5j4v9vykjqxn2m3mey
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/395
100
1043316
3142223
3027780
2022-07-31T17:04:52Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Tymczasem stoły opróżniały się powoli, chłopiec posługujący stanął nieopodal naszej trójki, Karol domyśliwszy się o co chodzi, dobył woreczka, lecz pan Leon wstrzymał go za ramię, i nieomieszkał nawet dorzucić naddatku dwie sztuki monety, które zadźwięczały na marmurowym stole.<br>
{{tab}}— Przykro mi doprawdy, wyjąkał Bovary, że pan tyle pieniędzy...<br>
{{tab}}Tamten zrobił pogardliwy ruch pełen serdeczności i biorąc za kapelusz:<br>
{{tab}}— Więc rzecz już ułożona, rzekł, nieprawdaż? jutro, o szóstej godzinie...<br>
{{tab}}Karol raz jeszcze powtórzył że dłużej pozostać nie może, ale nic nieprzeszkadzało Emmie.<br>
{{tab}}— Ale bo... wyjąkała z dziwnym uśmiechem, nie wiem doprawdy...<br>
{{tab}}— No, to się namyślisz! zobaczymy jeszcze, noc przynosi radę... rzekł Karol.<br>
{{tab}}A zwracając się do Leona, który im towarzyszył, dodał:<br>
{{tab}}— Teraz kiedy pan znowu w naszych stronach, spodziewam się, że pan zjesz od czasu do czasu z nami obiadek?<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2efexp301o3vgltcvn3zerqu6ryjiv5
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/423
100
1043318
3142581
3079165
2022-08-01T06:37:26Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude><section begin="X01" />{{tab}}Wreszcie, około szóstej godziny fiakr zatrzymał się w uliczce dzielnicy Beauvoisine, i wysiadła zeń kobieta z woalką na twarz spuszczoną, która poszła nie obejrzawszy się wcale.<br><br><section end="X01" />
<section begin="X02" />{{c|'''II.'''|w=110%|po=8px}}
{{tab}}Przybywszy do zajazdu, pani Bovary zadziwiła się nie spostrzegając dyliżansu. Hivert howiem, nie mogąc jej się doczekać, odjechał wreszcie, o pięćdziesiąt trzy minuty spóźniony.<br>
{{tab}}Nic jednak nie zmuszało jej wyjechać, lecz dała słowo, że powróci tego wieczoru. Zresztą Karol jej oczekiwał; i czuła już w sercu tę nikczemną powolność, która dla wielu kobiet jest jakby zarazem karą i odkupieniem za cudzołóztwo.<br>
{{tab}}Zapakowała śpiesznie swoje drobiazgi, zapłaciła rachunek, najęła w podwórzu kabriolet, i nagląc woźnicę, obiecując mu sowite wynagrodzenie, dopytując się co chwila o liczbę przebieżonych kilometrów, zdążyła dogonić ''Jaskółkę'' na wysokości pierwszych domów Quincampoix.<br>
{{tab}}Usiadłszy w swoim kątku, przymknęła oczy i nie otworzyła ich aż u stóp wzgórza, gdzie {{pp|po|znała}}<section end="X02" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
154ekab6o9bhfqbncwpq1j33b53czir
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/443
100
1043324
3142596
3027792
2022-08-01T07:13:43Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>łym szumem! Jeden z nich szczególnie, piękny mężczyzna z wąsikami, bardzo był zabawny! a oni mówili do niego: „Dalejże, {{Korekta|opowiadz|opowiedz}} nam co jeszcze... Adolfku... Dodolfku..., tak, zdaje mi się.<br>
{{tab}}Emma drgnęła.<br>
{{tab}}— Czy ci niedobrze? zapytał Leon, przysuwając się do niej.<br>
{{tab}}— O! to nic, Przejął mnie chłód nocny.<br>
{{tab}}— I także musi mieć szczęście do kobiet, dodał ciszej stary majtek, sądząc, że powie grzeczność obcemu panu.<br>
{{tab}}Poczem napluwszy w ręce, ujął napowrót wiosło.<br>
{{tab}}Trzeba było się jednak rozstać! Smutne było pożegnanie. Leon miał swoje listy posyłać na ręce matki Rollet; a pani Bovary tak szczególnie mu dała zalecenia co do podwójnej koperty, że wielce podziwiał jej miłosną przebiegłość.<br>
{{tab}}— Więc mi zaręczasz, że wszystko jest dobrze? zapytała przy ostatnim pocałunku.<br>
{{tab}}— Tak, bezwątpienia! — Ciekawy jestem jednak, pomyślał później, powracając sam do domu, dla czego jej tak bardzo chodzi o tę plenipotencyę?<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ogh6vu91xlzmeach35n503977dmsvec
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/401
100
1043350
3142290
3027856
2022-07-31T17:26:59Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}O, może już nie pamiętał swoich kolacyjek pobalowych; w towarzystwie wesołych dziewcząt; ona sobie zapewne nie przypominała dawniejszych schadzek, kiedy o świcie biegła po rosie do zamku kochanka. Miejskie odgłosy zdała tylko do nich dochodziły; pokój zdawał się małym, jak gdyby dla większego ścieśnienia ich samotności. Emma w dymkowym szlafroku, opierała głowę o poręcz starego fotelu; żółte obicie na ścianie tworzyło za nią niby złotawe tło; a głowa jej odbijała się w zwierciadle z rozdziałką po środku, i końcami różowych uszu wyglądających z pod włosów.<br>
{{tab}}— Ale przepraszam pana! rzekła w końcu, nudzę pana memi wiecznemi skargami.<br>
{{tab}}— O, nie! nie! nigdy!<br>
{{tab}}— Gdybyś pan wiedział, mówiła jeszcze, wznosząc do góry swe piękne oczy, w których łza błyszczała — gdybyś pan wiedział wszystko co ja roiłam!<br>
{{tab}}— A ja, pani!.. — O! i ja wiele wycierpiałem! Nieraz wychodziłem z domu, błądziłem po wybrzeżach, odurzając się gwarem tłumu i nie mogąc się pozbyć mary, która mię ścigać nie przestawała. Jest w jednym składzie rycin, na bulwarach, włoski sztych {{Korekta|przedstwiający|przedstawiający}} Muzę. Udra-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rstsuo3f0rsf2v5pxrradaxoa0cky5i
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/403
100
1043353
3142299
3027863
2022-07-31T17:49:24Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}— Najsmutniejszą jest rzeczą, nieprawdaż, wlec tak jak ja bezużyteczny żywot? Gdybyż nasze cierpienia mogły przynajmniej komuś przynieść korzyść, znalazłoby się pociechę w idei poświęcenia!<br>
{{tab}}Leon też zaczął wysławiać cnotę, obowiązek i ciche poświęcenia, sam czując niewysłowioną potrzebę poświęcenia, której zaspokoić nie mógł.<br>
{{tab}}— Jabym rada być siostrą miłosierdzia w szpitalu, rzekła Emma.<br>
{{tab}}— Niestety! odpowiedział, dla mężczyzn niedostępnemi są takie święte powołania, nie widzę żadnego zawodu... chyba jeden lekarski.<br>
{{tab}}Emma przerwała mu lekkiem wzruszeniem ramion i zaczęła mówić o swej chorobie, w której o mało co nie umarła: jaka szkoda! jużby dziś nie cierpiała! Leon zaraz pozazdrościł ''grobowego spokoju;'' on już nawet jednego wieczoru napisał był testament, zalecając aby zwłoki jego pochowano owinięte tą piękną kapą w aksamitne pasy, którą miał od niej; tak bowiem być pragnęli, tworząc sobie ideał, podług którego kształtowali teraz przeszłe swoje życie. Zresztą, słowo jest narzędziem do rozwałkowania uczuć.<br>
{{tab}}Jednakże, na ten pomysł o kapie użytej za całun, Emma zapytała:<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
aplxejpatwd1zp5oyvell2y6mytjrls
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/405
100
1043383
3142301
3027960
2022-07-31T17:53:01Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Leon śpiesznie usta do niej przycisnął. A odetchnąwszy głęboko:<br>
{{tab}}— Pani byłaś dla mnie wtenczas, jakąś niepojętą siłą, która życiem mojem władała, powiedział. Jednego dnia naprzykład przyszedłem do państwa; ale pani zapewne tego nie pamięta?<br>
{{tab}}— I owszem; mów pan dalej.<br>
{{tab}}— Pani byłaś na dole, w przedpokoju, na wychodnem; miałaś na głowie kapelusz z niebieskimi kwiatkami; a ja, nie proszony, poszedłem machinalnie za panią. Czułem jednak niestosowność mego postępowania, a pomimo tego szedłem ciągle, nie mogąc się oderwać. Gdy pani wchodziłaś do sklepu, zostawałem na ulicy, i patrzyłem przez szyby, jak pani zdejmowałaś rękawiczki i liczyłaś pieniądze na kontoarze. Nakoniec pani zadzwoniłaś do mieszkania pani Tuvache, otworzono ci, a ja zostałem jak głupiec przed ciężkiemi drzwiami wchodowemi, które się za tobą zamknęły.<br>
{{tab}}Pani Bovary, słuchając go, dziwiła się że tak już jest starą; wszystkie te przypomnienia zdawały się rozprzestrzeniać granice jej istnienia; tworzyło to niby bezgranicza sentymentalne<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
acaix86m8l8cxzy70bpatrkmrqt8yjw
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/406
100
1043384
3142304
3027961
2022-07-31T17:56:47Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>w których tonęła, i od czasu do czasu powtarzała półgłosem, i z przymkniętemi powiekami:<br>
{{tab}}— Tak, to prawda!... to prawda!...<br>
{{tab}}Ósma godzina wybiła na rozmaitych zegarach dzielnicy Beauvoisine, pełnej pensyonatów, kościołów i wielkich opuszczonych pałaców. Przestali już rozmawiać; lecz patrząc na siebie czuli szum w głowach, jak gdyby cóś dźwięcznego wymykało się jednocześnie z ich wytężonych źrenic. Dłonie ich się splotły; a przeszłość, przyszłość, wspomnienia i marzenia, wszystko się zlało w słodyczy tego zachwytu. Zmrok zaczynał ciemnością pokrywać ściany hotelowego pokoju, na których odznaczały się jeszcze w półcieniu jaskrawe barwy czterech rycin, przedstawiających sceny z ''Wieży Nesle,'' z legendowymi podpisami w językach francuzkim i hiszpańskim. Przez okno półokrągłe widać było kawałek ciemnego nieba pośród śpiczastych dachów.<br>
{{tab}}Emma powstała aby zapalić dwie świece na komodzie, poczem napowrót usiadła.<br>
{{tab}}— A więc?... zaczął Leon.<br>
{{tab}}— A więc?... zawtórowała Emma.<br>
{{tab}}A podczas gdy on myślał jak na nowo zawiązać przerwaną rozmowę, rzekła znienacka:<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9xgu7vpljylx6n89l6f2agr68i93cqc
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/407
100
1043385
3142305
3027963
2022-07-31T17:58:38Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}— Czem się to dzieje, że nikt, dotąd nigdy mi podobnych uczuć nie wyraził?<br>
{{tab}}Dependent się okrzyknął że natury idealne trudne są do zrozumienia. On, pokochał ją od pierwszego spojrzenia, i rozpacz go ogarniała gdy pomyślał jak wielkie szczęście mogło być ich udziałem, gdyby los był im pozwolił spotkać się prędzej, i połączyć się z sobą węzłem nierozerwalnym.<br>
{{tab}}— Nieraz o tem myślałam, odpowiedziała.<br>
{{tab}}— Co za piękne marzenie! poszepnął Leon.<br>
{{tab}}A bawiąc się wystrzębionymi końcami jej błękitnej szarfy, dodał:<br>
{{tab}}— Cóż nam przeszkadza zacząć na nowo?...<br>
{{tab}}— Nie, drogi przyjacielu, odparła. Ja jestem już za stara.... ty jesteś za młody.... zapomnij o mnie! Inne cię kochać będą.... i ty je pokochasz.<br>
{{tab}}— Nigdy tak jak ciebie! zawołał.<br>
{{tab}}— Dziecko jesteś! No! bądź rozsądnym! ja tak chcę!<br>
{{tab}}Zaczęła mu przedstawiać niepodobieństwo ich miłości, i dowodzić że musieli pozostać jak dawniej, na stopie braterskiej tylko przyjaźni.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9v9ncco0p3r6s8ph28yubmo2em3gdmt
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/408
100
1043386
3142308
3027966
2022-07-31T18:06:57Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Czy w dobrej wierze tak mówiła? Zapewne sama tego nie wiedziała, cała zajęta czarem tej ułudy i potrzebą walczenia z niebezpiecznym urokiem; wpatrując się z rozrzewnieniem w młodego człowieka, odpychała lekko ręce jego, które nieśmiałych pieszczot probować zaczynały.<br>
{{tab}}— Ach pani! daruj! rzekł cofając się.<br>
{{tab}}A młodą kobietę ogarniał strach niewyraźny tej lękliwej nieśmiałości, niebezpieczniejszej dla niej od zuchwalstwa Rudolfa, kiedy ten przystępował z otwartemi ramiony. Nigdy jeszcze żaden mężczyzna tak pięknym jej się nie wydał. Cała jego postać tchnęła jakąś wykwintną szczerością. Spuszczał długie rzęsy, które się miękko wyginały. Mszyste lica jego rumieniły się — myślała — pragnieniem jej osoby, i uczuwała nieprzezwyciężoną chęć dotknąć ich ustami. Podniósłszy oczy na zegar rzekła nagle:<br>
{{tab}}— Ach mój Boże! jak to już późno! tak się zagadaliśmy!<br>
{{tab}}Zrozumiał i poszukał swego kapelusza.<br>
{{tab}}— Zapomniałam nawet o teatrze! dodała. A ten poczciwy Bovary dla tego mnie właśnie zostawił! Państwo Lormeaux, z ulicy Mostowej, mieli mi towarzyszyć.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
s5u46p76f6szsju0wtb1fbym7q7rp21
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/413
100
1043393
3142504
3027975
2022-07-31T20:16:40Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>ściami szyb. Lecz odbicie malowideł, łamiąc się na brzegach marmuru, tworzyło dalej, na płytach, niby różnobarwny kobierzec. Światło ze dworu wpadało do wnętrza kościoła trzema wielkiemi smugami, przez trzy otwarte portyki. Od czasu do czasu zakrystyan przechodził w głębi przyklękając ukośnie przed wielkim ołtarzem, z pośpiechem mocno zajętych nabożnisiów. Kryształowe żyrandole wisiały nieporuszone. Na chórze płonęła srebrna lampa, a z bocznych kaplic, z ciemnych części kościoła dochodził czasem niby szmer westchnień, wraz z odgłosem zamykanej kraty, powtarzanym przez echa wysokich sklepień.<br>
{{tab}}Leon przechodził się miarowym krokiem pod ścianami. Nigdy życie tak pięknem mu się nie wydawało. ''Ona'' miała przyjść niebawem, śliczna i wzruszona, oglądając się czy kto za nią nie idzie, w sukni z falbanami, szczupłych bucikach, ze złotą lornetką na szyi, przesiąkła całym tym wykwintem, którego jeszcze nie zakosztował, w całym nieodpartym uroku cnoty, która ulega. Kościół, jak olbrzymi ''buduar,'' otaczał ją do koła, sklepienia pochylały się aby w cieniu przyjąć wyznanie jej miłości; wysokie okna błyszczały<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
mt0p9ef38mimecio9mws081yjiq4zlt
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/417
100
1043397
3142576
3027981
2022-08-01T06:26:42Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>że trudno widzieć doskonalsze wyobrażenie nicości?<br>
{{tab}}Pani Bovary wzięła lornetkę. Leon, nieruchomy, patrzył na nią, nie mówiąc już ani słowa, tak się czuł zniechęconym w obec tego podwójnego spisku, gadulstwa z jednej, i obojętności z drugiej strony.<br>
{{tab}}Nieubłagany ''cicerone'' mówił dalej:<br>
{{tab}}— Ta kobieta klęcząca obok, która płacze, jest jego żona Diana de Poitiers, księżna de Valentinois, urodzona w roku 1499, zmarła 1566, a ta na prawo z dzieckiem na ręku, to Najświętsza Panna. Teraz, raczcie się państwo obrócić w tę stronę: oto grobowce Amboise’ów. Obadwa byli kardynałami i arcybiskupami Roueńskiemi. Ten był ministrem króla Ludwika XIII. Wiele dobrego wyświadczył katedrze. W testamencie jego znalazł się zapis trzydziestu tysięcy talarów dla ubogich.<br>
{{tab}}I nie zatrzymując się wcale, popchnął ich do kaplicy pełnej balustrad, odsunął z nich kilka, i odsłonił rodzaj kamiennej bryły, która mogła być kiedyś lichym posągiem.<br>
{{tab}}— Zdobił on niegdyś, rzekł z przeciągłem westchnieniem, grobowiec Ryszarda Lwie Serce,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hh8tf25lx7q7u1ejsaxlskzy2fx6f0a
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/418
100
1043398
3142577
3027984
2022-08-01T06:28:42Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>króla Anglii i księcia Normandyi. Kalwiniści to, panie dobrodzieju, do takiego stanu go doprowadzili. Przez złość zakopali posąg w ziemię, pod stolicą Jego Ekscellencyi. Oto drzwi, któremi Jego Ekscellencya udaje się do swego mieszkania. Pójdźmy teraz obejrzeć szyby malowane przez la Gargouille’a.<br>
{{tab}}Lecz Leon wydobył z pośpiechem srebrny pieniądz z kieszeni, i ujął Emmę pod ramię. Szwajcar osłupiał, nie pojmując tej przedwczesnej hojności, kiedy jeszcze tyle rzeczy pozostawało do widzenia. Dla tego też zawołał za nim:<br>
{{tab}}— Ależ panie! wieża! wieża!...<br>
{{tab}}— Dziękuję za nią! rzekł Leon.<br>
{{tab}}— Źle pan czynisz. Ma czterysta czterdzieści stóp wysokości, o dziewięć tylko mniej od wielkiej piramidy egipskiej. Cały jej szczyt jest z lanego żelaza i....<br>
{{tab}}Leon uciekał, bo mu się zdawało że miłość jego, która już blizko od dwóch godzin unieruchomiła się w kościele jak jego marmury; ulotni się teraz jak dym, przez ten rodzaj uciętej rury, klatki podłużnej, komina ażurowego, który tak dziwacznie sterczy na katedrze jak fantastyczny wybryk jakiego pomysłowego kotlarza.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rkhvd1ntchvxk3w3r7jw9z24grcfkmk
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/420
100
1043400
3142578
3027988
2022-08-01T06:31:04Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}— Dla czego? odparł dependent. W Paryżu wszyscy tak robią.<br>
{{tab}}To ostatnie słowo zdecydowało ją, jak nieodparty argument.<br>
{{tab}}Jednakże fiakr nie przybywał. Leon się bał żeby nie weszła napowrót do kościoła. Wreszcie fiakr zajechał.<br>
{{tab}}— Wyjdźcie państwo przynajmniej przez front północny, wołał za nimi szwajcar który pozostał na progu, zobaczycie ''Zmartwychwstanie, Sąd ostatoczny, Raj, Króla Dawida i Potępionych'' w ogniu piekielnym.<br>
{{tab}}— Dokąd pan każe jechać? zapytał woźnica.<br>
{{tab}}— Jedź dokąd chcesz! rzekł Leon wsadzając Emmę do powozu.<br>
{{tab}}I ciężka machina potoczyła się po bruku.<br>
{{tab}}Spuściła się ulicą Mostową, przejechała plac Sztuk Pięknych, wybrzeże Napoleona, Nowy Most, i stanęła przed posągiem Piotra Corneille’a.<br>
{{tab}}— Jedź dalej! ozwał się głos ze środka.<br>
{{tab}}Fiakr ruszył dalej, i rozpędziwszy się na pochyłości od placu La Fayette, wjechał galopem na podwórzec stacyi drogi żelaznej.<br>
{{tab}}— Nie tu! prosto! zawołał ten sam głos co pierwej.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2aa814877weyc4l264wli4x5q4xwfy2
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/421
100
1043401
3142580
3027987
2022-08-01T06:34:05Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Fiakr wyjechał za kratę, i w krótce dostawszy się na drogę, zwolnił biegu pod wielkimi wiązami. Woźnica otarł spocone czoło, położył na kolanach ceratowy kapelusz, i skierował powóz nad brzeg wody, koło murawy. Tak jechał wzdłuż rzeki, drogą wybrukowaną drobnymi kamykami, w stronę Oyssel, po za wyspami.<br>
{{tab}}Nagle skręcił przez Quatremares, Sotteville, ulicą d’Elboeuf i stanął po raz trzeci przed ogrodem Botanicznym.<br>
{{tab}}— Jedźże! krzyknął głos jeszcze gwałtowniej.<br>
{{tab}}Ruszywszy więc dalej, fiakr wyminął St. Sever, wybrzeża Curandiers i Młynowe, przejechał powtórnie przez most, następnie przez Pole Marsowe i po za ogrodami szpitala, gdzie starcy w czarnych kaftanach przechadzają się na słońcu, wzdłuż tarasu bluszczem zagajonego. Zwrócił się następnie przez bulwary Bouvreuil i Cauchoise, potem przez całe Mont-Riboudet aż do wybrzeża Deville.<br>
{{tab}}Zmuszony jechać ciągle, włóczył się dalej bez celu. Widziano go w St. Pol, w Lescure, na górze Gargan, na Rouge-Marc i na placu Gaillard-Bois; na ulicach Szpitalnej, Mosiężniczej, przed Św. Romanem, Św. Wiwianem, Sw. Nikazym,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pbcsdnnzesv60d397ybp9sg2xsovdle
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/426
100
1043406
3142583
3027993
2022-08-01T06:41:58Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ formatowanie tekstu
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>nie Justyna wydawało mu się potwornem uchybieniem, i czerwieńszy od porzeczek powtarzał:<br>
{{tab}}— Tak jest, od kafarnaum! Klucz, który zamyka kwasy i ostre alkalia! Wziąść rądel zapasowy! rądel z pokrywą! którego nigdy może używać nie będę! Wszystko ma swoją ważność w delikatnych działaniach naszej sztuki! Cóż u dyabła! potrzeba przecie umieć zachować różnice i nie obracać na użytki prawie domowe tego co jest przeznaczonem do farmaceutyki! To tak jak gdyby kto pulardę krajał skalpelem, jak gdyby urzędnik....<br>
{{tab}}— Ależ uspokój się! mówiła pani Homais.<br>
{{tab}}A mała Atalia ciągnąc go za surdut wołała:<br>
{{tab}}— Tatku! tatku!<br>
{{tab}}— Nie, nie, dajcie mi pokój! co u licha! Lepiej zostać korzennikiem, na honor! Dalejże! nie uszanuj nic! tłucz! łam! powypuszczaj pijawki! przypal ślazowe ciasto, zamarynuj korniszony w aptekarskim słoju! podrzyj bandaże!<br>
{{tab}}— Miałeś pan podobno.... zaczęła Emma.<br>
{{tab}}— W tej chwili! — Czy ty wiesz na co się narażałeś?... Czyś nic nie widział, w kącie na lewo, na trzeciej pułeczce? Mówże! odpowiadaj! wyduś jakie słowo!<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
k65s4e314xvpexheibgdapp5ajo3775
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/427
100
1043407
3142584
3027995
2022-08-01T06:43:35Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}— Ja.... ja nie wiem.... wyjąkał chłopak.<br>
{{tab}}— A! ty nie wiesz? Ale ja wiem? Widziałeś butelkę ze szkła niebieskiego, zapieczętowaną żółtym lakiem, która zawiera biały proszek, na której własną ręką napisałem: ''Niebezpieczne!'' a wiesz ty, co tam jest? Arszenik! i ty idziesz się tego dotykać! brać rądel znajdujący się obok!<br>
{{tab}}— Obok! wykrzyknęła pani Homais składając ręce. Arszenik! Ależ ty mogłeś nas wszystkich potruć!<br>
{{tab}}A dzieci zaczęły krzyczeć, jak gdyby już srogie bóle poczuły w swych wnętrznościach.<br>
{{tab}}— Albo też otruć jakiego chorego! mówił dalej aptekarz. Chciałeś więc zaprowadzić mnie na ławę oskarżonych, przed sąd przysięgłych? zawlec mnie na rusztowanie? Czy nie wiesz z jaką ostrożnością sam postępuję przy wszelkich farmaceutycznych działaniach, chociaż tak jestem z tem wszystkiem obyty! Czasem się sam siebie przestraszam, gdy pomyślę o mojej odpowiedzialności! bo rząd nas prześladuje, a niedorzeczne prawodawstwa które nami kieruje, jest prawdziwym mieczem Damoklesa nad głową naszą zawieszonym!<br>
{{tab}}Emma już niemyślała pytać po co jej tu przyjść kazano, a pan Homais dowodził ciągle w najwyższem rozdrażnieniu:<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pmbihnz16v3koylb1d1meowhg21ro2y
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/430
100
1043414
3142586
3028003
2022-08-01T06:50:45Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}On przeszedł się kilka razy wielkimi krokami wzdłuż i wszerz pokoju, trzymając w ręku otwartą książkę, robiąc straszne oczy, zaczerwieniony, zadyszany, nabrzękły. Przystąpił wreszcie do swego ucznia, i stając przed nim ze skrzyżowanemi ramiony:<br>
{{tab}}— Ależ ty jesteś do gruntu zepsutym, mały nędzniku?... Strzeż się! stoisz na pochyłości!... Nie {{kor|pomyślalżeś|pomyślałżeś}}, iż ta bezecna książka mogła wpaść w ręce moich dzieci, zapalić w nich iskrę zmysłowości, zaćmić niepokalaną czystość Atalii, zasiać zepsucie w duszy Napoleona! On już jest prawie mężczyzną. Jestżeś przynajmniej pewnym że jej nie czytali?... możesz mi zaręczyć?...<br>
{{tab}}— Ależ nakoniec, panie Homais, rzekła Emma, pan miałeś mi coś powiedzieć?...<br>
{{tab}}— Ach! to prawda!... Teść pani umarł!<br>
{{tab}}W istocie, starszy pan Bovary zakończył życie nagle, rażony apopleksyą w dniu przedwczorajszym, wstawszy od obiadu; a Karol oszczędzając czułość Emmy, uprosił był pana Homais żeby jej z oględnością udzielił tej bolesnej nowiny.<br>
{{tab}}Zacny aptekarz ułożył był sobie stosowną mówkę, ogładził ją, zaokrąglił, upiększył, było to małe arcydzieło ostrożności i omówień, zręcznych<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dcudrjuv6oboyrcfnxt8vhe6v88mwx4
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/431
100
1043415
3142588
3028006
2022-08-01T06:53:27Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>zwrotów i delikatności; na nieszczęście, gniew wziął górę nad retoryką.<br>
{{tab}}Emma nie pytając już o żadne szczegóły wyszła z apteki, gdyż pan Homais na nowo rozpoczynał swoje dowodzenia. Uspokajał się już wszakże po trochu, i burczał teraz tylko po ojcowsku, chłodząc się swoją grecką czapeczką:<br>
{{tab}}— Nie to żebym zgoła potępiał to dzieło! Autor był lekarzem. Znajdują się tam pewne strony naukowe, które nie zawadzi mężczyźnie poznać, które nawet, śmiem powiedzieć, znać powinien. Ale później, później! Zaczekaj przynajmniej aż sam będziesz mężczyzną, i temperament twój się ustali.<br>
{{tab}}Gdy Emma weszła, Karol, który na nią czekał, postąpił ku niej z otwartemi ramiony i rzekł ze łzami w głosie:<br>
{{tab}}— Ach! ukochana moja!...<br>
{{tab}}I schylił się aby ją ucałować. Lecz dotknięcie ust męża przy wiodło jej na pamięć ''tamtego'' i drgnąwszy przesunęła rękę po twarzy.<br>
{{tab}}Odpowiedziała jednak:<br>
{{tab}}— Tak.... wiem już.... wiem....<br>
{{tab}}On pokazał jej list, w którym matka donosiła o wypadku, bez żadnej sentymentalnej obłudy.<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
g8fp9p656m7lk8duazkznedz1brx952
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/433
100
1043418
3142589
3028008
2022-08-01T06:56:16Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>rozdrażniać tej żałości, która go rozrzewniała. Przezwyciężając jednak własną:<br>
{{tab}}— Czy dobrze się bawiłaś wczoraj? zapytał.<br>
{{tab}}— Dosyć dobrze!<br>
{{tab}}Gdy zdjęto obrus, Bovary nie wstał od stołu, Emma także, a w miarę jak mu się przypatrywała, jednostajność tego widoku zacierała powoli w jej sercu wszelkie współczucie. Wydawał jej się nędznym, słabym, żadnym, wreszcie pod każdym względem lichym człowiekiem. Jak go się pozbyć? Co za nieskończenie nudny wieczór! Doznawała jakiegoś odurzającego odrętwienia jak po zażyciu opium.<br>
{{tab}}W tem dał się słyszeć w sieni głuchy stuk kija na podłodze. To Hipolit odnosił rzeczy pani. Aby je złożyć, zakreślił z trudnością półkole swoją drewnianą nogą.<br>
{{tab}}— On nawet nie pomyśli już o tem! mówiła w duchu, patrząc na biedaka, którego gęsta czerwona czupryna zwilgotniała od potu.<br>
{{tab}}Bovary poszukał drobnych w woreczku; a nie zdając się wcale pojmować jakiem dla niego upokorzeniem była sama obecność tego człowieka, stojącego przed nim jak uosobiony wyrzut jego niepoprawionej nieudolności:<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
44sgq2wpbcwd5a3032xzyxcayc6xfa0
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/435
100
1043420
3142590
3028011
2022-08-01T06:59:34Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>ny myślała że przed niespełna czterdziestu ośmiu godzinami byli razem, zdala od świata, upojeni miłością, nie mogąc dosyć się sobie napatrzeć. Usiłowała przypomnieć sobie najdrobniejsze szczegóły tego dnia ubiegłego. Przeszkadzała jej w tem obecność męża i świekry. Byłaby chciała nic nie widzieć, nic nie słyszeć, aby nie psuć skupienia miłości swej, którą bała się rozproszyć pod wpływem zewnętrznych wrażeń.<br>
{{tab}}Wypruwała podszewkę z sukni, której strzępki rozrzucały się w około niej; starsza pani Bovary przykrawała nie podnosząc oczu, Karol w krajczakach na nogach i starym brunatnym surducie, który mu służył za szlafrok, trzymał ręce w kieszeniach i także nic nie mówił; przy nich, malutka Berta w białym fartuszku, zgarniała swoją łopatką piasek na ścieżkach.<br>
{{tab}}W tem ujrzeli wchodzącego przez furtkę pana Lheureux, kupca bławatnego.<br>
{{tab}}Przychodził ofiarować swoje usługi, ''ze względu na nieszczęśliwe okoliczności'', Emma odpowiedziała, iż sądzi że się bez nich potrafi obejść. Kupiec nie dał za wygraną.<br>
{{tab}}— Stokrotnie przepraszam, rzekł; lecz chciałbym pomówić z panią na osobności....<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4yk4pv2fqsnyoba19bv8zrctw1mgasl
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/437
100
1043425
3142594
3028021
2022-08-01T07:02:59Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Zapytała jakie, gdyż Karol nic jej nie powiedział o sporach względem dostaw kupca.<br>
{{tab}}— Przecież pani wiadomo! odparł Lheureux. Chodziło o te drobnostki, kufry podróżne.<br>
{{tab}}Nasunął kapelusz na oczy, i założywszy w tył ręce, uśmiechając się i pogwizdując, patrzył jej prosto w twarz w sposób nieznośny. Czyby się czego domyślał? Gubiła się w najrozmaitszych przypuszczeniach. Wreszcie dodał:<br>
{{tab}}— Porozumieliśmy się jednak, i właśnie przychodzę zaproponować mu nowy układ.<br>
{{tab}}Chodziło o odnowienie kwitu podpisanego przez Bovarego. Zresztą, pan postąpi jak zechce, nie potrzebuje się turbować, teraz szczególnie kiedy i tak będzie miał kłopotów bez liku.<br>
{{tab}}— A nawet, najlepiejby zrobił, gdyby na kogo zdał te sprawy, na panią naprzyklad, mając pełnomocnictwo, byłoby dogodnie, i wtenczas prowadzilibyśmy nasze interesa już tylko pomiędzy sobą...<br>
{{tab}}Emma dobrze tego nie rozumiała. Kupiec zamilkł. Następnie powracając do swego fachu, oświadczył że pani się nie obejdzie bez sprawunku. On przyśle dwanaście metrów bareżu czarnego na suknię.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
15v443du31nanjl5mplljvyz5xydyfw
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/441
100
1043431
3142595
3028040
2022-08-01T07:09:54Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Oni spuszczali się pośród bark na kotwicy stojących, których długie ukośne liny ocierały się o wierzch ich łodzi.<br>
{{tab}}Odgłosy miejskie oddalały się nieznacznie: turkot wozów, gwar głosów, szczekanie psów na pokładzie statków. Emma zdejmowała kapelusz i wysiadali na swoją wyspę.<br>
{{tab}}Zasiadali w dolnej sali oberży, u której wejścia rozwieszone były czarne sieci. Jedli smażone szynki, śmietanę i wiśnie. Kładli się na trawie, całowali się w cieniu topoli, i byliby chcieli jak para Robinsonów, żyć wiecznie w tem szczupłem ustroniu, które w ich błogiem usposobieniu, wydawało im się najpyszniejszem w świecie. Nie pierwszy to raz zaiste, widzieli drzewa, błękit nieba, miękką murawkę, słyszeli szmer wody i szelest liści wietrzykiem poruszanych, lecz nigdy zapewne nie podziwiali tego wszystkiego, jak gdyby natura zaczęła być piękną dopiero od chwili zaspokojenia ich żądz miłosnych.<br>
{{tab}}Powracali gdy się ściemniło. Łódź płynęła wzdłuż wysp. Siedzieli w głębi, ukryci w cieniu, oboje milczący. Czworokątne wiosła z dźwiękami uderzały o żelazne blachy; wśród ciszy wieczornej te odgłosy naśladowały uderzenia mi-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6mobf6fxprbgwvf0wcz7k1mp5sa93kn
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/452
100
1043444
3142597
3028063
2022-08-01T07:25:05Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>rysujących. Drzewa na bulwarach, z liści ogołocone, tworzyły ciemno fioletowe kępy pośród domów, a wilgotne od deszczu dachy połyskiwały niejednostajnie, stosownie do położenia różnych dzielnic miasta. Czasem silniejszy powiew wiatru popychał chmury ku wybrzeżu Ś-tej Katarzyny, nakształt nadpowietrznych bałwanów, które się w cichości o skały rozbijały.<br>
{{tab}}Cóś odurzającego wydzielało się dla niej z tych nagromadzonych istności, czem serce jej czuło się przepełnionem, jak gdyby wszystkie sto dwadzieścia tysięcy dusz tam żyjących, przesyłały jej razem tchnienie namiętności, jakie im przypisywała. Miłość jej potężniała w obec przestrzeni, i rozpalała się przy wzrastającym gwarze. Wylewała ją na zewnątrz, na place, na bulwary, na ulice, i stary gród normandzki przedstawiał się jej oczom jak olbrzymia stolica, jak Babilon niezmierzony, do którego wstępowała. Wychylała się przez okienko, wciągając świeże powietrze poranne; trzy konie galopowały, błoto pryskało na wszystkie strony, a Karol zdaleka rozpędzał kabryolety, podczas gdy mieszczanie, którzy noc przepędzili w lasku Wilhelma, sunęli spokojnie wybrzeżem, na swoich małych familijnych wózkach.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7vu9z62ertdiy1tza8i03i33wd5twmt
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/456
100
1043449
3142598
3028070
2022-08-01T07:45:24Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>mu się jeszcze nie zdarzyło napotkać tego wdzięku wysłowienia, tej wytworności w stroju, tych poz uśpionej gołąbki. Uwielbiał egzaltacyę jej duszy i koronki u jej spódniczki. Zresztą, wszakże to była ''kobieta światowa'', do tego mężatka! prawdziwa ''metressa'', nakoniec!<br>
{{tab}}Przez niejednostajność swego usposobienia, na przemiany mistycznego lub wesołego, szczebiotliwego, milczącego, porywczego lub omdlewającego, Emma wywoływała w nim tysiączne pragnienia, budziła rozliczne instynkta lub wspomnienia. Była kochanką wszystkich romansów, bohaterką wszystkich dramatów, nieokreśloną ''nią'' wszystkich poetycznych ramot. Ramiona jej przypominały mu bursztynową barwę ''odaliski w kąpieli''; miała stan długi feodalnych kasztelanek; podobną była także do ''bladej kobiety z Barcelony'', lecz nadewszystko była ''aniołem!''<br>
{{tab}}Częstokroć patrząc na nią, zdawało mu się, że dusza jego, wyrywając się do niej, rozlewała się jak fala wokoło jej głowy, i spływała na białe jej piersi.<br>
{{tab}}Siadał przy niej na ziemi, i obadwa łokcie o jej kolana oparłszy, wpatrywał się w nią z uśmiechem i czołem naprzód podanem.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
nat0x0pbrfkmw58ly9y6scg2sxopt6a
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/457
100
1043450
3142599
3028071
2022-08-01T07:46:58Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Ona pochylała się ku niemu i szeptała w upojeniu miłosnem:<br>
{{tab}}— O! nie poruszaj się! nie mów nic! patrz tylko na mnie! Z oczu twoich płynie coś tak słodkiego, co mi tak dobrze robi!<br>
{{tab}}Nazywała go dzieciakiem.<br>
{{tab}}— Kochasz mnie, dzieciaku?<br>
{{tab}}I nie czekając odpowiedzi jego, spieszyła pocałunkiem zadowolnić spragnione usta.<br>
{{tab}}Na zegarze stał mały brązowy kupidynek, który się wdzięczył zaokrąglając ramiona pod złoconym wieńcem. Nieraz śmieli się z niego; ale kiedy trzeba było się rozstawać, wszystko poważniało w ich oczach.<br>
{{tab}}Stojąc nieruchomie jedno naprzeciwko drugiego, powtarzali sobie:<br>
{{tab}}— Do drugiego czwartku... do drugiego czwartku!<br>
{{tab}}Nagle brała głowę jego w obie dłonie, całowała go prędko w czoło i wyrzekłszy:<br>
{{tab}}— Bądź zdrów! zbiegała szybko ze schodów.<br>
{{tab}}Szła najpierwej na ulicę Komedyi, do fryzyera, żeby jej włosy poprawił. Zmierzch zapadał; zapalano lampy w zakładzie.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gryjlepmekjtflmd4tptt3nk7qdag6q
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/460
100
1043454
3142600
3028075
2022-08-01T07:51:21Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Nieraz dyliżans już ruszył, kiedy okrągły kapelusz nędzarza wpadał nagle przez okienko do środka jego, podczas gdy drugą ręką chwytał się za stopień, pomiędzy kołami. Głos jego, zrazu słaby i jękliwy, stawał się przenikliwym. Brzmiał w ciemności, jak niewyraźny jęk strasznej rozpaczy, a pośród dźwięku dzwonków, szmeru drzew i turkotu starego pudła, żałosny ten głos wstrząsał do głębi duszę Emmy, nakształt burzy w otchłani, i unosił ją w sfery bezgranicznej melancholii. Hivert tymczasem, poczuwszy zbyteczny przeciwciężar, zacinał biczem kalekę. Konopne włókno ocierało się o jego rany, i upadał w błoto wydając jęk podobny do wycia.<br>
{{tab}}Potem podróżni ''Jaskółki'' usypiali powoli, jedni z otwartemi ustami, drudzy z brodą na piersi spuszczoną, oparci o ramię sąsiada, lub z ręką założoną za pas rzemienny, kiwając się w miarę kołysania dyliżansu; a odblask latarni zawieszonej na hołobli dostając się do środka przez firanki perkalowe czekoladowej barwy, rzucał fantastyczne cienie na te wszystkie nieruchome postacie. Emma przejęta smutkiem, drżała z zimna w zbyt lekkiem odzieniu, nogi jej kostniały i śmiertelna żałość duszę napełniała.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
roxjzvvg1qobktnu45lmn7ckbkismy3
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/461
100
1043493
3142601
3028218
2022-08-01T07:54:52Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Karol oczekiwał na nią w domu; ''Jaskółka'' zawsze się spóźniała we czwartki. Nakoniec pani przyjeżdżała! Wchodząc, zaledwie pocałowała małą Bertę. Obiad nie był gotowy! mniejsza o to! nie gniewała się na kucharkę. Wszystko teraz było wolno tej dziewczynie.<br>
{{tab}}Często mąż, widząc ją bledszą niż zwykle, zapytywał jej czy nie jest cierpiącą?<br>
{{tab}}— Nie, odpowiadała.<br>
{{tab}}— Jednak, jakaś dziwna dziś jesteś!<br>
{{tab}}— Ech! to nic, to nic!<br>
{{tab}}Czasem zaraz po powrocie szła do swego pokoju; Justynek, który się tam znajdował, uwijał się na palcach, zręczniejszy w usłudze od najbieglejszej pokojówki. Przynosił zapałki, stoczek, książkę, przygotowywał biały kaftanik, odsłaniał kapę z łóżka.<br>
{{tab}}— Dobrze, dobrze! mówiła, idź już sobie!<br>
{{tab}}Albowiem chłopak stał ze spuszczonemi rękoma, jak gdyby ujęty w nierozwikłane sieci nagłej zadumy.<br>
{{tab}}Dzień piątkowy bywał okropnym; następne jeszcze były nieznośniejszymi przez niecierpliwość, z jaką Emma wyglądała powrotu swego szczęścia, — pożerana szaloną żądzą, podniecaną<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
temkc39o0chp1zmvdc1rocm8pvqyy1m
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/466
100
1043503
3142603
3028236
2022-08-01T08:00:40Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Jednego czwartku kiedy pojechała, jak zwykle, dosyć lekko ubrana, nagle zaczął śnieg padać. Karol wyglądając oknem spostrzegł księdza Bournisien w kabryolecie pana Tuvache, który go wiózł do Rouen. Korzystając z tej sposobności zaniósł księdzu ciepły szal, z prośbą aby go wręczył żonie jego, do zajazdu pod ''Czerwonym Krzyżem''. Zaledwie tam stanąwszy, ksiądz Bournisien zapytał o żonę lekarza Bovary z Yonville. Oberżystka odpowiedziała że pani Bovary bardzo rzadko u niej bywa. Wieczorem, zacny proboszcz spotkawszy się z Emmą w ''Jaskółce'', opowiedział jej swój kłopot z szalem, nie zdając się zresztą wielkiej do tego przywiązywać wagi, gdyż zaczął zaraz wychwalać nowego kaznodzieję, który właśnie słynął w katedrze, i którego wszystkie panie biegły słuchać.<br>
{{tab}}Mniejsza o to że on nie był ciekawym, inni mogli się w przyszłości mniej delikatnymi okazać. Dla tego też osądziła rzeczą stosowną za każdą swoją bytnością wstępować pod ''Czerwony Krzyż'', a poczciwi znajomi z Yonville spotykając ją na schodach niczego się nie domyślali.<br>
{{tab}}Jednego dnia wszakże, pan Lheureux spotkał ją wychodzącą z hotelu Bulońskiego pod rękę z Leonem; zlękła się czy nie będzie rozgadywał. Ale pan Lheureux nie był tak ograniczonym.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gnxnmco0gv4awn4hcsitajbnveb7d0t
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/474
100
1043522
3142608
3028264
2022-08-01T08:13:07Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>wiście nazajutrz, a gdy ją syn chciał zatrzymywać, odpowiedziała stojąc już na progu:<br>
{{tab}}— Nie, nie! Ty ją kochasz lepiej odemnie i masz słuszność, taki jest porządek rzeczy. Zresztą, tem ci gorzej! zobaczysz!.. zobaczysz!.. Bywaj zdrów!.. bo nie prędko przyjdę znowu ''robić jej sceny'', jak powiadasz.<br>
{{tab}}Karol jednak wstydził się przed Emmą, która nie taiła urazy, jaką miała do niego za brak zaufania; nie mało się naprosić musiał zaczem przystała na wzięcie napowrót plenipotencyi, poszedł z nią nawet do pana Gruillemin’a, żeby taką samą jak była poprzednia, na jej imię sporządził.<br>
{{tab}}— Ja to pojmuję, rzekł notaryusz; człowiek nauce poświęcony nie może się kłopotać drobnymi szczegółami codziennego życia.<br>
{{tab}}Ta wyrozumiała uwaga ulżyła Karolowi, nadając słabości jego pozór wyższego zajęcia.<br>
{{tab}}Co to było uciechy w następny czwartek, w hotelu Bulońskim, z Leonem! Emma śmiała się, płakała, śpiewała, tańczyła, kazała przynieść sorbetów, chciała palić papierosy, wydała mu się szaloną, ale zachwycającą, przepyszną!<br>
{{tab}}Nie wiedział jaka reakcya w całej jej istności popychała ją do gwałtowniejszego rzucania się we wszystkie rozkosze życia. Stawała się drażliwą,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dqdsweul000xkqinjoa8c2dk3lcuo9a
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/482
100
1043535
3142657
3028287
2022-08-01T09:32:30Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Aptekarz nie żartował; lecz Leon bardziej próżny niż ostrożny, mimowolnie się oburzył na takie przypuszczenie. Zresztą, on tylko w brunetkach ''gustował''.<br>
{{tab}}— Masz słuszność, rzekł aptekarz; mają więcej temperamentu.<br>
{{tab}}A pochyliwszy się do ucha przyjaciela, wskazał mu oznaki po jakich można było poznać czy kobieta miała temperament. Zapuścił się nawet w rozprawę etnograficzną: Niemka była eteryczną, Francuzka swawolną, Włoszka namiętną.<br>
{{tab}}— A murzynki? zapytał dependent.<br>
{{tab}}— To rzecz gustu! odparł Homais. — Garson! dwie półfiliżanki!<br>
{{tab}}— Idźmy! rzekł Leon niecierpliwiąc się.<br>
{{tab}}— ''Yes''.<br>
{{tab}}Przed odejściem jednak zapragnął poznać właściciela zakładu i powinszować mu.<br>
{{tab}}Młody człowiek, chcąc wreszcie zostać samym, powiedział że ma pilny interes.<br>
{{tab}}— Ja z tobą wszędzie! rzekł Homais.<br>
{{tab}}A idąc obok niego przez ulice, prawił mu o swej żonie, dzieciach, o ich przyszłości i o swej aptece, opowiadał w jakim stanie opuszczenia była dawniej, i do jakiej doskonałości ją przyprowadził.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sgt62vy8q8ezicghcw8owy9hdq04uen
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/484
100
1043539
3142663
3028294
2022-08-01T09:38:38Z
Nick robot
32182
/* Skorygowana */ lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Nick robot" /></noinclude>{{tab}}Leon przysięgał że musi powracać do swej kancelaryi. Natenczas aptekarz zaczął żartować z aktów sądowych i całego prawnictwa.<br>
{{tab}}— Dajże raz pokój Kujasowi i Bartholemu; cóż: u dyabła? Bądź mężczyzną! Chodźmy do Bridoux’a; zobaczysz jego psa! Warto widzieć!?<br>
{{tab}}A gdy dependent się jeszcze opierał:<br>
{{tab}}— To i ja pójdę z tobą, rzekł. Przeczytam dziennik czekając na ciebie, lub przejrzę Kodeks.<br>
{{tab}}Leon rozdrażniony gniewem Emmy, gadulstwem pana Homais, i może trochę odurzony wyziewami śniadania, stał wahający, jakby pod wpływem uroku aptekarza, który powtarzał:<br>
{{tab}}— Chodźmy najlepiej do Bridoux’a! to ztąd o dwa kroki, przy ulicy Malpalu!<br>
{{tab}}Wreszcie, przez tchórzostwo, przez głupotę, przez to niewytłómaczone uczucie, które nas czasem popycha do najwstrętniejszych nam postępków, dał się zaprowadzić do Bridoux’a. Zastali go w podwórzu; pilnował trzech chłopaków, którzy z wysileniem obracali wielkie koło maszyny wyrabiającej wodę sodową. Homais udzielił im swych rad, uściskał Bridoux’a; napili się garusu. Leon ciągle się wyrywał, lecz nieubłagany towarzysz zatrzymywał go za rękę, mówiąc:<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ducdh6pee42smveklckafdpwd0nhrkk
Strona:PL G Flaubert Pani Bovary.djvu/498
100
1043675
3142626
3028674
2022-08-01T08:52:36Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}Czasem znowu pożerana tym wewnętrznym ogniem, który podniecało cudzołóztwo, cała wzburzona i dysząca żądzą, otwierała okno, wciągała w siebie zimne powietrze, rozrzucała na wiatr zbyt ciężkie warkocze i wpatrując się w gwiazdy, pragnęła miłości książęcej. Myślała o nim, o Leonie. W tej chwili byłaby gotową oddać wszystko za jedną z tych schadzek, które ją upajały.<br>
{{tab}}Były to jej dnie uroczyste. Chciała je obchodzić z przepychem! Kiedy Leon nie mógł sam zapłacić za wszystko, przykładała się hojnie do wydatku, co prawie każdego czwartku miało miejsce. Probował dać jej do zrozumienia, że równie dobrzeby im było gdzie indziej, w jakim skromniejszym hotelu; ale ona słuchać o tem nie chciała.<br>
{{tab}}Jednego dnia dobyła z woreczka sześć pozłacanych łyżeczek (ślubny podarunek ojca Bouault’a), prosząc go aby je zaniósł zaraz do lombardu, i Leon usłuchał, chociaż mu się to niepodobało. Lękał się skompromitować.<br>
{{tab}}Zastanawiając się nad tem wszystkiem, pomyślał że kochanka jego dziwnych nabierała fantazyj, i że niekoniecznie źle mu życzyli ci, którzy go od niej oderwać chcieli.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7ombu4j23xnf8zgj936z1vjlc5zo8k0
Strona:Eliza Orzeszkowa - Nowele i szkice.djvu/195
100
1044041
3142456
3057364
2022-07-31T19:39:11Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|— 185 —}}</noinclude><poem>
»On w piersi ludzkiej drga i zwie się Miłość,
I on rozcina tu losów zawiłość«.
</poem>
{{tab}}Przemieniły się tedy w duchu poety wszystkie wartości tego świata. To, w czem świat widzi blask, potęgę, obietnice rajów ziemskich, dla niego jest niczem wcale, lub gorzej niż niczem, bo »krwią i błotem«, lub narzędziem urobionem »w kuźni czarta«. W zamian tego, co świat współczesny zdjął ze swych ołtarzy, jako coś przeżytego, albo zbyt surowego, niemiłego, on widzi wszystko.<br>
{{tab}}Ten przepastny rozdźwięk pomiędzy prawdą jego i prawdą świata poeta dostrzega jasno, lecz wie zarazem, że dla jego narodu, daleko więcej niż dla narodów innych, wybór pomiędzy dwiema temi prawdami jest wyborem pomiędzy życiem a śmiercią. Więc nad krawędź otchłani i na ciasny przesmyk rzuca błagalne wołanie:
<poem>
{{F|Bądź arcydziełem nieugiętej woli!
…Bądź strojem w rozstroju,
Bądź tym pokarmem, który serca żywi,
Bądź im łzą siostry, kiedy nieszczęśliwi,
A głosem męskim, gdy się w męstwie chwieją!
{{separator|17}}
W walce z tem piekłem świata, co się złości,
Zawsze i wszędzie bądź siłą, co skłania,
Nad śmierć silniejszą siłą ukochania,
{{tab}}Bądź piekłem miłości!|w=90%}}
</poem>
{{tab}}Rozumiał dobrze poeta, do jak błyskawicznych stref i niebosiężnych wysokości podnosi w swych rękach Ideę, więc były momenty, w których do duszy jego zaglądało blade widmo trwogi.<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0s2hh9pb9tjyejrl4unr57tl3rsksxe
Szablon:IndexPages/PL F.S.Dmochowski - Dawne obyczaje i zwyczaje szlachty i ludu wiejskiego.pdf
10
1044526
3142073
3112709
2022-07-31T16:02:09Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>326</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>3</q1><q0>8</q0>
5kst8zfzf8zh7hvqx5hpiso2lci9vaa
Szablon:IndexPages/Siedem powiastek.pdf
10
1053259
3142359
3066203
2022-07-31T19:02:21Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>50</pc><q4>0</q4><q3>5</q3><q2>0</q2><q1>41</q1><q0>4</q0>
kb2wkfp5g2w44lrr4x6k0mk6mscppui
3142498
3142359
2022-07-31T20:02:51Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>50</pc><q4>1</q4><q3>24</q3><q2>0</q2><q1>21</q1><q0>4</q0>
rfws5qqlo9jf8h6b238670cgffsqo8t
3142706
3142498
2022-08-01T11:01:56Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>50</pc><q4>1</q4><q3>29</q3><q2>0</q2><q1>16</q1><q0>4</q0>
i5khcnol580qenj62c0yslv1jdvynbx
Strona:Siedem powiastek.pdf/1
100
1055430
3142317
3064421
2022-07-31T18:22:42Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>{{tab|360}}
{{CentrujStart2}}
{{c|'''Siedem Powiastek.'''|w=40px}}
<br>[[File:Siedem powiastek (page 1 crop 1).jpg|250px|center]]<br>
{{c|ZAWIERA:}}
<br>
'''{{f|
{{lista|1.|[[Ufność wynagrodzona]].}}
{{lista|2.|[[Tania kapusta i połeć słoniny]].}}
{{lista|3.|[[Uczeń Rubensa]].}}
{{lista|4.|[[Gwiazdka biednej sieroty]].}}
{{lista|5.|[[Jałmużna ubóstwa]].}}
{{lista|6.|[[Miłosierny, nie na swojem miejscu]].}}
{{lista|7.|[[Żydzi proszą Kazimierza Wielkiego o opiekę]].}}'''|w=120%}}
<br>[[File:Siedem powiastek (page 1 crop 2).jpg|250px|center]]<br>
{{c|CHICAGO, ILLS.,}}
{{c|DRUKIEM I NAKŁADEM WŁ. DYNIEWICZA.}}
{{c|1893.|w=120%}}
{{CentrujKoniec2}}
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qia7az041foaxnw3alfg2xhyddbkq3i
Strona:Siedem powiastek.pdf/3
100
1055437
3142339
3064425
2022-07-31T18:50:18Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude><br>
{{c|'''Ufność wynagrodzona.'''|w=140%|po=10px}}
{{c|Zdarzenie prawdziwe.|w=85%}}
{{---|40|przed=20px|po=20px}}
{{tab}}Pewnego wieczora letniego szedł młody człowiek odludnym traktem we Węgrzech. Był to rzemieślnik, który w najbliższem mieście otrzymać miał stałe zatrudnienie. Był to dzień skwarny i z radością powitał Jan — tak było na imię młodzieńcowi — mrok wieczorny, bo razem ze słońcem, które w purpurowej szacie zachodziło za górami, szarzejącemi z dala na widnokręgu, znikał także upał dzienny, który znużonemu wędrowcowi wielce dopiekał.<br>
{{tab}}Droga spuszczała się teraz ku pięknej zielonej dolinie, w której w oddaleniu jednej ćwierci mili las roztaczał się gęsty. Na krańcu lasu mała stała kapliczka, ozdobiona wizerunkiem Ukrzyżowanego i innymi obrazami<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pmzoio3mrmy12aa2owncxzvk4xaqd0t
Strona:Siedem powiastek.pdf/4
100
1055440
3142343
3064429
2022-07-31T18:54:12Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>Świętych. Na krzyżu zawieszony był świeży kwiatów wieniec, który pobożna ręka niedawno tam widać złożyła. Jan pomodlił się cokolwiek i szedł dalej. Gdy już daleko zaszedł w las, usłyszał gwar kilka głosów. Przystanął i spojrzał ku stronie, zkąd głosy się zbliżały. Ogarnęła go przytem pewna trwoga, której się nie mógł opędzić. Niezadługo też wyjaśniła się mu przyczyna tej trwogi, bo {{korekta| z po za|zpoza}} krzaków wyskoczyło kilku dzikich zbrojnych ludzi i rzuciwszy {{korekta|sie|się}} na bezbronnego młodzieńca, zawlekli go z sobą w las.<br>
{{tab}}Jan poznał okropność swego położenia; wpadł on w ręce rabusiów. Podczas gdy go przez gęstwinę gwałtem uprowadzali, wołał Jan kilkakrotnie o pomoc, ale głos jego przebrzmiał daremnie, nikt z ludzi go nie słyszał, lecz sam tylko Bóg, przed którym nic utaić się nie może.<br>
{{tab}}I w Bogu też Jan ufność swoją położył, jak to czynił od samej młodości, Jego woli się poddał w cichej modlitwie, przyjmując bez szemrania wszystko, cobykolwiek spotkać go mogło. Coraz gęstszym stawał się las i z trudnością tylko zdołali rabusie przezeń się przedrzeć.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ehcoo8733zy270yrtmiqneif0togf3x
3142348
3142343
2022-07-31T18:58:12Z
Draco flavus
2058
Wycofanie edycji użytkownika [[Special:Contributions/MieszkaniecPodlasia|MieszkaniecPodlasia]] ([[User talk:MieszkaniecPodlasia|dyskusja]]). Autor przywróconej wersji to [[User:Wieralee|Wieralee]].
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wieralee" /></noinclude>Świętych. Na krzyżu zawieszony był świeży kwiatów wieniec, który pobożna ręka niedawno tam widać złożyła. Jan pomodlił się cokolwiek i szedł dalej. Gdy już daleko zaszedł w las, usłyszał gwar kilka głosów. Przystanął i spojrzał ku stronie, zkąd głosy się zbliżały. Ogarnęła go przytem pewna trwoga, której się nie mógł opędzić. Niezadługo też wyjaśniła się mu przyczyna tej trwogi, bo z po za krzaków wyskoczyło kilku dzikich zbrojnych ludzi i rzuciwszy {{korekta|sie|się}} na bezbronnego młodzieńca, zawlekli go z sobą w las.<br>
{{tab}}Jan poznał okropność swego położenia; wpadł on w ręce rabusiów. Podczas gdy go przez gęstwinę gwałtem uprowadzali, wołał Jan kilkakrotnie o pomoc, ale głos jego przebrzmiał daremnie, nikt z ludzi go nie słyszał, lecz sam tylko Bóg, przed którym nic utaić się nie może.<br>
{{tab}}I w Bogu też Jan ufność swoją położył, jak to czynił od samej młodości, Jego woli się poddał w cichej modlitwie, przyjmując bez szemrania wszystko, cobykolwiek spotkać go mogło. Coraz gęstszym stawał się las i z trudnością tylko zdołali rabusie przezeń się przedrzeć.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4xduxnkg9tkv3xu2z3u1k4p1wh7p2cd
Strona:Siedem powiastek.pdf/5
100
1055443
3142346
3064435
2022-07-31T18:56:37Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>{{tab}}Tymczasem zupełnie się ściemniło, a Jan nie zdołał już żadnego rozróżnić przedmiotu. Naraz jasna uderzyła go światłość. W pośrodku małej gołaźni wśród lasu, pod rozłożystym dębem, którego konary nad całą prawie roztaczały się gołaźnią, wielki palił się ogień, około którego kilka leżało osób.<br>
{{tab}}Na widok przybywających zerwali się na nogi i z dzikim krzykiem pobiegli im naprzeciw. Byli to także opryszki, którzy się radowali z tego, że towarzysze ich pochwycili zdobycz.<br>
{{tab}}Jana przyprowadzono przed herszta, który pozostał był przy ogniu. Herszt, silnie zbudowany mężczyzna z ognistem spojrzeniem i złowrogim wyrazem twarzy, podniósł się i zmierzył Jana zasępionym nic dobrego nie zapowiadającym wzrokiem.<br>
{{tab}}Poznał też Jan zaraz, że od tego człowieka niczego dobrego spodziewać się nie może. Nie długo trwało, a odebrano mu wszystko, co miał, wszystek zaoszczędzony grosz, którego było niemało, poczem odezwał się herszt do Jana:<br>
{{tab}}— Musisz umrzeć, abyś nas nie zdradził. Umarły nie gada.<br>
{{tab}}Jan zbladł na te słowa, a trwoga ma-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3yk808fxerkm1pjcvngdx2j6ighsihx
Strona:Siedem powiastek.pdf/6
100
1055445
3142352
3064437
2022-07-31T19:00:21Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>lowała się na jego obliczu. Któżby w podobnym przypadku mógł być obojętnym. Po kilku minutach jednakże zapanował nad sobą i uspokoił się zupełnie. Nie zdradzając najmniejszej trwogi, patrzał spokojnie w oczy hersztowi, który zdziwiony zapytał:<br>
{{tab}}— Albo mię nie rozumiałeś albo jesteś głuchym, bo nie rozumiem, jak możesz być tak spokojnym.<br>
{{tab}}— Rozumiałem dobrze, — odrzekł Jan spokojnie, — słyszałem, że mam umrzeć. Chcecie popełnić wielką zbrodnię, chcecie mię zgładzić ze świata, abym nie mógł wystąpić jako wasz oskarżyciel. Ale ja się nie boję, — dodał podniesionym głosem, — możecie mi grozić, jak wam się podoba. Życie moje w ręku Boga i bez Jego woli nic mi się złego nie stanie. Jeżeli taka wola Boga, abym teraz zeszedł z tego świata, natenczas jej się poddaję, a jeżeli Pan Bóg nie chce, abym umarł, natenczas pomimo waszych zamysłów nic mi złego nie będziecie mogli zrobić!<br>
{{tab}}Na te słowa milczał opryszek przez chwilę i potem się odezwał:<br>
{{tab}}— Czy to twoje wewnętrzne przekonanie, co powiedziałeś?<br>
{{tab}}— Tak jest.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
5rmjtljicl43bwubbk98v1498o98gyh
Strona:Siedem powiastek.pdf/7
100
1055447
3142367
3064439
2022-07-31T19:04:59Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>{{tab}}— I sądzisz, że nic ci złego zrobić nie mogę, jeżeli tego Pan Bóg nie chce?<br>
{{tab}}— Nie inaczej.<br>
{{tab}}— Wierzysz, że Bóg widzi wszystko i wszędzie się moc Jego rozciąga?<br>
{{tab}}— Wierzę.<br>
{{tab}}— A jeżeli cię pomimo tego zastrzelę?<br>
{{tab}}— Mogę to tylko powtórzyć, co już powiedziałem: chyba taka wola Boża; bez niej włos mi z głowy nie spadnie.<br>
{{tab}}Opryszek potrząsł głową. Nie zdarzyło mu się jeszcze widzieć człowieka, któryby tak był spokojnym w obec grożącej mu śmierci. Pochwili namysłu podniósł fuzyą i mierząc do Jana, rzekł:<br>
{{tab}}— A więc umieraj!<br>
{{tab}}Spokojnie odpowiedział Jan:<br>
{{tab}}— Niech się dzieje wola Boża. Gdyby Pan Bóg nie chciał, abym umarł, mógłby cię w tej chwili powalić o ziemię i nagłą ukarać śmiercią. Albo więc wypełnisz wolę Bożą, albo też doznasz w swym zamiarze przeszkody, ale wbrew woli Boga mię nie zabijesz.<br>
{{tab}}Opryszek opuścił broń — nie mógł strzelić. Niezachwiana ufność Jana rozbroiła go zupełnie i odebrała mu odwagę popełnienia<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
fkc6j4hu0m1lvceubz1pnhv6yp910h0
Strona:Siedem powiastek.pdf/8
100
1055449
3142369
3064442
2022-07-31T19:06:16Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>zbrodni. Długo wpatrywał się w Jana, potem rzekł:<br>
{{tab}}— Więcej jak jednego człowieka życie mam na swojem sumieniu. Nie wiem, zkąd to pochodzi, że tobie nic złego zrobić nie mogę — nie mogę, chociaż chciałem doprawdy!<br>
{{tab}}I stała się rzecz niesłychana: opryszek nietylko bez przeszkody pozwolił mu iść dalej, puszczając go wolnego, ale nadto oddał mu wszystko, co mu był zabrał.<br>
{{tab}}Dwadzieścia lat upłynęło od owego czasu, — Jan był dobrym i zamożnym rzemieślnikiem. Dzieciom swoim i wszystkim, którzy go znali, opowiadał często tę historyą, że tylko niezachwianej swej ufności w Bogu zawdzięcza, że uszedł niechybnej śmierci.<br>
<br><br>{{---}}<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2zb8lgs53zyec6kltrg33wy84t89mcu
Strona:Siedem powiastek.pdf/9
100
1055452
3142372
3064448
2022-07-31T19:08:32Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude><br>
{{c|'''Tania kapusta i połeć słoniny.'''|w=140%|po=10px}}
{{---|przed=20px|po=20px}}
{{tab}}W miasteczku L...... był sobie golarz, pan Brzytewka, bardzo znany obywatel. Właściwie nie był on golarzem, ale raczej wszystkiem innem: paniom przedstawiał się jako fryzyer, panom jako radzca piękności, a prostemu ludowi jak doktor, a miał do tego pewne prawa, wyrywał zęby, puszczał krew, przystawiał bańki, leczył nawet na rozmaite choroby. Prócz tego na najrozmaitszych znał się sztukach: wypychał ptaki i inne zwierzęta, tresował ptaszki, grał na skrzypcach, basach i klarnecie, i często wygrywał z muzykami wiejskiemi na {{korekta|wesołach|weselach}}, jednem słowem: był to człowiek wszechstronny. Powodem do takiej wszechstronności jest zwykle interes: człowiek szuka wszelkiemi sposobami jak najwięcej zebrać pieniędzy, dla tego korzysta z wszystkiego i zarabia, gdzie tylko się da. A<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0ut0ku7tztya75j63yxbf8o7z9mhofp
Strona:Siedem powiastek.pdf/10
100
1055453
3142376
3064449
2022-07-31T19:10:58Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>że do takiego usposobienia potrzebny spryt i dowcip wrodzony, to rzecz naturalna, bo gapa ani sobie rady nie da, ani też nie pozyska zaufania ludzi.<br>
{{tab}}Wielkim jego przyjacielem był Bartłomiej Gamza z Małych Głupczyc, wsi oddalonej o milkę od miasta. Bartłomiej nietylko od czasu do czasu regularnie krew sobie kazał puszczać, ale szczególniejszy miał nadto przypadek z zębem.<br>
{{tab}}Było to pod jesień, gdy przyszedł do pana Brzytewki z okrutnie spruchniałym zębem trzonowym, który mu nieznośny ból sprawiał prosząc, aby mu go wyciągnął. Pan doktór posadził Bartka na krzesło, wziął instrument do ręki, a że przez całą noc poprzednio wygrywał na weselu i jeszcze cokolwiek mu w głowie szmerało, więc się omylił, i zamiast spruchniałego, wyrwał sąsiedni ząb zdrowy. Bartkowi z bólu jasność niebieska stanęła przed oczami, i można sobie wyobrazić, jak serdecznie zaklął, gdy się przekonał, że zdrowy ząb wyrwany, a chory tkwi mocno w szczęce. Tymczasem pan Brzytewka nie stracił fantazyi.<br>
{{tab}}— Ależ mój Bartłomieju, — powiada mu, — wy się na tem nie znacie. Musiałem ko-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2nf1bzo5yp7y2b1ispkf4kstu53upd2
Strona:Siedem powiastek.pdf/11
100
1055455
3142379
3064452
2022-07-31T19:13:24Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>niecenie temu spróchniałemu kielcowi zrobić miejsce, bo ma okrutnie długie korzenie, inaczejbym go wcale nie mógł wyciągnąć. Przekonacie się sami.<br>
{{tab}}Podczas gdy Bartek krew wypluwał, szepnął pospiesznie coś uczniowi na ucho i zabrał się do zęba spruchniałego. Uczeń wziął długą śpilkę i stanął za krzesłem, a gdy pan Brzytewka przysądził po raz drugi, a Bartek, któremu się zdawało, że cała głowa rozsadza się mu w kawałki, zaryknął jak niedźwiedź postrzelony, żgnął go uczeń w tej samej chwili śpilką tam, gdzie plecy się kończą, aż Bartek podskoczył wskutek podwójnego bólu.<br>
{{tab}}— Oj prawda, panie doktor, — rzekł Bartek zapłakany, wyrzucając krew buchającą z ran w ustach — prawda, że musiał mieć okrutnie długie korzenie, kiedy mię aż tu na dole zabolało!<br>
{{tab}}Nieskończenie więc wdzięczny panu Brzytewce, zapłacił za dwa zęby, a pan Brzytewka zapytał, czyby mu nie mógł dostarczyć dziesięć {{korekta|mędli|mendli}} kapusty; przyrzekł mu je i przywiózł za tańszą nawet cenę.<br>
{{tab}}Brzytewka miał kapustę, ale Bartek nie miał za nią zapłaty, bo pan doktór właśnie<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
57s3sq5cdh8j4crlbux8cbesjnppfay
3142393
3142379
2022-07-31T19:20:44Z
Seboloidus
27417
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Seboloidus" /></noinclude>niecznie temu spróchniałemu kielcowi zrobić miejsce, bo ma okrutnie długie korzenie, inaczejbym go wcale nie mógł wyciągnąć. Przekonacie się sami.<br>
{{tab}}Podczas gdy Bartek krew wypluwał, szepnął pospiesznie coś uczniowi na ucho i zabrał się do zęba spruchniałego. Uczeń wziął długą śpilkę i stanął za krzesłem, a gdy pan Brzytewka przysadził po raz drugi, a Bartek, któremu się zdawało, że cała głowa rozsadza się mu w kawałki, zaryknął jak niedźwiedź postrzelony, żgnął go uczeń w tej samej chwili śpilką tam, gdzie plecy się kończą, aż Bartek podskoczył wskutek podwójnego bólu.<br>
{{tab}}— Oj prawda, panie doktor, — rzekł Bartek zapłakany, wyrzucając krew buchającą z ran w ustach — prawda, że musiał mieć okrutnie długie korzenie, kiedy mię aż tu na dole zabolało!<br>
{{tab}}Nieskończenie więc wdzięczny panu Brzytewce, zapłacił za dwa zęby, a pan Brzytewka zapytał, czyby mu nie mógł dostarczyć dziesięć {{korekta|mędli|mendli}} kapusty; przyrzekł mu je i przywiózł za tańszą nawet cenę.<br>
{{tab}}Brzytewka miał kapustę, ale Bartek nie miał za nią zapłaty, bo pan doktór właśnie<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gfh4fgwxfmllroyojz72ytngjgf0rby
3142398
3142393
2022-07-31T19:25:17Z
Piotr433
11344
wycofanie korekty "mędli|mendli" — pisownia "mędel" [[Encyklopedia staropolska/Mędel, mendel|jest poprawna]]
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Seboloidus" /></noinclude>niecznie temu spróchniałemu kielcowi zrobić miejsce, bo ma okrutnie długie korzenie, inaczejbym go wcale nie mógł wyciągnąć. Przekonacie się sami.<br>
{{tab}}Podczas gdy Bartek krew wypluwał, szepnął pospiesznie coś uczniowi na ucho i zabrał się do zęba spruchniałego. Uczeń wziął długą śpilkę i stanął za krzesłem, a gdy pan Brzytewka przysadził po raz drugi, a Bartek, któremu się zdawało, że cała głowa rozsadza się mu w kawałki, zaryknął jak niedźwiedź postrzelony, żgnął go uczeń w tej samej chwili śpilką tam, gdzie plecy się kończą, aż Bartek podskoczył wskutek podwójnego bólu.<br>
{{tab}}— Oj prawda, panie doktor, — rzekł Bartek zapłakany, wyrzucając krew buchającą z ran w ustach — prawda, że musiał mieć okrutnie długie korzenie, kiedy mię aż tu na dole zabolało!<br>
{{tab}}Nieskończenie więc wdzięczny panu Brzytewce, zapłacił za dwa zęby, a pan Brzytewka zapytał, czyby mu nie mógł dostarczyć dziesięć mędli kapusty; przyrzekł mu je i przywiózł za tańszą nawet cenę.<br>
{{tab}}Brzytewka miał kapustę, ale Bartek nie miał za nią zapłaty, bo pan doktór właśnie<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
kayv02acqx2rfvigmdjagzu0fp7i911
Strona:Siedem powiastek.pdf/12
100
1055457
3142384
3064454
2022-07-31T19:15:54Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>nie był przy pieniądzach, ale obiecał wnet dług zapłacić, na co Bartek chętnie się zgodził.<br>
{{tab}}Tymczasem upływały tygodnie, pan Brzytewka zapomniał zupełnie o kapuście, chociaż codziennie ją smacznie zajadał. Bartek też kilka razy był u pana doktora, ale ten gdy był w domu, tyle zawsze miał zajęcia, albo natychmiast musiał biedz do niebezpiecznie chorego, że Bartek w żaden sposób nie miał czasu przypomnieć o należytości za kapustę, ani też tego uczynić nie śmiał.<br>
{{tab}}Nadeszło lato, kapusta była zjedzona, a Bartek w coraz większej obawie o swoje pieniądze. Wybrał się więc do miasta, aby na seryo upomnieć się o swą należytość. Pan doktór nie miał właśnie żadnego zatrudnienia, bo stał przy oknie otwartem, gdy go Bartek spostrzegł. Uradowany, że w tak dogodną przychodzi porę, wszedł Bartek do izby, ale zadziwił się niemało, gdy ujrzał przerażoną twarz pana Brzytewki.<br>
{{tab}}— Na Boga, Bartłomieju, co wam to? — zawołał tenże. — Jakże możecie z tak napuchłą głową chodzić tak nieostróżnie po dworze!<br>
{{tab}}— Co? Ja mam napuchłą głowę? Prze-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m1xfb98avykmafu25n723o05nkuw0fo
Strona:Siedem powiastek.pdf/13
100
1055459
3142388
3064458
2022-07-31T19:18:05Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>cież ja nic nie czuję! — zawołał Bartek wystraszony.<br>
{{tab}}— No, zobaczcie sami, jeżeli nie wierzycie, — odrzekł Brzytewka, trzymając mu tuż przed twarzą powiększające zwierciadło.<br>
{{tab}}Bartek spojrzał i z przerażeniem ujrzał w okropny sposób powiększoną swą twarz.<br>
{{tab}}— O la Boga! — zawołał, — ady ja mam głowę, jak wiertel!<br>
{{tab}}— Źle z wami, Bartłomieju, — rzekł mu teraz pan doktór, — macie różą w najwyższym stopniu rozwiniętą. Musicie koniecznie całą głowę owiązać ciepłemi chustkami i natychmiast pojechać do domu.<br>
{{tab}}Natychmiast zawinął się Brzytewka, wydobył kilka wełnianych chustek, owinął niemi całą głowę Bartka, że tylko kawałek nosa wystawał, dał mu jakieś niewinne lekarstwo, kazał cały tydzień leżeć w łóżku, pić rumianek i pocić się bez przestanku, bo inaczej będzie musiał umierać. Ostatecznie umieścił go na wozie, owinął kocami i derami, i odesłał do domu.<br>
{{tab}}Można sobie wyobrazić, jak się Bartka żona przelękła, ujrzawszy męża w takim stanie.<br>
{{tab}}Małgosiu — jęczał Bartek, — roz-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
n5mo89bxsk6zr0bdar276kuk84ipxbg
Strona:Siedem powiastek.pdf/14
100
1055460
3142390
3064459
2022-07-31T19:19:54Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>bierz mi łóżko i ugotuj rumianku — jestem niebezpiecznie chory, mam różą!<br>
{{tab}}Zagrzebany w piernatach leżał Bartek cały tydzień, pocąc się jak mysz, bo śmierć grożąca zawsze mu stała na oczach. Potem wstał i ostróżnie począł zdejmować chustki, któremi przez tydzień wciąż był owinięty. Teraz zauważała Małgorzata, że puchlina już minęła, a i Bartek czuł się tak zdrowym, że w drugim tygodniu pojechać mógł do miasta.<br>
{{tab}}Udał się wprost do pana Brzytewki, który teraz sam rozpoczął o tem, że chce zapłacić, ale Bartek ani o tem słuchać nie chciał. Z wielkiej wdzięczności skwitował go z długu, nadto przywiózł mu jeszcze cały połeć słoniny, a oddawając dery i chustki, zaręczał:<br>
{{tab}}Tak, tak, panie doktór! Żeby nie pan doktór, nie byłbym już dziś przy życiu. Pan tylko wybawił mię od śmierci. Teraz, dzięki Bogu, czuję się zupełnie zdrowym i okrutny mam apetyt po tej chorobie.<br>
<br><br>{{---}}<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bawfipgpav0pj4zdrce75myjxjh8oil
Strona:Siedem powiastek.pdf/15
100
1055477
3142415
3064496
2022-07-31T19:31:11Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude><br>
{{c|'''Uczeń Rubensa.'''|w=140%|po=10px}}
{{---|przed=20px|po=20px}}
{{tab}}— Ruys kochany Ruys! wołało kilkunastu młodych ludzi, otoczywszy starca o drewnianej nodze zajętego rozcieraniem farb w przedpokoju jednego z najpiękniejszych domów w Antwerpii, Ruys uczyń zadość naszej prośbie, otwórz nam pracownię Mistrza!<br>
{{tab}}— Nic z tego trzpioty! nic z tego, zawołał starzec potrząsając przecząco głową, nie! nie i jeszcze raz nie!<br>
{{tab}}— Ależ dla czego dajesz się tak długo prosić, poczciwy staruszku, rzekł jeden biorąc Ruysa za rękę, czyż nas się boisz?<br>
{{tab}}— Bać się! może ciebie mały Van-Dyku, bać się! ja, odparł starzec prostując się. Ja co służyłem na morzu, biłem Anglików i Hiszpanów! miałbym się bać. Ot młokosy, dodał ruszając ramionami. I usiadłszy, począł napowrót rozcierać farby, mrucząc coś<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
idtrqehv819tgm7g04sotatxrty8eye
Strona:Siedem powiastek.pdf/16
100
1055478
3142422
3064499
2022-07-31T19:33:39Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>niezrozumiale pod nosem.<br>
{{tab}}— Admirale! zawołał Van-Dyk, wszak wiesz dobrze, że się uczymy malować, a kto się uczy musi mieć przed oczyma wzory. Nie bądź tak twardym jak skała podmorska i spuść flagę, to jest otwórz nam drzwi.<br>
{{tab}}— Tobie otworzyłbym dobry chłopcze, bo jesteś poczciwym, i pracowitym uczniem, odrzekł służący nie poruszając się z miejsca. Pan Rubens cię chwali, ale tamci....fiu! fiu! gdybym ich tylko wpuścił, poprzewracaliby wszystko do góry nogami w pracowni.<br>
{{tab}}— My? rzekł jeden z zadziwieniem, my jesteśmy tak przykładni, tak spokojni.<br>
{{tab}}— Jak opałka za wozem. Wszystko rozrzucacie, nic nie szanujecie. A któżto wczoraj rozbił gipsową Wenus grecką, czy rzymską, hę? może ja? Nie wiedziałem, jak się tłumaczyć, co powiedzieć panu Rubensowi i powiedziałem, że to wiatr. Tfu na stare lata ja musiałem kłamać, aby was wydobyć z kłopotu. Wiatr?! odpowiedział mi; cały dzień upał był duszący, najlżejszego nawet zefirku nie było: Kręcisz stary! kręcisz...... Mój Boże.... To prawda, bo kręciły mi łzy w oczach, on pewnie myśli, że to ja ją stłukłem...... ja, jego sługa. Wykierowaliście<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
kz1rthny2w08bqrb47fb1nq1i10c26y
Strona:Siedem powiastek.pdf/17
100
1055479
3142435
3064501
2022-07-31T19:35:38Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>mię na kłamcę i szkodnika.... Otóż wam nie otworzę... nie... naraz sztuka, póty dzban wodę nosi, póki się ucho nie urwie, dajcie mi pokój.<br>
{{tab}}— O mój kochany Ruys.<br>
{{tab}}— Zmiłuj się dzielny marynarzu!<br>
{{tab}}— Komodorze!!<br>
{{tab}}— Admirale!!!<br>
{{tab}}— Masz skrętkę wybornego tytoniu za klucz.<br>
{{tab}}— Weź moją ładną fajkę z piany morskiej za klucz.<br>
{{tab}}I skacząc w koło starca wołali ogłuszającym krzykiem:<br>
{{tab}}— Klucz! klucz! klucz!<br>
{{tab}}— Nie! nie! nie! wołał Ruys, nie dam! nie dam klucza.<br>
{{tab}}W tem jeden z uczniów spostrzegłszy koniec klucza który wyglądał z kieszeni, wyrwał go szybko i otworzył drzwi pracowni. Stało się to tak prędko, że Ruys słyszał jeszcze wołających: Klucza, kiedy połowa uczniów już tam wbiegła.<br>
{{tab}}— Moi panowie, zawołał służący, zaklinam was na wszystkie świętości nie zróbcie szkody. Wydarliście mi przemocą klucz i jeżeli wydarzy się jakie nieszczęście pamię-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
94920dg4w7rco39cpyhvxfcm090uss0
Strona:Siedem powiastek.pdf/18
100
1055480
3142448
3064503
2022-07-31T19:37:38Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>tajcie, że od wszystkiego umywam ręce.<br>
{{tab}}Lecz na nic się nie przydały wołania starca. Młódź wpadłszy do pracowni, stanęła jak skamieniała przed stalugami wpatrywając się z niemem zachwyceniem w zaczęty obraz, przedstawiający święte niewiasty modlące się u stóp krzyża.<br>
{{tab}}Widząc to podziwienie młodych uczniów, Ruys przestał mówić, już nawet zmierzał ku drzwiom, gdy w tem jakaś myśl go wstrzymywała, po chwili wachania, zbliżył się do młodzieńca czarno-włosego, na którego twarzy malował się ogień młodości i geniuszu.<br>
{{tab}}— Panie Van-Dyk, rzekł z cicha, tobie powierzam pracownię, miej oko na tych młodych szaleńców. Ty tylko jeden zdołasz ich powstrzymać od jakiego wybryku.<br>
{{tab}}To rzekłszy odszedł.<br>
{{tab}}Okna pracowni Rubensa wychodziły na najpiękniejszy plac Antwerpii.<br>
{{tab}}Jasna, szeroka, obszerna, mogła wygodnie pomieścić kilkanaście osób, a uczniowie chętnie w niej gościli, nietylko dla korzystania z wzorów mistrza, ale także dla przyglądania się przechadzce najbogatszych mieszkańców miasta.<br>
{{tab}}Przez chwilę zajęci arcydziełem, myśląc<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
afoyvkvdjcrrel0h7d241d9exjk8sxz
Strona:Siedem powiastek.pdf/19
100
1055482
3142461
3064507
2022-07-31T19:40:39Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>tylko o sztuce, rozprawiali spokojnie o cudnym kolorycie, o piękności owej draperyi, o dziwnej harmonii i umiejętnem użyciu półtonów. Ale wnet żywość młodzieńcza wzięła górę. Jeden z uczniów spostrzegł w kącie piłkę, a pochwyciwszy ją zaczął wyrzucać w górę i łapać, kilkakrotnie udało mu się dobrze, ale raz nie zdołał jej uchwycić zręcznie, a piłka upadła na ziemię.<br>
{{tab}}— Jakiś ty nie zgrabny! zawołał drugi, i chwytając ją rzucił w twarz Ryszardowi. Tamten odbiwszy raz ugodził nawzajem przeciwnika, wkrótce wmięszali się inni, a gra rozwinęła się na dobre. Zapominając o miejscu w którem byli, wesoła młódź zaczęła gonić piłkę, potrącać się, śmiać, hałasować: nakoniec jeden chcąc wydrzeć ją przeciwnikowi, popchnął go tak silnie, iż tamten straciwszy równowagę, uderzył w stalugi i strąciwszy obraz, padł na niego.<br>
{{tab}}Okrzyk przerażenia wydarł się z piersi trzpiotów. Św. Magdalena ma rękę zatartą, a Najświętsza Panna policzek i podbródek zmazany. Cichość ponura zajęła miejsce krzykliwej wesołości. Postrach oniemiał uczniów.<br>
{{tab}}— Cożeśmy uczynili? zawołał jeden patrząc z przestrachem na obraz.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
e39nybe06r21yu0hcyzmytm9t5rf9iz
Strona:Siedem powiastek.pdf/20
100
1055483
3142469
3064508
2022-07-31T19:43:03Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>{{tab}}— Jesteśmy zgubieni! powiedział Ryszard.<br>
{{tab}}— Jutro mistrz wypędzi nas wszystkich ze szkoły.<br>
{{tab}}— Ja sam tu się więcej niepokażę; rzeki drugi.<br>
{{tab}}— I ja także, dodał Ryszard.<br>
{{tab}}— Dokądże pójdziemy, zawołał Van-Dyk, gdzież znaleść drugiego takiego nauczyciela jak Rubens? Nie, nie ma wyboru, a choćby się narazić na cały jego gniew, trzeba pozostać.<br>
{{tab}}— Ależ on taki surowy, zawołał Diepenboke.<br>
{{tab}}— Mnie samo jego spojrzenie dreszczem przejmuje, rzekł Ryszard.<br>
{{tab}}— A głos jego krew mi w żyłach ścina, dodał smutnie Van-Dyk.<br>
{{tab}}— Mój Boże! co robić, co robić? mówili wszyscy przerażeni.<br>
{{tab}}— Postawić wszystko na swojem miejscu, powiedział Ryszard i odejść nic nie mówiąc.<br>
{{tab}}— Nigdy! rzekł Van Dyk; Rubens posądzi biednego Ruysa, wypędzi go może, a my będziemy mieli na sumieniu niedolę starca. To nie gips stłuczony, który można odkupić za pieniądze, to część arcydzieła zma-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jahk1rupnihnzsl0o528b3e2y3496vj
Strona:Siedem powiastek.pdf/21
100
1055485
3142473
3064510
2022-07-31T19:44:57Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>zana, zatarta, a jakiż inny pędzel, jak Rubensa, może odmalować to co Rubens malował?<br>
{{tab}}— A więc cóż robić? wołał z rozpaczą Diepenboke.<br>
{{tab}}— Poddać się karze na jaką zasłużyliśmy, odparł Van-Dyk.<br>
{{tab}}— A gdyby można tę sztukę naprawić, miejsce uszkodzone odrestaurować.<br>
{{tab}}— Czy nie ty Cohenie zrobisz to? rzekł mu sąsiad z pogardą. Dobra chęć nie zastąpi talentu. Jednakże myśl niezła, ale kto ją wykona, kto z nas jest najzdolniejszy?<br>
{{tab}}— Kto najzdolniejszy? pytali patrząc {{korekta|wsszycy|wszyscy}} na siebie.<br>
{{tab}}Lecz natychmiast prawie jakby natchnieni, chórem zawołali: Van-Dyk!<br>
{{tab}}— Ja! rzekł Van-Dyk, przerażony zadaniem, jakie nań wkładali jego towarzysze.<br>
{{tab}}— Tak ty! odpowiedzieli wszyscy, tyś najzdolniejszy; masz trzy godziny przed sobą; odwagi! ratuj nas przyjacielu.<br>
{{tab}}Odurzony tem postanowieniem Van-Dyk, wziął drżącą ręką paletę, którą mu podali, usiadł przed obrazem, wybrał pędzle i gdy już miał dotknąć tak pięknego dzieła, wstrzymał się jeszcze.<br>
{{tab}}— Co za zuchwalstwo! rzekł z okiem<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
eyybvrqk04lskxpllflr5prww8asum5
Strona:Siedem powiastek.pdf/22
100
1055486
3142475
3064512
2022-07-31T19:47:10Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>zwróconem smutnie na przyjaciół zgromadzonych na około niego.<br>
{{tab}}— Dalej, dalej Van-Dyku, mówili składając ręce, cała nasza nadzieja w tobie, ty jeden możesz naprawić szkodę, dalej więc!<br>
{{tab}}Z sercem bijącem ze wzruszenia Van-Dyk uległ prośbie przyjaciół; zasiadł przy stalugach i ręką nieśmiałą ale wprawną wziął się do pracy. Im więcej obawiał się gniewu nauczyciela, tem więcej dokładał starań, aby mu wyrównać.<br>
{{tab}}— Tylko trzy godziny, mówił i mam w nich oddać ten koloryt świeży i młody ciała, te farby świetne, ten pędzel tak czysty. Boże mój, wspieraj mnie.<br>
{{tab}}Ręka Magdaleny już zrobiona, pochwały przyjaciół zachęcają go, posuwa się do policzka Najświętszej Panny, do podbródka; zmrok zapada, robota skończona, Van-Dyk wstaje oblany potem.<br>
{{tab}}Żaden z uczniów nie zmrużył oka tej nocy.<br>
{{tab}}Nazajutrz z bijącem sercem zgromadzili się w szkole mistrza.<br>
{{tab}}Wejście Rubensa do szkoły przejęło ich nową trwogą, ale twarz mistrza była promieniejąca dobrym humorem.<br>
{{tab}}— On nie wie jeszcze o niczem, szeptali<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0ueqzmvsf6xlh7i1it29c267d2s394c
Strona:Siedem powiastek.pdf/23
100
1055488
3142479
3064515
2022-07-31T19:49:22Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>do siebie. I uspokoili się na chwilę.<br>
{{tab}}Rubens chodził od stalug do stalug, zachęcając jednego, radząc drugiemu, czyniąc jakiś zarzut innemu.<br>
{{tab}}Nagle zwrócił się do całej szkoły.<br>
{{tab}}— Panowie, powiedział, chcę wam pokazać mój obraz który robię do kaplicy kardynalskiej, pójdźcie za mną.<br>
{{tab}}Drżąc od trwogi i ukrywając o ile możności wzruszenie, uczniowie udali się za mistrzem w cichości. Rubens przybywszy do pracowni, poszedł prosto do obrazu Magdaleny i wskazując palcem na robotę, którą, jak sądził, wykonał dnia poprzedniego, zawołał:<br>
{{tab}}— To nie jest najgorsza z mych prac! Patrzajcie.<br>
{{tab}}Lecz nagle {{korekta|zamikł|zamilkł}}, przystąpił blisko do obrazu, przeciera oczy i jeszcze patrzy.<br>
{{tab}}Ta chwila była straszliwą. Śród uroczystego milczenia zdawało się, iż słychać każde uderzenie serca biednej młodzi, a ani jedna kropla krwi nie byłaby popłynęła.<br>
{{tab}}— Co to jest?! zawołał nagle Rubens, wpatrując się w obraz... nie! nie! to nie ja malowałem, kto to zrobił?! przez krew Chrystusa, kto to malował, krzyknął piorunującym głosem, zwracając się ku uczniom. Wi-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7yn3cazf1i0r6tgtf5kkh05m01wclpp
Strona:Siedem powiastek.pdf/24
100
1055490
3142483
3064520
2022-07-31T19:52:29Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>docznie obca ręka dotykała mego obrazu.<br>
{{tab}}Młódź pobladła, a żaden nie śmiał ust otworzyć.<br>
{{tab}}— Weszliście wczoraj do mej pracowni? rzekł tak żywo, że nie można było określić dokładnie, czy to gniew, czy niecierpliwość wzmagały dźwięk jego głosu, spustoszyliście wszystko, zwyczajnie jak młodzi szaleńcy, i zdarzyło wam się nieszczęście... nieprawda?... No, mówcież! mówcież! krzyknął uderzając silnie nogą w podłogę. To płótno było zmazane i jeden z was naprawił szkodę? Odpowiadajcież.... kto! kto!! który z was dokonał dzieła; kto naprawił szkodę?... No, cóż, czyście oniemieli?! dodał mistrz patrząc kolejno na każdego ucznia.... Dla czego sprawca nie odzywa się......... czyż się boi?... żebym go nie łajał? Nie, nie, nietrwóż się próżno, prędzej cię ucałuję, bo ten co to zrobił będzie mistrzem, moim spadkobiercą w świątyni sztuki. On będzie mistrzem nas wszystkich, ja, ja, Rubens wam mówię, któryż to?<br>
{{tab}}— Van-Dyk, zawołali wszyscy uczniowie usuwając się, aby zostawić wolne miejsce Van-Dykowi, który cofał się zarumieniony.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
insfkx2jmgno0p5nll4bn0ng511zr4k
Strona:Siedem powiastek.pdf/25
100
1055491
3142487
3064523
2022-07-31T19:55:37Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>{{tab}}— Van-Dyk! powtórzył Rubens wyciągając rękę do młodego ucznia, powinienem był odgadnąć. Brawo, mój młody przyjacielu! Dziś jeszcze możesz mnie opuścić, bo ja cię już niczego nie mogę nauczyć... Jedź natychmiast do Włoch, mój chłopcze, badaj wielkich mistrzów w Rzymie, Florencyi, Wenecyi... Jednę ci tylko dam radę i ta będzie ostatnią... Są ludzie którzy sądzą, że portrety uwłaczają pędzlowi artysty. Wcale nie, mój chłopcze, portret dobrze zrobiony ma swoją wartość, a ta wartość będzie twoją. Ogłaszam cię odtąd królem portretowania... Głowa jest częścią, w której jesteś najdoskonalszym... Chłopcy moi, dodał Rubens, przebaczam wam szaleństwo, bo ono mi odkryło pośród was mistrza. To rzekłszy pochwycił Van-Dyka, przytulił do swojej piersi i gorącemi pocałunkami okrywał, a łzy gorące spłynęły na lica młodziana i pomięszały się z jego łzami.<ref name="Antoni">Antoni Van-Dyk miał wtedy lat 17, urodził się bowiem 1599 r. Ojciec jego malarz na szkle, dał mu pierwsze początki rysunku, a potem go umieścił u Henryka Van-Palen. Ztąd poszedł do szkoły Rubensa. Po powyższem zdarzeniu, pojechał do Włoch, i tam wykonał dla mistrza trzy obrazy historyczne,</ref><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9jm3uthn75t9w3swenyet8dcvqihotu
Strona:Siedem powiastek.pdf/26
100
1055492
3142490
3064525
2022-07-31T19:57:54Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude><ref follow="Antoni">które mu ofiarował. Rubens ozdobił niemi salony swego mieszkania i pokazywał je jako najpiękniejsze dzieła ze swego zbioru.<br>
{{tab}}Po powrocie do ojczyzny, zachwycił kraj cały wielkim obrazem, przedstawiającym zachwycenie świętego Augustyna. Dla kanoników z Courtrai, zrobił obraz Chrystusa rozpiętego na krzyżu. Ale kanonicy niewiele znający się na dziełach sztuki, jednogłośnie zganili arcydzieło. Van-Dyk zniechęcony tym sądem, udał się do Hagi, gdzie robił portrety {{korekta|księca|księcia}} Oranii, całej jego rodziny, panów dworu, ambasadorów, najbogatszych kupców, a nawet obcych, którzy umyślnie przyjeżdżali, aby mieć portrety jego pędzla. To samo powodzenie miał w Anglii, gdzie był wezwany przez Karola I, wielkiego sztuk miłośnika.<br>
{{tab}}Mimo takiego powodzenia, nie doszedł do majątku, gdyż żył dla drugich, a przytem niemało stracił na doświadczeniach alchemicznych. Umarł na suchoty roku 1641, mając lat 43. Muzeum w Luwrze posiada wiele obrazów, i znaczną liczbę portretów Van-Dyka. Inne rozrzucone są po całej Europie.</ref>
<br><br>{{---}}<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sy4iuase2ie8dxmovkysacjz7oeqy4o
Strona:Siedem powiastek.pdf/27
100
1055494
3142691
3064530
2022-08-01T10:32:19Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude><br>
{{c|'''Gwiazdka biednej sieroty.'''|w=140%|po=10px}}
{{c|Opowiadanie Wilijne.|w=85%}}
{{---|40|przed=20px|po=20px}}
{{tab}}Wicher huczy przeraźliwie i zmiata śnieg z ulic miasta B. unosząc go w gęstych tumanach ze sobą po nad dachy domów. Mróz przenikliwy ziębi aż do szpiku kości i spędza ludzi co rychlej z ulic do ciepłych pokoi, gdzie to dziś pełno radości i wesela. Dziś bowiem „gwiazdka“, przypominająca ludziom przyjście Boskiego dzieciątka na ten padół płaczu, które tu za grzechy ludzi chce cierpieć a nareszcie i umrzeć na krzyżu. Przez okna bije jasne światło, widać palące się choinki ozdobione tem wszystkiem, co serca {{korekta|dzieka|dziecka}} największą radością przejąć może. O, gwiazdko z nieba, jak cudną ty jesteś! —<br>
{{tab}}„Kupujcie zabawki, kupujcie łaskawi państwo. Nikt nie kupi? O mój Boże, mój Boże!“ Tak wołał biedny jakiś chłopczyna,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
nft86tww00ij77m8pgfait9lxs387qi
3142714
3142691
2022-08-01T11:33:00Z
Seboloidus
27417
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Seboloidus" /></noinclude><br>
{{c|'''Gwiazdka biednej sieroty.'''|w=140%|po=10px}}
{{c|Opowiadanie Wilijne.|w=85%}}
{{---|40|przed=20px|po=20px}}
{{tab}}Wicher huczy przeraźliwie i zmiata śnieg z ulic miasta B. unosząc go w gęstych tumanach ze sobą po nad dachy domów. Mróz przenikliwy ziębi aż do szpiku kości i spędza ludzi co rychlej z ulic do ciepłych pokoi, gdzie to dziś pełno radości i wesela. Dziś bowiem „gwiazdka“, przypominająca ludziom przyjście Boskiego dzieciątka na ten padół płaczu, które tu za grzechy ludzi chce cierpieć a nareszcie i umrzeć na krzyżu. Przez okna bije jasne światło, widać palące się choinki ozdobione tem wszystkiem, co {{korekta|serca dzieka|serce dziecka}} największą radością przejąć może. O, gwiazdko z nieba, jak cudną ty jesteś! —<br>
{{tab}}„Kupujcie zabawki, kupujcie łaskawi państwo. Nikt nie kupi? O mój Boże, mój Boże!“ Tak wołał biedny jakiś chłopczyna,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gy6jm8awm6r8mktcdt319dmasw5oj4u
Strona:Siedem powiastek.pdf/28
100
1055496
3142692
3064533
2022-08-01T10:34:55Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>przebiegając z koszykiem na ręku ulice miasta, a słowa jego roznosił wicher z bolesnym jękiem na wszystkie strony. Dziecko to, liczące najwyżej lat dziesięć było bardzo nędznie ubrane: bóty podarte, że z nich palce się pokazywały, spodzienki cienkie jak pajęczyna, koszula razem z kaftanem dozwalały nagość ciała oglądać, głowę przykrywał stary dziurawy kapelusz, uszy zaś, by je przed zimnem uchronić, owiązał chusteczką. Trząsł się cały od zimna biedny sierota! Chcąc się zaś nieco rozgrzać, przysporzył kroku i biegł szybciej przez ulice, utykając często w zaspach śnieżnych. Od czasu do czasu wołał żałośnie: „Kupujcie zabawki, kupujcie łaskawi państwo. Nikt nie kupi? O mój Boże, mój Boże!“<br>
{{tab}}I łzy strumieniem spływały po wynędzniałem obliczu chłopczyny. Och! dziś gwiazdka, dziś wszystko się cieszy, a on biedny nie ma ojca, nie ma matki, nie ma nikogo na całym świecie, coby jemu gwiazdkę sprawił, on u obcych, surowych ludzi, którzy go w domu swoim za zbyteczny ciężar uważają. Och, płakał biedny chłopczyca!<br>
{{tab}}Ale nie w takich stosunkach przepędził nasz Maryś — tak się bowiem ów sierotka nazywał — pierwsze swe lata młodości.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0f5rbrov19hjeak8i41ndhc75fpglkt
3142715
3142692
2022-08-01T11:35:24Z
Seboloidus
27417
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Seboloidus" /></noinclude>przebiegając z koszykiem na ręku ulice miasta, a słowa jego roznosił wicher z bolesnym jękiem na wszystkie strony. Dziecko to, liczące najwyżej lat dziesięć było bardzo nędznie ubrane: bóty podarte, że z nich palce się pokazywały, spodzienki cienkie jak pajęczyna, koszula razem z kaftanem dozwalały nagość ciała oglądać, głowę przykrywał stary dziurawy kapelusz, uszy zaś, by je przed zimnem uchronić, owiązał chusteczką. Trząsł się cały od zimna biedny sierota! Chcąc się zaś nieco rozgrzać, przysporzył kroku i biegł szybciej przez ulice, utykając często w zaspach śnieżnych. Od czasu do czasu wołał żałośnie: „Kupujcie zabawki, kupujcie łaskawi państwo. Nikt nie kupi? O mój Boże, mój Boże!“<br>
{{tab}}I łzy strumieniem spływały po wynędzniałem obliczu chłopczyny. Och! dziś gwiazdka, dziś wszystko się cieszy, a on biedny nie ma ojca, nie ma matki, nie ma nikogo na całym świecie, coby jemu gwiazdkę sprawił, on u obcych, surowych ludzi, którzy go w domu swoim za zbyteczny ciężar uważają. Och, płakał biedny chłopczyca!<br>
{{tab}}Ale nie w takich stósunkach przepędził nasz Maryś — tak się bowiem ów sierotka nazywał — pierwsze swe lata młodości.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m2p3x7m8gwyjk20cj3cqj51uwvvt8df
Strona:Siedem powiastek.pdf/29
100
1055497
3142696
3064535
2022-08-01T10:37:24Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>{{tab}}Ojciec jego był zamożnym kupcem miasta B., któremu — jak to mówią — szczęście oknami i drzwiami w dom się pchało. Maryś, jedyne dziecko, był ulubieńcem i ojca i matki, i wszystko co tylko zapomyślał, to odbierał od kochających rodziców.<br>
{{tab}}Ale powiadają, że szczęście jest zwodnicze!<br>
{{tab}}Nastały liche czasy, ceny płodozmianów spadły, przemysł podupadł, handel szedł licho; z tej przyczyny rozpoczęły się bankructwo i konkursy: handle większe pociągały w tę otchłań za sobą mniejsze, tak tedy się też stało, że pewnego dnia kram rodziców Marysia został z powodu bankructwa zamknięty. Po upływie konkursu, z którego nic prawie dla rodziców naszego chłopczyka nie pozostało, nastały smutniejsze czasy dla Marysia. Ojciec zresztą dobrego usposobienia człowiek, patrząc na tę ogromną ruinę, której on nie był przyczyną, martwił się bardzo, a chcąc się robaka pozbyć, zaczął używać nadmiernie trunków; tak się tedy też stało, że w niezadługim czasie należał do pierwszorzędnych pijaków w mieście. Z tego powodu zachodziły bardzo niemiłe sceny w do-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qvbl19itngup73kacmxjrfeg3ogb6kp
Strona:Siedem powiastek.pdf/30
100
1055499
3142699
3064537
2022-08-01T10:40:38Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>mu: żona bowiem robiąc mu wymówki z jego niewłaściwego sposobu życia, wywoływała nieraz straszliwe burze, które w niczem sprawę nie naprawiły, ale owszem ją jeszcze bardziej pogorszyły. Bieda zaczęła się też oknami i drzwiami {{korekta|cisnąc|cisnąć}} do ich mieszkania. Biedna matka Marysia, wedle możności jej się opierała, lecz nareszcie pracą, zmartwieniem i głodem wycieńczona, zapadła w niebezpieczną chorobę, z której już nie wstała.<br>
{{tab}}Nikt przy niej nie był, gdy umierała, tylko sam biedny Maryś, który głośno wołał: „Moja najdroższa mamo nieopuszczaj twego Marysia! Najukochańsza mamo moja nie umieraj!” Ze załzawionym wzrokiem patrzała nieszczęśliwa matka na swojego ukochanego synka, potem spojrzała w niebo, oddech zaczął się jej w piersiach tamować i z głębokiem westchnieniem uleciała dusza jej przed tron Najwyższego....<br>
{{tab}}Późno w noc przybył ojciec do domu i jak zwykle pijany, rzucił się na posłanie, nie zważając na płacze i lamenty Marysia. Dopiero nazajutrz rano, gdy się przebudził, ujrzał całą zgrozę swego nieszczęścia. Zapłakał nad żoną swoją, z którą to kilkanaście lat tak szczęśliwie przeżył; potem jednak<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
l7aa1cos52f0qbxv2zki70vgzszn81x
Strona:Siedem powiastek.pdf/31
100
1055500
3142701
3064539
2022-08-01T10:43:25Z
MieszkaniecPodlasia
33745
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="MieszkaniecPodlasia" /></noinclude>chcąc swą żałość przytłumić, poszedł w miasto, dawszy poprzednio Marysiowi śniadanie składające się z kawałka suchego chleba, i niebawem w kieliszku wódki wszelkie smutki i troski zatopił.<br>
{{tab}}Po pogrzebie żony oddał ojciec Marysia do tokarza, robiącego rozmaite zabawki dla dzieci: chłopiec taki dobrze mu się przyda do roznoszenia jego wyrobów po mieście.<br>
{{tab}}Tokarz ów był to człowiek bardzo surowy, i nie ludzki; uważał on w dom swój przyjętego chłopca za rzecz taką, którą się tak długo posługuje, dopóki pożyteczną, gdy zaś pożytku nie przynosi, pozbywa się jej czemprędzej. Od samego rana do późnego wieczoru musiał teraz biedny Maryś z koszykiem na ręku po ulicach biegać i sprzedawać wyroby swego chlebodawcy. A biada mu, gdy nic z towarów nie sprzedał! Wtedy nieludzki ten człowiek nie żałował chłosty, o jedzeniu zaś myśli nie było.<br>
{{tab}}Pewnego dnia dowiedział się biedny Maryś, że ojciec jego nie żyje. Ten bowiem zalawszy zbytecznie głowę wódką, wracał chwiejąc się do swego nędznego pomieszkania; po drodze się potoczył, padł na ziemię i uderzył tak nieszczęśliwie o wystający ka-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pocw2f87odlnjtnjygtmn1w0bxpzmxx
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/667
100
1055638
3142560
3065197
2022-08-01T05:51:06Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude><section begin="Ammon Karol Wilhelm" />w Augsburgu 1821 r. p. t. ''Hausvieharzneibuch; Vokständiges Handbuch der praktischen Pferdearzneikunst''. wydanie 2gie 1825; ''Ueber Verbesserung und Veredelung des Landespferdezucht durch Landesgestuteanstalten'', Norymberga 1829—31, 3 tomy. Prócz tego wydał dzieło Reitzenstein’a: ''Volkommener Pferdekenner'', Norymberga, 3 tomy 1805; Sebald’a: ''Geschichte des Pferdes'', tamie 1812, i tegoż: ''Volstandige Naturgeschichte des Pferdes'', Ansbach 1815.<section end="Ammon Karol Wilhelm" /> — <section begin="Ammon (Jerzy)" />'''Ammon''' Jerzy Bogumił, brat poprzedzającego ur. w Trakchnen 1780, inspektor stada rządowego pruskiego w Vesra, zjednał sobie także imię zdolnego praktycznego i naukowo-wykształconego Weterynarza. Z pism jego wymieniamy: ''Von der Zucht und Veredelung der Pferde durch offentliche und Privatgestutte'', Berlin 1818; ''Magazin fur Pferdezucht'', Hildburghausen 1826, i ''Ueber die Eigenschaften des Soldatenpferdes'', Berlin 1828.<section end="Ammon (Jerzy)" />
<section begin="Ammon (Fryd. Wilhelm)" />{{tab}}'''Ammon''' (Fryderyk Wilhelm Filip), najstarszy syn Krzysztofa Fryderyka Ammona, professora teologii w uniwersytecie w Erlangen, urodził się r. 1791 w tém mieście. Odbywał nauki w Getyndze, Erlangen i Jena. Od r. 1813 był pastorem w Buttenheim, potem w Mersleach, zaś od r. 1820 archidyjakonem i professorem teologii w Erlangen. Zyskał sobie imię pismami popularno-teologicznemi, z których celniejsze sa: ''Rudolf’s und Ida’s Briefe uber die Unterscheidungslehren der protestantischen Kirche'' (Drezno 1827); — ''Galerie denkwurdiger Personen, welche in XVI, XVII und XVIII Jahrhunderten sur katholische Kirche ubergetreten sind'' (Erlangen, 1833).<section end="Ammon (Fryd. Wilhelm)" />
<section begin="Ammonioi" />{{tab}}'''Ammonioi.''' Ojcem tego narodu, według Pisma Świętego, był Ammon, (co znaczy „syn ludu mego“), syn Lota i młodszej jego córki. (I. ''Mojż''. 19, 35, 38). Za czasu Mojżesza, Ammonici mieszkali na wschód morza Martwego i Jordanu, za krainą położoną między Arnon i Jabbok, zkąd wygnali silne plemię olbrzymów Zomzomitów, (złośliwi albo niecnotliwi), lud wielki i mnogi, wzrostu wysokiego, podobny ludowi Enacim (V. ''Mojż''. 2, 19—21). Poprzednio mieszkali w kraju leżącym między dwiema rzekami, który wyraźnie zwany jest połową ziemi Ammonitów (Joz. 13, 25): i za czasu Sędziów, zażądali zwrotu go od Izraelitów, którzy ziemię tę zabrali Amorrejczykom. Ammonici przeto wygnani byli ztąd przez Amorrejczyków jeszcze przed Mojżeszem, i dla lego kraj ten dostał się w moc Izraelitów, podczas zawojowania ziemi Chananejskiej, gdy oni zwyciężyli Amorrejczyków, chociaż odebrali rozkaz nienapastowania Ammonitów. To była jedna z głównych przyczyn ciągłej nieprzyjaźni między Ammonitami a Izraelitami. Od początku okresu Sędziów do śmierci Othonijela, Ammonici sprzymierzali się z Moabitami, celem wytępienia Izraela; nieco później uciskali pokolenia za-jordańskie, lecz nakoniec poraził ich Jefte. W początkach panowania Saula, Naas, król Ammonitów, uderzył na Jabes w Galaad, i mieszkańcom, którzy sprzymierzyć się z nim nie chcieli, zagroził że wyłupi wszystkim prawe oko, i da ich na pośmiewisko w Izraelu; ale Saul przyszedł im w pomoc i pobił Ammonitów. Dawid atoli był w przyjaźni z tymże Naasem, i po jego śmierci wyprawił posłów do syna jego Hanona, z wynurzeniem żalu i pociechy. Ale Hanon zelżył ich, ogoliwszy im połowę bród i poobcinawszy szaty; zkąd wynikła wojna mściwa, w której wyginęła wielka liczba Ammonitów. Później, sprzymierzywszy się oni z Moabitami, prowadzili wojnę przeciw królowi judzkiemu Jozafatowi, który ich poraził. Joatan, następca Ozyjasza, zmusił ich na lat kilka do płacenia daniny. Prorocy często wyrzucali Ammonitom nieprzyjażń względem Izraela, najazdy ziem za-jordańskich, przymierze z Chaldejczykami, podczas zawojowania Judei i Jeruzalem. Za powrotem Izraelitów z niewoli, Ammonici połączyli się z Samarytanami, aby<section end="Ammonioi" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qrtj62ysxmajk2c5j6lwgc55tw361vw
3142561
3142560
2022-08-01T05:52:36Z
Dzakuza21
10310
dr.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude><section begin="Ammon Karol Wilhelm" />w Augsburgu 1821 r. p. t. ''Hausvieharzneibuch; Vokständiges Handbuch der praktischen Pferdearzneikunst''. wydanie 2gie 1825; ''Ueber Verbesserung und Veredelung des Landespferdezucht durch Landesgestuteanstalten'', Norymberga 1829—31, 3 tomy. Prócz tego wydał dzieło Reitzenstein’a: ''Volkommener Pferdekenner'', Norymberga, 3 tomy 1805; Sebald’a: ''Geschichte des Pferdes'', tamie 1812, i tegoż: ''Volstandige Naturgeschichte des Pferdes'', Ansbach 1815.<section end="Ammon Karol Wilhelm" /> — <section begin="Ammon (Jerzy)" />'''Ammon''' Jerzy Bogumił, brat poprzedzającego ur. w Trakchnen 1780, inspektor stada rządowego pruskiego w Vesra, zjednał sobie także imię zdolnego praktycznego i naukowo-wykształconego Weterynarza. Z pism jego wymieniamy: ''Von der Zucht und Veredelung der Pferde durch offentliche und Privatgestutte'', Berlin 1818; ''Magazin fur Pferdezucht'', Hildburghausen 1826, i ''Ueber die Eigenschaften des Soldatenpferdes'', Berlin 1828.<section end="Ammon (Jerzy)" />
<section begin="Ammon (Fryd. Wilhelm)" />{{tab}}'''Ammon''' (Fryderyk Wilhelm Filip), najstarszy syn Krzysztofa Fryderyka Ammona, professora teologii w uniwersytecie w Erlangen, urodził się r. 1791 w tém mieście. Odbywał nauki w Getyndze, Erlangen i Jena. Od r. 1813 był pastorem w Buttenheim, potem w Mersleach, zaś od r. 1820 archidyjakonem i professorem teologii w Erlangen. Zyskał sobie imię pismami popularno-teologicznemi, z których celniejsze sa: ''Rudolf’s und Ida’s Briefe uber die Unterscheidungslehren der protestantischen Kirche'' (Drezno 1827); — ''Galerie denkwurdiger Personen, welche in XVI, XVII und XVIII Jahrhunderten sur katholische Kirche ubergetreten sind'' (Erlangen, 1833).<section end="Ammon (Fryd. Wilhelm)" />
<section begin="Ammonici" />{{tab}}'''Ammonici.''' Ojcem tego narodu, według Pisma Świętego, był Ammon, (co znaczy „syn ludu mego“), syn Lota i młodszej jego córki. (I. ''Mojż''. 19, 35, 38). Za czasu Mojżesza, Ammonici mieszkali na wschód morza Martwego i Jordanu, za krainą położoną między Arnon i Jabbok, zkąd wygnali silne plemię olbrzymów Zomzomitów, (złośliwi albo niecnotliwi), lud wielki i mnogi, wzrostu wysokiego, podobny ludowi Enacim (V. ''Mojż''. 2, 19—21). Poprzednio mieszkali w kraju leżącym między dwiema rzekami, który wyraźnie zwany jest połową ziemi Ammonitów (''Joz''. 13, 25): i za czasu Sędziów, zażądali zwrotu go od Izraelitów, którzy ziemię tę zabrali Amorrejczykom. Ammonici przeto wygnani byli ztąd przez Amorrejczyków jeszcze przed Mojżeszem, i dla lego kraj ten dostał się w moc Izraelitów, podczas zawojowania ziemi Chananejskiej, gdy oni zwyciężyli Amorrejczyków, chociaż odebrali rozkaz nienapastowania Ammonitów. To była jedna z głównych przyczyn ciągłej nieprzyjaźni między Ammonitami a Izraelitami. Od początku okresu Sędziów do śmierci Othonijela, Ammonici sprzymierzali się z Moabitami, celem wytępienia Izraela; nieco później uciskali pokolenia za-jordańskie, lecz nakoniec poraził ich Jefte. W początkach panowania Saula, Naas, król Ammonitów, uderzył na Jabes w Galaad, i mieszkańcom, którzy sprzymierzyć się z nim nie chcieli, zagroził że wyłupi wszystkim prawe oko, i da ich na pośmiewisko w Izraelu; ale Saul przyszedł im w pomoc i pobił Ammonitów. Dawid atoli był w przyjaźni z tymże Naasem, i po jego śmierci wyprawił posłów do syna jego Hanona, z wynurzeniem żalu i pociechy. Ale Hanon zelżył ich, ogoliwszy im połowę bród i poobcinawszy szaty; zkąd wynikła wojna mściwa, w której wyginęła wielka liczba Ammonitów. Później, sprzymierzywszy się oni z Moabitami, prowadzili wojnę przeciw królowi judzkiemu Jozafatowi, który ich poraził. Joatan, następca Ozyjasza, zmusił ich na lat kilka do płacenia daniny. Prorocy często wyrzucali Ammonitom nieprzyjażń względem Izraela, najazdy ziem za-jordańskich, przymierze z Chaldejczykami, podczas zawojowania Judei i Jeruzalem. Za powrotem Izraelitów z niewoli, Ammonici połączyli się z Samarytanami, aby<section end="Ammonioi" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sr92pqm83s7nl79pxs0t3j90mflahiq
Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/192
100
1056523
3142638
3066533
2022-08-01T09:02:17Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>z najlepszych przyjaciół mego męża, młodego oficera, którego przyszłość zapowiada się bardzo dobrze... Jego pragnęlibyśmy na męża... Spodziewamy się, że kilka dni przepędzi w Petit-Bry i chcielibyśmy bardzo, ażeby się poznał z Martą.<br>
{{tab}}Zobaczy go, zbada jego charakter, a jeśli będzie chciała, my damy swe błogosławieństwo.<br>
{{tab}}Na czas więc pewien, mamy zabrać pani, naszą córkę.<br>
{{tab}}— Pojmuję tę konieczność — odpowiedziała pani de Gevignot — i nie dziwię się bynajmniej.<br>
{{tab}}W tej chwili otworzyły się drzwi od pokoju i Marta, zawiadomiona o przyjeździe matki, rzuciła się w jej objęcia.<br>
{{tab}}— Mateczko! — mówiła, śmiejąc się z radości — jakaś ty grzeczna, żeś przyjechała, jaka ja szczęśliwa, że cię widzę!<br>
{{tab}}Pieściła ją i całowała.<br>
{{tab}}— A jakże się miewa, papa?<br>
{{tab}}— Doskonale, jak zawsze.<br>
{{tab}}— O! co za szczęście! co za szczęście!... A Joanna! — zawołała, spostrzegając garbuskę. — Cieszę się, że i ciebie tu widzę!<br>
{{tab}}— Jaka panienka dobra! — wyjąkała Joanna.<br>
{{tab}}— Czy mama cały dzień ze mną spędzi? — zapytała Marta matkę.<br>
{{tab}}— Cały dzień, moje drogie dziecko, ale nie tu...<br>
{{tab}}— Jakto?...<br>
{{tab}}— Przyjechałam po ciebie.<br>
{{tab}}— Ażeby mnie zabrać...<br>
{{tab}}— Do Petit-Bry.<br>
{{tab}}Czoło Marty zasępiło się nagle.<br>
{{tab}}— Opuszczam pensję? — zapytała smutnie.<br>
{{tab}}— Na miesiąc... nie na dłużej.<br>
{{tab}}— O! — wyrzekła Marta boleśnie.<br>
{{tab}}— Co znaczy ten smutek? — rzekła pani de Roncer-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
26hfyliv89hucmxocq0cek5ze0mf0md
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/668
100
1056608
3142564
3078776
2022-08-01T05:54:41Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude><section begin="Ammonici" />przeszkadzać odbudowaniu Jeruzalem; za czasu Antyjocha Epifanesa, pomagali Syryjczykom przeciw Machabeuszom, z wielkiem wojskiem, pod dowództwem Tymoteusza; pobił ich atoli Judas w kilku bitwach. Za czasu Hyrkana panował w Filadelfii (starożytnej Rabba, stolicy Ammonitów) król Zenon, przezwany Kotylas; a ś. Justyn, męczennik, nazywa jeszcze Ammonitów ludem mnogim. (''Sędz''. 11, 13, 19—24. I. ''Król''. 11: II. ''Król''. 10, 4; 11. 14; 12, 26. II. ''Paralip''. 20. I. ''Machab''. 5, 6—8; 23—44).{{EO autorinfo|''L. R.''}}<section end="Ammonici" />
<section begin="Ammonity" />{{tab}}'''Ammonity''' (''Ammonites''). Pod tem nazwiskiem znane są szczątki kopalnych mięczaków, należących do rzędu Glowonogich (Cephalopoda), Muszla ammonitów przedstawia foremną spiralną, której skręty leżąc obok siebie, stykają się z sobą, lub leżą jeden nad drugim. Pierwiastkowe nazywano je rogami Ammona, używano je bowiem podobno przy obrządkach Jowisza Ammońskiego. Ammonity dziś nie żyją i nie znamy wcale zwierzęcia samego. Długo rozbierano, czy muszla ammonitów stanowiła wewnętrzne, czy zewnętrzne pokrycie zwierzęcia. Dziś kwestya ta stanowczo roztrzygniętą została. Znaleziono ammonity dosyć dobrze zachowane, w których ostatnia przegroda wielkością znaczną swoją dowodzi, że w niej mięczak mógł tak dobrze mieszkać, jak dziś żyjący żeglarek (nautilus). W ogólności cała muszla i jej przegrody zupełnie są podobne do muszli żeglarka, wnosić więc ztąd można, że ammonity bardzo były podobne do dzisiejszych żeglarków. Ściany muszli ammonitów były w ogóle cienkie, a zatém lekkie. Komórki powietrzne międzyprzegrodowe musiały także zmniejszać ich ciężar gatunkowy i ammonity prawdopodobnie jak i żeglarki, pływały po mórz powierzchni. Ammonity więc są w ogólności wskazówką formacyj morskich; przy brzegach musiały być rzadszemi, gdzieby zaniesione falami, łatwo mogły się zgruchotać o skały. Muszla ammonitów prawdopodobnie nie była pokryta warstwą powierzchowną, jak u żeglarków; była wiec nagą, jak muszla oszlifowana dzisiejszych żeglarków i połyskiwała barwami perłowej macicy. Okoliczność ta, wraz z ich kształtną postacią czyniła je prawdziwą ozdobą mórz ówczesnych, tembardziej że rodzaj ten odznaczał się i liczbą i mnogością gatunków. Wielkość ich rozmaita od średnicy powozowego koła, aż do kilku zaledwie linii w przecięciu. Obfitość ammonitów w łonie ziemi stanowi dla geologa nieocenioną skazówkę, przy oznaczeniu formacyi. Stąd bardzo ważną jest rzeczą odróżnienie rozmaitych ich gatunków. Za główne charaktery odróżniające rozmaite gatunki od siebie, wzięto większe lub mniejsze do siebie zbliżenie skrętów spiralnej, postać i układ żeber, linij i wypukłości na muszli i t. p. Nauka we względzie uporządkowania i opisu Ammonitów winna najwięcej znakomitemu geologowi Leopoldowi Buch. Ammonity po raz pierwszy występują w wapieniu muszlowym. Najliczniejsze są w pokładach jurajskich i kredowych i znajdują się począwszy od lijasu, aż do kredy marglowej. W najwyższym pokładzie kredy białej znikają całkowicie. Liczba wielka gatunków ammonitów i synonimika bardzo zawikłana, stanowią dla geologów i paleontologów bardzo trudne zadanie. Chcąc je poznać należycie, potrzeba starannie badać prace Bucha, Haana, Lowerby, Zietena i d’Orbigny. Tu tylko dodamy, że najważniejszych gatunków jest przeszło trzysta, na dwadzieścia dwie gruppy podzielonych.{{EO autorinfo|''K. J.''}}<section end="Ammonity" />
<section begin="Ammonium" />{{tab}}'''Ammonium,''' czyli kraj Ammoński. oaza w pustyni Libyjskiej (dzisiejsze Siwa), z miasteczkiem Ammon, gdzie była sławna świątynia bożka Ammona, przez Greków i Rzymian Zeusem, czyli Jowiszem Ammońskim zwanego. Bożek ten słynął ze swych wyroczni, której gdy się radzono, obnoszono go w złotej łódce, przyozdobionej w drogie kamienie. Świątynia jego znajdowała się<section end="Ammonium" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
t2k29suvhxgrux6h7ml9w4y4603ypr5
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/669
100
1056610
3142568
3078895
2022-08-01T06:02:03Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Ammonium" />w pośrodku warowni, otoczonej potrójnym murem, a w koło niej mieszkali jego kapłani. Znane są w historyi: niepomyślna wyprawa do Ammonium Kambizesa i odwiedziny tej oazy przez Alexandra Wielkiego.<section end="Ammonium" />
<section begin="Ammonius chirurg" />{{tab}}'''Ammonius,''' chirurg starożytności, który żył około r.276 przed Nar. Chr., rodem z Alexandryi. Był przezwany Litotomem, to jest kruszycielem kamieni moczowych, gdyż on pierwszy wpadł na myśl kruszenia kamieni w pęcherzu, skoro są zbyt wielkie aby je bez narażenia się na niebezpieczeństwo, można wyjmować przez otwór na ten cel robiony.<section end="Ammonius chirurg" />
<section begin="Ammonius z Aleksandryi" />{{tab}}'''Ammonius z Aleksandryi,''' perypatetyk, żył w I. wieku po Chr., a uczniem jego jest Plutarch.<section end="Ammonius z Aleksandryi" /> — <section begin="Ammonius Saccas" />'''Ammonius Saccas,''' tak przezwany dlatego, że w biednym zostając stanie, utrzymywał się noszeniem worków (Saccus). Jestto najsławniejszy z filozofów tego nazwiska, uczeń Anaxagorasa i Klemensa z Alexandryi, i powszechnie uchodzi za założyciela szkoły nowo-platońskiej w Alexandryi r. 183 po Chr. (ob. Alexan. Szkoła), która odszczepiwszy się od zasad prawdziwego chrystianizmu, filozofiję Arystotelesa i Platona usiłowała połączyć i z dogmatami wiary. Ammonijusz żadnych pism nie zostawił, lecz usposobił takich uczniów, jak Longin, Plotyn i Orygenes. Um. 241 po Ch.<section end="Ammonius Saccas" /> — <section begin="Ammonius Grammaticus" />'''Ammonius Grammaticus,''' żyjący w 4 wieku w Aleksandryi, jest autorem ''Dykcyonarza synonymów'', kilkakrotnie przedrukowanego, którego wymienimy edycyje: Walkenaera (Leyda 1732) i poprawną Schafera (Lipsk 1822).<section end="Ammonius Grammaticus" /><section begin="Ammonius syn Hermiasa" />Nakoniec jest jeszcze '''Ammonius,''' syn Hermiasa, żył w 5 wieku ery chrześć., filozof szkoły Alexandryjskiej, uczeń Proklusa, a nauczyciel Symplicyjusza, najlepszy kommentator Arystotelesa. Jego objaśnienia znajdują się w ''Scholia in Aristotelem'', wydania Brandina (Berl. 1836).<section end="Ammonius syn Hermiasa" />
<section begin="Amnesia" />{{tab}}'''Amnesia''' (z greckiego ''a'', brak ''mnesis'', pamięć), brak pamięci. Pamięć jest jedną z główniejszych zdolności umysłu, to samoistną jak wyobraźnia, pojmowanie, rozum, to znowu ich pomocnicą, ogólną ich własnością. Rzeczywiście każda z tych władz ma oddzielną, jakby sobie właściwą pamięć. Zadziwiające, a jednak często napotykane zjawisko, niknienie w danych wypadkach pewnej gruppy idei, czerpie tu objaśnienie dla siebie. Dla tego to zupełny brak pamięci bywa bardzo rzadkim i zdarza się tylko u kretynów (ob.). Nienormalne wykształcenie mózgu, jako wynik słabego rozwoju, jest pierwszą i ostateczną przyczyną takiego stanu. Utrata pamięci częściowa, to jest zapomnienie liczb, miejsc, pewnych zdarzeń, przedmiotów naukowych i t. p., następuje w skutek rozmaitych chorób. Choroby mózgu i jego błon, wyrośle czaszki, skostnienia, gruźlica, zapalenie, apoplexyja mózgu, ich skutki i t. d. obok tego nadużycie ciał narkotycznych: wyskoku, opium, szaleju i innych, onanizm, wielkie i częste upusty, lub upływy, krwi, epilepsja, choroby do gruppy tyfusów należące, sprowadzają tę wadę pamięci. Po usunięciu tych przyczyn, pamięć wraca do dawnego stanu.{{EO autorinfo|''Dr. K. K.''}}<section end="Amnesia" />
<section begin="Amnestyja" />{{tab}}'''Amnestyja,''' po grecku zapomnienie, niepamiętanie, przebaczenie i uwolnienie od kary całych miejscowości lub klass ludu, które stały się winnemi jakiej nieuległości dla Władzy. Amnestyja zwykle wydaną zostaje pod warunkiem, żeby winni natychmiast, lub w czasie zakreślonym do powinności swoich powrócili. I tak np., zazwyczaj w pewnych epokach epokach wzywają się zbiegowie czyli dezerterowie, z zapewnieniem dla nich amnestyi w razie rychłego powrotu do kraju. Niekiedy także amnestyja zastrzeganą bywa traktatami; w każdym jednak razie odnosi się ona wyłącznie do przestępstw politycznych, t. j. takich, w których amnestyjonowany, po darowaniu mu kary przez {{pp|panują|cego}}<section end="Amnestyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
l468yt09uk7scxunsapu15kvrqh4v55
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/670
100
1056611
3142573
3066753
2022-08-01T06:07:31Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude><section begin="Amnestyja" />{{pk|panują|cego}}, żadnego szwanku na honorze nie ponosi: inni bowiem przestępcy i zbrodniarze nie otrzymują amnestyi, lecz zwyczajne tylko ułaskawienie.<section end="Amnestyja" />
<section begin="Amniomancyja" />{{tab}}'''Amniomancyja,''' (z greckiego amnion błona opłodnia, manteia odgadywanie). Rodzaj przepowiadania przyszłości u starożytnych, polegający na położeniu błony opłodniej w chwili przyjścia na świat dziecięcia. Błona ta okrywając główkę wskazywała przyszłość pomyślną, ztąd też przysłowie u nas o człowieku, któremu w życiu się wiedzie: ''w czepku się urodził''.<section end="Amniomancyja" />
<section begin="Amnion" />{{tab}}'''Amnion,''' błona opłodnia, jedna z błon do składu jaja płodowego należąca; ob. ''Jaje płodowe''.<section end="Amnion" />
<section begin="Amnon" />{{tab}}'''Amnon,''' syn Dawida i Achinoam, drugiej jego żony, rozmiłował się szalenie w bardzo pięknej siostrze swojej Tamar, córce Dawida i Maachy, a rodzonej siostrze Absalona. Pod pozorem choroby zwabiwszy ją do siebie, zgwałcił; lecz po nasyceniu namiętności, powziął wstręt największy do Tamary i służącemu kazał wyrzucić ją za drzwi. Absalon mszcząc się krzywdy wyrządzonej siostrze, zaprosiwszy Amnona na ucztę, kazał go zabić sługom swoim, a sam uciekł do Tolomai, króla Gessur, i dopiero we trzy lata później uzyskał przebaczenie Dawida (II ''Król''. 13).<section end="Amnon" />
<section begin="Amok" />{{tab}}'''Amok,''' wyraz malajski, znaczy: zabij! używa się zwykle w zaciętej bitwie, oprócz tego zaś smutnej sławy dostąpił jeszcze przez następującą okoliczność. Mieszkańcy Archipelagu indyjskiego, zwłaszcza Ma'ajowie na wyspie Jawie, namiętnie lubią opium, które albo pija rozpuszczone w mleku, albo palą wraz z tytoniem: najzgubniejszym zaś sposobem upojenia się tą trucizną, jest spożywanie suchego opium w kształcie pigułek. Ilekroć taki opiożerca, czy to z rozpaczy, czy też sprzykrzywszy sobie życie, czy nakoniec dla zapalenia się zemstą przeciw nieprzyjacielowi, połknie kilka pigułek suchego opium, wkrótce następuje najwyższy stopień nienaturalnej irrytacyi, wściekłe szaleństwo, podobne do obłąkania zmysłów. Szaleniec taki, z dobytym puginałem przebiega rynki i ulice, przeszywa i zabija kogokolwiek napotka, przyjaciela czy nieprzyjaciela i dopóty w morderczym biegu nie ustaje, aż nareszcie zemdlony upada, lub przez odważnego przechodnia zostaje wstrzymany i ubity. Ten morderczy objaw najwyższego upojenia za pomocą opium nazywa się Amok, bieganiem amok, czyli muk, który to wyraz przeszedł już nawet do niektórych języków europejskich, jak np. po angielsku o zbyt gwałtownym biegu mówi się: to run a muk. Za pojawieniem się z daleka takiego szaleńca, daje się słyszeć ostrzegające wołanie: Amok! każdy ucieka i chowa się, trwoga spędza ludzi z ulic, które w jednej chwili są jakby wymiecione. Rząd hollenderski, dla powstrzymania tych okropności, narażających tak gwałtownie bezpieczeństwo publiczne, śmiercią karze wszystkich biegających amok, nawet chociażby jeszcze nie popełnili morderstwa; również i Anglicy bardzo surowe w tej mierze wydali prawa, przez co bieganie amok zupełnie prawie u siebie wytępili.<section end="Amok" />
<section begin="Amol" />{{tab}}'''Amol,''' handlowe miasto perskie w Iranie, prowincyi Mazenderan, nad morzem Kaspijskiem. Amol dzieli się na 8 megalli albo części, ma od 4—5,000 domów, a zimową porą, gdy najwięcej tu przebywa mieszkańców, liczba ich dochodzi do 40,000. Bazary są obszerne i zamożne w towary; uprawa ryżu i bawełny dostarcza handlowi obfitych produktów. W bliskości miasta Amol są także kopalnie rudy żelaznej; pięknością swoją zastanawiają liczne ruiny, z których najlepiej utrzymanemi są zwaliska mauzoleum, zbudowanego przez Szacha-Abbasa przodkowi Seid-Kajewan-Uddinowi.<section end="Amol" />
<section begin="A-moll" />{{tab}}'''A-moll,''' jeden z dwunastu tonów minorowych systematu tonowego, mianowicie ten, w którym ton a jest toniką. Gamma jest następująca;<section end="A-moll" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
cd4tmiw4eidfgbskseraugu1v8pdx5o
Strona:PL De Montepin - Zbrodnia porucznika.pdf/50
100
1061201
3142642
3081164
2022-08-01T09:05:10Z
Seboloidus
27417
lit., formatowanie tekstu
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>leństwa!! — Wiecie teraz, co wino ze mnie robi... — dowiecie się co mi ono uczynić kazało....<br>
{{tab}}Przez kilka chwil Marcel znowu milczał. Pochylił głowę i wsparł ją na ręku. Lekkie drżenie ust wskazywało całą gorycz myśli, jakie wspomnienia te w nim wywoływały.<br>
{{tab}}Nakoniec podniósł głowę i mówił dalej:<br>
{{tab}}— Trzy lata temu, stałem garnizonem w małem departamentalnem miasteczku w północnej Francyi. Byłem wtedy podporucznikiem i należałem do innego pułku, aniżeli ten, w którym teraz służyć mam zaszczyt. Miałem za przyjaciela, a raczej za protektora, doradcę, przewodnika, — gdyż wielka różnica wieku i stopnia była między nami, — wyższego oficera, dla którego uczuwałem tyle uwielbienia, ile szacunku i sympatyi. Oficer ten, o którego prawdziwe nazwisko, proszę was, nie pytajcie i którego nazwę poprostu hrabią Raulem, był, o dwadzieścia lat starszym odemnie i w stopniu szefa batalionu. Był żonatym i ojcem młodego chłopczyka, mającego lat dziesięć, którego kochał z całej duszy, lecz ja rodziny jego nie znałem, ponieważ ani jego żona, ani syn nietowarzyszyli mu w garnizonach. Nie potrafię wyrazić wam do jakiego stopnia stosunki moje z hrabią Raulem były serdeczne, dodam tylko, że uczuwałem dla niego przywiązanie podobne do tego, które uczuwa syn dla swego ojca.... On podzielał to przywiązanie, jestem tego pewnym... nie tracił żadnej sposobności, aby mi je okazać.... Niestety!!... ostatni jego dowód dał mi w ostatniej życia swego godzinie!!...<br>
{{tab}}Marcel zamilkł znowu na chwilę.<br>
{{tab}}Nie potrzebujemy mówić, że uwaga słuchaczy zdwajała się, gdyż od pierwszego frazesu tego opowiadania, zainteresowanie ciągle wzrastało.<br>
{{tab}}Marcel zbladł, wzrok jego wyrażał straszne udręczenie, przywołał na pomoc całą swą odwagę i mówił:<br>
{{tab}}— Pewnego dnia, większa część oficerów pułku, pomiędzy którymi znajdował się i komendant Raul i ja, zebrała się na ucztę korpusu, wyprawioną przez porucznika, świeżo awansowanego na kapitana. Bankiet ten bardzo był ożywiony i wesoły, toasty szybko jeden za drugim krążyły. Ja jeden z pomiędzy wszystkich współbiesiadników dość smutną miałem minę, upierając się przy wznoszeniu wszystkich toastów czystą wodą, podczas gdy szampan lał się strumieniem wokoło mnie. Wstrzemięźliwość ta wydała się zbyteczną i śmieszną kilku młodym szaleńcom, obsypującym mnie przyjacielskiemi {{Korekta|szyderswami|szyderstwami}}; lecz zamknąłem się w rozsądnej nieufności ku sobie i znosiłem te przycinki z całym stoicyzmem.... — Dałyby Nieba, żebym był zachował tę silę woli do końca!... — Na nieszczęście, tak się nie stało!!...<br>
{{tab}}W miarę jak głowy się rozgrzewały, epigramaty moich kolegów, stawały się coraz bardziej dotkliwe i w końcu poczęły mnie drażnić. Cierpliwość mnie opóściła, napełniając więc kielich winem szampańskiem i wychyląjąc go dwa razy, raz po razu, rzekłem:<br>
{{tab}}— Na honor, panowie, sami chcieliście, — zgadzam się... — tem gorzej dla was!... Sobie przypisze cie skutki tego, do czego mnie zmuszacie!!...<br>
{{tab}}Przyklasnęli {{Korekta|chałaśliwie|hałaśliwie}} i zawołali: — «Brawo Marcel!!...« — Niewiele brakowało, ażeby podporucznicy mego wieku uczynili mi owacye i obnosili mnie w tryumfie!<br>
{{tab}}Jednakże uczta trwała dalej. Uczyniłem pierwszy krok nie powstrzymywałem się już więcej, nalewano mi ciągle w kieliszek, a ja go ciągle wychlałem.... Dotrzymywałem placu najtęższym pijakom.... Czułem ogarniający mnie szał i powtarzałem sobie machinalnie: Tem gorzej dla nich!... — sami tego chcieli!!...<br>
{{tab}}Nagle naokoło stołu zapanowało głębokie milczenie.<br>
{{tab}}Komendant Raul, mój przyjaciel i protektor, zabrał głos, mówiąc o jakimś fakcie bez znaczenie, który nawet mnie nie dotyczył, a ja w najenergiczniejszy sposób zadałem mu kłamstwo.<br>
{{tab}}Upłynęła minuta.<br>
{{tab}}Minuta ta długą była jak wiek.<br>
{{tab}}Nareszcie komendant przerwał milczenie; wzruszył lekko ramionami i rzekł głosem najnaturalniejszym:<br>
{{tab}}— Marcelu, moje dziecię, miałeś wielką słuszność odmawiając pić, wino ci szkodzi.<br>
{{tab}}— To być może! — zawołałem, — ale to do pana nie należy i niemniej utrzymuję to com powiedział....<br>
{{tab}}— Nie słyszałem.<br>
{{tab}}— Mam powtórzyć?<br>
{{tab}}— Nie potrzeba... zarówno nie będę słyszał drugim razem, jak i pierwszym....<br>
{{tab}}Komendant odważny był jak jego szpada.... — dowiódł tego dwadzieścia razy, a zresztą wszyscy znali przywiązanie, jakiem mnie zaszczycał... Jego cudownie zimna krew i heroiczna łagodność wobec mojej gburowatej obelgi, obudziły jedynie sympatyą i admiracyą ogólną.<br>
{{tab}}Posłyszałem lekkie szemranie, na którego znaczeniu całkiem się omyliłem. Sądziłem, że oburzano się na słabość hrabiego Raula i począłem mówić znowu, podnosząc głos z akcentem prowokacyi.<br>
{{tab}}— Eh! do licha, komendant ma słuszność!! kiedy nie chce podnosić zadanej sobie obelgi, dobrze czyni, nie słuchając jej!!... — Panowie, wypijemy, jeżeli chcecie, za zdrowie ludzi ''ostrożnych''!!...<br>
{{tab}}Słowo ''ostrożnych'' wymówiłem z naciskiem, w taki sposób, ażeby uczynić je w sposób jak najdobitniejszy synonimem ''podłych'' i podniosłem mój kielich.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4b2pbjc7e74lgmvja46smmz6v1r758g
Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis160
2
1061510
3142511
3127568
2022-07-31T20:29:26Z
Draco flavus
2058
/* Katalogi */
wikitext
text/x-wiki
==Katalogi==
{|class="wikitable"
!Zasięg
!Rodzaj
!Typ
!Opis
!link
!Uwagi
|-
|rowspan="11" |zbiorcza
|rowspan="2" style="text-align:center"|międzynarodowa<br>[[Plik:World_Flag_(2004).svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|OPAC
|KVK
|[https://kvk.bibliothek.kit.edu/?kataloge=K10PLUS&kataloge=BVB&kataloge=NRW&kataloge=HEBIS&kataloge=HEBIS_RETRO&kataloge=KOBV_SOLR&kataloge=DDB&kataloge=STABI_BERLIN&kataloge=TIB&kataloge=OEVK_GBV&kataloge=VD16&kataloge=VD17&kataloge=VD18&kataloge=VOE&kataloge=ZDB&kataloge=LANDBIB_WLB&kataloge=LANDBIB_BAYERN&kataloge=LANDBIB_BERLIN&kataloge=LANDBIB_BRANDENBURG&kataloge=LANDBIB_HAMBURG&kataloge=LANDBIB_HESSEN&kataloge=LANDBIB_LBMV&kataloge=LANDBIB_NDS&kataloge=LANDBIB_NRW&kataloge=LANDBIB_RLB&kataloge=LANDBIB_SAARLAND&kataloge=LANDBIB_SACHSEN_ANHALT&kataloge=LANDBIB_SACHSEN&kataloge=LANDBIB_SHLB&kataloge=LANDBIB_THUERINGEN&kataloge=VTHK_ADV_E&kataloge=VTHK_AHS_NEUD&kataloge=VTHK_ARCHIV_N&kataloge=VTHK_BIB_EKHN&kataloge=VTHK_BIB_WUERTT&kataloge=VTHK_BIR_MOD&kataloge=VTHK_BIR_S&kataloge=VTHK_BMZ_HH&kataloge=VTHK_CAR_FR&kataloge=VTHK_COME_VERB&kataloge=VTHK_DIA_S&kataloge=VTHK_DIO_A&kataloge=VTHK_DIO_AC&kataloge=VTHK_DIO_BA&kataloge=VTHK_DIO_LM&kataloge=VTHK_DIO_M&kataloge=VTHK_DIO_MS&kataloge=VTHK_DIO_ROTT&kataloge=VTHK_DIO_STPOEL&kataloge=VTHK_EAB_PB&kataloge=VTHK_EDD_K&kataloge=VTHK_EFH_BO&kataloge=VTHK_EFH_FR&kataloge=VTHK_EFH_H&kataloge=VTHK_EFH_N&kataloge=VTHK_EFH_RT&kataloge=VTHK_EHB_VERB&kataloge=VTHK_EKD_H&kataloge=VTHK_EKI_DO&kataloge=VTHK_ERZ_FR&kataloge=VTHK_EZA_B&kataloge=VTHK_FTA_GI&kataloge=VTHK_IHL_LIEBENZELL&kataloge=VTHK_ITHF_HH&kataloge=VTHK_JAL_EMD&kataloge=VTHK_JAMI_PB&kataloge=VTHK_KFH_K&kataloge=VTHK_KHB_BI&kataloge=VTHK_KHS_B&kataloge=VTHK_KHS_W&kataloge=VTHK_KIRCHENKAMPF&kataloge=VTHK_KIVK&kataloge=VTHK_KTU_LINZ&kataloge=VTHK_LKA_BI&kataloge=VTHK_LKA_DD&kataloge=VTHK_LKA_H&kataloge=VTHK_LKA_M&kataloge=VTHK_LKI_HB&kataloge=VTHK_LKI_KA&kataloge=VTHK_LKI_KS&kataloge=VTHK_MARTINUS_MZ&kataloge=VTHK_MIKA_AC&kataloge=VTHK_OKR_OL&kataloge=VTHK_OKR_S&kataloge=VTHK_OKR_SN&kataloge=VTHK_PRE_HOG&kataloge=VTHK_PRI_FD&kataloge=VTHK_PRI_IBRIX&kataloge=VTHK_PRI_TR&kataloge=VTHK_PTH_VALL&kataloge=VTHK_RPA_HB&kataloge=VTHK_THE_DT&kataloge=VTHK_UNIT_HERRNHUT&kataloge=VTHK_ZARCH_SP&kataloge=BIBOPAC&kataloge=LBOE&kataloge=OENB&kataloge=SWISSCOVERY&kataloge=HELVETICAT&kataloge=ALEXANDRIA&kataloge=CHZK_VAUD&kataloge=CHZK_SBT&kataloge=VKCH_RERO&kataloge=NLAU&kataloge=VERBUND_BELGIEN&kataloge=DAENEMARK_REX&kataloge=EROMM&kataloge=ESTER&kataloge=NB_FINNLAND&kataloge=FINNLAND_VERBUND&kataloge=BNF_PARIS&kataloge=ABES&kataloge=COPAC&kataloge=BL&kataloge=NB_ISRAEL&kataloge=VERBUND_ISRAEL&kataloge=EDIT16&kataloge=ITALIEN_VERBUND&kataloge=ITALIEN_SERIALS&kataloge=LETTLAND_VERBUND&kataloge=LUXEMBURG&kataloge=NB_NIEDERLANDE&kataloge=NB_POLEN&kataloge=VERBUND_POLEN&kataloge=PORTUGAL&kataloge=STAATSBIB_RUSSLAND&kataloge=VERBUND_SCHWEDEN&kataloge=BNE&kataloge=REBIUN&kataloge=NB_TSCHECHIEN&kataloge=NB_UNGARN&kataloge=NLM&kataloge=WORLDCAT&kataloge=BASE&kataloge=DART_EUROPE&kataloge=DIGIBIB&kataloge=DFG_EBOOKS&kataloge=DFG_AUFSAETZE&kataloge=DOABOOKS&kataloge=DOAJ&kataloge=EROMM_WEBSEARCH&kataloge=EUROPEANA&kataloge=GOOGLE_BOOKS&kataloge=KUNST_HATHI&kataloge=ARCHIVE_ORG&kataloge=OAPEN&kataloge=ZVDD&kataloge=BHL&digitalOnly=0&embedFulltitle=0&newTab=0 kvk]
|
|-
|OPAC
|worldcat
|[https://www.worldcat.org/ worldcat]
|
|-
| style="text-align:center"|Litwa [[Plik:Flag_of_Lithuania.svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|OPAC
|Biblioteka Narodowa
|[https://ibiblioteka.lt/metis/publication?q=53paooiz7 Litewska BN]
|{{tab}}advanced search {{f*|w=130%|→}} Język lenkų <br> obejmuje
* Litewską Bibliotekę Narodową
* Bibliotekę Akademii Nauk w Wilnie
* Bibliotekę Uniwersytetu w Wilnie
|-
|rowspan="8" style="text-align:center"|Polska [[Plik:Flag_of_Poland_(normative).svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|OPAC
|KaRo
|[https://karo.umk.pl/Karo/ karo]
|
|-
|OPAC
|nukat
|[http://katalog.nukat.edu.pl/search/query?theme=nukat nukat]
|karo daje również wyniki z nukata, ale w nukacie dużo lepiej uporządkowane
|-
|OPAC
|kościelne biblioteki w Polsce
|[http://fidkar.fides.org.pl/ fidkar fides]
|
|-
|OPAC
|BN Warszawa
|[https://katalogi.bn.org.pl/discovery/search?vid=48OMNIS_NLOP:48OMNIS_NLOP&mode=advanced BN]
|
* zbiorcza (BN, BJ, WBP w Kielcach, WBP w Lublinie)
* tylko BN
|-
|OPAC
|zbiorcza bibliotek publicznych
|[https://w.bibliotece.pl w.bibliotece]
|[https://w.bibliotece.pl/info/search/ instrukcja]
|-
|MAK+
|zbiorcza bibliotek polskich
|[https://szukamksiążki.pl/SkNewWeb/start/#/ szukamksiążki]
|interesująca jest opcja wyboru roku wydania (ustawienia zaawansowane)
|-
|MAK
|Zbiorczy '''czasopism'''
|[http://mak.bn.org.pl/cgi-bin/makwww.exe?BM=7 MAK czasopisma]
|lepiej prosić o pomoc bibliotekarza
|-
|kartkowy off-line
|Biblioteka Narodowa<br>zbiór '''czasopism''' na mikrofilmach
|niedostępny on-line
|lepiej prosić o pomoc bibliotekarza
|-
|rowspan="24" |biblioteka
| style="text-align:center"|Austria [[Plik:Flag_of_Austria.svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|OPAC
|Austriacka Biblioteka Narodowa
|
* [https://search.onb.ac.at/primo-explore/search?vid=ONB ÖNB]
* [https://anno.onb.ac.at/alph_list.htm czasopisma]
|dużo '''czasopism''' jest zeskanowanych
|-
|rowspan="3" style="text-align:center"|Litwa [[Plik:Flag_of_Lithuania.svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|CIPAC
|Wilno: Narodowa
|
|
|-
|CIPAC
|Wilno: Akad. Nauk
|nie działa
|
|-
|CIPAC
|Wilno Uniwersytet
|[https://korteles.mb.vu.lt/en/Leidiniai_u%C5%BEsienio_kalbomis/M/Morus/00000026-0026#right Uniw. Wilno]
|CIPAC
|-
| style="text-align:center"|Ukraina [[Plik:Flag_of_Ukraine.svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|CIPAC
|Lwów Biblioteka Narodowa<br>im. W. Stefanyka
|[http://image.lsl.lviv.ua/# Lviv]
|
* drukowane alfabetem łacińskim
** ''Книги (A..Z)'' – książki do 1990 r.
** ''Періодика (A..Z)'' – periodyki
** ''Газети (A..Z)'' – gazety
** ''Стародруки (A..Z)'' – starodruki do 1800 r.
|-
| style="text-align:center"|Wielka Brytania<br>[[Plik:Flag_of_the_United_Kingdom.svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|OPAC
|British Library
|[http://explore.bl.uk/primo_library/libweb/action/search.do?vid=BLVU1 BL]
|
|-
|rowspan="2" style="text-align:center"|Rosja [[Plik:Flag_of_Russia.svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|OPAC
|Biblioteka Narodowa Moskwa
|[https://search.rsl.ru/ru/search# РГБ]
|
|-
|OPAC
|Biblioteka Narodowa Petersburg
|[http://nlr.ru/ РНБ Petersburg]
|
|-
|rowspan="16" style="text-align:center"|Polska [[Plik:Flag_of_Poland_(normative).svg|baseline|30px|link=|alt=]]
|CIPAC
|BUW kartkowy
|[https://zwarte.ckk.buw.uw.edu.pl/ książki]<br>[https://ciagle.ckk.buw.uw.edu.pl/ czasopisma]
|
* książki
* '''czasopisma'''
Więcej informacji [https://ckk.buw.uw.edu.pl/ BUW].
|-
|CIPAC
|ossolineum
|[https://graf.ossolineum.pl/www_root_graf/ ossolineum]
|kartkowy
|-
|CIPAC
|BJ kartkowy
|[http://pka.bj.uj.edu.pl/PKA/ BJ] [http://pka.bj.uj.edu.pl/PKA/index.php?scr=indeksy&t1=kraszewski&offset=41&file=1280-0101.jpg BJ przykład]
|
|-
|CIPAC
|UAM Poznań
|[https://buuam.digital-center.pl/# UAM]
|
|-
|CIPAC
|UMK Toruń
|[http://www.kat.umk.pl/ksiazki/ UMK]
|
|-
|CIPAC
|KUL Lublin
|[https://alfabetyczny.buikkar.kul.pl/ KUL]
|
|-
|kartkowy off-line
|Uniwersytet w Lublinie
|off-line
|prosić o pomoc bibliotekarza
|-
|CIPAC
|Uniwerstytet w Łodzi
|[https://katalog.lib.uni.lodz.pl/# Łódź]
|
* książki
* '''czasopisma'''
|-
|CIPAC
|UW Wrocław
|[https://www.bu.uni.wroc.pl/katalogi/zdigitalizowany-alfabetyczny Wrocław]
|
|-
|CIPAC
|Koszykowa Warszawa
|[http://ikar1.koszykowa.pl/ Koszykowa]
|
|-
|CIPAC
|Książnica Podlaska Białystok
|[http://katalog.podlaskiezbiorycyfrowe.pl/Strona/KP_katalogi.htm katalogi]
|
*[http://alfabetyczny.katalog.podlaskiezbiorycyfrowe.pl/ Dawnej Czytelni Książek]
*[http://czasopisma.katalog.podlaskiezbiorycyfrowe.pl/ Czasopism]
|-
|CIPAC
|Biblioteka Zielińskich w Płocku
|[http://www.tnp.org.pl/katalog.htm Biblioteka Zielińskich]
|
|-
|CIPAC
|IBL Warszawa
|[https://ibl.waw.pl/pl/o-instytucie/biblioteka/katalog Instytutu Badań Literackich]
|
|-
|CIPAC
|PAN Gdańsk
|[http://bgpan.digital-center.pl/katalog2/ PAN Gdańsk]
|-
|OPAC
|Bibl. Naukowa PAU i PAN Kraków
|[https://katalogkrak.cyfronet.pl/search/query?theme=PAU PAU i PAN]
|
|-
|MAK
|PAN Kórnik
|[http://baza1-bis.man.poznan.pl/cgi-bin/makwww.exe?BZ=Nowe_druki PAN w Kórniku]
|
|-
|}
==Jak szukać?==
Szukać można się nauczyć jedynie szukając... ''Übung macht den Meister.''<br>
Powyższa tabela daje informacje o różnych miejscach, gdzie można znaleźć interesujące teksty.<br>
'''Książki'''<br>
#Warto wejść na [https://fbc.pionier.net.pl/ fbc], [https://polona.pl/ polonę], [https://academica.edu.pl/ academikę] – może są już tam poszukiwane skany
#W następnej kolejności szukamy w bibliotekach – można wejść do [https://katalogi.bn.org.pl/discovery/search?vid=48OMNIS_NLOP:48OMNIS_NLOP&mode=advanced katalogi Biblioteki Narodowej w Warszawie] – mają wygodną dla nas politykę udostępniania skanów i oczywiście spory księgozbiór
#W następnej kolejności szukamy w zbiorczych wyszukiwarkach w Polsce – [https://karo.umk.pl/Karo/ karo], [http://katalog.nukat.edu.pl/search/query?theme=nukat nukat], [http://fidkar.fides.org.pl/ fidkar fides]
#Dalej można spróbować w wyszukiwarkach zbiorczych międzynarodowych – [https://kvk.bibliothek.kit.edu/?kataloge=K10PLUS&kataloge=BVB&kataloge=NRW&kataloge=HEBIS&kataloge=HEBIS_RETRO&kataloge=KOBV_SOLR&kataloge=DDB&kataloge=STABI_BERLIN&kataloge=TIB&kataloge=OEVK_GBV&kataloge=VD16&kataloge=VD17&kataloge=VD18&kataloge=VOE&kataloge=ZDB&kataloge=LANDBIB_WLB&kataloge=LANDBIB_BAYERN&kataloge=LANDBIB_BERLIN&kataloge=LANDBIB_BRANDENBURG&kataloge=LANDBIB_HAMBURG&kataloge=LANDBIB_HESSEN&kataloge=LANDBIB_LBMV&kataloge=LANDBIB_NDS&kataloge=LANDBIB_NRW&kataloge=LANDBIB_RLB&kataloge=LANDBIB_SAARLAND&kataloge=LANDBIB_SACHSEN_ANHALT&kataloge=LANDBIB_SACHSEN&kataloge=LANDBIB_SHLB&kataloge=LANDBIB_THUERINGEN&kataloge=VTHK_ADV_E&kataloge=VTHK_AHS_NEUD&kataloge=VTHK_ARCHIV_N&kataloge=VTHK_BIB_EKHN&kataloge=VTHK_BIB_WUERTT&kataloge=VTHK_BIR_MOD&kataloge=VTHK_BIR_S&kataloge=VTHK_BMZ_HH&kataloge=VTHK_CAR_FR&kataloge=VTHK_COME_VERB&kataloge=VTHK_DIA_S&kataloge=VTHK_DIO_A&kataloge=VTHK_DIO_AC&kataloge=VTHK_DIO_BA&kataloge=VTHK_DIO_LM&kataloge=VTHK_DIO_M&kataloge=VTHK_DIO_MS&kataloge=VTHK_DIO_ROTT&kataloge=VTHK_DIO_STPOEL&kataloge=VTHK_EAB_PB&kataloge=VTHK_EDD_K&kataloge=VTHK_EFH_BO&kataloge=VTHK_EFH_FR&kataloge=VTHK_EFH_H&kataloge=VTHK_EFH_N&kataloge=VTHK_EFH_RT&kataloge=VTHK_EHB_VERB&kataloge=VTHK_EKD_H&kataloge=VTHK_EKI_DO&kataloge=VTHK_ERZ_FR&kataloge=VTHK_EZA_B&kataloge=VTHK_FTA_GI&kataloge=VTHK_IHL_LIEBENZELL&kataloge=VTHK_ITHF_HH&kataloge=VTHK_JAL_EMD&kataloge=VTHK_JAMI_PB&kataloge=VTHK_KFH_K&kataloge=VTHK_KHB_BI&kataloge=VTHK_KHS_B&kataloge=VTHK_KHS_W&kataloge=VTHK_KIRCHENKAMPF&kataloge=VTHK_KIVK&kataloge=VTHK_KTU_LINZ&kataloge=VTHK_LKA_BI&kataloge=VTHK_LKA_DD&kataloge=VTHK_LKA_H&kataloge=VTHK_LKA_M&kataloge=VTHK_LKI_HB&kataloge=VTHK_LKI_KA&kataloge=VTHK_LKI_KS&kataloge=VTHK_MARTINUS_MZ&kataloge=VTHK_MIKA_AC&kataloge=VTHK_OKR_OL&kataloge=VTHK_OKR_S&kataloge=VTHK_OKR_SN&kataloge=VTHK_PRE_HOG&kataloge=VTHK_PRI_FD&kataloge=VTHK_PRI_IBRIX&kataloge=VTHK_PRI_TR&kataloge=VTHK_PTH_VALL&kataloge=VTHK_RPA_HB&kataloge=VTHK_THE_DT&kataloge=VTHK_UNIT_HERRNHUT&kataloge=VTHK_ZARCH_SP&kataloge=BIBOPAC&kataloge=LBOE&kataloge=OENB&kataloge=SWISSCOVERY&kataloge=HELVETICAT&kataloge=ALEXANDRIA&kataloge=CHZK_VAUD&kataloge=CHZK_SBT&kataloge=VKCH_RERO&kataloge=NLAU&kataloge=VERBUND_BELGIEN&kataloge=DAENEMARK_REX&kataloge=EROMM&kataloge=ESTER&kataloge=NB_FINNLAND&kataloge=FINNLAND_VERBUND&kataloge=BNF_PARIS&kataloge=ABES&kataloge=COPAC&kataloge=BL&kataloge=NB_ISRAEL&kataloge=VERBUND_ISRAEL&kataloge=EDIT16&kataloge=ITALIEN_VERBUND&kataloge=ITALIEN_SERIALS&kataloge=LETTLAND_VERBUND&kataloge=LUXEMBURG&kataloge=NB_NIEDERLANDE&kataloge=NB_POLEN&kataloge=VERBUND_POLEN&kataloge=PORTUGAL&kataloge=STAATSBIB_RUSSLAND&kataloge=VERBUND_SCHWEDEN&kataloge=BNE&kataloge=REBIUN&kataloge=NB_TSCHECHIEN&kataloge=NB_UNGARN&kataloge=NLM&kataloge=WORLDCAT&kataloge=BASE&kataloge=DART_EUROPE&kataloge=DIGIBIB&kataloge=DFG_EBOOKS&kataloge=DFG_AUFSAETZE&kataloge=DOABOOKS&kataloge=DOAJ&kataloge=EROMM_WEBSEARCH&kataloge=EUROPEANA&kataloge=GOOGLE_BOOKS&kataloge=KUNST_HATHI&kataloge=ARCHIVE_ORG&kataloge=OAPEN&kataloge=ZVDD&kataloge=BHL&digitalOnly=0&embedFulltitle=0&newTab=0 kvk], [https://www.worldcat.org/ worldcat]
#Najpóźniej tutaj warto wciągnąć w poszukiwania zwykłą wyszukiwarkę internetową, można też szukać w popularnym serwisie aukcyjnym oraz w antykwariatach (np. [http://tezeusz.pl tezeusz])
#Część katalogów bibliotek polskich nie jest dostępna przez wyszukiwarki zbiorcze, dotyczy to przede wszystkim katalogów kartkowych dużych bibliotek uniwersyteckich i wojewódzkich – warto je przewertować
#Warto też poszukać książek w bibliotekach zagranicznych (lwowskie, ukraińska, rosyjskie)
#Dla książek z XIX wieku i starszych dobrym miejscem do poszukiwań jest również [https://www.estreicher.uj.edu.pl/xixwieku/baza/szukaj/ Baza Instytutu Estreichera]
'''Czasopisma'''
#Warto wejść na [https://fbc.pionier.net.pl/ fbc], [https://polona.pl/ polonę], [https://academica.edu.pl/ academikę] – może są już tam poszukiwane skany
#Punktem wyjścia w poszukiwaniu czasopism jest [http://mak.bn.org.pl/cgi-bin/makwww.exe?BM=7 baza MAK czasopisma] – jest ona jednak dla laika mało intuicyjna, ewentualne braki trudno wychwycić
#Można szukać w wyszukiwarce [https://karo.umk.pl/Karo/ karo]
#Austriacka Biblioteka Narodowa ma duży zasób wskanowanych [https://anno.onb.ac.at/alph_list.htm periodyków]
#Można szukać w katalogach (OPAC i CIPAC) dużych bibliotek uniwersyteckich i wojewódzkich (naukowych)
#Najpóźniej tutaj warto wysłać zapytanie do Informatorium Biblioteki Narodowej ( [[Plik:Informatorium_Biblioteki_Narodowej.svg|bottom|x20px]] ), mają doświadczenie w szukaniu a także dostęp do katalogu mikrofilmów. (W latach sześdziesiątych scalano zbiory czasopism polskich w formie mikrofilmów. Są one dostępne w Bibliotece Narodowej; niestety katalog nie jest dostępny on-line. Koszt wskanowania jednej strony to wg cennika BN obecnie 1 zł lub w ramach projektu Patrimonium za darmo [https://www.bn.org.pl/polona-kontakt/zglos-sugestie-digitalizacji formularz sugestii digitalizacji].)
==Różne źródła skanów==
* [https://fbc.pionier.net.pl/ fbc] – (stąd dostęp do licznych polskich bibliotek cyfrowych)
* [https://polona.pl/ polona] – (wyszukiwane również przez fbc)
* [https://academica.edu.pl/ academica] – (zazwyczaj to samo co w polonie)
* [http://elibrary.mab.lt/ Akademia Nauk Wilno]
* [https://anno.onb.ac.at/alph_list.htm ÖNB czasopisma]
* [https://search.rsl.ru/ru/search# РГБ]
* [http://nlr.ru/ РНБ Petersburg]
==Użyteczne linki==
[http://lib.amu.edu.pl/katalogi-bibliotek-w-polsce/ różne skróty]
[http://katalog.pan.pl/other_pl.htm linki do bibliotek]
[http://www.staropolska.pl/polonistyka/ linki do katalogów]
BN - sugestia digitalizacji [https://www.bn.org.pl/polona-kontakt/zglos-sugestie-digitalizacji formularz]
mqxizboldozt01ea6x4kxgwau3m71sd
Szablon:IndexPages/X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu
10
1064543
3142567
3106863
2022-08-01T06:02:00Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>560</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>16</q1><q0>17</q0>
ltezznt2uowcuysdfvnc9qxjvvu1vnz
3142593
3142567
2022-08-01T07:02:10Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>560</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>17</q1><q0>17</q0>
53bx9wdwi8o58msq06z7asavmjt8z9f
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/7
100
1066467
3142569
3095416
2022-08-01T06:02:11Z
Wydarty
17971
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{c|CZĘŚĆ PIERWSZA.|w=120%}}
{{---|30|przed=20px|po=20px}}
{{c|'''{{Rozstrzelony|KAPITAN HUZARÓ}}W.'''|w=120%}}
{{---|60|przed=20px|po=20px}}<section begin="X" /><section end="X" />
{{c|I.|w=120%|po=12px}}
{{tab}}W maju 1846 roku, porucznik Sebastyan Gerard, na czele oddziału z dwudziestu pięciu huzarów, przydanego za eskortę dworu oficerom sztabu, mającym zdejmować plany i wytykać trakt wojskowy, posłany został na rekonensans o ośm czy dziesięć mil od Oranu, w samą pustynię.<br>
{{tab}}Porucznik Gerard, liczący lat około dwudziestu pięciu, wyglądał na bardzo dystyngowanego szlachcica, pomimo nizkiego pochodzenia, o czem nie omieszkamy później pomówić.<br>
{{tab}}Wzrostu średniego, rysy miał niezwykłego wdzięku. W oczach jego czarnych, dużych, czytać było można inteligencyę, {{Korekta|prawośći|prawości}} męztwo; delikatna twarz, opalona teraz od słońca afrykańskiego, nabrała przez to prawdziwie męzkiej urody.<br>
{{tab}}Długie i jedwabiste wąsy ciemne, ocieniały mu wargi, którym niejedna kobieta pozazdrościłaby żywej barwy.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4vm5zxbbxjp6y9omzajq83o27p2mez9
Strona:Anafielas T. 1.djvu/30
100
1069861
3142232
3119951
2022-07-31T17:09:09Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|14}}</noinclude><poem>
A świętokradźca uciekł Niemna brzegiem.
Ojcze mój! kary na Mildę! piorunu! —
:Zatrząsł się Perkun, zagrzmiały niebiosa,
I góry wschodnie zadrżały w posadach,
Czarne się chmury na wiatrach podniosły,
I warcząc, burze i zniszczenie niosły.
Wszyscy Bogowie pobledli, a ludzie
Zbudzeni ze snu, padli na modlitwę.
Porwał się ojciec, i co w ręku trzymał,
Z gniewem wyrzucił na przelękłą ziemię.
Leciał słup ognia i utonął w morzu,
Aż morze prysło, ziemia się strzaskała.
— Gdzież jest ten człowiek? gdzie Milda? — zawołał;
I wnet dwa duchy z pod nóg jego wstały;
Skinął — już oba na ziemię leciały.
Aussra na nieba znowu śpieszy wschodnie,
Ażeby słońce wstające z kąpieli
Uprzedzić chwilą i światu zwiastować.
Tymczasem niebo chmurzyło się, wrzało,
Słońce wschodzące w obłok się nurzało;
Z północy, wschodu, zachodu, południa,
Czarne osłony kryły niebo jasne;
W chmurach już Perkun huczał groźbą straszną,
Przed któréj głosem, co żyje na ziemi,
Od drobnych muszek aż do dębów świętych,
Tuląc się, płaszcząc, zginało i drżało.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
o0xt7cihus71y24gvx25ceixybygsfm
Strona:Anafielas T. 1.djvu/29
100
1069862
3142228
3119949
2022-07-31T17:06:58Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|13}}</noinclude><poem>
Ujrzała Mildę w objęciu człowieka;
Bieży w obłoki, gdzie Dungus gwiaździsty
Po nad wysoką górą się rozpina.
Tam Perkun w chmurach, w których śpią pioruny,
Leży, patrzając na świat pod nogami,
Jeszcze ciemnością i snami spowity,
Jeszcze na łonie nocy kołysany.
Aż Aussra wbiega, rozdziera podwoje,
I przed Perkunem zrumieniona staje.
Groźny Bóg okiem przed siebie zatoczył,
I brwi namarszczył, ujrzawszy Boginię.
— Cóż to? ty tutaj, gdy czas na świat tobie? —
— Wracam ja ztamtąd, Ojcze! Com widziała! —
Rzekła, i oczy złociste zakryła.
— Cóżeś widziała? — groźnie Perkun woła,
I wskazał na świat.
{{tab|120}}— Ojcze! straszne rzeczy!
Wiész, gdzie jest Milda? —
{{tab|150}}— Zapewne na ziemi. —
— Prawda, w swym gaju; lecz co ją tam trzyma? —
— Noc, to jéj pora. W niéj serca rozgrzewa,
I usta spaja, i sypie roskosze. —
— Ona! A spójrzcie, co się w Litwie dzieje!
Niéma miłości, ni małżeństw, ni zgody.
Ona w swym gaju nie ofiar wygląda,
Lecz u ołtarza pieści się z człowiekiem!!
Oboje razem widziałam przed chwilą,
Kiedy zaledwie uścisk ich się zrywał,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7eyazbo8u3hgo56967wijvy4214fi7e
Strona:Anafielas T. 1.djvu/28
100
1069863
3142222
3119624
2022-07-31T17:04:17Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|12}}</noinclude><poem>
O Romois! czyliż dla twego dziecięcia
W miłości ojca nie znajdziesz osłony,
W ojcowskiej trwodze nie znajdziesz ukrycia??
Już czuję, jak on na świat się wyrywa.
Jeszcze dzień tylko, a spójrzy na słońce.
O! czemuż dłużéj nosić go nie mogę?!
Czemuż zaledwie piérwszy raz zapłacze,
Już obca ręka usta mu zatuli
I piersi obce pokarm mu podadzą?!
Cierpienie matki w urodzenia chwili
Stokroć jest mniejsze, jak drugie, gdy potém
Dziecię jéj losy na wieki odbiorą,
I ten, którego pod sercem nosiła,
Co żył jéj życiem, od niéj oderwany,
Twarzą ku światu zwróci się cudzemu,
Myślą ku ludziom obcym się nakłoni,
Sercem za sercmi nieznanych pogoni. —
:Gdy im w uściskach, rozmowie czas płynie,
Noc uszła prędko i Aussra<ref>Jutrzenka.</ref> już wstaje,
Błyszcząca toczy na niebo od wschodu,
I już jéj promień do lasu zagląda.
Ujrzał go Litwin, zerwał się wybladły,
Wskazał na niebo rumieniące w dali,
Wyrwał z uścisku i z gaju ucieka.
Ale już Aussra ujrzała ich wprzódy,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ixviz7t2s9pjgtzizbiydxngbsx6xkp
Strona:Anafielas T. 1.djvu/31
100
1069916
3142245
3119952
2022-07-31T17:12:16Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|15}}</noinclude><poem>
:Dwa duchy w chmurach leciały na ziemię,
I, jak dwa czarne słupy, się spuściły,
I na przeciwne strony się rozbiegłszy,
Na rękach wiatru winnych pogoniły.
Grajtas<ref>Prędki.</ref> od Mildy gaju się zawrócił,
Puszczą się łamiąc, jak ogar za źwierzem,
A w drodze drzewa walił po za sobą,
Wysuszał błota, wodą zlewał pola,
Piaskami kręcił, mącił rzeki do dna.
Po nad nim chmury, jak nad ścierwem krucy,
Pod nim zniszczenie i postrach leciały.
Biegł, potém stanął, jakby śladu szukał,
I niecierpliwy rył ziemię do głębi,
Kręcąc się w miejscu; potém znowu ruszył,
I stanął znowu. Romois szedł przez puszczę
Z oszczepem w ręku i łukiem napiętym.
Uczuł go Grajtas po woni, uścisku,
Po tchu zaprawnym Bogini oddechem,
I warknął w górze, a potém się groźny
Zwalił na niego, jak dąb na krzewinę.
Lecz Romois, jakby przykuty do ziemi,
Nie zadrżał nawet. Duch podniósł się znowu,
Dokoła obiegł, cisnął wodą w oczy,
Piaskiem i błotem, i drzewy całemi
Miotał na niego, jak deszczem na skałę.
On jedną ręką pociski odpychał,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
q71l36frmqogjdpoyqpi1zyzm8j82iv
Strona:Anafielas T. 1.djvu/32
100
1069917
3142254
3119966
2022-07-31T17:14:59Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|16}}</noinclude><poem>
Drugą, jak gdyby widział zemsty posła,
Groził, podnosząc twardą ragotinę.<ref>Oszczep.</ref>
:Ale już Grajtas postać swą odmienił,
Leciał na niego ogromnym niedźwiedziem.
Podobnego mu nadniemeńskie puszcze
Od potopowych czasów nie widziały.
Na grzbiecie czarna sierść mu się jeżyła,
Oczy, jak głównie nocnego ogniska,
Łapy, jak dębu świętego gałęzie.
Stanął, zaryczał; lecz nim padł na niego,
Już Romois, oszczep podniosłszy do góry,
Zwalił go w głowę i czaszkę roztrzaskał.
Wnet Grajtas zrzucił z siebie meszki<ref>Niedźwiedź.</ref> postać,
I znowu dzikim wilkiem się ukazał.
Zawył, padając pod Romoisa nogi.
On krok odstąpił, ragotinę rzucił,
Oburącz źwierzę za gardło pochwycił,
Strząsnął, i o pień odwiecznego dębu
Nieprzyjacielem z całych sił uderzył;
A w oczach jego nie przestrach milczący,
Lecz gniew wrzał zjadły, z jakim straszne Bogi
W chwili nieszczęścia na ziemię patrzają.
A Grajtas jeszcze przywdział smoka postać,
I jak Didalis<ref>Smok.</ref> w powietrze się wznosił.
Żółtą miał głowę, koronę na głowie;
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m7xvd4z4bmpp8tz3vvuex2uzh51ln1k
Strona:Anafielas T. 1.djvu/33
100
1069918
3142264
3120007
2022-07-31T17:18:20Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|17}}</noinclude><poem>
Łuskowy pancerz połyskał na grzbiecie
I ogon w sploty zwinięty okrywał;
Na barkach skrzydła skórzane rozpięte,
Pod brzuchem dwoje orlich szpon wisiało.
Świsnął, a ptacy padali nieżywi,
I źwierz przelękły gnał się w knieje ciemne.
Ujrzał go Romois, lecz się już nie bronił;
Uczuł, że ludzką nie zmoże go siłą.
I próżno walczyć, i paśćby wstyd było.
Porwał swój oszczep, ostrzem w pierś skierował;
A nim smok z góry spuścił się na niego,
Trup tylko krwawy drgał, leżąc pod drzewem.
Grajtas zobaczył, gdy duch ulatywał,
I znowu wichrem w niebo się zawrócił.
:Drugi brat olbrzym gonił Mildy śladem.
Lecz Kierszus<ref>Mściwy.</ref> cięższą obrał część dla siebie:
Bo któż wyśledzi, kto Bóstwo odkryje,
Co tysiąc kształtów, tysiące postaci
Zmieni na chwilę w jedno oka mgnienie,
Światy przeleci i mija przestrzenie?
Kierszus się ubrał długą szatą chmury,
I czarném okiem mierząc ziemię z góry,
Napróżno badał znikłéj Mildy śladów.
To na południe twarzą się obracał,
To ku północy wybiegał zajadły,
To do zachodu z wiatrami się gonił,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
kzux9hz21qyyc6yun50hl6y0llh51n6
Strona:Anafielas T. 1.djvu/34
100
1069919
3142275
3120009
2022-07-31T17:21:02Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|18}}</noinclude><poem>
I wracał na wschód, a wszystko napróżno.
Nareście drżący od gniewu i znoju,
Wrócił na Dungus, padł u stóp Perkuna,
I warczał tylko, nie śmiejąc przemówić.
— Zkąd wracasz? — spytał straszny Bogów ojciec.
— Biegłem za Mildą, byłem na północy,
Byłem na świata południowym kraju,
I tam, gdzie słońce do kąpieli schodzi,
I kędy ze swych wyjeżdża pałaców.
Nigdzie jéj śladu, nigdzie po niéj znaku,
I wieści nawet nigdzie nie złapałem. —
A Perkun skinął, i Kierszus pod nogi
Padł znowu, jak pies na skinienie pana.
Grajtas czekając, aż go ojciec spyta,
Podnosił głowę i patrzał mu w oczy.
— Cóżeś ty zrobił? Gdzie teraz ten człowiek? —
— Leży zabity w nadniemeńskiéj puszczy —
Rzekł, i pod stopy pana się położył.
:Milda wybiegła ze świętego lasu,
I zaraz mieniąc piękną postać swoję,
Niepostrzeżona, to gwiazdą leciała,
To listkiem, wiatróm unosić się dała,
To w chmurach deszczem wilgotnym przesiękłych
Skryta, nie wiedząc, gdzie się kierowała.
W sercu jéj smutno, ciężko, niespokojnie,
A w łonie dziécię gwałtownie się rzuca;
Głowę myśl ściska, ciało mróz przejmuje.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
op7k0g40mctycidu50keivi8jc0qpz4
Strona:Anafielas T. 1.djvu/35
100
1069920
3142286
3120012
2022-07-31T17:24:05Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|19}}</noinclude><poem>
Choć nieśmiertelna, a jednak się lęka,
Bo nadzwyczajną boleść w sobie czuje.
W chwili, gdy Grajtas, rozpostarłszy skrzydła,
Smokiem się z góry na Romoisa rzucał,
Kiedy pierś jego oszczepem rozbita
Ze zwłok zmęczonych uwolniła ducha,
Milda uczuła śmierć swego kochanka.
Duch jego lecąc do wschodniego kraju,
Zaszumiał blizko i mignął koło niéj.
Lecz tyle strachu było w sercu Mildy,
Że nowa boleść już jéj nie dotknęła.
Spójrzała tylko, jękła i leciała —
Gdzie? — sama nie wié. A chmury ją niosą,
A nad nią niebo zagniewane, czarne,
Milczące, jakby przed burzy nadejściem.
:Nagle jéj dziécię rzucając się w łonie,
Obudzą Mildę z zdrętwiałéj rospaczy.
Czuje, że wkrótce da życie synowi,
Że czas mu począć utrapione życie,
I matce z nim się na wieki rozdzielić.
Lecz gdzie go złoży? komu go powierzy?
I gdzie się skryje, by go na świat wydać?
Myśli, wtém pamięć przychodzi jéj w smutku.
:Wgłębi Pragaras<ref>Piekło.</ref> jest Poklus, Bóg zemsty.
Twarz jego blada; słupem oczy stoją;
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
d3v2mshpg67d1lub6twyclz1sqisc9r
Strona:Anafielas T. 1.djvu/36
100
1069921
3142291
3120013
2022-07-31T17:27:17Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|20}}</noinclude><poem>
Na głowie siwy włos płachtą pokryty;
Czerwona broda na piersi mu spływa,
W których litości nie znajdziesz kropelki.
On męczy duchy, gdy wynijdą z ludzi;
On zbrodniów straszyć zstępuje na ziemię;
On trzykroć stając w oczach występnemu,
Grozi mu póty, aż krwawą ofiarą
Gniewu i zemsty jego nie przebłaga.
Władzca otchłani ma żonę Nijołę.
Niegdyś on sercem namiętném ją kochał;
Lecz młodą jeszcze uniosłszy od matki,
W zastygłém sercu miłość dla niéj stracił,
I zamiast raju, który obiecywał,
Dręczył Nijołę, jak podwładne duchy.
:Nieraz już ona zbiegłszy pokryjomu,
Prosiła Mildy, by kroplę miłości,
Choćby kropelkę wlała w serce męża,
I osłodziła wieczność utrapioną,
Bez końca i bez nadziei męczarnie.
Lecz wówczas Milda, Bogini roskoszy,
Nie chciała zstąpić na chwilę w otchłanie.
Miléj jéj było nad Kownem wzlatywać,
Miłośnych Dajnos<ref>Miłośne śpiewy.</ref> słuchać z Niemna brzegów,
Z ołtarzy wonne odbierać ofiary,
I sypiąc szczęście, krążyć po nad ziemią,
Błogosławieństwy i dzięki się pojąc.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
l20trji4ulzm901z4oqna7mve9w2ogk
Strona:Anafielas T. 1.djvu/50
100
1069985
3142342
3120072
2022-07-31T18:53:54Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|34}}
<br><br><br></noinclude><poem>
{{Skan zawiera grafikę}}{{Dropinitial|M|4em}}{{Kap|ILDA}} zleciała z Kaunisem na Litwę,
Nad martwe ciało swojego kochanka.
Łatwo ślad było znaleźć, kędy bieżał:
Bo Grajtas, goniąc, drzewa powywracał,
Bo ziemię porył, porozlewał wody,
Szeroką drogę rozesłał za sobą.
Śladem więc biegła Milda, kędy ciało
Martwe, bez duchu, wgłębi puszcz leżało.
:A tam już ojciec, i bracia, i siostry,
Nad trupem jego łzy lejąc od rana,
Kładli stos wielki ze smolnéj sośniny,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
oqjpuv42gsa8ba49bkekgn9tiasc1ez
Strona:Anafielas T. 1.djvu/47
100
1069999
3142335
3120763
2022-07-31T18:46:57Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|31}}</noinclude><poem>
Czyżem na taką zasłużyła karę,
Że raz w lat tysiąc, ja, co miłość daję,
Ja, co nią życie na ziemi osładzam,
Rzucając między tyle cierpień, znoju,
Żem jej dla siebie jedną kroplę wzięła?
Czyż wina moja nie do przebaczenia?
Bogini morza kochała rybaka —
Piorun twój, Ojcze, strzaskał jéj pałace
I nad wodami odebrał królestwo.
Toż będzie ze mną? toż będzie z dziecięciem?
Nigdyż nikomu nie przebaczysz? Ojcze!
Człowiek przez twego posła dziś zabity,
Wart był miłości. Nie prosty to wieśniak.
Oblicze Boskie w urodzenia chwili
Dała mu Lajma, i duszę tak czystą,
Jak duchów, które na Dungusie siedzą.
Romois, Perkunie, wart był téj miłości,
I on się do niéj przeznaczony zrodził.
Jak on, drugiego nie widziała Litwa;
Od tego morza, co jéj brzegi płócze,
Aż po te drugie, którém świat się kończy,
Jak on, drugiego nigdy nie zobaczy.
Za cóż mnie karać? za co dziécię moje?
Jeśli kto winien, winno przeznaczenie,
A po niém, Ojcze, nie dziécię — ja, matka! —
:A Perkun na to zawoła ze złością:
— Twój syn się kiedyś, jako syn Bogini,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
5ntuhbin0m6tqdj7b5n6j7rh9qurb0m
Strona:Anafielas T. 1.djvu/46
100
1070000
3142333
3120761
2022-07-31T18:43:56Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|30}}</noinclude><poem>
Wszyscy ztąd pójdą po kochanków ludzi,
I świat zarzucą olbrzymów potomstwem,
Które się kiedyś na Dungus dobędzie. —
:A Pramżu, siwą pogładziwszy brodę,
Rzekł znowu:
{{tab|60}}— Synu! daj pokój dziecięciu.
Jest napisano na odwiecznym głazie,
Że go i Perkun nawet nie zwycięży,
Aż on wprzód wszystkich na ziemi połamie,
I imie swoje na świat cały wsławi.
Gdy nic mu zemsta twoja nie zaszkodzi,
Za cóż go nękać, jéj serce rozdzierać? —
:— Jest napisano, że ja, pan piorunu,
Ja, co gdy w ziemię uderzę, drży cała,
Ja, co gdy ześlę dwóch tylko olbrzymów,
Morza jéj z brzegów na ludzi wyleję,
Ja, co skinieniem gniotę głów tysiące,
I, jak robactwo, oddechem wymiatam,
Ja nic nie zrobię? i komuż? dziecięciu?!
:— Jest napisano na przeznaczeń głazie.
Tego wyroku nikt z nas nie odmieni. —
Słysząc to Milda, dziękowała Pramżu
Pocichu sercem, wzrokiem i westchnieniem;
A potém śmielsza o dziécię kochane,
Groźnemu Bogu w oczy przystąpiła.
— Ojcze mój! — rzekła — takżeś to dziecięciu,
Takżeś to Mildzie, córce twojéj, srogi?
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4cwqw0c8uvepta190wcefx0w8bgh3mm
Strona:Anafielas T. 1.djvu/45
100
1070001
3142330
3120759
2022-07-31T18:41:35Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|29}}</noinclude><poem>
:— Synu mój! — rzecze, patrząc na Perkuna —
Na przeznaczenia kamieniu wyryto,
Że Milda będzie raz kochać człowieka,
Że się z niéj wielki bohatér urodzi,
I że Bogowie tę miłość przebaczą.
Wiész, że co ręka Przedwieczna wyryła,
Żaden z nas tego, synu, nie przemoże;
Ani ty, ni ja, nie zmienim wyroku.
Nie sądźmy Mildy. Ona już skarana:
Ten, co ją kochał, wszak leży zabity,
I czoło wstydem zranione, i dusza
Boleje ciężko na przestępstwo swoje.
:A Perkun zadrżał, piorunami strząsnął,
I wzrok rzucając na Mildę gniewliwy,
— Nie! — rzecze. — Jeśli kamień przeznaczenia
Nosił te słowa, wyryte od wieka,
Że Milda syna mieć będzie z człowieka,
Że Mildzie Bogi jéj zbrodnie przebaczą,
Niéma tam pewnie dziecku przebaczenia!
Niech powié, gdzie je rzuciła kryjomo.
Porwać je zaraz i utopić w morzu,
Albo na pastwę dać dzikiéj potworze.
Wówczas swobodna na Dungus powróci.
Jeśli nie ona, niech dziecko nieprawe,
Zrzucone z ziemi do otchłań Poklusa,
Tysiąc lat płacze nad matki występkiem.
Tak, Pramżu! jeśli jednemu przebaczym,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9iwadtua52ncg54xx0ls0fui8vzjz2w
Strona:Anafielas T. 1.djvu/37
100
1070002
3142294
3120059
2022-07-31T17:29:47Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|21}}</noinclude><poem>
Teraz, gdy Milda boleści poznała,
Kiedy już nad nią ręka ojca mściwa
Wisi i grozi nieuchronną karą,
Kiedy się niéma schronić gdzie z dziecięciem,
Wspomniała przecię na prośby Nijoły.
Może Romoisa duch lecąc w tę stronę,
Za sobą biédną pociągnął kochankę.
W chwili się z chmury zsunęła ku ziemi,
I już przed wroty Pragaru stanęła.
:Nie było straży u wejścia otchłani:
Bo wszystko od niéj zdala uciekało,
Duchy wysoko po nad nią leciały,
Źwierzęta wrota straszliwe mijały,
I ludzie mimo przechodzić nie śmieli;
A duchy do niéj wepchnięte za karę,
Przykute w głębi na wieki, jęczały,
I wrót już więcéj nigdy nie widziały.
Z paszczy otchłani buchał jęk stłumiony,
Jakby tysiąca nieszczęśliwych głosy,
Którzy po bitwie na polu konają,
I śmierci prędkiéj, cierpiąc, wyzywają.
Milda drżąc w progi piekielne wstąpiła.
Piérwszy raz jeszcze w nieśmiertelném życiu
Słysząc, jak jęczy, jak woła cierpienie,
Wybladła, w otchłań głęboką leciała,
Drżąca, jak listek osiny od burzy,
Pomiędzy duchów uwięzionych tłumy,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0sb5jbscf6pyiba8d5lx9d3uayzoyh0
Strona:Anafielas T. 1.djvu/38
100
1070003
3142310
3120063
2022-07-31T18:13:28Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|22}}</noinclude><poem>
Których jęk w snmtném sercu się odbijał,
Dwoił w niém, ściskał przestraszoną duszę.
Stanęła wreście przed Poklusa żoną.
</poem>
{{Skan zawiera grafikę}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
1mx5qs7vmu7qer8e643i4s320h5i5rp
Strona:Anafielas T. 1.djvu/39
100
1070004
3142313
3120066
2022-07-31T18:15:41Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|23}}</noinclude><poem>
Lecz w niéj zaledwie Boginię poznała.
Blade jéj lica męczarnie zorały;
Włos miała siwy i oczy przygasłe;
Kłosisty wieniec usechł na jéj skroni;
I szata czarna, pomięta, zbroczona,
Tuliła kości od boleści wyschłe;
Łono zapadłe i wychudłe ciało;
Na dłoni sparte utrzymując czoło,
Głęboko, smutnie w przeszłości dumała,
Że Mildy nawet wejścia nie słyszała;
Lecz jakby bytność Bogini przeczuła,
Oczy ożyły, wzrok się zapromienił,
I oddech prędszy podniósł piersi wyschłe.
Zadrżała Nijoła, i zwróciwszy głowę,
Padła przed Mildą z krzykiem na kolana.
— Przecięż ty tutaj! litość cię prowadzi!
Patrz na mnie, siostro! Jam tu, jak te duchy,
Jak Jodsów dusze, w otchłani przykuta,
Cierpię, i nie wiém, za co te cierpienia!
Cierpię, i nie wiém, kiedy koniec męce!
Siostro! miéj litość! Ty skinieniem jedném
Możesz odmienić los i nędzę moję
W szczęście, jakiém się tobie mili poją! —
— Co zechcesz, każesz — Milda jéj odpowié —
Zrobię ci wszystko; lecz, siostro, jam sama,
Jak ty, dziś biédna! jak ty! stokroć gorzéj!
Na mnie już Perkun pioruny gotuje,
Za mną olbrzymi wysłani latają;
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
leserl0ej51fjktj1c2y79gdvczjg29
Strona:Anafielas T. 1.djvu/44
100
1070005
3142327
3120756
2022-07-31T18:39:01Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|28}}
<br><br><br></noinclude><poem>
:{{kap|Stanęła}} drżąca Milda przed Perkunem.
Wokoło niego siedzieli w milczeniu
Bogi, Boginie i niebieskie duchy.
Wszyscy zadrżeli, gdy na Dungus weszła;
Zdziwienie usta otwarte zamknęło;
Szmer nawet ucichł; i jak się przed burzą
Ciszy szum wiatrów i chmur kołysanie,
Tak w niebie wszystko głębokiém milczeniem
Okryte, burzy czekało ze drżeniem.
A Milda, złote rozpuściwszy włosy,
Z rozdartą suknią, z zapłakaném okiem,
Śmiała stanęła przed ojca obliczem;
I jakby sądu bezbronna czekała,
Niema, wśród Bogów zadziwionych stała.
:Wtém Pramżu, który wié, co jest i było,
Pramżu, którego sam Perkun szanuje,
Stary jak światy, a mądry jak wieki,
Podniósł głos cichy wśród milczących dzieci.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bulf0pnrk4rf0yyceqz7kgj5tfewfho
Strona:Anafielas T. 1.djvu/40
100
1070006
3142315
3120067
2022-07-31T18:18:08Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|24}}</noinclude><poem>
Tu nawet mogą napaść mnie ukrytą.
O! nie ja ciebie, ty mnie ratuj, siostro!
Mego kochanka zabił ojca poseł.
I za mną gonią; a choć nie zabiją,
Dziécię mi wydrą, rzucą gdzie w przepaści,
Na dziką wyspę, między dzikie źwierzę,
A mnie za karę na morza wygnają,
Wkują do łodzi bez wiosła i stéru,
Na całą wieczność płakać, i łzy moje
Mięszać z białego morza słoną wodą.
Ja ciebie błagam, ratuj mnie, Nijoło!
W serce Pokłusa wszystką miłość wleję;
Co mam, ci oddam: młodość nieśmiertelną,
Roskosz, nadzieje, co chcesz, czego pragniesz;
Ja twoje włosy zsiwiałe odżywię,
Serce rozgrzeję, lica zarumienię,
Ciało odżywię i młodość przywrócę,
Lecz ocal dziécię! ocal dziécię moje!
Błagam cię, siostro! — To mówiąc, upadła,
Wzywając Lajmy, rodzących Bogini,
I tak, jak prosta niewiasta, jęczała.
Ale nie boleść jęki jéj wyrwała:
Ona już syna trzymając na ręku,
Łzami tak jego oblewała przyszłość,
Nad ojca losem i nad nim jęczała.
:— Siostro! weź — rzekła — weźmij mego syna.
Niech go gdzie prosta kobiéta wychowa;
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2hz6aytij4wr8708dwtdag7dkzltxst
3142324
3142315
2022-07-31T18:35:16Z
Alenutka
11363
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|24}}</noinclude><poem>
Tu nawet mogą napaść mnie ukrytą.
O! nie ja ciebie, ty mnie ratuj, siostro!
Mego kochanka zabił ojca poseł.
I za mną gonią; a choć nie zabiją,
Dziécię mi wydrą, rzucą gdzie w przepaści,
Na dziką wyspę, między dzikie źwierzę,
A mnie za karę na morza wygnają,
Wkują do łodzi bez wiosła i stéru,
Na całą wieczność płakać, i łzy moje
Mięszać z białego morza słoną wodą.
Ja ciebie błagam, ratuj mnie, Nijoło!
W serce Poklusa wszystką miłość wleję;
Co mam, ci oddam: młodość nieśmiertelną,
Roskosz, nadzieje, co chcesz, czego pragniesz;
Ja twoje włosy zsiwiałe odżywię,
Serce rozgrzeję, lica zarumienię,
Ciało odżywię i młodość przywrócę,
Lecz ocal dziécię! ocal dziécię moje!
Błagam cię, siostro! — To mówiąc, upadła,
Wzywając Lajmy, rodzących Bogini,
I tak, jak prosta niewiasta, jęczała.
Ale nie boleść jęki jéj wyrwała:
Ona już syna trzymając na ręku,
Łzami tak jego oblewała przyszłość,
Nad ojca losem i nad nim jęczała.
:— Siostro! weź — rzekła — weźmij mego syna.
Niech go gdzie prosta kobiéta wychowa;
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
g8flw4gepqo6eews9kqwqv3uochbuju
Strona:Anafielas T. 1.djvu/41
100
1070007
3142321
3120069
2022-07-31T18:32:18Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|25}}</noinclude><poem>
Niech nie wié, kto mu ojcem, a kto matką;
Niech długo nie wié! Ja po nad nim zdala
Będę czuwała macierzyńskiém okiem.
Dając mu życie, ciężki los mu dałam;
Serca o przyszłość wówczas nie pytałam;
Ale do walki ja udzielę siły.
Wzrośnie on! wówczas drżyjcie nawet Bogi!
Olbrzymy! ludzie! uderzcie mu czołem!
Wszystkich on ziemi mieszkańców zwycięży.
Króle i duchy zdumieni upadną
I harde głowy u stóp jego skłonią.
W kolebce wrogi mogłyby go zdusić.
Ty, siostro, ukryj niepoznane dziécię;
A za to jakiéj zapragniesz ofiary,
Jakiéj zażądasz ode mnie nagrody,
Wszystko dla ciebie, dla niego uczynię! —
Rzecze Nijoła: — Wróć mi męża miłość!
Ja syna twego ocalę, ukryję,
Najlepszéj straży tajemnie poruczę,
I za to tylko chcę kroplę miłości.
O! gdybyś mego życia tajemnice,
Mąk moich wszystką okropność wiedziała!
Co mi z tych ofiar, które ludzie święcą?
Co mi z tych modłów do mnie się cisnących?
Co mi z ołtarzy, które biédni stawią?
Lepiéj mi było, gdym nie żoną Boga,
Lecz wolną była litewską dziewczyną.
Krumine matka próżno się cieszyła,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
j6j9cfk4xcp1j8y54wuu2m8goh507gg
Strona:Anafielas T. 1.djvu/42
100
1070008
3142322
3120752
2022-07-31T18:34:15Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|26}}</noinclude><poem>
I z méj młodości na przyszłość wróżyła
Mnie szczęścia wiele, a sobie pociechy.
Porwał mnie Poklus z po nad brzegów Rosi.
Płakałam biédna, lecz nie dzisiejszemi,
Nie temi łzami, któremi dziś płaczę.
Tamto łzy były za matką kochaną,
Dzisiejsze moje za przeszłością całą.
W początkach jeszcze los mój był znośniejszy,
Choć już nie taki, jaki był u matki,
Kiedy po łąkach zielonych biegałam,
I w łzy nie wierząc, z cudzych łez się śmiałam.
Wówczas ja byłam młodą i szczęśliwą,
Póki z nad Rosi przeklętego brzegu
Poklus przez sine nie ujrzał mnie wody,
I do otchłani nie porwał za sobą.
Rok ledwie cały w piekle mi upłynął,
Zaledwie matka z odwiedzin wróciła
Królować w swoim po nad Rosią kraju,
A szczęście moje zaraz się zmieniło,
Zsiwiał włos wcześnie, łzy oczy wyjadły,
Westchnienia piersi dziewicze rozbiły,
Ciału zabrakło i zdrowia i siły,
A duszy szczęścia, którém człowiek żyje.
Poklus ode mnie dzieci poodbierał
I miłość swoję odebrał na wieki,
Samą mnie tylko z pamięcią zostawił!
O siostro! wróć mi choć kroplę miłości!
Wróć, jeśli możesz, szczęście choć na krótko! —
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
8bk4u1u1higxq1t9pg7z14zfesv9ery
Strona:Anafielas T. 1.djvu/43
100
1070009
3142326
3120754
2022-07-31T18:37:19Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|27}}</noinclude><poem>
A Milda rzekła, wyciągając ręce:
— Podaj mi czarę, z któréj Poklus pije. —
Nijoła śpiesznie złoty róg podała.
Bogini nad nim długi włos czesała,
Szeptała słowa i czyniła znaki.
— Z téj czary — rzekła — gdy Poklus wypije,
Znowu cię piérwszą miłością pokocha.
A miłość jego już nigdy nie minie.
Teraz weź syna! Ja na Dungus lecę;
Tam sama stanę w groźne ojca oczy;
A jeśli na mnie piorunem uderzy,
Jeśli na wieczne męki mnie odrzuci
I nieśmiertelną do Pragaru skaże,
To syn mój, syn mój przynajmniéj zostanie;
A może kiedy za ojca, za matkę,
Może się pomści. —
{{tab|120}}To mówiąc, sciskała,
Nie mogąc jeszcze z dziecięciem się rozstać;
Rzuciła potém na ręce Nijoły,
I jęcząc, oczy od niego zwróciła,
Żeby nie widząc, łatwiéj go porzucić.
Leciała, więcéj nie zwracając głowy,
A drogę łzami srébrnemi skrapiała;
I gdzie łza padła, kwiat wyrósł na ziemi,
Z spuszczoną głową, a listki blademi.
</poem>
<br><br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
d4z0esu2d2io65l0u53ydeg875qc41n
Strona:Anafielas T. 1.djvu/59
100
1070014
3142397
3121182
2022-07-31T19:25:08Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|43}}
<br><br><br></noinclude><poem>
{{Skan zawiera grafikę}}{{Dropinitial|N|4em}}{{kap|ijola}} dziécię ukryła do nocy;
Zeszła na ziemię, gdy Poklus usypiał,
Niosąc je z sobą, nie wiedząc, co począć,
Tuląc płacz dziecka uściskiem trwożliwym.
Szła pustym światem, bez myśli przed siebie.
Smutna noc w czarnéj po nad nią osłonie,
I chmury płyną od północy ciężkie,
I wiatr wierzchołki drzew zgina do ziemi.
Aż drogi w troje przed nią się rozłamią.
Stała, i myśli, którą pójść, Nijola.
A wtém na pamięć matka jéj przychodzi,
Matka tak dawno przez nią zapomniana,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
fkrir3mcxh08bazb2rrhpbt0wrcd6e8
Strona:Anafielas T. 1.djvu/51
100
1070038
3142347
3120767
2022-07-31T18:57:05Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|35}}</noinclude><poem>
W dolinie, którą głuchy las otaczał,
Wpośrodku któréj pagórek zielony
Wznosił się darnem i krzewem okryty.
Na nim to loże Romoisa usłano,
I zimne ciało z oczy zwróconemi
Ku wschodniéj ojców leżeć miało ziemi.
Kapłani, z Kowna na pogrzeb wezwani,
Siedémkroć białym pasem przepasani,
Mieczem na duchy piekielne machając,
Krzycząc, od ciała precz je odpędzali;
Potém je kładli na wierzchołek stosu,
Gdzie go już łoże słomiane czekało.
Na niém w wojenném spoczywał ubraniu,
Z mieczem u boku, łukiem i oszczepem.
Na szyi jego ręcznik wisiał biały,
A w węźle pieniądz na wieczności drogę.
Przy nim kładziono oręże rycerza,
Gięty łuk jego, sahajdak i strzały,
Drzewce, oszczepy, i dwa miecze białe,
Drogie dwa miecze, jakim w Litwie całéj
Może dwóch drugich podobnych nie było,
Chyba na skarbcu u piérwszego Xięcia.
Kładli dokoła sprzęt jego wojenny,
Krzycząc na duchy starzy Lingussoni<ref>Kapłani pogrzebowi.</ref>;
A krewni wiedli psy jego najmilsze,
Białe sokoły, które pieścić lubił,
Konia siostrzyną karmionego ręką,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
k24tgudexp0da0lrfskiqn94wuezrbw
Strona:Anafielas T. 1.djvu/49
100
1070039
3142341
3120765
2022-07-31T18:52:35Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|33}}</noinclude><poem>
Słysząc to Pramżu, potrząsł głową siwą,
i milczał stary, a mówił oczami:
— Nic mu nic zrobi duch zemsty Perkuna,
Aż wprzódy wszystkich zwycięży na ziemi
i największego z swych wrogów pokona. —
:Mildzie się z oczu srebrne łzy puściły,
A serce piersią wezbraną rzucało.
Boleść jéj widząc zazdrośni Bogowie,
Szeptali z śmiechem, zemstą się cieszyli,
Palcem zajadli, szydząc, wytykali.
A Grajtas, głowę zwiesiwszy z obłoka,
Wzrokiem zabójczym patrzał się na ziemię.
Wtém usnął Pramżu, w Dungusie milczenie,
Perkun twarz groźną od Mildy odwrócił
I nogą duchy na ziemię wyrzucił.
</poem>
<br><br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qbzxsednkgjrvutntqz6971xgmo3cp4
Strona:Anafielas T. 1.djvu/48
100
1070040
3142340
3120764
2022-07-31T18:50:59Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|32}}</noinclude><poem>
W niebo bić będzie. Ziemia mu zamała,
Świat mu zaciasny i morza zapłytkie;
Wszystko tam będzie dla niego nikczemném.
Zechce tu głową dostać do Dungusu,
Pod nogi moje będzie bił ciemieniem,
A wówczas może i ja go nie zmogę. —
— Ojcze mój! syn to słabego człowieka.
On nigdy wzrokiem nie sięgnie wysoko.
Dosyć mu będzie świata, wody, ziemi.
Nigdy on nad to więcéj nie zapragnie! —
— Jeśli po ojcu wziął serce potomek,
On tak, jak ojciec, sięgać będzie Bogów.
Nie! ścigać za nim będą duchy moje.
Gdziekolwiek Grajtas to dziécię odkryje,
Niech je utopi, zamęczy, ubije,
Niech je do morza głodnym rybóm rzuci,
Niech puszcz zwierzętóm odda na pożarcie,
Lub duchóm w piekieł zapędzi otchłanie,
Byleby wstyd ten nie mieszkał na ziemi.
Tobie przebaczam, lecz nigdy dziecięciu.
Biada mu, jeśli Grajtas je odkryje!
Puszczam go za niém, jak za dzikim źwierzem
Puszczają strzelcy zajadłe ogary.
Niechaj przetrzęsie ziemię z końca w koniec,
Niechaj go szuka wszędzie, i w otchłani,
I wgłębi wody, na puszczach u źwierza,
Gdzie tylko żywych głos jaki usłyszy,
Gdzie ziemia rodzi, a twór jaki dyszy. —
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0fqqre9j5dvvhqdj3qaf1o8zdfyc5k5
Strona:Anafielas T. 1.djvu/56
100
1070042
3142373
3120933
2022-07-31T19:08:48Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|40}}</noinclude><poem>
Oto już wdarł się, psy za nim i sługi,
:::I sokoł leci, i trzy gwiazdy świecą,
:::I orszak cieniów wlecze się z nim długi —
Wszyscy razem na wschód lecą.
</poem>{{---|przed=10px|po=10px}}<poem>
:Słuchając pieśni, płakali przytomni;
A płomień, coraz wyżéj wznosząc głowę,
Konia, i trupa, i psy, i sokoły,
Gęstemi sploty dokoła otaczał;
Potém, gdy wiater na dół go odrzucił,
Czarne na stosie skwarczyły się ciała,
Których już nawet przyjaciela oko
I serce matki rozpoznać nie mogło.
:A niewolnicy, wyciągając ręce,
Jęcząc boleśnie, rzucali się z stosu
Ku swoim żonóm, co biedne płakały,
Ku dziecióm, które na nich zawołały,
Ku bracióm tęsknie patrzącym za niemi;
I koń się zrywał na pasze zielone
W stepy i lasy do rżącego stada;
Psy wyły smutnie za braćmi ogary,
Brzęcząc łańcuchem, co je w ogniu więził;
I sokoł próżno skrzydły wzniesionemi
W chmury chciał lecieć z ptaki krążącemi.
Wszystko płonęło, aż Romoisa ciało
Wkrótce się w zgliszce i popiół zmięszało,
I z niemi razem tocząc się na ziemię,
Nierozpoznane z przed oczu zniknęło.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
o8ijjq2tz3nsyb3jw09lo5cpd0ip545
Strona:Anafielas T. 1.djvu/52
100
1070043
3142349
3120074
2022-07-31T18:58:58Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|36}}</noinclude><poem>
I brańców kędyś z dalekiego kraju,
Których wziął Romois u białego morza,
Gdy z wielkich łodzi wypadli na Litwę.
Kapłan miał węgiel ze Znicza ołtarzów;
Modląc się, dmuchał i ogień podłożył;
A płomień, skwarcząc, stos z dołu opasał,
I żółtém objął dokoła ramieniem.
Naówczas dwakroć boleśniejsze głosy
Z tłumu się krewnych i przyjaciół wzbiły;
I Milda, lecąc smutna po nad ziemią,
Łzę nieśmiertelną nad stosem wylała;
A łza jéj padła na piersi zmarłego
I pożegnanie ostatnie im dala;
A duch je uczuł we wschodniéj krainie,
I za żywotem westchnął upłynionym.
Daleko w puszczy rozległy się głosy,
Raz cichsze, znowu wrzaskliwe, płaczące,
To w śpiew zmienione, to w jęki boleści.
Krewni z oczyma na stos wlepionemi
Taką pieśń smutku z kapłany nócili:
</poem><br>
{{c|w=160%|po=1em|'''{{Roz*|RAUDA.}}'''}}
<poem>
Czy ci co brakło? czy ci źle było?
:::Po coś nas, bracie, porzucił?
Czy głodno w domu, z nami niemiło?
:::Czyli cię z nas kto zasmucił?
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ggu4m6c7mb4xhvrxz3oe0mhmavmpxpd
Strona:Anafielas T. 1.djvu/53
100
1070044
3142353
3120918
2022-07-31T19:01:23Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|37}}</noinclude><poem>
Czyś nie miał w źwierza bogatych lasów?
:::Nie miał oszczepu na łowy?
Czyś nie miał w twojéj chacie zapasów?
:::Czyś nie miał złożyć gdzie głowy?
Czyśmy cię, bracie, nie dość kochali?
:::Czyliś niewierną miał żonę?
Czy dzieci twoje cię nie słuchali,
:::Żeś uciekł w daleką stronę?
Po cóżeś, po co samych zostawił?
:::Po coś nas, bracie, porzucił?
Matce i żonie serce zakrwawił,
:::Braci i siostry zasmucił?
</poem><br>
{{c|w=160%|po=0.5em|'''{{Roz*|RAUDA II.}}'''}}
{{c|w=130%|po=1em|{{Roz*|WEJDALOTA.}}}}
<poem>
Poszedł, gdzie cienie ojców wołały,
Na wieczności góry wschodnie,
Puszczać na Jodsów zatrute strzały,
Pić z ojcami Alus biały,
Źwierza uganiać swobodnie.
Rzucam ci na stos rysie pazury,
Jastrzębie i orle szpony.
Niemi się wdrapiesz na strome góry,
Przejdziesz przepaści, przebijesz chmury,
Wejdziesz w kraj ci przeznaczony.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7xgae5gyhr9s0olqwpftinuujo8itl0
Strona:Anafielas T. 1.djvu/54
100
1070045
3142363
3120931
2022-07-31T19:03:33Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|38}}</noinclude>{{c|w=160%|po=0.5em|'''{{Roz*|RAUDA III.}}'''}}
{{c|w=130%|po=1em|TILUSSONI I LINGUSSONI.}}
<poem>
Widzim ducha — na wschód leci;
:::Dziarski pod nim koń;
Na nim zbroja srébrna świeci;
:::W złotym hełmie skroń.
Już po plaskiéj drodze ściga
:::Przez nieba na wschód;
W każdym ręku trzy gwiazd dźwiga,
:::Które z nieba zmiótł.
Na ramieniu sokol siada,
:::I pies bieży w ślad,
I przyjaciół z nim gromada
:::W wschodni lecą świat.
Za nim ojców cienie płyną,
:::Gwiazdy świecą z gór —
Lecą, lecą, lecą, giną
:::W złotym płaszczu chmur.
</poem><br>
{{c|w=160%|po=0.5em|'''{{Roz*|RAUDA IV.}}'''}}
{{c|w=130%|po=1em|{{Roz*|LINGUSSONI.}}}}
<poem>
Nie płaczcie po nim — tam kraj swobody,
:::Tam ojców naszych świat;
Tam wiecznie silny, na wieki młody,
:::Nie przeżyje swych lat.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
td1i5qgz1g3fj7n9jfl013oi8z15yxb
3142374
3142363
2022-07-31T19:09:32Z
Alenutka
11363
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|38}}</noinclude>{{c|w=160%|po=0.5em|'''{{Roz*|RAUDA III.}}'''}}
{{c|w=130%|po=1em|TILUSSONI I LINGUSSONI.}}
<poem>
Widzim ducha — na wschód leci;
:::Dziarski pod nim koń;
Na nim zbroja srébrna świeci;
:::W złotym hełmie skroń.
Już po plaskiéj drodze ściga
:::Przez nieba na wschód;
W każdym ręku trzy gwiazd dźwiga,
:::Które z nieba zmiótł.
Na ramieniu sokoł siada,
:::I pies bieży w ślad,
I przyjaciół z nim gromada
:::W wschodni lecą świat.
Za nim ojców cienie płyną,
:::Gwiazdy świecą z gór —
Lecą, lecą, lecą, giną
:::W złotym płaszczu chmur.
</poem><br>
{{c|w=160%|po=0.5em|'''{{Roz*|RAUDA IV.}}'''}}
{{c|w=130%|po=1em|{{Roz*|LINGUSSONI.}}}}
<poem>
Nie płaczcie po nim — tam kraj swobody,
:::Tam ojców naszych świat;
Tam wiecznie silny, na wieki młody,
:::Nie przeżyje swych lat.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gfa8u7p1hbqjc0e1914ir57ek04sj42
Strona:Anafielas T. 1.djvu/55
100
1070046
3142368
3120932
2022-07-31T19:06:12Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|39}}</noinclude><poem>
Nie płaczcie za nim — jemu tam lepiéj:
:::Bo Lachów niéma tam;
Rusin i Niemiec go nie zaczepi;
:::Ze swemi będzie sam.
Z cieniami ojców, z Kunkietojami<ref>Cienie rycerzy.</ref>
:::Jodsy tam będzie gnał;
Będzie miał dzikich źwierząt stadami,
:::Sto łuków, tysiąc strzał.
Będzie pił Alus żubrów rogami;
:::Cienie wrogów będzie bił;
Siędzie do uczty wielkiéj z Murgami<ref>Duchy szczęśliwe.</ref>,
:::Będzie jadł, strzelał i pił.
</poem><br>
{{c|w=160%|po=0.5em|'''{{Roz*|RAUDA V.}}'''}}
{{c|w=130%|po=1em|{{Roz*|WEJDALOTA.}}}}
<poem>
Duch jego już się na Anafiel<ref>Góra wieczności.</ref> drapie
:::Po śliskiéj drodze szponami jastrzębia,
:::Pazury wilcze i rysie zagłębia,
A koń drży, parska i chrapie.
Napróżno Wiżun<ref>Smok pilnujący góry Anafielas.</ref> wygląda z pieczary,
:::Z paszczą otwartą patrzy na rycerza.
:::On w górę patrzy, nie widzi poczwary,
W górę on patrzy i zmierza.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
cz3he3u009ay4nmrw8ngxnq2n1p08gf
Strona:Anafielas T. 1.djvu/62
100
1070047
3142411
3121186
2022-07-31T19:30:06Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" /></noinclude>{{skan zawiera grafikę}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
arqs3q65vgl0od1ns78qus4e43qgdma
Strona:Anafielas T. 1.djvu/70
100
1070551
3142484
3121571
2022-07-31T19:54:23Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|52}}</noinclude><poem>
Zobaczysz, jeśli śmiało nie uderzę,
Jeśli ci skóry świeżéj nie przyniosę. —
— Jeszcześ zasłaby — znów stary odpowié.
— Jeszczem zasłaby? Ojcze! patrzaj siły! —
To mówiąc, oszczep wiszący na ścianie
Porwał i strzaskał zgięty na kolanie,
A reszty jego, jak trzcinę, odrzucił;
I spójrzał dumny, a pierś mu westchnieniem
Wzniosła się, ogniem blada twarz spłonęła;
Otrząsnął włosy i stanął milczący.
A stary patrzał na drzazgi oszczepu,
To na młodzieńca, to na swoje dzieci,
I już nie wiedział, jak mu odpowiedzieć.
— Ojcze! mam siłę! Jutro dzień mój piérwszy —
Zawołał Witol i uklęknął przed nim;
A silne ręce ścisnąwszy, wejrzeniem
Błagał, ażeby znów mu nie odmówił.
— Jutro, wszak prawda? —
{{tab|120}}— Jutro dzień złowrogi —
— Po jutrze, ojcze! po jutrze, lub nigdy!
Pozwolisz, albo już ja sam polecę,
Pójdę, a więcéj nie powrócę nigdy;
Będę się błąkał po puszczy głębokiéj,
Bo mi kobiéce obmierzło już życie;
Pójdę i dam się zabić gdzie na wojnie,
Bo dom mi obrzydł i spokój nasycił,
Bo serce w świat się oddawna wyrywa,
I nad to życie, śmierćbym wolał raczéj. —
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
kecmb7l0ioc3bt133qcznom17woro67
Strona:Anafielas T. 1.djvu/69
100
1070552
3142482
3121458
2022-07-31T19:52:15Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|51}}</noinclude><poem>
Bracia i siostry próżno go pytali.
On milczał, albo od rozmów uciekał,
I dumał, patrząc na głębię puszcz ciemną.
Napróżno matka, któréj pierś ssał dziéckiem,
Chciała wesołém słowem go rozchmurzyć.
Milczał, i jakby słów jéj nie usłyszał,
Jak wprzódy smutny, jak wprzód, czegoś dumał.
:Raz wieczór, ojciec gdy z łowów powrócił,
I dziką sarnę, przyniósł ustrzeloną,
A wilczą skórę, świeżą krwią zbroczoną,
Rozściełał, żeby obeschła z posoki,
Witol ognistym zmierzywszy go wzrokiem,
Rzekł doń:
{{tab|60}}— Ojcze mój! nie wytrzymam dłużéj
W chacie tak zawsze siedzieć u ogniska.
Czemu ja z tobą nie idę na łowy?
Czemu sam jeden mam roli pilnować,
Albo gnać trzody i wilki odstraszać?
Czy nie mam siły? czy mi brak odwagi? —
— Lat nie masz — ojciec odpowiedział stary.
— Jeśli mam siłę, do czegoż mi lata? —
Wrąc, niecierpliwie Witol na to rzecze —
Na co mam gnuśnieć i dymić się w domu,
Tak, jak kobiéta, nie odstąpić progu,
I życie nudne bydlęcia w zagrodzie
Wlec bez ustanku? O ojcze mój drogi!
Weź ty mnie z sobą! pozwól mi oszczepu!
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sf89s7qv9ryywes87aps4nbj1gop057
Strona:Anafielas T. 1.djvu/68
100
1070553
3142474
3121456
2022-07-31T19:46:21Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|50}}
<br><br><br></noinclude><poem>
{{Skan zawiera grafikę}}{{Dropinitial|J|4em}}{{kap|uż}} młody Witol, bo tak go nazwano,
Rósł w siły, swoich rówiennych prześcigał,
Codzień postawy nabierając męzkiéj.
Probował łuku, probował oszczepu,
I radby dawno poleciał na łowy,
By z dzikim wilkiem lub czarnym niedźwiedziem
Piérwszy raz siły i serca sprobować.
Nieraz na klęczkach ojca o to prosił;
Lecz on się lękał, od dnia do dnia zwlekał,
Namawiał jeszcze, by większych sił czekał.
Jemu już nudno w ciemnéj chacie było,
Ciasno w ogródku, podwórku, dolinie,
I wzgórza nie miał, zkąd spójrzeć daleko,
A roił piękne oddalone kraje,
Przygody, walki, inne jakieś życie.
Napróżno siary do roli namawiał,
Próżno mu woły do jarzma zaprzęgał,
I owce kazał pędzać w leśne pasze.
Witol go słuchał; lecz smutny, milczący,
Czuł, że nie o tém serce mu gadało,
Że insze losy, życie miał przed sobą.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
py90cjd3fk51to125n5g9h6x12ksqie
Strona:Anafielas T. 1.djvu/67
100
1070554
3142471
3121454
2022-07-31T19:44:01Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|49}}</noinclude><poem>
Gdy usnął w cieniu u dębu starego,
Gołębie dzikie wokoło siadały
I do snu słodkim głosem wyzywały.
Widzieli biedni, i pojąć nie mogli;
A dziécię obce mieniąc jakimś Bogiem,
Puszczy mieszkańcy kłaniali się przed niém
I troskliwemi słonili pieszczoty.
</poem>
<br><br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
o1w8eivcg2vdfx6ra85cce1jummvykp
Strona:Anafielas T. 1.djvu/57
100
1070555
3142378
3121142
2022-07-31T19:11:59Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|41}}</noinclude><poem>
I było słychać tylko ognia głosy,
To syk, to chrzęsty, to główni trzaskanie;
Czarny dym wlókł się głęboko w dolinie;
Stos obalony stał się węgla kupą
I gasł powoli.
{{tab|80}}Wówczas przyjaciele
Poszli i kości szukali w popiele;
Zebrali szczątki, w naczynie zamknęli
I do naddziadów ponieśli mogiły.
Tam razem, co kto najdroższego nosił,
Złoto i bursztyn, łańcuchy, pierścienie,
Rzucano na grób, by na tamtym świecie
Znalazł, co tutaj za życia używał.
I łzy zebrane, po zmarłym wylane,
W naczyniach u stóp jego położyli;
Na skroń mu węża kładli święconego,
Który troistém opasał je kołem,
Jak wał od duchów wznosząc się nad czołem.
:A gdy mogiłę zaparto kamieniem,
Gdy Tilussoni modlitwy skończyli,
Kiedy Kabiróm<ref>Duchy podziemne.</ref> wylano ofiary,
Młodzież, na grobie goniąc z oszczepami,
Zmarłego mienie bojem zdobywała,
I smutną kończąc ten obrzęd biesiadą
Na grobie, ojców śpiewami żegnała,
Kości od uczty i Romoisa cząstkę
Bogóm podziemnym kładąc na ofiarę.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
iedpblmvjqf8fad3syhvp8szlbw2pwg
Strona:Anafielas T. 1.djvu/58
100
1070556
3142383
3121180
2022-07-31T19:15:05Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|42}}</noinclude><poem>
:Aż zgasły ognie, rozpierzchły gromady,
I pusto znowu w dolinie i w lesie.
Z krewnych nie jeden żal na sercu niesie,
I wspominając o Romoisa czynach,
Smutny do chaty bezpańskiéj powraca,
Gdzie z sutą ucztą stypa gości czeka,
A próżny stołek, miska wywrócona,
Zmarłego oczóm i sercu wspomina.
:Milda na wszystko z wysoka patrzała,
I nieśmiertelna, kryjąc boleść w sercu,
Poszła do Kowna, gdzie ją nad ołtarze
Próżno pieśniami stęskniony lud wzywał.
</poem>
<br><br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0fl2qnj1a22c4bfzbl9a6yjzq1ggzkg
Strona:Anafielas T. 1.djvu/60
100
1070557
3142408
3121184
2022-07-31T19:29:24Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|44}}</noinclude><poem>
Do któréj dotąd nie śmiała zaglądać,
Żeby jéj swoich nie odkryć boleści.
Więc w prawo ku niéj prędko się zawróci,
I bieży bez tchu po nad Rosi brzegi,
Gdzie gród Kruminy i zamek na górze.
Wszystko tam razem z słońcem spać się kładło,
Wszystko spokojnym snem już spoczywało,
A Brekszta<ref>Bogini snów.</ref> lała słodkie sny na głowy,
Które po ciężkiéj pracy koło roli,
Nim w niebie Aussra, xiężyca kochanka,
Uśmiechem dniowi otworzyła wrota,
Krótkiéj roskoszy w spoczynku szukały.
Wokoło zamku, wiatrami drażnione,
Zboża na łanach także spać się zdały,
I jakby do snu lekko kołysały.
Wirszajtos domu i chlewów pilnował;
A Usparinia, siedząc nad granicą,
Zbłąkane stada bydląt odpędzała
Od plennych łanów i kwiecistych grządek.
:Weszła Nijola na ojczyste progi.
Serce wspomnieniem młodości jéj biło,
A w oczach łzami zroszonych się ćmiło:
Bo przypomniała te młodości lata,
Których i w niebie zapomnieć nie można;
Chwile złocone, które Bogi ludzióm
Kładną na brzegu czary przeznaczenia,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pm8qdqjuxa4v4l9fxouhdz5ivq8etks
Strona:Anafielas T. 1.djvu/63
100
1070558
3142455
3121187
2022-07-31T19:38:58Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|45}}</noinclude><poem>
By ich wspomnieniem reszty życia słodzić;
Chwile złocone, które im są daléj,
Im je człek głębiéj za sobą porzucił,
Tém częściéj pamięć w przeszłości je ściga.
:U wrót się czujne psy szczekiem ozwały,
Lecz, jakby córkę swéj pani poznały,
Padły jéj u stóp i nogi lizały;
Czujni parobcy, pałacowi stróże,
Z snu poczętego z strachem się zerwali;
Krumine sama uwieńczoną głowę
Podniosła z łoża, w podwórzec wyjrzała.
O! gdzież dziecięcia macierzyńskie oko
Nie ujrzy zdala, zdala nie przeczuje?
Nim na krużganki Nijola wstąpiła,
Już ku niéj matka biegła niespokojna
I w progu jeszcze uściskiem witała;
Lecz widząc dziécię na ręku Nijoly,
— Cóż to jest? — rzecze — to niemowlę twoje?
Czyli cię Poklus z niém razem wypędził? —
— Nie, matko! — rzekła — dawno nie mam dzieci,
I wnuki moje ode mnie odbiegli!
To obce dziécię, to dziécię Bogini,
Pod twoję, matko, przynoszę opiekę. —
:Naówczas długo jęła opowiadać
Naprzód o Mildzie, a potém o sobie,
Swojego życia i losu nie tając.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
oo0fxpyo0980g89rv2y0yp1ez9go824
Strona:Anafielas T. 1.djvu/64
100
1070559
3142458
3121194
2022-07-31T19:40:00Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|46}}</noinclude><poem>
Nieraz Krumine łzami się oblała;
Lecz kiedy wolę przedwieczną wspomniała,
Którą w Staubunów<ref>Smoków las.</ref> wyczytała lesie,
Wyrytą ręką Pramżu na kamieniu,
Cieszyła córkę, nie śmiała wstrzymywać;
I polecając Budintoj<ref>Bóstwo czuwania, opieki, straży.</ref> opiece,
Nazad do męża ze łzami wysłała.
</poem>
<br><br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ii0n72n219wo6197602m54ga9w2recw
Strona:Anafielas T. 1.djvu/65
100
1070560
3142467
3121196
2022-07-31T19:41:41Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|47}}
<br><br><br></noinclude><poem>
{{Skan zawiera grafikę}}{{Dropinitial|K|4em}}{{kap|rumine}} dziécię w głębią puszcz oddała
Prostéj kobiecie, żeby ukrytego
Perkun nie dójrzał w nieznanym zakącie,
W prostéj, ubogiéj niewolnika Numie<ref>Chata</ref>.
Tam ssąc pierś czarną, w chłodzie i ubóstwie,
Szmatą okryty, syn Mildy Bogini
Z dzieciństwa wyssał bogactwa pogardę
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6l5l36jib6bet5nvyrkij1i17dqx3zg
Strona:Anafielas T. 1.djvu/66
100
1070561
3142470
3121452
2022-07-31T19:43:05Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|48}}</noinclude><poem>
I siły w życiu do walki potrzebne.
A dzicy jego przybrani rodzice
Widzieli nieraz z przestrachem i trwogą,
Jak święty Żaltis<ref>Wąż święty.</ref> w kolebce go pieścił;
</poem>
{{Skan zawiera grafikę}}
<poem>
Jak psy się, przed nim korząc, kładły drżące;
Jak nieraz, kiedy sam jeden na dworze
Igrał z swojemi braćmi i siostrami,
Wilk wyszedł z lasu i pełznął ku niemu,
A przypełznąwszy, lizał jego ręce;
Nieraz też orły, puszcz odwiecznych dzieci,
Niosły mu z krajów dalekich podarki,
Z drzew nieznajomych gałązki zielone,
Z nieznanych brzegów kwiaty niewidane;
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qrnnfgiy5sbl9mstanoj5qg6vmp8rfw
Strona:Anafielas T. 1.djvu/71
100
1070629
3142485
3121698
2022-07-31T19:55:25Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|53}}</noinclude><poem>
:Naówczas matka przybiegła i wzrokiem
Mężowi jakiś tajemny znak dała;
A starzec wyrzekł cicho i nieśmiało:
— Jutro złowrogi dzień — nie ruszym z domu.
Po jutrze, synu, twoje piérwsze łowy. —
Witol z radości nogi mu całował,
I matkę ściskał, i z braćmi się pieścił,
I drugi oszczep smalił i probował,
Łuki naciągał, ragotinę rzucał.
</poem>
{{Skan zawiera grafikę}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ghwkawwn3chowq8bndgzg61siy493sp
Strona:Anafielas T. 1.djvu/72
100
1070630
3142488
3121699
2022-07-31T19:56:18Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|54}}</noinclude><poem>
Już wszyscy we śnie szukali posiłku,
A on w noc późną przy zgasłém ognisku
Jeszcze tak czuwał, dumając o łowach,
O owym świecie nieznanym, dalekim,
Rad, że swéj siły w zapasach sprobuje,
I pocznie życie, którego tak żądał.
</poem><br>
{{Skan zawiera grafikę}}
<br><br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gib9ef8wajscpjgov1j7q0644p07pnm
Strona:Anafielas T. 1.djvu/73
100
1070631
3142493
3121700
2022-07-31T20:00:03Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|55}}
<br><br><br></noinclude><poem>
{{Skan zawiera grafikę}}{{Dropinitial|G|4em}}{{kap|dy}} on tak duma, Grajtas świat przebiega,
Nad każdém długo przesiada dziecięciem.
Napróżno chaty, zamczyska, chrominy,
Napróżno budy odwiedza wieśniacze —
Nigdzie nie może znaleźć Mildy syna.
Gdy się tak biedzi i napróżno szuka,
Spomniał nareście o prządkach żywota,
Które nić życia każdego człowieka
Snują, wieszając gwiazdkę w końcu nici,
A z reszty tkają płótno jego losu.
:Spomniał, i poszedł, gdzie na górze w lesie,
Z wschodzącém światłem kochanka jutrzenki,
Siadały Bóstwa na siedmiu kamieniach.
Pierwsza Werpeja z niebieskiéj kądzieli
Przędła nić długą, jak przez ziemię całą,
Na niéj gwiazdeczki błyszczące wieszała,
I nici resztę Metantiéj dawała.
Ta snuła przędzę na płótno Audietoj.
Nukirptoj, w ręku trzymając nożyce,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jyv9itina4y01gzntskfw3m0gj4dp5e
Strona:Anafielas T. 1.djvu/74
100
1070632
3142496
3121817
2022-07-31T20:02:20Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|56}}</noinclude><poem>
Czekała chwili, kiedy Pramżu z góry
Wyznaczył śmierci godzinę dla człeka;
Wówczas odcięła płótno, nić od gwiazdy;
I gwiazda, gasnąc, na grób poleciała,
Padła na stosie i znikła na wieki.
Yksztaltoj płótno życia w świętéj rzece
Z brudów obmywszy, oddawała Bogóm.
Lecz pośród pracy Gadintoj złośliwa
Coraz to siostry gadaniem odrywa,
Plecie im dawne światów, Bogów dzieje.
Nieraz, słuchając, gdy płótno porzucą,
Znajdą pocięte, poszarpane przez nią.
Próżno Sargietoj siostry upomina,
Próżno je budzi, do roboty wzywa.
One o wszystkiém zapomną zdumione,
Słuchając zdradnéj Gadintoj piosenki,
Albo odwiecznych powieści o Bogach.
Do nich szedł Grajtas do świętego gaju,
Nad święty strumień; niewidzialny stanął;
I kiedy siostry Witola nić przędły,
Kiedy Audietoj czyste płótno tkała,
W usta Gadintoj kładł dzikie powieści
I cudne piosnki do ucha podawał.
Sama Sargietoj umilknąć musiała,
A on nić życia rwał, targał i plątał.
:— Znacie — wołała — weselną pieśń ziemi? —
— O! cicho! siostro! — Sargietoj błagała —
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3zrvvjmhzflu7kbh8wwwfmpuil2ygqf
Strona:Anafielas T. 1.djvu/75
100
1070633
3142499
3121855
2022-07-31T20:05:35Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|57}}</noinclude><poem>
Do pracy żywo! nie piosnek nam słuchać!
Jeszcze tak wiele do rana zostało,
A wkrótce Aussra dnia otworzy wrota.
Pracujmy skorzéj, dajmy pokój pieśni! —
Sargietoj woła, a Gadintoj śpiewa,
Wszystkie słuchają, rzuciwszy robotę,
A Grajtas targa, plącze nić żywota.
</poem><br>
{{c|w=130%|po=0.5em|'''PIEŚŃ WESELNA ZIEMI.'''}}
<poem>
:Nie dziś to, ani wczora, w piérwszą wiosnę ziemi,
Kiedy była dziewicą, niebo ją kochało;
Słońce z xiężycem radami wspólnemi
Gwiazdy za orszak weselny jéj dało.
:Kto na weselu koła tancerzy powiedzie,
I kto im wieńce uplecie na czole?
Ty, słońce, pójdziesz z śpiewaki na przodzie,
Promienie twe rozsypiesz po taneczném kole.
:Kto przed dziewicą ślubną poniesie pochodnię,
Aby z nią do miłości mogła trafić kraju?
Srébrno-wlosy xiężycu, świecący pogodnie!
Do zielonych lip Lajmy zaprowadzisz gaju.
:A kto nam będzie śpiewał do tańca i skoków
Przez dziewięć dni wesela, w radośne godziny?
Ty, jutrzeńko, co świecisz z porannych obłoków,
Ty rozbudzisz twą pieśnią lasy i doliny.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bfn6yr3fqk9dbmm7k87o373vc8ofg5r
Strona:Anafielas T. 1.djvu/76
100
1070634
3142502
3121856
2022-07-31T20:08:54Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|58}}</noinclude><poem>
:Któż nam przyszłość wywróży naszéj pannie młodéj?
Oto wieszcz występuje, z za chmury wypływa;
Stary prorok, kometa, idzie siwobrody,
::Idzie, i tak się odzywa:
::Dziś dészcze, jutro śniegi,
:Na łąkach owce pasą się stadami,
:Złoto i perły biją o jeziora brzegi,
:Ale nie zawsze będzie pokój z nami.
::Bo złe przyjdzie od dzieci,
:Bo bracia się pokłócą,
:Dwa serca zerwie trzeci,
:Ręce się popchną, serca się porzucą.
::Ciemno będzie na niebie,
:Xiężyc napół się skryje,
:Gwiazdy pójdą od siebie,
:Ciemność ziemię obwije.
::A matka rano wyjrzy na niebiosy,
:Będzie płakała i czesała włosy,
:A czarny obłok ramiona rozszérzy,
:I z niego piorun ojcowski uderzy. —
:Ledwie skończyła, a już nóci drugą:
— Słuchajcie, siostry, jutrzeńki wesela,
Słuchajcie, siostry, nieszczęścia jutrzeńki:
::Na wesele jutrzeńki
:Perkun jedzie przez wrota,
:Dąb zielony druzgota.
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
370d92zxb8djoe9wgm1vfd75mlcf5tp
Strona:Anafielas T. 1.djvu/77
100
1070635
3142503
3121858
2022-07-31T20:10:46Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|59}}</noinclude><poem>
::— I zbroczył mi sukienki!
:Krew, co z dębu wytrysła,
:Na wianeczek mój prysła. —
::Trzy lata słońca dziécię
:Chodziło i płakało,
:Poschłe liście zbierało.
::Pyta matki: — Gdzie w świecie
:Znajdę wodę, by zmyła
:Krew, co suknię zbroczyła? —
::Idź, córko moja miła!
:Jezioro w cudzéj stronie,
:A w niém dziewięć rzek tonie. —
::— A gdzież będę suszyła,
:Gdzie wywieszę wypraną,
:By wiatr bielił zwalaną?? —
::— Powiesisz ją w ogrodzie,
:W którym dziewięć róż w kwiecie
:Zobaczysz, moje dziécię! —
::— Kiedyż włożę na siebie
:W cudnéj wodzie zmoczoną,
:Cudnym wiatrem suszoną? —
::— W tym dniu, kiedy na niebie
:Ukażą, dziécię moje,
:Dziewięć słońc lica swoje. —
</poem><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rfqn691rhpo4gv5jrw3xqfeyzhwehjn
Strona:Anafielas T. 1.djvu/80
100
1070636
3142509
3121952
2022-07-31T20:22:04Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|62}}</noinclude><poem>
:— Będę twoją! — rzekła zcicha,
:A wąż z rękawa wychodzi.
::Ledwie wrócili do chaty,
:Krzyk na siele, krzyk na dworze:
:— Jadą swaty! jadą swaty! —
:Egłe kryje się w komorze.
:Trzech wężów na necce jodzie
:Z podniesioną w górę głową,
:I jeden starszy na przedzie
:Z taką występuje mową:
:— Żaltis o swoję prosi narzeczoną.
:Dała słowo, jest mu żoną.
:Stu nas świadków to słyszało.
:Pobłogosławcie rodzice
:I oddajcie nam dziewicę,
:Bo co się stało, to stało. —
::A ojciec z matką płakali w komorze.
:— Biedna Egłe dała słowo,
:Ale czyliż to być może,
:By była żoną wężową?
:Nie! — I biegną do sąsiady.
:— Ragutieno! daj nam rady,
:Co począć z temi swatami? —
:Stara w głowę się skrobała
:I taką im radę dała.
:— Byle co węża omami.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
cv9ebdn4trorhud6t4yzsxw25pvnj2e
Strona:Anafielas T. 1.djvu/78
100
1070637
3142506
3121950
2022-07-31T20:18:53Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|60}}</noinclude><poem>
:Jeszcze głos pieśni płynął po dolinie,
Jeszcze go prządki, dumając, słuchały,
Kiedy Sargietoj, załamując ręce,
Nić poplątaną z przestrachem wskazała.
Lecz Dejwas<ref>Boginie.</ref> próżno chciały ją rozplątać,
Bo już Gadintoj, któréj Grajtas szeptał,
Taką powiastkę zaczynała prawić:
</poem><br>
{{c|w=130%|po=0.5em|'''ŻALTISOWA ŻONA.'''}}
<poem>
:Poszła Egłe<ref>Jodła.</ref> z siostrami o wieczornéj porze
Kąpać się niedaleko od sioła w jeziorze.
Biegły w rozmowach wieczorne godziny,
Tyle tam siostry do mówienia miały.
Już Menes świecił, kiedy trzy dziewczyny
:::Do swoich koszul wracały.
Lecz Egłe, krzycząc, na drugie zawoła:
— Patrzajcie siostry! dziwna rzecz się stała;
:::Koszula moja leżała na trawie,
:::Teraz wąż siedzi w rękawie.
Jak go wypędzić? co na siebie włożę?
Któż mi da radę? kto mi tu pomoże?
:Starsza mówiła: — Kijem go zabiję. —
Młódsza mówiła: — Wystraszę kamieniem. —
Lecz wszystkie stały, wyciągały szyje,
I nic nie śmiejąc, patrzały ze drżeniem.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sxgegvutpkdfkwjdlwx8sw2ulg30ol8
Strona:Anafielas T. 1.djvu/79
100
1070638
3142507
3121951
2022-07-31T20:20:39Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|61}}</noinclude><poem>
:A wąż, co w rękawie siedział,
:Tak, sycząc, Egłe powiedział:
:— Wyjdę sam, jeśli dasz słowo,
:Że zostaniesz moją żoną. —
:Przestraszona taką mową,
:Egłe kryje twarz spłonioną.
::— Ach! ach! czyż to być może?
:Na cóż żartować ze mnie?
:Wyjdź! tak zimno na dworze,
:Wyjdź! niech koszulę włożę,
:I nie męcz mnie daremnie. —
:A wąż, potrząsając głową,
:Powtarzał wciąż jednakowo:
:— Daj mi słowo, daj mi słowo!! —
:— Proś sobie ojca, matki.
:Oni myślą o mężu.
:Mnie czas wracać do chatki.
:Wynijdź z rękawa, wężu! —
:A wąż, potrząsając głową,
:Mówił ciągle jednakowo:
:— Daj {{Korekta|mu|mi}} słowo, daj mi słowo! —
:Aż Egłe płakać zaczęła.
:Starsza jéj szepce do ucha:
:— Daj {{Korekta|mi|mu}} słowo, on usłucha.
:Ty, byleś koszulę wzięła.
:Cóż ci przyrzec mu zaszkodzi? —
:Egłe się niby uśmiecha,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jn52b9gi4t6xjwhynjgykr251d63tlm
Strona:Anafielas T. 1.djvu/81
100
1070643
3142510
3121953
2022-07-31T20:23:09Z
Alenutka
11363
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Alenutka" />{{c|63}}</noinclude><poem>
:Zamiast córki, gęś im dajcie,
:I co prędzéj wyprawiajcie. —
:Jak kazała, lak zrobili.
:Swaty w neckę gęś wsadzili,
:Dziękowali i sykali,
:Wsiedli i pojechali.
:Jechali aż w koniec sioła,
:I sioło przejechali,
:I ciągnęliby daléj,
:Aż kukułka im woła:
::— Kuku! kuku! kuku!
:Co to się wam stało?
:Wzięliście gęś białą!
:Kochanka wężowa
:W komorze się chowa.
:Boją się rodzice
:Oddać wam dziewicę.
:Lecz dłużéj nie schronią.
:Wróćcie swaty po nią.
:Kuku! kuku! kuku! —
::Jak jechali, wrócili,
:I stanęli przed chatą,
:Z gniewem gęś wyrzucili.
:— My jechali nie na to!
:Ale po narzeczoną,
:Po Żaltisową żonę.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
img3monuiaes2u8d0rz6n07kyy3tqbm
Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Szalona.pdf/61
100
1071041
3142664
3116462
2022-08-01T09:39:51Z
Seboloidus
27417
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>niądze i gałganki pomięte, tak zajmowały wszystkie miejsca, iż usiąść prawie nie było gdzie. Ani też pani Heliodora zapraszała gościa, stanęła przed nim, załamała ręce poplamione atramentem i pożółkłe od dymu papierosów, wołając:<br>
{{tab}}— Pan wiesz! pan wiesz! co ona najlepszego robi! Sobie i mnie naprowadzi biedy! Wodzą się ze sobą po całych dniach, bywa u niego, jak mamę kocham. Mówiłam jej, niech choć nie tak jawnie... ani chce słuchać.<br>
{{tab}}Chorążyc miał czas zebrać myśli.<br>
{{tab}}— Pani dobrodziejko — odezwał się — wiem o tym trochę, ale, pozwól mi powiedzieć sobie, że tej pogardzie opinii i tej emancypacji Zoni winny z pewnością nauki przez mistrza wygłaszane. Były one dla niej {{korekta|przygotowniem|przygotowaniem}} do życia i jego prawideł. Sialiście ziarno, które schodzi.<br>
{{tab}}Śmiałe to obwinienie jakby wodą zimną oblało panią Heliodorę, oburzyła się.<br>
{{tab}}— Ja nic nie mam przeciwko wolnemu rozporządzaniu sercem — rzekła, jąkając się nieco. — Co ojciec głosi to wszystko prawda. Dosyć mieliśmy tyranii męskiej, kobieta powinna być wolną. Tak, jak mamę kocham, ale żyjemy wśród świata skołowaciałego, my, nas odrobina, trzeba mieć pewną wiarę.<br>
{{tab}}Ja panu wprost powiem, że to się skończy awanturą. Rodzice tego chłopca lada dzień się dowiedzą, a to są ludzie dumni, żenić mu się nie dadzą, rozdzielą ich, i ona będzie najnieszczęśliwsza.<br>
{{tab}}— Ona mu ufa! — przerwał Ewaryst. Heliodora porywczo się odezwała, uśmiechając.<br>
{{tab}}— Jemu ma ufać! otóż to nieszczęście, to chłopiec rozpieszczony, zepsuty przed czasem, rozpustnik... Zaraz po przyjeździe do Kijowa, świadkiem stara Agafia, zakochał się był tak samo w córce gospodyni, u której stał... za co potem przypłacił, jak mamę kocham i ledwie się odkaraskał od niej. Wydali ją za jakiegoś kancelistę. Słyszę jeszcze i teraz się do niej włóczy, jak mamę kocham. A ja wiem najlepiej, bo słowo daję, że i do mnie się wdzięczył, ale jak! A ona biedaczka te jego amory bierze za dobrą monetę...<br>
{{tab}}Rzuciła się pani Heliodora gwałtownie...<br>
{{tab}}— Potem na mnie powiedzą, że z mojej przyczyny...<br>
{{tab}}Tu zatrzymała się trochę; na wpół sama do siebie, zadumana mówić poczęła.<br>
{{tab}}— Co innego jej radziłam i słowo daję, byłabym to doprowadziła do skutku. Jewłaszewski się chciał z nią ożenić, jak mamę kocham.<br>
{{tab}}— Proszę pana — dodała z głębokim przekonaniem — potem niechby się była, wyszedłszy za mąż, kochała jak chciała, nikt by jej słowa nie powiedział.<br>
{{tab}}— Nawet mąż? — wtrącił Ewaryst. Wdowa się uśmiechnęła szydersko.<br>
{{tab}}— Albo to mąż ma wszystko wiedzieć? — dodała przez zęby.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
kmmliuikpuq6euxiqdlmoro59cdckqn
Strona:Anafielas T. 1.djvu/240
100
1072181
3142033
3114844
2022-07-31T15:14:38Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|208}}
<br><br><br></noinclude>{{Skan zawiera grafikę}}
<poem>
:{{kap|Jechali}} ciągle ku chmurnemu niebu,
Na północ, przeciw Griżulas świecących;
I chociaż prędko jak piorun lecieli,
Już się im droga długą zdała obu.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hc49beyykksbp68kq7q6rho85xdnwvm
Strona:Anafielas T. 1.djvu/241
100
1072273
3142056
3115267
2022-07-31T15:52:09Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|209}}</noinclude><poem>
Kraj się odmienił. Znikły Litwy gaje;
Śnieg ziemię przyśni; białych brzóz i jodeł
Chwiały się bory pod płatami śniegu,
Pod białą zimy śmiertelną koszulą;
A niebo mgliste wisiało nad nimi,
I rzeki martwe u stóp ich głazami
Leżały, jakby trupy na smolarzu.
Nigdzie człowieka. Czasami źwierz biały
Gdzieś się zdaleka po śniegach im migał
I bojaźliwy po zaspach przesuwał,
A w borze czarnym kryjąc się głęboko,
Znikał w gęstwinach, z splątanych gałęzi
Śniegiem strzęsionym zasypując ślady.
W nocy miljony gwiazd świeciły z nieba,
Ale nieznane Witolowym oczóm.
Innych to ludzi i innego świata
Strażnice były, inaczéj świeciły.
W północnéj stronie co nocy olbrzymy
W czerwonéj zorzy wbiegali na niebo
I krwawe walki wiedli, i krwią swoją
Na długo jeszcze pole walk broczyli;
Czasem przez wielkie pędzili jeziora,
Martwe i lśniące, które pod kopytem
Głucho i straszno w głębinach tętniały;
To znów przez zaspy śniegu się kopali,
Które, jak góry wznosząc się olbrzymie,
Tysiącem pyłów gwiaździstych błyskały.
Pochmurne niebo czasem się iskrzyło,
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
d88sw2vxy7zjoccq9z8c835hssj1xrp
Strona:Anafielas T. 1.djvu/242
100
1072274
3142059
3115268
2022-07-31T15:53:01Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|210}}</noinclude><poem>
Jak drugie szkliste nad głową jezioro;
Czasem się w siwe ubierało szaty;
Lub białym śniegiem wiatr kręcąc nad ziemią,
Chmurą ich zewsząd śnieżną opasywał.
W niéj jak gdyby się ziemi nie tykali,
Jakby w obłoku jasnym się pędzili.
Lecz Jodź z rozdarłem nozdrzem nigdy drogi
Nie szukał nawet; ciągle wprost przed siebie,
Przez góry, doły, i zaspy śnieżyste,
I przez zamarzłe pędził się jeziora.
Ni jemu w nocy spoczynku gdzie w lesie,
Owsa ni wody nie trzeba mu było.
Jakby cudowną ożywiany siłą,
Im dłużéj leciał, tem raźniej i chyżéj
Czując, że coraz był od celu bliżéj.
Wiele dni w drodze podróżnym ubiegło.
Dni tylko mrokiem i światłem liczyli:
Bo rzadko słońce widzieli nad sobą,
I rzadko xiężyc z za chmury twarz bladą
Pokazał, i znów wśród zamieci śniegu
Okrył się płaszczem tumanów i zniknął.
:A Witol pytał konia: — Czy tak długo
Biedz jeszcze mieli, czy jeszcze daleko? —
— Jeszcześmy, Panie, ubiegli pół drogi. —
I znowu leciał tak prędko, jak wprzódy.
A kraj się coraz dzikszy ukazywał.
Czasem w usroni chata między drzewy.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bfpm3fplvv49cp8z26msoi4yxevk5us
Strona:Anafielas T. 1.djvu/243
100
1072275
3142614
3115269
2022-08-01T08:34:11Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|211}}</noinclude><poem>
I człek brodaty, śniegiem opruszony
Wieku i zimy, wychylał twarz czarną,
Na widok jeźdźca schyłoném bił czołem,
I, ozierając, z przestrachem uciekał.
Czasami stada głodnych wilków, wyjąc,
Stały na wzgórzach, oczami świeciły,
Z otwartym pyskiem na jeźdźca patrzyły;
Lecz Jodź poskoczył, i w tyle zostały;
Wiatr tylko wycie przynosił z daleka.
Potem znów było cicho, jak przed chwilą.
Znowu wędrują przez morza śnieżyste.
A Witol pyta: — Daleko? mój koniu! —
— Panie mój! jeszcze do króla daleko. —
I znowu jadą i pędzą śniegami,
A mroźny wicher wkoło nich się zwija.
Już twarz i suknie Witola przemarzły,
I oręż jego posiwiał u boku,
I koń, jak gdyby kamieńmi drogiemi
Okryty, w pyłach zaniarzłych połyskał.
— Zimno nam, koniu! — mówił Witol znowu.
— Nie mnie: bo pędzę do swojéj kochanki.
Ani mnie nogi od biegu martwieją,
Ani mi siły od znoju ustają:
Bo czuję Aszwę<ref>Klacz.</ref> kochankę przed sobą.
Ty tylko, Panie, musisz być znużony.
Tobie i mroźny wiatr musi dokuczać.
Tobie i nudno i ciężko być musi:
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
onmmae2x4pev64aytku6mdtjzds5wpy
Strona:Anafielas T. 1.djvu/244
100
1072329
3142616
3115527
2022-08-01T08:41:07Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|212}}</noinclude><poem>
Bo do »¡kogo i po nic nic jedziesz. —
— O, mnie nie nudno, mnie droga nie długa;
Lecz przyśpiesz biegu, bo odpocząć trzeba. —
— Czemuż wejść nie chcesz do swego pałacu? —
Bo lubię patrzeć na ten świat północny,
I chcę na jego napatrzeć się dziwy,
Ażeby o nim w starości pamiętać
I przy ognisku kiedyś opowiadać. —
:Znowu więc biegli. Jodź począł ustawać.
— Blizko już? koniu! — Witol go zapytał.
— Blizko już, Panie! — koń mu odpowiedział.
:Za mgłą, na górze wysokiéj, nad rzeką,
Wysoki, biały gmach się ukazywał;
U spodu góry wielki las sosnowy
Zielonym wieńcem miasto opasywał;
Świeciły dachy i wieże wysokie;
Dymy na bokach góry się zwijały,
I w czarnych kłębach, nad wierzchołkiem lasu,
Jak szata ciemna, z wiatrem kołysały.
Jodź zarżał, patrząc na górę wysoką,
I jeszcze chyżéj biegł po krętej drodze,
Pomiędzy lasem szeroko ubitéj;
Wspinał się silny i na skały drapał;
Z nozdrza mu ogień, zda się, wyparskiwał;
Uszy nastawił i nasrożył grzywę;
Tak aż do bramy zamkowéj doleciał.
Tu Witol porwał zwieszony u pasa
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tev3ak2yg82bcoshvbcglnhue7y8prn
Strona:Anafielas T. 1.djvu/245
100
1072330
3142618
3115528
2022-08-01T08:41:37Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|213}}</noinclude><poem>
Róg i zatrąbił. Zaraz służba mnoga
Biegła, ciekawie patrząc na wędrowca.
— Swemu królowi powiedzcie ode mnie —
Rzekł Witol, stojąc u zapartej bramy —
Że z południowych oddalonych krajów
Przybywam prosić gościny u niego. —
Od wrót pobiegli na zamek dworzanie.
Król oknem wyjrzał; poznał po postawie,
Że gość to musiał być wielkiego rodu;
Rozkazał puścić na zamek, do siebie;
Sam nawet wyszedł naprzeciw spotykać.
:Stary i siwy, na łokieć miał brodę,
Złocistą suknię, na głowie koronę,
Długi miecz w pochwach u boku zwieszony;
Krzepki, barczysty. Znać, że długie lata
Siły w nim wielkiéj jeszcze nie przybiły:
Bo kiedy dłoń swą Witolowi podał,
W uścisku jego znać było nie starca,
Lecz w kwiecie wieku silnego wojaka,
Co był zwyklejszy miecz pieścić w swej dłoni
Niż przyjacielską podawać u proga.
:Potém obadwa do komnat bogatych
Poszli i siedli. Liczni słudzy króla
Jadło, napoje, biały miód i mleko,
I piwo nieśli srebrnemi konwiami.
Na drogich skórach siedzieli za stołem,
A niewolnicy, klęcząc, im służyli.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tk0h17xvxh7il0253yccfaoyjewfqnl
Strona:Anafielas T. 1.djvu/246
100
1072331
3142619
3115529
2022-08-01T08:49:31Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|214}}</noinclude><poem>
Wpośrodku uczty zwołani śpiewacy
Z gęślą i pieśnią wesołą nadeszli;
Inni na rogach i trąbach im grali,
W Lietauros<ref>Bębny, kotły.</ref> bili, jak gdyby do wojny
Wojenną pieśnią rozgrzewając serca,
Wspomnieniem zwycięztw rozjaśniając czoła.
I tak weseli, do wieczora oba
O swoich krajach, o Bogach, o wojnach,
I król i Witol pospołu gwarzyli.
Gdy noc nadeszła, najstarszy dworzanin
Powiódł Witola w komnatę osobną,
Bogatą bardzo i bardzo ozdobną.
Dziewięciu sług mu dał król na rozkazy,
Którzy noc całą pod drzwiami czuwali.
Nazajutrz szaty przynieśli bogate
I miecz złocisty w podarku od króla.
Przywdział je Witol, lecz Krewe-Krewejty
Miecza nie rzucił, choć oka nie wabił,
Ani się świecił bogatą pozłotą.
Znowu, jak wczoraj, dzień minął wesoło,
W uczcie i śpiewach, nad dzbanami miodu.
W samo południe na podwórzec wyszli
Przygotowaném bawić się igrzyskiem.
:W środku ścian cztérech z białego kamienia,
Które podwórzec wielki otaczały,
Spuszczono naprzód niedźwiedzia z ogary.
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4zvokiefjx77qt7sfj6isgl4aru1k7k
Strona:Anafielas T. 1.djvu/247
100
1072332
3142620
3115531
2022-08-01T08:50:18Z
Anwar2
10102
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Anwar2" />{{c|215}}</noinclude><poem>
Niedźwiedź był głodny; a psy rozjuszone
Wpadły nań, wyjąc; lecz lasów mieszkaniec,
Z starości siwy, podniósł się na łapach,
Przypuścił zjadłe ku sobie ogary,
Potém, jak muchy, w uścisku rozszarpał.
Naówczas większe drugie psy puszczono.
Te, kiedy wroga przed sobą postrzegły
I ciała braci w posoce drgające,
Wyjąc, pobiegły ukryć się pod murem,
I bojaźliwém poglądając okiem,
Zdały się, patrząc do góry, litości
Żalośnym jękiem od ludzi wyzywać.
:Naówczas Witol zaczął króla prosić:
— Pozwól sam-na-sam z niedźwiedziem się zmierzyć. —
— Gościu mój! — rzekł król — gdybyś był mi wrogiem,
Chętniebym na śmierć pewną cię wyprawił.
Chyba jej żądasz. Lecz szukaj gdzieindziéj.
Nie ściągaj na mnie zemsty swoich Bogów
Za połamane gościnności prawa. —
— Nie żądam śmierci — Witol odpowiedział. —
Chcę ci pokazać naszych krajów łowy,
I siłę naszą pokazać, o Królu! —
A król ogromne od bramy wrzeciądze
Rozkazał przynieść, i w ręce ująwszy,
Milcząc, z łatwością, jak słomę, rozkruszył.
— I ja mam siłę — rzekł — ale nie człeku
Z dzikiem źwierzęciem mierzyć się i walczyć. —
</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rb3isiqzpp1x2sfxu3c15j2kjx85tp5
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/780
100
1073189
3142075
3135962
2022-07-31T16:03:15Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" /><br><br><br><br></noinclude>{{CentrujStart2}}
{{f|{{tab}}Wolno drukować, pod warunkiem złożenia w Komitecie Cenzury, po wydrukowaniu, prawem przepisanéj liczby egzemplarzy.<br>
{{tab|20|%}}Warszawa dnia <sup>10</sup>/<sub>22</sub> Sierpnia 1862 r.<br>
{{tab|35|%}}Starszy Cenzor, Antoni Funkenstein.<br>
<br><br>|table|width=400px|align=justify}}
{{CentrujKoniec2}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4vxccbf2v7t92kzsqntvo97j1lxgluz
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/203
100
1076563
3142060
3129370
2022-07-31T15:54:36Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|195}}</noinclude>i Lipkau’a lub Stoczkiewicza, gdzie ludzie jedzą i piją spotkać można.<br>
{{tab}}Mieszkańców miasta, pod tym względem, można podzielić, jak ptaki, z których jedne zamieszkują na błotach, inne na drzewach, inne w gęstwinach lub na polu i ścierniskach. Są tacy, którzy w pewnych tylko miejscowościach żyją, karmią się i rozmnażają; jedni, jak Justyn, żerują w okolicy gastronomicznych zakładów, inni przeciągają, jak słomki po nad wybranemi ulicami, a każdy ciągnie się namiętnością, nałogiem, potrzebą, w pewne strefy właściwe. Przyszły monografista miasta, ma w tém łatwy temat do klassyfikacyi dwunogich istot, których z charakteru paletotów i czapek trudniéj daleko metodycznie ułożyć. Wnoszę, aby ten system mógł być przyjęty, i spodziewam się, że nie zawiedzie.<br>
{{tab}}Pan Justyn zamożny niegdyś obywatel, posiadacz kilku wiosek w Kaliskiém, naprzód był sobie przyjechał tak tylko, trochę pohulać do Warszawy, potém do niéj przywykł, daléj wszystko co miał prześwistał i został<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0keeyg6qs6fdvryau7eafnzw6tjfvd3
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/204
100
1076564
3142065
3129372
2022-07-31T15:58:05Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|196}}</noinclude>z nader enigmatycznym majątkiem, a ogromnym apetytem, przyrosłym do bruku skorupiakiem, wiekuistym pasożytem i koniecznym każdéj uczty dodatkowym półmiskiem.<br>
{{tab}}Zamawiano go, jak orkiestrę, gdzie się chciano bawić wesoło, i choć już do stracenia nic nie miał, mieszkał w jakiéj niedopytanéj dziurze, a pieniędzy nigdy nie pokazywał, — tak sobie żył, jakby jeszcze miał kilkadziesiąt tysięcy dochodu.<br>
{{tab}}Winien to był minie nadzwyczaj przyzwoitéj, zawsze bardzo starannemu i czystemu ubraniu, obcisłym białym rękawiczkom i krawatowi, których użycie znał doskonale, niewyczerpanéj usłużności, przedziwnemu zawsze na zawołanie humorowi, nieprzebranym konceptom, manji opowiadania nie stworzonych rzeczy w sposób dosyć zajmujący i dobroduszności takiéj, że się nigdy za nic nie gniewał.<br>
{{tab}}Więc chociaż zawsze wychodził z domu w zupełnéj nieświadomości śniadania i z obiadem spuszczając się na nieprzebraną Opatrzność Bożą, żył wygodnie rosą niebieską, tę<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hxlf2dye4zb4fodzm638bdb0uowhawl
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/205
100
1076565
3142066
3129373
2022-07-31T15:58:59Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|197}}</noinclude>tylko zachowując ostrożność, że oszczędzał fatygi Opatrzności i krążył tam, gdzie go ręka jéj najłatwiéj spotkać mogła; jednym zręcznym manewrem około ognisk gastronomicznych, wyrabiając sobie czasem po dwa śniadania, obiad, herbatę i wieczerzę, nie licząc pomniejszych intermedjów, które spożywał dla ochłodzenia gdy było gorąco, dla ogrzania się gdy było chłodno.<br>
{{tab}}Justyn skutkiem rozszerzonych wielce stosunków swoich i znajomości z całym światem, skutkiem zupełnie wolnego czasu, który mu dozwalał słuchać, badać, czytać afisze i zbierać nowiny po bruku, był rozumie się po Kurjerku, najlepszą miejską gazetką. Jednakże nigdy nowiny żadnéj, ba! najprostszéj nawet wiadomostki niepowtórzył jak była, każdą ukwiecił, przyozdobił, przerobił i przysmażył nie troszcząc się wcale o prawdopodobieństwo, i głównie na smak i potrzebę podniebień zwracając uwagę.<br>
{{tab}}Kłamstwa jego a raczéj poemaciki, wychodziły już z rzędu prostych blag, nie mając najmniejszéj pretensyi aby im wierzono, ani<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3ttldvb7zb2ihb3zkx7c5ofhtmxv86f
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/206
100
1076566
3142069
3129374
2022-07-31T16:01:04Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|198}}</noinclude>się téż ubierały na serjo, trzeba było prostoduszności już się nie trafiającéj, aby przypuścić na chwilę, że uczynione były, aby im wierzono.<br>
{{tab}}Były to historyjki, koncepta, epopeje żartobliwe, osnute na tle współczesném, jak mawiał znany jeden literat, który nigdy na żadném tle nic nie osnuł, ale języka urzędowego krytyki zręcznie umiał używać. W potrzebie do wiwatów i toastów Justyn dorabiał wiersze, śpiewał je nawet i mówił oracje ''ex promptu'', stylem tak do przyjętego podobnym, że można je było wziąść na serjo.<br>
{{tab}}On wszakże ani siebie, ani utworów swoich tak nie cenił, śmiejąc się z ludzi, śmiał się też i z tego co sam zrobił.<br>
{{tab}}Na tym chlebie próżniaczym, pracując tylko gębą i żołądkiem, a bardzo niewiele nogami, utył i rozrósł się niezmiernie; dziwną jednak igraszką natury z piersi jego i szerokich warg różowych, dobywał się głosik malutki, cienki, dziecinny, który śmieszył już tém, że nie zdawał się stworzony dla niego, ale jakby zapożyczony i cudzy. Miał on cza-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7ab8k6h0hs4mxov2u4vbodfnhq3675i
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/207
100
1076567
3142072
3129375
2022-07-31T16:02:08Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|199}}</noinclude>sem podobieństwo do chrypki, czasem stawał się krzykliwy, ale nigdy go jednak nie zabrakło, choć co chwila zdawało się, że to ostatni nieszczęśliwego wysiłek.<br>
{{tab}}— A! kochanego Feliksa — zaśpiewał cieniuteńko Justyn Gała — a tu nam powiedzieli, żeś ty pojechał do Afryki z Barthem, żeś szukał nowych ziem i nowego rodzaju kartofli, poświęcając się dla ludzkości, żeś zamiast kartofla, odkrył nowy gatunek ogórka, któremu nadano imie twoje, i jużeśmy się spodziewali nowéj potrawy, gdy... A więc nie pojechałeś do Afryki i nie odkryłeś ogórka!<br>
{{tab}}— Nie jeździłem niestety! nigdzie, ani nawet do Pacanowa, i nie mam na sumieniu żadnego odkrycia.<br>
{{tab}}— I oglądamy cię w Warszawie!<br>
{{tab}}— Na stalsze kilku miesięczne mieszkanie.<br>
{{tab}}— Ot to ślicznie! Witam cię nawróconego na zbawienniejsze zasady! Zobaczysz, przekonasz się co to jest żyć w Warszawie... powiadam ci, warto, warto dla samych śledzi pocztowych i bruku... który wzmacnia dziwnie żołądek.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sl47kyqt7c2fljmxi8tarvx8k3v84aa
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/209
100
1076570
3142136
3129671
2022-07-31T16:40:31Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|201}}</noinclude>zdawać mogło, że ich nie ma. Doszliśmy do tego, że prosty człowiek co chwila gotów plunąć przez szybę, któréj istnienia się nie domyśla. Ale to nic jeszcze, robią słyszę teraz taflę, która cały Saski ogród przykrywać będzie. Wiesz także zapewne o wynalazku nowego jadła dla ubogich, z trocin sosnowych, które zastąpi zupę rumfordzką. Wiesz o utworzeniu nowéj olbrzymiéj garkuchni, w któréj machina parowa zwijać będzie zrazy? A piłeś już wodę sodową.<br>
{{tab}}{{korekta|Nic|— Nic}} jeszcze nie wiem, nic nie jadłem i nie piłem, odparł Feliks.<br>
{{tab}}— A no! to {{Korekta|przedziwie|przedziwnie}}, ja także głodny jestem jakbym się dziś urodził, idziesz pewnie jeść lub pić, ja z tobą i pozwolisz mi, że ci wskażę miejsce i ludzi.<br>
{{tab}}— Daruj! na drugi raz, powracam do domu, żona czeka.<br>
{{tab}}— W Warszawie żony są przyzwyczajone do czekania i tak wyrozumiałe, że w końcu nie czekają już wcale, umiejąc się obejść bez mężów. Wynaleziono na to sposób doskonały. Ale o tém inną razą. Moglibyśmy<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
c6skn0t2y7f1rr9nqe919c2aqpv7i5v
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/210
100
1076571
3142139
3129675
2022-07-31T16:42:08Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|202}}</noinclude>tym czasem obejrzeć niektóre osobliwości natury i sztuki. U Stoczkiewicza jest szynka bajońska warta największego podziwienia z obu tych względów; natura wydała tego jegomości, z którego bioder została uczynioną, sztuka spreparowała ją.<br>
{{tab}}— A! gastronomie niezmordowany! — zawołał Feliks uśmiechając się, — czyż sądzisz że my tu tylko jeść i pić przyjeżdżamy?<br>
{{tab}}— Nie, ale przedewszystkiem obowiązki! Obowiązkiem zaś najświętszym jest utrzymać się przy siłach, przy życiu, zatem jeść i pić. Kto czyni inaczéj, popełnia powolne samobójstwo! winien morderstwa ''avec premeditation!'' Klejek na wsi jest wystarczający i mówią nawet, że tuczy, ale w mieście powietrze insze, człek zużywa się ogromnie i wymaga silnych, a nadewszystko często powtarzanych pokarmów. Nieuwierzysz jak one nawet na umysł i umysłową działają produkcyą. Pewien fizjolog francuzki doszedł do tego probując na zającach, że mu nie tajno, jakie pokarmy do jakich dają popęd idei. Kiedy robaki jedwabnicze karmiąc się mor-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rmnfwyr8m6byzn4854bln1ul5hg0zg0
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/211
100
1076572
3142145
3129676
2022-07-31T16:43:29Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|203}}</noinclude>wowemi liśćmi, różny wedle ich rodzaju jedwab’ wydają, czemużby człowiek nie miał być posłuszny temu co zjada? Powiadam ci, że to rzecz wyprobowana na zającach, które do wszystkich służą doświadczeń. Otóż ów fizjolog mówi, a nawet pisze, że na wszystko ma pewne recepty. I tak: chcesz stworzyć poemat opisowy, jedz zieleninę; piszesz dramat krwawy, spożywaj bifsztyk surowy popijając winem czerwonem; potrzebujesz filozofować, służy mocne piwo, które głowę robi ciężką i przysposabia do logicznego, ścisłego rozumowania; piszesz historyą.. zapuść naprzód wąsy.... to już metafizyki trochę ale bardzo potrzebne.... potém jedz zrazy zawijane i popijaj starym węgrzynem; rachujesz i matematyką się zatrudniasz, sztukamięsa z chrzanem i fasolą, makaron, ciasteczko lane i t. d. Gdy raz odkryją cały szereg takich specyficznych jadeł, nie będzie potrzeba szukać jeniuszów i talentów, weźmiesz kogo zechcesz, pierwszego osła z brzegu, dasz mu dobrze jeść to co wskaże teorya, włożysz mu pióro za ucho i papier pod łokieć i musi uro-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hb207n27fqah4sd7n7fzmy4m7wd6suo
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/212
100
1076573
3142151
3129677
2022-07-31T16:44:45Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|204}}</noinclude>dzić co nauka postanowiła. Zważ tylko co to za potężny wynalazek! Wiek jest w wyraźnym postępie, a jak wszystko się upraszcza! symplifikuje! Dziwi mnie że dotąd balonów nie wynaleziono, ale to musi lada moment nastąpić, są znaki zwiastujące.... ludzie ledwie chodzą, więc pewnie będą latali.<br>
{{tab}}Tak mówiąc szli powoli ulicą Wierzbową, a Feliks słuchał szczebiotania Justyna, nie bez przyjemności jakiejś. Cienki głosik brukowca jak nakręcona pozytywka odegrywał piosneczkę swą, bez przerwy, bez wahania.... niekiedy tylko właściciel jéj obejrzał się na słuchacza, jak mu téż z tém było.<br>
{{tab}}Justyn mając w tém jakąś rachubę żołądkową, szczerze pracował nad zabawieniem Feliksa, popisywał się z dowcipem, z językiem i widocznie wysilał na koncepta, które się nie zawsze szczęśliwie udawały. Natura ma to do siebie, że gdy ją ku czemu zmuszają, opiera się i zacina jak koń narowisty.... i ona chce miéć swobodę; ale człowiek znowu ile kroć mu odmawia posługi, usiłuje<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9l3xzep2crzv4cojjdbh4655nnmoakj
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/213
100
1076574
3142156
3129678
2022-07-31T16:45:49Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|205}}</noinclude>przymusić i postawić na swojém, choć nie zawsze zwycięża.<br>
{{tab}}— Więc tedy, dodał po chwili, uważając że Feliks się rozchmurza... przybywajcie państwo na kilka miesięcy do Warszawy... powietrze wielce zdrowe dla przybyłych z prowincyi, działa jak tran rybi na suchotników, choć śmierdzi, ale ożywia.<br>
{{tab}}I począł wyliczać rozmaite domy przyjmujące, bawiące się, reputowane, lub dobijające reputacyi talerzami i butelkami, aż nawiasem natrafił na Jenerałowę...<br>
{{tab}}— Jenerałowa Palmer, — rzekł, — jest dla mnie zagadką... kobieta... ale ty ją znasz Feliksie?<br>
{{tab}}— Ja? odparł Narębski trochę zmięszany, — ja? trochę, znałem ją, ale od tak dawna nie widziałem, nie słyszałem nawet o niéj, że dziś ona dla mnie całkiem jest nową postacią.<br>
{{tab}}— I enigmą do rozwiązania, — dodał Justyn, — najpilniéj badając, trudno o niéj dośledzić czegoś więcéj nad to, że była żoną Jenerała i dla tego zowie się Jenerałową, a<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
js03sgxs8dnazolflxloeq73py5njr6
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/214
100
1076575
3142163
3129681
2022-07-31T16:47:06Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|206}}</noinclude>z oczów jéj patrzy, że tam przed tém wojskiem musiała być awangarda. Już to samo że dziś taką stała się pobożnisią, dozwala się domyślać, że musi mieć za co kupować. Skutek nie może być bez przyczyny, chociaż przyczyna może pozostać bez skutku....<br>
{{tab}}Spodziewam się, dodał, że i państwo z jéj domem, który otwiera się tylko ''pour la fine fleur'' towarzystwa naszego zawiążecie stosunki. Herbaty Jenerałowéj są niezmiernie poszukiwane.<br>
{{tab}}— Ja herbaty mało pijam, — rzekł Feliks, a żona moja jéj nie zna, bardzo wątpię, czy zrobimy z nią znajomość.<br>
{{tab}}— O! gdybyście nawet nie chcieli, zrobi się sama. Jeżeli jeszcze znałeś ją kiedy dawniéj, to nieuchronna rzecz odnowienie stosunków i studjum ciekawe. Czy téż i przedtém wyglądała tak zawsze upięta, zamurowana, zimna, milcząca i nieprzystępna?<br>
{{tab}}— O! to bardzo dawne czasy, i niewiele ją znałem, ledwie sobie przypomnieć mogę, wybąknął Feliks.<br>
{{tab}}— Coś bo ty to tak mówisz, jakby ci nie<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
n7zic1tgpxf1zgewtum8790b1spe7c1
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/215
100
1076576
3142622
3129682
2022-08-01T08:50:59Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|207}}</noinclude>zbywało na wiadomościach, ale raczéj na chęci popisywania się z niemi! — odparł Justyn mrugając oczyma znacząco, co dawało do myślenia, że i on więcéj wiedział, niżeli chciał wyznać.<br>
{{tab}}— Widzę, że tylko co rozstał się z tym kochanym Baronem, który ma w istocie najlepszego w mieście kucharza. Coś już przebąkują, że go widziano z bukietem u Jenerałowéj, że mu się podobała. Kto wie? może mu potrzebny ten mebel do palisandrowéj kanapy i marmurowego stołu, kupionego we Florencyi. Ale wątpię, żeby mimo przymiotów Barona i jego kucharza wyjść chciała na chińską lalkę w salonie, któréj całym obowiązkiem kiwać głową, gdy ją ruszą...<br>
{{tab}}Feliks już nic na to uparte szczebiotanie nie odpowiadał, czém Justyn wcale się nie zrażając, podwajał tylko usilności, aby go rozdobruchać i do rozmowy przymusić; a ciągnął za nim uparcie do ostatniéj granicy zwykłych przechadzek, za hotel Europejski ku François. Po za tą liniją, nie było dla Justyna świata i ludzi... pustynia.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
birxng7dojjt9d2o367yo8ivg6hezqs
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/216
100
1076577
3142624
3129683
2022-08-01T08:51:27Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|208}}</noinclude>{{tab}}— No, i tego nie wiesz, — zapytał po chwili, — że kapitan Pluta odrodzony przybył do stolicy, zapewne aby w niéj znowu się dobić? Znasz przecie tego człowieka?<br>
{{tab}}— Jak my wszyscy, byłem z nim nawet bardzo dobrze, niegdyś — rzekł Feliks, — ale gdy się zwalał i upadł tak szkaradnie....<br>
{{tab}}— Tak wszyscyśmy go naówczas odstąpić musieli, — przerwał Justyn Gała. A wiesz, tak ''la main sur la conscience'', grał w karty, pił, hulał; więcéj jednak doprawdy już niewiem co zbroił? Nikt mu nie zada nieuczciwości żadnéj, nie złapano go na żadném szachrajstwie, towarzysz miły i dowcipny, powiem ci, że jeżeli mnie kiedy poprosi, nie znajdę powodów odmówienia mu choć go wszyscy potępili. To nie był zły człowiek, cała rzecz, że nielitościwie cyniczny i ma pasyą prześladowania ludzi, a jak się do kogo uczepi, jak pijawka. Świat się go obawiał i odskoczył od niego, to darmo; kto chce żyć w zgodzie ze wszystkiemi, musi trochę pochlebiać... a tego on nigdy nie umiał.<br>
{{tab}}— Toby było najmniejsza, — przerwał<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qukets2gcdmgch8gt7dq1t9gzsri66v
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/217
100
1076578
3142644
3129695
2022-08-01T09:06:10Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|209}}</noinclude>Feliks, — ale ta gra w karty, to walanie się w najgorszych towarzystwach....<br>
{{tab}}— Znudził się życiem, potrzebował wzruszeń gwałtownych, — rzekł Justyn wzdychając; ja go nie uniewinniam wcale, ale i potępić nie mam powodów. Boję się go jak drudzy, obchodzę gdy mogę, rzucić nań kamieniem nie mam serca, zwłaszcza, dodał śmiejąc się sam z siebie, jeśli odziedziczył co grubego w Bessarabji.<br>
{{tab}}Chciał jeszcze mówić coś więcéj, ale w téj chwili gruby głos przybyłego ze wsi szlachcica Kaliszanina, niegdyś sąsiada Justyna, przerwał rozmowę. Wieśniak rzucił się na szyję Gale, objął go i począł śmiejąc się całować serdecznie.<br>
{{tab}}— Justyś, kochany Justyś! ot to szczęście że cię spotkałem, a wiesz żem nie miał z kim zjeść śniadania.<br>
{{tab}}— Nieoszacowana wiejska natura, piszczącym swym głosikiem drżącym ze wzruszenia zawołał Justyn, oni jeszcze jedni w Kaliskiem pradziadowskich trzymają się tradycyi i sami ani jeść ani trawić nie umieją! ''O san-{{tns|''}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2uvk44bg68kfcvh83ufs4r35wcrbe3b
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/218
100
1076579
3142647
3129699
2022-08-01T09:07:44Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{tns|''}}
{{c|211}}</noinclude>''cta simplicitas!'' Patrz panie Feliksie i bierz przykład z niego.<br>
{{tab}}Poczém zaraz musiała nastąpić prezentacya.<br>
{{tab}}— Pan Feliks Narębski, mój przyjaciel z Lubelskiego.<br>
{{tab}}— Pan Kazimierz Potrzebiński z Kaliskiego, towarzysz szkolny i najlepszy z ludzi, zawołał Justyn,<br>
{{tab}}Nowo poznajomieni pocałowali się wąsami i ścisnęli dłonie z tém poczciwem uczuciem braterskiem, które bodajby się umiało szczerzéj po za szranki dotychczasowe rozciągnąć.<br>
{{tab}}— A! Narębski, moja ciotka Potrzebińska była za Narębskim, czy nie krewnym?<br>
{{tab}}— Nie, — odparł Feliks, posłuszny zwyczajowi przypomnień kolligacyjnych, ale prababka moja była Potrzebińska.<br>
{{tab}}— Tak! córka Jana Kantego, to wiem, a więc jesteśmy nawet trochę krewni.... Chodźmyż razem na śniadanie, ale gdzie?<br>
{{tab}}Feliks z największą trudnością potrafił się ledwie wymówić, wiedział bowiem, że takie śniadanie gościnnego wieśniaka, mogło się<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m0rhb44w00pry9hnibtqx7279mu75st
3142648
3142647
2022-08-01T09:08:11Z
Anwar2
10102
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{tns|''}}
{{c|210}}</noinclude>''cta simplicitas!'' Patrz panie Feliksie i bierz przykład z niego.<br>
{{tab}}Poczém zaraz musiała nastąpić prezentacya.<br>
{{tab}}— Pan Feliks Narębski, mój przyjaciel z Lubelskiego.<br>
{{tab}}— Pan Kazimierz Potrzebiński z Kaliskiego, towarzysz szkolny i najlepszy z ludzi, zawołał Justyn,<br>
{{tab}}Nowo poznajomieni pocałowali się wąsami i ścisnęli dłonie z tém poczciwem uczuciem braterskiem, które bodajby się umiało szczerzéj po za szranki dotychczasowe rozciągnąć.<br>
{{tab}}— A! Narębski, moja ciotka Potrzebińska była za Narębskim, czy nie krewnym?<br>
{{tab}}— Nie, — odparł Feliks, posłuszny zwyczajowi przypomnień kolligacyjnych, ale prababka moja była Potrzebińska.<br>
{{tab}}— Tak! córka Jana Kantego, to wiem, a więc jesteśmy nawet trochę krewni.... Chodźmyż razem na śniadanie, ale gdzie?<br>
{{tab}}Feliks z największą trudnością potrafił się ledwie wymówić, wiedział bowiem, że takie śniadanie gościnnego wieśniaka, mogło się<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dxu0t0lhn111is6p02wm0x231w40xxi
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/219
100
1076650
3142650
3129701
2022-08-01T09:09:00Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|211}}</noinclude>łatwo z pomocą Justyna pociągnąć do kolacyi, a żona czekała!! żona czekała!<br>
{{tab}}Musiał to jednak uczynić z jak największą ostrożnością, aby Kaliszanina nie obrazić i na świadectwo wezwał Justyna, modlącym się błagając go wzrokiem, aby potwierdził, że mu się już wprzódy wyrywał.<br>
{{tab}}Tak się jakoś rozstali grzecznie i bez urazy, po nowym pocałunku z obu stron twarzy, a Justyn powiódł pod rękę gościa tłumacząc mu jako śniadania gdzieindziéj prócz Bouquerel’a jeść nie było podobna, pod strachem najokropniejszéj niestrawności, choroby, a kto wie? może nawet nagłéj śmierci.<br>
{{tab}}Nie bez wewnętrznéj obawy jakiejś zbliżył się biedny Narębski do domu — wiedział on co go tam zawsze czekało — wymówki żony poparte milczeniem znaczącém córki, kwasy i widok uciemiężenia jakie znosić musiała Mania; nie bez trwogi więc i coraz smutniejszy wszedł powoli na wschody.<br>
{{tab}}W salonie, swoim obyczajem, siedziały matka z córką, pani Samuela wpatrzona w sufit, znudzona i jak zawsze mocno chora, choć<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jwual6hybs9qp9rs6qe6z8m2w7dcw79
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/220
100
1076651
3142652
3129704
2022-08-01T09:11:46Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|212}}</noinclude>kolory zwodnicze zdrowia miała na twarzy i Elwirka przez okno bacznie okiem uzbrojoném w lornetkę studjująca ulicę i przechodniów. Zaledwie się Feliks ukazał, obie zwróciły się ku niemu.<br>
{{tab}}— A! przecież powracasz! — zawołała żona, — to szczęście — jak pójdziesz do miasta, doczekać się ciebie nie można. Co wy tam robicie? co wy tam robić możecie, mój kochany Feliksie? — ze zwykłą sobie słodyczą wzdychając powtórzyła czuła żona.<br>
{{tab}}— Ale zmiłuj się Samuelko, tyle miałem sprawunków, przytém złapał mię w ulicy Justyn i pół godziny zatrzymał....<br>
{{tab}}— Ale zmiłuj się panie Feliksie, — przerwała niedosłuchawszy do końca pani, — tyle téż zmarnowałeś czasu? Czyż się natręta pozbyć nie można? Dom do téj pory nie urządzony, jestem w śmiertelnym strachu; spuściłam się na ciebie, wszyscy wiedzą kiedyśmy przyjechali, dotąd żadnéj nie oddałam wizyty, bo bym jéj przyjąć nie miała gdzie, a ty to bierzesz tak lekko!<br>
{{tab}}— Proszę cię, nie siadam od rana do wie-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
fu0zy2wr35jn89xtjtf88jhvbdd26tw
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/301
100
1076856
3142081
3130133
2022-07-31T16:07:15Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" /><br><br></noinclude>{{Inicjał|C}}zy ideałowi koniecznie potrzeba strojnéj sukienki? ja nie wiem, ale czasem zaniedbana, skromna, zszarzana nawet, dodaje mu jeszcze wdzięku, nie potrzebuje on ani piękności linij, ani uroku kolorytu — ideałem jest, bo nań duch wieje z góry i światłością opromienia.<br>
{{tab}}Takim była owa sierotka w ubogiéj izdebce, u prostego stoliczka łatająca sukienki, które kaprys i fantazja porwały, często zaniedbana, odziana ledwie, z zapracowanemi dłoniami, z bladą od bezsenności twarzyczką. I ramy tego obrazka, którego ona była głó-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tcnxp0wkbgmj0scii04l99c0xf2xcza
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/11
100
1077915
3142712
3141320
2022-08-01T11:27:00Z
Seboloidus
27417
poprawa linków
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br><br><br></noinclude>{{c|'''Spis Obrazków.'''|w=130%}}
{{---|40|przed=1.5em|po=1.5em}}
{{SpisZw|||Str.}}
{{SpisPozycja|width=360px
|tyt=[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Do Czytelnika|Do Czytelnika.]]
|nodots
}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Droga z Krakowa do Zakopanego|Droga z Krakowa do Zakopanego]]|11}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Zakopane|Zakopane]]|30}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Podhalanie|Podhalanie]]|40}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Pobyt w Zakopaném|Pobyt w Zakopaném]]|{{Korekta|70|72}}}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Morskie Oko i Pięć Stawów|Morskie Oko i Pięć Stawów]]|{{Korekta|79|81}}}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Dolina Kościeliska|Dolina Kościeliska]]|{{Korekta|107|109}}}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Pyszna|Pyszna]]|123}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Kuźnice zakopiańskie i źródło pod Kalatówką|Kuźnice zakopiańskie i źródło pod Kalatówką]]|133}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Doliny: Mało-Łąka, Miętusia i polana Przysłop|Doliny: Mało-Łąka, Miętusia i polana Przysłop]]|137}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Kondratowa, Czerwony Wiérch, Krzesanica, Upłaz|Kondratowa, Czerwony Wiérch, Krzesanica, Upłaz]]|147}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Nocleg w Tatrach|Nocleg w Tatrach]]|158}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Staw Czarny, Zmarzły i Stawy Gąsienicowe|Staw Czarny, Zmarzły i Stawy Gąsienicowe]]|173}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Krywań|Krywań]]|182}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Dolina Białéj-wody|Dolina {{Korekta|Białéj wody|Białéj-wody}}]]|210}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Krzyżne|Krzyżne]]|225}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Tatry od Kiezmarku, Szmeks i Pięć Stawów węgierskich|Tatry od Kiezmarku, Szmeks i Pięć Stawów węgierskich]]|243}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Strążyska}}|Strążyska]]|265}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Dolina Biała}}|Dolina Biała]]|266}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
br3cza1wh20lr4x743tjsj0a0nybhe9
3142717
3142712
2022-08-01T11:53:26Z
Seboloidus
27417
popr. linku
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br><br><br></noinclude>{{c|'''Spis Obrazków.'''|w=130%}}
{{---|40|przed=1.5em|po=1.5em}}
{{SpisZw|||Str.}}
{{SpisPozycja|width=360px
|tyt=[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Do Czytelnika|Do Czytelnika.]]
|nodots
}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Droga z Krakowa do Zakopanego|Droga z Krakowa do Zakopanego]]|11}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Zakopane|Zakopane]]|30}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Podhalanie|Podhalanie]]|40}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Pobyt w Zakopaném|Pobyt w Zakopaném]]|{{Korekta|70|72}}}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Morskie Oko i Pięć Stawów|Morskie Oko i Pięć Stawów]]|{{Korekta|79|81}}}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Dolina Kościeliska|Dolina Kościeliska]]|{{Korekta|107|109}}}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Pyszna|Pyszna]]|123}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Kuźnice zakopiańskie i źródło pod Kalatówką|Kuźnice zakopiańskie i źródło pod Kalatówką]]|133}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Doliny: Mało-Łąka, Miętusia i polana Przysłop|Doliny: Mało-Łąka, Miętusia i polana Przysłop]]|137}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Kondratowa, Czerwony Wiérch, Krzesanica, Upłaz|Kondratowa, Czerwony Wiérch, Krzesanica, Upłaz]]|147}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Nocleg w Tatrach|Nocleg w Tatrach]]|158}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Staw Czarny, Zmarzły i Stawy Gąsienicowe|Staw Czarny, Zmarzły i Stawy Gąsienicowe]]|173}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Krywań|Krywań]]|182}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Dolina Białéj-wody|Dolina {{Korekta|Białéj wody|Białéj-wody}}]]|210}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Krzyżne|Krzyżne]]|225}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Tatry od Kiezmarku, Szmeks i Pięć Stawów węgierskich|Tatry od Kiezmarku, Szmeks i Pięć Stawów węgierskich]]|243}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Strążyska]]|265}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Dolina Biała}}|Dolina Biała]]|266}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
nl45cg76ihcoajchzkrzzcfkaqckyi5
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/12
100
1077916
3142713
3132174
2022-08-01T11:27:32Z
Seboloidus
27417
poprawa linków
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br>
{{SpisZw|||Str.}}</noinclude>{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Dolina za bramą}}|Dolina za bramą]]|266}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Dolinka ku Dziurze}}|Dolinka ku Dziurze]]|267}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Jaszczurówka}}|Jaszczurówka]]|267}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Gubałówka}}|Gubałówka]]|268}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Wołowiec}}|Wołowiec]]|269}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Jaworzyna Rusinowa}}|Jaworzyna Rusinowa]]|272}}
{{SpisZw||[[{{LinkRel|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Rozdział XVII|Koperszady Bialskie}}|Koperszady Bialskie]]|273}}
{{SpisZw||[[Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Czorsztyn, Pieniny, Krościenko, Sącz Stary i Nowy|Czorsztyn, Pieniny, Krościenko, Sącz Stary i Nowy]]|278}}
<br>
{{vvv}}
<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0erdqiz6eall7kujz67rn1bm2iq4fu3
Strona:Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu/139
100
1078348
3142380
3133514
2022-07-31T19:14:11Z
WM
536
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="WM" /></noinclude>{{c|SPIS RZECZY.|w=120%}}
{{SpisZw|||Str.}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Przedmowa|Przedmowa]]|3}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Lwów|Lwów]]|7}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Ostatni dzień|Ostatni dzień]]|16}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Cisza przed burzą|Cisza przed burzą]]|24}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Wojna z Serbją|Wojna z Serbją]]|30}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/W lesie kłamstw|W lesie kłamstw]]|35}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Cośmy widzieli|Cośmy widzieli]]|42}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Manifestacje|Manifestacje]]|51}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/W płomieniach|W płomieniach]]|58}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Kto był wtedy szczęśliwy?|Kto był wtedy szczęśliwy?]]|65}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Noc|Noc]]|69}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Panika|Panika]]|73}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Gapie i plotki|Gapie i plotki]]|81}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Tyrolscy krajowi strzelcy|Tyrolscy krajowi strzelcy]]|85}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Armja austrjacka|Armja austrjacka]]|89}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Mój towarzysz|Mój towarzysz]]|101}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Żydzi|Żydzi]]|101}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Ulica lwowska|Ulica lwowska]]|107}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Wymarsz „Legji Wschodniej“|Wymarsz „Legji Wschodniej“]]|114}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Początek końca|Początek końca]]|121}}
{{SpisZw||[[W płomieniach/Wkroczenie wojsk rosyjskich|Wkroczenie wojsk rosyjskich]]|126}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
mrlw1q6vf7aj0v1ihw63j78jp2ez59o
W płomieniach/Przedmowa
0
1078353
3142457
3133526
2022-07-31T19:39:19Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni =
|następny = W płomieniach/Lwów
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="7" to="10" />
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
ew2leugcqvez6y8jffwabz3g2ci4zpw
W płomieniach/Lwów
0
1078354
3142454
3133527
2022-07-31T19:38:48Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Przedmowa
|następny = W płomieniach/Ostatni dzień
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="11" to="20" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
6pbo8lgpm2zxv258ja7sv33bviu5ad2
W płomieniach/Ostatni dzień
0
1078363
3142452
3133536
2022-07-31T19:38:30Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Lwów
|następny = W płomieniach/Cisza przed burzą
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="20" fromsection="tytuł2" to="28" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
6et0a5uk42ydb7f7yzv6artsr7y9reo
W płomieniach/Cisza przed burzą
0
1078366
3142451
3133539
2022-07-31T19:38:11Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Ostatni dzień
|następny = W płomieniach/Wojna z Serbją
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="28" fromsection="tytuł2" to="34" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
5z5biru6lc68849dql6jd8jxukr5sw7
W płomieniach/Wojna z Serbją
0
1078369
3142449
3133544
2022-07-31T19:37:54Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Cisza przed burzą
|następny = W płomieniach/W lesie kłamstw
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="34" fromsection="tytuł2" to="39" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
27z97yup1pyrt3w37vz1220xdtwerxt
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/781
100
1079370
3142077
3136980
2022-07-31T16:04:16Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" /><br><br></noinclude>{{Inicjał|S}}tało się tak, jak się to najzwykléj dzieje na tym Bożym świecie; w chwili, kiedy się człowiek najmniéj spodziewa, kiedy sobie idzie przyśpiewując wesoło, i robi plany rozległe szczęśliwéj przyszłości, — cegła mu spada na głowę, i jeśli go nie obali na ziemię, to przynajmniéj położy w łóżku na długo, razem z jego marzeniami.<br>
{{tab}}Kapitan Pluta, człowiek, jakeście go już nieco poznać mogli, najstrawniejszego sumienia, niezachwianego spokoju duszy, zwłaszcza po dobrym obiedzie, lub szczęśliwie spłatanym figlu, szedł właśnie pod wieczór<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
k9kv0k3xahe654z45040qtofgdbwzxo
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/782
100
1079371
3142079
3136981
2022-07-31T16:06:12Z
Anwar2
10102
/* Uwierzytelniona */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="4" user="Anwar2" />{{c|2}}</noinclude>ulicą Miodową, którą zapewne dla tego lubił, że przy niéj i do koła liczne znajdują się handle win i przysmaków; cygaro miał w ustach, które ciągnęło mu wybornie, paliło się doskonale, suche było wyjątkowo i nad wszelkie spodziewanie, żołądek miał nie pusty, kieszeń także, w przyszłości także różowe jakieś świeciły mu marzenia, — słowem, był w usposobieniu najłagodniejszém, gdy na chodniku naprzeciw niego ukazała się postać, na którą jedno spojrzenie, bladością śmiertelną twarz jego okryło.<br>
{{tab}}Kapitan drgnął, cofnął się, cygaro nawet z ust wyjął i bacznie spojrzawszy na idącego naprzeciw mężczyznę, ledwie nie zawrócił nazad.<br>
{{tab}}Ale w téjże chwili, idący z przeciwnéj strony jegomość spostrzegł go i przystanął także.<br>
{{tab}}Kapitan nie chciał pokazać, że mógł stchórzyć, choć w istocie uczucie nieopisanéj bojaźni rozlało się na jego obliczu, zwykle tak pogodném, jak twarz gumelastycznéj figurki, nie przywykłéj do poruszania się, chyba za gwałtowném pociągnieniem za uszy.<br>
{{tab}}Postać, która go nabawiła tém uczuciem,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
k3a9gdoup8ib7x3nd2xzadhl8uqp6bb
Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis190
2
1079884
3141986
3140655
2022-07-31T12:58:58Z
Draco flavus
2058
/* Wiodące zera */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Liczby 4 i 8 powyżej muszą być dostosowane do nazwy pliku (cztery to długość prefiksu „plik” ; osiem to suma długości prefiksu „plik” i sufiksu „.jpg”, koniecznie należy wcześniej przetestować.
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
qj25qot84cu8ri1svorcfvcxkpu40gu
3141988
3141986
2022-07-31T13:05:30Z
Draco flavus
2058
/* Wiodące zera */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
dihvp4vb6rj8a9tvf0c0zm6gtzgu02o
3141990
3141988
2022-07-31T13:09:28Z
Draco flavus
2058
/* Co trzeba wiedzieć */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* unikanie spacji w nazwach
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
65bvsauq5bh0an937z0513j6ic4ig6q
3141991
3141990
2022-07-31T13:09:48Z
Draco flavus
2058
/* Co trzeba wiedzieć */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
rogciz8ik5f9qraitlfdk9kopq27867
3141992
3141991
2022-07-31T13:10:38Z
Draco flavus
2058
/* Co trzeba wiedzieć */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
e3x6pmrc9fx1zcoa2t5tsutua67au6g
3141993
3141992
2022-07-31T13:10:59Z
Draco flavus
2058
/* Co trzeba wiedzieć */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
s87xe7v4sa1ubo7z3k6j5ladyz0i6ev
3142000
3141993
2022-07-31T13:32:27Z
Draco flavus
2058
/* Wiodące zera */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
2ktoghppwk5cvrnskt9qa8pxlljvuth
3142001
3142000
2022-07-31T13:33:55Z
Draco flavus
2058
/* Wiodące zera */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
7pjj3tqbr71uxkvkx7hbshwrn0mjxpp
3142009
3142001
2022-07-31T13:57:58Z
Draco flavus
2058
/* Konwersja jednej strony do innego formatu */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== png pbm tiff ===
==== png → pbm ====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${filename##*.}.pbm ; done </pre>
==== pbm → djvu, tif → djvu ====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${filename##*.}.djvu ; done </pre>
==== png → djvu ====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${filename##*.}.djvu ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
gndoa3gfa7v2528ivdwv6g8pmkf5pz4
3142019
3142009
2022-07-31T14:23:50Z
Draco flavus
2058
/* png pbm tiff */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== png pbm tiff ===
==== png → pbm ====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
==== pbm → djvu, tif → djvu ====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== png → djvu ====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
hpmxnqxnc3qzunwxfk1gh80krxi3vui
3142020
3142019
2022-07-31T14:25:13Z
Draco flavus
2058
/* Konwersja jednej strony do innego formatu */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
1svjw1ixacusa46kn0bbd0rt7cqiokg
3142026
3142020
2022-07-31T14:57:21Z
Draco flavus
2058
/* DJVU */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
cw4kh9nlu9ghskr3m0mtkwiu6bbwd2u
3142236
3142026
2022-07-31T17:10:17Z
Draco flavus
2058
/* Zautomatyzowana */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.jpg</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.jpg ; done</pre>
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
rvbcbhsohe880nk1rj3y8qd8af0tjqb
3142295
3142236
2022-07-31T17:32:32Z
Draco flavus
2058
/* Konwersja jednej strony do innego formatu */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.jpg</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.jpg ; done</pre>
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
rastrowy → pdf img2pdf
rastrowy → pdf convert<ref>uwaga konieczne zezwolenie patrz [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
nsie4jme7efrnbnrc0gg1fdeywbpqen
3142296
3142295
2022-07-31T17:42:47Z
Draco flavus
2058
/* PDF */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.jpg</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.jpg ; done</pre>
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
rastrowy → pdf img2pdf
rastrowy → pdf convert<ref>uwaga konieczne zezwolenie patrz [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
9cds3g32lxpplv35n9sgob1luwtm38n
3142316
3142296
2022-07-31T18:21:21Z
Draco flavus
2058
/* Dzielenie stron na pół */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
rastrowy → pdf img2pdf
rastrowy → pdf convert<ref>uwaga konieczne zezwolenie patrz [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
j8q66pu05z3pmj0ndwjg1r2663e354f
3142319
3142316
2022-07-31T18:26:00Z
Draco flavus
2058
/* PDF */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
rastrowy → pdf img2pdf
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
rastrowy → pdf convert<ref>uwaga konieczne zezwolenie patrz [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
8nk7fp9f824fxyzaxc37wr817zn37hr
3142328
3142319
2022-07-31T18:39:55Z
Draco flavus
2058
/* PDF */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
rastrowy → pdf img2pdf
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
rastrowy → pdf convert<ref>uwaga konieczne zezwolenie patrz [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
aobip3fsptc04h35m31w4k311133yj1
3142329
3142328
2022-07-31T18:40:07Z
Draco flavus
2058
/* Ghostscript */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
rastrowy → pdf img2pdf
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
rastrowy → pdf convert<ref>uwaga konieczne zezwolenie patrz [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
6aarv2nmfr47qi62r59odp45zj8fxb7
3142331
3142329
2022-07-31T18:42:46Z
Draco flavus
2058
/* PDF */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
{{f|w=130%|'''rastrowy → pdf'''}}
====img2pdf====
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
====convert (ImageMagic)====
Uwaga standardowo konwersja do pdf jest niedostępna.<ref>Porównaj [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref> Należy:
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
el0gsbjvjsk7seixrnpeqv7l8onrf5i
3142334
3142331
2022-07-31T18:46:31Z
Draco flavus
2058
/* convert (ImageMagic) */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
{{f|w=130%|'''rastrowy → pdf'''}}
====img2pdf====
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
====convert (ImageMagick)====
Uwaga standardowo konwersja do pdf jest niedostępna.<ref>Porównaj [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref> Należy:
Znaleźć /etc/ImageMagick-6/policy.xml i otworzyć (z uprawnieniami administratora sudo)<br>
Zmienić<br>
<pre>policy domain="coder" rights="none" pattern="PDF" </pre>
na:<br>
<pre>policy domain="coder" rights="read|write" pattern="PDF" </pre>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
ijub35zbvnbnv64g56tfdnorrk8yd3w
3142336
3142334
2022-07-31T18:47:03Z
Draco flavus
2058
/* convert (ImageMagick) */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
{{f|w=130%|'''rastrowy → pdf'''}}
====img2pdf====
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
====convert (ImageMagick)====
Uwaga standardowo konwersja do pdf jest niedostępna.<ref>Należy:
Znaleźć /etc/ImageMagick-6/policy.xml i otworzyć (z uprawnieniami administratora sudo)<br>
Zmienić<br>
<pre>policy domain="coder" rights="none" pattern="PDF" </pre>
na:<br>
<pre>policy domain="coder" rights="read|write" pattern="PDF" </pre>
Porównaj [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
0q30acs4dqt0c0t2atj3wkspc4uu8v0
3142337
3142336
2022-07-31T18:48:34Z
Draco flavus
2058
/* Konwersja pdf ↔ djvu */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
{{f|w=130%|'''rastrowy → pdf'''}}
====img2pdf====
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
====convert (ImageMagick)====
Uwaga standardowo konwersja do pdf jest niedostępna.<ref>Należy:
Znaleźć /etc/ImageMagick-6/policy.xml i otworzyć (z uprawnieniami administratora sudo)<br>
Zmienić<br>
<pre>policy domain="coder" rights="none" pattern="PDF" </pre>
na:<br>
<pre>policy domain="coder" rights="read|write" pattern="PDF" </pre>
Porównaj [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
{{Przypisy}}
ojegmbw9sil0j7cp7p6joa9z27cpkxs
3142338
3142337
2022-07-31T18:50:13Z
Draco flavus
2058
/* Ghostscript */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
{{f|w=130%|'''rastrowy → pdf'''}}
====img2pdf====
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
====convert (ImageMagick)====
Uwaga standardowo konwersja do pdf jest niedostępna.<ref>Należy:
Znaleźć /etc/ImageMagick-6/policy.xml i otworzyć (z uprawnieniami administratora sudo)<br>
Zmienić<br>
<pre>policy domain="coder" rights="none" pattern="PDF" </pre>
na:<br>
<pre>policy domain="coder" rights="read|write" pattern="PDF" </pre>
Porównaj [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
Wersja (ścieżka) ghostscriptu musi być odpowiednio dostosowana.
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
{{Przypisy}}
mtjelqbbab18ozxuaorr8jympa0qsne
3142344
3142338
2022-07-31T18:55:05Z
Draco flavus
2058
/* Podstawy */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Ogólne uwagi===
Ta strona pomocy ma charakter luźnych uwaga. Wymienione są różne narzędzia, dzięki którym można osiągnąć zamierzony efekt. Nie jest wyjaśnione, jak wykonać daną czynność krok po kroku ale wskazany możliwy kierunek.
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
{{f|w=130%|'''rastrowy → pdf'''}}
====img2pdf====
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
====convert (ImageMagick)====
Uwaga standardowo konwersja do pdf jest niedostępna.<ref>Należy:
Znaleźć /etc/ImageMagick-6/policy.xml i otworzyć (z uprawnieniami administratora sudo)<br>
Zmienić<br>
<pre>policy domain="coder" rights="none" pattern="PDF" </pre>
na:<br>
<pre>policy domain="coder" rights="read|write" pattern="PDF" </pre>
Porównaj [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
Wersja (ścieżka) ghostscriptu musi być odpowiednio dostosowana.
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
{{Przypisy}}
f76bh03554vz7eubhwit6u9fjfei33w
3142345
3142344
2022-07-31T18:55:46Z
Draco flavus
2058
/* Zmiana jednego zdjęcia (skanu) */
wikitext
text/x-wiki
Linux
==Podstawy==
===Ogólne uwagi===
Ta strona pomocy ma charakter luźnych uwaga. Wymienione są różne narzędzia, dzięki którym można osiągnąć zamierzony efekt. Nie jest wyjaśnione, jak wykonać daną czynność krok po kroku ale wskazany możliwy kierunek.
===Konsola===
O ile użytkownicy windows stosunkowo rzadko używają konsoli (cmd, powershell), o tyle wśród linuksowców jest to bardzo popularne i wygodne narzędzie pracy. Jest to bardzo potężne narzędzie, szybko i precyzyjnie można wykonać stosunkowo skomplikowane działania.
===Co trzeba wiedzieć===
* system plików
** cd
** względne nazwy pliku ../../nazwa pliku
* Globing (czyli *, ?, [0-9])
* unikanie spacji w nazwach
** cudzysłowy utrzymujące nazwę
::<pre>for f in *; do mv "$f" $(echo $f | tr ' ' '_'); done</pre>
* tworzenie kolejnych liczb
** {1..12} → 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
** {08..12} → 08 09 10 11 12
** {33..29} → 33 32 31 30 29
** {2..10..2} → 2 4 6 8 10
*zmienne
** $i
** ${i}
* pętle
** for i in ...; do ...; done
** for (( i=0; i<=10; i+=2 )); do ...; done
* pipe (potok) – przekazywanie wyniku jednego polecenia następnemu
* wynik jakiegoś polecenia/programu
** $(...)
** ` ... `
* zmiana nazwy pliku mv (niebezpieczne)
* obliczenia (ewentualnie) i=10; echo $((i-1))
* wynik jakiejś komendy zamiast pliku <(...)
===Testowanie polecenia przed wykonaniem===
echo
===Uzyskanie właściwej kolejności plików===
Standardowo globing zwraca wszystkie nazwy pasujące do danego wzorca w kolejności alfabetycznej, np.:<br>
<pre>for i in plik*.jpg; do echo $i; done</pre>
plik1.jpg plik10.jpg plik11.jpg plik12.jpg plik13.jpg plik14.jpg plik15.jpg plik16.jpg plik17.jpg plik18.jpg plik19.jpg plik2.jpg plik20.jpg ...<br>
Jeśli w nazwie występuje tylko jedna liczba, właściwą kolejność można uzyskać przez:<br>
<pre>for i in plik[0-9].jpg plik[0-9][0-9].jpg plik[0-9][0-9][0-9].jpg; do echo $i; done</pre>
<br>
===Wiodące zera===
Oczywiście problem nie wystąpi, gdy liczby są zapisane z zerami:<br>
plik001.jpg plik002.jpg ... plik893.jpg<br>
<pre>for i in {0009..1009} ; do k=$(expr $i + 0) ; mv plik$k.jpg plik$i.jpg; done </pre>
<pre>for x in {9..1009} ; do y=$(printf "%03d\n" $x); mv plik$x.jpg plik$y.jpg; done </pre>
<pre>a=0000 ; for i in {9..1009}; do k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; mv plik$i.jpg plik$k.jpg; done </pre>
<pre> a=0000; b='plik*.jpg'; for c in $b ; do i=${c:$(($(expr index $b '*')-1)):$((${#c}-${#b} + 1))}; k=${a:${#i}:${#a}}${i} ; echo $i ; mv $c file$k.jpg; done </pre>
'''Uwaga:''' Działa dla jednej liczby w środku nazwy pliku, koniecznie należy wcześniej przetestować.
Gdy osobno były skanowane/fotografowane strony nieparzyste i parzyste może być konieczne dostawienie dodatkowej cyfry (np. 0 i 5):<br>
<pre>for x in {0009..1009} ; do mv plik$x.jpg plik${x}0.jpg; done </pre>
==Zmiana jednego zdjęcia (skanu)==
===Manualna===
* drobne zmiany: '''Pinta'''
** wśród narzędzi zaznaczenie prostokątne
*** ctrl-c (=kopiowanie do schowka)
** pliki → nowy → nowy obraz (wielkość domyślna wynika z wielkości obrazka znajdującego się w schowku)
** wśród narzędzi pipetka
** wśród narzędzi pędzel
*** szerokość pędzla zazwyczaj dużo większa (40-50)
** wśród narzędzi stempel klonujący
** Dostosowanie kolorów
*** jasność/Kontrast
*** krzywe
*** redukcja kolorów
** Obraz
*** obrót
* zaawansowane zmiany: '''Gimp'''
** Narzędzia → Narzędzia zaznaczania → Zaznaczenie prostokątne
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Perspektywa
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia przekształcania → Obrót
** Narzędzia → Narzędzia rysowania → Pędzel
** Plik → Utwórz ze schowka
** Plik → Wyeksportuj jako
===Zautomatyzowana===
Przygotowanie zestawu skanów do zamieszczenia na commons i wykorzystania w projekcie Wikiźródeł może zabrać nam mniej lub więcej czasu i wysiłku. Przy kilku pojedynczych skanach jest z reguły łatwiej przyciąć go interaktywnie (np. Pinta, ew. Gimp). Gdy takich skanów/zdjęć do indywidualnej obróbki jest więcej, jest to żmudne i czasochłonne. Jeśli obrazy mają ten sam układ, można proces zautomatyzować i na przykład z lewej strony każdego obciąć 300 pikseli, zaś z dołu 500... Warto uwzględnić to już przy planowaniu i na przykład robić zdjęcia ze statywu, prostopadle do papieru, nie przesuwając książki względem aparatu przy przekładaniu stron. Albo kłaść tekst na skanerze za każdym razem w tym samym położeniu...
====Dzielenie stron na pół====
<pre>convert -crop 100%x50% +repage '0053.TIF' ou%d.pbm</pre>
<pre>for i in {10..52} ; do convert -crop 50%x100% +repage 00$i.TIF ou$i%d.pbm ; done</pre>
Powyżej wykonano jednocześnie konwersję do innego formatu. Otrzymuje się z oryginalnego skanu dwie strony.
====Kadrowanie (crop)====
<pre>convert foo.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.jpg -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.jpg</pre>
<pre> for i in {10..52}; do convert foo$i.png -gravity Center -crop 96%x82%-0+60 -rotate 270 -strip bar$i.pbm</pre>
Odpowiednie parametry trzeba dobrać metodą prób i błędów.
==Konwersja jednej strony do innego formatu==
=== DJVU ===
==== png pbm tiff ====
===== png → pbm =====
<pre>convert foo.png bar.pbm </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i ${i##*.}.pbm ; done </pre>
===== pbm → djvu, tif → djvu =====
<pre>cjb2 foo.pbm bar.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.pbm ; do cjb2 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
===== png → djvu =====
<pre>convert foo.png bar.pbm ; cjb2 bar.pbm xyz.djvu </pre>
<pre>for i in foo*.png ; do convert $i xyz.pbm; cjb2 xyz.pbm ${i##*.}.djvu ; done </pre>
==== jpg → djvu, pgm → djvu ====
<pre>c44 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
Wyższa jakość np.:
<pre>c44 -slice 72,83,93,103 foo.jpg bar.djvu</pre>
<pre>for i in foo*.jpg; do c44 -slice 72,83,93,103 $i ${i##*.}.djvu ; done </pre>
=== PDF ===
{{f|w=130%|'''rastrowy → pdf'''}}
====img2pdf====
<pre>img2pdf --output out.pdf foo.jpg</pre>
ale też jednocześnie ileś stron:
<pre>img2pdf --output out.pdf page1.jpg page2.jpg page3.jpg</pre>
<pre>img2pdf --output out.pdf page*.jpg</pre>
====convert (ImageMagick)====
Uwaga standardowo konwersja do pdf jest niedostępna.<ref>Należy:
Znaleźć /etc/ImageMagick-6/policy.xml i otworzyć (z uprawnieniami administratora sudo)<br>
Zmienić<br>
<pre>policy domain="coder" rights="none" pattern="PDF" </pre>
na:<br>
<pre>policy domain="coder" rights="read|write" pattern="PDF" </pre>
Porównaj [https://linuxhint.com/convert-image-to-pdf-command-line/ image to pdf] </ref>
<pre>convert foo.jpg bar.pdf</pre>
====Ghostscript====
<pre>gs -sDEVICE=pdfwrite -o bar.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(foo.jpg\) viewJPEG </pre>
<pre>for i in {117..144} ; do gs -sDEVICE=pdfwrite -o str_$i.pdf /usr/share/ghostscript/9.26/lib/viewjpeg.ps -c \(str_$i.jpg\) viewJPEG ; done </pre>
Wersja (ścieżka) ghostscriptu musi być odpowiednio dostosowana.
==Scalanie lub dzielenie plików pdf i djvu==
==Konwersja pdf ↔ djvu==
{{Przypisy}}
7t5kus5bsjzsatta8272ecyvmuac06l
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/9
100
1080450
3142082
3140388
2022-07-31T16:07:21Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /><br><br></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ I.|po=0.5em}}
{{c|'''{{roz|SZYMON MA|0.3}}G'''|po=1em}}
{{tab}}Pierwszym z adeptów ery po chrześcijańskiej jest słynny Szymon Mag, co do którego osoby zdania są bardzo podzielone. Jedni historycy twierdzą, że był tylko szarlatanem, inni, że choć posiadał właściwości niezwykłe, zużytkował je źle, hołdując ciemnym siłom. Mają zupełną słuszność i Szymona nazwać można jednym z najgorszych, najniższych adeptów magii.<br>
{{tab}}Kim był w istocie Szymon Mag? Co o nim wiemy? Szymon był, jak wiemy, Żydem z urodzenia i pochodził z Samarii. Jego mistrzem był niejaki Dositheus, który mienił się być wysłańcem Boga i mesjaszem, oznajmionym przez proroków. Szymon nauczył się od niego nie tylko wiedzy istotnej, lecz wielu sekretów należących do prawdziwego wtajemniczenia: posiadł sztukę kierowania falami astralu, mógł unosić się do góry, magnetyzował zdala swych wiernych, czynił się niewidzialnym, przesuwał przedmioty, przewidywał przyszłość.<br>
{{tab}}Począł tymi umiejętnościami popisywać się w Samarii, a fama stukrotnie przesadziła te „czyny“ i ogłoszono go za istotę boską.<br>
{{tab}}Rychło oszołomiło go powodzenie i zapragnął pokłonu całego świata.<br>
{{tab}}Jego kryzysy i ekstazy odbijały się na nim w sposób niezwykły. To go widziano znękanym, złamanym, {{pp|przy|garbionym}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gi0w3fprhw375ic8bepgdss6284qsvq
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/10
100
1080451
3142087
3140391
2022-07-31T16:10:00Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>{{pk|przy|garbionym}}, niby starca, to fluid eteryczny ożywiał go: prostował się; zmarszczki wygładzały, młodniał w jednej chwili.<br>
{{tab}}Współcześni na tej zasadzie twierdzili, że może dowolnie przechodzić od dzieciństwa do sędziwego wieku i z powrotem stawać się młodzieńcem. Wkońcu tylko mówiono o jego cudach i stał się bożyszczem Żydów z Samarii, tudzież sąsiednich plemion. Lecz miłośnicy nadprzyrodzonego są zwykle żądni coraz to nowych wrażeń i szybko męczą ich fenomeny, przedtem z zachwytem podziwiane. Gdy przybył do kraju apostoł Filip, by przepowiadać Ewangelię, powstał koło niego rój zachwytów, a Szymon poczuł się odosobniony. Wówczas postanowił przyłączyć się do apostołów, by zbadać i zrozumieć ich tajemnice.<br>
{{tab}}Szymon nie był oczywiście wtajemniczonym wysokiego stopnia, gdyż aby dysponować siłami przyrody, należy nimi owładnąć tak, aby je opanować, nie zaś stać się ich sługą.<br>
{{tab}}Twierdzi legenda, iż zwrócił się do Św. Piotra z propozycją kupienia za pieniądze sekretów apostołów, co zostało odrzucone, oczywiście z oburzeniem.<br>
{{tab}}Wówczas został ich zawziętym wrogiem. Złączył się z kobietą imieniem {{Korekta|Heleną|Helena}} i w niej się zakochał. Dywagacje mistyczne często sąsiadują z rozpustą. Namiętność osłabiając go i egzaltując, dała mu z powrotem możność czynienia tego, co nazywał „cudami“. Mitologia pełna reminiscencji magicznych, złączonych z erotyzmem, wypłynęła z jego mózgu i począł podróżować jak apostołowie, nieodłączny ze swą kochanką, przepowiadając i starając rzucić podziw na tych, co go słuchali.<br>
{{tab}}Według Szymona słońcem dusz był on sam, zaś jego odbiciem Helena, którą zwał Selene, co po grecku księżyc oznacza.<br>
{{tab}}Dalej wieścił panowanie wieczyste buntu i zła, proroczył koniec świata przez władzę potęg ciemności, {{pp|sta|wiał}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ivmxudk1q26nmqvimr2rh8lduwujask
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/11
100
1080452
3142092
3140394
2022-07-31T16:12:43Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>{{pk|sta|wiał}} ponad wszystko siebie wraz ze swą konkubiną. Był to jakby kult Antychrysta, który nie zmarł wraz z Szymonem, lecz głoszony przez jego adeptów przetrwał w ohydnych sektach współczesnych satanistów.<br>
{{tab}}Kult ten streścić by można było w słowach następujących: walka ze wszelkim ustalonym porządkiem i sianie nienawiści w życiu publicznym... dalej... uleganie gwałtownym namiętnościom i triumf prostytucji — w życiu prywatnym... Nauki takie mogły mieć powodzenie tylko w zgangrenowanym społeczeństwie, chylącym się do upadku.<br>
{{tab}}Szymon stał się głośną i znakomitą osobistością i jako znakomitość udał się do Rzymu, gdzie podówczas imperator Neron, głodny krwi i wszelakiej sensacji, przyjął go z otwartymi rękami.<br>
{{tab}}Szymon zadziwił cesarza trick‘em dość znanym i pospolitym wśród współczesnych prestidigitatorów. W jego obecności kazał sobie uciąć głowę, a po chwili doń przybył z głową na karku. Potem popisał się istotnie siłą mediumiczną. Na skinienie meble w dowolnym kierunku przesuwały się po pokoju, drzwi otwierały się same, słychać było głosy, wychodzące z niewidocznych ust, rozlegały się śpiewy ect. Słowem, Szymon zaimponował cesarzowi i odtąd stał {{Korekta|sie|się}} nieodstępnym towarzyszem i zaufanym współbiesiadnikiem najwyuzdańszych orgii.<br>
{{tab}}Jednocześnie dzięki swej doktrynie skrajnego indywidualizmu i zmysłowego rozpasania zyskiwał coraz szersze koła adeptów i jego doktryna zataczała coraz dalsze kręgi.<br>
{{tab}}Aby przeciwdziałać tej doktrynie, oraz szkodliwemu wpływowi maga na chrześcijan w Rzymie — jak głosi legenda — do stolicy świata udał się Św. Piotr.<br>
{{tab}}Neron, wkrótce powiadomiony został przez swych szpiegów, iż przybył nowy cudotwórca, celem zwalczenia dotychczasowego faworyta. Ponieważ lubił zabawić się cudzym kosztem, postanowił zetknąć ich ze sobą, {{pp|wywo|łać}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gklly66vq8ts3c92orrzpzhyrfztyt0
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/12
100
1080453
3142094
3140395
2022-07-31T16:15:07Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>{{pk|wywo|łać}} pomiędzy nimi dysputę i obserwować, kto zwycięży.<br>
{{tab}}— Pokój niechaj będzie z wami! — wyrzekł wchodząc Książę Apostołów.<br>
{{tab}}— Nie mamy co czynić z twym pokojem! — dumnie odparł Szymon. — Przez walkę się objawia prawda!<br>
{{tab}}— Czemu odrzucasz pokój? — zapytał Św. Piotr. — Występki ludzi stworzyły wojnę. Zgoda towarzyszy stale cnocie!<br>
{{tab}}— Cnota, to siła i umiejętność! — wykrzyknął Szymon. — Ja unoszę się w powietrze, ogień się mnie nie ima, wskrzeszam ludzi i zwierzęta, zamieniam rośliny w drzewa — a ty co czynisz?<br>
{{tab}}— Modlę się za ciebie, byś nie padł kiedy ofiarą twych nadzwyczajnych objawów!<br>
{{tab}}— Zachowaj dla siebie modlitwy! Nie wzlecą one równie rychło niźli ja do nieba!<br>
{{tab}}I oto czarodziej wyskakuje oknem i istotnie unosi się w powietrzu. Wzlot taki jest znany obecnie pod nazwą „lewitacji“ i możemy go często obserwować u mediów pogrążonych w transie. Obecni stają zdumieni.<br>
{{tab}}Wówczas Św. Piotr pada na kolana i poczyna się modlić żarliwie. Trwa to dłuższą chwilę i nie zwraca na niego nikt uwagi, bo oczy wszystkich utkwione są w Szymona. Nagle rozlega się przeraźliwy krzyk, Szymon chwieje się, koziołkuje i pada na ziemię ze zmiażdżonymi członkami.<br>
{{tab}}Potęga wiary — przezwyciężyła pyszałkowatą ambicję...<br>
{{tab}}Szymon zmarł na skutek swego upadku, zaś Neron wściekły, iż pozbawiono go ulubionego czarownika, nakazał zamknąć w ciemnicy Św. Piotra...<br>
{{tab}}Tak według podań i legend wygląda scena zwycięstwa apostoła nad Szymonem Magiem...<br>
{{tab}}Sekta Szymona nie wygasła wraz z nim, a spadkobiercą stał się jeden z adeptów czarnoksiężnika, nazwiskiem Menander. Ten nie głosił, iż jest bogiem, {{pp|wystar|czała}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3x8bpwn0hu3gtzx7e363y11phbx46n3
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/13
100
1080454
3142133
3140405
2022-07-31T16:39:25Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude><section begin="r01"/>{{pk|wystar|czała}} mu rola proroka. Gdy przyjmował do sekty adeptów — płomyk widzialny ukazywał się nad głowami; dzięki temu zjawisku obiecywał wiernym nieśmiertelność zarówno ducha jak i ciała, w co wierzono niezbicie. Śmierć któregokolwiek z członków nie zniechęcała innych, gdyż zmarły, za to, że umrzeć się ośmielił, był natychmiast wyklinany i uważany za fałszywego brata. Menandryci poczytywali zgon za zdradę i natychmiast uzupełniali swą liczbę nowoprzyjętymi.<br>
{{tab}}Szymon Mag, ojciec współczesnego satanizmu, jest jedną z najciemniejszych postaci w historii okultyzmu, a magii i prawdziwym magom wyrządził dużo krzywdy. Tytuł maga dołączany niesłusznie do jego nazwiska, stał się wzgardliwym przezwiskiem i przestano pamiętać o tym, że trzej pierwsi ludzie, którzy złożyli hołd Dzieciątku — właśnie byli magami.<br>
<br>{{tns||<br>}}<section end="r01"/>
<section begin="r02"/>{{c|ROZDZIAŁ II.|po=0.5em}}
{{c|'''APOLLONIUS Z TYANY.'''|po=1em}}
{{tab}}Jednym z największych, a jednocześnie najbardziej tajemniczych adeptów nauk hermetycznych, był Apollonius z Tyany, żyjący w pierwszym wieku naszej ery, którego żywot opisany został przez jednego z uczni, Damisa Asyryjczyka, następnie zaś przez historyka Philostrata. Mimo tych opowiadań niezwykle trudno coś ścisłego ustalić o magu, a to z tej przyczyny, że zwyczajem współczesnym, pisarze przedstawili życiorys w formie zawikłanej i legendarnej, układając go niby czarodziejską baśń. Gdy brać go dosłownie będzie absurdem, ezoterycznie pojęty, nie tyle skreśli dzieje maga z Tyany, co właściwie jego okultystyczną naukę.<br>
{{tab}}Oto dlaczego nikt ściśle ustalić nie może kiedy urodził się i kiedy zmarł Apollonius. Jedni mniemają, iż żył do dziewięćdziesięciu lat — inni, że do stu {{pp|sedem|nastu}}<section end="r02"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
8s3skfa6rsrlimb8u8y7wogjm4h4npb
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/14
100
1080455
3142160
3140411
2022-07-31T16:46:39Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>{{pk|sedem|nastu}}. Jedni twierdzą, iż śmierć nastąpiła w 96 r. po Nar. Chr. w Efezie — inni, że w świątyni Pallas Ateny w Lindus — inni wreszcie, iż mistrz w ogóle nie umarł, lecz w pewnym okresie sam wzniósł się do nieba, czy też przerodził się, by nauczać na dalekich planetach.<br>
{{tab}}Wszystko, co ściśle o nim powiedzieć może historia — jest to, że był twórcą nowej szkoły religijno-filozoficznej. Niejednokrotnie oskarżano mistrza o zbytnie ciążenie do arystokratyzmu i możnych tego świata. Sam pochodząc z tych sfer, być może, postępował świadomie, chcąc zapewnić „pokój na ziemi wszystkim“ nie zaś tylko nieszczęśliwym i maluczkim. Apollonius był wrogiem bigoterii, manifestacji uczuć religijnych na pokaz, twierdząc, iż każdy sam w duszy najlepiej obcuje ze Stwórcą Wszechświata.<br>
{{tab}}Naukę swą popierał niezwykłymi objawami, a że był istotnie wtajemniczonym, te przechodziły zakres wszystkiego dotychczas widzianego. I od tej pory nikt mu nie dorównał. Czynione przezeń fenomeny uznają za prawdziwe nawet pisarze kościelni, nazywając je „czynami diabelskimi“, samego zaś maga — „narzędziem Szatana“.<br>
{{tab}}Gdy Apollonius pragnął uczynić jaki fenomen, miał zwyczaj owijać się cały w piękny, długi wełniany płaszcz, na który również stawiał stopy, po uczynieniu paru magnetycznych pociągnięć. Następnie wymawiał pewną formułę zaklęcia, dostępną jedynie wtajemniczonym i znaną adeptom wysokiego stopnia. Dalej nakrywał płaszczem głowę i po chwili ciało astralne znajdowało się na wolności. W ten sposób przenosił się on z miejsca na miejsce, oznajmił odległe wypadki, np. powiadomił mieszkańców miasta Efezu, gdzie wtedy przebywał, o zamordowaniu cesarza Dominicjana w Rzymie, w tejże godzinie, gdy się to istotnie stało.<br>
{{tab}}W życiu zwykłym Apollonius nie posługiwał się tym płaszczem, ani też nie nosił wełnianego odzienia. Twierdzą, iż posiadał formuły zaklęć, dających mu władzę<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4g1ab04lt8jx6os7x0r8j96h1wl7822
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/15
100
1080456
3142173
3140416
2022-07-31T16:49:22Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>nad wszystkimi, z którymi się stykał, zarówno zwierzętami, jak i ludźmi.<br>
{{tab}}Współcześni oddawali mu cześć niemal boską; posągi mędrca z Tyany ustawiano po wszystkich świątyniach<ref>Świątynię na jego cześć wybudował cesarz Karakalla, zaś Aleksander Sewer umieścił posąg maga pomiędzy posągami bogów.</ref>, a jak olbrzymim poważaniem się cieszył niech świadczy następujący wypadek:<br>
{{tab}}Cesarz Aureliusz rozgniewał się na miasto rodzinne maga Tyarę, za krnąbrność i sprzeciwianie się jego władzy i postanowił je zburzyć. Gdy oblężenie trwało, nagle ukazał mu się cień Apolloniusa (podówczas już zmarłego) i odezwał się w te słowa: „Aureliuszu — jeśli pragniesz czynić podboje — porzuć złe zamiary względem mych współobywateli, jeśli chcesz rządzić — powstrzymaj się od rozlewu krwi {{Korekta|niewinych|niewinnych}}, jeśli pragniesz żyć — unikaj niesprawiedliwości!“ Na Aureliuszu ukazanie się mędrca, postać którego znał z posągów, sprawiło takie wrażenie, iż nie tylko przyobiecał odstąpić od oblężenia Tyany, lecz również wystawić świątynię, a w niej posąg Apolloniusa.<br>
{{tab}}Historię tę znajdujemy opisaną u historyka Vopiscusa; dowodzi ona, że Apollonius żył istotnie, a nie był postacią legendarną, jak to twierdzą niektórzy historycy.<br>
{{tab}}Legend o wielkim wtajemniczonym krąży ilość wielka.<br>
{{tab}}Opowiadają więc, że samym dotknięciem rąk uleczał on z chorób nieuleczalnych. Że gdy razu pewnego szedł przez ulicę kondukt żałobny, zbliżył się, spojrzał uważnie na leżącego na marach i ręką dał znak, by orszak się zatrzymał. Gdy obecni spoglądali na niego ze zdumieniem, nachylił się nad nieboszczykiem, dmuchnął mu w twarz i grzmiącym głosem zawołał: „wstań!“<br>
{{tab}}Zmarły otworzył oczy... i po paru chwilach miast<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bvz328yeax9q56id7gcq74cfct3vuwn
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/16
100
1080457
3142189
3140417
2022-07-31T16:56:23Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>w grobie znalazł się za biesiadnym stołem. Sam mag był na tyle skromny, iż rozwiał w tym wypadku legendę cudu. Oświadczył, że spojrzawszy bystro na rzekomego nieboszczyka, dojrzał na czole perlące się krople potu. To nasunęło mu myśl, iż ma do czynienia z pozorną śmiercią, z letargiem. Zużył wówczas jednego ze znanych mu tajemnych sposobów (dziś nazwalibyśmy ten zabieg magnetyzmem)... i dzięki niemu uratował człowieka od zakopania, więc prawdziwej śmierci.<br>
{{tab}}Jeszcze jedną, ściśle demonologicznej treści legendę, opowiadano o mędrcu. Gdy razu pewnego przechodził koło jakiegoś domostwa — zwróciła jego uwagę muzyka, oraz rozweselenie zgromadzonych. Zapytał się, jakie to zebranie ma miejsce. Oświadczono w odpowiedzi, iż odbywa się tam ślub bogatego mieszkańca Efezu, zaś panna młoda ma się odznaczać wprost niezwykłą urodą. W tejże chwili wyjrzała ona przez okno i mędrzec przystanął zdumiony pięknym zjawiskiem. Nie wahając się chwili zastukał do drzwi i prosił o zezwolenie złożenia powinszowań świeżo poślubionej parze. Oczywiście przyjęto go z otwartymi ramionami, poczytując obecność Apolloniusa za zaszczyt wysoki. Nagle, śród największego rozgwaru uczty, mag, który na chwilę nie spuszczał z oka młodej mężatki, czym ta wydawała się zmieszana niepomiernie, zbliżył się do niej i położywszy rękę na ramieniu, powoli wymówił: — Zgiń, szczeznij, demonie!<br>
{{tab}}Obecni przystanęli zdumieni. Lecz w tejże chwili okrzyk przerażenia zabrzmiał na sali.<br>
{{tab}}Piękna, młoda kobieta poczęła czernieć i blednąć. Złote pukle włosów zamieniały się na zmierzwione i siwe, brzoskwiniowe policzki pokryły bruzdy i zmarszczki, miast karminowych warg i perłowych ząbków, zionęła ciemna, bezzębna jama, stan skurczył się, śmiejące przed chwilą oczy płonęły piekielną nienawiścią. Potworna starucha wyciągała zakrzywione, niby szpony, palce w stronę mędrca, jakby chcąc rzucić się nań i go zadławić.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
051f6ra8ajoorh07lrpfn8efifbhhpn
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/17
100
1080458
3142197
3140420
2022-07-31T16:58:21Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /></noinclude>{{tab}}— Szczeznij! — powtórzył Apollonius nieustraszenie — jak zło musi szczęznąć przed dobrem, a ciemność przed światłem...<br>
{{tab}}Maszkara wydała jakiś nieokreślony jęk, jakby pomruk bezsilnego gniewu i... rozpłynęła się w nicości..<br>
{{tab}}Gdy ochłonięto nieco z przerażenia przemówił Apollonius:<br>
{{tab}}— Był to demon zła, młodzieńcze, który przybrał na się postać pięknej niewiasty, by cię zgubić... Zdążyłem na czas, ostrzeżony wewnętrznym przeczuciem... Jesteś uratowany... A wam, obecnym, niechaj straszliwy ten przykład za naukę posłuży, że nie wszystko pozornie piękne, jest pięknym w istocie... wewnątrz kryć się może zgubna brzydota...<br>
{{tab}}Cała ta legenda godną jest przytoczenia li tylko właśnie dzięki ostatnim słowom. Zapewne fakt podobny nigdy nie miał miejsca, podawany zaś był przez uczniów mędrca, aby w formie opisowej, symbolicznej, wykazać, iż „wewnątrz pozornego piękna kryć się może zgubna brzydota“.<br>
{{tab}}Takim jest ezoteryczne znaczenie i w ten sposób podawane były nauki tajemne...<br>
{{tab}}W ten to sam sposób rozumieć należy cały żywot Apolloniusa, opisany przez Philostrata, jego dalekie podróże po Wschodzie i Indiach, spotkania z potworami, opisy rzek cudownych ect.<br>
{{tab}}Zrekonstruowałem całokształt wiadomości o magu z Tyany na zasadzie danych, jakie tu i owdzie o nim znajdujemy... Co do prawości charakteru, uczciwości i wiedzy, był ten adept jednym z największych wtajemniczonych i na długo jako wzór niedościgły, pozostanie śród okultystów i uczniów wiedzy tajemnej. Szkoda tylko, że tak mało dotarło o nim do nas prawdziwych wiadomości.<br>
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
poosowdnligy4buhmnhqapo5vs90lgc
Wiedza tajemna
0
1080461
3142017
3141964
2022-07-31T14:21:41Z
Seboloidus
27417
dr, + odsyłacze
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|autor = Stanisław Antoni Wotowski
|tytuł = [[{{ROOTPAGENAME}}|Wiedza tajemna]]
|podtytuł =
|wydawca = Wydawnictwo „Współpraca“
|druk = Drukarnia „Współpraca“
|rok wydania = 1939
|miejsce wydania = Warszawa
|źródło = [[commons:File:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu|Skany na Commons]]
|okładka = Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu
|_okładka =
|strona z okładką = 3
|_strona z okładką =
|strona indeksu = Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu
|poprzedni =
|_poprzedni = {{PoprzedniU}}
|następny = {{ROOTPAGENAME}}/Wstęp
|_następny = {{NastępnyU}}
|inne = {{całość|{{ROOTPAGENAME}}/całość|epub=i}}
}}
<br>
{{CentrujStart2}}
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=3 to=3 />
{{---}}<br><br>
{{c|SPIS TREŚCI{{pw|Spis treści dodany został przez zespół Wikiźródeł.}}:|w=130%|po=20px}}
{{summary|{{SpisZw|I.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Wstęp|Wstęp]]|5}}
{{SpisZw|I.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział I|Szymon Mag]]|9}}
{{SpisZw|II.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział II|Apollonius z Tyany]]|13}}
{{SpisZw|III.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział III|Templariusze]]|18}}
{{SpisZw|IV.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział IV|Raymond Lulle]]|23}}
{{SpisZw|V.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział V|Kabała]]|29}}
{{SpisZw|VI.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział VI|Różokrzyżowcy]]|38}}
{{SpisZw|VII.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział VII|Wtajemniczeni Postel i Paracelsus]]|43}}
{{SpisZw|VIII.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział VIII|Czy możliwym jest robić sztucznie złoto?]]|47}}
{{SpisZw|IX.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział IX|Wiecznie młody, nieśmiertelny hrabia Saint Germain]]|51}}
{{SpisZw|X.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział X|Hrabia Cagliostro]]|58}}
{{SpisZw|XI.|Mesmer i Mesmeryzm — ''Artykuł p. H. Wardęskiego zamieszczony w piśmie „Rzeczy Ciekawe“''{{pw|Rozdział XI autorstwa Henryka Wardęskiego (1878—1951) będzie możliwy do udostępnienia w 2035 roku.}}|101}}
{{SpisZw|XII.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XII|Biografie najsłynniejszych ludzi, którzy zajmowali się wiedzą tajemną]]|109}}
{{SpisZw|XIII.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XIII|Okultyzm współczesny polski]]|121}}
{{SpisZw| |[[{{LinkRel|{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XIII|Spis główniejszych autorów polskich}}|Spis główniejszych autorów polskich]]|123}}
{{SpisZw|XIV.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XIV|Kult czarta i sabaty]]|126}}
{{SpisZw|XV.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XV|O czarach w dawnej Polsce]]|131}}
{{SpisZw|XVI.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XVI|Czarnoksiężnik Twardowski]] — ''Artykuł K. Wł. Wójcickiego pom. w 1862 r. w „Tygodniku Ilustrowanym.“''|134}}
{{SpisZw|XVII.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XVII|Prześladowanie czarownictwa w Polsce]]|152}}
{{SpisZw|XVIII.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XVIII|Słynne procesy]]|157}}
{{SpisZw|XIX.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XIX|Proces Ludwika Gaufridi]]|163}}
{{SpisZw|XX.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XX|Proces Urbana Grandier (1634)]]|168}}
{{SpisZw|XXI.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XXI|Magia praktyczna]]|174}}
{{SpisZw| |[[{{LinkRel|{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XXI|Wyniki doświadczeń}}|Wyniki doświadczeń]]|179}}
{{SpisZw| |[[{{LinkRel|{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XXI|Ewokacja magiczna}}|Ewokacja magiczna]]|180}}
{{SpisZw| |[[{{LinkRel|{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XXI|Wywołanie nieboszczyka}}|Wywołanie nieboszczyka]]|191}}
{{SpisZw|XXIII.|[[{{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XXIII|Oczarowanie miłosne]]|193}}
{{SpisZw| |[[{{ROOTPAGENAME}}/Słownik|Słownik okultystyczno—magiczny ]]|201}}
}}
<br><br>{{---}}<br><br>
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=4 to=4 />
{{CentrujKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Stanisław Antoni Wotowski}}
[[Kategoria:Stanisław Antoni Wotowski]]
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|*]]
[[Kategoria:Strony indeksujące]]
qu4fnig6q503xfk0i3yujo6gujfv27y
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/18
100
1080467
3142208
3140495
2022-07-31T17:01:03Z
Alenutka
11363
/* Skorygowana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="3" user="Alenutka" /><br><br></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ III.|po=0.5em}}
{{c|'''{{roz|{{Korekta|TEMPLARIUSZ|TEMPLARIUSZE}}|0.3}}'''|po=1em}}
{{tab}}Aby skreślić całkowity obraz dziejów, jakimi biegła historia magii, muszę się zwrócić do związków tajemnych i na pierwszym miejscu wymienić Templariuszy. O zakonie tym krąży wiele opowieści i posiada on zarówno żarliwych obrońców, udowadniających niewinność całkowitą „rycerzy świątyni“ — jako też wrogów, stwierdzających, iż nie byli oni niczym innymi, aniżeli satanistami i zwolennikami czarnej magii.<br>
{{tab}}Historia Templariuszy jest następująca:<br>
{{tab}}W 1118 r. dziewięciu rycerzy krzyżowców na wschodzie, w liczbie których znajdował się Geoffroi de Saint Omer i Hugues de Payens, z zezwolenia patriarchy Konstantynopolu, założyło nowy zakon, religijno-wojskowy, mający za cel ochronę pątników w Jerozolimie od napaści niewiernych.<br>
{{tab}}Historycy, by wytłómaczyć nazwę Templariuszy, twierdzą, że otrzymali oni od Baldwina II, króla Jerozolimy, dom w pobliżu świątyni (templum) Salomona. Słusznie zauważa Eliphas Lewi, iż popełniają historycy anachronizm, w owym bowiem czasie z budowli Salomona nie pozostał najmniejszy ślad, obdarzono ich domostwem, znajdującym się najwyżej w pobliżu miejsca, gdzie jak tradycja głosiła, znajdowała się świątynia.<br>
{{tab}}Zakon Templariuszy, którego tragiczne dzieje tu przedstawię, jest jednym z najbardziej dziwnych i tajemniczych, jakie istniały w dziejach świata. W przeciętnych podręcznikach historii przeczytać tylko tyle możemy, że<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
my0r2rnarkif57ddkclljlywqzevzme
Indeks:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
102
1080526
3142031
3141686
2022-07-31T15:11:42Z
Hoodxxc
17868
przepisany
proofread-index
text/x-wiki
{{:MediaWiki:Proofreadpage_index_template
|Tytuł=[[Baby, placki i mazurki]]
|Autor=[[Autor:Lucyna Ćwierczakiewiczowa|Lucyna Ćwierczakiewiczowa]]
|Tłumacz=
|Redaktor=
|Ilustracje=
|Rok=1908
|Wydawca=Jan Fiszer
|Miejsce wydania=Warszawa
|Druk=W. Cywiński
|Źródło=[[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
|Ilustracja=[[File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|mały|page=1]]
|Strony=<pagelist from=1 to=6 1="okł" 2to4="—" 5=1 6=2 />
* Ciasta i wszelkie pieczywa.
<pagelist from=7 to=87 7=3 />
* Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki.
<pagelist from=88 to=128 88=84 />
* Spis treści
<pagelist from=129 to=136 129to131=roman 129=1 132to135="—" 136="okł-tył" />
|Spis treści=
|Uwagi=
|Postęp=do skorygowania
|Status dodatkowy=zawiera drobne elementy
|Css=
|Width=
}}
g9k6ha5s3v81yaowxk3c1xxm44chyam
Szablon:IndexPages/Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
10
1080528
3142071
3141698
2022-07-31T16:01:58Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>136</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>127</q1><q0>9</q0>
f2t6l501zpco9aggeo0nc6w8k45dg5f
Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/9
100
1080545
3142104
3140661
2022-07-31T16:26:54Z
Hoodxxc
17868
drobne techniczne
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="cz1_2" />
{{pk|wszel|kie}} ciasta jajeczne, których podstawą są jaja; potem piankowe, jak marengi lub tp.; W końcu migdałowe, potrzebujące więcej wysychać niż się piec; zbyt spieczone są twarde, suche i zatracają charakter migdałów lub orzechów.
<section end="cz1_2" />
<section begin="cz1_3" />
{{tab}}'''3. Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta.''' Na garniec mąki do wykwintnego, parzonego ciasta bierze się drożdży 12 do 14 łutów. Na zwyczajne placki, bułki, lub wszelkie inne ciasta kuchenne, jako to: pyzy, racuszki, pierogi, na garniec mąki 8 łutów drożdży. Na wszelkie wodne, bez żadnych dodatków prócz wody, mleka lub serwatki, 4 łuty na garniec. Gdy ciasto nie chce rosnąć, dosypać nieco sody sproszkowanej; gdy drożdże nie pewne, użyć również tego sposobu.
<section end="cz1_3" />
<section begin="cz1_4" />
{{tab}}'''4. Drożdże domowe''' (wypróbowane). Garnuszek półgarncowy napełnia się chmielem i, nalawszy go wodą miękką, przez kwadrans gotuje. Tym odwarem, cokolwiek przestudzonym, rozrabia się funt mąki pszennej i rozciera łopatką drewnianą. Chmiel zalewa się po raz drugi wodą i powtórnie gotuje; poczem znowu dolewa się odwar
<section end="cz1_4" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
lv7xv9fpe04khrj1rm2ztbd3hra8r5d
Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/1
100
1080605
3142320
3141184
2022-07-31T18:29:54Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude>{{f|BABY, PLACKI|c|w=200%}}
{{f|i|c|w=150%}}
{{f|MAZURKI|c|w=200%}}
<br>
{{f|PRAKTYCZNE PRZEPISY PIECZENIA<br>CHLEBA, BUŁEK, PLACKÓW, MAZURKÓW,<br>TORTÓW, CIASTEK, PIERNIKÓW i t. p.|c|w=150%}}
<br>
{{f|przez|c|w=110%}}
{{f|LUCYNĘ ĆWIERCZAKIEWICZOWĄ|c|w=120%}}
{{f|autorkę 365 obiadów|c|w=110%}}
<br><br>
{{f|WARSZAWA|c|w=110%}}
{{f|NAKŁAD I WŁASNOŚĆ JANA FISZERA|c}}
{{f|PL. DĄBROWSKIEGO 4|c}}
<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
cui6idp39dpsyk805zefz4vxxe793sk
Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/92
100
1080752
3142229
3141514
2022-07-31T17:07:56Z
Hoodxxc
17868
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="cz2_3"/>
posypane pierwej cukrem, w takim razie, zaraz po wyjęciu smarować lukrem przezroczystym. Wybornie nadaje się takie ciasto do pieroga z rybą lub nawet z kapustą.
<section end="cz2_3"/>
<section begin="cz2_4"/>
{{tab}}'''4. Jabłka we francuskiem cieście.''' Rozwałkować ciasto do grubości tylca noża, pokrajać w kwadraty tak duże, aby objęły jabłko. Jabłko kruche obrać, przekrajać, wydrążyć, napełnić konfiturami, położyć połowę na takim kwadracie, którego cztery końce złączyć tak, aby wypadły na spód, z wierzchu posmarować jajkiem, posypać cukrem i wstawić do gorącego pieca.
<section end="cz2_4"/>
<section begin="cz2_5"/>
{{tab}}'''5. Ciasteczka makowe.''' Na okrągłe placuszki, zrobione z ciasta drożdżowego, pół francuskiego lub francuskiego, położyć na palec grubą warstwę z maku, przyrządzoną następującym sposobem: funt maku bez parzenia uwiercić z funtem cukru i 8 łutami migdałów, obranych i utłuczonych, po dokładnem uwierceniu wbijać po jednemu ośm żółtek i 4 całe jaja, wsypać pół łyżeczki tłuczonego cynamonu i goździków i wymieszać doskonale. Placuszki powinny mieć ranciki, aby mak się nie rozlał. Na wierzchu maku zrobić cieniutka kratę z {{pp|te|goż}}
<section end="cz2_5"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bffxpoe0qz4ak2u16d2bj77fet6mv4h
Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/96
100
1080757
3142241
3141562
2022-07-31T17:11:37Z
Hoodxxc
17868
drobne techniczne
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="cz2_11"/>
{{pk|osy|pać}} makiem, solą lub czarnuszką i wsadzić do pieca gorącego na blachach, mąką podsypanych. Gdy się zrumienią troszkę, będą dobre.
<section end="cz2_11"/>
<section begin="cz2_12"/>
{{tab}}'''12. Sucharki żmudzkie do herbaty.''' Przepis, który tu podaję, przechodzi wszelkie najwyborniejsze karlsbadzkie i wiedeńskie sucharki, a tem jeszcze przewyższa, że po 6 tygodniach włożone na trzy minuty w ciepły piec, pod blachę, smakują jakby w tej chwili pieczone. Pół funta mąki zaparzyć kwaterką mleka gorącego, gdy wystygnie, wyrobić to doskonale z dwoma łutami drożdży, rozrobionemi w odrobinie mleka, i zostawić, aby się ruszyło. Wtedy przyczynić ciasto, lejąc w nie naprzód ośm żółtek, rozbitych na pianę z 6 łutami miałkiego cukru, następnie włożyć pół funta masła surowego, odrobinę soli, a w końcu półtora funta mąki i wyrabiać tak długo, póki od łyżki lub od ręki dobrze nie odstaje. Postawić znowu w ciepłem miejscu, aby podrosło trochę, a gdy się tylko ruszy, robić maleńkie, okrągłe bułeczki, gładkie zupełnie, podwijając ciasto pod spód, aby były okrągłe i równe, układać na blasze, masłem posmarowanej, a gdy podrosną na blasze, smarować jajkiem, rozbitem z {{pp|wo|dą}}
<section end="cz2_12"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jdzw771a5iwx1stbc6pzv060gev8m2m
Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/109
100
1080777
3142263
3141592
2022-07-31T17:17:49Z
Hoodxxc
17868
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="cz2_27"/>
{{pk|po|lać}} jeszcze raz, posypać lekko cukrem i wstawić w gorący piec. Gdy ciasto rumiane, wyjąć, pokrajać na gorąco bardzo ostrożnie nożem w kawałki czworograniaste, a gdy wystygnie, dopiero z blachy zdejmować.
<section end="cz2_27"/>
<section begin="cz2_28"/>
{{tab}}'''28. Ciastka z owocami na kruchem cieście.''' Tylko z wiśniami lub śliwkami można piec ciastka drożdżowe, kruche zaś zgadzają się z każdym owocem, a to dlatego, iż wiśnie i śliwki pieką się razem z ciastem, a tak agrest, jak wiśnie utowe, poziomki, porzeczki, maliny lub jabłka, nie kładą się surowe, lecz ugotowane na lekką konfiturę na ciasto. Ciasto kruche robi się rozmaicie, ilość dobrego masła stanowi o dobroci ciasta. Na pół kwarty, czyli mniej więcej trzy ćwierci mąki, należy brać pół funta masła, ćwierć funta cukru, jedno żółtko i, jeżeli kto chce mieć wyborne, cztery łuty drobno utłuczonych, obranych migdałów. Po rozwałkowaniu ciasta wyrzynać szklanką okrągłe placuszki, posmarować białkiem brzegi i obłożyć je paseczkiem wązkim tegoż ciasta, poukładać na blachę i wstawić do miernie gorącego pieca, upiec do rumianego koloru, a po wyjęciu z pieca nakładać w środek konfitur lub kompotu jakiego kto chce. Z agrestu lub jabłek można
<section end="cz2_28"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qxhwt1yblxj6946hgz6zw6v2h6m03va
Wikiskryba:Hoodxxc/brudnopis
2
1080809
3142541
3141646
2022-07-31T23:39:21Z
Hoodxxc
17868
wikitext
text/x-wiki
{{JustowanieStart}}
<pages index="Słowianie nadbałtyccy.pdf" from="1" to="24" />
{{JustowanieKoniec}}
ml5lr3474bj1wkqqhk1yxxn8jy91zq8
Baby, placki i mazurki
0
1080855
3142244
3141765
2022-07-31T17:12:13Z
Draco flavus
2058
dr. tech.
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = Baby, placki i mazurki
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| okładka = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy (page 1 crop).jpg
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni =
| następny = Baby, placki i mazurki/Uwagi co do pieczenia ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{CentrujStart2}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from="2" to="6" />
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from="129" to="136" onlysection="spis" />
{{CentrujKoniec2}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|*]]
[[Kategoria:Lucyna Ćwierczakiewiczowa]]
[[Kategoria:Książki kucharskie]]
h26pz1dujk4h6em2nkjepgu84hvgvrd
3142292
3142244
2022-07-31T17:27:45Z
Hoodxxc
17868
drobne techniczne
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| okładka = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy (page 1 crop).jpg
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni =
| następny = Baby, placki i mazurki/Uwagi co do pieczenia ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{CentrujStart2}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from="5" to="6" />
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from="129" to="131" onlysection="spis" />
{{CentrujKoniec2}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|*]]
[[Kategoria:Lucyna Ćwierczakiewiczowa]]
[[Kategoria:Książki kucharskie]]
0bp7hguhmcfa4s1o9aidj0cf2z8uf31
Baby, placki i mazurki/całość
0
1080856
3142293
3141762
2022-07-31T17:29:34Z
Hoodxxc
17868
drobne techniczne
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| okładka = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy (page 1 crop).jpg
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki
| następny =
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from="5" to="128" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|**]]
t59gjhzw5rlqcra31z4nmaae5pye0ec
Baby, placki i mazurki/Uwagi co do pieczenia ciasta
0
1080859
3142046
3141730
2022-07-31T15:28:44Z
Draco flavus
2058
okładka zbędna
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = Baby, placki i mazurki
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki
| następny = Baby, placki i mazurki/Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/Całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from="7" to="7" fromsection="cz1_1" tosection="cz1_1"/>
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki]]
1k9efqfxmy8e1owjhx82kffuyhl9dc3
3142049
3142046
2022-07-31T15:29:53Z
Draco flavus
2058
cudzysłowy zbędne
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = Baby, placki i mazurki
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki
| następny = Baby, placki i mazurki/Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/Całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=7 to=7 fromsection="cz1_1" tosection="cz1_1"/>
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki]]
j88zjrja4fybcpnigch00e132mqfgzw
3142103
3142049
2022-07-31T16:25:50Z
Hoodxxc
17868
drobne techniczne
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki
| następny = Baby, placki i mazurki/Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=7 to=8 onlysection="cz1_1" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
7io5ibjv83t5wsgzndyoe0mq9ojkyxc
Baby, placki i mazurki/Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta
0
1080860
3142047
3141731
2022-07-31T15:29:11Z
Draco flavus
2058
okładka zbędna
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = Baby, placki i mazurki
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Uwagi co do pieczenia ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/Całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from="8" to="9" fromsection="cz1_2" tosection="cz1_2"/>
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki]]
avmbsqcjxtx71qraj2j6nuuhp4jsoyu
3142048
3142047
2022-07-31T15:29:34Z
Draco flavus
2058
cudzysłowy zbędne
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = Baby, placki i mazurki
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Uwagi co do pieczenia ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/Całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=8 to=9 fromsection="cz1_2" tosection="cz1_2"/>
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki]]
5ewhgeprm8evvc624w4bby78j5sufag
3142105
3142048
2022-07-31T16:27:06Z
Hoodxxc
17868
drobne techniczne
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Uwagi co do pieczenia ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=8 to=9 onlysection="cz1_2" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
g8f6dkk3hj1orbhlrxi76csua0e6x30
Baby, placki i mazurki/Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta
0
1080861
3142050
3141732
2022-07-31T15:30:29Z
Draco flavus
2058
okładka zbędna, cudzysłowy też
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = Baby, placki i mazurki
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Drożdże domowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/Całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=9 to=9 fromsection="cz1_3" tosection="cz1_3"/>
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki]]
b23kokwbywfvpb3hl5330shkyhsbgd1
3142106
3142050
2022-07-31T16:27:41Z
Hoodxxc
17868
drobne techniczne
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Drożdże domowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=9 to=9 onlysection="cz1_3" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
n21fzdx357ounqele1p0w72yji4vg36
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/109
100
1080891
3141981
3141823
2022-07-31T12:23:44Z
Seboloidus
27417
dr
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ XII|po=0.5em}}
{{c|'''BIOGRAFIE NAJSŁYNNIEJSZYCH LUDZI, KTÓRZY ZAJMOWALI SIĘ WIEDZĄ TAJEMNĄ'''|po=1em}}
{{tab}}Ze względu, iż w książce niniejszej pragnąłbym Czytelnika zapoznać z tymi, którzy w dziedzinie hermetyzmu odegrali pewną rolę, szczegółowo zaś, z braku miejsca, uczynić tego nie mogę — przytaczam w skróceniu biograficzne dane, tyczące się najsłynniejszych, na samym zaś końcu pomieszczam najwybitniejszych polskich spirytystów, okultystów i badaczy zjawisk nadprzyrodzonych.<br>
{{tab}}'''Agrippa von Nettesheim''' (Henryk Korneliusz). Urodzony w Kolonii 1486 r., został przezwany Trismegistą. Był jednym z najbardziej wykształconych ludzi swej epoki. Z wykształcenia lekarz, poświęcił się całkowicie naukom tajemnym. Prześladowano go, oskarżając o czarownictwo — jednak wielu wybitnych mężów utrzymywało z nim zażyłe stosunki. Zmarł w nędzy w 1535 r. w Grenobli. Uważano Agrippę za wielkiego czarownika, a czarnego psa, nieodłącznie mu towarzyszącego — za zaprzyjaźnionego demona. Dalej twierdzono, że gdy Agrippa płacił złotem, później to złoto zamieniało się na łupiny. Nie wiele mu się to przydało — jak zaznaczyłem, zawsze był biedny, a podobne wieści świadczyły o głupocie współczesnych.<br>
{{tab}}Z dzieł jego są najsłynniejsze: {{roz*|„De occulta philosophia“}} i „O niepewności i próżności nauk“. W filozofii tajemnej daje teorię ewokacji duchów, na której to teorii opierają się współcześni okultyści, między innymi Papus.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
c5q2bp9wvrnwxxyqsc5w4i45au79f8o
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/121
100
1080933
3141982
2022-07-31T12:31:13Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ XIII|po=0.5em}}
{{c|'''OKULTYZM WSPÓŁCZESNY POLSKI'''|po=1em}}
{{tab}}Obecnie w Polsce okultyzm jakby zamierał, a największy jego rozkwit datuje się pomiędzy 1924—1928 r. Wówczas istniał szereg Towarzystw naukowych w Warszawie i Polsce, badających zjawiska nadprzyrodzone — lub jak określa to inny kierunek zjawiska psychiczne. Wybitni ich członkowie, którzy położyli wiele zasług w tej dziedzinie poumierali, a niektóre Towarzystwa uległy likwidacji..<br>
{{tab}}Z Towarzystw, jakie w badaniu zjawisk psychicznych odegrały swego czasu znaczną rolę, należy wymienić następujące:<br>
{{tab}}'''Polskie Towarzystwo Badań Psychicznych''' (prezes ś. p. Piotr Lebiedziński, prof. Gravier etc.).<br>
{{tab}}'''Towarzystwo Metapsychiczne w Warszawie''' (prezes ś. p. dr. Habdank Watraszewski, p. Pawlikiewicz etc.).<br>
{{tab}}'''Warszawskie Towarzystwo Psycho-Fizyczne''' (prezes p. Prosper Szmurło, autor wielu książek treści okultystycznej).<br>
{{tab}}Wszystkie te trzy Towarzystwa złączyły się obecnie w Tow. Metapsychicznym, którego prezesem jest p. dr. Tadeusz Sokołowski.<br>
{{tab}}Prócz tego działają: Tow. Metapsychiczne w Krakowie, Tow. Badań Psycho-Fizycznych ziemi Piotrkowskiej, Tow. Metapsychiczne im. Jul. Ochorowicza we Lwowie i Wileńskie Tow. Badań Psychicznych.<br>
{{tab}}Zaznaczyć jednak należy, że wszystkie wyżej wymienione Towarzystwa nigdy nie miały ściśle okultystycznego charakteru, i jak już nadmieniłem, szły {{pp|wy|łącznie}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
eq9wkyt65y307p0e79ckodufn7fyphg
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/122
100
1080934
3141983
2022-07-31T12:31:40Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|wy|łącznie}} w kierunku psychicznego, lub też spirytystycznego badania supra normalnych objawów.<br>
{{tab}}Natomiast, ściśle okultystyczny kierunek reprezentowało '''Towarzystwo Studiów Ezoterycznych''' (zlikwidowane w 1927 r.), idące drogą zachodniego wtajemniczenia, w którym wygłaszano liczne odczyty z dziedziny ezoteryzmu i magii. Pod egidą Towarzystwa istniał „Instytut wiedzy hermetycznej“, wzorowany na paryskim instytucie tejże nazwy — prowadzonej przez ś. p. Bogdana Filipowskiego i ś. p. Henryka Blocha.<br>
{{tab}}Obecnie zaś istnieją tylko:<br>
{{tab}}'''Polskie Towarzystwo Teozoficzne''' — reprezentujące wschodni kierunek wtajemniczenia, które ze swego punktu widzenia oświetla w publicznych wykładach (p. Wanda Dynowska, p. Karasiówna etc.) sprawy okultyzmu.<br>
{{tab}}Poza tym: '''Instytut mesjaniczny w Warszawie''' — opierający się na nauce Hoene Wrońskiego (p. Paulin Chomicz), '''Synarchiści polscy''' w Warszawie, propagujący ideę synarchii i starający się odegrać polityczną rolę, wreszcie '''Loża Rycerzy Ducha''' — okultystyczno-filozoficzne towarzystwo w Hucie Królewskiej.<br>
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
mq833d7c9csgu6dxc54u4bdysjtqmlr
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/123
100
1080935
3141984
2022-07-31T12:39:21Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br></noinclude>{{c|'''SPIS GŁÓWNIEJSZYCH AUTORÓW POLSKICH'''|po=1em}}
doby ostatniej, ściśle okulistycznych, lub piszących o magii i czarownictwie ze stanowiska historyczno-prawno-obyczajowego:<br>
{{tab}}'''Berwiński.''' — „Studia o gusłach, czarach i przesądach ludowych“ (hist.-obycz. 1862 r.).<br>
{{tab}}'''Dr. S. Breyer.''' — „Z pogranicza zaświatów“, Kraków.<br>
{{tab}}'''W. Chłopicki.''' — Wybitny przedstawiciel ruchu spirytystycznego w Polsce. Redaktor „Dziwów życia“, autor — „Z teki spirytysty“ etc.<br>
{{tab}}'''Dr. Czyński Czesław''' — (Puhar Bhava) — uczeń Papusa, mag zachodniego kierunku, autor — „Wycieczki astralne“, {{Korekta|„przepowiednie“|„Przepowiednie“}} etc.<br>
{{tab}}'''Domańska Jadwiga.''' — Znane polskie medium rewelacyjne, autorka „Dziwów życia“ etc.<br>
{{tab}}'''I. B. Dziekoński.''' — „Sędziwój“ — w formie powieściowej przedstawione dzieje znanego alchemika polskiego.<br>
{{tab}}'''Dr. Habdank F.''' — zebrał i ułożył rewelacje J. Domańskiej, zawarte w książkach: „Karta z zamkniętej księgi bytu“, „Rewelacje Grzegorza VII, papieża“, „Z tajnych dziedzin ducha“, „Z zaświatów“ i „Żyjemy“.<br>
{{tab}}'''J. Jankowski.''' — „Zjawiska psychiczne i ich badanie“.<br>
{{tab}}'''Jastrzębska Natalia.''' — {{Korekta|Zjawiska|„Zjawiska}} spirytyzmu“.<br>
{{tab}}'''Kraushar Aleksander.''' — „Czary na dworze Batorego“.<br>
{{tab}}'''Inż. F. Libański.''' — „Tajemnice zjawisk spirytystycznych“.<br>
{{tab}}'''Matuszewski Ignacy.''' — „Czarnoksięstwo i {{pp|mediu|mizm}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pehm1q8ootc51m1m0skoperd4e51jyw
3142015
3141984
2022-07-31T14:11:26Z
Seboloidus
27417
+ kotwica
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br></noinclude>{{c|'''{{LinkWew|SPIS GŁÓWNIEJSZYCH AUTORÓW POLSKICH|id=Spis autorów polskich}}'''|po=1em}}
doby ostatniej, ściśle okulistycznych, lub piszących o magii i czarownictwie ze stanowiska historyczno-prawno-obyczajowego:<br>
{{tab}}'''Berwiński.''' — „Studia o gusłach, czarach i przesądach ludowych“ (hist.-obycz. 1862 r.).<br>
{{tab}}'''Dr. S. Breyer.''' — „Z pogranicza zaświatów“, Kraków.<br>
{{tab}}'''W. Chłopicki.''' — Wybitny przedstawiciel ruchu spirytystycznego w Polsce. Redaktor „Dziwów życia“, autor — „Z teki spirytysty“ etc.<br>
{{tab}}'''Dr. Czyński Czesław''' — (Puhar Bhava) — uczeń Papusa, mag zachodniego kierunku, autor — „Wycieczki astralne“, {{Korekta|„przepowiednie“|„Przepowiednie“}} etc.<br>
{{tab}}'''Domańska Jadwiga.''' — Znane polskie medium rewelacyjne, autorka „Dziwów życia“ etc.<br>
{{tab}}'''I. B. Dziekoński.''' — „Sędziwój“ — w formie powieściowej przedstawione dzieje znanego alchemika polskiego.<br>
{{tab}}'''Dr. Habdank F.''' — zebrał i ułożył rewelacje J. Domańskiej, zawarte w książkach: „Karta z zamkniętej księgi bytu“, „Rewelacje Grzegorza VII, papieża“, „Z tajnych dziedzin ducha“, „Z zaświatów“ i „Żyjemy“.<br>
{{tab}}'''J. Jankowski.''' — „Zjawiska psychiczne i ich badanie“.<br>
{{tab}}'''Jastrzębska Natalia.''' — {{Korekta|Zjawiska|„Zjawiska}} spirytyzmu“.<br>
{{tab}}'''Kraushar Aleksander.''' — „Czary na dworze Batorego“.<br>
{{tab}}'''Inż. F. Libański.''' — „Tajemnice zjawisk spirytystycznych“.<br>
{{tab}}'''Matuszewski Ignacy.''' — „Czarnoksięstwo i {{pp|mediu|mizm}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
mi7c8w666lzmuva0xo44omv1zi9pak2
3142016
3142015
2022-07-31T14:17:12Z
Seboloidus
27417
dr
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br></noinclude>{{c|'''{{LinkWew|SPIS GŁÓWNIEJSZYCH AUTORÓW POLSKICH|id=Spis główniejszych autorów polskich}}'''|po=1em}}
doby ostatniej, ściśle okulistycznych, lub piszących o magii i czarownictwie ze stanowiska historyczno-prawno-obyczajowego:<br>
{{tab}}'''Berwiński.''' — „Studia o gusłach, czarach i przesądach ludowych“ (hist.-obycz. 1862 r.).<br>
{{tab}}'''Dr. S. Breyer.''' — „Z pogranicza zaświatów“, Kraków.<br>
{{tab}}'''W. Chłopicki.''' — Wybitny przedstawiciel ruchu spirytystycznego w Polsce. Redaktor „Dziwów życia“, autor — „Z teki spirytysty“ etc.<br>
{{tab}}'''Dr. Czyński Czesław''' — (Puhar Bhava) — uczeń Papusa, mag zachodniego kierunku, autor — „Wycieczki astralne“, {{Korekta|„przepowiednie“|„Przepowiednie“}} etc.<br>
{{tab}}'''Domańska Jadwiga.''' — Znane polskie medium rewelacyjne, autorka „Dziwów życia“ etc.<br>
{{tab}}'''I. B. Dziekoński.''' — „Sędziwój“ — w formie powieściowej przedstawione dzieje znanego alchemika polskiego.<br>
{{tab}}'''Dr. Habdank F.''' — zebrał i ułożył rewelacje J. Domańskiej, zawarte w książkach: „Karta z zamkniętej księgi bytu“, „Rewelacje Grzegorza VII, papieża“, „Z tajnych dziedzin ducha“, „Z zaświatów“ i „Żyjemy“.<br>
{{tab}}'''J. Jankowski.''' — „Zjawiska psychiczne i ich badanie“.<br>
{{tab}}'''Jastrzębska Natalia.''' — {{Korekta|Zjawiska|„Zjawiska}} spirytyzmu“.<br>
{{tab}}'''Kraushar Aleksander.''' — „Czary na dworze Batorego“.<br>
{{tab}}'''Inż. F. Libański.''' — „Tajemnice zjawisk spirytystycznych“.<br>
{{tab}}'''Matuszewski Ignacy.''' — „Czarnoksięstwo i {{pp|mediu|mizm}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
mzolzlg7qpzw5ga5njbog9d5odxaiww
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/124
100
1080936
3141989
2022-07-31T13:07:53Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|mediu|mizm}}“, 1896 r., — znakomite studium z dziedziny magii oraz „Diabeł w poezji“ (lit.-obycz.).<br>
{{tab}}'''Ks. M. Nitecki.''' — „Zjawiska spirytystyczne w świetle nauki i objawienia“ — właściwie studium demonologiczne, starające się zjawiska spirytystyczne wytłumaczyć współdziałaniem szatana.<br>
{{tab}}'''Myrtha Noel.''' — jasnowidząca i okultystka, autorka „Tajemnic amuletów“, „Bajek wschodnich“ etc.<br>
{{tab}}'''Dr. Julian Ochorowicz.''' — Znakomity uczony polski, zwolennik mediumistycznego traktowania zjawisk seansowych, autor licznych pism w tym kierunku, specjalnie zaś w zakresie okultystycznym książki „Wiedza tajemna Egiptu“.<br>
{{tab}}'''Przybyszewski Stanisław.''' — Znakomity autor polski, niejednokrotnie w swych powieściach zajmujący się magią i czarownictwem. Z utworów niepowieściowych wymienić należy „[[Synagoga Szatana|Synagogę szatana]]“ — opis sabatów, czarnych mszy i satanistycznych praktyk oraz niewydany odczyt „Tajemnice kart do gry“, w którym St. Przybyszewski dawał znakomite komentarze kabały i tarota.<br>
{{tab}}'''Smoleński Władysław.''' — Znakomity historyk polski napisał studium hist.-obycz., zatrącające o czarownictwo p. t. „Wiara w życiu społeczeństwa polskiego w epoce Jezuickiej“ (1883 r.).<br>
{{tab}}'''Szmurło Prosper.''' — Prezes Tow. Psycho-Fizycznego, red. „Zagadnień Metapsychicznych“, autor „Świata nadzmysłowego“ oraz całego szeregu artykułów treści okultystycznej.<br>
{{tab}}'''Świętochowski Aleksander.''' — „O prześladowaniu diabła w Polsce“ — studium historyczno-obyczajowe („Przegląd Tygodniowy“ 1877 r., № 2—5).<br>
{{tab}}'''Magister Trojanowski Stefan,''' autor szeregu książek treści okultystycznej m. in. {{Korekta|„Parapsychologii|„Parapsychologii“}} etc.<br>
{{tab}}'''Tuwim J.''' — Współczesny wybitny poeta polski, niejednokrotnie piszący dzieła ściśle okultystyczne: {{pp|„Cza|ry}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
kwlydrr2i6g1yv7zscvqukr3w7by6xi
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/125
100
1080937
3141995
2022-07-31T13:14:29Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|„Cza|ry}} i czarty polskie“, „Czarna msza“, „Tajemnica amuletów i talizmanów“ etc.<br>
{{tab}}'''Reymont W. St.''' — Wielki pisarz polski, napisał powieść okultystyczną p. t. „[[Wampir (Reymont, 1931)|Wampir]]“. Był członkiem redakcji „Zagadnień Metapsychicznych“.<br>
{{tab}}'''Dr. Rothe Adolf.''' — „Rys dziejów psychjatrii w Polsce“, 1893 r. — traktujący o czarownictwie z punktu lekarskiego.<br>
{{tab}}'''Dr. Rosenblat.''' — „Czarownica powołana“, 1883 r. — studium obyczajowo-historyczne o czarownictwie w Polsce.<br>
{{tab}}'''Wawrzeniecki Marian.''' — Art. malarz, opisał, na zasadzie starych akt, parę wypadków procesów czarownic.<br>
{{tab}}'''Wójcicki Bolesław.''' — Okultysta zachodniego kierunku, napisał studium p. t. „Diabeł“ — rozpatrujące, ezoterycznie, istnienia szatana, jako osoby.<br>
{{tab}}'''Wojciechowski W.''' — „Mesjanizm polski“ — studium historyczno-okultystyczne o mesjanizmie i mistykach polskich.<br>
{{tab}}'''Wyczałko K.''' — {{Korekta|Nauka|„Nauka}} a okultyzm“, 1926 r.<br>
{{tab}}'''Wysocki Antoni.''' — „Zabawy mędrców“ — w powieściowej formie przedstawione dzieje magii w Polsce w XVI w., specjalnie studia nad magią, czarownictwem i wiarą w diabła w Akademii Krakowskiej.<br>
{{tab}}'''Wydawnictwa Książnicy Wiedzy Duchowej''' (Katowice, red. Aleksander Borys, wydawca J. Chobot) — cały szereg dzieł okultystycznych, jako to: „Wiedza Tajemna“, „Wstęp w światy nadzmysłowe“ I. A. S., „Królestwo ducha“ — Kołodzieja, „Pod znakiem wodnika“ — Kołodzieja, „Życie na ziemi w zaświecie — czyli wędrówka dusz“ — A. P., Książki dr. Zubrzyckiego etc.<br>
{{tab}}'''Wydawnictwa''' Instytutu mesjanicznego w Warszawie — część dzieł znakomitego filozofa i okultysty polskiego Hoene-Wrońskiego.<br>
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
1ym8c8u07l5b8e5hb5fhn480e5802wv
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/126
100
1080938
3141996
2022-07-31T13:19:33Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ XIV|po=0.5em}}
{{c|'''KULT CZARTA I SABATY'''|po=1em}}
{{tab}}Stanisław de Guaita tak opisuje sabat.<br>
{{tab}}„Zapadła noc. Sierp księżyca rzuca słabe światło na równinę. Wkrótce zaczynają się zbierać straszliwe potwory nocne: ledwie dostrzegalne oku larwy, fruwające żaby, krokodyle o błyszczących, jak węgle oczach, smoki o skrzydłach nietoperza, koty olbrzymy — o długich, miękkich wężowych łapach.<br>
{{tab}}Oto krążą w powietrzu, na miotłach, nagie postacie kobiet. Z rozwianym włosem, śród krzyków i pisków, opuszczają się na polanę.<br>
{{tab}}Jedna z wiedźm powtarza zaklęcia tajemnicze; w ręku trzyma pochodnię z suchego zielska, {{Korekta|drugę|drugą}} ręką miesza w tyglu i krzyczy chrapliwie: „aje — saraje, aje saraje!“<br>
{{tab}}Z głębi tygla, śród iskier, wyskakuje jakaś istota niewielka. To szatan — „maitre Leonard!“<br>
{{tab}}Czarownica ze czcią wita szatana. Szatan rośnie w oczach i zmienia się w olbrzymiego kozła, z ogromnymi, zakręconymi rogami. Kozioł otoczony jest aureolą światła, wstrętny smród rozchodzi się od jego cielska.<br>
{{tab}}Tysiące błędnych ogników pokrywa równinę. Jeden ognik osiada między rogami szatana, niby gwiazda. Ze wszystkich stron zlatują się na miotłach czarownicy, wiedźmy i demony.<br>
{{tab}}Śród krzyków „har, har, Sabat!“ — przybyli na ucztę gromadzą się dookoła kozła — gospodarza sabatu a ten podaje wszystkim łapę... do pocałunku.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
l6yy8tofghxpj8oqh9qcidmtzpb3too
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/127
100
1080939
3141997
2022-07-31T13:23:47Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{tab}}Jednak, podczas pocałunku, każdy czarownik doznaje wrażenia, iż całuje czarowne usta kobiety, jakie namiętnie pocałunek oddają. Wrzosy i cyprysy goreją, różnobarwnymi ogniami na polanie. W powietrzu dźwięczą melodie, zagłuszone wrzaskiem zebranych.<br>
{{tab}}Maitre Leonard zasiada na złocistym tronie i rzutem oka opanowuje obecnych. Staje przed nim marszałek dworu, z laską rzeźbioną w ręku i sprawdza listę przybyłych.<br>
{{tab}}Nagle zrywa się huragan, a śród wichru, spada na równinę czarny baran z gorejącymi ślepiami, niosąc na sobie nagą cud dziewicę. To królowa sabatu! Dziewica płacze, ze wstydem zakrywa twarz lasem rozpuszczonych włosów.<br>
{{tab}}Szatan wita dziewicę. Zaczyna się czarna msza. Wiedźmy kopią dołek. W dołek ten szatan leje wstrętną, tajemniczą ciecz. Jest to woda do pokropienia wiernych.<br>
{{tab}}Na ołtarzu złożono królowę sabatu. Zebrani obchodzą uroczyście ołtarz, na którym czart — dokonywa poświęcenia dziewicy i innych piekielnych ceremonii. Następnie królowę nacierają maścią. Dziewica może teraz tu wznieść w powietrze.<br>
{{tab}}Tymczasem rozpoczyna się taniec sabatu. Mężczyźni i niewiasty tańczą plecami do siebie, złączeni rękoma. Wczasie zabawy i tańca, krążą dokoła ołtarza, w takt piekielnej sarabandy... później następuje orgia. Z wyżyn swego tronu czar przygląda jej się złośliwie. Wszystkie te dusze już należą do niego i panuje nad nimi niepodzielnie. Maleńkie ptaszyny krążą nad głowami zebranych i szczebioczą pieśń — na cześć Lucyfera!<br>
{{tab}}Na piersiach królowej sabatu przyrządzają symboliczny placek. Wszyscy obecni spożywają placek, śród zaklęć i śpiewu.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
atq9zbvus0zovo57ri8ryal63g7h3wk
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/128
100
1080940
3141998
2022-07-31T13:29:51Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{tab}}Następnie zasiadają do uczty. Wiedźmy przygotowały zupę z ziela o tajemniczych, własnościach z... trupów dzieci, zmarłych bez chrztu. Dziwaczne potwory {{Korekta|roznonoszą|roznoszą}} potrawy i napoje. Wszyscy jedzą i piją, a śród uczty rozlega się straszny, ochrypły głos:<br>
{{tab}}— Zemsty, zemsty, lub śmierci!<br>
{{tab}}Z ust czarta sypie się jakiś pył, spadają jakieś ziarnka — zbierają je skrzętnie czarownice, chowają do worków i toreb. Z proszków tych można przygotować lubczyk — napój miłosny — krople do otrucia, lub odebrania rozumu.<br>
{{tab}}Tymczasem na horyzoncie zjawiają się pierwsze blaski jutrzenki. Potworny kozioł zmienia się nagle w olbrzymiego koguta o płomienistym grzebieniu. Kogut pieje — zebrani spiesznie znikają. Sabat się {{Korekta|skoń czył|skończył}}!“<br>
{{tab}}Tak opisuje, wedle danych ze średniowiecznych procesów, Stanisław de Guaita sceny potworne sabatu. Również w literaturze polskiej odnajdujemy podobny opis — w „[[Synagoga Szatana|Synagodze Szatana]]“ St. Przybyszewskiego, może jeszcze straszliwszy.<br>
{{tab}}Zestawiwszy te opisy — zadać musimy pytanie: czyż sabaty były czymś realnym i czy czarownicy na nich bywali istotnie?<br>
{{tab}}Tu rozróżnić należy dwa wypadki.<br>
{{tab}}Jednym wydawało się tylko, iż na sabacie byli, pod wpływem odurzających maści, którymi się przedtym natarli — inni zaś istotnie przyjmowali udział w satanistycznych zgromadzeniach, lecz, oczywiście, pozbawionych fantastycznych dekoracji.<br>
{{tab}}Więc...<br>
{{tab}}Lekarz przyboczny papieża Juliusza III, Andreas de Lagune (1498—1565) opisuje następujące doświadczenie, jakiego dokonał w 1546 r. W pewnym miasteczku aresztowano męża i żonę pod zarzutem uprawiania kultu szatana. Podczas rewizji, w ich mieszkaniu, znaleziono {{pp|sło|ik}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2688u5v7njx8395pvy2sdu1mvtedmdx
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/129
100
1080941
3142003
2022-07-31T13:37:03Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|sło|ik}} napełniony jakąś maścią. Lagune przedsięwziął analizę maści i stwierdził, że składała się ona z mięszaniny mandragory, szaleju i innych roślin, zawierających narkotyki. Jedna z jego pacjentek cierpiała na bezsenność. Lekarz kazał jej natrzeć członki ową maścią. Spała potem trzy godziny, spałaby i dłużej, gdyby jej nie zbudzono za pomocą środków leczniczych. Zbudzona, skarżyła się i żałowała bardzo, że jej przerwano rozkoszny sen — wyrwano ją z objęć pięknego mężczyzny.<br>
{{tab}}Jeszcze ciekawsze doświadczenia nad maściami czarownic, czynił niedawno zmarły, uczony badacz okultyzmu, Niemiec Kiesewetter. W Bawarii rozwalono starą turmę, w której więziono wiedźmy i znaleziono w niej szereg słoików. Dostarczono je Kiesewetterowi — a ten począł czynić eksperymenty na samym sobie i opisywał potworne wizje jakich doznawał.<br>
{{tab}}Więc natarł proszkiem z nasienia szaleju t. zw. dołek pod klatką piersiową. Doznał uczucia lotu powietrznego w górę, gdzieś pod niebiosa. Uczucie nieznanej lekkości owładnęło jego członkami.<br>
{{tab}}Po natarciu inną maścią, przeżywał we śnie, podróże po morzach i krajach podzwrotnikowych — kiedyindziej zdawało mu się, że uczestniczy w jakichś szatańskich zgromadzeniach. Rezultat doświadczeń był smutny. Snać Kiesewetter nie umiał należycie obchodzić z narkotykami, gdyż dnia pewnego, znaleziono go w gabinecie, martwym.<br>
{{tab}}Mamy więc rozwiązanie pierwszej części zagadki — pod wpływem narkotyków czarownikom zdawało się, iż istotnie przyjmowali udział w sabatach — i dlatego z takim realizmem, podczas procesów, opisywali fantastyczne sceny. Pod wpływem środków podniecających, wpadali oni w histerię i życie prowadzili, jakby w półśnie.<br>
{{tab}}Lecz to nie wszystko. Zebrania odbywały się istotnie. Nie zasiadał na nich wprawdzie mistrz Leonard i larwy nie podawały potraw i napojów. Baran z {{pp|dzie|wicą}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
loy5sy2pp396gh5fiym72wf6ihleyvd
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/130
100
1080942
3142004
2022-07-31T13:37:24Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|dzie|wicą}} nie spadał z nieba i czart nie prezydował na tronie. Ale w głębi lasów, w ukryciu, tańczyły satanistyczne bandy. Wzywano głośno szatana, aby przybył, a że w zepsuciu i głupocie sądzili, iż najpewniejszym sposobem przyciągnięcia czarta, jest popełnianie tysięcznych występków, sabaty zamieniały się w potworne orgie.<br>
{{tab}}Kim byli ci ludzie?<br>
{{tab}}Odpowiedź łatwa. Degeneraci, na pół obłąkani, lub otumanieni nędzarze, którzy sądzili, że czart za cenę potwornego kultu, da im niezmierzone bogactwa.<br>
{{Kreski-hr}}
{{tab}}W jaki sposób wchodził czarownik w bezpośredni kontakt z diabłem?<br>
{{tab}}Wywoływał czarta magicznymi sposobami, o których mówiłem w mojej książce „[[Magja i czary|Magia i czary]]“, a gdy książę piekieł się zjawiał, zawierał z nim pakt: za tyle lat szczęśliwości — sprzedaję ci moją duszę. Wedle podań i legend, czart rozkazywał podobny cyrograf podpisać krwią własną... i sprawa była załatwiona. Odtąd sprzedający duszę, przez czas pewien, był najszczęśliwszym człowiekiem, o ile nie gryzły go wyrzuty sumienia — później zaś z wielkim łoskotem i śród dymu siarki — leciał do piekła.<br>
{{tab}}Czy pakty takie były zawierane? Zdaje się przeważnie w fantazji ludowej, mimo że czasem demonolodzy z wielkim triumfem, pokazywali podobne, jakoby autentyczne, cyrografy. Wiemy o dwóch wypadkach, wprawdzie z legend, gdzie diabeł poszukiwał swych wierzycieli, pragnących uniknąć w terminie, wykonania umowy: jednym z nich miał być niemiecki czarnoksiężnik Faust, zaś drugim — nasz rodzimy Twardowski.<br>
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
fuqypcbk767kdjg07e1h73kq251tmmj
Wiedza tajemna/Rozdział XIII
0
1080943
3142005
2022-07-31T13:46:02Z
Seboloidus
27417
nowa strona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
|następny = {{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XIII.2
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=121 to=122 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Stanisław Antoni Wotowski}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|W{{BieżącyU|2}}]]
t2m6nromup8aggvhq2v7tj3jwn5dhz1
3142011
3142005
2022-07-31T14:02:46Z
Seboloidus
27417
zakres stron
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=121 to=125 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Stanisław Antoni Wotowski}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|W{{BieżącyU|2}}]]
soeqmy25x8xtdbhbnb09n21maabg8v0
Wiedza tajemna/Rozdział XIV
0
1080945
3142007
2022-07-31T13:49:10Z
Seboloidus
27417
nowa strona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
|poprzedni = {{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XIII.2
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=126 to=130 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Stanisław Antoni Wotowski}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|W{{BieżącyU|2}}]]
2r2fiz0nvoa3ep1w61n44ghrtuoc2ml
3142012
3142007
2022-07-31T14:03:05Z
Seboloidus
27417
poprawa linków
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=126 to=130 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Stanisław Antoni Wotowski}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|W{{BieżącyU|2}}]]
3d948loid3rj5szbb7xz4r1z5o8zamq
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/131
100
1080946
3142022
2022-07-31T14:39:23Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ XV|po=0.5em}}
{{c|'''O CZARACH W DAWNEJ POLSCE'''|po=1em}}
{{tab}}Nim przejdę do opisu żywota pana Twardowskiego i czynionych przezeń dziwów, słów parę poświęcić muszę sprawie czarownictwa w dawnej Polsce.<br>
{{tab}}Historia magii w Polsce nie znalazła swego dziejopisa.<br>
{{tab}}Cała trudność polega na tym, iż nie było u nas magów wybitniejszych, którzyby potrafili skupić na sobie uwagę współczesnych. Nie mieliśmy, ani polskiego Agrippy, ani polskiego Paracelsa, ani Cagliostra — z nazwisk zaś, które się przechowały — alchemika Sędziwoja i czarownika Twardowskiego — pierwszy stale działał zagranicą, zaś drugi jest raczej legendarną osobistością.<br>
{{tab}}Tymczasem w Polsce istnieć musieli adepci i to wcale wybitni. Jeśli dotychczas pozostali nieznani — winą temu brak należytych poszukiwań śród archiwalnych dokumentów.<br>
{{tab}}Wszak wszechnica Krakowska, narówni Toledańską i Salamancką, słynęła jako główne ognisko badań czarodziejskich w Europie. Stara biografia Fausta powiada, że doktór niemiecki udał się do Polski, do Krakowa „sławnego z czarnoksięstwa przed laty uniwersytetu“, a Górnicki w „[[Dworzanin|Dworzaninie]]“ wspomina o pewnym miłośniku wiedzy tajemnej, który wielce żałował „iż się na ten czas nie urodził, kiedy jej w krakowskich szkołach jawnie uczono“.<br>
{{tab}}Z dzieła z r. 1570 p. t. „Postępek prawa {{pp|czartowskie|go}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
j6ka9oqdc6avh70tbo4v8kmcuzzv35c
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/132
100
1080947
3142023
2022-07-31T14:48:22Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|czartowskie|go}} przeciwko narodowi ludzkiemu“ dowiadujemy się, że „wielu jest w Polsce takich, co się w tych naukach czartowskich obierają, szkodzą duszy i ciału i znałem takich wiele, zwłaszcza tych, którzy się wizjami nikczemnymi zwierciadłem parali (katopromancja), szukając skarbów, albo wiertunków kruszcowych w ziemi (str. 116). W innym miejscu czytamy: „Druga nauka czarnoksięstwa jest, którą zwą {{roz|teorgią}} (magia biała). Jej mistrz był Amaldel. Tę to sobie mają za pobożną, gdyż w niej jest wiele imion i karakterów boskich i anielskich. Ta chce wielkiej chędogości i dobrego żywota wiedzenia w swoich sprawach, aby im dobry duch był posłuszen, chce chędostwa na umyśle, w domie, szaciech, w naczyniu, ubierze, piciu etc.“<br>
{{tab}}Dalej niektóre szczegóły wyłowić możemy z dziełka, poświęconego magii p. t.<br>
{{tab}}Thesaurus Magicus domesticus, sive aprobatus niger libellus I. E. R. S. in extrema necessitate dicendu. Cracovia post partem salutis A. 1637.<br>
{{tab}}Bezimienny autor powiada, że treść tego dzieła wyciągnął z ksiąg dawnych {{roz|i własnego doświadczenia}} i że {{roz*|mimo prześladowań,}} ogłasza je drukiem, pragnąc przysłużyć się bliźniemu wiadomościami, których {{roz*|w przeciągu 37 lat praktyki czarodziejskiej nabył.}} Napomina ludzi, pragnących z jego nauki korzystać, aby się z sobą porachowali i rozważyli, czy mają dosyć odwagi obcować z duchami, czy mają czyste sumienie i są ludźmi bez zmazy i zapewnia, że jeśli odpowiedzą tym warunkom, mogą bezpiecznie oddać się czarodziejskiemu rzemiosłu i wiele przezeń nagromadzić skarbów. (Matuszewski. „Czarnoksięstwo“ str. 214). Potem idą przepisy identyczne niemal zupełnie z tymi jakie odnajdujemy w Philosophia Oculta, Clavicula Salomonis, Ars Almadel, Opus majus, Magia ceremonialis, Pseudomonarchia daemonum etc. — skąd wniosek wyciągnąć {{pp|na|leży}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qyzyv3txtag2emzp1mj3yf6jbga1iqp
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/133
100
1080948
3142024
2022-07-31T14:52:02Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|na|leży}}, iż bezimienny autor, mimo zapewnienia o swym doświadczeniu — po prostu skomplikował najbardziej znane zachodnie hermetyczne księgi.<br>
{{tab}}Znajdujemy takie uwagi:<br>
{{tab}}Duch pokazuje się najczęściej w postaci ludzkiej, to jako strzelec, to chłop, młynarz, nawet satyr leśny. Bywa niekiedyś, że jego przybycie, poprzedza wicher, lub skrzypienie zawiasów u drzwi i okien.<br>
{{tab}}Dobrze jest przed rozpoczęciem ewokacji, zwierzyć się księdzu (?) i wysłuchać Mszy Św., tym bowiem sposobem uniknie się łatwiej niebezpieczeństw, grożących duszy i ciału zaklinacza. Tyle możemy powiedzieć o Thesaurus magicus domesticus i o bezimiennym jego autorze.<br>
{{tab}}Wszystko to jednak potwierdza fakt, że u nas kwestią magii i okultyzmu zajmowano się. Wszak na dworze Stefana Batorego („Czary na dworze Batorego“ Aleksander Kraushar) słynny angielski mag XVI w., John Dee, w obecności króla, Olbrachta Łaskiego i innych magnatów czynił cuda niemałe, całkowicie zbliżone do produkcji dzisiejszych mediów. „Nad głową Johna Dee formowała się spora kula, złożona z białej pary, z której wyłaniała się duchowa istota, mianująca samą siebie aniołem Ilem.“ W zdumienie wprowadzały fenomeny dwór cały — nikomu jednak do głowy nie przychodziło oskarżyć maga — medium... o stosunki diabelskie. Z tego jednak nie wynika, aby prześladowanie czarodziejstwa nie istniało w Polsce, o czym powiem na osobnym miejscu.<br>
{{tab}}Skoro więc grunt tak był przygotowany — czemu nie miał się pojawić Twardowski? Rozpatrzmy bliżej sprawę.<br>
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
lbqpuy6o6i78b9xjttacsrawj7b0s55
Wiedza tajemna/Rozdział XV
0
1080949
3142025
2022-07-31T14:53:19Z
Seboloidus
27417
nowa strona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=131 to=133 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Stanisław Antoni Wotowski}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|W{{BieżącyU|2}}]]
dqdzsgwjkqjijdj1vh5y20ebw3qayfd
Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/130
100
1080950
3142029
2022-07-31T15:08:53Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude>{|align=center
|-
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 47. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy]] | 41 }}
{{SpisZw | 48. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta]] | – }}
{{SpisZw | 49. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy]] | 42 }}
{{SpisZw | 50. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy]] | 43 }}
{{SpisZw | 51. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy]] | – }}
{{SpisZw | 52. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy]] | – }}
{{SpisZw | 53. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek cygański|Mazurek cygański]] | 44 }}
{{SpisZw | 54. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy]] | 45 }}
{{SpisZw | 55. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą]] | – }}
{{SpisZw | 56. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem]] | 46 }}
{{SpisZw | 57. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki z konserwą ponczową, cukierkowe]] | – }}
{{SpisZw | 58. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe]] | 47 }}
{{SpisZw | 59. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe]] | – }}
{{SpisZw | 60. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową]] | 48 }}
{{SpisZw | 61. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną]] | 49 }}
{{SpisZw | 62. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami]] | – }}
{{SpisZw | 63. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek macedoński|Mazurek macedoński]] | 50 }}
{{SpisZw | 64. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami]] | – }}
{{SpisZw | 65. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj]] | 51 }}
{{SpisZw | 66. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami]] | 52 }}
{{SpisZw | 67. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej]] | 53 }}
{{SpisZw | 68. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami]] | 54 }}
{{SpisZw | 69. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie, kruche]] | 55 }}
<section end="spis" />
| width="3px;" |
| width="1px;" style="background-color: #dcdcdc" |
| width="3px;" |
|
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 70. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy]] | 56 }}
{{SpisZw | 71. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy]] | 57 }}
{{SpisZw | 72. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy]] | – }}
{{SpisZw | 73. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy]] | 58 }}
{{SpisZw | 74. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek makowy|Mazurek makowy]] | – }}
{{SpisZw | 75. | [[Baby, placki i mazurki/Tort makowy|Tort makowy]] | 59 }}
{{SpisZw | 76. | [[Baby, placki i mazurki/Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie]] | – }}
{{SpisZw | 77. | [[Baby, placki i mazurki/Baumkuchen|Baumkuchen]] | 60 }}
{{SpisZw | 78. | [[Baby, placki i mazurki/Tort migdałowy|Tort migdałowy]] | 62 }}
{{SpisZw | 79. | [[Baby, placki i mazurki/Tort piaskowy|Tort piaskowy]] | 63 }}
{{SpisZw | 80. | [[Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny]] | 64 }}
{{SpisZw | 81. | [[Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny]] | 65 }}
{{SpisZw | 82. | [[Baby, placki i mazurki/Tort orzechowy|Tort orzechowy]] | 67 }}
{{SpisZw | 83. | [[Baby, placki i mazurki/Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”]] | 68 }}
{{SpisZw | 84. | [[Baby, placki i mazurki/Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy]] | 69 }}
{{SpisZw | 85. | [[Baby, placki i mazurki/Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy]] | 70 }}
{{SpisZw | 86. | [[Baby, placki i mazurki/Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów]] | 72 }}
{{SpisZw | 87. | [[Baby, placki i mazurki/Tort „provence”|Tort „provence”]] | – }}
{{SpisZw | 88. | [[Baby, placki i mazurki/Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą]] | 74 }}
{{SpisZw | 89. | [[Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy, na opłatkach karlsbadzkich]] | – }}
{{SpisZw | 90. | [[Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy robiony bez ognia]] | 75 }}
{{SpisZw | 91. | [[Baby, placki i mazurki/Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej]] | 76 }}
{{SpisZw | 92. | [[Baby, placki i mazurki/Tort hiszpański|Tort hiszpański]] | – }}
{{SpisZw | 93. | [[Baby, placki i mazurki/Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne]] | 77 }}
{{SpisZw | 94. | [[Baby, placki i mazurki/Niugat|Niugat]] | 78 }}
{{SpisZw | 95. | [[Baby, placki i mazurki/Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały przezroczysty]] | 79 }}
{{SpisZw | 96. | [[Baby, placki i mazurki/Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały kredowy]] | 80 }}
{{SpisZw | 97. | [[Baby, placki i mazurki/Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów]] | – }}
<section end="spis" />
|-
|}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
68gtqls0ztttjmoso2aphfiy1ey3rm3
Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf/131
100
1080951
3142030
2022-07-31T15:08:57Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude>{|align=center
|-
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 98. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków]] | 80 }}
{{SpisZw | 99. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków]] | 81 }}
{{SpisZw | 100. | [[Baby, placki i mazurki/Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?]] | – }}
{{f|'''Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki.'''|c}}
{{SpisZw | 1. | [[Baby, placki i mazurki/Biszkopty|Biszkopty]] | 84 }}
{{SpisZw | 2. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto francuskie|Ciasto francuskie]] | 85 }}
{{SpisZw | 3. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie]] | 86 }}
{{SpisZw | 4. | [[Baby, placki i mazurki/Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście]] | 88 }}
{{SpisZw | 5. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe]] | – }}
{{SpisZw | 6. | [[Baby, placki i mazurki/Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe]] | 89 }}
{{SpisZw | 7. | [[Baby, placki i mazurki/Briosze|Briosze]] | – }}
{{SpisZw | 8. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki drożdżowe|Obwarzaneczki drożdżowe]] | 90 }}
{{SpisZw | 9. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki migdałowe|Obwarzanki migdałowe]] | – }}
{{SpisZw | 10. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki kruche do herbaty|Obwarzanki kruche do herbaty]] | 91 }}
{{SpisZw | 11. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki postne|Owbarzaneczki postne]] | – }}
{{SpisZw | 12. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty]] | 92 }}
{{SpisZw | 13. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki papieskie|Sucharki papieskie]] | 93 }}
{{SpisZw | 14. | [[Baby, placki i mazurki/Wafle|Wafle]] | – }}
{{SpisZw | 15. | [[Baby, placki i mazurki/Andruty|Andruty]] | 94 }}
{{SpisZw | 16. | [[Baby, placki i mazurki/Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 17. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto parzone|Ciasto parzone]] | 96 }}
{{SpisZw | 18. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu]] | 97 }}
{{SpisZw | 19. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki słone|Paluszki słone]] | 98 }}
{{SpisZw | 20. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty]] | 99 }}
{{SpisZw | 21. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe]] | 100 }}
<section end="spis" />
| width="3px;" |
| width="1px;" style="background-color: #dcdcdc" |
| width="3px;" |
|
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 22. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie]] | 100 }}
{{SpisZw | 23. | [[Baby, placki i mazurki/Jelenie różki|Jelenie różki]] | 101 }}
{{SpisZw | 24. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek]] | – }}
{{SpisZw | 25. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe]] | 102 }}
{{SpisZw | 26. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum]] | 103 }}
{{SpisZw | 27. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem]] | 104 }}
{{SpisZw | 28. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście]] | 105 }}
{{SpisZw | 29. | [[Baby, placki i mazurki/Makaroniki|Makaroniki]] | 106 }}
{{SpisZw | 30. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepanowe listki|Marcepanowe listki]] | 107 }}
{{SpisZw | 31. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepany|Marcepany]] | – }}
{{SpisZw | 32. | [[Baby, placki i mazurki/Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone]] | 109 }}
{{SpisZw | 33. | [[Baby, placki i mazurki/Faworki|Faworki]] | 111 }}
{{SpisZw | 34. | [[Baby, placki i mazurki/Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny]] | 113 }}
{{SpisZw | 35. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne]] | 114 }}
{{SpisZw | 36. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe]] | 115 }}
{{SpisZw | 37. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane]] | 116 }}
{{SpisZw | 38. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami]] | – }}
{{SpisZw | 39. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej]] | 118 }}
{{SpisZw | 40. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 41. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie]] | 119 }}
{{SpisZw | 42. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi|Makagigi]] | 120 }}
{{SpisZw | 43. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce]] | 121 }}
{{SpisZw | 44. | [[Baby, placki i mazurki/Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu]] | – }}
{{SpisZw | 45. | [[Baby, placki i mazurki/Wanilja|Wanilja]] | 122 }}
{{SpisZw | 46. | [[Baby, placki i mazurki/Kardemonja|Kardemonja]] | 124 }}
<section end="spis" />
|-
|}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
d86vv8w9n3pr3ug1tgh5vtb1x1z6eux
3142231
3142030
2022-07-31T17:09:09Z
Hoodxxc
17868
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude>{|align=center
|-
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 98. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków]] | 80 }}
{{SpisZw | 99. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków]] | 81 }}
{{SpisZw | 100. | [[Baby, placki i mazurki/Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?]] | – }}
{{f|'''Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki.'''|c}}
{{SpisZw | 1. | [[Baby, placki i mazurki/Biszkopty|Biszkopty]] | 84 }}
{{SpisZw | 2. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto francuskie|Ciasto francuskie]] | 85 }}
{{SpisZw | 3. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie]] | 86 }}
{{SpisZw | 4. | [[Baby, placki i mazurki/Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście]] | 88 }}
{{SpisZw | 5. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasteczka makowe|Ciasteczka makowe]] | – }}
{{SpisZw | 6. | [[Baby, placki i mazurki/Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe]] | 89 }}
{{SpisZw | 7. | [[Baby, placki i mazurki/Briosze|Briosze]] | – }}
{{SpisZw | 8. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki drożdżowe|Obwarzaneczki drożdżowe]] | 90 }}
{{SpisZw | 9. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki migdałowe|Obwarzanki migdałowe]] | – }}
{{SpisZw | 10. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki kruche do herbaty|Obwarzanki kruche do herbaty]] | 91 }}
{{SpisZw | 11. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki postne|Owbarzaneczki postne]] | – }}
{{SpisZw | 12. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty]] | 92 }}
{{SpisZw | 13. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki papieskie|Sucharki papieskie]] | 93 }}
{{SpisZw | 14. | [[Baby, placki i mazurki/Wafle|Wafle]] | – }}
{{SpisZw | 15. | [[Baby, placki i mazurki/Andruty|Andruty]] | 94 }}
{{SpisZw | 16. | [[Baby, placki i mazurki/Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 17. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto parzone|Ciasto parzone]] | 96 }}
{{SpisZw | 18. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu]] | 97 }}
{{SpisZw | 19. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki słone|Paluszki słone]] | 98 }}
{{SpisZw | 20. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty]] | 99 }}
{{SpisZw | 21. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe]] | 100 }}
<section end="spis" />
| width="3px;" |
| width="1px;" style="background-color: #dcdcdc" |
| width="3px;" |
|
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 22. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie]] | 100 }}
{{SpisZw | 23. | [[Baby, placki i mazurki/Jelenie różki|Jelenie różki]] | 101 }}
{{SpisZw | 24. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek]] | – }}
{{SpisZw | 25. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe]] | 102 }}
{{SpisZw | 26. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum]] | 103 }}
{{SpisZw | 27. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem]] | 104 }}
{{SpisZw | 28. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście]] | 105 }}
{{SpisZw | 29. | [[Baby, placki i mazurki/Makaroniki|Makaroniki]] | 106 }}
{{SpisZw | 30. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepanowe listki|Marcepanowe listki]] | 107 }}
{{SpisZw | 31. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepany|Marcepany]] | – }}
{{SpisZw | 32. | [[Baby, placki i mazurki/Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone]] | 109 }}
{{SpisZw | 33. | [[Baby, placki i mazurki/Faworki|Faworki]] | 111 }}
{{SpisZw | 34. | [[Baby, placki i mazurki/Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny]] | 113 }}
{{SpisZw | 35. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne]] | 114 }}
{{SpisZw | 36. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe]] | 115 }}
{{SpisZw | 37. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane]] | 116 }}
{{SpisZw | 38. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami]] | – }}
{{SpisZw | 39. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej]] | 118 }}
{{SpisZw | 40. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 41. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie]] | 119 }}
{{SpisZw | 42. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi|Makagigi]] | 120 }}
{{SpisZw | 43. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce]] | 121 }}
{{SpisZw | 44. | [[Baby, placki i mazurki/Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu]] | – }}
{{SpisZw | 45. | [[Baby, placki i mazurki/Wanilja|Wanilja]] | 122 }}
{{SpisZw | 46. | [[Baby, placki i mazurki/Kardemonja|Kardemonja]] | 124 }}
<section end="spis" />
|-
|}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6s7pv2ny5we8ybpy1qyjomti4at4k58
3142250
3142231
2022-07-31T17:13:56Z
Draco flavus
2058
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude>{|align=center
|-
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 98. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków]] | 80 }}
{{SpisZw | 99. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków]] | 81 }}
{{SpisZw | 100. | [[Baby, placki i mazurki/Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?]] | – }}
{{f|'''Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki.'''|c}}
{{SpisZw | 1. | [[Baby, placki i mazurki/Biszkopty|Biszkopty]] | 84 }}
{{SpisZw | 2. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto francuskie|Ciasto francuskie]] | 85 }}
{{SpisZw | 3. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie]] | 86 }}
{{SpisZw | 4. | [[Baby, placki i mazurki/Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście]] | 88 }}
{{SpisZw | 5. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasteczka makowe|Ciasteczka makowe]] | – }}
{{SpisZw | 6. | [[Baby, placki i mazurki/Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe]] | 89 }}
{{SpisZw | 7. | [[Baby, placki i mazurki/Briosze|Briosze]] | – }}
{{SpisZw | 8. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki drożdżowe|Obwarzaneczki drożdżowe]] | 90 }}
{{SpisZw | 9. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki migdałowe|Obwarzanki migdałowe]] | – }}
{{SpisZw | 10. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki kruche do herbaty|Obwarzanki kruche do herbaty]] | 91 }}
{{SpisZw | 11. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki postne|Obwarzaneczki postne]] | – }}
{{SpisZw | 12. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty]] | 92 }}
{{SpisZw | 13. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki papieskie|Sucharki papieskie]] | 93 }}
{{SpisZw | 14. | [[Baby, placki i mazurki/Wafle|Wafle]] | – }}
{{SpisZw | 15. | [[Baby, placki i mazurki/Andruty|Andruty]] | 94 }}
{{SpisZw | 16. | [[Baby, placki i mazurki/Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 17. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto parzone|Ciasto parzone]] | 96 }}
{{SpisZw | 18. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu]] | 97 }}
{{SpisZw | 19. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki słone|Paluszki słone]] | 98 }}
{{SpisZw | 20. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty]] | 99 }}
{{SpisZw | 21. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe]] | 100 }}
<section end="spis" />
| width="3px;" |
| width="1px;" style="background-color: #dcdcdc" |
| width="3px;" |
|
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 22. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie]] | 100 }}
{{SpisZw | 23. | [[Baby, placki i mazurki/Jelenie różki|Jelenie różki]] | 101 }}
{{SpisZw | 24. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek]] | – }}
{{SpisZw | 25. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe]] | 102 }}
{{SpisZw | 26. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum]] | 103 }}
{{SpisZw | 27. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem]] | 104 }}
{{SpisZw | 28. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście]] | 105 }}
{{SpisZw | 29. | [[Baby, placki i mazurki/Makaroniki|Makaroniki]] | 106 }}
{{SpisZw | 30. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepanowe listki|Marcepanowe listki]] | 107 }}
{{SpisZw | 31. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepany|Marcepany]] | – }}
{{SpisZw | 32. | [[Baby, placki i mazurki/Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone]] | 109 }}
{{SpisZw | 33. | [[Baby, placki i mazurki/Faworki|Faworki]] | 111 }}
{{SpisZw | 34. | [[Baby, placki i mazurki/Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny]] | 113 }}
{{SpisZw | 35. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne]] | 114 }}
{{SpisZw | 36. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe]] | 115 }}
{{SpisZw | 37. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane]] | 116 }}
{{SpisZw | 38. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami]] | – }}
{{SpisZw | 39. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej]] | 118 }}
{{SpisZw | 40. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 41. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie]] | 119 }}
{{SpisZw | 42. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi|Makagigi]] | 120 }}
{{SpisZw | 43. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce]] | 121 }}
{{SpisZw | 44. | [[Baby, placki i mazurki/Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu]] | – }}
{{SpisZw | 45. | [[Baby, placki i mazurki/Wanilja|Wanilja]] | 122 }}
{{SpisZw | 46. | [[Baby, placki i mazurki/Kardemonja|Kardemonja]] | 124 }}
<section end="spis" />
|-
|}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hkfauvufyu2jtn5s98f8ikb78ris2pz
3142266
3142250
2022-07-31T17:18:48Z
Hoodxxc
17868
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude>{|align=center
|-
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 98. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków]] | 80 }}
{{SpisZw | 99. | [[Baby, placki i mazurki/Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków]] | 81 }}
{{SpisZw | 100. | [[Baby, placki i mazurki/Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?]] | – }}
{{f|'''Rozmaite ciasta, ciasteczka, marcepany, pierniki i t. p. przysmaki.'''|c}}
{{SpisZw | 1. | [[Baby, placki i mazurki/Biszkopty|Biszkopty]] | 84 }}
{{SpisZw | 2. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto francuskie|Ciasto francuskie]] | 85 }}
{{SpisZw | 3. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie]] | 86 }}
{{SpisZw | 4. | [[Baby, placki i mazurki/Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście]] | 88 }}
{{SpisZw | 5. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasteczka makowe|Ciasteczka makowe]] | – }}
{{SpisZw | 6. | [[Baby, placki i mazurki/Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe]] | 89 }}
{{SpisZw | 7. | [[Baby, placki i mazurki/Briosze|Briosze]] | – }}
{{SpisZw | 8. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki drożdżowe|Obwarzaneczki drożdżowe]] | 90 }}
{{SpisZw | 9. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki migdałowe|Obwarzanki migdałowe]] | – }}
{{SpisZw | 10. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzanki kruche do herbaty|Obwarzanki kruche do herbaty]] | 91 }}
{{SpisZw | 11. | [[Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki postne|Obwarzaneczki postne]] | – }}
{{SpisZw | 12. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty]] | 92 }}
{{SpisZw | 13. | [[Baby, placki i mazurki/Sucharki papieskie|Sucharki papieskie]] | 93 }}
{{SpisZw | 14. | [[Baby, placki i mazurki/Wafle|Wafle]] | – }}
{{SpisZw | 15. | [[Baby, placki i mazurki/Andruty|Andruty]] | 94 }}
{{SpisZw | 16. | [[Baby, placki i mazurki/Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 17. | [[Baby, placki i mazurki/Ciasto parzone|Ciasto parzone]] | 96 }}
{{SpisZw | 18. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu]] | 97 }}
{{SpisZw | 19. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki słone|Paluszki słone]] | 98 }}
{{SpisZw | 20. | [[Baby, placki i mazurki/Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty]] | 99 }}
{{SpisZw | 21. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe]] | 100 }}
<section end="spis" />
| width="3px;" |
| width="1px;" style="background-color: #dcdcdc" |
| width="3px;" |
|
|width=280px valign=top|{{SpisZw|||''str.''}}
<section begin="spis" />
{{SpisZw | 22. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie]] | 100 }}
{{SpisZw | 23. | [[Baby, placki i mazurki/Jelenie różki|Jelenie różki]] | 101 }}
{{SpisZw | 24. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek]] | – }}
{{SpisZw | 25. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe]] | 102 }}
{{SpisZw | 26. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum]] | 103 }}
{{SpisZw | 27. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem]] | 104 }}
{{SpisZw | 28. | [[Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocami na kruchem cieście|Ciastka z owocami na kruchem cieście]] | 105 }}
{{SpisZw | 29. | [[Baby, placki i mazurki/Makaroniki|Makaroniki]] | 106 }}
{{SpisZw | 30. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepanowe listki|Marcepanowe listki]] | 107 }}
{{SpisZw | 31. | [[Baby, placki i mazurki/Marcepany|Marcepany]] | – }}
{{SpisZw | 32. | [[Baby, placki i mazurki/Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone]] | 109 }}
{{SpisZw | 33. | [[Baby, placki i mazurki/Faworki|Faworki]] | 111 }}
{{SpisZw | 34. | [[Baby, placki i mazurki/Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny]] | 113 }}
{{SpisZw | 35. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne]] | 114 }}
{{SpisZw | 36. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe]] | 115 }}
{{SpisZw | 37. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane]] | 116 }}
{{SpisZw | 38. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami]] | – }}
{{SpisZw | 39. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej]] | 118 }}
{{SpisZw | 40. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie]] | – }}
{{SpisZw | 41. | [[Baby, placki i mazurki/Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie]] | 119 }}
{{SpisZw | 42. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi|Makagigi]] | 120 }}
{{SpisZw | 43. | [[Baby, placki i mazurki/Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce]] | 121 }}
{{SpisZw | 44. | [[Baby, placki i mazurki/Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu]] | – }}
{{SpisZw | 45. | [[Baby, placki i mazurki/Wanilja|Wanilja]] | 122 }}
{{SpisZw | 46. | [[Baby, placki i mazurki/Kardemonja|Kardemonja]] | 124 }}
<section end="spis" />
|-
|}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hxeut6udt8d7sijlid049vmpyeo1te1
Wikiskryba:Draco flavus/Andruty
2
1080952
3142034
2022-07-31T15:14:56Z
Draco flavus
2058
—
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
96r8r9elq7s32pe4vr8vv02e82496zg
3142035
3142034
2022-07-31T15:15:12Z
Draco flavus
2058
Draco flavus przeniósł stronę [[Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223]] do [[Wikiskryba:Draco flavus/Andruty]]
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
96r8r9elq7s32pe4vr8vv02e82496zg
3142039
3142035
2022-07-31T15:17:06Z
Draco flavus
2058
UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „{{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}”
wikitext
text/x-wiki
{{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}
ldge3jb4lbyyzce70z65pocbvkb5gg3
3142042
3142039
2022-07-31T15:18:40Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
96r8r9elq7s32pe4vr8vv02e82496zg
3142076
3142042
2022-07-31T16:03:21Z
Draco flavus
2058
UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}”
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
akcnmgldkzxiegbspkcc3wrd6hgzquw
3142080
3142076
2022-07-31T16:06:18Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
{{subst:<nowiki/>#switch: {{subst:<nowiki/>SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=cz1_1|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=cz1_2|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=cz1_3|Drożdże domowe=cz1_4|Użycie mąki krupczatki=cz1_5|Chleb na kwasie=cz1_6|Chleb żytni, pytlowy, parzony=cz1_7|Chleb wiejski na drożdżach=cz1_8|Chleb pytlowy na drożdżach=cz1_9|Bułki=cz1_10|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=cz1_11|Strucle parzone=cz1_12|Strucle z makiem=cz1_13|Mak wiercony do przekładania ciast=cz1_14|Baby zwyczajne=cz1_15|Baby parzone=cz1_16|Baby polskie=cz1_17|Babki bez ambarasu=cz1_18|Babka z mąki kartoflanej=cz1_19|Babka piaskowa na proszkach burzących=cz1_20|Odświeżanie bab drożdżowych=cz1_21|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=cz1_22|Placki drożdżowe=cz1_23|Kruszonka na placki=cz1_24|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=cz1_25|Rodzynki do ciasta=cz1_26|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=cz1_27|Placki ze śliwkami=cz1_28|Placki z wiśniami=cz1_29|Placki krakowskie z serem=cz1_30|Placki z serem i drożdżami=cz1_31|Placek z makiem=cz1_32|Placek pakowaniec=cz1_33|Placek z pomarańczami=cz1_34|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=cz1_35|Mazurek królewski=cz1_36|Mazurek ormiański z serem=cz1_37|Mazurek z serem najwykwintniejszy=cz1_38|Mazurek Wiktorja=cz1_39|Mazurek drożdżowy z tartą masą=cz1_40|Mazurek z pomarańczami=cz1_41|Mazurek z tartemi pomarańczami=cz1_42|Mazurek cytrynowy=cz1_43|Mazurek gotowany=cz1_44|Mazurek ze smażoną masą=cz1_45|Mazurek zwany „komis-brod”=cz1_46|Mazurek rodzynkowy=cz1_47|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=cz1_48|Mazurek bakaljowy=cz1_49|Mazurek daktylowy=cz1_50|Mazurek daktylowy cukierkowy=cz1_51|Mazurek muszkatołowy=cz1_52|Mazurek cygański=cz1_53|Mazurek czekoladowy=cz1_54|Mazurek migdałowy z czekoladą=cz1_55|Mazurek z niugatem=cz1_56|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=cz1_57|Mazurki marcepanowe=cz1_58|Mazurki makaronikowe=cz1_59|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=cz1_60|Mazurek z masą kremową różaną=cz1_61|Mazurek przekładany konfiturami=cz1_62|Mazurek macedoński=cz1_63|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=cz1_64|Mazurek z twardych jaj=cz1_65|Mazurek kruchy z jabłkami=cz1_66|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=cz1_67|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=cz1_68|Mazurki cieniutkie kruche=cz1_69|Mazurek lukrowy=cz1_70|Mazurek orzechowy=cz1_71|Mazurek orzechowy suchy=cz1_72|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=cz1_73|Mazurek makowy=cz1_74|Tort makowy=cz1_75|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=cz1_76|Baumkuchen (dziad)=cz1_77|Tort migdałowy=cz1_78|Tort piaskowy=cz1_79|Tort chlebowy zwyczajny=cz1_80|Tort chlebowy wykwintny=cz1_81|Tort orzechowy=cz1_82|Tort zwany „duchesse”=cz1_83|Tort biszkoptowy=cz1_84|Tort pomarańczowy=cz1_85|Torcik z kasztanów=cz1_86|Tort „provence”=cz1_87|Tort czekoladowy, przekładany masą=cz1_88|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=cz1_89|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=cz1_90|Tort z mąki gryczanej=cz1_91|Tort hiszpański=cz1_92|Marengi zwyczajne=cz1_93|Niugat=cz1_94|Lukier biały, przezroczysty=cz1_95|Lukier zwyczajny biały, kredowy=cz1_96|Konserwa pomarańczowa do tortów=cz1_97|Masa pralinowa do mazurków=cz1_98|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=cz1_99|Co to jest pistacja?=cz1_100|Biszkopty=cz2_1|Ciasto francuskie=cz2_2|Ciasto pół francuskie=cz2_3|Jabłka we francuskiem cieście=cz2_4|Ciasteczku makowe=cz2_5|Rogale drożdżowe=cz2_6|Briosze=cz2_7|Obarzaneczki drożdżowe=cz2_8|Obarzanki migdałowe=cz2_9|Obarzanki kruche do herbaty=cz2_10|Obarzaneczki postne=cz2_11|Sucharki żmudzkie do herbaty=cz2_12|Sucharki papieskie=cz2_13|Wafle=cz2_14|Andruty=cz2_15|Opłatki karlsbadzkie=cz2_16|Ciasto parzone=cz2_17|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=cz2_18|Paluszki słone=cz2_19|Paluszki kruche do herbaty=cz2_20|Ciastka anyżowe=cz2_21|Ciastka helgolandzkie=cz2_22|Jelenie różki=cz2_23|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=cz2_24|Ciastka śmietankowe=cz2_25|Ciastka z rabarbarum=cz2_26|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=cz2_27|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=cz2_28|Makaroniki=cz2_29|Marcepanowe listki=cz2_30|Marcepany=cz2_31|Wyborne pączki parzone=cz2_32|Faworki=cz2_33|Toruński piernik niezawodny=cz2_34|Pierniki zwyczajne=cz2_35|Pierniki tanie i łatwe=cz2_36|Pierniczki, orzeszkami zwane=cz2_37|Pierniki korzenne, zwane całuskami=cz2_38|Pierniki z mąki kartoflanej=cz2_39|Pierniki karlsbadzkie=cz2_40|Pierniki krakowskie=cz2_41|Makagigi=cz2_42|Makagigi tak zwane tłuczeńce=cz2_43|Cukierki gumowe od kaszlu=cz2_44|Wanilja=cz2_45|Kardemonja=cz2_46}}
{{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
{{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
oqmeng9kqodgqut1qgwpx58jdngxh0z
3142083
3142080
2022-07-31T16:07:44Z
Draco flavus
2058
UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „Opłatki karlsbadzkie {{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}} <nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki> {{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}} <nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>”
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
{{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
{{Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
85lm2qw2j8ofv73zmdrge8fdgczowui
3142084
3142083
2022-07-31T16:08:11Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
Opłatki karlsbadzkie
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
{{subst:<nowiki/>#switch: {{subst:<nowiki/>SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=cz1_1|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=cz1_2|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=cz1_3|Drożdże domowe=cz1_4|Użycie mąki krupczatki=cz1_5|Chleb na kwasie=cz1_6|Chleb żytni, pytlowy, parzony=cz1_7|Chleb wiejski na drożdżach=cz1_8|Chleb pytlowy na drożdżach=cz1_9|Bułki=cz1_10|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=cz1_11|Strucle parzone=cz1_12|Strucle z makiem=cz1_13|Mak wiercony do przekładania ciast=cz1_14|Baby zwyczajne=cz1_15|Baby parzone=cz1_16|Baby polskie=cz1_17|Babki bez ambarasu=cz1_18|Babka z mąki kartoflanej=cz1_19|Babka piaskowa na proszkach burzących=cz1_20|Odświeżanie bab drożdżowych=cz1_21|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=cz1_22|Placki drożdżowe=cz1_23|Kruszonka na placki=cz1_24|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=cz1_25|Rodzynki do ciasta=cz1_26|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=cz1_27|Placki ze śliwkami=cz1_28|Placki z wiśniami=cz1_29|Placki krakowskie z serem=cz1_30|Placki z serem i drożdżami=cz1_31|Placek z makiem=cz1_32|Placek pakowaniec=cz1_33|Placek z pomarańczami=cz1_34|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=cz1_35|Mazurek królewski=cz1_36|Mazurek ormiański z serem=cz1_37|Mazurek z serem najwykwintniejszy=cz1_38|Mazurek Wiktorja=cz1_39|Mazurek drożdżowy z tartą masą=cz1_40|Mazurek z pomarańczami=cz1_41|Mazurek z tartemi pomarańczami=cz1_42|Mazurek cytrynowy=cz1_43|Mazurek gotowany=cz1_44|Mazurek ze smażoną masą=cz1_45|Mazurek zwany „komis-brod”=cz1_46|Mazurek rodzynkowy=cz1_47|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=cz1_48|Mazurek bakaljowy=cz1_49|Mazurek daktylowy=cz1_50|Mazurek daktylowy cukierkowy=cz1_51|Mazurek muszkatołowy=cz1_52|Mazurek cygański=cz1_53|Mazurek czekoladowy=cz1_54|Mazurek migdałowy z czekoladą=cz1_55|Mazurek z niugatem=cz1_56|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=cz1_57|Mazurki marcepanowe=cz1_58|Mazurki makaronikowe=cz1_59|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=cz1_60|Mazurek z masą kremową różaną=cz1_61|Mazurek przekładany konfiturami=cz1_62|Mazurek macedoński=cz1_63|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=cz1_64|Mazurek z twardych jaj=cz1_65|Mazurek kruchy z jabłkami=cz1_66|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=cz1_67|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=cz1_68|Mazurki cieniutkie kruche=cz1_69|Mazurek lukrowy=cz1_70|Mazurek orzechowy=cz1_71|Mazurek orzechowy suchy=cz1_72|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=cz1_73|Mazurek makowy=cz1_74|Tort makowy=cz1_75|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=cz1_76|Baumkuchen (dziad)=cz1_77|Tort migdałowy=cz1_78|Tort piaskowy=cz1_79|Tort chlebowy zwyczajny=cz1_80|Tort chlebowy wykwintny=cz1_81|Tort orzechowy=cz1_82|Tort zwany „duchesse”=cz1_83|Tort biszkoptowy=cz1_84|Tort pomarańczowy=cz1_85|Torcik z kasztanów=cz1_86|Tort „provence”=cz1_87|Tort czekoladowy, przekładany masą=cz1_88|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=cz1_89|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=cz1_90|Tort z mąki gryczanej=cz1_91|Tort hiszpański=cz1_92|Marengi zwyczajne=cz1_93|Niugat=cz1_94|Lukier biały, przezroczysty=cz1_95|Lukier zwyczajny biały, kredowy=cz1_96|Konserwa pomarańczowa do tortów=cz1_97|Masa pralinowa do mazurków=cz1_98|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=cz1_99|Co to jest pistacja?=cz1_100|Biszkopty=cz2_1|Ciasto francuskie=cz2_2|Ciasto pół francuskie=cz2_3|Jabłka we francuskiem cieście=cz2_4|Ciasteczku makowe=cz2_5|Rogale drożdżowe=cz2_6|Briosze=cz2_7|Obarzaneczki drożdżowe=cz2_8|Obarzanki migdałowe=cz2_9|Obarzanki kruche do herbaty=cz2_10|Obarzaneczki postne=cz2_11|Sucharki żmudzkie do herbaty=cz2_12|Sucharki papieskie=cz2_13|Wafle=cz2_14|Andruty=cz2_15|Opłatki karlsbadzkie=cz2_16|Ciasto parzone=cz2_17|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=cz2_18|Paluszki słone=cz2_19|Paluszki kruche do herbaty=cz2_20|Ciastka anyżowe=cz2_21|Ciastka helgolandzkie=cz2_22|Jelenie różki=cz2_23|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=cz2_24|Ciastka śmietankowe=cz2_25|Ciastka z rabarbarum=cz2_26|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=cz2_27|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=cz2_28|Makaroniki=cz2_29|Marcepanowe listki=cz2_30|Marcepany=cz2_31|Wyborne pączki parzone=cz2_32|Faworki=cz2_33|Toruński piernik niezawodny=cz2_34|Pierniki zwyczajne=cz2_35|Pierniki tanie i łatwe=cz2_36|Pierniczki, orzeszkami zwane=cz2_37|Pierniki korzenne, zwane całuskami=cz2_38|Pierniki z mąki kartoflanej=cz2_39|Pierniki karlsbadzkie=cz2_40|Pierniki krakowskie=cz2_41|Makagigi=cz2_42|Makagigi tak zwane tłuczeńce=cz2_43|Cukierki gumowe od kaszlu=cz2_44|Wanilja=cz2_45|Kardemonja=cz2_46}}
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
kxz5gz887q7csl9bzyx5icezmfz3zor
3142085
3142084
2022-07-31T16:08:39Z
Draco flavus
2058
UWAGA! Zastąpienie treści hasła bardzo krótkim tekstem: „Opłatki karlsbadzkie <nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki> <nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>”
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
7qbdqrwwqvsp4o66vbmaj8rz5rosmhd
3142088
3142085
2022-07-31T16:10:12Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
cz2_15
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
8zsdm55bo637vkbvy2ftxakqhbo1ngo
3142089
3142088
2022-07-31T16:10:26Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
cz2_15
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
ctnu8sxdpnv3ky4vr9k0p6t67jo9m6f
3142090
3142089
2022-07-31T16:12:03Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
cz2_15
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
98
<nowiki>{{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}}</nowiki>
su5vffizrbv4xc4qlkn1zvsf079zrdb
3142091
3142090
2022-07-31T16:12:43Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
cz2_15
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
98
<nowiki>{{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}}</nowiki>
98
<nowiki>{{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_End |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}}</nowiki>
i1rs4qyk8i8knaljortea3gkppwe1px
3142095
3142091
2022-07-31T16:15:30Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
Opłatki karlsbadzkie
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}</nowiki>
Wafle
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis224}}</nowiki>
cz2_15
<nowiki>{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}</nowiki>
98
<nowiki>{{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}}</nowiki>
98
<nowiki>{{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_End |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}}</nowiki>
mdvs4xiejsh0alvvoxufj5nvl72yvkt
Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223
2
1080953
3142036
2022-07-31T15:15:12Z
Draco flavus
2058
Draco flavus przeniósł stronę [[Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223]] do [[Wikiskryba:Draco flavus/Andruty]]
wikitext
text/x-wiki
#PATRZ [[Wikiskryba:Draco flavus/Andruty]]
igvdxskiw5wsgakztegxxaw5y5ki236
3142037
3142036
2022-07-31T15:16:18Z
Draco flavus
2058
Usunięto przekierowanie do [[Wikiskryba:Draco flavus/Andruty]]
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
96r8r9elq7s32pe4vr8vv02e82496zg
3142038
3142037
2022-07-31T15:16:33Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: brudnopis223 |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
dufr13fuborb7heodo1k09fo0fdc604
3142041
3142038
2022-07-31T15:18:04Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
96r8r9elq7s32pe4vr8vv02e82496zg
3142063
3142041
2022-07-31T15:56:42Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
phoiac9h4m842xq45sp7s6u21eteeq1
3142064
3142063
2022-07-31T15:57:00Z
Draco flavus
2058
Anulowanie wersji 3142063 autorstwa [[Special:Contributions/Draco flavus|Draco flavus]] ([[User talk:Draco flavus|dyskusja]])
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
96r8r9elq7s32pe4vr8vv02e82496zg
3142067
3142064
2022-07-31T15:59:34Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
phoiac9h4m842xq45sp7s6u21eteeq1
3142068
3142067
2022-07-31T15:59:50Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
96r8r9elq7s32pe4vr8vv02e82496zg
3142074
3142068
2022-07-31T16:02:24Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{subst:<noinclude/>#switch: {{subst:<noinclude/>SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Drożdże domowe|Drożdże domowe=Użycie mąki krupczatki|Użycie mąki krupczatki=Chleb na kwasie|Chleb na kwasie=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb wiejski na drożdżach|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb pytlowy na drożdżach|Chleb pytlowy na drożdżach=Bułki|Bułki=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Strucle parzone|Strucle parzone=Strucle z makiem|Strucle z makiem=Mak wiercony do przekładania ciast|Mak wiercony do przekładania ciast=Baby zwyczajne|Baby zwyczajne=Baby parzone|Baby parzone=Baby polskie|Baby polskie=Babki bez ambarasu|Babki bez ambarasu=Babka z mąki kartoflanej|Babka z mąki kartoflanej=Babka piaskowa na proszkach burzących|Babka piaskowa na proszkach burzących=Odświeżanie bab drożdżowych|Odświeżanie bab drożdżowych=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Placki drożdżowe|Placki drożdżowe=Kruszonka na placki|Kruszonka na placki=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Rodzynki do ciasta|Rodzynki do ciasta=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Placki ze śliwkami|Placki ze śliwkami=Placki z wiśniami|Placki z wiśniami=Placki krakowskie z serem|Placki krakowskie z serem=Placki z serem i drożdżami|Placki z serem i drożdżami=Placek z makiem|Placek z makiem=Placek pakowaniec|Placek pakowaniec=Placek z pomarańczami|Placek z pomarańczami=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Mazurek królewski|Mazurek królewski=Mazurek ormiański z serem|Mazurek ormiański z serem=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek Wiktorja|Mazurek Wiktorja=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek z pomarańczami|Mazurek z pomarańczami=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek cytrynowy|Mazurek cytrynowy=Mazurek gotowany|Mazurek gotowany=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek rodzynkowy|Mazurek rodzynkowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek bakaljowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek daktylowy|Mazurek daktylowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek muszkatołowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek cygański|Mazurek cygański=Mazurek czekoladowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek z niugatem|Mazurek z niugatem=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurki marcepanowe|Mazurki marcepanowe=Mazurki makaronikowe|Mazurki makaronikowe=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek macedoński=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z twardych jaj=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek lukrowy|Mazurek lukrowy=Mazurek orzechowy|Mazurek orzechowy=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek makowy|Mazurek makowy=Tort makowy|Tort makowy=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Baumkuchen (dziad)|Baumkuchen (dziad)=Tort migdałowy|Tort migdałowy=Tort piaskowy|Tort piaskowy=Tort chlebowy zwyczajny|Tort chlebowy zwyczajny=Tort chlebowy wykwintny|Tort chlebowy wykwintny=Tort orzechowy|Tort orzechowy=Tort zwany „duchesse”|Tort zwany „duchesse”=Tort biszkoptowy|Tort biszkoptowy=Tort pomarańczowy|Tort pomarańczowy=Torcik z kasztanów|Torcik z kasztanów=Tort „provence”|Tort „provence”=Tort czekoladowy, przekładany masą|Tort czekoladowy, przekładany masą=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Tort z mąki gryczanej|Tort z mąki gryczanej=Tort hiszpański|Tort hiszpański=Marengi zwyczajne|Marengi zwyczajne=Niugat|Niugat=Lukier biały, przezroczysty|Lukier biały, przezroczysty=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Konserwa pomarańczowa do tortów|Konserwa pomarańczowa do tortów=Masa pralinowa do mazurków|Masa pralinowa do mazurków=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Co to jest pistacja?|Co to jest pistacja?=Biszkopty|Biszkopty=Ciasto francuskie|Ciasto francuskie=Ciasto pół francuskie|Ciasto pół francuskie=Jabłka we francuskiem cieście|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasteczku makowe|Ciasteczku makowe=Rogale drożdżowe|Rogale drożdżowe=Briosze|Briosze=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Obarzanki migdałowe|Obarzanki migdałowe=Obarzanki kruche do herbaty|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzaneczki postne|Obarzaneczki postne=Sucharki żmudzkie do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Sucharki papieskie|Sucharki papieskie=Wafle|Wafle=Andruty|Andruty=Opłatki karlsbadzkie|Opłatki karlsbadzkie=Ciasto parzone|Ciasto parzone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Paluszki słone|Paluszki słone=Paluszki kruche do herbaty|Paluszki kruche do herbaty=Ciastka anyżowe|Ciastka anyżowe=Ciastka helgolandzkie|Ciastka helgolandzkie=Jelenie różki|Jelenie różki=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Ciastka śmietankowe|Ciastka śmietankowe=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z rabarbarum=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Makaroniki|Makaroniki=Marcepanowe listki|Marcepanowe listki=Marcepany|Marcepany=Wyborne pączki parzone|Wyborne pączki parzone=Faworki|Faworki=Toruński piernik niezawodny|Toruński piernik niezawodny=Pierniki zwyczajne|Pierniki zwyczajne=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki tanie i łatwe=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki karlsbadzkie|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki krakowskie|Pierniki krakowskie=Makagigi|Makagigi=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Cukierki gumowe od kaszlu|Cukierki gumowe od kaszlu=Wanilja|Wanilja=Kardemonja}}
4rkw3nxow9lm0nzo400sh9c32q4vyox
Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis226
2
1080954
3142053
2022-07-31T15:49:49Z
Draco flavus
2058
—
wikitext
text/x-wiki
{{#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin | Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|7|128|cz1_1}}
tf86sbdt0lerkrdsih0wzymiav07s2x
3142055
3142053
2022-07-31T15:51:55Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|7|9|cz1_1}}
a17gxlbi0zv87eax71n32lg18zadt3l
3142057
3142055
2022-07-31T15:52:11Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|9|cz1_1}}
8bak26i7my8fa9k8qmmpd7eunrzf3dj
3142058
3142057
2022-07-31T15:52:32Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|cz1_1}}
mujcoutfucj3f57rkgbr619grqdfndw
3142097
3142058
2022-07-31T16:19:55Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
<pre>{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = Baby, placki i mazurki
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Uwagi co do pieczenia ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/Całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=8 to=9 fromsection="cz1_2" tosection="cz1_2"/>
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|Bxz]]
</pre>
6eckr282647oxkgs8vxxlyz58rn5t9p
3142101
3142097
2022-07-31T16:24:40Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
<pre>{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[{{ROOTPAGENAME}}|Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = {{ROOTPAGENAME}}/{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis224}}
| następny = {{ROOTPAGENAME}}/{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from={{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}} to={{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_End |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}} onlysection="{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|B{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}]]
</pre>
ev6uqei6526s0e842nyr7f5pq50ydvq
3142135
3142101
2022-07-31T16:39:50Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
<pre>{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[{{ROOTPAGENAME}}|Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby_placki_i_mazurki_praktyczne_przepisy.pdf
| poprzedni = {{ROOTPAGENAME}}/{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis224}}
| następny = {{ROOTPAGENAME}}/{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis223}}
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from={{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_Begin |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}} to={{subst:#invoke: Znajdź stronę z section | FindSection_End |Strona:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|1|128|{{safesubst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}}} onlysection="{{subst:Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225}}" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
</pre>
bxv572nb8u4d5yezskz5u8alg2b3anj
Strona:PL F.S.Dmochowski - Dawne obyczaje i zwyczaje szlachty i ludu wiejskiego.pdf/10
100
1080955
3142054
2022-07-31T15:50:15Z
Fluokid
21907
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fluokid" /></noinclude>{{pk|chci|wie}} przejmowała nowości, ze wszystkich krain do nas napływające.<br>
{{tab}}Zazwyczaj dzielą mieszkańców Polski na szlachtę i lud. Bacznie wpatrując się w stan społeczeństwa, już w epoce Piastów widzimy wydatne różnice, między możnowładcami i szlachtą mniejszą; lud zaś dzieli się na wiejski i miejski. Miasta tworzą że tak powiem, stan w stanie. Z postępem lat, jedna część szlachty wyradza się na cząstkową: po większéj części skutkiem podziału ról ojcowskich, aż do ostateczności posuniętego: a druga wzrasta w majątek i wciela się w klassę możnowładców. Miasta nasze, pierwotnie polskie: przynajmniéj można przypuścić że takiemi były za Bolesławów naszych, kiedy po kilka tysięcy wojowników dostarczały: zniszczone napadami Krzyżaków, Czechów, Brandeburgczyków, Litwinów i Tatarów, zaludniają się Niemcami i zostają pod osobném prawem, zwaném Magdeburgskiém lub Chełmińskiém. Lecz z przeciągiem lat, już zaczyna w nich przeważać żywioł polski. Potomkowie Niemców zapominają swego języka i pochodzenia, od Zygmunta Augusta, aż do Jana Kazimierza, cieszą się pomyślnym bytem i tylko skłonność do przyjęcia nauki Lutra i Kalwina, wskazuje dawne pochodzenie ich mieszkańców.<br>
{{tab}}Z upadkiem oświaty w kraju, po najazdach Szwedów i Tatarów, po zupełném rozprężeniu rządu, a przewadze możnowładców, którzy ciemnéj i krzykliwéj szlachty używali za swoje narzędzie, nastaje powszechna zmiana w obyczajach, zwyczajach i w bycie mieszkańców. Pijaństwo i pieniactwo szerzy się między szlachtą; lud wiejski wpada w {{pp|co|raz}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dd01zzuco1mdi44y98hvc0rdj9ex1rl
Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis225
2
1080956
3142061
2022-07-31T15:55:07Z
Draco flavus
2058
—
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=cz1_1|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=cz1_2|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=cz1_3|Drożdże domowe=cz1_4|Użycie mąki krupczatki=cz1_5|Chleb na kwasie=cz1_6|Chleb żytni, pytlowy, parzony=cz1_7|Chleb wiejski na drożdżach=cz1_8|Chleb pytlowy na drożdżach=cz1_9|Bułki=cz1_10|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=cz1_11|Strucle parzone=cz1_12|Strucle z makiem=cz1_13|Mak wiercony do przekładania ciast=cz1_14|Baby zwyczajne=cz1_15|Baby parzone=cz1_16|Baby polskie=cz1_17|Babki bez ambarasu=cz1_18|Babka z mąki kartoflanej=cz1_19|Babka piaskowa na proszkach burzących=cz1_20|Odświeżanie bab drożdżowych=cz1_21|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=cz1_22|Placki drożdżowe=cz1_23|Kruszonka na placki=cz1_24|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=cz1_25|Rodzynki do ciasta=cz1_26|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=cz1_27|Placki ze śliwkami=cz1_28|Placki z wiśniami=cz1_29|Placki krakowskie z serem=cz1_30|Placki z serem i drożdżami=cz1_31|Placek z makiem=cz1_32|Placek pakowaniec=cz1_33|Placek z pomarańczami=cz1_34|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=cz1_35|Mazurek królewski=cz1_36|Mazurek ormiański z serem=cz1_37|Mazurek z serem najwykwintniejszy=cz1_38|Mazurek Wiktorja=cz1_39|Mazurek drożdżowy z tartą masą=cz1_40|Mazurek z pomarańczami=cz1_41|Mazurek z tartemi pomarańczami=cz1_42|Mazurek cytrynowy=cz1_43|Mazurek gotowany=cz1_44|Mazurek ze smażoną masą=cz1_45|Mazurek zwany „komis-brod”=cz1_46|Mazurek rodzynkowy=cz1_47|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=cz1_48|Mazurek bakaljowy=cz1_49|Mazurek daktylowy=cz1_50|Mazurek daktylowy cukierkowy=cz1_51|Mazurek muszkatołowy=cz1_52|Mazurek cygański=cz1_53|Mazurek czekoladowy=cz1_54|Mazurek migdałowy z czekoladą=cz1_55|Mazurek z niugatem=cz1_56|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=cz1_57|Mazurki marcepanowe=cz1_58|Mazurki makaronikowe=cz1_59|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=cz1_60|Mazurek z masą kremową różaną=cz1_61|Mazurek przekładany konfiturami=cz1_62|Mazurek macedoński=cz1_63|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=cz1_64|Mazurek z twardych jaj=cz1_65|Mazurek kruchy z jabłkami=cz1_66|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=cz1_67|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=cz1_68|Mazurki cieniutkie kruche=cz1_69|Mazurek lukrowy=cz1_70|Mazurek orzechowy=cz1_71|Mazurek orzechowy suchy=cz1_72|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=cz1_73|Mazurek makowy=cz1_74|Tort makowy=cz1_75|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=cz1_76|Baumkuchen (dziad)=cz1_77|Tort migdałowy=cz1_78|Tort piaskowy=cz1_79|Tort chlebowy zwyczajny=cz1_80|Tort chlebowy wykwintny=cz1_81|Tort orzechowy=cz1_82|Tort zwany „duchesse”=cz1_83|Tort biszkoptowy=cz1_84|Tort pomarańczowy=cz1_85|Torcik z kasztanów=cz1_86|Tort „provence”=cz1_87|Tort czekoladowy, przekładany masą=cz1_88|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=cz1_89|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=cz1_90|Tort z mąki gryczanej=cz1_91|Tort hiszpański=cz1_92|Marengi zwyczajne=cz1_93|Niugat=cz1_94|Lukier biały, przezroczysty=cz1_95|Lukier zwyczajny biały, kredowy=cz1_96|Konserwa pomarańczowa do tortów=cz1_97|Masa pralinowa do mazurków=cz1_98|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=cz1_99|Co to jest pistacja?=cz1_100|Biszkopty=cz2_1|Ciasto francuskie=cz2_2|Ciasto pół francuskie=cz2_3|Jabłka we francuskiem cieście=cz2_4|Ciasteczku makowe=cz2_5|Rogale drożdżowe=cz2_6|Briosze=cz2_7|Obarzaneczki drożdżowe=cz2_8|Obarzanki migdałowe=cz2_9|Obarzanki kruche do herbaty=cz2_10|Obarzaneczki postne=cz2_11|Sucharki żmudzkie do herbaty=cz2_12|Sucharki papieskie=cz2_13|Wafle=cz2_14|Andruty=cz2_15|Opłatki karlsbadzkie=cz2_16|Ciasto parzone=cz2_17|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=cz2_18|Paluszki słone=cz2_19|Paluszki kruche do herbaty=cz2_20|Ciastka anyżowe=cz2_21|Ciastka helgolandzkie=cz2_22|Jelenie różki=cz2_23|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=cz2_24|Ciastka śmietankowe=cz2_25|Ciastka z rabarbarum=cz2_26|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=cz2_27|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=cz2_28|Makaroniki=cz2_29|Marcepanowe listki=cz2_30|Marcepany=cz2_31|Wyborne pączki parzone=cz2_32|Faworki=cz2_33|Toruński piernik niezawodny=cz2_34|Pierniki zwyczajne=cz2_35|Pierniki tanie i łatwe=cz2_36|Pierniczki, orzeszkami zwane=cz2_37|Pierniki korzenne, zwane całuskami=cz2_38|Pierniki z mąki kartoflanej=cz2_39|Pierniki karlsbadzkie=cz2_40|Pierniki krakowskie=cz2_41|Makagigi=cz2_42|Makagigi tak zwane tłuczeńce=cz2_43|Cukierki gumowe od kaszlu=cz2_44|Wanilja=cz2_45|Kardemonja=cz2_46}}"}}
395aevird9v98ypu2i1ieolvqy7qyqg
3142062
3142061
2022-07-31T15:55:19Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{#switch: {{SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=cz1_1|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=cz1_2|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=cz1_3|Drożdże domowe=cz1_4|Użycie mąki krupczatki=cz1_5|Chleb na kwasie=cz1_6|Chleb żytni, pytlowy, parzony=cz1_7|Chleb wiejski na drożdżach=cz1_8|Chleb pytlowy na drożdżach=cz1_9|Bułki=cz1_10|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=cz1_11|Strucle parzone=cz1_12|Strucle z makiem=cz1_13|Mak wiercony do przekładania ciast=cz1_14|Baby zwyczajne=cz1_15|Baby parzone=cz1_16|Baby polskie=cz1_17|Babki bez ambarasu=cz1_18|Babka z mąki kartoflanej=cz1_19|Babka piaskowa na proszkach burzących=cz1_20|Odświeżanie bab drożdżowych=cz1_21|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=cz1_22|Placki drożdżowe=cz1_23|Kruszonka na placki=cz1_24|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=cz1_25|Rodzynki do ciasta=cz1_26|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=cz1_27|Placki ze śliwkami=cz1_28|Placki z wiśniami=cz1_29|Placki krakowskie z serem=cz1_30|Placki z serem i drożdżami=cz1_31|Placek z makiem=cz1_32|Placek pakowaniec=cz1_33|Placek z pomarańczami=cz1_34|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=cz1_35|Mazurek królewski=cz1_36|Mazurek ormiański z serem=cz1_37|Mazurek z serem najwykwintniejszy=cz1_38|Mazurek Wiktorja=cz1_39|Mazurek drożdżowy z tartą masą=cz1_40|Mazurek z pomarańczami=cz1_41|Mazurek z tartemi pomarańczami=cz1_42|Mazurek cytrynowy=cz1_43|Mazurek gotowany=cz1_44|Mazurek ze smażoną masą=cz1_45|Mazurek zwany „komis-brod”=cz1_46|Mazurek rodzynkowy=cz1_47|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=cz1_48|Mazurek bakaljowy=cz1_49|Mazurek daktylowy=cz1_50|Mazurek daktylowy cukierkowy=cz1_51|Mazurek muszkatołowy=cz1_52|Mazurek cygański=cz1_53|Mazurek czekoladowy=cz1_54|Mazurek migdałowy z czekoladą=cz1_55|Mazurek z niugatem=cz1_56|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=cz1_57|Mazurki marcepanowe=cz1_58|Mazurki makaronikowe=cz1_59|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=cz1_60|Mazurek z masą kremową różaną=cz1_61|Mazurek przekładany konfiturami=cz1_62|Mazurek macedoński=cz1_63|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=cz1_64|Mazurek z twardych jaj=cz1_65|Mazurek kruchy z jabłkami=cz1_66|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=cz1_67|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=cz1_68|Mazurki cieniutkie kruche=cz1_69|Mazurek lukrowy=cz1_70|Mazurek orzechowy=cz1_71|Mazurek orzechowy suchy=cz1_72|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=cz1_73|Mazurek makowy=cz1_74|Tort makowy=cz1_75|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=cz1_76|Baumkuchen (dziad)=cz1_77|Tort migdałowy=cz1_78|Tort piaskowy=cz1_79|Tort chlebowy zwyczajny=cz1_80|Tort chlebowy wykwintny=cz1_81|Tort orzechowy=cz1_82|Tort zwany „duchesse”=cz1_83|Tort biszkoptowy=cz1_84|Tort pomarańczowy=cz1_85|Torcik z kasztanów=cz1_86|Tort „provence”=cz1_87|Tort czekoladowy, przekładany masą=cz1_88|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=cz1_89|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=cz1_90|Tort z mąki gryczanej=cz1_91|Tort hiszpański=cz1_92|Marengi zwyczajne=cz1_93|Niugat=cz1_94|Lukier biały, przezroczysty=cz1_95|Lukier zwyczajny biały, kredowy=cz1_96|Konserwa pomarańczowa do tortów=cz1_97|Masa pralinowa do mazurków=cz1_98|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=cz1_99|Co to jest pistacja?=cz1_100|Biszkopty=cz2_1|Ciasto francuskie=cz2_2|Ciasto pół francuskie=cz2_3|Jabłka we francuskiem cieście=cz2_4|Ciasteczku makowe=cz2_5|Rogale drożdżowe=cz2_6|Briosze=cz2_7|Obarzaneczki drożdżowe=cz2_8|Obarzanki migdałowe=cz2_9|Obarzanki kruche do herbaty=cz2_10|Obarzaneczki postne=cz2_11|Sucharki żmudzkie do herbaty=cz2_12|Sucharki papieskie=cz2_13|Wafle=cz2_14|Andruty=cz2_15|Opłatki karlsbadzkie=cz2_16|Ciasto parzone=cz2_17|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=cz2_18|Paluszki słone=cz2_19|Paluszki kruche do herbaty=cz2_20|Ciastka anyżowe=cz2_21|Ciastka helgolandzkie=cz2_22|Jelenie różki=cz2_23|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=cz2_24|Ciastka śmietankowe=cz2_25|Ciastka z rabarbarum=cz2_26|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=cz2_27|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=cz2_28|Makaroniki=cz2_29|Marcepanowe listki=cz2_30|Marcepany=cz2_31|Wyborne pączki parzone=cz2_32|Faworki=cz2_33|Toruński piernik niezawodny=cz2_34|Pierniki zwyczajne=cz2_35|Pierniki tanie i łatwe=cz2_36|Pierniczki, orzeszkami zwane=cz2_37|Pierniki korzenne, zwane całuskami=cz2_38|Pierniki z mąki kartoflanej=cz2_39|Pierniki karlsbadzkie=cz2_40|Pierniki krakowskie=cz2_41|Makagigi=cz2_42|Makagigi tak zwane tłuczeńce=cz2_43|Cukierki gumowe od kaszlu=cz2_44|Wanilja=cz2_45|Kardemonja=cz2_46}}
b6b5ud2yfyii9yfp54k905qk66wmyfg
3142078
3142062
2022-07-31T16:04:54Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{subst:<nowiki/>#switch: {{subst:<nowiki/>SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=cz1_1|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=cz1_2|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=cz1_3|Drożdże domowe=cz1_4|Użycie mąki krupczatki=cz1_5|Chleb na kwasie=cz1_6|Chleb żytni, pytlowy, parzony=cz1_7|Chleb wiejski na drożdżach=cz1_8|Chleb pytlowy na drożdżach=cz1_9|Bułki=cz1_10|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=cz1_11|Strucle parzone=cz1_12|Strucle z makiem=cz1_13|Mak wiercony do przekładania ciast=cz1_14|Baby zwyczajne=cz1_15|Baby parzone=cz1_16|Baby polskie=cz1_17|Babki bez ambarasu=cz1_18|Babka z mąki kartoflanej=cz1_19|Babka piaskowa na proszkach burzących=cz1_20|Odświeżanie bab drożdżowych=cz1_21|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=cz1_22|Placki drożdżowe=cz1_23|Kruszonka na placki=cz1_24|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=cz1_25|Rodzynki do ciasta=cz1_26|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=cz1_27|Placki ze śliwkami=cz1_28|Placki z wiśniami=cz1_29|Placki krakowskie z serem=cz1_30|Placki z serem i drożdżami=cz1_31|Placek z makiem=cz1_32|Placek pakowaniec=cz1_33|Placek z pomarańczami=cz1_34|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=cz1_35|Mazurek królewski=cz1_36|Mazurek ormiański z serem=cz1_37|Mazurek z serem najwykwintniejszy=cz1_38|Mazurek Wiktorja=cz1_39|Mazurek drożdżowy z tartą masą=cz1_40|Mazurek z pomarańczami=cz1_41|Mazurek z tartemi pomarańczami=cz1_42|Mazurek cytrynowy=cz1_43|Mazurek gotowany=cz1_44|Mazurek ze smażoną masą=cz1_45|Mazurek zwany „komis-brod”=cz1_46|Mazurek rodzynkowy=cz1_47|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=cz1_48|Mazurek bakaljowy=cz1_49|Mazurek daktylowy=cz1_50|Mazurek daktylowy cukierkowy=cz1_51|Mazurek muszkatołowy=cz1_52|Mazurek cygański=cz1_53|Mazurek czekoladowy=cz1_54|Mazurek migdałowy z czekoladą=cz1_55|Mazurek z niugatem=cz1_56|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=cz1_57|Mazurki marcepanowe=cz1_58|Mazurki makaronikowe=cz1_59|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=cz1_60|Mazurek z masą kremową różaną=cz1_61|Mazurek przekładany konfiturami=cz1_62|Mazurek macedoński=cz1_63|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=cz1_64|Mazurek z twardych jaj=cz1_65|Mazurek kruchy z jabłkami=cz1_66|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=cz1_67|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=cz1_68|Mazurki cieniutkie kruche=cz1_69|Mazurek lukrowy=cz1_70|Mazurek orzechowy=cz1_71|Mazurek orzechowy suchy=cz1_72|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=cz1_73|Mazurek makowy=cz1_74|Tort makowy=cz1_75|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=cz1_76|Baumkuchen (dziad)=cz1_77|Tort migdałowy=cz1_78|Tort piaskowy=cz1_79|Tort chlebowy zwyczajny=cz1_80|Tort chlebowy wykwintny=cz1_81|Tort orzechowy=cz1_82|Tort zwany „duchesse”=cz1_83|Tort biszkoptowy=cz1_84|Tort pomarańczowy=cz1_85|Torcik z kasztanów=cz1_86|Tort „provence”=cz1_87|Tort czekoladowy, przekładany masą=cz1_88|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=cz1_89|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=cz1_90|Tort z mąki gryczanej=cz1_91|Tort hiszpański=cz1_92|Marengi zwyczajne=cz1_93|Niugat=cz1_94|Lukier biały, przezroczysty=cz1_95|Lukier zwyczajny biały, kredowy=cz1_96|Konserwa pomarańczowa do tortów=cz1_97|Masa pralinowa do mazurków=cz1_98|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=cz1_99|Co to jest pistacja?=cz1_100|Biszkopty=cz2_1|Ciasto francuskie=cz2_2|Ciasto pół francuskie=cz2_3|Jabłka we francuskiem cieście=cz2_4|Ciasteczku makowe=cz2_5|Rogale drożdżowe=cz2_6|Briosze=cz2_7|Obarzaneczki drożdżowe=cz2_8|Obarzanki migdałowe=cz2_9|Obarzanki kruche do herbaty=cz2_10|Obarzaneczki postne=cz2_11|Sucharki żmudzkie do herbaty=cz2_12|Sucharki papieskie=cz2_13|Wafle=cz2_14|Andruty=cz2_15|Opłatki karlsbadzkie=cz2_16|Ciasto parzone=cz2_17|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=cz2_18|Paluszki słone=cz2_19|Paluszki kruche do herbaty=cz2_20|Ciastka anyżowe=cz2_21|Ciastka helgolandzkie=cz2_22|Jelenie różki=cz2_23|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=cz2_24|Ciastka śmietankowe=cz2_25|Ciastka z rabarbarum=cz2_26|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=cz2_27|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=cz2_28|Makaroniki=cz2_29|Marcepanowe listki=cz2_30|Marcepany=cz2_31|Wyborne pączki parzone=cz2_32|Faworki=cz2_33|Toruński piernik niezawodny=cz2_34|Pierniki zwyczajne=cz2_35|Pierniki tanie i łatwe=cz2_36|Pierniczki, orzeszkami zwane=cz2_37|Pierniki korzenne, zwane całuskami=cz2_38|Pierniki z mąki kartoflanej=cz2_39|Pierniki karlsbadzkie=cz2_40|Pierniki krakowskie=cz2_41|Makagigi=cz2_42|Makagigi tak zwane tłuczeńce=cz2_43|Cukierki gumowe od kaszlu=cz2_44|Wanilja=cz2_45|Kardemonja=cz2_46}}
6tz7rgcjdyhk0qbne247f5vo3lcqkcg
3142086
3142078
2022-07-31T16:09:28Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{subst:<noinclude/>#switch: {{subst:<noinclude/>SUBPAGENAME}} |Uwagi co do pieczenia ciasta=cz1_1|Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=cz1_2|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=cz1_3|Drożdże domowe=cz1_4|Użycie mąki krupczatki=cz1_5|Chleb na kwasie=cz1_6|Chleb żytni, pytlowy, parzony=cz1_7|Chleb wiejski na drożdżach=cz1_8|Chleb pytlowy na drożdżach=cz1_9|Bułki=cz1_10|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=cz1_11|Strucle parzone=cz1_12|Strucle z makiem=cz1_13|Mak wiercony do przekładania ciast=cz1_14|Baby zwyczajne=cz1_15|Baby parzone=cz1_16|Baby polskie=cz1_17|Babki bez ambarasu=cz1_18|Babka z mąki kartoflanej=cz1_19|Babka piaskowa na proszkach burzących=cz1_20|Odświeżanie bab drożdżowych=cz1_21|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=cz1_22|Placki drożdżowe=cz1_23|Kruszonka na placki=cz1_24|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=cz1_25|Rodzynki do ciasta=cz1_26|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=cz1_27|Placki ze śliwkami=cz1_28|Placki z wiśniami=cz1_29|Placki krakowskie z serem=cz1_30|Placki z serem i drożdżami=cz1_31|Placek z makiem=cz1_32|Placek pakowaniec=cz1_33|Placek z pomarańczami=cz1_34|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=cz1_35|Mazurek królewski=cz1_36|Mazurek ormiański z serem=cz1_37|Mazurek z serem najwykwintniejszy=cz1_38|Mazurek Wiktorja=cz1_39|Mazurek drożdżowy z tartą masą=cz1_40|Mazurek z pomarańczami=cz1_41|Mazurek z tartemi pomarańczami=cz1_42|Mazurek cytrynowy=cz1_43|Mazurek gotowany=cz1_44|Mazurek ze smażoną masą=cz1_45|Mazurek zwany „komis-brod”=cz1_46|Mazurek rodzynkowy=cz1_47|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=cz1_48|Mazurek bakaljowy=cz1_49|Mazurek daktylowy=cz1_50|Mazurek daktylowy cukierkowy=cz1_51|Mazurek muszkatołowy=cz1_52|Mazurek cygański=cz1_53|Mazurek czekoladowy=cz1_54|Mazurek migdałowy z czekoladą=cz1_55|Mazurek z niugatem=cz1_56|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=cz1_57|Mazurki marcepanowe=cz1_58|Mazurki makaronikowe=cz1_59|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=cz1_60|Mazurek z masą kremową różaną=cz1_61|Mazurek przekładany konfiturami=cz1_62|Mazurek macedoński=cz1_63|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=cz1_64|Mazurek z twardych jaj=cz1_65|Mazurek kruchy z jabłkami=cz1_66|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=cz1_67|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=cz1_68|Mazurki cieniutkie kruche=cz1_69|Mazurek lukrowy=cz1_70|Mazurek orzechowy=cz1_71|Mazurek orzechowy suchy=cz1_72|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=cz1_73|Mazurek makowy=cz1_74|Tort makowy=cz1_75|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=cz1_76|Baumkuchen (dziad)=cz1_77|Tort migdałowy=cz1_78|Tort piaskowy=cz1_79|Tort chlebowy zwyczajny=cz1_80|Tort chlebowy wykwintny=cz1_81|Tort orzechowy=cz1_82|Tort zwany „duchesse”=cz1_83|Tort biszkoptowy=cz1_84|Tort pomarańczowy=cz1_85|Torcik z kasztanów=cz1_86|Tort „provence”=cz1_87|Tort czekoladowy, przekładany masą=cz1_88|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=cz1_89|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=cz1_90|Tort z mąki gryczanej=cz1_91|Tort hiszpański=cz1_92|Marengi zwyczajne=cz1_93|Niugat=cz1_94|Lukier biały, przezroczysty=cz1_95|Lukier zwyczajny biały, kredowy=cz1_96|Konserwa pomarańczowa do tortów=cz1_97|Masa pralinowa do mazurków=cz1_98|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=cz1_99|Co to jest pistacja?=cz1_100|Biszkopty=cz2_1|Ciasto francuskie=cz2_2|Ciasto pół francuskie=cz2_3|Jabłka we francuskiem cieście=cz2_4|Ciasteczku makowe=cz2_5|Rogale drożdżowe=cz2_6|Briosze=cz2_7|Obarzaneczki drożdżowe=cz2_8|Obarzanki migdałowe=cz2_9|Obarzanki kruche do herbaty=cz2_10|Obarzaneczki postne=cz2_11|Sucharki żmudzkie do herbaty=cz2_12|Sucharki papieskie=cz2_13|Wafle=cz2_14|Andruty=cz2_15|Opłatki karlsbadzkie=cz2_16|Ciasto parzone=cz2_17|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=cz2_18|Paluszki słone=cz2_19|Paluszki kruche do herbaty=cz2_20|Ciastka anyżowe=cz2_21|Ciastka helgolandzkie=cz2_22|Jelenie różki=cz2_23|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=cz2_24|Ciastka śmietankowe=cz2_25|Ciastka z rabarbarum=cz2_26|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=cz2_27|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=cz2_28|Makaroniki=cz2_29|Marcepanowe listki=cz2_30|Marcepany=cz2_31|Wyborne pączki parzone=cz2_32|Faworki=cz2_33|Toruński piernik niezawodny=cz2_34|Pierniki zwyczajne=cz2_35|Pierniki tanie i łatwe=cz2_36|Pierniczki, orzeszkami zwane=cz2_37|Pierniki korzenne, zwane całuskami=cz2_38|Pierniki z mąki kartoflanej=cz2_39|Pierniki karlsbadzkie=cz2_40|Pierniki krakowskie=cz2_41|Makagigi=cz2_42|Makagigi tak zwane tłuczeńce=cz2_43|Cukierki gumowe od kaszlu=cz2_44|Wanilja=cz2_45|Kardemonja=cz2_46}}
njwqq0dxsow8stzirg8bb3hwjn8reyv
Wikiskryba:Draco flavus/brudnopis224
2
1080957
3142093
2022-07-31T16:14:50Z
Draco flavus
2058
—
wikitext
text/x-wiki
{{subst:<noinclude/>#switch: {{subst:<noinclude/>SUBPAGENAME}} |Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta=Uwagi co do pieczenia ciasta|Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta=Jakim powinien być piec, do jakiego gatunku ciasta|Drożdże domowe=Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta|Użycie mąki krupczatki=Drożdże domowe|Chleb na kwasie=Użycie mąki krupczatki|Chleb żytni, pytlowy, parzony=Chleb na kwasie|Chleb wiejski na drożdżach=Chleb żytni, pytlowy, parzony|Chleb pytlowy na drożdżach=Chleb wiejski na drożdżach|Bułki=Chleb pytlowy na drożdżach|Jajeczniki, czyli bułki jajeczne=Bułki|Strucle parzone=Jajeczniki, czyli bułki jajeczne|Strucle z makiem=Strucle parzone|Mak wiercony do przekładania ciast=Strucle z makiem|Baby zwyczajne=Mak wiercony do przekładania ciast|Baby parzone=Baby zwyczajne|Baby polskie=Baby parzone|Babki bez ambarasu=Baby polskie|Babka z mąki kartoflanej=Babki bez ambarasu|Babka piaskowa na proszkach burzących=Babka z mąki kartoflanej|Odświeżanie bab drożdżowych=Babka piaskowa na proszkach burzących|Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta=Odświeżanie bab drożdżowych|Placki drożdżowe=Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta|Kruszonka na placki=Placki drożdżowe|Polewa na zwyczajny drożdżowy placek=Kruszonka na placki|Rodzynki do ciasta=Polewa na zwyczajny drożdżowy placek|Przełożenie do placków, a nawet naleśników=Rodzynki do ciasta|Placki ze śliwkami=Przełożenie do placków, a nawet naleśników|Placki z wiśniami=Placki ze śliwkami|Placki krakowskie z serem=Placki z wiśniami|Placki z serem i drożdżami=Placki krakowskie z serem|Placek z makiem=Placki z serem i drożdżami|Placek pakowaniec=Placek z makiem|Placek z pomarańczami=Placek pakowaniec|Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki=Placek z pomarańczami|Mazurek królewski=Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki|Mazurek ormiański z serem=Mazurek królewski|Mazurek z serem najwykwintniejszy=Mazurek ormiański z serem|Mazurek Wiktorja=Mazurek z serem najwykwintniejszy|Mazurek drożdżowy z tartą masą=Mazurek Wiktorja|Mazurek z pomarańczami=Mazurek drożdżowy z tartą masą|Mazurek z tartemi pomarańczami=Mazurek z pomarańczami|Mazurek cytrynowy=Mazurek z tartemi pomarańczami|Mazurek gotowany=Mazurek cytrynowy|Mazurek ze smażoną masą=Mazurek gotowany|Mazurek zwany „komis-brod”=Mazurek ze smażoną masą|Mazurek rodzynkowy=Mazurek zwany „komis-brod”|Mazurek rodzynkowy bez ciasta=Mazurek rodzynkowy|Mazurek bakaljowy=Mazurek rodzynkowy bez ciasta|Mazurek daktylowy=Mazurek bakaljowy|Mazurek daktylowy cukierkowy=Mazurek daktylowy|Mazurek muszkatołowy=Mazurek daktylowy cukierkowy|Mazurek cygański=Mazurek muszkatołowy|Mazurek czekoladowy=Mazurek cygański|Mazurek migdałowy z czekoladą=Mazurek czekoladowy|Mazurek z niugatem=Mazurek migdałowy z czekoladą|Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową=Mazurek z niugatem|Mazurki marcepanowe=Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową|Mazurki makaronikowe=Mazurki marcepanowe|Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową=Mazurki makaronikowe|Mazurek z masą kremową różaną=Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową|Mazurek przekładany konfiturami=Mazurek z masą kremową różaną|Mazurek macedoński=Mazurek przekładany konfiturami|Mazurek z twardych żółtek z konfiturami=Mazurek macedoński|Mazurek z twardych jaj=Mazurek z twardych żółtek z konfiturami|Mazurek kruchy z jabłkami=Mazurek z twardych jaj|Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej=Mazurek kruchy z jabłkami|Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami=Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej|Mazurki cieniutkie kruche=Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami|Mazurek lukrowy=Mazurki cieniutkie kruche|Mazurek orzechowy=Mazurek lukrowy|Mazurek orzechowy suchy=Mazurek orzechowy|Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)=Mazurek orzechowy suchy|Mazurek makowy=Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)|Tort makowy=Mazurek makowy|Mazurek, czyli ciasto amerykańskie=Tort makowy|Baumkuchen (dziad)=Mazurek, czyli ciasto amerykańskie|Tort migdałowy=Baumkuchen (dziad)|Tort piaskowy=Tort migdałowy|Tort chlebowy zwyczajny=Tort piaskowy|Tort chlebowy wykwintny=Tort chlebowy zwyczajny|Tort orzechowy=Tort chlebowy wykwintny|Tort zwany „duchesse”=Tort orzechowy|Tort biszkoptowy=Tort zwany „duchesse”|Tort pomarańczowy=Tort biszkoptowy|Torcik z kasztanów=Tort pomarańczowy|Tort „provence”=Torcik z kasztanów|Tort czekoladowy, przekładany masą=Tort „provence”|Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich=Tort czekoladowy, przekładany masą|Torcik czekoladowy, robiony bez ognia=Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich|Tort z mąki gryczanej=Torcik czekoladowy, robiony bez ognia|Tort hiszpański=Tort z mąki gryczanej|Marengi zwyczajne=Tort hiszpański|Niugat=Marengi zwyczajne|Lukier biały, przezroczysty=Niugat|Lukier zwyczajny biały, kredowy=Lukier biały, przezroczysty|Konserwa pomarańczowa do tortów=Lukier zwyczajny biały, kredowy|Masa pralinowa do mazurków=Konserwa pomarańczowa do tortów|Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków=Masa pralinowa do mazurków|Co to jest pistacja?=Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków|Biszkopty=Co to jest pistacja?|Ciasto francuskie=Biszkopty|Ciasto pół francuskie=Ciasto francuskie|Jabłka we francuskiem cieście=Ciasto pół francuskie|Ciasteczku makowe=Jabłka we francuskiem cieście|Rogale drożdżowe=Ciasteczku makowe|Briosze=Rogale drożdżowe|Obarzaneczki drożdżowe=Briosze|Obarzanki migdałowe=Obarzaneczki drożdżowe|Obarzanki kruche do herbaty=Obarzanki migdałowe|Obarzaneczki postne=Obarzanki kruche do herbaty|Sucharki żmudzkie do herbaty=Obarzaneczki postne|Sucharki papieskie=Sucharki żmudzkie do herbaty|Wafle=Sucharki papieskie|Andruty=Wafle|Opłatki karlsbadzkie=Andruty|Ciasto parzone=Opłatki karlsbadzkie|Ciastka parzone z kremem lub bez kremu=Ciasto parzone|Paluszki słone=Ciastka parzone z kremem lub bez kremu|Paluszki kruche do herbaty=Paluszki słone|Ciastka anyżowe=Paluszki kruche do herbaty|Ciastka helgolandzkie=Ciastka anyżowe|Jelenie różki=Ciastka helgolandzkie|Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek=Jelenie różki|Ciastka śmietankowe=Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek|Ciastka z rabarbarum=Ciastka śmietankowe|Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem=Ciastka z rabarbarum|Ciastka z owocam i na kruchem cieście=Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem|Makaroniki=Ciastka z owocam i na kruchem cieście|Marcepanowe listki=Makaroniki|Marcepany=Marcepanowe listki|Wyborne pączki parzone=Marcepany|Faworki=Wyborne pączki parzone|Toruński piernik niezawodny=Faworki|Pierniki zwyczajne=Toruński piernik niezawodny|Pierniki tanie i łatwe=Pierniki zwyczajne|Pierniczki, orzeszkami zwane=Pierniki tanie i łatwe|Pierniki korzenne, zwane całuskami=Pierniczki, orzeszkami zwane|Pierniki z mąki kartoflanej=Pierniki korzenne, zwane całuskami|Pierniki karlsbadzkie=Pierniki z mąki kartoflanej|Pierniki krakowskie=Pierniki karlsbadzkie|Makagigi=Pierniki krakowskie|Makagigi tak zwane tłuczeńce=Makagigi|Cukierki gumowe od kaszlu=Makagigi tak zwane tłuczeńce|Wanilja=Cukierki gumowe od kaszlu|Kardemonja=Wanilja}}
rvvd1usyrnj23kpd94r4b8dj1c4pmen
Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/504
100
1080958
3142096
2022-07-31T16:19:40Z
Fallaner
12005
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>ra jest na miejscu dawnego miasta Naukratis. Założyli go Miletowie za Faraona Psammeticha, 670 roku przed Chrystusem.<br>
{{tab}}Grecy w Egipcie nad Nilem zakładali miasta. Roku 569 do 525 przed Chrystusem Panem, Faraon Amasis pozwolił się osiedlać Grekom w mieście Naukratis, i stawić bogom, których oni wówczas czcili, świątynie. Zbudowali wspaniałą pod nazwiskiem Ellinion. W pobudowaniu jéj udział miały miasta greckie Chijos, Theos, Klazomene, Rodos, Znidos, Alikarnus, i Miteleny. Te tylko wyłącznie miasta wysyłały agentów do Naukratis dla handlowych interesów. Naukratis było jedynym i głównym punktem handlu zagranicznego greckiego w Egipcie. Do tego handlu miały pozwolenie miasta: Egina, Samos, i Miletyny-Milet. Piérwsze zbudowało świątynię Zeusowi, drugie Minerwie, trzecie Apollinowi. Za czasów Heroda roku 450 przed Chrystusem, Naukratis nie był w stanie kwitnącym, nie posiadał monopolu handlu zagranicznego. W piérwszych wiekach chrześcijaństwa był tu ezezony Serapis, i tu urodził się Atineusz, żyjący za Marka Aurelijusza cesarza, który napisał księgę pod tytułem: (Dipnosofisci.)<br>
{{tab}}Z powodu naniesionych zaléwami Nilu piasków, coraz się oddalały brzegi morza; miasta, które były nad samym brzegiem morskim, dziś są w głębi kraju; Rozetta coraz się od morza oddala. Powierzchnia Egiptu tak się dziś podniosła, że w czasie rozléwu nilowego nie są wszystkie pola zalane, jak niegdyś 2300 lat temu.<br>
{{tab}}W Kairze mieszka patryarcha Aleksandryjski. Stara patryarchija, w której patryarchowie Aleksandryjscy do roku 1839 mieszkali, jest w części miasta zwanéj Chart-Er-Ram. Jest to rodzaj labiryntu, trudno zrozumiéć plan téj budowy, z okien jego nic nie widać, tylko niebo. Synodalna izba bez podłogi, pod samym dachem, bardzo zacieniona. Drzwi z niej prowadziły do cel; w jednéj mieszkał władyka, w drugiéj była biblioteka. Blisko zaraz stała mała, osobna<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jfpwy7xos77q2musotr0q33gmt5gi2z
Baby, placki i mazurki/Drożdże domowe
0
1080959
3142098
2022-07-31T16:23:39Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Zwyczajna proporcja drożdży do ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Użycie mąki krupczatki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=9 to=10 onlysection="cz1_4" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
6o8gr9culbdrfwnuxzpqrvuiun5sgac
Baby, placki i mazurki/Użycie mąki krupczatki
0
1080960
3142099
2022-07-31T16:24:02Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Drożdże domowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Chleb na kwasie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=10 to=11 onlysection="cz1_5" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
6ahcodei3ld78wonyri523nnvuye5mk
Baby, placki i mazurki/Chleb na kwasie
0
1080961
3142100
2022-07-31T16:24:32Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Użycie mąki krupczatki
| następny = Baby, placki i mazurki/Chleb żytni, pytlowy, parzony
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=11 to=13 onlysection="cz1_6" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
4rce4i86p9hh0bimiqdwjci27nzllws
Baby, placki i mazurki/Chleb żytni, pytlowy, parzony
0
1080962
3142102
2022-07-31T16:24:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Chleb na kwasie
| następny = Baby, placki i mazurki/Chleb wiejski na drożdżach
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=13 to=14 onlysection="cz1_7" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
e4ac9qo5z09b8ekncos9s085u5xr34p
Baby, placki i mazurki/Chleb wiejski na drożdżach
0
1080963
3142107
2022-07-31T16:29:14Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Chleb żytni, pytlowy, parzony
| następny = Baby, placki i mazurki/Chleb pytlowy na drożdżach
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=14 to=15 onlysection="cz1_8" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
nt2cit1ks4uvgjsk0afsvgtg0083rp9
Baby, placki i mazurki/Chleb pytlowy na drożdżach
0
1080964
3142108
2022-07-31T16:29:35Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Chleb wiejski na drożdżach
| następny = Baby, placki i mazurki/Bułki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=15 to=17 onlysection="cz1_9" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
0qgu26hhw4wlcbl0mfm11p641sy44ns
Baby, placki i mazurki/Bułki
0
1080965
3142109
2022-07-31T16:29:57Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Chleb pytlowy na drożdżach
| następny = Baby, placki i mazurki/Jajeczniki, czyli bułki jajeczne
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=17 to=17 onlysection="cz1_10" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
atb46dh34f2ec3yo6ehywjzuyf2njz5
Baby, placki i mazurki/Jajeczniki, czyli bułki jajeczne
0
1080966
3142110
2022-07-31T16:30:26Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Bułki
| następny = Baby, placki i mazurki/Strucle parzone
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=17 to=18 onlysection="cz1_11" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
sica82mbrkqstsrgshq0536owlx5c0a
Baby, placki i mazurki/Strucle parzone
0
1080967
3142111
2022-07-31T16:32:00Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Jajeczniki, czyli bułki jajeczne
| następny = Baby, placki i mazurki/Strucle z makiem
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=18 to=19 onlysection="cz1_12" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
825g964u04vyw74i2ljc5z3nu8i8w6i
Baby, placki i mazurki/Strucle z makiem
0
1080968
3142112
2022-07-31T16:32:15Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Strucle parzone
| następny = Baby, placki i mazurki/Mak wiercony do przekładania ciast
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=19 to=20 onlysection="cz1_13" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
7qh0aqf216dt4u8oxzc6ugaknvkban2
Baby, placki i mazurki/Mak wiercony do przekładania ciast
0
1080969
3142113
2022-07-31T16:32:32Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Strucle z makiem
| następny = Baby, placki i mazurki/Baby zwyczajne
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=20 to=21 onlysection="cz1_14" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
3kyu8fvn7z4156jkr48rww78vhqieyk
Baby, placki i mazurki/Baby zwyczajne
0
1080970
3142114
2022-07-31T16:32:56Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mak wiercony do przekładania ciast
| następny = Baby, placki i mazurki/Baby parzone
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=21 to=22 onlysection="cz1_15" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
n45yyixzz1c57d5lnpzhzf7tcnsbq6d
Baby, placki i mazurki/Baby parzone
0
1080971
3142115
2022-07-31T16:33:17Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Baby zwyczajne
| następny = Baby, placki i mazurki/Baby polskie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=22 to=25 onlysection="cz1_16" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
7mvt2k1moq44qkkkd95uwc4t81sx1ar
Baby, placki i mazurki/Baby polskie
0
1080972
3142116
2022-07-31T16:33:36Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Baby parzone
| następny = Baby, placki i mazurki/Babki bez ambarasu
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=25 to=26 onlysection="cz1_17" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ehciiau4r8621fmq2rd44ye9cmf0ka3
Baby, placki i mazurki/Babki bez ambarasu
0
1080973
3142117
2022-07-31T16:33:51Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Baby polskie
| następny = Baby, placki i mazurki/Babka z mąki kartoflanej
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=26 to=27 onlysection="cz1_18" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
7lr3uddpvhxgdlhqcwjupdeg0oqdlpi
Baby, placki i mazurki/Babka z mąki kartoflanej
0
1080974
3142118
2022-07-31T16:34:14Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Babki bez ambarasu
| następny = Baby, placki i mazurki/Babka piaskowa na proszkach burzących
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=27 to=28 onlysection="cz1_19" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
godwkpkipy6ty1p77kvoueo5n7z14yt
Baby, placki i mazurki/Babka piaskowa na proszkach burzących
0
1080975
3142119
2022-07-31T16:34:37Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Babka z mąki kartoflanej
| następny = Baby, placki i mazurki/Odświeżanie bab drożdżowych
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=28 to=29 onlysection="cz1_20" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
cpi4r6oym8dwob2bqhpcqum55mmwk5w
Baby, placki i mazurki/Odświeżanie bab drożdżowych
0
1080976
3142120
2022-07-31T16:35:31Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Babka piaskowa na proszkach burzących
| następny = Baby, placki i mazurki/Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=29 to=29 onlysection="cz1_21" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
0mcgy9eoqcta717qmt27ndngr0ko1aq
Baby, placki i mazurki/Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta
0
1080977
3142121
2022-07-31T16:35:52Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Odświeżanie bab drożdżowych
| następny = Baby, placki i mazurki/Placki drożdżowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=29 to=30 onlysection="cz1_22" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ovmwqqkjs56qfhjbonr1x4puqqg4jnj
Baby, placki i mazurki/Placki drożdżowe
0
1080978
3142123
2022-07-31T16:36:45Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Odświeżanie starych bułek i wszelkiego drożdżowego ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Kruszonka na placki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=30 to=30 onlysection="cz1_23" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
pqo58fm0f7iy951g6udm7avmlyynft1
Baby, placki i mazurki/Kruszonka na placki
0
1080979
3142124
2022-07-31T16:37:03Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placki drożdżowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Polewa na zwyczajny drożdżowy placek
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=30 to=31 onlysection="cz1_24" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
7y9a4r9fqufqdvb6tjap9wy7mggvzbt
Baby, placki i mazurki/Polewa na zwyczajny drożdżowy placek
0
1080980
3142125
2022-07-31T16:37:17Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Kruszonka na placki
| następny = Baby, placki i mazurki/Rodzynki do ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=31 to=31 onlysection="cz1_25" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ns7987xdqyyffossv4utv1nlj7260bp
Baby, placki i mazurki/Rodzynki do ciasta
0
1080981
3142126
2022-07-31T16:37:37Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Polewa na zwyczajny drożdżowy placek
| następny = Baby, placki i mazurki/Przełożenie do placków, a nawet naleśników
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=31 to=31 onlysection="cz1_26" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
tdcgp0tu7x5hzc8b9ncu018okhmoifg
Baby, placki i mazurki/Przełożenie do placków, a nawet naleśników
0
1080982
3142127
2022-07-31T16:37:54Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Rodzynki do ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Placki ze śliwkami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=31 to=32 onlysection="cz1_27" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
fn7gslp32lwxpwpnpjzysruc7z9s8bi
Baby, placki i mazurki/Placki ze śliwkami
0
1080983
3142128
2022-07-31T16:38:11Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Przełożenie do placków, a nawet naleśników
| następny = Baby, placki i mazurki/Placki z wiśniami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=32 to=32 onlysection="cz1_28" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
esbszkobhxz9jgzhlx6pynyjpm1bs3a
Baby, placki i mazurki/Placki z wiśniami
0
1080984
3142129
2022-07-31T16:38:36Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placki ze śliwkami
| następny = Baby, placki i mazurki/Placki krakowskie z serem
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=32 to=33 onlysection="cz1_29" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
q3zm5sw9dybyfj1lawhlqmtwlh4lnqt
Baby, placki i mazurki/Placki krakowskie z serem
0
1080985
3142131
2022-07-31T16:38:57Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placki z wiśniami
| następny = Baby, placki i mazurki/Placki z serem i drożdżami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=33 to=34 onlysection="cz1_30" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
lsvmrzxka6yy5u1vsinyy2nww3iqzpl
Baby, placki i mazurki/Placki z serem i drożdżami
0
1080986
3142132
2022-07-31T16:39:21Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placki krakowskie z serem
| następny = Baby, placki i mazurki/Placek z makiem
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=34 to=34 onlysection="cz1_31" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
mfiub8tgghnv0s6z7f1zz8aefbwnyjn
Baby, placki i mazurki/Placek z makiem
0
1080987
3142134
2022-07-31T16:39:48Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placki z serem i drożdżami
| następny = Baby, placki i mazurki/Placek pakowaniec
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=34 to=35 onlysection="cz1_32" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
stzqsf3l13atvkm75trqz513b0r597o
Baby, placki i mazurki/Placek pakowaniec
0
1080988
3142140
2022-07-31T16:42:09Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placek z makiem
| następny = Baby, placki i mazurki/Placek z pomarańczami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=35 to=36 onlysection="cz1_33" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
1a7p3faodb2eksmrjfyzdlug20rs8pt
Baby, placki i mazurki/Placek z pomarańczami
0
1080989
3142141
2022-07-31T16:42:29Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placek pakowaniec
| następny = Baby, placki i mazurki/Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=36 to=37 onlysection="cz1_34" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
1f8arh9n89dwayyr5epnue0a5wipjzc
Baby, placki i mazurki/Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki
0
1080990
3142142
2022-07-31T16:42:43Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Placek z pomarańczami
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek królewski
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=37 to=37 onlysection="cz1_35" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
jqaktx6c71ufui6bsfod8lr5l35tbvf
Baby, placki i mazurki/Mazurek królewski
0
1080991
3142143
2022-07-31T16:43:05Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Uwaga do ciasta kruchego, używanego na mazurki
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek ormiański z serem
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=37 to=38 onlysection="cz1_36" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
e840wbj4t5fuputbvpdvuq45pfwf4s4
Baby, placki i mazurki/Mazurek ormiański z serem
0
1080992
3142144
2022-07-31T16:43:17Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek królewski
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z serem najwykwintniejszy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=38 to=38 onlysection="cz1_37" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
s2ydzfg2ham7fvu4x4tl5ve96u0awm0
Baby, placki i mazurki/Mazurek z serem najwykwintniejszy
0
1080993
3142146
2022-07-31T16:43:52Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek ormiański z serem
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek Wiktorja
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=38 to=40 onlysection="cz1_38" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ocb6f78uw08wyyqh8fc8m8di0doznb9
Baby, placki i mazurki/Mazurek Wiktorja
0
1080994
3142147
2022-07-31T16:44:07Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z serem najwykwintniejszy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek drożdżowy z tartą masą
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=40 to=40 onlysection="cz1_39" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
oz6ic1o1tn8baf7z7igxs0q26evx960
Baby, placki i mazurki/Mazurek drożdżowy z tartą masą
0
1080995
3142149
2022-07-31T16:44:27Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek Wiktorja
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z pomarańczami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=40 to=41 onlysection="cz1_40" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ns0opbsskjnu8n1o97yozfucvsk938r
Baby, placki i mazurki/Mazurek z pomarańczami
0
1080996
3142150
2022-07-31T16:44:42Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek drożdżowy z tartą masą
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z tartemi pomarańczami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=41 to=41 onlysection="cz1_41" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
jrt0bysud1h7qvdzo0xffxrdxaw9wrm
Baby, placki i mazurki/Mazurek z tartemi pomarańczami
0
1080997
3142152
2022-07-31T16:45:01Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z pomarańczami
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek cytrynowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=41 to=42 onlysection="cz1_42" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
9n45u9nypgw94tysrdpg66goqjvbkij
Baby, placki i mazurki/Mazurek cytrynowy
0
1080998
3142153
2022-07-31T16:45:18Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z tartemi pomarańczami
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek gotowany
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=42 to=43 onlysection="cz1_43" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
qc99veh35cjidd5ko9ss8jhlwnd53nz
Baby, placki i mazurki/Mazurek gotowany
0
1080999
3142154
2022-07-31T16:45:38Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek cytrynowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek ze smażoną masą
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=43 to=43 onlysection="cz1_44" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
73ga8qbdluqox0298wgxt2627buvn7l
Baby, placki i mazurki/Mazurek ze smażoną masą
0
1081000
3142157
2022-07-31T16:45:55Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek gotowany
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek zwany „komis-brod”
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=43 to=44 onlysection="cz1_45" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
86hoznmsdg8n3oufhmleiywrgvoyr8o
Baby, placki i mazurki/Mazurek zwany „komis-brod”
0
1081001
3142158
2022-07-31T16:46:11Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek ze smażoną masą
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=44 to=45 onlysection="cz1_46" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
tcnb0rel33odfy52ym7b5lalmus90k0
Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy
0
1081002
3142159
2022-07-31T16:46:30Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek zwany „komis-brod”
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy bez ciasta
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=45 to=45 onlysection="cz1_47" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
mpne54mlkmojxiet7hxv3e9eboh6tqr
Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy bez ciasta
0
1081003
3142161
2022-07-31T16:46:44Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek bakaljowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=45 to=46 onlysection="cz1_48" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
9gmykwqfabizgamtvq2bvpv04fkvwuz
Baby, placki i mazurki/Mazurek bakaljowy
0
1081004
3142162
2022-07-31T16:46:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek rodzynkowy bez ciasta
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=46 to=47 onlysection="cz1_49" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
f0wtmzs0bc1kg82ajdgpifhp15lgcik
Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy
0
1081005
3142164
2022-07-31T16:47:14Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek bakaljowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy cukierkowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=47 to=47 onlysection="cz1_50" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
5iy0hcqxv47cbosz6qb9pqbzc97c749
Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy cukierkowy
0
1081006
3142165
2022-07-31T16:47:33Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek muszkatołowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=47 to=47 onlysection="cz1_51" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ob2hxjd4sror418yuh0vacq5e3hnpqv
Baby, placki i mazurki/Mazurek muszkatołowy
0
1081007
3142166
2022-07-31T16:47:47Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek daktylowy cukierkowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek cygański
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=47 to=48 onlysection="cz1_52" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
hq180y2a52ucvro1tk7fm1xk4eilllg
Baby, placki i mazurki/Mazurek cygański
0
1081008
3142167
2022-07-31T16:47:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek muszkatołowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek czekoladowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=48 to=49 onlysection="cz1_53" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
r59eko3dufr7yifhn06pzhdoxf306tt
Baby, placki i mazurki/Mazurek czekoladowy
0
1081009
3142168
2022-07-31T16:48:13Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek cygański
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek migdałowy z czekoladą
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=49 to=49 onlysection="cz1_54" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
rindujvr4je9e0y0yl3nc7ru0aswkou
Baby, placki i mazurki/Mazurek migdałowy z czekoladą
0
1081010
3142169
2022-07-31T16:48:29Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek czekoladowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z niugatem
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=49 to=50 onlysection="cz1_55" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
b7zesyyzvn60clycc1a6z2p98ftf2qw
Baby, placki i mazurki/Mazurek z niugatem
0
1081011
3142170
2022-07-31T16:48:43Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek migdałowy z czekoladą
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=50 to=50 onlysection="cz1_56" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
s7j50mggmiz328dso4xz4jbivqv0qgs
Baby, placki i mazurki/Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową
0
1081012
3142171
2022-07-31T16:49:00Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z niugatem
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurki marcepanowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=50 to=51 onlysection="cz1_57" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
niu09060yxo6q7s3nxk03itii7s1pt2
Baby, placki i mazurki/Mazurki marcepanowe
0
1081013
3142172
2022-07-31T16:49:17Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurki cukierkowe z konserwą ponczową
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurki makaronikowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=51 to=51 onlysection="cz1_58" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
o3diu08e0k8902q4nsjw0uehaqc3r6a
Baby, placki i mazurki/Mazurki makaronikowe
0
1081014
3142174
2022-07-31T16:52:14Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurki marcepanowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=51 to=52 onlysection="cz1_59" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
1ajtnuvn0goaxmecwweqburnajjim4y
Baby, placki i mazurki/Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową
0
1081015
3142175
2022-07-31T16:52:27Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurki makaronikowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z masą kremową różaną
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=52 to=53 onlysection="cz1_60" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ml3knuzkt4pqacrc71c2ax16t5bcej5
Baby, placki i mazurki/Mazurek z masą kremową różaną
0
1081016
3142176
2022-07-31T16:52:41Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z pomadką czekoladową lub śmietankową
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek przekładany konfiturami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=53 to=53 onlysection="cz1_61" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
r8vbsqe24qknqaa365ohnu3ig0mzbqk
Baby, placki i mazurki/Mazurek przekładany konfiturami
0
1081017
3142177
2022-07-31T16:52:54Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z masą kremową różaną
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek macedoński
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=53 to=54 onlysection="cz1_62" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
cqxjknvyipo6j6e59a2qav8brq984rl
Baby, placki i mazurki/Mazurek macedoński
0
1081018
3142178
2022-07-31T16:53:06Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek przekładany konfiturami
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych żółtek z konfiturami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=54 to=54 onlysection="cz1_63" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
783xhtui8mvbbjavspkvbxyqe1654i5
Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych żółtek z konfiturami
0
1081019
3142179
2022-07-31T16:53:20Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek macedoński
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych jaj
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=54 to=55 onlysection="cz1_64" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
s0zzybfpw0ctjxj2exh87m586ggnsk8
Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych jaj
0
1081020
3142180
2022-07-31T16:53:35Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych żółtek z konfiturami
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek kruchy z jabłkami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=55 to=56 onlysection="cz1_65" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
fl53apfrhdhxprzernql9u5ij9n3x4a
Baby, placki i mazurki/Mazurek kruchy z jabłkami
0
1081021
3142181
2022-07-31T16:53:54Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z twardych jaj
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=56 to=57 onlysection="cz1_66" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
gujx19ssqpp8ddfuz5orr21e4qdfwj8
Baby, placki i mazurki/Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej
0
1081022
3142182
2022-07-31T16:54:13Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek kruchy z jabłkami
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=57 to=58 onlysection="cz1_67" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ax1mrye81naugs3thyjrxfqq4qs6tg8
Baby, placki i mazurki/Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami
0
1081023
3142183
2022-07-31T16:54:39Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek z jabłkami bez masy migdałowej
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurki cieniutkie kruche
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=58 to=59 onlysection="cz1_68" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ccmxdddhzq38fgh2alyl2jr69rgep00
Baby, placki i mazurki/Mazurki cieniutkie kruche
0
1081024
3142184
2022-07-31T16:54:53Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek piaskowy z masą migdałową, przekładany konfiturami
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek lukrowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=59 to=60 onlysection="cz1_69" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
odcw0sngzq5a84i8fy9bon1nhkl7m1f
Baby, placki i mazurki/Mazurek lukrowy
0
1081025
3142185
2022-07-31T16:55:20Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurki cieniutkie kruche
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=60 to=61 onlysection="cz1_70" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
3ei4yg1twrb2jo1weqv3v2008bsjuz4
Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy
0
1081026
3142186
2022-07-31T16:55:37Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek lukrowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy suchy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=61 to=61 onlysection="cz1_71" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
c6wh7ora2i27nxt0yo574ic6wimwnvn
Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy suchy
0
1081027
3142187
2022-07-31T16:55:57Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=61 to=62 onlysection="cz1_72" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
fikbxawnszau0m348zfehebpc3ffmu9
Baby, placki i mazurki/Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)
0
1081028
3142188
2022-07-31T16:56:16Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek orzechowy suchy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek makowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=62 to=62 onlysection="cz1_73" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
kgktq2ozt99bazymv3izyh3dmhbqzyn
Baby, placki i mazurki/Mazurek makowy
0
1081029
3142190
2022-07-31T16:56:30Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek miodowy na podobieństwo makagigi (na wilję)
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort makowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=62 to=63 onlysection="cz1_74" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
moq6iukod56trz07y3ynrsffnrf4ohr
Baby, placki i mazurki/Tort makowy
0
1081030
3142191
2022-07-31T16:56:42Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek makowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Mazurek, czyli ciasto amerykańskie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=63 to=63 onlysection="cz1_75" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
4pucqsdyu6d62md2fcvdd9m73kux1qe
Baby, placki i mazurki/Mazurek, czyli ciasto amerykańskie
0
1081031
3142192
2022-07-31T16:56:57Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort makowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Baumkuchen
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=63 to=64 onlysection="cz1_76" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
n9p1bw2pq0aum7r1azjo5h5b6evs3m4
Baby, placki i mazurki/Baumkuchen
0
1081032
3142193
2022-07-31T16:57:30Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Mazurek, czyli ciasto amerykańskie
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort migdałowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=64 to=66 onlysection="cz1_77" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
hvj2fdipjs00od3xiec7g6mmkyf33ne
Baby, placki i mazurki/Tort migdałowy
0
1081033
3142194
2022-07-31T16:57:50Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Baumkuchen
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort piaskowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=66 to=67 onlysection="cz1_78" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
i368vyrvf8mwwx81nyhf473af1km3d5
Baby, placki i mazurki/Tort piaskowy
0
1081034
3142195
2022-07-31T16:58:10Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort migdałowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy zwyczajny
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=67 to=68 onlysection="cz1_79" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
fwdo5z0m1c9mnu36c4dt1qhfbr4x85o
Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy zwyczajny
0
1081035
3142196
2022-07-31T16:58:21Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort piaskowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy wykwintny
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=68 to=69 onlysection="cz1_80" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
9t0qcli80cus0nyb4cw5k7uc2wvvovo
Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy wykwintny
0
1081036
3142198
2022-07-31T16:58:37Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy zwyczajny
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort orzechowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=69 to=71 onlysection="cz1_81" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
gh1meyscytgq2vnpqfpk0mm0wlrqn3k
Baby, placki i mazurki/Tort orzechowy
0
1081037
3142199
2022-07-31T16:59:04Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort chlebowy wykwintny
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort zwany „duchesse”
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=71 to=72 onlysection="cz1_82" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
27d8l3mya1a5npamhzbki9umb22q7hq
Baby, placki i mazurki/Tort zwany „duchesse”
0
1081038
3142200
2022-07-31T16:59:26Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort orzechowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort biszkoptowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=72 to=73 onlysection="cz1_83" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
nzad2tv0jm92ws1ym4egkqkjou648uw
Baby, placki i mazurki/Tort biszkoptowy
0
1081039
3142201
2022-07-31T16:59:38Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort zwany „duchesse”
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort pomarańczowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=73 to=74 onlysection="cz1_84" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
t4skys4ik5qop0k4qnuhzvquesrpqlu
Baby, placki i mazurki/Tort pomarańczowy
0
1081040
3142202
2022-07-31T16:59:51Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort biszkoptowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Torcik z kasztanów
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=74 to=76 onlysection="cz1_85" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
jhbcdekuin9zy4kjj4v6pimrw4vsh6w
Baby, placki i mazurki/Torcik z kasztanów
0
1081041
3142203
2022-07-31T17:00:08Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort pomarańczowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort „provence”
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=76 to=76 onlysection="cz1_86" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
heq9brf345vmczwkwtyzj7776eqtuiz
Baby, placki i mazurki/Tort „provence”
0
1081042
3142204
2022-07-31T17:00:19Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Torcik z kasztanów
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort czekoladowy, przekładany masą
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=76 to=78 onlysection="cz1_87" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
fzz6x5kn8axe7l4mjrtcoxgznl4ibnf
Baby, placki i mazurki/Tort czekoladowy, przekładany masą
0
1081043
3142205
2022-07-31T17:00:34Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort „provence”
| następny = Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=78 to=78 onlysection="cz1_88" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ooze3dm53e6mdt7fi1hk91cn0u3u3is
Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/162
100
1081044
3142206
2022-07-31T17:00:42Z
Fallaner
12005
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>ty kl{{ø}}tw{{ø}} sgromadzisz. I sly s{{ø}} starszy Moabscy y wy{{ø}}scszy* urodzenim y Madian, may{{ø}}cz wyescz{{ø}} zaplat{{ø}} w r{{ø}}ku. A gdisz przyd{{ø}}cz ku Balaamovi, poviedzeli gemu wszitka slowa Balachowa. Odpowyedzal on: Ostańcze {{f*|''(!)''|w=85%}} tu tey noczi, a odpowyem wam, czosz koli mi pan powye. A gdisz ony ostali u Balaama, przidze bog y rzekl k nyemu: Czso chcz{{ø}} czito ludze u czebye? Odpowyedzal: Balaag, syn Zeforow, krol Moabski, poslal ku mnye rzek{{ø}}cz: Tocz lud, ienze iest wiszedl z Egypta, a przikril wirzch zemski. poydzisz, poklni gy, zalicz bich kako {{roz|boyuy}}{{ø}}<math>||</math> mogl zaploszicz gy. Y rzecze pan ku Balaamovi: Nye chodzi s nimi, any poklynay luda, bo iest pozegnani. Ienze rano wstaw, powye kxy{{ø}}z{{ø}}tom rzek{{ø}}cz: Gydzcze do waszey zemye, bocz mi iest bog zabronil gydz s wami. Tedi wrocziwszi sy{{ø}} kxy{{ø}}z{{ø}}ta, powyedzeli Baalachovi rzek{{ø}}cz: Nye chczal przydz Balaam s nami. Twore<ref>Miało być: Wtóre (powtórnie).</ref> on wyelim* wy{{ø}}czey slachatneyszich, nisz drzewey, poslal. Czi gdisz przyd{{ø}} ku Balaamovi w noczi, powyedzeli gemu: Tako movi Balaach, syn Zeforow: Nye myeskay przydz ku mnye, ku gotowemu poczczicz czebye, a czso koli ch{{f*|''(c)''|w=85%}}esz, dam tobye. poydz, a poklni luda tegoto. Odpowye Balaam: Bi mi dal Balaach dom swoy, pelen srzebra y zlota: nye mog{{ø}} przemyenicz slowa pana boga mego, bich wy{{ø}}czey albo mnyey powyedzal. Prosz{{ø}}, abiscze tu zostali teyto noczi, abich mogl wzwyedzecz, czso mi lepak odpowye pan. Przetos prziszedw pan ku Baalamovi w noczi, y rzecze k nyemu: Przisslili s{{ø}} czito ludze zowo<ref>Zmylone. ''„Si vocare te venerunt...“''</ref> cz{{ø}}: wstań* a gidzi s nimi. Ale tak, czosz tobye roskaz{{ø}}, to ucyn. Wstaw rano Balaam, oszodlal oskcz{{ø}} sw{{ø}}, poydze s nimi. Y rosgnyewal sy{{ø}} pan. I stal anyol bozi na drodze przecziw Baalamovi, ienze sedzy na osliczi, a dwa pacholki myal s sob{{ø}}. Upatrziwszi anyola stoy{{ø}}czego oblicza<ref>Miało być: oślica.</ref> s nagim myeczem, obrocziwszi sy{{ø}} s drogy, poydze po polu. Ktor{{ø}}szto gdisz bil Balaam, a chcz{{ø}}cz nawroczicz na sczesk{{ø}}: stal anyol na czasnosczi dwu rowu, ktorimiszto vinnicze obdzalaway{{ø}}. Ktoregos usrzawszi oslicza, przirazi sy{{ø}} ku sczenye y zetrze nog{{ø}} sedz{{ø}}cego na sobye. Tedi on {{roz|wtor}}e y{{ø}}l y{{ø}} bycz. mimo to wsdi anyol vnidze na czasne myescze, gdzesz na prawicz{{ø}} any na lewicz{{ø}}) moze sy{{ø}} sclonicz podkaw, y stal. A gdisz usrzala anyola stoy{{ø}}czego: padla pod nogami sedz{{ø}}cego, ienze rosgnyewaw sy{{ø}} nagle, bil kiem boki gey. A odtworzil bog usta osliczy, y przemovila iest oslicza rzek{{ø}}cz: Czsom ucinila tobye? przecz my{{ø}} bygesz? to iusz trzecze? Odpowyedzal Balaam: Bosz zasluzila {{roz|y mn{{ø}} klamal}}a. Ach, bich myal myecz, zabilbich cz{{ø}}. Y rzecze osslicza: Wszako dobitcz{{ø}} {{roz|twecze}}m<ref>tweć jeśm, {{roz|twecie}}m.</ref>, na nyemzeto zawsdi sádzacz {{f*|''(!)''|w=85%}}<ref>Miało pewnie być: {{roz|siada}}ć.</ref> obiklesz do nynyey-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
imxb25s2x9irbz0ha4985frxog2cmja
Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich
0
1081045
3142207
2022-07-31T17:00:54Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort czekoladowy, przekładany masą
| następny = Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy, robiony bez ognia
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=78 to=79 onlysection="cz1_89" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
1t7revc8b9uy5535ohg5gh0wpq5ujo4
Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy, robiony bez ognia
0
1081046
3142209
2022-07-31T17:01:10Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy na opłatkach karlsbadzkich
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort z mąki gryczanej
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=79 to=80 onlysection="cz1_90" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
rrqha4uw87k33gy39qwj3ej2bvj3n9s
Baby, placki i mazurki/Tort z mąki gryczanej
0
1081047
3142210
2022-07-31T17:01:32Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Torcik czekoladowy, robiony bez ognia
| następny = Baby, placki i mazurki/Tort hiszpański
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=80 to=80 onlysection="cz1_91" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
bgcb3n9idhejazor4o4tx96h9i6qt6m
Baby, placki i mazurki/Tort hiszpański
0
1081048
3142211
2022-07-31T17:01:47Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort z mąki gryczanej
| następny = Baby, placki i mazurki/Marengi zwyczajne
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=80 to=81 onlysection="cz1_92" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
6wn1w3m016n1upv08ndcal8rjom7shp
Baby, placki i mazurki/Marengi zwyczajne
0
1081049
3142213
2022-07-31T17:01:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Tort hiszpański
| następny = Baby, placki i mazurki/Niugat
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=81 to=82 onlysection="cz1_93" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
i191tlzvek1ba9hwl4o68sow1ls0rqw
Baby, placki i mazurki/Niugat
0
1081050
3142215
2022-07-31T17:02:19Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Marengi zwyczajne
| następny = Baby, placki i mazurki/Lukier biały, przezroczysty
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=82 to=83 onlysection="cz1_94" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
85lsbcic0jxdds08uf4qlpm277xf0ym
Baby, placki i mazurki/Lukier biały, przezroczysty
0
1081051
3142216
2022-07-31T17:02:35Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Niugat
| następny = Baby, placki i mazurki/Lukier zwyczajny biały, kredowy
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=83 to=84 onlysection="cz1_95" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
41f8c1wq289wu3glllw3ssd7vjsd75d
Baby, placki i mazurki/Lukier zwyczajny biały, kredowy
0
1081052
3142217
2022-07-31T17:02:50Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Lukier biały, przezroczysty
| następny = Baby, placki i mazurki/Konserwa pomarańczowa do tortów
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=84 to=84 onlysection="cz1_96" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
5ygsortxobw6vr467t7gbyzt6z0x62w
Baby, placki i mazurki/Konserwa pomarańczowa do tortów
0
1081053
3142218
2022-07-31T17:03:06Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Lukier zwyczajny biały, kredowy
| następny = Baby, placki i mazurki/Masa pralinowa do mazurków
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=84 to=84 onlysection="cz1_97" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
1050vexdwgxag01r8mz3fyl3e4j1tei
Baby, placki i mazurki/Masa pralinowa do mazurków
0
1081054
3142219
2022-07-31T17:03:20Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Konserwa pomarańczowa do tortów
| następny = Baby, placki i mazurki/Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=84 to=85 onlysection="cz1_98" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
91fbnvrxqajx27631nzjd3jprmk05b1
Baby, placki i mazurki/Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków
0
1081055
3142220
2022-07-31T17:03:37Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Masa pralinowa do mazurków
| następny = Baby, placki i mazurki/Co to jest pistacja?
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=85 to=85 onlysection="cz1_99" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
huv7wj484m34qoljdrilqsq3wqnd7lk
Baby, placki i mazurki/Co to jest pistacja?
0
1081056
3142221
2022-07-31T17:04:10Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Masa pistacjowa do wszelkiego ciasta, a głównie do mazurków
| następny = Baby, placki i mazurki/Biszkopty
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=85 to=88 onlysection="cz1_100" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
rb4xxcz238mndoxm6npvtwn9h49ytzn
Baby, placki i mazurki/Biszkopty
0
1081057
3142224
2022-07-31T17:05:44Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Co to jest pistacja?
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciasto francuskie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=88 to=89 onlysection="cz2_1" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
i0h1p2f56ekqjzxejmr1mcosvg9y76o
Baby, placki i mazurki/Ciasto francuskie
0
1081058
3142225
2022-07-31T17:05:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Biszkopty
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=89 to=90 onlysection="cz2_2" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
sat1z22u0jt130xhu7ih8nfypyezysq
Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie
0
1081059
3142226
2022-07-31T17:06:14Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciasto francuskie
| następny = Baby, placki i mazurki/Jabłka we francuskiem cieście
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=90 to=92 onlysection="cz2_3" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
mift8no87pcjsvl1pndywrv5izqxddy
Baby, placki i mazurki/Jabłka we francuskiem cieście
0
1081060
3142227
2022-07-31T17:06:25Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciasteczku makowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=92 to=92 onlysection="cz2_4" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
rg6cas95kdu3t8gi870ca9nmwkmpyrl
3142230
3142227
2022-07-31T17:08:18Z
Hoodxxc
17868
lit.
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciasto pół francuskie
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciasteczka makowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=92 to=92 onlysection="cz2_4" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
t1q62khm48cbfrugrmbyd7wxzv0f38k
Baby, placki i mazurki/Ciasteczka makowe
0
1081061
3142233
2022-07-31T17:09:29Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Jabłka we francuskiem cieście
| następny = Baby, placki i mazurki/Rogale drożdżowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=92 to=93 onlysection="cz2_5" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
4vlc49xquhfeu6dh4bb31q075sthgwm
Baby, placki i mazurki/Rogale drożdżowe
0
1081062
3142234
2022-07-31T17:09:45Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciasteczka makowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Briosze
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=93 to=93 onlysection="cz2_6" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
rqs4h3b7trhptrv8pjamugpzr1cotxy
Baby, placki i mazurki/Briosze
0
1081063
3142235
2022-07-31T17:10:00Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Rogale drożdżowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki drożdżowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=93 to=94 onlysection="cz2_7" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
tndmyejco7rwhic15bypgehrcirnh1l
Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki drożdżowe
0
1081064
3142237
2022-07-31T17:10:32Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Briosze
| następny = Baby, placki i mazurki/Obarzanki migdałowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=94 to=94 onlysection="cz2_8" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
k4kqmx1ivfa5fjgebuaf4r5oz7nxzdt
Baby, placki i mazurki/Obarzanki migdałowe
0
1081065
3142238
2022-07-31T17:10:46Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki drożdżowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Obarzanki kruche do herbaty
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=94 to=95 onlysection="cz2_9" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
fv0652tfs66q6rlcw40ei2fi0aux2qx
Baby, placki i mazurki/Obarzanki kruche do herbaty
0
1081066
3142239
2022-07-31T17:10:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Obarzanki migdałowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki postne
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=95 to=95 onlysection="cz2_10" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
sdvlej5062p2m8hihrtma9qp8bc0ogc
Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki postne
0
1081067
3142242
2022-07-31T17:11:47Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Obarzanki kruche do herbaty
| następny = Baby, placki i mazurki/Sucharki żmudzkie do herbaty
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=95 to=96 onlysection="cz2_11" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
o0sv7zadsqts6z0gs7lw5tqqhjm3agv
Baby, placki i mazurki/Sucharki żmudzkie do herbaty
0
1081068
3142243
2022-07-31T17:12:04Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Obarzaneczki postne
| następny = Baby, placki i mazurki/Sucharki papieskie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=96 to=97 onlysection="cz2_12" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
sikg90bu14tn856ev5mv32lqfizaljs
Baby, placki i mazurki/Sucharki papieskie
0
1081069
3142246
2022-07-31T17:12:17Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Sucharki żmudzkie do herbaty
| następny = Baby, placki i mazurki/Wafle
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=97 to=97 onlysection="cz2_13" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
q2crundfexnavfmhc2wnj8lxlvhse9t
Baby, placki i mazurki/Wafle
0
1081070
3142247
2022-07-31T17:12:31Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Sucharki papieskie
| następny = Baby, placki i mazurki/Andruty
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=97 to=98 onlysection="cz2_14" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
99reqpsyulasc5vzmc5nrori7xkzizg
Baby, placki i mazurki/Andruty
0
1081071
3142248
2022-07-31T17:12:46Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Wafle
| następny = Baby, placki i mazurki/Opłatki karlsbadzkie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=98 to=98 onlysection="cz2_15" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
p33e6ye8vjwudga9sjmkuv5c0m3lmb1
Baby, placki i mazurki/Opłatki karlsbadzkie
0
1081072
3142249
2022-07-31T17:12:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Andruty
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciasto parzone
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=98 to=100 onlysection="cz2_16" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
mj3ascy0dvk8fa8jejfp4n0bxzgnw3o
Baby, placki i mazurki/Ciasto parzone
0
1081073
3142251
2022-07-31T17:14:26Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Opłatki karlsbadzkie
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka parzone z kremem lub bez kremu
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=100 to=101 onlysection="cz2_17" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
6qak5b5s26wk5kbmsitg2sntsy441km
Baby, placki i mazurki/Ciastka parzone z kremem lub bez kremu
0
1081074
3142252
2022-07-31T17:14:45Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciasto parzone
| następny = Baby, placki i mazurki/Paluszki słone
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=101 to=102 onlysection="cz2_18" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
iiv5208xbb6po1owhf8hincrapjq7gr
Baby, placki i mazurki/Paluszki słone
0
1081075
3142253
2022-07-31T17:14:59Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka parzone z kremem lub bez kremu
| następny = Baby, placki i mazurki/Paluszki kruche do herbaty
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=102 to=103 onlysection="cz2_19" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
4v9auvt3muzgndpo33w28sd4aoyuuzv
Baby, placki i mazurki/Paluszki kruche do herbaty
0
1081076
3142255
2022-07-31T17:15:13Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Paluszki słone
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka anyżowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=103 to=104 onlysection="cz2_20" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
ae1zrk137i0uv1duva16mtbuz77eafe
Baby, placki i mazurki/Ciastka anyżowe
0
1081077
3142256
2022-07-31T17:15:27Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Paluszki kruche do herbaty
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka helgolandzkie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=104 to=104 onlysection="cz2_21" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
6u4wf4vbmv2wsw3ngqlb704nnunv5vm
Baby, placki i mazurki/Ciastka helgolandzkie
0
1081078
3142257
2022-07-31T17:15:45Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka anyżowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Jelenie różki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=104 to=105 onlysection="cz2_22" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
2xtvy7dy9h1wf7rfxmhsp9c7ycqs5ps
Baby, placki i mazurki/Jelenie różki
0
1081079
3142258
2022-07-31T17:16:01Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka helgolandzkie
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=105 to=105 onlysection="cz2_23" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
rzzcm478cplvmqyu4qtttm26l3fc0m8
Baby, placki i mazurki/Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek
0
1081080
3142259
2022-07-31T17:16:18Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Jelenie różki
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka śmietankowe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=105 to=106 onlysection="cz2_24" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
p7qpxz381dmlm9ebuhbnbhzccc7ia2a
Baby, placki i mazurki/Ciastka śmietankowe
0
1081081
3142260
2022-07-31T17:16:34Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka francuskie w rurkach z pianą z białek
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=106 to=107 onlysection="cz2_25" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
1oczikom8yn2u7zrzz5lscs0cvkdoac
Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum
0
1081082
3142261
2022-07-31T17:16:49Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka śmietankowe
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=107 to=108 onlysection="cz2_26" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
69xbglol10ihzxx1of9vrd43q683lan
Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem
0
1081083
3142262
2022-07-31T17:17:02Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocam i na kruchem cieście
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=108 to=109 onlysection="cz2_27" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
45upvhaxczg41xn4vguo2fud4zrto0r
3142265
3142262
2022-07-31T17:18:22Z
Hoodxxc
17868
lit.
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum
| następny = Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocami na kruchem cieście
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=108 to=109 onlysection="cz2_27" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
p1swva2agh23l1c4lweny80iyphjc43
Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocami na kruchem cieście
0
1081084
3142267
2022-07-31T17:19:04Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka z rabarbarum odmiennym sposobem
| następny = Baby, placki i mazurki/Makaroniki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=109 to=110 onlysection="cz2_28" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
90viqw9q45554z9cz60i4uitqlzq36z
Baby, placki i mazurki/Makaroniki
0
1081085
3142268
2022-07-31T17:19:18Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Ciastka z owocami na kruchem cieście
| następny = Baby, placki i mazurki/Marcepanowe listki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=110 to=111 onlysection="cz2_29" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
qs9whvox61reip3uouvw28cm75or15u
Baby, placki i mazurki/Marcepanowe listki
0
1081086
3142269
2022-07-31T17:19:33Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Makaroniki
| następny = Baby, placki i mazurki/Marcepany
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=111 to=111 onlysection="cz2_30" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
tmwuuv7xi3h6acsz7w34nkjp6z5jpu7
Baby, placki i mazurki/Marcepany
0
1081087
3142270
2022-07-31T17:19:50Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Marcepanowe listki
| następny = Baby, placki i mazurki/Wyborne pączki parzone
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=111 to=113 onlysection="cz2_31" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
an30c93ls4bn4173c1fhjw5g11un8tk
Baby, placki i mazurki/Wyborne pączki parzone
0
1081088
3142271
2022-07-31T17:20:10Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Marcepany
| następny = Baby, placki i mazurki/Faworki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=113 to=115 onlysection="cz2_32" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
au9s6nrptkz8tu7m3x5br0phoy4q58t
Baby, placki i mazurki/Faworki
0
1081089
3142272
2022-07-31T17:20:25Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Wyborne pączki parzone
| następny = Baby, placki i mazurki/Toruński piernik niezawodny
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=115 to=117 onlysection="cz2_33" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
kcwtw3tnlpjd42cw1h9x6l74pfyl9lw
Baby, placki i mazurki/Toruński piernik niezawodny
0
1081090
3142273
2022-07-31T17:20:38Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Faworki
| następny = Baby, placki i mazurki/Pierniki zwyczajne
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=117 to=118 onlysection="cz2_34" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
6grlv7sddm30tn2b8op1uj1wu5rc6cb
Baby, placki i mazurki/Pierniki zwyczajne
0
1081091
3142274
2022-07-31T17:20:52Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Toruński piernik niezawodny
| następny = Baby, placki i mazurki/Pierniki tanie i łatwe
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=118 to=119 onlysection="cz2_35" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
cr8n5rvk403i4k5pxk6pcxul8b6kogp
Baby, placki i mazurki/Pierniki tanie i łatwe
0
1081092
3142276
2022-07-31T17:21:08Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Pierniki zwyczajne
| następny = Baby, placki i mazurki/Pierniczki, orzeszkami zwane
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=119 to=120 onlysection="cz2_36" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
gt4l24y6dfry1ge125itkhfj816rc5m
Baby, placki i mazurki/Pierniczki, orzeszkami zwane
0
1081093
3142277
2022-07-31T17:21:25Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Pierniki tanie i łatwe
| następny = Baby, placki i mazurki/Pierniki korzenne, zwane całuskami
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=120 to=120 onlysection="cz2_37" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
qg2sf2208tf7il7qi6ra1pza98saii8
Baby, placki i mazurki/Pierniki korzenne, zwane całuskami
0
1081094
3142278
2022-07-31T17:21:41Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Pierniczki, orzeszkami zwane
| następny = Baby, placki i mazurki/Pierniki z mąki kartoflanej
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=120 to=122 onlysection="cz2_38" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
sd20ax738w099gsfd9r9cc266bdnulf
Baby, placki i mazurki/Pierniki z mąki kartoflanej
0
1081095
3142279
2022-07-31T17:21:54Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Pierniki korzenne, zwane całuskami
| następny = Baby, placki i mazurki/Pierniki karlsbadzkie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=122 to=122 onlysection="cz2_39" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
r0isegb8byu6qz1j1mb3hyidqvv0utv
Baby, placki i mazurki/Pierniki karlsbadzkie
0
1081096
3142280
2022-07-31T17:22:10Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Pierniki z mąki kartoflanej
| następny = Baby, placki i mazurki/Pierniki krakowskie
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=122 to=123 onlysection="cz2_40" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
h4gbljga9j8rcg3b1zdafyl2x18y6q2
Baby, placki i mazurki/Pierniki krakowskie
0
1081097
3142281
2022-07-31T17:22:23Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Pierniki karlsbadzkie
| następny = Baby, placki i mazurki/Makagigi
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=123 to=124 onlysection="cz2_41" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
g4mjg1actaw0wi29xmyiyr4apz7o9b2
Baby, placki i mazurki/Makagigi
0
1081098
3142282
2022-07-31T17:22:39Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Pierniki krakowskie
| następny = Baby, placki i mazurki/Makagigi tak zwane tłuczeńce
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=124 to=125 onlysection="cz2_42" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
62djpk5abj2f2ul3iv090cuqgf6nz5d
Baby, placki i mazurki/Makagigi tak zwane tłuczeńce
0
1081099
3142283
2022-07-31T17:23:21Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Makagigi
| następny = Baby, placki i mazurki/Cukierki gumowe od kaszlu
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=125 to=125 onlysection="cz2_43" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
61smbldzldo3rs8hukpvtsnw8ugj67z
Baby, placki i mazurki/Cukierki gumowe od kaszlu
0
1081100
3142284
2022-07-31T17:23:34Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Makagigi tak zwane tłuczeńce
| następny = Baby, placki i mazurki/Wanilja
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=125 to=126 onlysection="cz2_44" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
6tvolkjt4fd2kd09l79lo08t2xmoj3h
Baby, placki i mazurki/Wanilja
0
1081101
3142285
2022-07-31T17:23:51Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Cukierki gumowe od kaszlu
| następny = Baby, placki i mazurki/Kardemonja
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=126 to=128 onlysection="cz2_45" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
r0k8tqng3lpvd9v0w2cc71pjqsh1mrj
Baby, placki i mazurki/Kardemonja
0
1081102
3142287
2022-07-31T17:24:11Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Wanilja
| następny = Baby, placki i mazurki
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=128 to=128 onlysection="cz2_46" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
mvpi56x1sl70843dckmd27cnzsanmv2
3142289
3142287
2022-07-31T17:25:49Z
Draco flavus
2058
zbędne przekierowanie
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
| autor = Lucyna Ćwierczakiewiczowa
| tytuł = [[Baby, placki i mazurki]]
| podtytuł = Praktyczne przepisy pieczenia chleba, bułek, placków, mazurków, tortów, ciastek, pierników i t. p.
| rok wydania = 1908
| wydawnictwo = Jan Fiszer
| druk = Drukarnia W. Cywińskiego
| miejsce wydania = Warszawa
| źródło = [[commons:File:Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf|Skany na Commons]]
| strona indeksu = Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf
| poprzedni = Baby, placki i mazurki/Wanilja
| następny =
| inne = {{całość|Baby, placki i mazurki/całość}}
}}
{{JustowanieStart}}
<pages index="Baby placki i mazurki praktyczne przepisy.pdf" from=128 to=128 onlysection="cz2_46" />
{{JustowanieKoniec}}
{{MixPD|a1=Lucyna Ćwierczakiewiczowa}}
{{Przepis kulinarny}}
[[Kategoria:Baby, placki i mazurki|{{SUBPAGENAME}}]]
12b75qpy5gc10w1dzy203g2jorj4hdi
Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/163
100
1081103
3142288
2022-07-31T17:24:26Z
Fallaner
12005
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>szego dnya, powyecz, acz kyedi czso {{roz|cze}}m takyego wcinila tobye? Tedi on odpowyedzal: Nigdy. A natichmyast bog otworzil oczy Balaamovi. Y usrzal anyola na drodze stoy{{ø}}czego, myecz w r{{ø}}cze dzerz{{ø}}czego. Y poklony sy{{ø}} gemu nagle na zemy{{ø}}. Ktoremusz anyol: Przecz wyączey* trzeczey* bygesz osslicza* sw{{ø}}? Iaczem prziszedl, abich sy{{ø}} przecziwil tobye, bo przewrotn{{ø}}<math>||</math><ref name="K66" group="lower-alpha">Karta kodeksu nr 66</ref> iest droga twa mnye y przecziwna. A bicz bila sy{{ø}} osslicza nye uchilila s drogy, ust{{ø}}piwszi z myescza mnye przecziwniku: bil bich cz{{ø}} zabil, a ona bila by ziwa ostala. Y rzecze Balaam: Sgrzeszilesm, nye wyedzalem, by ty stal przecziw mnye. A iusz, gdisz sy{{ø}} nye {{roz|lub}}i tobye, abich szedl: wrocz{{ø}} sy{{ø}}. Rzekl anyol: Gidzi s nimi, ale wyaruy* sy{{ø}}, aby nicz ginego nye movil, nisz czso tobye przikaz{{ø}}. Tedi szedl s kxy{{ø}}zoti. To gdi wsliszi Balaak, vinidze przecziwko gemu w miscze* Moabitskem, gesto iest na poslednich kraginach Amon, y rzecze ku Balaamovi: Poslalem posli, aby weswaly czebye. Przeczes natichmyast nye przisedl ku mnye? zali przeto, ze zaplati twego prziscza zaplaczicz nye mog{{ø}}? Gemusz on odpowyedzal: Owo {{roz|yacze}}m. Zali czso ginego mog{{ø}} movicz, iedno czso bog polozi w usczech mich? Y bralasta sy{{ø}} spolu do myasta, ktoresto na poslednich krayoch bilo gego krolewstwa. A gdisz zabil Balaak owcze y voli, poslal Balaamovi y kxy{{ø}}z{{ø}}tom, giszto s nim bili, dari. A gdisz by sy{{ø}} stalo za iutra: viwyedze gego na wiszokoscz Baal, y opatrzil iest posledny{{ø}} cz{{ø}}scz luda.
{{c|XXIII.}}
{{f*|I|w=250%|h=normal}} rzekl Balaam ku Balakowi: Udzalay mi tu sedm oltarzow, a przipraw tilyesz czelczow, y teyze liczbi scopow. A gdisz ucini podle roskazanya Balaamowa, wlozili spolu czelcza y scopu na oltarz. Y rzecze Balaam ku Balakovi: Postoy maluczko podle obyati swey zapaloney, acz odyd{{ø}}, zalis nadpodka* my{{ø}} bog. A czsokoli przikaze, powyem tobye. A gdisz odsedl richlo, podkal gy bog. Y rzecze Balaam k nyemu: Sedm, rzeklesm<ref>Miało być: {{roz|rzek}}ł.</ref>, oltarzow udzalalesm tobye. Y wlozilem czelcza y skopu z wirzchu. Tedi pan wlozi w usta gego slowo y rzecze: Wroczi sy{{ø}} ku Balaakovi y to powyecz. Wrocziw sy{{ø}}, naydzesz stoy{{ø}}cego Balaaka u obyeti swey zapaloney, y wszitky kxy{{ø}}z{{ø}}ta Moabitska. A wzy{{ø}}w przislowye swe, rzekl: Z Aran prziwyodl my{{ø}} kroi Balaak Moabitski, s gori slunecznego wzchodu. Poydz, rzecze, a poklni Iakoba. pospyesz, a pokalay Israela. Kako zlorzek{{ø}} tegoto, gegos gest nye pokl{{ø}}l bog? Ktorim rozumem posromocz{{ø}}, gegosto bog nye posromoczil? S wirzchnich skal usrz{{ø}} gy, a s pagorkow {{roz|uznamyona}}m gy. Lud sam przebywacz b{{ø}}dze, a myedzi narodi<ref>''gentes.''</ref> nye b{{ø}}dze policzon. Kto zliczicz b{{ø}}dze mocz proch Iakubow, y poznacz liczb{{ø}} Israelskego? Umrzi, duszo moya, smyercza* sprawyedliwdch, y b{{ø}}d{{ø}}<noinclude><div class="reflist" style="list-style-type: lower-alpha;">
<references group="lower-alpha"/>
</div>
<references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pp5useqzm3yxl9ulsv3ag5qau64ys2n
Strona:Erazm Majewski - Doktór Muchołapski.djvu/384
100
1081104
3142303
2022-07-31T17:55:27Z
Draco flavus
2058
/* Problemy */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="2" user="Draco flavus" /></noinclude>{{SpisPozycja|tyt=Sorek|page=194}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
t1ucow7ow5ewionnh1qn3fa7msujdz3
3142309
3142303
2022-07-31T18:13:13Z
Draco flavus
2058
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude>{{SpisPozycja|tyt=Sorek|page=194}}
{{SpisPozycja|tyt=Sroka (Pica caudata)|page=196}}}}
{{SpisPozycja|tyt=Srokosz (Lanius collurio)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Starzec (Senecio Jacobaea)|page=326}}
{{SpisPozycja|tyt=6 Strzębocik (Limnophilus)|page=234}}
{{SpisPozycja|tyt=Strzępki (Arcyria)|page=176}}
{{SpisPozycja|tyt=Szalej (Hyoscyamus)|page=355}}
{{SpisPozycja|tyt=Szamotłoch (Bartramia)|page=184}}
{{SpisPozycja|tyt=zczeliniak (Hylobius)|page=2 05}}
{{SpisPozycja|tyt=Szczerbate (Edentata)|page=194}}
{{SpisPozycja|tyt=Szczypawka złotniczek (Carabus auratus)|page=197—361}}
{{SpisPozycja|tyt=Szczypawki (Carabida)|page=198}}
{{SpisPozycja|tyt=Szerszeń (Crabro)|page=2 00}}
{{SpisPozycja|tyt=Szklonki (Sesiida)|page=325}}
{{SpisPozycja|tyt=Szorstkolistne (Borragineae)|page=115}}
{{SpisPozycja|tyt=Szpak (Sturnus)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Szurpek (Orthotriclium)|page=184}}
{{SpisPozycja|tyt=Świerszcz (Gryllus)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Taezczyk (Mellinus)|page=144}}
{{SpisPozycja|tyt=Tchórz (Mustela putorius)|page=267}}
{{SpisPozycja|tyt=Tęcznik (Calosoma)|page=199}}
{{SpisPozycja|tyt=Teleas (Teleas ovulorum)|page=160}}
{{SpisPozycja|tyt=Termit (Termes fatalis)|page=166}}
{{SpisPozycja|tyt=Tojad (Aconitum)|page=355}}
{{SpisPozycja|tyt=Trupia główka (Sphinx)|page=255}}
{{SpisPozycja|tyt=Trykacz (Conops)|page=201}}
{{SpisPozycja|tyt=Trzmielówka (Volucella)|page=20 0}}
{{SpisPozycja|tyt=Trznadel (Emberiza citrinella)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Wątrobowce (Hepaticae)|page=186—228}}
{{SpisPozycja|tyt=Ważka (Libellula)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Wędrów brunatny (Atta cephalotes)|page=114}}
{{SpisPozycja|tyt=Wełnianka (Eriophora)|page=188}}
{{SpisPozycja|tyt=Węże (Ophidia)|page=194}}
{{SpisPozycja|tyt=Widelnica (Perla)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Widłaki (Lycopodiaceae)|page=186}}
{{SpisPozycja|tyt=Wiercień (Bassus)|page=157}}
{{SpisPozycja|tyt=Wieszczyca (Neuronia ruficrus)|page=234}}
{{SpisPozycja|tyt=Wodoląg (Stratiomys chamelaeon)|page=207}}
{{SpisPozycja|tyt=Wodorosty (Algae)|page=186}}
{{SpisPozycja|tyt=Wojsiłka (Panorpa communis)|page=333}}
{{SpisPozycja|tyt=Wróble (Passerinae)|page=198}}
{{SpisPozycja|tyt=Wujek (Empis)|page=23}}
{{SpisPozycja|tyt=Zamarnik (Ephialtes manifestator)|page=158}}
{{SpisPozycja|tyt=Zdrojek (Fontinalis)|page=185}}
{{SpisPozycja|tyt=Zgłębiec (Rhyssa persuasoria)|page=158}}
{{SpisPozycja|tyt=Zgrzypik (Lamia)|page=342}}
{{SpisPozycja|tyt=Zimień (Trichocera)|page=363}}
{{SpisPozycja|tyt=Zgrzytniea (Agapanthia)|page=342}}
{{SpisPozycja|tyt=Zimołka (Boreus hiemalis)|page=364}}
{{SpisPozycja|tyt=Zimorodki (Alcedo)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Złotolitki (Chrysidae)|page=200}}
{{SpisPozycja|tyt=Złowieszczyk (Blaps mortisaga)|page=207}}
{{SpisPozycja|tyt=Zmierzchnice (Sphingidae)|page=306}}
{{SpisPozycja|tyt=Zmierzchnik (Tawulec)|page=}}
{{SpisPozycja|tyt=Zrywki (Pilobolus)|page=175}}
{{SpisPozycja|tyt=Zwiłupa parząca (Dolichos urens)|page=345}}
{{SpisPozycja|tyt=Zwójki (Tortricidae)|page=308}}
{{SpisPozycja|tyt=Żaby (Batrachia)|page=195}}
{{SpisPozycja|tyt=Żądlica (Bembex)|page=144}}
{{SpisPozycja|tyt=Żbiczek (Dasypogon)|page=23}}
{{SpisPozycja|tyt=Żebrowiec (Dictydium)|page=176}}
{{SpisPozycja|tyt=Żołna (Picus)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Żyłkoskrzydłe (Neuroptera)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Żywolist (Dionaea)|page=201}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
750s6f70zeqgarc5lchi33aattlyzaa
3142311
3142309
2022-07-31T18:13:37Z
Draco flavus
2058
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Draco flavus" /></noinclude>{{SpisPozycja|tyt=Sorek|page=194}}
{{SpisPozycja|tyt=Sroka (Pica caudata)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Srokosz (Lanius collurio)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Starzec (Senecio Jacobaea)|page=326}}
{{SpisPozycja|tyt=6 Strzębocik (Limnophilus)|page=234}}
{{SpisPozycja|tyt=Strzępki (Arcyria)|page=176}}
{{SpisPozycja|tyt=Szalej (Hyoscyamus)|page=355}}
{{SpisPozycja|tyt=Szamotłoch (Bartramia)|page=184}}
{{SpisPozycja|tyt=zczeliniak (Hylobius)|page=2 05}}
{{SpisPozycja|tyt=Szczerbate (Edentata)|page=194}}
{{SpisPozycja|tyt=Szczypawka złotniczek (Carabus auratus)|page=197—361}}
{{SpisPozycja|tyt=Szczypawki (Carabida)|page=198}}
{{SpisPozycja|tyt=Szerszeń (Crabro)|page=2 00}}
{{SpisPozycja|tyt=Szklonki (Sesiida)|page=325}}
{{SpisPozycja|tyt=Szorstkolistne (Borragineae)|page=115}}
{{SpisPozycja|tyt=Szpak (Sturnus)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Szurpek (Orthotriclium)|page=184}}
{{SpisPozycja|tyt=Świerszcz (Gryllus)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Taezczyk (Mellinus)|page=144}}
{{SpisPozycja|tyt=Tchórz (Mustela putorius)|page=267}}
{{SpisPozycja|tyt=Tęcznik (Calosoma)|page=199}}
{{SpisPozycja|tyt=Teleas (Teleas ovulorum)|page=160}}
{{SpisPozycja|tyt=Termit (Termes fatalis)|page=166}}
{{SpisPozycja|tyt=Tojad (Aconitum)|page=355}}
{{SpisPozycja|tyt=Trupia główka (Sphinx)|page=255}}
{{SpisPozycja|tyt=Trykacz (Conops)|page=201}}
{{SpisPozycja|tyt=Trzmielówka (Volucella)|page=20 0}}
{{SpisPozycja|tyt=Trznadel (Emberiza citrinella)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Wątrobowce (Hepaticae)|page=186—228}}
{{SpisPozycja|tyt=Ważka (Libellula)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Wędrów brunatny (Atta cephalotes)|page=114}}
{{SpisPozycja|tyt=Wełnianka (Eriophora)|page=188}}
{{SpisPozycja|tyt=Węże (Ophidia)|page=194}}
{{SpisPozycja|tyt=Widelnica (Perla)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Widłaki (Lycopodiaceae)|page=186}}
{{SpisPozycja|tyt=Wiercień (Bassus)|page=157}}
{{SpisPozycja|tyt=Wieszczyca (Neuronia ruficrus)|page=234}}
{{SpisPozycja|tyt=Wodoląg (Stratiomys chamelaeon)|page=207}}
{{SpisPozycja|tyt=Wodorosty (Algae)|page=186}}
{{SpisPozycja|tyt=Wojsiłka (Panorpa communis)|page=333}}
{{SpisPozycja|tyt=Wróble (Passerinae)|page=198}}
{{SpisPozycja|tyt=Wujek (Empis)|page=23}}
{{SpisPozycja|tyt=Zamarnik (Ephialtes manifestator)|page=158}}
{{SpisPozycja|tyt=Zdrojek (Fontinalis)|page=185}}
{{SpisPozycja|tyt=Zgłębiec (Rhyssa persuasoria)|page=158}}
{{SpisPozycja|tyt=Zgrzypik (Lamia)|page=342}}
{{SpisPozycja|tyt=Zimień (Trichocera)|page=363}}
{{SpisPozycja|tyt=Zgrzytniea (Agapanthia)|page=342}}
{{SpisPozycja|tyt=Zimołka (Boreus hiemalis)|page=364}}
{{SpisPozycja|tyt=Zimorodki (Alcedo)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Złotolitki (Chrysidae)|page=200}}
{{SpisPozycja|tyt=Złowieszczyk (Blaps mortisaga)|page=207}}
{{SpisPozycja|tyt=Zmierzchnice (Sphingidae)|page=306}}
{{SpisPozycja|tyt=Zmierzchnik (Tawulec)|page=}}
{{SpisPozycja|tyt=Zrywki (Pilobolus)|page=175}}
{{SpisPozycja|tyt=Zwiłupa parząca (Dolichos urens)|page=345}}
{{SpisPozycja|tyt=Zwójki (Tortricidae)|page=308}}
{{SpisPozycja|tyt=Żaby (Batrachia)|page=195}}
{{SpisPozycja|tyt=Żądlica (Bembex)|page=144}}
{{SpisPozycja|tyt=Żbiczek (Dasypogon)|page=23}}
{{SpisPozycja|tyt=Żebrowiec (Dictydium)|page=176}}
{{SpisPozycja|tyt=Żołna (Picus)|page=196}}
{{SpisPozycja|tyt=Żyłkoskrzydłe (Neuroptera)|page=228}}
{{SpisPozycja|tyt=Żywolist (Dionaea)|page=201}}
{{---}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
f2b405vnqn97ybs43e7z4zdihdo2jp2
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/134
100
1081105
3142325
2022-07-31T18:36:33Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{c|ROZDZIAŁ XVI|po=0.5em}}
{{c|CZARNOKSIĘŻNIK TWARDOWSKI|po=0.5em}}
{{c|artykuł K. Wł. Wójcickiego pom. w 1862 r. w „Tyg. Ilustrowanym.“|po=1em}}
{{f|lewy=auto|prawy=0em|w=90%|
<poem>Hulaj dusza, bez kontusza
Kiedy dają jeść i pić;
Niech honoru nikt nie rusza
Jakiem szlachcic, będą bić.
Przez łeb kresa, w mieczu szczerb,
A na czole z wina pąs
To mojego rodu herb
Golę brodę, wara wąs.
Przyjdą djabli, ja do szabli
Czapka na bok, poły w pas
Gdy się zbliżą, chlust dwa krzyże...
Gdzież są djabli? — nie ma was.</poem>
{{f|(J. N. Kamieński)|align=right}}
|table|po=1em}}
{{tab}}W bogatym wieńcu podań narodowych, które nam przeszłość na drogę żywota naszego rzuciła, wydatnieje szczególną bujnością fantazji podanie o Twardowskim czarnoksiężniku.<br>
{{tab}}Sława jego śmierci brzmi dotąd po całym obszarze ziemi naszej; znany jest zarówno pomiędzy szlachtą, jak i ludem wiejskim. Zasługuje to na uwagę, że tylko jedynego tego szlachcica pamięć zachował lud nasz w swoim podaniu. Maksymowicz, w zbiorze pieśni Małoruskich mówi, że lud nawet w okolicach Kijowa śpiewa dotychczas pieśni o Twardowskim.<br>
{{tab}}Lud mówiący narzeczem polskim nie przechował o nim pieśni, ale krążą o tym czarnoksiężniku dotąd rozliczne podania. Skąd był rodem Twardowski, niewiadomo.<br>
{{tab}}Stara tradycja podaje, że się rodził pod {{Korekta|Krakowem|Krakowem.}} Był prawdziwy karmazyn, to jest szlachcic herbowy, po mieczu i po kądzieli. Chociaż lubił pohulankę, pomimo to od lat młodych pilnie się uczył i ślęczył szczególniej<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9g1j9d5vsy6u1fhqpnswhrfwtsqnilx
Strona:Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu/135
100
1081106
3142332
2022-07-31T18:43:38Z
WM
536
przepisana
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="WM" /></noinclude>{{tab}}— Nie, koło Zimnej Wody, Rudna!<ref>15 wiorst od Lwowa.</ref><br>
{{tab}}— Koło Zimnej — Wody — Rudna? I dlategoś się pan tak schował?<br>
{{tab}}„Łyk“ krył za swemi plecami wór prawie tak wielki jak on sam.<br>
{{tab}}Coś gdzieś rabowano.<br>
{{tab}}Na dole, ulicy Ossolińskich spotkałem parę. On, z waszecia ubrany, obwiązywał się w pasie workiem, ona, biegnąc przy nim, zawiązywała chustkę pod brodą.<br>
{{tab}}— Panom brzuchy spuścić — słyszałem, gdy przechodziła koło mnie.<br>
{{tab}}W oczach jej paliły się żółte ogniki.<br>
{{tab}}Ba gdyby te wilki umiały się były w porę zorjentować!<br>
{{tab}}Kiedym się znalazł na ul. Akademickiej usłyszałem dźwięki orkiestry wojskowej. Pułk piechoty z muzyką pokazał się w głębi ulicy.<br>
{{tab}}Pobiegłem prędko pod hotel Żorża i tam czekałem.<br>
{{tab}}Przedefilowały koło mnie karne, równe, szare szeregi.<br>
{{tab}}Las bagnetów... Szare płaszcze...<br>
{{tab}}Szła fala, szła, szła, aż wreszcie — ogarnęła pomnik Mickiewicza.<br>
{{tab}}Nie umiem opisać uczucia, jakiego doznałem w tej chwili.<br>
{{tab}}Ból!<br>
{{tab}}A po piechocie przyszła artylerja i karabiny maszynowe, potem jazda, las lanc, potem kozacy, „papachy“, „baszłyki“ różnobarwne, „szaszki“, „kindżały“ i znowu artylerja i znowu piechota i pieśni pieśni, pieśni...<br>
{{tab}}— Jechał iz jarmarki uchar-kupiec...<br>
{{tab}}Tłumy Lwowian przez długie godziny z szeroko otwartemi gębami gapiły się na te nieznane wojska, a kiedy tu i owdzie ja i kozak świsnął, to biedny łyk aż przysiadał do ziemi ze strachu...<br>
{{tab}}Pędzono też bydło.<br>
{{tab}}Krowa jakaś zacięła się — stanęła na ulicy Karola Ludwia pod hotelem Żorża i ani kroku dalej. Czaban ciągnął ją, bił — krowa ani rusz. Trwało to chwilę — aż wreszcie z tłumu wystąpił ochotnik, poszedł ku krowie z tyłu, ramieniem podparł jej pośladek tak, że twarzą przyległ do podogonia i popchnął — krowa zrobiła krok — dalej...<br>
{{tab}}Lwowianin bywa usłużny z przyzwyczajenia. Tradycje austrjackie.<br>
{{tab}}Prowadzono jeńców austrjackich — bezbronnych, obdartych, brudnych. Nie wiem dlaczego, nieprzyjemnie mi się zrobiło na {{pp|wi|dok}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
99mc2d7culrdj16w0u3ueynyd679oar
Dyskusja wikiskryby:MieszkaniecPodlasia
3
1081107
3142350
2022-07-31T18:59:12Z
Draco flavus
2058
—
wikitext
text/x-wiki
<div style="border:1px solid silver; padding:10px; background: white">
<div style="margin-bottom: 0.5em; font-size: 160%;">'''Witaj na Wikiźródłach!'''</div>
[[Wikiskryba:{{PAGENAME}}|{{PAGENAME}}]], witaj na Wikiźródłach – polskojęzycznej kolekcji dokumentów źródłowych! Cieszymy się, że postanowił{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} do nas dołączyć.
Mam nadzieję, że polubisz ten projekt i zostaniesz z nami. Jeśli potrzebujesz pomocy, poproś o nią dowolnego aktywnego [[Wikiźródła:Administratorzy|administratora]] lub innego doświadczonego użytkownika. Możesz także zadać pytanie w [[Wikiźródła:Skryptorium|Skryptorium]] lub poeksperymentować we własnym [[Wikiskryba:{{PAGENAME}}/brudnopis|brudnopisie]].
[[Plik:Sunflower_Metalhead64_edited.png|150px|right]]
Przed przystąpieniem do pracy zapoznaj się z treścią następujących stron:
* [[Wikiźródła:Czym są Wikiźródła?|Czym są Wikiźródła?]]
* [[Wikiźródła:Prawa autorskie|Prawo autorskie]]
* [[Wikiźródła:Wikiprojekt Proofread|Aktualnie opracowywane projekty]]
* [[Wikiźródła:Pierwsze kroki|Pierwsze kroki na Wikiźródłach (samouczek)]]
* [[Pomoc:Proofread|Instrukcje dotyczące pracy w proofread]]
Pamiętaj: w tym projekcie możemy publikować teksty wyłącznie na wolnej licencji [[:w:Licencje Creative Commons|Creative Commons]] Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach wersja 3.0 (lub zgodnej), lub będących w [[w:Public Domain|domenie publicznej]] (czyli m.in. takich, których autor i/lub tłumacz zmarli ponad 70 lat temu).
Na Wikiźródłach odpowiadamy na [[Wikiźródła:Strona dyskusji|stronie dyskusji]] wikiskryby, dla którego przeznaczona jest ta odpowiedź. Wtedy jest on/-a o tym informowany/-a takim samym pomarańczowym paskiem, jaki Ty ujrzał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} przed chwilą. Odpowiedź podpisujemy czterema tyldami: <nowiki>~~~~</nowiki>, które są automatycznie zamieniane na Twój podpis, link do Twojej dyskusji oraz datę zamieszczenia wypowiedzi.
<big>Miłej pracy i zabawy!</big> </div> [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 20:59, 31 lip 2022 (CEST)
58fnbcqnbx6fmzpgtl904g9e18k6g2q
3142351
3142350
2022-07-31T18:59:56Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
<div style="border:1px solid silver; padding:10px; background: white">
<div style="margin-bottom: 0.5em; font-size: 160%;">'''Witaj na Wikiźródłach!'''</div>
[[Wikiskryba:{{PAGENAME}}|{{PAGENAME}}]], witaj na Wikiźródłach – polskojęzycznej kolekcji dokumentów źródłowych! Cieszymy się, że postanowił{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} do nas dołączyć.
Mam nadzieję, że polubisz ten projekt i zostaniesz z nami. Jeśli potrzebujesz pomocy, poproś o nią dowolnego aktywnego [[Wikiźródła:Administratorzy|administratora]] lub innego doświadczonego użytkownika. Możesz także zadać pytanie w [[Wikiźródła:Skryptorium|Skryptorium]] lub poeksperymentować we własnym [[Wikiskryba:{{PAGENAME}}/brudnopis|brudnopisie]].
[[Plik:Sunflower_Metalhead64_edited.png|150px|right]]
Przed przystąpieniem do pracy zapoznaj się z treścią następujących stron:
* [[Wikiźródła:Czym są Wikiźródła?|Czym są Wikiźródła?]]
* [[Wikiźródła:Prawa autorskie|Prawo autorskie]]
* [[Wikiźródła:Wikiprojekt Proofread|Aktualnie opracowywane projekty]]
* [[Wikiźródła:Pierwsze kroki|Pierwsze kroki na Wikiźródłach (samouczek)]]
* [[Pomoc:Proofread|Instrukcje dotyczące pracy w proofread]]
Pamiętaj: w tym projekcie możemy publikować teksty wyłącznie na wolnej licencji [[:w:Licencje Creative Commons|Creative Commons]] Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach wersja 3.0 (lub zgodnej), lub będących w [[w:Public Domain|domenie publicznej]] (czyli m.in. takich, których autor i/lub tłumacz zmarli ponad 70 lat temu).
Na Wikiźródłach odpowiadamy na [[Wikiźródła:Strona dyskusji|stronie dyskusji]] wikiskryby, dla którego przeznaczona jest ta odpowiedź. Wtedy jest on/-a o tym informowany/-a takim samym pomarańczowym paskiem, jaki Ty ujrzał{{GENDER:{{BASEPAGENAME}}|eś|aś|{{#switch:|m=eś|k=aś|eś(aś)}}}} przed chwilą. Odpowiedź podpisujemy czterema tyldami: <nowiki>~~~~</nowiki>, które są automatycznie zamieniane na Twój podpis, link do Twojej dyskusji oraz datę zamieszczenia wypowiedzi.
<big>Miłej pracy i zabawy!</big> </div> [[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 20:59, 31 lip 2022 (CEST)
==Pierwsze edycje na Wikiźródłach==
Przede wszystkim kilka informacji o nas. Jesteśmy raczej małą społecznością (osoby aktywne w projekcie), kojarzymy się wzajemnie z edycji. Czekamy na każdego chętnego do pracy.
Ogólna zasada przy pracy na Wikiźródłach brzmi: Przepisujemy, tak jak jest wydrukowane. Jeśli jest przecinek, to go dajemy, jeśli jest napisane dwuch, to piszemy dwuch (choćby nas ręka świerzbiła by to zmienić). Nie jest to reguła absolutna ale na początek ją stosuj.
Jak zacząć?
Najlepiej wybrać sobie na stronie [[Wikiźródła:Wikiprojekt_Proofread]] (dostępne na lewym marginesie strony jako <span> Proofread</span> jakiś porzucony Indeks. (Indeks to w naszym żargonie, strona z przestrzeni nazw Indeks – czyli zaczynająca się od ''Indeks:''
{{Grafika z podpisem|file=Wikiźródła_-_pierwsze_kroki_-_zrzut_ekranu_w03.png|cap=Strona indeksowa|width=450px}}
Najlepiej na początek nadaje się proza z początku XX. wieku (dlaczego: ortografia już trochę podobniejsza do naszej, proza i literatura piękna ogólniej zawierają mniej niuansów związanych z formatowaniem).
Na początek niezbędne symbole:<br>
<nowiki><br></nowiki> – koniec linii<br>
<nowiki>{{tab}}</nowiki> – tabulator<br>
Normalnie (w przypadku typowej książki, cykl pracy wygląda następująco:
:1. wejść na czystą stronę (zazwyczaj pojawia się tam niesformatowany tekst z (nie)licznymi błędami,
:2. Nacisnąć na górze ekranu [[File:Toolbaricon regular T.png]] (usuwa zbędne podziały wierszy, zbędne kreski itp.)
:3. Podzielić tekst na akapity przy pomocy dwóch enterów (jest to tylko prowizorycznie – w kroku 5 to skorygujemy
:4. Po drodze poprawiając błędy OCR-u
:5. Nacisnąć [[File:Button broom.png]] (zastępuje dwa entery parą br-enter-tab + jeszcze inne użyteczne rzeczy)
:6. Jeśli strona kończy się na akapicie, wstaw ręcznie znak <nowiki><br></nowiki> - niestety, to zostaje; podobnie jest, gdy strona powinna się zaczynać od tabulatora <nowiki>{{tab}}</nowiki>...
:7. Na dole strony nacisnąć "Podgląd zmian" – sprawdzasz, czy jednak zbędny enter gdzieś się nie zawieruszył. (entery powinny być tylko po <nowiki><br></nowiki>
:8. "Pokaż podgląd" - patrzysz, jak to wygląda
:9. Zatwierdzasz
:Wchodzi w krew :)
Bywa też tak, że w niektórych indeksach w punkcie 1 strona jest na prawdę pusta. Czy trzeba wtedy dosłownie przepisać stronę? Niekoniecznie.
1. czasem na stronie Dyskusji indeksu jest tekst (wtedy trzeba znaleźć odpowiedni fragment i wkleić go na tworzoną stronę
LUB
2. nacisnąć przycisk OCR
Uwaga: Przycisk OCR nie jest standardowo dostępny należy wejść w preferencje, gadżety ....
Na pierwszych dwadzieścia edycji powinno to wystarczyć. <br>
Być może w tym czasie będziesz musiał coś wytłuścić:<br>
<nowiki>'''tekst wytłuszczony'''</nowiki> – '''tekst wytłuszczony''' <br>
lub napisać kursywą<br>
<nowiki>''tekst pisany kursywą''</nowiki> – ''tekst pisany kursywą''<br>
W tym czasie na pewno ktoś z bywalców cię dostrzeże i zacznie cię poprawiać. To nic nadzwyczajnego, w ten sposób najwięcej się nauczysz.
Ktoś Ci coś napisze na Twojej stronie dyskusji. Odpisz na '''niej''' (a więc na TWOJEJ stronie dyskusji) – zawiadomić daną osobę możesz przy pomocy <nowiki>{{ping|Nick_użytkownika}}</nowiki>. Pamiętaj by podpisać wstawiony tekst przy pomocy czterech tyld (<nowiki>~~~~</nowiki>).
Jeśli Ci się spodoba, proponuję dalsze edytowanie i równolegle korzystanie ze stron pomocy. Szczególnie przydatna może być strona [[Wikiźródła:Pierwsze kroki|Pierwsze kroki]].
[[Wikiskryba:Draco flavus|Draco flavus]] ([[Dyskusja wikiskryby:Draco flavus|dyskusja]]) 20:59, 31 lip 2022 (CEST)
r32zn89jjuv8okewqiofyuu84gyepdl
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/135
100
1081108
3142354
2022-07-31T19:01:29Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>przy długich wieczorach i nocach zimowych nad księgami. W przeszłym jeszcze roku pokazywano w Krakowie dom, niedaleko bramy Grodzkiej, w którym Twardowski zamieszkiwał, gdzie czytywał nocami i gdzie przy połysku kagańca, jak wieść niesie, widziano go nie raz kreślącego czarodziejskie znaki. Już wtedy w tej kamienicy były ściany popękane i nad oknem urwany kawał muru. Mieszkańcy Krakowa utrzymywali, że to zniszczenie części domu powstało od owej chwili, gdy djabeł, z niego, na mocy cyrografu, pozwał Twardowskiego, co jednak sprzeciwia się podaniu ludowemu.<br>
{{tab}}W ogromnej, a starej księdze, tak mówi podanie, już w wiosennej porze, wyczytał Twardowski sposoby jak diabła przywołać można i zrobić go zarazem posłusznym na wszelkie swoje rozkazy. O północnej przeto porze skrycie wychodzi do Krakowa, ażeby go nikt nie spostrzegł (a znali go prawie wszyscy mieszkańcy, bo słynął jak doktór, darmo lecząc biedotę) i podążył na podgórze za Wisłą. Tam, między skałami wapiennymi wybrał sobie miejsce odpowiednie, które dotąd nosi nazwę katedry Twardowskiego, i zakreśliwszy wokoło siebie krąg czarnoksięski, zaczął wymawiać tajemne słowa zaklęcia, przywołujące diabła. Po nie długim czasie od mogiły Krakusa powstała na chwilę straszna z poświstem wichura, nagle nastała cisza, i wśród nieopadłej jeszcze kurzawy piasku, stawił się diabeł. Miał na głowie trójgraniasty kapelusz, z tyłu głowy wyglądał harbajtel, pod frakiem z dużymi guzikami wisiała mu kamizela haftowana na brzuch; pluderki spadały obwisło do kolan, nogi ubrane były w pończochy jedwabne i trzewiki z dużymi, lśniącymi sprzączkami; z prawego trzewika wyglądał mu pazur zakrzywiony od wielkiego palca. Stanął w kornej postaci i zapytał czego sobie życzy i co mu rozkaże? Twardowski wymienił swoje żądania. Diabeł przystaje, ale chce cyrograf. Twardowski zgadza się na to i podaje swoje warunki; między tymi było, że wszelkie {{pp|je|go}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
av0a7q1esec2a0ux9cq9qrbvhgsh3tm
Strona:Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu/136
100
1081109
3142358
2022-07-31T19:02:10Z
WM
536
przepisana
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="WM" /></noinclude>{{pk|wi|dok}} i odwróciłem od nich oczy. Zauważył to jakiś oficer rosyjski i zauważył z rycerską uprzejmością:<br>
{{tab}}— A la gier kom a la gier!<br>
{{tab}}Sam już dziś dobrze wiem o tem...<br>
{{tab}}A wieczorem w samochodzie, jadącym wolno pojawili się żandarmi rosyjscy, którzy rozrzucali proklamacje do ludu ruskiego, obiecujące wyzwolenie z pod ucisku Niemców, Polaków i żydów...<br>
{{tab}}A potem przyszła jesień i posępna zima na pozycji, długie, ciemne, zimne i głodne miesiące cierpień, udręczeń i walk moralnych zupełnie innego rodzaju. O tem — kiedyindziej.<br>
{{---}}
{{tab}}Lwów z pierwszych czasów. wojny miał duszę kobiecą.<br>
{{tab}}Była to dusza dobra, zdolna do miłości, ale leniwa sercem, niepochopna do wysiłków. W normalnej sytuacji uczucie Lwowa trysnęłoby drogą prostą i naturalną i rozżarzyłoby się do wielkiego blasku — co jest rzeczą wszystkim zbiorowiskom ludzkim przyrodzoną. I samo to uczucie zdobywałoby w swym naturalnym rozwoju argumenty, któremiby swą intuicję uzasadniało.<br>
{{tab}}Tymczasem — sytuacja normalna nie była.<br>
{{tab}}Intuicyjnie można było znaleźć w niej wyjście przy pewnym wysiłku — zaś Lwów wysiłków takich nie lubiał.<br>
{{tab}}Agitacja austrjacka, brak zmysłu historycznego, strach i groza wojny — to wszystko z łatwością mogło zdezorjentować społeczność, która ideowo ugruntowana nie była.<br>
{{tab}}I wówczas ta społeczność zmieniła się w stado, z którem można było zrobić, co kto chciał, nawet dobrowolnie każąc mu oddawać swe młode.<br>
{{tab}}Dusza lwowska była w panice.<br>
{{tab}}Gdyby na nią były spadły jeszcze gwałtowniejsze cierpienia, byłaby może zupełnie straciła przytomność.<br>
{{tab}}Ale pod okupacją wojsk rosyjskich, zabezpieczona od bezpośrednich okropności wojny, odpoczęła i poszła do siebie. Okupacja rosyjska miała formę łagodną — mimo, iż miastu wciąż przypominała jego polskość. Wiedeń odsunął się od Lwowa, bliższą stała się Warszawa.<br>
{{tab}}Lwów zaczynał rozumieć...<br>
{{tab}}Czy zrozumiał ostatecznie? Nie wiem...<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jvmmjj2aj6qrmmwytgj9ysar7ne7z0j
Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/164
100
1081110
3142360
2022-07-31T19:02:31Z
Fallaner
12005
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>skoncz{{ø}}na*<ref>''novissima mea.''</ref> ma gim podobna!<math>||</math> Y rzecze Balaak ku Balaamovi: Czso iest to, gesto cinis? Veswalem czebye, aby pokl{{ø}}{{ø}}l nyeprzyaczele me. a ty przeciw temu blogoslavis gim. Gemusz on odpowyedzal: Zali gine mog{{ø}} movicz, nisz czso przikazal pan? Y rzecze Balaak ku Balaamovi: Podzi se mn{{ø}} na gine myescze, odk{{ø}}dze {{f*|''(odkądże)''|w=85%}} nyektor{{ø}} cz{{ø}}scz Israela wsrzisz, a wszego nye b{{ø}}dzes mocz vidzecz, a odt{{ø}}d poklni gy. A gdisz wyedze gy s sob{{ø}} na {{roz|viszoke}}y myescze, na wirzch gori Fazga: udzalal Balaam sedm oltarzow, y wklatw z wirzchu czelcze y scopi, rzecze ku Balakovi: Stoy tu podle obyati zapalney swey, doy{{ø}}dze ya pospyesy{{ø}} w {{roz|posrzacza}}y panu. Gegosz gdisz pan {{roz|possrzad}}l, a wlozy slowo swe w gego usta, rzecze: Wrocz sy{{ø}} ku Balakovi, a to powyesz gemu. Zvrocziw sy{{ø}} nalasl gy stoy{{ø}}czego podle obyati swe{{f*|''(y)''|w=85%}} zapalney y kxy{{ø}}zota Moabitska s nim. K nyemusz Balaak : Czso movil iest pan? Tedi prziy{{ø}}w on przislowye swe, y rzecze: Stoy Balaku, a baday sy{{ø}}, slisz synu Zeforow. Nye iest bog iako czlowyek, bi lgal, any iako syn czlowyeczi, by sy{{ø}} myenil. Przeto rzekl iest, a nye ucinyó?<ref>Pomyłka zamiast: {{roz|uczyn}}i.</ref>. movil iest, a nye napelni? Ku przezegnanyu iestem prziwyedzon, przezegnanya {{roz|zapovyedzec}}z nye mog{{ø}}. Nye iest pogańska {{f*|''(!)''|w=85%}} {{roz|modl}}a w Iakobye, any iest vidzán*<ref>*) Kréska zdaje się tylko przez pomyłkę być nad a, zamiast nad z. Zdarzają się jednak niekiedy kréski i nad samogłoskami!</ref> pogańsky bog w Israelu. Pan bog gego s nim iest, a zwy{{ø}}k vicz{{ø}}stwa krolewsgeko* w nyem iest. Pan bog viwyodl ge z Egypta, cziyasz syla przirownawa sy{{ø}} {{roz|genorosczow}}i? Nye czar w Iakobye, any wyesczba w Israelu. A czaszi swimy powyedzano b{{ø}}dze Israelowi, czso iest ucinil bog. Tocz lud iako lwicza powstanye, a iako lew podnyesze sy{{ø}}. nye {{roz|ul{{ø}}z}}e, doy{{ø}}d nye posrze plonu, a zabitich krew vipige. Y rzecze Balaak ku Balaamovi: Ani poklinay gych, any pozegnaway! Tedi on rzecze: Zaliczeni nye rzekl tobye, ze czso koli mi bog przikaze, to uciny{{ø}}? Y rzecze Balaak k nyemu: Poydz, powyod{{ø}} cz{{ø}} na gine myescze.
Zali snacz {{roz|szlub}}i sy{{ø}} bogu, abi odt{{ø}}d pokl{{ø}}{{ø}}l ge. A gdisz wyedze gy na wirzch gori Fegor, ktorasto patrzi na puscz{{ø}}: powye gemu Balaam: Udzalal* mi tuto sedm oltarzow, a przipraw tilkey scopow y tey liczby czelczow na wszistkich oltarzoch. Y ucinil Balaak, iako Balaam przikazal, y wklad{{f*|''(l)''|w=85%}} czelcze y scopi na wszistki oltarze.
{{c|XXIIII.}}
{{f*|A|w=250%|h=normal}} gdisz wsrzal Balaam, ze sy{{ø}} lubi bogu, abi pozegnał Israelovi: {{roz|nykake}}y nye chodzi, iakosz pirwey chodzil, aby wyesczbi patrzil. Ale {{roz|sprosczi}}w przecziwko pusci oblicze<math>||</math> swoge, a wsnosw oczy: usrzal Israela w stanyech przebiway{{ø}}cz {{roz|kalzdeg}}o w swem pokolenyu. Y rzuczi sy{{ø}} nań {{f*|''(!)''|w=85%}} duch bozi, prziy{{ø}}w przislowye, y rze-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
r48ovrdg6lvmh0vub4e5dgp53tvc7nr
3142362
3142360
2022-07-31T19:03:32Z
Fallaner
12005
drobne techniczne
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>skoncz{{ø}}na*<ref>''novissima mea.''</ref> ma gim podobna!<math>||</math> Y rzecze Balaak ku Balaamovi: Czso iest to, gesto cinis? Veswalem czebye, aby pokl{{ø}}{{ø}}l nyeprzyaczele me. a ty przeciw temu blogoslavis gim. Gemusz on odpowyedzal: Zali gine mog{{ø}} movicz, nisz czso przikazal pan? Y rzecze Balaak ku Balaamovi: Podzi se mn{{ø}} na gine myescze, odk{{ø}}dze {{f*|''(odkądże)''|w=85%}} nyektor{{ø}} cz{{ø}}scz Israela wsrzisz, a wszego nye b{{ø}}dzes mocz vidzecz, a odt{{ø}}d poklni gy. A gdisz wyedze gy s sob{{ø}} na {{roz|viszoke}}y myescze, na wirzch gori Fazga: udzalal Balaam sedm oltarzow, y wklatw z wirzchu czelcze y scopi, rzecze ku Balakovi: Stoy tu podle obyati zapalney swey, doy{{ø}}dze ya pospyesy{{ø}} w {{roz|posrzacza}}y panu. Gegosz gdisz pan {{roz|possrzad}}l, a wlozy slowo swe w gego usta, rzecze: Wrocz sy{{ø}} ku Balakovi, a to powyesz gemu. Zvrocziw sy{{ø}} nalasl gy stoy{{ø}}czego podle obyati swe{{f*|''(y)''|w=85%}} zapalney y kxy{{ø}}zota Moabitska s nim. K nyemusz Balaak : Czso movil iest pan? Tedi prziy{{ø}}w on przislowye swe, y rzecze: Stoy Balaku, a baday sy{{ø}}, slisz synu Zeforow. Nye iest bog iako czlowyek, bi lgal, any iako syn czlowyeczi, by sy{{ø}} myenil. Przeto rzekl iest, a nye ucinyó?<ref>Pomyłka zamiast: {{roz|uczyn}}i.</ref>. movil iest, a nye napelni? Ku przezegnanyu iestem prziwyedzon, przezegnanya {{roz|zapovyedzec}}z nye mog{{ø}}. Nye iest pogańska {{f*|''(!)''|w=85%}} {{roz|modl}}a w Iakobye, any iest vidzán*<ref>*) Kréska zdaje się tylko przez pomyłkę być nad a, zamiast nad z. Zdarzają się jednak niekiedy kréski i nad samogłoskami!</ref> pogańsky bog w Israelu. Pan bog gego s nim iest, a zwy{{ø}}k vicz{{ø}}stwa krolewsgeko* w nyem iest. Pan bog viwyodl ge z Egypta, cziyasz syla przirownawa sy{{ø}} {{roz|genorosczow}}i? Nye czar w Iakobye, any wyesczba w Israelu. A czaszi swimy powyedzano b{{ø}}dze Israelowi, czso iest ucinil bog. Tocz lud iako lwicza powstanye, a iako lew podnyesze sy{{ø}}. nye {{roz|ul{{ø}}z}}e, doy{{ø}}d nye posrze plonu, a zabitich krew vipige. Y rzecze Balaak ku Balaamovi: Ani poklinay gych, any pozegnaway! Tedi on rzecze: Zaliczeni nye rzekl tobye, ze czso koli mi bog przikaze, to uciny{{ø}}? Y rzecze Balaak k nyemu: Poydz, powyod{{ø}} cz{{ø}} na gine myescze.
Zali snacz {{roz|szlub}}i sy{{ø}} bogu, abi odt{{ø}}d pokl{{ø}}{{ø}}l ge. A gdisz wyedze gy na wirzch gori Fegor, ktorasto patrzi na puscz{{ø}}: powye gemu Balaam: Udzalal* mi tuto sedm oltarzow, a przipraw tilkey scopow y tey liczby czelczow na wszistkich oltarzoch. Y ucinil Balaak, iako Balaam przikazal, y wklad{{f*|''(l)''|w=85%}} czelcze y scopi na wszistki oltarze.
{{c|XXIIII.}}
{{f*|A|w=250%|h=normal}} gdisz wsrzal Balaam, ze sy{{ø}} lubi bogu, abi pozegnał Israelovi: {{roz|nykake}}y nye chodzi, iakosz pirwey chodzil, aby wyesczbi patrzil. Ale {{roz|sprosczi}}w przecziwko pusci oblicze<math>||</math><ref name="K67" group="lower-alpha">Karta kodeksu nr 67</ref> swoge, a wsnosw oczy: usrzal Israela w stanyech przebiway{{ø}}cz {{roz|kalzdeg}}o w swem pokolenyu. Y rzuczi sy{{ø}} nań {{f*|''(!)''|w=85%}} duch bozi, prziy{{ø}}w przislowye, y rze-<noinclude><div class="reflist" style="list-style-type: lower-alpha;">
<references group="lower-alpha"/>
</div>
<references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2akzti2kas6wuzqrb4ofhy4zlggqwax
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/136
100
1081111
3142361
2022-07-31T19:03:11Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|je|go}} rozkazy diabeł bez odwłoki i szemrania wykona, a dopóty ani do jego ciała ani do duszy żadnego prawa mieć nie będzie, dopóki Twardowskiego w Rzymie nie ułapi. Diabeł na kawale pergaminu całą umowę na kolanie skreślił, którą nasz szlachcic — własnoręcznie podpisał, umoczywszy pióro we krwi swojej, z serdecznego palca wyciśniętej.<br>
{{tab}}Na mocy tego kontraktu, rozkazał diabłu, jako już teraz słudze swemu, żeby zaraz z całej Polski srebro naniósł w jedno miejsce i grubo piaskiem przysypał. Wskazał mu w tym celu równinę Olkusza. Posłuszny sługa przez trzy dni i noce sypał piaskiem, a przez dzień i noc jedną piaskiem tym przydeptał naniesione srebro. Tak w dni siedem skończył robotę i stąd powstała później sławna kopalnia srebra w Olkuszu.<br>
{{tab}}Kiedy diabeł spocony, zmęczony nadbiegł z doniesieniem, że wszystko zrobił podług rozkazu, Twardowski podkręcając wąsa, rzekł do niego:<br>
{{tab}}— Chwat z waszeci, lubię waść za to; ale ja muszę zobaczyć czyś tak zrobił, jak rozkazałem. Dlatego wymyśl mi waszeć takiego wierzchowca, coby nie był ani koniem, ani osłem, kopyta nie miał, a przeniósł mnie do Olkusza, jakby bachmat turecki.<br>
{{tab}}Diabeł zdjął trójgraniasty kapelusz, poskrobał się po rogach i nie za długo przyprowadził mu osiodłanego koguta. Jakieś spojrzał, był to zwyczajny kur, miał na sobie cienki i wązki munsztuczek złocisty, a siodełko, by pięść mała, ale gdy Twardowski się zbliżył, podrósł zaraz, jak na drożdżach, do wysokości chłopskiego konika. Z radością więc dosiadł tego rumaka i popędził tak szybko z Krakowa, że dobiegł do Olkusza w małą godzinę. Przebiegłszy wzgórza krakowskiej ziemi z cudnymi krajobrazami, nagle się zasępił, ujrzawszy szerokie piasków morze, otoczone pustynią. Wśród ław piasczystych, gdzie niegdzie krzywak sosnowy, nie wyrastał drzewem, ale {{Korekta|rozcielał|rozścielał}} się tylko na wydmie małym krzakiem. Kogut<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9znu9ntjafa3y1sj7alg1hkb8p3t1s8
Strona:Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu/137
100
1081112
3142365
2022-07-31T19:04:01Z
WM
536
przepisana
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="WM" /></noinclude>{{tab}}Lecz jedno wiem:<br>
{{tab}}Lwów był austrjackiem miastem i przestał niem być, był rosyjskiem i również niem być przestał. Przypuszczam, że te wielkie eksperymenty pouczyły go o tem, iż najlepiej, najciszej było mu w tych nielicznych dniach, kiedy nie było ani jednych ani drugich... A aczkolwiek na krótki czas, przecież przekonał się, że to jest możliwe...<br>
{{tab}}A także pojął, jakim jest właściwie — i niezmiennie.<br><br>
{{---}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
h92eowfw7ebhqbzvbz0pttmlb3gz0qe
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/137
100
1081113
3142366
2022-07-31T19:04:54Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>biegł chyżo po twardej drodze; wszakże w piaskach olkuskich lgnęły mu nogi i zasapał się akuratnie. Otworzył dziób, a grzebień na łbie strasznie mu krwią nabiegł.<br>
{{tab}}Twardowski kiwnął głową na znak zadowolenia, a diabeł się nisko ukłonił. Czarodziej zwrócił koguta w inną stronę i już wolniej pojechał do {{Korekta|Piaskowej|Pieskowej}} skały. Jedzie doliną Prądnika i patrzy na zamek. Przychodzi mu myśl osobliwa, woła swego diabła i mówi:<br>
{{tab}}— Gracko się waszeć spisałeś w Olkuszu; ale to nie koniec.<br>
{{tab}}Tu mi zaraz przynieś waść skałę i na tej dobnie przy zamku, postaw na dół cieńszym końcem, grubszy zaś wynieś w górę, ażeby stała tak wiecznie. Ja tu poczekam, a mój kogutek odsapie się trochę.<br>
{{tab}}Nie długo czekał, to zaraz wichura zadęła i w miejscu oznaczonym stanęła owa skała, podziw dotąd wędrowników, grubszym końcem do góry, zwana przez lud okoliczny skałą Sokolą, bo na niej wkrótce gnieździć się te ptaki zaczęły.<br>
{{tab}}Twardowski ciągle łamał sobie głowę nad tym, żeby coraz cięższe zadawać diabłu roboty; ale ten wszystko spełniał ochoczo.<br>
{{tab}}To szlachcic nasz jeździł na malowanym koniu, wyjętym z szyldu karczmarza, którego diabeł ożywił i dał mu dziarskość tureckiego bieguna, to latał po powietrzu bez wiosła i żagli, a jak jakoweś szkło wziął do ręki, zapalał wioski na granicy niemieckiej, o sto mil odległe od Krakowa.<br>
{{tab}}Pieniędzy Twardowskiemu nigdy nie brakło, bo ile zażądał, tyle mu diabeł przyniósł. Kiedy sobie na świecie tak dokazuje, raz zaszedł w bór cienisty bez narzędzi {{Korekta|czarnoksiężkich|czarnoksięzkich}} i usiadłszy na pniu obalonego dęba, zaczął dumać zamyślony. Wtem nagle napada go diabeł i żąda ażeby niezwłocznie udał się do Rzymu. Rozgniewany czarownik, potęgą zaklęcia zmusił go do ucieczki. Wtedy wściekły bies, zgrzytając zębami ze złości wyrywa sosnę<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
k25paimmykqxifkcp7kz8tk2bi9npwi
W płomieniach/W lesie kłamstw
0
1081114
3142370
2022-07-31T19:07:49Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Wojna z Serbją
|następny = W płomieniach/Cośmy widzieli
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="39" fromsection="tytuł2" to="46" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
5te8bqonfkjawhmi0vbcmxzvo38f5em
3142447
3142370
2022-07-31T19:37:34Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Wojna z Serbją
|następny = W płomieniach/Cośmy widzieli
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="39" fromsection="tytuł2" to="46" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
q1i4c5dhvokasz87asdeie9blj07054
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/138
100
1081115
3142371
2022-07-31T19:08:11Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>z korzeniami i tak silnie uderza Twardowskiego po obu nogach, że jedną mu zgruchotał. Musiał zanieść wprawdzie czarodzieja do domu, ale Twardowski leżał długo w łóżku, zanim pozrastały się kości. Od owej pory pozostał kulawy i odtąd zwano go powszechnie: pan Twardowski, kuternoga.<br>
{{tab}}Leżąc czas długi w tej niemocy, trafił na jedną księgę osobliwą. Na pierwszej karcie była wypisana przestroga, że chociaż wiele niesłychanych wiadomości zawiera, ten, kto ją będzie czytał, za odczytaną każdą kartę straci rok życia, a przy ostatniej karcie musi bez zwłoki skonać. Ta groźba nie odstraszyła Twardowskiego, tym chciwiej ją czytał, a na przedostatniej stronicy wyczytał, jak człowiek może się odmłodzić. Zaśmiał się z radości, bo mu już i lata ciążyły i noga krzywa dokuczała. Oddawna miał na usługach wiernego klechę, który go bardzo starannie i w tej chorobie opatrywał. Wypróbowawszy jego wierność starannie, odkrył mu tajemnicę i przepisał sposoby jak ma sobie postąpić, ażeby czarownik odżył z całą siłą i {{Korekta|rzeżwością|rzeźwością}} młodzieńczą. Dla większej pewności odebrał od niego straszną przysięgę, że wykona wszystko, jak mu przykaże.<br>
{{tab}}Przed zachodem słońca chodził Twardowski z wiernym klechą po Krzemionkach. Smutnie patrzył na ślicznie zachodzące słońce, które jakby w kąpieli przeglądało się w kryształach Wisły. Pomimo całej ufności, jaką miał w słudze, lękał się jednakże, czy dotrzyma na pewno słowa, czy spełni przepis, jak należy.<br>
{{tab}}O północy klecha porąbał go na mak, nasmarował każdą cząstkę maścią ze słoju przygotowanego, włożył zwłoki Twardowskiego do małej trumienki, poszedł na pobliski cmentarz, wykopał dół i zasypał pana w mogile. Od tej chwili siedział przy niej na krok nie odstępując, przez 7 dni, nocy i 7 godzin. Noc ostatnia straszną była: z wieczora okropna dęła wichura; daleki grzmot huczał {{Korekta|głucho ;błyskawice|głucho; błyskawice}} rozświecały ciemne chmury. Dopiero<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hp6qbxmx0x73hormgeu474idozr3vzv
W płomieniach/Cośmy widzieli
0
1081116
3142375
2022-07-31T19:09:57Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/W lesie kłamstw
|następny = W płomieniach/Manifestacje
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="46" fromsection="tytuł2" to="54"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
0o798tykb4qnjbotfhyo58mmajk2zxk
3142444
3142375
2022-07-31T19:37:17Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/W lesie kłamstw
|następny = W płomieniach/Manifestacje
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="46" fromsection="tytuł2" to="54"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
gj2itdy5f9tyy8rq7x1t5i91ulgz4oy
W płomieniach/Manifestacje
0
1081117
3142377
2022-07-31T19:11:37Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Cośmy widzieli
|następny = W płomieniach/W płomieniach
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="55" to="62" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
3qcw4xdzv0w9rsqp5fth5k8ofyzefw6
3142443
3142377
2022-07-31T19:37:00Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Cośmy widzieli
|następny = W płomieniach/W płomieniach
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="55" to="62" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
4ce6ggc8puaw9mwsv8j8063dd4jstet
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/139
100
1081118
3142381
2022-07-31T19:14:42Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>przed północą pogoda zajaśniała i na czyste niebo, zasiane gwiazdami, wypłynął w pełni cały księżyc.<br>
{{tab}}Północ. Zegary Krakowa uderzyły 12. Więc chwila naznaczona nadeszła; po 7 dniach, 7 nocach i 7 godzinach. Zrywa się siedzący klecha, chwyta łopatę i zaczyna odkopywać mogiłę. Za pierwszym dotknięciem {{Korekta|wilgotanej|wilgotnej}} rosą ziemi, puhacz smutno {{Korekta|zakwilił|zakwilił.}} Dreszcz wiernego klechę przejął; ale pomny na przysięgę, nie żałuje pracy.<br>
{{tab}}Tak odkopywał ziemię przez całą noc; zorza zajaśniała, a potem słońce pogodnie zeszło, gdy dostał się do samej trumny. Zaledwie pierwsze promienie słońca padły w mogiłę i ogrzały zimne jej ściany, wieko trumny spadło, a klecha z radością ujrzał postać młodą, czerstwą i pełną życia swojego mistrza, jak przecierał oczy, niby ze snu smacznego, spojrzał w niego z uśmiechem i uścisnął krzepką ręką dłoń wiernego ucznia. {{Korekta|Rzeżwo|Rzeźwo}} wyskoczył z mogiły, przeciągnął się na słonku a rzuciwszy się w objęcia klechy z radości zapłakał.<br>
{{tab}}Wróciwszy do domu, zaczął odtąd hulaszcze życie, na Ochocie — pierwszy w tany, w kłótni przy puharze pierwszy do swady i szabli; a tak krzyżową znał sztukę, że wielu wprzód szlachty i mieszczań krakowskich okrzesał, zanim jedną kresę przez czuprynę otrzymał.<br>
{{tab}}W gospodzie na Ochocie poznał ładną pannę, zaczął więc do niej smalić cholewki. Panna rada była zalotom, bo urodny i młody był {{Korekta|szlachcic|szlachcic.}} Ale drożąc się nieco, pokazała we flaszce chowanego robaka i ten warunek położyła, że wtedy odda mu swą rękę, jak zgadnie co to za robak.<br>
{{tab}}Twardowski, w ciemię nie bity, przebrał się za dziada w łachmany, wypatrzył tajemnicę i przyszedł potem do swej bohdanki. Ta pyta go zaraz, ukazując zdala flaszkę.<br>
{{tab}}— Co to za zwierzę? Robak czy wąż?<br>
{{tab}}Twardowski odrzekł na to:<br>
{{tab}}— To jest pszczółka, mościwa panno.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
glqv71q77g3ci0axbsld0n2k6xczbz7
W płomieniach/W płomieniach
0
1081119
3142382
2022-07-31T19:14:49Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Manifestacje
|następny = W płomieniach/Kto był wtedy szczęśliwy?
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="62" fromsection="tytuł2" to="69" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
llnlihygcdl83x8psvtxvpuwcs4hek6
3142441
3142382
2022-07-31T19:36:43Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Manifestacje
|następny = W płomieniach/Kto był wtedy szczęśliwy?
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="62" fromsection="tytuł2" to="69" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
jplpa2xowqz6ra0orw9vnyjecy01n5o
W płomieniach/Kto był wtedy szczęśliwy?
0
1081120
3142385
2022-07-31T19:16:15Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/W płomieniach
|następny = W płomieniach/Noc
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="69" fromsection="tytuł2" to="73" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
i9dzsr1bckv2873h7ocugoesw0rs2c5
3142440
3142385
2022-07-31T19:36:27Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/W płomieniach
|następny = W płomieniach/Noc
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="69" fromsection="tytuł2" to="73" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
b7si307jvqmw1653b8tlce67gpjivnl
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/141
100
1081121
3142386
2022-07-31T19:16:35Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Zda się być większą kształtem i głosem nad ludzi.
Gdy ją bóstwa bliskiego uniósł duch straszliwy:
Leniwyś jest do ofiar, Eneju, leniwy!
Bo nie wprzód strasznych gmachów zdziwiona budowa
Otworzy się dla ciebie. Te wyrzekłszy słowa,
Zamilkła, kości Trojan dreszcz okropny ziębi;
Wtem Enej tak się modli z samej serca głębi:
{{tab}}Febie! coś miał dla Trojan czucie litościwe,
Tyś skierował w Achila Parysa cięciwę,
Za twą wodzą, dalekie zwiedziłem Massyle
I brzeg Syrtów sąsiedni i mórz wielkich tyle.
Już sięgam Italią niknącą przed nami.
Dotąd los Ilionu ścigał nas klęskami;
Wy, bogi i boginie, przez Troi wsławienie
Wzburzeni, dziś Trojanom dajcie przebaczenie.
I ty wieszczko najświętsza, co czytasz w przyszłości,
Dozwól (wszak żądz niesłusznych umysł mój nie rości),
Z Penaty tułaczami i bóstwy błędnemi
Dozwól osiąść Trojanom na latyńskiej ziemi.
Febowi i Dianie w niezłomnej budowie
Wzniosę gmach i na cześć ich święta postanowię.
I ciebie wielkie u nas czekają świątynie,
W nich z wróżb twych dla mych ludów święty skład uczynię
I przy nim wybór mężów ku straży umieszczę.
Tylko liściom twe rymy nie poruczaj wieszcze,
By wiatry nie rozniosły całą ich osnowę;
Sama ogłoś je, błagam. Na tem zamknął mowę.
{{tab}}Już w skale miota wieszczką niecierpliwość sroga,
By z swych piersi wielkiego wydać na jaw boga.
Lecz on jeszcze zawzięcej jej ustami robi,
Wzdyma pierś, tłoczy serce i do wieszczb sposobi.</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sm2leipodiyeb9d1qgqivl2f040e6qf
W płomieniach/Noc
0
1081122
3142387
2022-07-31T19:17:49Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Kto był wtedy szczęśliwy?
|następny = W płomieniach/Panika
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="73" fromsection="tytuł2" to="77" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
mcd0hme4h07jg415i9vwg54n0txchc9
3142439
3142387
2022-07-31T19:36:11Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Kto był wtedy szczęśliwy?
|następny = W płomieniach/Panika
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="73" fromsection="tytuł2" to="77" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
re3d80nope4nzzlpfqzjt4w0tco2ztc
W płomieniach/Panika
0
1081123
3142389
2022-07-31T19:19:08Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Noc
|następny = W płomieniach/Gapie i plotki
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="77" fromsection="tytuł2" to="85" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
77jyiifeiy9gxu0frvp914hatmfx658
3142437
3142389
2022-07-31T19:35:54Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Noc
|następny = W płomieniach/Gapie i plotki
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="77" fromsection="tytuł2" to="85" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
se7zl689a62ih1dnlkargc90cjnxyqp
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/142
100
1081124
3142391
2022-07-31T19:20:09Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Już się sama stuwrotna otwarła budowa,
I z ust wieszczki w powietrzu te zabrzmiały słowa:
{{tab}}Ty, coś uszedł na morzu przed ciosy strasznymi,
Okropniejsze cię jeszcze czekają na ziemi.
Dojdziesz więc państw lawińskich, oddal troskę z myśli;
Są Teukrzy, co zapragną, by w ten kraj nie przyszli.
Wojny, wojny okropne widzą moje oczy
I Tybr z hojnej posoki krwawe piany toczy.
Znajdziesz Ksant z Symoentem, znajdziesz obóz Greka,
Inny tam na cię Achil z krwi bogini czeka;
A Juno wiecznie ku wam karmiąc zagniewanie,
Nigdy i nigdy Trojan ścigać nie przestanie.
W któreż miasta italskie i w które narody
Błagań twoich o wsparcie nie trafią wywody?
Obca żona co Trojan obdarzy gościną,
I znów będzie ślub obcy srogich klęsk przyczyną.
Ty się znękać nie dozwól przeciwnymi ciosy,
Lecz się wznieś siłą męztwa nad twe własne losy.
Wreszcie z miasta greckiego nad twe spodziewanie
Pierwsza droga zbawienia otwartąć zostanie.
To rzekłszy ciemne baśnie ogłasza w jaskini,
I miesza prawdę z fałszem straszna prorokini.
Sam Apollo zaciekom wędzidła rozpuszcza,
Sam wybuchy szaleństwa w sercu jej poduszcza.
{{tab}}Gdy szał wieszczkę opuścił, gdy z prorockiej mowy
Wytchnęły usta, Enej temi począł słowy:
Nie są obce, dziewico! wszelkie dla mnie trudy,
Wszystko z sobą w umyśle roztrząsnąłem wprzódy.
Lecz gdy ztąd jest, jak mówią, otchłań piekieł blisko,
I z nurtów Acherontu rozlane bagnisko;
Spraw, niech ojca drogiego twarz oglądać mogę,
Otwórz święte podwoje i pokaż mi drogę.
Gardząc tysiącem mieczów i wrogów nawałem,</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ea9cgyxptfk0dfdhqx2v9uijugxkym8
W płomieniach/Gapie i plotki
0
1081125
3142392
2022-07-31T19:20:36Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Panika
|następny = W płomieniach/Tyrolscy krajowi strzelcy
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="85" fromsection="tytuł2" to="89" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
firvoh07cmghvjsp6mv7hd6yhjtd36q
3142434
3142392
2022-07-31T19:35:36Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Panika
|następny = W płomieniach/Tyrolscy krajowi strzelcy
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="85" fromsection="tytuł2" to="89" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
4b520nb8hedqn8wku08w7wn3h8kb81q
W płomieniach/Tyrolscy krajowi strzelcy
0
1081126
3142394
2022-07-31T19:22:24Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Gapie i plotki
|następny = W płomieniach/Armja austrjacka
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="89" fromsection="tytuł2" to="93" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
53pf3umdpdcl706wd9it01veugp5k4w
3142433
3142394
2022-07-31T19:35:19Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Gapie i plotki
|następny = W płomieniach/Armja austrjacka
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="89" fromsection="tytuł2" to="93" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
1q8l16u3thnrbpbjtzch03hvmeaeuvf
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/143
100
1081127
3142395
2022-07-31T19:23:15Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Jego z pośród pożarów na barkach wyrwałem.
On ze mną mórz rozlicznych przebywając brody,
Wszelkie nad wiek i siły znosił niewygody
I groźby samych niebios. Na jego żądania
Do twych progów pokorne zaniosłem błagania.
Zlituj się ojca z synem! Wielką jest twa siła,
Gdy ci rząd kniej Awernu Hekate zleciła.
Jeźli Orfej potrafił cień wywołać żony,
Wsparty słodko brzmiącemi trackiej cytry strony;
Jeźli Pollux dla brata śmierć podzielił srogą
I tą, którą odchodzi zawsze wraca drogą;
Wspomnęż ci o Tezeju lub wielkim Alcydzie?
I mój ród od Jowisza najwyższego idzie.
Tak dzierżąc się ołtarzy błagał ukorzony. —
O synu Anchizesa z krwi bogów zrodzony!
Łatwy wstęp w kraj Plutona, wieszczka na to rzekła.
Dzień i noc są otwarte czarne wrota piekła;
Lecz nikt z nich kroków swoich na świat nie powraca,
I w tem trudność niezbędna w tem jest cała praca.
Ledwie kilku z Jowisza względów i szczodroty,
I których pod obłoki wywyższyły cnoty,
Zdołało, acz z krwi bogów. Zewsząd gęste knieje,
A wkoło kręty Kocyt czarne nurty leje.
Lecz, gdy się powziętego nie zrzekasz zamiaru
Dwakroć Styx przebyć, dwakroć wstąpić do Tartaru,
Gdy podjęcia czczych trudów żądza tobą władnie;
Posłuchaj, co ci wprzódy dopełnić wypadnie.
{{tab}}Jest na drzewie ukryta w gałęzi gęstwinie
Złota a poświęcona różdżka Prozerpinie;
To drzewo, zewsząd lasów pokrywa odzienie
I czarne wklęsłych dolin otaczają cienie.
Niech się nikt w kraj podziemny wstąpić nie spodziewa,
Kto wprzód złotej gałązki nie ułamie z drzewa.</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tjbw0oqmlnkf7ee1i1e3qxdi0l71fki
W płomieniach/Armja austrjacka
0
1081128
3142396
2022-07-31T19:24:02Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Tyrolscy krajowi strzelcy
|następny = W płomieniach/Mój towarzysz
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="93" fromsection="tytuł2" to="99" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
t2rb2484nlh829ar2kw3tdabmpf0evq
3142431
3142396
2022-07-31T19:35:01Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Tyrolscy krajowi strzelcy
|następny = W płomieniach/Mój towarzysz
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="93" fromsection="tytuł2" to="99" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
36ke8xq5ci016xkh0vqcdt8s86325wx
W płomieniach/Mój towarzysz
0
1081129
3142399
2022-07-31T19:25:25Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Armja austrjacka
|następny = W płomieniach/Żydzi
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="99" fromsection="tytuł2" to="105" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
nfxkje2kqmyq5c82n4ganb3f71wzcdn
3142430
3142399
2022-07-31T19:34:39Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Armja austrjacka
|następny = W płomieniach/Żydzi
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="99" fromsection="tytuł2" to="105" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
clzbntx9ctlnd32mzdqberxd1i2kvwh
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/144
100
1081130
3142400
2022-07-31T19:26:40Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Tę piękna Prozerpina chce odebrać w darze;
Zerwiesz jedną, wnet druga złota się okaże.
Wznieś oczy i tej szukaj, znalazłszy, bez zwłoki
Sięgaj po nią: jeźli cię wzywają wyroki,
Sama wpadnie w twe ręce; jeźli są sprzecznymi,
Ni ją złamiesz żelazem ni siły żadnemi.
Nadto, leży przyjaciel wyzuty z żywota,
A cała jego zgonem przeraża się flota,
Gdy ty przy moich progach błagasz o wyrocznie;
Powierz wprzód zwłoki ziemi i pogrzeb niezwłocznie,
Niech się krew z czarnych bydląt w ofierze rozleje;
Potem wzbronne dla żywych ujrzysz Styksu knieje.
To wyrzekłszy zamilkła. Wzrok w ziemię utkwiony
Dzierżąc, rzuca jaskinię Enej zasmucony
I w swej myśli ciąg przygód rozbiera obszerny;
Tuż za nim w równych troskach Achat spieszy wierny.
Długą z sobą rozmowę przez drogę toczyli,
Czyj zgon i pogrzeb wyrok oznaczył Sybilli.
Wtem ujrzą, gdy w brzeg suchy przynieśli swe kroki
Rozciągnione Mizena srogą śmiercią zwłoki,
Mizena! co nad wszystkich w krwawym Marsa znoju
Męże dźwiękiem swej trąby zapałał do boju;
Druh Hektora wielkiego, słynny tym zaszczytem,
Że przy nim biegł na walki z trąbą i dzirytem.
Gdy od broni Achila Hektor dni zakończył,
Niepośledniejszy związek z Enejem go złączył.
Lecz gdy dziś ponad morzem w krzywe zabrzmiał rogi
I szalony, swym dźwiękiem na harc wyzwał bogi;
Jeźli można dać wiarę, zawiścią przejęty
Tryton przez zdradę w morskie strącił go odmęty.
Żal wszystkich, jęk powszechny z ust Trojan wymusza,
Lecz najtkliwszy żal serce Eneja porusza.
Z łzami rozkaz Sybilli pełnią bez odwłoki</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
nz2htf2ln4a4m713gsr7q2czorj4n4h
W płomieniach/Żydzi
0
1081131
3142401
2022-07-31T19:27:00Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Mój towarzysz
|następny = W płomieniach/Ulica lwowska
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="105" fromsection="tytuł2" to="111" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
4k0syoe4b76cxja0quk5zupldcoy36p
3142427
3142401
2022-07-31T19:34:21Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Mój towarzysz
|następny = W płomieniach/Ulica lwowska
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="105" fromsection="tytuł2" to="111" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
601yzhjfuwe699grh2kmcwdt7b1vh27
W płomieniach/Ulica lwowska
0
1081132
3142404
2022-07-31T19:28:41Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Żydzi
|następny = W płomieniach/Wymarsz „Legji Wschodniej“
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="111" fromsection="tytuł2" to="118" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
afvacp2n3ov4p9ujauyym4ss4265kja
3142425
3142404
2022-07-31T19:34:05Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Żydzi
|następny = W płomieniach/Wymarsz „Legji Wschodniej“
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="111" fromsection="tytuł2" to="118" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
1qwxfpl5pyt36rdswa6rg7r1bro71j4
Wikiskryba:Hoodxxc
2
1081133
3142406
2022-07-31T19:29:04Z
Hoodxxc
17868
—
wikitext
text/x-wiki
{| style="float:right; margin:0; border:1px solid #99B3FF;"
|-
|
{| style="float:left; width:240px;" cellspacing="0"
|-
| style="height:15px; background:#99B3FF; text-align:center;" |
|-
|}
|-
| {{User language|pl|N}}
|-
| {{User language|en|3}}
|-
| {{User language|fr|1}}
|-
|
{| style="float:left; width:240px;" cellspacing="0"
|-
| style="height:15px; background:#99B3FF; text-align:center;" |
|-
|}
|-
| {{User redaktor}}
|}
nr7ez3naj2c4xr9pl9gla13r6wa1j0p
W płomieniach/Wymarsz „Legji Wschodniej“
0
1081134
3142412
2022-07-31T19:30:22Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Ulica lwowska
|następny = W płomieniach/Początek końca
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="118" fromsection="tytuł2" to="125" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
ngiyh7toz01xr0licygi21apyod46m5
3142424
3142412
2022-07-31T19:33:48Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Ulica lwowska
|następny = W płomieniach/Początek końca
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="118" fromsection="tytuł2" to="125" tosection="tytuł1"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
gbyvjsjv7dkpaj2lnunsclixgbz046x
W płomieniach/Początek końca
0
1081135
3142417
2022-07-31T19:31:35Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Wymarsz „Legji Wschodniej“
|następny = W płomieniach/Wkroczenie wojsk rosyjskich
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="125" fromsection="tytuł2" to="129"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
1adyz2zfjb0i4bzkfq7wjwmp2g0ybpu
3142420
3142417
2022-07-31T19:33:28Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Wymarsz „Legji Wschodniej“
|następny = W płomieniach/Wkroczenie wojsk rosyjskich
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="125" fromsection="tytuł2" to="129"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
6ictsa466bnizsp1ji0n6ezty5yhqq8
W płomieniach/Wkroczenie wojsk rosyjskich
0
1081136
3142423
2022-07-31T19:33:41Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Początek końca
|następny =
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="130" to="137"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
7cmj6qw0k8w5bcd29ak5zcyj4cbb9cq
3142489
3142423
2022-07-31T19:57:46Z
Draco flavus
2058
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = [[W płomieniach]]
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka =
|strona z okładką =
|poprzedni = W płomieniach/Początek końca
|następny =
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="130" to="137"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
2d81fp681t2evwcdpuvuo5t7sb2tl1s
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/145
100
1081137
3142428
2022-07-31T19:34:21Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>I z drzewa aż do niebios wznoszą stos wysoki;
Spieszą w knieje odwieczne, stare gniazda zwierza,
Z grzmotem w sosny i buki siekiera uderza,
Łupią w szczapy, piłami krają w pnie jesiony;
Pada jawor ogromny z góry obalony.
Enej równem z innemi uzbrojon żelazem,
I zagrzewa do pracy i wzór daje razem,
A w głębi swego serca troskami miotany,
Tak mówi poglądając na las nieprzejrzany:
O! gdybym różdżki złotej ujrzał tu zjawienie,
Gdy się ziściły wieszczki słowa o Mizenie.
{{tab}}Ledwie rzekł, aż z obłoków przed twarz jego prawie
Dwa gołąbki na świeżej upadły murawie.
Poznał w nich mąż pobożny matczyne ptaszęta,
I dusza przezeń mówi, radością przejęta:
O! jeźli jest gdzie droga, bądźcie przewódzcami,
I kroki me z powietrza wiedźcie przez las sami
Tam, gdzie żyzny grunt droga ocienia roślina;
Ty zaś, o boska matko, wspieraj twego syna.
Te słowa wymówiwszy, zatrzymał się nieco,
Bacząc, jaki ślad wezmą i kędy polecą.
One pasąc się, naprzód biegły takim krokiem,
Jaki bystrem idący dosiądź może okiem.
Gdy ku paszczy Awernu zbliżyły się potem,
Wzbiły się w lekką przestrzeń nieścignionym lotem
I w miejscu pełnem wdzięku przypadły do drzewa,
Gdzie złoto wśród gałęzi świetny blask rozsiewa.
Tak jemioła, z własnego wyzuta korzenia,
W zimie listki świeżymi lasy zazielenia,
A wszedłszy z obcem drzewem w nierozdzielne związki,
Pnie okrągłe płowemi otacza gałązki.
Ten był kształt w pośród jodły błyszczącego złota,
Podobnie lekki wietrzyk liściem jego miota.</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
cvudjnw9ktgoy5lb3ubcawvskxt3v6t
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/146
100
1081138
3142446
2022-07-31T19:37:19Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Porwał Enej za gałąź, ku sobie ją skłania,
I zdjętą do Sybilli zanosi mieszkania.
{{tab}}Już Teukrzy nad Mizenem lejąc łez potoki,
Spieszą uczcić pogrzebem martwe jego zwłoki;
Wznoszą wielki stos, z dębem smolną łącząc sosnę,
I wieńczą boki jego w gałązki żałosne;
Czoło stosu w cyprysy pogrzebowe stroją,
A sam szczyt pokrywają świecącą się zbroją.
Tym grzać wodę, tym lać ją w podział się dostało,
Myją i wonnościami namaszczają ciało.
Jęk powstaje: stos zwłoki opłakane bierze;
Pokryli je w szkarłatne zgasłego odzieże.
Inni (w smutnej przysłudze) pod stos wielki włażą
Przykładając pochodnię z odwróconą twarzą:
Taki był zwyczaj przodków. Wnet na ogniu płonie
I rozlana oliwa i strawy i wonie.
Gdy z opadłym popiołem zgasł ogień rozdęty,
Skropili hojnie winem pozostałe szczęty.
Zebrał kości Chorynej w miedziane schronienie;
A trzykroć z czystą wodą ziomków zgromadzenie
Obszedł i kropiąc wszystkich różdżki oliwnemi,
Oczyścił i pożegnał słowy zwyczajnemi.
Enej zaś usypawszy mogiłę wyniosłą,
Złożył na niej broń męża i trąbę i wiosło
Pod górą, którą odtąd Mizenem nazwano,
Która chowa do dziś dnia niezatarte miano.
{{tab}}To spełniwszy, rozkazom wieszczki zadość czyni.
Jest paszcza niezmierzona wyniosłej jaskini,
Las ją z czarnem jeziorem w wieczne cienie kryje:
Nad nią skrzydeł bezkarnie żaden ptak nie wzbije,
Taki wyziew otacza wkoło czarną jamę,
Buchając z ciemnej paszczy aż pod nieba same:
Ztąd te miejsca okropne Grek Awernem mieni.</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
5w6hui7u4y3siik5y4dr5d5v6go7cde
Strona:PL Eustachy Iwanowski-Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863.djvu/505
100
1081139
3142460
2022-07-31T19:40:09Z
Fallaner
12005
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>~cerkiewka pod tytułem św. Mikołaja. Tu mieszkali długo patryarchowie, i wiele prześladowań ucierpieli.<br>
{{tab}}Nowa patryarchija skończona w r. 1839, jak świadczy napis na marmurowéj tablicy; jest w środku samego miasta Kairu. Do jéj zbudowania i ukończenia dopomógł wiele cesarz Mikołaj, główny wszech-rosyjski synod, Murawiow pobożny, mieszkający w Kijowie, Grafini Orłowna, i chrześcijanie egipscy. Jest to wielki czworobok ogrodzony, wewnątrz drzewami osadzony, ma piękną cerkiew; ze strony północnéj, południowéj, i zachodniéj, różne mieszkania; od wschodu same tylko ogrodzenia. W tych domach mieści się patryarcha i duchowieństwo. W staréj patryarchii mieszka z rodziną swoją protonotaryusz patryarchy. Mieszkanie patryarchy jest dość piękne, piérwszy pokój obszérny wyłożony jest białą, marmurową posadzką, która zdobi, i miły chłód daje. Z jednéj strony tego marmurowego pokoju jest izba jadalna, a z drugiéj synodalna, w któréj są portrety patryarchów Aleksandryjskich: Metrofana, Krytopuła [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1639, Mateusza [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1766, Teofila [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1825, Jeroteusza [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1845, pendzla Czernecowa. Portret Patryarchy, który żył w roku 1850 zrobił ołówkiem ksiądz Sołtykow. Tu jest także biblioteka, i osobny dom gościnny.
{{c|Cerkiew patryarsza.|przed=2em|po=2em}}
{{tab}}Nowa cerkiew jest pod tytułem św. Mikołaja. Obrazy są w Rosyi malowane kosztem Anny Orłówny, lecz za małe. Posadzka okrytą jest białomarmurowémi płytami. Po prawéj stronie tu pogrzebany patryarcha Jerotheusz (Jarosław), zmarły r. 1845. Były tu przedtém relikwije św. Atanazego wielkiego, ojea Kościoła; dziś ich nié ma, przeniesione są do Wenecyi z Konstantynopola roku 1454, złożone w kościele św. Zacharyasza. Relikwije św. Jana Bożego przeniesione do Wenecyi roku 1249 za czasów doży Moro-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ke92z9dgw4r48x1q9r3g4up5de80qdb
3142463
3142460
2022-07-31T19:40:45Z
Fallaner
12005
drobne techniczne
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>cerkiewka pod tytułem św. Mikołaja. Tu mieszkali długo patryarchowie, i wiele prześladowań ucierpieli.<br>
{{tab}}Nowa patryarchija skończona w r. 1839, jak świadczy napis na marmurowéj tablicy; jest w środku samego miasta Kairu. Do jéj zbudowania i ukończenia dopomógł wiele cesarz Mikołaj, główny wszech-rosyjski synod, Murawiow pobożny, mieszkający w Kijowie, Grafini Orłowna, i chrześcijanie egipscy. Jest to wielki czworobok ogrodzony, wewnątrz drzewami osadzony, ma piękną cerkiew; ze strony północnéj, południowéj, i zachodniéj, różne mieszkania; od wschodu same tylko ogrodzenia. W tych domach mieści się patryarcha i duchowieństwo. W staréj patryarchii mieszka z rodziną swoją protonotaryusz patryarchy. Mieszkanie patryarchy jest dość piękne, piérwszy pokój obszérny wyłożony jest białą, marmurową posadzką, która zdobi, i miły chłód daje. Z jednéj strony tego marmurowego pokoju jest izba jadalna, a z drugiéj synodalna, w któréj są portrety patryarchów Aleksandryjskich: Metrofana, Krytopuła [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1639, Mateusza [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1766, Teofila [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1825, Jeroteusza [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1845, pendzla Czernecowa. Portret Patryarchy, który żył w roku 1850 zrobił ołówkiem ksiądz Sołtykow. Tu jest także biblioteka, i osobny dom gościnny.
{{c|Cerkiew patryarsza.|przed=2em|po=2em}}
{{tab}}Nowa cerkiew jest pod tytułem św. Mikołaja. Obrazy są w Rosyi malowane kosztem Anny Orłówny, lecz za małe. Posadzka okrytą jest białomarmurowémi płytami. Po prawéj stronie tu pogrzebany patryarcha Jerotheusz (Jarosław), zmarły r. 1845. Były tu przedtém relikwije św. Atanazego wielkiego, ojea Kościoła; dziś ich nié ma, przeniesione są do Wenecyi z Konstantynopola roku 1454, złożone w kościele św. Zacharyasza. Relikwije św. Jana Bożego przeniesione do Wenecyi roku 1249 za czasów doży Moro-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pfr50ymny0lw3clc9dhq5h9gxg4jril
3142465
3142463
2022-07-31T19:41:13Z
Fallaner
12005
drobne techniczne
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fallaner" /></noinclude>cerkiewka pod tytułem św. Mikołaja. Tu mieszkali długo patryarchowie, i wiele prześladowań ucierpieli.<br>
{{tab}}Nowa patryarchija skończona w r. 1839, jak świadczy napis na marmurowéj tablicy; jest w środku samego miasta Kairu. Do jéj zbudowania i ukończenia dopomógł wiele cesarz Mikołaj, główny wszech-rosyjski synod, Murawiow pobożny, mieszkający w Kijowie, Grafini Orłowna, i chrześcijanie egipscy. Jest to wielki czworobok ogrodzony, wewnątrz drzewami osadzony, ma piękną cerkiew; ze strony północnéj, południowéj, i zachodniéj, różne mieszkania; od wschodu same tylko ogrodzenia. W tych domach mieści się patryarcha i duchowieństwo. W staréj patryarchii mieszka z rodziną swoją protonotaryusz patryarchy. Mieszkanie patryarchy jest dość piękne, piérwszy pokój obszérny wyłożony jest białą, marmurową posadzką, która zdobi, i miły chłód daje. Z jednéj strony tego marmurowego pokoju jest izba jadalna, a z drugiéj synodalna, w któréj są portrety patryarchów Aleksandryjskich: Metrofana, Krytopuła [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1639, Mateusza [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1766, Teofila [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1825, Jeroteusza [[Plik:Dagger1.jpg|10px]] 1845, pendzla Czernecowa. Portret Patryarchy, który żył w roku 1850 zrobił ołówkiem ksiądz Sołtykow. Tu jest także biblioteka, i osobny dom gościnny.
{{c|''Cerkiew patryarsza.''|przed=2em|po=2em}}
{{tab}}Nowa cerkiew jest pod tytułem św. Mikołaja. Obrazy są w Rosyi malowane kosztem Anny Orłówny, lecz za małe. Posadzka okrytą jest białomarmurowémi płytami. Po prawéj stronie tu pogrzebany patryarcha Jerotheusz (Jarosław), zmarły r. 1845. Były tu przedtém relikwije św. Atanazego wielkiego, ojea Kościoła; dziś ich nié ma, przeniesione są do Wenecyi z Konstantynopola roku 1454, złożone w kościele św. Zacharyasza. Relikwije św. Jana Bożego przeniesione do Wenecyi roku 1249 za czasów doży Moro-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m9t19kw5jshrmhsvzge2roozqfbdwi6
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/147
100
1081140
3142464
2022-07-31T19:40:54Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Tam cztery czarne cielce ustawiła ksieni;
Potem wszystkim na czoła lejąc trochę wina,
Zpośrodka bujnych rogów sierć najwyższą ścina
I wzywa, gdy w żar święty te pierwiastki ciska,
Strasznego niebu z piekłem Helcaty nazwiska.
Ci rżną byki, ci czary pod krew ciepłą garną.
Sam Enej własnym mieczem święci owcę czarną
Dla matki Eumenid z jej wielką siostrzycą,
Prozerpinę — bezpłodną darząc jałowicą.
Piekieł boga nocnemi błaga ofiarami,
Kładzie byki na ogień z wszystkiemi trzewiami
I potoki oliwy w żar wylewa na nie.
{{tab}}Gdy mrok nocy najpierwsze spłoszyło świtanie,
Ziemia jękła pod stopą, lasy się wzruszyły
I psy czując kapłankę okropnie zawyły.
Precz, zawoła Sybilla, precz niepoświęceni!
I z całej świętych lasów uchodzić przestrzeni!
Ty Eneju postępuj dobywszy oręża;
Tu ci trzeba stałości, tu odwagi męża.
Wtem zdjęta szałem w otwór skoczyła głęboki,
A Enej równa za nią niezachwiane kroki.
{{tab}}Wy bóstwa, w których ręku władza dusz zostaje!
Chaosie, Flegetonie, głuchej nocy kraje!
Dozwólcie mi potomnym opiąć ze słyszenia
Ziemię i wiecznym mrokiem pokryte zdarzenia.
Szli sami; szła wraz z niemi noc nieprzenikniona
Przez czcze gmachy, przez puste ciemnice Plutona;
Tak przebywa wędrowiec nieprzejrzane knieje,
Gdy mu księżyc niepewny zdradne światło sieje,
Gdy Jowisz po obłokach rozciągnie ciemnoty
I noc czarna z kolorów obedrze przedmioty.
{{tab}}W progach, na samem wnijściu w piekielne siedliska
Jęków i trosk mścicielek wznoszą się łożyska:</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pr4vpep40o72op6aglec6oi943r8f7z
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/148
100
1081141
3142472
2022-07-31T19:44:20Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Obok tęsknej starości bladych chorób zgraja,
Strach, sprosna nędza z głodem, co zbrodnie doraja.
Tam śmierć z trudem i widma okropne z oblicza
I sen śmierci pokrewny i radość zbrodnicza;
Tkwi wojna mężobójcza w sprzecznym progu piekła.
I żelazne jędz łoża i niezgoda wściekła,
Włos jej z wężów krwawemi taśmy upleciony.
W środku wiąz z ogromnemi wznosi się ramiony;
Na starych jego barkach lotnych snów gromada
Wszystkie liście rojami dokoła obsiada.
Nadto potwór zwierzęcych znajduje się tyle,
Gnieżdżą u wrót Centaury i dwukształtne Scylle.
I sturęczne straszydło, Briarej niezmierny,
I świszcząca okropnie krwawa hydra z Lerny,
Hymera ognistemi buchająca łony,
I z potęgą Harpiów trójcielne Gorgony.
{{tab}}Tu Enej trwogą zdjęty, dobywszy oręża,
Ku wzlatującym widmom żelazo natęża
gdyby przewodniczka poznać mu nie dała
Że te cienie w czczym kształcie wzlatują bez ciała,
Pewnieby walczył z nimi płonnymi zacieki.
Ta droga do piekielnej doprowadza rzeki;
Jej nurt wrzący ustawnie i zmącon od błota
Wszystkie piaski swą paszczą do Kocytu miota,
Straszny z plugastw przewoźnik i brudem szkaradny,
Charon rząd nad tą wodą trzyma samowładny.
Siwa broda nieschludna, ogniem oko pała,
A szata obrzydliwa z ramion mu spadała.
Sam on pcha statek drągiem, sam żagle rozwodzi,
I sam starzec na czarnej spławia cienie łodzi;
Starzec, lecz starość boska siły mu dodaje.
Tam więc wszystkie do brzegu sypały się zgraje:
Tu matek, ówdzie mężów widać zgromadzenie,</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dgltpnz8cuhhw2gnf456odfp4owjvk2
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/149
100
1081142
3142476
2022-07-31T19:47:15Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Dalej wspaniałomyślnych bohaterów cienie;
Tu chłopcy, a tam stoją bezżenne dziewczęta
I młódź w oczach rodziców na stosy ciśnięta:
Tyle pierwszy szron mrozu ścina listków w lesie,
Tyle ptaków ku lądom lot z nadmorza niesie,
Gdy je zimy nieznośnej ostre nawałnice
W ogrzane blaskiem słońca pędzą okolice.
Stoją, żebrzą przeprawy przez niezwrotne tonie,
Ku przeciwległym brzegom wyciągają dłonie.
Już tych, już znowu tamtych wzywa do siadania,
Innych zaś srogi sternik daleko odgania.
Enej zgiełkiem zdumiały zapytał dziewicę:
O wieszczko! cóż oznacza taki zbieg ku rzece?
Czegóż tu pragną dusze? przez jakie powody
Te odchodzą, a tamte blade krają wody?
Na to ksieni podeszła temi rzecze słowy:
O bogów plemienniku, synu anchizowy!
To Kocyt i Styks rzeka; na te w strasznem słowie
Zakląć się i uchybić nie śmieją bogowie.
Tych dusz zgon bez pogrzebu ucieczki przyczyną;
Ten przewoźnik jest Charon; pogrzebani płyną.
Nie pierwej wolno cieniom przebyć te zatoki,
Póki w grobie spoczynku nie znajdą ich zwłoki.
Sto lat tacy po brzegach tułają się wprzódy;
Nareszcie upragnione przebywają wody.
Tu Enej krok swój wstrzymał: czuła jego dusza,
Nad ich losem okropnym litością się wzrusza;
Wtem nieuczczonych grobem i smętnych znachodzi
Leukaspa z Orontem, wodzów lickich łodzi;
Tych, gdy z Troi przez burze szukali przeprawy,
Uniósł wiatr, zatapiając i męże i nawy.
{{tab}}Oto sternik Palinur wprost ku niemu kroczy;
Ten gdy na libskiem morzu w gwiazdy utkwił oczy,</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
946hepr1tire9906l7ahosf2fa9br99
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/140
100
1081143
3142477
2022-07-31T19:48:52Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{tab}}Zgadł w istocie, że była to pszczoła i wnet się z ową panną ożenił.<br>
{{tab}}Pani Twardowska na rynku w Krakowie ulepiła z gliny domek i w nim sprzedawała garnki i misy, a Twardowski za bogatego przebrany pana, przejeżdżając z licznym dworem we wspaniałej karocy, tłuc je kazał swoim dworzanom. Kiedy żona ze złości wyklinała w pień co żyje, on nasunął czapkę na bakier i śmiał się ochoczo, a potem rzucał jej pod nogi trzos, złota pełny.<br>
{{tab}}Diabeł długo czekał na duszę Twardowskiego, a kiedy już był pewny, że pochwyci ją w swoje szpony, {{Korekta|czarnoksiążnik|czarnoksiężnik}} zawsze zręcznie umiał się wykręcić. Odmłodzenie Twardowskiego zniecierpliwiło do reszty diabła: wziął się więc na pewniejszy sposób.<br>
{{tab}}Przed dom gdzie mieszkał szlachcic, zajeżdża bogata kareta, z licznym orszakiem dworzan; najstarszy z nich wiekiem i znaczeniem, przychodzi i zaprasza Twardowskiego, jako sławnego doktora, do swego pana, który gwałtownie zachorowawszy, wzywa jego pomocy, a leży w pobliskiej wiosce. Nic nie podejrzewając, siada Twardowski do karety i jedzie. Przybywa przed karczmę zamyślony, nie patrząc, co się dzieje w około niego. A tu nad jej dachem krąży stado wron, kawek, gawronów i kruków, które złowieszczym krakaniem, zapowiadały jakieś nieszczęście. Na szyldzie karczmy gorejącymi literami jaśniał napis: „Rzym“, bo nazwę tę nosiła. W dymniku wielki puhacz stał z płomiennymi oczyma, niby dwie pochodnie i kwilił żałobnie. Twardowski wysiadł z karety, wchodzi do izby — ale nie znajduje chorego pana. W miejscu jego powstało gospodarstwo, co siedziało przy kołysce niemowlęcia, świeżo ochrzczonego.<br>
{{tab}}Ów dworzanin poważny zmienia się nagle we właściwą swą postać; i Twardowski z przerażeniem poznał w nim diabła z Krzemionek, któremu dał cyrograf na swoją duszę. Stanął we drzwiach, ażeby mu już pewnie zdobycz nie uszła i rzekł z radosnym uśmiechem:<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7hovx3d9scsrt1rh016phnc7xacl0ww
W płomieniach/całość
0
1081144
3142478
2022-07-31T19:49:10Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka = Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu
|strona z okładką = 5
|poprzedni = W płomieniach
|następny =
|inne= {{epub}}
}}
{{CentrujStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="5" to="5"/>
{{CentrujKoniec2}}
<br><br>{{---|}}<br><br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="7" to="137"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
e8uwes22l8bi38lsyqu3fh7mzyueqg6
W płomieniach
0
1081145
3142480
2022-07-31T19:49:39Z
WM
536
utworzona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Jerzy Bandrowski
|tytuł = W płomieniach
|podtytuł =
|pochodzenie =
|wydawca = Jerzy Bandrowski
|druk =
|rok wydania = 1917
|miejsce wydania = Kijów
|źródło = [[commons:File:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu
|okładka = Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu
|strona z okładką = 5
|poprzedni =
|następny = W płomieniach/Przedmowa
|inne= {{całość|W płomieniach/całość|epub=i}}
}}
{{CentrujStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="5" to="5"/>
{{CentrujKoniec2}}
<br>
{{CentrujStart2}}
<pages index="Jerzy Bandrowski - W płomieniach.djvu" from="139" to="139"/>
{{CentrujKoniec2}}
{{MixPD|Jerzy Bandrowski}}
[[Kategoria:W płomieniach]]
[[Kategoria:Strony indeksujące]]
[[Kategoria:Jerzy Bandrowski]]
i931bpapkp863uufoqe0rzk4vpucwnt
Strona:PL Wergilego Eneida.djvu/150
100
1081146
3142486
2022-07-31T19:55:30Z
Nawider
14399
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Nawider" /></noinclude><poem>Padł ze steru w odmęty i pozbył żywota.
Gdy go ledwie rozpoznać dozwala ciemnota,
Jakiż cię bóg, rzekł Enej, i z jakiej przyczyny
Wydarł nam i w bezdenne zatopił głębiny?
Mów, bo dotąd Apolla niemylne wyrocznie
Względem ciebie jednego zwiodły mię widocznie!
Wyrzekł, że cały ujrzysz auzońskie granice.
Także się dopełniły jego obietnice?
{{tab}}Ni cię Feba, odpowie, wróżby oszukały,
Ani mię bóg, o wodzu, w morskie strącił wały;
Ten, któregom strzegł wiernie, rudel oderwany
Padł swą siłą i z sobą ściągnął mię w bałwany.
Przysięgam ci na morza straszliwe odmęty,
Żem nie tyle był własnem nieszczęściem dotknięty
Jak temi, co twój okręt czekały przygody
Bez rudla i sternika wśród burzliwej wody.
Przez trzy nocy okropne Auster rozbujały,
Unosił mię i trzymał nad morskimi wały;
Zaledwie Italią w czwartym dniu ujrzałem.
Już, już płynąc powoli lądu dosięgałem;
Aż, gdym się ostrych szczytów skał nadbrzeżnych chwytał,
Lud mię srogi za zdobycz bogatą poczytał
I przemokłego, mieczem pozbawił żywota,
Dziś mym trupem po falach wiatr o brzegi miota.
Lecz przez światło niebieskie, przez pamięć żałosną
Ojca i przez nadzieję któreć z Julem rosną
Wyzwól mię dręczonego nędzami srogiemi;
Szukaj w porcie Welinu, przysyp garstką ziemi.
Jeźli los jakiej drogi świadomym cię czyni,
Jeźli ci co z wieściła twa matka bogini, —
Bo pewnie nie bez bogów woli i opieki
Śmiesz przebyć Styksu bagna i tak straszne rzeki; —</poem><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
q31bvpu624myp5j8ditwceabc5u4raa
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/141
100
1081147
3142492
2022-07-31T19:59:33Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{tab}}— A co, nie poznajesz mnie wasz mość? Długo nosił wilczek, teraz poniosą wilczka.<br>
{{tab}}Twardowski aż spotniał od wielkiego strachu: to już nie przelewki. Widząc ostatnią godzinę życia, a w wieczności piekło, nie traci jednak głowy, porywa na ręce niemowlę i nim się zasłania. Diabeł, jak oparzony odskoczył, bo {{Korekta|ne|nie}} miał prawa do tylko co ochrzczonej dzieciny; usunął się ku drzwiom i rzekł pokornie: Jesteś waszeć dobry, szlachetny, czysty karmazyn, zatem {{Korekta|werbum|verbum}} nobile debet esse stabile.<br>
{{tab}}Twardowski po tej przemowie widział, że już nie ma dla niego ratunku, bo nie mógł złamać szlacheckiego słowa. Włożył więc w kołyskę dziecię a diabeł porwał go wpół, uniósł i wraz wylecieli kominem w górę.<br>
{{tab}}Zawrzało radośnie stado wron, kruków i kawek, przeciągłym kwileniem ozwał się puhacz z dymnika, a diabeł unosi coraz wyżej w powietrze.<br>
{{tab}}Twardowski nie stracił ducha. Spojrzy na dół, widzi jeszcze ziemię ojczystą, ale tak wysoko podleciał, że wsie wydały mu się, jak małe komary, miasta jakby muchy, a sam Kraków, by dwa {{Korekta|pajki|pająki}} razem. Żal mu okrutny ścisnął serce, kiedy przypomniał sobie, że przychodzi mu pożegnać na wieki wieków wszystko co polubił i ukochał; z wysokości więc, gdzie ani sęp, ani orzeł karpacki nigdy nie doleciał, chciał się przeżegnać — ale diabeł trzymał go w objęciach jak w żelaznych kleszczach; chciał {{Korekta|pacież|pacierz}} mówić — ale go zapomniał. Wtedy wzniósł zapłakane oczy w niebo i zaraz przypomniał sobie pieśń pobożną. Była to jedna z kantyczek, którą dawniej w dniach młodości ułożył na cześć Najświętszej Marii i śpiewał co rano i wieczór, zanim diabłu duszę zaprzedał.<br>
{{tab}}Dobywa więc ze zmordowanej piersi drżącego głosu i zanucił pieśń pobożną. Głos jego z początku słaby nabiera mocy i {{Korekta|potęgi|potęgi,}} brzmi niezwykłą siłą; choć nie bije w niebiosy, spada jak rosa na ziemię.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ls58hv5t6d8mqaqliw5p8ptyi9iscaz
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/142
100
1081148
3142500
2022-07-31T20:07:36Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{tab}}Pasterze góralscy podnieśli głowy, bo ją dosłyszeli i każde słowo doniosłe im brzmiało.<br>
{{tab}}Patrzą, chcąc widzieć skąd pieśń uroczysta im spływa.<br>
{{tab}}W uniesieniu pobożnym, zaśpiewany cały, Twardowski spostrzegł dopiero gdy całą pieśń skończył, że już w górę nie leci, ale zawisnął w powietrzu tam, gdzie pierwsze słowa pieśni zanucił. Czuje jakąś swobodę, ciało wolne od żelaznego uścisku. Patrzy, a jego diabeł zębami i pazurami drze cyrograf i ucieka, tylko głos straszny zabrzmiał z sinawej chmury: „Zostaniesz do dnia sądnego zawieszony tak jak teraz“.<br>
{{tab}}Opuścił smutnie głowę na piersi i serdecznymi łzami zapłakał. Kiedy się nieco utulił, słyszy, że coś szepce mu znajomym głosem: I ja tu z tobą, mój mistrzu.<br>
{{tab}}Odwrócił głowę i widzi pająka, a poznaje w nim wiernego klechę, którego w gniewie przed wyjazdem do Rzymu, zaklął w pająka.<br>
{{tab}}Z jakąż go radością powitał, jak dziękował Bogu za tę wielką łaskę! Zawieszony tak wysoko patrzał na ojczystą ziemię, poznawał wsie, miasta i pola, lasy i rzeki; ale ludzi nie widział, nie słyszał ich głosu, nie wiedział, co się dzieje. Teraz, co dnia wierny klecha spuszcza się na swojej przędzy, to do wsi tej i owej, to do jednego i drugiego miasta na przemian, to patrzy na urodzaj w polach, a co zasłyszy, co zobaczy, powróciwszy, siedząc na ramionach Twardowskiego, opowiada mu wiernie.<br>
{{tab}}Klecha przypomniał mu pacierz, modlitwy i wszystkie pieśni pobożne; Twardowski wie kiedy się modlić, bo za łaskę Bożą każdy najmniejszy dzwonek wiejski dosłyszy, czy dzwoni na mszę poranną, czy na Anioł Pański; a kiedy zabrzmi sławny z Krakowa na Wawelu dzwon Zygmuntowski, to mu się serce z radości rozpływa, płacze szczęśliwy, a wtoruje mu w modlitwie, w pieśni, czasem w żałobnej skardze, cichy głos pająka.<br>
{{tab}}Za jego też pośrednictwem łączy się dusza {{pp|Twar|dowskiego}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
kmpchuut72o708gmk04f5athx095smq
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/143
100
1081149
3142501
2022-07-31T20:08:11Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|Twar|dowskiego}} z tą Bożą ziemią — wie, co się dzieje na niej, co ludzie robią, co myślą, i czy Bóg dobrze otacza ją swoim błogosławieństwem, darząc plonem obfitym, spokojem i szczęśliwą dolą.<br>
{{tab}}Na pogodnym niebie, gdy księżyc w pełni zabłyśnie, po prawej jego stronie, widną bywa czarna plamka. Starcy nasi, co dawne pamiętają lata, ukazywali dziatwie tę plamkę, jako ciało Twardowskiego, zawieszone w powietrzu.<br>
{{tab}}Takie są podania narodowe o życiu i losach Twardowskiego.<br>
<br>
{{c|II|po=1em}}
{{tab}}Poznawszy ustne podania ludu o Twardowskim, przejrzymy teraz zabytki piśmienne, które o tym sławnym czarodzieju mówią.<br>
{{tab}}Że już nie żył, kiedy w Tykocinie dnia 18 lipca 1565 {{Korekta|roku.|roku,}} skończył swego „[[Dworzanin|Dworzanina Polskiego]]“, Łukasz Górnicki, mamy dowód wyraźny w opowieści tego pisarza.<br>
{{tab}}„Dworzanin króla starego (Zygmunta I), pisze Górnicki, znając w towarzyszu swym defekt rozumu, iż miał wielką chęć ku czarnoksięstwu, zmówił się z babą, która pod zamkiem Krakowskim garnce sprzedawała, i zapłacił jej wszystkie, aby je do jednego, kij wziąwszy, potłukła wtenczas, kiedyby on na zamku stojąc, znak pewny uczynił. I ukazał jej okno, w którym stać chciał, a znak ten miał być; chustka rozpostarta i wisząca z ręki. Gdy to wtedy sprawił, szedł na zamek i chodził sobie po wielkiej sieni, czatując już na tego swego towarzysza, który rychło potem przyszedł. Tak, że skoro po daniu dobrego dnia jeden drugiemu, począł pytać ten, co później przyszedł, czemu by on tak chodził, a do izby wejść nie chciał. Ten mu odpowiedział: Nie masz, prawie, po co, bo król<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
mg8d2ssk28xbpar71d4qs1kchi6kf5r
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/144
100
1081150
3142505
2022-07-31T20:17:15Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>jegomość jeszcze w komnacie, ani tak prędko z niej wyjdzie; ale o to chodzimy tu sobie radziej, albo pójdźmy do okna.<br>
{{tab}}I zaraz szedł w owo zaznaczone okno, a towarzysz też widząc, iż nie miał co w izbie sam czynić, szedł z nim pospołu. Tak mówiąc to i owo przyszli w rozmowie do {{Korekta|czarnoksiężstwa|czarnoksięstwa}}, i jął ów, komu to czarnoksięstwo smakowało, wychwalać tę naukę, powiadając, iż na świecie nie masz nad nią, a żałując tego, że się natenczas nie urodził, kiedy jej w krakowskich szkołach jawnie uczono.<br>
{{tab}}A ten słuchający powiedział: „Co byś dał, kiedy by się kto obrał, a chciał cię jej nauczyć?<br>
{{tab}}A ów zasię rzekł: Dałbym prawie, sto i drugie sto złotych, ba i dalej by ode mnie wyciągnął.<br>
{{tab}}Odpowiedział ten: Kiedy byś to żyścić chciał, a był tajemnym, powiedziałbym ja tobie o jednym, który się u Twardowskiego uczył, i też tak wiele, jako on umiał, umie. Wnet ów na Bóg żywy przysiągł i dał mu rękę, obiecując poczciwym słowem nikomu na świecie o tym nie powiedzieć, ani także człowieka wydać.<br>
{{tab}}— A to ja, prawi, uczeń Twardowskiego; więcej niż mniemasz nauczyć cię mogę, jedno mi dotrzymaj słowa, jakieś obiecał.<br>
{{tab}}— A umiesz ty — odpowiedział zatem ów, — zabić śmierć. Nie tak byś się ty miał, gdybyś co rozumiał w tej nauce.<br>
{{tab}}Rzecze ten zasię: Nie trzeba wiele, wnet się to pokaże, jeśli co umiem. Atoli rozkaż mi co dziwnego uczynić, ujrzysz prawdę-li mówię, albo kłamstwo. A chcesz-li uczynię to. Widzisz ową niewiastę, co garnce przedaje (i ukazał ją z góry), ta, gdy ja kilka konjuracyj (to jest zaklęć) zmówię, potłucze wnet wszystkie garnki kijem.<br>
{{tab}}Począł ów dopiero tem więcej bić na to i spór dzierżeć, powiadając, żeby tego nigdy dowieść nie miał. Obaj się założyli i sadzili po 30 czerwonych złotych, zatem ten obrócił się kilkakroć w koło, pocznie mruczyć w rzeczy<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
5qsh0q55gw5t7ou2ben34g3ot46f6u0
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/145
100
1081151
3142508
2022-07-31T20:21:41Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>konjuracje, a i tędy i owędy, słowo jakieś niezwykłe głośniej wyrzecze, aby ów mniemał, że diabłów wzywa. Aż dobył kartki jakieś pergaminowej, na której kilka liter potwornie wymalowanych było, a raz w tę, jako w tęczę, drugi raz w ziemię pilniuchno patrząc, rzekł tak: Patrz-że teraz.<br>
{{tab}}I spuścił z ręki oną chustkę nieznacznie, aby wisiała, a baba widząc znak, zaraz kij porwała i poczęła tłuc owe garnce, tak iż je do jednego potłukła. Zdumiewał się co na to patrzał, a nic nie żałując przegranych pieniędzy, uczniem jego być i dać co nadmienił, obiecał.<br>
{{tab}}Tegoż dnia królowi ten co wygrał wszystką rzecz powiedział.<br>
{{tab}}Nazajutrz król (Zygmunt-August) uczynił sobie rzecz o czarnoksięstwie z owym dworzaninem, który zakład przegrał, i dał mu to znać, iżby rad miał takiego człowieka, któryby się w tym rozumiał. Wnet dobry pan zapomniawszy swej przysięgi, rozumiejąc, że się miał tym królowi bardzo przysłużyć, na onego dworzanina, towarzysza swego, jako jest zasobny w tej nauce i onę wszystką historię o garncach wypowiedział. Król wnet onego do siebie kazał zawołać i rzekł mu w oknie stając, a na onę babę patrząc, która się znowu na garnki była zdobyła.<br>
{{tab}}— Słysz! a kiedy by znowu co takiego trefnego z czarnoksięzkiej nauki uczynić, a chociaż to, aby ta baba zasię garnki potłukła.<br>
{{tab}}A ten odpowiedział: Miłościwy królu! musiałbym się znowu z nią zmówić.<br>
{{tab}}Słysząc to ów, który przegrał i rozumiejąc po śmiechu, iż król wie o wszystkim, bardzo się troszczyć musiał, a od tych czasów czarnoksięstwu dał pokój, bojąc się aby co gorszego nań nie spadło. ({{Korekta|Dworzaniń|Dworzanin}} Polski Łukasza Górnickiego, w Krakowie, w drukami Andrzeja Piotrkowczyka, 1639 str. 210).<br>
{{tab}}Joachim Possel, lekarz i nadworny, historograf króla Zygmunta III, podaje nam taki szczegół o Twardowskim.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
e95abue4iluk6pfwtgjqv9ehk0ldce6
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/146
100
1081152
3142514
2022-07-31T21:27:17Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{tab}}„Żałosny król Zygmunt-August po stracie ulubionej swej żony Barbary Radziwiłłównej, cień jej przynajmniej oglądać pragnął. W wychowaniu niewieścim młodości swojej, nasłuchał się tysiącznych powieści, jako duszę osób zgasłych lub same dobrowolnie, lub wywołane sztuką czarodziejską, ukazywały się żyjącym. O możności więc nie wątpił, a z chęci swej zwierzył się dworakom ubiegającym się w staraniach zadosyć uczynienia żądzy swego pana.<br>
{{tab}}Sprowadzono zewsząd do dworu ludzi w sztuce czarodziejskiej biegłych i obiecano sowitą nagrodę, ktoby dokazał tego, iżby król widokiem drogiego cienia pocieszonym został.<br>
{{tab}}Podjął się tego Twardowski, czego inni nie śmieli i królowę Barbarę chodzącą, przyrzekł pokazać królowi. Zawierza Zygmunt August przyrzeczeniu i oczekuje z największą niecierpliwością czasu oznaczonego po temu. Ostrzega tylko Twardowski króla, aby w milczeniu i spokojnie siedząc, na widok ukazującej się królowej z miejsca swego się nie ruszył, inaczej za duszę i za życie monarchy nie zaręcza.<br>
{{tab}}Podaje się Zygmunt August tak twardemu i trudnemu do zachowania warunkowi, byle dopiął celu swych chęci. Nadeszła pożądana chwila; wywołana z cieniów śmiertelnych, zjawia się mara. Ledwie zdołał Twardowski na miejscu króla zatrzymać, tak żywo się porwał i chciał lubą marę uściskać; a wtem widmo zniknęło“.<br>
{{tab}}Tenże sam Possel drugą podaje nam wiadomość o Twardowskim:<br>
{{tab}}„Mieszkał w Bydgoszczy szlachcic polski, który piękny majątek, osiągnięty po przodkach, zmarnowawszy, po kraju się włóczył. Los wtedy Twardowskiego do tegoż miasta sprowadził; z nim marnotrawca znajomość zawiera, stanu swojego się zwierza i prosi, ażeby go swą cudowną sztuką z niedoli wydźwignął, lituje się nad nim<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
74xi1cahlbg2xmyljhym5o2tupa1vgt
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/147
100
1081153
3142515
2022-07-31T21:28:00Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>Twardowski i daje proszącemu radę, zalecając iż od ścisłego jej dopełnienia wszystko zależy.<br>
{{tab}}— Idź, mówi, i szukaj pustej na ustroniu chaty, a mając z sobą dziewięć pieniążków, ani mniej, ani więcej, będziesz je bezustanku liczył, powtarzając zawsze od jednego do dziewięciu i na odwrót, od dziewięciu do jednego, aż dobrze dnieć zacznie; strzeż się zaś najusilniej pomyłki bo toby wszystko zepsuło, strachów się żadnych nie lękaj, bo ja cię zapewniam, iż te nic złego ci nie zrobią. Gdy to dopełnisz, staniesz się bogatszym niżeli byłeś panem i nigdy ci na pieniądzach zbywać nie będzie.<br>
{{tab}}Słucha rady chudzina: znajduje pustą chatę, siada i z natężoną myślą, żeby się nie pomylił, dziewięć groszy odlicza.<br>
{{tab}}Już dniało, kiedy diabeł w Twardowskiego postaci przed nim staje i pyta, czy się nie omylił. Ten z radością, że nie, odpowiada.<br>
{{tab}}— Rachujcie — rzekł mu dalej, bo dzień niedaleko — i zniknął.<br>
{{tab}}Chce nieborak liczyć, ale na czym stanął, nie pamięta. Otóż, po bogactwach. Wychodzi pełen rozpaczy, ale mu diabli drogę zastąpili. Od nich ułudzony i zbity, ledwie się biedak do miasta doczołgał, a żałując swego postępku, resztę życia pokucie poświęcił.<br>
{{tab}}Dawne podania niosły, że Twardowski spisał i zostawił wielką księgę, poświęconą wyłącznie sztuce czarodziejstwa. W niej przechowywał wszystkie sposoby, ażeby potęgą zaklęcia przywoływać diabła i uczynić go posłusznym na swe rozkazy sługą. Nadto, napisał w niej szczegóły, jak się człowiek odmładzać może, kiedy go wiek lub choroby zniszczą, a godzina ostatnia życia już blisko nadchodzi.<br>
{{tab}}Księga ta, oprawna w deski, podług ówczesnego zwyczaju była w bibliotece jezuickiej w Wilnie. Posłuchajmy, co o niej piszę Adam Naramowski, jezuita w dziele swym „Facies rerum Sarmaticorum“ (lib. I. c. 2.28): „Z<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
o0p8qspfdrreaz53j2vqoynfch66d0b
Strona:Emil Dunikowski - Meksyk.djvu/9
100
1081154
3142516
2022-07-31T21:29:17Z
Fluokid
21907
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Fluokid" /></noinclude>{{tab}}Któżby n. p. przypuścił, że sznurowanie trzewików w gorących krajach powoduje wielkie zmęczenie; aby więc tego uniknąć, używa się trzewików nie z otworkami, ale z haczykami, za które chwyta rzemyczek. Że mniejszy pakunek mniej utrudnia drogę podróżnemu, to chyba łatwo zrozumiałe; bierze się więc niewiele, ale wszystko w najlepszym gatunku, ażeby mogło wytrzymać wszelkie przygody podróży.<br>
{{tab}}W piękny więc lipcowy wieczór zgromadzamy się w halach pasażerskich Hapagu nad Łabą, skąd mały statek przewozowy odwozi nas na pokład „Księcia Bismarka“, stojącego w dokach na kotwicy obok magazynów poniżej Hamburga. Na małym statku zamieszanie i zgiełk, jak na targu małomiasteczkowym. Stosy kufrów i setki podróżnych tworzą zbitą masę. Każdy jednem okiem wita znajomych, drugiem spogląda na swoje kuferki bojąc się, żeby mu nie znikły, przytem okrzykom uciechy i uściskom rąk niema końca, albowiem znaczna część geologów europejskich wybrała właśnie „Księcia Bismarka“ do przejazdu na kongres geologiczny w Meksyku.<br>
{{tab}}Płyniemy wśród wesołości i ożywionej rozmowy wzdłuż oświetlonych brzegów Hamburga, Altony i San Pauli, przewijając się z trudem pomiędzy licznymi wielkimi i małymi statkami, ożywiającymi zawsze tak pięknie port w Hamburgu.<br>
{{tab}}Wkrótce wesołe tony muzyki uderzają o nasze uszy, a z cieniów nocnych wyłania się elektrycznie oświetlony kolos — nasz statek, który przez ocean światowy ma wieźć teraz Cezara i szczęście jego. W mgnieniu oka biegniemy po schodach i płaszczyznach pochyłych na pokład i, odszukawszy w labiryntach okrętu naszą kajutę, już znajdujemy tam nasze kufry, które zwinni stewardzi z pośpiechem roznoszą.<br>
{{tab}}Zaczyna się inspekcya okrętu. Zaglądamy do salonów, do łazienek, biegamy po wszystkich pokładach, ciesząc się, że wszystko zasługuje na nasze zupełne uznanie.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hzq3w8lduzxl25uubeplr1tvbx6qbnp
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/148
100
1081155
3142517
2022-07-31T21:32:21Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>pozoru lwa poznać, a z dzieł życia człowieka. Jakie życie prowadził ów słynny czarodziej Twardowski, jak je skończył, wykazuje owo dzieło jego czarodziejskie, czyli rękopis, który po śmierci króla Zygmunta Augusta, z daru jego, z wielu innymi księgami dostał się wileńskiemu domowi jezuitów. I znowu pisze, iż słyszał z ust księdza Darnela Butwiła, naowczas przełożonego nad księgozbiorem wileńskim, że księga Twardowskiego, na osobnym miejscu złożona, żelaznym łańcuchem do muru przykuta była, a gdy ksiądz Butwił zdjęty ciekawością czytać ją zaczął, dał się słyszeć łoskot okropny i zgiełk w bibliotece, zbiegły się snać złe duchy. Jezuita przestraszony rzucił księgę, a sam ledwie do pobliskiej izby zemknąć zdołał i całą noc potem bezsennie przepędził. Nazajutrz rano, wezwawszy innych braci, wszedł do biblioteki, ale już owej księgi nie znalazł, ani dowiedział się, gdzie się podziała — najpewniej wraz z pisanem powędrowała do piekła.<br>
{{tab}}Franciszek Siarczyn objaśnił, że zdarzenie to mogło przypaść około 1620 r., a w sto lat później z górą Naramowski, drukiem je ogłosił w 1739 r. (Czasopism naukowy, Lwów 1829 r. tom 1). Księga Twardowskiego, dziełem zwana, której czytanie takiego strachu napędziło jezuicie Butwiłowi, dziwnym zbiegiem okoliczności znalazła się w bibliotece Akademii Krakowskiej i tu przybrawszy nazwę „Liber magnus“, leżała na osobnym miejscu, na pieńku i do niego była przywiązana łańcuchem. Nikt nie zaglądał do niej, aż pierwszy I. S. Bandtkie odważył się na jej odczytanie i zbadał, że jest to rękopis Pawła z Pragi. Głębiej się w to dzieło wczytawszy Józef Muczkowski odkrył, że rzeczywiście jest pracą Pawła Paulinuri, zwanego Pawłem z Pragi. Napisał o tym rękopisie rozprawę, w celu otrzymania doktoratu i katedry, dowodząc, że jest treści encyklopedycznej i przywiódł z niego ciekawe ustępy, dające poznać jaki w XV w. był stan nauk w Europie, a raczej ile potwornych wyobrażeń, pomięszanych z magią i zgubnym zabobonem było wtedy w obiegu.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
iytbs70c44aokjn3r3ikesnur4t2n7w
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/149
100
1081156
3142518
2022-07-31T21:39:02Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{tab}}Jedynym zabytkiem po Twardowskim, jaki doszedł naszych czasów jest metalowe zwierciadło, które w Węgrowie na Starym Podlasiu, w skarbcu kościoła miejscowego umieszczone, dotychczas zachowano. Jest dość duże, u dołu przez pęknięcie uszkodzone, oprawne w ramy czarne, kształtu staroświeckiego (Ig. Matuszewski w swej książce „Czarnoksięstwo i mediumizm“ podaje jego fotografię. przyp. autora). Używać go miał sam Twardowski za narzędzie do swych czarów, ukazując w nim demony w różnej postaci, oraz dusze osób zmarłych.<br>
{{tab}}Trwa dotąd pomiędzy ludem miejscowym podanie, iż patrzący w nie, zostają przeistoczeni w potwory okropne. Dlatego wysoko na ścianie skarbca kościelnego zawieszone zostało.<br>
{{tab}}Pracowity nasz badacz T. Narbutt, który pierwszy to zwierciadło obejrzał i opisał, podaje, że jest z kruszcu białego, ale z jakiego nie wyraża: najpewniej stalowe być musi; napis biały w dwóch wierszach łacińskich, które pobożna ręka na ramach skreśliła, głosi, że zwierciadło, które Twardowski do sprawy sztuk czarodziejskich używał, służy teraz ku czci Boskiej.<br>
{{tab}}Podajemy tu w dosłownym odpisie ten dwuwiersz łaciński:<br>
{{tab}}'''Luserat hoc speculo magicas Tvardovius artes'''<br>
{{tab}}'''Lusus ad iste Dei versus in obsequium est.'''<br>
{{tab}}Skąd ten zabytek dostał się do skarbca kościoła węgrowskiego, nie ma żadnych wiadomości, niewiadomo też czyja ręka, położyła ten napis.<br>
{{tab}}W. A. Maciejowski z pisanych pomników badając, pamiątki po Twardowskim, odnosi istnienie jego do XV w., lubo na to żadnych dowodów nie podaje, prócz tego, że to nazwisko znalazł w dyplomach biskupstwa poznańskiego; występuje bowiem w nich pod rokiem 1441 Twardowski, kanonik poznański. Całą zaś {{Korekta|klechtę|klechdę}} o tym czarodzieju, aczkolwiek niektóre jej ustępy aż do XIV w. odnosząc, uznaje za rodzimą i na polskiej powstałą ziemi.<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9lyi9xsix775ye0m0v0j7yvw6mw60k3
Indeks:Słowianie nadbałtyccy.pdf
102
1081157
3142519
2022-07-31T21:41:01Z
Hoodxxc
17868
—
proofread-index
text/x-wiki
{{:MediaWiki:Proofreadpage_index_template
|Tytuł=[[Słowianie nadbałtyccy]]
|Autor=[[Autor:Adam Honory Kirkor|Adam Honory Kirkor]]
|Tłumacz=
|Redaktor=
|Ilustracje=
|Rok=1876
|Wydawca=nakładem autora
|Miejsce wydania=Lwów
|Druk=Drukarnia Towarzystwa im. Szewczenki
|Źródło=[[commons:File:Słowianie nadbałtyccy.pdf|Skany na Commons]]
|Ilustracja=[[File:Słowianie nadbałtyccy.pdf|mały|page=1]]
|Strony=<pagelist />
|Spis treści=
|Uwagi=
|Postęp=do przepisania
|Status dodatkowy=zawiera drobne elementy
|Css=
|Width=
}}
26qas6t7na52gr7he56dopjpm7yuiua
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/2
100
1081158
3142520
2022-07-31T21:41:21Z
Hoodxxc
17868
/* Bez treści */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="0" user="Hoodxxc" /></noinclude><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9vzx1v2jqbc0tym34rbjiigygtbyvyu
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/23
100
1081159
3142521
2022-07-31T21:41:41Z
Hoodxxc
17868
/* Bez treści */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="0" user="Hoodxxc" /></noinclude><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9vzx1v2jqbc0tym34rbjiigygtbyvyu
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/24
100
1081160
3142522
2022-07-31T21:41:48Z
Hoodxxc
17868
/* Bez treści */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="0" user="Hoodxxc" /></noinclude><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9vzx1v2jqbc0tym34rbjiigygtbyvyu
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/150
100
1081161
3142523
2022-07-31T21:43:45Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>(„Piśmiennictwo polskie“ W-wa 1851 r. t. I str. 230). Podaje nawet czas, w którym lud opowiadać zaczął o odmłodzeniu Twardowskiego, po roku 1635, ze źródeł piśmiennych. Tu tylko sprostować musimy, według naszego zdania, mylne zrozumienie W. Górnickiego przez uczonego badacza. Mówi bowiem W. A. Maciejowski, opierając się na „Dworzaninie Polskim“, że Twardowski nie żył za panowania Zygmunta Starego, choć Górnicki nie występuje z podobnym twierdzeniem a opisuje tylko pewien fakt z życia Twardowskiego, który miał miejsce za czasów Zygmunta Augusta.<br>
{{tab}}Podanie o Twardowskim jest złożone z rodzimych pierwiastków i czysto narodowych — dowodzi tego jego treść. Charakter Twardowskiego odmalowanym w nim został według pojęć ludu wiejskiego i szlachty. Chętny do nauki, dla wiedzy zaprzedaje duszę diabłu, ale też nauki na złe rodaków nie używa. Lubi hulać, ale pomaga ubogim. Jest ochoczy do bójki, a zręczny do szabli. Oto wydatne rysy szlachcica, w którym odzywają się na przemiany popędy dobrego serca obok pociągu do awanturniczości.<br>
{{tab}}W gwarnym i na przemiany pracowitym życiu, zapomniał Twardowski pacierza, ale nie zapomniał pieśni pobożnej i to go ocala od zguby wieczystej.<br>
{{tab}}Podanie, że miał Twardowski księgę, którą czytał chciwie, pomimo przestrogi, że za każdą przeczytaną kartę straci część życia, a skoro ostatnią stronicę skończy, umrzeć musi — czyż nie maluje dosadnie, jak każdy poświęcający się naukom szczerze i z zapałem, traci siły żywotne i przyspiesza zgon przedwczesny?<br>
{{tab}}Pomiędzy naszym ludem krąży jeszcze przysłowie: „Trafił jak Twardowski do Rzymu“ — oznacza ono smutne położenie człowieka, który unikając złego z gorszym się zapoznał czyli wpadł z deszczu pod rynnę.<br>
{{tab}}O żonie Twardowskiego podania lekko tylko {{pp|napo|mykają}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
rnctf7k169eyjk0c24tcwi1dvi2lzhi
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/151
100
1081162
3142524
2022-07-31T21:48:50Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|napo|mykają}}, ale nie przedstawiają jej ani tak szkaradną, ani tak złą, jak ją odmalował Mickiewicz.<br>
{{tab}}Ale za to ballada „[[Pani Twardowska]]“ psychologicznie jest niezrównana. Twardowski daje diabłu różne ciężkie zlecenia do wypełnienia, sądząc iż tym go zniechęci i ten wyrzeknie się jego duszy. Lecz czart nie ustępuje. Dopiero, gdy zaproponował, żeby rok przeżył z jego żoną sekutnicą — czart drapnął, jak zmyty.<br>
{{tab}}Przytoczę ten ustęp na zakończenie<br>
<poem>''Jeszcze jedno, będzie kwita,''
''Zaraz pęknie moc czartowska!''
''Patrzaj, oto jest kobieta.''
''Moja żoneczka, Twardowska!''
:::''Ja na rok u Belzebuba''
:::''Przyjmę za ciebie mieszkanie;''
:::''Niech przez ten rok moja luba''
:::''Z Tobą, jak z mężem zostanie...''
''Przysiąż jej miłość, szacunek''
''I posłuszeństwa bez granic:''
''Złamiesz choć jeden warunek,''
''Już cała ugoda na nic.''
:::''Diabeł do niego pół ucha,''
:::''Pół oka zwrócił do samki:''
:::''Niby patrzy, niby słucha —''
:::''Tymczasem już blisko klamki''
''Gdy mu Twardowski dokucza,''
''Od drzwi, od okien odpycha,''
''Czmychnąwszy dziurką od klucza,''
''Dotąd jak czmychał tak czmycha.''</poem>
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dxzzx4vrlj3dei59arj3hgrpq8tuocy
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/3
100
1081163
3142525
2022-07-31T21:57:34Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>{{f|I.|c|w=200%}}
{{Inicjał|N}}a Pomorzu Bałtyckiem, pomiędzy Wisłą, Elbą i Odrą mieszkali Słowianie. Od Polaków oddziela ich Wisła; od Litwinów i Rusinów rzeki Warta i Noteć, od Niemców Elba, ówczesna Łaba. Rzeka Persanta dzieliła Bałtyckie Pomorze na dwie części: zachodnią i wschodnią. W obu tych częściach mieszkało kilka szczepów słowiańskich. Nosiły one imiona Weletów, Bodriczów, Kajaków, Wagrów, Drewlanów, Wollinców, Luticzów, i kilka innych pomniejszych szczepów.<br>
{{tab}}Najdawniejsi kronikarze świadczą, że owi Pomorzanie byli wspólnego pochodzenia z Polanami, Mazurami i Szlązakami, a zatem należeli do szczepu Słowian zachodnich. Pod względem języka w niczem prawie nie różnili się od Polaków<ref>{{tab}}Profesor Maroński w rozprawie swojej „O pierwotnych stosunkach plemiennych i politycznych Pomorza do Polski” złożonej do Wydziału historycznego Towarzystwa nauk w Poznaniu, a której treść podał Dr. Szulc niedawno na posiedzeniu tegoż Wydziału, dowodzi, że cała ludność słowiańska, na południowych wybrzeżach Bałtyku osiadła, od ujść Łaby aż do ujść Wisły, Nogatu i Passargi, a na południe aż do wybrzeży Osy, Noteci, Warty, Sprei i Haweli, była pomorską, narodowości Polskiej, mówiąca narzeczem kaszubskiem, jakiem do dziś mówi ludność słowiańsko-polska w okolicach Gdańska.<br>{{tab}}Potocki i Adelung we wsiach pomorskich słyszeli jeszcze mowę dawną słowiańską szczepów drewlańskiego i bodriczkiego. Szafarzyk zaś podaje niektóre wyrazy bardzo zbliżone do mowy Polskiej i nawet Czeskiej, różniące się tylko zamianą pewnych liter. Tak naprz.: ''sjunta'' — święty; ''dumb'' — dąb; ''runka'' — ręka; ''wunzal'' — węzeł; ''zajanc'' — zając; ''mlaka'' — mleko; ''jomo'' — jama; ''worta'' — wrota; ''rejbo'' — ryba; ''korwo'' — krowa; ''worna'' — wrona; ''żena'' — żona; ''vakni'' — okno; ''vicor'' — wieczór; ''niz'' — nóż; ''rizan'' — rożen i t. d.</ref>.<br>
{{tab}}Tak więc w odległej starożytności widzimy dwa najpotężniejsze szczepy słowiańskie: {{roz|lechicki i ruski}}. Pierwszy, tj. lechicki, składający się ze Słowian Nadbałtyckich, oraz właściwych Polaków, Mazurów i Szlązaków zasiedlał piękną i bogatą płaszczyznę od morza Bałtyckiego przez Wisłę aż do Elby czyli<section end="rozdzial1"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dvbzhc63uwza8cq2ia797jt26clnyog
Wiedza tajemna/Rozdział XVI
0
1081164
3142526
2022-07-31T21:58:31Z
Seboloidus
27417
nowa strona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
|autor = [[Autor:Kazimierz Władysław Wóycicki|Kazimierz Władysław Wójcicki]], <br>[[Autor:Stanisław Antoni Wotowski|Stanisław Antoni Wotowski]]
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu" from=134 to=151 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|a1=Kazimierz Władysław Wóycicki|a2=Stanisław Antoni Wotowski}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|W{{BieżącyU|2}}]]
81zkwqih93p19v44av08clcduoypjum
Szablon:IndexPages/Słowianie nadbałtyccy.pdf
10
1081165
3142528
2022-07-31T22:02:01Z
AkBot
6868
robot tworzy informacje o statusie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>24</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>1</q1><q0>3</q0>
svhyl7a9c5lqjm6s2klxsjxu4phw8bk
3142537
3142528
2022-07-31T23:01:49Z
AkBot
6868
robot aktualizuje informacje o stanie indeksu
wikitext
text/x-wiki
{{../n}}
<pc>24</pc><q4>0</q4><q3>0</q3><q2>0</q2><q1>6</q1><q0>3</q0>
9kxi6we9c64z41assa6sms7h73xvn2s
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/4
100
1081166
3142529
2022-07-31T22:07:07Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>Łaby, do gór Karpackich i źródeł Odry. Drugi zaś, t. j. ruski, dzielący się na kilka gałęzi, zamieszkiwał niezmierną przestrzeń od Pskowa i Nowogrodu Wielkiego do porohów Dnieprowych, a w czasach późniejszych za panowania sławnego Witołda litewskiego, aż do morza Czarnego.<br>
{{tab}}Zaledwo w X. wieku Polanie, Mazury i Szlązaki przyjmują wspólne nazwanie Polaków; Bałtyccy zaś Słowianie pozostają przy dawnych nazwach, podług szczepów, na które się dzieliły. Niemcom znani oni byli pod ogólną nazwą Wendów.<br>
{{tab}}Na kilka wieków przed Narodzeniem Chrystusa u rzymskich i greckich pisarzy znajdujemy wzmianki o Słowianach NadBałtyckich. Dokładniej mówi o nich Korneliusz Nepos w połowie ostatniego stulecia przed Chrystusem. We sto lat później, Pliniusz mówi o nich jeszcze wyraźniej, wskazując, że mieszkają na wschód od Wisły. W końcu mamy o nich wzmiankę i u Tacyta.<br>
{{tab}}Jednocześnie prawie widzimy i Niemców na wybrzeżach Bałtyckich. W II. wieku po N. Chr. Tacyt wspomina już o Gotach, którzy zamieszkali na Pomorzu, ale wkrótce potem zaczęła się wędrówka ich na południe ku morzu Czarnemu. Następnie Niemcy wyparci zostali przez Słowian tak, że kiedy Tacyt widział tych ostatnich za Wisłą tylko; Ptolomeusz pod koniec II. wieku widzi już ich na całem pomorzu Bałtyckiem.<br>
{{tab}}W III. stuleciu potęga Słowian wzrasta jeszcze więcej i resztki Niemców zmykać muszą, inni wyparci przez groźnego Attyllę, a na wybrzeżach Bałtyku nie zostało ani jednego szczepu niemieckiego aż do gór Karpackich.<br>
{{tab}}Potęga Słowian wzrastała i w następnych wiekach. Groźne ich napady nietylko na Niemców po za Elbą, ale i na Duńczyków trwogą przejmowały, a Słowian każda wyprawa wzbogacała. Już w tym czasie widzimy osady słowiańskie w Szwecji, na wybrzeżach Renu, w Hollandji, a później aż w Anglii.<br>
{{tab}}Najsłynniejsi historycy żyjący w późniejszych wiekach zostawili nam wiele wzmianek o tych Słowianach. Mówili o nich Jornandes, Saxo-Grammatyk, Helmold, Otton Bamberski, Adam Bremeński i inni. Na zasadzie ich świadectw możemy mieć dokładne wiadomości o życiu i charakterze, a nawet zwyczajach tych mężnych braci naszych.<br>
{{tab}}Słowianin nadbałtycki, dziki i okrutny w boju, łagodny, uprzejmy, gościnny w domu, patryarchalny i sprawiedliwy, {{pp|cho|ciaż}}<section end="rozdzial1"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m7h4714ij985t43q8deg9244o28dfzg
Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/całość
0
1081167
3142530
2022-07-31T22:15:38Z
Seboloidus
27417
nowa strona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Maria Steczkowska
|tytuł = [[{{ROOTPAGENAME}}|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin]]
|podtytuł =
|wydawca =
|druk = Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
|rok wydania = 1872
|miejsce wydania = Kraków
|źródło = [[commons:File:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu|Skany na Commons]]
|okładka = Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu
|strona z okładką = 5
|strona indeksu = Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu
|poprzedni = {{ROOTPAGENAME}}
|następny =
|inne = {{epub}}
}}
<br>
{{CentrujStart2}}
<pages index="Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu" from=9 to=9 />
<pages index="Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu" from=7 to=7 />
{{CentrujKoniec2}}
{{---|}}<br><br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu" from=13 to=318 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Maria Steczkowska}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|**]]
eww11bk28li5j7j91phwct88jsvlepw
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/5
100
1081168
3142533
2022-07-31T22:49:05Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>{{pk|cho|ciaż}} surowy w rodzinie, odznaczał się nie samem tylko męztwem, ale i znajomością sztuki wojennej podług ówczesnych pojęć. Był majtkiem i żołnierzem, a więc bił się na morzu i na lądzie. Morze było jego żywiołem. Miasta ich słynęły w owych wiekach jako silne fortece. Tu znajdowali bezpieczne schronienie starcy, niewiasty i dzieci w czasie napadów wroga. Wioski budowano byle jak z drzewa, nie troszcząc się o wygodę, byleby służyły schronieniem od niepogody, a skoro nieprzyjaciel wpadł do kraju, całe mienie, złoto, srebro, bronz, żelazo kiedy już było znanem, ruchomość i wszelkie droższe sprzęty głęboko w lasach zakopywano do ziemi. Niezdatni do boju kryli się w fortecach lub też w puszczach bagnistych, gdzie także i trzody spędzano, tak, że nieprzyjaciel spalił i zniszczył wioskę — ale nic więcej nie {{Korekta|do stał|dostał}}. Wszakże i to się im nie zawsze udawało, bo Słowianie cuda waleczności dokonywali.<br>
{{tab}}Cnoty domowe, rycerskość, gościnność, prawość charakteru, wierność w dotrzymaniu słowa — które odznaczały Słowian nadbałtyckich wyraźnie malują się w opowiadaniach niemieckich pisarzy, t. j. najzaciętszych ich nieprzyjaciół. Św. Bonifacy, apostoł Niemiec, z ubolewaniem mówiąc o ciemnocie pogańskiej, w jakiej pogrążeni byli Słowianie, podziwia jednak ich życie i cnoty domowe; podziwia kobiety Słowianki, które raz poślubiwszy miłość małżonkowi, nie chcą się rozstać i z umarłym, a same sobie cios śmiertelny zadają, ażeby razem ze szczętami męża spłonąć na stosie.<br>
{{tab}}Inni znów kronikarze niemieccy świadczą, że Słowianie byli zawsze słowni i nigdy danego słowa nie złamali. Jako dowód, kronikarz przytacza niejakiego Trybuta Bohorowicza, który stał się sławnym z rozbojów i grabieży, tak, że imię jego było strasznem w okolicy. Był on skazany na śmierć przez sąd swój własny gminny za jakieś ważne przestępstwo — ale zdołał uciec, krył się po lasach i robił najścia na mieszkańców. Jeden z nich, niejaki Godeskalk syn Dazanowa zdołał wymódz na nim słowo, że na jego posiadłość nigdy napadu nie zrobi. I cóż? Ów zbójca, wyrzutek społeczności Słowiańskiej nigdy danego słowa nie złamał.<br>
{{tab}}Jedyne to tylko wspomnienie o człowieku, który się wyłamał z pod praw swojego narodu i został złoczyńcą. Ale za to każdy z kronikarzy, śród obelg miotanych na Słowian, świadczy jako o fakcie wielkiej doniosłości, że złodziejstwo i oszukaństwo nawet z wyrazów nieznane były Słowianom Nadbałtyckim. {{pp|Wszel|kie}}<section end="rozdzial1"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3adg3jalfqc7bvsyrsoqxp7qoszju56
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/6
100
1081169
3142534
2022-07-31T22:49:08Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>{{pk|Wszel|kie}} kosztowności, złoto i srebro, drogie futra i inne sprzęty — leżały otworem. O istnieniu kłodek i zamków nie wiedziano nawet, a kiedy przyjechał do nich biskup Otton Bamberski w XII. wieku, z wielkiem zadziwieniem oglądali zamki, któremi jego kufry i paki były starannie pozamykane.<br>
{{tab}}Musiały być cnoty i zacne przymioty u Słowian, skoro sami nieprzyjaciele oddawali im sprawiedliwość. Tak naprz. Adam Bremeński powiada, że „Wollincy są bałwochwalcami — ale na całym świecie nie znajdziesz ludzi pod względem zwyczajów i gościnności bardziej uczciwych i zacnych”.<br>
{{tab}}Helmold opisując okrucieństwa Ranów w czasie napadów morskich, świadczy jednak — że mimo to wszystko posiadają oni wiele rzadkich przymiotów, że gościnność, poszanowanie rodziców są u nich wzorowe.<br>
{{tab}}Gościnność Słowiańska już w owych czasach słynną była nawet u Niemców. Z opisów ich widać, jak dalece już i wtedy różnili się Niemcy pod tym względem od Słowian.<br>
{{tab}}Helmold opisuje ucztę, jaką wyprawił Przybysław xiżże Budryczów i Wagrów dla przybyłego biskupa niemieckiego i tegoż samego Helmolda. Ostatni nie tai, że Niemcy byli wrogami Przybysława i wyrządzali mu tysiące przykrości, ale Przybysław przyjął ich jak najlepszych przyjaciół. Na tej uczcie duży stół zastawiony był dwudziestu potrawami przygotowanemi z mięsa, wybornych ryb, zwierzyny, pieczywa i. t. d., a przytem obfitość napojów (zapewne miodu).<br>
{{tab}}W innem miejscu opowiada, że u Pomorzan w każdem mieszkaniu jest osobna izba, w której stół zastawiony był jedzeniem i napojami, a to nie tylko w dzień — ale i w nocy, ażeby podróżny nie czekał ani chwili na posiłek.<br>
{{tab}}Ciekawy także szczegół opowiadają Niemcy o Słowianach, a mianowicie, że u nich nie było ani żebraków, ani nawet bardzo ubogich, gdyż jeden drugiego wspierał i gmina opiekowała się chorymi i przypadkowo w skutek nieszczęśliwych wypadków zubożałymi. A było to tak powszechne, że jeżeli zjawiał się wędrowny cudzoziemiec jako żebrak, Słowianie pojąć tego nie mogli, uważali go prawie za złoczyńcę, a nakarmiwszy wysyłali za granicę.<br>
{{tab}}Takimi byli Słowianie w życiu domowem. Lecz na wojnie, na morzu lub na lądzie, dzikie męztwo z okrucieństwem przewodniczyły ich wyprawom.<br><section end="rozdzial1"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9gwzt27gnff1o56zzu1w6mqcxlkx50h
3142547
3142534
2022-08-01T05:10:54Z
Piotr433
11344
lit.
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>{{pk|Wszel|kie}} kosztowności, złoto i srebro, drogie futra i inne sprzęty — leżały otworem. O istnieniu kłodek i zamków nie wiedziano nawet, a kiedy przyjechał do nich biskup Otton Bamberski w XII. wieku, z wielkiem zadziwieniem oglądali zamki, któremi jego kufry i paki były starannie pozamykane.<br>
{{tab}}Musiały być cnoty i zacne przymioty u Słowian, skoro sami nieprzyjaciele oddawali im sprawiedliwość. Tak naprz. Adam Bremeński powiada, że „Wollincy są bałwochwalcami — ale na całym świecie nie znajdziesz ludzi pod względem zwyczajów i gościnności bardziej uczciwych i zacnych”.<br>
{{tab}}Helmold opisując okrucieństwa Ranów w czasie napadów morskich, świadczy jednak — że mimo to wszystko posiadają oni wiele rzadkich przymiotów, że gościnność, poszanowanie rodziców są u nich wzorowe.<br>
{{tab}}Gościnność Słowiańska już w owych czasach słynną była nawet u Niemców. Z opisów ich widać, jak dalece już i wtedy różnili się Niemcy pod tym względem od Słowian.<br>
{{tab}}Helmold opisuje ucztę, jaką wyprawił Przybysław xiąże Budryczów i Wagrów dla przybyłego biskupa niemieckiego i tegoż samego Helmolda. Ostatni nie tai, że Niemcy byli wrogami Przybysława i wyrządzali mu tysiące przykrości, ale Przybysław przyjął ich jak najlepszych przyjaciół. Na tej uczcie duży stół zastawiony był dwudziestu potrawami przygotowanemi z mięsa, wybornych ryb, zwierzyny, pieczywa i. t. d., a przytem obfitość napojów (zapewne miodu).<br>
{{tab}}W innem miejscu opowiada, że u Pomorzan w każdem mieszkaniu jest osobna izba, w której stół zastawiony był jedzeniem i napojami, a to nie tylko w dzień — ale i w nocy, ażeby podróżny nie czekał ani chwili na posiłek.<br>
{{tab}}Ciekawy także szczegół opowiadają Niemcy o Słowianach, a mianowicie, że u nich nie było ani żebraków, ani nawet bardzo ubogich, gdyż jeden drugiego wspierał i gmina opiekowała się chorymi i przypadkowo w skutek nieszczęśliwych wypadków zubożałymi. A było to tak powszechne, że jeżeli zjawiał się wędrowny cudzoziemiec jako żebrak, Słowianie pojąć tego nie mogli, uważali go prawie za złoczyńcę, a nakarmiwszy wysyłali za granicę.<br>
{{tab}}Takimi byli Słowianie w życiu domowem. Lecz na wojnie, na morzu lub na lądzie, dzikie męztwo z okrucieństwem przewodniczyły ich wyprawom.<br><section end="rozdzial1"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jwftwx6x1qahvlw3ctzu8o9s54wj9vg
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/7
100
1081170
3142535
2022-07-31T22:49:12Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>{{tab}}Mamy dowody, że i niewiasty brały udział w wojnie. Ocalały nawet imiona niektórych bohaterek. Tak nprz. w VII. wieku podczas wojny z Duńczykami, niejaka {{Korekta|słowianka|Słowianka}}<!-- Chyba bwd, bo wszędzie Słowianie są z wielkiej litery --> Wisna, albo Wisma, przezwana {{roz|królewną morza}}, dowodziła osobnym oddziałem, który różnił się od innych uzbrojeniem i sposobem wojowania. Każdy żołnierz miał tarczę niewielką i miecz ogromny, a skoro przychodziło do walki ręcznej, Wisna leciała naprzód z chorągwią w ręku, za nią zaś każdy żołnierz z piersią obnażoną, zarzucał na plecy tarczę i z mieczem w ręku z wściekłością rzucał się na wroga.<br>
{{tab}}Tak zginął od nich Harald król duński i Słowianie zawładnęli nawet częścią duńskiego państwa. Zaledwo w połowie VIII. stulecia królik duński Rangar Lodbrak zdołał wypędzić Słowian z własnych posiadłości i zmusił do płacenia daniny, w takiej samej ilości, jaką Duńczycy płacili przedtem Słowianom. Nie długo to jednak trwało. Napady na Duńczyków i na inne dalsze strony nie ustawały jeszcze przez dwa prawie wieki. Wiemy już, że osady Słowian były nie tylko w Danii ale i w Hollandji, Bawarji i nawet w Anglii.<br>
{{tab}}Nasz Kadłubek opowiada ciekawy szczegół dowodzący, że i nasi przodkowie brali udział w tych wyprawach swoich pobratymców. W jednej z takich wypraw na Duńczyków, po odniesionem zupełnem zwycięstwie — Polacy wymagali, ażeby Duńczycy płacili daninę, od której mogą być zwolnieni w takim tylko razie, jeżeli się upokorzą, zrzucą strój męzki, a przywdzieją kobiecy i zapuszczą kosy — zeznają bowiem przez to, że są bezsilni.<br>
{{tab}}Wojna, podług ówczesnych pojęć połączona z rabunkiem — wzbogacała Słowian. Mieli oni wszakże i inne sposoby wzbogacania się, przeważnie handlem. Miejscowość nadmorska i nadrzeczna, obfitość przedmiotów, które sama natura podawała, w końcu zręczność i szczególne usposobienie do przemysłu już w odległej przeszłości, pozwalały Słowianom prowadzenia szerokiego handlu, który stopniowo wzrastał i rozszerzał stosunki na wielką skalę z najodleglejszymi krajami. Jeszcze przed Narodzeniem Chrystusa bursztyn był ważnym przedmiotem handlu.
Później sławne były na całym świecie litewskie i słowiano-nadbałtyckie śledzie. Sprzedawano je za wóz po 1 denarze! Nadto i inne morskie ryby, drogie futra, miód, wosk, stanowiły bogate źródła zamiennego handlu; nic przeto dziwnego, że jak Niemcy<section end="rozdzial1"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3jhaqoddjhk6z81idqy5739gp8x04ly
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/8
100
1081171
3142536
2022-07-31T22:49:17Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>z zazdrością często wspominają, Słowianie mieli dużo złota i srebra.<br>
{{tab}}Najsławniejsze miasta handlowe, a zarazem i fortyfikacyjne u Słowian nadbałtyckich były: {{roz|Starogró}}d, dziś Altenburg; {{roz|Wolli}}n, albo {{roz|Juli}}n; {{roz|Lubic}}a, dzisiejsza Lubeka; {{roz|Karo}}g, dzisiejszy Mikilinburg t. j. Wielkigród; {{roz|Wesmi}}r, dzisiejszy Wismar; {{roz|Szczecin}} albo {{roz|Szczytn}}o, dziś Stettin; {{roz|Kamie}}ń, dziś Cammin; {{roz|Kłodno}} albo {{roz|Kłod}}a; {{roz|Dymi}}n, dziś Demmin; {{roz|Kołobrze}}g, dziś Colberg; {{roz|Gradyszcz}}e, dziś Garz; {{roz|Wyduchow}}o, dziś Fiddichow; {{roz|Czedn}}o, dziś Zehden nad Odrą; {{roz|Arkona}} na wyspie Rugii; {{roz|Międzyrzecze}} nad Wartą; {{roz|Woły}}ń, albo {{Korekta|{{roz|Wełyń}}|{{roz|Weły}}ń,}} dziś Filehne nad Notecią; {{roz|Uszc}}z; silna forteca {{roz|Nakło}} albo {{roz|Nake}}l; {{roz|Pioru}}n, dziś Pron na północ od Stralzunda; {{roz|Krestow}}o, dziś Gristow; {{roz|Gardziszcz}}e, {{roz|Gardczy}}n, {{roz|Gard}} (ostatnie dwa na wyspie {{roz|Chostni}}e, dziś Koss); {{roz|Ostrożn}}a, {{roz|Białbó}}g, {{roz|Trebietowo}} dziś Treptow; {{roz|Sławn}}o, {{roz|Stoł}}p, {{roz|Białhar}}d, {{roz|Lojchowie}}c, dziś Lüchow; {{roz|Wojka}}m, dziś Dannenberg; {{roz|Ostro}}w, dziś Wastrow; {{roz|Gorsk}}o, dziś Bergen; {{roz|Klorsk}}o, dziś Klenze itd. Starogród, Szczecin, Arkona były uważane za najludniejsze i najznakomitsze miasta. W Starogrodzie na początku XII. wieku liczyło się jeszcze 900 ojców rodzin; bo niewiasty, nieżonaci i nieposiadający osiadłości, jak również dzieci i sługi nawet liczeni nie byli. Wykazaliśmy tylko główniejsze miasta; ale było ich na całej przestrzeni Bałtyckiego pomorza 620.<br>
{{tab}}Pomorzanie i Budryczy mieli swoich xiążąt. Nie byli to jednak xiążęta panujący. Każdy szczep dzielił się na wiele gmin; gminy miały swoich xiążąt, ci mieli starszego nad sobą wiekiem i urodzeniem; ale xiążęta i gminy zgoła nie uważali siebie za jego poddanych.<br>
{{tab}}Lutyczy nie uznawali żadnej władzy xiążęcej nad sobą. Mieli oni swój własny gminny samorząd. Na wyspie Kanie był xiąże — ale ten ulegać musiał głównemu kapłanowi boga Swiato-Wita. Wpływ i znaczenie tego arcy-kapłana rozciągały się i na inne szczepy nadbałtyckich Słowian. Gminy nazywały się {{roz|żupam}}i, a naczelnik ich był {{roz|żupane}}m. Władza tego żupana była jednak ograniczoną; on rządził imieniem całej żupy, bo wszyscy ojcowie rodzin brali udział w naradach i sądzie, a co uchwalili, to było niezłomne. Starsi wiekiem, jak również kapłani mieli zawsze pewną przewagę i głos ich był stanowczy.<br>
{{tab}}Sąd odbywał się publieznie pod gołem niebem, w gajach<section end="rozdzial1"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
qmoke2vc2ci6osxkfihkceg9uwxkz70
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/10
100
1081172
3142538
2022-07-31T23:05:18Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial2"/>{{tab}}Aby więc dać bliższe wyobrażenie o zwyczajach i obrzędach religijnych Słowian nadbałtyckich, pokrótce opowiemy, jakie były przymioty Swiatowita i opiszemy świątynię jego.<br>
{{tab}}Na północnej stronie wyspy Rany, dzisiejszej Rugii na samym jej krańcu, na niewielkim półwyspie Witowie, na górze mającej wysokości 200 stóp — stało wspaniałe miasto {{roz|Arkon}}a. Była to stolica szczepu Ranian. Od zachodu gród ten był obwarowany potężnym wałem. Z trzech innych stron otaczały go spadziste nieprzystępne skały, tak wysokie, że jak świadczy Saxo-Grammatyk, żaden pocisk rzucony z machiny nie mógł dosięgnąć ich wierzchołka. Olbrzymią tę górę oblewało morze.<br>
{{tab}}W tej tedy Arkonie, w środku miasta, wznosiła się wspaniała świątynia, otoczona zagrodą, ozdobiona malowanemi wyobrażeniami rozmaitych przedmiotów. Wielka brama prowadziła wewnątrz zagrody. Świątynia dzieliła się na dwie części: zewnętrzna miała ściany i dach czerwono malowany; wewnętrzna zaś, oparta była na czterech słupach, pomiędzy któremi wisiały firanki z kosztownej purpurowej tkaniny. Wewnętrzna część świątyni była połączoną z zewnętrzną wspólnym dachem i poprzecznem wiązaniem belek.<br>
{{tab}}Wewnątrz tej świątyni stał posąg z drzewa {{roz|Swiatowit}}a. Na jego kadłubie mieściło się cztery głowy, każda na własnej szyi. Włosy krótko ostrzyżone, brody ogolone, wedle zwyczaju rańskiego ludu. Bożyszcze spozierało na wszystkie cztery strony świata. W lewej ręce trzymało róg, ozdobiony metalowemi świecidełkami. Prawa ręka, którą w bok się podpierało, była zgięta. Ubior sięgał goleni bez zgięcia połączonych z kolanami. U nóg leżał ogromny miecz, którego rękojeść i pochwa były ozdobione srebrem i rzeźbą; tudzież siodło, munsztuk i kilka innych przedmiotów. Ściany świątyni zdobiły rogi zwierząt.<br>
{{tab}}Swiatowit, jako bóg wszystkich bogów, najpotężniejszy i pierwszy z bogów ziemskich był zarazem prorokiem, przez usta bowiem swojego arcykapłana wydawał najnieomylniejsze przepowiednie i z jego woli otrzymywano najświetniejsze zwycięstwa. Nie sam tylko arcykapłan, ale i koń Swiatowita ogłaszał jego wolę i proroctwa. Koń ten był biały z długą grzywą i ogonem, których nigdy nie strzyżono. Z rana wyprowadzano konia ze świątyni całkiem zabłoconego i pokrytego pianą, co znaczyło, że Swiatowit w nocy odbył na nim daleką podróż. Jeśli koń podnosił prawą nogę, lud rozumiał, że Swiatowit przyrzeka {{pp|wygra|nę}}<section end="rozdzial2"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
sf1b5if0f0gka6dsowwmd6z1k7il53n
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/9
100
1081173
3142539
2022-07-31T23:05:24Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude><section begin="rozdzial1"/>poświęconych, lub w grodziskach. Tam skupiała się cała starszyzna żupy, sądziła sprawy i wydawała wyroki. Xiąże należał także do sądzenia spraw i wydawał wyroki w porozumieniu ze starszyzną. Jeżeli sprawa była zawiłą, wtedy używano pomocy boskiej. Kapłani modlili się, poczem najstarszy z nich ogłaszał wolę bogów.<br>
{{tab}}Taki to był naród słowiański, którego mitologiczne zarysy w krótkości podać musimy. I tu, jak w ogóle pod względem cywilizacyjnym w odległych wiekach Słowianie nadbałtyccy przodują przed innymi szczepami. Mitologja ich urozmaicona fantazją i wymysłami, miała jednak w zasadzie pojęcie o najwyższej Istocie. Istota ta, czyli Pan wszechświata był na niebie.<section end="rozdzial1"/>
<br><br>
<section begin="rozdzial2"/>{{f|II.|c|w=200%}}
{{tab}}Od tej najwyższej istoty, Pana wszechświata, niemającego granie i końca istnienia, zależni byli wszyscy inni bogowie. Z wielkością i potęgą Pana wszechświata nie zgadzało się, aby sam rządził i kierował ziemią, zesłał więc na nią swoich dzieci i wnuków, t. j. bogów widomych, których czczono i którym ofiary składano.<br>
{{tab}}W całej Słowiańszczyznie były świątynie; najczęściej jednak pod gołem niebem, na łysych górach, nad rzekami, lub po gajach, na grodziskach ofiary bogom składano. U Słowian zaś nadbałtyckich były najwspanialsze świątynie, zamożne w bogactwa, a wielki i nader rozległy handel, jaki prowadzili w dalekich stronach, pozwalał ozdabiać te świątynie, nawet ówczesnemi dziełami sztuki.<br>
{{tab}}Gdy u wszystkich Słowian, jak również i u Litwinów {{roz|Piorun}} (Perun, Perkunas) był głównym bogiem na ziemi; u Słowian nadbałtyckich Piorun grał rolę podrzędniejszą, jako jeden z wnuków Wszechpana; najstarszym zaś bogiem, namiestnikiem boga niebieskiego był {{roz|Swiatowi}}t<ref>Mylnie piszą {{roz|Swiatowi}}d, zamiast {{roz|Swiatowi}}t. Wyraz bowiem Swiatowit składa się z dwóch pierwiastków: {{roz|Swante}} — święty i {{roz|wit}} światło. Zatem Swiatowit to samo, co {{roz|święte-światł}}o, albo {{roz|święty-światły, wszystko widzący}}. (Ob. Hilferdinga Hist. Nadb. Sł. t. I., 226, również moją Rozprawę w Pam. kom. arch. wileńskiej, Nr. 2. 1858 r.</ref> pilnie śledzący na wszystkie cztery strony: ziemię i ludzi.<br><section end="rozdzial2"/><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6ipypsfng8jl0dyytawy9cdjhlljzba
Strona:Słowianie nadbałtyccy.pdf/1
100
1081174
3142540
2022-07-31T23:38:52Z
Hoodxxc
17868
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Hoodxxc" /></noinclude>{{f|SŁOWIANIE|c|w=3em|font=Garamond|style=transform:scale(1,2);}}
{{f|NADBAŁTYCCY|c|w=3em|font=Courier New|style=transform:scale(2,1);}}
[[Plik:Słowianie nadbałtyccy (page 1 crop).jpg|300px|centruj]]
<br>
{{f|ZARYSY ETNOLOGICZNO-MITOLOGICZNE|c|w=2em|font=Garamond|style=transform:scale(1,2);}}
<br>
{{f|przez|c}}
{{f|A. H. Kirkora.|c|kap}}
<br>
{{vvv|300|po=-1.5em}}
{{f|'''Odbitka z „Przeglądu archeologicznego“.'''|c}}
{{vvv|300|przed=-1.5em}}
<br>
{{f|'''LWÓW, 1876.'''|c|w=1.25em|font=Verdana}}
{{f|NAKŁADEM AUTORA|c|font=Garamond}}
{{f|Z DRUKARNI TOWARZYSTWA IM. SZEWCZENKI|c|w=0.75em|przed=0.25em|po=-0.25em|font=Garamond}}
{{f|Pod zarządem F. Sarnickiego.|c|w=0.75em|font=Garamond}}
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7yvaxi3wa0nhzlceej1v4cgydiv1h4q
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/9
100
1081175
3142548
2022-08-01T05:18:13Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}Jak oficerowie tak i żołnierze z ochotą zmierzyliby się z nieprzyjacielem, ale myśl, że mogą być zaskoczeni znienacka i zdradziecko wymordowani, wcale im się nie uśmiechała.<br>
{{tab}}Czterech huzarów wysłanych na zwiady przez porucznika, z tryumfem przyniosło wiadomość, że o wiorstę na prawo znajduje się pośród piasków ustroń“ na oaza a w niej przy źródle dom jakiś {{Korekta|otaczony|otoczony}} palmowym gaikiem.<br>
{{tab}}Wiadomość ta uradowała wszystkich.<br>
{{tab}}Dom posłużyć mógł za fortecę, źródło gasiłoby pragnienie koni, a cień drzew będzie nieoszacowany w godzinach upału, kiedy słońce afrykańskie rzuca na bezgraniczne piaski promienie jakby z roztopionego ołowiu.<br>
{{tab}}Natychmiast też porucznik Gerard skierował oddział swój w kierunku wskazanym przez wysłanych na zwiady huzarów.<br>
{{tab}}Oaza wkrótce się wynurzyła przed oczyma żołnierzy. Położenie domu było niezaprzeczenie wyborne.<br>
{{tab}}Napozór wydawał się on pustym. Żaden szmer z niego nie dolatywał. Brama była zamknięta.<br>
{{tab}}Jeden z huzarów zeskoczył z konia i kolbą strzelby uderzył we drzwi po kilkakroć.<br>
{{tab}}Nie było odpowiedzi.<br>
{{tab}}Wtedy porucznik żydowi algierskiemu, który towarzyszył oddziałowi jako tłomacz, kazał zawołać głośno po arabsku, że dowódzca francuzki użyje siły, jeżeli mu dobrowolnie nie otworzą.<br>
{{tab}}Tłomacz ulegle wykonał ten rozkaz. Zaledwie skończył mówić, bram a rozwarła się nagle.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
fr5anpcwg4e60ud7nn39pmo3zsttfy4
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/10
100
1081176
3142549
2022-08-01T05:20:28Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}Na progu ukazało się młode dziewczę.<br>
{{tab}}Wbrew obyczajowi wschodniemu, twarz dziewczyny była odsłonięta. Z błyszczących oczu jej błyskał gniew, ledwie hamowany.<br>
{{tab}}Trudno wymarzyć istotę oryginalniej piękną, urody dzikszej i zarazem bardziej malowniczej.<br>
{{tab}}Był to typ czysty i zupełny starożytnej rasy arabskiej,<br>
{{tab}}Szczupła i wysmukła, jak młoda palma, giętka jak liana leśna, w plecach mimo to była barczysta; twarz podłużno owalna, miała delikatną cerę o żywej barwie florenckiego bronzu.<br>
{{tab}}W ogromnych oczach iskrzyły się ponure źrenice, a usta szkarłatne były jak kwiat kaktusu, a w tej chwili przy gniewnem wykrzywieniu odsłaniały zęby jak u młodego wilka.<br>
{{tab}}Cekiny złote upinały jej długie i gęste włosy czarno-niebieskiego połysku. Drobne nóżki, na wpół nagie w pantofelkach i ręce obnażone, budziły podziw niepospolitą delikatnością.<br>
{{tab}}Młoda Arabka liczyła zapewne najwyżej piętnaście lat.<br>
{{tab}}Z dumą utkwiła wzrok do tłumacza i tonem {{Korekta|obrażonj|obrażonej}} królowy zapytała go, czego chcą ci cudzoziemcy od niej i od jej ojca i zkąd ta pogróżka wdarcia się przemocą do ich domu?<br>
{{tab}}Porucznik, gdy mu przetłomaczono te pytania, kazał odpowiedzieć, że oddział francuzki żądał gościnności, ale oficerowie i żołnierze uszanują dom i jego mieszkańców, i że gospodarz otrzyma zapłatę, jaką sam oznaczy,<br>
{{tab}}W chwili, gdy dziewczę miało dać na to odpo-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
pyisfmmbqhuzb69rjcitz8tv9i7fqp4
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/11
100
1081177
3142550
2022-08-01T05:22:01Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>wiedź, nowa osobistość ukazała się, jakby zwabiona słowami tłomacza.<br>
{{tab}}Był to wysoki starzec, zda się stuletni, wychudły jak szkielet, zgarbiony od wieku, z twarzą pomarszczoną jak pergamin i małemi, szaremi, okrągłemi oczyma, dziko świecącemi się i przypominającemi zupełnie ślepie u drapieżnego ptaka.<br>
{{tab}}Okryty długim białym burnusem wełnianym, mocno zabrudzonym, starzec ten wyglądał złowrogo.<br>
{{tab}}Wyglądał na jakiegoś złowróżbnego proroka.<br>
{{tab}}Ręce wywiędłe i drżące oparł na ramieniu dziewczyny i odezwał się głosem powolnym, gardlanym.<br>
{{tab}}— Co on mówi? — spytał porucznik tłomacza.<br>
{{tab}}— Składa nam swe powitanie — odrzekł tenże.<br>
{{tab}}Kiedy starzec mówił, uśmiech złośliwy rozchylał usta młodej arabki i znowu odsłonił zęby jej, bielsze od słoniowej kości.<br>
{{tab}}Porucznik zauważył ten uśmiech, ale nie zastanowił się nad nim, ani się też nim nie zaniepokoił.<br>
{{tab}}Może kiedyś zrozumieć miał jego złowrogie znaczenie,<br>
{{tab}}Tymczasem huzarzy pozsiadali z koni i zaprowadzili je do szopy, stojącej obok domu.<br>
{{tab}}Porucznik Gérard i dwaj oficerowie ze sztabu przestąpili próg i oprowadzani przez młode dziewczę, zwiedzili wnętrze domu.<br>
{{tab}}Na dole znajdowały się dwa pokoje nierównych rozmiarów. Taki sam rozkład zastano na pierwszem piętrze, na które wchodziło się po drabinie, po odsunięciu klapy w suficie. Druga drabina i druga klapa prowadziły na dach, tworzący taras, urządzony<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7plx8ch9n8gwmxk6m7m5gnxta3zgif3
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/12
100
1081178
3142551
2022-08-01T05:24:38Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>po europejsku przez jakiegoś wychodźca, który cały ten dom postawił, a potem porzucił czy sprzedał.<br>
{{tab}}Nigdzie ani śladu mebli nie było, tylko w małym pokoiku na dole leżały maty i stała stara kanapka z postrzępioną materyą, wreszcie kilka naczyń kuchennych, wyglądających bardzo pierwotnie.<br>
{{tab}}— Dziewczyna oznajmiła oficerom za pośrednictwem tłomacza, że pokój ten zatrzymuje dla siebie i ojca, a reszta domu jest do ich rozporządzenia.<br>
{{tab}}Porucznik umieścił huzarów swych w wielkiej izbie na dole, a sam wraz z kolegami rozgospodarował się jak mógł na piewszem piętrze. Posłania ułożono po obozowemu, bo w wycieczkach takich trudno wymagać jakiejbądź wygody.<br>
{{tab}}Oficerowie sztabowi rozpoczęli swe trudy zaraz nazajutrz zrana i zajęci byli niemi aż do samej nocy. Porucznik towarzyszył im przy oglądaniu gruntu, a za eskortę mieli kilku huzarów. Inni żołnierze pilnowali tymczasem w domu koni i zapasów żywności.<br>
{{tab}}Stary Arab, według raportu szyldwacha, przez cały czas siedział przykucnięty na wałach, nieruchomy jak fakir, ssąc bursztynowy cybuch długiej fajki.<br>
{{tab}}Cały zatopiony w myślach, zdawał się wcale nie zwracać uwagi na {{Korekta|halaśliwe|hałaśliwe}} zachowywanie się żołnierzy francuzkich w jego siedzibie.<br>
{{tab}}Przeciwnie młoda dziewczyna, coraz szczelniej zasłonięta całemi godzinami nie była w domu. Widziano, jak znikała za piasczystemi zaspami pustyni w jednym, to w drugim kierunku, jakby wiodła jakieś tajemnicze schadzki na wszystkie strony.<br>
{{tab}}Dwa czy trzy razy kiedy powróciła do domu, ciekawi żołnierze podglądali ją przez szpary w ścia-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dtuxtwy62drekbyimprkfsefgdjnh9t
3142559
3142551
2022-08-01T05:44:06Z
Wydarty
17971
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>po europejsku przez jakiegoś wychodźca, który cały ten dom postawił, a potem porzucił czy sprzedał.<br>
{{tab}}Nigdzie ani śladu mebli nie było, tylko w małym pokoiku na dole leżały maty i stała stara kanapka z postrzępioną materyą, wreszcie kilka naczyń kuchennych, wyglądających bardzo pierwotnie.<br>
{{tab}}— Dziewczyna oznajmiła oficerom za pośrednictwem tłomacza, że pokój ten zatrzymuje dla siebie i ojca, a reszta domu jest do ich rozporządzenia.<br>
{{tab}}Porucznik umieścił huzarów swych w wielkiej izbie na dole, a sam wraz z kolegami rozgospodarował się jak mógł na piewszem piętrze. Posłania ułożono po obozowemu, bo w wycieczkach takich trudno wymagać jakiejbądź wygody.<br>
{{tab}}Oficerowie sztabowi rozpoczęli swe trudy zaraz nazajutrz zrana i zajęci byli niemi aż do samej nocy. Porucznik towarzyszył im przy oglądaniu gruntu, a za eskortę mieli kilku huzarów. Inni żołnierze pilnowali tymczasem w domu koni i zapasów żywności.<br>
{{tab}}Stary Arab, według raportu szyldwacha, przez cały czas siedział przykucnięty na wałach, nieruchomy jak fakir, ssąc bursztynowy cybuch długiej fajki.<br>
{{tab}}Cały zatopiony w myślach, zdawał się wcale nie zwracać uwagi na {{Korekta|halaśliwe|hałaśliwe}} zachowywanie się żołnierzy francuzkich w jego siedzibie.<br>
{{tab}}Przeciwnie młoda dziewczyna, coraz szczelniej zasłonięta całemi godzinami nie była w domu. Widziano, jak znikała za {{Korekta|piasczystemi|piaszczystemi}} zaspami pustyni w jednym, to w drugim kierunku, jakby wiodła jakieś tajemnicze schadzki na wszystkie strony.<br>
{{tab}}Dwa czy trzy razy kiedy powróciła do domu, ciekawi żołnierze podglądali ją przez szpary w ścia-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6tovrptfw84avzbn225lvfm2jiob5ja
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/13
100
1081179
3142552
2022-08-01T05:26:32Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>nie. Przystępowała zwolna do ojca, który wtedy podnosił ogorzałą twarz kościstą i świecące się oczy. Nie mówili do siebie ani słowa, tylko dawali sobie jakieś znaki szczególne, nad któremi oczywiście nikt głowy nie łamał.<section begin="X" /><section end="X" />
{{---|60|przed=20px|po=20px}}
{{c|II.|w=120%|po=12px}}
{{tab}}Cicho było zupełnie dokoła domu wśród pustyni.<br>
{{tab}}Arabowie ani się pokazywali.<br>
{{tab}}Tak działo się przez trzy tygodnie, aż wreszcie prace oficerów sztabowych zostały ukończone.<br>
{{tab}}Dnia następnego huzarzy, bez wielkiej swej radości, wyruszyć mieli z powrotem do Oranu. Już tylko raz jeszcze przenocują w domu na pustkowiu.<br>
{{tab}}Stary arab, jako wynagrodzenie, za niewielkie szkody zrządzone mu przez żołnierzy, otrzymał pokaźną summę, o jaką rzeczywiście nie miałby prawa się upominać. Wydawał się też bardzo zadowolonym. Twarz jego przybrała wyraz mniej posępny i dziki.
Dziwną jakąś radość i jakby niewysłowiony tryumf czytać było można w wielkich czarnych oczach jego córki, wyzierających z po za otworów zasłony.<br>
{{tab}}Nadeszła noc.<br>
{{tab}}Noce afrykańskie są albo upalne, albo mroźne; pośredniej temperatury nie mają. Tym razem powietrze było jak ogień palące.<br>
{{tab}}Niebo wyglądało jak ze spiżu, słońce skryło się za gęstą masą ciemnych chmur, bramowanych u dołu smugami krwawemi. Wśród głębokiej ciszy, zalega-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ki9bxhozzv5o62s8x3l69y9hsf98pc4
3142570
3142552
2022-08-01T06:03:38Z
Wydarty
17971
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>nie. Przystępowała zwolna do ojca, który wtedy podnosił ogorzałą twarz kościstą i świecące się oczy. Nie mówili do siebie ani słowa, tylko dawali sobie jakieś znaki szczególne, nad któremi oczywiście nikt głowy nie łamał.
{{---|60|przed=20px|po=20px}}<section begin="X" /><section end="X" />
{{c|II.|w=120%|po=12px}}
{{tab}}Cicho było zupełnie dokoła domu wśród pustyni.<br>
{{tab}}Arabowie ani się pokazywali.<br>
{{tab}}Tak działo się przez trzy tygodnie, aż wreszcie prace oficerów sztabowych zostały ukończone.<br>
{{tab}}Dnia następnego huzarzy, bez wielkiej swej radości, wyruszyć mieli z powrotem do Oranu. Już tylko raz jeszcze przenocują w domu na pustkowiu.<br>
{{tab}}Stary arab, jako wynagrodzenie, za niewielkie szkody zrządzone mu przez żołnierzy, otrzymał pokaźną summę, o jaką rzeczywiście nie miałby prawa się upominać. Wydawał się też bardzo zadowolonym. Twarz jego przybrała wyraz mniej posępny i dziki.
Dziwną jakąś radość i jakby niewysłowiony tryumf czytać było można w wielkich czarnych oczach jego córki, wyzierających z po za otworów zasłony.<br>
{{tab}}Nadeszła noc.<br>
{{tab}}Noce afrykańskie są albo upalne, albo mroźne; pośredniej temperatury nie mają. Tym razem powietrze było jak ogień palące.<br>
{{tab}}Niebo wyglądało jak ze spiżu, słońce skryło się za gęstą masą ciemnych chmur, bramowanych u dołu smugami krwawemi. Wśród głębokiej ciszy, zalega-<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
0ti00dapabbkrma0l4ctcx6gbik5t2o
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/14
100
1081180
3142553
2022-08-01T05:33:55Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>jącej pustynie odzywało się tylko wstrętne szakali.<br>
{{tab}}Na straży o kilkadziesiąt kroków przed domem, na pagórku piaszczystym, stał huzar ze strzelbą w ręką. Oficerowie i żołnierze zabierali się do spania.<br>
{{tab}}Porucznik Gérard rozciągnął się na kołdrze wojłokowej, służącej mu za materac, głowę oparł o siodło, zastępujące poduszkę i zaczął myśleć, nie bez przyjemności, że jutro o tej godzinie wypocznie sobie w prawdziwem łóżku.<br>
{{tab}}Z zewnątrz doleciał nagle wesoły głos jakiegoś huzara, śpiewającego żołnierską piosnkę.<br>
{{tab}}Sebastjan nadstawił ucho.<br>
{{tab}}Huzar właśnie śpiewał:
{{f|w=90%|<poem>„Poszedł żołnierz w obce strony,
Dostał kulą w bok,
Już nie widział narzeczonej
Śmierć biegła w skok,
:::Dzisiaj żyjesz na świecie
{{tab}}Jutro kula cię zmiecie
::::::Hu ha!
Legniesz, bracie, w mogile,
Z niej wyrosną badyle,
Wiatr po tobie zapłacze,
Ej! zagrajcie trębacze
W trąbki wszystkie, do ucha
::::::Hu ha!”</poem>}}
{{tab}}Sebastjan przysłuchiwał się tej wojennej melodyi, której rytm począł kołysać go do snu.<br />
{{tab}}Żołnierz śpiewał dalej:<br>
{{f|w=90%|<poem>„Tyś nie baba, więc nie becz!
Smutki dalej od cię precz!</poem>}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
t3cp9i349irjzpjcro9aznxba3n3el4
3142555
3142553
2022-08-01T05:34:30Z
Wydarty
17971
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>jącej pustynie odzywało się tylko wstrętne szakali.<br>
{{tab}}Na straży o kilkadziesiąt kroków przed domem, na pagórku piaszczystym, stał huzar ze strzelbą w ręką. Oficerowie i żołnierze zabierali się do spania.<br>
{{tab}}Porucznik Gérard rozciągnął się na kołdrze wojłokowej, służącej mu za materac, głowę oparł o siodło, zastępujące poduszkę i zaczął myśleć, nie bez przyjemności, że jutro o tej godzinie wypocznie sobie w prawdziwem łóżku.<br>
{{tab}}Z zewnątrz doleciał nagle wesoły głos jakiegoś huzara, śpiewającego żołnierską piosnkę.<br>
{{tab}}Sebastjan nadstawił ucho.<br>
{{tab}}Huzar właśnie śpiewał:
{{f|w=90%|<poem>„Poszedł żołnierz w obce strony,
Dostał kulą w bok,
Już nie widział narzeczonej
Śmierć biegła w skok,
:::Dzisiaj żyjesz na świecie
:::Jutro kula cię zmiecie
::::::Hu ha!
Legniesz, bracie, w mogile,
Z niej wyrosną badyle,
Wiatr po tobie zapłacze,
Ej! zagrajcie trębacze
W trąbki wszystkie, do ucha
::::::Hu ha!”</poem>}}
{{tab}}Sebastjan przysłuchiwał się tej wojennej melodyi, której rytm począł kołysać go do snu.<br />
{{tab}}Żołnierz śpiewał dalej:<br>
{{f|w=90%|<poem>„Tyś nie baba, więc nie becz!
Smutki dalej od cię precz!</poem>}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
907ydosvrsyiny6geafv9yt6p4gbdxc
3142557
3142555
2022-08-01T05:37:25Z
Wydarty
17971
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>jącej pustynie odzywało się tylko wstrętne szakali.<br>
{{tab}}Na straży o kilkadziesiąt kroków przed domem, na pagórku piaszczystym, stał huzar ze strzelbą w ręką. Oficerowie i żołnierze zabierali się do spania.<br>
{{tab}}Porucznik Gérard rozciągnął się na kołdrze wojłokowej, służącej mu za materac, głowę oparł o siodło, zastępujące poduszkę i zaczął myśleć, nie bez przyjemności, że jutro o tej godzinie wypocznie sobie w prawdziwem łóżku.<br>
{{tab}}Z zewnątrz doleciał nagle wesoły głos jakiegoś huzara, śpiewającego żołnierską piosnkę.<br>
{{tab}}Sebastjan nadstawił ucho.<br>
{{tab}}Huzar właśnie śpiewał:
{{f|w=90%|<poem>„Poszedł żołnierz w obce strony,
Dostał kulą w bok,
Już nie widział narzeczonej
Śmierć biegła w skok,
:::Dzisiaj żyjesz na świecie
:::Jutro kula cię zmiecie
::::::::Hu ha!
Legniesz, bracie, w mogile,
Z niej wyrosną badyle,
Wiatr po tobie zapłacze,
Ej! zagrajcie trębacze
W trąbki wszystkie, do ucha
::::::::Hu ha!”</poem>}}
{{tab}}Sebastjan przysłuchiwał się tej wojennej melodyi, której rytm począł kołysać go do snu.<br>
{{tab}}Żołnierz śpiewał dalej:<br>
{{f|w=90%|<poem>„Tyś nie baba, więc nie becz!
Smutki dalej od cię precz!</poem>}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
dj8f8uuxqa7bwgawhg0ivz0mi3c8zxd
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/15
100
1081181
3142556
2022-08-01T05:36:43Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{f|w=90%|<poem>Kiedy żyjesz, dziarsko żyj!
Wino masz, to wino pij,
Wrogów masz, to wrogów bij!
Boć ty przecie kawał zucha,
::::::::Hu ha!</poem>}}
{{tab}}Głos ucichł.<br>
{{tab}}Przy ostatnim wierszu. ostatniej zwrotki porucznik zasnął, ale sen miał przykry, pełen złowróźbnych widziadeł, wśród których ukazywała mu się bezustannie twarz młodej arabki, uderzająca dziwną pięknością i z dziwnym uśmiechem na szkarłatnych ustach.<br>
{{tab}}Wtem około północy obudził się.<br>
{{tab}}Czuł się zmęczonym, rozgorączkowanym, kroplisty pot zraszał mu czoło.<br>
{{tab}}Nieraz nocy poprzednich, kiedy upał dokuczał w tej izbie, rozpalonej w ciągu dnia promieniami słonecznemi, porucznik spędzał godzinę lub dwie na tarasie domu, dla odetchnięcia powietrzem, które orzeźwiał wiatr od strony morza.<br>
{{tab}}I tym razem nie chciał obudzić swych kolegów, których chrapanie głośne rozlegało się wśród zupełnej ciszy, wszedł na drabinę bez najmniejszego hałasu i spróbował podnieść klapę, otwierającą wejście na dach — ale napróżno!..<br>
{{tab}}Deska oparła mu się po raz pierwszy, jakby przywalona jakimś ogromnym ciężarem.<br>
{{tab}}Zdziwiony wielce, ale jeszcze nie nastraszony, zeszedł z drabiny i zbliżył się do wązkiego okienka, wychodzącego na pustynię.<br>
{{tab}}Okno nie miało szyb tylko kraty, które się wcale nie otwierały.<br>
{{tab}}Przez kraty te, Sebastyan spojrzał na pogrążony w ciemnościach krajobraz.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
hq87mxqzr1rh5ek9xjgz1u1ckmrkiia
Dziecię nieszczęścia
0
1081182
3142562
2022-08-01T05:53:20Z
Wydarty
17971
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|autor = Xavier de Montépin
|tytuł = [[{{ROOTPAGENAME}}|Dziecię nieszczęścia]]
|tłumacz = anonimowy
|wydawca = A. Pajewski
|druk = A. Pajewski
|rok wydania = 1887
|miejsce wydania = Warszawa
|tytuł oryginalny =
|okładka = X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu
|_okładka =
|strona z okładką = 5
|_strona z okładką =
|strona indeksu = X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu
|źródło = [[commons:File:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu|Skany na Commons]]
|poprzedni =
|_poprzedni = {{PoprzedniU}}
|następny = {{ROOTPAGENAME}}/Część pierwsza
|_następny = {{NastępnyU}}
|inne = {{Całość|{{ROOTPAGENAME}}/całość|epub=i}}
}}
<br>
{{CentrujStart2}}
<pages index="X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu" from=5 to=5 fromsection="ok01" tosection="ok01"/>
{{c|[[{{ROOTPAGENAME}}/Część pierwsza|Część pierwsza]] • [[{{ROOTPAGENAME}}/Część druga|Część druga]]|w=160%|przed=60px|po=60px}}
<pages index="X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu" from=5 to=5 fromsection="ok02" tosection="ok02"/>
{{CentrujKoniec2}}
{{Clear}}
{{MixPD|Xavier de Montépin|anonimowy}}
[[Kategoria:Xavier de Montépin]]
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|*]]
[[Kategoria:Strony indeksujące]]
r7o3ny0l5px5cd43xtzo1bsrv5xfrji
Kategoria:Dziecię nieszczęścia
14
1081183
3142563
2022-08-01T05:53:59Z
Wydarty
17971
—
wikitext
text/x-wiki
[[Kategoria:Xavier de Montépin]]
[[Kategoria:Powieści]]
[[Kategoria:Teksty oryginalnie w języku francuskim]]
[[Kategoria:Przekłady z języka francuskiego]]
[[Kategoria:Przekłady anonimowe]]
f2knfhpyme24tyg35oit6rhrpj424xv
Dziecię nieszczęścia/Część pierwsza
0
1081184
3142565
2022-08-01T06:00:48Z
Wydarty
17971
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
|poprzedni = {{BASEPAGENAME}}
|inne= {{całość|{{PAGENAME}}/całość|epub=i|{{lcfirst:{{SUBPAGENAME}}}}|Cała}}
{{całość|{{ROOTPAGENAME}}/całość|epub=i|powieść|Cała}}
}}
<br>
{{CentrujStart2}}
<pages index="X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu" from=5 to=5 fromsection="ok01" tosection="ok001"/>
{{summary|
{{c|[[{{PAGENAME}}/I|I]] • [[{{PAGENAME}}/II|II]] • [[{{PAGENAME}}/III|III]] • [[{{PAGENAME}}/IV|IV]] • [[{{PAGENAME}}/V|V]] • [[{{PAGENAME}}/VI|VI]] • [[{{PAGENAME}}/VII|VII]] • [[{{PAGENAME}}/VIII|VIII]] • [[{{PAGENAME}}/IX|IX]] • [[{{PAGENAME}}/X|X]]<br />[[{{PAGENAME}}/XI|XI]] • [[{{PAGENAME}}/XII|XII]] • [[{{PAGENAME}}/XIII|XIII]] • [[{{PAGENAME}}/XIV|XIV]] • [[{{PAGENAME}}/XV|XV]] • [[{{PAGENAME}}/XVI|XVI]] • [[{{PAGENAME}}/XVII|XVII]] • [[{{PAGENAME}}/XVIII|XVIII]]<br />[[{{PAGENAME}}/XIX|XIX]] • [[{{PAGENAME}}/XX|XX]] • [[{{PAGENAME}}/XXI|XXI]] • [[{{PAGENAME}}/XXII|XXII]] • [[{{PAGENAME}}/XXIII|XXIII]] • [[{{PAGENAME}}/XXIV|XXIV]] • [[{{PAGENAME}}/XXV|XXV]]<br />[[{{PAGENAME}}/XXVI|XXVI]] • [[{{PAGENAME}}/XXVII|XXVII]] • [[{{PAGENAME}}/XXVIII|XXVIII]] • [[{{PAGENAME}}/XXIX|XXIX]] • [[{{PAGENAME}}/XXX|XXX]] • [[{{PAGENAME}}/XXXI|XXXI]]|w=140%|przed=60px|po=60px}}
}}
<pages index="X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu" from=5 to=5 fromsection="ok02" tosection="ok02"/>
{{CentrujKoniec2}}
{{clear}}
{{MixPD|Xavier de Montépin|anonimowy}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|D{{BieżącyU|1|2}}{{BieżącyU|2|3}}]]
[[Kategoria:Strony indeksujące]]
eh1jn6hncpy4fkgnap0jkq8pvh3gzyf
Dziecię nieszczęścia/Część pierwsza/I
0
1081185
3142571
2022-08-01T06:03:48Z
Wydarty
17971
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
|poprzedni = {{BASEPAGENAME}}
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu" from=7 to=13 fromsection="X" tosection="X"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Xavier de Montépin|anonimowy}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|D{{BieżącyU|1|2}}{{BieżącyU|2|3}}]]
h6251vtwqsxhdg0ymxe2fkbo1u56tp1
Strona:X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu/20
100
1081186
3142572
2022-08-01T06:07:01Z
Wydarty
17971
/* Przepisana */ —
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Wydarty" /></noinclude>{{tab}}Nie czując siły dostatecznej, podniósł w górę krwią zbroczone ręce, i zwracając je ku domowi z wyrazem na twarzy niewysłowionej wściekłości i nienawiści, potrząsnął tą krwią ku niewidzialnemu zabójcy jakby mu tem przesyłał groźbę i przekleństwo...<br>
{{tab}}I rzec możnaby, że te przekleństwo przyniosło porucznikowi nieszczęście, bo w tejże właśnie chwili kula ugodziła go w głowę i runął bez przytomności na płonącą podłogę, przez którą wydobywały się z kłębami dymu i iskry coraz bardziej wzmagającego się pożaru...
{{---|60|przed=20px|po=20px}}<section begin="X" /><section end="X" />
{{c|III.|w=120%|po=12px}}
{{tab}}Kiedy Sebastyan Gerard odzyskał przytomność, leżał na wygodnem łóżku w szpitalu w Oranie, troskliwie pielęgnowany i po upływie stosunkowo krótkiego czasu podniósł się, bo rany w głowie, jak wiadomo, są albo śmiertelne, {{Korekta|aldo|albo}} prędko wyleczalne. Ocalenie jego zda się cudowne, było przecie jak najprostszą w Świecie rzeczą.<br>
{{tab}}Huzarom, kiedy już zginąć mieli, poduszeni dymem i płomieniami, udało się nareszcie oderwać klapę która ich więziła.<br>
{{tab}}Obrona stała się możliwą, bo chociaż arabowie byli znacznie liczniejsi, jednakże „wściekłość francuzka“ zastępowała liczbę.<br>
{{tab}}Dokonali zwycięzkiej wycieczki.<br>
{{tab}}Dużo napastników trupem usłało ziemię. Inni rozpierzchli się spłoszeni, jak szakale pustyni.<br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
c9gk98edygh3visxzoof9hdkb8vme48
Dziecię nieszczęścia/Część pierwsza/II
0
1081187
3142574
2022-08-01T06:08:03Z
Wydarty
17971
—
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu2
|referencja = {{ROOTPAGENAME}}
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="X de Montépin Dziecię nieszczęścia.djvu" from=13 to=20 fromsection="X" tosection="X"/>
{{JustowanieKoniec2}}
{{MixPD|Xavier de Montépin|anonimowy}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|D{{BieżącyU|1|2}}{{BieżącyU|2|3}}]]
23ec1no8unxtan01lsx3xe52tcmc9gt
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/671
100
1081188
3142575
2022-08-01T06:13:13Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="A-moll" />a liczby obocznie położone oznaczają matematyczny stosunek drgań głosowych. A-moll głównie kwalifikuje się do wyrażenia miękkości i słodyczy charakteru: używa się również z powodzeniem tam, gdzie idzie o połączenie przejścia z żartu do powagi, lub z radości do smutku.<section end="A-moll" />
<section begin="Amomek" />{{tab}}'''Amomek''' (Amomum). Rodzaj roślin należący do rodziny ''Amomkowatych'' (Amomeae), u Linneusza mieści się w klassie ''jednopręcikowej'', w rzędzie jednosłupkowym. Cechy rodzajowe: kielich podwójny, zewnętrzny cienki, na wierzchołku trzydzielny; wewnętrzny zabarwiony, do płatków korony podobny, na cztery działki głębokie podzielony, z tych najniższa jest od innych większa, i stanowi to, co Linneusz nazywał Miodnikiem; nitka pręcikowa płaska, dłuższa od pylnika, na wierzchołku trzyklapkowa; szyjka nitkowata. Gatunki do tego ro-dzają należące są roślinami zielnemi i trwałemi; korzenie ich grube i mięsiste, mają mocny aromatyczny zapach, i z tej przyczyny często pod nazwiskiem korzeni kuchennych, jako przyprawy są używane, np. ''imbier, kardamon, rajskie ziarna''. Gatunki Amomku, których do 12 liczą, rosną w Indyjach, Afryce i południowej Ameryce.<section end="Amomek" />
<section begin="Amomkowate" />{{tab}}'''Amomkowate''' (''Amomeae''). Rodzina roślin należąca do ''jednoliścieniowych'' (Monocotyledoneae). Cechy jej są: guzik owocowy dolny, trzykomórkowy; każda komórka zawiera wiele jajek w dwa rzędy ułożonych; owoc torebka, rzadko jagoda trzykomórkowa, trzyklapkowa. Nasiona niekiedy opatrzone czepkiem, zawierają zarodek jednoliścieniowy, najczęściej zawarty w mięsistym białku (perispermium). Rośliny amomkowate są zielne, trwałe, mają korzenie główkowate, mięsiste, mocny zapach wydające; liście pojedyncze, cafe, pochewkowate; kwiaty wielkie, okazałe, ułożone w kłosy lub wiechy. Główniejsze rodzaje tu należące są: ''Canna, Maranta, Costus, Kaempferia, Amomum, Curcuma''. i t. d.{{EO autorinfo|''N. P.''}}<section end="Amomkowate" />
<section begin="Amon" />{{tab}}'''Amon''' (Jan), sławny kompozytor i waltornista niemiecki, ur. 1763 w Bambergu, um. w 1825 r. w Heilbronn; zostawił mnóstwo cenionych bardzo duetów, tryjów, kwartetów, kwintetów, symfonij, sonat, marszów, pieśni, dwie msze, jedno niemieckie ''requiem'' i dwie operetki.<section end="Amon" />
<section begin="Amonałun" />{{tab}}'''Amonałun,''' ałun amonijakalny (ob).<section end="Amonałun" />
<section begin="Amonijak" />{{tab}}'''Amonijak''' (''Ammoniacum''). Nazwiskiem tem oznaczamy ciało lotne, otrzymywane zwykle z salmijaku czyli soli amonijackiej, odznaczające się wonią duszącą, przenikającą, wzbudzającą łzy; okazujące w wysokim stopniu wszystkie własności alkalijom właściwe, i dla lego dawniej nazywane ''alkali lotném (alcali volatile''), powietrzem alkalicznym i t. p. Nazwa ''ammoniacum'' jest bardzo starożytna, wszakże to co teraz nią oznaczamy, starożytnym nie było znane; nazwa soli amoniackiej prawdopodobnie służyła Egipcyjanom na oznaczenie soli kuchennej, która niekiedy na powierzchni ziemi wykwita. Dopiero pierwszy Geber, uczony arabski, opisał sól teraz pod tem nazwiskiem znajomą, i podał sposoby jej wyrabiania; a gaz amonijakiem zwany, dopiero w r. 1756 przez Black’a został otrzymany. Jakkolwiek amonijak stosunkowo w małej ilości w naturze się znajduje, jest jednak ciałem bardzo upowszechnionym. Znajdujemy go między produktami gnicia ciał roślinnych i zwierzęcych; powstaje również przy suchej ich deslylacyi, a w połączeniu z kwasami niekiedy w naturze tworzy sole gotowe. Niektóre wulkany wyziewają znaczne jego ilości; woda morska, rzeczna, studzienna, deszczowa i niektóre wody mineralne zawierają<section end="Amonijak" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tghodcd6m2zr9si46ctjzjtn5qf4d3b
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/672
100
1081189
3142579
2022-08-01T06:31:49Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amonijak" />sole amonijakalne. Prawie wszystkie gatunki ziem zawierają w sobie mniejsze lub większe ilości amonijaku; w odchodach zwierzęcych znajduje się niekiedy wielka ilość soli amonijakalnych, nakoniec anionijak stanowi stałą część składową powietrza atmosferycznego, lubo w niém w nadzwyczaj małej ilości się znajduje. Ciało tak upowszechnione musi mieć bardzo ważne przeznaczenie w naturze, i rzeczywiście amonijak jest najważniejszem źródłem, dostarczającem roślinom azotu (ob.), pierwiastku w ich wegetacyi nadzwyczaj ważnego. Jak wyżej wspomnieliśmy, amonijak jest gazem bezbarwnym, z własności swych nadzwyczaj charakterystycznym, a ztąd do poznania łatwym. Gaz ten przez zagęszczanie i oziębienie, a nawet przez samo tylko wielkie zniżenie temperatury zamienia się na rozciek; a nawet do stanu stałego przyprowadzonym być może. W wodzie rozpuszcza się bardzo gwałtownie i w wielkiej ilości; w naczynie napełnione czystym gazem, woda wpada jak do próżni, 1 obiętość wody w + 10’ pochłania 670 objętości gazu. Roztwór ten zwany zwykle ''amoniją płynną (liquor ammonii caustici''), używa się w medycynie i do wielu innych celów; jest cieczą bezbarwną, lżejszą od wody, silnie woniejącą amonijakieni i w wysokim stopniu działającą alkalicznie; dla tego też zowie się także amoniją kaustyczną (gryzącą). Zwykle otrzymuje się z mieszaniny salmijaku z wapnem; za ogrzaniem wywiązujący się gaz, wprowadza się do wody w której się rozpuszcza. Pod względem składu chemicznego uważany amonijak, jest związkiem azotu z wodorem, w stosunku który wyraża formuła NH, albo
Amonijak w wysokim stopniu posiada własności zasad, dokładnie zobojętnia najsilniejsze nawet kwasy, i wydaje z niemi sole krystaliczne, łatwo rozpuszczalne w wodzie. Sole, w których z kwasami lotnemi jest połączony, za ogrzaniem ulatują w zupełności; niektóre jak np. węglan, są lotne w zwyczajnej temperaturze; dla tego też ten ostatni znajduje się w powietrzu atmosferycznym. Sole zaś kwasów nielotnych, w ogniu rozkładają się w ten sposób, źe kwas jako ogniotrwały pozostaje, gdy amonijak jako lotny ulatuje. Jakkolwiek wyżej powiedzieliśmy, że amonijak posiada wszystkie własności zasad, jednakże sam przez się, bezwodny (NH<sub>3</sub>), nie jest zasadą względem zwyczajnych tlenokwasów również bezwodnych; lecz dopiero nią się staje przez przybranie pierwiastków 1-go jedn. wody (NH<sub>3</sub> HO czyli NH<sub>4</sub>O). Stwierdza to skład wszystkich soli amonijakalnych; zachowanie się bezwodników kwasowych z amonijakiem bezwodnym, z którym one nie wydają zwykłych soli, lecz połączenia zupełnie innych własności, mianowicie sole amonijakalne amidokwasów; tudzież bezpośrednie łączenie się amonijaku bezwodnego z bezwodnemi kwasami wodoru. W tym ostatnim przypadku wodor kwasu dołącza się do pierwiastków amonijaku NH; wydaje z nim grupę atomów NH<sub>4</sub>, która jak pierwiastek metaliczny łączy się z rodnikiem kwasu wodorowego. Tę grupę atomów nazwano ''Amonem'' (''ammonium''); tym sposobem są sole amanijakalne związkami tlenku amonu (NH<sub>4</sub>O), który zwykle zowiemy amoniją, i cała różnica soli amonijakalnych, od zwykłych metalicznych, polega na tém, że w ostatnich metal jest ciałem pojedynczem, kiedy w pierwszych jest związkiem azotu z wodorem. Połączenia tego wprawdzie dotychczas nie udało się otrzymać w stanie odosobnionym jako metal; jednakże związek jego ze rtęcią (merkuryjuszem), jaki łatwo otrzymać można, posiada wszystkie cechy zwykłych amalgamatów metalicznych. Do rzędu związków amonijakalnych policzyć jeszcze wypada tak zwane amonijaki organiczne, amidy i imidy, tudzież związki pochodzące od typu amonu.<section end="Amonijak" /> <section begin="Amonijaki organiczne" />'''Amonijaki organiczne,''' pochodzące od typu<section end="Amonijaki organiczne" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
gze3zcjjx3vizxjs77vfoy1k974ms33
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/673
100
1081190
3142582
2022-08-01T06:40:10Z
Dzakuza21
10310
/* Problemy */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="2" user="Dzakuza21" /></noinclude>w którym jeden, dwa lub trzy jedn. wodoru, są podstawione rodnikami alkoholowemi. Jeżeli za 1 jedn. 11 podstawia się 1 jedn. rodnika alkoholowego, powstają ''zasady amidowe'', np. metylijak, w którym podstawiony jest metyl C<sub>2</sub>H<sub>3</sub>; — fenylijak, w którym podstawiony jest fenyl C<sub>12</sub>H<sub>5</sub> (ob. ''anilina). Zasady imidowe'' powstają przez podstawienie dwóch jedn. H jednym albo dwoma rodnikami alkoholowemi np. dwumetylijak, metylijak. ''Zasady nitrylowe'' powstaja przez podstawienie trzech jedn. H. np. trzymetylijak; etylinetylamylijak i t. p. Ciała te, podobnie jak amonijak NH<sub>3</sub>, względem kwasów tlenowych staja się dopiero zasadami gdy przybiorą pierwiastki 1-go jedn. wody. ''W typie ammonu'' mogą być podstawione 1, 2, 3 lub 4 jedn. H jednym lub róźnemi rodnikami, tak np. czterometylin. metyletylamylfenylin i t. p. W połączeniu z tlenem i wodą ciała te dają zasady; tak np. (C<sub>2</sub>H<sub>3</sub>)<sub>4</sub>O<sub>4</sub> HO czterometylin, a właściwie wodan. '''Amidem''' zowiemy połączenie NH<sub>2</sub>, '''Imidem''' zaś NH; rzeczywiście jednak połączenia te nie istnieją; znajdujemy je bowiem tylko w związkach organicznych, pochodzących od typu NH<sub>3</sub>, w których za wodor podstawione są rodniki kwasowe tlen zawierające (ob. ''[[Encyklopedyja powszechna (1859)/Acetyl|acetyl]]''), a niekiedy i inne. Jeżeli w typie podstawiony jest 1, 2 lub 3 jedn. H rodnikami kwasów jednozasadowych, a niekiedy i alkoholowych, powstają '''Amidy''' np. ''acetamid'', w którym za 1H jest podstawiony acetoil C<sub>4</sub>H<sub>3</sub>O<sub>2</sub> (ob. ''[[Encyklopedyja powszechna (1859)/Acetyl|acetyl]]''). '''Imidy''' zaś powstają wówczas gdy w typie NH<sub>3</sub>, 2 jedn. H są podstawione 1 jedn. rodnika kwasu dwuzasadowego np. N ''sukcyninid'' gdzie za 2H jest podstawiony ''sukcynyl''. '''Dwuamidy''' i '''trzyamidy''' pochodzą od podwojonego i potrojonego typu amonijaku, mianowicie. Liczba tego rodzaju połączeń jest<section end="Amonijak" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
g03h5u9p8dpmipn54shmrbzvi8yl1fx
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/674
100
1081191
3142585
2022-08-01T06:45:06Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amonijak" />bardzo wielka: a teraz gdy znane są alkohole dwu i trójzasadowe, prawdopodobnie będą i zasady od podwójnego i potrójnego NH<sub>3</sub>.{{EO autorinfo|''T. C.''}}<section end="Amonijak" />
<section begin="Amonijus" />{{tab}}'''Amonijus,''' patryjarcha zakonników. Oprócz świętego Antoniego, głównie Amonijusowi przypisać należy przejście od samotnego życia zakonników do życia stowarzyszonego. Amonijus, urodzony w Egipcie, z bogatego i znakomitego domu, wcześnie powziął zamiar poświęcenia się ubóstwu i zupełnej wstrzemięźliwości. Po śmierci rodziców, tylko na najusilniejsze nalegania swoich krewnych, zgodził się pojąć żonę. Ale wieczorem, po ślubie, natchnął młodą swą małżonkę tak wielkiém zamiłowaniem czystości dziewiczej, opierając się na Ewangelii ś. Mateusza (19, 11) i słowach ś. Pawła (I ''Kor''. 7, 32—34), że nowi małżonkowie postanowili żyć z sobą jak brat z siostrą. Przeżywszy lat ośmnaście w pobożności i miłości braterskiej, Amonijus, za zezwoleniem żony, udał się na pustynię Nitryi, w dolnym Egipcie, o mil 8 lub 9 na południe Alexandryi i tu założył kilka zgromadzeń, których członkowie nie byli ani pustelnikami, ani zakonnikami konwentualnemi; bo jeżeli prawie zawsze mieszkali w celach osobnych, zbierali się w sobotę i niedzielę w jednym kościele, gdzie ci z nich, którzy byli kapłanami, odprawiali mszę świętą. Potomstwo duchowne Amonijusa tak się rozmnożyło na pustyni nitryjskiej, że przy końcu IV wieku, liczyło już pięć tysięcy braci. Amonijus był spółczesnym i przyjacielem ś. Antoniego: często odwiedzali siebie nawzajem, chociaż mieszkali jeden od drugiego o 13 dni drogi. Żona odwiedzała go także dwa razy w roku. W 62 roku zakończył życie, oznaczone wielą cudami. Powiadają, że ś. Antoni w widzeniu dowiedział się o śmierci przyjaciela, i że widział duszę jego wznoszącą się ku niebu.{{EO autorinfo|''L. R.''}}<section end="Amonijus" />
<section begin="Amontons" />{{tab}}'''Amontons''' (Wilhelm), znakomity fizyk i mechanik, urodził się według jednych w Paryżu, według innych w Normandyi 1663 r. umarł 1705 r. w Paryżu. W dzieciństwie jeszcze w skutek choroby postradał słuch, i na całe życie tém samém pozbawiony został bliższych stosunków z ludźmi; szukał więc rozrywki w nauce i oddawał się z szczególném zamiłowaniem geometryi, mechanice i fizyce, w zgłębianiu których tyle znalazł powabów dla siebie, że później nie gonił za sposobami uleczenia się z głuchoty, zapewne i dla tego, że ona sprzyjała jego zajęciom, nie dopuszczając roztargnienia w pracy. Pisał traktaty o doświadczeniach swoich z nową klepsydrą, o barometrach, termometrach i higroskopach. W roku 1687 przedstawił akademii nauk nowy higroskop, który mu zjednał powszechne uznanie. Umieszczał rozprawy w ''Journal des savants'', w których ogłaszał doświadczenie swoje nad siłą ludzi i koni, nad czasem, przez który mogą pracować, nad prędkością z jaką mogą się poruszać względnie na obciążenie; czém wielce się zasłużył w mechanice. Amontons pierwszy rzucił niejakie światło na wielce ważną w mechanice teoryję tarcia, pismem swojém: ''Nouvelle theorie du frottement''. Należy go także uważać jako wynalazcę telegrafów, które o cały wiek później wprowadzono w użycie; gdyż on wymyślił znaki, za pomocą których porozumiewały się z sobą osoby, w takiej znajdujące się odległości, że tylko za pomocą lunet widzieć się mogły. W r. 1699 został członkiem akademii królewskiej, na którém to stanowisku napisał wyżej przytoczoną rozprawę o tarciu. Dzieła Amontons’a zawarte są w pamiętnikach akademii nauk z lat 1698 do 1705. Fontenelle w pochwalnej mowie w sposób nader świetny wystawił zasługi tego uczonego.<section end="Amontons" />
<section begin="Amor" />{{tab}}'''Amor,''' u Egreków ''Eros'', bożek miłości, według Orfeusza i Hezyjoda najdawniejszy z bogów, jedna z zasadniczych sił wszechświata i jako taka powstała bez rodziców, czy też syn Kronosa (czasu) i ziemi. Różnym od niego jest Amor, utwór liryków greckich, syn Marsa i Wenery, owo swawolne skrzydlate pachole,<section end="Amor" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jdyuwhpl2ry1jahtcv0gua376dpkek4
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/675
100
1081192
3142587
2022-08-01T06:53:10Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amor" />co chwila napinające łuk, by wypuszczoną z jego cięciwy strzałą godzić zarówno w serca ludzi jak i bogów, a któremu nic oprzeć się nie zdoła. Amoretty albo Eroty, synowie nimf czy Wenery, Gracyje, Fortuna, jak niemniej Himeros i Potos (t. j. tęsknota i żądza) nieodstępnemi są jego towarzyszami. Zrazu nadawano mu kształty młodzieńcze, później zaś dziecka lub wyrostka (ob. ''Psyche, Kupido, Hymen, Eros'').<section end="Amor" />
<section begin="Amoretki" />{{tab}}'''Amoretki,''' tak w sztuce kucharskiej nazywają się wązkie paski, wycięte ze szpiku cielęcego, marynowane w różném zielu, a następnie smażone na patelni, lub gotowane w sosie frykasów z pulardy albo z mostków cielęcych.<section end="Amoretki" />
<section begin="Amoretti" />{{tab}}'''Amoretti,''' jeden z najznakomitszych włoskich uczonych nowszych czasów, który odznaczył się jako geograf i badacz przyrody. Urodził się 1740 r. w Oneglia w genueńskiem, a po ukończeniu nauk wstąpił do zakonu Augustyjanów i pełnił obowiązki professora prawa kanonicznego w akademii parmezańskiej. Uwolniony przez papieża od ślubów zakonnych, poświęcił się nauce języków i historyi naturalnej. W r. 1772 w podróży swojej do Wiednia zajmował się w Alpach poszukiwaniami geognostycznemi. Należał do liczby uczonych, którzy wydali dzieła bardzo pożyteczne p. t. ''opusculi scelti interessanti sidle scienze e sidle arti'', w 22 tomach, Medyjolan 1778—1806. W r. 1779 wydał tłómaczenie na język włoski Winkelmann’a ''Historyi Sztuk''. W r. 1783 został sekretarzem towarzystwa patryjotycznego w Medyjolanie, a 1797 bibliotekarzem przy Ambrosianum. Według rękopismów tej biblioteki Amoretti wydał: Figafetty pierwszą podróż w około świata, z tłómaczeniem francuzkiém 1800 r., a 1811 również z tłómaczeniem francuzkiém podróże po oceanie Ferrera Maldonato. Z jego prac własnych zasługują na wymienienie: ''Memorie storiche su la vita, gli studi e le opere di Leonardo da Vinci'', Medyjolan 1784, które wyszło powtórnie 1804 wzbogacone traktatem o malowaniu tego mistrza; ''Viaggio da Milano ai tre laghi'' Medyjolan 1794, 1800,1806; Codice diplomatico Sant Ambrosiano, tamże 1804; ''Le guide des étrangers dans Milan et aux environs'', 1805 2 t.; ''Ricerche fisiche e storiche sulla rabdomanzia'', tamże 1808; ''Della torbe et della lignite'', tamże 1810: ''Ricerche del carbone fossile'', tamże 1811. Wszystkie dzieła Amorettego odznaczają się erudycyją, gruntownością i bystrością poglądu. Umarł 1816 r. w biednym stanie.<section end="Amoretti" /> — <section begin="Amoretti (Maryja Peleg.)" />'''Amoretti''' (Maryja Pelegrina), siostra poprzedzającego, urodzona 1756 r. otrzymała godność doktora prawa 1777 roku, napisała: ''De jure dotium apud Romanos'', umarła 1787.<section end="Amoretti (Maryja Peleg.)" /> — <section begin="Amoretti (Józef Augustyn)" />'''Amoretti''' (Józef Augustyn, rodem z Oneglii, professor medycyny w Turynie, przeciwnik brownianizmu i kontiastymulizinu, wydał: ''Nuova teoria delle fevre'', Turyn 1816; ''Aforismi sulla scienza della vila et riflessioni critiche sulla teoria dell’ inflammazione del prof. Tommasi et sulla dottrina del dr. Broussais'', Medyjolan 1824, 2 t.<section end="Amoretti (Józef Augustyn)" />
<section begin="Amorficzny" />{{tab}}'''Amorficzny''' (z greckiego ''a'' bez, ''morfe'' kształt), czyli bezkształtny stan ciała stałe mają wówczas, gdy nietylko w całej ich massie, lecz nawet w każdej pojedynczej cząsteczce, nie można dostrzedz śladu budowy krystalicznej, lub jakiegokolwiek prawidłowego ułożenia. Zowią to jeszcze bezkształtnością albo amorfizmem. Ciała bezkształtne nie okazują podwójnego załamywania światła, które w wielu kryształach dostrzegamy; nie posiadają wcale budowy krystalicznej, blaszkowej; lecz w każdym kierunku równie łatwo dzielić się dają; a odłam ich nigdy nie jest ziarnisty, krystaliczny, lecz ziemisty, zbity, albo muszlowy. Jako przykłady ciał bezkształtnych przytoczyć można szkło, żużle, żywice, gummy i t. p. Ciała bezkształtne powstawać mogą: 1) drogą suchą, przez stopienie, jak szkło zwyczajne, żużle, pumeks i wiele minerałów. Ciała te {{pp|stopio|ne}}<section end="Amorficzny" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
293l76r6itzxxsd96jqefbs8s3jg463
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/676
100
1081193
3142602
2022-08-01T07:58:17Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amorifczny" />{{pk|stopio|ne}}, przed skrzepnieniem gęstnieją, i w tym stanie dają się wyciągać w nitki i rozmaicie urabiać, jak szkło; 2) drogą mokrą, przez odparowanie roztworów mianowicie ciał organicznych, jak gummy, kleju, żywic (lakiery) i t. p.; przez ścięcie czyli skrzepnienie, jak białko, twaróg, galarety i t. p.; i przez strącenie gdy ciała z roztworów nagle zostają wydzielone, opadają wówczas tworząc osady, zwykle proszkowate, rzadziej kłaczkowate, galaretowe lub inne. Ciała bezkształtne mogą być także krystalicznemi; zwykłe szkło, które jako ich typ przytoczyć można, długo utrzymywane w cieple blizkiém jego odmiękczenia; staje się nieprzezroczystém, kruchém. nieco przeświecającym i w tym stanie zowie się porcelaną ''Réaumur’a''.<section end="Amorficzny" />
<section begin="Amorfizm" />{{tab}}'''Amorfizm,''' (ob. ''[[Encyklopedyja powszechna (1859)/Amorficzny|Amorficzny]]'').<section end="Amorfizm" />
<section begin="Amorgos" />{{tab}}'''Amorgos,''' starożytna nazwa jednej z wysp sporadzkich morza Egejskiego, z miastem stołecznem tegoż imienia, inaczej Patage czyli Hypera zwanej, dzisiejsze Morgo, leży na północ Krety, a na południe wyspy Naxos. Na tej wyspie fabrykowano sławne płótno, ''amorgińskiém'' zwane, cieńsze od byssu i karbazu, prawie przezroczyste. W Atenach modne z tego płótna szaty, nazywano amorgidiami.<section end="Amorgos" />
<section begin="Amorka" />{{tab}}'''Amorka''' czyli ''Viola d’amore'', pewnego rodzaju i formy skrzypce altówka, dawniej bardzo w Polsce upowszechniona, lecz teraz wyszła zupełnie z użycia.<section end="Amorka" />
<section begin="Amoros" />{{tab}}'''Amoros''' (don Francisco), waleczny, generał hiszpański, urodzony 1770 roku, w 1793 r. odznaczył się w bitwach pod Bellegarde i Villefranche, oraz przy odwrocie z pod Vera-Cruz; szybko dosłużył się rangi generała, w którym to stopniu bohatersko bronił fortecy St. Elmo. Po zawarciu pokoju powołany do rady stanu, zakładał szkoły wojskowe podług metody Pestalozzego, i w 1803 r. objął kierunek wychowania infanta don Franciszka a Paulo. Za wstąpieniem na tron Ferdynanda VII, z powodu wierności okazanej Karolowi IV uwięziony, wkrótce jednak znowu wypuszczony na wolność, przeszedł zupełnie do stronnictwa Napoleonidów, i pod królem Józefem został intendentem generalnym policyi i komissarzem królewskim w Guipuzkoi. Wypędzony ztąd przez powstańców uciekł do Madrytu, poczem kolejno piastował urząd gubernatora w Toledo, Avila, Estramadurze i Manchy. Po upadku Napoleonidów w 1813 roku, schronił się do Francyi, gdzie odtąd poświęcał się nauce gimnastyki, w celu rozpowszechnienia której po wszystkich większych miastach w całym kraju liczne zakładał szkoły gimnastyczne, mianowicie też dla młodzieży płci żeńskiej.<section end="Amoros" />
<section begin="Amoroso" />{{tab}}'''Amoroso,''' (po włosku, ''miłośnie''), wyraz używany w muzyce na oznaczenie wykonania pieszczotliwego, niejako omdlewającego, w ruchu niezbyt prędkim.<section end="Amoroso" />
<section begin="Amorrejczycy" />{{tab}}'''Amorrejczycy,''' pochodzili od Amorrego, czwartego syna Chanaana, i za czasu Mojżesza, składali jedno z najpotężniejszych pokoleń chananejskicli, gdyż nazwisko ich często było używane na oznaczenie całego rodu chananejskiego, i ludy przeciw którym walczyli Izraelici, są zwykle nazywane Amorrejczykami. Główna ich siedziba była na zachód morza Martwego, w górach Judy, i w części gór Efraim: ale rozszerzyli się dalej, i przeszedłszy Jordan, zabrali znaczne ziemie Ammonitom i założyli dwa królestwa, Basan i Sehom. Nie długo jednak trwały te królestwa; bo chociaż Amorrejczycy byli ludem silnym i bitnym, zwyciężali ich Izraelici, za życia nawet Mojżesza, i ziemię ich rozdzielili między pokolenia Ruben, Gad i połowę Manassesa. Jozue poraził Amorrejczyków na zachód Jordanu, nie wytępiwszy ich atoli do szczętu; ale potęga ich skruszoną została. Kiedy za Samuela, Filistyni uderzyli na Izraelitów, Amorrejczycy zachowywali pokój: później, wraz z innym ludem chananejskim, byli hołdownikami Salomona. Wzmiankowani są jeszcze po niewoli Izraela; ale ze słów Ezdrasza<section end="Amorrejczycy" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
l9x10owduvruo43x8ty889jec0bgc7k
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/677
100
1081194
3142604
2022-08-01T08:01:16Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amorrejczycy" />nie można wiedzieć dokładnie, czy istniał ten naród w owej epoce. (I, ''Mojż''. 10,15; 15,16; 48, 22. ''Joz''. 24, 18. ''Sędz''. 1, 34; 3. 5. I. ''Król''. 7, 14. III, ''Król''. 9, 20. ''Esdr''. 9; 1).{{EO autorinfo|''L. R.''}}<section end="Amorrejczycy" />
<section begin="Amortyzacyja" />{{tab}}'''Amortyzacyja''' czyli '''umorzenie.''' Każde państwo obowiązane jest spłacać długi, które zawiera. To spłacanie długów państwa odbywać się może trojakim sposobem: 1) za pomocą sprzedaży dóbr narodowych; 2) za pomocą zmniejszenia wydatków, powiększenia dochodów i użycia różnicy na spłacenie długu; 3) za pomocą amortyzacyi czyli umorzenia. Ten ostatni sposób zasadza się głównie na tem, że państwo poświęca corocznie pewną część swego dochodu na utworzenie nowego kapitału i zastąpienie tego, który był pożyczonym i spożytym. Jeszcze w 1769 roku doktór Price, Anglik, podał myśl umarzania długów za pomocą procentów składanych, utrzymując: że siła procentów składanych tak jest wielką, iż jeden penny (5 groszy) oddany na procent składany w epoce narodzenia się Chrystusa Pana, uczyniłby w roku 1791 summę wyrównywającą wartości kilku milijonów brył złotych wielkości kuli ziemskiej! Myśl ta wielce się podobała ówczesnemu ministrowi Pittowi i za jego wpływem, przystąpiono do urządzenia kassy amortyzacyjnej, mającej na celu umorzenie długu krajowego na zasadzie procentów składanych. Kassy te upowszechniły się później i w innych państwach. Sposób postępowania kassy amortyzacyjnej jest następujący: rząd pożycza np. 100 milijonów rubli i obowiązuje się płacić po 5% od tej summy. Na opłacenie tych 5% pobiera 5 milijonów rubli podatku, a nadto jeszcze 1 milijon rubli, który powierza kassie amortyzacyjnej. Kassą, oszczędza procenta od summ, które wypłaciła; te zaoszczędzone procenta tworzą kapitał dający także procenta i tak następnie, dość że według obliczenia, dług spłaconym czyli umorzonym być powinien w przeciągu 36½ lat, przypuszczając naturalnie najregularniejsze, bo coroczne spłacanie długu. Rachunek ten, jakkolwiek pewny i dokładny w teoryi, w praktyce jest trudny do wykonania, a nawet zbyteczny. Rząd zaciągając pożyczkę pięcio-procentową 100 milijonów rubli srebrem, udaje się w tym celu do bankiera, który podejmuje się negocyjacyi tej pożyczki, zaręcza rządowi za jej skutek nieomylny, bierze od rządu nie jedne obligacyję, reprezentującą całą summę pożyczki, lecz dzieli tę pożyczkę na drobne części, np. po 1,000 rs. lub nawet mniejsze i takowe kapitalistom cząstkowym sprzedaje; na każdą taką cząstkę pożyczki, rząd wystawia osobny dowód. Dowody te nazywają się obligami. Jeżeli pożyczka jest zawarta w czasie dogodnym i pod korzystnemi warunkami, natenczas cząstkowi kapitaliści takowe obli— gacyje rozkupują, czasem nawet po cenie wyższej od ceny przez bankiera rządowi przyrzeczonej, i natenczas bankier wywiązawszy się rządowi z przyjętego na siebie obowiązku, zarobi na negocyjacyi pożyczki; w przeciwnym razie może stracić. Rząd aby umorzyć tę pożyczkę, płaci rocznie ze swoich dochodów 6,000.000 rs., to jest: 5,000,000 wypłacone będą przy końcu pierwszego roku jako procent po 5% właścicielom obligacyj, a za 1,000,000 rs. wykupiona będzie pewna liczba obligacyj, albo na giełdzie podług kursu, albo przez losowanie po nominalnej wartości, stosownie do planu przed rozpoczęciem sprzedaży obligacyj ułożonego; każdy więc z posiadaczy wylosowanych obligacyj, nie cząstkę ale cały swój kapitał, przy końcu roku pierwszego odbierze. Przy końcu roku drugiego, jakkolwiek dług rządowy jest o 1,000,000 rs. mniejszy, rząd płaci tak samo jak w roku pierwszym 6,000,000 rs.; z których przedewszystkiem posiadacze obligacyj już tylko 99 milijonów rs. wynoszących, dostaną wszystkie procenta za rok drugi po 5% za resztę zaś, która oczywiście wynosi więcej jak milijon rubli, będzie wykupiona stosowna liczba obligacyj. Tym sposobem {{pp|postę|pując}}<section end="Amoryzacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6j05oeftej8cnphb6a9e21fcmtr6vq0
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/678
100
1081195
3142607
2022-08-01T08:03:57Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amortyzacyja" />{{pk|postę|pując}}, jeżeli rząd przy końcu każdego roku składać będzie na fundusz amortyzacyjny po 6,000,000 rs. każdy z posiadaczy obligacyj będzie odbierał regularnie swój procent; liczba obligacyj będących w obiegu, będzie się tak dalece zmniejszała, że przy końcu 36 roku, za ostatnią ratą będą wykupione wszystkie pozostałe obligacyje wraz z procentem za ostatnie pół roku, należącym się i dług tak samo i w tym samym czasie będzie umorzony jak za pomocą kassy amortyzacyjnej. Taki rodzaj pożyczki nazywa się pożyczką procentową, dla tego, że właściciele obligacyj, do tej pożyczki należących, regularnie procent oznaczony przy końcu każdej jedności czasu pobierają. Oprócz pożyczek procentowych bywają jeszcze pożyczki loteryjne; pomyślne ściągnięcie kapitałów za obligi, wystawione na pożyczkę loteryjną, polega najwięcej na trafném ułożeniu planu takiej pożyczki. Posiadacze obligacyj pożyczki loteryjnej nie odbierają procentu przy końcu każdego roku, lecz czekają dopóki numer obligacji kupionej przez nich będzie wylosowany; w takim razie dostają summę wraz z procentem prostym za wszystkie lata przez które obligacyja u niego bez procentu zostawała. Traci więc posiadacz takiej obligacyi pożyczki loteryjnej procenta składane, lecz za to gra w loteryją. bo z summ stanowiących te procenta składane formują się premija, może więc i on takie premijum wygrać. Jeżeli premija będą naznaczone na znaczne summy, w takim razie nie może ich być wiele. Jeżeli pożyczka loteryjna jest np. pięcio-procentowa, natenczas układający plan jej losowania na wszystkie lata, mógłby przeznaczyć dla obligacyj nieszczęśliwie grających tylko kapitał wraz z procentem prostym po 4%, a 5-ty procent i procenta składane przeznaczyć na premija, natenczas takie premija mogą być większe jako też większa ich liczba. W królestwie Polskiém papiery kursujące a obciążające skarb publiczny, są następujące: obligacyje cząstkowe po 500 zł. każda, pochodzą one z pożyczki 150 milijonów złp. przez rząd w roku 1835 zaciągnionej, plan umorzenia tej pożyczki rozłożony został na lat 40½, pożyczka ta jest mieszana to jest: przez pierwsze 10 lat, poczynając od 1836 do 1845 roku była loteryjną i przy końcu każdego roku wylosowano 7,000 obligacyj 500 zlotowych, to jest przez lat dziesięć wylosowano 70,000 obligacyj, każda z nich dostała najmniej 750 zł. a szczęśliwe podostawały znaczne premija. Od 1 Stycznia 1846 roku pożyczka ta zamieniła się na procentową i każda z obligacyj nie wylosowanych dostała kupony czte-ro-procentowe i właściciele ich odbierają procent w ratach półrocznych, a każda wylosowana dostanie swój kapitał i nadto 200 zł. premijum, jako wynagrodzenie za to, że przez pierwsze dziesięć lat te obligacyje żadnego procentu nie przynosiły. Drugim rodzajem papierów są obligi skarbowe. Obligi te pochodzą z trzech oddzielnych pożyczek i dla tego dzielą się na trzy seryje. Pierwsza seryja 25 milijonów zaciągniętą została w roku 1843, druga seryja 35 milijonów zaciągniętą została w roku 1838, trzecia seryja 60 milijonów zaciągnięta w r. 1841. Obligi skarbowe początkowo przynosiły 5%, lecz później, gdy skarb królestwa był w lepszym stanie, zniżył stopę procentu do 4%, i teraz wszystkie trzy seryje połączone są razem. Zniżenie to stopy procentu odbyło się prawnie, bo każdy rząd zaciągający pożyczkę, oprócz planu jej umorzenia robi jeszcze zastrzeżenie, że wolno mu jest wcześniej swój dług zapłacić; gdy więc skarb królestwa czuł się na mocy, wezwał właścicieli obligów skarbowych pięcio-procentowych, aby każdy złożył do banku swoją obligacyję i albo przyjął za nią nowo cztero-procentową, albo gotówkę. Oprócz tych papierów są jeszcze listy zastawne. Papiery te są oparte na dobrach ziemskich. Każdy z właścicieli takowych dóbr, ma prawo zaciągnąć pożyczkę w listach zastawnych, która może mu posłużyć na spłacenie długów, ciążących jego majątek, a jeżeli nie ma długów, może jej użyć<section end="Amortyzacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tl4kmpupwczqzkwaxhb8b0ioof33lap
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/679
100
1081196
3142609
2022-08-01T08:15:06Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amortyzacyja" />na polepszenie swego gospodarstwa, a tém samém na powiększenie z niego dochodów. Ilość listów zastawnych nie jest stała, bo każdy z dłużników równie jak powiedziano o długach rządowych, może każdego razu wystąpić, zapłaciwszy co się od niego należy; jednak ta ilość więcej jak 50 milijonów rs. wynosi. Każdy z dłużników obowiązany jest płacić przy końcu każdego półrocza na fundusz amortyzacyjny po 3%, z których 2% idzie na procent dla właścicieli listów zastawnych, a 1% na umorzenie kapitału. Tym sposobem dłużnik po zapłaceniu 56 rat półrocznych po 3%, cały dług swój umorzy. Dla wspomożenia rolnictwa bank polski udziela pożyczki na machiny rolnicze, to jest na młockarnie, sieczkarnie i t. d. Takie pożyczki umarzają się w dwunastu ratach półrocznych, każda rata nie po całe 5%, w których 3% liczy się na procent zwyczajny dla banku, a niecałe 2% na zwrot kapitału. Na ostatek postanowieniem Namiestnika Królestwa z dnia 26 Listopada 1816 roku, skarb królestwa, chcąc dopomódz mieszkańcom miasta Warszawy do wystawienia domów murowanych przy ulicach pryncypalnych, przeznaczył na ten cel 300,000 zł. rocznie i takową summę wypożyczył na cel rzeczony. Każdy dłużnik po odebraniu pożyczki przez trzy pierwsze lata nic nie płacił, dopiero przez następne 20 lat był obowiązany płacić 6% rocznie, z których 5% przypadało na zwrot kapitału dla skarbu królestwa, a 1% na fundusz żelazny dla miasta Warszawy, z którego to funduszu miał się utworzyć kapitał miejski na pożytki budowlane. Czynność ta rozpoczęta została w następujący sposób: na początku 1817 roku kassa miejska odebrała ze skarbu 300,000 złp. i takowe pieniądze budującym domy rozpożyczyła, przy końcu roku 1817 żadnego procentu od tych summ nie pobrała. Na początku roku 1818 kassa miejska odebrała od skarbu drugie 300,000 zł. i od tych także równie jak od pierwszych żadnego procentu nie pobrała. Na początku roku 3-go, to jest 1819, kassa miejska odebrała trzecie 300,000 zł., które rozpożyczywszy także, od nich żadnego procentu nie pobrała. W roku czwartym należy się skarbowi od 300,000 zł. w pierwszym roku wypożyczonych na zwrot kapitału po 5% summa 15,000 zł. Do tych 15,000 zł. skarb królestwa zamiast je odebrać, dołożył jeszcze 285,000 zł. i tym sposobem kassa miejska w roku czwartym wypożyczyła nowe 300.000 zł. funduszu skarbowego. W roku piątym należy się skarbowi na zwrot kapitału 15,000 zł. od 300,000 w roku pierwszym wypożyczonych, powtóre należy się drugie 15,000 od kapitału w drugim roku wypożyczonych, czyli razem 30,000 zł. Do tej summy skarb dołożył 270,000 złotych i kassa miejska rozpożyczyła nowe 300,000 zł. Tym sposobem przyszło do tego, źe skarb potrzebował dołożyć tylko 15,000 zł. aby pożyczyć kassie miejskiej 300,000 zł. Fundusz żelazny miejski wzrastał następującym sposobem, W roku pierwszym dłużnicy, którzy wypożyczyli 300,000 funduszu skarbowego na budowanie nowych domów, nic nie wypłacili na zwrot kapitału ani na procent, więc i fundusz żelazny nic nie dostał. W roku drugim także fundusz żelazny nic nie dostał, w roku trzecim toż samo nic nie dostał. W roku czwartym dłużnicy, którzy pożyczyli 300,000 zł. na początku roku pierwszego, zapłacili od tej summy po 6%; z tych 5% poszło na rachunek skarbu jako zwrot kapitału, a 1% na fundusz żelazny dla miasta. Tym sposobem w roku czwartym znalazło się dla miasta 3,000 zł. funduszu żelaznego. W roku piątym miasto zyskało 6,000 zł. to jest 3,000 zł. od summ skarbowych wypożyczonych w roku pierwszym, a drugie 3,000 zł. od summ w roku drugim wypożyczonych. W roku szóstym fundusz żelazny dostał z łaski skarbu 9,000 zł. W roku siódmym 12,000 zł. i tak następnie. Aby fundusz żelazny w kassie miejskiej z początku bardzo mały nie próżnował, Namiestnik królestwa na posiedzeniu Rady Administracyjnej w d. 25<section end="Amortyzacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ngy742ikyns8n12av23yc7akykk5fc4
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/680
100
1081197
3142610
2022-08-01T08:18:57Z
Dzakuza21
10310
/* Problemy */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="2" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amortyzacyja" />Listopada 1817 roku postanowił, aby kapitał miejski wynoszący 180,000 zł. dawniej na dobrach ziemskich hipotekowany, a wówczas kassie miejskiej zwrócony, był obrócony na wsparcie nowo budujących się domów murowanych po odleglejszych ulicach miasta Warszawy. Do tego kapitału dołączone zostały summy wyżej wzmiankowane funduszu żelaznego i rozpożyczone pod tym warunkiem, że każdy dłużnik obowiązany jest spłacać dług w 50-ciu ratach półrocznych równych po 3%, w której to summie 3% znajduje się procent i cząstka na kapitał. Pięćdziesiąt rat po 3% czyni 150 za 100, każdy więc dłużnik w ciągu 25 lat zapłaciwszy 150 za 100, zwraca 100 zł. kapitału i 50 zł. procentów. Dziś fundusz żelazny na pożyczki budowlane tak się powiększył, że w roku bieżącym 1859 udzielono 56,625 rs. pożyczek, a w latach następnych będzie coraz więcej; skarb więc królestwa nie potrzebuje już nic dawać, odbiera tylko summy przez siebie wypożyczone. Chcąc rozwiązywać rozmaite zadania, tyczące się amortyzacyi, wypada koniecznie wskazać najpotrzebniejsze do tego wzory. Na-zwijmy kapitał przeznaczony do amortyzacyi przez K, ratę mającą się spłacaj: przy końcu każdej jedności czasu, to jest przy końcu każdego roku albo przy końcu każdego półrocza, co zależy od umowy, przez R. Liczbę jedności czasu, a tem samem liczbę rat przez n. Procent od jedności kapitału za jedność czasu przez r. Nazwijmy jeszcze przez A|, A2, A3 i t. d. kapitały jakie dłużnik pozostaje winien po zapłaceniu raty pierwszej, drugiej, trzeciej, czwartej i t. d. Na początku roku 1-go kapitał jest A', do tego przy końcu roku 1-go należy dodać procent Kr, a odjąć ratę R. Wiec po zapłaceniu 1-ej raty dłużnik bedzie winien:
K, — K + Kr — R -- K (1 + r) — R.
Zą rok drugi liczy się procent od kapitału ''K''<sub>1</sub>, który przy końcu drugiego roku bedzie ''K<sub>1</sub> r'', od czego odjawszy ratę, otrzymamy kapitał na początku roku 3-go:
K2 = A, + K r — R — A, (l + r) — R
podobnie na początku roku 4-go będzie kapitał:
A3 = A2 + K2 r — R — A2 (1 + r) — R
na początku roku piątego będzie:
A 1 77— Aj + Aj r R ^3 Aj (1 4" ł’)
zebrawszy te wypadki i wstawiwszy wartości, otrzymamy:
A, = A (1 4- r) — R
K2 = A, (1 + r) — R = K (l + r)2 — R (1 + »•) — R K3 = K> (1 + r) — R = A (1 + r)’ — A (1 + r)2 — A (1 + r)1 — A A4=Aj (1+r)—A=A(l+r)‘ —A (l-j-r)3—A (1 + r)2— A (1 + »•)—A
podobnie jeżeli liczbę rat oznaczymy przez ''n'' będzie:
A„=A (1 + r)"—R (1 + r)"~ '—R (1 + r)""2— —A (1 + r)2—A (1 + r)A K„ nazwawszy jedną głoską ''S'', jako summę, którą jeszcze będziemy dłużni po zapłaceniu rat ''n'' i wziąwszy — ''R'' przed nawias, otrzymamy:
A'=A(l+r)"— A[(l +r)"-' + (l + ł.)»-2+(l+r)'«-3+
+ (l + r)2+(l+r) + l
zsumowawszy wyrazy w nawiasie wielkim znajdujące się, jako tworzące postęp ilorazowy rosnący, którego pierwszym wyrazem 1, ostatnim (1+r)"-1, a wykładnikiem (1+r) otrzymujemy:
■S = A (1 + r)" — A j — — 1 j (I)
ten wzór służy do rozwiązywania zagadnień, w których mamy wiadome: kapitał ''K'' dany do umorzenia, rata ''R'' spłacana przy końcu każdej jedności czasu, procent ''r''<section end="Amortyzacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bnl3ll36psvntogx50g7f8k7y7meuyx
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/681
100
1081198
3142611
2022-08-01T08:23:10Z
Dzakuza21
10310
/* Problemy */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="2" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amortyzacyja" />d jedności kapitału za jedność czasu, a idzie nam o summę ''S'', którą jeszcze jesteśmy dłużni, po zapłaceniu rat ''n''. Przykład. Obywatel zaciągnął od Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego kapitał 30,000 rs., chcemy się dowiedzieć ile po spłaceniu 20 rat półrocznych jest dłużny. Chcąc to znaleść należy w równaniu (I) uczynić ''K'' = 30,000 rs., ''n'' = 20, r = 0,02, ''R'' = 900 więc będzie:
Zniósłszy mianowik 0,02, otrzymamy:
tu cała trudność polega na tem, ażeby 1,02 podnieść do potęgi dwudziestej, co można uskutecznić za pomocą logarytmów, lecz buchalterowie tablic logarytmowych nie lubią używać, bo wypadki za pomocą takowych otrzymywane nie są ścisłe tylko przybliżone. Wiadomo z nauki o procentach składanych, że (l,02)2° jest to summa jaką otrzymamy, gdybyśmy jedność oddali na procent składany po 2% na 20 jedności czasu; tę summę znajdziemy w tablicy osobno na to ułożonej, w każdém dziele dokładoie traktującem o procentach składanych i będzie:
{{c|(1,02)<sub>20</sub> = 1.485947396
Co wstawiwszy w powyższe równanie, otrzymamy:
{{c|''S'' = 30,000 X 1,485947396 — 45000 X 0, 485947396}}
Wykonawszy wskazane działania otrzymamy:
{{c|''S'' = 22710,787 rs.}}
to jest; że obywatel, który zaciągnął 30,000 rs., po spłaceniu dwudziestu rat półrocznych równych po 3%. pozostanie jeszcze dłużnym 22,710 rs. 79 kop. We wzorze (1) ''S'' zamieni się na 0 jeżeli chcemy, ażeby po zapłaceniu rat ''n'' kapitał się zupełnie umorzył, więc będzie:
Ztąd:
Zniósłszy mianownik ''r'' otrzymamy:
Ztąd:
ten wzór służy do rozwiązywania zagadnień, w których mając kapitał dany do umorzenia, liczbę rat i procent od jedności kapitału, idzie o znalezienie raty. Przykład, Znaleść ratę półroczną do umorzenia kapitału 100 zaciągniętego od Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, wiedząc że dług ma się umorzyć w 56-iu ratach równych, półrocznych, z dołu, z procentem po 2% na pół roku. Więc w równaniu( II) należy zrobić:
{{c|''K'' = 100, n = 56, r = 0,02 i będzie:}}<section end="Amortyzacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
1txzio8y1w5so30xc56nm4qi0m5tqmt
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/682
100
1081199
3142612
2022-08-01T08:27:00Z
Dzakuza21
10310
/* Problemy */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="2" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amortyzacyja" />
Z tablic na procenta składane znajdziemy, że: (1,02)<sup>55</sup> = 3,031165286 więc będzie:
Wykonawszy wskazane działaniu będzie:
{{c|''R'' = 2,984}}
to jest: że rata żądana będzie od 100 zł. kapitału większa od 2 zł. 29½ groszy, bierze się więc w praktyce za 3 złote. We wzorze (II) zniósłszy mianownik otrzymamy:
Ztad:
czyli:
ten wzór służy do znalezienia wartości na ''r''. W ogólności stopa procentu jest umówiona, nie trzeba więc jej szukać, lecz czasem zdarza się przeciwnie, jak to mamy w pożyczkach budowlanych miejskich warszawskie!). Wiemy że w tych pożyczkach dług umarza się w 50-iu ratach równych półrocznych z dołu po 3 w których to trzech znajduje się i procent i cześć na kapitał. Więc we wzorze III,
R — 3 ; K — 100 i n = 50, a szukane jest r wiec bedzie:
Chcąc znaleść wartość, należałoby rozwiązać równanie stopnia pięćdziesiątego pierwszego, coby nas zaprowadziło bardzo daleko, najlepiej więc przez próbowanie tak, jak się robi w równaniach wykładniczych, wstawiać wartości za r dopóty, dopóki pierwsza strona równania nie zbliży się do 3, tym sposobem otrzymamy:
Ztąd:
W pożyczkach więc budowlanych miejskich warszawskich, dłużnicy płacą półrocznie na procent po 1,7232%, a tćm samem na kapitał płacą resztę do 3 to jest: 1,2768%. Założywszy, że pożyczka budowlana miejska umarza się ratami rocznemi z dołu po 6%, natenczas zdawałoby się, że gdy umarzając ratami półrocznemi, stopa procentu jest 1,7232, więc przy rocznych powinnaby być dwa razy większa, to jest 3,4464, tak jednak nie jest, bo we wzorze III uczyniwszy
otrzymamy
czyli:<section end="Amortyzacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
368bsyrd65cmyec7jbk29pnb36r40gr
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/683
100
1081200
3142613
2022-08-01T08:31:07Z
Dzakuza21
10310
/* Problemy */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="2" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amortyzacyja" />w takim więc razie na procent od każdych 100 rubli, wypadnie po 3,3974, a na zwrot kapitału 2,6026; o czém przekonalibyśmy się naocznie sporządziwszy tabellę amortyzacyi rocznej. Wzór III można jeszcze doprowadzić do postaci:
ten wzór ostatni służy do znalezienia wartości dla n, mając wiadomy kapitał dany do umorzenia, ratę i stopę procentu. Ponieważ obojętną jest rzeczą dla posiadacza obligacyi na pożyczki rządowe jaki jest ogólny dług, którego jego obliga-cyja jest cząstką, więc w tém ostatniem zadaniu kapitał dany do umorzenia bierze się za 100, czyli będzie: K — 100. W takim razie Kr będzie równe procentowi od tego kapitału 100, nazwijmy go przez p. Rata R będzie się równać procentowi p i cząstce od sta na kapitał, którą nazwijmy przez p' więc wzór IV zamieni się na następujący:
''Przykłady''. I-sze W pożyczce sześcioprocentowej płacąc 6% na procent a 1% na kapitał, chcąc z wzoru (V) znaleść ''n'', to jest liczbę lat, będzie:
więc:
t. j. chcąc znaleść w ilu latach umorzy się pożyczka sześcioprocentowa płacąc 6% na procent, a 1% na zwrot kapitału, potrzeba znaleść w ilu latach kapitał 1 przy stopie procentu 6% rocznie wraz z procentem składanym zamieni się na 7 i znajdziemy, że będzie blizko 34 lat. 2-e w tym samym wzorze (V) uczyniwszy
otrzymamy:
to jest płacąc 5% na procent, a 1% na zwrot kapitału, umorzy się w latach 33. 3-ie Płacąc 4% na procent, a 1% na kapitał, dług się umorzy w latach 41. 4-te Płacąc po 3% na procent, a 1% na kapitał, dług się umorzy w lalach 47, 5-te Płacąc po 2% na procent, a po 1% na zwrot kapitału, umorzymy dług w 56-iu ratach. — Dokładny wykład tego przedmiotu można znaleść w rachunkowości handlowej, i dziele: O papierach publicznych Fl. Zubelewicza.{{EO autorinfo|''Kaz. R.''}}<section end="Amortyzacyja" />
<section begin="Amos" />{{tab}}'''Amos,''' trzeci z dwunastu proroków mniejszych, urodzony w Thekue, w pokoleniu Judy, na południe Jeruzalem, u granic pustyni Judei, jak sam powiada, pastuch czyli skotarz (''Amos'' I, 1; 7, 14). Nie przygotowany do powołania proroka, albo nie odebrawszy wychowania w szkołach proroków, wzięty był od trzody i posłany na opowiadanie słowa Bożego w królestwie Izraela. Czynność proroczą rozwinął w Bethel, główném siedlisku bałwochwalczej czci Izraela. Zaczął prorokować pod panowaniem Jeroboama II, króla Izraelskiego, i Ozyjasza, króla Judzkiego, i uderzał przedewszystkiém na zmysłowość i lekkomyślność<section end="Amos" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
r55w2wdxy0iimjvim9stlsfjxiwvvc4
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/684
100
1081201
3142615
2022-08-01T08:35:38Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amos" />możnych, panującą niesprawiedliwość, ucisk ubogich, wzgardę proroków i kapłanów, na powszechny upadek wiary i przemagające bałwochwalstwo. Księga jego składa się ze wstępu i dwóch głównych części. We wstępie grozi karami niebieskiemi, jednym po drugich narodom bałwochwalskim, sąsiadującym z Izraelem, za upartą ich nieprzyjaźń dla ludu wybranego. Pierwsza część wyraża w kilku śmiałych i poważnych owach, gorliwość proroka o poprawę obyczajów i podźwignienie się z upadku moralnego i religijnego narodu żydowskiego. Druga część w silnych obrazach maluje głębokość poniżenia Izraela, i jego odrzucenie ostateczne, wszelako podając mu nadzieję zbawienia za przyjściem Messyjasza. Ś. Hieronim gani styl Amosa, i nazywa go imperitus sermonis. Styl ten wszakże, niekiedy rozwlekły w opisach, ale nie przeciążony i nienużący, jest piękny, poprawny, zawsze jędrny, żywy i pełen obrazów. Grecy obchodzą pamiątkę Amosa 15 Czerwca, a Łacinnicy 31 Marca.{{EO autorinfo|''L. R.''}}<section end="Amos" />
<section begin="Ampelius" />{{tab}}'''Ampelius''' (Lucyjusz), pisarz łaciński z czasów późniejszego cesarstwa rzymskiego, autor znanej, bo zwykle razem z historyją Florusa drukowanej książeczki, pod tytułem: ''Liber memorialis'', obejmującej w 50 krótkich rozdziałach zwięzłe opowiadanie najważniejszych wypadków i dat dziejowych, geograficznych, astronomicznych i t. d., zebranych po większej części z pisarzy dawniejszych. Utwór Ampeliusa odznacza się prostotą układu i języka,—ten ostatni jednak nie jest bez usterków; najlepszą edycyje wraz z objaśniającemi przypisami wydał J. A. Beck (Lipsk, 1826).<section end="Ampelius" />
<section begin="Ampère (Andrzej Maryja)" />{{tab}}'''Ampère''' (Andrzej Maryja). Inspektor generalny uniwersytetu i professor w College de France w Paryżu, jeden z najznakomitszych fizyków i matematyków bieżącego wieku, urodził się w Lyonie 1775, umarł w Marsylii 1836 roku. Początkowe ukształcenie zawdzięczał ojcu, który opuściwszy zawód handlowy, osiadł w spokojnem ustroniu Polemieux, niedaleko Lyonu, i naprzód postanowił wykształcić syna w językach, a poznanie matematyki, do której syn wielkie zdolności od pierwszych lat dzieciństwa okazywał, pozostawić na lata późniejsze. W dwunastym roku życia młody Ampère, obeznany dostatecznie z zasadami matematyki, oddany został na nauki do Lyonu, gdzie pod okiem Daburona poznał analizę wyższą. W tymże czasie starał się poznać botanikę; w matematyce zaś tak wielkie uczynił postępy, że w 18 roku życia był w stanie przeczytać mechanikę analityczną Lagrange’a i powtórzyć wszystkie rachunki w niej zawarte. Prócz tego z zapałem poświęcał się czytaniu dzieł naukowych. Encyklopedyję w zupełności przeczytał z takiém zajęciem, że ustępy z niej w latach późnych życia mógł z pamięci przytaczać. W młodości więc już okazywał się w nim umysł uniwersalny, który tę cechę na zawsze zatrzymał. W roku 1793 okropny cios uderzył w młodego Ampère’a; ojciec jego, pełniąc podczas oblężenia Lyonu obowiązki sędziego pokoju, został jako rojalista śmiercią ukarany. Ten wypadek na długi czas sparaliżował siły umysłowe młodego Ampèra, który wpadł w stan tak opłakany, iż całe dnie przepędzał na zabawie piaskiem. Nakoniec botaniczne listy Rousseau wyrwały Ampère’a z takiego stanu odrętwienia i zwróciły jego działalność ku botanice. W tymże czasie Oda Horacyjusza do Licyniusza obudziła w nim chęć zgłębienia łaciny. Aż do r. 1797 szukał przyjemności Ampere w studyjach botanicznych i zgłębianiu pisarzy starożytnych. Nieposiadając majątku, wszedł w związki małżeńskie w 1799 r., co spowodowało konieczność dawania lekcyj prywatnych matematyki, aby na chleb powszedni zarobić; przyczém zagrzany pismami Lavoisier’a, począł pracować nad fizyką i chemiją. W r. 1801 udał się do Bourg, jako professor fizyki i chemii, i tutaj począł wykonywać doświadczenia zapomocą narzędzi bardzo niedokładnych. Najważniejsze są prace<section end="Ampère (Andrzej Maryja)" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
elwm8vot7riuzfrn9agfxssel96d7ub
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/253
100
1081202
3142649
2022-08-01T09:08:33Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br><br></noinclude>{{c|'''Tatry od Kiezmarku, Szmeks i Pięć Stawów węgierskich.'''|w=120%}}
{{---|40|przed=1.5em|po=1.5em}}
{{f|lewy=auto|prawy=0em|w=90%|
<poem>{{tab|40}}{{roz|......|0.3}}Łomnica
Świeci polskiéj ziemi do dnia
Nad Tatrami jak pochodnia,
A na pełni jak gromnica{{roz|....|0.3}}</poem>
{{f|''W. P.''|align=right|prawy=3em}}
|table|po=1.5em}}
{{tab}}Poznawszy Tatry nowotarskie, zwiedziwszy kolejno najpiękniejsze, a nam dostępne doliny i szczyty w tém paśmie, życzyliśmy sobie dla uzupełnienia obrazu, zobaczyć Tatry od strony Węgier, skąd, jak niejednokrotnie zdarzyło nam się słyszeć i czytać, wyglądają nierównie wspanialéj. Łomnica szczególniéj zaostrzała ciekawość naszę. Łomnica! Któż o niéj nie słyszał? Ten nawet kto nie zna z nazwiska żadnego ze szczytów tatrzańskich, wie że ona najwyższą polskiéj ziemi strażnicą. A lubo najnowsze pomiary przyznały berło wyższości szczytowi Gierlachowskiemu, mimo to z poważnego czoła Łomnicy nie spadła wieńcząca je {{Korekta|od od|od}} wieków korona, bo pod względem wspaniałości, Gierlach nie wytrzyma z nią porównania i ona pozostanie nadal Tatrów królową.<br>
{{tab}}Jak każdy przyjeżdżający dla zwiedzenia tych gór, tak i my najprzód pytaliśmy o Łomnicę, ją chcielibyśmy byli zobaczyć z każdego wierchu. Ale położenie<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
t03u1n7t6dloab3ww350aolwbc0rx1z
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/685
100
1081203
3142651
2022-08-01T09:10:47Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Ampère (Andrzej Maryja)" />jego w fizyce. W pismach Ampere’a napotykamy badania nad wahadłem, które zawierają w sobie zaród pięknego dowodu ruchu ziemi, dokonanego w r. 1851 przez Foucault’a zapomocą ogromnego wahadła zawieszonego pod sklepieniami Panteonu. W r. 1802 ogłosił w Lyonie ''Considérations sur la théorie mathematique du jeu'', w którem dowodzi, że zguba jest nieuchronnem następstwem namiętnego oddawania się grze; o tej pracy Instytut paryzki w zdaniu sprawy o postępie nauk powiedział, że byłaby zdolną uleczyć graczy, gdyby byli nieco lepszemi geometrami. Wymienimy jeszcze jego dzieło: ''Recherches sur l’application des formules générales du calcul des variations aux problèmes de la mécanipue'', a nadto wiele jego prac znajdujemy w Annales de chimie, w Bulletin de la société philomatique i w pamiętnikach Instytutu, nakoniec ważne są jego Comsideralions gdnerales sur les integrales des equations aux differentielles partielles, zamieszczane w tomie 10-tym dziennika szkoły politechnicznej (''Journal de l’école polytechnique''). Oddając się niezmiennie naukom matematycznym, Ampere niezaniedbywał i innych gałęzi wiedzy; pisał bardzo zajmujące i ważne rozprawy o rozmaitych pytaniach teoryi atomistycznej, która tak dzielnie wpłynęła na postępy chemii. Pierwszy on podał podział pierwiastków chemicznych na familije, a chociaż można zarzucić, że zawiele przywiązywał wagi do własności fizycznych, przecież wyświadczył tą pracą wielką przysługę nauce. Kiedy uczony duński Oerstedt, odkryciem elektro-magnetyzmu podał nowy przedmiot do badań fizyków, Ampere był jednym z pierwszych we Francyi, którzy poczęli pracować nad tym przedmiotem, i powiększej części jego to usiłowaniom zawdzięczamy, że ta gałęź fizyki do wysokiego stopnia posunięta została. Za pomocą licznych i rozmaitych doświadczeń, doszedł do ustanowienia teoryi, a przyrządy które on wymyślił, są najwaźniejszemi nabytkami w tej części fizyki. W roku 1834 Ampere streścił rezultat prac swoich naukowych w całém życiu, ogłaszając Essai sur la philosophie des Sciences, ou exposition analytique d'une classification naturelle de toutes les connaissances humaines; drugie wydanie tegoż dzieła wyszło 1838 r.<section end="Ampère (Andrzej Maryja)" /> — <section begin="Ampère (Jan Jakób)" />'''Ampère,''' (Jan, Jakób, Antoni) syn poprzedzającego, professor nowoczesnej literatury w kollegijum francuzkiém, członek Akademii francuzkiej, urodził się r. 1800 w Lyonie. Otrzymawszy gruntowne wychowanie w Paryżu, przebywał czas jakiś we Włoszech i w Niemczech, a nawet odbył podróż do Szwecyi. Po rewolucyi lipcowej (1830 r.) zajął miejsce Andreux’go w kollegijum francuzkiem i zastępował Villemaina w szkole realnej. Na obudwu katedrach wykład jego wielkie miał powodzenie; szczególnie dokładne były jego odczyty o literaturze niemieckiej. Oprócz artykułów zamieszczanych po różnych czasopismach, mianowicie w ''Revue des Deux Mondes'', uczony ten professor wiele napisał dzieł, któremi nietylko francuzkiej, lecz w ogóle literaturze niepoślednie oddał przysługi. Oto tytuły znaczniejszych prac jego: ''De l’ ancienne literaturę Scandinave; De la literature française dans ses rapports avec les litérittures etrangeres au moyen age; Histoire des Lois par les moeurs'', we dwóch częściach, z których pierwsza ma za przedmiot Wschód i Grecyę, druga Rzym; ''Des Bardes chez les Gaulois et les autres nations celtiques; Literature paienne et chretienne du quatrième siècle'' i t. d. Wszystkie te publikacye odznaczają się zdrową krytyką, głęboką erudycyą i stylem jasnym, klassycznym. Ampère napisał także: ''Litérature et voyages'' (Przedruk artykułów z Revue des Deux Mondes); ''Allemagne et Scandinavie; Des castes et de la transmission héréditaire des professions dans l’ancienne Égypte''. W r. 1840 odbył naukową podróż do Egiptu. Zupełnie oryginalnym jest pomysł w jego:<section end="Ampère (Jan Jakób)" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
fmejjug39hlgb1ann0l20w2xmcd0v3x
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/686
100
1081204
3142653
2022-08-01T09:20:36Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Ampère (Jan Jakób)" />''Histoire romaine a Rome'' (1856), gdzie w szczęśliwy i nader liberalny sposób archeologiję i literaturę stosuje do polityki.<section end="Ampère (Jan Jakób)" />
<section begin="Amplexus" />{{tab}}'''Amplexus.''' Koral kopalny, dawniej zalicza do mięczaków. Kilka tylko jego istnieje gatunków w formacyjach dawniejszych, jak ''Amplexus coralloides, Amplexus serpuloides'' i ''Amplexus speciosus, Koninck''. w wapieniach węglowych.<section end="Amplexus" />
<section begin="Amplifikacyje" />{{tab}}'''Amplifikacyje''' (z łacińskiego: rozszerzenie, rozsprzestrzenienie), figura retoryczna, polegająca na bardziej szczegółowem objaśnieniu myśli (ob. ''Parafraza''), albo też na dokładniejszym określeniu jej przez bliskoznaczne wyrazy. Wirgilijusz np. tak opisuje śmierć Turnusa:
<poem>Z jękiem pada umiera;
Straszliwe zimno członki mu rozbiera,
Zbolałe życie w kraj cieni ucieka.</poem>
To jest amplifikacyją myśli najsamprzód wyrażonej: że Turnus kona. Cycero, mówiąc o historyi, tak się wyraża: Historyja, świadek czasów, światło prawdy, starożytności świadoma, nauczycielka życia i t. d.” to znów jest amplifikacyją słowną.—Amplifikacyja w szkołach fuancuzkich oznacza rozwinięcie przez uczniów przedmiotu, zadanego im na ćwiczenie.<section end="Amplifikacyje" />
<section begin="Amplijacyja" />{{tab}}'''Amplijacyja,''' (po łacinie: ''ampliatio'' rozszerzenie), w prawie rzymskiem znaczy odroczenie sprawy, czy to cywilnej czy kryminalnej, wyrzeczone przez pretora z powodu, iż rzecz jest amplius cognoscenda, czyli że bliżej należy ją rozponać. Amplijacya taka powtarzała się kilkakrotnie, dopóki sędziowie we wszystkich szczegółach sprawę dotyczących nie byli dobrze objaśnieni.<section end="Amplijacyja" />
<section begin="Amplituda" />{{tab}}'''Amplituda''' (''Amplitudo''). Wyraz w rozmaitem znaczeniu używany w matematyce, fizyce i astronomii. W geometryi oznacza on cięciwę łuku parabolicznego. W mechanice tak się nazywa odległość pozioma przebieżona przez ciało rzucone. W ruchu wahadłowym amplitudą albo obszernością wahania, nazywa się kąt zawarty pomiędzy dwoma największemi odbieżeniami wahadła od linii pionowej. W Astronomii Amplitudą jest luk poziomu zawarty pomiędzy punktem w którym ciało niebieskie wschodzi lub zachodzi a punktami kardynalnemi czyli głównemi. (ob).<section end="Amplituda" />
<section begin="Ampullaria" />{{tab}}'''Ampullaria.''' Gatunek mięczaka kopalnego z pokrewieństwa ''Głowonogich grzebienioskrzelnych''<section end="Ampullaria" />
<section begin="Ampułka" />{{tab}}'''Ampułka''' (z łacińskiego ''ampulla''), bańka, małe naczynie szklanne lub metalowe; dwa takie naczyńka używają się {{Kor|pruy|przy}} Mszy Świętej do wina i wody, które z nich wlewają się w kielich. W ampułce takżechowane są oleje święte.—''Ampułka święta, sacra ampulla'', była to banieczka z olejem świętym, którą gołębica przyniosła ś. Remigijuszowi, biskupowi Reims, kiedy chrzcił Klodoweusza, króla Franków. Z niej w następnych czasach brano olej święty dla namaszczenia królów francuzkich na tron wstępujących.<section end="Ampułka" />
<section begin="Amputacyja" />{{tab}}'''Amputacyja''' (''amputatio'', z łacińskiego ''amputare'', odcinać). Pod tym wyrazem w chirurgii rozumiemy oddzielanie organu jakiego, lub części jego wystającej od części ciała, za pomocą ostrych narzędzi. W dalszem znaczeniu amputacyję dzielą: 1) na ''Resectio'' gdzie części kostne tylko się oddzielają; 2) ''Exycsio, Extirpatio'', gdzie miękkie części się wyłuszczają, np. migdały, piersi, jądra; i nakoniec: 3) ''Amputatio'' gdzie odcięcie od członków ciała ma miejsce. Amputacyję uważać należy za ostateczny środek chirurgiczny i uciekamy się do niego wówczas, jeżeli wszelkie inne stają się bezskuteczne, pozbawiające nadziei uratowania członka chorego, lub jeżeli przez niewypełnienie operacyi, życie chorego zostałoby w niebezpieczeństwie. Operacyja ta sięga {{pp|naj|odleglejszych}}<section end="Amputacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
82n41zhx2yzq0lrtkr1ufyix6ort7ct
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/687
100
1081205
3142654
2022-08-01T09:24:29Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amputacyja" />{{pk|naj|odleglejszych}} czasów; Hippokrates, Cels, Archigenes i inni, znali ją i podawali niektóre wskazania do jej uskutecznienia, lecz nieposiadając ówcześnie dostatecznych wiadomości i środków zapobiegających i leczących krwotoki, wczasie i po wykonaniu operacyi, uważali ją za śmiertelną; dla tego bardzo często woleli chorego skazać na nieochybną śmierć, jak przedsięwziąść operacyję. Lekarze greccy a szczególniej arabscy, wykonywali odcięcie miękich części za pomocą noża rozpalonego do białości, a następnie dla wstrzymania krwotoku, zalewali pozostałe członki gotowanym olejem lub smołą. Sposób ten nie na wiele im się przydał, albowiem po odpadnięciu tej sztucznej zamazki, krwotok na nowo powracał. Z początkiem dopiero XVI wieku, gdy środki wstrzymujące krwotoki (Haemostatica ob.) lepiej poznane zostały, czynność ta stała się mniej niebezpieczną. Dziewiętnasty wiek obfity w wynalazki, i na tej drodze niepozostał w tyle. Chassegnac w Paryżu przed kilku laty wynalazł instrument tak zwany ''Ecraseur linéaire'', za pomocą którego wszelkie operacyje stają się bezkrwawe. Nieco później professor Middeldorpf, w Wrocławiu, elektryczność zastosował do chirurgii i przy pomocy jego aparatu galwano-kaustycznego, operacyje uskuteczniają się bezkrwawe. Nim się przystąpi do działania, należy zwrócić uwagę na ogólny stan chorego, a mianowicie: czy operacyja przyniesie właściwy pożytek; często albowiem cierpienie nieogranicza się na zewnątrz i wówczas operacyja w miejscu usunięcia, powiększa cierpienia. Tak bywa niekiedy z chorobą raka. Również nie należy przystępować do odejmowania kości spróchniałych, skrofulicznych, lub syfilitycznych, jeżeli siedlisko choroby mieści się w całym organizmie, wymagającem ogólnego wewnętrznego leczenia. I przeciwnie, jeżeli u skrofulicznego pewna tylko część ciała w ciągłym zostaje ropieniu, wycięcza siły jego i przez to zagraża śmiercią, wówczas niezważając na osłabienie ogólne, odejmuje się takową. W Każdej porze roku, w każdej godzinie, czy to dnia czy nocy, operacyja niecierpiąca zwłoki, może bydź uskutecznioną. Godziny jednak z rana przenoszą sie nad inne, albowiem pozostała część dnia, więcej przedstawia łatwości w daniu pomocy na przypadek krwotoku, jak noc. Narzędzia potrzebne do wykonania wszelkich amputacyj są: lurniket (jest to narzędzie, za pomocą którego krążenie krwi w pomniejszych tętnicach, podczas operacyi, jest wstrzymane); noże różnej długości, bistury albo nożyki mniejsze, proste i zakrzywione, piłka, szczypczyki, nożyczki proste i krzywe, haczyki, igły; dla opatrzenia rany: nitki woskowane, paski nasmarowane lepkim plastrem, szarpie różnej długości i w różny ułożone sposób, stosownie do potrzeby, gąbka, woda ciepła i zimna, ocet, spirytus, ogień i rozpalone żelazo na wszelki przypadek. Długi czas szukano środków uśmierzających ból podczas operacyj, ale te po większej części były niebezpieczne lub niepewne; od kilkunastu dopiero lat, dzięki szczęśliwym wynalazcom, eter i chloroform, a w ostatnich czasach ainylen wciągany z powietrzem w płuca, uśmierza ból zupełnie, o czém pod Eteryzacyją obszerniej będzie mowa. Do wykonania amputacyj potrzebna jest pewna liczba pomocników, a mianowicie: jeden pilnujący turniketu, by w czasie operacyj nie usunął się, przez co powstały krwotok, mógłby spowodować złe następstwa. Dwóch innych dla odciągania w górę i na dół powłoki z mięśniami części, mającej się operować; ostatni dla podawania w porządku właściwym następujących po sobie instrumentów. Po uskutecznionej operacyi, pozoslaje leczenie rany, którego są dwa sposoby: 1) albo zbliżając brzegi rany zupełnie ściśle z sobą, i taki sposób nazywa się bezpośredni, albo przez bezpośrednie zetknięcie brzegów rany (per primam intentionem), albo 2) zostawiając je niezbliżonemi, a przez opatrywanie {{pp|różne|mi}}<section end="Amputacyja" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
bmkbipg25pscrb4zl91384gjlvcqumk
Strona:PL Encyklopedyja powszechna 1860 T1.djvu/688
100
1081206
3142655
2022-08-01T09:27:29Z
Dzakuza21
10310
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Dzakuza21" /></noinclude><section begin="Amputacyja" />{{pk|różne|mi}} ciałami pośredniczącemi, takowe zwolna przez narastanie zbliżają się i podobne zabliźnienie nazywa się pośrednie (per secundam intentionem). Po operacyi w pierwszych chwilach, dla podbudzenia upadłych sił, daje się choremu parę łyżek wina, następnie w ciągu dnia stosownie do sił i budowy chorego, przepisuje się właściwe pokarmy i napoje. Po uskutecznieniu czynności i opatrzeniu rany, drugie dopiero w 72 godzin, lub nawét czwartego dnia powinno bydź dopełnione z wszelką ostrożnością, by przez gwałtowne odrywanie plastrów lub reszty opatrunku, nie rozrywać zbliżających się brzegów rany, a przez to prócz opóźnienia zabliźnienia, nie sprawiać bólu choremu. Ligatury czyli nitki woskowane, któręmi podczas operacyi podwiązują się naczynia krwiste, odpadają zwykle ósmego lub dziesiątego dnia. Przedwczesne próby dla oddzielenia ich, pociągają za sobą niebezpieczeństwo krwotoku. Przypadłości towarzyszące odcięciu członków są bardzo ważne i dosyć często przytrafiające się. Jedne mogą mieć miejsce podczas samej operacyi, drugie mniej więcej w oddalonym czasie, i tak: podczas operacyi, szczególniej u osób wycieńczonych, w skutek usunięcia się turniketu lub złego przykręcenia, może powstać krwotok, nietylko utrudniający dokończenie działania, ale nawet przez zbytnią utratę krwi, wywrzeć zgubne następstwa na chorym. Również zdarza się, iż ujęcie tętnicy połączone jest niekiedy z wielką trudnością, co także przyczynia się do krwotoku. Po operacyi, wysunięcie się kości z rany należy do wypadków niepomyślnych i najczęściej wymagających powtórnego jej odpiłowania. Przy bezpośredniem złączeniu brzegów ran zapalenie powstaje niekiedy w nadkostnej, która ropieje i twardnieje, a w skutek tego kość obnaża się i obumiera. Niekiedy na pozostałej części operowanej zjawia się nabrzękłość zapalna, pod postacią róży, albo też zapalenie przenosi się w tkankę komórkowatą. W pierwszym wypadku zwykle plaster, drażniąc częściami swemi żywicznemi, lub za mocno będąc przyciągnięty, staje się tego przyczyną. Usunięcie go i ciepłe okłady, w takim razie są dostateczne. Daleko trudniej rzecz się ma w drugim wypadku, skoro zapalenie sięga głębszych części i przechodzi w ropienie. W takich razach kilka głębokich przecięć, ocala zajęty członek. Jeżeli zaś w skutek ropy utworzyły się świszczę (fistulae) i kość została obnażoną, jedynie powtórna amputacyja może ocalić chorego. Inne przypadłości, mogące mieć miejsce jako to: zakażenie ropiaste, zapalenie żył, zapalenie pęcherza uryno-wego i t. p. odnoszą się do chorób wewnętrznych. Złudzenie, jakie po większej części pozostaje u chorych po amputacyi, zasługuje na wspomnienie, albowiem czując ból w pozostałej części operowanej, odnoszą go do części odjętej. W naszej literaturze posiadamy dzieło: ''O amputacyjach w ogólności'', doktora H. J. ''Brunninghausena'', z niemieckiego przełożone przez T. Baranieckiego, Wilno, 1824, in-8vo.{{EO autorinfo|''Dr. M. L.''}}<section end="Amputacyja" />
<section begin="Amra" />{{tab}}'''Amra,''' narzędzie przy spławie drzewa używane, jest to nasada krzywa na lasce, w kształcie takim jak w kuli dla kulawych; służy do lepszego oporu ramienia flisa, gdy potrzeba statek odepchnąć w stronę właściwą.{{EO autorinfo|''M.''}}<section end="Amra" />
<section begin="Amri" />{{tab}}'''Amri,''' wódz wojsk Ela, króla Izraelskiego, po którego zamordowaniu przez Zambrego, wybrany królem przez wojsko, uderzył na mordercę, który się był schował do Thersa, i zmusił go do spalenia się z całą rodziną. Po śmierci Żambrego, połowa Izraela wzięła stronę Amri, a druga Thebni, syna Ginetha. Thebni panował tylko cztery lata, a po jego śmierci, wszystek Izrael uznał Amrego za króla. Królował on lat 12, to jest 6 lat w Thersa i 6 w Samaryi, gdzie umarł r. 914 przed Chrystusem. Bezbożnością przewyższył swych poprzedników. (III. ''Król''. 16, 16).<section end="Amri" /><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
f55ygmzzvebzqeo4aoepxcdyeqd19mf
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/254
100
1081207
3142658
2022-08-01T09:33:23Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>téj wspaniałéj turni jest takie, że nie można jéj widzieć z najwyższych nawet szczytów nowotarskich i dopiero ze Spiża od Kiezmarku przedstawia się ona w całéj okazałości. W pobliżu Kiezmarku, na południowo-wschodnim stoku Tatrów, u podnoża Łomnicy, leży ''Szmeks'', miejsce zabawy i letniego pobytu Węgrów, główna kwatera podróżnych udających się dla zwiedzenia Łomnicy i innych spizkich szczytów. Nasłuchawszy się opowiadań o piękności ''Szmeksu'', i kwaśnych źródłach tamtejszych, mieliśmy niezmyśloną ochotę poznać zarazem to urocze miejsce.<br>
{{tab}}Ze Zakopanego rachują do Kiezmarku 8 mil drogi, a ztamtąd do ''Szmeksu'' jeszcze trzy mile; na długim jednak dniu, wyjechawszy o świcie, można choć późnym wieczorem stanąć na miejscu. Gdy więc ustaliła się pogoda, wybraliśmy się w tę podróż dnia 13 Sierpnia. Droga do Bukowiny już nam znana z poprzednich obrazków. W miarę jak się oddalamy od Zakopanego, łańcuch Tatrów niby kolumna wojska w coraz dłuższą rozwija się liniją. Zniżają się zachodnie wierchy tego pasma, a natomiast występują coraz wspanialéj spizkie turnie, które mieliśmy okrążyć i dziś jeszcze stanąć u ich stóp od strony południowo-wschodniéj.<br>
{{tab}}Widok z Bukowiny już także opisałem, tu tylko dodam, że po tylu latach, po tylu widzianych już potém pięknościach, w mych oczach nie stracił on nic ze swéj wspaniałości, a wspomnienie wrażeń jakich tu doznałam w pierwszéj naszéj wycieczce, nowym urokiem oblokło ten obraz cudny. Będąc tu po raz pierwszy, patrzyłam na Tatry jakby na gród zaklęty, którego ogrom zdumiewał, tajemniczość nęciła, a dziwy rozpowiadane o niebezpieczeństwach grożących temu kto się zapuści w ten labirynt dzikich dolin i niezgłębionych przepaści zawalonych śniegiem i lodem, podniesione siłą wyobraźni, pomimowolnym przejmowały<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
fwai8zh2n9bkgrrpyatx1amnmt87hx8
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/255
100
1081208
3142659
2022-08-01T09:33:35Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>mię dreszczem. Z nieopisanym zapałem, ale obok tego z jakąś obawą wstępowałam w te piękne doliny, a na szczyty wznoszące się dumnie do koła, nieśmiały wźrok podnosiłam, uważając je za niedostępne dla mnie. Takato jest moc uprzedzeń, taka nieufność we własne siły, która nieraz w życiu odstręcza nas od wzniosłych przedsięwzięć i cel życia wytknięty nam przez Boga wielki, szczytny, nieba dosięgający, jak ów olbrzym tatrzański, każe uważać za niedościgły. Oby! tak jak się stało ze mną w moich górskich wędrówkach, mógł się każdy przekonać w pielgrzymce życia, że chęć szczera i wytrwałość, zdolne przełamać wszelkie przeszkody; że trudności które z daleka zdają się nieprzezwyciężonemi, maleją i nikną w miarę jak z nimi walczymy. Oby wszystko co prawdziwie wielkie, piękne, Bogu chwałę a bliźnim szczęście przynoszące, pociągało ku sobie dusze i serca, pobudzając do ofiar i poświęceń szlachetnych!<br>
{{tab}}Z wielkim moim żalem nie jechaliśmy na Łysą polanę, i nieznaną mi wówczas ''Jaworzynę spizką'', którędy byłoby bliżéj i piękniéj, ale spuściliśmy się z góry bukowińskiéj ku Białce. Kapryśna to i swawolna rzeka, zepsute, rozpieszczone Morskiego Oka dziecię. Czasem płynie spokojnie w swojém łożysku, a szum jéj dolatuje zdala niby melodyja wesołéj, półgłosem nuconéj piosenki; ale gdy wzbierze, niktby jéj nie poznał. Szmaragdowe wody zmienione w brudny kał, nie znają hamulca, nie ulękną się żadnéj przeszkody, nic oprzeć się nie zdoła ich szalonemu pędowi. Jeżeli napotkają wzgórze, poty biją gwałtownym nurtem o kamieniste ściany, poty je podmywają, póki nareszcie wzgórze nie rozsypie się w gruzy i napastnicy wolnego nie otworzy przejścia. Jeżeli zawadza bryła granitu, Białka unosi ją na falach i wszelkie przełamawszy zapory, rozlewa się szeroko po pastwiskach i polach, które po {{pp|ustą|pieniu}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
teed8acnuly7uj5u1crzyudfi7b38zf
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/256
100
1081209
3142660
2022-08-01T09:33:54Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|ustą|pieniu}} wody, przedstawiają straszny obraz zniszczenia. Wielkie przestrzenie kamieńców po obu brzegach, to nieme świadki spustoszenia jakie tu szerzy rozhukany żywioł. Dziś Białka płynęła cicho i skromnie tak, że przejechaliśmy ją w bród bez innéj przeszkody, prócz ogromnych kamieni któremi dno jéj zasłane.<br>
{{tab}}A więc jesteśmy już na Spiżu, Białka bowiem jak nam wiadomo, stanowi tutaj granicę pomiędzy Galicyą a Węgrami. Wieś ''Jurgów'' przez którą najprzód przejeżdżamy, porządnie jest zabudowaną; domy duże, z pięknego drzewa stawiane, ziemia żyźniejsza niż w Bukowinie a nawet w Zakopaném. Prócz owsa, sieją tu dosyć żyta które wcale pięknie się udaje; konopie nieznane wcale na ''Podhalu'' naszém, rozrastają się bujnie na zagonach; lnu jednak sieją więcéj, widać że jest właściwszy tutejszym gruntom. Okolica nie miała zrazu nic zajmującego prócz widoku na Tatry spizkie, które występowały coraz majestatyczniéj, przyćmione lekką zasłoną mgły, a raczéj srężogi która zazwyczaj pokazuje się przy dniu pogodnym a upalnym. Niebawem olbrzymie to pasmo zaczęło się zwijać i skracać, cofnął się gdzieś w głąb szczyt Lodowy, a naprzód wystąpiła jedna turnia, a raczéj grupa skalista bardzo wspaniała i piękna, znana pod nazwą ''Murania''. Z jednego pnia że się tak wyrażę, wyrastają trzy szczyty t. j. ''Murań'' od zachodu, (5945) daléj ''Hawrań Wielki'' (6185) i ''Mały''. Ogromną tę skalistą masę odziewają do znacznéj wysokości najpiękniejsze lasy, po większéj części bukowe. Oko przywykłe do {{Korekta|ciemnèj|ciemnéj}} barwy świerków, mile uderza świeża i jasna zieloność powiewnych listków buczyny, wśród których wychylają się tu i owdzie koralowe jarzębiny grona.<br>
{{tab}}Te bukowe lasy nadają całkiem odmienną fizyjognomiję malowniczéj okolicy u stóp Murania. W mglistéj oddali sterczą groźnie i nadzwyczaj wspaniale,<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
27lfepm0nco2cts17pgcb72msgtqvrq
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/257
100
1081210
3142667
2022-08-01T09:44:53Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>szczyty Granatu, Koszystéj i Wołoszyna, a pomiędzy ich granitowemi ścianami widać dzikie, śniegiem zawalono doliny Roztoki, Pięciu Stawów i głęboką Morskiego Oka kotlinę. Nad brzegiem szumnéj Białki około któréj prowadzi droga, widać rozległe polany, na nich rozrzucone szałasy, mnóstwo ludu zajętego zbiorem siana i liczne stada bydła pasącego się na skoszonych miejscach. Górale ze wsi spizkich ''Jurgowa'', ''Czarnéj hory'', ''Zdżaru'', ''Rzepisk'', ''Pod-Spadów'' i innych, na pierwszy rzut oka nie różnią się niczém od naszych Podhalan; mowa ich i ubiór mężczyzn ten sam co u tamtych. W ubiorze kobiet widziałam korzystną różnicę. Głowę ich osłania dość duża chusteczka biała rąbkowa, tiulowa lub muślinowa, mocno krochmalna, związana pod brodą w ten sposób, że odstaje naokoło twarzy tworząc dość obszerny okrąg. Twarze Śpiszanek o delikatnych rysach i bladéj cerze, bardzo pięknie, idealnie prawie wyglądają w téj śnieżnéj i przejrzystéj obsłonie. Koszula na ramionach suto wyszywana czerwoną taśmą, gorset wycięty na przodzie w głębokie i śpiczaste zęby, lamowany galonem lub kolorową taśmą; u korali wisi mnóstwo medalików, bąbelków i innych świecących ozdób. Kiedy tak strojnie były ubrane przy robocie w dzień powszedni, ubiór ich świętalny musi być rzeczywiście bardzo piękny i malowniczy.<br>
{{tab}}Polany wśród których przejeżdżaliśmy zachwycając się okolicą tak czarującą, że chyba we śnie można wymarzyć coś równie pięknego, należą do wsi ''Pod-Spady''. U samych stóp Murania stoi porządna leśniczówka, tartak i karczma. Tu wypadł nam popas. Jadąc daléj ciągle jeszcze po pod ścianą Murania, zapuściliśmy się w głęboki las drogą dość bystro prowadzącą w górę, a wyjechawszy niebawem na otwarte miejsce, spuściliśmy się znowu na obszerną, ale nie tak już malowniczą dolinę. Bok jéj prawy stanowi {{pp|ska|liste}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7dnjs83k8dnvs98iptxml1kstss43tw
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/258
100
1081211
3142672
2022-08-01T09:55:00Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|ska|liste}} ramię Murania zwane ''Średnicą''. Piękne polany z mnóstwem szałasów, ścielą się wśród lasów już tutaj przeważnie świerkowych, lubo tu i owdzie widać jeszcze buki, jarzębinę, a nawet całkiem prawie nieznane w polskich Tatrach sosny. Na wspomnionéj poprzednio dolinie, leży dość nędzna, ale bardzo rozległa wieś ''Zdżar'' po madziarsku ''Zdjar'', którato nazwa wypisana jest na wysokim słupie pomalowanym węgierskiemi barwami t. j. czerwoną i zieloną. W końcu wsi stoi mały murowany kościołek.<br>
{{tab}}Niebawem dolina się zwęża, po obu stronach podnoszą się wysokie góry ponurym lasem odziane; dziko tu, posępnie, nic nie przerywa jednostajności głębokiego lasu, wśród którego jedziemy zrazu ciągle na dół, potém zaś równiną, drogą szeroką i dobrze ujeżdżoną; tędy bowiem {{Korekta|cięgną|ciągną}} liczne karawany naszych Podhalan po zboże do Kiezmarku. Na kraju tego lasu stoi karczemka zwana ''Szarpaniec''; ztąd droga, dzieląc się na trzy ramiona, biegnie równiną po większéj części wśród pól licho uprawnych, do miasteczka ''Białéj'' i Kiezmarku.<br>
{{tab}}Tu muszę nawiasem wspomnieć jakiemu przypadkowi zawdzięczamy niespodziewane poznanie Białéj. Nasz furman, parobek, czyli jak tu nazywają ''pachołek'' pewnego zamożnego gazdy, który nam wynajął konie do Szmeksu, jeździł już kilka razy do Kiezmarku, a zatém miał doskonale znać drogę. Pokazało się jednak inaczéj: gdyśmy przyjechali na rozstajne drogi, zaczął się wahać nie wiedząc którą obrać; a chociaż pasterze zapytani przez nas wskazywali drogę na prawo, uparł się i pojechał na lewo. Wkrótce ukazały się z za drzew wieże i dachy miasta. Góral pokazuje z tryumfem że to Kiezmark i przechwala się jak dobrze zrobił nie słuchając pasterzy, bo bylibyśmy pobłądzili. Na {{pp|wstę|pie}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
mqtqdxm4kkj5webbaexzmdnqhia5qjt
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/259
100
1081212
3142673
2022-08-01T09:55:14Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|wstę|pie}} do miasta stoją słupy z napisem: ''Bela''. Widoczna zatém że jesteśmy nie w Kiezmarku, ale w ''Białéj''.<br>
{{tab}}Miasteczko ''Biała'', po węgiersku ''Bela'', jest osadą niemiecką z XIII wieku. Po strasznym napadzie Tatarów, król węgierski Bela IV sprowadził tu Niemców, i od jego to imienia ta osada nazwaną została Bela. Dawniéj miasteczko to prowadziło znaczny handel winem i żelazem; obecnie przemysł ogranicza się na rolnictwie, hodowaniu bydła, płóciennictwie i rozmaitych rzemiosłach na małą skalę prowadzonych. ''Biała'' ma pozór bardzo starożytny, prawie średniowieczny. Po ulicach i w rynku stoją staroświeckie kamienice z wysokiemi, śpiczastemi dachami, z ganeczkami i wystawkami dziwnego kształtu, dziwacznie pomalowane. Znaki rozmaitych rzemieślników, na każdym widzieć można domu. Są tu dwa kościoły: protestancki dość wielki z wysoką wieżą i katolicki maleńki. Widać że katolików musi być mało. Na rynku i ulicach pusto, przed niektóremi tylko domami siedzą Niemcy, zajęci jakąś robotą, w kapeluszach z wielkiemi skrzydłami i sukiennych granatowych kaftanach. Kobiety noszą ciemno szafirowe spódnice, takież kaftany, a na głowach białe, płócienne czepki. Ubiór to bardzo brzydki.<br>
{{tab}}Jakkolwiek zaraz na wstępie poznaliśmy żeśmy zbłądzili, sądząc jednak że może przez Białę dojedziemy do Kiezmarku, rozglądaliśmy się ciekawie po miasteczku, nie pytając nikogo o drogę, tém bardziéj że nasz furman bynajmniéj nie zakłopotany, jechał daléj a daléj, nie pytając także nikogo i milcząc według swego zwyczaju. Ale gdyśmy spostrzegli że wyjeżdżamy z miasta wązką, polną dróżyną, zrobiliśmy uwagę, że niepodobna aby ta droga prowadziła do Kiezmarku. Zapytaliśmy więc pierwszego lepszego mieszczanina. Ten w pół po słowacku, w pół łamaną i dziwną jakąś niemczyzną, powiedział nam żeśmy źle pojechali i {{pp|po|słał}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
m0dyfwap6vqgyabkldcxjyu97tz931q
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/260
100
1081213
3142674
2022-08-01T09:55:34Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|po|słał}} z nami swego ''klapca'' (chłopca) żeby nam pokazał drogę. Znowu więc wróciliśmy się na rynek i boczną ulicą wyjechaliśmy na bity gościniec ku Kiezmarkowi wiodący.<br>
{{tab}}W zakłopotaniu naszém pobłądzeniem, nie wiele zwracaliśmy uwagi na okolicę; a jednak było co widzieć do koła. Przed nami równina spizka gęsto zasiana wsiami, na prawo Tatry, wznoszące się okazałą, prostopadłą grupą. Szczyt górujący nad innemi w samym środku, to ''Łomnica'', a obok niéj inny nieco niższy, to wiérch ''Kiezmarski''. Zachodzące słońce nie oblewało purpurą tatrzańskich olbrzymów, jak to bywa na północnéj, t. j. polskiéj stronie, ale świetna zorza gorzała gdzieś za nimi, a na tém tle rysowały się ostro czarne, groźne wiérchy niby obwiedzione złocistym brzeżkiem; z poza turni wystrzelały daleko sięgające promienie białawego światła. Zmrok zapadł, mgła wieczorna przyćmiła okolicę; wjechaliśmy do ''Kiezmarku''.<br>
{{tab}}''Kiezmark'' położony nad Popradem, znanym jest w historyi jako miejsce zjazdów Jagiełły z cesarzem Ferdynandem w r. 1410 i 1423. W dziesięć lat późniéj 1433 w czasie wojen husyckich, 20,000 Taborytów wraz z Polakami którzy przyjęli naukę Husa, wtargnąwszy na Spiż i szerząc wszędzie zniszczenie, zdobyli Kiezmark, złupili i spalili. W wojnach cesarza Ferdynanda z Janem Zapolskim, wiele także ucierpiał Kiezmark należący wówczas do Hieronima Łaskiego, któremu Zapolski nadał hrabstwo Spizkie. Od rodziny Łaskich przeszedł Kiezmark w posiadanie Tökölich; mieli oni tu obronny zamek, co do wspaniałości i bogactw nie mający podobno równego sobie na Węgrzech. Stefan Tököli słynął jako najmożniejszy pan w północnych Węgrzech. Podejrzany o spisek, schronił się na Orawę gdzie wkrótce umarł. Wojska cesarskie zajęły Kiezmark, który w r. 1682 odzyskał syn Stefana Emeryk, {{pp|pod|burzywszy}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
tuvycwo2zzbuai1sqdl1k6jg200bi2a
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/261
100
1081214
3142677
2022-08-01T09:57:57Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|pod|burzywszy}} powstanie w Siedmiogrodzie i wezwawszy na pomoc Francuzów. Wyniósł on się na godność księcia, ale klęska jego sprzymierzeńców Turków pod Wiedniem 1683 r., wpłynęła nieszczęśliwie na dalsze jego losy i spowodowała upadek. Mieszczanie kiezmarscy nienawidzący Tökölich, chcąc się raz na zawsze uwolnić od nieprawych panów, przy zdarzonéj sposobności kupili zamek w r. 1702, posprzedawali wszystko co można było spieniężyć, resztę zaś zniszczyli. Zewnętrzne mury zamku stojącego w północnéj stronie miasta, są jeszcze całe, lecz wnętrze w zupełnéj prawie ruinie.<br>
{{tab}}Kiezmark był od dawna miastem przemysłowém: kwitnął tu niegdyś handel winem, obecnie idzie ztąd bardzo wiele płótna do Pesztu i Debreczyna. W tém schludném miasteczku liczącém kilka tysięcy mieszkańców, po większéj części Niemców lub zniemczonych Słowaków, jest wielu rozmaitych rzemieślników: szyldy krawców, szewców, siodlarzy, garbarzy, farbierzy, mydlarzy, zegarmistrzów, mosiężników i innych, widać nad drzwiami domów i kamienic, które nie tylko okalają rynek, ale i przy główniejszych stoją ulicach. Na rynku wznosi się ratusz z wysoką wieżą, który niegdyś stanowił część zamku Tökölich. Katolickich kościołów jest dwa, protestancki jeden, lubo daleko większa część mieszkańców jest tego ostatniego wyznania.<br>
{{tab}}Nie mając ochoty jechać nocą do ''Szmeksu'', lubo księżyc pięknie przyświecał, zanocowaliśmy w Kiezmarku. Nazajutrz wyjechaliśmy o świcie, bitym gościńcem wiodącym pod Tatry do ''Szmeksu'' o dwie czy trzy mile odległego, bo prawdziwéj odległości nikt mi nie umiał powiedzieć. Dziś dopiero mogłam lepiéj poznać okolicę Kiezmarku, a szczególniéj przypatrzyć się temu wspaniałemu obrazowi który był głównym celem naszéj przejażdżki. Właśnie słońce wschodziło, a czém zachód dla naszych Tatrów, tém jest wschód słońca dla {{pp|spiz|kich}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
23257l7frqe6ffsslvbpswttfk5jyov
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/262
100
1081215
3142686
2022-08-01T10:10:13Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|spiz|kich}}. Cała okolica drzemała jeszcze w półsennym zmroku, gdy sam wierzchołek Łomnicy, zarumienił się purpurowém światłem. Zwolna niby ognista lawa spływały po skalistéj ścianie jaśniejące smugi, rozlewając się coraz szerzéj. Wkrótce zapłonęły i inne szczyty, a w téj powodzi jasności odznaczały się ostremi cieniami głębie przepaści, widać było {{Korekta|wyrażnie|wyraźnie}} stopniowanie roślinności: od ciemnych lasów gorejących dziwném, złotawém światłem, szarzejący pas kosodrzewiny, stanowił przejście do litéj opoki, któréj rzeźba uwydatniała się przecudnie na ostrych szczytach. Ale jakkolwiek Tatry spizkie o wschodzie słońca przedstawiały widok tak czarodziejski, że nic nie zdoła zatrzeć go w mojéj pamięci, jednakże muszę tu wyznać, że zawiodły one całkiem moje oczekiwania. Wznoszą się one rzeczywiście wprost z równiny, bez żadnych prawie przedgórzy, opasane u spodu lasami ciemniejącemi na lekkiéj pochyłości. Nie jestto pasmo, ale rzecby można piękna, okazała grupa, a raczéj trzy oddzielne grupy spodem połączone z sobą. Sam środek zajmuje najwyższa ze wszystkich ''Łomnica'' (8342) a obok niéj wiérch ''Kiezmarski'' (8082) cokolwiek niższy i nie tak wysmukły. Po obu stronach tych olbrzymów, wznoszą się w oddzielnych grupach znacznie niższe góry, na prawo szczyt ''Sławkowski (Schlagendorfer spitze)'' (7860) z za którego wyziera niby mur poszarpany, grzbiet ''Gierlacha, (Gerlsdorfer, {{Korekta|Kesselspitze|Kesselspitze)}}'' (8414) wydający się stąd tak niepozornie, że nawet nie zwraca uwagi. Po prawéj stronie wznosi się podobna grupa gór odzianych lasami, ponad któremi wystrzelają skaliste wierzchołki.<br>
{{tab}}Mnóstwo takich ostrych, granitowych zębów wystercza z poza téj głównéj grupy. Są to szczyty najwyższych tatrzańskich turni jak: ''Biała Turnia (Weisse See spitze)'' (7190) ''Głupi wierch (Törichter Gern)'' (6530) ''Zielona Turnia (Grüne See spitze)'' (8013). ''Ratzenberg'',<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
ttl2wjhgid3r7ccanjhoyjyeq1oern1
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/263
100
1081216
3142687
2022-08-01T10:13:50Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>(6508). Szczyt ''Batyżowiecki (Botzdorfer spitze)'' (8051) ''Baranie rogi (Karfunkelturm)'' (7303) i t. d. Nie znając atoli ich nazwisk, niktby się tego nie domyślił, bo wszystkie cofnione w głąb, zasłania i przyćmiewa niejako ogromem swoim ''Łomnica''. Ona jedna wygląda majestatycznie, ona prawdziwie królową.<br>
{{tab}}Niema tu owych malowniczych przedgórzy, owych pięknych naszych ''regli''; nie widać roskosznych dolin i polan, tych niepoliczonych szczytów, téj rozmaitości barw i kształtów. Jedném słowem Tatry od Kiezmarku, to wspaniała facyjata gotyckiéj katedry, budowy pełnéj majestatu, ale w zupełném odosobnieniu stojącéj. Widziane z północnéj strony, np. z Bukowiny lub Głodówki, to istny gród olbrzymów po którym błądzi zdumione oko nie wiedząc gdzie ma spocząć, co pierwéj podziwiać; czy te niebotyczne wieże, czy okazałe kopuły świątyń, czy zębem czasu poszczerbione mury i baszty warowni, czy wspaniałe pałace i niepożyte wiekiem pomniki; czy nareszcie wźrok zapuścić w głębie przepaści i dolin, gdzie zima drzemie bezpiecznie w swym białym płaszczu, który tak pięknie srebrzy się w blasku słońca. I téj ostatniéj ozdoby nie dostaje Tatrom spizkim; zaledwie w paru miejscach bieleją płaty śniegu, zresztą wszystkie szczyty i grzbiety zupełnie nagie, odarte z téj pięknéj, właściwéj górom śnieżnéj szaty. Układ spizkiéj grupy tak jest symetryczny, że w kilka chwil już ją znamy, już potrafimy zrobić jéj zarys, gdy tymczasem Tatry od strony Galicyi przedstawiają takie bogactwo, taką rozmaitość i fantastyczność kształtów, że widząc je kilkanaście razy, więcéj powiem, mieszkając pod niemi i patrząc na nie ciągle, jeszcze nie możemy powiedzieć, że je znamy dokładnie, jeszcze uderzać nas będą majestatem i ogromem swoim.<br>
{{tab}}Równina spizka, jak już mówiłam, jest zasiana miasteczkami i wsiami, wyglądającemi także jak miasteczka.<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
503wj2vr28np62tt872byun0q6vhec4
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/264
100
1081217
3142690
2022-08-01T10:29:58Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>W każdéj bowiem wsi są dwa kościoły murowane, obok siebie stojące, katolicki i protestancki; lubo to ostatnie wyznanie przeważa zwłaszcza w okolicach Kiezmarku. Ksiądz katolicki bywa zazwyczaj jeden na trzy kościoły, w których kolejno odbywa nabożeństwo. Wsie tutejsze mają domy murowane, lub na podmurowaniu stawiane, wszystkie bielone, schludnie i porządnie wyglądają. Mieszkańcy, zniemczeni Słowacy lub Niemcy, prócz rolnictwa trudnią się rzemiosłami, bo rozmaite szyldy widać nade drzwiami domów. Prócz ziemniaków i owsa, uprawiają tu dosyć żyta i jęczmienia, które jednak dość licho wyglądały. Byłato właśnie pora żniwa, mnóstwo ludu pracowało w polu. Uderzyło mię to, że mężczyźni ubrani w granatowe kaftany i kapelusze z wielkiemi, w górę podniesionemi skrzydłami, wszyscy mieli zapasane fartuchy z grubego płótna, co wyglądało dziwnie i śmiesznie. Kobiety w czarnych krótkich spódniczkach, w kaftanach lub gorsetach z bardzo krótkiemi stanami, z szerokiemi rękawami od koszul podwinionemi wysoko poza łokieć, i w białych czepcach na głowach, niezgrabnie wyglądały.<br>
{{tab}}Miasteczka i wsie spizkie, mają w Tatrach swoje pastwiska i ztąd nazwiska szczytów i dolin gdzie są położone te hale, odpowiadają nazwom wsi do których należą. I tak: są miasta: ''Kiezmark'', ''Biała (Bela)'', ''Felka''; wsie: ''Łomnica (Lomnitz)'', ''Gierlachówce (Gerlsdorf)'', ''Sławków Wielki (Gros Szlagendorf)'', ''Batyżowce (Botzdorf)'', ''Mięguszowce (Mengsdorf)'' i t. d.<br>
{{tab}}Jadąc do ''Szmeksu'' widzieliśmy nad brzegiem Popradu miasteczko ''Poprad (Deutsehendorf)'' a daléj ''Felkę''; bliżéj zaś Tatrów wsie: ''Nową'' i ''Starą Leśną (Neu- und Alt-Walddorf)'', ''Spizką Sobotę (Georgenberg)'', ''Folwarki (Forberg)'' i t. d.<br>
{{tab}}Na drodze z Kiezmarku, napotkaliśmy najprzód wieś ''Hunsdorf'', która to nazwa ma pochodzić od {{pp|Hun|nów}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
14ns9ikxh3l5cbwo9cnxuwqxnb5y3fj
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/265
100
1081218
3142693
2022-08-01T10:35:45Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|Hun|nów}} z któremi Rzymianie stoczyć tutaj mieli wielką bitwę w r. 441, co zdają się potwierdzać znajdowane przy uprawie pól tutejszych, broń, moneta i inne zabytki starożytne, tak rzymskie, jak i do Hunnów należące. Przejeżdżaliśmy następnie przez wsie ''Łomnicę'' i ''Mühlenbach''. Widząc zwracającą się w bok drogę a nie ufając już naszemu furmanowi, pytaliśmy pierwszego lepszego przechodnia czy dobrze jedziemy do ''Szmeksu''? Niemiec idący w tężsamą stronę, postąpił kilka kroków obok naszego wozu, wskazał ręką przed siebie mówiąc: że tędy droga, ale zarazem nadstawił kapelusz prosząc o wynagrodzenie za tę przysługę. Oto uczynność niemiecka.<br>
{{tab}}Wygodna i szeroka droga wznosząc się coraz bystrzéj pod górę, zapuściła się w piękny las świerkowy. Wkrótce na tle ciemnéj zieleni ukazał się czerwony dach szwajcarskiego domku, zwolna jeden po drugim wysuwało się z lasu coraz więcéj takich domków. To ''Szmeks''. Przy odgłosie cygańskiéj muzyki, która grywa dla przyjemności bawiących tutaj gości, wjechaliśmy do téj malowniczéj osady. Rozgościwszy się w porządnéj i obszernéj stancyi zajezdnego domu, poszliśmy na obejrzenie ''Szmeksu''.<br>
{{tab}}''Szmeks'', ulubione miejsce letniego pobytu a poniekąd i kuracyi Węgrów, zwany przez nich ''łaźnią tatrzańską'' (Tatra Füred) leży na północno-wschodnim krańcu Tatrów (3201 st. n. p. m.), na pochyłości góry ''Bierbrunn''. Szczawy tutejsze nie mające żadnych własności leczniczych, są wyborne dopicia. Woda ta zimna jak lód ma smak tak przyjemny i jest tak orzeźwiającą, że jéj się odpić nie można. Z bliższych okolic przyjeżdżają po nią i zabierają w beczki. Są tu łazienki urządzone do odbywania wodnéj kuracyi; daléj oberża, t. j. piękny dom piętrowy o dwunastu oknach; prócz tego kilkanaście ślicznych i gustownych domków<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
k0rp5zewk0damje0fbhozx4jm345zfj
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/266
100
1081219
3142694
2022-08-01T10:36:02Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>szwajcarskich, rozrzuconych w malowniczym nieładzie, a służących za mieszkanie {{Korekta|gościom|gościom.}} W obszernym i pięknym domu zbudowanym także w szwajcarskim guście a stojącym na wstępie do ''Szmeksu'', jest wspólna sala jadalna, a oprócz tego sala zebrań towarzyskich, gdzie się odbywają bale, koncerta i tym podobne zabawy. Z ganku i wystawy tego domu, jest bardzo rozległy widok na spizkie Podhale. Przede drzwiami jest jedno z kwaśnych źródeł pięknie ocembrowane. Patrząc na te klomby drzew i bujnych krzewów liściastych, na te prześliczne trawniki i grzędy najpiękniejszych ogrodowych kwiatów, możnaby zapomnieć, że się znajdujemy u podnoża tatrzańskich olbrzymów, ale gdy podniesiemy wźrok w górę, widzimy poważne głowy tych sędziwych patryjarchów. Łomnica, szczyt Sławkowski i Gierlachowski, Królewski Nos, to najbliższe ''Szmeksu'' {{Korekta|sąsiady,.|sąsiady,}} spoglądające na tę osadę co niby kwiat nadobny u ich stóp rozkwita. Tak główna, szeroka droga jak i wszystkie ulice i ścieżki, są wysypane twardo ubitym piaskiem, czy jakąś téj okolicy właściwą ziemią czerwonawéj barwy. W czasie suszy niema tu wcale pyłu, po deszczu zaś żadnego błota. Ścieżki te wiją się wśród domów i kwiatowych klombów, zapuszczają się w las, plączą się i krzyżują w różnych kierunkach, tworząc najprzyjemniejsze dzikie przechadzki, przyozdobione w różnych miejscach altankami, ławeczkami, mostkami itp. Sztuka zrobiła tu wiele, a nie przekształcając natury, uwydatniła tylko jéj piękności i uczyniła je dostępniejszemi.<br>
{{tab}}Jakkolwiek w ''Szmeksie'' zbiera się bardzo liczne towarzystwo i przebywają nieraz węgierscy magnaci, jednakże jak słyszałam nie przesadzają się bynajmniéj w wystawności i elegancyi. Niema tu nudnéj etykiety, a następnie komerażów, niechęci i wzajemnego niezadowolenia które tak nużącym i niemiłym czynią pobyt<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
9k8r1kahf46eecys0uemnp7n179g5yy
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/267
100
1081220
3142698
2022-08-01T10:39:55Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>w niektórych naszych kąpielach, a zwłaszcza w Szczawnicy. Panuje tutaj zupełna swoboda, któréj każdy używa pojąc się czystém powietrzem górskiém i korzystając z przyjemności dobranego towarzystwa. Przyjemne spędzenie letniéj pory i wzmocnienie zdrowia, jest głównym celem bawiących w ''Szmeksie''.<br>
{{tab}}Nie wiem do kogo ''Szmeks'' należy; od roku 1833 dzierżawcą jego był Reiner Niemiec, rodem ze Spizkiéj Soboty. Jemu to winien ''Szmeks'' urządzenie, rozwinienie i upięknienie swoje, gdyż przedtém było tu zaledwie parę domów. Późniéj Reiner zajmował się tylko polowaniem z bawiącemi tutaj Węgrami, cały zaś zarząd prowadziła żona bardzo obrotna, gospodarna i miła kobieta. W porównaniu z innemi miejscami kąpielowemi, ''Szmeks'' tak pod względem mieszkania jak utrzymania, jest nadzwyczaj tanim. Po śmierci Reinerowéj przed trzema czy czterema laty, dzierżawa ''Szmeksu'' przeszła w inne ręce, ale jak słyszałam nic się tam nie zmieniło.<br>
{{tab}}Mówiłam już że Tatry spizkie nie mają przedgórzy, niema tu więc owych dolin i polan, które tak się uśmiechają, bawiącemu w Zakopaném i dostarczają miłéj a nie trudzącéj przechadzki tym nawet, którzy nie mogą się odważyć na dalsze wyprawy w góry. Ze ''Szmeksu'' wyruszają zwykle konno na zwiedzenie doliny ''Felki'' u stóp Gierlacha, na Łomnicę, na szczyt Sławkowski, wreszcie do doliny ''Wielkiego'' lub ''Małego Kolbachu''. W téj ostatniéj, u stóp Łomnicy, leży Pięć Stawów węgierskich; po drodze zaś można widzieć słynne wodospady Kolbachu.<br>
{{tab}}Chcąc przecież zajrzeć w głąb Tatrów spizkich, umyśliliśmy odbyć nazajutrz tę wycieczkę i w tym celu według miejscowego zwyczaju, udaliśmy się do p. Reinerowéj prosząc o przewodnika i prowiant na drogę. Obszedłszy przechadzki które niepostrzeżenie gubią się<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
89lc0ct2p9z9sj95c13qsx3tycwqqlq
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/268
100
1081221
3142702
2022-08-01T10:47:09Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>w pięknym lesie, wypoczywaliśmy wieczorem siedząc na dużych kamieniach ustawionych niby krzesła i ławki około ogromnéj, naturalnéj płyty granitu, która zastępowała miejsce stołu. Nie zapomnę nigdy tego wieczoru. Dokoła nas kwiaty wydające woń upajającą, nad nami ciemniejący błękit, a na nim rysował się ostremi liniami wspaniały szczyt Łomnicki, wynurzający się z ciemnych lasów. Leciuchna mgła śnieżnéj białości, otulała do połowy tę poważną i piękną turnię, a ścieląc się ponad lasy, opadała coraz niżéj. Wkrótce Łomnica zajaśniała w księżycowym blasku. Szmeks i Łomnica w powodzi księżycowego światła, to obraz z tysiąca i jednéj nocy.<br>
{{tab}}Gdyśmy powrócili do naszéj kwatery, doleciały nas dźwięki muzyki; byłto ognisty, namiętny ''Czardasz''. Mieszkanie nasze było w pobliżu domu w którym znajduje się sala zabawy, gdzie właśnie bal się odbywał. Byliśmy niezmiernie ciekawi tego narodowego węgierskiego tańca, ale znając wymagania zwykłéj etykiety, nie sądziliśmy, żeby można wejść na salę inaczéj jak w balowym stroju. Poprzestaliśmy zatém na przysłuchiwaniu się muzyce. Po niewczasie dopiero dowiedzieliśmy się, że w Szmeksie i pod tym względem zupełna panuje swoboda: każdy przychodzi na salę w codzienném ubraniu, i nasze więc skromne suknie byłyby tam uszły. Układaliśmy sobie, że następnego wieczora przypatrzymy się czardaszowi, ale jakby na przekór zamiast balu był koncert.<br>
{{tab}}Nazajutrz przypadał dzień 15ty sierpnia, dzień uroczysty Wniebowzięcia N. P. Wybierając się do Szmeksu, wiedzieliśmy że tam jest kaplica gdzie się odprawia msza św. Ale spotkał nas zawód: kaplica jest wprawdzie, ale ksiądz nie mieszka stale, czasem tylko trafi się jako gość i wtedy bywa msza św. Wczoraj właśnie wyjechał ksiądz bawiący tu jakiś czas. Tak<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
6a3d2vh6hza1apvoyrc70s694hovqx9
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/269
100
1081222
3142704
2022-08-01T10:47:25Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>więc w dzień ten uroczysty myślą tylko mogliśmy być przytomni najświętszéj ofierze, jednocząc się z tłumami wiernych, które napełniają świątynie nasze i modły swoje składają u stóp Téj, któréj tryumf kościół dziś głosi. Mieliśmy przytém podziwiać cuda boskiéj potęgi, cuda téj przyrody, która jest arcydziełem Jego wszechmocnéj ręki, a taki widok w duszach wierzących rozbudza zawsze religijne uczucia, usposabia je i nastraja do wzniosłéj modlitwy.<br>
{{tab}}Gdyśmy wyruszyli w drogę, niebo przyćmione było mgłą, która zasłaniała szczyt Łomnicy i inne wynioślejsze wierchy; ale byłato mgła lekka i biała przerywająca się i rozpływająca w powietrzu w miarę jak słońce wznosiło się wyżéj; nie budziła więc najmniejszéj wątpliwości co do pogody. Minąwszy oberżę, stojącą o ile pamiętam najwyżéj ze wszystkich domów mieszkalnych w Szmeksie, zapuściliśmy się w las ścieżkami wijącemi się wśród gęstych zarośli borówek. Idąc zwolna, ale ciągle pod górę, przyszliśmy do źródła pięknie ocembrowanego kamieniami, które dawniéj nosiło nazwę ''Prisnitza'', późniéj zaś nazwaném zostało źródłem ''Reinera'' i ''Elżbiety''. Około tego źródła i daléj jeszcze po bokach pięknie utrzymanych ścieżek, widać mnóstwo najrozmaitszych drzew liściastych, strojnych świeżą zielonością. Taką przyjemną drogą dochodzimy do miejsca zwanego ''Kämmchen'' (4048 st.). Jestto dość obszerna polanka, zkąd najpiękniejszy przedstawia się widok. Na lewo wyziera w dali wspaniały, szeroki szczyt ''Gierlachowski'', a bliżéj nas wierch ''Sławkowski''. Przed nami piętrzą się nadzwyczaj urwiste, zupełnie prostopadłe i dzikie opoki, grzbiet strasznie poszarpany, zwany ''Mittelgratt'', lub ''Kalbachergratt'' (7808 st.).<br>
{{tab}}Pomiędzy tymto grzbietem a szczytem ''Sławkowskim'', otwiera się szeroka i długa dolina ''Wielkiego Kolbachu''. Dno jéj zalegają masy śniegu, a w głębi leży<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
q089isbt8vz4izl0ztdy09k436pum7g
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/270
100
1081223
3142705
2022-08-01T10:54:39Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>kilka jeziór. ''Mittelgratt'' oddziela dolinę ''Wielkiego'', od doliny ''Małego Kolbachu'', położonéj znacznie wyżéj od tamtéj, pomiędzy owym urwistym grzbietem, a olbrzymią ścianą ''Łomnicy''. ''Łomnica!'' ach jak ona pięknie ztąd się przedstawia! Stoi tuż przed nami; szczyt jéj wznosi się majestatycznie obstawiony ''piórami'', jak nazywają nasi górale. Są to istne wieżyczki granitowe, równie jak sam szczyt przecudnie rzeźbione. Nie trzeba zbyt bujnéj wyobraźni, aby w tych wysmukłych, skalistych iglicach, dopatrzeć podobieństwa do pysznéj, gotyckiéj budowy, któréj szczyt stanowi sam wierzchołek Łomnicy. Jeżeli Łomnica od Kiezmarku jest wspaniałym olbrzymem, ztąd widziana, jest majestatyczną i niezrównanéj piękności królową.<br>
{{tab}}Wkrótce głuchy huk zapowiedział nam bliskość ''Wodospadu Wielkiego Kolbachu'' (Grosser Kolbachwasserfall). Jestto jeden z najpiękniejszych wodospadów tatrzańskich, wprawdzie nie ze względu wysokości spadku, jak raczéj wielkiéj obfitości wody. Powstaje on w miejscu połączenia nadzwyczaj bystrego potoku nadpływającego z doliny Wielkiego Kolbachu, z innym, spływającym z doliny Małego Kolbachu. Widać tu olbrzymie zwaliska skał granitowych, potężne bryły nagromadzone jedne na drugie w strasznym nieładzie niby ruiny mostów lub wodociągów wzniesionych przed wieki ręką Tytanów, a potém okropną jakąś katastrofą obróconych w gruzy. Z tychto granitowych progów z wierzchu prześlicznie ustrojonych mchem, krzewami, a nawet kwieciem, rzuca się dwoma ramionami ogromna masa spienionéj wody; burzy się, kłębi, wre, kipi, przewalając się i spadając w najrozmaitszych podskokach, a promienie słońca odbijając się w rozpryskujących się kroplach, tworzą piękną tęczę o bardzo żywych barwach.<br>
{{tab}}Nie daleko ztąd, lecz znacznie wyżéj, napotykamy drugi wodospad, powstający ze spadku potoku {{pp|płyną|cego}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
jt6xvjenyacojhhpajx72ch68o4bt6c
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/271
100
1081224
3142707
2022-08-01T11:09:29Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|płyną|cego}} z doliny Małego Kolbachu i dla tego zwany ''Kleiner Kolbach Wasserfall''. Masa wody jest więcéj niż o połowę mniejsza od poprzedniego, ale spadek według mnie piękniejszy. Woda rzuca się prawie prostopadle z bardzo znacznéj wysokości, jednostajną wstęgą, nie odbijając się nigdzie, w głębokie, skaliste łożysko. Patrząc z daleka, cudnie się wydaje ten śnieżny bałwan spienionéj wody na tle bujnéj zieloności świerków, limb i kosodrzewia.<br>
{{tab}}Za wodospadem wstępując coraz wyżéj i stromiéj przez tak zwane ''Schodki'' (Treppchen), zdążamy do doliny Małego Kolbachu, położonéj, jak już mówiłam, pomiędzy Łomnicą a skalistym grzbietem zwanym Mittelgratt. Olbrzymia, skalista ściana, tak zwany ''Grzebień Łomnicki'' (Lomnitzer Kamm), piętrzy się po prawéj stronie doliny, a nad tą dopiero ścianą, wznosi się sam szczyt nie wydający się tak wysmukłym i pięknym jak patrząc ze Szmeksu. Jestto niby olbrzymia głowa jakiegoś Sfinksa nieco na bok skłoniona. Grzebień Łomnicki nie jestto naga, lita opoka, owszem do samego prawie wierzchu porasta na nim trawa, a dołem ciemnieją bujne krzaki kosodrzewia. Naprzeciw Łomnicy t. j. po lewéj stronie doliny, wznoszą się urwiste ściany zwane ''Mittelgratt''. Trudno sobie wystawić dziksze, straszniéj poszarpane skały jak te opoki nagie, prawie całkiem pionowe, nie umajone nigdzie zielonością, nie przystrojone nawet śniegiem; czarne, chropawe jakby przepalone i okopcone od ognia. Przypominały mi one podobny koloryt i dzikość Granatu. Mittelgratt jednak wygląda jeszcze straszniéj. Grzbiet, a raczéj ostra grań jego, jest jakby poszczepana na drzazgi sterczące groźnie tuż nad głową wędrowca, który z mimowolną trwogą myśli o gwałtownym wichrze, któryby, jak się zdaje mógł postrącać te {{Korekta|filgranowe|filigranowe}} iglice.<br>
{{tab}}Od samego wstępu w dolinę, ukazuje nam się w głębi jakby wał, a raczéj teras skalisty. Na tejto<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
2zkuonrsgymz221ynazpj8dob0clzw2
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/272
100
1081225
3142708
2022-08-01T11:09:39Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>wysokości leży ''Pięć Stawów węgierskich'', które były celem naszéj dzisiejszéj wycieczki. Na téj skalistéj ścianie lśniły się zdala dwie srebrzyste wstęgi. Jestto potok odpływający z Pięciu Stawów i spadający na dolinę dwoma ramionami. Dno doliny przerznięte tym obfitym i bystrym potokiem, jest ustrojone bardzo piękną i bujną roślinnością, a jednak niema tu życia i wdzięku dolin na północy Tatrów położonych. Głucho i pusto do koła; niesłychać hukania juhasów, ani dzwonków bydła, nie widać nigdzie szałasu. Podobno Spiszaki pasają tu konie i woły; za naszéj jednak bytności nie spotkaliśmy ich nigdzie.<br>
{{tab}}Uszedłszy znaczny kawał doliną, na komendę naszego przewodnika, zniemczonego Słowaka, poczciwego o ile się zdawało człowieka, choć bez iskierki żywości i dowcipu właściwego naszym góralom, zatrzymaliśmy się dla wypoczynku przy ''Feursteinie''. Wyznam szczerze iż lubo przewodnik wymówił wyraźnie to nazwisko, nie wierzyłam mu i nieprzypuszczałam nawet żeby to był ów sławny ''Feurstein'', owa grota o któréj nieraz czytałam w niemieckich opisach wyprawy na Łomnicę. Dopiero gdy w pięknym opisie K. Łapczyńskiego wyczytałam, że i jemu ''Feurstein'' podobnego wypłatał figla, uwierzyłam że ów pochyło leżący, ogromny kamień okopcony od ognia, jest rzeczywiście sławnym ''Feursteinem''. Za daleko posuwacie swe żarty, panowie Niemcy! zdaje wam się zapewne, że nikt nie pójdzie w wasze ślady i na ten rachunek prawicie nam o grocie ''Feursteinu''. O podobne kamienie nie trudno w Kościelisku i innych dolinach tatrzańskich.<br>
{{tab}}''Feurstein'' jest punktem, od którego udający się na Łomnicę, zaczynają wstępować na ''Grzebień''. Widać dobrze tę ścieżkę wspinającą się w górę wśród skał i kosodrzewia; ale chociaż wejście na Grzebień i tak zwane ''Pole Łomnickie'', nie ma nic niebezpiecznego, jest<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
4jfeiilkdfei8fe8vlv5p5nq0hteofv
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/273
100
1081226
3142709
2022-08-01T11:09:52Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>jednak dość utrudzającém, a jak zapewnia Łapczyński, nie opłaci się widokiem jaki się ztamtąd przedstawia, bo szczyt Łomnicki sterczący jeszcze bardzo wysoko, wszystko zasłania; nim zaś kto się odważy wejść na ten szczyt, musi wprzód dobrze się obrachować z siłą nóg i głowy.<br>
{{tab}}Wejście na ów teras około 6600 st. n. p. m. wzniesiony, na którym leży Pięć Stawów, jest dosyć przykre, bo trzeba wspinać się bardzo bystro pod górę po ogromnych złomach granitu. Dostawszy się tam nareszcie, mamy przed sobą widok uderzający. Zdaje nam się, że nagle zostaliśmy przeniesieni w jakąś okolicę północnéj Norwegii, takie ogromne masy śniegu zalegają tę obszerną kotlinę objętą w ramiona Kolbachu i Łomnicy w foremne zatoczone półkole. Dno téj kotliny nie jest zawalone skalistemi złomami, ale jakby wyłożone granitowemi płytami. Zaraz na wstępie spostrzegamy pierwszy, maleńki stawek, z którego wypływa ów potok rzucający się w dolinę. Daléj na prawo pod samą ścianą Łomnicy, leży drugi staw największy ze wszystkich i bardzo piękny w kształcie podkowy. Trzeci także dość znacznéj wielkości, na lewo ku Kolbachowi; czwarty najmniejszy, leży najwyżéj (6600 st.); piąty także maleńki. Stawy te są tak blisko siebie położone, że w pół godziny wszystkie obejść można.<br>
{{tab}}Zdaje się że zima która w kotlinie Pięciu Stawów obwarowanéj potężnemi ścianami Kolbachu i Łomnicy, znalazła bezpieczne schronienie, odpłacając doznaną gościnność, powstrzymała swój lodowaty oddech, bo nie zmroziła bynajmniéj bujnéj roślinności jaka się tu rozwija tuż obok śniegu. Wprawdzie prócz paru karłowatych krzaków kosodrzewia, nie widać tu innego drzewa lub krzewu, ale trawa gęsta, bujna, usiana różnobarwném kwieciem, zaprasza do wypoczynku. Gdy odwrócimy wźrok od olbrzymich turni opasujących {{pp|ko|tlinę}}<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
e459quaxl369s8lc2zuj52p3nf25y3g
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/274
100
1081227
3142710
2022-08-01T11:16:25Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /></noinclude>{{pk|ko|tlinę}} i skierujemy go w przeciwną stronę, mamy widok przecudny. U stóp naszych malownicza dolina Kolbachu, a w mglistéj dali równina spizka, gęsto zasiana wsiami, których białe domki i wieże kościołów, bardzo pięknie się wydają.<br>
{{tab}}Gdy tak rozpatrywaliśmy się po okolicy, zwróciło uwagę naszę ciche, urywane świergotanie ptasząt: {{Korekta|by łyto|byłyto}} siwarniki. Zdziwione jak się zdaje przybyciem naszém w tę odludną ustroń, podlatywały blisko nas, siadały na kamiennych brzegach stawów, a szczebiotaniem swojém zdawały się pytać, pocośmy tu przyszli? Biedne ptaszęta nie znające ludzi, nie obawiały się zdrady. Widzieliśmy tu i motyle przelatujące z kwiatka na kwiatek. W okolicy tak odludnéj i dzikiéj, cieszą i zajmują te objawy życia; otoczeni martwą przyrodą, witamy każdą żyjącą istotę przyjacielskim uśmiechem jakby nam pokrewną.<br>
{{tab}}Jeszcze słońce było wysoko gdy powróciliśmy do Szmeksu, a nazajutrz o świcie pożegnaliśmy to urocze miejsce, które długo potém i dotąd jeszcze, przedstawia się pamięci mojéj jak senne widzenie. W powrocie pojechaliśmy z Kiezmarku już nie na Białą, ale na wieś niemiecką ''Rakuzy'' (Roks), którędy droga znacznie bliższa<ref>Ktoby nie chciał powracać ze Szmeksu do Zakopanego, może się udać bitym gościńcem prowadzącym z Kiezmarku na ''Białą'' i ''Starą Wieś'' do ''Czerwonego Klasztoru'' i stamtąd w sposób opisany przezemnie w dalszym ciągu tego dziełka, zwiedzić Pieniny i Szczawnicę.</ref>. Tegożsamego dnia późnym wieczorem stanęliśmy w Zakopanem.<br>
{{vvv}}
{{tab}}Opisawszy szczegółowo ważniejsze wycieczki moje, wspomnę jeszcze pokrótce o kilku miejscach godnych zwiedzenia w razie dłuższego pobytu w Zakopanem, tak w jego pobliżu, jak i głębiéj w Tatrach położonych.<br>
<br>{{tns||<br>}}
{{---}}
<br><br><noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
7q7v12bpz9y580qz7c6t78pvz4au08w
Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin/Tatry od Kiezmarku, Szmeks i Pięć Stawów węgierskich
0
1081228
3142711
2022-08-01T11:20:06Z
Seboloidus
27417
nowa strona
wikitext
text/x-wiki
{{Dane tekstu
|autor = Maria Steczkowska
|tytuł = [[{{ROOTPAGENAME}}|Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin]]
|podtytuł =
|wydawca =
|druk = Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
|rok wydania = 1872
|miejsce wydania = Kraków
|źródło = [[commons:File:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu
|poprzedni = {{ROOTPAGENAME}}/Krzyżne
|następny = {{ROOTPAGENAME}}/Rozdział XVII
|inne = {{całość|{{ROOTPAGENAME}}/całość|epub=i}}
}}
<br>
{{JustowanieStart2}}
<pages index="Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu" from=253 to=274 />
{{JustowanieKoniec2}}
{{Przypisy}}
{{MixPD|Maria Steczkowska}}
[[Kategoria:{{ROOTPAGENAME}}|O16]]
lvrkgd4bvu80960ett80msr023ipul2
Strona:Maria Steczkowska - Obrazki z podróży do Tatrów i Pienin.djvu/275
100
1081229
3142716
2022-08-01T11:52:24Z
Seboloidus
27417
/* Przepisana */
proofread-page
text/x-wiki
<noinclude><pagequality level="1" user="Seboloidus" /><br><br><br></noinclude>{{f|lewy=auto|prawy=auto|w=90%|
<poem>Pod modre niebo góry się jeżą,
Śniegi tam zimą, i latem leżą;
W nizinach szumią wody rozliczne,
Przy wodach bujne łąki prześliczne,
Po skałach ciemne świerki się chwieją,
Jak zajrzysz, góry w mgłach błękitnieją.
Tak ci tam raźno, tak nic nie trzeba,
Jakbyś na prawdę trafił do nieba!
{{tab|140}}''T. L.''</poem>
|table|po=1.5em}}
{{---|40|przed=1.5em|po=1.5em}}
{{c|'''Strążyska.'''|po=1em}}
{{tab}}Piękna ta i bardzo malownicza dolina, odległa o małe ćwierć mili od Zakopanego, leży u stóp Giewontu. Droga do ''Strążysk'' prowadzi przez łąki, pola i pastwiska; w saméj zaś dolinie ma tę tylko niedogodność, że parę razy trzeba przebywać po kamieniach potok zwany ''Młyniska''. Kto jednak nie zna drogi, nie parę, ale kilka razy przeprawiać się musi przez potok, co w niektórych miejscach jest trudném, zwłaszcza dla kobiet; dla tego idąc na Strążyska, należy wziąść przewodnika. Pomiędzy skałami otaczającemi Strążyska, odznaczają się trzy zupełnie prostopadłe, stojące rzędem niby wspaniałe kolumny. Zowią je tutaj ''Mnichami'', którąto nazwę dają górale każdéj odosobnionéj, a wysmukłéj skale. W głębi doliny piętrzy się nadzwyczaj majestatyczny, a ogromem swoim zdumiewający Giewont. Przy<noinclude><references/>
__NOEDITSECTION__</noinclude>
3h7ny09dbxezvvb364wjy8ti1zmtdaf